Menu
|
Nie wiem kiedy dokładnie będe miał gaz...co z instalacją??Senser - 30-12-2004 12:01 No właśnie...sprawa wygląda tak: Jest nas na razie 3-4 na jednej ulicy (dość blisko siebie), my we dwóch byśmy chieli aby gaz ten zrobić w 2005, trzeci sąsiad chcę się wprowadzić w okolicach roku 2007 i z tego powodu nie chce wchodzić w gaz teraz ponieważ obawia się, że po zrealizowaniu przyłącza gazownia nałoży na niego jakieś kary za nieodbieranie gazu. I ja to wszystko w sumie rozumiem...nie wiem tylko, czy gazownia ma do tego prawo?? Tzn. prawo pewnie ma, ale wiem że istniała "instytucja" opźnienia odbioru gazu....wiem to z samej gazwoni, choć z drugiej strony sam gość z gazowni powiedział, że już się tego nie stosuje... No i w każdym bądź razie pozostaje problem techniczny... My chcemy/musimy wprowadzić się w 2005 r. Z kilku powodów: a) a kredyt przeznaczony do spłaty b) Pewnie zabraknie środków na wykończenie domu i trzeba będzie sprzedać mieszkanie c) Nie zostawie już prawie wykończonego domu na pastwę złodziei (choć może wtedy to już mu nic nie grozi?? d) mam szczerze doś tego bloku i chodzącego sufitu.. No...więc generalnie chciałbym/chcę przystosować instalcje CO, CWU, do źródła zasilania gazem ziemnym (kiedyś w końcu on się tam pojawi), chcę zaninstalować kominek z płaszczem wodnym. (Nie chodzi o to, że nie będzie gazu to kominek z płaszczem....takowy i tak i tak chcę zamontować....). Ale jak sobie zorganizować życie?? Czy mogę polegać na samym kominku?? Co z ciepłą wodą użytkową ?? Chodzi o to, żeby nie ponosić kosztów na urzędzenia/instalacje, które będą niepotrzebne w momencie kiedy do domu podłącze gaz ziemny.... Co byście doradzili?? Jak rozwiązać tą kwestię?? godul1 - 30-12-2004 12:18 Senser, Jeżeli masz duża kotłownie i instalacje z miedzi to zrób ją w systemie otwartym (zamkniecie instalki naczyniem przeponowym to nie problem) i podłacz do tego zgrabny piecyk typu zebiec albojakiś tańszy. Jezeli to ma byc prowizorka to możesz kupic jakiś używany kociołek za 200-300 zeta. Jezeli masz DGP to możesz kupić najtańszy boler elektryczny (120l kupisz już za 400-500zł) i próbowac ogrzewac dom kominkiem. Nie kazdego jednak rajcuje kotłownia w salonie, szczególnie jeśli ma sie wkład wymagajacy dokładania co 3 godziny. inwestor - 30-12-2004 12:24 No właśnie...sprawa wygląda tak: Jest nas na razie 3-4 na jednej ulicy (dość blisko siebie), my we dwóch byśmy chieli aby gaz ten zrobić w 2005, trzeci sąsiad chcę się wprowadzić w okolicach roku 2007 i z tego powodu nie chce wchodzić w gaz teraz ponieważ obawia się, że po zrealizowaniu przyłącza gazownia nałoży na niego jakieś kary za nieodbieranie gazu. I ja to wszystko w sumie rozumiem...nie wiem tylko, czy gazownia ma do tego prawo?? Tzn. prawo pewnie ma, ale wiem że istniała "instytucja" opźnienia odbioru gazu....wiem to z samej gazwoni, choć z drugiej strony sam gość z gazowni powiedział, że już się tego nie stosuje... No i w każdym bądź razie pozostaje problem techniczny... My chcemy/musimy wprowadzić się w 2005 r. Z kilku powodów: a) a kredyt przeznaczony do spłaty b) Pewnie zabraknie środków na wykończenie domu i trzeba będzie sprzedać mieszkanie c) Nie zostawie już prawie wykończonego domu na pastwę złodziei (choć może wtedy to już mu nic nie grozi?? d) mam szczerze doś tego bloku i chodzącego sufitu.. No...więc generalnie chciałbym/chcę przystosować instalcje CO, CWU, do źródła zasilania gazem ziemnym (kiedyś w końcu on się tam pojawi), chcę zaninstalować kominek z płaszczem wodnym. (Nie chodzi o to, że nie będzie gazu to kominek z płaszczem....takowy i tak i tak chcę zamontować....). Ale jak sobie zorganizować życie?? Czy mogę polegać na samym kominku?? Co z ciepłą wodą użytkową ?? Chodzi o to, żeby nie ponosić kosztów na urzędzenia/instalacje, które będą niepotrzebne w momencie kiedy do domu podłącze gaz ziemny.... Co byście doradzili?? Jak rozwiązać tą kwestię?? Pierwsza sprawa opłata przy zerowym poborze gazu wynosi ok. 7 zł./miesiecznie. Miałem tak przez chyba 3 lata więc to nie są jakies zabójcze koszty :wink: Druga sprawa to źródło ciepła. Kominek bym raczej odpuścił bo to wysokie koszty zakupu i syf i brud w salonie przy codziennym paleniu. Zamiast kominka kup zwykły kocioł na paliwo stałe oraz zasobnik z wężownicą i wstaw to do kotłowni . Pozostała część instalacji docelowo czyli wodna. Najtańszy kocioł na drewno/węgiel kupisz pewnie poniżej tysiąca złotych. Jak będzie gaz to albo go wywalisz albo na ścianie obok powiesisz kociołek gazowy. I to wszystko. Pozdrawiam Senser - 30-12-2004 12:24 Mam dużą kotłownie. Mało tego, z dwoma kominami jeden fi 130 pod piec gazowy a drugi fi 200 pod potencjalny piec na paliwo stałe... Tylko wiesz co...ja się na tym nie wyznaje...ale na pewno muszę mieć jakieś założenie projektowe co do rodzaju kotła i dopiero na tej podstawie projektuje rodzaje i wielkość grzejników....czy z kolei takie "prowizorczne" dopasowanie nie spowoduje w jakiejś mierze zakłócenie poźniejszej pracy pod pracą na innym/właściwym kotle?? Przekorek - 30-12-2004 12:25 Eee, z tego co pamietam, to wysokosc kary wynosi jakies smieszne 500,- Pln. Dowiedz sie w gazowni - jezeli tak jest to ja bym spisal z tym sąsiadem umowe, ze Wy kare zaplacicie za niego i rozpoczal wspolnie starania o podłączenie wszystkich dzialek do gazu. Proces podciągnięcia gazu też swoje trwa (u mnie 10 miesięcy, bo zawalil projektant przyłącza, nb wskazany przez gazownie). Kara za nieodbieranie chyba jest smiesznie niska w porownaniu z nakladami na kombinowanie tymczasowych rozwiązan. godul1 - 30-12-2004 12:26 srry nie doczytałem o płaszczu w kominku:_) ale możesz kupić bojler z wężownicą i grzałka za jakieś 500-600 zł i tym próbowac ogrzewać. jak znudzi ci sie palenie to włączy sie grzałka. Najlepiej co by to pracowało grawitacyjnie(odpada wtedy sterowanie pompą). inwestor - 30-12-2004 12:26 Acha oczywiście tak jak pisał Godul1 naczynie wzbiorcze otwarte. Pozdrawiam Macieii - 30-12-2004 12:29 A nie myślałeś o instalacji zbiornikowej ? Masz od razu załatwioną instalację wewnętrzną (oczywiście o ile wejście instalacji będzie od tej samej strony, co projektowanej sieci) i możesz grzać gazem. I gotować na gazie (o ile to oczywiście planujesz). Da Ci to też ten komfort że nie musisz się martwić o ewentualne obsuwy w budowie sieci (warunki zabudowy, projekt, budowa etc. etc. - gazownia liczy na to 9 miesięcy, u nas trwa od maja i właśnie mamy warunki zabudowy). Pozdrawiam Senser - 30-12-2004 12:33 Pierwsza sprawa opłata przy zerowym poborze gazu wynosi ok. 7 zł./miesiecznie. Miałem tak przez chyba 3 lata więc to nie są jakies zabójcze koszty :wink: Uuuu to faktycznie ciekawe...muszę to sprawdzić w swoim rejonie gazowniczym. Ale właśnie właściciel działek, który nimi handluje mocno się zasłaniał tym argumentem...ale w takiej sytuacji to ta szafa, za którą się chowa robi się coraz mniejsza.. :lol: Druga sprawa to źródło ciepła. Kominek bym raczej odpuścił bo to wysokie koszty zakupu i syf i brud w salonie przy codziennym paleniu. Zamiast kominka kup zwykły kocioł na paliwo stałe oraz zasobnik z wężownicą i wstaw to do kotłowni . Pozostała część instalacji docelowo czyli wodna. Najtańszy kocioł na drewno/węgiel kupisz pewnie poniżej tysiąca złotych. Jak będzie gaz to albo go wywalisz albo na ścianie obok powiesisz kociołek gazowy. I to wszystko. Pozdrawiam Tylko jedna sprawa. To, że tu pojawia się sprawa kominka z płaszczem wodnym to tylko zbieg okoliczności. Ja myślę o tym kominku jako o wspomaganiu późniejszego kotła gazowego CO i nie to, że chcę kupić wkład z płaszczem dlatego, że nie będe miał gazu..NIE! Ja po prostu chcę mieć kominek, w którym mogę zasotoswać alternatywny sposób dystrybucji ciepła aniżeli DGP, DGP w moim przypadku nie byłoby tak proste, ani też nie wydaje mi się tak wydajne i tak bezproblemowy w dystrybucji właśnie..Więc jak tak czy inaczej będe mieć kominek z płaszczem wodnym.... godul1 - 30-12-2004 12:35 A wracajac do powodów twoich kombinmacji to troche nie rozumiem twojego sasiada. Popierwsze: wystąpienie o warunki przyłaczenia do niczegoi nie zobowiazuje, 2. warunki jakie wyda gazownia(trwa to prawie dwa mies) sa ważne przez rok(tzn w przeciągu roku od ich wydania mozna na nich podpisać umowe), 3. gazownia ma dwa lata na realizacje przyłacza - okres ten ;liczy sie od momentu podpisania umowy. Z regóły gaziarzom sie nie spieszy i robią to w ostatnim mozliwym terminie - chyba ze ktos ich strasznie neka albo naoliwi odpowiednie trybiki. Jestem w podobnej sytuacji - tylko ze to ja planuje podłaczenie gazu na 2007 a mojemu sasiadowi juz od paru mies jest zimno. pozdro Senser - 30-12-2004 12:35 A nie myślałeś o instalacji zbiornikowej ? Tak, tylko powiedz mi...czy mi się to opłaca?? Jeśli miałbym to zastosować na 12 m-cy...na pewno nie. To by były za duże koszty ponoszone na rozwiązania przejściowe, a tego jak mówiłem chcę uniknąć.. Senser - 30-12-2004 12:38 A wracajac do powodów twoich kombinmacji to troche nie rozumiem twojego sasiada. Popierwsze: wystąpienie o warunki przyłaczenia do niczegoi nie zobowiazuje, 2. warunki jakie wyda gazownia(trwa to prawie dwa mies) sa ważne przez rok(tzn w przeciągu roku od ich wydania mozna na nich podpisać umowe), 3. gazownia ma dwa lata na realizacje przyłacza - okres ten ;liczy sie od momentu podpisania umowy. Z regóły gaziarzom sie nie spieszy i robią to w ostatnim mozliwym terminie - chyba ze ktos ich strasznie neka albo naoliwi odpowiednie trybiki. Jestem w podobnej sytuacji - tylko ze to ja planuje podłaczenie gazu na 2007 a mojemu sasiadowi juz od paru mies jest zimno. pozdro Widzisz...warunki już dawno mamy wydane... A terminy są ważne dlatego, że gazownia nakłady tak skalkulowała, że przy kolejnym etapie i naszej zgodzie na ich warunki finansowe oni moga odrazu przystapić do realizacji (papierowej i fizycznej później) ale zanim to nastąpi muszą podpisać umowę...więc de facto, umowę musisz podpisać przez wybudowaniem gazociągu... damiang - 30-12-2004 12:48 Eee, z tego co pamietam, to wysokosc kary wynosi jakies smieszne 500,- Pln. Lepiej sobie to sprawdź. O ile dobrze pamiętam w mojej umowie, było coś o procentach za każdy dzień zwłoki. Ile dokładnie niestety nie pamiętam. godul1 - 30-12-2004 12:53 No dobra to wracajac do instalacji otwartej to jąezeli ma to chodzić grawitacyjnie to musisz rozmawiac z fachowcami. genetralnie instalacje działajace grawitacyjnie chodza na troche większych średnicach, wiec będzie troszke wieksza bezwładność układu. poza tym nie sprawdzaja sie w takiej instalacji grzejniki zasilane od dołu. POza tym - same zalety:-) godul1 - 30-12-2004 12:56 [quote="damiang"] Eee, z tego co pamietam, to wysokosc kary wynosi jakies smieszne 500,- Pln. quote] Lepiej sobie to sprawdź. O ile dobrze pamiętam w mojej umowie, było coś o procentach za każdy dzień zwłoki. Ile dokładnie niestety nie pamiętam. czyżby klausula take or pay. Widać czegos sie nauczyli od Rosjan:-) inwestor - 30-12-2004 12:59 [quote="damiang"] Eee, z tego co pamietam, to wysokosc kary wynosi jakies smieszne 500,- Pln. quote] Lepiej sobie to sprawdź. O ile dobrze pamiętam w mojej umowie, było coś o procentach za każdy dzień zwłoki. Ile dokładnie niestety nie pamiętam. Damian Jak podpiszesz umowę to deklarujesz się na taryfę najniższą czyli W-1 czyli pobór od 0 do chyba 400m3 na rok. Jak gazu nie pobierasz to płacisz tylko opłatę stalą 7 zł/miesiąc Popatrz sobie na to http://www.gazownia.pl/pdf/Tekst%20Taryfy%20DSG.pdf co prawda ja akurat nie jestem z tego rejonu ale wszędzie jest podobnie. Pozdrawiam Macieii - 30-12-2004 13:17 A nie myślałeś o instalacji zbiornikowej ? Tak, tylko powiedz mi...czy mi się to opłaca?? Jeśli miałbym to zastosować na 12 m-cy...na pewno nie. To by były za duże koszty ponoszone na rozwiązania przejściowe, a tego jak mówiłem chcę uniknąć.. Ja na takiej operacji dołożyłem (dołożę) ok. 2KPLN - tzn. koszt projektu, budowy instalacji i demontażu zbiornika. Nie liczę różnic w cenie gazu. W zamian mam komfort funkcjonowania przez 12 miesięcy (liczę, że na jesieni 2005 będę miał już gaz). Macieii - 30-12-2004 13:20 A wracajac do powodów twoich kombinmacji to troche nie rozumiem twojego sasiada. Popierwsze: wystąpienie o warunki przyłaczenia do niczegoi nie zobowiazuje, 2. warunki jakie wyda gazownia(trwa to prawie dwa mies) sa ważne przez rok(tzn w przeciągu roku od ich wydania mozna na nich podpisać umowe), 3. gazownia ma dwa lata na realizacje przyłacza - okres ten ;liczy sie od momentu podpisania umowy. Z regóły gaziarzom sie nie spieszy i robią to w ostatnim mozliwym terminie - chyba ze ktos ich strasznie neka albo naoliwi odpowiednie trybiki. Jestem w podobnej sytuacji - tylko ze to ja planuje podłaczenie gazu na 2007 a mojemu sasiadowi juz od paru mies jest zimno. pozdro Widzisz...warunki już dawno mamy wydane... A terminy są ważne dlatego, że gazownia nakłady tak skalkulowała, że przy kolejnym etapie i naszej zgodzie na ich warunki finansowe oni moga odrazu przystapić do realizacji (papierowej i fizycznej później) ale zanim to nastąpi muszą podpisać umowę...więc de facto, umowę musisz podpisać przez wybudowaniem gazociągu... Problem pojawia się jeśli gazociąg trzeba sobie zbudować! Gazownia wydaje warunki w których określa, ile kosztuje budowa gazociągu. Mówi też ile jest skłonna finansować. PRZED rozpoczęciem budowy wszyscy zainteresowani podpisują umowę - z terminem rozpoczęcia poboru i o ile wiem karami za przekroczenia. W ten sposób na "naszym" gazociągu wypadły trzy osoby z dziewięciu... Senser - 30-12-2004 13:26 Inwestor.....sorki, ale za cholere nie mogę znaleźć informacji czy punktu na który się powołujesz i z którego to wnioskujesz, że to te 7 zł.... damiang - 30-12-2004 13:27 Ale zużycie się deklaruje przy umowie na dostarczanie gazu. A kary są w umowie o przyłączenie. Procedura jest taka (przynajmniej w RG Kraków Krowodrza): -warunki -umowa o przyłączenie - odbiorca określa termin kiedy rozpocznie pobieranie gazu -wykonanie przyłącza -wykonanie wew. instalacji gazowej -próba szczelności-protokół -montaż kotła -odbiór przez kominiarza -umowa o dostarczanie gazu - z wyborem taryfy od W1 do W4 -podłączenie gazomierza i napełnienie gazem -uruchomienie kotła Jeżeli podpisanie umowy o dostarczanie gazu opóźni się w stosunku do terminu zadeklarowanego w umowie o przyłączenie, RG może naliczyć karę. Raczej wiem co mówię, bo miałem założyć kocioł do października, a z różnych, niezależnych ode mnie przyczyn, mam kocioł od wczoraj, a dzisiaj załatwiałem kominiarza i umowę w RG. No i mi powiedzieli że się spóźniłem trochę i powinni mi naliczyć karę. Ale może nie naliczą... inwestor - 30-12-2004 13:35 Inwestor.....sorki, ale za cholere nie mogę znaleźć informacji czy punktu na który się powołujesz i z którego to wnioskujesz, że to te 7 zł.... W przypadku poboru 0 (zero) m3 przy taryfie W-1 płacisz tylko opłatę stałą czyli abonament bo W-1 to taryfa dla poboru od 0do chyba 400m3. W mojej gazowni abonament dla W-1 wynosi 7zł/miesiąc. To wszysko. Poszukaj w tej taryfie gdzie jest jakaś kara jeśli nie pobierasz gazu. Jak wyjedziesz na wakacje i też nie pobierasz gazu to też niby masz jakąś karę płacić ??? Abonament to właśnie jest ta minimalna opłata pobierana przez gazownię aby opłacało im się ciebie nie odłaczać gdzy gazu nie będziesz pobierać. Pamietaj, że jesteś odbiorcą indywidualnym i opłaty pobierane od ciebie sa zatwierdzane przez URE a nie widzimisię gazowni. Jak masz jeszcze wątpliwości to zadzwoń do URE i do gazowni. Pozdrawiam Senser - 30-12-2004 14:22 Właśnie mam wątpliwości. Przed sekundą znów rozmawiałem z gościem z Gazowni Żyrardów. Powiedział mi że w przypadku odstępstwa od terminu odbioru gazu jest naliczana kara: 0,05% dziennie od naliczonej kwoty przyłączeniowej Brutto. Czyli jeśli ta kwota to załóżmy 6000,00 zł Brutto czyli 6000 x 0,05% = 3,00 zł Dziennie x 365 = 1095,00 zł na rok. Tylko pozostaje drobne pytanie. Na co mogą się powoływać aby móc naliczyć karę w ten a nie inny sposób... damiang - 30-12-2004 14:28 Jak to na co? Na umowę przyłączeniową którą trzeba podpisać jak się chce mieć gaz. Zawsze można negocjować jak z tą karą ma być, ale przed podpisaniem umowy... inwestor - 30-12-2004 14:44 Właśnie mam wątpliwości. Przed sekundą znów rozmawiałem z gościem z Gazowni Żyrardów. Powiedział mi że w przypadku odstępstwa od terminu odbioru gazu jest naliczana kara: 0,05% dziennie od naliczonej kwoty przyłączeniowej Brutto. Czyli jeśli ta kwota to załóżmy 6000,00 zł Brutto czyli 6000 x 0,05% = 3,00 zł Dziennie x 365 = 1095,00 zł na rok. Tylko pozostaje drobne pytanie. Na co mogą się powoływać aby móc naliczyć karę w ten a nie inny sposób... Senser wydaje mi się że kruczek ten tkwi w terminie "rozpoczęcie poboru" Ja wcześniej przed zaprzestaniem poboru gaz juz odbierałem. Może należałoby podłączyć taką byle jaką kuchenkę gazową i z 1 m3 gazu wypalić wtedy masz protokół podlaczenia i rozpoczęcie poboru. A potem to już tak jak u mnie 7 zeta/ na miesiac :wink: Pewnie ta klauzula jest wpisywana w umowę na realizację przyłącza. Wybadaj sprawę i ustal jak taryfę URE omijają te skurczybyki. Jeśli chodzi o przyłącze to najmniejsze dają DN20 a to spokojnie starcza na kuchenkę, piec c.o. i c.w.u. Zawsze mozna później w razie potrzeby przejść na W-3 czyli kuchenka, c.o. i c.w.u. Zobacz że minimalna moc przyłacza to od W-1 do W-4 to do 10m3/h to własnie DN 20. Później zawsze muszą zgodzić się na zmianę na W-3 bo jak jest przyłącze to DN 20 to nie mogą się zasłaniać trudnościami technicznymi. Zresztą co tu dużo gadać ja już drugi sezon jadę na W-1 bo się bardziej opłaca. Przy W-3 abonament jest 25zł/miesiąc co prawda gaz kosztuje nieco mniej ale nie pokrywa to różnicy w abonamentach przy moim zuzyciu. Miła pani z gazowni powiedziała mi że jak sam nie zgłoszę że się gazem grzeję to po roku jak sprawdzą zużycie to mnie sami przekwalifikują. :D. Jakoś już dłużej mineło i płacę nadal 7 zeta abonamentu. Pozdrawiam Majka - 30-12-2004 14:52 ale tu mowa o sąsiedzie, który nie ma do czego podłączyć tej kuchenki i zacząć pobierać gaz, aby płacić te 7zl/za abonament. I jego faktycznie moze czekać kara za nie podłączenie się w czasie :wink: Trudno mu sie dziwić, że nie chce wchodzić w dodatkowe koszty. inwestor - 30-12-2004 15:13 ale tu mowa o sąsiedzie, który nie ma do czego podłączyć tej kuchenki i zacząć pobierać gaz, aby płacić te 7zl/za abonament. I jego faktycznie moze czekać kara za nie podłączenie się w czasie :wink: Trudno mu sie dziwić, że nie chce wchodzić w dodatkowe koszty. Wychodzi na to że z sąsiadem trzeba walnąć pifko :wink: i zasponsorować mu tą kuchenkę (albo pozyczyć na czas odbioru). No chyba koszty przyłącza już se sam w mordę pokryje :o czy jak :wink: Bo jak nie to faktycznie niby z jakiej racji. Ale może nie zrozumiałem do końca chodzi o sama karę czy o wszystkie koszta przyłaczenia sasiada ??? Pozdrawiam Majka - 30-12-2004 15:24 Inwestor, sąsiad - zdaje się -, że nie ma jeszcze gdzie tej kuchenki postawić 8) :lol: :lol: :lol: inwestor - 30-12-2004 15:31 Inwestor, sąsiad - zdaje się -, że nie ma jeszcze gdzie tej kuchenki postawić 8) :lol: :lol: :lol: No popatrz choroba aż tak nieuważnie czytałem. Oj kurcze chyba ten szampanik był jak chrzczony czy co :wink: :D . O rany jak ja tera do domu autem pojadę kurcze będę musiał chyba robić nadgodziny :-? . No ale chyba jakichś głupot nie napisałem ?? :-? Pozdrawiam Majka - 30-12-2004 15:43 8) :D A w sprawie abonamentu. My mamy ten najwyższy niestety :( Taryfa W3. Jesteśmy tzw. duzi odbiorcy. Tak więc, abonament = 7,56 brutto opłata przesyłowa stała= 12,57 brutto opłata przesyłowa zmienna = 0,43zł x m3 gazu Senser - 30-12-2004 15:53 Inwestor, sąsiad - zdaje się -, że nie ma jeszcze gdzie tej kuchenki postawić 8) :lol: :lol: :lol: Otóż to! Dokładnie tak jest... No chyba, że tawce coś tam czasem upichcić coś na jego działce... Senser - 30-12-2004 15:56 Wybadaj sprawę i ustal jak taryfę URE omijają te skurczybyki. No właśnie...czy może bezpośrednio zwrócić się z tym do URE?? Niech mi napiszą co to określa i ew. do jakich kar, jakiego sposobu naliczania oni mają prawo?? Żeby nie było tak, że te 0,05% jest bo jest... Jezier - 30-12-2004 16:35 Gazownia wydaje warunki na podstawie wniosków. Wniski nie były pisane dla podłączenia tylko kuchenki czyli taryfy w1, a na podłączenie domu, który miał być gazem ogrzewany czyli w3. Jeśli teraz sąsiad chciałby zmienić warunki tylko na kuchenkę to i warunki budowy przyłącza gazownia by zmieniła. Abonament za w3 to ponad 30 zł miesięcznie. niezły - 30-12-2004 17:25 Senser Docelowo ma być normalna instalacja co z kotłownią gazową plus kominek z płaszczem wodnym Zrób tak, wykonaj inst. c.o. tak jak ma być zrobiona a kominek podłącz do niej przez wymiennik w taki sposób by kominkiem można było zarówno ogrzewać dom jak i grzać wodę w zasobniku, jak będziesz miał gaz powiesisz kocioł gazowy i podłączysz go do inst. co systemu zamkniętego i zasobnika Do instalacji c.o. systemu otwartego (tej od kominka ) możesz podłączyć zwykły kociołek na paliwo stałe Wymiennik i po kilka zaworów zwrotnych i pompek i kotłownia gotowa :lol: A wracając do opłat za brak poboru gazu to nie słyszałem (opłata stała to co innego) w mojej miejscowości 1/3 osób mających inst. gazowe nie korzysta z gazu o karach nie słyszałem mimo ze kilka lat pracowałem w gazowni :roll: Senser - 30-12-2004 17:32 Senser Docelowo ma być normalna instalacja co z kotłownią gazową plus kominek z płaszczem wodnym Zrób tak, wykonaj inst. c.o. tak jak ma być zrobiona a kominek podłącz do niej przez wymiennik w taki sposób by kominkiem można było zarówno ogrzewać dom jak i grzać wodę w zasobniku, jak będziesz miał gaz powiesisz kocioł gazowy i podłączysz go do inst. co systemu zamkniętego i zasobnika Do instalacji c.o. systemu otwartego (tej od kominka ) możesz podłączyć zwykły kociołek na paliwo stałe Wymiennik i po kilka zaworów zwrotnych i pompek i kotłownia gotowa :lol: : Dokładnie o czymś takim myślałem...tylko jest jeden zasadniczy ból... W lato, lub ogólnie cieplejsze dni mam chajcować w kominku żeby podgrzał mi CWU?? :) niezły - 30-12-2004 17:38 Możesz grzać ciepłą wodę kominkiem lub kupić zasobnik z grzałką elektryczną np. Elektromet Senser - 30-12-2004 17:40 Możesz grzać ciepłą wodę kominkiem lub kupić zasobnik z grzałką elektryczną np. Elektromet A drogie takie cudo?? ten Elektromet. niezły - 30-12-2004 17:50 Masz do wyboru 150L z grzałka elektryczną Elektromet stojący za około 1100 zł http://m-mendrycki.webpark.pl/kotl/6.jpg lub Biawarowski Quatro tez 150L wiszący za jakieś 1300 zł http://m-mendrycki.webpark.pl/kotl/piec.jpg inwestor - 30-12-2004 19:22 Gazownia wydaje warunki na podstawie wniosków. Wniski nie były pisane dla podłączenia tylko kuchenki czyli taryfy w1, a na podłączenie domu, który miał być gazem ogrzewany czyli w3. Jeśli teraz sąsiad chciałby zmienić warunki tylko na kuchenkę to i warunki budowy przyłącza gazownia by zmieniła. Abonament za w3 to ponad 30 zł miesięcznie. Nie wiem Jezier gdzie kasują aż trzy dychy za abonament za W-3 moja gazownia birze ok. 25 zeta brutto opłata abonamentowa + stała przesyłowa. http://www.mzg.com.pl/odbiorcy/str3.1.htm Pozdrawiam Jezier - 30-12-2004 20:01 Brałem ceny z głowy i pomyliło mi się z sumą 300 zł rocznie za abonament za gaz. Ale rok ma 12 miesięcy a nie 10. Za wprowadzenie w błąd przepraszam. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |