Piekło nadal trwa Historie O godność kobiety


Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Piekło kobiet trwa...
Historie opowiedziane podczas
II Trybunału na rzecz Prawa Kobiet do Samostanowienia
O GODNORĆ KOBIETY
Listopad 2004
Spis treSci
Copyright by Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa 2004
Gdy krajem rządzą ci, których stać i na zabieg, i na dzieci& 11
Opracowanie i druk publikacji były możliwe dzięki wsparciu finansowemu
Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn Jednak wiedza to za mało 14
i International Women's Health Coalition
Mnie się na szczęScie udało 18
Historia jakich wiele 20
Dziwna na własne życzenie 21
Dziękujemy wszystkim osobom, które pomogły w opracowaniu
tej publikacji, w szczególnoSci zaS Weronice Chańskiej.
Z mySlą o nich przerywam milczenie 23
Z perspektywy czasu 26
Lekarz tylko podejrzewał 29
Gdy lekarz się myli& 31
 Piekło kobiet trwa... jest już drugą publikacją,
ONI mają swoje prawa 34
w której przedstawia się historie kobiet
Historii ciąg dalszy 37
opowiedziane podczas Trybunałów
na rzecz Prawa Kobiet do Samostanowienia
organizowanych przez Federację
na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Pierwsza publikacja   Piekło kobiet - historie współczesne 
została wydana w 2001 roku. WSród zamieszczonych
w niej Swiadectw kobiet są historie, z których  dalszym ciągiem
można się zapoznać czytając tę broszurę.
Opracowała: Aleksandra Solik
a
Skład i łamanie: Bożena Sawicka
Wydawca:
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny,
Ul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa
Tel./faks: (22) 635 93 95, 635 93 92
e-mail: federacja@federa.org.pl
www.federa.org.pl
druk: Zakład Poligraficzny J. Kink
ISBN 83-88568-14-0
Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godnoSć człowieka stanowi xródło wolnoSci
i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie
i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Art. 47. Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego,
czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Konstytucja RP
8. Komitet ponawia swoje głębokie zaniepokojenie restrykcyjnym prawem
aborcyjnym w Polsce, które może zachęcać kobiety do korzystania
z niebezpiecznych, nielegalnych aborcji, którym towarzyszy ryzyko zagrożenia
życia i zdrowia. [Komitet] jest również zaniepokojony niedostępnoScią aborcji
w praktyce nawet kiedy prawo na nią zezwala, na przykład w przypadkach,
gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, jak również brakiem informacji na temat
korzystania z klauzuli sumienia przez lekarzy, którzy odmawiają
przeprowadzenia legalnych aborcji. Ponadto Komitet wyraża żal z powodu
braku informacji na temat rozmiaru zjawiska nielegalnie przeprowadzanych
aborcji i ich konsekwencji dla kobiet (art. 6).
Państwo powinno zliberalizować swoje ustawodawstwo oraz praktykę
dotyczącą aborcji. Państwo powinno dostarczyć dalszych informacji na
temat korzystania z klauzuli sumienia przez lekarzy oraz na ile to możliwe 
na temat liczby nielegalnych aborcji przeprowadzanych w Polsce.
Te zalecenia powinny być wzięte pod uwagę w czasie dyskusji w Parlamencie
nad projektem Ustawy o Swiadomym rodzicielstwie.
9. Komitet ponawia również swoje zaniepokojenie przyjętymi przez Państwo
Stronę regulacjami dotyczącymi planowania rodziny. Przyczyną zaniepokojenia
Komitetu są również wysoki koszt Srodków antykoncepcyjnych, zmniejszenie
liczby refundowanych doustnych Srodków antykoncepcyjnych, brak bezpłatnych
usług planowania rodziny oraz charakter edukacji seksualnej (art. 6).
Państwo Strona powinno zapewnić dostępnoSć Srodków antykoncepcyjnych
oraz bezpłatny dostęp do usług oraz metod planowania rodziny. Ministerstwo
Edukacji powinno zapewnić, by szkoły włączały do programów szkolnych
dokładną i obiektywną edukację seksualną.
Uwagi końcowe Komitetu Praw Człowieka ONZ, 2004
po rozpatrzeniu piątego sprawozdania okresowego Polski
Gorąco dziękujemy wszystkim kobietom,
które nam zaufały i opowiedziały swoje historie.
Bez ich odwagi i wiary, że warto przerywać milczenie,
ta publikacja nie mogłaby powstać.
GDY KRAJEM RZĄDZĄ CI,
KTÓRYCH STAĆ I NA ZABIEG, I NA DZIECI&
Trudno mi opowiedzieć swoją historię. Staram się o niej nie mySleć, bo jak zacznę
mySleć, to znów nie będę spała po nocach. Dlatego zrobię to możliwie jak najkrócej.
O tym, co przeszłam, opowiedziałam Lidii Ostałowskiej, dziennikarce  Gazety
Wyborczej . 9 marca 2004 r. w  Gazecie ukazał się jej artykuł zatytułowany
 STRACH LEKARZY . Wykorzystam go teraz, by opowiedzieć swoją historię.
Mam 28 lat. Chciałam przerwać ciążę ze względu na stan zdrowia. Cierpię na ostrą
niewydolnoSć żylną. Ciąża xle wpływa na stan układu naczyniowego. Kolejna ciąża
i poród pociągały za sobą koniecznoSć poddania się operacji nogi, a póxniej
wielomiesięcznej rehabilitacji. Kto wówczas zająłby się moją rodziną?
Wychowuję samotnie trójkę małych dzieci.
Przeszłam już jedną operację. Nie udało się jednak zahamować choroby, która
pogłębia się z każdą kolejną ciążą. Teraz moja lewa noga jest spuchnięta, fioletowa
po pachwinę, stopa nie wchodzi do buta. W prawej pojawiły się podskórne
zgrubienia i wylewy. Noga bardzo boli. Trudno mi i chodzić, i stać. A podczas ciąży
nie można brać Srodków przeciwbólowych.
Z powodu choroby nie wolno mi stosować wkładek antykoncepcyjnych ani
hormonów. Po ostatnim porodzie prosiłam o podwiązanie jajowodów, ale
powiedziano mi, że to w Polsce nielegalne. Pozostają prezerwatywy.
Tym razem zawiodły.
Nie chciałam rodzić. Z funduszu alimentacyjnego miałam po 250 zł na dziecko.
Spodziewałam się, że będzie mniej, bo fundusz właSnie likwidowali. Pomoc
społeczna czasem coS daje, czasem nie.
Ja choruję, chłopcy mają astmę oskrzelową, nie starcza mi na inhalatory, na
lekarstwa. W poradni naczyniowej doktor krzyczy, że nie noszę rajstop
przeciwżylakowych. Kosztują 200 zł. A mnie po opłaceniu rachunków niewiele
więcej zostaje na miesiąc.
Zdecydowałam się na aborcję przede wszystkim ze względu na stan zdrowia. Po
operacji żył w 2002 r. kazali mi leżeć. Wtedy trochę pomagał mi mąż. Ale na wieSć
o ciąży mąż całkiem się zawinął. Nawet nie wiem, gdzie jest. Jak urodzę, będę
miała nogi w strasznym stanie. Szpital, rehabilitacja... A dzieci sąd mi zabierze.
Nie orientuję się za bardzo w kwestiach prawnych. Sądziłam (jak wielu Polaków),
że aborcja jest zupełnie zakazana, zabieg wykonuje się jedynie w podziemiu, a jak
się wyda  kobieta trafia do więzienia. Dlatego nie zgłosiłam się do poradni K, tylko
do prywatnego gabinetu.
9
Gdy krajem rządzą ci, których stać i na zabieg, i na dzieci&
Piekło kobiet trwa
Ginekolog zażądał za zabieg 2,5 tys. zł. Prosiłam, żeby rozłożył na raty. Nie zgodził Procedury związane z moją sprawą trwały niemal dwa miesiące. Mimo to niewiele
się. Chciałam wziąć kredyt z banku. Odmówili. Załatwiałam w drugim. Przyznali mi udało się uzyskać.
300 zł.
Federacja załatwiła mi wizytę na oddziale ginekologicznym szpitala, w którym za
Czas mijał. W styczniu za namową koleżanki zgłosiłam się do Federacji na rzecz kilka miesięcy miałam rodzić. Ordynator zaproponował, bym oddała dziecko do
Kobiet i Planowania Rodziny. Tam po raz pierwszy usłyszałam, że aborcja jest adopcji.
legalna, jeSli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety. Poradzono mi, bym w swej
Nikt nie wie, że kiedyS tak zrobiłam. A potem zawiexli mnie do psychiatryka. Wciąż
poradni naczyniowej uzyskała zaSwiadczenie o medycznych wskazaniach do
płaczę po tej dziewczynce, chociaż parę lat minęło.
przerwania ciąży.
Nie próbowałam już sama usunąć tej ciąży. Bałam się, że umrę i osierocę swoich
Lekarz wystawił diagnozę:  Chora należy do grupy wysokiego ryzyka powikłań
synów. A jeSli nawet przeżyję, to będę miała na sumieniu to dziecko, które jest we
zakrzepowo-zatorowych. W przypadku wystąpienia zakrzepicy, której ryzyko jest
mnie. Bo mijał już piąty miesiąc.
znacząco podwyższone, może dojSć do stanu bezpoSredniego zagrożenia życia".
Zgodziłam się na adopcję, ale postawiłam dwa warunki. Urodzę przez cesarskie
Napisał również, że po każdym porodzie następowało u mnie pogorszenie stanu
cięcie, żebym dziecka nie widziała. Podwiążą mi jajowody, choć to nielegalne.
zdrowia.
Ubłagałam ordynatora. Kazał lekarce zrobić to  na lewo .
Nie napisał o mojej obecnej ciąży. Nie wiedział. Bałam się do niej przyznać.
Przy operacji były dwie pielęgniarki. Jedna mnie uspokajała, a druga odwodziła od
Pismo przedstawiłam w szpitalu rejonowym i poprosiłam o aborcję. Lekarzowi moja
adopcji. Mówiła:  Mam troje dzieci i żyję. Pani też da sobie radę . Czułam się
proSba wydała się zabawna. Powiedział, że chyba żartuję.
osaczona, mySlałam o jajowodach.
Nie wiedziałam, co robić. Zabić się? Nie mogłam ze względu na synów.
Do domu wróciłam sama. Czułam jedno: czegoS mi brak, czegoS nie ma. Jak
Wychowałam się w domu dziecka.
widziałam matki z wózkami, to mnie trafiało. Płakałam. Bo tylko wyrodna matka bez
Po powrocie do domu 11 lutego przez brzuch wstrzyknęłam sobie płyn do mycia serca nie płacze i nie mySli.
szyb. Zemdlałam, dostałam torsji. Ze strachu przed karą nie wezwałam pogotowia.
MySlałam, że go nie oddam. I oddałam.
Nie poroniłam. To był tani płyn. Żałuję, że nie miałam na domestos. Zawiera chlor,
Miałam szeSć tygodni na decyzję, zrzeczenie podpisałam po terminie. Zrozumiałam,
jest bardziej żrący.
że nie dam rady.
Federacja wspierała mnie w walce o należne mi Swiadczenie. Ponownie poszłam
Zdrowie mi się pogorszyło, choroba sięga żył głębokich. Najstarszy syn widział
do lekarza z poradni naczyniowej. Tym razem towarzyszyła mi pani redaktor Lidia
ciążę, pyta o dziecko. Odpowiadam, że braciszek jest u cioci.
Ostałowska z  Gazety Wyborczej . Do gabinetu weszłam jednak sama.
Czuję się pokrzywdzona. Zrobiłam coS wbrew swojej woli. Lekarze zmusili mnie do
Poprosiłam, by lekarz dopisał do diagnozy jedno zdanie:  Kontynuacja ciąży
tego.
stanowi zagrożenie dla zdrowia pacjentki".
Po operacji nie chcieli ze mną rozmawiać. Byli wSciekli, więc bałam się spytać, czy
Z gabinetu wyszłam spłakana: Nie napisze! Nie chce iSć przeze mnie do więzienia!
podwiązali mi te jajowody.
Pani Lidia rozmawiała z nim chwilę póxniej. WyjaSnił, że żylaki same w sobie nie
Do dziS nie wiem.
stanowią znaczącego zagrożenia dla zdrowia i życia. Mogą nim być w razie
komplikacji, np. przy wystąpieniu zakrzepicy. A przecież nie wiadomo, czy
Wierzyłam, że Federacja pomoże mi wywalczyć moje prawo, wierzyłam w  Gazetę
zakrzepica się pojawi. Na tutejszym oddziale patologii ciąży leży wiele kobiet
Wyborczą . Aż zrozumiałam, że nikt i nic mi nie pomoże. Bo w Polsce rządzą
w podobnej sytuacji. Medycyna potrafi im pomóc. Na koniec powiedział:  Ryzyko
bogaci, których stać na dzieci. Chcą, żeby Polska powiększała się kosztem zdrowia
zakrzepu jest w wypadku tej pacjentki niższe niż ryzyko porodowe. Załóżmy, że do
innych. Matki niech rodzą, wychowują, a jak nie mogą wychować, niech oddadzą.
powikłań dojdzie podczas aborcji. Wtedy sąd spyta, kto jej wystawił skierowanie na
Wcale nie zastanawiają się, co to znaczy.
zabieg. I co będzie?
Anna
Wiem, że Federacja zwróciła się w mojej sprawie do prof. Stanisława Radowickiego,
krajowego konsultanta do spraw ginekologii i położnictwa. Profesor stwierdził, że
nawet zakrzepica nie jest wskazaniem do aborcji. Powiedział też, że o tym, co jest
wskazaniem, każdorazowo decyduje lekarz. Profesor nie dał się przekonać opinią
chirurga naczyniowego, bo  chirurdzy nic nie wiedzą o ciąży .
10
11
Jednak wiedza to za mało
Piekło kobiet trwa
Swoją niefortunną wizytę u lekarza zachowałam w tajemnicy i pozostałam przy
prezerwatywach. Miesiączkowałam już regularnie i nauczyłam się rozpoznawać,
JEDNAK WIEDZA TO ZA MAŁO
kiedy owuluję. Czasami odważałam się na stosunek przerywany, kiedy wiedziałam,
że jest bezpiecznie, i nigdy mnie ta metoda nie zawiodła. Wpadłam przez pękniętą
prezerwatywę.
Dokładnie wiedziałam, kiedy to się stało. Nie wątpiłam ani przez chwilę, że zajdę
w ciążę. Całą sobą WIEDZIAŁAM, że to się właSnie dzieje, ale wiedziałam też, że
Gdy rozpoczynałam życie seksualne jako nastolatka, miałam obszerną i  jak teraz
jeszcze mam czas, by przeciwdziałać.
stwierdzam  całkiem rzetelną wiedzę dotyczącą ciąży i sposobów jej zapobiegania.
O Postinorze słyszałam już dawno. Następnego dnia znów siedziałam w tej samej
Zdobyłam ją czytając wszystko, co na ten temat wpadło mi w rękę, głównie kolorowe
poczekalni co parę lat wczeSniej. Nie wiem, czemu nie poszłam do innej
czasopisma. W szkole coS na kształt prawdziwej lekcji wychowania seksualnego
przychodni, chyba mySlałam, że obowiązuje rejonizacja. Zresztą miałam nadzieję,
odbyło się dopiero pod koniec liceum. Dla dziewczyn zorganizowano  wycieczkę do
że Postinor zdobędę bez trudu, nie wyobrażałam sobie odmowy w podbramkowej
gabinetu ginekologicznego, gdzie mogłySmy zapoznać się z jego wyposażeniem,
sytuacji. Byłam już starsza, trudno mnie było nazwać gówniarą, obiecałam sobie
działaniem aparatu do USG oraz porozmawiać z lekarzem na temat współżycia
trzymać emocje na wodzy i nie przejmować się obelgami. Wiedziałam, że Postinor
seksualnego i antykoncepcji. Ja w tym czasie byłam już dawno po zabiegu
istnieje, sprawdziłam, że jest w aptece, i moim celem było go zdobyć.
przerwania ciąży, a badań USG przeszłam kilkanaScie.
W gabinecie urzędowało wciąż to samo babsko, które wpadło we wSciekłoSć, gdy
Choć wiedzę na temat seksu zdobyłam odpowiednio wczeSnie, ciekawoSć
usłyszało moje żądanie.  Rrodków poronnych nie przepisuję!  usłyszałam
pozostała, więc gdy poznałam chłopaka, który zapragnął  rozwinąć naszą
i zrozumiałam, że przegrałam batalię. Gdybym wtedy wiedziała, że mam 72, a nie
znajomoSć , nie wahałam się zbyt długo. UżywaliSmy prezerwatyw, ale było to doSć
24 godziny na wzięcie leku, może spróbowałabym gdzie indziej, ale to było 4 lata
kosztowne i uciążliwe. Raz zdarzyło się nawet, że prezerwatywa pękła, więc
temu i wtedy mówiono o jednej dobie, nie o trzech.
wybrałam się do ginekologa po pigułki.
Zaczęło się czekanie na okres. Zupełnie bez przekonania odliczałam dni do daty,
Miała to być moja druga wizyta u ginekologa. Pierwszą odbyłam z mamą
kiedy miał się zacząć. Termin minął. Powiedziałam chłopakowi, że jestem pewna co
zaniepokojoną bólami w podbrzuszu, jakie miałam od czasu pierwszej miesiączki.
do ciąży, a on na to, że to nie jego, a przecież nigdy dotąd nie kwestionował mojej
PoszłySmy wtedy do specjalnej poradni dla dziewcząt. Wszystko odbyło się
wiernoSci!
w dobrej atmosferze, więc nie obawiałam się samodzielnej wizyty w sprawie
Czas mijał, a mnie ogarniało coraz większe przerażenie. Nie potrafiłam już mySleć o
antykoncepcji. Okazało się jednak, ze tamten gabinet został zlikwidowany
niczym, jak tylko o tym, co się dzieje w moim brzuchu i jak się od tego uwolnić.
i musiałam pójSć do mojej przychodni rejonowej.
Z byle powodu zalewałam się łzami. Nie wiedziałam, co się dzieje na lekcjach.
Pewna siebie wkroczyłam do gabinetu i wyłuszczyłam cel mojej wizyty. W chwilę
Z dnia na dzień mój stan się pogarszał, nie byłam zdolna funkcjonować normalnie,
póxniej żałowałam, że się tam znalazłam, pani doktor obrzuciła mnie bowiem
nerwy miałam w strzępach, nie mogłam jeSć, traciłam na wadze.
stekiem wyzwisk. Dowiedziałam się, że jestem ladacznicą, upadłą moralnie
W szkole dostałam ataku histerii. Omal nie zemdlałam, prawie nie mogłam
gówniarą i że jeSli chcę coS załatwić, mam przyjSć z matką. Zapłakana uciekłam
oddychać. Na kozetce pielęgniarki szkolnej zanosiłam się od płaczu, nie mogąc się
stamtąd, obiecując sobie nigdy więcej nie iSć do ginekologa.
opanować. Nikomu nie powiedziałam, co mi jest, w obawie, że mnie wyrzucą ze
PrzyjScie z którymS z rodziców nie wchodziło w grę. Matka jest katoliczką, osobą
szkoły. Wysłano mnie do lekarza w towarzystwie przyjaciółki z klasy. W poczekalni
o bardzo tradycyjnych poglądach na sprawy seksu i antykoncepcji. Nigdy nie
opanowałam nerwy na tyle, by gdy przyszła moja kolej, zrelacjonować całe
próbowała rozmawiać ze mną na ten temat, mimo iż wiedziała, że chodzę na randki,
wydarzenie, nie wspominając o ciąży. Zostałam rutynowo zbadana, zrobiono mi
a mój trudny charakter i rozchwianie emocjonalne kazały mieć niemal pewnoSć, że
EKG.  To na tle nerwowym  powiedziała lekarka, po czym cicho, zatroskanym
szybko pozbędę się dziewictwa. Na moje pytanie, do czego służą podpaski
tonem spytała, czy nie jestem w ciąży. Pamiętam ulgę, że ktoS okazał szczere
z reklamy telewizyjnej, otrzymałam ledwo wyksztuszoną odpowiedx o krwi
zainteresowanie i współczucie. Poczułam, że mogę w końcu pozbyć się ciężaru.
wychodzącej tą samą drogą   w dole brzucha  co dziecko przy porodzie. Nie, nie
Rozpłakałam się i przyznałam, że jestem w ciąży. Czy byłam u ginekologa? Nie i nie
mogłam prosić mamy, żeby ze mną poszła po pigułki! Poza aresztem domowym nic
chcę iSć. Wytłumaczyłam, dlaczego. Pani doktor uspokoiła mnie i dala wizytówkę
bym nie zyskała. Do ojca też bałam się z tym zwracać, bo spodziewałam się, że
lekarza, o którym powiedziała, że jest bardzo życzliwy pacjentkom. Pojechałam do
mógłby na przykład uderzyć mnie w twarz.
niego potwierdził mój stan. Znów płakałam.
12 13
Jednak wiedza to za mało
Piekło kobiet trwa
Wiedziałam, że musze pozbyć się tej ciąży. Robiłam wszystko, o czym wiedziałam, i pęcherzyk ciążowy miał Srednicę 2,2 cm. Rmiesznie mało, zważywszy na cale
że może spowodować poronienie. Zamykałam się w łazience, nalewałam gorącej zamieszanie wokół  życia poczętego . Lekarz spytał, czy jestem pewna, że chcę
wody do wanny, siedziałam w niej godzinami. Robiłam brzuszki, napełniałam usunąć i czy wiem, że mogę przez to stać się bezpłodna. Było mi wszystko jedno,
wiadra wodą i podnosiłam, ile razy mogłam. Biłam się po brzuchu, przejrzałam byle już się tego pozbyć.
wszystkie leki w apteczce i brałam te zabronione w czasie ciąży.
Następnego dnia rano stawiłam się w klinice. Dostałam miejscowe znieczulenie,
MySlałam z nienawiScią o płodzie, o tym, jak bezpiecznie siedzi sobie wewnątrz mimo którego czułam ból, był to jednak ból niosący wyzwolenie. Po zabiegu
mnie, zamknięty w macicy ze szczelnie zamkniętą drogą dostępu. Byłam wSciekła, pozwolono mi odpocząć chwilę na kozetce, ale zaraz musiałam iSć. SzczęSliwa,
że nie mogę się do niego dostać, wyrzucić stamtąd, że moje ciało tak go strzeże choć obolała, gorąco dziękowałam lekarzowi za to, że mnie ocalił, że oddał mi
i pilnuje. Obmacywałam się po brzuchu próbując zgadnąć, w którym miejscu się z powrotem moje życie. Kazał mi przyjSć ponownie po dwóch tygodniach do kontroli
ulokował, i rozmySlając, czy nie mogłabym dosięgnąć go drutem do robótek. i po  jakąS sensowną antykoncepcję , ale tym zajął się już mój nowy ginekolog.
Dziabnąć raz i uszkodzić, żeby sam wylazł. Zastanawiałam się, czy nie wstrzyknąć
Renata
sobie czegoS, lecz nie miałam odwagi. Nienawidziłam wszystkiego, a najbardziej 
siebie.
Póxniej zaczęły się wymioty. Po powrocie ze szkoły padałam na łóżko, obok
trzymałam wiaderko, matka patrzyła na mnie ze wstrętem i znęcała się psychicznie.
Odmówiła mi aborcji.  PowołaliScie nowe życie, teraz masz obowiązek urodzić
mówiła. Pytała, czy wiem, jaki to ból dla kobiety stracić dziecko. Sama poroniła, do
tego właSnie nawiązywała, ale nie chciała zrozumieć, że ja odczuwam inaczej.
Straszyła mnie, że do końca życia będę nosić w sobie winę, że dziecko będzie mnie
odwiedzać w snach.  Urodzisz i oddasz do adopcji , zarządziła. (Boże, co ja urodzę
po tych wszystkich Srodkach, legalnych i nielegalnych, którymi się napychałam,
żeby spędzić płód?).  Skoro mam urodzić, to je zatrzymam  powiedziałam.  Albo
będzie moje, albo go w ogóle nie będzie. Jak mogłabym je komuS oddać?
Pewnie jednak i tak bym nie urodziła. Prędzej odebrałabym sobie życie. MySl
o samobójstwie zaczynała mnie bowiem przeSladować.
Podczas któregoS z badań wykryto u mnie jakieS nieprawidłowoSci. Skierowano
mnie do szpitala. Dowiedziałam się, że prawdopodobnie mam ciążę
pozamaciczną. Usuną mi!!! RadoSć nie do opisania. Z niecierpliwoScią czekałam
na badanie USG, które miało być wykonane następnego dnia.
Rano byłam Swiadkiem, jak na oddział przyjmowano nowa pacjentkę. Była po
poronieniu i miała mieć zabieg wyłyżeczkowania. Ordynator przybiegł na naszą
salę i krzyczał na tę dziewczynę, że jest cwana, bo chciałaby się za darmo
wyczyScić. Widocznie mySlał, ze próbowała sama wywołać aborcję i przyszła na
dokończenie zabiegu. Możliwe, że tak było. Dla mnie jednak było jasne, że to ta
 darmowoSć tak bardzo ordynatora zabolała.
Po tym zdarzeniu poszłam na USG. Badający mnie lekarz patrzył na ekran, coS
mruczał pod nosem, ale mnie nie chciał nic pokazać ani powiedzieć. Dopiero gdy
moja mama przyszła z wizytą, ujawniono wyniki skanu. Miałam po prostu wielka
cystę na jajniku, a płód był w macicy. Wypisałam się na własne żądanie.
W tym czasie wrócił z zagranicy mój tata. Obiecał mi pomóc. Matka pozostawiła
jemu decyzję. PoszliSmy razem do lekarza, jego znajomego, który miał zrobić
mi zabieg za niską cenę. Trzy dni wczeSniej zrobiłam USG, był to 7-8 tydzień
14 15
Mnie się na szczęScie udało
Piekło kobiet trwa
się o zabiegu, które nie mają pieniędzy i zdobywają je w przedziwny sposób, kobiet,
które nie mogą liczyć na spokojną rozmowę o całej sprawie. MySlałam też o tych,
MNIE SIĘ NA SZCZĘRCIE UDAŁO
nielicznych na szczęScie, przypadkach kobiet "przyłapanych na aborcji".
O psychologicznej traumie, jaka w ten sposób staje się ich udziałem. Jak
wspominałam, zabieg wraz z narkoz trwał około 45 minut. Pamiętam lekkie
halucynacje, w jakich wybudzałam się z narkozy. Pamiętam, jak budząc się pytałam
wystraszone lekarki, czy paliły kiedyS konopie, bo ta narkoza jest jeszcze lepsza.
Pamiętam, że mówiły, że nie.
Moja historia zapewne nie różni się od innych historii wielu polskich kobiet
starających się usunąć ciążę. Może z kilkoma wyjątkami  mieszkam w dużym Pierwsze dwa - trzy dni po zabiegu byłam trochę słaba, może bardziej z wrażenia
mieScie, nie jestem bezrobotna, mam przyjaciół, którzy nie tylko pożyczą mi niż z racji jakichS szczególnych fizjologicznych dolegliwoSci. Nie miałam potem
pieniądze w razie potrzeby, ale również wesprą w zamiarze przerwania ciąży problemów zdrowotnych ani powikłań. Kontrole ginekologiczne nie wykazały
i zapewnią psychologiczne wsparcie osobie, która zdając sobie sprawę z tego, żadnych zmian, więc moją aborcję uważam za bardzo udaną. Już trzy dni po
iż współpracuje przy łamaniu prawa, woli to, niż co innego. zabiegu leciałam samolotem  też nie było z tym problemu.
Na koniec jedna ważna sprawa: moim zdaniem nie istnieje coS takiego, jak
Fakt, że zaszłam w ciążę, zawdzięczam w dużej mierze lekarzowi. Pytany
syndrom postaborcyjny. Cała mitologia dramatu kobiety, która rzekomo zaczyna
o szczegóły działania tabletek antykoncepcyjnych, które mi zapisał, nie odpowiadał
Snić o nienarodzonym dziecku, mieć wyrzuty sumienia i tak dalej, to, jak pokazuje
precyzyjnie, i zapewne stąd nie udało mi się uniknąć zapłodnienia. Pamiętam jego
doSwiadczenie  zwykły wymysł.
nonszalancję, rozbieżnoSci w udzielanych na moje pytania odpowiedziach. Wiem,
że nie jest człowiekiem złoSliwym, i że jego zachowanie z pewnoScią nie było
OczywiScie w kulturach wysoce represyjnych, do jakich niewątpliwie należy Polska,
podyktowane nieżyczliwoScią wobec mnie czy kobiet w ogóle. Uważam jednak, że
kobiety mogą mieć wyrzuty sumienia, sny, a nawet halucynacje na temat
powinien przejSć jakiS kurs informowania kobiet o antykoncepcji, tak by mimowolnie
nienarodzonych dzieci. Znani badacze kultury wyraxnie wskazują związki między
nie wprowadzać ich w błąd. Uważam też, że powinien był bardziej zaangażować się
normami, zakazami i represjami, a obsesjami, jakie zaczynają nawiedzać ludzi
w moją historię. Pomimo, iż mam sporo edukacyjnego zacięcia, nie zamierzam go
przez lata stresowanych zakazami. Ja nie doSwiadczyłam niczego takiego.
w tym zakresie pouczać. Przypuszczam zresztą, że nie przyjąłby moich uwag i nie
OczywiScie wolałabym zażyć tabletki wczesnoporonne  są one tańsze i stanowią
zmieniłby swojego postępowania. Co innego, gdyby Swiatłych uwag udzielał mu
mniejszą ingerencję w organizm  niestety nie są dostępne w Polsce. Wolałabym,
Konsultant Krajowy czy ktoS taki. Wtedy z pewnoScią potraktowałby poważnie
żeby takie zabiegi, jak mój, były legalne. Nic nie usprawiedliwia zmuszania kobiet
koniecznoSć zmiany strategii informowania kobiet o antykoncepcji.
do ponoszenia olbrzymich finansowych kosztów z powodu braku właSciwej
informacji o antykoncepcji. Restrykcyjne ustawa antyaborcyjna dzieli kobiety na te,
Jestem osobą palącą, zdarzają mi się też doSć często rozmaite kłopoty żołądkowe.
które stać, i te, których nie stać na zabieg. Uważam, że to forma dyskryminacji nie
Mojemu ginekologowi niestety nie przyszło do głowy poinformowanie mnie o tym,
tylko ze względu na płeć, ale również na status materialny.
że palenie osłabia działanie Srodków antykoncepcyjnych i wzmaga ryzyko chorób
zakrzepowych, natomiast niektóre antybiotyki po prostu niwelują działanie
Joanna
antykoncepcji. Nie zaproponował mi innych metod zapobiegania ciąży, jak na
przykład wchodzące właSnie na polski rynek plastrów antykoncepcyjnych.
Płacąc te 1500 zł. za zabieg mySlałam, prawdę mówiąc przede wszystkim
o ekonomicznych nierównoSciach między kobietami i o wielkiej niesprawiedliwoSci,
jaką jest zmuszanie kobiet do płacenia takich wygórowanych kwot za niezbyt
skomplikowany zabieg. Wiedziałam, że sama operacja trwa 15 minut, że pozostałe
30 minut to czas wchodzenia w narkozę i wychodzenia z niej. Wiedziałam, że
obsługujące mnie lekarki to dobre specjalistki, że zaraz po zabiegu przyjdzie po
mnie mój chłopak, który przyniesie mi kanapki, odda większoSć pieniędzy, które
zapłaciłam, i będzie dla mnie czuły i opiekuńczy po całej sprawie. Więc
wyobrażałam sobie te tysiące kobiet i dziewcząt, które takiego wsparcia nie mają,
i to było dla mnie druzgocące. Tysiące kobiet, których faceci nawet nie dowiadują
16 17
Piekło kobiet trwa
HISTORIA JAKICH WIELE DZIWNA NA WŁASNE ŻYCZENIE
Jestem 34-letnią matką dwóch synów. Gdy starszy miał siedem, a młodszy trzy lata, Chyba wszystkim kobietom, które biorą pigułki, zdarzyła się taka sytuacja. Dzień,
po raz trzeci zaszłam w ciążę. Nie chciałam rodzić trzeciego dziecka, tym bardziej w którym mam zacząć kolejne opakowanie, spokojnie otwieram szafkę, aby wziąć
że z mężem byliSmy właSnie w trakcie rozmów o rozwodzie. Wspólnie podjęliSmy kolejny listek, a tu... okazuje się, że znowu zapomniałam kupić. Gorączkowe
decyzję o aborcji. RozmawialiSmy o tym otwarcie, uczciwie rozważając wszystkie poszukiwania... może jakaS recepta się znajdzie. NIC. Kompletna paranoja...
 za i  przeciw . Mąż nie uchylał się od odpowiedzialnoSci za spłodzenie trzeciego patrzę na zegarek... jak się poSpieszę, to zdążę do lekarki i do apteki. Zwykle się
dziecka. udawało, niestety nie tym razem.
Natychmiast skontaktowałam się z koleżankami, które miały kontakt z lekarzami,
Zadyszana wbiegłam do przychodni. Moją panią doktor zastępuje ktoS inny  taką
którzy dokonują zabiegu aborcji. Telefon zdobyłam już następnego dnia.
informację uzyskałam w recepcji. No trudno  mySlę sobie  na szczęScie to nie są
Zadzwoniłam. Potem wszystko poszło równie szybko. Umówiłam się na wizytę
badania, tylko wypisanie recepty. Żadnych problemów nie powinno być, przecież
kilka dni póxniej. Lekarz mnie zbadał, ustalił wiek ciąży i zapytał, z czym
w karcie mam wpisane zarówno aktualne badania, jak i to, że pigułki łykam
przychodzę. Wtedy powiedziałam mu, że jestem zainteresowana zabiegiem
regularnie. Tylko żeby nie było zbyt dużej kolejki, bo mogę nie zdążyć do apteki.
aborcji. Lekarz wyjął kartkę, zapisał na niej kwotę  3000 zł. Ja skinęłam głową.
Na szczęScie okazało się, że niewiele osób czeka w kolejce przede mną. Spokojnie
UstaliliSmy termin odległy o kolejne kilka dni.
rozsiadłam się w fotelu i czekałam na swoją kolej. W gabinecie zastałam młodą
PrzyjechaliSmy razem z mężem. Lekarz czekał w towarzystwie pielęgniarki
lekarkę. ...Uf, na szczęScie nie jakiS okropny babsztyl  pomySlałam. Spieszyło mi
i anestezjologa. Wszyscy byli przemili i niezwykle profesjonalni. Dostałam narkozę
się, więc już w drzwiach powiedziałam, że ja tylko na chwilkę, że żadnych badań nie
i straciłam SwiadomoSć, jak się póxniej okazało, na kilkanaScie minut. Dostałam
potrzebuję i proszę tylko o receptę, bo zaraz zamykają apteki, a ja dziS powinnam
instrukcje, co dalej robić i jak dbać o higienę po zabiegu. WróciliSmy do domu.
już wziąć. Lekarka przyglądała mi się zdziwiona przez chwilę, otworzyła kartę i ku
Przed zabiegiem bardzo martwiłam się, że jestem w ciąży. I bezpoSrednio wpływało mojemu zdziwieniu powiedziała:  Nie mogę przepisać . Zaraz, zaraz  pomySlałam
to na moje samopoczucie. Nieustannie miałam wrażenie, że w moim wnętrzu zalęgł i ze zdziwieniem zapytałam dlaczego. Po krótkiej chwili pani doktor stwierdziła:  Nie
się nowotwór, który roSnie i mnie pożera. Po zabiegu poczułam wielką ulgę. Czułam ma pani aktualnych badań, a hormony niszczą wątrobę i powinna się najpierw
wręcz euforię, która stopniowo przechodziła w spokój i zadowolenie po podjęciu pacjentka przebadać, a następnie zacząć brać . Chwila mojego zastanowienia
dobrej decyzji. A co do słynnej traumy po zabiegu, to zapewniam, że po wyrywaniu i pytanie: jak to, przecież krew pobieraną miałam dwa miesiące temu i wątrobowe
zęba mądroSci miałam większą! badania przy tej okazji też zrobiłam. Moje tłumaczenie nie przyniosły jednak
oczekiwanego efektu. Pani doktor postanowiła uSwiadomić mnie, że skoro nie biorę
Magda
hormonów (bo przecież ona na 100% mi ich nie przepisze), mogę się zabezpieczać
inaczej. Ja jednak nie chciałam ustąpić i po raz kolejny zapytałam o receptę.
Lekarka była już chyba lekko podenerwowana, że nic z jej argumentacji do mnie nie
przemawiała. JakoS nie chciało mi się liczyć dni płodnych, badać Sluzu ani o dziwo
stosować prezerwatyw. Chciałam tabletki!!!! Od pani doktor usłyszałam, że  chyba
jestem dziwna, że na własne życzenie chcę sobie zdrowie rozwalać, a istnieje tyle
innych skutecznych i wygodnych metod antykoncepcyjnych, które są bardziej
zgodne z naturą . Nadal stanowczo oponowałam, choć powoli zaczynałam czuć, że
jestem coraz bardziej wSciekła i że recepty to ja nie dostanę. Ale co się z głupią babą
pokłócę, to moje.
Lekarka już była bardzo zdenerwowana i stwierdziła:  Ciężka pacjentka. Nic do niej
nie dociera . Teraz ja już nie wytrzymałam i po raz kolejny, choć tym razem
18 19
Piekło kobiet trwa
wzburzonym tonem zapytałam: przepisze mi pani Mercilon czy nie? Na co
usłyszałam odpowiedx:  Ja takich rzeczy nie przepisuje i po to to pacjentka nie
Z MYRLĄ O NICH PRZERYWAM MILCZENIE
powinna przychodzić . WSciekła wybiegłam z jej gabinetu trzaskając drzwiami
i chyba... choć już tego nie pamiętam, coS jeszcze mało miłego pod nosem
wymamrotałam.
Mam nadzieję, że niewiele z nas spotkało się z taką sytuacją. Dla mnie jest to
ciemnogród i pewnie warto by było coS z tym dalej zrobić... ale czy warto? Pewnie
tak. Przeraża mnie jednak wizja użerania się z innymi lekarzami, i chyba tak do Długo nie mogłam zrozumieć, w jakim celu mam napisać o swojej aborcji. Jest to
końca nie wiem, jak się za to zabrać. Przychodnia nie informowała mnie, że nie przecież moja prywatna sprawa, jedna z wielu Swiadomie podjętych decyzji, które
wszyscy lekarze przepisują antykoncepcję, ale... chyba czuję się bardzo bezradna. miały istotny wpływ na moje życie.
Znam moje prawa, ale chyba z braku czasu i z przekonania, że tak naprawdę nic nie
Zawsze wiedziałam, że to ja sama kształtuję swoje życie i że we wszystkich
jestem w stanie tej  pani doktor udowodnić, nie podjęłam żadnych działań. A może
sprawach mnie dotyczących mam prawo podejmować decyzję. I to również ja mam
byłoby warto. Można by stworzyć taką czarną listę, na którą wpisywani byliby
prawo wybierać osoby, które chcę prosić o pomoc przy podejmowaniu decyzji
lekarze, którzy nie chcą przepisywać LEGALNYCH Srodków antykoncepcyjnych.
trudnych. Nie obowiązują mnie obiegowe opinie instytucji, które uzurpują sobie
Przecież oni za coS biorą nasze pieniądze. DziS, gdy przypominam sobie tę
prawo do pouczania innych.
sytuację, zachowałabym się pewnie inaczej, ale...
W taki właSnie sposób podjęłam decyzję o wyborze szkoły ogólnokształcącej,
Katarzyna Wasilewska
kierunku studiów, o małżeństwie, o rodzaju Slubu. Moi rodzice, mniej lub bardziej
entuzjastycznie, ale zawsze akceptowali te wybory.
Drażniło mnie, że organizacje kobiece ciągle mówią o aborcji, molestowaniu,
maltretowaniu, utrwalając w społeczeństwie obraz kobiet, którym trzeba pomagać,
bo same sobie nie poradzą. Wydawało mi się, że organizacje przedstawiając taki
obraz, starają się przede wszystkim uzasadnić własne istnienie.
Zachęcona przez córkę, aby przyjrzeć się tym zagadnieniom uważniej, odkryłam,
że żyłam w innych czasach.
Rozpoczynałam dorosłe życie, które chciałam wieSć Swiadomie planując jego
etapy. Rok wczeSniej skończyłam studia farmaceutyczne, podjęłam pierwszą
pracę w aptece, wyszłam za mąż. CzekaliSmy na własne mieszkanie, co wydawało
się nam zupełnie realne, bo dużo wczeSniej załatwiliSmy w Spółdzielni
Mieszkaniowej wszystkie związane z tym formalnoSci.
Obawiałam się nieplanowanej ciąży i dlatego zapobiegałam jej dostępnymi
metodami. Kiedy te metody zawiodły i okazało się, że jestem w ciąży, było to dla
mnie bardzo przykre doSwiadczenie, o którym chciałam jak najszybciej zapomnieć.
Uważałam, że to jest moja osobista porażka. Pojawił się niepokój, że mimo
profesjonalnej ostrożnoSci takie zdarzenie może mieć miejsce.
Nie miałam żadnych wątpliwoSci, że poddam się zabiegowi. Mieszkałam wtedy
z mężem u moich rodziców w dwupokojowym mieszkaniu w amfiladzie, a przydział
własnego przesuwał się na czas nieokreSlony.
Decyzję o aborcji podejmowałam na początku lat siedemdziesiątych. Prawo
dopuszczało wówczas wykonanie zabiegu przerwania ciąży z tzw. wskazań
społecznych. Nie znam jednak kobiet, które decydowały się na zabieg
w państwowych placówkach służby zdrowia. MySlę, że obawiały się braku
20 21
Z mySlą o nich przerywam milczenie
Piekło kobiet trwa
subtelnoSci przy omawianiu ich przypadku na wspólnej sali. Ponadto pobyt Wtedy też zrozumiałam, jak przy pomocy sprytnych metod socjotechnicznych,
w szpitalu trwałby zapewne kilka dni  i to bynajmniej nie ze względu na dobro w imię przez siebie samych zdefiniowanych  wyższych celów , można pognębić
pacjentki, lecz z powodów natury organizacyjnej. człowieka i wmówić mu odczucia, których sam z siebie nigdy by nie doSwiadczył.
Umówiłam się na płatny zabieg w prywatnym gabinecie znajomej lekarki. Nie To również dlatego postanowiłam zabrać głos w sprawie dostępu do aborcji.
pamiętam, jaka była jego cena, ale wiem, że spowodowała poważny uszczerbek
Z własnego doSwiadczenia wiem, że w niektórych sytuacjach życiowych jest to
w naszym budżecie. Byłam umówiona na konkretną godzinę i zaskoczył mnie fakt,
wentyl bezpieczeństwa, pozwalający optymistycznie patrzeć w przyszłoSć i czuć
że zastałam trzy inne panie oczekujące w kolejce. USwiadomiłam sobie, że ten
się odpowiedzialną za własne wybory. Nie zgadzam się z opinią, że mySlące
 problem pojawia się częSciej, niż wczeSniej sądziłam. Nie rozmawiałySmy ze
kobiety sięgały po ten Srodek zbyt łatwo. W moim Srodowisku miało to miejsce tylko
sobą, pogrążone we własnych mySlach. Okazało się, że jako pracownik służby
wtedy, kiedy zawiodła dostępna antykoncepcja.
zdrowia będę przyjęta poza kolejką.
Nie mam wątpliwoSci, że w obecnych czasach podjęłabym taką samą decyzję.
Pamiętam, że zabieg odbywał się w pomieszczeniu, które sprawiało wrażenie, że
Ja z jej realizacją nie miałabym problemu. Moja sytuacja materialna pozwoliłaby na
spełnia różne funkcje. Zapewne pokój mieszkalny w niektóre dni tygodnia zmieniał
wybór najbezpieczniejszej metody. Ale co mają zrobić kobiety, dla których koszty
się w gabinet lekarski wyposażony w dosyć zużyty fotel ginekologiczny.
zabiegów są nieosiągalne?
Zabieg odbywał się w narkozie. Po obudzeniu, trochę obolała, ale z uczuciem
To z mySlą o nich przerywam milczenie.
ogromnej ulgi, zaopatrzona w recepty na Srodki przeciwbólowe i witaminę K
udałam się do domu. Maria Chańska
Następnego dnia pomaszerowałam do pracy.
To wydarzenie ugruntowało we mnie wiarę, że poradzę sobie w każdej sytuacji, ale
również wzmocniło potrzebę poszukiwania skuteczniejszych metod zapobiegania
ciąży. SzczęSliwie w aptece pojawił się Femigen, pierwszy krajowy Srodek
antykoncepcyjny. Wkrótce moja siostra mieszkająca w Londynie zaczęła
dostarczać mi Srodki zagraniczne.
Kilkadziesiąt lat póxniej pojawiły się publikacje opisujące stan  syndromu
poaborcyjnego , który jest niebezpieczny dla zdrowia. A najgroxniejszy wówczas,
gdy się go wcale nie doSwiadcza. Jest to dla mnie oczywistym absurdem.
Dopiero inne doSwiadczenia z mojego życia pozwoliły mi zrozumieć ten
mechanizm kreowania  syndromów . Przez kilka lat opiekowałam się moją mamą,
do samej jej Smierci, która nastąpiła w jej własnym domu, w obecnoSci najbliższych
osób. Dopiero wtedy, u schyłku swego życia, mama, osoba głęboko wierząca,
ogromnie przerażona powiedziała mi, że ma Smiertelny grzech na sumieniu, bo
usunęła ciążę. Nie mogła tylko zrozumieć, dlaczego, kiedy zaraz po skrobance
powiedziała o tym księdzu na spowiedzi, nie wywołało to żadnej reakcji z jego
strony. Teraz z ust przedstawicieli KoScioła słyszała, że dokonała morderstwa
 dziecka nienarodzonego i czuła na sobie piętno dzieciobójczyni.
W pierwszej chwili mySlałam, aby powiedzieć mamie, że ja też miałam zabieg
i wcale nie mam takiego odczucia. Nie zrobiłam tego jednak w obawie, że będzie się
obwiniać również za grzech, który w przeSwiadczeniu jej KoScioła popełniła córka.
Wydaje mi się, że zdołałam ją nieco pocieszyć, kiedy powiedziałam, że prawo do
oceny ma tylko jej  miłosierny i sprawiedliwy Bóg i nikomu innemu nie wolno
uzurpować sobie tego prawa. Do dzisiaj czuję niechęć i nie potrafię wybaczyć
ludziom, którzy wmówili mojej biednej, schorowanej mamie winę i wprowadzili ją
w stan przerażenia.
22 23
Z perspektywy czasu
Piekło kobiet trwa
Zrezygnowałam ze wszystkich swoich zawodowych ambicji. Córki poszły do żłobka
i przedszkola. Ja do pracy w szkole Sredniej. Mąż poszybował w Swiat na
Z PERSPEKTYWY CZASU
konferencje, sympozja, zagraniczne stypendia naukowe. Wpadał do domu na
krótko, jak gdyby z wizytą. Wspólne pożycie małżeńskie  ja jak kłoda, on
odprężony.  Dlaczego zachowujesz się jak worek na spermę? I jeszcze rzucane na
co dzień głupie uwagi:  No tak, kobiety nie są cywilizacyjno-twórcze. Jak widzę
twoje humory, to dziękuję Stwórcy, że nie urodziłem się dziewczynką, lecz
mężczyzną, to znaczy: człowiekiem. Ty chyba zawsze mySlisz macicą, a cały Twój
Na imię mam Magdalena. Mam 64 lata. Wyszłam za mąż w wieku lat 20. Byłam
móżdżek znajduje się w małym staniku. Ale kocham nasze córki. Chciałbym mieć
bardzo zakochana w swoim mężu, młodym doktorancie na wyższej uczelni. Byłam
jednak jeszcze syna. Dla ciebie to żaden problem. Zaskakujesz przecież zawsze,
jego studentką. Imponował mi wiedzą, pracowitoScią i tymi cechami, na które
kiedy nie trzeba .
zwraca uwagę każda młoda dziewczyna mySląca o zamążpójSciu.
No i zaskoczyłam. Lecz tym razem wzięłam sprawy we własne ręce. Dojrzałam. Nie
Mąż pochodził z tradycyjnej, katolickiej rodziny. Ja zaS byłam osobą niewierzącą.
paliłam staników, nie nosiłam czerwonych pończoch, nie byłam rewolucyjną
Wyraziłam zgodę na Slub koScielny, gdyż tego rodzaju ustępstwo wobec ukochanej
feministką w przepoconych rajstopach (jak okreSlał to mój mąż). Na zabieg
osoby wydawało mi się rzeczą normalną.
poszłam z doSwiadczoną koleżanką (właSciwie one wszystkie były doSwiadczone).
Na trzecim roku studiów urodziłam pierwszą córkę. Ciąża była dla mnie całkowitym
Szpital, izba przyjęć. Pytanie pielęgniarki:  Jednodniówka? . Odpowiadam, że nie
zaskoczeniem. Kalendarzyk małżeński nigdy nie zdawał egzaminu w wypadku
rozumiem.  No, na skrobankę? . Cóż za subtelnoSć; odpowiadam, że tak. Mała
kobiet z naszej rodziny. Może dlatego moja babcia zmarła w wyniku krwotoku po
wąska poczekalnia. Baby z siatkami. W siatkach trofea  to, co udało się upolować
wizycie u  babki . Po urodzeniu się dziecka było nam bardzo ciężko. Mąż pracował
dla rodziny. Duszno. Niektóre popłakują. Inne rechocą.
jako asystent i zarabiał grosze. Dziecko chowało się pomiędzy biurkami w hotelu
Wchodzę. Pielęgniarka warta lekarki:  Pokaże wyniki! Rodziła? który to już raz? No
asystenckim.
to wskakuj! . Wydawało mi się, że czuję wszystko. Zimne narzędzia w Srodku.
