Menu
|
Nie wybrany humus. Kto mieszka w takim domu?G.Jarek - 11-04-2005 09:23 W watku tym prosze o uwagi osob, ktore mieszkaja juz w takim domu jakis czas i nie maja z tym problemu lub pojawily sie jakies niekorzystne zmiany. Z gory informuje ze nie chce poruszac tu przerabianego wielokrotnie tematu, czy zdejmowac humus czy nie. M@riusz_Radom - 11-04-2005 09:29 Mój sąsiad nie wybrał - co prawda jeszcze się nie wprowadził ale jakby to to poinformuję ;) andrzej100 - 11-04-2005 10:42 Moj majster chcial mi zaoszczedzic kasy na koparce i nie wybral humusu. Jak przyjechzlem ochrzanilem i zobowiazal sie do wybrania recznego jak beda zrobione fundamenty. No i nie dotrzymal slowa... wiec mam humus i na nim ok.0.5m piasku. Chudziak byl zalewany 2 lata temu i nic sie nie dzieje (posadzki w srode). Mysle ze nie bedzie pekac ( takie jest zagrozenie jak nie wybiera sie humusu), bo u mojego kolegi ktory zageszczal piasek tylko woda chudziak zapadal sie miejscami o 2-3cm po kilku miesiacach. Tak ze jezeli to samo ci sie przytrafilo to nie panikuj. Tak na marginesie ten moj majster poza ta wpadka z humusem byl swietny, wiec chyba zawsze tak robi i pewnie nie ma reklamacji, bo juz by sie tego nauczyl Tomasz M. - 11-04-2005 11:48 Moi sąsiedzi będą musieli tego lata robić totalny remont na całym parterze. Po 2-3 latach mieszkania posadzka zapadła się im o parę centymentów. Cud że nie popękała podłogówka. Prawdopodobnie (nie wiedzą jeszcze na 100%, bo mieli nieszczęście ufać wykonawcy i kierownikowi budowy, ale dowiedzą sie jak wszytko skują) przyczyną jest niewybrany humus. MCB - 11-04-2005 11:49 Czy w sytuacji gdy ok. 10 lat temu nawieziono ok. 50-80cm ziemi (*) nie zdejmując uprzednio humusu trzeba wybrać oba - tzn. ten prehistoryczny i ten nowy? MCB (*) Piach i glina :evil: Daru - 11-04-2005 12:09 Widze ze ton niektórych wypowiedzi jest wręcz tragiczny - a ja sie pytam czy 20-30 lat temu ktokolwiek wybierał humus ?- nie sadze a jesli juz to były to przypadki odosobnione - domy te stoja do dzis i nic sie nie zapada. Wszytsko zalezy od tego jaka jest warstwa wierzchnia gruntu ale ja praktycznie rzadko widze aby ktokolwiek ściągał (woj. podkarpackie). Ale co kraj to obyczaj - nie twierdze ze jest to dobrze - stwierdzam jedynie fakt ze nie niesi to za soba niekorzystych efektów w duzej większości przypadków. JoShi - 11-04-2005 13:31 W watku tym prosze o uwagi osob, ktore mieszkaja juz w takim domu jakis czas i nie maja z tym problemu lub pojawily sie jakies niekorzystne zmiany. Z gory informuje ze nie chce poruszac tu przerabianego wielokrotnie tematu, czy zdejmowac humus czy nie. Ja mam nie wybrany. Domek stoi ju ze 4 lata, mieszkam w nim 2 lata. Nic sie nie dzieje. Nic sie nie zapada. Na warstwie humusu mam ok 0.5 metra piachu. arek_s - 11-04-2005 14:12 z tego co rozmawiałem z kierownikiem budowy to posadzki zapadają się raczej nie ze względu na nie wybrany humus, tylko na źle zagęszczony piasek. Humus powinno się wybierać dlatego że jest tam cale mnóstwo flory bakteryjnej i na niektórych terenach np.podmokłych póżniej moze występowac nieprzyjemny zapach. JoShi - 11-04-2005 14:17 Humus powinno się wybierać dlatego że jest tam cale mnóstwo flory bakteryjnej i na niektórych terenach np.podmokłych póżniej moze występowac nieprzyjemny zapach. To chyba tez nie do konca prawda. Mam dzialke na podmoklym terenie i melduje, ze zapach nie wystapil. Drizzt - 11-04-2005 15:09 Ja nie wybierałem humusu z uwagi na VI klasę ziemi (głownie piach i kamienie). Dom stoi, ja mieszkam, bez uwag. W starej części domu podobnie a stoi już 20 lat. Zadnych tam zapachów i tym podobnych historyjek. Nic sie także nie zapada a wtedy nie uzywano sprzetu do zageszczania piasku. Tam gdzie ziemia jest sucha jak u mnie i ma podobną klase to wybieranie humusu traktuję jak szczepienie przeciwko kleszczom. Aha prosze tylko nie pisać o przepisach itp. itd. etc. j.w..... 8)....ani mnie grzeja ani ziębią :D - 11-04-2005 15:24 piszecie ze ziemia sie zapada i posadzka peka wpada w ta dziure i w ogole a ja chcialbym zauwazyc inna rzecz zalozmy, ze ktos robi wszystko wzorowo zageszcza ,wybiera itd a teraz nagle domek mu osiada, bo wiadomo, ze lawy zawsze troche siadaja ale z uwagi na super zageszczony piasek podloga nie ma sie gdzie zapasc wiec wychodzi do gory i mamy efekt odwrotny ja nie twierdze ze cos takiego jest mozliwe tylko tak daje pod rozwage- czy ktos sie nad takim scenariuszem zastanawial? M@riusz_Radom - 11-04-2005 15:29 ale z uwagi na super zageszczony piasek podloga nie ma sie gdzie zapasc wiec wychodzi do gory i mamy efekt odwrotny A jakbyś siedział na kibelku i by Ci szambo wróciło pod ciśnieniem ? Rozważasz taką opcję i jak się przed nią zabezpieczyć ? Bo mi się wydaje, że wylewki pracują niezaleznie od ścian... BK - 11-04-2005 15:29 a czy ktoś bierze pod uwagę to, że w humusie są po prostu roślinki które rosnąc mogą zaszkodzić foliom czy fundamentom? Przez 100 lat wiele mogą zaszkodzić ... taki np. perz piszecie że nic się nie dzieje bo kiedyś się nie robiło i było dobrze to tak jakby katastrofy budowlane to był wynalazek ostatnich 5 lat - bo wcześniej się nie zdarzały kiedyś ludzie zębów nie myli i żyli przykłady możnaby mnożyć co się robiło albo nie robiło kiedyś i było dobrze idąc tym tropem - po co komu ocieplenie elewacji - kiedyś się tego nie robiło i było dobrze PS - Leon - czy to ty?! :) - 11-04-2005 15:32 a znasz innego leona z katowic ;) ??? JoShi - 11-04-2005 15:33 a czy ktoś bierze pod uwagę to, że w humusie są po prostu roślinki które rosnąc mogą zaszkodzić foliom czy fundamentom? Przez 100 lat wiele mogą zaszkodzić ... taki np. perz Nie bardzo wiem jak one mialyby tam rosnac: - bez wody - bez swiatla - bez powietrza JoShi - 11-04-2005 15:34 A jakbyś siedział na kibelku i by Ci szambo wróciło pod ciśnieniem ? Rozważasz taką opcję i jak się przed nią zabezpieczyć ? Twoje zlosliwe uwagi zaczynaja byc poprostu niesmaczne. Bo mi się wydaje, że wylewki pracują niezaleznie od ścian... Wlasnie dlatego, ze pracuja niezaleznie, to istnieje hipotetyczna mozliwosc, ze dom osiadzie a podloga nie bo sie oprze. Masz klopoty z logika czy co ? - 11-04-2005 15:36 nie, zebym uwazal, ze zle jest ubijac piasek ale rozmyslam, wlasnie nad taka opcja, ze posadzka podnosi sie w stosunku do scian budynku, na skutek osiadania budynku czy takie cos sie obserwuje? albo to tylko czysto teoretyczne gdybanie? chodzi o to ze np ktos za szybko wykafelkuje podloge w kuchni i zrobie te listwy przypdlogowe, a tu mu nagle podloga pojdzie w gore i wszystko rozwali.... M@riusz_Radom - 11-04-2005 15:39 AD 1 - Twoje zlosliwe uwagi zaczynaja byc poprostu niesmaczne. AD2 - Wlasnie dlatego, ze pracuja niezaleznie, to istnieje hipotetyczna mozliwosc, ze dom osiadzie a podloga nie bo sie oprze. Masz klopoty z logika czy co ? AD1 - nie złośliwe - IRONICZNE - wyobraziłem sobie te zmiażdzone meble :] AD2 - toż o tym samym napisałem, gdzie tu brak logiki ? Widziałas tu post osoby, która narzekała, że mu podłoga poszła do góry? M@riusz_Radom - 11-04-2005 15:41 nie, zebym uwazal, ze zle jest ubijac piasek ale rozmyslam, wlasnie nad taka opcja, ze posadzka podnosi sie w stosunku do scian budynku, na skutek osiadania budynku Własnie dlatego wylewka pracuje niezaleznie od ścian - natomiast nie wydaje mi się, aby te zmiany były na tyle duże coby nagle zmiażdzyło Ci meble. A jeśli takie coś się stanie, to widocznie budynek powstał niezgodnie ze sztuką budowlaną ;) JoShi - 11-04-2005 15:42 AD1 - nie złośliwe - IRONICZNE AD2 - toż o tym samym napisałem, gdzie tu brak logiki ? Widziałas tu post osoby, która narzekała, że mu podłoga poszła do góry? Tu nie, ale chyba w muratorze cos pisali... Tak mi dzwoni, tylko nie wiem w ktorym kosciele. A Twoje uwagi sa zlosliwe. M@riusz_Radom - 11-04-2005 15:46 Tu nie, ale chyba w muratorze cos pisali... Tak mi dzwoni, tylko nie wiem w ktorym kosciele. A Twoje uwagi sa zlosliwe. To musiał być wyjątkowy pechowiec ;) Jak rozumiem są pewne normy regulujące poziom osiadania budynku - jesli osiądzie bardziej to oznacza, że coś wybudowano niezgodnie z prawem budowlanym. Nie są złośliwe, są ironiczne. Zresztą zostałem przez tego pana nazwany chamem - zupełnie bez powodu, więc mam prawo do odrobiny sadystycznej przyjemności z bycia ironicznym złośliwcem ;) - 11-04-2005 15:50 nie nazwalem ciebie chamem, tylko chamstwem nazwalem twoje wlazenie brudnymi butami do mojego nowo zalozonego watku i zostawienie tam kupy M@riusz_Radom - 11-04-2005 15:54 nie nazwalem ciebie chamem, tylko chamstwem nazwalem twoje wlazenie brudnymi butami do mojego nowo zalozonego watku i zostawienie tam kupy Jeśli napiszę, że posty leona_z_katowic trącą prostactwem to nie będzie oznaczało, że Leon jest prostakiem ? Widzisz, PIERWSZY raz w swojej "karierze" na tym forum odpowiedziałem w Twoim wątku, nie miałeś ze mną żadnych zatargów, a mimo wszystko na zwróconą uwagę zareagowałeś bardzo nieadekwatnie i agresywnie w stosunku do mojej osoby. Uważam, że nijak nie zasłużyłem sobie na takie traktowanie. - 11-04-2005 15:58 miales pecha po prostu ostatnio wiele moich nowych watkow bylo atakowanych przez pseudo specow od wszystkiego i zakladajac ten watek mialem nadzieje ze dali juz sobie spokoj kiedy zrobiles kupe w moim watku po prostu miarka sie przebrala M@riusz_Radom - 11-04-2005 16:00 No to do mnie masz o to pretensje? Skoro wypowiedzi innych są dla ciebie "kupami" to nawołuję wszystkich do bojkotowania twoich wątków. Może to nauczy cie szacunku do tego co ktoś ma ci do przekazania. Nawet jeśli ma zdanie w 100% odmienne od twojego. andrzej100 - 11-04-2005 16:01 Poprawiliscie mi humor ta wasza polemika. A tak wogole doczytaliscie sie ,ze tu nie chodzi o to czy zdejmowac humus czy nie ,tylko doswiadczenia osob, ktore nie maja zdjetego humusu. na marginesie: nie slyszalem aby komus osiadly fundamenty, a podloga nie; o powracajacym cisnieniu w szambie to tez nie. Ten perz to tez bzdura. Chodzi o to ze zwiazki organiczne zawarte w warstwie humusu rozloza sie tzn. zgnija i ta warstwa nie bedzie monolityczna. Moze wystapic zapadanie sie ziemi. Chyba tak w skrocie to mozna okreslic. M@riusz_Radom - 11-04-2005 16:04 o powracajacym cisnieniu w szambie to tez nie. A ja to widziałem w jakimś filmie :) Co do humusu - jeśli nie wybrałes to cóż - teraz juz tego nie naprawisz.Kiedyś nikt tego nie praktykował a domy stoją po 50 - 100 lat. Drizzt - 11-04-2005 20:09 Panowie "PAX miedzy