RP 2026 Czytanie w szkole powszechnej


CZ Y T ANI E
W SZKOLE POWSZECHNEJ
BI BLJ OTEKA NAUCZYCI ELA SZKOAY
P O W S Z E C H N E J
pod red ak cją
B E N E D Y K T A K U B SK IEG O
1. Dr. J. Balicki. Oblicze nowycli programów.
2. J. M ichałowska. Zagadnienia w y ch o w a w c z e w nowych
programach.
3. S t. Drzewiecki. Wychow anie obywatelsko - pań stw ow e
w nowych programach.
A S t. Machowski. Wychowanie gospodarcze w n o w y c h
programach.
5. B. Kubski. Twórczość nauczyciela a n o w e programy.
6. M. Kotarbiński. Oiganizacja pracy w kl. I. na podstaw ie
n o w e g o programu.
7. S t. Dobraniecki. Organizacja pracy w kl. II. na podstawie
n o w e g o programu.
8-9. J. Dańcewicsowa. Jak realizować n o w y program języ k a
polskiego (2 tomiki).
,10-ll> Dr. W t. H oszowska. Jak realizować n o w y program histo-
rji (2 tomiki),'
12-13. E. D udkówna i J. Strzelecka. Jak realizować n o w y pro
gram matematyki (2 tomiki).
14. J. Ceystowski, Jak realizow ać n ow y program p rzyrody
martwej.
15-16. T. Maysner. Jak realizować n o w y program śp iew u (2 to
miki).
17. D r. J. Kuchta. P sych o logja dziecka w iejskiego.
18. S I. W iącek i J. Ciepielowski. Czytanie w szkole p ow szech
nej. (Przykłady z praktyki)
J A K REALI ZOWAĆ 4 0
NOWE PROGRAMY SZKOLNE 10
ST. WiCEK i J. CIEPIELEWSKI
s
CZYTANIE
W SZKOLE POWSZECHNEJ
(Przykłady z praktyki)
& ł .
iii/ iii. o. i-ń. A*. 'Lj W I
NAKAAD
GEBETHNERA I WOLFFA
WARSZAWA
Dolnośląska Biblioteka Pedagogiczna
we Wrocławiu
WRO0154762
1 9 3 3
Druk. T-wa P olskiej M acierzy Szkotnej. W -wa, Elektoralna 1.8.
W STP.
Cele nauczania języka polskiego w szkole powszech
nej zmierzają w trzech kierunkach: poznawczym, wycho
wawczym i form alnym .
W zakresie celów poznawczych, w ciągu siedmiu lat
nauki szkolnej, dziecko winno nauczyć się :
1. mówić jasno i popraw nie językiem polskim
w arstw wykształconych, wspólnym dla całej Rzeczypospo
litej i wszystkich Polaków na kuli ziemskiej;
2. czytać w tym języku przystępne utw ory pro
zaiczne i poetyckie ze zrozumieniem, i odczuciem ;
3. wypow iadać się zapomocą pisma kształtnego
i ortograficznego w sposób prosty, jasny i logiczny..
Pozatem :
4. czytanie ciche i głośne, wyraziste winno w kon
sekwencji rozwinąć zam iłowanie do czytelnictwa, wyrobić
potrzebę dobrej książki i przywiązać dziecko do niej;
5. dziecko winno również poznać elem entarną, ale
uporządkow aną gram atykę współczesnego języka pol
skiego ;
6. młodzież winna wkońcu uświadomić sobie upraw
nienia gwary, jako języka pew nego regjonu i pogłębić
stosunek do w łasnej gw ary, o ile ona istnieje w danem
środow isku (patrz: Uw agi do całości program u).
Chw ila choćby zastanowienia nad powyższemi celami
poznawczemi nasuw a nieodpartą myśl, że podstaw ą
w realizacji owych celów jest czytanie; bez należytego
opanow ania sztuki czytania realizacja następnych celów
poznawczych będzie ogrom nie utrudniona, niekiedy w prost
niem ożliwa; to samo zupełnie powiedzieć trzeba o reali
zacji celów wychowawczych i formalnych, przyświecają
cych językowi polskiemu, jako przedm iotowi ogniskowe
mu w szkole powszechnej.
D latego też kw estja organizacji czytelnictwa w szko
le, kw estja: co i jak czytać wysuwa się na plan pierwszy.
Jeżeli chodzi o odpowiedz na pierwszą część pytania,
co czytać, to wysunąć trzeba następujące zródła, z których
m aterjał czytaniowy można i należy czerpać:
1. książkę do czytania (t. zw. wypisy),
2. lekturę szkolną,
3. książkę z bibljoteki uczniowskiej,
4. czasopisma dla dzieci i młodzieży (np.  P łom yk'*
i  Płom yczek"),
5. gazetkę szkolną i klasową,
6. piśmienne prace dzieci.
I. KSIŻKA DO CZYTANIA.
Jakim książka do czytania winna odpowiadać w alo
rom ? Posłuchajm y przedewszystkiem, co mówi o tem
program .
 Treść czytanek dla każdego poziomu winna grupo
wać się około omawianych tem atów. Z założenia przytem
osi program ow ej wynika, że czytanki muszą tworzyć zwar
tą, planow ą, zarów no w obrębie poszczególnych klas, jak
i w obrębie całego szczebla, wreszcie całej szkoły
zamkniętą całość, nie m ogą zaś być zbiorem luznych,
przypadkow o zestawionych i żadną myślą przewodnią
niepowiązanych ze sobą w yjątków poezji lub prozy. Do
tyczy to również I roku nauczania. W arunkom powyż
szym odpow iadają tylko takie wypisy, w których treść
czytanek jest zgrupow ana dokoła zasadniczej osi
ideow ej'1. (patrz: Uwagi, dział  czytanie).
Tą zasadniczą osią ideową, nietylko W odniesieniu do
nauczania języka polskiego, ale i do całokształtu naucza
nia i wychowywania, jest Polska i jej kultura.
Książka do czytania m usi mieć swój kręgosłup, swoją
myśl przewodnią, a kierunek tej myśli przewodniej decy
dow ać m usi o doborze czytanek. Poznanie Polski jest
podstaw ow ym warunkiem wychow ania w duchu państw o
wym ; rjęzyk polski, jako przedm iot ogniskowy, ma naj
bardziej może odpowiedzialną rolę do spełnienia w kie
runku wychowawczym, dlatego też i kw estja doboru czy
tanek do wypisów jest tu taka w ażna; ważna i dlatego,
że nie wystarczy nagrom adzić jak najwięcej m aterjału
o Polsce; trzeba go umieć podać w interesującej formie.
Żeby książka była dla dzie.cka interesującą, musi czy
nić zadość następującym postulatom :
1. być dostosow aną do poziomu klasy;
2. w układzie uwzględniać w klasach niższych zgru
pow anie itnaterjału czytaniowego wokół pór roku; w kla
sach wyższych  dokoła pewnych zagadnień;
3. wychodzić od najbliższego otoczenia do coraz
dalszego;
4. mieć urozmaiconą stronę dydaktyczną, t. zn. za
wierać sporo ilustracyj w związku z czytankami, ilustracyj
bez tekstu, rebusów, zagadek; na końcu spis treści; w kla
sach iwyższych pożądany byłby słowniczek wyrazów trud
nych do zrozumienia (wyjaśnienia wyrazów trudnych);
5. być starannie wydana (dobry papier, odpowiedni
diuk, tekturow e okładki, bez b łę d ó w );
6. I jeszcze na jedną kwestję trzeba zwrócić uwa
gę, kiedy się m ówi o walorach dobrej książki. W ypisy
powinny raz na zawsze zerwać z m oralizatorstwem . Za
gadnieniu tem u poświęcił ciekawy artykuł B. Kubski
(Praca Szkolna, r. 1927). Autor, po przytoczeniu całego
szeregu przykładów z różnych wypisów, przykładów
ogrom nie charakterystycznych, chcąc ocenić wartość tego
rodzaju m aterjału z punktu widzenia naukowego, stawia
sobie Idwa pytania: 1. jaką drogą dziecko dochodzi do
tego, co jest dobre, a co złe i 2) czy znajomość cnoty
decyduje o postępow aniu? O dpow iadając na pierwsze
z tych pytań, słusznie twierdzi autor, że a)  na rozwój
pojęć m oralnych - dziecka w pływ a przedewszystkiem jego
osobiste doświadczenie i związane z tem przeżycia, b) ,,roz
wijanie uczuć m oralnych dziecka należałoby przenieść na
teren życia społecznego, bowiem instynkt gromadzki sta
nowi jedyne podłoże, na tle którego rozw ijają się ogól
ne dążności sym patji i współczucia".
O rganizacje uczniowskie: spółdzielnie, drużyny har
cerskie, k o ła sportow e, wycieczki, czytelnie, ogródki szkol
ne  oto przykładow o tylko wysunięte kom órki życia
szkolnego, nasuw ające niezliczoną ilość sytuacyj, nadają
cych się do oddziaływ ania wychowawczego i rozwijania
uczuć m oralnych u dzieci. A jeżeli książka do czytania
chce pod względem wychowawczym spełnić sw oją rolę,
a spełnić ją imusi, treść czytanek o zabarwieniu moralnem
winna być na takich w łaśnie tem atach z życia grom adne
go osnuta.
O dpow iadając na drugie z postawionych sobie pytań,
zajm uje również stanow isko negatywne. Znajomość
cnót, znajom ość pewnych zasad m oralnych ,,nie w pływa
na nasze postępowanie, a przekonyw a nas o tem codzien
ne niem al doświadczenie. Ileż to razy słyszymy piękne
druk, tekturow e ok dóbr doczesnych, m owy wygłaszane
najczęściej przez tych, którzy może najwięcej o te dobra
zabiegają". Już Popław ski, jeden ze w spółpracow ników
Komisji Edukacji Narodowej pow iedział:  Ze słów tylko
i z nazw iska znać cnoty jest to um iejętność bardziej szko
dliw a, niż użyteczna rodzajowi ludzkiemu, jeśli się do niej
nie przy wiąże praktyka tychże cnót (tam że). A Ciembro-
niewicz, po przeprowadzeniu badań nad ideałem i dzieci,
dochodzi do wniosku, iż ,.powiastki i opowiadania, znaj
dujące się w naszych podręcznikach, mimo nauk m oral
nych, jakie z nich ściśle w myśl instrukcji wysnuwamy,
niebardzo przem aw iają do duszy dziecka" (tamże).
7. W związku z tem, iż język polski jest przedmio-
te!m ogniskowym w szkole powszechnej, w związku z tern,
iż na poziomie najniższych klas m a on przygotować dzieci
do zrozumienia zjawiających się w wyższych klasach ta
kich przedmiotów, jak: (historja, geografja, przyroda,
książka do czytania nie może tego m omentu pominąć:
nauczyciel musi znalezć w niej pewne czytanki histo
ryczne, geograficzne, z życia przyrody. Będzie to zgodne
i z wym aganiam i program owem i, będzie też zgodne z za
sadą koncentracji w nauczaniu, która tej łączności przed
m iotów nauczanych w szkole i w spółdziałania w dzie
dzinie (wychowawczej od nas się d om aga.
W Uw agach do program u spotykam y takie w tej
kw estji w skazów ki:
 Związek z historją, geografją i nauką o przyrodzie
w ystępuje najściślej na szczeblu pierwszym, zwłaszcza
%w klasach I i II, gdzie język polski obejmuje tematy,
przygotow ujące do nauki tych przedm iotów w klasach
wyższych. Rolę tę w stosunku do historji spełnia język
polski i w klasach III i IV.
Po zróżnicowaniu przedm iotów nauki na szczeblu dru
gim i trzecim  łączność języka polskiego z niemi nie
ustaje. Polega ona na uwzględnianiu w różnego ro
dzaju ^ćwiczeniach tem atów o zabarwieniu historycznem*
geograficznem i przyrodniczem, ujmując je w formie ży
wych barwnych opow iadań i obrazów. Zasadniczy przy-
teim m aterjał poznawczy z tych dziedzin winien być opra
cow any na lekcjach odpowiednich przedmiotów, język
polski zaś da jedynie tym różnorodnym tem atom pogłę
bienie uczuciowe, oświetlenie z innego punktu widzenia
przez uzupełnienie całości lub szczegółu, skupi zagadnie
nia związane z przeżyciami, oraz wyzyska zdobytą treść
w dziedzinie w ychow ania" (patrz: Uwagi  korelacja
z innemi przedm iotami).
Ze wszystkich znanych nam książek do czytania
wszystkim wyszczególnionym wyżej walorom odpowiada
najbardziej  Cz yt a nka 1 Benedykta Kubskiego, Mie
czysława K otarbińskiego i Ewy Zarembinej, przeznaczo
na dla klasy II-ej szkół powszechnych. Nie zamierzamy
na tem m iejscu dawać szczegółowej recenzji, chcemy je
dynie ;zwrócić uw agę na jej najistotniejsze cechy, które
są (jednocześnie i jej zaletami.
1. Przez całą  C zytankę" przewija się b. w yraznie
myśl przewodnia, zgodna z zasadniczą osią ideową,
wszystkich program ów , która cały m aterjał czytaniowy
wiąże w zw artą i harm onijną całość; w związku z po-
wyższem znajdujem y takie czytanki jak:  Trzy foto-
,grafje", , D la Polski , ,,Pan Prezydent",  Jak Kasia
i Jasio do Pana M arszałka list pisali",  G ranica",  D o
żynki w Spalę" i inne.
2. C ały m aterjał czytaniowy zgrupow any jest wo
kół pięciu naturalnych ośrodków zainteresow ania: I. W do-
m u i w szkole. II. W jesieni. III. W zimie. IV .' Na
wiosnę. V. Kończy się rok szkolny.
3. Jak już z powyższego wynika, w układzie m a-
terjału uw zględniono pory roku.
4. Pod względem dydaktycznym książka jest rów^
nież bogata: spora liczba czytanek jest ilustrow ana, spora
m am y też ilustracyj bez tekstu, spotykam y zagadki i re
busy, przysłow ia.
5. W ydanie książki jest również b. staranne i na
dobrym papierze; druk odpowiedni.
II. OPRACOW YW ANIE CZYTANEK.
Jesteśm y w tej chwili przy zagadnieniu jak czytać-
W związku z opracowywaniem poszczególnych czy
tanek m ogą wystąpić następujące m omenty dydaktyczne
A. pogadanka wstępna (przygotow anie);
B. czytanie przez nauczyciela (t. z w. czytanie dla_
w zo ru );
C. czytanie przez dzieci:
1) ciche,
2) głośne;
D. wyjaśnianie w yrazów;
E. opracow anie przeczytanej pow iastki;
F. budowa planu;
G. zajęcie samodzielne w związku z opracow any
czytanką.
Zanim przejdę do om aw iania poszczególnych punk
tów, pragnę podkreślić, iż zastosowanie ich w praktyce
przy opracow yw aniu czytanek zależeć będzie od charakte
ru czytanki, poziomu klasy, zainteresowania dzieci i po^
m ysłowości nauczyciela. Nie wszystkie punkty muszą wy
stąpić przy każdej czytance, przeciwnie, w większości wy
padków .wystąpią tylko niektóre; jeden tylko punkt jest
punktem .stałym : czytanie przez dzieci, wszystkie inne
natom iast m ogą i powinny być zmienne w zależności od
w arunków już wyżej przytoczonych.
l i
A. Pr z y g o t o wa n i e d o c z y t a n e k .
To przygotow anie przywykliśmy traktow ać najczęściej
w form ie pogadanki, to też zupełnie słusznie powiedziane
jest ,w Uw agach do całości program u języka polskiego, że
>,przygotow anie do czytania utworu może przybierać roz-
formy, zależne od potrzeby i w arunków (obraz, roz
m ow a, pogadanka, audycja muzyczna, wycieczka it. p .) .
Cel tego przygotow ania pozostaje oczywiście jeden i ten
sa m : ułatw ić dzieciom zrozumienie i odczucie treści w czy-
tance zawartej.
Czy zawsze przygotow anie musi poprzedzać czy
tanie?
Oczywiście że nie. W U w agach do całości program u
m am y wyraznie bardzo powiedziane, że  czytanie głośne
mo ż e ibyć poprzedzone" i t. d. Kiedy przygotowanie
pow inno mieć miejsce?
1. Jeżeli zachodzi konieczność przygotowania rze
czowego i
2. jeżeli zrozumienie i odczucie utw oru wym aga od
powiedniego nastroju.
Jeżeli np. w czytance mówi się o spółdzielni, a w szko
le jej niema, to w tym wypadku przygotowanie musi
m ieć miejsce, m usim y dzieciom wyraz ten skojarzyć z od
pow iednią treścią pozajęzyko.wą; jeżeli gdzieś w pobliżu
jest spółdzielnia, to winniśmy urządzić wycieczkę. Mówi
się ;np. w czytance o tram w aju, czy o pociągu, a dzieci
^ani tram w aju ani pociągu nie widziały, to w tym w ypad
ku również przygotow anie jest konieczne; obrazy, pocz
tów ki, opowiadanie nauczyciela sprawić m ają, iżby wy
raz ten stał się w łasnością psychiczną dziecka. Z reguły
przygotow anie to winno mieć miejsce przy opracow yw a
niu czytanek treści historycznej, geograficznej, przyrodni
czej. _
W róciły dzieci z lekcji gimnastyki, wróciły roześmia
ne i z h ałasem ; po gimnastyce m am y godzinę jęz. polskie
go i mam y w program ie opracow anie np. wiersza o bo
gatej treści uczuciowej. W szyscy doskonale rozumiemy,
że w tym w ypadku przygotowanie również będzie; nie
będziemy, być może, udzielali żadnych wyjaśnień rzeczo
wych, postaram y się natom iast skierować nastaw ienie
dzieci na inną zupełnie nutę, taką, któraby pozw alała na
przyjęcie treści wiersza.
M ogą być oczywiście takie czytanki i takie sytuacje,,
że przystąpić możemy do czytania bez żadnych wstępów.
B. Cz yt a n i e p r z e z n a u c z y c i e l a
(t. zw czytanie dla w zoru).
N ależałoby zastanowić się najpierw, czy czytanie
przez nauczyciela winno być stałym punktem przy opra
cowywaniu czytanek?
Nie. W klasach młodszych winno występow ać
częściej, mamy tu bowiem do czynienia z dziećmi, które
jeszcze nie opanow ały w- sposób dostateczny sztuki czy
tania i przykład ze strony nauczyciela jest tu b. pożą
dany. W klasach starszych, przy opracow yw aniu czytanek,.
punkt ten będzie coraz rzadziej stosowany.
Czytanie przez nauczyciela m a być wzorem, jak czytać
.należy; wynika z tego, że czytanie to m usi mieć specjalne
walory, a mianowicie:
1. nauczyciel winien wyraznie i popraw nie wyma
wiać wszystkie znajdujące się w zdaniu wyrazy;
2. zachować odpowiednie przestankow anie;
: 3. uwzględnić akcent logiczny w zdaniu (podkreślić
głosem , przerw ą odpowiednią te wyrazy i wyrażenia,
które (decydują o takiej ą nie innej treści zd an ia);
4. czytać z odczuciem, to zn. nauczyciel sam winien
starać się przejąć sytuacją poszczególnych bohaterów,
scen, iwinien się starać o w yw oływanie w sobie tych prze
żyć, jakie towarzyszyły autorow i danego tekstu; czytanie
z odczuciem w yw ołuje zawsze ze strony słuchaczów zain
teresow anie się czytanym tekstem, którem u towarzyszy
również przychylna postaw a uczuciowa; czytanie z odczu
ciem winno przedewszystkiem wyraznie bardzo w ystępo
wać przy czytaniu utw orów poetyckich; czytać z odczu
ciem ,to tak czytać, by wyw ołać u słuchaczów te prze
życia uczuciowe, jakie towarzyszyły twórcy w rjiomencie
pisania danego utworu.
Cżytanie przez nauczyciela ma również na celu
ułatw ić dzieciom zrozumienie czytanego utw oru; dosko
nale wiemy z w łasnych przeżyć i wspomnień, jak dobre
czytanie wzbogaca naszą treść i nasze przeżycia, związa
ne z jakim ś utworem , i jak chętnie słuchaliśmy czytania
przez nauczyciela, oczywiście czytania takiego, które odpo-
pow iadało wyżej wymienionym w arunkom ; do teatru
-chodzimy przecież i na te sztuki, które znamy, które czy
taliśmy, lepiej jednak rozumiemy dopiero utw ór po zoba
czeniu go na scenie. Dzieje to się oczywiście Iniędzy inne-
:mi i dlatego, że m owa dobrych aktorów ma w sobie te
wszystkie walory, którem i cechować się winno dobre czy
tanie.
W najm łodszych więc klasach (I, II, III i IV) czy
tanie przez nauczyciela podwójnem u służy, celowi: jest
wzorem dobrego czytania i- ułatwia zrozumienie utworu.
W jakim momencie lekcji nauczyciel winien czytać:
na początku, w środku lekcji, czy też na końcu? Trudno
jest oczywiście ustalić jakiś kanon, jakieś wskazówki nie-
zmienne, naogół jednak winna przeważać następująca za
sada: jeżeli chcemy ułatwić zrozumienie czytanki  czy
tamy na początku, jeżeli zależy nam na w yw ołaniu na
stroju, przeżyć i wywołaniem tego nastroju, jakby akor
dem, chcemy lekcję zakończyć czytamy na końcu i wów
czas czytanie, przez nauczyciela jest ostatnim punktem
lekcji; jeżeli chcemy dzieciom wskazać na pewne ich braki
W czytaniu i czytanie ich podciągnąć na wyższy poziom 
dobrze jest czytać w środku lekcji; to czytanie w środku
lekcji będzie często bardzo czytaniem tylko pewnych
uryw ków z całości, tych właśnie, które dzieciom nastrę
czają najwięcej trudności.
