Menu
|
suszenie orzechówMagdzia - 05-10-2004 14:31 Czy wiecie może, jak w piekarniku wysuszyć orzechy włoskie (w skorupkach)? Ale tak, żeby się w środku nie ugotowały - czyli jaka ma byc temperatura i jaki czas suszenia? Mam mokre orzechy i straszna na nie ochotę, a nie chcę długo czekać aż same podeschną, mokre są b. gorzkie i nie chcą wyłazić ze skorupki :( kroyena - 05-10-2004 14:44 Jak wyciągniesz z e skorupki łobedrzyj ze skórki i już nie beda gorzkie. 8) Magdzia - 05-10-2004 14:50 Jak wyciągniesz z e skorupki łobedrzyj ze skórki i już nie beda gorzkie. 8) Ciebie obedre ze skórki! kroyena, ja mam poważny problem egzystencjonalny (właściwie chodzi o egzystencję orzechów) a Ty sobie jaja robisz! Problem polega na tym, że jak orzeszki są mokre, to po pierwsze, są duże (więcej wody - większa objętość) i trudniej je ze skorupki wyciągnąć, po drugie - skórka nie chce złazić (ja jestem nerwowa kobieta, nie mam cierpliwości do tego), a po trzecie - paluszki się b. brudzą. A po czwarte i najważniejsze - mój mąż LUBI MOKRE ORZECHY i właśnie mi je zjada, więc zależy mi na tym, żeby je szybko wysuszyć, to mi je przestanie jeść. I żeby jeszcze cokolwiek było do suszenie zanim je wszystkie wciągnie! :evil: Olka - 05-10-2004 14:50 mokre orzechy sa pyszne tylko trzeba im ściągnąć skórkę :) Problem jest później doszorować ręce po tym zabiegu :( Magdzia - 05-10-2004 14:53 mokre orzechy sa pyszne tylko trzeba im ściągnąć skórkę :) Problem jest później doszorować ręce po tym zabiegu :( No właśnie o tym napisałam wyżej. Jak ktoś się lubi bawić obieraniem orzeszków ze skórki na zasadzie zajęcia dla rąk (typu skubanie słonecznika czy innej dynie), to ok. Ja wolę złapać króliczka niż go gonić i dla mnie przyjemnością jest jedzenie orzechów a nie przygotowywanie ich do jedzenia. kroyena - 05-10-2004 15:56 Magdzi, aleć nie o zewnętrznąskórkę chodzi tylko o wewnętrzną na, że tak się wyrażę, jądrze. :oops: A jak kto ma kłopoty ze szczeną to czasami miękciejsze woli. Magdzia - 05-10-2004 15:58 No właśnie - chodzi i o skorupkę i o skórkę tę wewnętrzną. I to jest naprawdę poważne pytanie. ziaba - 05-10-2004 16:15 Madziu..stara pończoszka tudzież siatka po cebuli i napychamy ile się da i wieszamy na słonku po za zasięgiem mężowskiego wzroku. Jeszcze wiaterek..i suszone jak nic. :D Magdzia - 05-10-2004 16:24 A nie da sie szybciej w piekarniku? Małż ma wiekszy zasięg wszystkiego, dłuższe ręce, dłuższe nogi, widzi dalej i wyżej, nie ma szans, żeby cos przed nim ukryć. Chyba, że.... włożę je do zlewu! Tam nie zagląda :) Albo położe na desce do prasowania, w tamtą stronę to nawet nie patrzy... Ale JA już się nie mogę słodkich, suchych orzeszków doczekać... ziaba - 05-10-2004 16:28 Może ma kto użyczyć pralko-suszarkę dla Magdzi ??? Zlitujta się ludzie, bo nam zejdzie kobiecina nie doczekawszy najlepszego.... Magdzia - 05-10-2004 16:33 Więc tak - ostatniej nocy orzeszki w piekarniku pół godziny w temp. 60 st.C spędziły, skorupka wyschła, ale w środku mokre i skóreczka nie odłazi, i jest gorzka. Nikt nie suszył orzeszków? MALINKA - 05-10-2004 21:11 Magdzia pół godziny??? :o Całą nockę to rozumiem w takiej temperaturze. Przez pół godziny to one nawet się dobrze nie podgrzały. Proponuję na całą nockę tylko temp. nie wyższa niż dotychczas. A najlepiej zastosuj elektryczną suszarkę do warzyw i owoców- super sprawa - kosztuje cós koło 100zł ale suszy się wszystko rewelacyjnie. POZDRAWIAM kroyena - 06-10-2004 08:52 To już taniej wyjdą wzeszłoroczne. Magdzia - 06-10-2004 09:26 Malinka, ale czy to jest pewne, co piszesz o tej nocce? Nie ugotują się? Jadłam takie upieczone niechcący w ten sposób w skorupce orzechy , nie za dobre. No i ten koszt, faktycznie -cała noc... ALe nic, orzechów jest coraz mniej, nie zdązą po prostu wyschnąć. Zjadamy mokre. Łakomstwo zwycięża :-? Maluszek - 06-10-2004 09:30 Magdzia - a jakim cudem udaje Ci się zdjąć skórkę z suszonych orzechów :o Mnie się nigdy to nie udało. Zdecydowanie wolę mokre bo z nich skórka schodzi bezproblemowo i są pyszniutkie :D Magdzia - 06-10-2004 09:35 Nie wiem, sama złazi. Może dlatego, że jest wyschnięta i sie bardziej łuszczy, nie mam pojęcia. W handlu też są orzechy łupane ze skórką :roll: MALINKA - 06-10-2004 09:37 Magdzia ważne jest to aby drzwiczki do piekranika nie były szczelnie zamknięte. ja wkładam łyżkę drewnianą w drzwiczki, wtedy ma gdzie uchodzić para, która mogłaby powodować gotowanie. Ale tak szczerze powiem że wolę takie mokre z których moge zdjąć skórkę :P Olka - 06-10-2004 11:39 Madzia Wsuwaj mokre. Przełam się. kroyena - 06-10-2004 11:45 Same znajome nicki i same jakby dietetyczne. :roll: :lol: Olka - 06-10-2004 11:49 a orzechy do dietetycznych przekąsek nie należą. :( Chociaż zdrowszy orzeszek niż cukiereczek. :) Ja bardzo lubię orzeszki pistacjowe - mniam mniam Aga J.G - 06-10-2004 12:12 ja też uwielbiam mokre orzechy :lol: :lol: :lol: I w związku z tym przypomniało mi się jak byłam w ciąży z młodszą córką i w środku zimy zachciało mi się takich orzechów skręcało mnie chyba przez tydzień ale cóż musiałam się obejść w zimie nie ma mokrych orzechów :lol: :lol: :lol: Magdzia - 06-10-2004 12:15 Widzę, że coś zemna jest nie tak, skoro ja lubię SUCHE orzechy. Ale zgodnie z radą Olki jem mokre, b o nie mogę się doczekać, aż wyschną. Aga J.G - 06-10-2004 12:28 :lol: :lol: :lol: Maluszek - 06-10-2004 12:57 Magdzia - dobrze robisz :D Mokre orzechy górą :D Olka - 06-10-2004 13:01 najbardzie lubię lody Schelera - Mevenpick (nie wiem jak to się poprawnie pisze :oops: ) orzechowe z kawałkami (dużymi) orzechów. Pycha. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |