KOT i ALARM w domu

Menu


KOT i ALARM w domu





Lunetka - 19-03-2007 14:05
Czy ktoÅ› z Was ma w domu kota i alarm?
Jak to rozwiązaliście?
Chodzi mi alarm czujkowy?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zamykanie kota w pokoju, w którym nie będzie czujek, ale to taki mało ciekway pomysł. :-?
A może są jakieś inne wersje alarmów?

Pozdrawiam,
Lunetka



jacekp71 - 19-03-2007 20:41
sprawa jest prosta - popros o zainstalowanie czujek cyfrowych, takich ktore nie reaguja na ruch / cieplo wytworzonego przez cialo o masie miejszej niz np. 15kg.

kazdy fachura od alarmu wie o co chodzi i nie jest to zaden wodotrysk, zwykla rzecz.

pozd.
Jacek



kofi - 19-03-2007 22:27
Są takie czujki, nasi monterzy mówili na nie "pety" (od pet - zwierzak).
Do 40 kg mają nie widzieć. Moje psy niestety siedzą rozdzielone, bo jak podejdą blisko siebie, to razem ważą ze 60 kg :wink:



Lunetka - 19-03-2007 22:43
Super - dzięki !!!
Nie wiedziałam, że są takie czujki.

A jakby ktoś miał jakies namiary, to tez nie pogardzę.
Pozdrawiam :lol:



zielony_listek - 20-03-2007 15:39

Są takie czujki, nasi monterzy mówili na nie "pety" (od pet - zwierzak).
Do 40 kg mają nie widzieć.
Są i do 45 kg, ale ja o czym innym. Alarm zakładałam ze 3 lata temu, może teraz technologia poszła do przodu, ale u mnie projektant alarmu odradzał uzycie tych "wagowych" czujek do kotów, zwlaszcza mlodych (jak u mnie, sztuk 2). Z własnej praktyki mówil, że zdarzało sie, że jak kot szybko sie poruszał, skakal po meblach to czujka to błędnie interpretowała i były falszywe alarmy.

U mnie koty są w jednym pokoju zamykane pod nieobeznośc domowników (w tym pokoju od zawsze mają kuwety i "stołówkę"), w pokoju jest jedno okno z kontaktronem i czujką stłuczeniową. Nie jest to rozwiązanie idealne bo da sie obejść (np. wycięcie szyby diamentem może byc w tej konfiguracji niewykryte), ale założylismy, że złodziej nawet jakby dostal się niewykryty przez to jedno okno to i tak pojdzie do dalszej częsci domu a tam juz działają zwykłe czujki ruchu.

Pozdrawiam
zielony_listek



kofi - 21-03-2007 10:07

Z własnej praktyki mówil, że zdarzało sie, że jak kot szybko sie poruszał, skakal po meblach to czujka to błędnie interpretowała i były falszywe alarmy.
Pozdrawiam
zielony_listek
To niestety prawda, u nas tez się parę razy zdarzyły takie alarmy. :oops:
Trudno, czasem siÄ™ patrol przejedzie. :-?



AgataL - 21-03-2007 10:19
No właśnie mam ten sam problem. Fachowiec od alarmów powiedział, że tzw. pety są nic nie warte. Lepiej założyć zwykłe czujki cyfrowe i ustawić odpowiednio no i nauczyć koty (dowcipniś) żeby nie wskakiwały na parapety. Ciekawe jak to podziała. Sprawdzę to dopiero jesienią po przeprowadzce :-?
Pozdrawiam



kofi - 21-03-2007 10:39
Bez przesady, to się tak często nie zdarza. A raz na miesiąc mogą się przejechać, przy okazji będziesz widziała, że w ogóle działa ten alarm. :roll:



zielony_listek - 21-03-2007 11:07

Bez przesady, to się tak często nie zdarza. A raz na miesiąc mogą się przejechać, przy okazji będziesz widziała, że w ogóle działa ten alarm. :roll: Może masz spokojnego kota?