M ogą być oczywiście i takie wypadki, kiedy nauczy
ciel będzie czytał i na początku i na końcu i w środku,
m ogą być takie, kiedy nauczyciel będzie czytał tylko raz,
a m ogą być i takie, nawet w klasach najmłodszych, kie
dy czytania przez nauczyciela nie będzie zupełnie (np.
przy czytankach b. łatwych i obojętnych pod względem
" uczuciowym). Z tego wynika, że nauczyciel, przygoto
w ując się do opracow ania czytanki, winien między inne-
mi przewidzieć, czy będzie sam czytał i kiedy to jego czy
tanie będzie najbardziej wskazane.
W klasach starszych sytuacja przedstaw iać się będzie
nieco inaczej. Tutaj już uczniowie winni przez samodzielne
czytanie uchwycić istotną treść, zaw artą w danym tekście;
jeżeli jej nie uchwycą po jednorazow em przeczytaniu, win
ni czytać powtórnie, czy naw et po raz trzeci; nauczyciel
zw raca uw agę na urywki trudniejsze, przez pewne pyta
nia .może wyw ołać nastawienie dzieci w odpowiednim
kierunku, ale z zasady dążyćby należało do tego, by zro
zumienie czytanego tekstu m ogło się dokonać poprzez sa-
sam odzielne czytanie dzieci. Czy więc w starszych klasach
nauczyciel nie powinien nigdy czytać? Pow inien przede-
wszystkiem w tych wypadkach, kiedy zależeć mu będzie
na wzbudzeniu pewnych przeżyć, w yw ołaniu odpowiednie
g o nastroju, który ułatwić może zrozumienie całości.
W starszych klasach czytanie przez nauczyciela winno
mieć miejsce przy opracow ywaniu utw orów poetyckich
i prozaicznych o silnem zabarwieniu uczuciowem. Czyta
nie to może być czytaniem tylko pewnych urywków z da
nego tekstu, tych właśnie, które reprezentują w sobie
przedewszystkiem wartości uczuciowe i irracjonalne. Nie
znaczy to bynajmniej, by tak nauczyciel m iał postępow ać
stale, by nigdy w klasach starszych nie czytał całych czy
tanek, czy naw et utw orów literackich w całości (np. no
wel) ; .jeżeli chodzi jednak o większość wypadków, to
zdaniem naszem czytanie przez nauczyciela w klasach star
szych winno mieć charakter taki, o jakim to już wyżej
wspomnieliśmy, a jeżeli chodzi o czas, to winno ono tnieć
miejsce przedewszystkiem w środku lekcji, w trakcie sa
m ego opracow yw ania jakiegoś tekstu, bądz też na końcu
lekcji.
Na m arginesie uw ag o czytaniu przez nauczyciela dla
w zoru trzeba podkreślić, że nietylko przy opracowywaniu
czytanek winno ono mieć m iejsce; nauczyciel może i po
winien znalezć czas, by niekiedy poświęcić lekcję na czy
tanie -głośne jakiej powieści, noweli, czy  Płom yków ";
nauczyciel wówczas całą lekcję czyta, a poniew aż czyta
nie przez nauczyciela zawsze musi być czytaniem ,wzoro-
wem, będzie, to więc czytanie dla wzoru, nie będzie się
jednak wiązało z opracow ywaniem jakiej czytanki. Trze
ba tylko pamiętać, by lekcje takiego czytania nie wystę
pow ały ' zbyt często i by dobór m aterjału do takiego
czytania był bardzo staranny (mówi o tem H. Gnoińska
w artykule pt.  Czytanki w klasie II", Praca Szkolna,
r. 1925).
C. Cz y t a n i e p r z e z d z i e c i .
Analizę tego zagadnienia zacznijmy również od po
znania się z uwagam i, zawartem i w program ie.
 W pierwszym i drugim roku nauczania wysiłek
nauczyciela skupia się przedewszystkiem około opanow a
nia techniki' czytania w najelem entarniejszym zakresie.
Należy jednak starać się, aby już przy pierwszych pozna
wanych wyrazach unikać czytania mechanicznego, lecz
przez wytworzenie zainteresowania pobudzić do czynnego
udziału wyobraznię, uczucie i umysł.
W klasie III i IV zwracam y obok tego uwagę głów
nie na rozumienie treści i zachowanie przestankowania,
w -klasach V i VI  na właściwe akcentowanie i od
czucie, wyrażone przez w łaściw ą m odulację g ło su 
(patrz: U w agi do całości program u  czytanie).
W rezultacie uczeń kończący szkołę powszechną wi
nien czytać tak, by:
1) wyraznie i popraw nie wymawiać poszczególne
wyrazy;
2) rozumieć znaki pisarskie (zachować odpowiednie
przestankow anie);
3) uwzględniać akcent logiczny,
4) przez odpowiednią m odulację głosu nadawać
czytanemu tekstow i odpowiednie zabarwienie uczuciowe
(czytanie z odczuciem).
Słusznie też podkreśla się w program ie, że  stopnio
wania tego nie należy rozumieć w ten sposób, że w kla
sach niższych nie m a się zwracać uw agi na te cechy czy
tania, które pragniem y osiągnąć w klasach wyższych:
właściwe akcentowanie zdania, jako całości myślowej,
uwzględniać należy już w pierwszej klasie, podobnie jak
m odulację głosu przy czytaniu zdań pytających it. p. Bę
dą to jednak w ym agania elem entarne w porów naniu
t temi, jakie stawiać będziemy dzieciom klasy V czy V IP  .
Do takich rezultatów, jak to już wyżej pisaliśmy, m a
my dojść poprzez czytanie ciche i głośne.
Zastanow ić się nam wypadnie teraz przez chwilę
n ad czytaniem cichem, o którem parokrotnie, w różnych
miejscach, spotykam y również wzmianki w program ie ję
zyka polskiego.
 Ciche czytanie jest najistotniejszym sposobem czyta
nia"  pisze A nderson w swej książce p. t.  Ciche czy
tan ie ,w świetle badań psychologicznych i pedagogicznych".
Nauczyciel, który chce umiejętnie' stosow ać w praktyce
ciche czytanie, powinien zapoznać się z tą pracą; prze-
studjow anie tej książki daje czytelnikowi pewne podstaw y
teoretyczne, w yjaśnia istotę zagadnienia 1 narzuca cały
szereg w niosków praktycznych. Nie miejsce tu na re
cenzję tej 'książki, nad pewnemi jednak zagadnieniam i
chwilę ;s ię zatrzymamy. Przćdewszystkiem chcemy omó
wić 'definicję umiejętności .czytania, podaną przez p. An
derson, k tó ra brzmi:  Umieć czytać, to tyle, co rozumieć
w ydrukow any tekst. Człowiek, nie rozumiejący treści g a
zety, jiie iunie jej przeczytać" (str. 63). Taka definicja
umiejętności czytania nasuwa pewne wnioski, a m iano
wicie :
a) już dzieci klasy I-ej winny dokładnie zdawać
sobie spraw ę z tego, o czem czy o kim czytają i czego
się dow iedziały przez czytanie;
b) dzieci klas starszych powinny być czytel
nikami  poszukiwaczami, powinny umieć postawić sobie
cel lektury i dzięki tem u lepiej zużytkować czytanie.
 N ależy.przekonać.dziecko, że czytanie jest w jego ręku
najpóżyteczniejszem narzędziem, że musi się nauczyć niem
w ładać jak najw praw niej zarów no dla osiągnięcia ra
dości z czytania, jak i dla praw dziw ego ułatw ienia sobie
pracy " (str. 74).
A utorka dochodzi również do wniosku, że czytanie
ciche pod względem psychologicznym jest procesem da
leko łatwiejszym i prostszym od czytania głośnego. Przy
cichem czytaniu czytający ujmuje całość myśli przez ze
staw ienie znaczenia drobnych jej fragm entów . Jest to
proces syntezy. Głośne czytanie jest głów nie analityczne.
O ko chwyta fragm enty, które głos musi zanalizować
i odtworzyć w oddzielnych, następujących po sobie ele
m entach wyrazów. M ożna zrozumieć tekst, odczytując go
głośno, ale uw aga jest zajęta jednocześnie jego treścią,
vymową, porządkiem słów, słuchaczami, podczas gdy
m yśl jest zmuszona dokonywać równocześnie procesu
analizy i syntezy. Dorośli zdają sobie spraw ę z trudności
tego złożonego procesu, ćóż więc dziwnego, że przekra
cza on często zdolności uczniów. Czytający porzucą wte
dy wysiłek, który wykonywa na początku, aby przyswoić
sobie tekst i poświęca całą uwagę analitycznemu proce
sow i odtw arzania głosem " (str. 64).
W ażną jest również rzeczą, że przy czytaniu cichem
każdy uczeń czyta dla siebie w tempie sobie tylko właści-
A v e m , kiedy przy czytaniu głośnem cała klasa musi do
stosow ać się do tem pa czytającego, które dla jednych jest
za .wolne, dla drugich za szybkie.
Czytanie ciche jest wreszcie przygotowaniem do życia
na odcinku obcowania czytelnika z książką: nikt w bibljo-
tece publicznej, ani w tram w aju, ani w wagonie, czy in-
nem publicznem miejscu nie będzie głośno czytał, rriusi
umieć czytać pocichu, .a umiejętność tę musi zdobyć
w szkole.
Czytanie ciche jest też mniej męczące pod wzglę
dem fizjologicznym,  o czem wszyscy doskonale wie
m y: czytać pocichu możemy przez znacznie dłuższy okres
czasu, aniżeli głośno.
Obecny program języka polskiego kilkakrotnie pod
kreśla ważność tego rodzaju czytania; znajdujem y na ten
tem at wzmianki w program ie szczegółowym każdej klasy,
znajdujem y je również w  Uw agach do całości progra
m u ":  Zapraw ianiu do czytania cichego i w yrazistego
czytania głośnego winno towarzyszyć rozwinięcie zami
nowania do czytelnictwa, wyrobienie potrzeby dobrej
książki i przywiązanie do niej". A dalej w tychże  Uwa
g ach" spotykam y się już z bardziej szczegółowemi ko
m entarzam i:
 Czytanie ciche, bezgłośne, przy którem dziecko musi
wzrokiem obejmować całe wyrazy, jest skutecznym środ
kiem opanow ania techniki czytania, a zwłaszcza wyrobie
nia płynności czytania i , dlatego winno być często stoso
wane na szczeblu pierwszym. Czytanie ciche w klasach
wyższych winno być dalej stosow ane jako pewna metoda
pracy, która, uwzględniając indywidualne tempo pracy
ucznia, pozw ala m u lepiej wniknąć w treść czytanego
utworu, a przez rozw ijanie samodzielności przygotow uje
go do śam ouctw a".
Widzimy, że innym celom służy czytanie ciche na
szczeblu pierwszym (I, II, III i IV kl.), a innym na
szczeblu drugim i trzecim. N a szczeblu pierwszym czy
tanie ciche jest najbardziej skutecznym środkiem opano
w ania techniki i wyrobienia płynności czytania; w kla
sach starszych, kiedy już dzieci opanow ały technikę i czy
tają płynnie, czytanie ciche potraktow ano jako pewną
m etodę samodzielnej pracy ucznia, metodę, która przygo
tow uje jednocześnie do samouctwa, do um iejętnego i naj
bardziej skutecznego wykorzystania książki, jako zródła
wiedzy. Widzimy, że wskazania program u języka polskie
go zgodne są całkowicie z uwagam i, jakie wyżej przyto
czyliśmy ńa m arginesie książki pani Anderson, która rów
nież zaleca ciche czytanie stosow ać w młodszych klasach,
jako łatwiejsze' dla dżiećEa, a ^ ę ę m o a a ie ^ liyrigm dopro
wadzić do opanow ania techniki " i " \Łyr|j)ienia
%
płynności w czytaniuj w starszych zaś klasach, uczeń,
cżytająciroTfcTiTCina być czytelnikiem  poszukiwaczem,
m a poprzez czytanie ciche szukać rozwiązania pewnych
zagadnień, wnikać jak najdokładniej w treść czytanego
utw oru, m a się staw ać coraz bardziej doskonałym sa
m oukiem.
Jakież z tego wnioski wyprowadzić należy dla pra
ktyki szkolnej?
Ciche czytanie w klasach najm łodszych winno być
stale jednym z punktów lekcji czytania w śród szeregu in
nych czynności; na tym poziomie nie może być ono
traktow ane ja k o 'ś ro d e k w rozwiązywaniu pewnych za
gadnień na drodze lektury; na szczeblu pierwsżym jest
ono środkiem , Wiodącym do opanow ania techniki czy
tania; nie może też trw ać zbyt długo, bo stałoby
się nużącem i mechanicznem, bezmyślnem odtw arza
niem czytanego tekstu bez udziału wyobrazni i uczucia.
Ażeby ciche czytanie na szczeblu pierwszym spełniło te
cele, jakie przypisuje m u program , musi być stosow ane
często, za każdym jednak razem niezbyf długo T o rg an P
zow ane m usi- być bardzo rozmaicie, to zn. tak, aby po
dejście do. niego nie było stale jednakowe.
O rganizacja całej lekcji, jako pewnej jednostki meto-,
dycznej, zdecyduje i o tem, jak w inno być zorganizow a
ne ciche czytanie, a więc i o tem, które z podanych przez
nas przykładów dadzą się z daną lekcją połączyć \v har
m onijną całość. Zależeć to będzie od poziomu dzieci, śro
dow iska, wreszcie najhardziej może od pomysłowości
nauczyciela. Przykłady poniższe nie wyczerpują oczywiście
wszystkich możliwości organizacji cichego czytania, są to
tylko próby, zmierzające w kierunku- konkretnego roz
wiązania kw estji cichego czytania na gruncie szkolnym,
próby, idące w kierunku zrealizowania postulatów teore
tycznych na terenie., praktyki szkolnej.
a) Loteryjki.
W klasach I i- II, w związku z lekcjami czytania,,
m ożna wprowadzić loteryjki wyrazowe i zdaniowe. Po
dobnie, jak w loteryjkach liczbowych (loto, tom bola)
liczby na kartkach nie są jednakowe, tak i w loteryjkach
czytaniowych ustaloną liczbę wyrazów (zdań), np. 30 roz
mieszcza się na wszystkich tabliczkach w ten sposób, jak
to pokazane jest na poniższych tabelach.
1. U stalony (opracow any już) spis w yrazów (zdań)
w zw iązku z p rzero bion ym m aterjałem czytaniow ym i
1. Jan ek 4. b rat 7. droga 10. sow a 1 tym spisem
2.. K arol 5. karm i 8. kolej 11. ptak 1 po^gu^Tsię
3. L olek 6. kury 9. stacja 12. i t. d. * nauczyciel
2. T abliczki dla dzieci:
P ierw szą tabliczkę D rugą rozpocząć
rozpocząć od wyrazu od wyrazu drugiego
pierw szego i t. d.
Janek b ra t K arol karm i
K arol karm i L olek kury
Lolek kury b rat droga
Tak postępując,'m ożem y otrzymać tyle tabliczek, ile
jest ;Wklasie dzieci, a na każdej tabliczce będą częściowo
inne wyrazy, czy zdania.
Na każdej tabliczce niekoniecznie musi być po 6 wy
razów;,. może być 9, 12, chodzi tylko o to, by, liczba
tych wyrazów, czy zdań, każdorazow o była jednakow a,
a -więc albo na wszystkich tabliczkach po .6, albo na
wszystkich po 9 czy 12.
Osobno należy przygotować dla siebie na paskach pa
pieru (15 cm. szerokości) te napisy w postaci wyrazów czy
zdań, które otrzym ały dzieci na swoich tabliczkach; każdy
wyraz, którym będzie się posługiw ał nauczyciel, winien
być przygotow any na osobnym pasku papieru.
'Ćwiczenie to polega na tem, że dzieci otrzym ują ta
bliczki, p nauczyciel pokazuje w dowolnym porządku
przygotow ane w, domu przez siebie napisy na kartonach;
dzieci czytają napis (wyraz lub zdanie) pocichu, wyszu
kują taki sam na swoich tabliczkach (nie wszystkie go
znajdą), nauczyciel spraw dza; teraz dzieci m ogą dany
.w yraz odczytać głośno, a po odczytaniu nakryw ają go
przygotow anym papierkiem w kształcie prostokącika. Kto
pierwszy przykryje sw oją tabliczkę, ten jakby w ygrał;
ćwiczenie to smoże się ciągnąć aż do tego momentu, kiedy
wszystkie dzieci tabliczki swoje przykryją.
M ożna też w loteryjce postępow ać inaczej: trakto
wać ją, jako w yrazną grę, co obok korzyści w opanowy
waniu techniki czytania, wnosi walory natury wychowaw
czej, ia całe ćwiczenie budzi duże zainteresowanie w śród
dzieci. Należy w takim wypadku umówić się z dziećmi
na początku gry co do m omentu wygranej, np.: gra się.
kończy z'chw ilą, gdy dwoje dzieci przykryje swoje ta
bliczki. ^Następuje wówczas zamiana tabliczek i gra się
zaczyna na nowo. M ożna również, zamiast rozdawać
pow tórnie tabliczki, pozwolić dzieciom ciągnąć j e jako
losy ! (moment ożywienia i ogrom nego zadowolenia).
M ożna też wyrazy, pisane przez nauczyciela, zastąpić kart
kam i .rnałemi, z których bądz nauczyciel, bądz któreś
z dzieci odczytuje; dany wyraz głośno i wyraznie, a na
podstaw ie iego wszystkie dzieci wyszukują odpowiedni
napis u siebie. Ten, kto pierwszy odczyta u siebie, dostaje
tę karteczkę i nią przykryw a swój wyraz. T ak postępo
wać aż do wygrania.
Dzieci skrupulatnie przestrzegają zasad gry, zasady
te .bowiem ustaliły same. Znajdują bodziec do dalszych
ćwiczeń i zadowolenie z poprzednich, w postaci w ygra
nej. M ożna też tym, które w ygrały, polecić w następnej
grze odczytywać i rozdawać kartki grającym . Dzieci te
go rodzaju ćwiczenia bardzo lubią.
Janek K arol
b rat
L olek
karm i kury
R om ek idzie do sadu
O lek m a owoce
R om ek i O lek stoją
T a ta m a sad
R om ek 4e owoce
M ama m yje ow oce
M ożna też przygotować nieco większe tabliczki i każ
d y 'napis naciąć z trzech stron, aby m ożna go było za
winąć, (zob. str. 24).
P o znalezienia i odczytaniu pokazanego przez nauczy
ciela napisu, dzieci, zamiast przykrywać go prostokąci-
kam i, będą zaw ijały odpowiednie wyrazy czy zdania.
Pew ną odm ianą loteryjki zdaniowej, wyżej przed
staw ionej, jest loteryjka zdaniowa o jakiejś całostkowej
treści logicznej; różni się ona od zwykłej loteryjki zdanio
w ej tern, że wszystkie umieszczone w niej zdania tworzą
pew ną całość logiczną, pewne opow iadanie; przy stoso
w aniu takiej loteryjki na każdej naw et tabliczce może być
różna treść logiczna; wygodniej jest i praktyczniej, jeżeli
n a kilku tabliczkach (5 6) treść jest jednakow a.
W zależności od tego, jaką m etodą prowadzim y
naukę .czytania i pisania (wyrazow ą czy zdaniową), bę
dziemy stosow ali najpierw albo loteryjkę wyrazową albo
zidaniową.
W końcu I-go roku nauczania i w kl. II można po
sługiw ać -się loteryjką zdaniową o pewnej całostkowej
treści logicznej, jako przedstaw iającej większą wartość
kształcącą; ćwiczymy bowiem na niej i technikę czytania,
ale ćwiczymy również i styl dziecka. przysw ajaimuw-pocL-
świadąmości pewne materiały,.ktQre-.ułatvvi:a.,oam-^wJj;lą-
laęhjstarszych, na Il-gim szczeblu program owym , naucza
nie gram atyki; loteryjka wyrazowa w alory te posiada
w mniejszym znacznie stopniu.
Taka jedna loteryjka (wyrazowa lub zdaniowa) wy
starczyć ,nam może do ćwiczeń ńa jeden miesiąc. Lote
ryjek itych kupow ać nie należy, m ogą je zupełnie dobrze
wykonać/dzieci klas starszych na godzinach zajęć praktycz
nych.
Rozsypanki wyrazowe są ćwiczeniami b. ciekawemi
i kształcącemu zarów no w technice czytania, jak i pod
względem logicznymr^DzlecFotrzymują w~ kopertach kilka
lub kilkanaście wyrazów, a wyrazy t e  to cząstki pew
nych zdań, które nauczyciel pociął na poszczególne wy
razy. Dzieci z wyrazów tych m ają zpowrotęm ułożyć ca
łe zdania. Rysunki zmuszają dzieci do kilkakrotnego od
czytywania .wyrazów, jest to więc doskonałe ćwiczenie n a
opanow yw anie (techniki czytania, z drugiej zaś strony
dziecko |ma nietylko odczytać te wyrazy, ale i ułożyć
z nich odpowiednie zdania, zastanaw ia się więc nad zna
czeniem poszczególnych wyrazów i nad związkami lo-
gicznemi, zachodzącemi między .poszczególnemi wyrazami.
Zdania', potrzebne nam do tych ćwiczeń, powinny być
starannie dobrane, ładnie napisane ręcznie lub ńa maszy
nie ; m ożem y pisać przez kalkę, znacznie wówczas skró
cimy sobie pracę. Rozsypanki wyrazowe można stosow ać
już w kl. I-ej, a i w klasach następnych jw zakresie
pierwszego szczebla program ow ego są zawsze przez dzieci
bardzo mile widziane.
W klasie I-ej zaczynać należy od rozsypanki pow sta
łej z jednego zdania, w końcu roku móżetfry^już wziąć
2- 3 zdania.
W kla%if Ii-ej stosujem y rozsypanki wyrazowe
z kilku zdań, przeważnie pojedynczych ńierozw iniętych;
gdy dzieci ułożyły już te zdania/ rozdajem y wyrazy,
rozw ijające podm iot lub orzeczenie, lub jedno i drugie,
a dzieci, m ają owe; pojedyncze zdania nierozwinięte odpo
wiednio rozwinąć przez dodanie wyrazów określających
do podm iotu lub orzeczenia. Treść zdań, z których po
w stają OWe rozsypanki, winna być ściśle związana z opra
cow yw aną ,w danej chwili czytanką. Po ułożeniu zdań
ż rozsypańki następuje czytanie głośne i dalsze zastana
wianie .się nad, tem, jak ze zdań tych ułożyć pewną ca
łość, jeżeli oczywiście tekst dany do takich rozważań na
daje się. Tekst tą drogą pow stały możemy pózniej wy
korzystać jjako - m aterjał do przepisywania, możemy go
też wykorzystać i do innych ćw iczeń: gramatycznych, orto
graficznych, stylistycznych (rozwijanie zdań pojedyńczych,
nierozwiniętych, w pojedyńcze rozwinięte, różne możli
wości uszeregow ania następujących po sobie zdań, wy
szukiwanie wyrazów o pewnej pisowni i t. d.). W przy
gotow aniu :rozsypanek wyrazowych m ogą nam pomóc:
" również dzieci starszych klas na godzinach, poświęco
nych zajęciom praktycznym.
c) Rozsypańki zdaniowe.
O ile w rozsypankach wyrazowych dzieci z wyra
zów imiały zbudować zdania, to w rozsypankach zdanio
wych ze zdań dzieci m ają ułożyć jaldś_.iekst^=--pwia-
d an ie^ w rozsypankach wyrazowych elementami, z któ-
jrycE pow staw ały pew nF ćałości zdania były ~wyrazyr
w rozsypankach zdaniowych temi elementami są zdania.
Przy bardzo wielu czytankach, pogadankach, wycieczkach,
można, zastosować i rozsypańki zdaniowe. Po omówieniu
np. z dziećmi jakiejś historyjki w  obrazkach, naućżyciel
mówi,; że 011 też ułożył opow iadanie o tej historyjce, na
pisał je, pociął na zdania, a dzieci m ają teraz z owych
pojedyńczych; zdań- ułożyć /.powrotem opowiadanie,
jakie ułożył nauczyciel. M aterjałem do owej- całości lo^
gicznej, opowiadania, może być również treść czytanki, ja
kiś okaz przyrodniczy; we wszystkich wypadkach pod
staw ą będzie jakiś tekst, pocięty na zdania, z których
Ćwiczenia te stosow aliśm y w klasach II, III i IV
i traktow aliśm y je głównie, jako jeszcze jedną okazję
więcej |do czytania cichego i ćwiczeń logicznych. Praca
ta nie jest pozbawiona jednak i innych jeszcze walorów .
W klasie II są to jakby wstępne ćwiczenia stylistycz-
.jne^a^i w klasach starszych: III i IV, m ają one b. duży
w pływ i pierwszorzędne znaczenie w kształtow aniu się
stylu idziecka.
Jeszcze parę uw ag natury technicznej.
C ała praca, związana z przygotowaiem owych roz-
sypanek zdaniowych, a w in n o b y ć ich .każdorazo w o tyle,
ile jest tlzieci w klasie, pow inna być wykonana przez dzie
ci z klas starszyćhT rozsypanki te winny być przechowy
w ane w klasieT m ogą nam się bowiem przydać przy in-.
nych idziałaćh nauczania języka polskiego w tej samej
bądz innych klasach. W momencie, kiedy zamierzamy
przystąpić do tego ćwiczenia, musimy dokładnie w yja
śnić [dzieciom, na czem cała praca polega; po wyjaśnie
niu, oia dany przez nauczyciela znak, wszystkie dzieci
równocześnie zaczynają p racę; równocześnie dlatego, by
nauczyciel jmógł stwierdzić, którym dzieciom tego rodza
ju ćwiczenia spraw iają najm niej, a którym najwięcej tru d
ności: obserw acje te przydadzą nam się w związku z cha
rakterystyką poszczególnych dzieci.
d) Rozsypanka wierszowe^
-
Bardzo to przyjem na i łubiana przez dzieci  zaba
w a".
Przepisujem y na kartkach jakiś wierszyk łatw o się
rym ujący (wiersz pierwszy z drugim, trzeci z czwartym lub
pierwszy z [trzecim, drugi z czwartym), w tylu egzem pla
rzach, ile jest ław ek, a jeszcze lepiej w tylu, ile jest
w klasie dzieci; następnie rozcinamy każdą kartkę w ten
sposób, by każdy wiersz był na osobnym pasku i otrzy
mujemy. tyle pasków , ile jest wierszy w danym utw o
rze. Pociętą k artk ę wiążemy nitką, albo ow ijam y pasecz-
kiem papieru. To wszystko trzeba zrobić przed lekcją,
azbrobić to może np. kl. IV dla Ill-ej na lekcjach zajęć
praktycznych, lub lekcji, poświęconej pisaniu. Pojorzyjściu
do klasy dajem y każdem u dziecku, lub na każdą; ław kę
tak ą pędną paczuszkę i wyjaśniamy, że trzeba z tego
ułożyć wiersz. Mówimy, że utw ór zaczyna się wierszem ta
kim a takim, a kończy takim, mówimy też, jak się
wiersze  sk ład ają": pierwszy z drugim, łub pierwszy
z trzecim. Po tych wyjaśnieniach wszystkie dzieci razem
zaczynają, pracę. Kto najpierw ułoży? Jakby gra, jakby
wyścig do mety. Albo też, z którego rzędu najwięcej
dzieci c całość np. w ciągu 15 m inut (czas będzie
ułoży
zależał od długości i trudności wiersza i od klasy, z któ
rą to zrobimy).
Ciche czytanie występuje tu w całej swej oka
załości. Ileż razy dzieci odczytują ten wiersz! N aj
pierw drobnem i cząstkami: poszczególne wiersze, pózniej
do pierwszych dwóch wyszukują 3-ci i 4-ty, pózniej
:do 3-go i 4-ego i 5-ego i 6-ego i t. d. i t. d., wreszcie
całość. Jeżeli zle ułożą, muszą zaczynać od począt
ku, a więc jeszcze raz wszystko muszą przeczytać.
Praca ia nie jest też pozbawiona i w artości kształcących
pod (względem logicznym: trzeba przecież uważać i na
to, by następny wiersz w iązał się z poprzednim. Że dzieci
wiele ,razy czytają i to stale pocichu, najlepszy dowód
m am y iw tem, że niemal każde dziecko, które pracę tę
w ykonało jsamodzielnie do końca, umie ten wiersz napa-
mięć, ichoć wcale ćwiczenia te nie m ają na celu pamięcio
wego [opanowania tekstu. A ileż to radości m a każde
dziecko, gdy wreszcie wszystko jest już w porządku, cały
wiersz ułożony! Jedna uw aga na zakończenie: na ćwicze
nia takie trzeba wybierać wierszyki łatw e pod względem
formy, a pod względem treści pozbawione jakichś sil
niejszych m om entów uczuciowych, bo trzeba zawsze pa
miętać, że to nie jest opracowywanie wierszą, lecz ćwicze
nie, ,mające podnieść technikę czytania poprzez czytanie
ciche. Nie m ożna też do ćwiczeń. tych brać wierszy już
opracowanych, idobrze jednak będzie, jeżeli treść wiersza
związana będzie z treścią opracow ywanej w tym czasie
czytanki, czy też jakiejś wycieczki lub p o g ad an k i. Ćwi
czenia te m ożna stosow ać w klasach II, III i IV.
% Wyszukiwanie wskazanych przez nauczyciela w czy-
e)
tance zdań.
Do ćwiczenia tego bierzemy jakąś dłuższą czytankę
już opracow aną. W yjaśniam y dzieciom, na czem ta  gra
polega: nauczyciel czyta jakieś zdanie ze środka, począt
ku, lub końca tej czytanki, a dzieci mają to samo zdanie
jak .najprędzej wyszukać, a kto pierwszy to zrobi, wstaje
i odczytuje je głośno; ten jakby  w ygrał . Zanim dziec
ko zdanie to odnalazło, m usiało przedtem czytać pocichu,
jeJżeli ;nie całość, to przynajmniej pewien urywek. Kto
pierwszy izdanie to odnalazł, wychodzi na środek i on te
raz ęzyta jakieś zdanie, z tejże czytanki w edług swego
uznania; ,w ten sposób  grę tę prowadzą między sobą
same dzieci. Ćwiczenie to nie może dłużej trwać, niż
15  20 minut, dłużej prowadzone stać się może nudnem,
lepiej ;WięC, jeśli stosujem y je częściej, ale za każdym
razem przez krótszy okres czasu. Można je stosować
w klasach II, III i IV.
:V Wyszukiwanie odczytanych przez nauczyciela zdań.
z kilku poprzednio opracowanych czylanek.
Jest to już nieco trudniejsze ćwiczenie, choć bardzo
przypom ina dopiero co . napisane.
M ówimy dzieciom, że odczytywać będziemy pojedyn
cze zdania, z takich i z takich czytanek (najwyżej mo-
iem y wymienić trzy tytuły), poprzednio już opracowanych,
one zaś m ają poznać, z jakiej czytanki zdanie to jest
wzięte, czytankę tę odnalezć, a w znalezionej czytance 
żdanie, przez nauczyciela odczytane. Które dziecko naj
pierw zdanie to wyszuka, kom unikuje o tern nauczycielowi
przez podniesienie ręki. Przy tern ćwiczeniu dzieci muszą
się też posługiw ać i spisem treści, bo z chwilą, gdy
nauczyciel odczytał zdanie, dziecko przypom ina sobie ty
tuł, ale nie pam ięta napewno stronicy na której czytanka
się znajduje, musi więc zajrzeć do spisu treści, pózniej
otworzyć książkę w odpowiedniem miejscu i wreszcie
wyszukać owo zdanie. Raz. więc dziecko czyta spis treści,
szukając tytułu czytanki, drugi raz czyta wtedy, gdy szu
k a już owego zdania. Ćwiczenie to, obok swych w alorów
czytaniowo-technicznych, m a jeszcze i ten, że przyzwy
czaja dzieci do posługiw ania się spisem treści. Stosować
je m ożna w klasach starszych: ILI, IV.
g ) Wyszukiwanie z tekstu, wskazanych przez nauczyciela
wyrazów.
Znane to i stosow ane przez każdego z nas ćwiczenie,
niem niej jednak dla całokształtu om awianej kwestji
i o niem, choć w paru wierszach, wspomnieć na tem
m iejscu należy.
Bierzemy jakąś czytankę i polecamy dzieciom wy
brać -h miej wszystkie np. rzeczowniki albo też tylko rze
czowniki żywotne, czy m artwe, albo też tylko rzeczowni
ki, zaaczynające się od litery b, czy jakiejkolw iek innej,
albo też wszystkie wyrazy, nietylko już rzeczowniki, za
czynające isię  d litery np. k i następnie wyrazy te uło
o
żyć w porządku alfabetycznym.
I w tem ćwiczeniu, podobnie jak i we wszystkich
praw ie poprzednich, chodzi o to, by wysunąć dzieciom
jakiś icel |inny, a nie czytanie, bo czytanie, traktow ane ja k a
cel sam w sobie, na terenie szkoły powszechnej jest nie
d o pomyślenia. Tak samo zresztą jest i na innych po
ziomach nauczania i wogóle w życiu.
h) Uzupełnianie tekstu zdania 'opuszczonemi wyrazamii
Rozdajem y dzieciom kartki z jakim ś tekstem, tw o
rzącym pew ną całość logiczną. W każdem zadaniu bra
kuje jednego, dwóch wyrazów. Zadaniem dzieci jest dany
tekst uzupełnić odpowiedniem i wyrazami. Jest to ćwicze
nie na ciche czytanie, ale jest ono jednocześnie i ćwicze
niem słow nikow em , dzieci muszą przecież uzupełnić tekst
odpowiedniemi wyrazam i; jest ono też i ćwiczeniem sty-
listycznem, dzieci czytają bowiem tekst, będący jakiem ś
opow iadaniem , lub jakim ś opisem. D obór tekstu pod
względem trudności zależy od poziomu klasy. Ćwicze
nie to można stosow ać w d ru giem . półroczu już naw et
w klasie I, a lubi je bardzo jeszcze i IV klasa.
Chcąc uniknąć błędów ortograficznych, możemy
wszystkie brakujące wyrazy wypisać na tablicy tylko nie
w tej kolejności, w jakiej one w ystępują w tekście, bo
wówczas dzieci nie m iałyby żadnych trudności do poko
nania. Pierw szy opuszczony wyraz w tekście może się zna
lezć na tablicy gdzieś w środku, czy na końcu, a opu-
szczony wyraz z ostatniego zdania może być na tablicy
wypisany -na pierwszem miejscu.
i) Odpowiadanie tekstem na postawione przez nauczy.
cielą pytania.
W związku z opracow aną czytanką nauczyciel pisz/1
na paskach zw ykłego, szarego papieru kilka pytań, na
każdym jed n o ; pisać trzeba dużemi literami, by dzieci
z ostatnich ław ek m ogły napis odczytać.
Kiedy już dzieci poznały się z treścią czytanki,
nauczyciel pokazuje całej klasie jedno z pytań; po prze
czytaniu pytania dzieci jeszcze raz szybko odczytują opra
cowany tekst w tym celu, aby wyszukać odpowiedz na
dane pytanie; odpowiedz odczytują głośno. Nieraz
odpowiedzi są różne, następuje więc dyskusja, w której
dzieci uzasadniają podany przez siebie tekst, mający być
odpowiedzią na postaw ione pytanie. Ćwiczenie to można
zorganizować nieco inaczej: pokazujem y dzieciom na pa-
skach papieru pewne zdania z a p ra c o w a n e j czytanki,
a dzieci wyszukują je w tekście i głośno odczytują.
Ćwiczenia te, jak zresztą i wszystkie wyżej już wy
szczególnione, m ają na celu ćwiczenie dzieci w ^zybkiem
czytaniu; jeżeli m ają być interesującem i, łączyć się win
ny z opracow ywaną czytanką i nie trw ać dłużej, jak
10  15 m inuty.
j) Pantomimizacja wyrazów, wyrażeń i zdań.
fPantomimizacjal o której poniżej piszemy, polega na
reakcji, ruchowej lub dzwiękowej, na pokazany wyraz lub
zdanie. Nauczyciel wybiera z opracow ywanej czytanki kil
ka najbardziej nadających się do tego ćwiczenia wyra-
2iów lub zdań, wypisuje je na paskach papieru dużem,
czytelnem pismem i w odpowiednim momencie lekcji
ćwiczenie to wprowadza w następujący sposób:
pokazuje np. pasek papieru z napisem  kogut", w od
powiedzi na to dzieci rączkami naśladują ruchy skrzydeł,
m ogą też naśladować głos koguta;
na napis:  mina płaczliw a" dzieci reagują charakte-
rystycznem skrzywieniem tw arzy;
na zdanie:  słońce świeci" dzieci uśmiechają się, ska
czą i cieszą się, a na- zdanie  deszcz p ada" reakcja będzie
wręcz .przeciwna;
na zdanie:  jak się bronisz przed zim nem ? dzieci
 zabijają" ręce, tupią, skaczą i t. p., a na zdanie:  jak się
broni stara babcia od zim na dzieci się kurczą na krze
sełkach, okryw ają i chuchają w dłonie itd.
Powodzenie ;tego rodzaju ćwiczeń zależy przede-
wszystkiem od pom ysłowości nauczyciela i odpowiedniej
atm osfery, panującej w danej klasie.
Tak pom yślana pantom imizacja jest jednym z punktów
opracow yw anej czytanki, a wprowadzona w połowie
lekcji, m oże być również traktow ana jako śródlekcyjne
Ćwiczenia oddechowe. W opinji dzieci pantom izacja jest
pew nego rodzaju zabawą, my jednak, nauczyciele, zda
jem y isobie spraw ę, że w ćwiczeniach tych występuje bar
dzo wyraznie czytanie ciche, po którem ze strony dzieci
bezpośrednio następuje reakcja ruchow a lub dzwiękowa,
jest to więc czytanie, po którem musi. nastąpić ilustracja
owych treści pozajęzykowych, jakie dany wyraz, czy wy
rażenie lub zdanie całe w świadomości dziecka w yw ołało.
Przy ćwiczeniach tych możemy się naocznie przekonać,
ja k 'niekiedy różną treść pozajęzykową w yw ołują naj
prostsze ^ aw et wyrażenia, czy zdania i jak wobec tego
baczną uwagę zwracać musimy na wszelkiego rodzaju
wyjaśnienia niezrozum iałych wyrazów i zwrotów.
Pantom im izacja jest zawsze b. mile przez dzieci przyj
m owana, w czasie wykonywania tych ćwiczeń zachowują
się [karnie i z ' uw agą czekają na tekst następny, ćw icze
nia jte w prow adzają na lekcję pewną swobodę, uroz
m aicają i ożywiają lekcję, łączą zabawę z p rac ą ; szczegól
nie w m łodszych klasach winny mieć częste zastosowanie.
Poniżej spróbujem y przedstaw ić kilka przykładów
z praktyki organizacji cichego czytania w klasach star
szych w związku z program em języka polskiego.
k ) Wyszukiwanie z tekstu materjalu, związanego z pew
ne m zagadnieniem.
Ćwiczenie to winno mieć zastosowanie przedewszyst-
kiem w klasach starszych (IV, V, VI i VII), aczkolwiek
i w młodszych można już stosow ać je przy opracow y
waniu czytanek. Przykład konkretny z praktyki najlepiej
rzecz w yjaśni. W klasie V-ej opracow ujem y np.  Przy
jazń " iM. D ąbrowskiej. Jednym z punktów przy opraco
wywaniu jakiegokolw iek utw oru literackiego winno być
określenie, możliwie dokładne, miejsca, na którem dana
akcja się rozgrywa. Przy pierwszem czytaniu nowelki
dzieci są zbyt zainteresowane samą fabułą i na takie za
gadnienia jak: miejsce akcji, czas, napewno uwagi nie
zwrócą, a jeżeli naw et zwrócą, to jednak dokładnie
na podobne kwestje odpowiedzieć nie potrafią. Stawiamy
więc całej klasie zagadnienie w sposób nastąpujący:
,/Znajdzcie w utworze te wszystkie urywki, któreby m ó
w iły nam zupełnie dokładnie o tem, gdzie to się wszystko
dzieje?'1 Zagadnienie tak sprecyzowane możemy zapisać
na tablicy. Jeżeli prowadzim y nauczanie w oddziałach po
łączonych, jmożemy obok powyższego zagadnienia wysu
nąć jeszcze drugie, np.  Znajdzcie w utworze dowody na
to, kiedy się akcja rozgryw a", a wówczas klasa V-ta ma
zajęcie ;na całą godzinę, my zaś możemy zająć się inną
grupą dzieci  kl. IV-ą lub VI-ą. Tak stawiane zagadnie
nia (Sprowadzają w konsekwencji konieczność cichego czy
tania, czytania przytem z zupełnie określonym, jasnym ce
lem ; jest to więc czytanie rozumowe.
Nie potrzebujem y chyba uzasadniać, że wyszukiwa
nie poprzez ciche czytanie odpowiedzi na tak postaw ione
zagadnienie, poza wartościam i techniczno-czytaniowemi,
ma też kolosalne znaczenie w kształceniu logicznego myśle
nia; jdziecko czyta kilka zdań, stronicę, niekiedy kilka
stronic, a wybrać z tego m aterjału może niekiedy tylko
jedno zdanie. Ale w łaśnie nam przecież chodzi o to, by
ono jmusiało wybierać, a wiemy, że każdy w ybór połą
czony (jest z zastanawianiem się, m yśleniem ; pewne zda
nia jdziecko odrzuca, jako niepotrzebne mu, inne podkreśla
sobie, jak o pewne dow ody na postaw ione zagadnienie,
a w ten sposób przyzwyczaja się powoli, ną jakże pro
stym i łatw ym m aterjale, do przyszłych, być może, swoich
studjów inaukowych.
W klasach m łodszych ćwiczenie to możemy również
stosow ać; polecam y np. dzieciom wyszukać te zdania,
ktlóre odnoszą się np. do jakiejś postaci, w ystępującej
w czytance, do m iasta, o którem się mówi i t.d.
Ćwiczenia te spotykają się zawsze z zainteresow a
niem ze strony dzieci, bo jest w nich coś i z g ry :
każde dziecko pragnie jak najprędzej zagadnienie roz-
.wiązać, jest i pew na trudność do pokonania, a więc
jest i zainteresowanie, bo nic tak nie nudzi, jak bezmyśl
ność, ,a więc praca do wykonania bez żadnych trudności.
Ze swoich w łasnych przeżyć dobrze o tem wiemy.
I) Wyszukiwanie materjału do pewnych zagadnień z ca
łego cyklu opracowanych czytanek.
To ćwiczenie może mieć zastosowanie, w edług na-
sziego Jzdania, tylko na poziomie klas starszych: V, VI
i VII.
W klasie V.ej mamy np. książkę do czytania Ju
liusza Balickiego i Stanisława Maykowskiego p. t.  Pieśń
o ziemi naszej . Posługiw anie się tą książką (ułatw i
ogrom nie nauczycielowi pracę przedewszystkiem dlatego,
że autorzy w doborze czytanek zastosowali się ściśle do
wym agań now ego program u, a m aterjał zebrany przed
staw ia b. dużą w artość zarówno pod względem treści
jak i (swoich w alorów artystycznych. Pod względem dy-
daktycznym rozwiązali autorzy również wszelkie trud
ności z dużern powodzeniem. Jednym z plusów tej czy-
ian k i jest, (między innemi, ułożenie całego m aterjału czy-
taniow ego pewnem i cyklami  regjonami.
O pracow aliśm y np. cykl czytanek pt.  Co mówi Bab
tyk ? 11
Chcemy teraz na wszystkie te czytanki spojrzeć, jako
n a pew ną całość (takie intencje przyśw iecały praw dopo
dobnie i (autorom), trzeba więc obmyśleć pewne zagad
nienia, (odnoszące się już nie do jednej, czy dwóch czyta
nek, ale do wszystkich. O to parę przykładów takich za
gadnień.
1. Co nam daje morze?
2. Gdynia.
3. Kaszubi.
4. Słow nik m arynarzy.
5. Treść całego cyklu przedstawić w formie planu.
Ćwiczenie ostatnie odbiega nieco charakterem swoim
od pierwszych czterech, niemniej jednak i przy tej pracy
dziecko tw konsekwencji winno przeczytać cały cykl. To
podejście (do cichego czytania przypomina ćwiczenie po
przednie, >zachodzą między niemi jednak i pewne różnice.
W przykładzie poprzednim uczeń m ógł nie czytać
całości, (bo pam iętał, że o miejscu akcji mówi się np.
w jpołowie utworu, w tym przykładzie musi przeczytać
całość ; w przykładzie poprzednim dziecko, znalazłszy po
trzebny, czy potrzebne dowody, zaznaczało je, odczytywa
ło czy wypisywało, w tym dziecko musi wyszukać ma-
terjał, wynotować go sobie, a następnie uporządkować;
przykład Jpoprzedni .nadaje się bardziej do zajęć klasowych
((mniejszy zakres pracy), przykład ten może być wyko
rzystany w pracy dom owej ucznia; ćwiczenie poprzednie
Snoże (być istosowane i w klasach młodszych, zagadnienia
;zaś podane w tym przykładzie m ogą być rozwiązane po
przez iciche czytanie, zdaniem naszem, tylko w klasach
wyższych szkoły powsechnej.
Nie możemy też pominąć milczeniem, w związku
z opracowywaniem tego i podobnych cyklów  regjonów ,
kw estji opracow yw ania z dziećmi pewnych zagadnień,
wybiegających naw et poza granice klasy, czy naw et szko
ły. Możemy więc w związku z cyklem:  Co mówi Bał-
tyk? zebrać odpowiedni m aterjał do gazetki szkolnej,
z której korzystać będzie cała szkoła; przy zbieraniu te
go imaterjału musimy sięgnąć do czasopism, innych ksią
żek,  P łom yków ", dzienników (z tych ostatnich nauczy-
czyciel pow inien wybrać m aterjał). Możemy też pójść
jeszcze dalej i opracow ać z dziećmi kl. V.ej program  Po
ranku m orskiego" dla całej szkoły i rodziców. Taki  Po
ran ek" jmoże być jednym z punktów zebrań rodzicielskich.
t) Segregowanie wyrazów na pewne kategorjs.
Dzieci klas starszych, w' związku z opanowaniem or
tograficznego pisania, przygotow ują tablice ortograficzne:
piszą poszczególne wyrazy, które następnie nakleja się na
kartkach kartonu odpowiedniej wielkości. Lepiej jest, je
żeli (wyrazów tych nie naklejam y/ a w kładam y w nacię
cia porobione w kartonie, podobnie jak w albumie na
fotog rafje. ,W yrazy te 'możemy wykorzystać do różnych
innych ćwiczeń, między innemi i do ćwiczeń w czytaniu
cichem. Każda ław ka otrzymuje kilkanaście w yrazów ;
m ogą to być wyrazy, reprezentujące wszystkie części m o
wy.
Polecam y dzieciom wszystkie wyrazy posegregować.
Ćwiczenie tak pom yślane wiąże się ściśle z nauczaniem
gram atyki. Ale m ożna organizować jeszcze i inne ćwicze
nia: polecam y dzieciom posegregować np. wszystkie wy
razy iwedług ilości sylab: wyrazy jednosylabow e osobno,
diwusylabowe .osobno i td., albo też w edług pierwszych
liter: w yrazy na A osobno, na B osobno i td., albo
też w edług pokrew ieństw a treści (wspólność pochodzenia)
np. wyrazy: góra, górzysty, pagórek, podgórze, górny 
utworzą jedną grupę, wyrazy znów takie, jak': na
uczyciel, uczeń, nauka, uczennica, uczę się, uczący  stw o
rzą grupę drugą i td. Rozmaitość tego rodzaju ćwiczeń
zależy wyłącznie od pom ysłowości nauczyciela.
m ) Segregowanie materjalu czytaniowego na pewne
działy.
Ciekawęm ćwiczeniem w czytaniu cichem będzie w
klasach starszych segregow anie m aterjału' czytaniowego
na (pewne działy. W każdej praw ie szkole znajdzie się
trochę zniszczonych lub zdekompletowanych  Płom yków ",
 Płom yczków " lub starych książek. Z m aterjału tego
Snożna utworzyć coś w rodzaju kartkow ej...bibljoteki,
dostosow anej do pór roku, świąt, pewnego rodzaju prą-!
cy, lub zagadnień, często w szkole omawianych.
Nauczyciel rozdaje dzieciom w klasie owe zdekomple
tow ane ( Płomyki" czy  Płom yczki", dzieci czytają z u-
w ag ą i zastanaw iają się, do jakiego działu dane opowia
danie, artykuł czy wierszyk można zaklasyfikować; przed
tem jeszcze ustaliliśm y owe działy; dla przykładu przy
toczymy kilka ich tytułów : Jesień. Zima. Dzień 11-go li
stopada. Boże Narodzenie. 19-go m arca. Zwierzęta i dzie
ci. Zagadki i tp.. Tytuły ustalonych działów wypisujemy
na tablicy jeden pod drugim. Jeżeli jakieś opowiadanie,
wierszyk czy jakikolw iek inny m aterjał nadaje się, wów
czas dziecko wybrany m aterjał wycina i nakleja na od
powiednie kartki kartonu jednakow ego form atu; na takiej
jddnej ,kartce kartonu może być naklejonych np. kilka
wierszyków, czy opowiadań, czy też i wierszykowi i opo
wiadań, musi to jednak być m aterjał o jednorodnej tre
ści, t. zn. związany z jesienią, czy z Bożem Narodzeniem
i td .; nie m ożna na jednej karcie kartonu naklejać np.
wierszyka jesiennego i jakiegoś opow iadania zimowego.
Tak postępując, otrzym am y po pewnym czasie po kilka
naście, czy po kilka tylko kart, poświęconych różnym dzia<
łom ; wówczas kartki z każdego działu zbieramy, przewią
zujemy jakąś kolorow ą tasiem ką i otrzymujemy jakby
szereg książeczek, z których każda poświęcona jest inne
mu tematowi.
M aterjał ten będzie nam niezmiernie pomocny w na
uczaniu języka polskiego w klasach młodszych. Oto np.
opracow aliśm y czytankę w klasie Ii-ej pt.  W sadzie ;
w pewnym momencie sięgam y po nasz tom ik zatytułow a
ny ,Jesień ", rozwiązujemy tasiemkę i każdą kartę da
jem y ina jedną ław kę, polecamy przeczytać i zastanowić
się, czy niema na tych kartkach m aterjału, podobnego do
opracow anej czytanki. Napewno się znajdzie. M amy np.
%pogadankę przyrodniczą o ptakach zim ujących u nas;
na zakończenie lekcji, czy też w innym jej momencie, roz
dajem y dzieciom osobnemi kartkam i naszą książeczkę, za
tytułow aną  Zim a", polecamy treść, zaw artą na nich
odczytać i wybrać tmaterjał, wiążący się bezpośrednio
z idaną lekcją. N aw et rachunki znajdą swój wyraz w re
busach i łam igłów kach liczbowych, gim nastyka  w
Opisie różnych gier i zabaw, roboty ręczne  w opisie
robótek! i tp. Zebrany m aterjał może leżeć w klasie na
półkach,/aby ;był dostępny dla dzieci w każdym momencie.
Nieraz zdolniejsi uczniowie pracę sw oją wykonają szyb
ko, a na pozostałej części lekcji nudzą się i przeszkadza
ją innym; zapobiegniem y temu, jeżeli pozwolimy im ko
rzystać ,z tej jakby podręcznej bibljoteczki, w której
znajdą jsię i czasopism a i te książeczki kartkow e, o któ
rych wyżej już wspominaliśmy.
Przy w ykonyw aniu %tej pracy, jak zresztą i przy
wszystkieh innych, zwracać należy baczną uwagę na stro
n ę estetyczną: kartki kartonu m uszą być jednakowych
rozm iarów, wycinki z  Płom yczków " czy ze starych ksią
żeczek, już zniszczonych, winny być robione b. starannie,
naklejanie owych wycinków na kartki kartonu musi być
rów nież imiłe dla oka.
2. Czytanie głośne.
Czytanie ciche, aczkolwiek b. ważne, to jednak nie
.pjowinno być jedynie panującem w szkole; obok niego
a w łaściw ie rów nolegle z niem powinno mieć miejsce
i czytanie głośne.
W uwagach do całości program u języka polskiego,
w związku z czytaniem głośnem , spotykam y następują
cą w skazówkę:  Cechy dobrego czytania głośnego są
następujące:
1) wyrazne i popraw ne wym awianie poszczegól
nych wyrazów,
2) zachowanie przestankowania,
3) uwzględnianie akcentu logicznego,
4) czytanie z odczuciem.
W szystkie te cechy stanow ią istotę czytania dobrego
i w yrazistego." Nie odrazu oczywiście do takich rezulta
tów (dojdziemy, ,,umiejętność takiego, czytania osiąga .się
%drogą stopniowych ćwiczeń" (tamże) poprzez wszyst
kie lata nauczania szkolnego.
Jeżeli opracow ujem y jakąkolw iek czytankę, to równo
legle |do czytania cichego, możemy 1i powinniśm y prze
czytać (głośno dany tekst w całości (przy krótszych utw o
rach) lub tylko jego niektóre urywki (przy dłuższych
utw orach). Starać się należy i przy czytaniu głośnem
o to, by unikać mechanicznego i nudnego przez to od
czytyw ania 'danego tekstu od początku do końca.
I przy czytaniu głośnem troszczyć się musimy o roz
m aitość podejść w lekcji. Jakież m ogą być sposoby g łoś
nego czytania?
a) Jedno dziecko czyta dany tekst głośno od początku
do końca; w tym wypadku wybieramy dziecko najlepiej
czytające, (pozostałe dzieci m ogą w ^ym czasie zam knąć
sjwoje książeczki; dziecko czytające powinno wyjść przed
ław ki, by klasa cała m iała je przed sobą. Ten sposób
czytania jgłośnego przez dzieci nie powinien być jednak
stosow any zbyt często, czyta tutaj bowiem tylko jedno
dziecko, a przy dwukrotnem takiem czytaniu  dwoje.
Po takiem czytaniu powinna nastąpić krótka dyskusja
na tem at zalet i w ad przed chwilą co słyszanego czytania
i próby popraw nego odczytywania tych urywków, któ
re, zdaniem i nauczyciela i dzieci, nie były odczytane do
brze. D yskusja taka m a duże znaczenie: jest wyrazem tego,
jak dzieci interpretują treść czytanki, czytającego pobudza
do jwiększej staranności, a słuchających zmusza do więk
szego skupienia uwagi nad tem, jak ten ktoś czyta.
b) Dzieci czytają pewnemi częściami logicznemi, za
zwyczaj już po ustaleniu liczby tych pewnych całostek lo
gicznych; ,w starszych klasach może to być czytanie we
d łu g (ustalonego przedtem planu czytanki; w tym wy
pad ku ,za każdym razem czyta tyle dzieci, ile było iy c h
części. (Możemy zgóry wyznaczyć dzieci do. czytania,^mo-
żemy też je wyznaczać w trakcie czyta n ia ; ten drugi spo
sób jest leps^yr -zdariiem^ M ^ern , zmusza on wszystkie
dzieci w klasie do śledzenia za czytającym, każde bowiem
z nich imoże za chwilę czytać dalej, następną część.
Przy tak potraktow anem czytaniu możemy również
prowadzić dyskusję bądz po przeczytaniu całości, bądz
też po przeczytaniu każdej części; zalecalibyśmy raczej
taką 'rozmowę z dziećmi po przeczytaniu części, m niej
bowiem jest wówczas m aterjału i dokładniej możemy o
mówić jakość przed chwilą co słyszanego czytania; moż
na też oczywiście postępow ać inaczej.
c) Obliczamy ilość zdań w czytaniu, naliczyliśmy ich
np. 66, w klasie mamy 33 dzieci, na każde dziecko wy
padnie przeczytać po dwa zdania; przed przystąpieniem
do czytania możemy zgóry oznaczyć, które z dzieci ja
kie .zdanie będzie czytało. Czytają dzieci w kolejności al
fabetycznej, (każde przypadającą nań część. T ak zorgani
zowane (czytanie głośne ma ten plus,-że.w szystkie dzieci
na [jednej lekcji m ogą brać w niern udział.
Sposobu tego nie należy stosować jednak zbyt często,,
ma |on bowiem ten minus, że nie uwzględnia zupełnie
strony logicznej czytanki, podział jest tu często mecha
niczny, zatracają się pewne całości myślowe, występu
jące w czy tance.
Czytanie takie jest jednak dobrem utrwaleniem pojęcia
zdania, może więc być nawiązaniem do odpowiedniej lekcji
gram atyki. Chcąc urozmaicić ten m oment lekcji, może
my niekiedy umówić się z dziećmi, że jedno z nich odczy
ta swoje zdanie głośno, drugie pocichu i tak postępujemy
z całą czytanką. Po takiem przeczytaniu możemy rzu
cić jpytanie, jak im jest lepiej czytać i dlaczego wolą czy
tać cicho, względnie głośno.
d) Jeżeli w czytance rozgryw a się jakaś akcja i wystę
pują postaci, wszystko jedno czy ze św iata ludzkiego, czy
zwierzęcego, możemy zorganizować czytanie z podziałam
wa^jraZe^JNależy wówczas najpierw omówić treść, przy
padającą każdej postaci, odczytać osobno poszczególne ro
le, wspólnie z klasą ustalić sposób ich odczytywania,
zwracając uw agę na w ygląd zewnętrzny danej postaci,,
wysokość i barw ę głosu, tempo czytania, zabarwienie
utzuciow e (danej treści i na jej stronę logiczną. Po ta
kiem Idopiero opracow aniu poszczególnych ról przystę
pujem y d o ich rozdziału między poszczególne dzieci. Nie
należ}' wyznaczać dzieci, klasa sama pow inna określić,
kto ido jakiej roli się nadaje i dlaczego; krótka dyskusja
na powyższy tem at przyczyni się do głębszego zrozumie
n ia całości. Kiedy już wybrane przez klasę dzieci odczy
tały opracow any tekst, winna nastąpić również wymiana
afclań jmiędzy dziećmi na tem at jakości przed chwilą
/słyszanego czytania; po takiej dyskusji m ogą nastąpić
ztmiany .w obsadzie poszczególnych ról.
Czytanie z podziałem na role jest bardzo kształcące,
towarzyszą m u bowiem silniejsze przeżycia uczuciowe,
.aniżeli przy jakiem kolw iek innem czytaniu. Nie wszy
stk ie joczywiście czytanki do tego się nadają. Staranne
'opracowanie tego rodzaju czytanek jest doskonałem przy
gotow aniem dzieci do udziału ich w przedstawieniach
.szkolnych i w najróżnorodniejszych inscenizacjach.
e) Czytanie ^podziałem na role w niektórych wypad
k ach stw arza okazję do ćwiczeń w czytaniu chóralnem ;
4na to miejsce wówczas, jeżeli jedną z ról reprezentuje
kilka lub kilkanaście postaci  chór; opracowanie ta
kiej foli winno mieć ten sam charakter, co i opracowanie
ról jpojedyńczych. Szczególną uwagę zwrócić należy na
wyrazne wym awianie poszczególnych wyrazów i m odu
lację [głosu, który w tym wypadku jest głosem zbioro-
twym i Idlatego trochę trudniejszym do opracow ania; na
leży iteż zwracać uwagę, by dzieci, odtwarzające rolę zbio
row ą '.zaczynały czytać i czytały poszczególne wyrazy
i zdania razem, równocześnie.
Na czytanie chóralne należy przeznaczać tylko te
uryw ki, 'które z istoty swrej treści tego chóralnego czy
tan ia w ym agają.
D. Wy j a ś n i a n i e w y r .a z .ó w .
 W yjaśnienia słow nikow e m ożna stosow ać przed czy
taniem , w czasie czytania i po czytaniu, w' zależności od
typu utw oru. Przestrzegać należy, aby wyjaśnienie w yra-
zjóiw ograniczało się do istotnej potrzeby, aby nie przy-
słoniło w łaściwego celu lekcji i nie rozryw ało zaintereso
w ania i uwagi ucznia, zwróconych na poznaw aną treść.
W łaściwem uzupełnieniem lub przygotowaniem rozumienia
w yrazów m ogą być ćwiczenia słow nikow e" (U w agi-do
program u  czytanie). Tyle mówi nam program o wy
jaśnieniu wyrazów w dziale, odnoszącym się do czytania;,
z uwagam i na powyższy tem at spotykam y się i ,wi innem
miejscu, a mianowicie przy om aw ianiu ćwiczeń, zwią
zanych z imówieniem, pisaniem i czytaniem'; i z uwagami,
temi należy się b. starannie zapoznać.
O wyjaśnieniach słownikow ych przed czytaniem już
wspominaliśmy, przy om aw ianiu p r z y g o t o w a nJ a...jio
czytanek; w czasie ^czyfanrF"wprowadzam y w yjaśnienia
w yrazów : kiedy jest ich b. niewiele i kiedy wy
wtedy,
jaśnienia nie pociągną za sobą zbyt przedłużającego się
oderw ania od czy tan eg o 'tęk stu r^y jaśń ieriia wyrazów p a
czytaniu w prowadzam y wtedy, kiedy mamy zamiar na
tle opracow anej czytanki, w szerszych nieco rozmiarach.
uwzględnić ćwiczenia słow nikow e, związane z czytaniem.
W yjaśnienia ^słownikowe zmierzają do:
1. wzbogacenia czynnego słow nika dzieci, przede-
wszystkiem w zakresie potrzeb życia codziem ego,
2. um iejętności posługiw ania się nagrom adzonym za
sobem językowym przy każdej nadarzającęj_się..potrzebie.
Z tego wniosek taki, że dzieci winny mieć możność po
sługiw ania się nowoprzyswojonem i sobie wyrazami ; za
leca to również program w uwadze, .następującej:
 W yniki ćwiczeń słow nikowych powinny być za każ-
dyłn razem stosow ane w praktyce językowej ucznia, czy
tó ;w wypowiedzeniu ustnem, czy pisem nem  . (Uwagi do
csałości program u ćwiczenia związane z mówieniem, pi
saniem! i czytaniem).
3. W klasach starszych, na drugim i trzecim szczeblu
program ow ym , zadaniem ćwiczeń słownikowych jest nie-
tylko wzbogacenie czynnego słow nika dzieci,  lecz m ają
one (dzieci) również wdrażać się do odczuwania wartości
estetycznych języka ojczystego" (tam że); zwracać więc
należy ,uwagę nietylko na znaczenie wyrazu łub w yra
żenia, ijale i na oryginalność form y danego wyrażenia,
jego przenośne znaczenie, obrazowość i plastyczność po
szczególnych zwrotów .
Przejdzmy teraz do konkretnego przykładu wyjaś
nienia wyrazów jiiezrozumiałych w czasie czytania.
Dzieci przeczytały już raz czytankę: sprawdziliśmy
i okazało się, że naogół zdają sobie spraw ę z treści w
niej zaw artej; nieznane wyrazy, aczkolwiek były, zasad
niczemu zrozumieniu nie przeszkodziły. Dajem y teraz dzie
ciom kartki czystego papieru i mówimy, by przy powtór-
nem czytaniu zwróciły szczególną uwagę na te wyrazy
i wyrażenia, które im są całkowicie lub częściowo nawet
nieznane! i by wyrazy te i wyrażenia w ypisały~na tych
karlikach. Przystępujem y do w yjaśnień; dziecko czyta
pierwszy .wyraz, zwracamy się do klasy z pytaniem,
kto m ógłby powiedzieć, kto dany przedmiot widział (gdy
|vyraz oznacza przedm iot konkretny), do czego służy,
]5k w ygląda i t. d .; jak wygląda człowiek smutny i we
soły (wyjaśnienie wyrazów  sm utny" i  w esoły"), które
z dzieci było sm utne i dlaczego i i:d. Najczęściej spo
tykanym Ibłędem przy wyjaśnianiu wyrazów jest żądanie
bid dzieci definicji: cp ten wyraz oznacza. Tymczasem
definicja jma trudność me!yIEo~cila dzieci, ale i dla ludzi
dorosłych. W klasach wyższych wiele wyrazów da się
wyjaśnić n a podstaw ie składu całego zdania.
Należy pamiętać, że przy tych ćwiczeniach obowiązu
je pas w całej rozciągłości zasada poglądowości w' na
uczaniu ; nieznany wyraz, w m iarę możności, winien być
ja k ^najwszechstronniej skojarzony ze sw oją treścią poza-
językow ą. Niedopuszczalny jest tu pośpiech. W y
strzegać ;się (też należy dość pospolitego błędu, że wyraz
nieznany wyjaśniam y również wyrazem niezbyt zrozumia
łym. Niekiedy wypadnie nam odczytać nietylko zdanie
z niezrozumiałym wyrazem, ale naw et cały urywek, by
ułatw ić dzieciom zrozumienie ow ego nieznanego wyra
zu ,czy wyrażenia, bo w ćwiczeniach tych chodzi przecież
m iędzy innemi, głów nie i o to, aby to zrozumienie było
rezultatem samodzielnej pracy dzieci, by do wyjaśnienia
treści dochodziły' same po głębszem zastanowieniu się
nad czytanęm_ zdaniem, czy nąw eF nad .całym .ustępem;
w ten sposób postępując, ćwiczymy jednocześnie dzieci
w racjonalnej metodzie czytania, oraz przygotowujem y je
do samouctwa, do rozumnego czytania książki.
Kiedy już wyjaśniliśmy sobie treść nieznanego wy
razu, (wypisujemy obok niego na kartkach, które dzieci
otrzym ały, iwyrazy zastępcze, znane już dzieciom. I tak
postępujem y ze wszystkiemi nieznanemi wyrazami i wy
rażeniami. Palszym ciągiem pracy tej może być sam o
dzielne ćwiczenie piśmienne, polegające na zastosow aniu
przed chwilą co wyjaśnianych wyrazów w zdaniach, bądz
nawet, w klasach starszych, w samodzielnem ćwiczeniu
s;tylistycznem ipiśmiennem.
Niezawsze dzieci wynotują wszystkie nieznane wyrazy;
należy na to być przygotowanym, i w tym celu nauczyciel,
przygotow ując się do lekcji, winien wynotować trud
niejsze wyrazy i zw roty; kiedy już skończymy z w yjaś
nianiem wyrazów, wynotowanych przez dzieci, pokazuje
my klasie pokolei wszystkie wynotowane przez nas w yra
zy; jeżeli wyraz był już wyjaśniany, dzieci odszukują go
tylko jeszcze raz w książce, odczytują całe zdanie i na
tem koniec; jeżeli zaś wyraz jakiś okaże się nieznany dzie
ciom, postępujem y wówczas tak, jak przy wyjaśnianiu
wyrazów, wynotowanych przez dzieci. Kartki, na których
dzieci w ynotow ały wyrazy nieznane i zastępcze, traktow ać
należy jako notatkę, towarzyszącą czytaniu i przechowy
wać w książce przy odpowiedniej czytance albo w osob
nych teczkach, idostępnych dzieciom każdego dnia.
E. O m a w i a n i e t r eś ci .
Ograniczym y się w tem m iejscu do omówienia tre
ści czytanego tekstu w klasach młodszych, na pierwszym
szczeblu program ow ym . W uwagach do całości p ro gra
m u spotykam y się z takiemi w tej m aterji w skazów kam i:
 Przy om awianiu lektury zarówno n a stopniu niż
szym, jak wyższym, należy szczególną uwagę_jiaśw4ęcić
utwydatnieniu składników treści, pozw alają one bowiem
" zrozumieć lepiej utw ory i torują drogę racjonalnem u
czytelnictwu. Należy jednak przytem unikać drobiazgowej,
analizy, k tó ra w yw ołuje nudę i osłabia zainteresow ania
młodzieży, lekturą".
Poznanie i zrozumienie treści wysuw a się na plan
pierw szy; tó zrozumienie zależeć będzie przedewszystkiem
od ;t)ego, jak uczniowie czytają; jeżeli czytanie danego
tekstu powiążem y z innemi działami nauczania, ze zja
wiskami przyrodniczemi, geograficznemi, historycznemi,. z
chwilą bieżącą, przeżyciami dzieci, ze zjawiskam i atmos-
ferycznemi, jednem słow em , kiedy w czytance szukać bę
dziemy rozw iązania pewnych zagadnień, czy też potw ier
dzenia zaobserwow anych gdzieindziej zjawisk i wyciąg
niętych wniosków', to wówczas to zrozumienie stanie się
koniecznością dla sam ego ucznia, wówczas i czytanie bę
dzie pew ną m etodą samodzielnej jego pracy.
Przestrzega nas program przed zbyt drobiazgow y
analizą ,itreści, która wyw ołać może nudę. Należy więc
d(okładnie zastanowić się, na co trzeba /zwrócić szczegól
niejszą uwagę przy om awianiu tej czy innej czytanki.
Z trzech niejako stanow isk m ożna treść daną rozpa
tryw ać.
1. o ile dostarcza m aterjał dla umysłu,
2. od strony wychowawczej,
3. jaką w artość przedstaw ia ona dla ćwiczeń w wy
pow iadaniu się.
Jeżeli więc przygotow ujem y się do lekcji, zastano
wić się winniśmy, które z owych trzech zagadnień naj
wyrazniej w danym tekście jest reprezentow ane i na
nie trzeba przy om aw ianiu treści zwrócić przedewszyst-
kiem uw agę.
Przy tem om awianiu treści należy pamiętać zawsze
o powiązaniu zjaw isk i sytuacyj, występujących ,w c z y-tan-
će, z w łasnem i przeżyciami dzieci. Postulat ten znajduje
uzasadnienie i podstaw ę w psychice dzieci tego wieku.
Niekiedy przy om aw ianiu treści wprowadzam y opo
w iadanie p rze c z y ta n y pow iastki; w tej spraw ie znajdu
jem y również pewne wskazówki w  Uw agach do całości
pro gram u".
 W związku z opracow aniem lektury należy unikać
niewolniczej reprodukcji, skłaniając natom iast uczniów
doYswobodnFgololTtw^ treści. Daleko więcej bowiem
korzyści osiąga uczeń, posługując się własnym zaso
bem głównym i stylem, oraz rozum ując samodzielnie, niż
pow tarzając fzwToty autora i trzym ając się wyłącznie jego
w ątku (myślowego",
W skazów ki powyższe zmierzają również do ćwicze
nia dzieci w samodzielności przy odtwarzaniu treści.
Jeżeli chodzi o tak zwane streszczenia powiastek,
czy jakichkolw iek innych utworów, io iTa^pierwszynT"
szczeblu program ow ym tego rodzaju odtwarzanie treś
ci nie powinno mieć miejsca, dopiero ,,na stopniu wyższym
należy od czasu do czasu stosow ać streszczenia czyta-
nych utworów , bacząc przytem na zwięzłość i jasność
wym awiania m yśli". (Uwagi do całości program u  czy
tanie).
F. U k ł a d a n i e pl anu.
 W klasie IV-ej występuje po raz pierwszy także po
rzą dkow a n ie w ypow ied zeń na tle czytanek, a w związku
z tem wspólne układanie planu. W klasie V-ej przechodzi
m y do układania planów całych utworów , rozwijanego
dalej w klasie V I" (Uwagi do program u). Samo ukła
danie planów winno być poprzedzone ćwiczeniami przy
gotowującemu, ,w których obrazki odgryw ają b. poważ
ną rolę, a w szczególności historyjki w obrazkach.
W zakresie owych ćwiczeń przygotowujących wystę
pują jteż pewne fazy, pewne stopniowanie trudności.
1. N ajprostszem będzie ćwiczenie polegające na od.
czytyw aniu tekstu , zw iązanego z obrazkiem w książce.
Mam}1 czytankę z ilustracjami, polecamy dzieciom
'
z tekstu wybrać te tylko zdania, które się wiążą z pierw
szym np. obrazkiem, albo z drugim ; jeżeli czytanka jest
bez ilustracyj, dobrze byłoby, by nauczyciel sam jakiś
fragm ent czytanki zilustrow ał; kiedy już dzieci wybiorą
urywek, związany z obrazkiem, zastanaw iam y się dalej,
które z iodczytanych zdań najbardziej jest z ilustracją zwią
zane, zdanie to podkreślam y, bądz też, jeżeli obrazek
.wisi na tablicy, zdanie to pod nim podpisujemy. Jeżeli
imamy 'kilka ilustracyj, postępujem y podobnie z każdą,
w jrezultacie otrzym am y tyle zdań, ile było obrazków ;
każdem u obrazkow i odpowiada jedno . zdanie.
2. Dzielimy czytankę na odpowiednią ilość części,
które są jednocześnie pewnemi całościami logicznemi, do
każdej robimy ilustrację; w czasie lekcji wywieszamy je
na tablicy kolejno lub wszystkie razem. Dzieci przypatrują
się i zastanaw iają nad ich treścią, a następnie czytają
tek st z książki pocichu i ustalają, jakie części czytanki
wiążą się z poszczególnemi obrazkam i; częściom tym na
d ają '(tytuły, które podpisujem y pod obrazkam i.' Teraz
m ożemy przejść do czytania głośnego owemi częściami
Aogicznemi; jedno dziecko czyta tekst związany z pierw
szym obrazkiem i tytułem pod nim napisanym, drugifc
z drugim obrazkiem i t. d.
3. Może również nauczyciel sam napisać plan czy
tanki na paskach kartonu, lub na tablicy. Dzieci czytają
tek st z książki pocichu i dzielą go na tyle części, ile ty
tułó w nauczyciel napisał.
Kiedy już dzieci skończą, nastąpić winna krótka ko
rekta. W yrazu  plan" przy tego rodzaju ćwiczeniach mo
żemy jeszcze nie wprowadzać.
4. Nauczyciel układa plan znanej czytanki; każdy
punkt pisze na karteczce, kartki te numeruje. Dziecko
%otrzymuje jedną kartkę z jednym punktem  tytułem
i m a teraz znalezć w czytance ten urywek, do którego
dany ipunkt-tytuł się odnosi. Kiedy czas, wyznaczony dla
tej pracy minie, następuje głośne czytanie; zaczyna czytać
jelden z uczniów, który otrzym ał kartkę nr. 1, kiedy on
skończy; czyta uczeń z kartką nr. 2 it. d. W czasie tego
czytania korygujem y błędy, związane z podziałem czytan
ki jna części.
5. W klasie III-ej np. możemy już wprowadzić
kwiczenia trudniejsze. Dzieci czytają tekst pocichu, dzielą
g o na części  obrazy, wspólnie z nauczycielem ustalają
ich ilość i jakość; na lekcjach rysunków rysują ustalone
obrazy i jak najkrócej podpisują, a następnie czytają
g ło śn o z książki poszczególne urywki, związane z po
szczególnemi obrazkami.
W e wszystkich powyższych wypadkach tytułom pew
nych części logicznych czytanki tow arzyszył obrazek, m o
glibyśm y [więc powiedzieć, że w zakresie pierwszych trzech
lat nauczania mamy doczynienia z planem obrazkow ym .
P lan .obrazkowy w takiem ujęciu traktujem y jako ćwicze
nia, przygotow ujące do układania w klasach następnych
planu sło w n ego, w yrazo w ego . Jeszcze i w klasie IV-ej bę
dziemy sobie niejednokrotnie musieli pom agać iym planem
obrazkowym przy staw ianiu takich zagadnień, jak np.
W ilu obrazkach m ożnaby treść danej czytanki naryso
wać? Jaki nadacie ty tu ł pierwszemu obrazkowi, jaki dru
giem u '.it.dj. Tytuły te Wypisujemy jeden pod drugim,
obrazków jednak już nie rysujemy. W klasie IV-ej w pro
wadzamy term in  plan.
W klasie V-ej możemy przejść już do układania pla
nów z dłuższych utw orów , np. nowelek, w końcu roku
wprow adzam y nowe zagadnienie: układanie planu
w punktach głów nych i z t. zw . podpunktam i; jakiś punkt
głó wny dzielirnv jeszcze na punkty bardziej szczegó
łow e, ipodpunkty.
Z chwilą, gdy już dojdziemy do tego rodzaju planu,
należy dokładnie dzieciom wyjaśnić zasady interpunkcji
przy pisaniu planu. Obow iązuje tutaj następujące rozsta
wienie znaków pisarskich.
Na zakończenie tego działu jedna jeszcze b. ważna
uw aga:
 Należy przy układaniu planu koniecznie pamiętać,
że niekażda treść nadaje się do układania planu. Jreść
działająca na nasze uczucia,, nie m oże i nie powinna być
w ten sposób porządkow ana; następstw em takiego ujęcia
w schem at logiczny byłoby zniszczenie przeżycia emocjo
nalnego" (Uwagi do całości program u  m ówienie).
G. Z a j ę c i a s a m o d z i e l n e w z w i ą z k u z c z y-
t anką.
M yślimy w tej chwili o zajęciach domowych, jakie
m ożna zorganizować w związku z opracow ywaną czytan-
ką. Zagadnienia tego niepodobna całkowicie wyczerpać,
trudno ustalić i przewidzieć wszystkie możliwe przykła
dy zajęć dom owych; treść czytanki, poziom dzieci, śro
dow isko, pom ysłowość nauczyciela  oto warunki, ód
których powodzenie i jakość tej pracy zależą. Ograniczy
m y się jedynie do zwrócenia uw agi na pewne działy za
jęć dom owych, związanych z czy tankam i, a każdy z pra
ktyków nauczycieli, w zależności od w arunków wyżej już
wymienionych, w ypełnił każdy z działów swoistą, do w a
runków j poziom u dostosow aną treścią. Już sam pro
gram zwraca nam uwagę na to zagadnienie w takiej oto
wskazówce:
 Czytanki lub utwory, zaw arte w wypisach, przezna:
czy nauczyciel na lekturę szkolną lub domową. W pierw
szym, w ypadku będzie się je czytało i om aw iało w szkok,
w drugim zaś  poleci nauczyciel przeczytać utw ór w do
mu, następnie zaś omówi go w szkole" (Uwagi do ca
łości program u  czytanie).
M ożna więc i należy, jak wynika z powyższego,
jako pracę domową, dać czytanie utworu.
Jeżeli czytankę omówimy już w szkole, możemy rów
nież po jej om ówieniu zorganizować różne prace dom o
we. O to przykłady niektórych:
1) W m łodszych klasach na pracę domową dosko
nale nadają się wszystkie rodzaje rozsypanek: wyrazowe,
zldaniowe, i wierszowe.
2) Bywają niekiedy takie czytanki, które nie m ają
właściwie zakończenia; w tych wypadkach możemy pole
cić dzieciom, by obm yśliły dalszy ciąg tego opow iadania;
następnego dnia sprawdzamy, jak to dzieci zrobiły, opo
wiadanie najbardziej udane, możemy zapisać i potrakto
wać je jako ćwiczenie stylistyczne.
3) Niekiedy bywa też, że czytanka nadaje, się do
opracow ania jej początku; postępujem y w takich wy
padkach tak samo, jak przy obm yślaniu zakończenia.
4) Należy dzieci zachęcać, by w dom u czytały głoś
no dla m łodszego czy naw et i starszego sw ego rodzeń
stwa. M a to duże znaczenie i wychowawcze i dydaktycz
ne: przyczynia się do nawiązania bliższego kontaktu mię
dzy szkołą i domem, z drugiej zaś strony jest natural
nym spraw dzianem dla samych dzieci co do jakości ich
czytania; jest to dla nich naturalną podnietą w kierunku
doskonalenia się w technice czytania.
5) Zarów no w klasach młodszych jak' i starszych
m ożemy zaproponow ać dzieciom zrobienie ilustracyj do
opracow yw anej czytanki. W tym celu dajem y dzieciom do
dom u białe kartki papieru, na których m ają być wyko
nane owe ilustracje; rysunki najbardziej udane możemy
następnie wywiesić w . klasie, czy naw et na korytarzu.
Pod rysunkiem winien być przepisany odpowiedni ury
w ek z książki, nad rysunkam i zaś  tytuł czytanki.
6) Ciekawą też pracą domową może być zbieranie
obserwacyj, dowodów, potwierdzających treść czytanki.
Oto jnp. mamy czytankę o tem, jak zwierzęta przygoto-
iwują się do zimy; w tym wypadku możemy przeprow a
dzić szereg obserwacyj przed czytaniem, możemy też zbie
rać odpowiednie dowody już i po opracow aniu danego
tekstu.
M amy np. czytankę o pierwszych kwiatach wiosen
nych, dzieci m ogą i powinny obserw ować samodzielnie,
poza szkołą, kiedy i gdzie w yrósł taki lub inny kwiat
wiosenny.
Przy teg o rodzaju pracach należy dzieciom zwrócić
uśwagę, by umiejętnie, bez krzywdy dla przyrody, obcho
dziły się z temi pierwszemi zwiastunami wiosny.
7) W klasach starszych tematem prac domowych,
w związku z czytaniem, m ogą być opracow ania różnych
zagadnień na podstaw ie wskazanej lektury: określanie
miejsca akcji, jej czasu, charakterystyki różnych postaci,
czy też naw et różnych dziedzin życia, jak to podawaliśm y
w jednym z przykładów organizacji cichego czytania.
8) W klasach starszych możemy również tekst opra
cowanej czytanki wykorzystać, jako m aterjał do różnego
rodzaju ćwiczeń gramatycznych, ortograficznych, słow ni
kowych  opracowywanych przez dzieci w domu.
9) M ożemy również wykorzystać tekst opracow anej
czytanki dla różnych ćwiczeń w pisaniu. Unikać tylko
trzeba mechanicznego przepisywania danego tekstu.
W klasach młodszych np. możemy polecić dzieciom
przepisać w dom u ten tylko urywek z czytankij który im
się [najwięcej podóBaJT w . tym~ćHu'3ajemy im białe kartki
papieru, p a których będą przepisyw ały; następnego dnia
pracę tę sprawdzamy, możemy też teksty, przepisane przez
dzieci, wywiesić w klasie na specjalnej tablicy, zrobionej
z tektury czy dykty; każde dziecko będzie się starało
przeczytać, co jego sąsiad przepisał, będzie więc m iało
jeszcze, jedną okazję do czytania.
Należy sobie również uświadomić, że nie wszystkie
czytanki nadają się do w ykorzystania ich dla prac do
linowych dzieci, a te, które naw et się nadają, nadają się
tylko do pewnych prac, należy więc zachować dużą
ostrożność przy realizacji tego zagadnienia w praktyce.
H . P r z y k ł a d y l ekcyj c z y t a n i a :
N a zakończenie całego rozdziału o opracow ywaniu
czytanek podam y kilka konkretnych projektów opracow a
nia (czytanek w klasach II i IV szkoły powszechnej z ksią
żek: Benedykt Kubski, M ieczysław Kotarbiński i Ewa
Zarem bina  C z y t a n k a  I (dla ki. II) i Porazińska
i Rossowski  P i e r w s z e c z y t a n i a  III (dla kl.
IV-ej).
 Nas za ks i ążka"
(z Czytanki na kl. II, str. 4).
Czytanka ta winna być opracow ana jako pierwsza po
otrzym aniu przez dzieci książek do czytania; cały m aterjał,
zaw arty w niej, wystarczy nam na kilka godzin szkolnych
(3 4), które razem jednak tworzyć winny w spólną jed.
nostkę pietodyczną.
P rzygotow anie. Dzieci otrzym ują po raz pierwszy
książkę i poznają się z nią:
oglądają same (obserwacja dowolna),
oglądają pod kierunkiem nauczyciela w edług tej ko
lejności, jak a jest w samej czytance (okładka: autorzy,
tytuł, iwydawca; środek: rysunki, spis treści).
Czytanie przez nauczyciela. Polecam y dzieciom otw o
rzyć książkę na stronicy 4-ej; zwracamy uwagę na tytu ł
czytanki ^będzie m ow a w łaśnie o tej naszej książce).
Teraz nauczyciel czyta całość.
Czytanie przez dzieci. Dzieci czytają głośno pewnemi
częściami logicznemi, w edług wskazań nauczyciela, a więc:
jedno dziecko czyta głośno do słów :  Pani opowiedziała
dzieciojm (
historję naszej książki", drugie do:  A obrazki
rysow ał pan Stanisław Bobiński" i trzecie  część po
zostałą; część pierwszą czytają dzieci wszystkie pocichu.
W związku z odczytanym urywkiem nawiązujemy
rozm owę na tem at au torów książki, zw racając uwagę na
następujące piom enty:
gdzie autorzy mieszkają? (W arszaw a), jak to daleko
od jias, ile dni trzeba iść, ile dni jechać końmi, ileii po
ciągiem );
cze/n isię zajmują? (Pani pisze b. często w  Płom ycz
ku", pisze też książki i dla ludzi dorosłych; jeden z pa
nów, pan Benedykt Kubski, jest w W arszawie kierowni
kiem szkoły, drugi z panów, pan M ieczysław Kotarbiń
ski, je st nauczycielem w szkole powszechnej w W arsza
w ie). .
Dzieci teraz czytają część drugą czytanki pocichu.
W związku ze zdaniem:  Pani opow iadała dzieciom hi-
storję naszej książki" należy istotnie historję tę opow ie,
dzieć, jiie w dając się zbytnio w szczegóły, które na tym
poziomie m ogą być jeszcze niezrozumiałemi. Zwrócić na
leży uw agę na wyrazy: drukarze, introligatorzy; dobrze
byłoby [mieć m ałą ręczną drukarenkę, albo przynajmniej
pieczątkę; [może być pieczęć szkolna (nie okrągła jednak)
d o wyjaśnienia, jak się. drukuje. Teraz przystępujem y do
pozostałej części czytanki i zaczynamy również od czyta
nia cichego. W związku z tą częścią zwrócić należy uw a
g ę n a :
spis treści,
p o co są zakładki do książki i
czyste i staranne utrzymanie podręcznika.
Obłożyć książkę w papier i zrobić zakładki mogą
dzieci n a lekcjach zajęć praktycznych.
Autorzy słusznie zupełnie na te zagadnienia nie odpo-
w iadają w tekście, chodzi im bowiem o to, by rozw inęła
się ,w klasie na ten tem at dyskusja, by dzieci sam odzielnie
te zagadnienia próbow ały rozwiązać.
Teraz dzieci czytają całość albo pocichu, albo głośno.
M ożemy też po przeczytaniu całości wprowadzić jeszcze
jedno ćwiczenie w cichem czytaniu.
Przygotow ujem y jia czterech paskach papieru nastę
pujące pytania:
1. Kto napisał naszą książkę?
2. Kto rysow ał obrazki?
3. Co pani opowiedziała dzieciom?
4. Kto pracow ał nad samą książką?
Pytania te pokazujem y klasie całej w dowolnej ko
lejności, a dzieci wyszukują w tekście odpowiedzi i odczy
tują je głośno. Na ostatnie z pytań odpowiedzi znajdują
się ,w kilku m iejscach czytanki.
Zajęcia sam odzielne w zw iązku z czytanką: dzieci
m ogą Opowiedzieć historję swego domu, swej zabawki
ulubionej, chleba, 'bułki it.p.; dobór zależeć będzie od
środow iska, zainteresowań dzieci i ich ogólnego rozw o
ju ; przygotow ać tę historję imają dzieci w domu.
Czyt.  O p o w i a d a n i e ł a w k i " (str. 12).
Czytanka ta należy do tego typu czytanek, które m a
ją /w klasach najm łodszych przygotować dzieci do zrozu
mienia historji, która zjawia się jako przedm iot samodziel
ny dopiero w kl. V.
C zytają dzieci catość pocichu; czytankę odszukują
w książce, posługując się spisem treści.
