Projekty wykonawczy dla architektury i konstrukcji. Warto ??

Menu


Projekty wykonawczy dla architektury i konstrukcji. Warto ??





Barrtekus - 15-07-2005 12:43
No i po kolejne wizycie u architekta jestem :cry:

Mam pochyła działkę i w związku z tym poważnie myslimy o projekcie indywidualnym.

Architekt przedstawil nastepujacy kosztorys.

1 faza - koncepcja - 7000 tys
2 faza - projekty budowlano-architektoniczny -15 000
3 faza - projekty wykonawczy dla archite. i konstrukcji 7000

Wiecie moze co to dokladniej oznacza - ta 3 faza i czy jest to rzeczywiscie potrzebne. Czy projekty gotowe kupowane seryjnie majÄ… cos takiego jak projekt wykonawczy ?

proszÄ™ o fachowa poradÄ™



Klaus - 15-07-2005 22:28
To razem prawie 30 tys zł.
Matko Boska, albo kupujesz najwspanialszy, najcudowniejszy i jeszcze nie wiem co naj... projekt na świecie albo ktoś Cię chce oskubać.

Ja za projekt katalogowy zawierający wszystkie 3 etapy płącę poniżej 2 tys zł. Dodatkowo 2 tys za zmiany. A odpowiadając na twoje pytanie wprost powiem: Tak warto mieć projekt wykonawczy. To taka instrukcja dla wykonawcy jak ma ten dom zbudować. Im mniej pola do popisu dla inwencji budowlańców tym lepiej.

Na miłość boską nie dawaj takiej kasy za projekt. Jest tylko jedna szansa na milion, że jest on tego wart.



TadekL - 16-07-2005 21:20
Rzeczywiście, chyba ktoś przegiął - 30 tys., a może wygrałeś w totka lub lotka? Choć jeśli będziesz budować w Puszczykowie i niedawno kupiłeś tam działkę, to może Cię stać :D . A dzisiaj rano oglądałem program, gdzie mówiono, że projekty katalogowe nie są tańsze od indywidualnych, i że są lepiej dopracowane. Ja zapłaciłem za projekt ok. 1700 zł + do tego adaptacja projektu z wykonaniem planu zagospodarowania działki - 600 zł - czyli razem 2300 zł, no i jestem zadowolony. Uważam też, że tak w projektach katalogowych jak i indywidualnych mogą pojawiać się jakieś błędy, które można dopiero wychwycić przy realizacji inwestycji. Jednak w popularnych projektach katalogowych jest ich zdecydowanie mniej, gdyż kolejni inwestorzy zgłaszają je architektom a Ci je stopniowo eliminują.
A projekt wykonawczy lepiej mieć, przynajmniej mistrzowie nie będą mieli możliwości zbyt dużo eksperymentować.
Pozdrawiam
TadekL



Barrtekus - 17-07-2005 13:09
stać nie stać ... ? to jest pytanie ktore sie ciagle pojawia -

czy jak myslimy o budowie domu, ktora kosztuje w granicach pewnie 300 tys. to kolejne 10% juz niewiele zmienia (chyba)

zgadzam sie, ze cena 30 tys. za projekt to suma astronomiczna
cos mi sie wydaje ze trafilem na :lol: wyjatkowego architekta :lol:
i takim go pewnie zapamietam,

bardzo sympatyczny czlowiek ale ... nie na moja kieszen

co do programu o ktorym wspomnasza to mysle ze nastapilo tu jakies nieporozumienie
wszyscy wiemy, ze katalogowe kosztuja ok 2-3 tys. a indywidulane zaczynaja sie od min 6 tys. a pewnie przecietnie wychodzi ponad 10 tys. wiec to jest dla mnie zagadka

co do mojej koncepcji - dzialka jest mocno spadzista i obawiam sie ze na dlugosci domu moge miec roznice jednej kondygnacji i tu sie pojawia problem
takich projektow w zasadzie nie potrafie znalezc w katalogach :(

a poki co wsiadam do auta i jade ogladac kolejne



TadekL - 18-07-2005 15:16

co do programu o ktorym wspomnasza to mysle ze nastapilo tu jakies nieporozumienie.
wszyscy wiemy, ze katalogowe kosztuja ok 2-3 tys. a indywidulane zaczynaja sie od min 6 tys. a pewnie przecietnie wychodzi ponad 10 tys. wiec to jest dla mnie zagadka
Nie znam cen projektów indywidualnych, ale np. projekt mojego domku (katalogowego) kosztuje obecnie 1550 zł netto (1891 zł brutto).


co do mojej koncepcji - dzialka jest mocno spadzista i obawiam sie ze na dlugosci domu moge miec roznice jednej kondygnacji i tu sie pojawia problem
takich projektow w zasadzie nie potrafie znalezc w katalogach :(
Być może, ale chyba prawie każdy taki projekt można zaadoptować do lokalnych warunków, nawet do takich ekstremalnych jak Twoje.
Trzymam kciuki. Jak coś postanowisz daj znać.
Pozdrawiam
TadekL



- 18-07-2005 15:36
Mocno adaptowany projekt gotowy też kosztuje :(
Gdybym miała takie warunki, robiłabym indywidualny. Ale raczej u innego architekta :)
W indywidualnym różnicę poziomów mozna zamienić w zaletę, w gotowcu pewnie by była wymęczoną adaptacją.
Też o mało nie kupiłam takiej działki (jakieś 4m różnicy poziomów w miejscu, gdzie by stał dom). Dalej spadało jeszcze stromiej, na dole było coś w rodzaju naturalnego tarasu.
Pośrednik niby-żartobliwie stwierdził: 500 000 i domek stoi. Dzisiaj wiem, że stałby pewnie, ale w dość mało zaawansowanym stanie :o :o
Bartek - ja Cię broń Boże nie straszę, ale jak sobie przypomnę tamta działkę i tony gotowców, jakoś się jedno z drugim nie klei...



TadekL - 18-07-2005 16:48

Mocno adaptowany projekt gotowy też kosztuje :(
Gdybym miała takie warunki, robiłabym indywidualny. Ale raczej u innego architekta :)
W indywidualnym różnicę poziomów mozna zamienić w zaletę, w gotowcu pewnie by była wymęczoną adaptacją.
Też o mało nie kupiłam takiej działki (jakieś 4m różnicy poziomów w miejscu, gdzie by stał dom). Dalej spadało jeszcze stromiej, na dole było coś w rodzaju naturalnego tarasu.
Pośrednik niby-żartobliwie stwierdził: 500 000 i domek stoi. Dzisiaj wiem, że stałby pewnie, ale w dość mało zaawansowanym stanie :o :o
Bartek - ja Cię broń Boże nie straszę, ale jak sobie przypomnę tamta działkę i tony gotowców, jakoś się jedno z drugim nie klei...
Czyli jednym słowem lepiej zmienić działkę.
TadekL



- 18-07-2005 17:00

Mocno adaptowany projekt gotowy też kosztuje :(
Gdybym miała takie warunki, robiłabym indywidualny. Ale raczej u innego architekta :)
W indywidualnym różnicę poziomów mozna zamienić w zaletę, w gotowcu pewnie by była wymęczoną adaptacją.
Też o mało nie kupiłam takiej działki (jakieś 4m różnicy poziomów w miejscu, gdzie by stał dom). Dalej spadało jeszcze stromiej, na dole było coś w rodzaju naturalnego tarasu.
Pośrednik niby-żartobliwie stwierdził: 500 000 i domek stoi. Dzisiaj wiem, że stałby pewnie, ale w dość mało zaawansowanym stanie :o :o
Bartek - ja Cię broń Boże nie straszę, ale jak sobie przypomnę tamta działkę i tony gotowców, jakoś się jedno z drugim nie klei...
Czyli jednym słowem lepiej zmienić działkę.
TadekL Co też uczyniłam przez jej niekupienie :)
Czasami ze względów ekonomicznych lepiej zmienić, a inne (sentymenty, poczucie "tego miejsca") skłaniaja jednak ludzi do budowy. I zwykle takie domy sa super, ale nie tanie :( I raczej nie z katalogu ;)



MaciekW - 18-07-2005 17:18
Budujemy na podstawie projektu indywidualnego, których jesteśmy gorącymi zwolennikami (po przestudiowaniu nie wiem ilu katalogów projektów gotowych). Kiedy umówiliśmy się z architektami, wydawało nam się, że złapaliśmy Pana Boga za nogi. Za 1/3 ceny, którą podajesz mieliśmy mieć wszystko, projekt, plan zagospodarowania działki, pozwolenie na budowę, i projekty przyłączy i ZUD.

Państwo zaznaczyli, że opracują projekt do pozwolenia na budowę. Nie zdradzili jednak co to ich zdaniem znaczy, a my kilka miesięcy temu byliśmy zdecydowanie mniej świadomi. A że projektowali bardzo nam się podobający dom koleżanki i jej znajomi, nie podpisaliśmy umowy (jeden jedyny raz jak dotąd :evil:).

O co właściwie chodzi dowiedzieliśmy się, kiedy rozpatrywane przez nas ekipy zaczęły oglądać projekt. A gdzie rysunek konstrukcyjny stropów? A jak zbroić daszek nad wejściem? Jak wykonać przejście dachu przez attykę, aby w narożnikach nie zbierała się woda? Od projektantów usłyszeliśmy, że nie umawialiśmy się na "projekt wykonawczy", a w ogóle to z jakimi fachowcami rozmawiamy, którzy nie wiedzą jak zrobić to czy tamto. Na nasze bardzo zdecydowane życzenia projekt został uzupełniony o kilka rysunków.

Już po rozpoczęciu budowy wyszło jeszcze kilka drobiazgów w projekcie, choć Państwo twierdzą, że jest wybitny. Nie są to ważne detale, bardziej chodzi o nie znajomość (nie stosowanie, nie rozważanie) najnowszych technologii budowlanych i dobrych praktyk (zakładam, że takie pojęcie istnieje w sztuce architektonicznej).

Dlatego jak najbardziej domagaj się projektu wykonawczego (u mnie niedookreślone szczegóły dopracowuje inspektor nadzoru i nie oczekuje z tego tytułu żdanego dodatkowego wynagrodzenia - co do tej inwestycji jestem absolutnie przekonany, że warto). Tylko nie za taką cenę! Jak się zorientowałem w W-wie projekty indywidualne wyceniane są za m2 powierzchni użytkowej lub jako procent od budżetu, który inwestor zamierza przeznaczyć na budowę. W moim przypadku wychodziło 12 - 15 tys. Dużo, ale o połowę mniej niż Ci zaproponowano.

Powodzenia. Maciek



MaciekW - 18-07-2005 17:19
Budujemy na podstawie projektu indywidualnego, których jesteśmy gorącymi zwolennikami (po przestudiowaniu nie wiem ilu katalogów projektów gotowych). Kiedy umówiliśmy się z architektami, wydawało nam się, że złapaliśmy Pana Boga za nogi. Za 1/3 ceny, którą podajesz mieliśmy mieć wszystko, projekt, plan zagospodarowania działki, pozwolenie na budowę, i projekty przyłączy i ZUD.

Państwo zaznaczyli, że opracują projekt do pozwolenia na budowę. Nie zdradzili jednak co to ich zdaniem znaczy, a my kilka miesięcy temu byliśmy zdecydowanie mniej świadomi. A że projektowali bardzo nam się podobający dom koleżanki i jej znajomi, nie podpisaliśmy umowy (jeden jedyny raz jak dotąd :evil:).

O co właściwie chodzi dowiedzieliśmy się, kiedy rozpatrywane przez nas ekipy zaczęły oglądać projekt. A gdzie rysunek konstrukcyjny stropów? A jak zbroić daszek nad wejściem? Jak wykonać przejście dachu przez attykę, aby w narożnikach nie zbierała się woda? Od projektantów usłyszeliśmy, że nie umawialiśmy się na "projekt wykonawczy", a w ogóle to z jakimi fachowcami rozmawiamy, którzy nie wiedzą jak zrobić to czy tamto. Na nasze bardzo zdecydowane życzenia projekt został uzupełniony o kilka rysunków.

Już po rozpoczęciu budowy wyszło jeszcze kilka drobiazgów w projekcie, choć Państwo twierdzą, że jest wybitny. Nie są to ważne detale, bardziej chodzi o nie znajomość (nie stosowanie, nie rozważanie) najnowszych technologii budowlanych i dobrych praktyk (zakładam, że takie pojęcie istnieje w sztuce architektonicznej).

Dlatego jak najbardziej domagaj się projektu wykonawczego (u mnie niedookreślone szczegóły dopracowuje inspektor nadzoru i nie oczekuje z tego tytułu żdanego dodatkowego wynagrodzenia - co do tej inwestycji jestem absolutnie przekonany, że warto). Tylko nie za taką cenę! Jak się zorientowałem w W-wie projekty indywidualne wyceniane są za m2 powierzchni użytkowej lub jako procent od budżetu, który inwestor zamierza przeznaczyć na budowę. W moim przypadku wychodziło 12 - 15 tys. Dużo, ale o połowę mniej niż Ci zaproponowano.

Powodzenia. Maciek



Barrtekus - 19-07-2005 15:11
Maciek

dzieki bardzo za te slowa, :wink: ,
co prawda kwota za projekt indywidualny na pewno bedzie musiala uwzgledniac realia rynkowe i nie zaplace wiecej niz 20 ale i tak to pozostanie zawsze ciezkie do strawienia

co do watku poruszonego powyzej - czyli propozycji odpuszczania "takich dzialek" i kupowania nazwijmy to tych Å‚atwiejszych do budowania to zgadzam sie, ze moze jest to problem u mnie ale w momecie kupowania kryterium kluczowym byl tzw. "klimat miejsca"
i tu trafilismy w 100% wiec chocbym mial sam narysowac i potem na tej podstawie budowac to to zrobie,

teraz siedze w biurze, klima bzyczy a ja juz powoli mysle ze bede sie przez ten Poznan przebijal w korkach zeby siedziec w kolejnym bloku to .... mam cholernie duzo silnej woli zeby to swoje miejsce na swiecie urzadzic tak, ze wszystko bedzie "gitara" :)))

pozdrawiam bardzo i dalej szukam

Bartek



rafal9 - 19-07-2005 15:32
Projekt wykonawczy być musi.
Nie wyobrażam sobie aby teraz moja budowa miała spoczywać na pomysłach budowlańców.
Jest umowa z wykonawcą mówiąca, że ma się trzymać projektu - jest to punkt odniesienia. Zmiany może ewentualnie wprowadzać kierownik bądź wyrażać na nie zgodę.
I tylko wtedy wiadomo, że może to wszystko trzymać się kupy.
Wykonawcy mają różne pomysły, różne doświadczenia, często robią tak aby było im łatwiej.



TadekL - 19-07-2005 16:46

co do watku poruszonego powyzej - czyli propozycji odpuszczania "takich dzialek" i kupowania nazwijmy to tych Å‚atwiejszych do budowania to zgadzam sie, ze moze jest to problem u mnie ale w momecie kupowania kryterium kluczowym byl tzw. "klimat miejsca"
i tu trafilismy w 100% wiec chocbym mial sam narysowac i potem na tej podstawie budowac to to zrobie,

teraz siedze w biurze, klima bzyczy a ja juz powoli mysle ze bede sie przez ten Poznan przebijal w korkach zeby siedziec w kolejnym bloku to .... mam cholernie duzo silnej woli zeby to swoje miejsce na swiecie urzadzic tak, ze wszystko bedzie "gitara" :)))
Bartku
Nie mówię, żeby sobie całkowicie odpuścić takie działki. Zgadzam się z Tobą - Puszczykowo to naprawdę super "klimat miejsca", też bym chciał, ale ceny nasz wyhamowały. Fakt, że my kupiliśmy działkę dalej od Poznania, ale okolice Zaniemyśla też są z super klimatem (Niemcy w tych okolicach chcieli budować sanatoria dla sercowców). Ale nie zrażaj się tym co piszą, czy mówią inni. Najważniejsze jest Twoje przekonanie i To co Ty chcesz. Chcieć to móc - tak mówią :D . Poszukaj jeszcze w wątkach na forum o budowie na działkach o podobnym ukształtowaniu terenu do Twojego, albo załóż post z zapytaniem, kto na takich działkach buduje. Na pewno ktoś Ci odpowie i może choć trochę podpowie co, jak i gdzie.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
TadekL

Sitedesign by AltusUmbrae.