problem z dachem

Menu


problem z dachem





hanka&maciek - 14-12-2005 22:53
Mamy skaplikowany dach z wolimi oczkami. Jestesmy wlasnie na etapie konczenia dachu - ktore to trwa juz piaty miesiac. Tradycyjnie wole oczka robi sie karpiowka - w projekcie byla zakladkowa Braas i polowkowa Braas na wole oczka i tak tez robia fachowcy ale jest kilka problemow. Po pierwsze ekipa jest srednia, dach jest trudny i nie do konca jak sie okazuje wlasciwa dachowka na ten cel. Efekt jest taki ze juz trzeci raz sciagaja dachowke z wolego oka. Potem ich nie ma, potem znowu przyjezdzaja i probuja. Na skutek tych przestojow wiezba zaczyna dostawac wilgooci - mimo ze pokryta jest w tych miejscach papa - ale woda przechodzi przez dziury np po gwozdziach. Do tego czesc dachowek jest pobrudzona - maja wyczyscic i podmalowac jak mowili. Umowa obejmuje zrobienie calego dachu wraz z materialem i jest to dobra oferta cenowa. Jednak wplacilismy jak dotad 65% i zastanawiamy sie jak to zrobic dalej skoro nie do konca wszystko jest w porzadku. Czy odciagnac fachowcom za zwloki przez ktore wiezba narazona byla na wilgoc, za dachowki ktore juz nie beda pelnowartosciowe(czesc) i za same wole oko ktore nie bedzie w 100% efektowne ( choc tu nie do konca wina jest fachowcow - nie wszystko jest mozliwe). Czy obcinac kase i ile.



pattaya - 14-12-2005 23:09
Więźba jak jest zaimpregnowana to nie boi się wilgoci.
Bardziej niepokoiłby mnie pomysł podmalowania dachówek.
Nie zgadzaj się,jak zniszczyli niech założą nowe.



hanka&maciek - 14-12-2005 23:11
zobaczymy jak wyjdzie z tym podmalowaniem, ale co do wiezby jest zimpregnowana ale w miejscach tej wilgoci robi sie az biala od zbutwienia, powinno wyschnac ale co dalej - jak bedzie po ulewie, moze dobrze jak bedzie juz dachowka...



KaiM - 14-12-2005 23:39
A moglabys podac jakis link do Waszego projektu jak to ma wyglądać?

Mam doskonałego dekarza który z takiej samej dachówki jak Wasza robi mi to duże wole oko nad balkonem (patrz avatar) - na razie wygląda bardzo dobrze ale jeszcze nie skończył. Może za tydzień.

Oto nasz projekt - Aria2 z MTM Styl




hanka&maciek - 14-12-2005 23:42
musisz wejsc na strone archipelagu - projekt klarysa.



hanka&maciek - 14-12-2005 23:50
Zasada jest ze kazda dachowke powinni przykrecac do lat na wolim oku ale na poczatku chyba tego nie robili i zaczela im zjezdzac, potem uzywali jakiejsc zaprawy ktora na niewiele sie zdala i pobrudzila tylko te dachowki. Troche to papudrodztwo mi sie wydaje. Teraz przykrecaja wszystkie ale widze ze uzywaja czesciowo tych brudnych i do tego niektore juz sie zadzieraja. Obawiam sie mimo tego ze juz chcialbym miec ten etap za soba ze to nie koniec. Trudno, najwyzej kierownik nie odbierze a oni dalej beda sie meczyc w uzgodionym scisle terminie.
Jedno zrobili na 90% dobrze jeszcze tylko male korekty ale drugie....



KaiM - 14-12-2005 23:58
już znalazłem Klarysę

bardzo udany projekt, podoba mi się - ale kosztorys chyba niedoszacowany prawda? Jeżeli to nie tajemnica - ile Was będzie kosztował dach (bez ocieplenia)?



KaiM - 15-12-2005 00:02
a co do tematu wątku - odciągnąć kasę im możesz tylko jeżeli miałaś to zawarte w umowie. Bez tego słabo to widzę. Ja np nie miałem i teraz jedyne co będę się starał wydębić od mojego dekarza (też po terminie) to jakieś roboty dodatkowe.



hanka&maciek - 15-12-2005 00:02
Kosztorys to pewnie z czepka.
Najdrozsza oferta dachu wynosila 70tys
Robia nam za 52tys brutto.
Cena nie obejmuje okien polaciowych ktore wstawimy wiosna. Obejmuje ciezka wiezbe, dachowke, robocizny.
Swoja droga poczatkowo uzywali tez krotszych gwozdzi do lat, nie dali papy pod murlaty, teraz te numery z polozeniem dachowki.
Jak to potraktowac przy tego rodzaju umowie.



hanka&maciek - 15-12-2005 00:05
Z tego co wiem to za rzeczy nie majace wiele wspolnego ze sztuka budowlana mozna sie klocic - przeciez jeszcze musi byc odbior.



wiaterwiater - 15-12-2005 09:43
Malować dachówkę ?



izat - 15-12-2005 11:58
w moim projekcie również są wole oczka ale wykonywane z karpiówki
mniejsze oczko jest sporo większe od Twojego małego i są problemy z ułożeniem na nim karpiówki tak żeby nic nie sterczało
nie wyobrażam sobie jak można je ułożyć z zakładkowej
wg mnie to porażka i nie ma co oczekiwać estetycznych wrażeń na nim
a to, że panowie usiłują imać się różnych sposobów to tylko im dziękować
ciesz się, że jeszcze nie rzucili tej roboty i nadal siedzą na Twoim dachu
znam paru takich, którzy z powodu nieradzenia sobie po prostu z budowy sobie poszli niemalże bez słowa wyjaśnienia
a fakt, że dachówki spadają to normalka
sama byłam świadkiem, jak układając- przymierzając dachówki na wolim oczku lądowały jedna za druga na ziemię
nie oczekuj od nich idealnej roboty, bo z tej dachówki nie da sie tego zrobić tak jak byś sobie życzyła (mam na myśli małe wole oczko)
pozdrawiam i życzę powodzenia

PS. mój dach jest już robiony 3 miesiąc z tym że ma trochę więcej m2 niż Twój
ale wolę żeby robili to dłużej a starannie
jestem z nich zadowolona i nie zamierzam im nic obcinać z wynagrodzenia, a kary w umowie mam wysokie



hanka&maciek - 15-12-2005 22:22
malych wolich oczu nam na szczescie nie robia



izat - 15-12-2005 23:00

malych wolich oczu nam na szczescie nie robia uffff
ulżyło mi :)



patomex - 25-03-2006 07:03
moze jakies zdjęcia-byłbym wdzięczny



Acent - 25-03-2006 11:00
Z doświadczeń mojego ojca(ja jeszcze do dachu nie doszedlem):

Dach to poważna sprawa.Koszty napraw i przeróbek po zamieszkaniu mogą być całkiem spore.( zalane plyty g-k malowanie,zgniłe ocieplenie więżba itp.)
Radzilbym zaprosić rzeczoznawcę lub konsultanta z firmy produkującej dachówkę i niech oceni czy da się to z niej zrobić + ocena tego co już zrobili.
Nie jest dobrze,że uczą się na twoim dachu, a na to wygląda.
Fachowiec który nie szanuję powierzonego materiału to nie fachowiec.Podmalowywanie dachówki-druciarstwo.
Pozdrawiam

Sitedesign by AltusUmbrae.