718,19,artykul












Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy - Paranormalium




Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją

Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline





ARTYKUŁY

11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI

CIEKAWOSTKI

UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
 




     Paranormalium >> Artykuły >> Sny, OOBE, LD


Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcyDodano: 2008-04-10 22:34:27




O OOBE - czyli doświadczeniu pozacielesnym - słyszał zapewne każdy z nas. Większość zapewne wie również, z jakim dystansem do tego zjawiska odnoszą się

naukowcy. W świetle nauki opuszczenie ciała przez świadomość jest nierealne i niemożliwe, zaś doświadczenia tego typu to tylko i wyłącznie złudzenie, wytwór

zmęczonego mózgu. Często entuzjaści OOBE, słysząc podobne teorie, oburzają się, twierdząc, iż naukowcy odrzucają możliwość istnienia takiego zjawiska, choć

nie zbadali go. Czy tak jest w istocie? Okazuje się, że nie. Wykonano bowiem wiele eksperymentów naukowych mających (przynajmniej teoretycznie) potwierdzić

lub nie istnienie OOBE.
Czy jednak te eksperymenty cokolwiek udowodniły? I czy w ogóle nam coś dały? Spróbujmy im się przyjrzeć.

Nauka wkracza do akcji

Pierwsze obszerne naukowe badanie doświadczenia pozacielesnego dokonała w 1968 roku Celia Green. Zaczęła od spisania i opisania ponad 400 przypadków OOBE w

celu sporządzenia systematyki różnych typów OOBE, które już wówczas uznawano za halucynację lub niepradiwłowo odebrany bodziec środowiskowy. Jednak niektóre

z przypadków zarejestrowanych przez panią Green zawierały informacje zgromadzone za pomocą postrzegania pozazmysłowego. Wcześniej rejestr przypadków OOBE

prowadził doktor Robert Crookall, on jednak podchodził do tematu z pozycji spirytualisty i ograniczał się przeważnie do spisywania relacji ukazujących się w

gazetach takich jak "Psychic News". Większość przypadków spisanych przez Crookalla zawierała opisy "obserwacji" sznura łączącego ciało "zewnętrzne" z ciałem

fizycznym, podczas gdy u Green opisy takie występują w mniej niż 4% relacji. Około 80% badanych przez panią Green ochotników opisywało natomiast uczucie

"bezcielesnej świadomości" i nie wspominało nic o zewnętrznym ciele.

Istnieje kilka możliwych fizjologicznych wytłumaczeń zjawiska OOBE, tłumaczą one jednak zaledwie część przypadków. Doświadczenia podobne do OOBE wywoływano

na przykład poprzez pobudzenie wybranych obszarów mózgu oraz przy użyciu kamer - badanym nakładano na oczy wizjery pokazujące obraz z kamery stojącej np

kilka metrów dalej, wówczas wydawało im się, że posiadali ciało w miejscu, które widzieli. W badaniach używano również tomografii pozytronowej, aby określić,

który obszar mózgu uległ pobudzeniu.

Angielska psycholog Susan Blackmore sugeruje, że OOBE występuje, gdy oboba przestaje czuć własne ciało, lecz wciąż pozostaje świadoma. Człowiek zachowuje

iluzję posiadania ciała, ale to odczucie nie pochodzi już od zmysłów. Postrzeganie świata podczas OOBE również nie pochodzi od zmysłów. Nasz mózg sam sobie

potrafi wytworzyć obraz świata, nawet nie posiadając informacji zmysłowej. Tego procesu doświadczamy wszyscy każdej nocy, choć sądzi się, że OOBE jest dużo

bardziej wyraźne niż jakikolwiek sen.

Istnieje również inna, podobna teoria, głosząca, że OOBE nie różni się niczym od świadomego snu (LD). W jednym z wariantów tej teorii OOBE jest powiązane z

LD, w drugim LD uznaje się za odmienny stan OOBE, w którym marzenia senne zastępują rzeczywistość postrzeganą przez ciało astralne.
Badania EEG wykazują, że ciało osoby doświadczającej OOBE znajduje się w fazie snu REM, a fale mózgowe wykazują aktywność o częstotliwości od 4 Hz do 8 Hz

(fale theta) - identyczne jak przy marzeniach sennych.