U mnie po zainstalowaniu alarmu jak kotki uruchamiały jakims cudem czujkę stłuczeniową (skoczne są, a co), to przez tydzien miałam cyrk. A że jestem po dwu włamaniach (przed założeniem alarmu), to nie było mi do smiechu. Zwłaszcza wychodzic w połowie imprezy na drugim końcu miasta bo trzeci alarm w ciągu godziny i "może by jednak państwo przyjechali".
Oczywiście firma uznała to za kwestie złego ustawienia czujek, wyregulowali je i spokój. Ale w przypadku czujek ruchu to byłyby pewnie zwykłę, płatne fałszywki (przewaznie jest jedna bezpłatna w miesiącu - wytłumacz to kotu :-)

Co do psów to mówili że bez problemu, te "pety" dobrze działają.
Nie wiem, to było 3 lata temu, może teraz te czujki lepsze robią. A może koty sa leniwsze :-)

pozdrawiam
zielony_listek



kofi - 21-03-2007 11:28
Jeden kot, to jednak co innego, niż dwa. :wink:
U mnie to pewnie było po akcji kot-pies :wink:



AgataL - 21-03-2007 21:44
U mnie jest jeden kot - leniwiec rasy pers. Ona zmienia tylko boki w spaniu. Ale gwarantować nie mogę, że jak ją jakieś ptaszki polne zdenerwują to nie poleci za nimi na parapet. Mam nadzieję, że jednak pan fachowiec dobrze ustawi czujki. Aż się boję pomyśleć co się będzie działo jak będzie drugi kot i pies :lol:



Lunetka - 22-03-2007 11:27
My mamy 2 koty. I oba uwielbiają przesiadywać w ciągu dnia na parapetach.
Nie przypuszczam by dało się je tego oduczyć (chyba, że zamontowałabym takie pionowe druty jak dla ochrony przed gołębiami... ;)).

Czy w związku z tym dobrze zrozumiałam, że dla kotów lepsze będą alarmy stłuczeniowe niż czujkowe?

A oto dowód:
http://i3.photobucket.com/albums/y91...iac_06_202.jpg



zielony_listek - 22-03-2007 12:37

Czy w związku z tym dobrze zrozumiałam, że dla kotów lepsze będą alarmy stłuczeniowe niż czujkowe? Obawiam sie, że nie ma tak prosto :-(
Owszem, dla kotów lepsze są stłuczeniowe, ale same czujki stłuczeniowe nie załatwią sprawy dobrego systemu alarmowego.

Aha, ja nie bardzo kumam z tymi parapetami - dlaczego akurat skoki na parapet są takie niewłaście przy czujkach ruchu? Przeciez czujka może byc umieszczona z dala od parapetu, a koty moga skakac tez po meblach?

Z tego co pamiętam, ten mój projektant mówil, że problemem nie jest to że koty w ogole włażą na meble, tylko że ich bardzo szybki ruch czujka źle interpretuje, albo jak za blisko czujki skaczą chyba.

Pozdrawiam
zielony_listek



zielony_listek - 22-03-2007 12:40
A koty masz Lunetka świetne!
Cafe latte i espresso :-)
Sama sie reka wyciąga, żeby za uszami pomiziać :-)

Pozdrawiam
zielony_listek



AgataL - 22-03-2007 13:14
Chodzi o parapety bo sa na wysokości. Myślę, że o każde inne meble powyżej 80 cm wysokości. Chodzi o to, że czujki reagują jak obiekt znajduje się na wysokości około 1 metra - jeśli dobrze zrozumiałam fachowca.
A to moja kicia:
http://img340.imageshack.us/img340/7388/dscn2245zf4.jpg
http://img261.imageshack.us/img261/9886/dscn2246cn2.jpg
http://img261.imageshack.us/img261/5779/dscn2244qn7.jpg
Pozdrawiam



modulor - 22-03-2007 19:37

Czy ktoÅ› z Was ma w domu kota i alarm?
Jak to rozwiązaliście?
Chodzi mi alarm czujkowy?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zamykanie kota w pokoju, w którym nie będzie czujek, ale to taki mało ciekway pomysł. :-?
A może są jakieś inne wersje alarmów?

Pozdrawiam,
Lunetka
a kot jaki ma pomysł?



Lunetka - 22-03-2007 21:46
Kot Latte to by się pewnie chętnie z czujką ruchu pobawił lub z ... Espresso ;)

Sitedesign by AltusUmbrae.