Ukończyłam studia z bardzo dobrym wynikiem. Zostałam zatrudniona na uczelni.
Słyszę rozmowy. Mówię błagalnym głosem: boli! I słyszę odpowiedx:  Ma boleć!
Mąż zdobywał dalsze tytuły naukowe, a ja pracowałam nad doktoratem.
Trzeba wiedzieć, przed kim i kiedy rozkładać nogi . Nie wierzę własnym uszom. Po
chwili lekarka mięknie:  No, moja droga, nie wierć się tutaj, bo cię nigdy nie
Trzy lata po urodzeniu pierwszej córki ponownie zaszłam w ciążę. Niczego nie
wyskrobię. A tam na korytarzu kolejka. Słabe te nasze Srodki znieczulające. Na
podejrzewałam. Nieregularne miesiączki były dla mnie sprawą normalną. Wyrok:
Zachodzie... No, już kończę. Aha, nogi to trzymaj razem aż do następnej
10 tydzień. Próbowałam rozmawiać z mężem. Na moją propozycję, abySmy
miesiączki, bo będzie zakażenie . Spojrzałam jej przez ramię, Swiadomie albo i nie,
potraktowali naszą wpadkę  przecież wspólną sprawę  w sposób normalny,
i pomySlałam: To tylko tyle było we mnie. Jak małe kawałki wątróbki.
ludzki, tak jak robią to tysiące żon i mężów na całym Swiecie, zareagował niezwykle
nerwowo:  To ty chcesz uSmiercić MOJE dziecko?!
Ogromna ulga. Ból fizyczny spory, ale teraz mySlę tylko o moich córeczkach.
Zrobiłam to dla nich. I dla siebie. Jestem silniejsza, wolna, znam swoją wartoSć.
Nie miałam ochoty na dalsze pogarszanie naszych relacji. Powoli, lecz
Jestem człowiekiem.
systematycznie oddalaliSmy się od siebie. Mój rozpoczęty doktorat musiał
poczekać. Czułam się nieszczęSliwa. Bardzo xle znosiłam okres ciąży. Szczerze
Byłam bardzo wdzięczna mojej koleżance, która czekała na mnie pod drzwiami
zazdroSciłam koleżankom, które bez przeszkód mogły korzystać z prawa do
gabinetu. Ucałowała mnie i powiedziała: witaj w klubie.
aborcji. Wydawały mi się wolne i szczęSliwe. W moim Srodowisku nie znałam ani
Z mężem rozwiedliSmy się. Po pewnym czasie uSwiadomiłam sobie, że wcale nie
jednej kobiety, która nie byłaby na zabiegu. Mówiło się o tym otwarcie. Żyły
jestem samotna. Miałam wiele koleżanek, bliskich i serdecznych, uczynnych
skromnie, lecz w sprawach seksu czuły się bezpieczne. Bez Srodków
kolegów. Byłam adorowana przez młodszych i starszych mężczyzn.
antykoncepcyjnych, ale spokojne, że wpadka nie będzie końcem Swiata. Często
nawet nie rozmawiały o tych sprawach z partnerami, lecz same podejmowały
Córki dorastały, zmieniłam pracę. W peweksach pojawiły się Srodki
decyzje. Ja chciałam być lojalna wobec swojego męża.
antykoncepcyjne. Po cichu, dyskretnie cieszyłam się seksem z partnerami, których
starannie dobierałam. Córki to akceptowały.
Niestety, on nie był lojalny wobec mnie. Zdradzał mnie. I nie ma znaczenia, czy były
to jego studentki, czy nasze wspólne dalsze znajome. Nadeszła ostatnia faza Spotykałam się z młodszym ode mnie mężczyzną. LubiliSmy przebywać w swoim
naszego związku. Okres gwałtów małżeńskich. towarzystwie. Cieszyłam się nim. Dawałam mu to, czego nie zaznał w domu
24 25
Piekło kobiet trwa
rodzinnym. Bardzo się szanowaliSmy. Imponowałam mu. Nie byłam jednak gotowa
na małżeństwo, na długotrwały związek.
LEKARZ TYLKO PODEJRZEWAŁ
W zaskakujący  i może nierozsądny  sposób zaszłam w ciążę. Decyzję o jej
usunięciu podjęłam natychmiast. Nauczona poprzednim doSwiadczeniem,
starannie dobrałam sobie lekarza. (...) Na koniec powiedział:  JesteS
ginekologicznie czySciutka . Tą aborcją cieszyłam się we wszystkich aspektach
fizycznym i psychicznym. Koleżanka, która pożyczyła mi częSć pieniędzy na zabieg
i zawiozła własnym samochodem, przywitała mnie bukietem róż. Doskonale się Mam 28 lat i dwie wspaniałe córki  starszą oSmioletnią Weronikę i młodszą
rozumiałySmy. Rozalkę. Rozalka urodziła się 8 stycznia 2004 r. bez kończyn, z chorobą fokomelią.
Dotychczas nasze warunki były nie najgorsze, ale wszystko zmieniło się, gdy na
Mając 38 lat urodziłam syna. Byłam zabezpieczona materialnie (spory spadek po
Swiat przyszła Rozalka. Niczemu niewinna mała istotka. Przed zajSciem w ciążę
bogatych, bezdzietnych krewnych), zdecydowałam się na samotne, ale bardzo
długo szukałam pracy i w końcu ją znalazłam. Potem, gdy pracowaliSmy oboje, ja i
Swiadome macierzyństwo. Bardzo chciałam przeżyć zaplanowaną ciążę. Do tej
mój mąż, nasza sytuacja była dobra. Ale tak było zaledwie przez dwa miesiące, bo
pory planowane były jedynie zabiegi aborcyjne. Zapytałam o zdanie swoje
pech chciał, że znów zaszłam w ciążę. Ciąża co prawda była nieplanowana, ale
dorastające córki. Nie były zaskoczone i zaakceptowały moją decyzję. CzytałySmy
cała nasza trójka bardzo się nią cieszyła. Największą radoSć miała Weronika, która
fachową literaturę, periodyki, analizowałySmy etapy rozwoju zarodka i płodu. To był
już od dawna wspominała o rodzeństwie.
wspaniały okres w moim życiu. Urodził się piękny, zdrowy chłopczyk.
Jestem szczęSliwa, że dzięki aborcjom mogłam pokierować swoim życiem. W czasie ciąży byłam pod opieką specjalisty ginekologa położnika przyjmującego
Przeżyć zaplanowaną ciążę. Mam mądre i wykształcone dzieci, wolne od w gabinecie NZOZ (niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej). Podczas pierwszej
fundamentalistycznych przesądów. Dbałam o ich edukację, także seksualną. wizyty, która miała miejsce w ósmym tygodniu ciąży, lekarz zrobił mi USG. W
Weszły w dorosłe życie ze sporą wiedzą. DziS mieszkamy w Szwecji, gdzie trakcie badań nie zauważył nic niepokojącego. Po kolejnym badaniu USG, które
swobodny dostęp do dobrodziejstwa aborcji pozostaje ostatecznym wyjSciem. zostało przeprowadzone trzy miesiące póxniej, lekarz nadal uważał, że moje
dziecko rozwija się prawidłowo. Podczas ostatniego badania chciałam poznać płeć
O dokonanych aborcjach należy mówić otwarcie. Należy dzielić się swoimi
dziecka, ale lekarz powiedział mi, że odwrócone jest pleckami i on nic nie może
przeżyciami z osobami bliskimi. Takie rozmowy mogą pomóc kobietom, które
zobaczyć. Dodał również patrząc w monitor:  gigant to to nie będzie . To USG
przeżywają jakieS dylematy. Ja sama pomogłam kilku.
trwało znacznie dłużej niż poprzednie, więc zapytałam, czy z dzieckiem wszystko w
Mężczyxni, pozbawiając kobietę prawa do aborcji, sądzą, iż w ten sposób
porządku. Lekarz stwierdził, że rozwija się prawidłowo. Częste wizyty w gabinecie
zachowują panowanie na nią, a okreSlając ją jako  pozbawioną cech cywilizacyjno-
dawały mi pewnoSć, że jesteSmy pod dobrą opieką. Zresztą miałam zaufanie do
twórczych powodują, że będzie im poddana. Należy wyzwolić kobiety z tych mitów,
swojego lekarza. Byłam jego pacjentką przez kilka lat i nigdy nie miałam powodu się
z poczucia frustracji, jakie wywołują. Mamy tylko jedno życie. Chcemy się nim
skarżyć  aż do chwili porodu w szpitalu powiatowym. Sam poród przebiegał
cieszyć.
dobrze aż do momentu przyjScia na Swiat Rozalki. Gdy się urodziła, zapadła
grobowa cisza. Spojrzałam na moje dziecko. Chciałam zobaczyć, czy urodziłam
Kobieta (również za sprawą aborcji) musi chronić swoje ciało, cieszyć się nim dla
chłopca, czy dziewczynkę  wczeSniej lekarz mi przecież tego nie powiedział.
dobra swojego, posiadanych już dzieci, dla bliskich jej mężczyzn.
Zobaczyłam niedorozwiniętą rączkę. Serce mi stanęło. MySlałam, że to koniec
Magdalena
niespodzianek, że wiem już wszystko, ale zaraz potem lekarze powiedzieli mi, że
dziecko nie ma kończyn. Proszę mi wierzyć  w ciągu tych kilku sekund ubyło mi
chyba kilka lat życia. Musiałam być jednak silna  dla niej i dla jej starszej siostry.
Rozalka urodziła się bez dolnych kończyn, z kikutem lewej rączki i z częSciowo
niedorozwiniętą prawą (teraz wiem, że ta niedorozwinięta rączka jest jej skarbem).
Lekarz prowadzący moją ciążę nie zauważył lub nie chciał zauważyć, że płód
rozwija się nieprawidłowo. Jaki był więc cel badań USG, które przeprowadzał? Nie
mogę zrozumieć, dlaczego lekarz, do którego miałam pełne zaufanie, zlekceważył
mnie i stan zdrowia mojego dziecka. Dlaczego nic mi nie powiedział?!
26 27
Piekło kobiet trwa
Gdy na drugi dzień po porodzie mąż poszedł do niego i kazał sobie odczytać moją
dokumentację, lekarz dalej twierdził, że wszystko było w porządku. Lecz kiedy mąż
GDY LEKARZ SIĘ MYLI&
przedstawił mu fakty, powiedział, że to właSnie podejrzewał. Uważamy, że jako
rodzice mieliSmy prawo wiedzieć o tych jego podejrzeniach. Nie miał prawa zatajać
przed nami tak ważnych informacji dotyczących naszej córeczki. MieliSmy przecież
prawo przygotować się do przyjęcia dziecka tak oczekiwanego i jednoczeSnie tak
innego od reszty społeczeństwa. Nie tylko my nie byliSmy przygotowani, ale
również lekarze w szpitalu. Oni też o niczym nie wiedzieli, no bo i skąd mieli
Jestem matką, która straciła swoje dziecko podczas porodu. Było to dwa lata temu.
wiedzieć. Nie mogę zrozumieć, dlaczego lekarz prowadzący moją ciążę poprzestał
To była moja trzecia ciąża. Gdy po raz pierwszy spodziewałam się dziecka,
na podejrzeniach. Miał przecież do dyspozycji taki dobry sprzęt oraz możliwoSć
szesnaScie lat temu, w moim mieScie funkcjonował tylko jeden aparat USG, a
konsultacji z innymi specjalistami. Nic jednak nie zrobił, by potwierdzić lub rozwiać
kolejki były tak duże, że praktycznie nie miałam szans na wykonania badania
swoje podejrzenia. Nie udzielił informacji nam  rodzicom, tym samym traktując
prenatalnego w czasie trwania ciąży. Moja młodsza córeczka ma pięć lat i podczas
nas, jakbySmy byli osobami najmniej uprawnionymi do tego, żeby wiedzieć, z jakimi
tej ciąży byłam kilkakrotnie badana za pomocą USG. Jednak niewiele tak
wadami urodzi się nasze dziecko. Uznał zapewne, że w końcu i tak się dowiemy,
naprawdę wiedziałam o standardach badań prenatalnych, o ich sensie. Dopiero
a on przynajmniej uniknie przekazywania niemiłych informacji.
tragedia, jaką przeżyłam, uzmysłowiła mi, jakie to jest ważne.
Nie przekazując nam informacji lekarz pozbawił nas prawa i możliwoSci
Wszystkie moje ciąże prowadziła jedna lekarka, sąsiadka. Miałam do niej
zadecydowania o losach ciąży, w tym także prawa do tego, żebySmy Swiadomie
bezgraniczne zaufanie. Za póxno zorientowałam się, jak wiele zrobiła błędów.
mogli przyjąć dziecko na Swiat. MySlę, że gdybySmy wczeSniej poznali prawdę,
Przez osiem miesięcy ona i lekarze wykonujący badania USG utrzymywali mnie w
przygotowalibySmy się na to, co nas spotkało. WczeSniej dowiedzielibySmy się o
przekonaniu, że urodzę zdrowe dziecko. KilkanaScie dni przed porodem
wielu istotnych problemach dotyczących naszego nowo narodzonego dziecka.
dowiedziałam się, że moja córeczka nie ma szans na samodzielne życie Mimo
Wiedziałabym na przykład, że Rozalkę trzeba ubierać lżej, bo krew w pozbawionym
mojego wieku, nie skierowano mnie na badania prenatalne, bo uznano, że to
kończyn ciałku krąży szybciej. W szpitalu, w którym rodziłam, nikt nie potrafił nam
niepotrzebne. Lekarka ignorowała moje wszystkie uwagi o wynikach USG. A
niczego wyjaSnić ani udzielić jakichkolwiek rad. WłaSciwie wszyscy starali się
miałam wątpliwoSci!
unikać rozmów z nami. Mieli nam do zaoferowania tylko tabletki uspokajające,
których nie brałam, ponieważ uważałam i nadal uważam, że jest to taki problem, do
Badania ultrasonograficzne wykonywałam w szpitalu miejskim. Za każdym razem
którego trzeba podejSć z trzexwym umysłem.
robił je inny lekarz. Znałam ich mniej więcej, bo kilka lat wczeSniej rodziłam w tym
szpitalu Anię. Co mnie niepokoiło? Że mimo upływu czasu słyszałam: to dziecko
Ludzi, którzy wspierali nas psychicznie w tych ciężkich chwilach, było wielu. Byli też
jest jeszcze malutkie, a potem okreSlano termin porodu  coraz odleglejszy. To
tacy, którzy nas dołowali, ale tych po prostu ignorujemy.
mogło oznaczać jedno  dziecko nie rozwija się jak należy. Gdy zaniepokojona
Wszystkie informacje, które posiadamy, a które dotyczą naszej Rozalki,
wypytywałam, co jest nie tak, tłumaczyli mi, że: pomyliłam datę miesiączki, dziecko
zdobywaliSmy sami i przy pomocy osób nam życzliwych.
nadrobi swój rozwój, jeden z lekarzy wmawiał mi, że jajeczkowanie w moim wieku
Zakład pracy męża  Horstmann wspomógł nas finansowo. Placówki, do których może być na koniec cyklu, tuż przed rozpoczęciem okresu. Jednak  jak wszyscy
zwróciliSmy się o pomoc  Centrum Pomocy Rodzinie i gmina  pokryły koszt mnie zapewniali  proporcje dziecka są idealne, serduszko zdrowe, tylko jest
wyposażenia domu w niezbędną dla Rozalki klimatyzację. Należą im się za to malutkie. Było tak malutkie, że w siódmym miesiącu ważyło 600 gram. Ale to nikogo
szczególne podziękowania. nie niepokoiło. Badanie USG trwało zazwyczaj pięć minut, wypisywanie wyniku
drugie tyle, potem lekarz kasował zwyczajowo 30 złotych, oczywiScie bez żadnego
A naszą małą Rozalkę kochamy za to, kim jest, a nie za to, jaka jest.
pokwitowania.
Agnieszka Szymańska
Według moich obliczeń dziecko powinno urodzić się na przełomie wrzeSnia
i paxdziernika. Idę na kolejne USG. Lekarz znów monotonnym głosem mówi, że
dziecko jest maleńkie, ale zdrowe. Termin porodu okreSla na koniec listopada, dwa
miesiące po spodziewanym! Teraz jestem już pewna, że coS jest nie tak. W końcu
informuje mnie, że skoro jestem taka nerwowa, to mogę zgłosić się na specjalisty-
czne badania w klinice. Podaje mi telefon do specjalistki.  Ale to drogie  zaznacza.
Konsultuję się ze swoim ginekologiem.  Idx  doradza po raz pierwszy zdecydowanie.
28 29
Gdy lekarz się myli&
Piekło kobiet trwa
Pani dr Agata Włoch przyjmuje mnie w ciągu dwóch dni. W czasie badania milczy. wyemitowany w grudniu lub styczniu w cyklu  Polska bez fikcji w programie drugim.
Przez ponad godzinę nie pada ani słowo. A potem obwieszcza mi wyrok Smierci dla Ciągle piszę nowe reportaże na ten temat. Nie chcę atakować lekarzy. Znam ich
mojego dziecka. I diagnozę. To trisomia 13. fatalną sytuację. Mój przyjaciel pediatra pracuje niemal 24 godziny na dobę. Ze
szpitala do przychodni, potem dyżur w następnej. Musi tak robić, żeby przeżyć. Na
Moja córeczka ma niewykształcony mózg i serce. Ma ubytki w koSciach czaszki
oddziałach noworodkowych nikt nie chce pracować. OdpowiedzialnoSć i stres są
i nosa. Rozszczepy warg, podniebienia. Jedyne, co ma zdrowe, to nerki i...
tak olbrzymie, że mało kto potrafi wytrzymać taką presję. Nie ma drugiego takiego
proporcjonalną budowę ciała. Waży tylko 1400 gram, a łożysko wskazuje, że termin
zawodu, na którego końcu jest ludzkie życie. A lekarzy zmusza się do katorżniczej
porodu jest tuż tuż. Jedyna prawidłowa diagnoza, jaką wczeSniej postawili lekarze,
pracy za grosze. Nie umożliwia się powszechnego dostępu do szkoleń,
to płeć.
bezpłatnych, są szpitale, które funkcjonują tylko dzięki sprzętowi dostarczanemu
Powoli dociera do mnie znaczenie tych słów. Nie ma żadnej nadziei. Dziecko nie przez sponsorów w celu testowania. Jak długo tak ma być? Mimo to, gdy lekarz się
przeżyje porodu. No, może kilka dni, w męczarniach. Nazwa choroby  trisomia 13 pomyli, to musi ponosić za to odpowiedzialnoSć. Nie dziwię się więc tej specyficznej
albo zespół Patau  kłuje mnie w mózgu jak szpilka. To choroba genetyczna, błąd zawodowej solidarnoSci. Dopóki w naszym kraju nie zostaną stworzone
w podziale komórek. Choroba, której wykrycie w odpowiednim momencie odpowiednie mechanizmy i przyjęte odpowiednie standardy postępowania oraz
kwalifikuje według polskiego prawa do legalnej aborcji. Fachowiec dobrze stworzone warunki do ich przestrzegania, takie przypadki jak mój będą się
odczytujący obraz USG powinien wykryć ją już w pierwszym trymestrze ciąży. powtarzać. I kobiety będą przeżywać swoje dramaty w samotnoSci. To trudne pisać
Jednym z charakterystycznych objawów jest niewykształcone serce, podczas gdy i opowiadać o tym wszystkim. Każda rozmowa z matką, która straciła swoje
lekarze uważali, że jest ono prawidłowo zbudowane! Nigdy nie byłam zwolenniczką dziecko, niezwykle mnie wyczerpuje. Ale trzeba pokazać autentyczne dramaty
aborcji. Ale uzasadniona, tak jak w moim przypadku, jest czasami jedynym dotyczące żywych ludzi, a nie statystycznych pacjentów ujmowanych w
wyjSciem. Nie wiem, jak zachowałabym się wówczas. Może nie poddałabym się jej sprawozdaniach. Może to w końcu kimS wstrząSnie. Politykami, aby naprawili
i liczyła na cud. Ale miałabym prawo wyboru. JeSli zdecydowałabym się służbę zdrowia. Lekarzami, aby w to, co robią, wkładali jeszcze większą
kontynuować ciążę, to byłabym przygotowana na takie rozwiązanie. Teraz wiem, odpowiedzialnoSć. Nie podchodzili rutynowo, nawet gdy są przemęczeni i nie mogą
że aborcja sprawiłaby mniejszy ból. Nie ma nic gorszego na Swiecie niż grzebanie już patrzeć na pacjentów. Idąc Sladami moich rozmówców odkryłam, że brak
własnego dziecka. wiedzy dotyczy też możliwoSci pomocy w różnych schorzeniach. Na przykład wadę
serca, na jaką zmarł syn jednej z moich bohaterek, od kilku lat leczy się w Polsce, w
Dramat trwał tydzień. Najgorszy tydzień naszego życia. Lekarka uSwiadamia mi, ile
Krakowie. Podobnie jest z innymi chorobami. W wielu klinikach wspaniali fachowcy
błędów, podstawowych błędów, popełnili lekarze prowadzący moją ciążę
specjalizują się w leczeniu niezwykle trudnych wad. PoSwięcają czas i energię na
i diagnostykę. Choroby genetyczne w 95% można stwierdzić na podstawie badania
doskonalenie swych metod, podczas gdy lekarze zza miedzy nie wiedzą, że dane
cytogenetycznego. Dobry lekarz wykryje wady już u małego płodu podczas
schorzenie można wyleczyć i dopuszczają do Smierci lub kalectwa małych
badania USG.
pacjentów.
Jestem dziennikarzem i wybrałam specyficzną formę terapii. Opisałam moją
Beata Znamirowska-Soczawa
historię w tygodniku  Przegląd . Dostałam mnóstwo listów, wzięłam też udział
w programie Ewy Drzyzgi  Rozmowy w toku poSwięconym diagnostyce
prenatalnej. Znaczenie badań prenatalnych dotarło do mnie ponownie w pełni
dopiero po wielu rozmowach z matkami, które podobnie jak ja straciły swoje
Broszura Beaty Znamirowskiej-Soczawy  Pogrzeb zamiast chrzcin jest dostępna na
niemowlęta. Diagnostyka prenatalna to kolejny fatalnie zorganizowany fragment
stronie internetowej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny www.federa.org.pl.
polskiego lecznictwa. Dlatego postanowiłam napisać broszurę, zbiór moich
Jest to zbiór reportaży o błędnej i właSciwej diagnostyce prenatalnej, chorobach płodu i
reportaży wraz z konkretnymi informacjami o chorobach płodu i możliwoSciach ich
noworodków wraz z komentarzami lekarzy specjalistów.
rozpoznawania. Dzięki uprzejmoSci Federacji broszurkę można czytać na jej
stronie internetowej (www.federa.org.pl). Namówiłam też telewizję polską do
nakręcenia dwóch filmów na ten temat. Jeden został już wyemitowany
w  Ekspresie Reporterów . Była to historia kobiety z Opola, która straciła już dwoje
dzieci. Miały wady serca i Smiem twierdzić, że drugi syn mógłby zostać uratowany,
gdyby wczeSniej tę wadę zauważono. Druga historia była przykładem pozytywnej
diagnozy. W czasie ciąży wykryto wadę serca i dziecko zaraz po porodzie zostało
skierowane do odpowiedniej klinki i zoperowane. Ma dziS prawie dwa latka i jest to
cudowny, normalnie funkcjonujący chłopczyk. Drugi film, dokumentalny, będzie
30 31
Oni mają swoje prawa
Piekło kobiet trwa
w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przez niego przestępstwa.
Zarzuciłam mu, że uniemożliwił mi poddanie się legalnemu zabiegowi przerwania
ONI MAJĄ SWOJE PRAWA
ciąży, na skutek czego doznałam ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci
prawie całkowitej utraty zdolnoSci widzenia. Prokurator, który mnie w tej sprawie
przesłuchiwał, od razu dał mi do zrozumienia, że jestem po przegranej stronie.
I rzeczywiScie, 31 grudnia 2001 r. Sledztwo zostało umorzone. WczeSniej
prokuratura postanowiła zasięgnąć opinii biegłych i wysłała mnie na badania
okulistyczne do Akademii Medycznej w Białymstoku. W opinii biegli stwierdzili, że
Gdy zaszłam w trzecią ciążę w lutym 2000 roku przeżyłam wstrząs. Od dzieciństwa
 pogorszenie się wzroku [& ] wynika z istoty choroby, która ma charakter
cierpię na bardzo poważną wadę wzroku (-24 dioptrie) i zwyrodnienie siatkówek.
postępujący, a nie z powodu ciąży i porodu . Opinie podpisało trzech biegłych 
Już przy poprzedniej ciąży lekarka okulistka mówiła mi o ryzyku utraty wzroku. Mój
specjaliSci od ginekologii i położnictwa, chorób oczu i medycyny sądowej. Co
ogólny stan zdrowia również pozostawiał wiele do życzenia: miałam anemię,
najmniej dwóch z nich sformułowało swój osąd w mojej sprawie nie mając ze mną
bardzo niskie ciSnienie (90/30), cierpiałam na niewyjaSnione zaburzania neuro-
kontaktu. Przyjął mnie bowiem tylko jeden lekarz  okulista. Nie jestem pewna, czy
logiczne, zdarzały mi się omdlenia. Nie czułam się na siłach i nie chciałam rodzić
należał do grona biegłych, bo na pożegnanie powiedział coS w rodzaju  ja panią
dziecka. Tym bardziej, że sytuacja materialna mojej czteroosobowej rodziny
również była dramatyczna  kawalerka bez centralnego ogrzewania, oboje zbadałem, ale co na to biegli&  Badanie trwało 10 minut i odbyło się bez
z mężem bez pracy. Gdy podjęłam decyzję o skorzystaniu z prawa do przerwania
wykorzystania specjalistycznego sprzętu. Za to studiowanie materiału aktowego
ciąży ze względu na zagrożenie jakie ta stwarzała dla mojego zdrowia, obie
i dokumentacji lekarskiej zajęło biegłym 47 godzin, a koszty związane z wystawie-
lekarki okulistki, u których się leczyłam, odmówiły wystawienia odpowiedniego
niem opinii wyniosły 2305 zł. Ostatecznie biegli stwierdzili:  przy tak poważnej
zaSwiadczenia tłumacząc, że przecież nie mogą mieć pewnoSci, że ciąża pozbawi
wadzie wzroku ryzyko odwarstwienia siatkówki istniało u chorej od czasu
mnie wzroku. ZaSwiadczenie odważyła się wystawić lekarka rodzinna, która
powstania tej wady i trwa nadal, a przebyta ciąża i poród nie miały wpływu na
dodatkowo wskazała na ryzyko wynikające z tego, że byłby to już trzeci poród przez
zwiększenie się tego ryzyka . Byli również pewni, że mikrowylew na początku
cesarskie cięcie. Gdy zjawiłam się z tym zaSwiadczeniem u kierownika kliniki
stycznia  nie miał żadnego związku przyczynowego z ciążą i porodem . Według
ginekologiczno-położniczej, doktora D., ten  bez zbadania mnie i bez konsul-
nich Swiadczy o tym to, że dwie poprzednie ciąże nie spowodowały pogorszenia
towania się z innymi specjalistami  przybił na jego odwrocie kilka pieczątek
wzroku. Uznali również, że i po trzeciej takie pogorszenie nie nastąpiło.
i napisał adnotację, że wymienione przeciwwskazania żadnymi przeciw-
wskazaniami nie są. W ten sposób zmusił mnie do urodzenia dziecka.
Prokuratura nie wzięła pod uwagę zeznań Swiadków, z których wynika, że
przeprowadzone u mnie po ostatniej ciąży i porodzie badanie wykazało
W czasie, który upłynął od tamtych wydarzeń, stan mojego zdrowia znacznie się
zwyrodnienie po wczeSniejszych wylewach. Nie wypowiedzieli się jednoznacznie
pogorszył. Zauważyłam znaczne pogorszenie ostroSci widzenia prawym okiem.
co do czasu powstania tych wylewów. Nie wykluczyli jednak, iż mogły powstać
Lewym widziałam bardzo słabo już od ponad 10 lat. Mniej więcej dwa miesiące po
w czasie ciąży, w trakcie porodu przez cesarskie cięcie lub bezpoSrednio po nim.
porodzie zabrano mnie na ostry dyżur okulistyczny (do Kliniki Okulistycznej
CMKP). Lekarz, który mnie przyjął, skrzyczał mnie:  Kto Pani zezwolił na tę ciążę?!
Najbardziej niezrozumiałe jest dla mnie jednak to, że prokuratura w ogóle nie
Jak na ironię był to ten sam szpital, w którym odmówiono mi zabiegu. W trakcie
wezwała do złożenia wyjaSnień lekarza, który zniszczył moje zaSwiadczenie
badań stwierdził w plamce żółtej w prawym oku resorbujący się wylew krwi, a w oku
i odmówił mi wykonania zabiegu. A przecież innych lekarzy wezwano do złożenia
lewym  degenerację plamki siatkówki (ostroSć widzenia na prawe oko  liczenie
zeznań w mojej sprawie.
palców z odległoSci trzech metrów, na oko lewe  liczenie palców z odległoSci pięć
Mam wiele do zarzucenia prokuraturze także pod względem formalnym 
metrów). Widziałam na odległoSć około półtora metra w okularach. Przed porodem
oburzający był stan akt sprawy. Prokurator prowadzący moją sprawę zachowywał
miałam drugą grupę inwalidzką  w uzasadnieniu orzeczenia o jej przyznaniu
się wobec mnie obraxliwie. Protokoły zawierające zeznania Swiadków były
napisano, że choć stan mojego zdrowia nie zezwala na pracę w normalnych
nieczytelne, spisane odręcznie. Gdy zwróciłam na to uwagę prokuratorowi
warunkach, nie wymagam opieki osoby drugiej. Po porodzie zakwalifikowano mnie
i poprosiłam o pomoc w odszyfrowaniu tekstu, ten oburzony powiedział:  Ja nie
do wyższej, pierwszej grupy inwalidzkiej, a w uzasadnieniu potwierdzającym to
będę czytał Pani akt sprawy . A przecież wiedział, iż cierpię na poważną wadę
orzeczenie stwierdzono, że teraz  wymagam stałej opieki i pomocy osób drugich
krótkowzrocznoSci.
w pełnieniu ról społecznych i codziennej egzystencji .
Dla mnie  rencistki i osoby bardzo słabo widzącej  poważną barierą w docho-
Mam ogromny żal do lekarzy  do okulistek, które tak lekceważąco potraktowały
dzeniu sprawiedliwoSci było to, że za każdym razem gdy chciałam mieć wgląd do
moje problemy ze wzrokiem, i do doktora D., który uniemożliwił mi skorzystanie
akt, musiałam składać podanie oraz kupować znaczki skarbowe.
z prawa, jakie dawała mi i tak nieludzka ustawa antyaborcyjna. Ponieważ przez
cały czas ponoszę konsekwencję postawy dr. D., w kwietniu 2001 r. złożyłam
32 33
Oni mają swoje prawa
Piekło kobiet trwa
Okręgowa i Naczelna Izba Lekarska nie dopatrzyły się jednak żadnych błędów ani
Po umorzeniu Sledztwa prokurator powiedział do mnie:  I kto miał rację?
uchybień ze strony lekarzy. Postępowanie umorzono.
Odniosłam wrażenie, że chodzi mu o to, iż nie ma żadnego sensu oskarżać lekarzy.
Postępowanie zostało umorzone. Napisałam zażalenie do prokuratury okręgowej.
Ponieważ u siebie w kraju wykorzystałam wszystkie Srodki odwoławcze przewi-
Prokuratura skierowała sprawę do sądu rejonowego, gdyż też nie dopatrzyła się dziane polskim prawem, zdecydowałam się złożyć skargę do Trybunału
żadnej winy ze strony lekarzy. Sąd rejonowy również nie dopatrzył się Europejskiego w Strasburgu.
w postępowaniu lekarza żadnych nieprawidłowoSci. Nie wziął pod uwagę
Chciałabym, żeby Trybunał w Strasburgu orzekł, że polski system jest
drastycznego pogorszenia się mojego zdrowia. Napisał tylko, że wylewy są rzeczą
niesprawiedliwy.
naturalną przy wadzie, na którą cierpię.
Obecnie nie jestem już inwalidką II grupy inwalidzkiej, lecz I grupy. Ta grupa została
Pani sędzia po odczytaniu wyroku mówiła, że jest jej bardzo przykro i że mnie
mi już przyznana na stałe. Do egzystencji wymagam pomocy osób drugich. Po
rozumie. Odnosząc się do prowadzenia akt przez prokuratora powiedziała zaS, że pięciu latach borykania się z różnymi trudnoSciami i problemami zdrowotnymi leczę
gdybym złożyła skargę w tej sprawie, to by go ukarała, bo sama ich nie mogła nerwicę lękową objawiającą się silnymi dusznoSciami. Przyjmuję bardzo duże
dawki leków uspokajających. Mój ogólny stan zdrowia bardzo się pogorszył.
odczytać. OczywiScie tego zrozumienia nie znalazłam w uzasadnieniu wyroku. Od
Ostatnio znalazłam się pod opieką lekarza psychiatry.
orzeczenia sądu nie przysługiwało mi już żadne odwołanie.
JeSli chodzi o warunki życiowe, to naprawdę jest nam bardzo ciężko nie płacimy
W czasie gdy w prokuraturze ważyły się losy mojej sprawy, złożyłam
rachunków za mieszkanie, często zdarzają się dni, kiedy nie mamy co dać dzieciom
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do okręgowej izby lekarskiej, a po
2
jeSć. Utrzymujemy się z renty i zasiłków rodzinnych. Mieszkamy na 30 m . Nie
umorzeniu przez nią postępowania odwołałam się do Naczelnej Izby Lekarskiej.
mamy gdzie wstawić łóżeczka dla najmłodszej córki.
O postępach w sprawie praktycznie nie byłam informowana. Musiałam dzwonić
i dowiadywać się o to osobiScie. Nie pozwolono mi kserować żadnych dokumentów Pozostaje mi tylko nadzieja, że kiedyS będzie lepiej&
 wolno mi je było tylko przepisywać. W teczkach z aktami sprawy zasłonięte były
Alicja Tysiąc
tylko dane adresowe lekarza, moje nie były zakryte. Lekarz mógł więc mieć w wgląd
w moje dane, ale ja w jego nie. Okazało się też, że chociaż lekarza wezwano, by
dostarczył moją dokumentację medyczną, nie dostarczył jej, po prostu jej nie było.
Panie w Izbie były opryskliwe. Irytowały się, że dzwonię i pytam o postępy w mojej
sprawie.
Po długim oczekiwaniu na jakąkolwiek odpowiedx zażądałam rozmowy z panią
rzecznik odpowiedzialnoSci zawodowej. Chciałam wiedzieć, dlaczego lekarz
zwracał się do mnie po imieniu. Pani rzecznik wyjaSniła, że na pewno mySlał, iż
jestem bardzo młodziutka, zresztą na Zachodzie takie zachowanie jest normalne.
Zwróciłam uwagę na to, że w mojej obecnoSci lekarka szeptała coS do ucha
lekarzowi, który zaraz potem ostemplował i opatrzył negatywnym komentarzem
moje zaSwiadczenie na temat dokonania zabiegu. Pani rzecznik powiedziała, że
się o to lekarza zapyta, ale żebym się nie martwiła, bo to na pewno nie było na mój
temat. Wychodząc usłyszałam słowa:  Wie pani, powinni usunąć pani tę ciążę, ale
oni mają swoje prawa .
Chciałam dojSć sprawiedliwoSci w polskich sądach i udowodnić, że lekarze nie mieli
racji, że przysługujące mi prawo zostało złamane. Tymczasem przez cały ten czas
czułam się nie jak pokrzywdzona, ale jak oskarżona. Nie mogę darować sposobu,
w jaki potraktowali mnie lekarze.
W skardze do Izb Lekarskich zarzuciłam lekarzowi, że nie dopełnił wobec mnie
obowiązku poszanowania godnoSci i prywatnoSci, a także życzliwego traktowania
pacjenta, obowiązku należytej starannoSci i poSwięcenia niezbędnego czasu dla
pacjenta, obowiązku wskazania innej możliwoSci uzyskania pomocy lekarskiej,
obowiązku zapewnienia pacjentowi pełnej informacji.
34 35
Historii ciąg dalszy
Piekło kobiet trwa
jesteSmy w stanie odwiedzić go w niedzielę. Zaraz potem będziemy starali się
o kolejny turnus sanatoryjny  poszpitalny dla syna. I tu pojawi się problem jak go
HISTORII CIĄG DALSZY
okreSlają pozwani  wakacyjnych wojaży  tymczasem syn jedzie za darmo, lecz
opiekun musi ponieSć pełną odpłatnoSć za turnus, to jest około 1500 zł albo i więcej.
Syn nie może pojechać sam, gdyż od maja porusza się na wózku i nie jest w stanie
samodzielnie funkcjonować. Córka nadal choruje na górne i dolne drogi
oddechowe tak często, że nieraz nie starcza nam na leki. Teraz też musiałam
przełożyć jej rehabilitację, bo właSnie ma zapalenie oskrzeli.
To moje drugie wystąpienie w trybunale. W pierwszym informowałam o sytuacji,
Przez pewien czas dzieci otrzymywały rentę z fundacji TVN  Nie jesteS sam , ale
jaka nastąpiła, gdy lekarz w szpitalu odmówił mi skierowania na badania prenatalne
obecnie jej nie dostają, ponieważ  jak wyjaSniono mi w liScie  jest za dużo osób,
w drugiej ciąży, mimo iż pierwsze dziecko urodziło się chore, i zgodnie z prawem
przy każdej kolejnej ciąży powinnam być kierowana na takie badania. Drugie które proszą o pomoc i Fundacja zdecydowała, że będzie raczej pomagać tylko
dziecko urodziło się z tą samą chorobą co starsze  z odmianą achondroplazji. szpitalom, oSrodkom rehabilitacyjnym i innym instytucjom. Gdy otrzymywaliSmy tę
rentę, starczało nam na leki, jedzenie, opłaty i dojazdy do lekarzy dla dzieci. DziS
Od tego czasu sytuacja finansowa i mieszkaniowa całej naszej rodziny niewiele się
mamy tak duże długi, że zarządca mieszkania grozi nam procesem sądowym. Był
zmieniła. Dużo natomiast zmieniło się jeSli chodzi o leczenie dzieci, jak i kwestie
moment, gdy odcięto nam telefon z powodu nieopłaconych rachunków, a jak
sądowe z powództwa cywilnego, a także stan sprawy w Naczelnej Izbie Lekarskiej.
można bez niego funkcjonować, gdy nigdy nie wiadomo, kiedy będzie trzeba
Dzięki Federacji i poprzedniemu Trybunałowi poznałam osoby, które chciały
wezwać pogotowie dla dziecka?
udzielić nam pomocy  dziennikarzy, a w szczególnoSci panią Jolantę Koral. Pani
Największym naszym problemem, którego nie udało się rozwiązać, mimo iż
Koral znalazła kancelarię prawną, która nieodpłatnie podjęła się nam pomóc
w uzyskaniu renty dla córki. interesowało się nim kilkoro dziennikarzy, jest mieszkanie. Mieszkamy nadal na
2
32 m w użyczonym mieszkaniu. Jest tu tak mało miejsca, że syn nie ma nawet
Po trwającym przez trzy lata procesie w maju bieżącego roku zapadł wyrok
możliwoSci poruszania się po domu. Od wrzeSnia Mateusz chodzi do pierwszej
w Sądzie Rejonowym w Łomży, przyznający nam około 67 000 zł za cierpienia
klasy, a właSciwie szkoła przychodzi do niego. W takich warunkach lokalowych
poporodowe związane z depresją poporodową i częSciową utratą dochodów.
trudno jest dziecku zapewnić odpowiednie warunki do nauki. Panie nauczycielki
Jednak sąd nie przyznał renty dziecku  odszkodowania pokrywającego koszty
też są w trudnej sytuacji, bo gdy Monika jest chora, lekcje z Mateuszkiem odbywają
leczenia i rehabilitacji  a więc tego, co dla nas było najważniejsze. Zarówno
się przy zabawie młodszej siostry. Podobno nasze państwo zakłada zapewnienie
pozwani, jak i my odwołaliSmy się od wyroku do sądu wyższej instancji. To, co mnie
równego startu dzieciom zdrowym i niepełnosprawnym  w naszym wypadku to
bardzo zabolało w czasie procesu, to fakt, iż pozwani za wszelką cenę starali się
czysta fikcja. Wielokrotnie zwracałam się do Pana Prezydenta Miasta i do radnych
z tego zrobić proces o aborcję, a nie o badania prenatalne. Bolało także wiele
o pomoc w uzyskaniu mieszkania  bez odzewu. Nie dostanę go nigdy, bo  jak
innych rzeczy, na przykład: argumenty, że żądamy pieniędzy na  wakacyjne
wojaże , a chodziło o koszty pobytu w sanatorium, że dzieci nie muszą mieć usłyszałam  chore dzieci to mój problem. Mieszkanie powinnam sobie kupić albo
specjalistycznego obuwia za 150 zł, mogę przecież  iSć na rynek i kupić buty dla wynająć i nie zawracać głowy urzędnikom. W uchwale miasta nadal nie ma nic
dzieci za 20 zł , że chcemy się dorobić na dzieciach, i wiele innych.
o pierwszeństwie w przyznawaniu mieszkań takim rodzinom jak nasza. Prędzej
dostanie mieszkanie rodzina wielodzietna niż my. Ja też wolałabym mieć czworo
Rzecznik odpowiedzialnoSci zawodowej w Naczelnej Izbie Lekarskiej wielokrotnie
dzieci zdrowych i wstawić do domu łóżka piętrowe, niż borykać się z takimi
umarzał naszą sprawę. OdwoływaliSmy się w tej sprawie dwukrotnie do Sądu
uprzedzeniami i problemami jak dotychczas. W naszym lokum nie ma mowy
Lekarskiego. Niedawno poinformowano nas o tym, że Sąd Lekarski uchylił ostatnie
o wstawieniu łóżka piętrowego, ze względu na chorobę dzieci meble muszą być
umorzenie, wskazując na nierzetelnoSć osoby prowadzącej sprawę. Krótko
niskie, odpowiednio dostosowane do ich wzrostu. Dostosowana musi być również
mówiąc, prowadzący przez parę miesięcy nie zebrał dodatkowych dowodów, nie
kuchnia i łazienka. Rząd i parlamentarzySci również przywiązują mało wagi to
powołał biegłych i na podstawie tych samych przesłanek, które uprzednio podważył
takich problemów  zlikwidowano odgórne zapisy, że takim rodzinom jak moja
Sąd, po raz kolejny umorzył postępowanie przeciwko lekarzowi.
przysługują mieszkania w pierwszej kolejnoSci i z dodatkowym metrażem, jeżeli
Syn jest po dwóch operacjach na kolankach, przeprowadzonych w krakowskim
osoba niepełnosprawna porusza się na wózku lub wymaga oddzielnego pokoju.
szpitalu dziecięcym UJ. Pierwszą miał w maju  w szpitalu spędził szeSć tygodni,
Takich rodzin w kraju jest na pewno dużo, a problem nie dotyczy tylko mnie, nikogo
potem byliSmy z dziećmi w sanatorium, a w sierpniu miał drugą operację na drugim
nie obchodzą jednak problemy tych, którzy nie mogą się sami bronić, wyjSć na
kolanie. Gdy piszę ten tekst, a jest 9 wrzeSnia, syn jest od tygodnia na rehabilitacji
ulicę, zastrajkować. Widać to choćby po ostatnich zapisach dotyczących
w Krakowie. Przechodzę moralne piekło, bo byliSmy zmuszeni zostawić siedmio-
ograniczenia finansowania przez PFRON warsztatów terapii zajęciowej.
letnie dziecko samo w szpitalu i z powodu braków finansowych nawet nie
36 37
Historii ciąg dalszy
Piekło kobiet trwa
To, że osoby niepełnosprawne i ich problemy nie interesują naszych przedstawicieli
Wiem, że takich rodzin jak nasza jest dużo, ale niech wszyscy, którzy usłyszą lub
w Sejmie czy Senacie widać, gdy zwrócimy się do nich o jakąkolwiek pomoc 
przeczytają te zwierzenia, rozejrzą się wokół siebie, swoich sąsiadów, znajomych
nawet jeSli nic nie można zrobić, to taka osoba powinna choćby odpowiedzieć.
i popatrzą, czy nie mogą innym pomóc. Może wystarczy podarować dziecku
Sama osobiScie wysłałam kilka listów do jednego z posłów z naszego miasta i nigdy
sukienkę, z której wyrosło nasze dziecko. Może można kupić bułkę, bo rodziców nie
nie dostałam żadnej odpowiedzi. Jestem jednak pewna, że  przed kolejnym
stać na Sniadanie dla dziecka zanim wyjdzie do szkoły, a może komuS
głosowaniem  ten sam poseł będzie ponownie zapewniał mnie i innych, że zajmie
z potrzebującej wsparcia rodziny dać, na przykład, do posprzątania ogródek, tak
się naszymi problemami, gdy go wybierzemy  to czysta obłuda, kiełbasa wyborcza
aby mógł coS zarobić dla swojej rodziny? Może nie każdy będzie chciał od państwa
naszych parlamentarzystów.
uzyskać tę pomoc, ale proszę się nie zrażać i dalej pomagać potrzebującym.
Od dwóch lat mamy samochód dzięki kredytowi z PFRON, który będziemy spłacać
Barbara Wojnarowska
jeszcze przez trzy lata. Jest to nasza szansa na pomoc dzieciom, bo dzięki niemu
jesteSmy w stanie częSciej jexdzić do lekarzy czy sanatorium. Problemem są
natomiast wydatki na paliwo  w takich rodzinach zawsze na coS brakuje. Mąż
pracuje na cały etat, ale ja mam tylko pół etatu ze względu na dzieci. Córka chodzi
do przedszkola do grupy pięciolatków. Do syna muszę zatrudniać pomoc do domu
ze względu na fakt, iż dziecko nie może zostać samo nawet na 3-4 godziny, gdy
jestem w pracy. To wszystko oznacza koszty  koszty, których nie ponoszą rodziny
bez takich problemów. JeSli policzymy wszystkie nasze wydatki i przychody
okazuje się, że na życie (jedzenie, Srodki czystoSci, ubranie) zostaje cztero-
osobowej rodzinie około 500 zł.
W pracy też bywa bardzo różnie. Ostatnio usłyszałam, że muszę wybierać między
awansem zawodowym nauczyciela a zdrowiem dzieci. Przed takim wyborem
potrafił postawić mnie dyrektor, który już kilka lat wczeSniej znał moje problemy.
Bardzo głęboko zabolały mnie takie słowa. W tym roku szkolnym mam tylko
10 godzin tygodniowo, a dyrektor chciał, żebym w pracy bywała codziennie, i to
z okienkami między lekcjami. Długie tłumaczenie i proSby doprowadziły do tego,
że mam zajęcia trzy dni w tygodniu. Jak przy takim podejSciu można mówić
o pomocnej dłoni? Chociaż są i tacy, którzy tej pomocy nie odmawiają  w zeszłym
roku dzięki firmie TERRAZYT mogliSmy wymienić w mieszkaniu okna po bardzo
niskich kosztach. Stare były tak nieszczelne, że w czasie mrozów przybijaliSmy koc
do okiennicy, który przymarzał do szyby wewnątrz mieszkania. Teraz mamy cieplej.
W zeszłym roku na Boże Narodzenie napisała do nas list i przysłała wielką paczkę
pani z Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. W tym roku dzięki jej pomocy
mogliSmy wysłać Mateuszka do szpitala na operację i dzieci do sanatorium  wiem,
że niełatwo jej było wysłać obcej rodzinie ciężko zarobione pieniążki  będziemy za
to jej i jej rodzinie wdzięczni do końca życia. Można właSciwie powiedzieć, że dzięki
jej ofiarnoSci nasz syn będzie  po długotrwałej rehabilitacji  sam chodził. W tym
roku w sierpniu napisała do nas list jedna z mieszkanek Warszawy jej listy
i możliwoSć wyżalenia się są dla mnie osobiScie bardzo pomocne. W którymS ze
swoich listów napisała, że nie powinnam wątpić w ludzi  ludzie boją się pomagać,
gdyż dużo jest nieuczciwych, którzy pod przykrywką choroby dzieci naciągają
innych. Wierzę jej i nie mam ludziom tego za złe. Mam tylko ogromny żal do tych,
którzy w taki okrutny sposób naciągają innych i ci, którzy faktycznie potrzebują
pomocy, mogą jej nie uzyskać.
38 39


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
15 RU 486 Holocaust nadal trwa
Przemoc seksualna wobec kobiet analiza zjawiska na przykładzie historii Kuby Rozpruwacza
Nov 2003 History Africa HL paper 3
Historia harcerstwa 1988 1939 plansza
Historia państwa i prawa Polski Testy Tablice
wiatem rządzą kobiety Big Cyc txt
Dlaczego kobiety nie osiągają orgazmu
Historia Kosmetyków

więcej podobnych podstron