Menu
|
Błędy i niedoróbki w PROJEKTACHboguslawskia - 28-08-2007 22:10 Szanowni Państwo, proponuję założyć wątek jak w temacie. Proszę o wpisy osoby, które znalazły błędy w swoich projektach. Chciałbym aby powstała "Lista" pracowni architektonicznych GODNYCH ZAUFANIA i (...). Proponuję podzielić odpowiedzi na GRUPY: 1. Pracownia. 2. Projekt. 3. Zauważone błędy. 4. Obsługa klienta. 5. Inne. Zmotywował mnie do tego kolega "PIERWEK", który zauważył błąd w projekcie, który również posiadam, podzielił się tą wiedzą za co KOLEDZE serdecznie dziękuje. No to zacznę: 1. Pracownia: ARCHIPELAG 2. Projekt: LOTE II 3. Błędy i niedoróbki: - Przesunięcie słupów daszku w stosunku do więźby. - W kosztorysach w niektórych pozycjach są wartości zerowe. - W rysunkach poobcinane są numery pomieszczeń. - Brak informacji na temat wiązania zbrojenia ław fundamentowych. Opisano jako standardowe. - Na środku rysunków /GDZIE JEST NAJWIĘCEJ WYMIARÓW/ wydrukowany jest czerwony napis "PRACOWNIA ARCHIPELAG, projekt bez nadruku w kolorze czerwonym oraz hologramu na okładce jest nielegalna kopią". - Bzdurne wymiarowanie: Do teraz zastanawiamy się z Kierownikiem Budowy po co nam wymiar od ściany do środka drzwi do pokoju? 4. Obsługa klienta: Pozwoliłem sobie zgłosić do pracowni błąd. Niestety nie było żadnej odpowiedzi. Nawet pocałuj mnie Pan w (...), masz nasz projekt to się martw. 5. Inne. Odnośnie napisu. Takie umieszczenie wymyślił kompletny (długa lista wyrazów nie nadających się do napisania) !!!! Zwykłe kolorowe ksero to omija. A przez to część wymiarów jest koszmarnie trudna do odczytania. Pozdrowienia dla czytelników i dopisujących. Artur jajmar - 28-08-2007 22:30 - Brak informacji na temat wiązania zbrojenia. Opisano jako standardowe. Skoro pisze standartowe to jest opis wiązań. Dlaczego piszesz że to brak? Co tam mozna opisywać? Projekt to nie powieść. - Na środku rysunków /GDZIE JEST NAJWIĘCEJ WYMIARÓW/ wydrukowany jest czerwony napis "PRACOWNIA ARCHIPELAG, projekt bez nadruku w kolorze czerwonym oraz hologramu na okładce jest nielegalna kopią". Czepiasz sie, chciałbys zeby napis utrudniajacy ksero był niewoidoczny w rogu zeby dało sie przykryc i po sprawie. - Bzdurne wymiarowanie: Do teraz zastanawiamy się z Kierownikiem Budowy po co nam wymiar od ściany do środka drzwi do pokoju? Że Ty sie dziwisz to sie nie dziwię ale kierownik powinien znać sposby wymiarownia wg Polskich Norm. Wymiarownie poprawne. Zeby nie było, nie jestem w żaden sposób związany z ARCHIPELAG. szybkaosa - 28-08-2007 22:53 "Do teraz zastanawiamy się z Kierownikiem Budowy po co nam wymiar od ściany do środka drzwi do pokoju? " A jaką masz inna propozycję na usytuowanie drzwi? Na oko? :o kapusta - 29-08-2007 09:06 no cóż nie zawsze to wina inwestora - przychodzi Pan Fachman na budowe i potrzebuje zarobic pieniądze więc : -projektant ma przyjechać i odczytać wymiar - bo PF nie umie wcelować słupami daszku w wymiar w projekcie -kierownik budowy ma przyjechać i nauczyc go zbroić beton - bo PF nie wie że pewnych rzeczy ucza w szkołach zawodowych i na róznych kursach -a tak w ogóle to cały projekt jest spierd...y (opinia Pana Fachmana) Moja propozycja dla kolegi Artura (boguslawskia): zmienić w pierwszej kolejności kierownika budowy , zażądać od fimy wykonawczej wykonania więżby zgdonie z projektem ,przestać budzic wesołośc u pracowników FP Archipelag kapusta - 29-08-2007 09:06 no cóż nie zawsze to wina inwestora - przychodzi Pan Fachman na budowe i potrzebuje zarobic pieniądze więc : -projektant ma przyjechać i odczytać wymiar - bo PF nie umie wcelować słupami daszku w wymiar w projekcie -kierownik budowy ma przyjechać i nauczyc go zbroić beton - bo PF nie wie że pewnych rzeczy ucza w szkołach zawodowych i na róznych kursach -a tak w ogóle to cały projekt jest spierd...y (opinia Pana Fachmana) Moja propozycja dla kolegi Artura (boguslawskia): zmienić w pierwszej kolejności kierownika budowy , zażądać od fimy wykonawczej wykonania więżby zgdonie z projektem ,przestać budzic wesołośc u pracowników FP Archipelag Geno - 29-08-2007 09:13 Dobry ten wątek :o :wink: Z otworem drzwiowym to taki rodzynek :lol: szklanka literatka - 29-08-2007 09:16 A umiesz rozpoznać bląd? Bo z opisu "blędów" powyżej wynika, że są problemy z czytaniem projektu. Dla mnie bląd, to np blędne obliczenia. Że majster nie umie czytac projektu, to niestety norma. Ze sie nie przyzna, też norma. :roll: mario1976 - 29-08-2007 09:27 W kazdym projekcie znajdą się jakies babole. Ja miałem jakieś błędy związane z więźbą (dali kilka krótkich krokwi zamiast dwóch długich...moi górale twierdzili, ze by się nie zawaliło ale więxby się tak nie buduje), w zestawieniu materiałów zapomnieli o jakiejś krokwi....ale moim zdaniem jak jest kumaty kierownik + ekipa to to są jakieś pierdoły. Nie ma co się tym przejmować chyba. Co do wymiarowania. Nie jestem inżynierem ale umiejetności zdobyte w technikum bez problemu pozwalają mi odczytać każdy wymiar z projektu. Powiem więcej...wymiarowanie jest robione najczęściej tak, że jeden wymiar można odczytać dodając/odejmując kilka innych. WIęc zawsze jest kilka dróg pozwalających ominąć pieczatkę na środku pokoju. Z tą pieczątką bym więc nie szalał. Jeśli mi to nie sprawia problemu to ekipie i kierownikowi tym bardziej. Co do wiązania zbrojenia to jak standardowe to chyba ekipia wie jak je wykonać. No chyba, że budujesz własnoręcznie. Ja miałem oddzialne materiały dotyczzące wiązań, zbrojeń i słupów...niestety zapomniałem, że je mam i dałem je ekipie i kierownikowi na etapie więźby. Popatrzyli i stiwredzili, ze w takim gotowcu jak mój nawet jakby bardzo chcieli to nie da się wiele w sprawie zbrojeń zepsuć. A co do biura z którego kupiłem mój projekt czyli Dobre domy to miałem kilka pytań, niejasności, zauwazyłem sam jednego babola w wymiarach. Zawsze oddzwaniali, odpisywali, poprawiali i przepraszali. Obsługę mają tam rewelacyjną. boguslawskia - 29-08-2007 19:09 Z czytaniem wymiarów sam nie mam problemów, również potrafię je dodawać :) Pod warunkiem, że nie są nakryte jakimś idiotycznym napisem. Rozumiem, że Wszyscy Krytykanci korzystają na co dzień z Oryginalnej dokumentacji a nie roboczego ksera. Bardzo chciałbym zobaczyć Wasze projekty po zakończeniu budowy i jak dawaliście je wykonawcom do wycen etapów prac. Odnośnie drzew trudno nie trafić lub wstawić nieprawidłowo skoro są bezpośrednio przy ścianie /dokładnie na rogu/ i nie można ich inaczej osadzić. Odnośnie wiązania, obowiązuje różna gęstość wiązania poprzecznego. Geno - 29-08-2007 19:48 Odnośnie wiązania, obowiązuje różna gęstość wiązania poprzecznego. ? jajmar - 29-08-2007 