plik


B/163-R1: T.W.Rinpocze - Tybetańska joga snu i śnienia Wstecz / Spis Treści / Dalej OTRZYMYWANIE NAUK Najlepszą postawą, jaką można przyjąć w czasie otrzymywania duchowych nauk, czy to w postaci ustnej, czy spisanych na papierze, jest “słuchać, wyciągać wnioski i doświadczać", to znaczy intelektualnie rozumieć nauki, zrozumieć znaczenie słów, aby w końcu zastosować to w praktyce. Jeżeli przyjmie się taką postawę w stosunku do nauk, proces nauczania będzie przebiegał nieprzerwanie i bez przeszkód. Jeżeli jednak odbieranie nauk zatrzyma się na poziomie intelektualnym, może to stać się przeszkodą na ścieżce. Jeśli chodzi o słuchanie i otrzymywanie nauk, dobry uczeń powinien przypominać pokrytą klejem ścianę: rzucane na nią chwasty przykleją się. Zły uczeń jest natomiast jak sucha ściana: cokolwiek się na nią rzuci, wszystko opadnie na ziemię. Kiedy otrzymuje się nauki, nie powinno się ich marnować i tracić. Uczeń powinien zachować je w swoim umyśle, a następnie z nimi pracować. Nie wypełnione zrozumieniem nauki są jak chwasty rzucane na suchą ścianę – spadają na ziemię i pozostają w zapomnieniu. Osiągnięcie zrozumienia znaczenia nauk przypomina włączenie światła w ciemnym pokoju -wszystko, co do tej pory było ukryte, staje się nagle jasne. Jest to doświadczenie “aha!", kiedy fragmenty łamigłówki wpasowują się w odpowiednie miejsce i stają się zrozumiałe. Doświadczenie to różni się od zwykłego, pojęciowego zrozumienia; jest to coś, co naprawdę poznaliśmy, a nie jedynie coś, co usłyszeliśmy. Na przykład, jeśli ktoś opowie nam o żółtej i czerwonej poduszce, możemy uzyskać intelektualne zrozumienie tych dwóch kolorów Jeśli jednak znajdziemy się w ciemnym pokoju, nie będziemy w stanie powiedzieć, która poduszka jest czerwona, a która żółta. Zrozumienie znaczenia nauk jest jak włączenie światła w ciemnym pomieszczeniu -wówczas bezpośrednio poznajemy oba te kolory. Nauki nie są już wówczas tylko tym, co możemy komuś powtórzyć słowami, stają się częścią nas samych. Zastosowanie nauk w praktyce oznacza zamianę tego, co zostało zrozumiane konceptualnie – tego, co zostało przekazane, przemyślane, i czemu nadaliśmy znaczenie – w bezpośrednie doświadczenie. Jest to proces analogiczny do smakowania soli. Można o soli mówić, poznać jej skład chemiczny i cechy charakterystyczne, lecz bezpośrednie doświadczenie następuje tylko przez jej posmakowanie. Doświadczenia tego nie można pojąć intelektualnie, ani przekazać go słowami. Jeżeli spróbujemy wytłumaczyć, czym jest sól, osobie, która nigdy jej nie spróbowała, nie będzie ona w stanie pojąć, na czym polega bezpośrednie doświadczenie smakowania soli. Jeżeli jednak powiemy o rym komuś, kto już soli zakosztował, wówczas oboje będziemy wiedzieć, o czym mowa. Podobnie rzecz się ma z naukami i właśnie w taki sposób powinniśmy je przyjmować: najpierw wysłuchać lub przeczytać, rozważyć je, zrozumieć ich znaczenie, a następnie odnaleźć je w bezpośrednim doświadczeniu. W Tybecie świeże skóry rozkłada się na słońcu i naciera masłem, aby nadać im miękkości. Praktykujący buddyzm jest jak taka świeża skóra – twardy i zbity, obarczony ciężarem ciasnych i sztywnych poglądów Nauki (dharma) przypominają masło, wcierane w skórę poprzez praktykę. Słońce jest natomiast bezpośrednim doświadczeniem. Kiedy obie te rzeczy są zastosowane, praktykujący staje się miękki i podatny na rozwój. Lecz masło jest również przechowywane w skórzanych torbach. Kiedy zostawi się je w taki sposób na kilka lat, skóra, z której zrobiona jest torba, staje się twarda jak drewno, którego nie zmiękczy nawet tona świeżego masła. Ktoś, kto przez wiele lat studiuje nauki, przyjmując je jedynie na poziomie intelektualnym, posiadając niewielkie tylko doświadczenie w praktyce, jest podobny do takiej zesztywniałej skóry. Nauki mogą zmiękczyć twardą skórę ignorancji i pewnych warunków, ale jeśli przechowuje się je jedynie intelektualnie, nie wprowadzając ich w życie za pomocą praktyki i nie ogrzewając bezpośrednim doświadczeniem, człowiek może stać się sztywny i ociężały w swoim intelektualnym zrozumieniu. Nowe nauki nie zmiękczą go, nie przenikną ani nie zmienią. Musimy uważać na to, aby nie przechowywać nauk tylko na poziomie konceptualnego zrozumienia, aby nie stało się to blokadą na drodze do mądrości. Nauki nie są bowiem poglądami, które należy gromadzić, lecz ścieżką, którą należy podążać.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
163 02 (2)
Margit Sandemo Cykl Saga o czarnoksiężniku (02) Blask twoich oczu
t informatyk12[01] 02 101
introligators4[02] z2 01 n
02 martenzytyczne1
OBRECZE MS OK 02
02 Gametogeneza
02 07
Wyk ad 02
r01 02 popr (2)

więcej podobnych podstron