Tynki zewnętrzne - dylemat

Menu


Tynki zewnętrzne - dylemat





z_i_k_u - 12-10-2005 08:25
Cześć,
Mam następujący kłopot i chciałbym poznać Wasze opinie.
Moja brygada od tynków zewnętrznych przeciągnęła niesamowicie termin i zamiast przyjść w środku września przyjdą dopiero pod koniec października. Trochę się boję, że może być już za późno, martwię się o temperaturę, która w nocy może oscylować wokół zera. Mam ścianę trójwarstwową i nie muszę teraz tynkować, ale chciałbym to zrobić - posprzątać wokół działki i skończyć temat budowy.
Proszę o Wasze opinie, do kiedy można robić tynki Czy można je robić jeśli w nocy zdarzają się przymrozki, co mi radzicie? Jak to wyglądało u Was.
Z góry dziękuję za wszelkie uwagi które mam nadzeję pomogą mi podjąć decyzję.



tczarek - 12-10-2005 08:32
Najgorsze to nocne przymrozki. Na razie ich nie ma, ale potem mogą się zacząć. Tak więc to duży dylemat. Ja odpuściłem tynkowanie i dopiero tynkowałem po zimie.



pattaya - 12-10-2005 11:31
A jaki tynk?



z_i_k_u - 12-10-2005 11:32
cemectowo-wapienny, na gładko i później malowanie



tczarek - 12-10-2005 11:34
To jaki tynk ma niewilkie znaczenie. Przy przymrozkach nie jest dobrze robić jakiekolwiek tynki.



pattaya - 12-10-2005 11:37
Ma wielkie znaczenie.
Silikat barwiony w masie nie toleruje nawet porannej mgły-mogą wyjść plamy.



Sp5es - 12-10-2005 13:44
Dopuszczalna temperatura to +5deg. Potem zaczyna siÄ™ ryzyko.
Jak piszą poprzednicy - przy silikatach ryzyko zwłaszcza przy wilgoci dodatkowo podwyższone.

Sitedesign by AltusUmbrae.