chrześcijany" jak kiedys mawiano. Proponuję zrobic ustawkę (tak jak robia to kibice), na ustronym miejscu, bez swiadków jeden drugiego nazwie chamem ...aha i zrobi kupę a drugi skoczy mu do gardła i narobi do szyji. Proponuje wszystko udokumentować fotografiami i umieścić w nowym watku jako ciekawostke do czego doprowadzić może budowanie wysnionego domku. :D :D :D :D :lol: :lol: :lol: To tyle.... ubek - 11-04-2005 20:25 Humus humusem, osiadanie posadzek osiadaniem, ale mam takie pytanko: Czy dawaliście jakieś paski styropianu (takie o gr np 1 cm) pomiędzy chudy beton na podłodze a ściany fundamentowe? Na pewno daje sie coś takiego pomiędzy ściany a wylewki, ale czy dawać taki pasek dylatacyjny w przypadku styku fundamentu z podłogą - tzw "chudziakiem"? BK - 12-04-2005 09:36 No właśnie u mnie "fachowcy" nie dali, ale za to wywinęli do góry folię która stanowi izolację poziomą - może ona "robi" za dylatację :roll: Nie wiedziałam że żeby uniknąć stresu należy zazbroić chudy beton, przy budowie następnego domu będę już wiedzieć :P ubek - 12-04-2005 10:52 Witaj BK Nie sądzę, jest za cienka... a takiej folii też nie mam w projekcie, jak uzasadnić jej użycie w tym miejscu? sądzisz, że dylatacja jest konieczna w przypadku "chudziaka"? U mnie w projekcie tego nie ma .... Myślisz że dobrze by coś takiego zrobić? BK - 12-04-2005 10:58 Właśnie - wiem że dobrze zazbroic niestety po fakcie, zastanawialiśmy się nad tym, ale projekt o tym nie mówił, więc nie zrobiliśmy ale na czacie w dzień w którym chudziak był lany powiedzieli mi że dobrze zazbroić fi 6! Nie ma stresu że osiądzie, wszystko jest wtedy stabilne. Ale pocieszam się że jeśli do środka domu weszło ok. 250 ton piachu (20 kamazów) to chyba dobrze jest ubity, i nic nie powinno siadać :roll: ubek - 12-04-2005 11:00 tzn jak: siatka, pojedyncze pręty ... BK - 12-04-2005 11:01 aha - i przed wylaniem chudziaka dobrze jest pomyśleć o doprowadzeniu powietrza do kominka, najlepiej ze strony z której nie wieje za bardzo :) (u mnie południowy wschód), no i po wylaniu chudziaka dowiedzieliśmy sie że u niektórych podłoga jest wyraźnie zimniejsza w miejscu w którym biegnie rura doprowadzająca powietrze do kominka! A my mamy podłogówkę ... Lepiej rurę poprowadzić pod ścianą, żeby nie wychładzać podłogi Geno - 12-04-2005 11:06 Nie wiem kto taką bzurę wymyślił aby chudy beton zbroić to już ociera się o paranoję..... ubek - 12-04-2005 11:08 :) pomyśleliśmy ... cenna uwaga, zaizolujemy, pod ściąną to już nam sie nie uda .... Co z tym zbrojeniem? Jak radzili Ci majstrowie? - 12-04-2005 11:24 ciekawe posty nagle sie okazuje ze nie wiemy ostatecznie jak to jest z chudziakiem.... kurcze przeciez to podstawowe rzeczy trzeba by to wyjasnic raz na zawsze proponowalbym tez zalozenie podobnej sprawy jak te watki przyklejone do kazdego waznego etapu budowy aby bylo raz na zawsze jasne jak to jest a nie ze co chwila ktos nei wie czy dylatacja, czy chudziaka zbroic, czy wybierac humus , ile wybierac itd od tego jest chyba to forum, nie? Geno - 12-04-2005 11:26 Ja rozumiem ,że ktoś nie związany z budownictwem może mieć sporo wątpliwości co do np. chudego betonu ale majster chce zbroić chudy beton? Gdzie ten majster był jak do szkół przyjmowali? Chyba pod budką z piwem stał :-? JoShi - 12-04-2005 11:28 Nie wiem kto taką bzurę wymyślił aby chudy beton zbroić to już ociera się o paranoję..... No wlasnie czytam i odnosze podobne wrazenie. - 12-04-2005 11:32 juz wiem murator powinien stworzyc jakis standard od tego w koncu jest nie? jakis przewodnik, poradnik nie wiem jak to nazwac w kazdym razie standard po to aby inwestor, ktory chce miec dom dobrze zrobiony mial gdzie zerknac i sie poinformowac jak powinno byc bo to ze kierownicy budowy maja pomysly myjstry robia jak chca neikoniecznie dobrze to rzeczywistosc ale powiniem byc jakis publicznie dostepny standard i powinno sie go stworzyc JoShi - 12-04-2005 11:34 juz wiem murator powinien stworzyc jakis standard od tego w koncu jest nie? jakis przewodnik, poradnik nie wiem jak to nazwac w kazdym razie standard po to aby inwestor, ktory chce miec dom dobrze zrobiony mial gdzie zerknac i sie poinformowac jak powinno byc Drogi leonie. Gdybys naprawde poszukiwal, to wiedzialbys, ze o chudym betonie w muratorze niejednokrotnie juz bylo. To taka informacja w razie gdybys chcial sie poinformowac. Acha i nic tam nie bylo o zbrojeniu. BK - 12-04-2005 11:38 No więc jeszcze raz powiem (napiszę) - wiem że wiele osób - z tego forum - zbroiło chudy beton i nie są głupkami wioskowymi, wręcz przeciwnie, uchodzą za dobrych doradców i ekspertów - 12-04-2005 11:38 joshi a czy ja mowie ze nie bylo? ale kto zbiera muratory? to co proponujesz jest dobre dla kogos kto sie przygotowuje do budowy z 10 lat a jesli ktos nagle buduje o ma jakis problem to niestety ale nie ma gdzie szukac pomocy niby moznaby na forum tylko ze na to potrzeba mase czasu i spotyka sie sprzeczne opinie tak ze w efekcie zwariowac mozna ja proponuje zebranie wszystkiego razem i zrobienie poradnika od a do z przynajmneij jesli chodzi o stan surowy Geno - 12-04-2005 11:39 Moja definicja: Chudy beton - warstwa wyrównawcza pod posadzki,fundamenty itp. pozwalająca w prawidłowy sposób ułożyć izolację , podkładki dystansowe, itp. zwykle grubości od 50 do 100 mmm z betonu B7,5 do B10. Niezbrojona w żadnym razie. ubek - 12-04-2005 11:39 JoShi napisał: a o dylatacji (chudziaka) coś było? Geno - 12-04-2005 11:43 No więc jeszcze raz powiem (napiszę) - wiem że wiele osób - z tego forum - zbroiło chudy beton i nie są głupkami wioskowymi, wręcz przeciwnie, uchodzą za dobrych doradców i ekspertów Pewnie nie są ale ten kto zasugerował to już jest niestety... To proszę niech mi ktoś wyjaśni po co to zbrojenie? Dam przykłąd z normy PN-83/B-03010 Ściany oporowe - Obliczenia statyczne i projektowanie Przy wykonywaniu wykopu fundamentowego należy pozostawić niewybraną warstwę gruntu o grubości 200 mm. Grunt ten należy usunąć ręcznie i podłoże pod fundament niezwłocznie przykryć co najmniej 100 mm warstwą betonu o zawartości cementu minimum 200 kg/m3. To jest dla ściany oporowej , akurat ta którą projektowałem "ważyła" jakieś 19 ton mb Tomasz M. - 12-04-2005 12:56 Moja definicja: Chudy beton - warstwa wyrównawcza pod posadzki,fundamenty itp. pozwalająca w prawidłowy sposób ułożyć izolację , podkładki dystansowe, itp. zwykle grubości od 50 do 100 mmm z betonu B7,5 do B10. Niezbrojona w żadnym razie. No właśnie, mam wrażenie, że główną przyczyną tego zamieszania wokół chudziaka jest pomylenie pojęć. Już wiele razy czytałem na Forum posty w których chudziakiem nazywano szlichtę betonową. Majka - 12-04-2005 13:03 W moim domu chudziak normalny, nieuzbrojony 8) :D pawelurb - 12-04-2005 22:32 W watku tym prosze o uwagi osob, ktore mieszkaja juz w takim domu jakis czas i nie maja z tym problemu lub pojawily sie jakies niekorzystne zmiany. Z gory informuje ze nie chce poruszac tu przerabianego wielokrotnie