Menu
|
problem ze snemagnieszkakusi - 12-12-2007 09:01 Mam już dosyć, jestem non stop zmęczona. Zasypiam, jest ok. Jednak gdy w nocy coś mnie wybudzi (córka chce picie, pies na dwór) to za nic w świecie nie mogę spowrotem zasnąć. Może być 1-2 w nocy, a ja do 5 (o tej godzinnie wstaję) nie śpię. Najpierw staram sie zasnąć, a potem jestem zła, że nie mogę....co zrobić żeby lepiej poradzić sobie ze snem? DPS - 12-12-2007 09:46 Mam tak samo. Ale zwykle zapalam światło, biorę książkę (coś lekkiego, np. Agatha Christie) i czytam w łóżku. Zazwyczaj po jakiejś godzinie gaszę światło, pr óbuję usnąć i... udaje się. :D Albo leżę cichutko i odmawiam różaniec "na palcach" zamiast koralików. Lepsze od liczenia baranów, zapewniam! :lol: Sylwia1667 - 12-12-2007 10:15 Problem z bezzennością miałam kila lat temu. Trwało to kilka miesięcy. Zaczęło się tak: mąż wieczorami do nocy pisał na maszynie w kuchni, która przylega do naszego pokoju. Maszynę miał taką z pamięcią, więc stukała dopiero wtedy kiedy napisał całą lnijkę. Ja w pokoju obok próbowałam zasnąć. No więc było cicho, cicho i łubudubu nagle drukowała się cała lnijka i znowu cisza i nagły hałas - i tak w kółko. On potem szedł spać a ja leżałam sobie całkowicie wybita ze snu i myślałam, że muszę zasnąć, bo jutro mnie czeka cały dzień opieki nad małym dzieckiem i tak się napędzałam tymi myślami, że o śnie mogłam zapomnieć. Błędne koło. Mąż kupił sobie laptopa, skończyły się wieczorno - nocne hałasy, ale mój problem pozostał. Wieczorem kadłam się z obawą czy zdołam usnąć. Kupowałam sobie jakieś ziołowe tabletki nasenne, ale średnio pomagały. Poprosiłam męża, żeby przepisał mi tabletki nasenne, bo już nie wyrabiałam. Pierwszego wieczoru wzięłam tylko pół, bo to jakieś mocne piguły były. Usnęłam bez problemu. Cały następny dzień chodziłam na wpół przytomna z metalicznym posmakiem w ustach. Więcej specyfiku już nie zażyłam. Trzymałam go w apceczce na wszelki wypadek aż się przeterminował i wyrzuciłam. Zamiast starać się usypiać na siłę przestałam się przejmować. Skoro i tak nie mogłam spać włączałam jakieś nocne programy lub brałam książkę. Wzięłam życie takie jakie jest. Problem się rozwiązał. Teraz to mi się z tego chce śmiać, bo usypiam jak tylko przyłożę głowę do poduszki :D agnieszkakusi - 12-12-2007 10:29 Sylwia, ja z zasypianiem nie mam w ogóle problemu. Problem pojawia się jak wybiję się ze snu i nie mogę zasnąć. Z ta książką to chyba dobry pomysł. Przynajmniej będę miała czas na czytanie :D A bardzo mi tego brakuje :wink: kofi - 12-12-2007 10:51 Tak, jak mówi Sylwia, staraj się nie przejmować, chociaż wiem, ze to nie takie proste. Miałam takie problemy parę dobrych lat temu. Mąż kupił mi książkę Santorskiego "Recepty na dobry sen". Przeczytałam sobie może 1 rozdział. Potem problemy się skońcczyły, to dalej nie czytałam. Zabij, nie wiem, o czym było. Jose33 - 13-12-2007 11:34 Ja często jestem senny po...kawie, jakoś dziwnie ona na mnie działa :x Tedii - 14-12-2007 01:17 Herbatka z melisy powala mnie z nóg. JoShi - 15-12-2007 01:25 Najpierw staram sie zasnąć, a potem jestem zła, że nie mogę....co zrobić żeby lepiej poradzić sobie ze snem? U mnie sprawdzonym sposobem jest właśnie zaniechanie prób zaśnięcia. Wstaję, zajmuję się czymś (np czytam) Po pół godzinie albo godzinie zaczynam z powrotem odczuwać senność, wracam do łóżka i zasypiam. agnieszkakusi - 17-12-2007 07:40 te książki będą chyba rozwiązaniem... kofi - 17-12-2007 08:19 Ja absolutnie nie potrafię czytać w pozycji horyzontalnej, bo natychmiast zasypiam. Choćby to była najciekawsza książka na świecie, a ja wcale nie byłabym śpiąca - wystarczy 10 minut 8) kubaimycha - 21-12-2007 23:14 A ja po całodziennej gonitwie zasypiam tak szybko, że ...nie pamiętam kiedy... I.W. - 24-12-2007 21:25 melatonina -na mnie działa b. dobrze, nie uzależnia bo to uzupełnienie naszych hormonów(choć syntetyczny) no i cena znośna - 07-01-2008 19:16 ... co zrobić żeby lepiej poradzić sobie ze snem? prowadzić zdrowy tryb zycia nie spac na zyle wodnej Krzysztof2 - 10-01-2008 14:48 Spacer wieczorny, wymmęczyć się na basenie i później saunie po tym spię jak zabity!! Dobry masaż najlepiej z "happy end-em" też pomaga zasnąć ... Anisia3 - 10-01-2008 23:12 ... i przede wszytskim nie martwic się tym, że nie może się zasnąć. Obawa przed niewyspaniem jest największym wrogiem snu. Tak swoją drogą to kilka dni temu usłyszałm w radiu, że jacys brytyjscy naukowcy właśnie to odkryli. :roll: A wystarczyło zapytać ze trzy osoby, które mają kłopoty ze snem. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |