Pocisk miłości:):):)

Menu


Pocisk miłości:):):)





skasowany1955 - 08-12-2007 17:34
Pociski miłości

„Nadchodzi front, zbliża się/Pocisk miłości zabija mnie” – śpiewała grupa T. LOVE nieświadoma, że kiedyś Polska wkroczy w erę wojen miłości.

A wojna to poważna sprawa. – Musimy poważnie porozmawiać, chłopaki – rzekł więc Jacek Żakowski, otwierając swą piątkową audycję w Radiu TOK FM. Na początek Tomasz Wołek elegancko zrecenzował wystąpienie posłanki PiS Beaty Kempy na temat komisji ds. śmierci Blidy: – Robiło się niedobrze, kiedy człowiek słuchał pani Kempy, to bita chamica prymitywna.

Równie uprzejmy okazał się kolejny dyskutant, Wiesław Władyka z „Polityki”. – Nawet intonacja, pewna gra ciałem, wszystko było takie prostackie, prymitywne. Miałem wrażenie, że to jakaś pani z mięsnego przyleciała i mówi do narodu – opowiadał Władyka i zaraz przeprosił. Obsługę sklepów mięsnych za porównanie ich do posłanki PiS.

Inny pocisk miłości trafił w posła Joachima Brudzińskiego. Wołek nazwał go brutalem ze Szczecina. – Wszyscy odreagowują te dwa lata – wzdychał usprawiedliwiająco Władyka – pewne rzeczy muszą być wykrzyczane.

Generał Żakowski zaraz wyraźnie wyłożył zasady prowadzenia dalszych działań wojennych: – Źli ludzie każdy system zdeprawują, dlatego tych ludzi trzeba być może dręczyć.Zło wcielone wymieniono w końcu z nazwiska: Ziobro, Kotecka i Wildstein. – Jeżeli taki Ziobro doczeka do końca kadencji spokojnie w ławach poselskich, jeżeli nikt po niego nie przyjdzie o szóstej rano, to będzie ze szkodą dla przyszłości kraju – zasępił się Żakowski. – Podoba mi się twoja łagodność, Jacku – pocieszył go Wołek.

Nie miejmy pretensji do gości Jacka Żakowskiego. Oni tylko twórczo wprowadzili w życie jego sugestie sprzed tygodnia, kiedy to w „Gazecie Wyborczej” pisał: „komunikaty słabsze niż obelga czy kalumnia nie mogą się przebić przez zrogowaciałą skórę opinii publicznej”. Jaką podpowiadał terapię? „Żeby normalne treści zaczęły się znów przebijać do świadomości Polaków, trzeba przeprowadzić coś w rodzaju pilingu politycznej zbiorowej wrażliwości”.Będziemy więc ścierani i czyszczeni tak długo, aż staniemy się godni ery miłości. Będzie bolało. Ale w miłości, jak na wojnie, wszystkie chwyty są dozwolone.

http://www.rp.pl/artykul/75233.html



Mirek_Lewandowski - 08-12-2007 17:50
Znów przylazłeś.
Trochę spokoju było.



retrofood - 09-12-2007 21:30
Wolała seks z polskim hydraulikiem

26-letnia Brytyjka, Lindsey Goodman, była zaręczona, kiedy poznała polskiego hydraulika. Po burzliwym romansie z Polakiem zaręczyny zerwała i przeprowadziła się do kochanka - czytamy w "News of the World".

Narzeczony Lindsey zlecił polskiemu hydraulikowi wykonanie kilku poprawek w ich nowej kuchni. Brytyjka wzięła tygodniowy urlop, żeby nadzorować prace Polaka. Po trzech dniach zalotów przy rurach i zmywaku zdecydowała się na bardziej intensywną znajomość.

- Od razu jak Adam wszedł do naszego domu poczułam, że jest kimś wyjątkowym. Świetnie mówił po angielsku i wyglądał pociągająco w swoim roboczym ubraniu. Zaimponował mi poczuciem humoru - dodała.

Adam powiedział Lindsey, że jest za młoda na małżeństwo i powinna się wyszaleć.

Swoje życie seksualne z byłym narzeczonym wspomina całkiem dobrze. Nie wstydzi się mówić o swoim romansie i zachęca inne Brytyjki do zaangażowania się przynajmniej w przelotny romans z Polakiem. - Są fantastyczni - dodaje.

29-letni hydraulik przyjechał do Wielkiej Brytanii 10 miesięcy temu. Pokochał Manchester za lekką zimę, brak śniegu, większe pieniądze i piękne dziewczyny, których, jak twierdzi, brakuje w Białymstoku.

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/n...m,1024361,2943



skasowany1955 - 10-12-2007 21:22

Wolała seks z polskim hydraulikiem
Nie dziwię się że to news z zagranicy, obawiam się że już wkrótce w Polsce bedzię to niemożliwe. Otwieram dziś neta, a tu tytuły biją że nowy rząd buduje państwo wyznaniowe..., matura z wiary...., kto bedzię pamiętał że w znienawidzonym rządzie PIS minister Legutko był przeciwnikiem tego rozwiązania...

przed powołaniem gabinetu Donald Tusk wraz ze swoimi ministrami wziął udział we mszy św., a na miejsce jednej z pierwszych wizyt zagranicznych wybrał Stolicę Apostolską.....

no ale skoro już obiecano za 2 lata podwyżki wszystkim dookoła, poczynając od lekarzy po 11 tys i nauczycieli z pensjami jak na zachodzie..., to nie dziw że temu rządowi pozostało się już skierować w kierunku państwa wyznaniowego... :lol: :lol: :lol: :lol:



retrofood - 10-12-2007 21:42
wziął byś się i skasował.
Na dobre by ci wyszło.



skasowany1955 - 10-12-2007 22:18

wziął byś się i skasował.
Na dobre by ci wyszło.
idź się pomódl zanim zaczniesz się nakręcać, niedługo bedą z tego egzaminy :lol: :lol: :lol: :lol:



jea - 10-12-2007 22:22
Kto z kim i dlaczego...



skasowany1955 - 10-12-2007 23:09
Oj jak się CHlebowski ośmiesza w "Teraz MY" :lol: :lol: :lol: , no zgodnie z obietnicą PO weźmie kasiorkę z budżetu na partię...., w imię taniego państwa 90 milionów, za które które można by np zbudowac obiecane 400 stadionów... (propozycja prowadzących program)

zamiast stadionów bedą spoty reklamowe PO :D :D :D

Czyta dziennikarz Nowaka z PO jak to PO nie będzie kasy brała i z tym będzie walczyła:):):)

a miało być inaczej :D



ponury63 - 11-12-2007 12:27
Pispospolita całkiem na pisy, tfu, na psy schodzi

tanie państwo ? :lol:
haaallloooo, masz czas ?
to pogadamy.. ee, spoko, ze służbowej gadam :D

przedstawiciel taniego państwa wygląda tak :lol:
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...9,4751135.html

ale ludzki pan, mówi że odda ;)

i kabareton ;)
http://nellyrokita.blox.pl/html



skasowany1955 - 11-12-2007 20:56

Pispospolita całkiem na pisy, tfu, na psy schodzi
jak rząd PIS wyborcza krytykowała była cacy...
jak rząd PO rzepa krytykuje to na psy schodzi..., ciekawe że jakoś ten rząd nie potrafi znieść najmniejszej krytyki, może dlatego już wicemarszałek Sejmu Stefan zapowiedział po nazwiku kogo z TVP wyrzuci :lol: :lol: :lol: :lol:


[

tanie państwo ? :lol:
haaallloooo, masz czas ?
to pogadamy.. ee, spoko, ze służbowej gadam :D

przedstawiciel taniego państwa wygląda tak :lol:
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...9,4751135.html

ale ludzki pan, mówi że odda ;)
Ponury, myślałem że Twoja żałość bierze się z żółci od butelki...., ale to już się staje nudne...., człowieku nie ośmieszaj się PIS już nie rządzi, nie zauważyłeś??? Stajesz się żałosny ciągle powtarzając wszystkiemu winne PIS..., a może tak byś zaczął jak zwykły człowiek patrzeć na palce nowej władzy..., oglądałeś wczoraj Teraz MY i co to jest oszczędność PO naszych pieniądzy...

zarzucasz że minister z PIS chce oddać do budżetu pieniądze...

a nic złego nie widzisz że w swojej prywatnej sprawie (bo ona osobiście mogła utracić urząd) HGW za pieniądze podatnikó wydaje kasę na ekspertyzy w własnej sprawie, gdy jednocześnie utrzymuje prawników w urzędzie???

72 000 złotych. Taki był koszt zleceń wykonywanych przez kancelarię prawną "Baker & McKenzie Gruszczyński i Wspólnicy" w celu ratowania mandatu Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz (profesor Michał Kulesza reprezentował Panią Prezydent przed sądem i przygotowywał skargę do WSA).

Do tego należy również dodać 6 000 zł, które były wydane na jeszcze jedną opinię prawną. Wszystko to konsekwencja sprawy z oświadczeniem o działalności gospodarczej małżonka Pani Prezydent. I żeby było jasne: nie byłoby sprawy, gdyby nie spóźnienie Hanny Gronkiewicz Waltz.

Ponieważ była to miejska kasa niech każdy sam oceni, czy uważa ten wydatek za konieczny.

Pozostaje pytanie, dlaczego tymi sprawami nie zajęli się prawnicy z miejskiego Biura Prawnego, którzy mają to wpisane w swoje obowiązki (z regulaminu miasta: "wykonywanie zastępstwa procesowego przed sądami powszechnymi, wojewódzkimi sądami administracyjnymi, Naczelnym Sądem Administracyjnym, Sądem Najwyższym i innymi organami orzekającymi w sprawach: przekazanych przez Prezydenta, Zastępcę Prezydenta, Sekretarza").

http://wiadomosci.onet.pl/1656506,11,item.html

Mialo być inaczej!!!!!!



niktspecjalny - 11-12-2007 21:12
Był mikołaj teraz idą święta.A o co tu idzie.Chyba to nie tajemnica?Człowiek pisze ,rzuca artykułami po to by : .Proszę mi to wytłumaczyć.



ponury63 - 11-12-2007 21:58

Proszę mi to wytłumaczyć. :lol: :lol: :lol: :lol:

http://img.interia.pl/hostessy/629_11973809069338m.jpg



niktspecjalny - 11-12-2007 22:16
He he he.

Choć ,krótko ale ale ale ale..... :wink: :wink: :D :D :D



mTom - 12-12-2007 07:38
Ja bym sobie zmienił nicka ze skasowany na uzależniony (od forum i politykierstwa). Chwila spokoju była... :evil:



skasowany1955 - 12-12-2007 22:58
a co tam że HGW z kasy miejskiej załatwia swoje prywatne sprawy, ale że już HGW szykuje klaki rodem z Alternatyw 4, to trzeba ciamciaramciom pogratulować :lol: :lol: :lol: 8)

"Ma być oznaka radości", czyli instrukcja jak spontanicznie witać Panią Prezydent. CZyli jak instrułuje się publiczność przed przyjazdem HGW

Maciej Dowbor tłumaczy zgromadzonej publice, z jaką radością ma powitać na scenie Panią Hanię: "Słuchajcie, bo musi być tak, że normalnie jak Pani Prezydent się tu pojawi to my wszyscy mamy być szczęśliwi, że tu będzie Euro, że będzie metro, że będzie więcej dróg i wszystko."

Notatki podesłali chłopcy z wydziału prasowego Ratusza, czy to własna inicjatywa? Bo może wyjdzie efektywniej i efektowniej, jak polecenie służbowe dostaną miejscy urzędnicy i będą pojawiać się na uroczystościach z Panią Prezydent i wzbudzać entuzjazm?
zobaczyć można na HGW WATCH

szał ogarnia PEŁO, kontrolować każdą instytucją....
Minister Julia Pitera wystąpiła z propozycją poddania Naczelnej Izby Kontroli audytowi zewnętrznemu, ponieważ za niedopuszczalną uznała sytuację, w której istnieje instytucja kontroli państwowej sama nie poddana żadnej kontroli. Oczywiście, nie licząc Sejmu, ale pani minister ma rację - co to za kontrola sejmowa bez komisji śledczej. W następnym etapie rozwoju gospodarki wodnej na terenie kancelarii premiera, najpóźniej po niekorzystnym dla władz orzeczeniu, minister Pitera dostrzeże kolejny skandal - wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie podlegają żadnej kontroli ich zgodności z prawem i na dodatek są niezaskarżalne. W demokratycznym państwie czegoś takiego nie powinno być, bo demokracja polega na tym, że każdego ktoś kontroluje. Kontrolera kontroler wyższego szczebla. Już klasyk demokracji, Włodzimierz Iljicz Lenin zauważył, że zaufanie jest dobre, ale kontrola jest lepsza. Dlatego wodę w głowach też warto skontrolować.
http://www.dziennik.pl/opinie/articl...e_umyslow.html

p.s. zaraz ponury zaatakuje następną gazetę że ośmieliła się skrytykować PEŁO, co innego uczciwe i obiektywne pismo w wyborczej, przed wyborami z wściekłością atakowało rząd, po wyborach opozycję :D :D :D



jea - 12-12-2007 23:05
może sam do siebie...
fajnie bedzie...



retrofood - 12-12-2007 23:48

może sam do siebie...
fajnie bedzie...
właśnie.
zostawmy mu to, niech se pisze. a co ma se człowiek (w końcu) żałować. :D



mTom - 13-12-2007 07:40
Może by se bloga założył?



madd - 03-01-2008 16:14
Se juz zalozyl - tutaj :roll:



- 04-01-2008 13:07
Przeczytałam na początku nick Skacowany 1955 i mi się spodobał :lol: :lol:



Barbossa - 05-01-2008 10:04
no tak tylko Jaśnie Państwo może tu publikować swoje wypociny

umiaru Wam wszystkim życzę



niktspecjalny - 05-01-2008 11:57

no tak tylko Jaśnie Państwo może tu publikować swoje wypociny

umiaru Wam wszystkim życzę
w czymsić mianowicie???



lump praski - 11-01-2008 03:30
Chyba milosc w kraju mego dziecinstwa kwitnie....... szczegolnie do lekarzy i gornikow. Ale rzecznik Praw Obywatelskich przynajmniej nazwal Obywteli po imieniu : idioci. Przedtem zaznaczyl, ze wyssali antysemityzm z mlekiem matki. To dosc stare ale ciagle popularne. Kocham Polske !



lump praski - 11-01-2008 16:06
Obywatele nie pozostali dluzni rzecznikowi i nazwali go : cymbalem. Kocham merytorycznoa dyskusje.



boorg - 13-01-2008 00:41

Chyba milosc w kraju mego dziecinstwa kwitnie....... szczegolnie do lekarzy i gornikow. Ale rzecznik Praw Obywatelskich przynajmniej nazwal Obywteli po imieniu : idioci. Przedtem zaznaczyl, ze wyssali antysemityzm z mlekiem matki. To dosc stare ale ciagle popularne. Kocham Polske !...
...Obywatele nie pozostali dluzni rzecznikowi i nazwali go : cymbalem. Kocham merytorycznoa dyskusje...
:lol: :lol: :lol:
:D :D :D
:lol: :lol: :lol:



lump praski - 13-01-2008 16:11
Tak bylo ! :D :D :D :D :D A obawiam sie, ze bedzie jeszcze smieszniej.



Zochna - 14-01-2008 22:24
Pan Prezydent to nie przestaje mi imponowac :lol:
caly dzien biedny skarzy sie w telewizorze ,
ze po dzisiejszej 40 minutowej radzie gabinetowej ciagle " nie mam na te pytania realnej ,powtarzam ten rzeczownik, realnej odpowiedzi.."



2112wojtek - 14-01-2008 22:33

Pan Prezydent to nie przestaje mi imponowac :lol:
caly dzien biedny skarzy sie w telewizorze ,
ze po dzisiejszej 40 minutowej radzie gabinetowej ciagle " nie mam na te pytania realnej ,powtarzam ten rzeczownik, realnej odpowiedzi.."
W końcu, prefesór.



matka dyrektorka - 14-01-2008 22:34
i straszno i smieszno :-?



lump praski - 15-01-2008 03:46
Dzis zostal awansowany przez dymisje niejaki Pawel Gras. :wink: :wink: :wink: :wink: I tak powinno byc bo wiadomo, ze przeciez zdrowieje sie poprzez chorobe, prywatyzuje poprzez uwlaszczenie, bogaci poprzez zbiednienie i umiera przez zycie.



lump praski - 15-01-2008 03:49
Nie pozostaje nic innego jak pokochac dymisje.



Dropsiak - 15-01-2008 11:26
A czy przy dymisji dostaje sie sowitą odprawę???



lump praski - 15-01-2008 16:13
Tak bylo kiedys, teraz natomiast jest zupelnie inaczej.



skasowany1955 - 16-01-2008 23:04
w rządzie co chwile zmiany, odprawy płyną

wymiana kadr, czyli upartyjnienie trwa, po wybranych w konkursach dyrektorów ZUS, trwa wymiana w następnych instytucjach, Ćwiąkalski wymienia prokuratorów, nawet za to że posunęli do przodu sprawę Pyjasa...

KOMOROWSKI KAZAŁ DZIENNIKARZOM CHODZIĆ W KRAWATACH!!!!!!

ale co tam, to bardzo dobry rząd

Nie podpisali karty praw podstawowych

nie wprowadzają liniowego

odchodzą od bonu oświatowego

nie będzie dotowania in-vitro

wprowadzają totalną inwigilację kont bankowych

nie likwidują podatku Belki

wprowadzają reformę zdrowia wg pomysłów Religii

religia na maturze

mamy codzienne uśmiechy w telewizji

Partia Tuska jak opozycja

Stan permanentnego zagrożenia, w jaki wprowadzono PO, sprawił, że zamienia się ona powoli w sektę, której członkowie bardziej dbają o zachowanie ortodoksji niż zdrowego rozsądku - pisze Maciej Rybiński,

Rząd ma luksusową sytuację. Platforma Obywatelska wygrała wybory. Razem z koalicjantem z PSL ma stabilną większość w Sejmie. Wielką przewagę w Senacie. Bardzo wysokie notowania w badaniach opinii publicznej i ogromny kredyt zaufania społecznego. Cieszy się też jawnym i często bezkrytycznym poparciem większości mediów. Jest wspierana przez prawdziwe i mniemane autorytety.

A mimo całej tej przewagi partia rządząca, zamiast je wykorzystywać dla dobra pospólnego, zamiast reformować państwo w spodziewanym duchu liberalnym, zachowuje się jak typowe ugrupowanie opozycyjnie. Koncentruje się na zwalczaniu przeciwników politycznych, których zgodnie z regułami takiej walki najpierw degraduje do roli wrogów publicznych, aby w końcu pozbawić ich człowieczeństwa. Jedynym ośrodkiem władzy, na który Platforma Obywatelska nie ma wpływu, jest Kancelaria Prezydenta RP i zapewne z tego powodu, a nie ekscentrycznego usposobienia posła Janusza Palikota rzucono na Lecha Kaczyńskiego cień podejrzenia o alkoholizm.

Jest coś zdumiewającego, a równocześnie niepokojącego w tym, że wszystkie działania, wszystkie zaniechania polityków PO za punkt odniesienia mają Prawo i Sprawiedliwość. Można odnieść wrażenie, że najsilniejsza partia opozycyjna jest największym problemem nie tylko dla Platformy, ale przede wszystkim dla państwa i społeczeństwa.

Słuchając wypowiedzi polityków obozu rządowego, a także sprzyjających im komentatorów, słyszy się głosy obrońców oblężonej twierdzy, którzy muszą zwierać szeregi, lać nieczystości z blanków na głowy oblegającej tłuszczy. Emocjonalny stan permanentnego zagrożenia, w jaki wprowadzono tę partię, sprawił, że Platforma zamienia się powoli w sektę, której członkowie w publicznych wystąpieniach, a także działaniach bardziej dbają o zachowanie ortodoksji niż zdrowego rozsądku.

Nie wiem, jakie są powody takiego stanu rzeczy. Być może zwycięstwo wyborcze było jednak dla PO zaskoczeniem i partia wciąż nie jest w stanie wydobyć się z opozycyjności. Niewykluczone, że do wysadzania mostów, mimo że wojna już się skończyła, zmuszają polityków Platformy dalekosiężne cele, przede wszystkim przygotowanie gruntu pod zwycięstwo Donalda Tuska w wyborach prezydenckich. A wreszcie, że decydujący jest wpływ życzliwych środowisk, w tym medialnych, dla których najważniejszą sprawą jest usunięcie ze sceny politycznej raz na zawsze nie tylko PiS, ale także właściwego dla zwolenników tego ugrupowania sposobu myślenia. Jakkolwiek by było, rezultatem jest syndrom oblężonej twierdzy i staczanie się w sekciarstwo polityczne.

Rząd powinien postępować zgodnie nie tylko z interesem własnym, ale przede wszystkim zgodnie z interesem publicznym. Tymczasem z prostego, choć groteskowego powodu, że wszelkie działania rządu za punkt odniesienia mają ciągle rząd poprzedni i ubiegłą kadencję Sejmu, członkowie gabinetu i zaplecza politycznego Donalda Tuska wszystko starają się robić odwrotnie niż poprzednicy.

Instytucje państwa, wzmacniane przez Jarosława Kaczyńskiego, są osłabiane. Ludzie ścigani przez poprzedni reżim, podejrzewani o popełnienie poważnych przestępstw są uwalniani, usprawiedliwiani, a nawet gloryfikowani. Urzędników mianowanych przez poprzednią ekipę zwalnia się tylko z tego powodu, niezależnie od ich kwalifikacji, nawet bez podejrzeń o nielojalność. Ten przymus robienia wszystkiego inaczej, na opak, ta zasada dyskontynuacji objęła nawet tak delikatny i wrażliwy obszar, jak polityka zagraniczna, w której bez potrzeby, bez żadnych warunków wstępnych i bez nadziei na wzajemność zasygnalizowano partnerom zagranicznym ustępliwość.

Dwa miesiące u władzy to może jest zbyt krótki okres, aby dokonać poważnych, niezbędnych reform. Ale to dość, aby choć poinformować społeczeństwo, w jakim kierunku te reformy będą zmierzać. Tymczasem nawet w tak fundamentalnej sprawie jak system ochrony zdrowia nie znamy nawet kierunku zmian. Bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent to są hasła bez treści. Taki powinien być rezultat, założenia muszą być konkretne, nawet gdyby miały być odebrane jako brutalne. W ogóle tam gdzie nie chodzi o personalia, służby specjalne i wymiar sprawiedliwości, a więc obszary niedecydujące o jakości życia Polaków w sposób rozstrzygający, mamy do czynienia głównie ze słowotwórstwem, nowomową i zawłaszczaniem pojęć. Zgodnie z zasadą, że kto ma władzę nad pojęciami, ten ma władzę nad umysłami. O koncentrowaniu się na obrazie rzeczywistości, a nie na realnych problemach świadczą wypowiedzi Donalda Tuska - odzyskamy telewizję, zrobimy porządek w „Rzeczpospolitej”.

Tymczasem poza służbą zdrowia jest mnóstwo bardzo pilnych spraw, którymi rząd powinien się zajmować od początku: decentralizacją, która umożliwiłaby lepsze wykorzystanie funduszy unijnych; reformą systemu podatkowego; konsolidacją finansów państwa; szukaniem sposobów zapobieżenia skutkom dekoniunktury; zapobieganiu inflacji dodatkowo napędzanej podwyżkami płac; sposobami powstrzymania niekorzystnych tendencji demograficznych; zapobieganiem kryzysowi systemów emerytalnych, jaki musi nastąpić w wyniku starzenia się społeczeństwa. I tak dalej, i tak dalej.

Lista jest długa. Są jeszcze na niej infrastruktura, od której zależy dalszy rozwój gospodarczy, bezpieczeństwo energetyczne łącznie z kontrowersyjną, ale chyba nie do uniknięcia sprawą energetyki jądrowej, model szkolnictwa uwzględniający fakt, że wiedza przekazywana uczniom dezaktualizuje się obecnie w ciągu 5 lat. Słowem, rząd powinien zająć się przyszłością, a nie tkwić ciągle w przeszłości i za swoje naczelne zadanie uważać sprzątanie po PiS-ie, tak aby kamień na kamieniu nie został.

Platforma Obywatelska zgromadziła gigantyczny, jak na polskie stosunki i obyczaje, kapitał zaufania społecznego. Ale jest to ten rodzaj kapitału, który szczególnie łatwo i szybko można roztrwonić. PO właśnie to robi, uwikłana w walki i potyczki całkiem już niepotrzebne, spętana dodatkowo populistycznym lękiem przed decyzjami zbyt odważnymi, więc niepopularnymi. Władza w państwie to nie jest tylko legitymacja do odwetu i negacji. To przede wszystkim mandat do działań pozytywnych.
Maciej Rybiński

e-mail:
Wyślij znajomemu Drukuj « Wstecz Dodaj do » KOMENTARZE (12) więcej » + DODAJ KOMENTARZ

Tytuł
Treść

Dziekujemy za Twój komentarz. Po zatwierdzeniu przez moderatora pojawi sie on na Forum.
2008-01-16 21:09 Re: Partia Tuska jak opozycja iira
Brawo p.Macieju uwielbiam pana artykuły pisze pan prawdę szkoda tylko że PO I TAK NIC NIE ZROZUMIE DZIĘKUJĘ CZEKOM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY OSĄD RZECZYWISTOŚCI UKŁONY

2008-01-16 18:46 Niskie pobudki rządzących. wazy
Święte słowa, ale prominenci PO nie zechcą ich zrozumieć. Canimus surdis (łac.), głuchym śpiewamy - z Wergiliusza. Mowa tu o głuchocie wynikającej z uprzedzenia, z nieuzasadnionej niechęci. (Podaję za W. Kopalińskim)

2008-01-16 15:50 Re: Partia Tuska jak opozycja oliwka
Polacy lubią brodzić w czerwonym błotku,czego dowodem jest wybór dwukrotny Prezydenta prawie magistra turystyki,oraz wygrana towarzystwa przyjazni Polsko-Niemieckiej w ostatnich wyborach.Nie oszukujmy się to jesteśmy my,głowy zatrute wódką i nikotyną,czytelnicy kloacznego magazynu /Nie/.Płaczemy po Papieżu ale nie potrafimy posprzątać w własnym kraju.Głosowalismy na Leppera,nie przeszkadza nam komunistyczny rodowód Millera,czy Pawlaka.Mamy trudnosci odróżnienia dobra od zła.I Polska jest załatwiona na następne 4-lata.Mielismy szanse i nie wykorzystaliśmy jej.Serdecznie pozdrawiam.

2008-01-16 15:01 Re: Partia Tuska jak opozycja Jurgen
Mieli 2 lata,które poświecili na ciągłą krytykę PISu i robią to nadal.Narazie nie dorzynają watach,obym się nie mylił.

2008-01-16 14:31 BRAWO panie redaktorze M.Rybinski -celny tekst zbigniews
podobnie jak Pan identyczne odczucia ma bardzo wielu Polakow.Tragedja naszego kraju jest fakt ze ta ekipa rzadzaca z PO rowniez z panem Premierem Tuskiem nadal czuje sie opozycja i nie zamierza rzadzic krajem.Podejmowanie decyzji laczy sie z ryzykiem oraz koniecznoscia posiadania wiedzy a nie krytykanctwem prezydenta i PIS.UWAZAM ZE PO NIE JEST PRZYGOTOWANA DO RZADZENIA POLSKA.

http://www.dziennik.pl/opinie/articl..._opozycja.html



lump praski - 17-01-2008 16:16
Gielda spadla.



sSiwy12 - 17-01-2008 16:49
Może ktos mnie oświeci, bo nic nie zrozumiałem z tego co napisał skasowany :oops:
Niby literki widzę, pojedyńcze słowa także "kumam", ale całość - ni czorta.
Może ze mną jest "coś nie tak" :o



Mirek_Lewandowski - 17-01-2008 18:42
A koniecznie chcesz rozumieć? :D
Nie masz poważniejszych spraw? :wink:



2112wojtek - 17-01-2008 21:02

Niby literki widzę, pojedyńcze słowa także "kumam", ale całość - ni czorta.
Może ze mną jest "coś nie tak" :o
W przeciwieństwie , jesteś całkiem normalny :)



niktspecjalny - 17-01-2008 21:57
Jemu chodzi o rozwinięcie tego :
:-?



lump praski - 17-01-2008 22:33
Ale po co ? Dzis na zamkniecie gielda spadla ponad 300 punktow - wszystko samo sie wyjasni.



niktspecjalny - 17-01-2008 23:14
Wyjaśni ...ale w jego przekonaniu niestety nic nie zmieni.......on twierdzi (bo ktoś go wyręcza i z tym mu jest tak dobrze),że: normalnie ugryzę sie w ozora :o to jak narkotyk.



lump praski - 17-01-2008 23:25
Nie gryz sie, nie gryz bo inni i tak cie wygryza.



niktspecjalny - 17-01-2008 23:28
to prawda :roll:



lump praski - 19-01-2008 23:05
Zniesiono czesciowo embargo, ale mozna zostac poczestowanym z broni nuklearnej lub jadrowej - musze sie zastanowic co wole.

Sitedesign by AltusUmbrae.