do kobitek...

Menu


do kobitek...





agnieszkakusi - 02-03-2007 10:26
Jeśli nie tabletki anty - baby to co?



Żelka - 02-03-2007 10:39
plastry - anty :D



dode - 02-03-2007 10:39
szklanka zimnej wody :lol:



kuleczka - 02-03-2007 11:04
te....no......prezerwatywy, potocznie zwane "gumki" :roll:
tylko nie z kiosku od starszej pani :D :wink:



niktspecjalny - 02-03-2007 11:17

Jeśli nie tabletki anty - baby to co? Aga bez urazy.Ostroznie z tymi prochami.Gumki to tylko na filmach.



agnieszkakusi - 02-03-2007 11:30
Ns, dziękuję za radę :wink:
kurcze, no właśnie już nie chce hormonów... i ne chcę brzuszka przed końcem budowy (musze odetchnąć) :wink: :lol:
Poza tym nie mogę schudnąć, a naprawdę jem mało...



Nefer - 02-03-2007 11:32
zastrzyki ( ale to też hormony) plaster (ale to też hormony) spirala ( ale to nie 99 %) pianki ( ale to okropne)
najlepiej pogadaj z lekarze i zajrzyj http://www.antykoncepcja.pl/



agnieszkakusi - 02-03-2007 11:39
Nefer, dobrze, że juz jesteś.. :lol:



Nefer - 02-03-2007 11:41

Nefer, dobrze, że juz jesteś.. :lol: Dzięki - staram się nadrabiać zaległości :):) Mnie też Cię brakowało :)



Nefer - 02-03-2007 11:43
a jeszcze w temacie.

Jeśli masz kłopot z wagą to warto zrobić kilka badań (min. hormony) . Tabletki nie powinny wywoływać takiego efektu jeśli sa odpowiednio dobrane do organizmu. Może pora na zmianę ( tabletek lub lekarza) ?
Mnie kiedys pan doktor zmienił tabletki na "nowe i modne" i zrobił mi kuku. Dlatego trzeba je naprawdę bardzo dobrze dopasować.



Nefer - 02-03-2007 11:48

Jeśli nie tabletki anty - baby to co? Aga bez urazy.Ostroznie z tymi prochami.Gumki to tylko na filmach. NS - pleeeeeaaaaaaaaseeeeee :) Chopie, nie siej defetyzmu :)



agnieszkakusi - 02-03-2007 11:49
aż takiego wielkiego problemu to nie mam, ale za nic nie mogę dojść do wagi jaką miałam przed ciążą...i tak myslę czy chociaż na jakiś czas ich nie odstawić i nie sprawdzić czy to nie przez tabletki.



Nefer - 02-03-2007 11:51

aż takiego wielkiego problemu to nie mam, ale za nic nie mogę dojść do wagi jaką miałam przed ciążą...i tak myslę czy chociaż na jakiś czas ich nie odstawić i nie sprawdzić czy to nie przez tabletki. Myślę, że koszt może być wyższy niż zysk :):)



agnieszkakusi - 02-03-2007 11:54
znaczy się, żebym nie miała do przodu kolejnych 15 kg? :wink: :lol:



niktspecjalny - 02-03-2007 12:21

Jeśli nie tabletki anty - baby to co? Aga bez urazy.Ostroznie z tymi prochami.Gumki to tylko na filmach. NS - pleeeeeaaaaaaaaseeeeee :) Chopie, nie siej defetyzmu :) Przepraszam.Odnioslem sie do prochow ,ktore powiekszyły mi kobiety i do gumki bo lubie naruralnie a gumki jesce piekom,spadywuja i som casami dziurkowane. :wink: Ale mi pojechalaś z tym defetyzmem.Tylko ,że ja akurat wierze ,że aga sobie poradzi .Nie przewiduje porażki u agi i nie doprowadzam do dezorganizacji.Wynika tak z definicji defetyzmu.
Ale twierdze ,że lepiej isc do lekarza a nawet dwóch jak słuchać tych madrości.Bez urazy.Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze.



Majka - 02-03-2007 12:43

.Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze. czyżby antykoncepcja to tylko sprawa partnerki?



agnieszkakusi - 02-03-2007 12:50
na to wychodzi..



niktspecjalny - 02-03-2007 13:09

.Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze. czyżby antykoncepcja to tylko sprawa partnerki? To Ty powiedziałaś.Autor nie pytal panow co robia z tym problemem.Gdyby mnie zapytala bezposrednio to bym odpowiedzial.Jeżeli Cie to interwesuje to odpowiadajac w cześci na zadane pytanie.......Nie nie jest tylko sprawa partnerki.



niktspecjalny - 02-03-2007 13:12

na to wychodzi.. Niestety nie .A wiesz dlaczego? Bo partner musi o tym wiedziec.Ta przynajmniej jest w moim małżeństwie.Żona nie robi z tego tajemnicy a na dodatek radzi sie mnie co z tym zrobić.



agnieszkakusi - 02-03-2007 13:24
to, że partner wie to zupełnie naturalne....z Twojej wypowiedzi trochę wynikała tak jakbyś powiedział "to sprawa partnerki, ja umywam ręce" :wink:



niktspecjalny - 02-03-2007 13:50

to, że partner wie to zupełnie naturalne....z Twojej wypowiedzi trochę wynikała tak jakbyś powiedział "to sprawa partnerki, ja umywam ręce" :wink: A w ktory momencie jeżeli możesz wskazać.Taka analiza pozwoli mi na walke z niezrozumieniem tekstu pisanego u mnie.

Nie uwazasz ,że za szybko już sobie odpowiedzialas?



rrmi - 02-03-2007 14:02

to, że partner wie to zupełnie naturalne....z Twojej wypowiedzi trochę wynikała tak jakbyś powiedział "to sprawa partnerki, ja umywam ręce" :wink: A w ktory momencie jeżeli możesz wskazać.Taka analiza pozwoli mi na walke z niezrozumieniem tekstu pisanego u mnie.
Prosze bardzo :)


Niestety nie .A wiesz dlaczego? Bo partner musi o tym wiedziec.Ta przynajmniej jest w moim małżeństwie.Żona nie robi z tego tajemnicy a na dodatek radzi sie mnie co z tym zrobić. i


Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze.



agnieszkakusi - 02-03-2007 14:06
dzięki, rrmi, wyprzedziłaś mnie..



niktspecjalny - 02-03-2007 14:35

to, że partner wie to zupełnie naturalne....z Twojej wypowiedzi trochę wynikała tak jakbyś powiedział "to sprawa partnerki, ja umywam ręce" :wink: A w ktory momencie jeżeli możesz wskazać.Taka analiza pozwoli mi na walke z niezrozumieniem tekstu pisanego u mnie.
Prosze bardzo :)


Niestety nie .A wiesz dlaczego? Bo partner musi o tym wiedziec.Ta przynajmniej jest w moim małżeństwie.Żona nie robi z tego tajemnicy a na dodatek radzi sie mnie co z tym zrobić. i


Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze. No mus sie teraz obronic.
Po pierwsze powinienem odpowiedziec autorce ktora przytakneła i powtórzyła za toba jak papuga.Ale nie o to chodzi.Odpowiem tobie bo jak sie tak spokojnie rozmawia to i spokojnie mozna odpowiadac.Otóz mówiac:

.Żona nie robi z tego tajemnicy a na dodatek radzi sie mnie co z tym zrobić. mialem na mysli ,że temat jest mi znany w moim małżeństwie i w znajomości mojej córki i jej partnera,gdzie nie zaprzeczam sobie mowiąc(bo o to chyba ci chodzi):
Mam w domu dwie Panie które sobie poradziły z tym problemem.Jak nie wiem ale maja sie dobrze. bo nie wiem jaka obcje sobie wybrały o których rozmawialismy.

Czy jest jeszcze cos co jest niejasne rrmi ?



rrmi - 02-03-2007 14:42

Czy jest jeszcze cos co jest niejasne rrmi ? Tak , kilka spraw jest dla mnie niejasnych , ale nie bede o to pytala , bo to jest Twoja sprawa.I Twojej Zony oczywiscie.
Powiem tylko , ze gdyby moj Maz nie zapytal jaka metode antykomncepcji wybralam to mialby przechlapane.
Znaczyloby to dla mnie jednoznacznie , ze ma to gdzies.
Na szczescie pyta i razem chodzimy do lekarza i razem wybieramy :)
Pozdrawiam Cie najserdeczniej jak moge i calkiem spokojnie :D



niktspecjalny - 02-03-2007 15:04

Czy jest jeszcze cos co jest niejasne rrmi ? Tak , kilka spraw jest dla mnie niejasnych , ale nie bede o to pytala , bo to jest Twoja sprawa.I Twojej Zony oczywiscie.
Powiem tylko , ze gdyby moj Maz nie zapytal jaka metode antykomncepcji wybralam to mialby przechlapane.
Znaczyloby to dla mnie jednoznacznie , ze ma to gdzies.
Na szczescie pyta i razem chodzimy do lekarza i razem wybieramy :)
Pozdrawiam Cie najserdeczniej jak moge i calkiem spokojnie :D Jest mi bardzo miło,ze tak spokojnie sobie to wytłumaczylismy.

Pozdrawiam Cie cieplutko mowiąc narazieńko.
Miłego wickendu.



inco.yasmin - 02-03-2007 15:21

Poza tym nie mogę schudnąć, a naprawdę jem mało... Nie tyje sie od pigulek
tyje sie od jedzenia - nadmiernego
cudow nie ma - chyba ze masz totalnie zwalona przemiane materii (wystepujaca min. u chorych na pewien typ cukrzycy)

Widocznie jednak jesz duzo albo nie prawidlowo albo jedno i drugie
Mozliwe tez ze nie zauwazasz po prostu drobnych pogryzek miedzy posilkami glownymi - a tu ciasteczko a tu wafelek i w y d a j e ci sie ze jesz malutko.
Wez kartke dlugopis i przez pare dni wypisz każdą rzezc jaka sporzylas i ilosc - k a ż d ą ! bez oszukiwania
Po tych paru dniach podlicz . mozesz sie mocno zdziwić.:)
A moze jesz malo ale bardzo tuczaco - liczy sie i ilosc i jakosc.
Sprawa jest bardzo prosta - tyjesz jesli wiecej kalori przyjmujesz niz spalasz (i odwrotnie)
Moze jakis sport ? :lol: Rower? itp?

Co do pigulek - wg mnie nie wynaleziono lepszej metody antykoncepcji !:)
I o ile nie jest tak ze sie je zle znosi (a zawsze tez mozna dobrac po prostu inne) to naprawde jest okay
Tylko trzeba miec silna wole - bo faktycznie duzo kobiet skarzy sie ze wzrasta im apetyt :)
ale naparwde : nie tyje sie od pigulek!!!
Tyje sie od wiekszej ilosci zpożytych kalorii w stosunku do ilości kalorii spalonych

koniec. kropka :)



niktspecjalny - 02-03-2007 16:15

Poza tym nie mogę schudnąć, a naprawdę jem mało... Nie tyje sie od pigulek
tyje sie od jedzenia - nadmiernego
cudow nie ma - chyba ze masz totalnie zwalona przemiane materii (wystepujaca min. u chorych na pewien typ cukrzycy)

Widocznie jednak jesz duzo albo nie prawidlowo albo jedno i drugie
Mozliwe tez ze nie zauwazasz po prostu drobnych pogryzek miedzy posilkami glownymi - a tu ciasteczko a tu wafelek i w y d a j e ci sie ze jesz malutko.
Wez kartke dlugopis i przez pare dni wypisz każdą rzezc jaka sporzylas i ilosc - k a ż d ą ! bez oszukiwania
Po tych paru dniach podlicz . mozesz sie mocno zdziwić.:)
A moze jesz malo ale bardzo tuczaco - liczy sie i ilosc i jakosc.
Sprawa jest bardzo prosta - tyjesz jesli wiecej kalori przyjmujesz niz spalasz (i odwrotnie)
Moze jakis sport ? :lol: Rower? itp?

Co do pigulek - wg mnie nie wynaleziono lepszej metody antykoncepcji !:)
I o ile nie jest tak ze sie je zle znosi (a zawsze tez mozna dobrac po prostu inne) to naprawde jest okay
Tylko trzeba miec silna wole - bo faktycznie duzo kobiet skarzy sie ze wzrasta im apetyt :)
ale naparwde : nie tyje sie od pigulek!!!
Tyje sie od wiekszej ilosci zpożytych kalorii w stosunku do ilości kalorii spalonych

koniec. kropka :) moje panie przytyły bo nie jadły tylko żarły ale było to dawno.Coś za coś.



agnieszkakusi - 02-03-2007 17:10
Inco. Yasmin...biorÄ™ yasmin... :lol:
nie tyję, tylko po prostu nie mogę wrócić do mojej wagi sprzed ciąży. Cały czas stoi w miejscu. Moje posiłki są skąpe i bez podjadania. Szczerze mówiąc nie mam czasu na sport. Dlatego tak mnie to dziwi. może naprawdę jakieś badania... :roll:
Ns, nie papuga :evil: zapytałeś mnie w którym miejscu napisałeś coś, co odebrałam jako "umycie rąk"...Rrmi mnie uprzedziła więc tylko to napisałam i to wszystko.
Zaczynasz mnie drażnić



kuleczka - 02-03-2007 18:13
aga nienerwujsja :D
ja już tez zostałam papugą
idącą owczym pędem za stadem
i chorÄ…giewkÄ… na wietrze...... :roll: :wink:

wracajÄ…c do tematu
podczas brania pigułek anty, też byłam niezłym tobołeczkiem i nijak nie mogłam schudnąć, że nie wspomnę o dołkach psych. i zmiennych nastrojach :roll:

my używamy gumek, jakoś nam to nie przeszkadza :wink:



agnieszkakusi - 02-03-2007 21:05
Kuleczka a waga wróciła Tobie do normy po odstawieniu tabletek?



kuleczka - 02-03-2007 22:57
Tak i to dość szybko :wink:



niktspecjalny - 02-03-2007 23:51

aga nienerwujsja :D
ja już tez zostałam papugą
idącą owczym pędem za stadem
i chorÄ…giewkÄ… na wietrze...... :roll: :wink:

wracajÄ…c do tematu
podczas brania pigułek anty, też byłam niezłym tobołeczkiem i nijak nie mogłam schudnąć, że nie wspomnę o dołkach psych. i zmiennych nastrojach :roll:

my używamy gumek, jakoś nam to nie przeszkadza :wink:
Dużo tu prawdy i te gumki które piecą i owieczki i papugi i choragieweczki i tobołeczki. :D



JoShi - 03-03-2007 00:10

Nie tyje sie od pigulek Jak by nie patrzeć jest to ingerencja w układ hormonalny i jednym ze skutków ubocznych może być (choć nie musi) tycie. I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej...


Co do pigulek - wg mnie nie wynaleziono lepszej metody antykoncepcji !:) I tak i nie. Z punktu widzenia mężczyzny jest idealna, bo zwalnia go z myślenia na ten temat. Z punktu widzenia kobiety już gorzej. Czasem cena, którą trzeba zapłacić jest niewarta tej swobody. Wiem co piszę, bo pisze z autopsji, ale nie będę się wdawać w szczegóły bo to już moje bardzo prywatne problemy są.



