Menu
|
Ile można zawiesić na takim mocowaniu?Bigbeat - 12-02-2007 13:00 Mam pytanko do ludzi, którzy więcej wiedzą ode mnie n/t wytrzymałości mat. budowlanych itp. (ja wiem niewiele :oops: ) Problem jest następujący: Jest sobie strop terriva z nadbetonem (czyli chyba klasycznie). Nie znam klasy nadbetonu, ani jego grubości - wiem tylko tyle, że był zgodny z projektem. Przez nadbeton i pustak zrobiony był przewiert (bodaj fi 18 ) w taki sposób, że przechodzi on dokładnie przez środek pustaka terriva, ale pustak nie popękał (wiercone było delikatnie i od dołu). Następnie w przewiert zostałą wsadzona długa śruba fi 12mm tak, że wystaje ok. 5cm w pomieszczeniu poniżej. Pod łeb śruby (oczywiście na nadbeton) podłożono podkładkę fi 40mm grubości 3mm. I teraz pytanie "zasadnicze" ;) Ile na czymś takim można zawiesić? Obciążenie wolno(?)-zmienne (od 10% do 100% płynnie w ciągu ok. 5 minut, następnie od 100% do 10% płynnie w ciągu kilkunastu godzin). Potrzebuję minimum 150kg, ale i 250kg by się przydało. Budowlańcy, którzy mi to zrobili, mówią, że wytrzyma (oczywiście nic nie było liczone). Ja jednak obawiam się tutaj o: 1. zgniecenie nadbetonu (wytrzymałość na ściskanie i niezbyt duża podkładka) 2. pęknięcie nadbetonu i połamanie pustaka terriva (umiejscowienie przewiertu dokładnie pośrodku między belkami stropowymi - a więc w najsłabszym miejscu) W obu przypadkach oznacza to wielką dziurę w suficie i demolkę wywołaną spadnięciem 200l zbiornika z wodą na podłogę. Jak myślicie - wytrzyma to, czy budowlańcy dali ciała? slawek_wlkp - 12-02-2007 13:27 Widziałem trochę podobne rozwiązanie, był zbiornik coś ok. 150 litrów podwieszony na drutach fi 12, druty były nagwintowane na końcach i zgięte w pałąk. Były 4 otwory, po napełnieniu zbiornika, na każdym pałąku (jednocześnie) uwiesił sie człowiek (ok 80 kg), wytrzymało. W twoim przypadku to chyba bardziej obawiałbym się o śrubę .... czy jedna to nie za mało na 200 kg ??? nie mam gdzie sprawdzić wytrzymałości takiego gwintu, zresztą nie wiadomo z jakiego matriału ??? Co to za zamocowanie zbiornika na tylko jednej śrubie ? Bigbeat - 12-02-2007 13:38 Oczywiście takie "wieszaki" są dwa. Zbiornik (beczka 210l) zawieszony będzie poziomo w narożniku biędzy ścianą a sufitem na dwóch stalowych opaskach. Każda z opasek z jednej strony połączona będzie z rzeczonym "wieszakiem", z drugiej zaś zamocowana do wspornika na ścianie. Tutaj o wytrzymałość śruby i gwintu bym się raczej nie obawiał - dokładnie na taki sam gwint nakręcany jest hak holowniczy w Fordzie Focus, którym mam przyjemność (albo nie) jeździć - a obciążenia podczas holowania sięgają pewnie ładnych 4...5 ton (np. szarpnięcia podczas ruszania). Bardziej się boję po prostu tego, że podkładki dali za małe, i wyrwie mi to dziury w stropie. slawek_wlkp - 12-02-2007 13:44 W takim układzie powinno wg mnie spoojnie wytrzymać, o strop nie ma się co martwić, jeśli staniesz na pięcie ... ( nie wiem ile ważysz) to pewnie nacisk na strop w kg/cm2 będzie większy niż na podkładkę :lol: Krisker - 12-02-2007 13:57 W takim układzie powinno wg mnie spoojnie wytrzymać, o strop nie ma się co martwić, jeśli staniesz na pięcie ... ( nie wiem ile ważysz) to pewnie nacisk na strop w kg/cm2 będzie większy niż na podkładkę :lol: Że co? Możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób osoba ważąca np. 100kg może na powierzchni około 12cm2 "wycisnąć" więcej niż 200kg (nie podskakując)? Geno - 12-02-2007 14:05 Blacha i dopiero na blasze śruba ,inaczej to mogłoby się przebić przez strop. - 12-02-2007 14:22 j.w. zamiast podkładki zastosuj np. pióro od resora, zeby opierało sie na dwu sasiednich belkach stropu slawek_wlkp - 12-02-2007 14:30 W takim układzie powinno wg mnie spoojnie wytrzymać, o strop nie ma się co martwić, jeśli staniesz na pięcie ... ( nie wiem ile ważysz) to pewnie nacisk na strop w kg/cm2 będzie większy niż na podkładkę :lol: Że co? Możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób osoba ważąca np. 100kg może na powierzchni około 12cm2 "wycisnąć" więcej niż 200kg (nie podskakując)? Czytaj dokładnie .... chodziło o nacisk jednostkowy :lol: kg/cm2 !!!!! np. kobieta w szpilkach ..... stanie na pięcie ... załóżmy, że pow. jednej szszpilki to 1 cm2, wtedy nacisk to 50-60 kg/cm2 (zależy od wagi kobitki :lol: ). W przypadku zbiornika 200 kg to ok. 16,7 kg/cm2 przy 12 cm2 podkładce !!!!! Krisker - 12-02-2007 14:42 Czytaj dokładnie .... chodziło o nacisk jednostkowy :lol: kg/cm2 !!!!! np. kobieta w szpilkach ..... stanie na pięcie ... załóżmy, że pow. jednej szszpilki to 1 cm2, wtedy nacisk to 50-60 kg/cm2 (zależy od wagi kobitki :lol: ). W przypadku zbiornika 200 kg to ok. 16,7 kg/cm2 przy 12 cm2 podkładce !!!!! OK. Coś posoliłem ;) Bigbeat - 12-02-2007 14:58 Problem dalej jest w tym, że na podbetonie (i na główkach śrub z "podkładkami") jest już izolacja, wylewka i piękne deski - tak więc nie bardzo mogę coś z tym zrobić. Jedyne, co mogę, to nie wykorzystać (ale wtedy nie będę mógł zrobić tego w ogóle, bo zbiornika 200l poziomo tylko na ścianie chyba się zamocować nie da - w/g mnie "wyłamie" ścianę). Nie bardzo moge też próbować "na rympał" - jeśli śruba przejdzie przez strop i pustak się rozwali, zdemoluję urządzoną i pięknie pomalowaną (przez żonę) kotłownię i żona mnie eksmituje ;) Geno - 12-02-2007 15:07 W takim układzie powinno wg mnie spoojnie wytrzymać, o strop nie ma się co martwić, jeśli staniesz na pięcie ... ( nie wiem ile ważysz) to pewnie nacisk na strop w kg/cm2 będzie większy niż na podkładkę :lol: Że co? Możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób osoba ważąca np. 100kg może na powierzchni około 12cm2 "wycisnąć" więcej niż 200kg (nie podskakując)? Czytaj dokładnie .... chodziło o nacisk jednostkowy :lol: kg/cm2 !!!!! np. kobieta w szpilkach ..... stanie na pięcie ... załóżmy, że pow. jednej szszpilki to 1 cm2, wtedy nacisk to 50-60 kg/cm2 (zależy od wagi kobitki :lol: ). W przypadku zbiornika 200 kg to ok. 16,7 kg/cm2 przy 12 cm2 podkładce !!!!! Tez nie doczytałem powierzchnii podkłądki :oops: powinno byc ok ale podkłądka nie ma 12 tylko 11 cm2 :wink: Bigbeat - 12-02-2007 15:43 Czyli powinno wytrzymać i mogę się testowo powiesić na tym ;) ? slawek_wlkp - 12-02-2007 16:02 Według mnie spokojnie to wytrzyma. Na przykładzie ze szpilkami pokazałem, że strop wytrzyma o wiele więcej niż nam sie wydaje. Możesz testowo "powiesić" sie na tym :lol: , a najlepiej zapros jakiegoś cięższego kolegę na piwo i "powieście" się razem, będziesz miał 1000% pewnosci, ze wytrzyma :lol: Bigbeat - 12-02-2007 16:11 Pomysł z kolegą i z piwem uważam za rewelacyjny: 1. kolega pomoże zasymulować obciążenie bardziej zbliżone do docelowego 2. piwo sprawi, że będzie nam mniej smutno ;) , jeśli jednak sufit się wyrwie ;) ;) ;) A poważniej - dzięki za opinie, mam już mniejsze obawy związane z testem... 1950 - 12-02-2007 16:18 przecież główny nacisk będzie na wsporniki,:o będzie działać na ścinanie mocując wsporniki przewierć śruby przez ścianę i z drugiej strony daj płaskownik łączący obydwa wsporniki, same wsporniki powinny wystarczyć Bigbeat - 12-02-2007 16:32 Z tymi wspornikami to jest pewien problem - żona nie zgadza się na wsporniki obejmujące zbiornik od spodu (chodzi o aspekty estetyczne - ta kotłownia to też pralnia i awaryjna kuchnia). Ponadto ścianka (silka 18cm murowana na kiepską zaprawę) nie sprawiała przed otynkowaniem zbyt dobrego wrażenia - stąd wcześniej pisałem, że obawiałbym się jej "wyłamania" przez zbiornik zawieszony tylko na niej. Dlatego pomyślałem o opaskach, obejmujących od spodu 50% obwodu zbiornika (beczki), mocowanych z jednej strony do sufitu, a z drugiej do podobnych śrub (fi 12) przechodzących przez ścianę. Śruby w ścianie pracowałyby więc praktycznie tylko na ścinanie, a siła "przewracająca" ścianę byłaby symbolicznie mała. Tak więc obciążenie rozłoży się pewnie równo na dwie śruby w suficie i dwie w ścianach (czyżby więc wynikało z tego, że na jednej śrubie będzie "wisiało" 200kg/4=50kg ?). 1950 - 12-02-2007 17:08 można kupić estetyczne wsporniki do mocowania bojlerów, nie rozumiem w czym problem, co do obciążeń to masz rację clatu - 12-02-2007 21:26 Mam pytanko do ludzi, którzy więcej wiedzą ode mnie n/t wytrzymałości mat. budowlanych itp. (ja wiem niewiele :oops: ) Problem jest następujący: Jest sobie strop terriva z nadbetonem (czyli chyba klasycznie). Nie znam klasy nadbetonu, ani jego grubości - wiem tylko tyle, że był zgodny z projektem. Przez nadbeton i pustak zrobiony był przewiert (bodaj fi 18 ) w taki sposób, że przechodzi on dokładnie przez środek pustaka terriva, ale pustak nie popękał (wiercone było delikatnie i od dołu). Następnie w przewiert zostałą wsadzona długa śruba fi 12mm tak, że wystaje ok. 5cm w pomieszczeniu poniżej. Pod łeb śruby (oczywiście na nadbeton) podłożono podkładkę fi 40mm grubości 3mm. I teraz pytanie "zasadnicze" ;) Ile na czymś takim można zawiesić? Obciążenie wolno(?)-zmienne (od 10% do 100% płynnie w ciągu ok. 5 minut, następnie od 100% do 10% płynnie w ciągu kilkunastu godzin). Potrzebuję minimum 150kg, ale i 250kg by się przydało. Budowlańcy, którzy mi to zrobili, mówią, że wytrzyma (oczywiście nic nie było liczone). Ja jednak obawiam się tutaj o: 1. zgniecenie nadbetonu (wytrzymałość na ściskanie i niezbyt duża podkładka) 2. pęknięcie nadbetonu i połamanie pustaka terriva (umiejscowienie przewiertu dokładnie pośrodku między belkami stropowymi - a więc w najsłabszym miejscu) W obu przypadkach oznacza to wielką dziurę w suficie i demolkę wywołaną spadnięciem 200l zbiornika z wodą na podłogę. Jak myślicie - wytrzyma to, czy budowlańcy dali ciała? Dali ciała. Nie jestem fachowcem od budownictwa, ale z racji moich problemów ze stropem pomału staję się. Po pierwsze, nie wiem jaki masz zbiornik, ale mój stojący, też 200l waży 100kg. Moim zdaniem 250 kg to minimalne obciążenie, z którym musisz się liczyć. Po drugie, strop ma określoną wytrzymałość. Przeciętny stop ma wytrzymałość ok. 400 kg/m2 z tego 250 kg/m2 rezerwuje się na obciążenia pochodzące od tynków i podłóg. Dodatkowe 250 a nawet 150 kg to już całkiem istotne obciążenie. I na takie dodatkowe obciążenie powinien wyrazić zgodę projektant. Po trzecie, pustak stropowy nie jest elementem konstrukcyjnym stropu tylko wypełniaczem. Po zalaniu stropu możesz sobie wszystkie pustaki wytłuc a strop i tak będziesz miał. Po czwarte, nie ważne jaka podkładka. Pustak dostanie PEŁNE obciążenie. I co jeśli ten pustak w skutek np. nierównomiernego rozkładu obciążeń dostanie jeszcze 100 kg do podłogi? Po piąte, ok, nadbeton będzie pracował na ściskanie, ale dół pustaka na rozciąganie. Inaczej niż belki stropowe pustak dołem zbrojenia nie ma i dlatego najpierw pęknie dołem, a dopiero potem górą. I po szóste, strop pracuje. Możesz zrobić test wieszając słonia, potem powiesić zbiornik. Nawet jeśli będzie wisiał dziesięć lat to i tak na słowo honoru. I przyjdzie taki dzień, że się zwali. Podsumowując - jeśli rosyjska ruletka nie jest twoją ulubioną rozrywka, to zostaw żonie tą śrubkę do wieszania prania. Tylko powiedz jej, żeby uważała. Natomiast, co do ściany: Czy to jest ściana nośna, czy działowa? Jeżeli nośna, to śmiało możesz na niej powiesić ten zbiornik. Taka ściana jest obciążona stropem, wiec nawet przy takim obciążeniu nie ma powinna się złożyć. Albo wiesz co? Zapytaj projektanta lub kierownika budowy o zdanie. A z żoną to się da załatwić. Na pewno da się wymyśleć takie mocowanie, które będzie się jej podobało. Napisz więcej, coś da się podpowiedzieć. Geno - 12-02-2007 23:53 Trzy słowa od Ojca prowadzacego. Dali ciała. Nie jestem fachowcem od budownictwa, ale z racji moich problemów ze stropem pomału staję się. Po pierwsze, nie wiem jaki masz zbiornik, ale mój stojący, też 200l waży 100kg. Moim zdaniem 250 kg to minimalne obciążenie, z którym musisz się liczyć. Po drugie, strop ma określoną wytrzymałość. Przeciętny stop ma wytrzymałość ok. 400 kg/m2 z tego 250 kg/m2 rezerwuje się na obciążenia pochodzące od tynków i podłóg. Dodatkowe 250 a nawet 150 kg to już całkiem istotne obciążenie. I na takie dodatkowe obciążenie powinien wyrazić zgodę projektant. Obciążenie użytkowe to 150 kg/m2 plus dodatkowo współczymmik bezpeczeństwa - nie oznacza to bynajmniej ,że jak ktoś postawi 300 kg szfę ,że mu wpadnie do salonu niżej a jedynie,że przyjmuje sie uproszczony schemat równomiernego obciązenia 150 kg/m2 czyli w saloniku jakimś daje tonp. około 3 ton - raczej sporadycznie ta wielkośc jes wpełni wyorzystana. Czynnikiem negatywnym moze być przy dużym obciążeniu niekorzystny schemat obciążenia ale toinna bajka. Dodatkwo na kazdą belkę działą połowa obciążenia z tego pustaka. P o trzecie, pustak stropowy nie jest elementem konstrukcyjnym stropu tylko wypełniaczem. Po zalaniu stropu możesz sobie wszystkie pustaki wytłuc a strop i tak będziesz miał. Po czwarte, nie ważne jaka podkładka. Pustak dostanie PEŁNE obciążenie. I co jeśli ten pustak w skutek np. nierównomiernego rozkładu obciążeń dostanie jeszcze 100 kg do podłogi? Po piąte, ok, nadbeton będzie pracował na ściskanie, ale dół pustaka na rozciąganie. Inaczej niż belki stropowe pustak dołem zbrojenia nie ma i dlatego najpierw pęknie dołem, a dopiero potem górą. Generalnie to w kształcie pustaka w marę możliwości stosuje się kształ taki aby mocno przypominał łuk w miarę ożliwości aby głównie występowało ściskanie, dodatkwow mamy nadbeton. Ryzko zawsz istnieje przy obciążeniu nadbetonu obciążeniem skupionym gdyż zaczyna pracować jak płyta , niemniej jednak to nie są z reguły duże obciążenia i nic się ie dzieje, chyba,że zrzucić 100 kg o pow. 5 cm 2. Sprawę najlepiej załątwiłąby blacha 3-5 mm o pow. 30x15 cm, obawy o przebicie nie było by już w ogóle. Chyba nikt pianina nad zbiornikiem stawiać raczej nie będzie. I po szóste, strop pracuje. Możesz zrobić test wieszając słonia, potem powiesić zbiornik. Nawet jeśli będzie wisiał dziesięć lat to i tak na słowo honoru. I przyjdzie taki dzień, że się zwali. Podsumowując - jeśli rosyjska ruletka nie jest twoją ulubioną rozrywka, to zostaw żonie tą śrubkę do wieszania prania. Tylko powiedz jej, żeby uważała. Natomiast, co do ściany: Czy to jest ściana nośna, czy działowa? Jeżeli nośna, to śmiało możesz na niej powiesić ten zbiornik. Taka ściana jest obciążona stropem, wiec nawet przy takim obciążeniu nie ma powinna się złożyć. Albo wiesz co? Zapytaj projektanta lub kierownika budowy o zdanie. A z żoną to się da załatwić. Na pewno da się wymyśleć takie mocowanie, które będzie się jej podobało. Napisz więcej, coś da się podpowiedzieć. Bigbeat - 13-02-2007 00:21 A więc muszę trochę doprecyzować: 1. Ścianka, do której chcę zamocować drugie końce opasek, jest ścianą nośną ("pierwsze" końce mają być mocowane do stropu właśnie). 2. W pomieszczeniu nad miejscem zawieszenia zbiornika nie przewiduję żadnych większych obciążeń w tym miejscu (czyli żadnych łóżek, pianin czy szaf). 3. Geometria pomieszczenia i jego stropu, w którym zamocowany ma być zbiornik, jest taka: pomieszczenie podłużne, o szerokości ok. 1,75m i długości ok. 4m. Jedna z dłuższych ścian jest ścianą nośną, podobnie jedna z krótszych (jest ona jednocześnie ścianą zewnętrzną). Pustaki są położone na belkach biegnących wzdłuż pomieszczenia. Nie pamiętam w tej chwili, czy przechodzi przez to pomieszczenie jakaś belka poprzeczna. 4. Rzeczone śruby rozmieszczone są prawie na osi pomieszczenia (dokładnie 0.75m od długiej ściany nośnej) w odległości ok. 0.45m od siebie, pierwsza z nich jest 0.5m od krótkiej ścianki pomieszczenia (tej zewnętrznej). Czyli linia łącząca obie śruby przebiega w poprzek pustaków, natomiast wzdłuż belek. 5. Masa własna zbiornika będzie stosunkowo niewielka - po prostu jest to dość cienkościenna beczka metalowa. Myślę, że nie będzie on ważył więcej niż 35...40kg wraz z osprzętem, który w nią wmontuję. Sumaryczna masa nie przekroczy więc 250kg, co daje mniej niż 65kg na pojedynczy punkt mocowania. Wymiary zbiornika: fi=0.6m, h=0.9m Ma szanse to się udać? clatu - 14-02-2007 13:15 Trzy słowa od Ojca prowadzacego. Geno, to ja bardzo proszę o komentarz w mojej sprawie. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=93369 A w głównym temacie. Bigbeat, dlaczego nie przesuniesz tej beczki bardziej do narożnika? Wtedy mógłbyś powiesić ją na dwóch ścianach i czterech kotwach. Bigbeat - 14-02-2007 13:39 Nie mogę bardziej do ściany - idą po niej rury i muszę mieć min. 10cm dystansu (dałem 15cm). sebo8877 - 14-02-2007 14:16 Jeżlei ten baniak będzie wsparty na ścianie to na 100% wytrzyma. Siła przebicia zostanie zniwelowana przez wieszaki na ścianie- będzie to trochę działalo jak wspornik - sła ciązenia równomirnie zotanie rozłożona na strop i ściane (poprzez które trafi w fundamenty i do gruntu) Zawieszenie baniaka na kotwach ściennych uniemożliwi jego zerwanie i analogicznie wyrwanie kotew ze ściany uniemożliwi kotwa zamocowana w stropie. Mój baniak 250kg wisi na 4-ech kołkach fi 10 - długich na 8cm. Tak więc nie bój nic wisiec będzie nic złego sie nie stanie. Ciężar z kotwy stropowj jest przenoszony na obie belki a pustak działa (dzięki swojej budowie) w dużej mierze tylko na ściskanie. Kotś dodał tutaj że pustak jest tylko wypełniaczem- zgodze się w połowie - bierze część obciażenia na siebie przenoszać go na belki (spróboj wypełnić to papierem????? (przecież jest tylko wypwłniaczem (to oczywiście taka ironia z mojej strony. Pozdrawiam Sebo8877 clatu - 14-02-2007 15:52 Jeżeli jesteś skazany na podwieszanie do stropu, to przemyśl jeszcze coś takiego. Nawierć belki stropowe i wstaw metalowe kotwy. Takie kotwy mają tą przewagę, że jeśli przejdą test wyrywania - Ty z kolegą - to zbiornik też ich nie wyrwie. Jeśli przypomnisz sobie jak wygląda zbrojenie belki stropowej, to przy odrobinie staranności i szczypcie szczęścia ominiesz zbrojenie. Jeśli takie osadzanie kotwy w belce może być groźne dla belki, to niech ktoś mnie sprostuje. Może przynoszę tu niewłaściwe doświadczenia (mam nieco inny strop - bez nadbetonu), ale mnie jeden pustak pękł przy zalewaniu stropu, drugi wybili mi dekarze. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |