Plutarch O wychowaniu Spartan (3)


Tekst Plutarcha o wychowaniu Spartan
(...) Aby jeszcze· skuteczniej zwalczać zbytek i usunąć pożądanie bogactw.
Likurg wprowadził ponadto trzecią, swą najpiękniejszą reformę - nakaz
spożywania wspólnych posiłków. Obywatele byli obowiązani zbierać się razem, aby
jeść ten sam chleb i te same potrawy, określone z góry przez prawo. Nie wolno
im było jadać u siebie w domu (...)
Gdy rodziło się dziecko, ojciec nie był w prawie chować go, brał je i zanosił
na miejsce spotkań, gdzie zasiadali najstarsi spośród członków tej samej fyli
(jednostki podziału obywateli). Oni to badali noworodka. Jeśli miał prawidłową
budowę i był silny, nakazywali go żywić i przydzielali mu jeden z dziewięciu
tysięcy działów ziemi. Jeśli niemowlę miało wadliwą budowę, odsyłali je na
miejsce zwane Apothetai, będące urwiskiem w górach Tajgetu. Sądzili bowiem, że
lepiej było dla niego samego i dla polis, aby nie żyło to, co od samego
początku nie miało zdrowia i siły (...)
Gdy chłopcy dochodzili do wieku siedmiu lat. Likurg zabierał ich od rodziców i
dzielił na "stada", każąc im żyć i jadać razem; przyzwyczajał ich w ten sposób
do wspólnych zabaw i wspólnego uczenia się. Na czele każdego "stada" stawiał
tego chłopca, który okazywał się najmądrzejszy i najbardziej zapalczywy w
walce. Inni patrzyli siÄ™ na niego, wykonywali jego rozkazy, poddawali siÄ™ bez
słowa protestu karom przez niego zarządzonym, tak iż wychowanie polegało na
ćwiczeniu się w posłuszeństwie (...)
Nauka była ograniczona do ścisłego minimum, po za tym całe ich wychowanie
polegało na tym, aby dobrze nauczyć się słuchać, znosić zmęczenie i zwyciężać w
walce. Właśnie dlatego, w miarę jak rośli, ćwiczenia, którym ich poddawano,
stawały się coraz cięższe.
Strzyżono im włosy do skóry, przyzwyczajano chodzić boso i uczestniczyć w grach
najczęściej nago. Gdy dochodzili do dwunastego roku życia przestawali nosić
spodnią szatę i otrzymywali na cały rok tylko jeden płaszcz:. Byli brudni, nie
kąpali się i nie namaszczali skóry oliwą, poza niektórymi dniami w roku, gdy
pozwalano im na takie zbytki. Spali razem, grupami, na jaku byli podzieleni, na
posłaniach, które sami sobie sporządzali. zrywając nad Eurotasem trzciny u ich
nasady nie posługując się, nożem (...)
Ponadto wyznaczano wychowawców spośród ludzi szlachetnych, a każdy oddział
wybierał jako swego naczelnika tego spośród młodych ludzi, zwanymi ejrenami,
który był najrozsądniejszy i najwaleczniejszy (nadaje się miano ejrenów tym,
którzy od roku wyszli z grupy chłopców). Wybrany ejren, mający lat dwadzieścia,
dowodził oddziałem chłopców w ćwiczeniach wojennych, w domu zaś nadzorował
przygotowywanie posiłków. Polecał najsilniejszym przynieść drwa, najmłodszym
jarzyny. Musieli je kraść z ogrodów lub wślizgując się do domów, gdzie odbywały
się wspólne posiłki Spartan, z całym sprytem i ostrożnością. Jeśli złodziej dał
się złapać, otrzymywał wiele uderzeń batem za to, że okazał się niedbały i za
mało czujny (...) Gdy skończył się posiłek, ejren polecał jednemu z chłopców
śpiewać, innemu stawiał jakieś pytanie, odpowiedź na które wymagała
zastanowienia się. Na przykład: kto jest najlepszym z mężczyzn w Sparcie? Lub
jak ocenić czyny tego mężczyzny? W ten sposób przyzwyczajono ich od dzieciństwa
do oceniania dobrych czynów i interesowania się życiem publicznym (...)
Odpowiedzi powinno towarzyszyć uzasadnienie sformułowane w stylu krótkim i
zwięzłym. Tego, kto źle odpowiadał, ejren karał ugryzieniem w kciuk.
Wkładano tyleż starania w nauczenie ich pieśni i melodii, co mówienia w sposób
poprawny i czysty. W melodiach było coś, co jak żądło budziło odwagę i
przekazywało im szaleńczy zapał popychający do działania. Styl zaś pieśni byt
prosty i surowy, tematy poważne i moralne. Najczęściej była to pochwała tych,
którzy zginęli za Spartę i których szczęście wysławiano; lub nagana tych,
którzy uciekli w popłochu. Ich życie przedstawiano jako bolesne i
nieszczęśliwe.
Wychowanie Spartan trwało aż po wiek dojrzały. Nikt nie mógł postępować, jak mu
się podobało. Żyli w polis jak w obozie wojskowym, oddając się sprawom
publicznym i prowadząc taki rodzaj życia, jaki prawo przepisywało.
(TÅ‚um. E. Wipszycka).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Plutarch O wychowaniu Spartan
Plutarch O wychowaniu Spartan
Ryszard Kulesza Spartańskie wychowanie
CELE WYCHOWANIA MUZYCZNEGO
niezbednik wychowawcy, pedagoga i psychologa 08 4 (1)
Psychologiczne problemy dzieci wychowujÄ…cych siÄ™ w rodzinach z problemem alkoholowym aktualny stan
METODYKA ZAJĘĆ WYCHOWAWCZYCH W EDUKACJI ZINTEGROWANEJ
wychowaniewprzedszkolu aktywność fizyczna

więcej podobnych podstron