19:49 Odnośnie wiązania, obowiązuje różna gęstość wiązania poprzecznego. Możesz to rozwinąc? szybkaosa - 29-08-2007 19:52 Z czytaniem wymiarów sam nie mam problemów, również potrafię je dodawać :) Pod warunkiem, że nie są nakryte jakimś idiotycznym napisem. Rozumiem, że Wszyscy Krytykanci korzystają na co dzień z Oryginalnej dokumentacji a nie roboczego ksera. Bardzo chciałbym zobaczyć Wasze projekty po zakończeniu budowy i jak dawaliście je wykonawcom do wycen etapów prac. Odnośnie drzew trudno nie trafić lub wstawić nieprawidłowo skoro są bezpośrednio przy ścianie /dokładnie na rogu/ i nie można ich inaczej osadzić. Odnośnie wiązania, obowiązuje różna gęstość wiązania poprzecznego. Jak istotny jest sposób wiązania zbrojenia w projekcie domku??? Ludzie, nie twórzcie doktoratów, zaraz będzie, że nie wiadomo jakie gwoździe do papy na dachu. Też pewnie w projekcie nie ma. Gdyby tak wszystko opisać to opis zająłby 200 stron. Możesz sobie zamówić specyfikacje do Twojego projektu :D Geno - 29-08-2007 20:04 Z czytaniem wymiarów sam nie mam problemów, również potrafię je dodawać :) Pod warunkiem, że nie są nakryte jakimś idiotycznym napisem. Rozumiem, że Wszyscy Krytykanci korzystają na co dzień z Oryginalnej dokumentacji a nie roboczego ksera. Bardzo chciałbym zobaczyć Wasze projekty po zakończeniu budowy i jak dawaliście je wykonawcom do wycen etapów prac. Odnośnie drzew trudno nie trafić lub wstawić nieprawidłowo skoro są bezpośrednio przy ścianie /dokładnie na rogu/ i nie można ich inaczej osadzić. Odnośnie wiązania, obowiązuje różna gęstość wiązania poprzecznego. Jak istotny jest sposób wiązania zbrojenia w projekcie domku??? Ludzie, nie twórzcie doktoratów, zaraz będzie, że nie wiadomo jakie gwoździe do papy na dachu. Też pewnie w projekcie nie ma. Gdyby tak wszystko opisać to opis zająłby 200 stron. Możesz sobie zamówić specyfikacje do Twojego projektu :D Do każdego projektu dołączać normy i najlepiej poradnik majtra budowlanego :wink: boguslawskia - 29-08-2007 20:09 Z tego co wiem kierownik budowy dyskutował z wykonawcą o odległości wiązań poprzecznych pomiędzy prętami zbrojenia. Druty utrzymujące strukturę przestrzenną zbrojenie /belki/ będą o ile pamiętam co około 50cm - jak zobaczę zbrojenie to podam dokładnie. Wykonawca chciał wiązać poprzecznie z większymi odstępami. Geno - 29-08-2007 20:12 Z tego co wiem kierownik budowy dyskutował z wykonawcą o odległości wiązań poprzecznych pomiędzy prętami zbrojenia. Druty utrzymujące strukturę przestrzenną zbrojenie /belki/ będą o ile pamiętam co około 50cm - jak zobaczę zbrojenie to podam dokładnie. Wykonawca chciał wiązać poprzecznie z większymi odstępami. Co ma wspólnego rozstaw strzemion ze sposobem wiązania? szybkaosa - 29-08-2007 20:17 Z tego co wiem kierownik budowy dyskutował z wykonawcą o odległości wiązań poprzecznych pomiędzy prętami zbrojenia. Druty utrzymujące strukturę przestrzenną zbrojenie /belki/ będą o ile pamiętam co około 50cm - jak zobaczę zbrojenie to podam dokładnie. Wykonawca chciał wiązać poprzecznie z większymi odstępami. I myślisz, że projektant lepiej by Ci dobrał jakieśtam odstępy wiązań i w jednym zdaniu to opisał? Większość spraw nie jest opisywana bo to standard budownictwa nakazuje wykonać prace zgodnie ze sztuką budowlaną. Chyba, że piszesz zupeeełnie o czymś innym, ale to inna bajka. jajmar - 29-08-2007 20:29 Z tego co wiem kierownik budowy dyskutował z wykonawcą o odległości wiązań poprzecznych pomiędzy prętami zbrojenia. Druty utrzymujące strukturę przestrzenną zbrojenie /belki/ będą o ile pamiętam co około 50cm - jak zobaczę zbrojenie to podam dokładnie. Wykonawca chciał wiązać poprzecznie z większymi odstępami. Mylisz pojecia oskarżając pracownie. Wiązanie zbrojenie to połaczenie strzemion z prętami głównymi. 50cm to za duzy rozstaw strzemion. kapusta - 29-08-2007 20:33 w projektach "archipelagu " o ile pamietam to opis rodzaju zbrojenia jest w częsci rysunkowej przy rysunku np stropu i brzmi on m.w tak P1 -podciąg żelbetowy zbrojony Fg 2 x dn 12 , Fd 4 x dn 12 -strzemiona dn 6 co 15 cm wystarczajaco aby widzieć o co chodzi dla zbrojarza- i kierownik bud. zgadywac nie musi a wręcz nie powinien a tak apropo to nie znam zbrojenia w których strzemiona są co 50 cm albo i więcej boguslawskia - 29-08-2007 21:00 Jutro podam popołudniu podam dokładnie. Podejrzewam, że pomyliłem cyfrę. Dyskutujemy wyłącznie o zbrojeniu ław. Pozostałe zbrojenie są opisane szczegółowo. Geno - 29-08-2007 21:08 Jutro podam dokładnie. Podejrzewam, że pomyliłem cyfrę. Dyskutujemy o ławach, nie o podciągu Co za róznica* * jesli chodzo o sposób wiązania :o Fakt jest taki,że zarzucasz coś pracowni nawet nie mając pojęcia o czym piszesz. Musieli mieć niezły ubaw czytając Twoje uwagi. boguslawskia - 29-08-2007 21:13 Może troszkę się czepiam, ale przesunięcie zakotwiczenie stóp słupów o 80cm wobec krokwi daszku to chyba błąd? Uważam, że jeżeli taki błąd zgłasza się do pracowni to mogliby chociaż napisać "Poprawiliśmy dziękujemy za zwrócenie uwagi". Geno - 29-08-2007 21:15 Może troszkę się czepiam, ale przesunięcie zakotwiczenie stóp słupów o 80cm wobec krokwi daszku to chyba błąd? Uważam, że jeżeli taki błąd zgłasza się do pracowni to mogliby chociaż napisać "Poprawiliśmy dziękujemy za zwrócenie uwagi". Jeśli taki bład wystapił to masz oczywiścię rację. boguslawskia - 29-08-2007 21:24 Taki błąd jest w projekcie. Jest już skorygowany na czerwono przez Kierownika Budowy. Pozostałe rzeczy to w pewnym sensie kosmetyka, ale utrudniająca pracę. Naprawdę trudno czyta sie wymiary z ksero roboczego gdy jest ich bardzo dużo i dodatkowo przykryte są napisem. Jutro zrobię skan aby pokazać co mnie irytuje. Sam napis mogą sobie drukować tylko dlaczego na środku rzutów, tego nie potrafię zrozumieć? Alkman - 29-08-2007 21:52 Ja niestety nie wiem czy w moim projekcie były wczesniej błędy (Bliski - wariant II z Muratora), bo zrobilismy dość dużo zmian i niestety teraz widać niedoróbki. Próbujemy nad tym zapanować ale przy tej ilości zmian niestety co jakiś czas mamy problem "co autor miał na mysli" (architekt robiący adaptację) - pocieszam się faktem, że mało zapłaciłam za adaptację - ale wygląda na to, że jaka płaca - taka praca :D czyli zrobione byle jak. Właśnie prace zacząl cieśla i okazało sie że według projektu zadaszenie kończy się kilkanaście centymetrów przed tarasem, stopy pod słupy sa przesunięte bo bo murarze robia projektu i nie wydawało im się dziwne, że stoją w tym miejscu - no a teraz na zmiany za późno. laspalmas - 30-08-2007 08:58 Też mam projekt z pracowni Archipelag i jak dotąd żadnych błędów nie było /teraz są robione instalacje/. Rozumiem że części "fachofców" łeb pęka jak mają troche pomyśleć, ale jak kierownik lata do ciebie co chwile i oglądacie projekt i wydziwia jak ma machnąć dwie kreski albo trochę pomyśleć logicznie to chyba czas zmienić kierownika... Ja na budowie urzywam ksero i te czerwone paski w niczym nie przeszkadzają. Mice - 30-08-2007 10:55 Taki błąd jest w projekcie. Jest już skorygowany na czerwono przez Kierownika Budowy. Pozostałe rzeczy to w pewnym sensie kosmetyka, ale utrudniająca pracę. Naprawdę trudno czyta sie wymiary z ksero roboczego gdy jest ich bardzo dużo i dodatkowo przykryte są napisem. Jutro zrobię skan aby pokazać co mnie irytuje. Wystarczyło robić kopie roboczą na ksero kolorowym + powiększenie z A4 do A3. Wydałem chyba z 30 pln na 4xA3 kolor i wszystko jak na dłoni. W czym problem ? ja mam projekt Archonu i też mam błąd konstrukcyjny który wyłapał mój kiero. W ciągu jednego dnia zostało ustalone co i jak z projektantem. Widziałem projekt indywidualny znajomych, tam to były dopiero błędy :lol: kroyena - 30-08-2007 11:16 No to tak. Jest w Poznaniu takie biuro na Kwiatowej. Nadal polecam jezeli ktoś chce tylko projekt standardowy, ale jezeli ktoś chce zmiany to już nie polecam. Gdybym nie wszedł to by mi złożyli projekt do powiatu ze zmianami w drzwiach i oknach zewnętrznych. Udało mi się to skorygować. Nie udało mi się natomiast skorygować powierzchni użytkowej, którą źle policzyli. Dałem nad garażem stryszek mniej użytkowy, a w złożonym projekcie podali m kw. powierzczhni użytkowej ze stryszkiem. I jak się nie zdenerwować, jeżeli teraz przy składaniu projektów pow. użytkową wpisuje się na księge. Od tego będą później podatki. Niby duperela, ale... KiZ - 30-08-2007 14:13 Ja, podobnie jak autor wątku, mam projekt z Archipelagu. Z błedami. Chociażby rozwinięcie wieńców, ewidentnie złe wymiary kilku odcinków oraz nieprawidłowe kąty załamań. Więźba powiedzmy, ze potraktowana po macoszemu. Tak, jak ktoś pisał, może by nie padła, ale i kierownik i cieśle powiedzieli, że to błędy (czegoś tam brakowało, chyba słupa). Drobniejszych błedów, np. w składowych złożonych wymiarów było więcej. Poza tym, choc trudno to traktować jako zarzut z punktu widzenia przepisów, to skromność delikatnie mówiąc projektu. Chyba zawierał co do joty minimum wymagane prawem. Moja siostra ma projekt z "Domy w stylu" i ilość dodatkowych, uzytecznych informacji, ułatwiających i przyspieszających prace była nieporównywalnie większa. boguslawskia - 30-08-2007 14:29 Obiecany skan Rzutów parteru z moim Ulubionym napisem. Ze względu na wielkość skanera A4, to połowa karteczki, ale obrazuje irytujący mnie NAPIS. Fakt, że ksero kolorowe to w pewnym sensie rozwiązuje, ale dlaczego mam przepłacać? Wystarczyło go dać z boku pomiędzy rysunkiem a tabelą opisową :) http://www.imagic.pl/files//3273/./Skan_projektu.jpg ubek - 31-08-2007 12:39 Ja miałem projekt z Studio Atrium w Bielsku - Białej. Wszystko poszło ok, żadnych problemów. Zmian prawie nie robiłem, wszystko dokładnie jak w projekcie. Niektórzy się za głowę łapali, ale robiłem dokładnie jak w projekcie. Nie żałuję. Poza tym kontakt z pracownią bardzo doby. Konsultowałem parę spraw. Napisy o oryginalności były na pustym polu, nie zaciemniały rysunku i były w kolorze zielonym (ładniejszy niż czerwony, trochę uspokajał ). Bigbeat - 31-08-2007 13:17 W temacie Studia Atrium, projekt GL189 - dwa błędy: 1. Błąd poważny: brak kanału wentylacyjnego dla wyciągu w kuchni. Projektant przewidział tylko jeden kanał dla kuchni i jadalni. Problem rozwiązałem już na etapie budowy komina - po prostu dając inne kształtki kominowe. 2. Błąd mniej poważny, ale upierdliwy: odprowadzenie spalin z kominka w salonie nie wychodzi na środku ściany, na której ma być kominek. Konkretniej chodzi o to, że do komina dobudowane są dwie ścianki (w lewo i w prawo ;) ), które dają w sumie ścianę o szerokości ok. 2.5...3m, do której ma przylegać kominek. Aż się prosi, żeby kominek był mniej-więcej na środku - niestety, wzajemne ułożenie przewodów spalinowego i wentylacyjnych jest takie, że przewód spalinowy wychodzi ok. 0.5m od krawędzi tej ścianki, czyli przewód spalinowy z kominka misiałby być dodatkowo dwukrotnie załamany, żeby odejść w bok. Problem rozwiązałem na etapie budowy komina, obracając kształtki tak, żeby przewody spalinowy i wentylacyjne zamieniły się miejscami. Więcej poważnych błędów nie było - było sporo mniej poważnych (np. brak jakiegoś wymiaru), ale takie rzeczy to się na śniadanie nosem wciąga ;) ubek - 31-08-2007 13:41 W temacie Studia Atrium, projekt GL189 - dwa błędy: 1. Błąd poważny: brak kanału wentylacyjnego dla wyciągu w kuchni. Projektant przewidział tylko jeden kanał dla kuchni i jadalni. Problem rozwiązałem już na etapie budowy komina - po prostu dając inne kształtki kominowe. 2. Błąd mniej poważny, ale upierdliwy: odprowadzenie spalin z kominka w salonie nie wychodzi na środku ściany, na której ma być kominek. Konkretniej chodzi o to, że do komina dobudowane są dwie ścianki (w lewo i w prawo ;) ), które dają w sumie ścianę o szerokości ok. 2.5...3m, do której ma przylegać kominek. Aż się prosi, żeby kominek był mniej-więcej na środku - niestety, wzajemne ułożenie przewodów spalinowego i wentylacyjnych jest takie, że przewód spalinowy wychodzi ok. 0.5m od krawędzi tej ścianki, czyli przewód spalinowy z kominka misiałby być dodatkowo dwukrotnie załamany, żeby odejść w bok. Problem rozwiązałem na etapie budowy komina, obracając kształtki tak, żeby przewody spalinowy i wentylacyjne zamieniły się miejscami. Więcej poważnych błędów nie było - było sporo mniej poważnych (np. brak jakiegoś wymiaru), ale takie rzeczy to się na śniadanie nosem wciąga ;) No tak, widocznie miałem więcej szcześcia. W kuchni i jadalni 2 ciągi wentylacyjne (kuchnia i jadalnia to prostokąt 3m x 8m), jeden oczywiście dla wyciągu. Co do kominka - u mnie wyszedł w rogu zarówno w realu jak i w projekcie. Mało tego, układ ścian pozwolił mi na wykonanie technicznych drzwi do kominka od tyłu (mam dostęp do przewodów i do komina). Co do wymiarów to zmiany też wciągaliśmy, bo zmieniłem pustak 30 na 44. Generalnie ja odpowiadałem za wyznaczenia wszystkich elementów typu drzwi, okna i tp. Obyło się bez pomyłek. Jedyne co ni e przemyślałem do końca to przejście pomiędzy jadalnią i salonem - niepotrzebnie zrobiłem belkę podciągową - taka była w stropie. No ale cóż, mam mocniejszy strop ... Budowaliśmy ten: http://www.studioatrium.pl/projekt-d...2,61,opis.html PS Gdzie jest położona miejscowość, w której Budowałeś? |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |