Aestimativa Vis


" Opis działań instynktownych
" Filozoficzna analiza instynktów
" Wyjaśnienie czynności instynktownych
AESTIMATIVA VIS (władza zmysłowej oceny)  instynkt zwierzęcy kierujący
spontanicznie i bezbłędnie działaniami zwierząt w dziedzinie zachowania
i przekazywania życia.
Walka o utrzymanie życia jednostki i gatunku jest podstawową czynnością
jestestw natury ożywionej. Aby w tej walce zwyciężyć, zwierzę musi wykonać
bardzo wiele celowych, skoordynowanych działań, które nazywamy działaniami
instynktownymi. Można je podzielić na dwie grupy: a) mające na celu zachowa-
nie przy życiu jednego tylko osobnika; b) mające na celu zachowanie gatunku.
Opis działań instynktownych. Wśród czynności instynktownych podpo-
rządkowanych zachowaniu życia jednego tylko osobnika wyróżniamy następu-
jące działania: zdobywanie pokarmu, obrona, wędrówka i zabawa. Pokarm jest
podstawowym czynnikiem zachowującym życie. Kolejnym jest obrona przed
wrogami. Tu widzimy posługiwanie się wieloma czynnościami celowymi, róż-
nie (w zależności od natury zwierzęcia) przyporządkowanymi obronie życia. Do
takich czynności obrony życia należą: ucieczka (sarny, jelenie, kozice, zające, pta-
ki, ryby, gady itd.) lub znieruchomienie (ponieważ drapieżca jest nastawiony na
ruch, niektóre owady podczas zdrętwienia padają na ściółkę leśną, gdzie trudno
je znalezć; chronienie się do jam i dziupli zauważamy nie tylko u wielu zwierząt,
ale także u owadów, pająków). Wędrówki zwierząt mają ten sam cel  zacho-
wanie życia. Zewnętrznym powodem wędrówek jest nieraz zmiana temperatury
czy warunków klimatycznych. W Alpach świstaki i zające alpejskie schodzą na
zimę kilkaset metrów niżej. W Ameryce Północnej bizony odbywały przez zi-
mę wędrówki po preriach, a na wiosnę wracały z powrotem do swych siedzib.
Ze zwierząt odbywających wędrówki najbardziej znane są ptaki. Mimo że lecą
po raz pierwszy, znają trasę swego lotu. Niektóre z nich, jak rybołówka rajska,
zamieszkująca podbiegunowe okolice Ameryki Północnej, na zimę odbywa ol-
brzymi przelot do podbiegunowych okolic Ameryki Południowej, przebywając
w locie ok. dwanaście tysięcy km. Na wiosnę wraca do swego miejsca poby-
tu. Do wędrujących zwierząt należą ryby, owady, np. szarańcza itp. Wędrówki
zwierząt ujawniają, jak wiele jest czynności celowych, nie wyuczonych, od razu
sprawnie wykonywanych.
Zadziwiające są czynności instynktowne, zmierzające do opieki nad potom-
stwem, stworzenia im warunków odpowiednich dla rozwoju. Tutaj troska rodzi-
ców jest bardzo szczegółowa. Przykładem tego jest np. mól jukki (wymieniany
przez Bergsona w Ewolucji twórczej), którego życie jest bardzo silnie związane
z tą rośliną. Owady-mole rozwijają się z poczwarek akurat wtedy, kiedy jukka
zaczyna kwitnąć; jej kwiaty rozwijają się i więdną w czasie jednej nocy. Tej wła-
śnie nocy samica mola, dopiero co wylęgła z poczwarki, zbiera z kwiatów jukki
pyłek i tworzy z niego kulkę, którą za pomocą przednich odnóży utrzymuje
nad głową. Tak zaopatrzona leci do drugiego kwiatu, nakłuwa końcem swego
odwłoku ściankę słupka i składa swe jaja w jego wnętrzu, pomiędzy zawiąz-
kami nasion, po czym otwór wierzchołkowy słupka zatyka przyniesioną przez
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 1
siebie kulą pyłku kwiatowego. Samica składa we wnętrzu słupka cztery do pię-
ciu jaj, z których po niedługim czasie wykluwają się gąsienice. Dla wyżywienia
każdej z nich potrzeba ok. dwudziestu nasion, w słupku zaś znajduje się ok.
dwieście ich zawiązków. Gąsienice mają więc pod dostatkiem pokarmu, przy
czym ok. sto nasion pozostaje nietkniętych, a to wystarczy dla rozwoju gatunku
rośliny, która, zważywszy na krótki czas kwitnięcia, nie mogłaby się rozwinąć
bez pomocy swego mola.
Równie celowe czynności instynktowne, mające na celu zachowanie potom-
stwa, znajdujemy u niektórych gatunków os, np. osmyka (cerceris tuberculata),
który znosi jaja i składa je w żywym ciele słonika komośnika oczlika (cleonus
ophtalmicus). Wylęgająca się gąsienica ma od razu pokarm w postaci świeżego
 mięsa , które się nie psuje. Osmyk musi słonika sparaliżować, dlatego chwy-
tając go, odsłania jego chitynową pokrywę, naciskając odnóżami i nakłuwając
zwoje nerwowe żądłem paraliżuje żywego słonika, którego organizm staje się
spiżarnią dla wylęgającej się gąsienicy. Osmyk dobrze  wie , że właśnie w tym
miejscu u słonika sploty nerwów znajdują się najbliżej, więc bez żadnego waha-
nia jednym pchnięciem żądła paraliżuje ofiarę. Czynności tej nikt go nie uczył.
Życie gromadne, jakie spotykamy nie tylko wśród takich owadów, jak ter-
mity, mrówki i pszczoły, ale także wśród zwierząt (słonie, antylopy, zebry, żu-
bry, bobry itp.), umożliwia rozwój życia gatunkowego. Życie gromadne, wraz
z całym podziałem pracy, zmierzające do zachowania i rozwoju życia, w stop-
niu najbardziej charakterystycznym spotykamy u mrówek, pszczół i termitów.
Swych najrozmaitszych funkcji owady te nie uczą się od nikogo. Jak wykazały
próby, gdy młode, wykluwające się owady oddzielano od starszych, każdy osob-
nik od razu znał swą rolę, jaką winien odegrać w życiu gromadnym. Wreszcie
budownictwo, które służy głównie sprawom życia gatunku, a tylko drugorzęd-
nie jest na usługach obrony własnego życia przed napastnikiem, wskazuje wiele
celowych instynktownych czynności. Budowa nor, żeremi czy gniazd dokonuje
siÄ™ wg praw fizycznych, niekiedy w stopniu wybitnie zadziwiajÄ…cym.
Filozoficzna analiza instynktów. Istnieje wiele filozoficznych teorii doty-
czących instynktu. Oto ważniejsze z nich:
Teoria odruchów. Filozofia Kartezjusza sprowadzała wszystkie czynności
zwierząt do funkcji czysto mechanicznych. Zwierzę byłoby czystą maszyną,
tylko bardziej skomplikowaną. Na podobnym stanowisku stał J. Loeb, który
czynności instynktowne sprowadzał do tropów: chemotropizm, fototropizm
itp. Analogiczne stanowisko utrzymują: Spencer, Minkiewicz, Bathe, Pawłow
i behawioryści.
Teoria inteligencji. Na przeciwnym stanowisku stoi szkoła sensualistyczna
Condillaca, a także Darwin, Richet, Maréchal, Nussbaum i inni, uważajÄ…cy że
instynkty tłumaczą się pierwotną inteligencją, coś na wzór człowieka.
Teoria ewolucjonistyczna. Lamarck, w pewnym stopniu Darwin i inni,
uważają, że instynkt zostaje przekazany od przodków pokoleniom następnym.
W ciągu wielu wieków utrwala się on i niejako petryfikuje.
Bergson tłumaczy instynkt również drogą ewolucji.  Pęd życiowy rozpry-
skuje siÄ™ jak raca i przybiera kolejne stadia ewolucji. Jednym z nich jest instynkt
kierujący życiem, wczuwający się w poszczególne etapy ewolucji. Spełnia on
podobną rolę w życiu zwierząt, co intuicja u człowieka.
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 2
Teoria innatyzmu ma trzy wersje: wrodzone są pewne obrazy, które w po-
szczególnych momentach życia zwierzę  czyta i z konieczności postępuje tak,
jak poznaje (Conimbriceses, Maine de Biran, Haan, Frank); obrazy poznawcze
nie są wrodzone, lecz wrodzone są pewne asocjacje tych poznawczych obrazów.
Zwierzę, w zależności od swojej natury, tak a nie inaczej asocjuje dany obraz,
który samo nabyło (Mercier, Frobes, Lindworsky, Van de Woeystyne i inni);
wrodzone sÄ… nie poznawcze obrazy, lecz afekty lub konieczne kojarzenie da-
nych afektów, które tak a nie inaczej determinują zwierzę do działania (Donat,
Schneider, Lossada i in.).
Teoria P. Siwka SJ., wyjaśniająca na podstawie tekstu Tomasza z Akwinu
z komentarza do De anima (II, lect. XIII, n. 398) funkcje instynktowne drogÄ…
tzw. sądu naturalnego (iudicium naturale particulare), który zwierzę posiada
w poszczególnym przypadku, na skutek tego, że schwytany przedmiot jest
w jakiś sposób użyteczny dla podmiotu poznającego. Determinacja czynności
pochodzi z bardzo dokładnych wyobrażeń tych czynności.
Wiele teorii przedstawionych przez różne systemy filozoficzne ma słabe
strony. I tak, nie można się zgodzić z mechanicystycznym tłumaczeniem Karte-
zjusza czy też tropizmem Loeba i innych, albowiem w działaniu instynktownym,
mimo dużej determinacji, widzimy wielką plastyczność, której nie można wy-
tłumaczyć żadnymi prawami czysto mechanicznymi. Tego rodzaju plastyczność
działania instynktownego, dostosowanie się do różnych szczegółów konkretne-
go przedmiotu i konkretnych warunków działania, z miejsca przekreśla teorie
mechanicystycznego determinizmu i domaga się udziału poznania. Zresztą za-
łożenie, że zwierzę jest maszyną i niczym więcej, jest czysto dogmatyczne.
Z drugiej jednak strony przyznawanie zwierzęciu inteligencji podobnej
do tej, jaką posługuje się człowiek, jest również ujęciem błędnym, bowiem
inteligencja człowieka pojmuje przedmiot pod kątem bytu, co nie zachodzi
w działaniu instynktownym zwierząt.
Teoria ewolucjonistyczna o dziedziczeniu nabywanych sprawności opiera
się na nie sprawdzonych przesłankach i nie wyjaśnia faktu życia zwierząt do
chwili nabycia tych sprawności. Jeśli zwierzę musiałoby stopniowo nabywać
sprawności, to przecież zanim przez długie szeregi pokoleń nabyłoby je, padłoby
ofiarą drapieżców i nie zachowałoby życia. Możliwość dziedziczenia cech nie
wyjaśnia adekwatnie kwestii instynktu.
Teoria Bergsona jest tylko pewną częścią ogólnej bergsonowskiej teorii
ewolucji, teorii ciekawej, jednak dowolnej.
Teorie innatystów (o wrodzoności wrażeń, asocjacji wrażeń lub uczuć) są
teoriami skonstruowanymi a priori. Poza tym zawierają wiele wewnętrznych
sprzeczności. Dlaczego tylko zwierzęta miałyby posiadać idee, afekty czy ich
kojarzenie wrodzone, a ludzie byliby tego pozbawieni? Jeśli istnieją te wrodzo-
ne elementy, musiałyby one występować w liczbie prawie nieskończonej, aby
mogły tłumaczyć najrozmaitsze w najrozmaitszych czasach wykonane reakcje
instynktowne. Poza tym teoria wrodzonych afektów i ich kojarzeń wyjaśniała-
by w najlepszym wypadku tylko nieliczne, najprostsze przejawy instynktowne,
a nie mogłaby tłumaczyć skomplikowanych czynności wymagających rzeczywi-
stego konkretnego poznania.
Teoria Siwka jest najbliższa prawdy, aczkolwiek nie tłumaczy sprawy in-
stynktów do końca. Odwoływanie się do wyobrażeń czynności jest dowolne.
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 3
Zresztą, skąd tego rodzaju wyobrażenia czy idee czynności miałyby w zwie-
rzęciu powstać? Czy byłyby to wyobrażenia odtwórcze? Nie, bo to idee kierują
czynnością mającą dopiero nastąpić. Wobec tego musielibyśmy na gruncie tej
teorii przyjąć jakieś wyobrażenia wrodzone dla mających nastąpić czynności.
Wyjaśnienie czynności instynktownych. Czynności instynktowne ukazują
się w życiu zwierząt w ich celowym działaniu. Celowość ta występuje wyraziście
na tle szczegółowej determinacji działania zwierzęcia wokół jakiegoś przedmio-
tu. Fakt celowości, czyli aktualnego zdążania do zdeterminowanego dobra, na-
sunął wielu współczesnym psychologom koncepcję instynktów-popędów, czy-
li przejawów strony pożądawczej zwierzęcia. Stanowisko takie jest w pewnej
mierze słuszne, gdyż wszelkie działanie dokonuje się pod wpływem czynników
emocjonalnych, pożądanie bowiem rządzi bezpośrednio zewnętrznymi ruchami
zwierzęcia. Czy samo pożądanie tłumaczy jednak wszystko? Pożądanie wzięte
zarówno w formie uczuciowej, jak i wolitywnej, jest przecież pewnym dąże-
niem do czegoś określonego przez poznanie. Poznanie zatem leży u podstaw
czynności instynktowych. Konieczność jakiegoś rodzaju poznania w czynno-
ściach instynktownych ukazuje się dobitnie na tle natury działającej. Działanie
jakiejś natury jest zgodne z nią samą i nie może się jej sprzeciwiać. Skoro natura
zwierzęca jest naturą poznającą, zatem i działanie poznającej natury musi być
zgodne z nią samą, czyli musi być oparte na poznaniu. Gdy zwrócimy uwagę
na czynności instynktowne, to zauważymy, że wypełniają one wszelkie warunki
czynności specyficznie zwierzęcej, bowiem tylko zwierzętom jako takim przy-
sługują, wobec tego czynności te wypływają z jakiegoś zwierzęcego poznania.
Chodzi więc o to, czy tego rodzaju najrozmaitsze czynności instynktowne,
oparte w gruncie rzeczy na poznaniu, dadzą się sprowadzić do siebie, czy też
nie. Jeśliby nie dały się sprowadzić do siebie, wówczas musiałyby pochodzić
z różnych zródeł poznawczych. Jeśli natomiast w swym poznaniu są do siebie
sprowadzalne, to wyłaniają się z jednego tylko zródła poznania, z jednego
zmysłu poznawczego, jakiegoś zmysłu instynktu.
Gdy się przypatrzymy czynnościom instynktownym u zwierząt, to od
razu zauważymy pewien stały aspekt ich wykonania: zdążają one celowo
do tego, co dla natury zwierzęcia (natury jednostkowej lub gatunkowej) jest
stosowniejsze i najlepsze. Żadna z tych czynności nie wychodzi zwierzęciu
na szkodę (najwyżej istnieje pewne podporządkowanie dobra jednostki dobru
gatunku). Wobec tego czynności te są stosowne dla natury wykonującego je
zwierzęcia. Stosowność ta i użyteczność występuje w konkretnych wypadkach.
Zatem można stwierdzić, że czynności instynktowne funkcjonują pod kątem
konkretnej użyteczności zwierzęcia.
Jeśli użyteczność dostrzegamy jako rację i przedmiot formalny funkcji in-
stynktownych, to użyteczność sprowadzająca do siebie wszystkie instynktowne
czynności świadczy, że istnieje tylko jedno zródło poznawcze przejawów in-
stynktownych, jeden bowiem przedmiot gatunkuje akty i możności. Czynności
instynktowne, wypływające z poznania konkretnej użyteczności, sprowadzają
się zatem do jednej tylko władzy poznawczej, której przedmiotem jest poznanie
tej konkretnej użyteczności.
Poznanie konkretne jest zródłem konkretnego działania, cechą zaś konkretu
jest szczegółowa determinacja, wobec tego zarówno poznanie, jak i działanie
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 4
konkretne jest w szczegółach zdeterminowane. Zwł. zdeterminowane musi
być konkretne poznanie, jeśli jego następstwem jest konkretne, w takich oto
szczegółowych wypadkach, działanie. Determinacja konkretna poznania nie
będzie więc polegała na stwierdzeniu tylko ogólnym, że dany przedmiot
jest użyteczny lub nieużyteczny dla natury poznającej, lecz na stwierdzeniu
w szczegółach, w jaki sposób, za pomocą jakich środków w tych oto wypadkach
użyteczność ta wystąpi. W szczegółowym poznaniu instynktu musi nastąpić
pewna szczegółowa dyspozycja, ujmująca konkretnie stosunek użyteczności
podmiotu do przedmiotu i vice versa.
W jaki sposób zwierzę poznaje konkretnie tę użyteczność przedmiotu dla
swej natury? Odpowiedz ogólna kryje się w analizie poznania zmysłowego.
Zwierzę przez swą władzę instynktu czyta we wrażeniu poznawczym to, czego
inne zmysły nie są w stanie odczytać. Instynkt jako władza (zmysł) poznaw-
cza suponuje, tak jak wszelkie inne zmysły wewnętrzne, istnienie wrażeń po-
znawczych pochodzących od przedmiotu, którym może być zarówno własny or-
ganizm, wydzielający hormony powodujące głębokie przemiany w organizmie
zwierzęcym, percypowane przy pomocy zmysłu ustrojowego, czy też przed-
mioty będą stanowiły rzeczy transsubiektywne, postrzegane za pomocą innych
zmysłów zewnętrznych. Jakkolwiek przedmiot poznania zmysłowego łączy się
z podmiotem poznającym za pomocą wrażeń (postaci  obrazy wrażone), które
z natury swej reprezentują przedmiot poznawany, to jednak wrażeń nie wytwa-
rza sam przedmiot, lecz podmiot poznający pod wpływem działania przedmiotu
poznawanego. Wrażenie poznawcze jest pewną syntezą przedmiotu poznawa-
nego i podmiotu poznającego. Wytworzenie tych wrażeń dokonuje się przez
podmiot, ale nie jest to wytwór dowolny, gdyż cała treść, cała reprezentacja tego
wrażenia pochodzi od przedmiotu. W jednym wrażeniu poznawczym, powsta-
łym w wyniku (przyczynowość sprawcza) działania podmiotu, który poznaje
jakiś przedmiot (przyczynowość wzorcza i sprawczo-narzędna, ta ostatnia jako
warunek oddziaływania przedmiotu swoimi jakościami na podmiot poznają-
cy), w tym jednym wrażeniu-obrazie zmysłowym wyraża dwojakie konkretne
podobieństwo: a) przedmiotu; b) podmiotu.
Podobieństwo przedmiotu we wrażeniu jest całkiem wyrazne. Celem i sen-
sem wrażenia zmysłowego jest przedstawienie możliwie najdokładniej przed-
miotu. Wrażenie jest bowiem samym przedmiotem, intencjonalnie istniejącym
w podmiocie poznajÄ…cym, dlatego filozofia nazywa je  forma vicaria  formÄ…
zastępczą samej rzeczy, chcąc przez to wyrazić tożsamość (od strony treści!)
rzeczy transsubiektywnej i wrażenia. Jakiekolwiek wrażenie poznawcze będzie
świadomie postrzegane (a więc przez zmysł wspólny w ramach zmysłów ze-
wnętrznych), zawsze we wrażeniu tym jego konkretnie postrzeżona treść będzie
reprezentatywnie ta sama, co treść samej rzeczy (w cechach ujętych, gdyż nie
wszystkie cechy postrzeżenie ujmuje, i dlatego rzecz w swej treści ma ich więcej
niż wrażenie).
W każdym wrażeniu poznawczym istnieje również pewne podobieństwo
do poznającego podmiotu, wrażenia te bowiem powstają właśnie w podmiocie.
Ich przyczyną sprawczą jest podmiot poznający, którego one są, w sensie
ścisłym, skutkami. W każdym skutku wyrażają się cechy przyczyny, czyli
każdy skutek jest pod pewnym względem (jako skutek) podobny do swej
przyczyny, która wyraża swe piętno na skutkach, w wyniku czego możemy
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 5
poznać po określonych skutkach właściwą przyczynę. Jeśli skutek jest kresem
działania przyczyny, a działanie jest emanacją bezpośrednią natury działającej
formy rzeczy, wówczas natura tak działa, jaką sama jest. W działaniu tym
podobieństwo (w jakimkolwiek sensie) do natury jest łatwo dostrzegalne.
Ponieważ kresem tego działania jest skutek, zatem wszystkie cechy podobne
do natury w działaniu utrwalają się i przechodzą na skutek. Ta świadomość
podobieństwa skutku do przyczyny znalazła wyraz w aksjomacie:  omne agens
agit sibi simile , a także jest podstawą do tytułu własności swego dzieła.
Podobieństwo skutku do przyczyny rządzi wieloma dziedzinami dociekań
naukowych i praktycznych, np. autora mi nie znanego poznajÄ™ po stylu
literackim (w ten np. sposób wykrywa się interpolacje i zapożyczenia tekstowe
itp.), artystÄ™ poznajÄ™ po jego dziele itd.
Wobec tego we wrażeniu poznawczym, powstałym w wyniku działania
natury podmiotu poznającego, wyraża się konkretne podobieństwo do tej
natury, która wrażenie wytworzyła. Jedno wrażenie poznawcze zmysłowe,
konkretne, wyraża w sobie dwojakie podobieństwo: do przedmiotu, którego
konkretnÄ… naturÄ™ reprezentuje, i do natury poznajÄ…cego podmiotu, natury
konkretnej, która jest sprawcą tego wrażenia. Innymi słowy: natura konkretna
poznajÄ…cego podmiotu i natura konkretna poznanego przedmiotu syntetyzujÄ…
się konkretnie w jednym poznawczym wrażeniu.
Tak powstałe wrażenie poznawcze jest środkiem (sposobem) poznania na-
tury zwierzęcej. We wrażeniu tym, jeśli jest zsyntetyzowane podobieństwo kon-
kretne do przedmiotu konkretnego i konkretnego podmiotu, zawarty jest cały
materiał lub, mówiąc ściślej, aspekt poznawczy. Trzeba tylko jakiegoś zmysłu,
aby w ramach dokonanej syntezy podobieństw odczytać i poznać tę syntezę kon-
kretną. Czyni to właśnie zmysł instynktu, który we wrażeniu poznawczym widzi
i czyta nie tylko treść przedmiotu (czynią to także inne zmysły, np. wyobraznia),
lecz poznaje tę treść, o ile ona jest zgodna lub niezgodna z podmiotem pozna-
jącym, z jego naturą. A to wszystko jest już tam wyrażone w formie swoistej
syntezy. Takie poznanie jest właśnie wydaniem sądu naturalnego. W każdym
sądzie mamy podmiot i orzeczenie, które się łączą ze sobą. W kwestii poznania
instynktu mamy również wyrażony podmiot i przedmiot, złączone stosunkiem
konkretnej zgodności lub konkretnej niezgodności.
Za takim poznaniem idzie konieczne pożądanie, czyli inklinacja, i niechybne
wykonanie, albowiem nie jest możliwy inny sąd, niż ten, który został wydany;
jest możliwa inna stosowność przedmiotu do podmiotu niż ta, która w rzeczywi-
stości tu oto jest. Stosowność poznania instynktownego nie jest jakąś ogólną sto-
sownością, lecz konkretną i jednostkową, w stosunku do tego tylko zwierzęcia,
które poznaje. Konkretność tej stosowności mieści również w sobie, w sposób
konkretny i zdeterminowany, reakcje na tak poznane wrażenie. Dlatego zwierzę
od razu wie, w jaki sposób ma zareagować na dane bodzce. Stąd działanie zwie-
rzęcia jest niezwykle pewne, automatyczne, nie podlega żadnym wahaniom,
bowiem szczegółowe poznanie instynktu jest pewne, dokładne i tylko jedno.
Poznanie instynktowne jest wybitnie przyporządkowane działaniu. Dlate-
go Tomasz z Akwinu nazywa poznanie instynktu  a. v.  zródłem doznań
i czynności. W świetle przeprowadzonej analizy natury instynktu i sposobu je-
go poznania można wyjaśnić najrozmaitsze czynności instynktowne u zwierząt,
począwszy od zdobywania pokarmu aż do wychowania potomstwa. I tak np.
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 6
poświętnik czczony natychmiast po wylęgu udaje się na poszukiwanie pokar-
mu. ZmuszajÄ… go do tego czynniki natury fizjologicznej. W pogoni za pokarmem
odbijają się o jego zmysły różne przedmioty, które jednak same w sobie nie są
pokarmem stosownym dla żuka. Wreszcie, natrafiwszy na zwierzęcy nawóz,
natychmiast (dzięki zanalizowanemu procesowi psychicznemu) poznaje go ja-
ko stosowny konkretnie (wg ustalonego sposobu) dla swej natury. Proces ten
odbywa się prawie natychmiastowo, stąd żuk od razu wie, co i jak ma wyko-
nać. Mogą przy tej okazji zachodzić pewne modyfikacje, wszystko to bowiem
uzależnione jest od konkretnego instynktownego poznania.
Podobnie dokonują się inne przejawy instynktu. Olbrzymią rolę spełnia
tutaj wydzielanie gruczołów dokrewnych, które przemożnie determinuje zwie-
rzę do czynności stosownych dla natury, zwł. gatunkowej. Wydzielające się do
wnętrza organizmu hormony warunkują samopoczucie organiczne zwierzęcia.
Samopoczucie to, percypowane za pomocą zmysłu organicznego, dostarcza rów-
nież treści poznania i treści szczegółowych reakcji na bodzce. Stąd też zauwa-
żamy u zwierząt reakcje w kierunku działania bodzców hormonalnych, które
są na usługach zwł. natury gatunkowej. Tym też tłumaczy się występujący fakt
porzucania przez samicę swych małych, niekiedy jeszcze niezdolnych do samo-
dzielnego życia. Z chwilą bowiem ustania wydzielania się hormonów, ustają
bodzce dla wrażeń, a przez to samo ustają czynności instynktowne.
W działalności instynktów nie znamy jeszcze wszystkich bodzców, które
determinują naturę do takich właśnie instynktownych reakcji. Np. w fakcie
wędrówki zwierząt i ptaków niewiele zbadano czynników, które wpływają na
regularność czasu i trasy migracji. Możliwe jest, że czynnikami tymi jest zmiana
temperatury, pożywienia, opadów, kąt padania promieni słonecznych itd. Co się
tyczy stałości kierunku przemieszczeń, może nań wpływać wiele czynników
natury fizycznej, których jeszcze nie zbadano. Nie bez znaczenia mogą być
tutaj prądy wiatru, napotkane pożywienie itd. Wszystkie te czynniki działają
na zwierzę jako podniety poznania zmysłu oceny, jawiącego się jako instynkt.
Bibliografia: J. H. Fabre, Souvenirs entomologique, P 1879 1907, 1924 1925; M. Barbado,
Introduction Ä… la psychologie expérimentale, P 1931, Ma 19432; P. Siwek, Psychologia metaphysica,
R 1944; S. Thomas Aquinatis, Summa theologiae, I, q. 78, a 4, w: Opera omnia Sancti Thomae Aqui-
natis, Tn-R 1948 1967; KrÄ…piec Dz XX.
Mieczysław A. Krąpiec
aestimativa vis PEF  © Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu 7


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
VIS PL MONTAÅ» 2012
MC Solaar La?vise
Miareczkowanie UV vis
vis hpv
Cogitativa Vis
Analiza wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) metodą HPLC z detektorem UV Vis ćwicze
UV vis absorption spectroscopy
CO, UV VIS CO, UV VIS Pytania
t vis
materiały spektroskopia UV VIS
VIS005840437
VIS004040437
VIS006227199
VIS001240437
Aparatura UV VIS

więcej podobnych podstron