Żelka - 03-03-2007 00:37
qurcze joShi.., nie strasz...., bo ja musze brac aby mi guzy nie rosly... :roll:



JoShi - 03-03-2007 00:41

qurcze JoShi.., nie strasz...., bo ja musze brać aby mi guzy nie rosly... :roll: Wybierasz mniejsze zło, po prostu i wtedy bilans zysków i strat jest inny. Ja nie musiałam a płace do dziś, a to już 5 lat i końca nie widać...



agnieszkakusi - 03-03-2007 14:01
Dzięki wypowiedziom Kuleczki i Joshi powiedziałam mężowi, że od dziś to on "myśli" :lol:
Widzę, że problem z wagą może być od tabletek, bo jem naprawdę bardzo mało np. wczoraj zjadłam dwie porcje warzyw, jabłko..i tak praktycznie codziennie. A waga stoi i nic się nie dzieje.
Joshi wystraszyłaś mnie...



niktspecjalny - 03-03-2007 14:13

Dzięki wypowiedziom Kuleczki i Joshi powiedziałam mężowi, że od dziś to on "myśli" :lol:
Widzę, że problem z wagą może być od tabletek, bo jem naprawdę bardzo mało np. wczoraj zjadłam dwie porcje warzyw, jabłko..i tak praktycznie codziennie. A waga stoi i nic się nie dzieje.
Joshi wystraszyłaś mnie...
Lubie tak czasami posłuchac.Wszystko sie wyjasniło i jest ok.Dobre rady nigdy nie są złe i jeszcze nie zapomnij co jedna z kolezanek powiedziala o: zawsze masz taką alternatywe.Tu można schudnąć bo to przecież sport.

Miłego wickendu. :wink:



Sh'eenaz - 03-03-2007 17:52

]
Widzę, że problem z wagą może być od tabletek, bo jem naprawdę bardzo mało np. wczoraj zjadłam dwie porcje warzyw, jabłko..i tak praktycznie codziennie. A waga stoi i nic się nie dzieje.
A ja widzę z Twojego (krótkiego acz znaczącego opisu) opisu że sie po prostu fatalnie odżywiasz . Odstaw pigułki skoro wymyśliłaś ze to "ich wina" - jestem prawie 100% pewna że nie zobaczysz żadnego efektu (ewentualnie chwilowy z potężnym efektem jojo) dopóki nie zmienisz zwyczajów żywieniowych.
Albo masz faktycznie jakieś problemy z hormonami (np. spowodowane choroba tarczycy - może należało by zrobić badania???)

Też trochę brak konsekwencji w wypowiedzi - jeśli w Twoim przypadku stosowanie pigułek antykoncepcyjnych powodowało by wzrost apetytu - i większe spożywanie pokarmów a co z tym idzie przyrost wagi - to można by stwierdzić ze to poniekąd ich "wina". Jeśli tak nie jest i jesz mało - to czemu pigułki są temu winne? Nawet jeśli u niektórych kobiet zatrzymują wode to nie tak by przy małej ilości spożywanych kalorii waga ani drgnęła. A już na pewno nie sprawiaja że przy ich przyjmowaniu te same posiłki "bardziej tuczą" niz gdyby środków antykoncepcyjnych nie było.

Ja jestem zwolenniczką pigułek - sama je stosuje (jestem kobietą czego może nie widać z nicku i tak się składa że technologiem żywienia (specjalnośc - dietetyka ;))
Jeśli są dobrze dobrane - jeśli nie wywołują skutków ubocznych (co sie zdarza u jakiegoś % kobiet mimo ich pomimo dobrego dobrania) - dla mnie sa idealne.
Gumek nie lubię (mąż też:)) - głownie dlatego że jak już jest naparwde super to trzeba przerwac i te prezerwatywe rozpakowac (wczesniej znaleść) nałożyc - jakos tak nastrój może prysnąć (pozatym ponoć dobrze nałożona prezerwatywa nie pęka a ... nam sie raz zdarzyło :-/, a drugi raz ja sama ja uszkodziłam niechcący paznokciami ... na szczescie zauważyliśmy )
Spiralka - odpada (i chyba najb. niebezpieczna, dwa - ja nie rodziłam)
Pianka - mała skutecznośc i fuj !!!
Stosunek przerywany - no comments ;)
ewentualnie ta szklanka wody lub inne formy seksu nie doprowadzające do zapłodnienia ; :D

Jeszcze raz na koniec Agnieszko chciałabym Cie namówić do naprawdę poważnego zatsanowienia się nas twoim odżywianiem :-/
Bo tu chyba nie tylko waga jest problemem ale Twoje podejscie do tej kwesti.
W odżywianiu nie tylko liczy się spadek wagi ale jakość jedzenia a to co piszesz - włosy mi stają na głowie :-/



Sh'eenaz - 03-03-2007 17:57
Jeszcze coś mi się przypomniało - przepraszam ale dla mnie nie istnieje zdanie " nie mam czasu na sport"
Zawsze mozna znaleść głupie pól godziny (codziennie lub co 2-3 dni) - nie wiem w jakim tyglu trzeba by byc żeby nie wykroic takiego czasu ze 168 godzin jakie ma się w tygodniu - zwłaszcza jak zalezy nam na szczupłej zdrowej sylwetce.
Znam paru ludzi biznesmenów faktycznie bardzo zaganianych - non stop praca - ale są szczuplutcy tak spalają kalorie (przez stresy i bieganinę non stop) wiec to jakby sie równoważy.
też ze zgroza widze czytam i słucham jak Kobiety (i coraz wiecej mezczyzn) zamiast postawic na normalne odzywianie bez głodzenia sie i troche sportu woli łykać jakies swinstwa - "cuda" kupione za cieżką kasę w aptekach itp , pić jekieś "herbalajfy" katować sie i... potem nabic wagę od nowa po skończeniu diety
Chodzi o totalną zmianę nawyków żywieniowych!!!!!
I nie na 2 tygodnie diety, nie na 3 miesiÄ…ce , nie na 45 opakowania cudownego srodka ale... na zawsze!!!!
W głowie się musi przestawić , po prostu.
Bo tak to błedne koło od diety do diety :(
Nie dość że nieskuteczne to niezdrowe, frustrujące i zniechęcajaca , a i ... kosztowne :-/

Pozdrawiam serdecznie



JoShi - 03-03-2007 18:04

Jeśli tak nie jest i jesz mało - to czemu pigułki są temu winne? Bo mają wpływ na metabolizm ?


Gumek nie lubię (mąż też:)) - głownie dlatego że jak już jest naparwde super to trzeba przerwac i te prezerwatywe rozpakowac (wczesniej znaleść) nałożyc - jakos tak nastrój może prysnąć Kwestia dobrej organizacji i uczynienia z tego elementu zabawy. Wierz mi, nastrój nie pryska.



Sh'eenaz - 03-03-2007 18:09

Bo mają wpływ na metabolizm ? Pierwszy raz w zyciu słysze żeby miały :)
Mozesz podać jakieś wiarygodne źrodło które tak twierdzi?


Kwestia dobrej organizacji i uczynienia z tego elementu zabawy. Wierz mi, nastrój nie pryska. Wam nastrój nie pryska (gratuluję) a NAM pryska :)
I organizacja nie ma tu nic do rzeczy :) Ani to że u WAS jest inaczej nie ma wpływu na to co jest u NAS.

Choć prezerwatywy również uważam za dobry sposób ale stosowaliśmy na poczatku związku - tak na co dzień jest mi wygodniej i milej łykać pigułki.
Raz że kontroluje "okres", dwa widze dobry wpływ na cerę, trzy - nie boli mnie ani biust pare dni wcześniej (a bolał i to bardzo ) ani brzuch w trakcie (a też bywało koszmarnie - 1-2 dni co miesiąc na zwolnieniu lekarskim :((
Choć też wiem że jak wszystkio - pigułki maja i minusy - min. podwyższają poziom prolaktyny, a źle dobrane mogą wprowadzić faktycznie chaos w gospodarce hormonalnej
Ale nie ma idealnych wyborów.



JoShi - 03-03-2007 18:13

Bo mają wpływ na metabolizm ? Pierwszy raz w zyciu słysze żeby miały :)
Mozesz podać jakieś wiarygodne źrodło które tak twierdzi? Nie...


Kwestia dobrej organizacji i uczynienia z tego elementu zabawy. Wierz mi, nastrój nie pryska. Wam nie pryska a NAM pryska :)
I organizacja nie ma tu nic do rzeczy :) Ma. Nastawienie również...



Sh'eenaz - 03-03-2007 18:24
joShi z całym szacunkiem - ale Twoje twierdzenie ze skoro u Ciebie i Twojego męża moment zakładania gumki nie ma wpływu na nastrój (dzieki organizacji i nastawieniu) to i u MNIE i MOJEGO meza było by identycznie (gdybysmy się tylko dobrze zorganizowali i nastawili) - jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia.
Równie dobrze mogłabyś napisac - ja i mój mąż lubimy marchewke ze szpinakiem bo sie do niego dobrze nastawiliśmy to i Ty i twoj mąż jakbyście sie nastawili zaczelibyście lubić znienawidzoną do tej pory marchewke ze szpinakiem.
Zazdroszcze Wam ze ten moment nie ma wpływu na wasze pożycie i nie dekoncentruje Was - ale nie możesz twierdzić ze było by tak u absolutnie kazdej pary na świecie która uprawia seks gdyby przyjęła ten sam poziom koncentracji i nastawienia . :)
Powiem więcej - całkiem mozliwe że np. za jakiś czas my np. gumke polubimy a Wy znienawidzicie :) [ bo i takie przypadki znam że fani gumek - stali się antyfanami :) i na odwrót ]

Co do gumek - na pewno nie można im odmówić tego że nie mają żadnego wpływu na organizm jednej czy drugiej strony (wiec zupełnie bezpieczne - no chyba że ktoś ma uczulenie na lateks :D) , są skuteczne i nie można zapominać że chronia przed różnymi "niespodziewajkami " jakie jedna strona może sprzedać drugiej .
Właściwie kwestia wyboru antykoncepcji to byłby wybór miedzy pigułkami a gumkami . :)
Próbowaliśmy i jednego i drugiego i dla mnie stanowczo metoda "pigułkowa" jest lepsza
A i mąż się cieszy bo jak dużo facetów twierdził ze w gumce "gorzej" (gorsze odczucia (nie wiem czy to prawda czy właśnie nastawienie ) , dekoncentracja w trakcie nakładania itp.)

Nie mam oczywiście zamiaru namawiac nikogo do pigułek - tak samo jak nikt nie namówi mnie na inną metodę antykoncepcji :)
Pozdrawiam :)



kuleczka - 04-03-2007 00:36
Mammamija, Sh'eenaz :o
wychodzi na to, że jesteś ekspertem nie tylko w sprawach żywienia,
ale również antykoncepcji hormonalnej oraz wpływu używania prezerwatyw na nasilenie przyjemności podczas seksu w ujęciu globalnym........
Nic tylko gratulować :wink:
Zaznaczam jednak, że mogłam przeoczyć jakąś dziedzinę, za co z góry przepraszam, ale elaboraty dość rozbudowane, a godzina późna :-?
pozdrawiam :)



Sh'eenaz - 04-03-2007 10:55

Mammamija, Sh'eenaz :o
wychodzi na to, że jesteś ekspertem nie tylko w sprawach żywienia,
ale również antykoncepcji hormonalnej oraz wpływu używania prezerwatyw na nasilenie przyjemności podczas seksu w ujęciu globalnym........
Nic tylko gratulować :wink:
Zaznaczam jednak, że mogłam przeoczyć jakąś dziedzinę, za co z góry przepraszam, ale elaboraty dość rozbudowane, a godzina późna :-?
pozdrawiam :)
Jestem ekspertem od zywienia - owszem
od antykoncepcji nie i nigdy się nie pchałam na takie stanowisko - pisałam o tym jaki ja cenie pigułki, oraz o tym są MOJE odczucia w przypadku stosowania prezerwatyw.
NIGDZIE nie pisałam ze ktoś inny nie odczuwa inaczej.

Zastanawiam sie czemu jesteś po prostu wredna i złośliwa wobec mojej osoby.
Bo jestem nowa na forum ? A ty "elita" wielka i oświecona?
:-/
Brzydko się zachowujesz - i tyle. Zawsze sadziłam że długi staż na forum zobowiazuje do jakis zachowani i trzymania klasy oraz swego rodzaju życzliwości wobec nowych forumowiczów.
Patrz: JoShi - dyskusja z nia nawet bez zgadzania sięz poglądami zawsze trzyma poziom i nigdy nie wkracza na teren złośliwości i wbijania szpilek.

Szkoda - bo czytałam Twoje posty na forum, podziwiałam dom, współczułam cajej afery ze zdjęciami i kibicowałam.... i wydawałaś się sypatyczną osobą.
No cóż - jak widać pozory mylą - może wiec - jesli moje posty Cię draznia i nie umiesz się powstrzymac przed złośliwymi komentarzami i nadinterpretacja moich słow (która nawet nie maja pokrycia w tym co pisałam) - nie zwracaj na nie uwagi. Ja mam zamiar od tej pory robic tak z Twoimi postami. :-/
Ale dla Twojej informacji - Twoja kąsliwa uwaga i złośliwy komentarz sprawił mi bardzo dużo przykrości :(
Mam nadzieję że się z tym dobrze czujesz....
Ja nie - bo po "forumowej koleżance" spodziewałam się czegoś innego.
:(



niktspecjalny - 04-03-2007 11:01
http://images22.fotosik.pl/23/eb848f86ff2e2944.jpg

Kochamy się. W pewnym momencie czuje jakby coś się zmieniło.
- Sprawdź czy nie spadła prezerwatywa? - mówię.
- Nie spadła.
- Moim zdaniem tak. Sprawdź! - nie daję za wygraną.
- Jak mówię, że nie to nie. Chyba bym czuł, w końcu ja mam to badziewie na sobie - argument nie do odparcia, więc odpuściłam.
Leżymy po stosunku i odpoczywamy.
- Gdzie masz prezerwatywÄ™?
- Hm .... nie mam. Musiała się zsunąć.
- Od razu mówiłam!
- Nie! Jak wyjmowałem to jeszcze była.
- To gdzie jest teraz?
- Zaraz poszukam - i zaczął szukać, ale prezerwatywy nigdzie nie było!
Przewaliliśmy łóżko na wszystkie strony. Rozebrałam nawet pościele - i nic!!! Ulotniła się jak kamfora.
Włożyłam palec, ale jej nie wyczułam. Teraz on ........... po czym stwierdził, że chyba coś wyczuwa. Sprawdziłam jeszcze raz - była!
Walczyliśmy z pół godziny. Bez efektu - nie można było jej wydostać. Ta sytuacja początkowo nas rozbawiła.
- Poczekaj idę po jakieś picie. Zapalimy po papierosie, pomyślimy i wyjmiemy - poszedł do kuchni.
Usiadałam na łóżku i w tym momencie wyobraźnia zaczęła podsuwać mi różne scenariusze.
Jeśli jej nie wyjmiemy, będę musiała iść do ginekologa. Tylko co ja mu powiem do diabła?!
"Przepraszam panie doktorze, czy byłby Pan tak uprzejmy i wydobył prezerwatywę, która się gdzieś we mnie zawieruszyła?"
Jak będzie facet z poczuciem humoru, to zamiast zabrać się do pracy, pewnie rycząc ze śmiechu posika się na środku gabinetu. A ja spłonę ze wstydu i upokorzenia!
Jak będzie nadętym bufonem, z wrzaskiem wywali mnie z gabinetu, nie szczędząc epitetów.
Te rozważania doprowadziły mnie do skrajnej histerii i po kilkunastu sekundach wyłam jak kojot przy pełni księżyca.
Po godzinie walki jakoś udało się ją wyjąć. Tyle na ten temat w wielkim skrócie:) Okupione to było moim cierpieniem przez najbliższe dni. Byłam obtarta i posiniaczona. Ach szkoda mówić... Może kiedyś jeszcze dołożę szczegóły.

Drogie Panie po co się roztrząsać.Coś dla miłośnikow gumek i w gumkach.Choć to takie nienaturalne ale w miłości przy jej użyciu trzeba umieć wprowadzić to w "akt miłosny"zwany też bzykankiem http://images22.fotosik.pl/23/cd76f09d6216555dm.jpg by tym samym nie zniechęcić kochanka.

Pozdrawiam gumkowców.



rrmi - 04-03-2007 11:02
Sh'eenaz nie nakrecaj sie tak .Na Forum kazdy ma prawo napisac co mysli . :)
Poza tym jesli uwazasz , ze Kulka nadinterpretuje Twoje slowa to moze postaraj sie pisac jakos bardziej zrozumiele , zeby kazdy mogl zrozumiec Twoje intencje.
Co do tematu to od siebie moge dodac tyle,ze na pewno piglulki pobudzaja apetyt.
Idac tym tokiem rozumowania , nie tyje sie od nich w rzeczy samej ale od jedzenia jak piszesz , bo trzeba jesc wiecej , gdyz laknienie wzrasta :D
Wiem co pisze , biore pills od nastu lat.
Nie przytylam duzo , a wlaciwie doszlam do siebie , bo kiedys wazylam 44kg :D
Pozdrawiam :D



niktspecjalny - 04-03-2007 11:14

Sh'eenaz nie nakrecaj sie tak .Na Forum kazdy ma prawo napisac co mysli . :)
Poza tym jesli uwazasz , ze Kulka nadinterpretuje Twoje slowa to moze postaraj sie pisac jakos bardziej zrozumiele , zeby kazdy mogl zrozumiec Twoje intencje.
Co do tematu to od siebie moge dodac tyle,ze na pewno piglulki pobudzaja apetyt.
Idac tym tokiem rozumowania , nie tyje sie od nich w rzeczy samej ale od jedzenia jak piszesz , bo trzeba jesc wiecej , gdyz laknienie wzrasta :D
Wiem co pisze , biore pills od nastu lat.
Nie przytylam duzo , a wlaciwie doszlam do siebie , bo kiedys wazylam 44kg :D
Pozdrawiam :D
Swięta racja.Dlaczego nie dowiedziałem się o tym wcześniej.Pomijając moją "skromną osobe" :wink: są tu takie osobowości do których nie odważyłabyś się tak powiedzieć ,ponieważ mogłabyś sie im narazić ,choćby nawet twoje rozumowanie było słuszne.Chyba nie zaprzeczysz?

Jak mija wickend?



rrmi - 04-03-2007 11:17

są tu takie osobowości do których nie odważyłabyś się tak powiedzieć ,ponieważ mogłabyś sie im narazić ,choćby nawet twoje rozumowanie było słuszne.Chyba nie zaprzeczysz?
Czy mogbys jakos to rozwinac bo nie bardzo rozumiem?
Oczywiscie jesli sie nie naraze pytajac :D



Żelka - 04-03-2007 11:25
qurcze Sh'eenaz z niebia spadlas na TO forum... :lol: Ja utyc chce a nie moge..,na pewno zle sie odzywiam...ale co zrobic aby bylo lepiej...
Poradzisz cos? Jak co to datele zywieniowe podam na priv.., bo tu mi wstid... :roll:

a co do hormonow.., tez mi utyc nie pomogly...



Żelka - 04-03-2007 11:29

są tu takie osobowości do których nie odważyłabyś się tak powiedzieć ,ponieważ mogłabyś sie im narazić ,choćby nawet twoje rozumowanie było słuszne.Chyba nie zaprzeczysz?
Czy mogbys jakos to rozwinac bo nie bardzo rozumiem?
Oczywiscie jesli sie nie naraze pytajac :D E tam.., nie prawda ns.., my z rrmi kiedys bilismy w obozach przeciwnych.., no i sie polubilim... wszystko mozna tylko chciec trzeba... :D :wink:



niktspecjalny - 04-03-2007 11:32

są tu takie osobowości do których nie odważyłabyś się tak powiedzieć ,ponieważ mogłabyś sie im narazić ,choćby nawet twoje rozumowanie było słuszne.Chyba nie zaprzeczysz?
Czy mogbys jakos to rozwinac bo nie bardzo rozumiem?
Oczywiscie jesli sie nie naraze pytajac :D Z największą przyjemnoscią.Oczywiście odnioslem sie do Toich słów:
Sh'eenaz nie nakrecaj sie tak .Na Forum kazdy ma prawo napisac co mysli .
Poza tym jesli uwazasz , ze Kulka nadinterpretuje Twoje slowa to moze postaraj sie pisac jakos bardziej zrozumiele , zeby kazdy mogl zrozumiec Twoje intencje.


Oczywiscie jesli sie nie naraze pytajac Przez chwile zrób to co Sh'eenaz i nie zgadzaj się z kulka.Wtedy zrozumiesz sens słowa naraze.

Wreszcie odpowiesz mi co z Twoim wickendem.Pal licho te rozmówki.



niktspecjalny - 04-03-2007 11:34

są tu takie osobowości do których nie odważyłabyś się tak powiedzieć ,ponieważ mogłabyś sie im narazić ,choćby nawet twoje rozumowanie było słuszne.Chyba nie zaprzeczysz?
Czy mogbys jakos to rozwinac bo nie bardzo rozumiem?
Oczywiscie jesli sie nie naraze pytajac :D E tam.., nie prawda ns.., my z rrmi kiedys bilismy w obozach przeciwnych.., no i sie polubilim... wszystko mozna tylko chciec trzeba... :D :wink: Nio i ja tak chce....A do maja ciut ciut.



rrmi - 04-03-2007 11:39

Przez chwile zrób to co Sh'eenaz i nie zgadzaj się z kulka.Wtedy zrozumiesz sens słowa naraze.

Wreszcie odpowiesz mi co z Twoim wickendem.Pal licho te rozmówki.
Ale jak mam to zrobic jesli przewaznie , tak jak i teraz sie z Kulka zgadzam? :D

Moj weekend mija dobrze , a zaraz jade w odwiedziny do jednej przemilej Forumowiczki :P :P



niktspecjalny - 04-03-2007 11:54

Przez chwile zrób to co Sh'eenaz i nie zgadzaj się z kulka.Wtedy zrozumiesz sens słowa naraze.

Wreszcie odpowiesz mi co z Twoim wickendem.Pal licho te rozmówki.
Ale jak mam to zrobic jesli przewaznie , tak jak i teraz sie z Kulka zgadzam? :D

Moj weekend mija dobrze , a zaraz jade w odwiedziny do jednej przemilej Forumowiczki :P :P ad1.Zrób symulacje :lol: :wink:

A do kogo jeśli moge :oops: ?



kuleczka - 04-03-2007 11:55

Mammamija, Sh'eenaz :o
wychodzi na to, że jesteś ekspertem nie tylko w sprawach żywienia,
ale również antykoncepcji hormonalnej oraz wpływu używania prezerwatyw na nasilenie przyjemności podczas seksu w ujęciu globalnym........
Nic tylko gratulować :wink:
Zaznaczam jednak, że mogłam przeoczyć jakąś dziedzinę, za co z góry przepraszam, ale elaboraty dość rozbudowane, a godzina późna :-?
pozdrawiam :)
Jestem ekspertem od zywienia - owszem
od antykoncepcji nie i nigdy się nie pchałam na takie stanowisko - pisałam o tym jaki ja cenie pigułki, oraz o tym są MOJE odczucia w przypadku stosowania prezerwatyw.
NIGDZIE nie pisałam ze ktoś inny nie odczuwa inaczej.

Zastanawiam sie czemu jesteś po prostu wredna i złośliwa wobec mojej osoby.
Bo jestem nowa na forum ? A ty "elita" wielka i oświecona?
:-/
Brzydko się zachowujesz - i tyle. Zawsze sadziłam że długi staż na forum zobowiazuje do jakis zachowani i trzymania klasy oraz swego rodzaju życzliwości wobec nowych forumowiczów.
Patrz: JoShi - dyskusja z nia nawet bez zgadzania sięz poglądami zawsze trzyma poziom i nigdy nie wkracza na teren złośliwości i wbijania szpilek.

Szkoda - bo czytałam Twoje posty na forum, podziwiałam dom, współczułam cajej afery ze zdjęciami i kibicowałam.... i wydawałaś się sypatyczną osobą.
No cóż - jak widać pozory mylą - może wiec - jesli moje posty Cię draznia i nie umiesz się powstrzymac przed złośliwymi komentarzami i nadinterpretacja moich słow (która nawet nie maja pokrycia w tym co pisałam) - nie zwracaj na nie uwagi. Ja mam zamiar od tej pory robic tak z Twoimi postami. :-/
Ale dla Twojej informacji - Twoja kąsliwa uwaga i złośliwy komentarz sprawił mi bardzo dużo przykrości :(
Mam nadzieję że się z tym dobrze czujesz....
Ja nie - bo po "forumowej koleżance" spodziewałam się czegoś innego.
:( :o :o :o
być może się mylę, ale mój uszczypliwy, ale nie jakiś bardzo złośliwy post, nijak się nia ma do tego bluzgu powyżej :roll:
Jeśli Cię tak bardzo uraziłam to przepraszam, ale na Boga żeby od razu wredna i złośliwa :-?
I żeby było jasne, nie czuję się żadną oświeconą elitą, tylko dlatego, że naklepałam ileś tam postów, z czego połowa to pewnie głupoty jakieś.

Powiem Ci, co mnie zirytowało w Twojej wypowiedzi, Twój napastliwy post na agnieszkękusi, że skandalicznie się odżywia, a poniżej masa uwag na temat kupowania świństw odchudzających, pójściu na łatwiznę.
Przecież nikt tutaj nie napisał, że kupuje jakieś odchudzające, zakazane tabsy w necie i idzie na łatwiznę. Agnieszkakusi jest już w desperacji, dlatego tak mocno ograniczyła jedzenie.
Zamast totalnej krytyki przydałaby się może jakaś życzliwa rada :wink:
Tym bardziej że Aga to naprawde fajna babka jest 8)

Ps. widzisz, teraz też mnie jest przykro :(
można by rzec - remis :-?



Aga J.G - 04-03-2007 14:40
Metodę antykoncepcji każdy powinien wybrać taką jaka dla danego związku jest najlepsza :)
Jedni lubią to drudzy tamto a jeszcze inni muszą używać czegoś 8)
Aga zrób sobie poziom hormonów i próby wątrobowe :) Te drugie przy braniu tabletek są bardzo ważne ( wcale nie ze względu na wagę ).
Tak nic nie jeść to nie można, a może taki Twój urok że waga ani rusz.
Ja np. tak mam i choć bardzo bym chciała żeby drgnęła ( co prawda u mnie w drugą stronę niż u Ciebie ) to ona uparta.....
Po urodzeniu drugiej córki zeszłam do poziomu 42 kg. i tak trwa od 7 lat :)



luksusowy.yacht - 04-03-2007 17:16


Powiem Ci, co mnie zirytowało w Twojej wypowiedzi, Twój napastliwy post na agnieszkękusi, że skandalicznie się odżywia, a poniżej masa uwag na temat kupowania świństw odchudzających, pójściu na łatwiznę.
Się adwokatka znalazła :D:D:D:D
Anieszkakusi jest wg ciebie sierotą co własnego jezyka nie ma i potrzebuje twojego wtryniania sie i jakiejś dziwnej obrony tak?
Ciekawe ...:D


Ps. widzisz, teraz też mnie jest przykro :( I dobrze... :)

Ty sie kulka idz i produkuj w dochodza do końca :) co?!:D
Bo ci to lepiej idzie :)
Albo sie depresuj bo Ci sie nowy dom nie podoba, bo kuchnia jest be, bo cie wysmiano na innym forum :)
W tym jesteÅ› lepsza :)

A teraz idź i się wypłacz w rekaw swoim znajomym z forum ze Cie tu atakują :) i popros jak zwykle o wsparcie i zeby przylecieli i cie tu bronili jak zwykle...... manipulujesz ludźmi - naprawde myslis że tego nie widać?



Aga J.G - 04-03-2007 17:33
Chyba znowu siÄ™ zaczyna :o :roll: :evil:



kuleczka - 04-03-2007 17:44


Powiem Ci, co mnie zirytowało w Twojej wypowiedzi, Twój napastliwy post na agnieszkękusi, że skandalicznie się odżywia, a poniżej masa uwag na temat kupowania świństw odchudzających, pójściu na łatwiznę.
Się adwokatka znalazła :D:D:D:D
Anieszkakusi jest wg ciebie sierotą co własnego jezyka nie ma i potrzebuje twojego wtryniania sie i jakiejś dziwnej obrony tak?
Ciekawe ...:D


Ps. widzisz, teraz też mnie jest przykro :( I dobrze... :)

Ty sie kulka idz i produkuj w dochodza do końca :) co?!:D
Bo ci to lepiej idzie :)
Albo sie depresuj bo Ci sie nowy dom nie podoba, bo kuchnia jest be, bo cie wysmiano na innym forum :)
W tym jesteÅ› lepsza :)

A teraz idź i się wypłacz w rekaw swoim znajomym z forum ze Cie tu atakują :) i popros jak zwykle o wsparcie i zeby przylecieli i cie tu bronili jak zwykle...... manipulujesz ludźmi - naprawde myslis że tego nie widać?
Pozwolisz, że nie skomentuję :D
na prawdę musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, że tak jadem plujesz.
Przykro mi, że jestem powodem twojej wielkiej frustracji 8) :P :P

(bardzo jesteÅ› zorientowany(a) w mojej forumowej pisaninie :lol:)



dode - 04-03-2007 17:51


Powiem Ci, co mnie zirytowało w Twojej wypowiedzi, Twój napastliwy post na agnieszkękusi, że skandalicznie się odżywia, a poniżej masa uwag na temat kupowania świństw odchudzających, pójściu na łatwiznę.
Się adwokatka znalazła :D:D:D:D
Anieszkakusi jest wg ciebie sierotą co własnego jezyka nie ma i potrzebuje twojego wtryniania sie i jakiejś dziwnej obrony tak?
Ciekawe ...:D


Ps. widzisz, teraz też mnie jest przykro :( I dobrze... :)

Ty sie kulka idz i produkuj w dochodza do końca :) co?!:D
Bo ci to lepiej idzie :)
Albo sie depresuj bo Ci sie nowy dom nie podoba, bo kuchnia jest be, bo cie wysmiano na innym forum :)
W tym jesteÅ› lepsza :)

A teraz idź i się wypłacz w rekaw swoim znajomym z forum ze Cie tu atakują :) i popros jak zwykle o wsparcie i zeby przylecieli i cie tu bronili jak zwykle...... manipulujesz ludźmi - naprawde myslis że tego nie widać? :o :o :o :o
zmanipulowania się nie czuję, zdanie kuleczki podzielam, wolno mi to pisać, czy nie, bo zaraz na czyjegoś obrońcę wyjdę, chociaz sie nie czuje :wink:
niedziela jest więc może wrzućmy na luz
pozdrawiam



kuleczka - 04-03-2007 17:53
dode proszę napisz, że nie poleciałam do ciebie z płaczem, proszę..... :lol:



dode - 04-03-2007 17:54

dode proszę napisz, że nie poleciałam do ciebie z płaczem, proszę..... :lol: nie no nos Ci przecież własnie wycieram 8)



kuleczka - 04-03-2007 17:59

dode proszę napisz, że nie poleciałam do ciebie z płaczem, proszę..... :lol: nie no nos Ci przecież własnie wycieram 8) no dzięki, tylko bardziej w prawo, bom się usmarkała po pas :D :wink:



rrmi - 04-03-2007 18:50
swoja droga jak to fajnie komus nawtykac jak sie jest pod innym nikiem niz zazwyczaj :-? blee

Kulka ale osmarkalas mi rekaw , a fuj :D



agnieszkakusi - 04-03-2007 19:09
Cholera jasna!!! Założyłam ten wątek z prośba o radę, bo jestem zdesperowana i wkurzona. Nie mam ochoty czytać złośliwych wypowiedzi takich jak LY. Nie uważam, żebym się źle odżywiała. Każda porcja warzyw jest z gotowanym mięsem, jajkiem lub brązowym makaronem. Dużo piję, jem małe ilości, ale mi to wystarcza. Widzę, że coś nie tak dlatego podpytałam o tabletki, bo nie wiem gdzie jest przyczyna.
Kuleczko dziękuję Ci bardzo za wsparcie, nie wiem czy fajna ze mnie babka, ale niech będzie :wink:
Luksusowy yachcie, nie wiem po co się logujesz i dop....ludziom. Nie rozumiem tego. Jednak jest to Twój problem, nie mój. Jeśli jest w Tobie tyle złośliwości i musisz to wylać tu na forum...no cóż....po prostu będziemy (a przynajmniej ja) Twoje posty pomijać.
Nie uważam, żeby Kuleczka była złośliwa (nie przyszła wypłakać mi się w rękaw :lol: ).
Przestałam brać tabletki, chcę sprawdzić jaki to będzie miało wpływ na mój organizm.
Nie rozumiem dlaczego co jakiś czas pojawia sie na forum osoba, która chodzi za niektórymi forumowiczami jak, za przeproszeniem, smród i złośliwie komentuje posty.
Przepraszam, że nie pisałam wcześniej, ale wczoraj zawieźliśmy córkę do moich rodziców, żeby w końcu spędzić trochę czasu razem. Nie miałam chęci wchodzić na forum tzn. dziś przeczytałam te złośliwe posty, ale nie miałam ochoty odpisywać i psuć sobie cudownego weekendu.



lewakk - 04-03-2007 19:43
NPR, nie mylić z kalendarzykiem, czyli naturalne planowanie rodziny, skuteczność ponad 90%, są to kompilacje kilku metod często, metody popierane przez JPII, całkowiecie pozbawione skutków ubocznych, chyba że jedynym skutkiem ubocznym jest dziecko, ale trzeba podkreślić poza kastracją, szklanką wody zamiast nie ma metody 100%, tak jak tabletki czy gumki nie są 100, podobnie spirale..., przewaga NPR to brak jakichkolwike właśnie skutków ubocznych które przy innych metodach bywają, są badania że tabletki mają wpływ na wzrost możliwości zachorowania raka, są badania że niektórym rakom przeciwdziałąją....., oczywiście każdy robi jak uważa, ale chyba na tym forum można powiedzieć NPR?????

NPR jeśli chodzi o czasochłonności zabiera tyle czasu co i sięgnięcie po tabletkę i szklankę wody do popicia, dodatkowy plus to kobieta, poprzez stałę samobadanie, poznaje swoje ciało, a dzięki temu ma szansę nie raz w razie niepokojacych objawów, wcześniej wykryć raka...

oczywiście antykoncepcja powinna zasadniczo to głownie sprawa partnera, nie kobiety....



wbro - 04-03-2007 19:55
Taaak, a później świstak zawija to w te sreberka... :wink:



kuleczka - 04-03-2007 20:32

swoja droga jak to fajnie komus nawtykac jak sie jest pod innym nikiem niz zazwyczaj :-? blee

Kulka ale osmarkalas mi rekaw , a fuj :D
no wypraszam sobie.....to nie smarki, tylko Å‚zy najczystsze :roll: 8) :wink:

agnieszkakusi tak to już jest, prosisz o radę, a dostajesz radę plus bonus....taki mały "suwenirek" :roll:

szkoda zdrowia na przejmowanie siÄ™ trollem :wink:



agnieszkakusi - 04-03-2007 21:14
, wiem...właśnie forum nauczyło mnie jak takie "bagno" olewać :-?



Żelka - 04-03-2007 21:52
Ja tu widze prowokacje UFO. 8)



agnieszkakusi - 04-03-2007 22:02
oooooooo właśnie...



Sh'eenaz - 05-03-2007 09:16
Do luksusowego yachta - ja tez nie potrzebuję adwokata - więc - pomimo tego że obiecałam sobie nie odzywać sie wiecej w tym wątku - robię to ostatni raz.

Do kuleczki - wypowiedziałam się w wątku - nie mówiłam że inny środek anty. jest zły - wypowiadałam sie tylko za siebie co lubie a co nie!!!
A jesli chodzi o złe odżywianie to z opisu wyciągnelam takie wnioski i uważałam że mam prawo wyrazić swoje zdanie a nie przyklaskiwać każdemu ktokolwiek się na forum wypowiada.

Do agnieszkikuski - chcialam pomóc - zgodnie ze swoja wiedza i wykształceniem i doświadczeniem ale skoro nie to nie :) nie będe się na siłę ze swoją pomoca pchać jeśli wywołuje to agresję..... :)

I tym samym kończę swoją obecność w tym wątku - i dziekuję starszym stażem forumowiczkom za bardzo "miłą" lekcję nt. wyrażania swoich opini i tego do kogo mozna się odzwywac i z kim prowadzić dyskusję a z kim nie i albo zgadzać się z każdym słowem albo nara zać na nieprzyjemne uwagi.

pozdrawiam

ps. Zelijko - jeśli masz jakies pytania - prosze na priv - ja nie mam zamiaru udzielać sie w watku Pani Agnieszki dłużej .



kuleczka - 05-03-2007 10:17

A jesli chodzi o złe odżywianie to z opisu wyciągnelam takie wnioski i uważałam że mam prawo wyrazić swoje zdanie a nie przyklaskiwać każdemu ktokolwiek się na forum wypowiada.
.
dlaczego wiec odmawiasz tego prawa innej osobie, nazywając jej zachowanie wrednym, złośliwym, bez klasy..........
z Twojej strony chyba też była to lekka nadinterpretacja :roll:
zawsze ponosimy ryzyko, że nasze słowa zostaną odebrane zgoła odmiennie, niż byśmy chcieli i co z tego że dobre mielismy zamiary...
od tego jest forum, żeby taki sprawy wyjaśniać, bez obrzucania się błotem



niktspecjalny - 05-03-2007 11:19

A jesli chodzi o złe odżywianie to z opisu wyciągnelam takie wnioski i uważałam że mam prawo wyrazić swoje zdanie a nie przyklaskiwać każdemu ktokolwiek się na forum wypowiada.
.
dlaczego wiec odmawiasz tego prawa innej osobie, nazywając jej zachowanie wrednym, złośliwym, bez klasy..........
z Twojej strony chyba też była to lekka nadinterpretacja :roll:
zawsze ponosimy ryzyko, że nasze słowa zostaną odebrane zgoła odmiennie, niż byśmy chcieli i co z tego że dobre mielismy zamiary...
od tego jest forum, żeby taki sprawy wyjaśniać, bez obrzucania się błotem kulka więc korzystajac z okazji, szybko publicznie Cie przepraszam ten tego(jężeli coś zrobiłem nie tak) i biere to i wpisuje jako motto:
zawsze ponosimy ryzyko, że nasze słowa zostaną odebrane zgoła odmiennie, niż byśmy chcieli i co z tego że dobre mielismy zamiary...
od tego jest forum, żeby taki sprawy wyjaśniać, bez obrzucania się błotem
.Uważaj bo zaczynam sie podlizywać i zaczne Cie bardzo lubić.

Ty jak już powiesz to powiesz.
Narazieńko.



mbz - 05-03-2007 11:57
Agnieszkokusi - nie jesz duzo a nie mozesz wrocic do poprzedniej wagi, tak?
To zacznij jesc wiecej! Naprawde :D Po prostu wyglada na to, ze Twoj metabolizm sie psowolnil i przygotowal na gorsze czasy, czyli magazynuje tluszczyk. Jedzac wiecej pobudzisz metabolizm do pracy.



agnieszkakusi - 05-03-2007 11:59
jak zacznę jesć dużo to nie zmieszczę się w drzwi :wink:



Aga J.G - 05-03-2007 12:37

jak zacznę jesć dużo to nie zmieszczę się w drzwi :wink: jak się postarasza o kolejną dzidzię i tak Cię to czeka :wink: :)
A jak jeszcze będą bliźniaki :wink: :)



agnieszkakusi - 05-03-2007 12:42
Aga...nie stresuj mnie, bardzo Cię proszę...dlatego chcę schudnąć, żeby do wagi teraźniejszej nie doszło mi 20 kg, bo będę wyglądać jak mały hipcio....



jea - 05-03-2007 12:45

jak zacznę jesć dużo to nie zmieszczę się w drzwi :wink: To jest forum budowlane więc...poradzimy jak poszerzyć drzwi 8) :wink:



agnieszkakusi - 05-03-2007 12:51
Jea....dziękuję :wink:



Mufka - 05-03-2007 13:10

jak zacznę jesć dużo to nie zmieszczę się w drzwi :wink: To jest forum budowlane więc...poradzimy jak poszerzyć drzwi 8) :wink: Haha :lol: :lol: :lol: :lol:



kofi - 05-03-2007 13:20
Agnieszko to chyba dobre wyjście - odstawienie tabletek, jeśli podejrzewasz, że mogą powodować jakieś problemy.
Ja brałam Jeanine (bardzo podobne w składzie do Jasmine) i wydawało mi się, że wszystko jest OK, czułam się super, miesiączki co 28 dni. Pełnia szczęścia. Utyłam, ale to dlatego, że za dużo jem (słodycze :oops: ).
Ale dość długo brałam te tabletki, do tego tak wygodnie nie mieć okresu, więc robiłam sobie takie maratony po 6 miesiący bez przerwy pigułki, super sprawa... Mój mąż zaczął przebąkiwać, że mój stosunek do pigułek zaczyna być niezdrowy. Lekarce się przyznałam, nie skrzyczała, ale poradziła, żeby nie ciągnąć takich rzeczy dłużej niż 3 miesiące.
No i pewnego miesiąca coś mi się pokręciło, nie wiem, czy zaczęłam brać niezgonie z tym oznaczeniem, w każdym razie któregoś dnia, zorientowałam się, że mam 2 tabletki do tyłu, więc nie namyślając się łyknęłam obie naraz (to było jakoś tak na początku). A potem dokończyłam opakowanie. :-?
A potem miałam 15 dni plamienia po miesiączce.
No i wtedy skończyłam z tabletkami - to było rok temu. Powiedziałam mężowi to, co Ty. :wink:
Wiesz, wydawało mi się, że te pigułki mi nie szkodzą, wręcz pomagają. Po tym roku bez nich już nie jestem pewna tego, że mi nie szkodziły. Raczej bym nie chciała do nich wracać.
Bałam się panicznie migren, bo kiedyś mi się zdarzyła w czasie miesiączki, wmawiałam sobie, że po to m.in. biorę pigułki. Nie mam żadnych migren, żadnych dolegliwości, chyba właśnie wmawiałam sobie, że te pigułki pomagają mi na wiele innych rzeczy. Właśnie: wmawiałam. :-?
Co nie znaczy, że innym nie pomagają.
Jestem starsza o rok od Zeljki :wink:



agnieszkakusi - 05-03-2007 13:25
a ja niedługo...stuk, puk...trzydziestka się kłania :wink:



kofi - 05-03-2007 13:36
Dziecino... :wink:



Żelka - 05-03-2007 13:48

Dziecino... :wink: dokladnie tak! Dzidzia! :D
co do tabletek.., to ja kiedys po urodzeniu dziecka bralam, ale czulam sie fatalnie.., bole glowy nie do zniesienia - dwa razy w tygodniu...
teraz lecze guzy jajnika i biore tez hormony tylko w plastrach... tez mam bole glowy ale dwa razy w miesiacu.., jak odklejam plaser i jak wklejam nastepny....
no na pewno nie jest to obojetne.., ale czasami jest potrzebne... tak bym to powiedziala...
mysle jak baba zdrowa, ze to raczej nie zaszkodzi.., choc pewnosci nikt nie ma... :roll: tak samo jak z kazdym innym lekarstwem...



kuleczka - 05-03-2007 17:29

kulka więc korzystajac z okazji, szybko publicznie Cie przepraszam ten tego(jężeli coś zrobiłem nie tak) i biere to i wpisuje jako motto: zawsze ponosimy ryzyko, że nasze słowa zostaną odebrane zgoła odmiennie, niż byśmy chcieli i co z tego że dobre mielismy zamiary...
od tego jest forum, żeby taki sprawy wyjaśniać, bez obrzucania się błotem
.
Ty jak już powiesz to powiesz.
Narazieńko. Przeprosiny przyjęte, uznajmy, że nie było sprawy :wink:


Uważaj bo zaczynam sie podlizywać i zaczne Cie bardzo lubić. oj lepiej nie, bo od lubienia u Ciebie krótka droga do nielubienia :roll: :D :wink:



kuleczka - 05-03-2007 17:31

jak zacznę jesć dużo to nie zmieszczę się w drzwi :wink: To jest forum budowlane więc...poradzimy jak poszerzyć drzwi 8) :wink: spadłam z krzesła :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
agnieszkakusi nie ma to jak męska rada :lol: :lol: :lol: :wink:



niktspecjalny - 05-03-2007 17:49

kulka więc korzystajac z okazji, szybko publicznie Cie przepraszam ten tego(jężeli coś zrobiłem nie tak) i biere to i wpisuje jako motto: zawsze ponosimy ryzyko, że nasze słowa zostaną odebrane zgoła odmiennie, niż byśmy chcieli i co z tego że dobre mielismy zamiary...
od tego jest forum, żeby taki sprawy wyjaśniać, bez obrzucania się błotem
.
Ty jak już powiesz to powiesz.
Narazieńko. Przeprosiny przyjęte, uznajmy, że nie było sprawy :wink:


Uważaj bo zaczynam sie podlizywać i zaczne Cie bardzo lubić. oj lepiej nie, bo od lubienia u Ciebie krótka droga do nielubienia :roll: :D :wink: Czasami warto i bardzo mi przyjemnie.

oj lepiej nie, bo od lubienia u Ciebie krótka droga do nielubienia :roll: : Nawet o tym nie myśl.Jak lubić to lubić.

pozdro.


Strona 1 z 2 • ZostaÅ‚o znalezionych 190 wypowiedzi • 1, 2

Sitedesign by AltusUmbrae.