Po czytaniu cichem nawiązujemy rozm ow ą na tem at
treści ęzyta n k i; rozm owa ta nie może zbyt się przeciągać,
ma nas ona jedynie zorjentować, jak dzieci zrozum iały
treść; w czasie tej rozm owy nawiązujemy do om aw ianej
już historji książki.
Nauczyciel czyta całość.
Wyjaśnianie w yrazó w : nauczyciel czyta pewne wy
razy (pojedynczo), dzieci wyszukują w czytaniu te zdania,
w których są owe wyrazy (stolarz,, tartak, w arsztat i in
ne) ; (następują wyjaśnienia (patrz.: W yjaśnienie w yra
zów).
Opracowanie planu obrazk ow ego : zawieszamy na ta
blicy obrazki (które przygotow uje nauczyciel w domu)
w dowolnej kolejności; dzieci obrazki te porządkują; p o
Uporządkowaniu odczytujemy (z dziećmi) odpowiednie
ieksty, związane z poszczególnemi obrazkami, najbardziej,
charakterystyczne zdania dla danego obrazka podpisuje-
te . przer-ygesa^ae?1
'
Czyt.  Wes oł a t r ó j k a " (str. 19).
Czytanka ta nadaje się do inscenizacji.
P rzygotow anie: pogadanka na tem at:  Co dzieci ro
bią w dom u przed pójściem do szkoły"?
Dzieci wyszukują czytankę, posługując się spisem
treści.
Nauczyciel czyta całość.
R ozm ow ą z dziećmi na temat: jak m ożnaby czytać tę
czytankę?
Czytanie piche. przez dzieci poszczególnych ról we
d ług wskazań nauczyciela; m ogą też dzieci same wybrać
sobie do czytania te role, które im się najbardziej podo
bały.
Czytanie z podziałem na role (w czasie tego czytania
możemy wyjaśnić pewne niezrozum iałe wyrazy, gdyby
takie były; czytanka jest b. dobra).
Obmyślanie kostju m ó w : zastanawiam y się, ja k po
winno być ubrane mydełko, ja k grzebyk i jak m iotełka?
Na zajęciach praktycznych starsze klasy m ogą przy-
gotow ać odpowiednie ubrania, z bibuły, ewentualnie tylko
duże imydło, grzebyk i miotełkę, dzieci m ogą trzymać
je w ręku w czasie tej gry.
Kiedy już ubrania będą gotowe, możemy przystąpić
do, inscenizacji tej czytanki; dzieci wychodzą na środek
klasy i m ówią napamięć sw oje role, wykonywując te
wszystkie ruchy i czynności, które z treści ich ról wyni
kają; niektóre fragm enty poszczególnych tekstów nadają
się do odśpiew ania np. , Mydłu  mydłu, rączki; mydłu-
nóżki! Teraz już jesteście milutkie czyścioszki").
Kiedy już opracujem y inscenizację tej czytanki, m o
żem y (zaprosić na to  przedstaw ienie" klasę I-szą, czy
naw et III-cią.
Czyt.  Z nas zej gazet ki " (str. 52).
Czytanka związana jest z dniem 11-go listopada.
Podejście do niej może być dwojakie:
1) albo opracow ujem y czytankę i jako rezultat te
g o opracow ania urządzamy w klasie również gazetkę
szkolną, związaną z dniem Święta Niepodległości,
2) albo też gazetkę klasow ą opracow ujem y przed-
te|m (na dzień 11-ego listopada), a w czasie czytania (po
11-ym listop.) porównujem y, jaka jest nasza gazetka,
a jak a jest ta opisana w książce. Lepiej nam odpowiada
raczej ito drugie podejście do tej czytanki.
W czasie opracow yw ania trzeba zwrócić szczególną
Uwagę ;na w yjaśnienia takich w yrazó w i wyrażeń jak:
g rób Nieznanego Żołnierza, Zamek, Belweder (odpo
wiednie fotografje), piechota, kaw alerja, artylerja.
Po opracow aniu czytanki nauczyciel układa opo*
w iadanie o naszej gazetce klasowej i wykorzystuje to
opow iadanie do rozsypanki zdaniowej, (patrz: Rozsypan-
k a Izdaniowa).
klasa IV.
Czyt.  W s zkol e l w o w s k i e j p r z e d p i ę c i u wi e
kami ".
Dzieci otrzym ują polecenie, by czytankę tę przeczyta
ły w dom u na następny dzień. W klasie rozpoczynamy
lekcję od nawiązania z dziećmi rozmowy na temat, czego
idowiedziały się z tej czytanki; rozmowa t a powie nauczy
cielowi o tem, jak dzieci zrozum iały tekst.
Czytają dzieci pocichu i na osobnych kartkach pa
pieru w yn otow u ją niezrozumiale dla siebie w yrazy i w y
rażenia.
Teraz jiastępuje wyjaśnianie niezrozumiałych w yra
zó w .
U stalają dzieci pewne całości logiczne w czytance
i czytają [głośno owejni całościami.
Opracowanie treści:
gdzie to się dzieje? (obliczamy odległość, wskazu-
zujemy na m apie); pokazujem y kierunek z naszego
miejsca zamieszkania;
kiedy to się dzieje? (jakie ważniejsze wydarzenia zna
ją dzieci z tego wieku, co wiedzą o W ł. Jagielle?);
porów nanie życia szkolnego, przedstaw ionego w czy
tance, z życiem w obecnej szkole polskiej.
P om oce naukow e: portret króla W ł. Jagiełły,,
pocztówki z widokami Lwowa, mapa.
Praca d o m ow a : dzieci m ają opracować odpowiednie
ilustracje (ilość ich ustalam y wspólnie, każde dziecko robi
tylko jeden rysunek, papier odpowiednie] wielkości roz
daje (nauczyciel).
IV. LEKTURA W W YŻSZYCH KLASACH SZKOAY
PO W SZECH N EJ.
Już o d klasy V.ej poczynając zaleca program opra
cowywać równolegle z czytankami pewne całości lite
rackie (mniejszych .rozmiarów w postaci np. nowelek, utwo
rów lirycznych w form ie prozaicznej i poetyckiej, oraz
-ballad; w klasie VI-ej przybywa opracowywanie fragm en-
tć|w z  Pana T adeusza" i powieści poetyckich, a w kla-
:sie VII program wyraznie już wskazuje na konieczność
uwzględnienia następujących arcydzieł literatury rodzi
m ej:  Kochanowskiego  Pi eś ń ś w i ę t o j a ń s k a o so-
bót ci e (pieśń 'X II), Mickiewicza fragm ent z  Dzi a-
fdlióiw" cz, II. (od. początku do sceny z Aniołkami w łącz
nie),  Redut a Or dona" , kilka w yjątków z  Pana
Tadeus za", Słow ackiego Kolęda ze  Zł ot ej cz as z
k i" , lub w yjątki z ,,B a 11 a d y n y " (legenda o polskiej
koronie, scena ze Skierką, Chochlik, G oplana), Sienkiewi
cza jedna z nowel (  Lat ar ni k" lub  Bar t ek Zw y
ci ęzca") , w yjątki z  Tr yl ogj i ", Konopnickiej kil
ka w yjątków z liryk, Prusa  Pl acówka", Reymonta
.,,Z zi emi c h e ł m s k i e j " (wyjątki). Ponadto wybór
poezji legjonow ej i czytanie odpowiednio dobranych krót
szych utw orów popularno-naukow ych w całości lub
fragm entów utw orów dłuższych".
W uwagach do całości program u znajdujem y w ska
zówkę, by w klasach VI i VII, w związku z opracowywa-
nemi utworam i, daw ać krótkie wiadomości o wybitniej
szych autorach i autorkach.
A (teraz chcielibyśmy podać przebieg opracowania
nowelki M. Konopnickiej p. t.  Dym" ; utw ór ten można
uwzględnić w program ie kl. V-ej, można również opraco
wać go i w kl. VI.
Na w stępie trochę rozważań natury ogólnej.
Ustaliliśmy, że bierzemy do opracow ania jakiś utw ór;
&vysuwa się teraz pytanie, jak się do tej pracy zabrać,
od ;czego zacząć? Podejście do utw oru na tym poziomie,
a pew nie i w ogóle, może być dw ojakie: albo przystępu
je m y bezpośrednio do czytania, albo też poprzedzamy czy-
ianie jt. zw. przygotowaniem . To ostatnie winno mieć
miejsce specjalnie przy czytaniu utw orów trudniejszych,
a celem takiej lekcji byłoby ułatw ić dzieciom zrozumienie
treści przy pierwszem już czytaniu.
A teraz nowe zagadnienie: jak czytać, na co zw ra
cać uw agę przy czytaniu? W odpowiedzi powtórzę wnio
ski K. W oycickiego ( Rozbiór literacki w szkole", W ar
szaw a, G ebethner i W olff): na analizę treści, formy
i syntezą. Zdajem y sobie sprawę, że te same wytyczne
obowiązywać będą i w szkole pow szechnej; różnica za
chodzić będzie tylko w jakości ujęcia analizy treści, form y
i syntezy.
Przez analizę treści na tym poziomie, zdaniem mojem,
rozum ieć należy:
1. dokładne opanowanie treści,
2. określenie stosunku autora do poszczególnych bo
haterów i zagadnienia lub zagadnień, w utworze wystę
pujących,
3. odnajdyw anie m iejsc zwrotnych w rozwoju akcji,
4. wyszukiwanie najpiękniejszych urywków,
5. umiejętność poparcia swej odpowiedzi tekstem.
Analiza form y na tym poziomie zajm ować winna
m iejsce jeszcze bardziej skrom ne. Będziemy musieli prze
dewszystkiem utrwalić i dokładnie przyswoić dzieciom
pojęcia z lat poprzednich, a więc: opisu, opowiadania,
dialogu. Uważam, że przy każdym opracowanym utw o
rze należy zwrócić uw agę przedewszystkiem na treść, je
żeli zaś chodzi o analizę formy, to w klasie np. V-ej win
niśm y dzieci jeszcze do niej jakby przygotowywać, przy
sw ajać im różne nowe pojęcia z tego zakresu.
Jak to przygotowyw anie winno się odbywać?
W każdym utworze pewne zjawiska, związane z jego
form ą, iwystępują wyrazniej,, inne mniej wyraznie; przy
jednym utworze ograniczyłbym się tylko do omówienia
jddnego, tego, które występuje najczęściej i przez to naj
wyrazniej.
W ten (sposób postępując, kolejno poznalibyśmy dzieci
z pewnetmi pojęciami, odnoszącemi się do formy, jak:
określeniami, porównaniam i, przenośniami, opisem, opo
wiadaniem, charakterystyką i rożnemi rodzajam i literac-
kiemi: bajką, baśnią, balladą, nowelką, poematem poetyc
kim, rozpraw ą.
Trudno w tej kwestji ustalić szczegółowe wytyczne 
jest rzeczą jednak pewną, że przy opracow aniu pierw
szych utw orów literackich i w klasach młodszych, ana
lizy form y winno być jak najm niej, a i w kl. starszych
zachować jiależy pod tym względem wielką ostrożność.
Na tem stanow isku staje i program i zaleca, by ,,przy
olmawianiu lektury zarów no na stopniu niższym jak: wyż
szym szczególną uwagę poświęcić uwydatnieniu składni
ków treści" (Uwagi do program u  czytanie).
Dobrze jest, jeżeli możemy opracow ać kilka utw orów
jednego autora, marpy wówczas m aterjał do owej syntezy,
do charakterystyki autora na podstawie jego twórczości.
O pracow aliśm y np. w kl. VII nowelkę H. Sienkiewicza
p. t4  Lat ar ni k", dzieci przedtem w domu przeczytały
 W p u s t y n i i w p u s z cz y" i  K r z y.ż a k ó w "r
(/wydanie dla m łodzieży), możemy więc teraz jedną lekcję
przeznaczyć na nieco bliższe poznanie się z autorem ; z jed
nej strony dzieci wysuną napew no niektóre charaktery
styczne cechy jego twórczości, z drugiej zaś nauczyciel
poda klasie pew ne wiadomości o życiu H. Sienkiewicza.
P rogram również zaleca nam, by  w klasach VI i VII
daw ać krótkie w iadom ości. o wybitniejszych autorach
i autorkach czytanych książek". (Uwagi do całości pro
gram u  czytanie).
Lekcje takie są niezmiernie pożyteczne, zmuszają bo
wiem dzieci do wnioskowania, do syntetycznego myśle
nia, a jednocześnie są zebraniem m aterjału z poprzednich
lekcyj, mielkiedy naw et i z poprzednich lat. W następnej
klasie, gdy dojdą inne utw ory tego samego pisarza, lekcję
taką możemy powtórzyć i obraz o danym autorze uzu
pełnić, rozszerzyć nowemi wiadomościami. Na zakończe
nie tych ogólnych rozważań jeszcze jedna uw aga: zb yt
d ro b iazg ow a analiza jednego utworu, chęć w ykorzystania
g o po d każd ym względem, w ydać m oże wręcz odmienne
rezultaty  może obrzydzić dzieciom czytanie i zniechę
cić je do książki; unikać należy tej  siekaniny literackiej11,
która bynajmniej nie jest zdrowym pokarmem dla rozbu
dzenia zainteresow ań w kierunku czytelnictwa.
Przestrzega nas przed tem również i p ro g ram :
 Należy jednak przytem unikać drobiazgowej ana
lizy, która w yw ołuje nudę i osłabia zainteresowania
młodzieży lekturą". (Tamże).
A w odniesieniu już specjalnie do dlas wyższych spo
tykam y w  U w agach" taką wskazówkę;
 Przy rozpatryw aniu głów nych składników utworu
(tło, zdarzenia, postaci) na stopniu wyższym nie wyczer
piemy wszystkich przy lekturze jednego utworu, ale bę
dziemy je omawiać wedle potrzeby prży lekturze różnych
utw orów.
U w zględn im y więc przedew szystkiem -składniki cha
rakterystyczne dla danego utworu, ponadto zaś w ystęp u
jące w nim w taki sposób, że dziecko z łatwością z w ró
ci na nie u w a g ę" (podkreślenia nasze).
A teraz, dla zilustrowania powyższych uwag, pozwo
limy sobie przytoczyć spraw ozdanie z opracowanej
w kl. V.ej nowelki M. Konopnickiej p. t.  D ym ".
' Jednego dnia rozdaiem dzLciom książeczki i pole
ciłem, by mi na następną godzinę języka polskiego prze
czytały tę nowelkę. N astępna lekcja odbyć się miała
za dw a dni. Już drugiego dnia m ogłem stwierdzić, że
wszystkie idzieci nowelkę tę przeczytały, mówiły, że im
się bardzo podoba, tylko, że  bardzo krótkie to jest".
P ierw sza godzina lekcyjna. Czytamy w klasie. Czyta
ją dzieci pewnemi urywkam i logicznemi; w czasie czyta
nia (Wyjaśniamy niezrozum iałe wyrazy i całe wyrażenia.
Dzieci .zwracają uwagę, że jest to wyjaśnione  u d o łu ";
towodziłoby to, że czytały uważnie i starały się możliwie
wszystko zrozumieć. Po przeczytaniu zaczyna się opowia
danie. O pow iadają dzieci pewnemi fragm entam i logiczne
mi. Na zakończenie tej lekcji opowiadam jeszcze raz ca
łość sam, dzieci słuchają b. uważnie, w klasie cisza, ma
się wrażenie, jakby pierwszy raz o tem słyszały.
Po skończeniu:
 Jakie to ładne, proszę pana!
 Proszę pana, ja dopiero teraz zrozumiałem, kto
to był zabity; to był jej syn, a ja myślałem, że kotło
wy to był kto inny.
D ruga godzina lekcyjna. Lekcję tę poświęcam na
analizę treści i podkreślenie m om entu nastrojow ego. Kla
sa o rjentuje się teraz już naogół dobrze, na poszczegól
ne zagadnienia daje dosyć wyczerpujące odpowiedzi.
 Jak d łu g o dzieje się to wszystko?
Dochodzimy wkrótce do wniosku, że właściwie moż
na na to pytanie dać dwie odpowiedzi, że trzeba wyróż
nić dw a m om enty: do śmierci M arcysia i pózniejszy.
Pierwszy okres to może jakieś 6 miesięcy, drugi  pa
rę lat.
 Gdzie to wszystko się dzieje?
Odpowiedz potwierdzam y tekstem : m amy fabryki,
dom y pą piętrowe, dużo ludzi chodzi po ulicach, mieszka
dużo robotników.
 Ile osób występuje w tym utworze?
(Chodziło mi w tem pytaniu o wyróżnienie postaci,
stojących na pierwszym planie, i tłum u, postaci drugo
planow ych).
 Dlaczego autorka dała tej książeczce tytuł
 D ym "?
Jest to zagadnienie już nieco trudniejsze.
 Bo z tego dymu żyli (prostujem y).
 Bo ten dym jest najw ażniejszy (co to znaczy?).
 Ten dym przypom inał zawsze matce o tem, że
syn jej żyje i pracuje, był dla niej b. drogi.
 Czy ten dym dla innych ludzi m iał jakie zna
czenie?
 Nie, tylko dla m atki.
Zbieram odpowiedzi.
Taki .dym, dym siwy albo ciemny z fabrycznego ko
mina, 'co 'to nań i nikt uwagi może nie zwrócił nawet, był
dla imatki b. kochany, bo zawsze jej M arcysia przypomi
nał, inawet już i po jego śmierci.
 Czy tylko matce dym przypom inał M arcysia?
 Nie, dym z kom ina facjatki przypom inał Marcy-
siow i jego m atkę, krzątającą się koło komina.
 Dlaczego podoba wam się ten utw ór?
Dłuższe milczenie.
 Bo o biednych ludziach jest napisany.
 Bo jest smutny.
 Bo ładnem i zdaniami jest napisany (odpowiedz
zdolnej uczenicy).
Teraz polecam dzieciom, by wyszukały te urywki,
które im się najbardziej podobały.
Praw ie wszystkie dzieci wybierają opowiadanie M ar
cysia o /swoim śnie.
Pytam , co m ogłyby mi powiedzieć o całej książeczce.
Odpowiedzi dzieci notuję w kolejności, w jakiej się
zjaw iały.
 Jest bardzo smutna.
 Nie, do połow y wesoła, od połow y smutna.
 O d snu M arcysia smutna, do snu trochę wesel
sza, iale też smutną.
Pytam, dlaczego uważają, że od snu jest sm utniejsza
treść.
 Bo już o śmierci mowa.
Zwracam uwagę, że i po śnie M arcyś był wesoły,
śjpiewał z kosem.
 Ale to już inna wesołość!
Na czem polega różnica?
 M arcyś już inaczej schodził, echo inaczej jakoś
odbijało, ja k on drzwi zam ykał; gdy wchodził do fa
bryki, 'obejrzał się na okienko facjatki, a tego wpierw
nie robił.
A teraz polecam, by dzieci książeczki swoje zam knęły
i[ ujważały. Zaczynam czytać od snu M arcysia. W czasie
czytania głęboka cisza. Czytaniem swem chciałem pod
kreślić ó w m om ent nastrojow y w nowelce, chciałem, by
dzieci głębiej odczuły ten niepokój, jaki się w kradł do
serca wdowy, ten sm utek i to dziwne zachowanie się
M arcysia i ten tragizm matki w chwili wybuchu fabrycz
nego i jej intuicyjne przeczucie katastrofy. Na mojem
czytaniu lekcja ta skończyła się..
Trzecia godzina lekcyjna. N ajpierw pytam dzieeir
co imogą mi powiedzieć o M arcysiu; odpowiedzi dzieci
notujem y na tablicy; następnie czytamy te tylko zdania
i urywki całe, które odnoszą się do Marcysia. Czytamy
i sprawdzamy, czy m am y to już na tablicy, czego nie ma
my  dopisujemy. Zw racam uwagę, czy nie możnaby
tego itrochę inaczej zapisać, bo w tej chwili wszystko to>
jest ułożone chaotycznie, czy nie m ożnaby tej notatki ja
koś uporządkować. Dochodzimy do tego, że niektóre ce
chy M arcysia są dostępne dla wzroku (że jest wysoki,
ma jasne w łosy), inne nie.
Zajęcie d o m o w e: przepisać tę notatkę (nieuporząd
kow aną) z tablicy, a w domu uporządkow ać; ułożyć na
podstaw ie tego opowiadanie o M arcysiu. W czasie lekcji
dzieci w ysunęły dw a pytania: 1) Co się stało z m atką
M arcysia i 2) Czy to jest  praw dziw e", o czem M. Ko
nopnicka pisze?
C zwarta godzina lekcyjna. (Lekcja wiąże się ściśle
z ćwiczeniami stylistycznem i). Na tej lekcji odczytujemy
pracę (dzię.ci i poprawiajmy je wspólnie. Dzieci miesza
ły charakterystykę zewnętrzną. Zwracam y na to uwagę.
W końcu lekcji mówią, że takie opow iadanie o człowieku,
taki opis człowieka nazywać będziemy jego charakterysty
ką i charakterystyka może być zewnętrzna i wewnętrzna.
W krótkiej dyskusji dochodzimy do wniosku, że charakte
rystykę 'zewnętrzną m ożna podać już wtedy, gdy się ko
g o ś izobaczy, gdy natom iast chcemy dać czyjąś charakte
rystykę Jwewnętrzną  Imusimy z nim dłużej przeby
wać, frnusimy go poznać.
Zadanie d o m o w e: ęharakterystyka m atki Marcysia.
Zwracamy uwagę, by dzieci zabrały się do tej pracy
w  ten sam sposób, jak to robiliśmy w klasie (chodzi mi
o (metodę pracy).
A o to jedna z prac domowych dzieci.
Charakterystyka matki Marcysia.
 M atka M arcysia była stara, zgarbiona, m iała siwe
swłosy. Na głow ie nosiła biały czepek, do pasa zawiązy
w a ła różow y fartuch. M atka M arysia siadyw ała u okien
ka, i patrzyła na ten dym z fabryki buchający. Gdy się
napatrzyła, w staw ała, rozpalała ogień ną kom inku i szy
k o w ała ;do południow ego posiłku.
M atka M arysia była pracow ita i kochała swojego
chłopca".
Nie wszystkie utw ory wyszczególnione w spisie lektu
ry uzupełniającej należy opracow ywać w całości na godzi
nach szkolnych, przeciw nie:  większość utw orów z dzia
łu lektury uzupełniającej we wszystkich klasach przezna
cza (się na pracę domową, na lekcjach zaś czyta się je
dynie fragm enty najbardziej typowe i wartościowe, oraz
urywki w yjątkow o trudne czy też charakterystyczne pod
względem treści .lub stylu" (U,wagi do całości program u
 czytanie.)
O tem, które utw ory opracow ywać w klasie w ca
łości, la które przeznaczać na pracę domową, a tylko
p>ewne fragm enty przerabiać w klasie  zdecydować wi
nien nauczyciel po dokładnem poznaniu lektury uzupełnia
jącej, 'biorąc pod uwagę stopień trudności utworu, śro-
dbwisko, jmomenty wychowawcze i zainteresowania kla
sy.
V. BIBLJOTEKA SZKOLNA.
Bibljoteka szkolna o tyle spełnia swoje zadanie,.
0 ile dzieci czytają książki w całości, z pewną uwagą;
1 ze zrozumieniem; znane bowiem jest zjawisko, że bar
dzo często dziecko czyta tylko dialogi, bądz też przeczyta
początek i nie kończy, bo mu się książka nie podoba.
Jakież z tego wnioski praktyczne wyciągnąć można?
1. Bibljoteka szkolna winna być podzielona na bi-
bljoteki jklasowe, tak, by w każdej klasie znalazły się
książki, odpowiadające poziomowi danego zespołu dzieci;
wówczas łatw iej jest wydawać książki, co czynić mogą
sam e dzieci (sam orząd klasow y). Niema wówczas tej
możliwości, że dziecko może otrzymać dla siebie książkę
niezrozum iałą, (a w każdymbądz razie możliwość ta staje
się o Jwiele mniej praw dopodobną. W praktyce wygląda to
w jten sposób, że z głów nej, jakby centralnej bibljoteki
danej szkoły, co pewien czas, powiedzmy co dwa mie
siące, wydziela się poszczególnym klasom odpowiednie
kom plety Książek, które po przeczytaniu w racają do bi-
bljoteki pgólnej.
2. Należy wyjaśnić i umówić się z dziećmi, że trze
ba starać się całą książkę zawsze przeczytać, że czasem
zdaje nam się, że książka jest nieciekawa, ale szybko
zjmieniamy zdanie, jeżeli zmusimy się i czytamy dalej.
Kryje się w tem może i głębszy sens: każdą zamierzoną
pracę trzeba zawsze doprowadzić do końca.
3. Jeżeli chcemy, by uwaga, wypow iedziana w punk
cie -drugim, była należycie przez naszych m łodych czy
telników respektow ana, musimy ta k spraw ę postawić,
by. jaknajczęściej kontrolow ać to, co dzieci czytają i jak
czytają. Jest to podstaw ow y w arunek, bez którego najbo
gatsza naw et bibljoteka nie spełni swej roli. Tylko wów
czas, (jeżeli dzieci będą wiedziały, że z książki, którą
przeczytały, m uszą zdać spraw ozdanie, będą czytały uważ
niej, a dzięki tem u i korzyści z czytania będą większe.
Nie chcę przez to bynajmniej pomniejszać wartości za
interesow ania: książka winna być przedewszystkiem in
teresująca dla dziecka, ale naw et gdy tak ą jest, a dziec
ko wie, że nikt z niem o niej nie pomówi, toi czyta
ją bez większego dla siebie pożytku.
A teraz słów parę na tem at kontroli czytania. Moż
na to robić rozmaicie.
Co pewien czas, np. co tydzień, pytam y dzieci, ja
kie książki czytały w ostatnim tygodniu; polecamy ko
m uś opowiedzieć treść całej książki; bądz też pewnych
rozdziałów tylko; lepiej jest, jeżeli dzieci nie opowiadają
całej książki, a tylko te rozdziały, które im się najbardziej
podobały; dzieci wówczas czytają książkę z pewnem na
stawieniem , .czegoś w. niej szukają. Zam iast opowiadać,
m ogą dzieci czytać ów najpiękniejszy uryw ek wobec całej
klasy; m a to duże znaczenie dla rozw oju techniki czy
tania; dzieci starają się odczytać dany tekst jak najlepiej,
przygotow ują się do tego czytania. napewno w domu.
Ten sposób m a jeszcze i to znaczenie, że jest jednym
z przyczynków do charakterystyki poszczególnych dzieci,
ich zainteresow ań: z tej samej książki dwoje dzieci może
wybrać różne urywki, jako najbardziej interesujące i naj
piękniejsze d la siebie.
Są to znane i najbardziej rozpowszechnione sposoby
kontrolow ania lektury domowej dziecka. O bok powyż
szych sposobów, stosujem y jeszcze i inne, rów noległe do
pierwszych. W prow adziliśm y tak zwane zeszyty do lek
tury. Um ówiliśm y się na początku roku szkolnego, że
by jstarsze klasy kupiły sobie zeszyty bez linij, podw ój
nej [grubości (32 kartki) i by z każdej czytanej książki
zjostawić jw zeszycie tym jakiś ślad. Jaki? Zapisać prze-
deiwszystkiefm ftytuł książki, jej autora, datę, kiedy się
książkę rozpoczęło czytąć.
Czytając, m ają dzieci zwracać uwagę na te rozdzia
ły (tzy urywki, które im się najbardziej podobają, wy
brać z pośród nich urywek najpiękniejszy, obmyśleć do
niego ilustrację, a pod ilustracją przepisać ten w ybra
ny, ^odpowiadający rysunkowi, tekst; imożna ilustracji nie
robić, jednak ten urywek, który się dziecku najbardziej
podobał, przepisać trzeba. Ilustracje do wybranych przez
siebie uryw ków robią tylko te dzieci, które lubią ryso
wać. Ilustracja nie jest jednak obowiązkowa, a nie jest
(dlatego, jee wówczas dzieci idą po linji najm niejszego
oporu: iskoro ilustracja musi być, to przerysow ują jaki
kolwiek obrazek z książki, niezawsze odpowiadający te-
jmu, co dziecku z danej książki się podobało. A ponie
waż owe zeszyty do lektury m ożna wykorzystać również
jako [jeden z przyczynków do charakterystyki dziecka,
(trzeba ^yobec tego tak postępować, by ono nie m iało
okazji do przedstaw ienia siebie innem, niż jest w rzeczy
wistości. Dlatego też, jeżeli chce i lubi rysować, ilustra
cję może zrobić, jeżeli nie  przepisze tylko ten urywek,
k tó ry (wzbudził w niem jakieś głębsze przeżycia. Przy
najm niej ,raz na dwa tygodnie należy obejrzeć owe zeszyty
i znalezć chwilę czasu, by przynajm niej z niektórem i
dziećmi na tematy, związane z ostatnio czytanemi książka
m i porozm awiać. Jak organizować takie rozmowy  kon
ferencje? Zebraliśm y zeszyty, przejrzeliśmy je i wybraliś
m y .niektóre, z ich właścicielami chcemy porozm awiać;
n a lekcji polecamy danemu dziecku wymienić tytuły i au
to ró w ostatnio czytanych książek; początkowo spotyka
m y jsię z tem, że dzieci tytuły książek jako tako pam ię
tają, jzle jest natom iast zupełnie z autoram i. Trzeba więc
dzieci przyzwyczajać do zapam iętyw ania nazwisk, tw ór
ców naszej literatury. Dobrze jest, jeżeli możemy zebrać
trochę ,danych i,biograficznych o autorach książek, będących
w inaszej bibljotece i co pewien czas jakby przedstawić
pisarza klasie w form ie krótkiej notatki o jego życiu. To
zbliża iautora do dzieci i ułatw ia zapam iętanie jego ną-
ziwiska. Jeżeli w bibljotece m am y książki trudniejsze,
% jzależy nam, by one były przez dzieci czytane i ro
a
zumiane, należy klasę przygotować przedtem drogą od
pow iedniej pogadanki, naświetlającej tło utworu, czy też
jego m yśl przewodnią.
Pogadanki .takie, jak m ogliśmy niejednokrotnie
stwierdzić, są b. pożyteczne, a książka w ten sposób omó
wiona, jakby zareklam ow ana, cieszy się dużą poczytno-
ścią. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzania
n a teren szkoły powszechnej takich zeszytów do lektury,
w których dzieci streszczają treść czytanych książek. Ro
bią sto oczywiście nieudolnie, bo streszczenie nie jest wca
le takie łatw e, jak to się wydaje, pracy tej towarzyszą ca-
i e ;ba tal jony błędów ortograficznych. I cóż z tego za po
żytek? (A nauczycielowi przybywa b.  m iła" praca: czy
tania i popraw iania, m ało stronic, czasem całych zeszy
tów ! Jesżcze słów parę poświęcić należy katalogom. Każ
d a klasa winna je sobie sam a napisać; w klasach star
szych może to być zwyczajny zeszyt, w klasach m łodszych
winien jbyć .wprowadzony katalog kartkow y i rozwieszony
na ścianie, by każde dziecko m iało okazję do w praw iania
się w czytaniu. Chodzi o to, by stworzyć dzieciom jeszcze
jieldną okazję więcej do czytania, m ającego dla dzieci
określony ,cel.
Na imarginesie organizacji bibljoteki szkolnej należa
łoby jeszcze nadmienić i o tem, iż bardzo jest dobrze,
jeżeli zaraz na początku roku szkolnego opracujem y spis
tych książek, które wszystkie dzieci w ciągu roku w da
nej klasie m ają przeczytać; byłaby to lektura o bow iązko
wa, pewne minimum do przeczytania w danej klasie.
Spis tej lektury obowiązkowej powinien wisieć stale w
klasie; z chwilą, gdy uczeń dany utw ór przeczyta, odpo
wiednim znaczkiem odnotow uje to sobie na owym spi
sie. Pozwolim y sobie zilustrować to odpowiednim ry
sunkiem .
'm ^
P-J O
+* N
V. CJ
/
0 2
CU CU
ci
* *
Spis uczniów
=
1 . A dam iec K azim ierz " e
2. B akuła Jan B m
Nasza
Bartek
szkapa
Zwycięzea
wicz
;
Autor
Tytuł
nopnicka
Marja
Ko
H. Sienkie
Propaganda na rzecz czytelnictwa.
Trzeba też powiedzieć, gdy się mówi o bibljotece, o
tem, jak należy zorganizować na terenie szkoły i poszcze
gólnych klas propagandę na rzecz czytelnictwa. Konkret
ne przykłady tej. akcji, podane przez nas, nie wyczerpują
praw dopodobnie wszystkich możliwości w tym kierunku,,
m ają one natom iast na celu pobudzić do zainteresowania
się itąlkwestją, od propagandy bowiem zależy wiele w każ*
dej dziedzinie, a propaganda na rzecz czytelnictwa w szko
le nabiera specjalnego znaczenia jako problem, skutkami
swemi sięgający daleko poza szkołę.
Cóż nauczyciel, prowadzący na terenie szkoły czy
klasy bibljotekę, może w tej dziedzinie zrobić i jak to m a
robić?
Jeżeli chcemy, żeby książka była m iłą dla czytel
nika, m usim y postarać się przedewszystkiem o jej w y
gląd estetyczny. O d tego należałoby zaczynać propagandę,
na rzecz czytelnictwa. Książki zniszczone, brudne, obdarte
niechętnie są brane do czytania i to zarów no przez dzie
ci, (jak i przez starszych.
Książka nowa, czy też tylko opraw iona, choćby o
mniejszej wartości, jakże wielu m a czytelników!
Należy postawić sobie w szkole jako zasadę, by
książek nieoprawionych dzieciom nie wydawać. W szystkie
książki jiależy równo obłożyć w papier jednego koloru,
nie należy pozwalać dzieciom pracy tej wykonywać w do
mu, ani też okładać książek w papier gazetowy, bo bibljo-
teka nasza będzie w yglądała brzydko; na godzinach za
jęć praktycznych pracę tę dzieci w ykonają z przyjem nością
i pożytkiem dla siebie. Raz na dwa  'trzy miesiące
papier trzeba będzie zmienić; jeżeliby szkoła m ogła sobie
pozwolić na okładanie książek w karton, m ożnaby wów
czas przy każdorazow ej zmianie wziąć karton innego ko-
loru, ;a wówczas, co pewien czas, szata zewnętrzna bi-
bljoteki zmieniłaby się, byłoby coś nowego dla oka.
Należy też wyjaśnić dzieciom, jak trzeba się z książką
obchodzić, by jak najdłuższy czas m ogła czytelnikom słu
żyć l(nie ślinić palców, umyć ręce przed czytaniem, nie
zaginać rogów kartek, nie pisać w książce z bibljoteki
i tp .); przyzwyczajać do tego należy dzieci już od pierw
szych lat.
Dobrym też środkiem dla propagandy czytelnictwa
jest w y s ta w a 'książek; w ystaw a ta m oże być potraktow ana
b. fozmaicie.
a) N a początku roku szkolnego układam y na pół
kach, /wzdłuż ściany, wszystkie książki przeznaczone w tej
klasie (do ,czytania na pewien okres czasu, by dzieci m ogły
je wszystkie zobaczyć, niektóre przejrzeć, a napew no już
wówczas zapiszą sobie różne numery do przeczytania
jakże to przecież często i człowiek dorosły, przyglądając
się ,wystawie księgarskiej, postanaw ia sobie to i tam to
przeczytać; w ystaw y te zresztą to też nic innego, jak pro
p aganda książki. W ystaw a taka powinna trw ać 2 
3 dni.
b) M ożna też urządzić w klasie taki  stół w ystawo
w y " na dłuższy okres czasu, a wówczas co parę dni
należałoby  w ystaw ę" zmieniać i odrazu nie dawać wszy
stkich książek.
c) M ożna też ustawić wzdłuż ściany, na półce kilka
czy kilkanaście książek otwartych na stronicach z cieka-
wem i ilustracjam i, czy' też urywkam i ty lk o ; owa ilustra
cja ciekawa, i ładna m iałaby na celu zachęcić dziecko do
przeczytania całości.
W spom inaliśm y (już o. zeszytach do lektury; jeżeli
zeszyty zastąpiliśm y kartkam i brystolowemi, a więc je
żeliby , robiły ilustracje do najciekawszych dla sie
dzieci
bie uryw ków nie w zeszytach, a na owych kartkach, to
wówczas m oglibyśmy doąkonale wykorzystać je, ja k a
m aterjał propagandow y. Kartki te, dając im odpowied
nie tło z kartonu, moglibyśmy wywieszać na najbardziej
widocznem miejscu jako reklamę dla tych książek, z któ
rych .ilustracje owe są zrobione.
Niezależnie od tego możemy polecić dzieciom klas-
starszych, (by pew ne ilustracje z książek w prost przery
sow yw ały, ,a m aterjały tą drogą wyzyskane możemy
wywieszać w klasach czy na korytarzu szkolnym;,
pod każdą taką ilustracją winien być przepisany odpo
wiedni urywek z książki, nad ilustracją zaś nauczyciel już-
powinien umieścić krótki napis, zachęcający do przeczyta
nia tej książki, np.
 Jeżeli chcesz dowiedzieć się, jak sobie radzili Staś.
i Neli, gdy zostali sarni w pustyni, przeczytaj całą książkę
H. Sienkiewicza p. t.  W pustyni i w puszczy". Książka,
ta [ma num er....".
M ożemy też . w prost przepisać tylko jakiś dłuższy,,
a ^ciekawy uryw ek z książki, tekst ten umieścić na wi
docznem miejscu w klasie czy na korytarzu; należy przy-
tem pam iętać, by w najciekawszym momencie skończyć
w ten sposób zachęcić dzieci do przeczytania całej książ
ki ; odpow iedni napis nauczyciela, np.
 Chcesz się (dowiedzieć co się stało ze Stefanem, prze
czytaj książkę M. Dąbrowskiej p. t.  Przyjazń"'.
Tytuł książki i nazwisko autora należy podkreślić.
W spomnieliśm y już parokrotnie, że nauczyciel w inien
tak sobie zorganizować pracę, by mieć raz w miesiącu,
ahwilę czasu na czytanie; czytanie przez nauczyciela może
mieć, między innemi, na celu propagandę na rzecz czy
telnictwa: oto czytamy jakąś książkę i w momencie naj
ciekawszym przerywam y i mówimy, że kto chce się do
wiedzieć, ęzem się ta historja skończyła, powinien przeczy
tać tę książkę. Nie znaczy to : by do każdej książki czyta-
n
tiej przez nauczyciela uwagi te m iały zastosowanie, ale od
czasu ido czasu możemy postąpić -i tak.
Dużą zachętą do czytania m ogą być również konkursy
liierackie. W ypisujem y n p . z książki, cieszącej się dużą
pfoczytnością jakiś urywek, umieszczamy go na widocz-
nem m iejscu w klasie lub na korytarzu i od siebie dajemy
odpowiedni napis:  Czy wiecie, z jakiej to książki? Kto
wie, niech napisze i odpowiedz wrzuci do naszej skrzyn
k i, pocztowej. Termin zgłaszania odpowiedzi kończy się
10 pazdziernika b. r. . Konkursy takie pobudzają dzieci
do czytania uważnego, przyzwyczajają je do zwracania
uw agi na tytuł książki i jej autora.
Należy też starać się o w ytw orzenie łączności między
czytelnictwem dzieci a opracow yw an ym w klasie materia
łem naukow ym . M amy np. w kl. V-ej z historji lekcję
o ^Zygmuncie Auguście; kiedy już tem at opracowaliśmy,
podajem y dzieciom spis tych książek z bibljoteki szkolnej,
które z tem atem opracowywanym m ają coś wspólnego.
M ożna też przed lekcją na pewien czas (na 2 tyg. np.),
podać dzieciom pewną lekturę do przeczytania, wówczas
na lekcji zbierzemy wiadomości, uzyskane tą drogą,
3l rola nauczyciela ograniczy się wówczas do uzupełnienia
tylko tych wiadomości i ich uporządkowania.
Ta łączność między lekturą a przerabianym w szkole
m aterjąłem naukowym, winna być zachowana w g ra
nicach możliwości między wszystkiemi przedm iota
mi, z którem i lekturę szkolną połączyć można. Ma
to Iduże znaczenie: z jednej strony jest to propaganda na
rzecz czytelnictwa w szkole, z drugiej zaś jest pewnem
dopełnieniem .nauczania szkolnego. Takie ustosunkow a
nie się do bibljoteki szkolnej wym aga ścisłego współdzia
łania -między sobą całego grona nauczycielskiego; każdy
nauczyciel powinien wiedzieć, jakie są książki w bibljote
ce, które może wykorzystać przy swoich przedmiotach.
Raz na kw artał można sporządzić w yk resy przeczyta
nych książek, przez poszczególnych uczniów w danym
okresie czasu.
W ykres taki pozwoli poszczególnym uczniom porów
nać stan swego czytelnictwa ze stanem innych uczniów, co
jnoże w pewnych wypadkach być również podnietą do
czytania. Należy silnie podkreślić, że nietyle ilość przeczy
tanych (książek posiada wartość, ile jakość czytania. Trze
ba ;więc przy wprow adzaniu tych w ykresów postępować
b. umiejętnie, by nie wytworzyć w śród dzieci kultu tylko
d la ilości, bo to może być b. szkodliwe dla jakości czyta
nia. Trzeba poprostu oznaczyć normy minimalne i m aksy
m alne i tylko w granicach tych norm wykresy owe m o
gą być pożyteczne. W ydaje nam się, że np- w klasie V-ej
liczba przeczytanych książek w ciągu jednego miesiąca
;wahać się m oże od 2 do 4; zależy to oczywiście; od
wielkości książki; ale jeżeli wezmiemy pod uwagę cały
rok szkolny, to normy te wydają nam się uzasadnionemi.
Takie przynajm niej my mamy w tej dziedzinie obserwacje
ze strony praktyki.
W końcu roku szkolnego należy przygotować wy
kres w odniesieniu do czytelnictwa w danej klasie za cały
rok ubiegły.
Dobrze też wpływ a na zainteresowanie się dzieci da
ną książką krótka choćby informacja o jej autorze; infor
m acja ta, w zależności od klasy, może być utrzym ana na
różnym poziomie, ale naw et już w klasie Ii-ej można ją
dzieciom podać. Żyje autor czy już nie żyje, gdzie miesz
ka, czem się zajmuje, gdzie chodził do szkoły jak był
m ały ,it. p.,  oto szereg pytań, na które dzieci często do
pom inają się samorzutnie wyjaśnień. Niestety, b. często
nauczyciel, z braku odpowiednich zródeł, nie może dzie
ciom odpowiedzieć. Dobrze byłoby poprostu na pierwszej
stronicy każdej książki w ydrukować krótką biografję jej
autora, a biograf ję tę dobrze byłoby uzupełnić fotografją
twórcy książki.
Jeżeli chcemyj by jakąś książkę jak najwięcej dzieci
przeczytało, %możemy reklam ow ać ją w postaci pew n ych
kom un ikatów :
 Czy wiecie, że w roku zeszłym książkę Amicisa p. A
 Serce czytało aż 30-ro dzieci? A od dzieci, które już
książkę daną przeczytały, możemy zebrać odpowiedzi na
takie pytanie:  Dlaczego podobała mi się książka pt.
 Bankructw o m ałego D żeka ? Odpowiedzi te możemy póz
niej opracow ać w postaci ogłoszenia,  które wywiesza
my na widocznem miejscu. Książka Korczaka p. t.  Ban
kructw o jnałego Dżeka podobała mi się bo:
1.................................................... ........
2............................. .................................
3 ........................................................................ ..............
i t, d.
VI. GAZETKA SZKOLNA,
Nie będę pisał o tej gazetce szkolnej, do której dzieci
piszą artykuły, nauczyciel je popraw ia, oddaję następnie
całość numeru do drukarni, czy też odbija na szapirogra-
fie, imilografie, czy innym jakim  grafie-, zastępującym
drukarnię. Ten rodzaj gazetki szkolnej budził we mnie
zawsze i budzi obecnie szereg zastrzeżeń; pobieżne na
wet obserwacje, poczynione zbliska, wskazują, że zarów no
większość tem atów , jak i ich opracow ań wcale nie od
dzieci pochodzi, bo jeżeli nawet podsunięty tem at dziecko,
opracuje, to tyle w elaboracie tym nauczyciel musi po
prawić, że niewiadomo* kto pod takim artykułem winien
się: podpisać: uczeń, czy nauczyciel; gazetka szkolna, ta k
pom yślana, nie jest odbiciem; jakichś dążeń, ideałów, bo
na nie w okresie szkoły powszechnej jeszcze dzieci , nie
stać; imiałyby może tutaj coś do powiedzenia klasy VI
VII, ale przecież gazetka ma być i dla- innych klas;
nauczyciel i tak m a masę roboty z poprawianiem zeszy
tów, obarczać go więc jeszcze i popraw ianiem artykułówj
bardzo często tak' napisanych, że trzeba niemal całość
zmienić, nie uważam za konieczne i wskazane.
O ile na terenie szkoły średniej, ze względu głow nię
na okres ideowych wzlotów, pragnień, tęsknot, jakie
w tym wieku młodzież przeżywa, gazetka szkolna ma
wielkie znaczenie, to na terenie szkoły powszechnej, tak
pom yślana gazetka szkolna, poza pewnemi waloram i sty-
listycznemi, innych dla mńie 'nie przedstawia, ze wzglę
dów już wyżej wymienionych. Chcę natom iast, podzielić
się pewnem i obserwacjam i również w dziedzinie gazetki
szkolnej, ale zupełnie inaczej pom yślanej, gazetki, którą
równie .dobrze można wprowadzić w szkole powszechnej
stopnia pierwszego, jak drugiego i trzeciego. Zakładam
zgóry i wyraznie, że punkt ciężkości pracy spada również
na %nauczyciela, tvlko. że p raca jego w tym wypadku jest
o wiele przyjemniejsza, łatw iejsza, a z drugiej strony
b./pożyteczna, praca, która ściśle się wiąże z czytelnictwem
na terenie szkoły, choć nie jest pozbawiona i innych w ar
tości (dydaktycznych- i-.wychowawczych. Przejdę w, tej
fchwili do konkretnych przykładów z praktyki, szkol
n e j,'b p te najlepiej uwypuklą myśl przewodnią tej pracy.
W rzesień 1932 r. był dla całego naszego kraju mie
siącem, trzym ającym w ciągłym napięciu nerw y: to zwy
cięskie Joty por. Żwirki i inż. .W igury, zakończone tak
tragicznie; na Śląsku Cieszyńskimi Przy czytaniu prasy,
najciekaw sze _wyjątki, opisujące ów e bohaterskie zm aga
nia się w przestw orzach naszych rodaków, wycinałem
i, opatrzywszy je pdpowiędniem , jak najkrótszem omó
wieniem,'- wywieszałem, na .korytarzu: omówienie- ow o
m iało na celu zwrócić uw agę na wycinki i zmusić do
ich odczytywania. I oto jeden dział owej gazetki szkol
nej: aktualności chwili bieżącej. Zawsze znajdziemy
w prasie takie wiadomości, które, za pośrednictwem na
szej gazetki,' podać możemy do wiadomości naszych m ło
dych [czytelników. Ale to nie jedyny dział. Rok rocznie
organizujem y w szkołach naszych uroczystości o charakter
rze państw ow ym ; zbliża się np. dzień 11-go listopada;
na parę dni przed tem wywieszamy na korytarzu, bądz
też w sali rekreacyjnej* bądz też poprostu w klasie odpo
wiednie ilustracje, wycinki z gazet, pocztówki, odpowied
n ie wiersze, zaopatrzone zawsze pewnem omówieniem ze
stron y nauczyciela. Ten dział naszej gazetki szkolnej nie
jest codziennym i dlatego też trzeba go jakoś mocniej
podkreślić, (Choćby przez umieszczenie na honorowem
(miejscu, może na jakim ś kolorowym kartonie; chodziłoby
o to, by i strona zewnętrzna, by już samo tło zwracało
uw agę na inny, uroczystszy, poważniejszy charakter tego
działu, drugiego w naszej gazetce szkolnej; byłby to więc
dział . .okolicznościowy. D obór m aterjału do tego działu
zależy w dużym stopniu i od terenu, na którym pracu
jem y; inny on będzie np. w W arszawie, czy Poznaniu,
a inny we Lwowie, Aucku czy Równem. W ubiegłym roku
szkolnym cały św iat kulturalny w mniejszym lub większym
stopnia zajm ow ał się W aszyngtonem i Edisonem: wiel
kim mężem stanu i wielkim uczonym; w naszej gazetce
szkolnej odpow iednie wycinki z prasy, poświęcone owym
postaciom , (znalezć się powinny. W każdym miesiącu,
W Jcażdym tygodniu niemal odpowiednie m ąterjały dla
tego (działu napew no znajdziemy.
W gazetce szkolnej tak pomyślanej, winny być
uw zględnione jeszcze i dw a inne działy: n a u k o w y i hu-
- m ory styczny.
Zdarza się też, choć już znacznie rzadziej, trafię i na
żcimy grupki dzieci, zebrane przy ścianie, na której roz
wieszona jest nasza gazetka, dzieci te czytają; czas wolny
przed lekcjam i i po lekcjach często również poświęcają
czytaniu.
N ajwiększy w alo r tej pracy tkw i więc w tem, że
dzieci ;ma:ją jeszcze jedną okazję do czytania. M aterjał
ten jest dla nich wciąż inny, aktualny, a przez to i wzbu
dzający .zainteresowanie. Jeszcze na jeden m oment chcę
zwrócić uw agę: oto tutaj, jak i w każdej innej pracy,
potrzebna jest również kontrola. Trzeba co pewien okres,
znalezć chwilę czasu, by rzucić parę pytań w poszczegól
nych klasach, m ających na celu sprawdzić, czy dzieci
czytają i jak czytają tę gazetkę. To dobrze robi dzieciom
bardziej ppieszałym . M ożna też co pewien czas dawać
w ypracow ania klasow e, oparte na ow ej gazetce; w ypra
cow ania takie będą również momentem kontroli, a jedno
cześnie wprowadzim y pewne urozmaicenia w doborze te-
jmatów do ćwiczeń stylistycznych. Gazetkę szkolną tak
pom yślaną można wykorzystać w nauczaniu różnych
przedm iotów, m oże ona być niekiedy punktem wyjścia
w Jekcji, m oże też być zakończeniem pewnej pracy. O d
nosi gię to przedewszystkiem do działu naukowego. N aj
więcej m a ona jednak wartości dla celów, językowych,
dla czytelnictwa w szkole i dlatego też punkt ciężkości
całej Ipracy organizacyjnej ^redakcyjnej" spada na nąuczy-
ciela języka ojczystego.
Gazetka klasowa.
Jak już sama nazwa wskazuję, gazetka ta
Związana jest ściśle z klasą; o ile gazetka szkol
na treścią sw oją zainteresować m iała całą szkołę, to
gazetka klasow a, redagow ana wyłącznie pod kątem zain
teresow ań danej -klasy, winna być ściśle związana
z- nauczaniem języka ojczystego, a pory roku i. środo-:
w :sko winny być jej kręgosłupem , jej myślą przewodnią.
O dpow iednie .wierszyki, opow iadania, obrazki, łamigłóyi^
ki, historyjki w obrazkach  oto treść gazetki klasow ej.
Skąd czerpać m aterjały? Ja czerpię je ze starych
zniszczonych  Płom yków " i  Płom yczków", starych
i dziś już nieużywanych książek1 do czytania. Jeżeli nie
m ożna w y ciąć~ T ^tk i7 ~ 'sta ze"k k sy przepisują mi po
trzebny tek st; wycięte urywki, bądz też przepisane, umiesz
czam ,na jednej ze ścian, najlepiej oświetlonej, zaopatrując
je również pewnejn omówieniem, często bardzo streszcza-
jącem się w jednem zdaniu wykrzyknikowem lub pytą-
jąoeim. ,Cel: Niechaj dzieci ja k najwięcej czytają. To cel
głów ny, (ale bynajm niej nie jedyny. Odpowiednie obrazki
| iwiersze rozw ijają dzieci pod względem estetycznym;
łam igłów ki, historyjki w obrazkach  kształcą je pod
względem logicznym; opow iadania rozw ijają 9tyl dziecka.
Gazetkę M asową stale uzupełniam, nie zdejmuję ma-
te rja łu raz rozwieszonego, aż w końcu roku szkolnego,
dzięki tem u mam w klasie wszystkie cztery pory roku,
a na ich tle, jakby na osnowie, m aterjał cały zgrupow any ;
w czasie różnych lekcyj z działu języka ojczystego wciąż
odw ołujem y się do tych m aterjałów , porównywam y
je. z sobą przy okazji, np. przy różnych wyjaśnieniach
m aterjału czytaniowego z książki i t. d. Dlatego też, je
żeli brak m iejsca stoi na przeszkodzie i starsze m aterja
ły (zdejmować musimy, to czynimy to przynajm niej w jak
najw iększych .odstępach czasu.
Uwagi, które wypowiedziałem, przy gazetce szkol*
nej na tem at:.czy dzieci czytają i jak czytają gazetkę, od
noszą się również w całej rozciągłości i do gazetki kla
sow ej. [Gazetka k lasow a winna być zorganizow ana prze-
dews/.ystkiem w klasach najm łodszych szkoły powszech
nej, a więc w Jl-em półroczu m ożna ją wprowadzić na
w et w kl. I-ej.
Odrębny dział gazetki klasowej stanowić powinny za
gadki. Każdy num er  Płom yczka" przynosi nam ich kilka.
W ciągu więc roku, czy naw et tylko kilku miesięcy, m am y
już sporo tego m aterjału. Chodzi teraz o to, jak go wy
korzystać dla ćwiczenia w czytaniu. Dzieci starszych klas
(IV, V) co pewien czas (np. raz w m iesiącu), przepisują
na kartkach białego papieru, wielkości kartki zeszytowej^
szereg zagadek (8 12); zagadki na wszystkich kartkach
pow tarzają się te same, a kartek powinno być tyle, ile
jest (dzieci w tej klasie, dla której się ten m aterjał przy
gotow uje. K artki z zagadkam i przynosimy np. do kl. III-ej
! 'wyjaśniamy, o co chodzi: m ają dzieci uważnie każdą za
gadkę przeczytać i odgadnąć ją. Kto pierwszy wszystkie
ipzwiąże, ten w ygryw a; możemy określić np., że pierwsza
dziesiątka jdzieci, któ ra najpierw zadanie w ykona wy
gryw a, a ńie pierwsze dziecko. Pod względem wycho
wawczyni raczej ostatnia organizacja pracy ma więcej wą-
łorów . Dzieci ćwiczeń tego rodzaju nie traktują jako
lekcyj czytania; one rozwiązują zagadki, ale rozwiązując je,,
m uszą (każdą, być może, po kilka razy naw et czytać,
a o to nam przecież chodzi, by jak najwięcej czytały.
Należy też podkreślić, że ćwiczenie takie jest czyta
niem fożum nem , jeżeli je tak m ożna nazwać, pobudzają
c e j Ido myślenia, zastanaw iania się, staw iania i odrzu
cania 'pewnych hipotez, jest czytaniem poszukującem. Zbyt
często ystosować go nie możemy, ale przynajm niej raz
w m iesiącu  godzina zaga dek 11 winna mieć miejsce.
Owe kartki z zagadkam i możemy wykorzystać jeszcze
i w inny sposób: wywieszamy je w klasie na ścianie, jako
jeden z działów gazetki klasow ej. Każda zagadka ma
s,wój num er. W klasie zawieszamy m ałą skrzyneczkę
pocztow ą i um aw iam y się z dziećmi, że w. ciągu dwóch
dni imają się postarać, by jak najwięcej'; zagadek' każde
m ogło rbzwiązać, a ódpówiedżi podpisane należy wrzucać
d o tej skrzynki. Kiedy już wyznaczony przez nas term in
iminął, nadesłane przez dzieci rozw iązania omawiamy
i ustalam y odpowiedzi popraw ne.
Autorzy  C zytanki" I, przeznaczonej dla klasy II
Szkoły pow szechnej: B. Kubski, M. Kotarbiński i E. Za,
rembina, kilka czytariek pośw ięcają również gazetce kla
nowej. .Czytanki te należy traktow ać z podw ójnego sta
now iska: z jednej strony są one pewnym m aterjałem czy-
taniowym , z drugiej zaś m ają pobudzić i dzieci i nauczy
ciela |do zorganizow ania na terenie w łasnej klasy takiej
gazetki.
VII. JAK WYKORZYSTAĆ ,,PAOM YK" i  PAOMY
C Z E K " DLA PO DNIESIEN IA PO ZIO M U CZYTEL
NICTW A W SZKOLE PO W SZECH N EJ?
O drazu zaznaczam, że nie w ykorzystuję tych pism
w szkole jako m ateriału czytaniowego, jn a ja c e go zastą
pić*. książkę.do czytania; gdyby ktoś chciał pism a te w tej
płaszczyznie wykorzystać i szukał pewnych rad, odsyłam
g o do artykułu St. Dobranieckiego (Praca Szkolna,
i . ,1929, istr. 8 1  82).  P łom yk" i  Płom yczek" czy
tam y sobie niezależnie od książki.
Raz iw tygodniu trzeba znalezć chwilę czasu na
" odnowienie ostatnio nadesłanego numeru. Na czemże m a
polegać takie omówienie? W ezmy jakiś konkretny przy
kład. Nadszedł ,,Płom yczek z d nia 18 stycznia b. r. Om ó
wienie b ran i mniej więcej tak :  Przyw ędrow ał dziś do
,'nas m iły gość z W arszawy. Domyślacie się pewno, o kim
myślę. Jest w tym  Płom yczku" w ydrukow ana prośba
w róbelka. ^Biedną ptaszyna- m a do dzieci jakąś ważną
spraw ę. Kto ciekawy, będzie m ógł sobie to wszystko prze
czytać, ,a jak przeczyta, to niechaj sobie o tej prośbie tro
chę pomyśli, a pózniej jeszcze wszyscy o tem porozm awia
my. Jest też taki wierszyk o pierogach, są naw et nuty,
z Redakcjami, powiedzieć coś kiedyś o tych ludziach, któ
rzy tam pracują, a p rzy . okazji podnieść również i rolę
organizacji, dzięki której obydwa te czasopisma wycho
dzić m ogą (Z. N .P .).
Na wykorzystanie pism, jako n a jedno ze zródeł,
z którego należy czerpa^m a1ienaF~do?!x^Ea5iAJza?i:aG-a..
również uwagę. ip ro g r a m .
 Obok wypisów zaleca program korzystanie z pise
mek dla dzieci i młodzieży. Będą to albo pisemka prenu
m erow ane przez klasę, albo roczniki z lat ubiegłych.
Nie jest przytem konieczne, by wszystkie dzieci w klasie
równocześnie czytały jedno i to samo (jest to możliwe
tylko wówczas, gdy cała, względnie połow a klasy pre
num eruje jedno i to samo pisem ko). Czytanie odbywa
się indywidualnie, poza lekcjami, każde dziecko czyta in
ny numer pisemka, a następnie zdaje sprawę z tego, co
przeczytało. Tam, gdzie na to pozw alają warunki (bli
skość mieszkań dzieci) m ożna tworzyć grupy  dla-czytania
poszczególnych zeszytów pism a" (Uwagi do program il
czytanie).
Zaleca więc nam program dwie drogi: czytanie w kla
sie, jeżeli mamy większą ilość egzem plarzy tego . samego
pisma i indywidualne ćzytańie ^w domu. Ó tem, jak za
chęcić do czytania i jak zorganizować czytanie pisem ek
,w szkole  już mówiliśmy. Do pism., czytanych przez
dzieci w domu,, winien się nauczyciel tak ustosunkować,
jak i do każdej książki z bibljotęki.
VIII. JAK WYKORZYSTAĆ PRACE PIŚM IENN E
DZIECI DLA CELÓW ZW IZANYCH Z PODN IESIE
NIEM POZIOMU, CZYTELNICTWA?
M ożna i. ten dział pracy szkolnej wykorzystać jako
m aterjał do czytania, trzeba jednak, uwzględnić parę w a
runków : 1) z systemu zeszytowego przy wypracowariiacb
przejść (trzeba na system kartkow y t. zn. zeszyty zastąpić
oddzielnemi kartkam i b iałeg o p ap ieru , rozdaw anegodzie-
ciom ido każdej prący piśm iennej; kartki te następnie cho
w a % do zwykłych kartonowych teczek; 2) tem aty wy
;się
prą eowań piśmiennych dzieci winny obejm ować opraco
w yw anie pewnych projektów , tem at każdego dziecka wi
nien [być czystką jednego ogólnego tem atu. Konkretny
przykład rzecz lepiej w yjaśni: Tem at ogólny: Nasze m ia
sto (tem at taki m ożna dać w klasach wyższych: V, VI.
VII), rozbijam y wspólnie z klasą, na zagadnienia węższe:
1) historja naszego m iasta i 2) stan dzisiejszy. Zagad
nienie pierwsze m ożna rozbić jeszcze na drobniejsze, np.
ująć istronę historyczną wiekam i; zagadnienie drugie trze
ba koniecznie podzielić na drobniejsze, a więc: 1) ludność
naszego (miasta, 2) jej ząjęcia, 3) handel i przemysł, 4)
szkoły, 5) instytucje kulturalno-ośw iatow e i ich działal
ność, 6) opisy poszczególnych ulic, placów i t. p. Tematy
łnogą być różne, w zależności od środow iska. Inny tem at:
 Święto N iepodległości"  nadaje się również doskonale
do (rozbicia na cały szereg zagadnień.
 Nasza w ieś",  Nasza szkoła",  O statnia nasza wy
cieczka"  oto jakby szereg projektów , nadających się
do opracow ania przez całą klasę. Jeżeli projekt taki opra
cujemy, w ów czas z poszczególnych zagadnień powstaje
pew na całość; w tedy każde wypracowanie w kładam y
w (karton (tak, jak pocztówkę) i w odpowiedniej kolej
ności wszystkie w ypracow ania umieszczamy na najbardziej
widocznej ścianie. Te dziecięce  m ónografje" cieszą się
w ielką poćzytnosaą w śród szkolnej grom ady. Każdy je st
ciekawy, ja k to kolega jeg o napisał, czyta więc, a ponie
waż wszystkie te wypracowania mogą wówczas dopiero
być wywieszone, jeżeli zarów no pod względem stylistycz
nym, ja k i ortograficznym są bez zarzutu, czytanie takie
jest b. pożądane z w ielu względów, a najw ażniejszy tkwi
w tem , że dzieci mają jeszcze jedną o kazję więcej d o
czytania, a o pokazanie tych różnych możliwości czytania
chodziło nam przedewszystkiem poprzez cały ciąg naszych
rozważań. Tak opracow ane pewne tem aty ogólne może
m y (następnie oprawić, a przydać nam się one m ogą
w klasach niższych, jako lektura, jako pewien m aterjał
d o (czytania. Chciałem jeszcze zwrócić uwagę, że przy
opracow yw aniu takich ogólnych tem atów , konieczne jest
w spółdziałanie i innych nauczycieli: historyka, m atem a
tyka jiaw et (np. ludność naszego m iasta), geografa i t.d .
Wszystkie przykłady z praktyki, podane w niniejszej pracy,
b yły przez nas stosowane na terenie S zk oły ćwiczeń przy Pań-
stwowern Seminarjum Nauczycielskiein Męskiem im. Komisji
Edukacji Narodowej w Ostrogu n. Horyniem w r. szk. 1932-?-33.
Gazetkę szkolną, podobnie zorganizowaną, prowadziła już
w latach poprzednich na terenie szkoły ćw iczeń przy P aństwo-
w e m Seińiri. Naucz, w S ien nicy p. II. Gnoińska.
%
$
S ,3 * B ib lio te k a , B.i
C .... i
r*
I- U I Pedagogiczna @<
%
\
TREŚĆ.
I. W stęp . . . . 5
II. Książka do czytania . . . 6
III. Opracowywanie czytanek. . 11
A. p rzygotow anie do czytanek . . . 12
B. czytanie przez nauczyciela (t.zw. czytanie dla: wzoru) 13
C. czytanie przez dzieci . . . 1 6
1. ciche . . . . . 1 8
2. głośn e . . . . . i l
D. wyjaśnianie w y ra z ó w . . . . 4 4
E. omawianie treści . . . . . 4 8
F. układanie planu . . . . 5 0
G. zajęcia sam odzielne w związku z czytanką . 53
Przykłady lekcyj czytania . . . . . 5 6
IV. Lektura w w yższy ch klasach szkoły p owszechn ej . 61
V. Bibljoteka szkolna . . . . 7 0
VI. Gazetka szkolna . . . . . . 8 0
VII. Czasopisma dla dzieci i m łod zieży. 87
VIIL Prace piśmienne dzieci a czytanie . . 89


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
W każdej szkole istnieje pewna grupa dzieci mających duże trudności z czytaniem, pisaniem i ortograf
dysleksja organizacja pomocy w szkole
53$2403 specjalista do spraw szkolen
Thaumasyt – Część 1 Droga do powszechnie przyjętego zrozumienia
czytanie o szukaniu mieszkania
Administracja wodna II RP kopia U W II RP
Zeszyt 26 10 kroków do szkolenia Przewodnik
3 05 Drugi i trzeci rozbiór RP
Szkolenie PZP AN
Agresja i przemoc w szkole jak radzic sobie z przejawami niepozadanych zachowan uczniow
technika czytania
szkolenia
lektury powszechne

więcej podobnych podstron