Grodzenie na jesieni - przesąd

Menu


Grodzenie na jesieni - przesąd





parr - 16-09-2007 11:22
Czy słyszeliście o przesądzie,że nie grodzi się działki na jesień?Niby jak ktoś się ogrodzi na jesieni to mu ktoś z rodzinny umrze...Mnie to śmieszy i nie chcę słyszeć o takich opowiastkach,ale: dwóch fachowców mi mówi,że oni na jesieni płotu dotykać się nie będą.Moi rodzice też cały czas mnie przestrzegają,aż wszyscy razem żonę mi wystraszyli :( To grodzenie u mnie to w zasadzie modernizacja frontowego ogrodzenie.Obecne po poprzednich właścicelach jest do wymiany.Trzeba poprawić podmurówkę i wymurować kilka słupków,zamontować bramę,furtkę,sztachety... Czy w Waszych częściach kraju też taki przesąd panuje?(moja rodzina i fachowcy ze Śląska)



remx - 16-09-2007 11:28
Ciekawe.

U mnie są inne:

"Dom pod dach - chłop w piach"



rrmi - 16-09-2007 11:32

"Dom pod dach - chłop w piach" Prawidlowo ,zaczynaja sie wtedy wylewki i tynki , wiec chlopy ida w piach .



Sasha - 16-09-2007 11:32
nie potrafię zrozumieć takich guseł

jeszcze niedawno ludzie pluli przez lewe ramię przechodząc przez bieżącą wodę aby się licho nie przyczepiło. Dobrze że mamy to już za sobą bo inaczej większość miast miałaby spluwaczki w centrum :)



bladyy78 - 16-09-2007 12:17
No to moze poczekaj do wiosny z tym grodzeniem. Fajni Ci robotnicy co w jesień grodzic nie chca moze nie długo powiedzą Ci że za grodznie na jesien jeszcze należy sie wyższa stawka bo to jest praca szkodliwa dla rodziny :D.



Annja - 16-09-2007 12:29
Od urodzenia mieszkam na Śląsku i nigdy w życiu nie słyszałam o takim przesądzie. Może twoi fachowcy najzwyczajniej w świecie migają się od roboty? :wink:



DorisN - 16-09-2007 14:12
Ja też mam zamiar się grodzić ok 15 października ale pierwszy raz słyszę o jakichś przesądach z tego tytułu :-? wcale mi się to nie podoba i po co ja to przeczytałam...



parr - 16-09-2007 14:13
Fachowcem jest wujek.Budował dom,zrobi (i robi) wszystko ,ale grodzenia na jesien boi sie jak diabeł święconej wody.



remle - 16-09-2007 14:45
Ja też jestem ze Śląska, ale taki przesąd słyszę pierwszy raz :o Co prawda ogrodzenie już mam, ale na jesieni będą przęsła.......... z drugiej strony pamiętam, że jak chodziłam w ciąży to "dobrzy ludzie" mówili: nie patrz na księżyc w pełni bo dziecko urodzi się łyse (Mała miała taką szczecinę, że szok) albo żeby nie nosić łańcuszków bo dziecko się udusi podczas porodu i wiele innych. Nadmienię, że Mała rośnie i ma się dobrze :D Ja w takie gusła nie wierzę. Ale jak masz słuchać przez całe zycie od najbliższych, że ktoś zszedł z tego świata przez Ciebie - wolałabym poczekać do wiosny.
Ja takich przestróg nie słucham i śmieję się z nich.



michall.m - 16-09-2007 14:59
ja znam takie:
jak się najpierw opłotujesz to się nigdy nie pobudujesz

nie znałam tego wcześniej, ale mi się sprawdziło z pierwszą działką, teraz mam domek, ale płotu ani widu ani słychu
:wink:



remx - 16-09-2007 15:00
Niektórzy z kolei uważają, że prace nalezy rozpoczynać w sobotę.



DorisN - 16-09-2007 15:08
A jak się nie opłotuję to też się nie pobuduję bo mi materiał budowlany ukradną :-? Jak czytam dzienniki budowy i oglądam zdjęcia to widzę że większość osób wcześniej grodzi, stawia garaż blaszak i do dzieła :)
Ja będę chciała ogrodzić tylko z dwóch stron tzn. z tyłu działki i z boku bo zdrugi bok jest ogrodzony przez sąsiada :) a z przodu będzie prowizorka z siatki leśnej.



adiqq - 16-09-2007 15:24
faktycznie jest taki przesąd (Rybnik), kolega miał ocieplać dom, ale wiązało się to z rozebraniem części płotu (dojazd z materiałami) i odłożył na wiosnę, bo mu się ojciec nie zgodził :lol:



DorisN - 16-09-2007 15:33
To chyba rzeczywiście tyko na Śląsku taki przesąd :)



ANRAMI - 16-09-2007 16:19
ja niby nie wierzę ale tez załuje ze to przeczytałam :-? :-? :-? :-? :-?



KiZ - 16-09-2007 22:40
Mój fachowiec, który okładał mi dom klinkierem, również odmówił robienia ogrdzenia na jesieni :-?



slawek_wlkp - 16-09-2007 22:48
Ja jeszcze słyszałem takie:

"Kto się wybuduje i wygrodzi ... ten odchodzi ..."



pontypendy - 16-09-2007 23:00
Tak, odchodzi z forum i coraz rzadziej tu zagląda... :wink:



rael_ww - 16-09-2007 23:10

Czy słyszeliście o przesądzie,że nie grodzi się działki na jesień?Niby jak ktoś się ogrodzi na jesieni to mu ktoś z rodzinny umrze...Mnie to śmieszy i nie chcę słyszeć o takich opowiastkach,ale: dwóch fachowców mi mówi,że oni na jesieni płotu dotykać się nie będą.Moi rodzice też cały czas mnie przestrzegają,aż wszyscy razem żonę mi wystraszyli :( To grodzenie u mnie to w zasadzie modernizacja frontowego ogrodzenie.Obecne po poprzednich właścicelach jest do wymiany.Trzeba poprawić podmurówkę i wymurować kilka słupków,zamontować bramę,furtkę,sztachety... Czy w Waszych częściach kraju też taki przesąd panuje?(moja rodzina i fachowcy ze Śląska) Śmieszne. Proponuję szukać pomocy na innym forum. Prawdopodobnie znajdziesz tam ciekawe wytyczne na każdy kolejny dzień swojego życia.



rael_ww - 16-09-2007 23:17

Niektórzy z kolei uważają, że prace nalezy rozpoczynać w sobotę. Ratunku!!! Doktora!!!

W sobotę to jest środek weekendu!!!



rael_ww - 16-09-2007 23:20
Przepraszam wszystkich, którzy wierzą w takie historyjki.
Przy budowie proponuję jednak kierować się innymi kryteriami.



Tedii - 16-09-2007 23:36
Kto na jesień grodzi,wiosny nie dochodzi
Taką wersję usłyszałem od ciotki i sąsiada.
Jak zabierałem się za płot w ostatnich dniach lata momentalnie zlecieli się sąsiedzi żebym nie grodził.
Mówili o dwóch przypadkach że to się źle skończyło.
Zakończyłem wylewkę pod płot przed pierwszym dniem jesieni :)
Resztę robiłem na wiosnę.
Nie wierzę w kominiarza,czarne koty i stawiane na jesień płoty.
Jednak jest coś takiego jak zbiorowa autosugestia.Gdybym stawiał płot to wszyscy w koło czekaliby podświadomie aż spełni się przepowiednia - takie nieświadome życzenie komuś wszystkiego złego.
Chciałem tego uniknąć.



jamles - 17-09-2007 00:09

Kto na jesień grodzi,wiosny nie dochodzi grodzi się podobno do św. Wawrzyńca .....10 sierpień :roll:
PS. jestem w trakcie robienia fundamentu pod płot, ale płot gotowy będzie
na wiosnę 8)



aleksandra1 - 17-09-2007 07:14
To jeszcze należałoby ustalić od kiedy jesień. Czy od 10 sierpnia, czy kalendarzowa, czy astronomiczna. To wiele zmienia. Stawiałam płot (nie osobiście- wynajęta firma stawiała) dwa tygodnie temu. Jakoś nie zgłaszali sprzeciwu. Do postawienia został jeszcze jeden bok, ale to dopiera za ok. miesiąc, bo jeszcze trochę ciężarówek z ziemią musi wjechać. I też nie mają nic przeciwko temu.



daggulka - 17-09-2007 08:46
będę grodzić za jakies 3 tygodnie... do końca września - góra do połowy października chciałabym mieć to "załatwione" ...

osobiście nie wierzę :D

pozdrawiam, smoczyca



laspalmas - 17-09-2007 09:16
XXI wiek a ludzie w takie głupoty wierzą :o Szok!
Mój sąsiad ogrodził się w zeszłym roku na jesieni i przez cały ten rok musiałem go ogladać :wink: Mało tego ma się świetnie, złośliwiec jeden.



Sasha - 17-09-2007 09:25

XXI wiek a ludzie w takie głupoty wierzą :o Szok! co się dziwisz... ludzie dalej chodzą do wróżek i innych takich ciekawych ludzi aby wydawać swoje pieniądze. Jak się to komuś podoba to OK tylko czasem ja osobiście mam pewien niesmak jak inni próbują ci wmówić aby się nie grodzić w jakiś dzień czy też nie robić tego czy tamtego bo coś tam się stanie.

Ludzie - budujecie swoje domy najczęsciej używając nowych technologii i potem wypisujecie takie głupoty... szkoda słów....

PS
Szkoda że majstry nie mają jakiś powiedzonek o swojej robocie.... np "jak robota rozpoczęta **** (dowolny dzień) to dom będzie krzywy, dach będzie przeciekał, a okna ukradną, no chyba że flaszkę inwestor przyniesie"

Równie głupie co poprzednie



SAVAGE7 - 17-09-2007 10:22
oczywiście, że to gusła. u nas pokutuje powiedzenie:
kończysz grodzić - czas odchodzić
proponuję zatem przesadnym grodzącym nie wstawiać ostatniego przęsła.
słyszałem że w iraku dotacje państwowe dla budujących są b. duże. i tak: jeśli ktoś bierze kredyt na budowę to musi zacząć go spłacać w momencie jej zakończenia. budowę określa się jako niezakończoną jeśli budynek nie jest w 100% wykończony. pomysłowi irakijczycy celowo zostawiają np. wystające zbrojenie z wieńca pod dachem i latami nie spłacają kredytu. ponoć tam państwo nie robi z tego faktu zadnego problemu. więc prawie każdy dom ma jakiś celowy mankament.



laspalmas - 17-09-2007 10:33
Ciekawe że do brania zaliczek albo do partolenia roboty nie mają przesądów...



KiZ - 17-09-2007 10:45

oczywiście, że to gusła. u nas pokutuje powiedzenie:
kończysz grodzić - czas odchodzić
proponuję zatem przesadnym grodzącym nie wstawiać ostatniego przęsła.
słyszałem że w iraku dotacje państwowe dla budujących są b. duże. i tak: jeśli ktoś bierze kredyt na budowę to musi zacząć go spłacać w momencie jej zakończenia. budowę określa się jako niezakończoną jeśli budynek nie jest w 100% wykończony. pomysłowi irakijczycy celowo zostawiają np. wystające zbrojenie z wieńca pod dachem i latami nie spłacają kredytu. ponoć tam państwo nie robi z tego faktu zadnego problemu. więc prawie każdy dom ma jakiś celowy mankament.
To dotyczy też pólnocnej Afryki, Turcji a nawet Grecji ;)



Amor - 17-09-2007 11:06
Jakby wierzyć we wszystkie przesądy to człowiek nigdy by się nie wybudował.



ZŁoty Róg - 17-09-2007 11:28
A ja słyszałem przesąd, aby absolutnie nie wprowadzać się do nowego domu w listopadzie, bo to przynosi strasznego pecha(w związku ze świętem zmarłych). Przestrzegało mnie przed tym kilka osób w tym znajoma która kiedyś doświadczyla właśnie takiego nieszczęścia.

Skutek był taki że wprowadziliśmy się w ostatnią sobotę października 28,10,2005 r., żeby nie czekać aż do grudnia.(przez dwa tygodnie nie mieliśmy ciepłej wody itp brrr.)

Myślę, że to jest wolny wybór każdego człowieka, ale lepiej dmuchac na zimne.



areq - 17-09-2007 12:12
Może i to przesądy,ale tak jak poprzednik uważam ,że lepiej dmuchać na zimne :):):)

U mnie przesądy sa takie jak chyba wszędzie:
"jak się opłotujesz to się nie wybudujesz"-chyba prędzej dotyczy tych,którzy od płotu zaczęli-wystarczy zrobić wpierw fundament i już przesąd nie działa :P
"dom na gotowo-zostaniesz wdową" lub "dom do dachu-chłop do piachu"
.....i tu wystarczy cokolwiek zostawić sobie do zrobienia,może jakaś mała nieprzykręcona lampka??? :):):):)



Sasha - 17-09-2007 12:23
a moze zamiast tego warto wpłacić 2 tys na caritas ? Czy to nie zniweluje wszystkich guseł?



areq - 17-09-2007 12:34

a moze zamiast tego warto wpłacić 2 tys na caritas ? Czy to nie zniweluje wszystkich guseł? A caritas to poganie??? Nie ma co.Za dwa patyki od wartości takiej inwestycji to mogą Cie wziąść za sknerca i jakąś anatemę rzucić jeszcze...



Sasha - 17-09-2007 12:37
A caritas to poganie??? Nie ma co.Za dwa patyki od wartości takiej inwestycji to mogą Cie wziąść za sknerca i jakąś anatemę rzucić jeszcze...[/quote]

no właśnie o to chodzi że nie poganie więc nasze katolickie społeczeństwo tam własnie powinno szukać pomocy

:D :D :D :D :D



kuleczka - 23-09-2007 15:10

oczywiście, że to gusła. u nas pokutuje powiedzenie:
kończysz grodzić - czas odchodzić
proponuję zatem przesadnym grodzącym nie wstawiać ostatniego przęsła.
słyszałem że w iraku dotacje państwowe dla budujących są b. duże. i tak: jeśli ktoś bierze kredyt na budowę to musi zacząć go spłacać w momencie jej zakończenia. budowę określa się jako niezakończoną jeśli budynek nie jest w 100% wykończony. pomysłowi irakijczycy celowo zostawiają np. wystające zbrojenie z wieńca pod dachem i latami nie spłacają kredytu. ponoć tam państwo nie robi z tego faktu zadnego problemu. więc prawie każdy dom ma jakiś celowy mankament.
To dotyczy też pólnocnej Afryki, Turcji a nawet Grecji ;) A ja się zastanawiałam po co w Turcji, Tunezji te sterczące druty z najwyższego stropu :roll:
co za durny przepis



Domil2 - 25-09-2007 12:25
Witam wszystkich.
Poszukuje kontaktu z Jamles, ktory sie wpisywał na tym forum. Odnalazłam jego stary post dotyczący drzw wewnetrznych. Pisał, ze zamówił drzwi POL_SKONE vittoria Retro. Bardzo proszę go o kontakt. Pozdrawiam. Dorota.



efilo - 25-09-2007 12:30

ja znam takie:
jak się najpierw opłotujesz to się nigdy nie pobudujesz

nie znałam tego wcześniej, ale mi się sprawdziło z pierwszą działką, teraz mam domek, ale płotu ani widu ani słychu
:wink:
Hehe, z tego co wiem w prawie budowlanym stoi obowiązek ogrodzenia placu budowy. Ciekawe co by powiedzieli panowie z inspektoratu na taki argument :lol:



Kryspin - 25-09-2007 12:38
A słyszał ktoś o potędze podświadomości? :roll: :roll:

Jak ktoś usłyszy takie dziwne hasełko potem zbuduje płot... a dalej sziedzi w oknie patrzy na płot i myśli że kojfnie to nie ma siły kojfnie bankowo....

Jednakże prowadzono badania na temat potęgi podświadomości i przynajmniej tak mówili w Discovery iż przy rzucaniu monetą gdy rzucający był skupiony nad wyrzuceniem reszki podobno średnia z iluś tam set powtórzeń, 100 rzutów wychodziła 52 do 48 dla reszki a powinno być przecierz 50 do 50... Tak więc jak ktoś uwierzy iż pierdyknie do wiosny to raczej pierdyknie :wink: :wink: :wink:

Tak jak w piątek 13 ilu ludzi wmawia sobie pecha.... co niektórzy mają :wink: :wink:



Kryspin - 25-09-2007 12:39

ja znam takie:
jak się najpierw opłotujesz to się nigdy nie pobudujesz

nie znałam tego wcześniej, ale mi się sprawdziło z pierwszą działką, teraz mam domek, ale płotu ani widu ani słychu
:wink:
Hehe, z tego co wiem w prawie budowlanym stoi obowiązek ogrodzenia placu budowy. Ciekawe co by powiedzieli panowie z inspektoratu na taki argument :lol: może jest różnica między płotem a ogrodzeniem :lol: :lol: :lol:



efilo - 25-09-2007 12:40
Hehehe
to mi ulżyło bo u mnie siatka :lol: :lol: :lol: :lol:



Agdula - 25-09-2007 23:00
Nie lubię takich przysłów słuchac...bo anuż się sprawdzi :o a z drugiej strony jak nie grodzić....żeby każdy łaził jak po swoim??

Filip 27 - a kiedy jaskólki nisko latają to będzie deszcz. A co w tym dziwnego??? Jaskółki nisko latają bo muchy nisko latają, a jaskółki się żywią muchami i owadami, a muchy nisko latają..... zawsze tak jest przed deszczem...Nie wiedziałeś?????



montana1 - 26-09-2007 00:01

Hehehe
to mi ulżyło bo u mnie siatka :lol: :lol: :lol: :lol:


Eeee tam, siatka to nie płot przecież.



SNCF - 26-09-2007 00:11
...



Kryspin - 26-09-2007 08:25

a ojciec dyrektor jak wam poswieci to tez tak bedzie ;) czy wtedy jest juz anulowane? to zależy od co łaska nie mniej niż.... no co Maybach na wodę nie idzie :wink: :wink: :wink:



nicola77 - 26-09-2007 09:11
Pocieszę wszystkich którzy boją się grodzić jesienią. Jesteśmy z mężem najlepszym przykładem że to nie działa.Ogrodzenie zrobilismy 4 lata temu (oczywiście jesienią) i do dnia dzisiejszego zyjemy :D tfu tfu tfu...aby nie zapeszyć :wink:



czandra - 26-09-2007 10:21

Pocieszę wszystkich którzy boją się grodzić jesienią. Jesteśmy z mężem najlepszym przykładem że to nie działa.Ogrodzenie zrobilismy 4 lata temu (oczywiście jesienią) i do dnia dzisiejszego zyjemy :D tfu tfu tfu...aby nie zapeszyć :wink: Chociaż jedni normalni. Może takie przesądy wynikają z faktu, iż budowa domu to wielki stres, a to nie wpływa korzystnie na zdrowie. Dajcie sobie zatem już z tym spokój :wink:

Pzdr.



efilo - 26-09-2007 10:48
Hawk! :lol:



civic9 - 26-09-2007 11:29
a ja muszę na jesieni zrobić ala murek oporowy, który będzie jednocześnie ogrodzeniem. jak przestanę tu pisać znaczy, że działa :-)



katerhasser - 26-09-2007 13:01
ja też grodziłem we wrześniu 2 lata temu.
tej wiosny zmarł mi stryj, który dłubał u mnie na budowie pół roku nie dończywszy roboty. Ale nawet po przeczytaniu o tym zabobonie w życiu bym tych faktów nie powiązał.
Śmierć to coś tak naturalnego i oczywistego w życiu człowieka, że trzeba się z nią liczyć w każdym momencie. A jak ktoś ma czas na wiarę w gusła to niech się weźmie za dodatkową robotę to mu się mózg czym innym zajmie.
A w ogóle to jak już ludzie chcą przysłów-przestróg to może coś w ten deseń:
"Po kielichu jedziesz - do grobu zajedziesz"
"Za kółkiem napity - samochód rozbity"
"Piłeś chłopie - zejdź z rowera bo cię Erka nie pozbiera"
"Jedno piwo dość Ci będzie - nie wyrobisz na zakręcie"
"Piwko, wódka czy metaxa - nie jedź nigdzie - będzie kraksa"
"Pijesz, jedziesz - prawko tracisz albo życiem jeszcze płacisz"
albo dla robotników, co już stracili prawo jazdy:
"w pracy na budowie nie pij, bo ci w oko wbje się kij"
"majstra schlasz na urodziny - jutro spadnie Ci z drabiny"
"majster raz powącha korek, wnet go zbiorą w czarny worek"
"Pijał majster na budowie, nikt już nie zapłaci wdowie"
"Dekarz rano klina zabił a w południe sam się zabił"
"Wczoraj wiecha, dziś poprawka, miast wypłaty z dołu trawka"



SNCF - 28-09-2007 00:03
...



jamles - 28-09-2007 00:54

Pocieszę wszystkich którzy boją się grodzić jesienią. Jesteśmy z mężem najlepszym przykładem że to nie działa.Ogrodzenie zrobilismy 4 lata temu (oczywiście jesienią) i do dnia dzisiejszego zyjemy :D tfu tfu tfu...aby nie zapeszyć :wink: czary jakieś :roll: :wink:



SNCF - 28-09-2007 10:20
...



daggulka - 28-09-2007 10:44

Pocieszę wszystkich którzy boją się grodzić jesienią. Jesteśmy z mężem najlepszym przykładem że to nie działa.Ogrodzenie zrobilismy 4 lata temu (oczywiście jesienią) i do dnia dzisiejszego zyjemy :D tfu tfu tfu...aby nie zapeszyć :wink: ojciec dyrektor juz szykuje klątwę
widocznie Was w swoich modłach przeoczył

;)

P.S. ja tez sie ogrodziłem 3lata przed zakoncz budowy
a rok pozniej urodzil mi sie dzidzius

hehehe dobra, dobra....bez krakania proszę :wink:

a tak w ogóle, to w poniedziałek zaczynam się grodzić :D

pozdrawiam, smoczyca



michall.m - 28-09-2007 12:14

ja znam takie:
jak się najpierw opłotujesz to się nigdy nie pobudujesz

nie znałam tego wcześniej, ale mi się sprawdziło z pierwszą działką, teraz mam domek, ale płotu ani widu ani słychu
:wink:
Hehe, z tego co wiem w prawie budowlanym stoi obowiązek ogrodzenia placu budowy. Ciekawe co by powiedzieli panowie z inspektoratu na taki argument :lol: może jest różnica między płotem a ogrodzeniem :lol: :lol: :lol: plac budowy trzeba ogrodzić, to fakt i było prowizoryczne ogrodzenie z drutu kolczastego, ale po wybudowaniu nie ma obowiązku grodzenia się, więc nie mam ogrodzenia, ani płotu jak kto woli :wink:



uranos - 28-09-2007 12:52
Broniłem swojego mgr w piątek trzynastego, wszedłem jako 13 na obronę i było coś ok godziny 13. Gorzej nic nie mogło być

Obroniłem się z b.dobrym wynikiem.

Więc ty chyba tylko siła podswiadomości.

Więc...



adam2007 - 28-09-2007 13:05

Czy słyszeliście o przesądzie,że nie grodzi się działki na jesień?Niby jak ktoś się ogrodzi na jesieni to mu ktoś z rodzinny umrze...Mnie to śmieszy i nie chcę słyszeć o takich opowiastkach,ale: dwóch fachowców mi mówi,że oni na jesieni płotu dotykać się nie będą.Moi rodzice też cały czas mnie przestrzegają,aż wszyscy razem żonę mi wystraszyli :( To grodzenie u mnie to w zasadzie modernizacja frontowego ogrodzenie.Obecne po poprzednich właścicelach jest do wymiany.Trzeba poprawić podmurówkę i wymurować kilka słupków,zamontować bramę,furtkę,sztachety... Czy w Waszych częściach kraju też taki przesąd panuje?(moja rodzina i fachowcy ze Śląska)
No ja grodze teraz dwie strony na gotowo , a dwie zostawiam na tymczasowe. Nie przejmuje się przesądami bo tak to bym został z tym na zime.



revalidon - 24-09-2008 22:55

Czy słyszeliście o przesądzie,że nie grodzi się działki na jesień?Niby jak ktoś się ogrodzi na jesieni to mu ktoś z rodzinny umrze...Mnie to śmieszy i nie chcę słyszeć o takich opowiastkach,ale: dwóch fachowców mi mówi,że oni na jesieni płotu dotykać się nie będą.Moi rodzice też cały czas mnie przestrzegają... czy ktoś jeszcze o tym słyszał... od dwóch dni mamy już jesień... a więc..??



Mirek_Lewandowski - 25-09-2008 20:37
Nie rozumiem. Komu umrze? Grodzącemu, czy grodzonemu, znaczy, inwestorowi. Bo jeśli to drugie, to co to, do cholery obchodzi wykonawcę?



kotecek - 25-09-2008 20:50
Dajcie spokoj...
XXI wiek mamy...

A jak baba w ciazy zobaczy slepego to jej sie slepe dziecko urodzi, tak?

Moj sasiad przepowiedzial mojemu tacie rychla smierc po tym, jak moj ojciec zasadzil modrzewie (kolejny przesad) i jakos mu sie nie sprawdzilo.



Spad - 26-09-2008 00:34

Czy słyszeliście o przesądzie,że nie grodzi się działki na jesień?Niby jak ktoś się ogrodzi na jesieni to mu ktoś z rodzinny umrze...Mnie to śmieszy i nie chcę słyszeć o takich opowiastkach,ale: dwóch fachowców mi mówi,że oni na jesieni płotu dotykać się nie będą.Moi rodzice też cały czas mnie przestrzegają,aż wszyscy razem żonę mi wystraszyli :( To grodzenie u mnie to w zasadzie modernizacja frontowego ogrodzenie.Obecne po poprzednich właścicelach jest do wymiany.Trzeba poprawić podmurówkę i wymurować kilka słupków,zamontować bramę,furtkę,sztachety... Czy w Waszych częściach kraju też taki przesąd panuje?(moja rodzina i fachowcy ze Śląska) poproś sąsiada z dużym samocodem,żeby wjechał Ci w płot i masz problem z głowy (mi tak zrobił i teraz to on grodzi ;)



edzia_niedzwiedzia - 26-09-2008 11:55
Pierwsze słyszę. Lada chwila będę się grodzić i przesądów się nie boję... :)



Helios - 03-10-2008 12:45
A jeżeli płot tylko z 3 stron, to też się liczy? :lol:
Ale fakt, lepiej było nie czytać :(



rpawlak - 03-10-2008 13:29
Jutro zaczynam lać podmurówkę.



daggulka - 21-10-2008 16:02
ogrodziłam sie na jesieni zeszłego roku , mieszkamy od 2 miesięcy ...nikogo szlag nie trafił , dom sie nie zawalił :wink:
howkg



agnieszkakusi - 06-11-2008 07:04
u nas mówią, żeby nie grodzić się do końca tzn. zostawic np. 2 cm przerwę między przęsłami. Znajomy z pracy mówił mi, że jego ojciec zginął w wypadku tydzień po tym jak ogrodził działkę. Może to bzdury, ale ja ryzykować nie będę :D



r-32 - 06-11-2008 07:29
"kto jesienią grodzi - wiosny nie dochodzi" ... brrrr... :D

Pozdr.



anSi - 10-11-2008 22:46
No pieknie :) :) W pazdzierniku ogrodzilismy dzialke...Nic tylko czekac najgorszego.... :D :D



edzia_niedzwiedzia - 12-11-2008 10:45
W naszym przypadku grodzenie działki jesienią wywołało jednak nieszczęście... nieszczęściem tym była ekipa od ogrodzenia... :/
Cóż poprawki po nich sami będziemy musieli robić... :/

Sitedesign by AltusUmbrae.