Harvey J. Irwin wykazał, że OOBE występuje w stanach bardzo wysokiego lub bardzo niskiego pobudzenia. W badaniach Green okazało się, że 3/4 spośród 176 osób,

które doświadczyły pojedynczego OOBE, doświadczyło tego zjawiska w warunkach bardzo niskiego pobudzenia, z czego 12% stwierdziło, że OOBE wystąpiło w czasie

snu. Zdecydowana mniejszość badanych wspominała o OOBE w stanie maksymalnego pobudzenia, w takich okolicznościach jak upadek podczas wspinaczki górskiej,

wypadek drogowy lub poród. Charles McCreery zasugerował, że ten paradoks może zostać wyjaśniony przez odniesienie do faktu, że sen może wystąpić jako reakcja

na silny nacisk lub silne pobudzenie. McCreery postuluje, że OOBE zarówno w stanach głębokigo relaksu jak i silnego pobudzenia przyjmuje formę "budzącego

snu" lub wtargnięcia pierwszej fazy snu, co prowadzi do rozbudzenia świadomości.

Badanie Olafa Blanke

Badanie przeprowadzone przez szwajcara Olafa Blanke wykazało, że doświadczenia podobne do OOBE można wywołać poprzez pobudzenie regionu mózgu zwanego

skrzyżowaniem czołowych płatów ciemieniowych. Blanke i jego współpracownicy zbadali neurologiczną podstawę OOBE, wykazując, że OOBE jest związane z

uszkodzeniem pewnej części skrzyżowania czołowych płatów ciemieniowych i że może być ono wywołane poprzez elektryczne pobudzenie tego regionu u pacjentów z

epilepsją, u których to sztucznie wywołane doświadczenie może wywołać złudzenie transformacji ręki i nogi (w wyniku złożonych reakcji somatosensorycznych) i

przemieszczania się całego ciała.

U pacjentów neurologicznie zdrowych Blanke i jego koledzy wykazali, że świadome doświadczanie jaźni i ciała znajdujących się w tym samym miejscu zależy od

integracji wielozmysłowej w czołowych płatach ciemieniowych. Używając odpowiedniego napięcia elektrycznego, Blanke i jego koledzy ukazali wybiórczą aktywację

obszarów skrzyżowania ciemieniowych płatów skroniowych po wystąpieniu bodźca, gdy zdrowi ochotnicy wyobrażali sobie siebie w pozycji i perspektywie wizualnej

opisywanej przez osoby doświadczające spontanicznego OOBE. transczaszkowe pobudzanie magnetyczne u tych samych osób osłabiło umysłową transformację własnego

ciała. Żadnych podobnych skutków nie osiągnięto przy pobudzaniu innych miejsc lub przy wyobrażaniu przestrzennej transformacji przedmiotów, co sugeruje

wybiórczy udział skrzyżowania ciemieniowych płatów skroniowych w umysłowym obrazowaniu własnego ciała.
Idąc tym tropem, Shahar Arzy i inni badacze wykazali, że miejsce i synchronizacja aktywacji mózgu zależy od tego, czy umysłowe obrazowanie jest wykonywane

przy ucieleśnionym lub pozbawionym cielesności poczuciem miejsca. Kiedy ochotnicy wykonywali obrazowanie z ucieleśnionym poczuciem miejsca, zwiększała się

aktywność regionu mózgu zwanego "pierwszorzędową korą wzrokową", lecz gdy badani obrazowali z bezcielesnym poczuciem miejsca, wówczas bardziej aktywne było

skrzyżowanie ciemieniowych płatów skroniowych. Arzy i inni badacze argumentują więc, że "to pokazuje, że rozdzielenie działalności mózgu w rejonach

pierwszorzędowej kory wzrokowej i skrzyżowania ciemieniowych płatów skroniowych, jak również jej synchronizacja, są decydujące dla kodowania jaźni jako

ucieleśnionej lub nieucieleśnionej".

Blanke i jego koledzy postulują w ten sposób, że prawidłowe skrzyżowanie ciemieniowe jest ważne dla poczucia przestrzennego umiejscowienia jaźni i że OOBE

powstaje, gdy te procesy zostaną zaburzone.

W sierpniu 2007 roku laboratorium Blankego opublikowało w czasopiśmie "Science" badanie pokazujące, że kolidujące wizualne somatosensoryczne wejście w

wirtualnej rzeczywistości mogłoby zakłócić przestrzenną jedność między jaźnią a ciałem. Podczas konfliktu multisensorycznego badani czuli się tak, jak gdyby

wirtualne ciało widziane z przodu było ich własnym ciałem i byli zdelokalizowani względem wirtualnego ciała, znajdując się poza swoimi cielesnymi granicami.

Pokazuje to, że przestrzenna jedność i cielesna świadomość mogą zostać zbadane eksperymentalnie i są oparte na multisensorycznym i kognitywnym przetwarzaniu

informacji cielesnej.



Badanie Michaela Persingera

Michael Persinger przedsięwziął badanie podobne do tego, jakie zorganizował Olaf Blanke, używając magnetycznego pobudzania prawego płatu skroniowego o którym

wiadomo, że jest zaangażowany w funkcje wizualno-przestrzenne, integhrację multisensoryczną i konstrukcję czucia ciała w przestrzeni. Badanie Persingera

dostarczyło również dowodu na istnienie obiektywnej nerwowej różnicy między okresami zdalnego postrzegania u dwóch osób twierdzących, że posiadają zdolności

psychiczne. Persinger zbadał Seana Harribance'a i Ingo swanna, słynnych zdalnych postrzegaczy, którzy brali udział w licznych widowiskach. Badanie

Harribance'a wykazało poprawną aktywność EEG w zakresie fal alfa (8-12 Hz) w rejonie płatu ciemieniowo-potylicznego jego mózgu, co stanowiło dowód na

przebyty uraz mózgu w przeszłości. W drugim badaniu poproszono Ingo Swanna, by narysował obrazki, które ukryte zostały w kopertach znajdujących się w innym

pokoju. Osoby, które nie znały natury tego badania, oceniły komentarze i rysunki Swanna jako bardzo podobne do oryginałów. Na dodatek podczas prób, które u

Swanna przebiegły poprawnie, przy częstotliwości paroksyzmowych rozładowań w obrębie płatu potylicznego równej 7 Hz (fale alfa) owe rozładowania były

dłuższe. Dalsze badanie anatomiczne MRI wykazało, że nieprawidłowe sygnały białej materii podkorowej skupiały się w płacie ciemieniowo-potylicznym prawej

półkuli mózgu, czego raczej nie spodziewano się, patrząc na wiek i życiorys Swanna.

Badanie doktora

Ehrssona

Badanie Ehrssona

W sierpniu 2007 roku Henrik Ehrsson, wówczas pracownik Instytutu Neurologii w University College w Londynie (obecnie pracuje w Instytucie Karolinska w

Szwecji), opublikował w czasopiśmie "Science" badanie demonstrujące pierwszą metodę doświadczalną, która według Ehrssona pozwalała wywołać wrażenie

doświadczenia pozacielesnego u zdrowych uczestników. Eksperyment wyglądał tak:

Ochotnik siadał na krześle, na głowę zakładano mu heł uzbrojony w dwa małe monitorki. Owe monitorki wyświetlały obraz rejestrowany przez kamery postawione w

odległości dwóch metrów za głową ochotnika. Obraz z lewej kamery był przekazywany do lewego monitorka, obraz z prawej kamery wyświetlał się w prawym

monitorku. Uczestnik badań widział więc "stereoskopowy" obraz (3D), więc widzieli swoje plecy z perspektywy osoby siedzącej za nimi. Badacz stawał obok

ochotnika (tak się ochotnikowi wydawało) i dwoma plastikowymi prętami dotykał równocześnie prawdziwej i wirtualnej klatki piersiowej uczestnika, przy czym

pręt dotykający wirtualnej klatki piersiowej znajdował się w polu widzenia obiektywów kamer. Uczestnicy badania potwierdzali później, że siedzieli za swoim

własnym ciałem i spoglądali stamtąd na nie.
W drugiej części badania badający wymachiwał przed obiektywami kamer chirurgicznym młotkiem, jak gdyby chciał uderzyć w wirtualną klatkę piersiową ochotnika.

Gdy młotek zbliżał się do kamery, uczestnik miał wrażenie, że zaraz zostanie nim uderzony. Większość ochotników myślała, że ich ciała znajdowały się na

trasie młotka.

Zdaniem Henrika Erhssona jego eksperyment wykazał, że OOBE jest tylko i wyłącznie efektem iluzji.

Co nam dały te badania?

Dobre pytanie! Bo choć same badania wydają się być interesujące, to tak naprawdę... nic one nie udowadniają - ani tego, że wyjścia poza ciało są faktem, ani

tego, iż stanowią one efekt iluzji.

Jak zauważył Marek Rymuszko, redaktor "Nieznanego Świata" (wstęp do nr 4/2008), w eksperymentach doktora Ehrssona, jak również w wielu innych badaniach,

brali udział ludzie zdrowi, posiadający zdrowy wzrok: Trzeba jednak w tym momencie zadać pytanie: a co z niewidomymi od urodzenia, którzy również

doświadczali fenomenu OBE oraz stanu bliskiego śmierci, obserwując w ich trakcie <z zewnątrz> nie tylko swoje ciało, lecz rejestrując także

rzeczywiste obrazy z bliższego i dalszego otoczenia, których nigdy wcześniej nie mieli możności oglądać? Co z nimi?

A co z ludźmi, którzy po opuszczeniu ciała podczas szpitalnego zabiegu obserwowali przebieg wypadku samochodowego, który wydarzył się niedaleko szpitala?

(przypadek ten opisał Marek Rymuszko w książce Polskie życie po życiu. Relacje ludzi uratowanych ze stanu śmierci klinicznej wyd. Nieznany Świat,

Warszawa 2004)

Co z przypadkiem jednego z pacjentów amerykańskiego kardiologa Michaela Saboma? (pacjent ów również opuścił ciało podczas szpitalnej operacji i

przemieszczając się w przestrzeni zauważył na jednym z dachów czerwony damski pantofel, po powrocie do przytomności opisał co widział, w efekcie czego

lekarze pofatygowali się we wskazane przezeń miejsce i faktycznie znaleźli tam czerwony damski pantofel)

Niestety, takie i podobne przypadki naukowców pokroju doktora Ehrssona, Persingera, Blanke i Green, a także redaktorów "Science" i powielających ich tezy

publicystów, w ogóle nie interesują. A przecież takie sytuacje, jak doświadczenie pozacielesne, generują bardzo kłopotliwe fakty, których ich eksperymenty w

ogóle nie uwzględniały - być może dlatego, że burzyłyby one całkowicie wnioski wynikające z tych badań.

Gdzie podczas OOBE znajduje się źródło ludzkiego wzroku? Czy zmysł wzroku pozostaje w ciele, czy się od niego odrywa? Co z ludźmi niewidomymi, którzy ze

szczegółami opisują, co widzieli podczas swoich podróży, a później okazuje się, że to, co opisali, naprawdę istnieje? W jaki sposób ludzie w trakcie OOBE są

w stanie dostrzec to, co się znajduje za ścianą? W jaki sposób dają radę pokonać tą przeszkodę?

Te pytania, póki co, pozostają bez odpowiedzi. Bo OOBE to jest takie zjawisko, którego nie da się zamknąć w pudełku urządzenia technicznego, czy też

wygenerować za pomocą prądu elektrycznego lub chirurgicznego młotka.

Aby dogłębnie zbadać i przeanalizować doświadczenie pozacielesne, należałoby uznać za pełnoprawną część naszej rzeczywistości, w jakiej funkcjonujemy,

pierwiastka duchowego (zwanego czasami świadomością, podświadomością i innymi określeniami). Niestety, poczynania naukowców w dziedzinie badania OOBE (i

obserwując, jak wybiórczo traktują historie i fakty) każą stwierdzić, że jeszcze przez bardzo długi czas będą oni badać OOBE przy pomocy kamery i

chirurgicznego młotka.

Opracował: Ivellios







Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
615,19,artykul
138,19,artykul
140,19,artykul
66,19,artykul
707,19,artykul
703,19,artykul
141,19,artykul
139,19,artykul
633,19,artykul
19,11,artykul
TI 99 08 19 B M pl(1)
ARTYKUŁY ZWIĄZEK DYLEMATY WYBORU
19 Nauka o mózgu
[W] Badania Operacyjne Zagadnienia transportowe (2009 04 19)
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły59

więcej podobnych podstron