Raport o stanie i zróżnicowaniach kultury miejskiej w Polsce


Raport został opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego jako jeden z Raportów o Stanie Kultury, podsumowujących zmiany,
jakie dokonały się w sektorze kultury w Polsce w ciągu ostatnich dwudziestu lat.
Treści zawarte w Raportach o Stanie Kultury odzwierciedlają wyłącznie poglądy ich
autorów.
Raporty o Stanie Kultury obejmują następujące obszary tematyczne:
Raport o stanie i zró\nicowaniach kultury miejskiej;
Raport o finansowaniu i zarzÄ…dzaniu instytucjami kultury;
Raport o systemie ochrony dziedzictwa kulturowego;
Raport o muzeach;
Raport o wzornictwie;
Raport o rynku dzieł sztuki;
Raport o ksiÄ…\ce;
Raport o teatrze;
Raport o tańcu współczesnym;
Raport o kinematografii;
Raport o szkolnictwie artystycznym;
Raport o edukacji kulturalnej;
Raport o digitalizacji dóbr kultury;
Raport o mediach audiowizualnych;
Raport o promocji Polski przez kulturÄ™.
Wojciech Burszta, Mirosław Duchowski, Barbara Fatyga, Jacek Nowiński, Mirosław
Pęczak, El\bieta Anna Sekuła, Tomasz Szlendak
przy współpracy Alberta Hupy i Piotra Majewskiego
RAPORT O STANIE I ZRÓśNICOWANIACH KULTURY MIEJSKIEJ W
POLSCE
Warszawa, marzec 2009
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
z Raportów o Stanie Kultury.
Spis treści
1. Wstęp  o przyjętej koncepcji kultury w kulturoznawczej
perspektywie badawczej (Barbara Fatyga, Wojciech J. Burszta
2. To\samość kulturowa (Wojciech J. Burszta)
2. 1. Wymiary to\samości kulturowej
2.1.1. Patriotyzm i tradycja
2.1.2. Wielokulturowość
2.1.3. To\samość typu insert
2.2. Wnioski
2.3. Rekomendacje
3. Świadomość kulturalna jako świadomość kulturowa. Analiza
dyskursów o  człowieku kulturalnym i  kulturze (Barbara Fatyga)
Cel analiz i hipoteza
3.2. Wyniki analiz
3.2.1. Wzorzec człowieka kulturalnego
3.2.2. Dyskursy o kulturze (współautor Albert Hupa)
4. Gust estetyczny (Mirosław Duchowski, El\bieta Anna Sekuła)
4.1. Czy (cicha) rewolucja kulturowa u bram?
4.2. Dynamika gustu estetycznego
4.3. Końcowy wniosek z badania gustu estetycznego
4.4. Rekomendacje
5. Czas wolny (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Mirosława Pęczaka)
5.1. Zmiana sposobu rozumienia i badania czasu wolnego: czas wolny versus czas
dla siebie
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
1
z Raportów o Stanie Kultury.
5.2. Treściowa zawartość kategorii i subkategorii czasu wolnego oraz
zró\nicowania sposobów spędzania czasu wolnego
5.3. Wnioski
5.4. Rekomendacje
6. Aktywność kulturalna (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Tomasza
Szlendaka)
6.1. Charakterystyka społecznego uczestnictwa w kulturze
6.1.1. Potencjalni odbiorcy kultury
6.1.2. Typy ludzi aktywnych we współczesnej kulturze
6.2. Konsekwencje  śmietnika symbolicznego dla zachowań kulturalnych
6.3. Zrekonstruowany w badaniach model powinnościowy aktywności kulturalnej
7. Instytucje kultury (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Jacka Nowińskiego)
7.1. Definicja instytucji kultury i ich wstępna charakterystyka
7.2. Główne zmiany w obszarze instytucji kultury w okresie 1989-2008
7.3. Wnioski z badań
7.3.1. Stan infrastruktury
7.3.2. Pracownicy instytucji kultury
7.3.3. Działalność instytucji kultury
7.3.4. Praktyka ewaluacyjna, sponsoring a wyniki badań
7.3.5. Odbiorcy działań: ich postrzeganie przez profesjonalistów a ich opinie o
instytucjach kultury
8. Wykorzystana literatura
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
2
z Raportów o Stanie Kultury.
1. Wstęp  o przyjętej koncepcji kultury w kulturoznawczej
perspektywie badawczej (Barbara Fatyga, Wojciech J. Burszta)
Raport ten zawiera wyniki badań empirycznych, przeprowadzonych pod kierunkiem
Wojciecha Burszty, przez interdyscyplinarny zespół badawczy z kilku ośrodków
akademickich i jednej biblioteki w Polsce, na zlecenie Narodowego Centrum Kultury. Całe to
zło\one, kilkumodułowe przedsięwzięcie badawcze zostało zrealizowane między majem
a grudniem 2008 r. 1
Przedstawiany tu projekt badawczy jest nietypowy pod kilkoma względami, które warto
wymienić.
Po pierwsze, próbujemy nawiązać do tradycji badań kultury w naszym kraju  bogatej,
ale w okresie tzw. transformacji ustrojowej w zasadzie zerwanej. (Nie bez kozery autorzy
odnoszą się bądz bezpośrednio, bądz pośrednio do modelu badania kultury Antoniny
Kłoskowskiej i jej uczniów). Z drugiej strony jednak mo\na by rzec, i\ nasze nawiązania do
tradycji badawczej (ale i do aktualnych koncepcji kultury) częściej są ich krytyką
i kontestacjÄ… ni\ kontynuacjÄ…. Drugim takim  dwuznacznym patronem raportu jest przede
wszystkim Pierre Bourdieu, którego pojęcia (jak doxa, przemoc symboliczna czy kapitał
kulturowy) i pewne konceptualizacje (jak choćby koncepcja gustu estetycznego) wielokrotnie
tu wykorzystujemy. Nie podzielamy wszelako (bo nie mo\emy) jego mocno ju\ dzisiaj 
a zwłaszcza w warunkach polskich  anachronicznej wizji kultury wtopionej w hierarchiczną
strukturę stabilnego społeczeństwa. Często, chocia\ nie bezkrytycznie, odwołujemy się
równie\ do koncepcji kanoniczności kultury Andrzeja Szpocińskiego. Kolejnym naszym
1
Próba 22 miast do badania na podstawie którego powstał raport, została dobrana przez prof. prof.
W. Bursztę, B. Fatygę i dr M. Pęczaka, po analizie ich wstępnych charakterystyk kulturowych
(między innymi szczegółowych danych o miastach i ofercie działających w nich instytucji
zamieszczonych w Internecie). W próbie tej znalazły się: Szczecin, Świnoujście, Poznań, Gorzów
Wielkopolski, Wrocław, Polkowice/Lubin, Trójmiasto (reprezentowane przez Sopot), Elbląg, Aódz,
śyrardów, Katowice, Mikołów, Kraków, Wadowice, Rzeszów, Radom, Warszawa, Płońsk, Białystok,
Supraśl, Olsztyn, Szczytno. W ka\dym z miast przeprowadzono średnio po 10 wywiadów
z pracownikami instytucji kultury i z mieszkańcami. W efekcie analizie poddano 207 wywiadów.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
3
z Raportów o Stanie Kultury.
patronem teoretycznym jest Jerzy Kmita, który proponuje badaczom, by w opozycji do
trendów dominujących na przykład w tzw. studiach kulturowych poszukiwali wspólnej
płaszczyzny, a nie budowali kolejne podziały oparte na przesłance, \e kultura tworzy nade
wszystko  ró\nice , i tylko one w istocie się liczą. Otó\  avant la lettre  uprzedzamy, \e na
absolutyzowanie ró\nic nie pozwolił nam  po prostu  zebrany materiał empiryczny. Warto
te\ dodać, i\  zdaniem Kmity  kultura winna być traktowana serio jako rzeczywistość
vorhanden, \eby odwołać się do tradycji Martina Heideggera, przypomnianej ostatnio przez
Zygmunta Baumana2. Kmita nie kryje długu, jaki zaciągnął u antropologów społeczno-
kulturowych (na przykład u Warda Goodenougha i  szerzej  u tych badaczy inspirowanych
ideami niemieckich nauk o kulturze, którzy tworzą konceptualizację świata ludzkiej
intencjonalności). Wbrew temu, co mo\emy przeczytać w pismach niektórych dzisiejszych
 koneserów zró\nicowania , za jakich uchodzą antropolodzy, autor ten nie uwa\a kultury za
pojęcie podejrzane i mało przydatne. Jest stronnikiem i obrońcą takiego rozumienia kultury,
sytuującego ją w sferze wiedzy, przekonań, kodów poznawczych, które w szczególności
mogą przyjmować postać sądów normatywnych i dyrektywalnych. Kultura jest
rzeczywistością mentalną, która charakteryzuje kategorialnie wyodrębnione społeczności.
Taką te\ koncepcję kultury podzielają (oczywiście, w ogólnym zarysie) autorzy tego raportu.
Z analitycznego punktu widzenia na jej całokształt składają się zespoły dziedzin techniczno-
u\ytkowych (instrumentalna sfera kultury) oraz kultura symboliczna, którą Kmita woli teraz
nazywać (i słusznie)  kulturą operowania symbolami .
Otwiera się tutaj pole do precyzowania takiego ramowego ujęcia kultury jako wiedzy
w najogólniejszym rozumieniu3. Podobnie jak Kmita, nie widzimy powodu, dla którego
mielibyśmy rezygnować zarówno z ramowej charakterystyki kultury, jak i z jej
szczegółowych, wielostronnych interpretacji. Jak sobie wyobra\amy, dzisiejsze
kulturoznawstwo, jeśli nie ma się ograniczać do fajerwerków  ró\nicowania , musi
2
Pierwszy szkic ksią\ki Konieczne serio ironisty (Kmita 2008) kończy się taką oto deklaracją autora,
dotyczÄ…cÄ… tego, czym zajmie siÄ™ on w szkicu kolejnym:  Zmierzam mianowicie do prezentacji
obszaru, na który w swoim czasie wdarł się człowiek i dzięki temu zaczął konstruować świat i siebie
samego. Obszar ten nazywam kulturą (s. 36). Czy\ nie odpowiada to przejściu z realności zuhanden
do trudu vorhanden?
3
Zob. rozdziały o to\samości i świadomości kulturalnej w tym raporcie.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
4
z Raportów o Stanie Kultury.
wyrazniej łączyć namysł nad teorią z rzetelnymi studiami empirycznymi. W całej rozciągłości
dotyczy to zarówno przywołanej, modnej tradycji anglosaskich cultural studies, jak i wielu
polskich wariantów  kulturoznawstwa z przypadku . I jeszcze uwaga ostatnia. Jak wiadomo,
składowymi wiedzy o kulturze, obejmowanej mianem kulturoznawstwa, są bardzo ró\ne sfery
działań nastawionych na interpretację: kultury to\samościowe, sztuki plastyczne, literatura,
film, telewizja, media elektroniczne, architektura,  kultura konwergencji itd. Pogłębia się
tendencja do szatkowania i specjalizacji wiedzy, rutynowo jedynie klasyfikowanej jako
kulturoznawcza. Kulturoznawstwo sprawia dzisiaj wra\enie dyscypliny wiedzy, której
ambicją jest nade wszystko  przylegać do rozczłonkowanej w ten sposób rzeczywistości. Na
tej zasadzie bardzo łatwo zinterpretować kolejną filmową premierę, ale bardzo trudno
wyjaśnić fakt, \e ludzie zwykli robić pewne rzeczy w ustalony sposób, dokonywać takich
a nie innych wartościowań, mimo i\ rzekomo tworzą ju\ wyłącznie  wspólnoty szatniowe
(por. w szczególności drugą część raportu poświęconą opisowi \ycia kulturalnego). Tu
zasygnalizujmy tylko, \e fakt, i\ mamy do czynienia z ksenogamiÄ… kultur wcale nie
oznacza, i\ nie wypada ju\ być (lub nie jest się) monogamicznym.
Po drugie, nawiązując do zdań kończących poprzedni wątek, trzeba jeszcze koniecznie
zaznaczyć, \e wyniki badań co najmniej poddają w wątpliwość wiele obiegowych,
potocznych sądów o kulturze współczesnej  co, oczywiście, w całym raporcie staraliśmy się
skrupulatnie wykazywać. Raport nie tylko podwa\a ró\ne przeświadczenia profanów, lecz
i krytycznie odnosi się do wielu mód naukowych, panujących niewątpliwie w diagnozowaniu
kultury. Wiadomo na przykład, \e  łatwo, lekko i przyjemnie jest napisać diagnozę opierając
siÄ™ na ciÄ…gle popularnych w naszym kraju konceptach tzw. postmodernistycznych
(ponowoczesnych) lub którejś z teorii kultury popularnej, spośród obecnie dyskutowanych na
naukowych salonach. Aatwo jest pisać o  supermarketyzacji kultury , o  konsumpcjonizmie
w kulturze , z lekką wy\szością przyglądać się krzątaninie  zwykłych ludzi, którzy muszą
sobie radzić ze  zglobalizowaną  en bloc naturalnie  kulturą popularną. Dodajmy, \e
niebywała kariera, jaką robią dziś w świecie wspomniane wy\ej studia kulturoznawcze, tyle\
zadziwia, co przyprawia o ból głowy przedstawicieli humanistyki, którzy uwa\ają, i\
kulturoznawstwo to dyscyplina wiedzy o tak nieokreślonym, a przy tym hybrydycznym
charakterze, \e a\ dokładnie nie wiadomo, co mianowicie pragnie ona badać. Któ\ nie
chciałby być dzisiaj profesjonalnym  znawcą kultury , wszak to zawsze jakoś nobilituje,
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
5
z Raportów o Stanie Kultury.
zwłaszcza gdy zewsząd słyszy się, powtarzany jak mantrę sąd, \e  kultura jest wszędzie , \e
kultura jest wa\na, \e wiek XXI będzie  wiekiem kultury (Hardt, Negri 2005).
Kiedy otworzymy wydane niedawno polskie tłumaczenie, powa\nego skądinąd,
podręcznika brytyjskich cultural studies, bez trudu znajdziemy potwierdzenie obaw
wywołanych przez te modne przekonania. Widać tam bowiem niebywały ekspansjonizm
i niefrasobliwość w podejściu do badań, jakie prezentują zwolennicy  kulturowego zwrotu w
humanistyce. Cytowani autorzy powiadają, \e zakresy znaczeniowe pojęcia kultury są tak
zró\nicowane, i\ mo\e ono obejmować  Szekspira, ale tak\e komiksowego Supermana,
operę, ale tak\e futbol amerykański, problem, kto zmywa naczynia w domu, ale tak\e
strukturę urzędu Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki (Baldwin i in. 2007, s.24). Co
więcej:  Istnieje coś takiego, jak kultura twojej ulicy, twojego miasta, kraju, ale kulturę
znajdziemy te\ na drugim krańcu świata. Dzieci, nastolatki, dorośli i emeryci  wszyscy oni
mają własne kultury, zarazem jednak mogą uczestniczyć w kulturze wspólnej (tam\e). Czy
w sytuacji tak ogromnej proliferacji sensów pojęcia kultura warto się nim w ogóle
posługiwać? Czy istnieje jakikolwiek wspólny mianownik, płaszczyzna, na której są w stanie
rozpoznać się i porozumieć kulturoznawcy operujący dowolnie pojęciem a\ tak
ksenogamicznym, \e sprawia wra\enie całkowicie wyzbytego walorów analitycznych?
Potrzeba uzyskania odpowiedzi na te i inne pytania jest dobrym powodem uzasadniajÄ…cym
konieczność stałego monitorowania stanu kultury.
Po trzecie  metoda! Jak ognia staraliśmy się unikać pisania z tzw. głowy. Najogólniej
przyjętą w raporcie metodologię mo\na wywieść ze zmodyfikowanej na ró\ne sposoby
tradycji teorii ugruntowanej (Corbin, Strauss 1997; Konecki 2000; Fatyga 2000b). W ka\dym
razie podstawą przeprowadzonych analiz były: solidna lektura danych, ich wielokrotne
kodowanie według kategorii o ró\nych stopniach ogólności i  dopiero po tych zabiegach 
interpretacja oparta na rozumiejącym i  gęstym opisie. Poniewa\ dołączamy, jak to ju\
sygnalizowaliśmy, wiele aneksów, to stwierdzmy tylko jeszcze, i\ sądzimy nieskromnie, \e
kardynalną zasadę jawności warsztatu udało się tu zachować.
Po czwarte  czas realizacji tak du\ego przedsięwzięcia był absolutnie
niewystarczający. Ma to oczywiście konsekwencje dla kształtu raportu: jest on raczej
początkiem analiz zebranego, bardzo wartościowego materiału ni\ ich ostatecznym
rezultatem.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
6
z Raportów o Stanie Kultury.
Po piąte: warto zwrócić uwagę na demograficzny, społeczny i kulturowy background
grona badaczy (nie tylko przecie\ autorów raportu) realizujących ten projekt. Są to ludzie
albo/i młodzi, albo/i otwarci na dynamizm i zmiany kultury, czynnie w niej uczestniczący
i potrafiący korzystać  jak mówili nasi respondenci  z rozmaitych kodów kulturowych. Stąd
na przykład metaforyka i ogólniej język raportu jest realizacją słynnego postulatu Clifforda
Geertza o potrzebie przejścia w języku humanistyki od dziewiętnastowiecznej metaforyki
tłoków i mechanizmów do metaforyki ludycznej:  Czym dla fizyka była dzwignia, tym dla
socjologii  powiada Geertz  mogą stać się reguły szachowe . W szczególności autorzy
raportu nie są ju\ na pewno  jak dosadnie wyra\a to cytowany autor  psami łańcuchowymi
wysokiej kultury (tam\e, s.235), chocia\ pozostajÄ… admiratorami jej najcenniejszych
wartości, które w istocie rzeczy zawsze były kontrkulturowe.
2. To\samość kulturowa (Wojciech J. Burszta)
W naszym badaniu przyjęliśmy najbardziej ogólne, a jednocześnie dające się
operacjonalizować rozumienie to\samości kulturowej. Chodzi zatem o takie ujęcie, które
odnosi jÄ… z jednej strony do identyfikacji grupowo-terytorialnych (SkÄ…d jestem? Z jakÄ… grupÄ…
się uto\samiam? Kto jest  swój , a kto  obcy ?), a z drugiej do sfery identyfikacji
 wyobra\onych , kształtowanych przez doświadczenia medialne oraz uczestnictwo w
kulturze nie dającej się określać w terminach tych pierwszych (ten drugi aspekt współczesnej
to\samości, coraz istotniejszy tak\e w Polsce, Arjun Appadurai nazwał  współczesną
ekumeną wyobrazni ; Appadurai 2005)  z jakimi treściami kultury się uto\samiam, a które
są dla mnie obce? Pisząc o to\samości kulturowej mamy więc na uwadze zarówno tzw.
to\samości  przenikające , narzucone (narodowość, grupa lokalna, tradycje rodzinne, religia),
jak i to\samości zło\one, sytuacyjne. Badania potwierdziły słuszność takiej drogi
rozumowania, przynosząc dowody, \e istotnie Polacy mają dzisiaj do wyboru wiele ró\nych
to\samości, zdają sobie z tego sprawę, ale nie zawsze decydują się na  balansowanie między
tymi mo\liwościami, co zwłaszcza dotyczy średniego i starszego pokolenia zamieszkującego
środowiska małomiasteczkowe. Wyraznie zaznaczyła się prawidłowość, \e tendencja do
poszukiwania to\samości  na własną rękę , niejako poza presją to\samości przenikających,
jest najbardziej widoczna w du\ych aglomeracjach  w sposób jaskrawy w Warszawie, w
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
7
z Raportów o Stanie Kultury.
widoczny  w Krakowie, Wrocławiu, Aodzi i Poznaniu4. Co więcej, okazuje się, \e
odniesienie do standardowych zmiennych analizy socjologicznej nie daje ju\ podstaw do
rozstrzygania o zakresie i sposobach uczestnictwa w kulturze członków ró\nych klas
społecznych (jak chciał Pierre Bourdieu)  nie dostarcza ju\ wiarygodnych przesłanek do
przewidywania wyborów kulturalnych. Badania potwierdziły, znaną skądinąd tezę Daniela
Bella, \e identyfikacja społeczna, klasowo-warstwowa traci na znaczeniu i zostaje zastąpiona
identyfikacjÄ… kulturalnÄ… opartÄ… na indywidualnych wyborach zakresu i poziomu uczestnictwa
w kulturze. Liczy siÄ™  smak kulturalny , gust, styl \ycia i wybory obyczajowe. Mamy zatem
do czynienia z autonomią aktywności kulturalnej względem usytuowania w strukturze
społecznej, ale w zupełnie inny sposób ni\ działo się to w realiach społeczeństwa
socjalistycznego. Dekompozycja cech poło\enia klasowego, do której doszło do roku 1989,
teraz przejawia się w taki sposób, i\ poziom uczestnictwa i świadomości kulturalnej ściśle
wią\e się z mo\liwościami dostępu do oferty kulturalnej, która nie ogranicza się do instytucji,
ale pozwala na indywidualne wybory treści kultury, zdecydowanie jednak zale\ne od
mobilności społecznej i sytuacji materialnej.
Pojęcie to\samości kulturowej jest o tyle istotne, \e pozwala lepiej zrozumieć
dokonywane przez współczesnych Polaków wartościowania w sferze wyborów ró\nych treści
kultury. Ostatnie dwadzieścia lat pokazuje bowiem, jak ró\nicuje się sposób korzystania
z kapitału kulturowego w zale\ności od tego, który wymiar to\samości jest istotniejszy: czy
ten tradycyjny, lokalnie zakorzeniony,  przenikajÄ…cy , czy ten bardziej otwarty,
kosmopolityczny, wynikający z próby identyfikacji ze  wspólnotą wyobrazni budowaną
ponad granicami lokalnymi i narodowymi. Kapitał kulturowy traktujemy przy tym jako
wiedzę i kompetencje pozwalające odwoływać się do wartości kultury symbolicznej. Mo\e
się on przejawiać w trojakiej postaci: (1) w formie zinstytucjonalizowanej pod postacią
dyplomów i innych dokumentów zaświadczających o posiadanym wykształceniu; (2)
w formie ucieleśnionej, wyra\ającej się znajomością konwencji i form kulturowych (w tym
tak\e gustem estetycznym), znajomością języka, wzorców uprzejmości i innych
nieformalnych kompetencji kulturowych (głównie w ramach socjalizacji dokonującej się w
rodzinie); (3) w formie zmaterializowanej pod postaciÄ… posiadania przez danÄ… osobÄ™
4
Zob. punkt pt.  Patriotyzm i tradycja .
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
8
z Raportów o Stanie Kultury.
konkretnych obiektów o wartości kulturowej5. Za najistotniejszą przyjęliśmy drugą formę
kapitału kulturowego, której w istocie dotyczyły przeprowadzone badania.
Podstawowa trudność wnioskowania o to\samości kulturowej wynika z niemo\ności
bezpośredniego zwracania się do badanych osób z pytaniami, które dotyczyłyby
wspomnianych wcześniej  dwóch twarzy ich to\samości; mo\na zatem powiedzieć, \e
wprawdzie to\samość kulturowa respondentów jest ramą organizującą ich sądy
i wartościowania, ale o treści tej ramy daje się wnioskować tylko pośrednio  na podstawie
deklarowanych przez nich norm i dyrektyw, dokonywanych wyborów treści i ich
uzasadnienia. W tym rozumieniu wszystkie teksty składające się na treść raportu dotyczą
w istocie zagadnienia to\samości kulturowej.
Wychodzimy z zało\enia, \e to\samość nie mo\e być analizowana w sposób poprawny
w oderwaniu od autointerpretacji dokonywanych przez ludzi  tak\e w dziedzinie ich
wyborów kulturalnych. Podą\amy śladem Charlesa Taylora, który tak rozwinął tę myśl:
 Jesteśmy podmiotami jedynie dzięki temu, \e pewne sprawy coś dla nas znaczą.
To, czym jestem jako podmiot, moja to\samość, jest określone zasadniczo przez sposób,
w jaki rzeczy majÄ… dla mnie znaczenie [& ]. Pytanie o to, kim jest dana osoba, zadane w
oderwaniu od jej interpretacji samej siebie, jest pytaniem całkowicie zle postawionym
i z zasady nie istnieje na nie odpowiedz [& ]. Nie jesteśmy podmiotami w sposób, w jaki
jesteśmy organizmami, ani te\ nie mamy podmiotowości w sposób, w jaki mamy serca
czy wątroby. Jesteśmy \ywymi istotami wyposa\onymi w te organy zupełnie
niezale\nie od naszego rozumienia samych siebie, naszych autointerpretacji i znaczeń,
jakie mają dla nas rzeczy. Podmiotami jesteśmy natomiast o tyle, o ile poruszamy się
w pewnej przestrzeni pytań (Taylor 2001, s. 65-66).
5
Odwołujemy się tutaj do rozumienia kapitału kulturowego zaproponowanego przez Pierre a
Bourdieu, zwłaszcza do jego definicji; zob Bourdieu 1986; por. omówienie teorii Bourdieu i próbę jej
aplikacji do warunków Europy Wschodniej w pracy: Tomasza Zaryckiego Kapitał kulturowy.
Inteligencja w Polsce i w Rosji (2008).
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
9
z Raportów o Stanie Kultury.
2. 1. Wymiary to\samości kulturowej
2.1.1. Patriotyzm i tradycja
Du\ą przesadą byłoby stwierdzenie, \e polskie społeczeństwo staje się ponowoczesne
z punktu widzenia wyznawanych wartości i przemian w preferencjach kulturalnych. Nieomal
wszyscy badani podkreślali  ró\nie oczywiście rozumiany  związek z tradycją. Najczęściej
pod mianem tradycji kryją się po prostu wyniesione z domu kompetencje kulturalne, a więc
to, co nazywamy kulturą (kapitałem) ucieleśnionym. Zakłada się, \e dobre, tradycyjne
wychowanie w wartościach albo narodowych, albo religijnych, albo wynikających
z przecięcia się tych wartości z przywiązaniem do miejsca zamieszkania, ciągle wyznacza
horyzont osoby, którą mo\na określić mianem kulturalnej. Badani pytani o to, czy mają
bardziej konserwatywny czy nowoczesny stosunek do świata, wyraznie deklarowali związek
ich sposobu myślenia z tradycją, która daje oparcie w sytuacji zmieniania się wartości i treści
związanych z medialną popkulturą. Osoba kulturalna to taka, która nie odcina się od tradycji,
 potrafi się zachować , odpowiednio wyra\ać itd., ale tak\e  jest otwarta na innych. Wśród
wartości uznawanych za związane z tradycją (polską i lokalną w równej mierze) na
pierwszym miejscu sytuuje się patriotyzm; jest to widoczne zwłaszcza  co nie zaskakuje 
w starszym pokoleniu, ale tak\e dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie, zarówno w du\ych, jak
i średnich miastach, podkreślają wagę przywiązania do tradycji narodowych. Zaskakujący jest
jednak stopień identyfikowania się z tradycyjnym światopoglądem i konserwatywną postawą
wobec współczesności wśród pokolenia ludzi młodych  postawa kosmopolityczna nie jest
popularna, co więcej  raczej nie wiadomo, na czym taki kosmopolityzm miałby polegać.
Dowodzi to ciągle silnej roli to\samości przenikających, które wręcz się przywołuje jako
warte pielęgnowania i podkreślania. To\samość z wyboru  mo\na domniemywać 
traktowana jest jako coś o wiele bardziej ulotnego, coś, co mo\na utracić, i jeśli nie ma się
wówczas oparcia w tradycji, utracić w ogóle  \yciowy \yroskop .
Badania nie dajÄ… jednak podstaw do stawiania tezy o polskim nacjonalizmie jako
powszechnej postawie społecznej w konfrontacji w kulturową obcością (nieco inaczej
wygląda to w Supraślu i Białymstoku w obliczu mniejszości białoruskiej i Kościoła
prawosławnego). Nie jest to w ka\dym razie istotny aspekt przy uzasadnianiu własnych
przekonań co to tego, co powinno być objęte szczególną opieką w sferze kultury   polskość
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
10
z Raportów o Stanie Kultury.
treści nie jest stawiana jako kryterium  wartościowej kultury w zderzeniu z kulturą
 niewartościową . Jak jednak rozumiane jest samo pojęcie kultury?
Kultura jest ujmowana bardzo tradycyjne i wartościująco  są to trwałe wytwory
z dziedziny przede wszystkim szeroko rozumianej twórczości artystycznej. To rozumienie ma
charakter enumeratywny i w obrębie wymienionego spektrum mo\liwości wskazuje się na te
wartości kultury, z którymi uto\samia się badany. I w tym względzie oddziaływanie tradycji
ciągle jest dostrzegalne, ale dochodzi tutaj do znamiennego przesunięcia. Otó\ najstarsze
pokolenie wyraznie traktuje treści kultury masowej lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX
wieku, a więc okresu PRL, jako treści kultury wysokiej, jeśli porównać je z dzisiejszymi
produktami popkulturowymi rodzimego chowu. Jedna z respondentek odwoływała się w tym
kontekście do dorobku Marii Koterbskiej i Ireny Santor, przeciwstawiając ich piosenki
wytwórczości szansonistki Dody. Nie ma jednak \adnego dającego się wyodrębnić kanonu
 wartościowej kultury, za jakim opowiadaliby się badani. Jest raczej tak, \e trzeba sobie ten
kanon rekonstruować, ale zawsze w konfrontacji ze stanem dzisiejszej kultury, w której za
wiele się dzieje i trudno w niej znalezć znaki orientacyjne. Jest to na pewno kwestia
pokoleniowa, bo ludzie młodzi bez problemu poruszają się w spektrum mo\liwości im
dostępnych i tworzą własne ju\ hierarchie popkulturowe, funkcjonujące dokładnie według 
przeniesionej z innego kontekstu  zasady  wartościowe-obciachowe . W obrębie tych
wartościowań inaczej rozumie się oczywiście tradycję i to, co tradycyjne, poniewa\ ranga
czasu, który uprawomocnia wartości tradycyjnego kanonu, tutaj maksymalnie uległa
kompresji i zmianie znaczeniowej (tradycyjne jest więc na przykład to, czego się nie gra
w mainstreamie).
Badania nie dajÄ… tak\e \adnych podstaw do stwierdzenia, \e tzw. polityka historyczna
zaznacza się jakoś w świadomości ludzi, \e istotnie oddziałuje, a wydarzenia nagłaśniane
w mediach jako odwołanie do polskiego patriotyzmu są zauwa\ane. Status takich działań
zdaje się raczej przypominać ideologię folkloryzmu (w tym wypadku historycznego), który
mo\e nawet poprawniej nale\ałoby nazwać  ideą postfolkloryzmu narodowego.
Opozycja swoi i obcy w sferze kultury nie jest ostro zarysowana, tak ostro jak na
przykład w sferze dyskursu publicznego dotyczącego etniczności, religijności
i alternatywnych stylów \ycia. Nie jest tak, \e wszystko, co lokalne i zakorzenione, oceniane
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
11
z Raportów o Stanie Kultury.
jest pozytywnie, jeśli pytania dotyczą sfery kultury. Swojskość i obcość wią\e się raczej
z treściami kultury, a więc dotyczy wyborów i preferencji oraz związanych z nimi ocen oferty
dostępnej w polu kapitału kulturowego. Tak\e identyfikacje religijne nie pojawiają się jako
wa\ny wyznacznik czy drogowskaz, co w kulturze jest wartościowe, a co nie. Nie mo\na
zatem powiedzieć  w świetle zebranego materiału  aby religia miała znaczący wpływ
zarówno na poziom uczestnictwa w kulturze, jak i dobór aksjologiczny treści uwa\anych za
ową  kulturę wartościową . Znamienne jest tak\e i to, \e wśród zjawisk identyfikowanych
z kulturą badani nie wymieniali obiektów sakralnych i ekspozycji sztuki religijnej, jakby te
ostatnie nale\ały do innej sfery rzeczywistości (do zbadania pozostaje, czy nie jest tak, \e
 zwykła kultura traktowana jest jako porządek profanum, a symbole kultury religijnej
jednoznacznie przyporzÄ…dkowuje siÄ™ do sacrum, a tym samym nie wymienia  jednym tchem
z kulturÄ… profanum).
 Obcość w dziedzinie preferowanych treści kultury dotyczy wspomnianej na wstępie
 globalnej ekumeny wyobrazni , a więc dystansowania się wobec takiej oferty kulturalnej,
którą albo uwa\a się za bezwartościową (popkultura medialna), albo wobec której odczuwa
się dystans, co wynika z autonomii wyboru innych wartości (niskie oceny literatury fantasy
i muzyki techno).
2.1.2. Wielokulturowość
To modne dzisiaj hasło nie funkcjonuje jako obiegowy termin w codziennym dyskursie
i jest raczej wytworem działań instytucjonalnych oraz wa\nym pojęciem z dziedziny
estetyczno-artystycznej dyskursu sztuki. Wielokulturowość nie pojawia się jako wartość
wymieniana w dziedzinie kultury artystycznej, co prowokuje do postawienia tezy, \e
w ramach dominujÄ…cego tradycyjnego rozumienia kultury argumenty natury antropologicznej
(kultura jako odmienność stylów \ycia) nie są wa\ne  to jakby ponownie inna sfera
rzeczywistości, wiązana z polityką państwa, globalizacją i rynkiem pracy. Nie zauwa\yliśmy,
aby perswazja na rzecz  wielokulturowości wartości była skuteczna. Imprezy typu  event ,
mimo i\ bardzo często mają charakter oferty wielokulturowej, nie są postrzegane w tych
terminach.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
12
z Raportów o Stanie Kultury.
2.1.3. To\samość typu insert
Powszechny dostęp do mediów pozwala na pewno dystansować się od otaczającej
rzeczywistości  kultury lokalnej , co mo\e być powodem wzmo\onej kreatywności, ale
jednocześnie własne  ja badanych i \ycie w ramach globalnej ekumeny wyobrazni podlega
uzale\nieniu od materiału medialnego, nad którym ludzie nie mają kontroli. Inaczej sprawę
ujmując, mamy dzisiaj do czynienia z paradoksem refleksyjności (wynikającej
z indywidualizacji \ycia) i zale\ności (wynikającej z instytucjonalizacji). Mo\na chyba
powiedzieć, \e jesteśmy świadkami tworzenia się to\samości, którą mo\na nazwać
to\samością typu insert  zawsze otwartej na propozycje i gotowej włączyć wszelkie
dostępne materiały, pochodzące na równi z doświadczeń prze\ytych, jak i medialnych, je\eli
mogą one, na określony czas,  warunkowo , stworzyć koherentną całość. To\samości takie
jednak zarówno  włączają owe materiały, jak i pozbywają się ich, są więc ciągle w trakcie
budowania burzenia. OdzwierciedlajÄ… zatem zmieniajÄ…cy siÄ™ model uczestnictwa w kulturze
 które jest pozainstytucjonalne w tradycyjnym sensie, zapośredniczone medialnie, przy czym
charakterystyczna jest nieustanna zmiana oferty i pogłębiająca się krótkotrwałość
 obowiązujących wartości. Wszystkie części raportu przynoszą dowody, \e tak właśnie się
dzieje. Tym samym warto przyjrzeć się tak\e, jak zmienia się w ogóle model doświadczenia
kulturowego. W wyraznej defensywie jest model, który swego czasu Andrzej Ziemilski
(1984) nazwał  nieustannym unaocznieniem kultury . Ten model doświadczania świata
 dzięki kulturze , zapośredniczony jest przez literaturę oraz interpretowany przy u\yciu
kategorii artystycznych. Doświadczenie kulturalne ma wówczas zatem wyspecjalizowany
charakter i obejmuje znajomość uniwersum artystyczno-estetycznego literatury  wysokiej .
Dzisiaj, kiedy obieg takiej literatury ma w istocie charakter niszowy, rola profesjonalistów
i innych czynnych uczestników kultury literackiej, tak wa\na w okresie PRL, całkowicie
zamiera. Badani wyraznie podkreślali, \e sami dokonują wyborów w tej dziedzinie,
odwołując się do indywidualnego gustu, a tak\e do osobistych identyfikacji z określonym
typem literatury (zasadniczo popularnej i/lub historycznej).
Drugi model doświadczenia kulturalnego Ziemilski określił mianem  modelu kultury
zdominowanej przez praxis ; jest on charakterystyczny dla większości uczestników \ycia
kulturalnego. Niesystematycznie poznawane wytwory artystyczne o zró\nicowanym
poziomie (według tradycyjnych kryteriów) dostarczają istotnych prze\yć estetycznych
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
13
z Raportów o Stanie Kultury.
i elementów tworzących indywidualną kompetencję artystyczno-estetyczną. Całość
posiadanej wiedzy faktograficznej i kompetencyjnej nie układa się tu w spójną, konkretną
całość (jest raczej elementem to\samości typu insert). Ten model doświadczenia kulturalnego
tak\e nie tyle jest w defensywie, ile stanowi zaledwie składnik szerszej kompetencji
kulturalnej, w ramach której tradycyjna literatura i kultura pisma schodzą na dalszy plan.
Trzeci model doświadczenia kulturalnego jest związany jednoznacznie z mass mediami
i mediami elektronicznymi. W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy powstał tekst
Ziemilskiego, model ten dopiero zaznaczał się w kulturze polskiej, a dzisiaj jest modelem
dominującym. To za pośrednictwem mediów uczestniczy się w kulturze artystycznej,
a polega to w du\ej mierze na uzyskiwaniu informacji o kulturze, jest rodzajem korzystania
z  zasobu podrÄ™cznej wiedzy (okreÅ›lenie Alfreda Schütza), który pozwala na podstawowÄ…
orientacjÄ™ w sferze uczestnictwa w kulturze artystycznej. Badani majÄ… szerokÄ… wiedzÄ™ o tym,
co  dzieje się w kulturze , ale to wcale nie oznacza, \e rzeczywiście korzystają z oferty
(piszemy w raporcie o zjawisku swoistego wycofywania siÄ™ z kultury, co jest motywowane
 brakiem czasu wolnego ).
2.2. Wnioski
Tak\e w sferze to\samości kulturowej jako ramy organizującej myślenie o kulturze
w dzisiejszej Polsce jesteśmy świadkami cichej rewolucji. To\samość podlega zmianom 
staje się bowiem elastyczna i autorefleksyjna, indywidualizuje się i autonomizuje względem
tradycyjnych wyznaczników  przenikających . Kultura to coraz częściej sfera wyborów
czynionych poza jakimikolwiek układami społecznymi, nie tyle identyfikowana
z instytucjami, ile raczej z dostępnymi treściami, które towarzyszą ludziom dwadzieścia
cztery godziny na dobÄ™. Nie ma \adnego wyraznego kanonu kultury, chocia\ jego rudymenty
są ciągle widoczne w sferze dokonywanych wyborów i ich uzasadnienia. W świetle destrukcji
pierwszych dwóch modeli doświadczenia kulturalnego (unaoczniania kultury i kultury jako
praxis), coraz istotniejszy jest model trzeci  kultura zapośredniczona medialnie,
wszechobecna, kształtująca to\samości typu insert. Wymaga to nowego modelu badań nad
uczestnictwem i rolą kultury, którego zręby staraliśmy się zawrzeć w prezentowanym
raporcie.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
14
z Raportów o Stanie Kultury.
I ostatnia uwaga: w ostatnim dwudziestoleciu całkowitemu zaniedbaniu uległy badania
nad kulturą w środowiskach wiejskich; niniejszy raport tak\e nie uwzględnia tych realiów,
które są dzisiaj białą plamą na mapie kultury Rzeczypospolitej. Postulujemy jak najszybsze
podjęcie tego typu badań, zwłaszcza w świetle ostatniej dyskusji o końcu klasy chłopskiej
jako odrębnej formacji społecznej. Dobrą podstawą do podjęcia takich badań jest
monumentalna praca Izabeli Bukraby-Rylskiej Socjologia wsi polskiej (2008).
2.3. Rekomendacje
" Całkowitej rewizji wymaga podejście do kwestii rozumienia kanonu
kulturowego. Z badań nad to\samością kulturową wynika wyrazne wskazania, aby kanon
efendi (utrwalony i sztywny) rozszerzać o takie pozycje, które oficjalnie jeszcze doń nie
pretendują. Tym samym nale\y uwzględnić rozumienie kanonu jako rzeczywistości in statu
nascendi (szerzej zob. Burszta 2004).
" Starannego monitorowania wymaga fenomen kultury 2.0, który równie\
w Polsce zmienia całkowicie sposób odbioru kultury, a który nie został uwzględniony
w badaniach.
" Rozpowszechnianie się kultury 2.0 będzie oznaczać ostateczny schyłek
tradycyjnego rozumienia kanonu, który stanie się anachroniczny i całkowicie  martwy .
3. Świadomość kulturalna jako świadomość kulturowa. Analiza
dyskursów o  człowieku kulturalnym i  kulturze (Barbara Fatyga)
3.1. Cel analiz i hipoteza
Celem analiz i interpretacji zawartych w tym fragmencie badań było przedstawienie
odpowiedzi na dwa pytania:  po pierwsze, jak w świadomości kulturalnej badanych
funkcjonuje konstrukt  człowiek kulturalny ?  po drugie, jak w dyskursach publicznych i
prywatnych funkcjonuje współcześnie termin  kultura ? Główna hipoteza sformułowana
przed przystąpieniem do analiz materiału empirycznego była następująca: świadomość
kulturalna zamieszkujących miasta Polaków (a więc większości naszego społeczeństwa)
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
15
z Raportów o Stanie Kultury.
odbija rozproszenie kanonu.W szczególności rozproszeniu uległ wzorzec człowieka
kulturalnego, w którym ośrodki nowej krystalizacji norm powinnościowych częściej odnoszą
siÄ™ do kultury typu  ponowoczesnego i  z drugiej strony  do kultury popularnej ni\ do
tradycyjnego zaplecza tego wzorca, czyli kultury wysokiej.Drugim uszczegółowieniem
głównej hipotezy był koncept kultury jako domeny rozmaitych nisz ( federacji subkultur ),
które wybierając reguły i normy z ró\nych porządków, a treści z ró\nych zasobów, tworzą
niestabilne i sytuacyjne  mixty kulturowe , miękko sterowane przez szybko się degenerującą
kulturÄ™ popularnÄ…. Kultura popularna zaÅ› zdecydowanie funkcjonuje dzisiaj jako kultura
dominująca, a jej największym problemem wydaje się  ciemna strona mocy , czyli  zgodnie
z przesłaniem sagi, która ukształtowała całe pokolenia współczesnych odbiorców kultury 
brak panowania nad własną mocą.
3.2. Wyniki analiz
3.2.1. Wzorzec człowieka kulturalnego
Wzorzec człowieka kulturalnego, jaki wyłania się z analizy pola semantycznego terminu
 człowiek kulturalny jest następujący. Przede wszystkim to człowiek wykształcony, czyli
posiadający jakąś wiedzę ogólną, ale tak\e zainteresowania, wykorzystujący wiedzę dla
samorozwoju. Dodajmy, \e badani musieli sobie auf Flügeln des Gesanges6 poradzić
z uzgodnieniem trzech sensów terminu  wykształcony : formalnego (stwierdzanego za
okazaniem papieru  dyplomu)7; profesjonalnego (stwierdzanego przez wykazywanie siÄ™
określonymi kwalifikacjami zawodowymi) i tradycyjnego, którego ekwiwalentem jest
 człowiek kulturalny (Wiśniewski 1980). Jak wynika z analizy, wybrali  podobnie jak
w badaniach cytowanego autora  przede wszystkim to trzecie znaczenie. Człowiek
kulturalny, zdaniem respondentów, jest obyty: równie\ w trzech głównych sensach tego
terminu, a więc  po pierwsze - potrafiący się zachować w ró\nych sytuacjach, umiejący się
dostosować się do sytuacji, w której się znajdzie, znający zasady savoir vivre u  czyli
6
Czyli  na skrzydłach pieśni (tytuł utworu Heinricha Heinego).
7
Jak pisze Wiesław Wiśniewski (1980, s. 218), omawiając wyniki swych badań z przełomu lat
siedemdziesiątych i osiemdziesiątych:  w świadomości społecznej nastąpiła znaczna dewaluacja
dyplomu szkolnego nawet na poziomie wy\szym (Wiśniewski.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
16
z Raportów o Stanie Kultury.
zachowujący decorum; po drugie - powinien bywać (jak mówili respondenci: uczęszczać do&
uczestniczyć w& ) w instytucjach kultury tradycyjnej (najczęściej postulowano teatr, kino i
filharmonię oraz czytanie ksią\ek)8; trzecim wa\nym elementem obycia okazały się 
posiadanie odpowiedniego słownictwa, dobór słów, umiejętność poprawnego wyra\ania się,
piękna polszczyzna. To, co rozsadza ten z gruntu tradycyjny wzorzec, do którego  jak widać
 respondenci są bardzo przywiązani, pojawia się  w gruncie rzeczy  głównie z powodu
niesprawności
i niewydolności podstawowych agend socjalizacyjnych: domu, czyli rodziny, która jednak
jawi siÄ™ tutaj jako mniej odpowiedzialna ni\ instytucje edukacyjne! Symbolem tego trendu
jest niezwykle często pojawiające się sformułowanie typu: wykształcony, ale cham! Tu
pojawia się ogromna niechęć do kultury zinstytucjonalizowanej w sensie kapitału
kulturowego w ujęciu Bourdieu. Drugim wa\nym czynnikiem destruktywnym jest w tym
wypadku brak mocy normatywnej, a innymi słowy  brak zinternalizowania powinności.
Nie muszę nawet zestawiać opisanego wzorca z rzeczywistymi aktywnościami badanych, by
wskazać, \e istnieje szerokie pęknięcie między deklarowanym przez wszystkich
przywiązaniem do tradycyjnych norm formułowanych w języku powinności a brakiem ich
konsekwentnej realizacji. Widać to wyraznie w sposobie u\ywania języka oraz w mówieniu
jednym tchem
o konieczności posługiwania się nie tylko poprawną, lecz i piękną polszczyzną!
W podobny sposób mo\na zinterpretować inne normy. Je\eli przyjrzymy się ich treści,
to zobaczymy, jak wielka jest tęsknota za kulturą rozumianą jako ład \ycia społecznego,
a więc kulturą zobiektywizowaną w praktykach kulturowych. Normy społeczne są
przedstawiane głównie jako normy grzeczności, a więc takie, które nakazują traktowanie
z szacunkiem drugiego człowieka, budowanie dobrych, \yczliwych i przez to eleganckich
relacji z innymi ludzmi. Jednocześnie normy społeczne uzupełniające opisany wzorzec
odnoszą się nie tyle do proletariackich postulatów zrównania, ile do  znów kwestia decorum
 odpowiednio grzecznego traktowania się ludzi o nierównych (co jest tu akceptowane jako
8
Jak widać, kino po ponad ju\ stu latach od czasu powstania jest postrzegane jako tradycyjna
instytucja kultury wysokiej, chocia\ warto byłoby zbadać, czy aby wpływu na to postrzeganie nie
mają ceny biletów i dostępność oferty. Kino dla wielu ludzi lokuje się obecnie w kategorii rzadkich
dóbr kulturalnych.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
17
z Raportów o Stanie Kultury.
swego rodzaju oczywistość) statusach społecznych.Wreszcie komponent psychologiczny 
niektóre normy powinnościowe dotyczące cech psychicznych są dosyć nierealistyczne, jednak
ich przywoływanie wskazuje, jak wa\na jest dla respondentów kultura wcielona.
3.2.2. Dyskursy o kulturze (współautor Albert Hupa)
Publiczne i indywidualne dyskursy o kulturze zostały przeanalizowane w celu wstępnej
rekonstrukcji sensu terminu  kultura . Przy okazji jednak, podobnie jak w wypadku
rekonstrukcji sensu terminu  człowiek kulturalny , zostały scharakteryzowane  pośrednio
lub bezpośrednio  tak\e niektóre cechy samych tych dyskursów.
Ugruntowana w wynikach badań hipoteza na temat kultury w dyskursach na stronach
internetowych zbadanych miast
Najkrócej mówiąc, kultura jest tu rozpięta między rynkiem a etatem, między
rozproszoną tradycją a popkulturą, a jednocześnie  między aktywizmem a biurokratyczną
inercją. Robi wra\enie zbioru  wypatroszonych przekazów  wydmuszkowych form
wysyłanych w Matrix, a nie do \ywych ludzi.
Termin  kultura zrekonstruowany na podstawie analizy stron internetowych miast,
instytucji kultury, organizacji i mediów (prasy, radia, telewizji oraz inicjatyw stricte
internetowych) w układzie dziedzin jest zaskakująco ubogi i równie zaskakująco
uhierarchizowany. (Kultura w najszerszym znaczeniu składa się tutaj ze: sportu, sztuki,
dziedzictwa, historii, muzyki, świata, filmu, nauki, edukacji oraz zdrowia, gospodarki
i pracy). Dominuje ponadto myślenie o niej jako o sferze, którą się zarządza w celu
podnoszenia jakości \ycia. W dyskursie internetowym jądrem kultury są instytucje: zarówno
w sensie socjologicznym, jak i formalnoprawnym, a jej peryferie to peryferie lokalnej sfery
biurokratycznej  z tego względu znalazło się tam na przykład odpowiednie ministerstwo. W
jądrze, istocie, tej kultury, mówiąc językiem antropologiczno-informatycznym, znajdują się
przede wszystkim nowe (jak impreza) i tradycyjne (jak wystawa) działania kulturalne. Na
peryferiach widać natomiast trochę terminów sugerujących związki z tradycyjnymi formami
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
18
z Raportów o Stanie Kultury.
działalności w ramach mitu kultury wysokiej (traktowanej tu ciągle jako misja instytucji9)
i trochę kategorii nowych, które obrazują przemiany instytucji w kierunku opisanego przez
Jacka Nowińskiego  wszystkoizmu . Dziwi fakt, i\ w analizowanych przekazach
internetowych tak szczątkowo  prawie wcale  ukazała się kultura \ywa  na przykład
egzystująca w rozmaitych niszach, nie oglądająca się na państwo, samorząd i media, nie
goniąca za tanią popularnością. Gdy tymczasem gorączkowa aktywność typu
instytucjonalnego skrywa pustkę nie tylko aksjologiczną, ale i konceptualną, zale\ność od
globalnego formatu oraz  co niezwykle wa\ne  brak szacunku dla spersonalizowanego
odbiorcy. ZresztÄ… i tak jako odbiorcÄ™ dostrzega tylko dziecko.
Ostatnia uwaga podsumowująca: badane strony internetowe były przede wszystkim
stronami informacyjnymi i promującymi konkretne instytucje i inicjatywy. Nie wpływa to
jednak na ich ocenę, jeśli bowiem proponują kulturę tak rozumianą, jak to zostało opisane, to
przypuszczalnie odwiedzają je głównie ci, którzy w danym momencie potrzebują konkretnej
informacji (na przykład kiedy przyjmuje w urzędzie pan X albo co grają w kinie). Nie
wytwarzają natomiast środowiska  tego specyficznego milieu uczestników kultury, które jest
niezbędne by utrzymać ją przy \yciu. Kultura w dyskursie internetowym  powtórzmy to
jeszcze raz  jawi się więc jako sfera na poły martwa.
Ugruntowana w wynikach badań hipoteza na temat kultury w dyskursach między
badanymi a badaczami
Termin  kultura jawi się badanym osobom jako twór pozbawiony centrum  istoty,
w którym oprócz kilku konkretnych dziedzin (teatru, filmu muzyki, ogólnie  sztuki)
mieszczą się jeszcze tradycja i świat. W szerszym ujęciu ekwiwalentami kultury są  \ycie ,
 zjawisko ,  pojęcie ,  dzieje i  praca . Od razu widać zatem, \e myślenie o kulturze
w kategoriach ogólnych, a tym bardziej abstrakcyjnych, w gruncie rzeczy jest obcym
zajęciem (równie\ dla ludzi  trzeba o tym stale pamiętać  którzy z niej \yją). O wiele
łatwiejsze wydaje się przeniesienie tego trudnego pojęcia na bli\szy grunt \ycia kulturalnego
i/lub własnej pracy. Kultura tak rozumiana staje się kulturą ucieleśnioną. Kultura w umysłach
badanych ogniskuje się i koncentruje wokół ró\nych typów działań tzw. kulturalnych i ich
efektów, a tak\e wokół ich uwarunkowań związanych z jednej strony z pewnym
9
Zob. rozdział o instytucjach.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
19
z Raportów o Stanie Kultury.
osamotnieniem i brakami, a z drugiej strony  z czasem i kalendarzem imprez. Tak rozumiana
kultura ma interesujące centrum, w którym lokują się: tradycyjne powinności człowieka
kulturalnego, impreza  jako to, co mu jest potrzebne, by mógł chodzić, powiedzieć
i wiedzieć, oraz sam respondent, skryty pod maską człowieka. W dalszej odległości od
takiego centrum  pojawiają się jednak jeszcze jakieś postaci: ludzie, my, osoba, młodzie\,
dziecko, muzyk i mieszkaniec.
Przeanalizowane wyniki badania, charakteryzujÄ…ce tak rozumianÄ… kulturÄ™, wskazujÄ…, \e
bez przymusu zaanga\owania wymagającego kompetencji, bez wysiłku innego ni\ codzienne
robienie i organizowanie kultury, badani lubią kulturę oceniać, mieć w stosunku do niej
poczucie swojskości i własności. Lubią, by dawała im ona mo\liwość bezpiecznego
zaprezentowania własnego JA na scenie \ycia, wśród innych ludzi. Widać więc wyraznie
wysoką koherencję i konsekwencję tego sposobu pojmowania kultury zarówno ze
zrekonstruowanym wy\ej wzorcem  człowieka kulturalnego , jak i wzorcami aktywności
kulturalnej opisanymi przez innych autorów niniejszego raportu.
4. Gust estetyczny (Mirosław Duchowski, El\bieta Anna Sekuła)
4.1. Czy (cicha) rewolucja kulturowa u bram?
Do postawienia takiego pytania skłaniać mo\e przeprowadzona przez nas analiza
gustów estetycznych Polaków. Okazuje się bowiem, \e wiele stereotypów dotyczących tej
sfery \ycia i uczestnictwa w kulturze runęło wraz z upadkiem muru berlińskiego.
Zaobserwowana zmiana ma miękki, stadialny charakter. Wskazać mo\na jednak pewne
prawidłowości, wyrazna staje się dynamika, która doprowadziła do intensywnych
jakościowych zmian stanu kultury  tak\e w zakresie gustu etetycznego (czy mo\e raczej
nale\y powiedzieć  gustów)  w Polsce w okresie transformacji.
Punkt wyjścia w rozwa\aniach nad gustem estetycznym współczesnych Polaków
stanowi dla nas koncepcja Pierre a Bourdieu, w szczególności zaś jego, klasyczna ju\ dzisiaj,
definicja gustu, a tak\e propozycje ujmowania kanonu kulturowego autorstwa Joanny
Kurczewskiej i Andrzeja Szpocińskiego.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
20
z Raportów o Stanie Kultury.
4.2. Dynamika gustu estetycznego
Opierając się na materiale z badań oraz na wynikach przeprowadzonej analizy
sformułowaliśmy ugruntowane hipotezy dotyczące zarówno wyrazistych zmian, jak
i pewnych reguł panujących w obszarze gustu estetycznego. Niektóre z nich dotyczą
wyłącznie preferencji u\ytkowników kultury, inne zahaczają tak\e o szerzej rozumiane pole
kultury.
Teza 1
Mamy do czynienia z narastającym buntem wobec podziału na kulturę wy\szą
i ni\szą. Ten podział, a raczej jego faktyczny brak, dotyczy trzech poziomów:
(1) Na poziomie oficjalnej deklaracji badani zachowują poprawność polityczną, wiedzą
te\, jak  powinna brzmieć odpowiedz. Człowiek wykształcony, uczestniczący w kulturze
orientuje się, \e dzisiaj takiego podziału przeprowadzać  nie wypada i zgodnie z tym reaguje
na pytanie przyjmując postawę obronną albo wręcz obra\a się, \e ktoś takie pytanie mu
zadaje10.
(2) Na poziomie rzeczywistego uczestnictwa mo\na stwierdzić, \e bardzo często podział
ten się zdezaktualizował; ludzie korzystają zarówno z produktów kultury uchodzącej
tradycyjne za wysokÄ…, jak i bezsprzecznie przynale\nych do kultury popularnej.
(3) Istnieje jednak jeszcze trzeci, ukryty poziom i tutaj nieświadomie pojawia się inna
postawa. Respondenci, którzy zanegowali wcześniej podział na kulturę wysoką i niską,
i których estetyczne wybory są realizowane w obu tych porządkach, często zastrzegają, \e nie
uczestniczą w imprezach masowych, w  jak się nierzadko wyra\ają  spędach. Taki gust
i rodzaj uczestnictwa w kulturze przypisują chętnie bli\ej nieokreślonym innym, a ton ich
wypowiedzi jest wyraznie wartościujący. Określenie  masowy nadal ma zatem zabarwienie
pejoratywne. Jeśli natomiast chodzi o gust deklarowany i rzeczywiste preferencje estetyczne,
to tradycyjnego podziału na kulturę niską i wysoką nie da się ju\ właściwie wyraznie
wskazać. To jedna z najbardziej wyrazistych zmian  znamionuje du\ą dynamikę kulturową
w okresie transformacji.
10
Zob. te\ ustalenia w rozdziale o świadomości kulturalnej.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
21
z Raportów o Stanie Kultury.
Teza 2
Na lepsze zmienia się uczestnictwo w kulturze  mo\na zaobserwować wzrastającą
aktywność twórców i odbiorców kultury niezinstytucjonalizowanej, samorodnej (od
organizacji obywatelskich przez bractwa rycerskie po autorskie, awangardowe trupy
teatralne). Wią\e się to równie\ ze zmianą gustów  odbiór gotowego, zamkniętego dzieła,
przygotowanego przez profesjonalistów coraz częściej bywa zastępowany aktywnym
udziałem niegdysiejszych biernych odbiorców, co z jednej strony oznacza na przykład
upowszechnienie masowych imprez plenerowych, z drugiej jednak powstawanie warsztatów
artystycznych i podnoszenie się nie tyle kompetencji, ile wra\liwości estetycznej. Warto
monitorować sytuację, gdy\ gust estetyczny mo\e ulec swoistej plebeizacji. Jednak
istotniejszy dla nas wymiar upowszechnienia się kultury popularnej to kwestia dostępu do
niej.
Teza 3
W wyniku demokratyzacji gustu pojawia się coś, co roboczo określamy mianem gustu
usieciowionego  a zatem takiego, który konstruowany jest w świadomej, wzajemnej relacji
z innymi ludzmi, wa\nymi dla jednostki. Gust osobisty staje siÄ™ tym samym przedmiotem
wspólnej kreacji, co nadaje mu podwójnie społeczny charakter (gust kształtowany
indywidualnie bowiem równie\ czerpie z dorobku zbiorowego, a w tym wypadku dodatkowo
mamy do czynienia z powtórnym  umawianiem się społeczeństwa co do określonych
wartości, w tym wypadku estetycznych.
Teza 4
Przy okazji wskazanych procesów następuje przesunięcie akcentu z  kultury na
 rozrywkę , traktowaną zresztą równie\, słusznie, jako element szerzej rozumianej kultury. To
z kolei wpływa na zmianę preferencji estetycznych.
Teza 5
Zmieniają się w związku z tym elementy składowe pojęcia gustu estetycznego. Dzisiaj,
obok tradycyjnych form odbioru kultury trzeba brać pod uwagę na przykład aktywność
kulturalną w postaci spędzania wolnego czasu w galeriach handlowych. Ta forma
uczestnictwa w kulturze ma bowiem swój bardzo wa\ny wymiar estetyczny (podobnie jak
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
22
z Raportów o Stanie Kultury.
funkcjonowanie zamkniętych osiedli). Estetyka  galeryjna stanowi odpowiedz na
anestetyczną przestrzeń publiczną polskich miast.
Teza 6
Ogólnie rzecz biorąc, rozdzwięk między działaniami i pomysłami placówek kultury
a oczekiwaniami odbiorców nie jest chyba tak du\y, jak mo\na by się spodziewać (jednak
wyraznie większy w małych miastach). Powodem braku uczestnictwa w kulturze jest raczej
nie oferta niedostosowana do gustów. Dość często pojawia się wątek jej niedostosowania do
kieszeni potencjalnych u\ytkowników.
Teza 7
Z jednej strony pracownicy placówek kultury skar\ą się na braki finansowe  dotykające
tych placówek i odbiorców; a z drugiej strony często pojawia się przekonanie, \e ludzie cenią
tę kulturę, za którą płacą. Pieniądz pozostaje zatem wa\nym kryterium wyboru w sferze
kultury  ludzie uczestniczą w tym, na co ich stać. Taka segmentacja w części odpowiada
koncepcji Pierre a Bourdieu.
Teza 8
Generalnie zwraca uwagę swoisty brak zdecydowania i sprzeczności w wypowiedziach
pracowników placówek kultury  w ich języku, opiniach i gustach. To wa\ny element,
pokazuje bowiem, \e ludzie, którzy powinni animować kulturę i dawać wskazówki
odbiorcom, sÄ… zbyt pasywni.
Teza 9
Ogromne zró\nicowanie w odpowiedziach respondentów i widoczna na pierwszy rzut
oka ich niezgodność z standardowymi oczekiwaniami, strukturuje się po podzieleniu na
kategorie  w ich obrębie widać wiele wspólnych cech i sytuacja nabiera pewnej klarowności.
W ogólnym obrazie kanon jest niewidoczny. W ustrukturowanym obrazie ujawniają się
jednak bardziej przejrzyste reguły i prawidłowości dotyczące preferencji estetycznych
Teza 10
Ludzie w instytucjach kultury albo są mało reprezentatywni dla większości Polaków,
albo nie mówią całej prawdy o swych estetycznych wyborach. Na przykład statystyki
oglądalności telewizji pozostają w sprzeczności z wypowiedziami badanych, którzy  naszym
zdaniem  raczej  nadrabiajÄ… wizerunkowo .
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
23
z Raportów o Stanie Kultury.
Teza 11
Respondenci na ogół starają się mówić o gustach, jakie chcieliby mieć, jakie sądzą, \e
powinni mieć. A to, jakie są ich rzeczywiste preferencje, mo\e nie do końca pokrywać się
z tymi deklaracjami.
Teza 12
Ró\nica między  ścianą wschodnią a zachodem Polski  przede wszystkim
w wymiarze zaanga\owania, ale tak\e jeśli chodzi o preferencje estetyczne  nadal pozostaje
bardzo wyrazna.
Teza 13
Na prowincji pojawia się niezrozumienie, a nawet wrogość wobec udanych,
uznanych pozalokalnie inicjatyw kulturalnych. Zaryzykowalibyśmy twierdzenie, \e tego
rodzaju instytucje pełnią w małych miejscowościach rolę współczesnej  czarownicy  budzą
niezdrowe zainteresowanie, często nie pozbawione odcienia wrogości, niekiedy przerzuca się
na nie odpowiedzialność za rozmaite pora\ki społeczności lokalnej, oskar\ając na przykład
o naruszanie tradycyjnego systemu wartości i deprawację młodych ludzi. Wydaje się to tym
bardziej paradoksalne, \e często takie placówki są jedynym powodem, dla którego nazwa
danej wioski czy gminy pojawia się w mediach. Trzeba jednak przyznać, \e awangardowe
teatry czy alternatywne organizacje często nie budują więzi z lokalną wspólnotą, z zało\enia
funkcjonujÄ…c  gdzieÅ› obok .
Teza 14
Gust ma bezpośredni związek z odpowiednią edukacją najmłodszych pokoleń, a raczej
jej brakiem.
Teza 15
Mamy do czynienia z wielością kanonów estetycznych, które w dodatku nie są
jednowektorowe.
Teza 16
Gust i kanon jest rozmyty czy rozproszony tak\e w takim sensie, \e odbiorca nie zawsze
wybiera to, co lubi, ale często decyduje się na czystą rozrywkę, przyznając, \e jest to forma
 odmó\d\enia . Chodzi o relaks, odpoczynek, rozrywkę, a niekoniecznie o pasję, coś
ulubionego. Dodatkowo zaciemnia to i tak niejednoznaczny obraz gustu estetycznego.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
24
z Raportów o Stanie Kultury.
Teza 17
Idąc tropem rozró\nienia Andrzeja Szpocińskiego i jego definicji zdarzenia cyklicznego,
mo\na zaproponować  nieco \artobliwie  pojęcie  kanonu opartego na pamięci
krótkotrwałej . Jest to  kanon podręczny , a zarazem  kanon poręczny  dostępny,
przyswajalny i Å‚atwo modyfikowalny.
Teza 18
Wydaje się, \e stan obecny najlepiej opisuje słaba postać kanonu, zaproponowana przez
Andrzeja Szpocińskiego  reguła kanoniczności
4.3. Końcowy wniosek z badania gustu estetycznego
Przedstawiona powy\ej analiza ma charakter jakościowy, co nakłada pewne
ograniczenia. Mamy te\ świadomość, \e uwzględniona próba nie jest reprezentatywna
(większość wypowiedzi to opinie pracowników instytucji kultury, warto te\ byłoby przyjrzeć
się innym miastom w Polsce). Uzyskane wyniki mogą natomiast stać się wskazówką podczas
zakrojonych na większą skalę badań ilościowych, które pozwolą zweryfikować lub
sfalsyfikować nasze hipotezy, czyli zbadać społeczny zasięg opisanych zjawisk. Dlatego
ostatecznym wnioskiem i zarazem postulatem wynikającym tak\e z tej części raportu jest
wskazanie na potrzebę przeprowadzenia badania na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie.
Mamy nadzieję, \e taki projekt pozwoli odpowiedzieć na postawione na wstępie pytanie.
4.4. Rekomendacje
" Przeprowadzenie badania ilościowo-jakościowego na temat przemian gustu
estetycznego po 1989 r. na reprezentatywnej próbie pracowników instytucji kultury
w miastach polskich.
" Przeprowadzenie badania ilościowego na temat przemian gustu estetycznego po
1989 r. na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej.
" Przeprowadzenie fotograficznej analizy przestrzeni miejskiej (wszystkich miast
wojewódzkich i odpowiednio po dwa mniejsze miasta w ka\dym województwie) oraz badania
jakościowego odbioru przemian estetycznych przestrzeni miejskiej po 1989 r. na
reprezentatywnej próbie mieszkańców miast polskich.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
25
z Raportów o Stanie Kultury.
" Oparcie wszystkich proponowanych badań na postawionej w raporcie diagnozie
dotyczÄ…cej przemian gustu estetycznego po 1989 r.
" Przekazanie wyników badania przestrzeni miejskiej i jej percepcji przez
mieszkańców władzom miast jako punktu odniesienia dla projektów tworzenia przestrzeni
publicznej.
" Przekazanie wyników badań przemian gustu estetycznego instytucjom kultury
w Polsce z rekomendacją, by uwzględniły je w swych programach.
5. Czas wolny (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Mirosława Pęczaka)
5.1. Zmiana sposobu rozumienia i badania czasu wolnego: czas wolny versus czas dla
siebie
Według klasycznej definicji Joffre Dumazediera z 1967 r. czas wolny to czas
przeznaczony na zajęcia, którym ludzie oddają się dobrowolnie (dla wypoczynku, rozrywki,
rozwijania wiedzy i zainteresowań, w tym bezinteresownego kształcenia) poza obowiązkami
zawodowymi, rodzinnymi i społecznymi. W badaniach tzw. bud\etów czasu był to więc
jedyny segment, w którym człowiek mógł być uczestnikiem kultury. Pomijano w ten sposób
ró\ne obszary czasu (na przykład przejazdy do pracy, które mogły być wypełnione lekturą,
definiowano jako  czas pusty ), a jednocześnie upowszechniano ideologię czasu wolnego
jako zdobyczy nowoczesnego społeczeństwa.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
26
z Raportów o Stanie Kultury.
Współczesne rozumienie czasu wolnego
Obecnie uwa\a się, \e uczestniczenie w kulturze obejmuje całkowity czas
aktywności człowieka (a więc tak\e zakupy, czynności higieniczne i dbanie o ciało, praca
itd.). W tak rozumianym czasie wolnym istotne są następujące kategorie:
czas dla siebie  cenna wartość, czas do wyłącznej dyspozycji jednostki; wypełniają go
ró\ne zachowania, od bierności po wytę\ony wysiłek; mo\e się stać domeną  przymusu
(nawyków kulturalnych, zachowań motywowanych snobizmem itd.); ograniczają go głównie
zajęcia przymusowe, sytuacja finansowa i dostępność oferty kulturalnej; mo\e być codzienny
(krótki, średni) i wakacyjny (długi); czas dla siebie jest te\ czasem dla rodziny i/lub dla
przyjaciół;
czas niezorganizowany i niekontrolowany  w wypadku dzieci i młodzie\y bez
nadzoru dorosłych wysoko ceniony, spędzany głównie z rówieśnikami (Fatyga 2001);
czas przymusowo wolny  mają go w nadmiarze na przykład bezrobotni, dzieci
i młodzie\ ze środowisk społecznie zaniedbanych, niepracujący, niepełnosprawni itd.;
wypełniony nudą i/lub frustracją/zachowaniami negatywnymi);
czas pozornie wolny  mają go na przykład matki na urlopach wychowawczych,
emeryci i renciści, część bezrobotnych pracujących w tzw. szarej strefie, ludzie z przymusem
uczestnictwa w kulturze lub narzucający sobie re\im zdrowego stylu \ycia, dzieci i młodzie\
z tzw. zorganizowanym czasem wolnym  w istocie nie ró\ni się od czasu pracy i/lub
nauki.
Zmiany w wypełnianiu tak rozumianego czasu wolnego w okresie od 1989 r. do 2008 r.
pokazujemy na przykładzie badań młodzie\y oraz wyników badań CBOS (tabele 1 i 2).
Przemiany systemowe w Polsce po 1989 r. spowodowały zmianę w rozumieniu czasu
wolnego zarówno przez badaczy, jak i przez społeczeństwo. Ludzie pracujący i/lub zajęci
uwa\ają, \e czas wolny mają inni, oni zaś  generalnie  nie mają na nic czasu. śycie w
niedoczasie jest cechą charakterystyczną współczesnego Polaka posiadającego rodzinę
i pracÄ™.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
27
z Raportów o Stanie Kultury.
5.2. Treściowa zawartość kategorii i subkategorii czasu wolnego oraz zró\nicowania
sposobów spędzania czasu wolnego
Domowe i pozadomowe sposoby spędzania czasu wolnego
Z naszych badań wynika, \e o wiele więcej form spędzania czasu wolnego realizuje się
poza domem ni\ w domu.
Poza domem: bywanie w pubach, kawiarniach i restauracjach, weekendowe wyjazdy
za miasto, wizyty w centrach handlowych, wizyty w kinie, spacery, bywanie w dyskotekach
i klubach muzycznych, uprawianie sportu dla zdrowia i wizyty w teatrze, koncerty muzyki
popularnej, bywanie na działce.
W domu: oglÄ…danie telewizji, lektura prasy i ksiÄ…\ek, u\ytkowanie komputera
z Internetem, przebywanie ze znajomymi; sporadycznie wymieniano twórczość własną,
majsterkowanie, sprzątanie, sen i opiekę nad dziećmi.
Podobne wyniki uzyskano w innych badaniach (por. tabele 1 i 2). Jak widać respondenci
kojarzyli czas wolny (czas dla siebie) z podejmowaniem aktywności zapewniającej nie tylko
bierny wypoczynek, ale te\ rozrywkÄ™, kontakt z innymi ludzmi, samorealizacjÄ™ (tak\e
korzystanie z oferty instytucji kultury). Na uwagę zasługuje fakt, \e oglądanie telewizji 
i ogólnie: przebywanie w domu w czasie wolnym  respondenci postrzegali jako ostateczność
 formę, która mimo i\ jest powszechna, uchodzi za najmniej atrakcyjną.
Spośród osób deklarujących, \e czasu wolnego nie mają, na pytanie, co by robili, gdyby
nim jednak dysponowali, nikt nie wymienił oglądania telewizji. Taki stan rzeczy wynika z
obiektywnie większych ni\ dawniej mo\liwości spędzania wolnego czasu poza domem
(por. Sułkowski 1984)  w grę wchodzi nie tylko oferta instytucjonalna w miejscu
zamieszkania, ale równie\ powszechność prywatnego transportu (o czym świadczy
popularność wyjazdów za miasto w celach rekreacyjnych czy na zakupy  centra handlowe).
Wyjazdy są ró\nie motywowane: mieszkańcy wielkich aglomeracji wyje\d\ają, by znalezć
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
28
z Raportów o Stanie Kultury.
spokój, odetchnąć od zgiełku miasta, mieszkańcy małych miejscowości wyje\d\ają, by uciec
przed nudÄ….
Zró\nicowania w sposobach spędzania wolnego czasu (według wieku):
Młodzie\: wychodzi z domu, szuka rozrywek na mieście i przebywa z rówieśnikami.
Barierą dla tego typu form spędzania czasu są często mo\liwości finansowe, kończy się więc
na pubie i jak najtańszym piwie. Rysuje się podział na przebywanie w przestrzeni publicznej
(z rówieśnikami) i prywatnej (z partnerem/partnerką). Dominują dyskoteka lub klub
muzyczny i spotkania w pubach lub kawiarniach; kolejno uprawianie sportu (głównie: rower,
siłownia, skateboard, rolki, ale te\ nieco bardziej elitarne tzw. sporty miejskie, jak parkour,
turbogolf, freestyle rowerowy).
Ludzie w średnim wieku w ich wypadku istotny jest podział na codzienny czas wolny
przeznaczany przede wszystkim na wypoczynek (przebywanie w domu i spacery) oraz
cykliczny czas bez pracy (weekendy i urlopy); tylko ten drugi jest planowany.
Ludzie starzy: najczęściej przebywają w domu, uprawiają ogródek, zajmują się
pracami domowymi, czytają, oglądają telewizję, stosunkowo licznie uczestniczą w zajęciach
Uniwersytetów Trzeciego Wieku i Klubów Seniora (częściej są one szansą uczestnictwa w
kulturze dla osób z małych miast). W większych miastach pojawiają się ponadto inne wzory:
ludzie starzy chodzą do teatru, do kina i do szkoły tańca, grillują i grają w szachy; w wakacje
wyje\d\ają za granicę, nad ciepłe morza. Dominuje opinia, \e optymalny sposób spędzania
wolnego czasu to, prócz spacerów i turystyki dla zdrowia, korzystanie z usług instytucji
oferujących kulturę wysoką, a więc chodzenie do teatru, do opery, filharmonii, odwiedzanie
galerii sztuki. Przeszkodą mo\e być brak pieniędzy, ale te\ brak chęci.
Uwaga: młodzie\ wolny czas ludzi starszych i ich role społeczne (dziadków,
samotników) postrzega stereotypowo: chodzą do parku, pracują na działce, siedzą w domu
i oglądają telewizję; rzadko młodzi dostrzegają starszych uprawiających w parkach jogging
albo nordic walking, co nie umyka uwadze starszych respondentów.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
29
z Raportów o Stanie Kultury.
Ciągle ramą dla podziałów według wieku są stereotypowe przekonania, związane
z czasem jako zbiorem etapów w ludzkim \yciu i wyra\ane jako tzw. normy powinnościowe:
 dzieci i młodzie\ powinni mieć czas maksymalnie zorganizowany, najlepiej dzięki
uprawianiu sportu (chłopcy) i dodatkowej nauce (dziewczęta), wtedy bowiem nie będą nam
zagra\ać, zabierać nam czasu i/lub dobrze przygotują się do \ycia; jednak\e prawie nikt nie
jest dzisiaj w stanie w pełni tego kontrolować;
 dorośli powinni mieć czas sprawiedliwie podzielony: zajęty przez pracę, \ycie
rodzinne, wypoczynek i uczestniczenie w kulturze; w jakim stopniu ten ideologiczny model
jest odległy od praktyk \ycia społecznego nie trzeba szeroko dowodzić;
 ludzie starzy powinni mieć zapewniony godny odpoczynek, co w praktyce oznacza
bądz ich udział we wspieraniu dorosłych dzieci bądz niechcianą nadopiekuńczość.
Zró\nicowania w sposobach spędzania wolnego czasu: du\e i małe miasta
W ośmiu największych i ośmiu najmniejszych miastach objętych naszym badaniem
najczęściej wskazywanymi formami spędzania czasu wolnego są:
w du\ych miastach: wizyty w centrach handlowych, w kinie, w pubach, teatrach,
spacery, wyjazdy za miasto, oglÄ…danie telewizji, bywanie w klubach muzycznych
i dyskotekach;
w małych miastach: wyjazdy za miasto, uprawianie sportu, oglądanie telewizji,
przebywanie w pubach.
Największe ró\nice między wielkimi i małymi ośrodkami dotyczą: bywania
w centrach handlowych, w kinie w teatrze i w filharmonii  zale\Ä… zatem od infrastruktury,
ale równie\ od potrzeb.
Najmniejsze ró\nice dotyczą: uprawiania sportu, korzystania z internetu i wyjazdów
za miasto.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
30
z Raportów o Stanie Kultury.
Tabela 1. Czas wolny młodzie\y w latach 1989-2008 (według ró\nych badań, w %).
Czynności czasu wolnego W. Muzyka; Olsztyn; B. Fatyga K. Koseła B. Fatyga B. Fatyga - Uczniowie i
zorganizowanego i czasu dla siebie uczniowie i studenci Próba z trzech Próba Próba studenci Warszawy 2008
małych miast ogólnopolska ogólnopolska (czas dla siebie)
(ok. 35 tys.) (licealiści) (gimnazjaliści z
miast)
1989 1993 2001 2002 2002 Uczniowie Studenci
N=816 N=753 N=1046 N=1242 N=1109 N=600 N=600
Czytanie gazet 79 82 26 83 77
OglÄ…danie telewizji 73 73 21 42 74 92 99
SÅ‚uchanie radia 72 77 92 93
Chodzenie do kina 68 40 94 30 63 6 12
Czytanie ksiÄ…\ek 52 58 22
Czytanie czasopism 46 58
OglÄ…danie wideo 37 64
Amatorskie muzykowanie 34 31 9
Bywanie teatrze/operze 29 34
Koncerty muzyki popularnej/młodzie\owej 27 31 - 24
Chodzenie do galerii sztuki/na wystawy 27 26
Bywanie w domach kultury 21 34 61 33
Filharmonia/koncerty muzyki powa\nej 18 14
Fotografowanie/filmowanie 14 15
Twórczość plastyczna/kółka plastyczne 4 16
Teatr; taniec amatorski 4 9
Biblioteka 88 89
Kawiarnie/restauracje/puby/knajpy 67 27 23
Zabawy/dyskoteki/imprezy 52 35 66 15 10
Nauka/uczenie siÄ™ 48 26 52 6 6
Zajęcia pozalekcyjne w szkole 48 71
Przebywanie ze znajomymi/przyjaciółmi 41 65 78 28 26
Robienie ró\nych rzeczy 24 36 25 43
Zajęcia przy parafii 23 20
Uprawianie sportu 16 28 90 88
 Nicnierobienie 15 19 10 13
Komputer/internet 8 22 41 99 100
Sen/odpoczynek 7 44 35 14 19
SÅ‚uchanie muzyki 71 99 99
Spotkania z chłopakiem/dziewczyną 58 32
Bywanie na imprezach 24
sportowych/kibicowanie
Podró\e 45
Telefonowanie do znajomych - - 35
Chodzenie po sklepach - - 32 7 2
Praca 32
Pomoc w domu 13 48
Nauka języków obcych - - 27
yródła: w kolumnach 1 i 2 - W. Muzyka, Przemiany uczestnictwa młodzie\y w kulturze w latach 1978-1993, WSP, Olsztyn, 1996; B. Fatyga, Młodość bez skrzydeł. Nastolatki
w małym mieście, ISNS UW, Warszawa 2001; K. Koseła, B. Fatyga, J. Rogala-Obłękowska, Style \ycia młodzie\y a narkotyki, ISP, Warszawa 2002; B. Fatyga, P. Zieliński,
 Warszawskie badanie stylów \ycia młodzie\y , Warszawa 2008, raport niepubl.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden z Raportów o Stanie Kultury.
32
Tabela 2. Wybrane czynności czasu wolnego (według badań, w %)
Czynności czasu wolnego podjęte przynajmniej raz 1988 1989 1993 2001 2004 2006 2008
w roku
Wydanie przyjęcia dla znajomych/przyjaciół 65 66 55 61 61 66 66
Przeczytanie ksią\ki dla przyjemności 64 60 58 54 57 58 55
Wyjście do kina 42 25 17 33 33 33 39
Udział w imprezie sportowej 26 23 24 32 35 38 37
Wyjście z rodziną do restauracji 22 22 20 26 33 37 46
Wyjście do teatru 18 13 10 10 13 13 18
Korzystanie z Internetu w celach pozazawodowych - - - - - 35 52
Pobyt za granicÄ… - - 11 18 19 22 30
Wyjazd z rodzinÄ… na wypoczynek - - - - - 31 38
B. Wciórka, Co się zmieniło w stylu \ycia Polaków w ostatnim dwudziestoleciu?, CBOS, Warszawa 2009.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden z Raportów o Stanie Kultury.
33
5.3. Wnioski
Widać wyraznie, \e czas wolny Polaków tylko w części przeznaczony jest na
korzystanie z oferty kulturalnej. Czas dla siebie to głównie czas wypoczynku i relaksu,
ewentualnie rozrywki. Kultura wysokoartystyczna, skanonizowana lub nowo powstajÄ…ca
interesuje wybrane środowiska. Oferta lokalnych instytucji kultury rzadko spotyka się
z zainteresowaniem ludzi młodych i niejednokrotnie sprawia wra\enie swego rodzaju
obiegu wsobnego (du\e znaczenie przypisujÄ… jej sami pracownicy tych instytucji, animatorzy
kultury, działacze samorządowi).
Repertuar form wykorzystywania czasu wolnego zale\y od wielkości miasta
i aktywności jego mieszkańców. Wypełniaczem wolnego czasu wcią\ jest telewizja, choć
w domowym modelu spędzania czasu coraz większą rolę odgrywa komputer z dostępem do
Internetu. ZdarzajÄ…ce siÄ™ w wywiadach deklaracje o nieposiadaniu telewizora sÄ… znakiem
przynale\ności do kulturalnej elity i manifestacją niechęci do masowo realizowanej rutyny.
Czas dla siebie spędzany poza domem coraz wyrazniej jest cechą miejskiego stylu
\ycia. Charakter reliktowy ma natomiast praca na działce (w ogródku działkowym). Mo\na
powiedzieć, \e intensywność korzystania z miejskich rozrywek, tudzie\ oferty kulturalnej,
jest tym większa, im wy\sze tempo \ycia danej miejscowości. To właśnie mieszkańcy
wielkich miast najczęściej narzekają na brak czasu, a jednocześnie  paradoksalnie 
najchętniej spędzają czas wolny poza domem.
Zwraca uwagÄ™ tendencja do urozmaicenia czasu dla siebie przez ludzi starszych oraz
powtarzający się w wywiadach obraz młodzie\y wysiadującej w pubach, kawiarniach, a w
weekendy odwiedzającej dyskoteki i kluby. Czas wolny młodzie\y nale\y do najbardziej
zmitologizowanych kategorii. W gruncie rzeczy młodzie\ jest  schowana , słabo rozpoznana
(Fatyga, Zieliński 2008). Oferta kulturalna jest dla części młodych ludzi interesująca
w kontekście wolnego czasu wówczas, gdy dotyczy treści kultury popularnej (czytanych
kompetentnie i często ironicznie!).  Brak nawyku obcowania z kulturą wysokoartystyczną
i wyrazny niedostatek edukacji w tym zakresie to hasła wprowadzające w błąd  chodzi
raczej o dostosowanie form edukacji do współczesnej, nierozpoznanej przez edukatorów
i niechętnie przez nich ocenianej nowej wra\liwości. To tym sposobem kultura przegrywa
z rozrywkÄ… i rekreacjÄ….
5.4. Rekomendacje
" zarówno w programach edukacji kulturalnej, jak i programach realizacji nowej
polityki kulturalnej państwa nale\y promować zwłaszcza te przedsięwzięcia, które nie
tworzą getta wiekowego (tylko dla dzieci, tylko dla seniorów);
" budując programy nale\y brać pod uwagę zró\nicowane bud\ety czasu ich
uczestników i dostosowywać działania do mo\liwości;
" instytucje kultury powinny nie poprzestawać na tradycyjnej promocji swej
działalności, co okazuje się częściowo nieskuteczne, lecz szukać nowych form działania tam,
gdzie fizycznie sÄ… potencjalni odbiorcy;
" większej ni\ dotąd uwagi organizatorów kultury wymagają ludzie starzy.
6. Aktywność kulturalna (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Tomasza
Szlendaka)
6.1. Charakterystyka społecznego uczestnictwa w kulturze
Dane z końca 2006 r. wskazują, \e muzea i wystawy czasowe odwiedziło w Polsce
ponad osiemnaście milionów widzów, galerie sztuki  ponad trzy miliony, teatry  ponad
dziewięć i pół miliona, a kina  ponad trzydzieści dwa miliony trzysta tysięcy (Rocznik
statystyczny 2007). Skąd bierze się przekonanie organizatorów kultury o niskiej aktywności
odbiorców? Pierwsza odpowiedz: ten sam odbiorca ma do wyboru coraz bogatszą ofertę,
a coraz mniej czasu; druga  dotyczy odbiorców  przymuszanych do aktywności; trzecia 
bierności i niskich kompetencji odbiorców; czwarta  odpływu audytoriów w stronę biernych
i Å‚atwych form uczestnictwa w kulturze; piÄ…ta  oferty niezaspokajajÄ…cej potrzeb.
6.1.1. Potencjalni odbiorcy kultury
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
35
z Raportów o Stanie Kultury.
Typy odbiorców kultury
 Etatowi odbiorcy kultury wysokiej: Odbiorcy kultury popularnej:
zró\nicowane kompetencje spłaszczone i ujednolicone
szacunek dla kultury wysokiej jako kompetencje
wartości zdemoralizowani, wzruszeni lub
narzucany lub odczuwany zmęczeni
Zorganizowane grupy seniorów Audytorium telewizyjne
Zorganizowane grupy dzieci i młodzie\y Odbiorcy iwentów na powietrzu
Towarzyskie grona licealistów i Sytuacyjne wspólnoty masowe
studentów
Zafascynowani jednÄ… dziedzinÄ… sztuki Celebryci i ich fani
Tradycyjne elity kulturalne Targety kulturalne
Profesjonaliści potrzebujący środowiska Zafascynowani kulturą popularną
Snoby i nuworysze Zmęczeni profesjonaliści
Twórcy i odbiorcy subkulturowi: Ludzie  poza kulturą
wymienność ról oraz
kompetencje i gusty ujednolicane w doświadczający kultury \ycia
grupie codziennego i cywilizacji:
silne więzi merytoryczne i/lub niskie, ale własne kompetencje
społeczne kulturowe
Środowiska kultury 2.0  kontestujące Grupy upośledzone ze względu na poziom
kulturę wysoką i popularną oraz wykształcenia (brak wykształconych
tradycyjne media potrzeb)
Alternatywne grupy młodzie\owe Grupy zmarginalizowane przez ubóstwo
Amatorzy funkcjonujący w obiegu Grupy zmarginalizowane z własnego
zamkniętym wyboru
Narodowcy i grupy faszyzujÄ…ce Grupy zmarginalizowane przez cechy
miejsca zamieszkania
Zamknięte środowiska wyznaniowe Grupy wycofane ze względu na styl \ycia
zdominowany przez pracÄ™ i  brak czasu
Salony odrzuconych
Uczniowie gimnazjów
6.1.2. Typy ludzi aktywnych we współczesnej kulturze
Na podstawie wyników swoich badań Tomasz Szlendak wyró\nił trzynaście typów
aktywności kulturalnej i uczestnictwa we współczesnym \yciu kulturalnym. Charakteryzują
się one znaczącymi ró\nicami w zakresie stylu  konsumowania kultury, potrzeb
wynikających z odziedziczonego kapitału kulturowego, publicznych i prywatnych sposobów
realizacji tych potrzeb, wieku, płci i miejsca w strukturze społecznej. Kategorie nie są w pełni
rozłączne, a samą typologię mo\na rozbudowywać.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
36
z Raportów o Stanie Kultury.
1. PARAKULTURALNI  snobujÄ…cy siÄ™, ale kompletnie siÄ™ nie znajÄ…cy. ZnajÄ…
z telewizji kilka nazwisk, ogranych, rzucają nimi w rozmowach, bojąc się przyznać do
niekompetencji. Mimo dwudziestu lat panowania popkultury w wersji telewizyjnej ludzie
rozumiejÄ…, \e obycie w kwestiach kultury wysokiej jest  presti\ogenne , dlatego
parakulturalni muszą się trochę wysilać. Podtypy to: PARTYCYPANCI IMPREZ
OSKAROPODOBNYCH, bywalcy gal wręczania nagród wszelkiego rodzaju, wernisa\y
i imprez, których głównym punktem programu jest  cytując respondentów   ochlaj
i wy\erka oraz PSEUDOKULTURALNI, czyli osoby, które  jak stwierdził młody
pracownik muzeum sztuk  mimo \e uczęszczają, zachowują pewne zasady obycia, mimo \e
są na bie\ąco z ofertą kulturalną [& ]. Nie mają właściwości empatycznych.
2. PRZYLEPIENI. do określonego typu wra\eń, które jest im w stanie  zafundować
jedynie ukochana instytucja, zazwyczaj prowadzona przez człowieka z heretycką wizją
kultury. To ludzie poruszający się, metaforycznie i dosłownie, z identyfikatorem jakiejś
instytucji kultury na szyi albo jej emblematem na t-shircie. Sfanatyzowane małolaty  jak to
określił respondent  znające na pamięć cały repertuar, albo podporządkowujące rytm roku
jednemu wydarzeniu na krajowej mapie kulturalnej.
3. POSZUKIWACZE NOWOŚCI i SELEKCJONERZY treści kultury oraz imprez
kulturalnych, dysponujący najwy\szych lotów kapitałem kulturowym. Wszystko widzieli
i wszystko słyszeli (a przynajmniej tak twierdzą i zgodnie z tym twierdzeniem się
zachowują). Pragną nowości, ale nie w postaci sztucznych udziwnień. Mają agresywny
stosunek do popkultury w wersji ludowej. To oni najczęściej nie mają w domach
telewizorów. HERETYCY w nowym znaczeniu  odszczepieńców od kultury telewizyjnej.
4. DZIECI Z AUTOBUSU. Uczniowie i przedszkolaki przywo\one do instytucji
kultury na przedstawienia i pokazy edukacyjne, jeden z najwierniejszych i najliczniejszych
widzów i klientów instytucji kultury, który nie ma wyboru  uczestniczyć musi.
5. MIESZCZANIE Z WYRZUTAMI SUMIENIA. Ludzie w średnim wieku,
z wykształceniem co najmniej średnim, obcią\eni rodzinami, dziećmi, pracą od rana do
póznego popołudnia. Klienci multipleksów kinowych zlokalizowanych w galeriach
handlowych. Ekstremalnie trudni do  zaciągnięcia do innych przybytków kultury, w których
nie mo\na zrobić zakupów i pooglądać sklepowych wystaw. Mają domy i siedzą w domach.
Kiedy jest się w dzisiejszej Polsce czterdziestolatkiem, to trzeba  potrafić wyjść na koncert
czy do kina. W mniejszym mieście ludzie w wieku średnim tego  nie potrafią . W większym
 sporadycznie się to zdarza. Pełna rodzina biorąca udział w działaniach kulturalnych to
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
37
z Raportów o Stanie Kultury.
zjawisko w Polsce niespotykane. Terenem publicznym opanowanym przez rodziny jest
supermarket i galeria handlowa. Shopping spaja polskie rodziny, uczestnictwo w kulturze bez
wątpienia je dzieli. Co innego oglądają dzieci i młodzie\, czym innym zajmują się w wolnym
czasie rodzice.
6. EMERYCI  NA ETACIE w instytucji kultury. Ludzie w starszym wieku, zwłaszcza
członkowie lokalnego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jedyny karnie stawiający się klient
wielu instytucji kultury, choćby muzeów okręgowych. Organizuje się dla nich, tak jak dla
dzieci, wiele imprez  na wyłączność , im daje się maksymalne zni\ki.
7. GRONA TOWARZYSKIE wychodzą z domów, zwłaszcza ludzie młodzi, poniewa\
chcą się spotkać ze znajomymi. To jest główna potrzeba i motywacja. Oddolnie zatem,
samodzielnie organizują się w grupy ludzi, dla których współprzebywanie i towarzyskość jest
wa\niejsza od prze\yć artystycznych. Nowoczesne instytucje kultury dają nie gorsze miejsce
do współprzebywania ni\ kluby.
8. ZABAKANI. Najczęściej turyści odwiedzający instytucję kultury przypadkiem.
W Sopocie w pla\owych slipach wchodzący do galerii. We Wrocławiu wchodzący do
muzeum po detalicznym zwiedzeniu wszystkich ulokowanych na terenie starówki knajp
i restauracji. Tak\e zabłąkani w multipleksach kinowych rodzice w średnim wieku, którzy 
mając raz na pół roku chwilę wolnego od dzieci  pytają przedstawicieli obsługi, na co iść, co
obejrzeć, bo oni nie wiedzą, bo oni się nie znają.
9. KOBIETY. Wykształcone kobiety między 25 a 55 rokiem \ycia to adresat działów
marketingu w instytucjach kultury. Strony internetowe instytucji kultury tak\e muszą być
budowane pod damskie gusta.
10. PRZYJEZDNI STUDENCI, którzy  tworzą złudzenie licznego odbiorcy. Bez
nich, latem, instytucje kultury w wielu miastach akademickich pustoszejÄ….  Ludzka masa
wypełniająca kluby, do której kierowane jest tanie piwo.
11. LOKALNI ODBIORCY AKADEMICCY. Im  wypada : pójść, obejrzeć,
wysłuchać, być. Robią to raczej rzadziej ni\ częściej, raczej zaproszeni (przez władze, przez
znajomych z instytucji kultury) ni\ z własnej nieprzymuszonej woli (to najczęściej
POSZUKUJCY DOKTORANCI, którzy wyrastają na zupełnie odrębną kategorię ludzi w
du\ych miastach).
12. LUDZIE BEZ ZOBOWIZAC. Ci, którzy nie zało\yli (jeszcze) rodzin
i wieczorami nie muszą przesiadywać z dziećmi/mę\em/\oną w domu. Mogą konsumować
kulturę w przestrzeni publicznej, zwłaszcza wieczorami, nocą i w weekendy.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
38
z Raportów o Stanie Kultury.
13. GETTO OBEZNANYCH. Elita uczestników kultury zło\ona z pracowników
lokalnych instytucji kultury. Towarzystwo wzajemnej (nie)adoracji. Są wszędzie, bywają
wszędzie, głównie w miejscach, które przypominają im ich własne działalnością i profilem,
na przykład muzealnicy chodzą do muzeów, \eby podpatrzyć, co i jak robią inni w ich
zawodzie. Uczestnicy z obowiÄ…zku.
6.2 Konsekwencje  śmietnika symbolicznego dla zachowań kulturalnych
Wizja kultury wśród pracowników kultury w Polsce na początku wieku XXI jest taka,
jaką w latach pięćdziesiątych XX wieku mieli klasycy socjologii kultury (zob. np.
Macdonald 2005). Organizatorzy kultury dzielÄ… kulturÄ™ na wysokÄ… i niskÄ…. Kultura wysoka
występuje tam, gdzie dochodzi do jej kanonizacji oraz instytucjonalnego uporządkowania.
Przykład: kultura wysoka jest w muzeum, dlatego \e celebruje się ją tam, opisuje, szufladkuje
i wystawia. Dzieła sztuki na murach, w kolejce miejskiej, w metrze, na trawniku, kulturą
wysoką nie są, chyba \e  robią ją koncesjonowani organizatorzy. W umysłach odbiorców
realny brak wpływu kultury wysokiej objawia się między innymi w formie  śmietnika
symbolicznego . Barbara Fatyga (zob. 1999) pisze, \e polska kultura narodowa, przekaz
symboliczny związany z Kościołem katolickim, kanony sztuki światowej i popkultura w
wersji telewizyjno-komercyjnej mieszają się tak, i\ \aden element nie jest wyró\niony.
Z kanonów kultury uznawanej niegdyś za wysoką w umysłach odbiorców pozostały resztki;
(zdaniem Andrzeja Szpocińskiego, kanony zostały  rozproszone ). Z tych elementów 
twierdzi Fatyga  składają się dzisiejsze światopoglądy i z nich wyprowadzane są sposoby
istnienia w świecie.
BÅ‚Ä…d diagnozy:
konsekwencją śmietnika symbolicznego w umysłach odbiorców jest brak udziału,
dezercja z pola sztuki, niechęć do separowania rzeczy wa\nych od niewa\nych w kulturze,
uto\samiane przez organizatorów kultury  nietrafnie  z lenistwem i brakiem kompetencji.
Ekstremalnych prze\yć i emocji ludzie poszukują w jezdzie na quadach albo w skokach ze
spadochronem, a nie w muzeum sztuki. Ludziom nie chce się wysilać, a tradycyjne
uczestnictwo w kulturze to wysiłek, głównie za sprawą trudności w odbiorze oraz
konieczności odbycia rytuału człowieka kulturalnego. Tymczasem wysoka (po\ądana)
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
39
z Raportów o Stanie Kultury.
aktywność kulturalna przenosi się, zwłaszcza w du\ych miastach, do nisz, w których sztuka
nie ulega (jeszcze?) procesom stereotypizacji, instytucjonalizacji i kanonizacji. Odbiorcy
o wyrafinowanych potrzebach, uwa\ajÄ… za  atrakcjÄ™ kulturalnÄ… co innego ni\ organizatorzy
kultury oraz nie to, co podsuwa im kanon telewizyjny.
Rekomendacja: nale\y przedefiniować rozumienie aktywności kulturalnej i
zrezygnować ze sztywnego, ideologicznego w istocie podziału na twórców i organizatorów
oraz odbiorców kultury
Wa\nÄ… cechÄ… polskiego masowego odbioru kultury jest poszukiwanie tego, co
tradycyjne, nostalgia za treściami, które były i które się ju\ (rzekomo) dobrze zna. Polacy
przejawiają nostalgię za czymś, czego do końca nie doświadczyli i czego nie mieli szansy w
szczegółach poznać. Telewizja składa te strzępy w  teledyski , emitowane na przykład z
okazji świąt Bo\ego Narodzenia albo świąt o charakterze religijnym bądz narodowym.
Telewizja daje szansÄ™ obcowania z czymÅ› bezpowrotnie utraconym w zakresie kultury, czego
jednak polski odbiorca utracić nie mógł, poniewa\ nigdy tego nie nabył.
6.3. Zrekonstruowany w badaniach model powinnościowy aktywności kulturalnej
W małym mieście aktywność kulturalna to: nieprzeklinanie, funkcjonowanie w zgodzie
z kodeksem savoir-vivre (którego nikt nie czytał) i obycie z polską tradycją;
w du\ym mieście aktywność kulturalna to bywanie i robienie tego, co aktualnie jest
w modzie.
Zmiany uwarunkowań aktywności kulturalnej mo\na opisać następująco:
 kiedyś czas wolny tworzył wyraznie wydzielone obszary  obecnie  rozsypał się na
małe kawałki;
 szybsze obecnie tempo \ycia i brak czasu powodują, \e trudno planować uczestnictwo
w kulturze, zwłaszcza systematyczne;
 elitarne wzorce odbioru, wymagające skupienia i wysiłku poznawczego, zmieniły się
pod wpływem telewizji na  okienkowe sposoby odbioru, krótkie momenty skupienia uwagi
oraz zamiast prze\ywania kultury jej konsumowanie;
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
40
z Raportów o Stanie Kultury.
 instytucje kultury, które w PRL nie miały konkurencji, obecnie  przegrywają
z centrami handlowymi pod względem atrakcyjności, tak\e dlatego, \e te drugie są
wielofunkcyjne (kino, kręglarnia, fitness, zakupy, obiad w jednym);
 przed zmianą kontakt z kulturą i aktywność kulturalna nosiły znamiona
odświętności (często fałszywej i/lub nieuzasadnionej) obecnie podejmowane są  przy
okazji , a kultura musi być łatwo dostępna;
 przed przełomem ustrojowym ludzie w miastach brak uczestnictwa w kulturze
wysokiej odczuwali jako rodzaj piętna; obecnie wybierając formy spędzania czasu,
szukajÄ… raczej kontaktu z naturÄ… ni\ kulturÄ….
Diagnoza ostrzegajÄ…ca:
Młodzi Polacy są przyzwyczajani do braku wysiłku i poszukiwania rozrywkowej oferty
od wczesnego dzieciństwa. W efekcie instytucje kultury zamieniają się w przybytki podobne
w zakresie funkcji i działania do galerii handlowych czyli w przestrzenie wielozmysłowe.
Uczestnictwem w kulturze sterują wydarzenia, osoby z odpowiednim kapitałem
kulturowym  bywają niemal tylko na wydarzeniach; (pozbawieni kapitału i tak o nich nie
wiedzÄ…).
7. Instytucje kultury (Barbara Fatyga na podstawie tekstu Jacka
Nowińskiego)
7.1. Definicja instytucji kultury i ich wstępna charakterystyka
Struktura, funkcje i sposoby działania instytucji kultury, mimo zmian społecznych,
kulturowych i cywilizacyjnych, jakie dokonały się w Polsce po 1989 r., nie zostały poddane
gruntownej przebudowie. Instytucje kultury ciągle postrzegane są jako placówki
nieproduktywne, roszczeniowe, sięgające jedynie po środki publiczne. Kryzys instytucji
kultury związany z brakami w finansowaniu, ewentualnie masową ich likwidacją, o której
wiele mówiono w pierwszej dekadzie transformacji ustrojowej, nie znajduje potwierdzenia w
danych. Wręcz przeciwnie  w miastach nastąpił wzrost liczby instytucji kultury.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
41
z Raportów o Stanie Kultury.
W socjologii kultury:
instytucja kultury to sformalizowany system obiektów, urządzeń i organizacji, których
funkcjonowanie słu\y tworzeniu, przechowywaniu, powielaniu i społecznemu
upowszechnianiu dóbr kultury;
instytucjonalny system kultury powołany został do upowszechniania uczestnictwa w
kulturze wysokiej, reprezentacyjnej, według aksjologicznych zało\eń sformułowanych
przede wszystkim w zasadach polityki kulturalnej państwa (Grad 1997);
instytucjonalizacja kultury to przejmowanie przez instytucje kultury społecznego obiegu
wartości i dóbr kultury;
placówka kultury to instytucja społeczna, wg formalnego podziału zaliczana do grupy
instytucji wychowawczych i edukacyjnych;
działalność instytucji kultury to tzw. drugi układ kultury (instytucjonalny) (Kłoskowska,
1981) obejmuje treści tworzone i przekazywane w ramach określonych instytucji, na
przykład szkół, teatrów, kościołów, filharmonii, domów kultury .
W zinstytucjonalizowanym układzie kultury istnieje stały podział na odbiorców
(publiczność, audytorium) oraz nadawców i organizatorów. Rola odbiorcy w drugim
układzie jest z istoty bierna; rola nadawcy jest czynna i ma charakter profesjonalny
W niniejszym raporcie:
instytucjami kultury są wszystkie placówki wymienione w Ustawie o organizacji i
prowadzeniu działalności kulturalnej; nowymi instytucjami nazywamy prywatne
instytucje kultury, organizacje pozarządowe oraz przedsięwzięcia i inicjatywy
nieformalne.
Dla wszystkich placówek finansowanych przez skarb państwa lub samorząd
terytorialny obligatoryjne sÄ… dwie ustawy: Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu
działalności kulturalnej (Dz.U. z 2001 r., nr 13, poz. 123.) oraz Ustawa o finansach
publicznych (Dz.U. z 2005 r., nr 249, poz. 2104.). Pierwsza określa formy organizacji
działalności kulturalnej, podmioty i organizacje mogące prowadzić działalność kulturalną,
tryb oraz sposób organizowania, prowadzenia i likwidacji instytucji kultury, tryb
powoływania dyrektora, czas pracy w instytucjach kultury, zasady prowadzenia gospodarki
finansowej oraz przepisy dotyczÄ…ce organizacji imprez artystycznych i rozrywkowych poza
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
42
z Raportów o Stanie Kultury.
siedzibą instytucji. Druga mówi między innymi o: zasadach i sposobach zapewnienia
jawności i przejrzystości finansów publicznych, formach organizacyjno-prawnych jednostek
sektora finansów publicznych, zasadach planowania i dysponowania środkami publicznymi,
zasadach kontroli finansowej i audytu wewnętrznego w tych jednostkach, sposobie
finansowania deficytu i zasadach operacji finansowych dokonywanych przez jednostki
sektora finansów publicznych. Inne regulacje prawne, na których opiera się działalność
instytucji kultury, to Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Ustawa o
działalności po\ytku publicznego, Ustawa o muzeach, Ustawa o bibliotekach oraz inne
przepisy prawa pracy i prawa gospodarczego istotne w prowadzeniu działalności kulturalnej.
7.2. Główne zmiany w obszarze instytucji kultury w okresie 1989-2008
Wraz z transformacją społeczno-gospodarczą pojawiły się nowe typy podmiotów
(komercyjne, pozarządowe, inicjatywy niesformalizowane). Tradycyjne instytucje zostały
zmuszone do konkurowania i zabiegania o fundusze i odbiorców. Zmieniły się warunki
działania instytucji kultury (dominacja kultury popularnej i mediów elektronicznych; zmiana
pozycji kultury wysokiej z dominującej na niszową, demokratyzacja, zmiana środowiska
społeczno-gospodarczego). Zmieniła się przestrzeń wytworów i wartości kultury oraz
preferencje odbiorców. Zmiany w instytucjonalnym systemie kultury nie są jednak
prawidłowo odczytywane, a ich znaczenie wykorzystywane w działaniu. Brakuje przede
wszystkim zmian w sposobie myślenia o kulturze, systemu kształtowania potrzeb i rozwijania
kompetencji oraz elastycznego, otwartego na zmiany systemu kształcenia personelu kultury.
7.3. Wnioski z badań
7.3.1. Stan infrastruktury
Istnieje du\e zró\nicowanie standardu obiektów, w których zlokalizowane są instytucje
kultury. Nowo powstałe instytucje często mieszczą się w obiektach nowoczesnych,
zaprojektowanych odpowiednio do funkcji. Obiekty adaptowane, na przykład
postindustrialne, są pomysłowo zaaran\owane i funkcjonalne. Realizowane są z dbałością,
uwzględniają komfort odbiorcy i są dobrze wyposa\one technicznie. Jednak\e znaczna część
instytucji kultury funkcjonuje w obiektach, które nie są w stanie sprostać współczesnym
funkcjom i standardom, co ma pośredni, a czasami bezpośredni wpływ na satysfakcję
odbiorcy.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
43
z Raportów o Stanie Kultury.
Rekomendacja: Nale\y systematycznie podnosić standard infrastruktury kulturalnej,
jednak\e wymaga to starannego monitorowania potrzeb środowisk, którym mają one słu\yć.
Przestrzegamy zwłaszcza przed gigantomanią, gdy\ kultura staje się systemem nisz
i federacjÄ… subkultur.
7.3.2. Pracownicy instytucji kultury
Jak wynika z nielicznych badań, pracownicy instytucji kultury są grupą społeczną
o wysokim poziomie frustracji i resentymentu (Grad 1997; Nowiński 2008).
(1) W modelu polityki kulturalnej głęboko ukryte jest tradycyjne zało\enie, i\ tylko
systematyczne obcowanie z kulturÄ… tworzonÄ… i upowszechnianÄ… przez instytucje artystyczne
zapewnia wysoką jakość uczestnictwa w kulturze. W związku z tym istnieje uzasadnione
poczucie  gorszości wśród znacznej części pracowników innych instytucji kultury.
(2) Na samopoczucie pracowników kultury i  pośrednio na ich style działania  istotnie
wpływa tak\e podział na centrum i peryferie \ycia kulturalnego  wraz z zawiedzionymi
nadziejami na określony typ kariery (często artystycznej).
(3) Pracowników kultury cechują ich stosunkowo niskie kompetencje kulturowe
(głównie poznawcze) i niska zdolność współpracy z innymi podmiotami lokalnymi
(wyjąwszy dysponentów środków finansowych); a ponadto poczucie niepewności własnej
to\samości i pozycji zawodowej związane z upośledzeniem w hierarchii presti\u
i finansowaniu tej grupy.
(4) Pracownicy instytucji kultury dzielÄ… siÄ™ z grubsza rzecz biorÄ…c na: pozytywnych
dewiantów  wizjonerów osiągających sukcesy; wizjonerów  nieodpowiedzialnych
szaleńców; romantycznych pozytywistów  pracujących u podstaw , sprawnych urzędników;
sfrustrowanych autokratów i szary personel zarabiający na chleb. Kontraktowi mened\erowie,
wyposa\eni w wysokie kwalifikacje i doświadczenie, rzadko pracują jako kierownicy
instytucji kultury. (Wśród przebadanych instytucji tylko jeden mened\er, kierujący tzw. nową
instytucją kultury, deklarował chęć pracy wyłącznie w formie zarządzania projektami).
Rekomendacja: zanim się zacznie reformować instytucje kultury, nale\y przygotować
dla nich kadry. Na początek warto przeprowadzić nowoczesne, reprezentatywne,
ogólnopolskie badanie zasobu kadrowego instytucji kultury (w rozumieniu przyjętym
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
44
z Raportów o Stanie Kultury.
w niniejszym raporcie, a więc obejmujące równie\ NGO s i instytucje komercyjne) oraz
przeprowadzić ewaluację kierunków studiów przygotowujących do pracy w kulturze.
7.3.3. Działalność instytucji kultury
(1) Instytucje kultury, w tym te uwa\ane za najbardziej zachowawcze  muzea
i biblioteki  rozwijajÄ… siÄ™ w zakresie swoich podstawowych funkcji (gromadzenie, ochrona,
opracowywanie zbiorów) oraz prowadzą, przynajmniej w du\ych miastach, o\ywioną
działalność w zakresie promocji własnych zasobów i edukacji kulturalnej; są organizatorami
przedsięwzięć o charakterze naukowym, popularnonaukowym, artystycznym i wydawniczym,
często jednak odległych od ich głównych zadań.
(2) Instytucji kultury w stosunku do rzeczywistych potrzeb jest zbyt du\o, ale nie
zawsze odpowiadają potrzebom odbiorców. Ich kompetencje i zadania krzy\ują się. Często
konkurują one między sobą. Skupiają zainteresowania na tych samych grupach docelowych,
dublują nakłady na sprzęt i wyposa\enie, które w jednym ośrodku miejskim i przy jednym
organizatorze mogłoby słu\yć z powodzeniem wielu z nich. Brakuje im wspólnej
przemyślanej polityki promocyjnej. Bardzo rzadko działają w sieci i potrafią konsolidować
swoją działalność (wyjątkiem są na przykład jazzowe kluby muzyczne) w celu pomna\ania
efektów i ograniczania nakładów.
(2) Instytucje kultury o charakterze wojewódzkim nie funkcjonują wcale (lub
w niewielkim stopniu) jako instytucje nadzorujące albo wzorcotwórcze dla jednostek
organizowanych przez ni\sze szczeble samorzÄ…du.
(3) W szczególności kontakty, współpraca i łączność między instytucjami w danym
środowisku lokalnym,  bran\owym i ponadlokalnym jest albo fikcyjna, albo oparta na
przyzwyczajeniu i dobrowolności. Du\o do \yczenia pozostawia na przykład funkcjonowanie
ró\nych systemów komputerowych obsługi czytelnika w bibliotekach, nawet w obszarze
jednego województwa i powiatu; połączenia elektroniczne bibliotek i innych instytucji nie
istnieją jako system ogólnopolski.
(4) Brak spójnego systemu informacji o wydarzeniach kulturalnych na ka\dym szczeblu
samorządu i struktur państwowych. Istnieje wiele niezale\nych witryn i portali internetowych
zajmujących się kulturą. Niektóre z nich są dobrej jakości, ale nie ma systemowej platformy
wymiany informacji o wydarzeniach i zjawiskach w kulturze. Potrzeba takiej informacji staje
siÄ™ coraz bardziej palÄ…ca.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
45
z Raportów o Stanie Kultury.
(5) Skuteczną i poprawną informację o kulturze utrudnia, często deklarowany przez
respondentów, brak zainteresowania tą problematyką mediów lokalnych i ogólnopolskich.
(6) Programy działania wielu instytucji, w tym wielu instytucji pozarządowych,
układane są  pod bie\ące mo\liwości uzyskania grantów, nie wią\ą się z długofalowym
planowaniem, co daje w efekcie: niską skuteczność oddziaływania na bezpośredniego
odbiorcę,  specjalizację instytucji na czas trwania projektu, nie buduje wokół niej kapitału
społecznego. Dotyczy to jednak przede wszystkim instytucji tradycyjnych. Nowe instytucje 
prywatne, a tak\e znaczna część organizacji pozarządowych  dobrze rozpoznają potrzeby
i konsekwentnie realizujÄ… swoje cele.
(7) Projekty składane do ró\nych grantodawców, w tym do MKiDN, rzadko są
innowacyjne, często za to nieprofesjonalnie przygotowane. Często tak\e mają na celu
uzupełnienie dotacji organizatora albo wręcz są jedynym zródłem finansowania działań.
Wią\e się to bezpośrednio z niedookreślonymi lub zbyt  miękko potraktowanymi
w ustawach obowiązkami organizatora wobec podległej instytucji kultury, brakiem sankcji
dla grantobiorców za nieprzestrzeganie przepisów i warunków zapisanych w umowach
grantowych.
(8) Organizator instytucji  w myśl rozumienia ustawy o organizowaniu i prowadzeniu
działalności kulturalnej  zbyt często w świetle zgromadzonego materiału ingeruje w bie\ącą
działalność instytucji i wykorzystuje je do doraznych celów, często mających więcej
wspólnego z propagandą ni\ ze współczesną promocją.
Rekomendacja: W związku z jakościowymi zmianami sytuacji społecznej
i cywilizacyjnej potrzebna jest nowa wizja kultury instytucjonalnej  wskazujÄ…ca nowe
struktury organizacyjne, wymuszająca  usieciowioną współpracę ró\nych podmiotów.
Nale\y zwracać baczniejszą uwagę na sposoby wywiązywania się ze zobowiązań
podejmowanych przez instytucje przy okazji otrzymywania dotacji i grantów.
7.3.4. Praktyka ewaluacyjna, sponsoring a wyniki badań
(1) Nie istnieje nowoczesny system wskazników diagnozy i oceny liczby oraz wartości
działań kulturalnych i kulturotwórczych. Powszechnie stosowanym i często nadu\ywanym
wskaznikiem jest frekwencja. To kryterium, zwłaszcza stosowane jako główna, a niekiedy
jedyna, miara efektywności działania, często powoduje manipulacje danymi
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
46
z Raportów o Stanie Kultury.
dokumentującymi przedsięwzięcia, w których liczba uczestników jest trudna do weryfikacji.
Ponadto wskaznik frekwencji skutecznie przyczynia się do zwiększania liczby imprez
kierowanych do masowego widza, nierzadko o niskim poziomie.
(2) Frekwencja ma bezpośredni związek z tzw. sponsoringiem w kulturze. Firmy
komercyjne na ogół zainteresowane są finansowaniem popularnych przedsięwzięć o du\ej
oglądalności. Wynaturzeniu uległy chocia\by formy honorowania darczyńców w czasie
trwania wydarzeń artystycznych. Zdarza się, \e najbardziej honorowaną osobą jest sponsor
wydarzenia, a nie jego podmiot, czyli artysta.
Rekomendacja: Nale\y zbudować, dostosowany do sytuacji, system wskazników
pomiaru i oceny działań instytucji kultury uwzględniający zarówno działania masowe, jak
i niszowe. Dotyczy to tak\e danych o kulturze zbieranych przez GUS!!!
7.3.5. Odbiorcy działań: ich postrzeganie przez profesjonalistów a ich opinie
o instytucjach kultury
(1) Badanie pokazało, \e respondenci odczuwają brak ró\norodnych instytucji kultury
w swych miastach, ale przede wszystkim zwracają uwagę na jakość i standard infrastruktury,
świadczące o jej poziomie cywilizacyjnym (np. na dojazdy, parkingi).
(2) Krytyce  często bardzo ostrej  odbiorcy poddają programy działań instytucji
(osławione: w mieście nic się nie dzieje, dla ludzi nic nie ma).
(3) W ocenie profesjonalistów z kolei winę za marazm kulturalny ponoszą odbiorcy,
których kompetencje kulturalne są zbyt niskie, a potrzeby nie rozbudzone przez inne agendy
społeczne (głównie rodzinę i szkołę). Niemal wszyscy przebadani przedstawiciele instytucji
deklarujÄ… prowadzenie edukacji kulturalnej (od poziomu elementarnego po specjalistyczny).
Jednocześnie podkreślają olbrzymie braki w tej materii u odbiorców. Jednak\e nie chcą
dostrzec, i\ mo\e to świadczyć o ich braku skuteczności.
Rekomendacja: bez systemowych zmian w edukacji kulturalnej nie zmieni siÄ™ model
uczestnictwa w kulturze.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
47
z Raportów o Stanie Kultury.
8. Wykorzystana literatura
Appadurai Arjun (2005), Nowoczesność bez granic, przeł. Zbigniew Pucek, Universitas,
Warszawa.
Baldwin Elaine i in. (2007), Wstęp do kulturoznawstwa, przeł. Maciej Kaczyński, Zysk i S-ka,
Poznań,
Beauchamp Murray A.. (1965), An Improved Index of Centrality,  Behavioral Science , t. 10,
s. 161-163.
Bourdieu Pierre (1986), The Form of Capital, w: John G. Richardson (red.), Handbook of
Theory and Research for Sociology of Education, London: Grennwood Press.
Bourdieu Pierre (2005), Dystynkcja. Społeczna krytyka władzy sądzenia, przeł. Piotr Biłos,
Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Bourdieu Pierre (2006), Medytacje pascaliańskie, przeł. Krzysztof Wakar, Warszawa:
Oficyna Naukowa.
Bourdieu Pierre, Wacquant Loic J. D.(2001), Zaproszenie do socjologii refleksyjnej, przeł.
Anna Sawisz, Warszawa: Oficyna Naukowa.
Bukraba-Rylska Izabela (2008), Socjologia wsi polskiej, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe
PWN.
Burszta Wojciech (2008), Ró\norodność i to\samość. Antropologia jako kulturowa
refleksyjność, Poznań: Wydawnictwo Poznańskie.
Burszta Wojciech (2008), Świat jako więzienie kultury. Pomyślenia, Warszawa: PIW.
Corbin Juliet, Strauss Anzelm (1997), Grounded Theory in Practice, Thousand Oaks: Sage.
Dumazedier Joffre, Lafant, M. F (1967), Sociologie du Loisir. Histoire. Problemes. Methodes.
Montreal.
Fatyga Barbara (1993), Śmietnik symboliczny, w: Aldona Jawłowska, Marian Kempny,
El\bieta Tarkowska (red.), Kulturowy wymiar przemian społecznych, Warszawa: IFiS
PAN.
Fatyga Barbara. (1999), MÅ‚odzie\.  Nosiciele zarazy czy forpoczta nowej kultury?, w:
Janusz Mucha (red.). Kultura dominująca jako kultura obca. Mniejszości kulturowe a
grupa dominujÄ…ca w Polsce, Warszawa: Oficyna Naukowa.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
48
z Raportów o Stanie Kultury.
Fatyga Barbara (2000a), Kilka odpowiedzi na pytanie dlaczego warto badać młodzie\,  Prace
Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych , nr 3, Warszawa.
Fatyga Barbara (2000b), Biografia jako obszar kultury. Metodologia pracy z tekstami, w:
Stefan Bednarek, Krzysztof Aukasiewicz (red.), Wiedza o kulturze polskiej u progu
XXI wieku, Wrocław: DTSK Silesia.
Fatyga Barbara (2001), Młodość bez skrzydeł. Nastolatki w małym mieście, Warszawa:
Ośrodek Badań Młodzie\y.
Fatyga Barbara (2002), Agresja przemoc i indywidualizm ego-sekurialny, w: Stefan
Amsterdamski (red.), Człowiek i agresja. Głosy o nienawiści i przemocy. Ujęcie
interdyscyplinarne, Warszawa: Sic!
Fatyga Barbara, Górniak Katarzyna, Zieliński Przemysław (2000), Dwie Europy. Młodzi
Niemcy i młodzi Polacy na przełomie wieków, t. 1: Plemienny wróg  globalny
kumpel, Warszawa: Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Fatyga Barbara, Zieliński Przemysław (2008),  Warszawskie badanie stylów \ycia
młodzie\y , tekst udostępniony przez autorów, Warszawa.
Giddens Anthony (2002), Nowoczesność i to\samość, przeł. Alina Sul\ycka, Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe PWN.
Grad Jan (1997), Badania uczestnictwa w kulturze artystycznej w polskiej socjologii kultury.
Analiza metodologiczno-teoretyczna, Poznań: Wydawnictwo UAM.
Hardt Michel, Negri Antonio (2005), Imperium, przeł. Sergiusz Ślusarski, Adam Kołbaniuk,
Warszawa: W.A.B.
Harris Zellig S. (1952), Discourse Analysis,  Language , t. 28, s. 1-30.
Howarth David (2008), Dyskurs, przeł. Anna Gąsior-Niemiec, Warszawa: Oficyna Naukowa.
KÅ‚oskowska Antonina (1981), Socjologia kultury, Warszawa: PWN.
Kłoskowska Antonina (2003), Homogenizacja, w: Antropologia kultury. Zagadnienia i wybór
tekstów, Andrzej Mencwel (red.), Warszawa: WUW.
Kurczewska Joanna (2000), Kanon kultury narodowej, w: Kultura narodowa i polityka,
Joanna Kurczewska (red.), Warszawa: Oficyna Naukowa.
Kmita Jerzy (2008), Konieczne serio ironisty, Poznań: Wyd. UAM.
Konecki Krzysztof (2000), Studia z metodologii badan jakościowych. Teoria ugruntowana,
Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
49
z Raportów o Stanie Kultury.
Macdonald Dwight (2005/1953) Teoria kultury masowej, w: Antropologia kultury.
Zagadnienia i wybór tekstów, Andrzej Mencwel (red.), Warszawa: Wydawnictwa
Uniwersytetu Warszawskiego.
Nowiński Jacek (red.) (2008), Moda na obciach. Materiały z Ogólnopolskiej Konferencji
Kulturoznawczej "Moda na obciach. Co Polacy robiÄ… z kulturÄ… popularnÄ…? , ElblÄ…g:
Wydawnictwo Wilk Stepowy.
Oliwińska Iwona (2008), Warszawskie Szmulki. Miejsce, ludzie, style \ycia, Warszawa:
Wydawnictwo Akademickie śak.
Paluch Andrzej (1990), Mistrzowie antropologii społecznej, Warszawa: PWN.
Pęczak Mirosław (2006), Clubbing  funkcja fatyczna, w: Retoryka codzienności. Zwyczaje
językowe współczesnych Polaków, Małgorzata Marcjanik (red.), Warszawa:
Wydawnictwo Trio.
Robin Regine (1980), Badanie pól semantycznych: doświadczenia Ośrodka Leksykologii
Politycznej w Saint-Cloud, w: Michał Głowiński (red.), Język i społeczeństwo,
Warszawa: Czytelnik.
Rocznik statystyczny Rzeczpospolitej Polskiej (2007), Warszawa: Zakład Wydawnictw
Statystycznych
Sowa John F. (1992), Semantic Networks; http://www.jfsowa.com/pubs/semnet.htm
Sułkowski Bogusław (1984), Zabawa. Studium socjologiczne, Warszawa: PWN.
Szpociński Andrzej (1997), Czy kryzys kanonu?, w: Marian .Kempny, Alina Kapciak,
Sławomir .Aodziński (red.), U progu wielokulturowości. Nowe oblicza społeczeństwa
polskiego, Warszawa: Oficyna Naukowa.
Szpociński Andrzej (2000), Przeszłość jako tworzywo kanonu kulturowego. Kanon kulturowy
upowszechniany w programach telewizyjnych, w: Joanna Kurczewska, (red.), Kultura
narodowa i polityka, Warszawa: Oficyna Naukowa.
Taylor Charles (2001), yródła podmiotowości: narodziny to\samości nowoczesnej, przeł.
Marek Gruszczyński i in., Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Wierzbicka Anna (1978), Sapir a językoznawstwo współczesne, w: Edward Sapir, Kultura,
język, osobowość, Warszawa: PIW.
Wiśniewski Wiesław (1980), Wzór człowieka wykształconego w świadomości społecznej,
 Studia Socjologiczne , nr 3.
Zarycki Tomasz (2008), Kapitał kulturowy. Inteligencja w Polsce i w Rosji, Warszawa:
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
50
z Raportów o Stanie Kultury.
Ziemilski Andrzej (1984), Trzy modele doświadczenia kulturalnego (Szkic problemowy),
 Kultura i Społeczeństwo , nr 3.
Ziółkowski Marek (1989), Nabywanie kompetencji kulturowej, w: Teresa Kostyrko, Andrzej
Szpociński (red.), Kultura artystyczna a kompetencje kulturowe, Warszawa: COMUK.
Raport opracowany na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako jeden
51
z Raportów o Stanie Kultury.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R4
Dolny Śląsk ogólna charakterystyka (z raportu o stanie środowiska 2000)
Przejawy kultury łemkowskiej w Polsce południowo wschodniej(1)
Andrzej Bukowski Zróżnicowanie kulturowe
A Wyrobisz, Średniowieczne cegielnie w większych ośrodkach miejskich w Polsce
Systemy zieleni miejskiej w Polsce – ewolucja i problemy kształtowania
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R5
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R2
RAPORT O STANIE LAS W W POL
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R8
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce WSTEP
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R1
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce R1
2007 raport o stanie dróg krajowych

więcej podobnych podstron