tematu, czy zdejmowac humus czy nie. Ja zdejmę przynajmniej z 2 powodów działka jest troche nierówna ma jakieś dołki i pofalowania zdejmując humus wyrówna się to wszystko, a pozatym na mojej działce jest takie trawsko , że szpadla nie idzie wbić , więc zdjęcie warstwy humusu wraz z tym całym świństwem da to że działka będzie czysta od trawy i będzie łatwiej kopać, to w moim przypadku, pozatym geodeta zażyczył sobie że zanim wytyczy budynek ma być zdjęty humus... am00 - 13-04-2005 08:55 Ja nie wybierałem. Murarz krytycznie popatrzył na moją ziemię (VI klasa - piach) i stwierdził, że na nic lepszego nie wymienię. Z czym się zgodziłem. Na chudziaku, który przezimował nie zauważyłem pęknięć więc chyba wszystko będzie OK. Teraz daję styropian i wylewkę. BK - 13-04-2005 09:01 Patrże na tę dyskusję i trochę się dziwię - jakie oszczędności są z tego że się humusu nie wybierze? :o a jeśli się nie ejst pewnym to lepiej zrobić, dla spokoju, w końcu to grosze? - 13-04-2005 09:21 z tego co rozmawiałem z kierownikiem budowy to posadzki zapadają się raczej nie ze względu na nie wybrany humus, tylko na źle zagęszczony piasek.... mysle podobnie jak Twój kierownik ... Arku bardzo czesto piasek sypany do wykopiu "na hura" zageszczany powierzchownie ... byle jak ... stanowi wieksze ryzyko zapadniecia sie posadzki ... nie sciagałem warstwy ziemi nie bedącej humusem... jest spoko ... :wink: natomiast Ci którzy wymieniali ziemie na piach ... No więc jeszcze raz powiem (napiszę) - wiem że wiele osób - z tego forum - zbroiło chudy beton i nie są głupkami wioskowymi, wręcz przeciwnie, uchodzą za dobrych doradców i ekspertów zbroja teraz chudy beton ... :-? :-? :-? w obawie ... ze posadzka jednak "siądzie" ... uchodząc przy tym ... za "dobrych doradców " .... :-? :-? :-? pzdr am00 - 13-04-2005 09:24 Nie zawsze mamy wpływ na to co się dzieje na naszej budowie. U mnie na wsi nikt humusu nie ściąga więc gdy poprosiłem przed rozpoczęciem budowy o trochę kamienia na fundamenty to mi zrzucili w obrys budynku. Pózniej przy wykopie murarz stwierdził, że ziemia się przyda w środku. Tak więc przyszło mi tylko grzecznie podziękować, wygrabić co się da i udeptać. W końcu to moja pierwsza budowa, a oni mają praktykę i doświadczenie pokoleniowe. Przy następnych etapach starałem się już bardziej wszystko kontrolować, ale i tak parę rzeczy przegapiłem. - 13-04-2005 09:27 brzoza moze ty masz tez jakis sposob jak ocenic czy ziemia jest jeszcze humusem, czy juz nie jest? czy sposob rudnickiego ma sens? znam sie troche na sedymentacji i zastanawiam sie czy wynik tego testu mi cokolwiek powie podczas sedymentacji mamy rozdzial czastek o roznej gestosci- tu mogloby to zadzialac, bo czesci organiczne niewatpliwie sa mniej geste niz jakis piasek itd ale z drugiej strony rowniez duze czastki o tej samej gestosci opadaja szybciej wiec moge teoretycznie uzyskac rozdzial- nawet na dwie wyrazne warstwy a mimo tego moge miec zero humusu dlatego pytam, czy taki test jest naprawde wiarygodny? - 13-04-2005 09:38 Leon sposób Zbigniewa Rudnickiego jest ... laborancki ja nie jestem specjalista tej branży ...:( ale wiem, że humus to urodzajna warstwa gleby o duzej zawartości szczątków roślinnych i zwierzecych oraz azotanów i azotynów ziemia klasy V czy VI ... piach czy glina nie są humusem ... a to mozna stwierdzić bez badań ... pzdr - 13-04-2005 09:43 brzoza ja wlasnei sie chcialbym dowiedziec, czy ten sposob, to np jakas norma jakis standardowy pomiar, czy tez zbyszek sobie go sam wymyslil? bo jak mowie jesli w glebie ewidentnie nie bedacej humusem beda dwie wyraznie rozne frakcje czastek gleby to rowniez uzyskamy widoczna granice i moze to byc nawet po polowie - 13-04-2005 09:49 obawiam sie Leon, ze termin "humus" nie jest zdefiniowany przez urzednika nakazujacego jego usuniecie ...:( prawdopodobnie słownik Kopalińskiego i własna logika ... o normie na to co jest humusem a co nim nie jest ... ja nie słyszałem ... niestety ... :( BK - 13-04-2005 09:53 Leon, przybrałeś taki wizerunek, ze już nikt nie będzie z Tobą polemizował :P ja w każdym razie odwołuję wszystko co pisałam :roll: u mnie było ściągane, ale jak czytam wasze definicje, to humus to na pewno nie jest :lol: ale kupa ziemi leży, przyda się na obsypanie domu - 13-04-2005 10:00 obawiam sie Leon, ze termin "humus" nie jest zdefiniowany przez urzednika nakazujacego jego usuniecie ...:( prawdopodobnie słownik Kopalińskiego i własna logika ... o normie na to co jest humusem a co nim nie jest ... ja nie słyszałem ... niestety ... :( no wlasnei brzoza to jest najgorsze jede przyjdzie popatrzy i powie- humus drugi popatrzy powacha i powie to przeciez nie humus- to normalna ziemia... kurcze ktos tu ciagle pisze ze usuniecie tego czegos nei jest wydatkiem a ja zauwaze, ze jest to jednak iles tam czasu koparki wiecej iles tam ziemi lezacej na duzej kupie na budowie i przeszkadzajacej wieej iles tam pieniedzy na piasek wiecej jesli cos tzeba to jest ok ale jesli nie to szkoda kasy no coz- jak widac istnieja pewne rzeczy , na ktore nawet doswiadczeni forumowicze nie znaja odpowiedzi Majka - 13-04-2005 10:06 Leon, pewnie nie posłuchasz tego co napiszę, ale................. 8) Przydałoby się, żeby ktoś zobaczył tą twoją ziemię. Może się okazać, że humus /ziemia czarna, lekka z resztkami roslin/ to tylko 30cm, a cała reszta to zbita czarna, gliniasta ziemia. Wtedy wystarczy zebrać tą z wierzchu. - 13-04-2005 10:10 dzieki majka za wskazowki sam kopalem w tej ziemi i cala jest czarna lekka - 13-04-2005 10:10 jeden przyjdzie popatrzy i powie- humus drugi popatrzy powacha i powie to przeciez nie humus- to normalna ziemia... Leon zadajesz z pozoru dyletanckie pytania ... a wyłapujesz sedno ... pzdr Majka - 13-04-2005 10:15 Leon, to brzmi gorzej :-? Zamierzasz wybudować dom w 1 czy 2 sezony? Jeżeli tak, to chyba lepiej wybrać, dół wykopu zasypać gruzem i kamieniem, na wierzch ubic piach. Tylko nie powieście mnie za takie herezje :wink: - 13-04-2005 10:26 w jeden sezon ma powstac stan surowy zamkniety co do gruzu to kierownik stanowczo mi odradzal- nie bede sie wymadrzal i poslucham go w tej sprawie (nie we wszystkich) Majka - 13-04-2005 10:31 Pewnie odradzał ci gruz ceglany. To miał rację :wink: Peterek - 13-04-2005 10:32 leon u mnie było tak, że wybrali humus nie humus nie wiem. I nie żałuję wydanych pieniędzy na piach, bo nie stać mnie na poprawki. peterek - rozumeim cie tez nei wiedziales co zrobic i dlatego byc moze wydales neipotrzebnie kase na te rzeczy. rownie dobrze mozna by dom stawiac na plycie zelbetonoerj 3 metrowej grubosci- tak na wszelki wypadek ;) l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 2 z 2 - 13-04-2005 10:35 peterek - rozumeim cie tez nei wiedziales co zrobic i dlatego byc moze wydales neipotrzebnie kase na te rzeczy. rownie dobrze mozna by dom stawiac na plycie zelbetonoerj 3 metrowej grubosci- tak na wszelki wypadek ;) |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |