Budowa bez wody?

Menu


Budowa bez wody?





rafal9 - 22-10-2004 17:14
Czy jest możliwe prowadzenie budowy bez źródła wody na działce?

Otóż planuję zakup działki, do której podłączony będzie wodociąg w połowie przyszłego roku. Natomiast ja chcę rozpocząć budowę na wiosnę, aby zakończyć do końca roku.

Czy jest możliwe rozpoczęcie budowy bez wody (np. dowożenie wody, użyczenie od sąsiada - itp?), czy raczej trzeba będzie kopać studnię prowizoryczną?

Jakie mogą być koszty takiej studni?

Pomóżcie - bo jestem w kropce - nie wiem czy kupować tę działkę? Dodam, że bardzo mi się podoba...



Michał_B. - 22-10-2004 17:21
Myśle że najtaniej i najwygodniej będzie zrobić studnie. Koszt takiej studni to około 500-800 zł. (zakładam że koszt metra nie przekroczy 100zł.)



Majka - 22-10-2004 17:52
Z tego co widzę, Twoja działka narazie nie ma ani wody, ani prądu, ani.....Nie wiem, czy jest rozsądne kupować gruszki na wierzbie :roll: Czy zastanawiałes się co bedzie jak jednak w polowie przyszlego roku nie zrobią mediów?



mdzalewscy - 22-10-2004 17:56
- prąd: agregat
- woda: studnia bita + pompa "kiciałka" (ręczna), albo jakaś ruska zasilana z agregata



Wakmen - 22-10-2004 20:54
Wodę można odzyskiwać np. do beczki tysiąc litrowej z daszku pomieszczenia gospodarczego. Ja tak robię i ani razy nie miałem braku w niej.
Na mojje stronie jest jej zdjęcia w Dziale Orzeszek/ Album



am00 - 22-10-2004 21:39
Woda z beczkowozu,
Pamiętam czasy gdy się budowało, a prądu jeszcze na wsi nie było. Do mieszania betonu wystarczały grabie i łopata. Przy murowaniu na klej można się bez niego prawie obyć.



Jerzysio - 25-10-2004 08:45
Stan surowy ca 190 m2, postawiłem na wodzie z beczkowozu i pożyczonym prądzie. Ławy z gruchy, posadzka też... spokojnie bez żadnych problemów.
Pozdro
J



rafałek - 25-10-2004 08:54
Zastanów się nad technologią (klej, zaprawa), policz ile wyniesie ciebie beton z gruchy. Co do studni to najpierw sprawdź jak głęboko trzeba by wiercić. W moim wypadku woda jest dopiero na min. 12 m i do tego może okresowo jej brakować. Jeśli tak będzie u Ciebie to w kluczowym okresie może Ci jej zabraknąć i wtedy trzeba i tak będzie dowozić. Woda z deszczóki to dobre rozwiązanie, ale co będzie jak trafisz na suchy rok?
Za studnią przemawia jeszcze to, że będziesz mieć tanią wodę do ogrodu (to w przypadku jak nie będzie zdatna do picia - duże zażelazienie lub coś w tym stylu).



Wiech - 25-10-2004 09:45
Kończe chałupę po 5 latach budowania.Wodę mam dopiero od miesiąca.Do tej pory korzystałem od sąsiada i przywoziłem ze sobą niewielkie ilości.Wybrałem technologie klejową gdzie idzie niewielka ilośc wody.Fundamenty z gruchy,ściany na klej,strop woda od sąsiada,do dachu woda niepotrzebna.Posadzka z mixokreta woda od sąsiada, tynki gipsowe woda od sąsiada.Wiech



rafałek - 25-10-2004 09:47
Pozazdrościć sąsiada :D



chechlak - 25-10-2004 09:54
woda =beczka 1000 l na przyczepce od teścia z domu ok. 200 m. Fundamenty zalewane z gruchy, a do murowaniania dużo wody nie jest potrzebne. Po stanie surowym cała woda potrzebna na budowie to deszczówka z dachu. Prąd pożyczamy od sąsiada ok 100 m.



basset - 25-10-2004 12:00
Ja tez bylbym za zbiornikiem 1000L. Potem mozesz go przeciez sprzedac.



rafałek - 25-10-2004 13:57
Zbiornik to niewątpliwie najtańsze rozwiązanie, tylko jak zoibie poradzić przy np. polewaniu betonu. Tu idzie kilka m3 wody w krótkim czasie czyli kilka takich zbiorników. To jest jednak jakiś problem...
Jeśli strop będzie monolit i wylewny w gorące dni... to dopiero idzie wody.
No chyba, że będziecie wszystko zakrywać folią.



oczyszczalnia - 01-11-2004 01:57
A będziesz tam miał kanalizację?

Pozdrawiam Robert :D



Wakmen - 01-11-2004 23:33

Zbiornik to niewątpliwie najtańsze rozwiązanie, tylko jak zoibie poradzić przy np. polewaniu betonu. Tu idzie kilka m3 wody w krótkim czasie czyli kilka takich zbiorników. To jest jednak jakiś problem...
Jeśli strop będzie monolit i wylewny w gorące dni... to dopiero idzie wody.
No chyba, że będziecie wszystko zakrywać folią.
Ja wylewałem dość duże ławy przy temperaturze 24st C i na ten czas miałem 2 beczki 1000l i 600l a w zanadrzu równierz 3 beczki po 200l i ... zużyłem tylko te dwie największe a polewałem przez 3 dni co godzinę. Wiaderkiem lałem bardzo małe ilości i bardzo powoli. Tylko takie aby woda bezsensu nie lała się do gruntu a cały czas pozostawała na ławach. Rezultat jest taki, że żadnej ryski nie mam.



Waldon - 02-11-2004 07:08
slyszalem o czlowieku ktory zaczol budowe od szamba ktore po wpuszczeniu w ziemie napelnil woda, posdobno OSP zrobilo sobie manewry :lol:.

Sitedesign by AltusUmbrae.