Stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie homeopatia


STANOWISKO Nr7 /08/
NACZELNEJ RADY LEKARSKIEJ
z dnia 4 kwietnia 2008 r.
W sprawie stosowania homeopatii i podobnych metod przez lekarzy i lekarzy dentystów oraz
organizowania szkoleń w tych dziedzinach Naczelna Rada Lekarska negatywnie ocenia
zjawisko stosowania homeopatii i pokrewnych nienaukowych metod przez niektórych lekarzy
i lekarzy dentystów, a tak\e organizowanie szkoleń w tych dziedzinach przez instytucje
i organizacje mające sprawować pieczę nad prawidłowym wykonywaniem zawodów
medycznych. Stale narasta liczba dowodów oraz przekonanie środowisk naukowych w
medycynie, \e homeopatię nale\y zaliczać do nienaukowych metod tzw. medycyny
alternatywnej, która proponuje stosowanie bezwartościowych produktów
o niezweryfikowanym naukowo działaniu. Rada wyra\a zaniepokojenie, \e część lekarzy
i lekarzy dentystów jak równie\ niektóre organizacje lekarskie i uczelnie medyczne anga\ują
się w popularyzację homeopatii i pokrewnych metod, słu\ąc pomocą w organizacji szkoleń
i działań mających na celu legitymizowanie oraz promocję homeopatii. Naczelna Rada
Lekarska uwa\a, \e działania takie stoją w sprzeczności z art. 57 Kodeksu Etyki Lekarskiej,
który mówi:
,,Lekarz nie mo\e posługiwać się metodami uznanymi przez naukę za szkodliwe lub
bezwartościowe. Nie mo\e tak\e współdziałać z osobami zajmującymi się leczeniem, a nie
posiadającymi do tego uprawnień.  , jak równie\ ze stanowiskiem Naczelnej Rady Lekarskiej
Nr 24-02-IV z dnia 8 listopada 2002 r. w sprawie tzw. medycyny alternatywnej. Zapisy te
zobowiązują Naczelną Radę Lekarską, inne organy samorządu lekarskiego oraz wszystkich
jego członków nie tylko do przeciwstawiania się w/w tendencjom, ale równie\ do popierania
działań tych lekarzy, lekarzy dentystów i organizacji lekarskich, których celem jest troska
o zachowanie racjonalnego charakteru medycyny praktykowanej w naszym kraju oraz
racjonalnego wydatkowania prywatnych i publicznych środków przeznaczanych na leczenie.
SEKRETARZ PREZES
Mariusz Janikowski Konstanty Radziwiłł
yródło: http://www.nil.org.pl/doc/702/homeopatia.pdf
Homeopatia - okultyzm, sugestia czy medycyna?
Kilka lat temu miałem okazję rozmawiać z dwoma zakonnikami, którzy opisali mi zdarzenie
dotyczące chorej osoby oraz homeopatycznych leków. Z ich słów wynikało, \e homeopatia
kryje w sobie tajemnicze i złe siły. Pózniej jedna z bliskich mi osób doświadczyć tego mogła
na sobie samej. Zrodziło się wtedy we mnie pytanie: jak to mo\liwe? Szukając prawdy
o homeopatii, skontaktowałem się z chyba najwybitniejszym na świecie znawcą tematyki
orientalnej, New Age, sekt i innych zagro\eń duchowych. Chodzi o o. Josepha - Marie
Verlinde'a.
Jest, dzięki kilku wizytom, ksią\kom i kasetom - dobrze znanym w Polsce Belgiem na stałe
mieszkającym we Francji. O. Verlinde był młodym naukowcem, który szukając rzeczy
duchowych wyjechał do Indii, gdzie przez długi czas blisko współpracował z guru Maharshi
Mahesh Yogi. Powróciwszy do Europy praktykował okultyzm. Po swoim nawróceniu
rozpoczął studia teologiczne, a w 1986r. przyjął święcenia kapłańskie. Pózniej zało\ył
zgromadzenie zakonne - Rodzina św. Józefa.
O. Verlinde przyglądał się homeopatii ju\ wcześniej. Wiele w niej wydawało mu się
niezrozumiałym, był jednak daleki od jej potępienia. Kiedy zacząłem przedstawiać mu
sprawę, wyraził swoje niepokoje z powodu naszej niewiedzy o energii astralnej, w której
obszarze, wg homeopatów, dokonują się po\ądane zjawiska. Następnie wziął pod uwagę
spirytystyczne zródło, którym posłu\ył się Hahnemann, a\ w końcu stwierdził, \e nawet, jeśli
w rzeczywistości tak było, to nie wydaje się, aby u\ywanie leków homeopatycznych mogło
odbyć się ze szkodą dla ludzi. Wtedy przedstawiłem mu materiały, m.in. o osobie
Hahnemanna. Oto fragmenty wypowiedzi, jakich w trakcie naszych kontaktów udzielił
o. Joseph: "Mówię tylko, \e nie wydaje mi się, abyśmy mieli wystarczającą ilość elementów,
aby to potępić jako technikę przywołującą działanie duchów /..../. Z mojej strony, jeśli
miałbym pewność, \e Hahnemann otrzymał te informacje za pośrednictwem duchów, ogłoszę
homeopatię jako niezgodną z \yciem chrześcijańskim, poniewa\ /...../ informacje - prawdziwe
- przekazane przez duchy miałyby wartość paktu. Ci, którzy u\ywaliby takiej informacji, tym
samym zaakceptowaliby działanie duchów, które ją przekazały. Oto, do czego doszedłem. Nie
wszystko jest jeszcze jasne, ale spróbujemy posunąć się do przodu."
Po wspólnej pracy nad dostępnymi tekstami, o. Verlinde podsumował to wszystko, co
o homeopatii wiemy i co przypuszczamy. Porównał on zródła homeopatii i ją samą
z szamanami Ameryki Środkowej, którzy będąc w transie otrzymywali wiadomości na temat
działania ró\nych roślin. "Duchy te nie czynią tego za darmo"- stwierdził m.in. Wnioski
o. Verlinde'a były tym razem ju\ du\o bardziej krytyczne. Odrzucał on mo\liwość uciekania
się do homeopatii tych wszystkich, którzy znają jej prawdziwą historię. "Byłoby to świadome
sprzymierzanie się z duchami." Jednak stwierdzał równie\, \e nie wie, czy niebezpieczeństwo
mo\e zawisnąć tak\e nad ludzmi nieświadomymi, ludzmi dobrej woli. Na koniec o. Verlinde
wyraził pewien rodzaj przera\enia z owoców naszej pracy pisząc: "przecie\ homeopatia tak
się rozprzestrzeniła, \e u\ywa jej co druga osoba."
Szukając materiałów o homeopatii, poświęciłem na to wiele czasu, poniewa\ nie łatwo było
doszukać się krytycznych prac na interesujący mnie temat. W końcu jednak dysponowałem
pewnymi informacjami, zarówno z punktu widzenia religii, jak i medycyny.
Homeopatię "zawdzięczamy" niemieckiemu doktorowi Samuelowi Hahnemannowi
(1753-1843). Był to człowiek kpiący z chrześcijaństwa i samego Zbawiciela. Nale\ał do sekty
wolnomularskiej, potępionej przez Kościół jako narzędzie i siedlisko diabła. Dodatkowo parał
się spirytyzmem, co ma niebagatelne znaczenie, gdy\ jak sam oświadczył, homeopatia
powstała dzięki informacjom przekazanym podczas objawień spirytystycznych. Jest
to niewątpliwie główny "trop" na drodze do odrzucenia tego sposobu leczenia.
Specyfika hahnemannowskiej "medycyny" polega m.in. na swoistej spirytualizacji organizmu
ludzkiego i atakujących go chorób. W jego najwa\niejszej pracy pt. "Organon der Heilkunst"
dowiadujemy się, \e choroby, to "tylko duchowy, dynamiczny rozstrój \ycia". Trzeba tedy,
aby i lekarstwa działały w obszarze ducha, co prowadzi Hahnemanna do nauki
o "uduchowieniu materii".
Czym\e więc jest owa nieszczęśliwa homeopatia? Otó\ wyró\nia się w niej trzy nauki.
Pierwszą jest zasada "similia similibus curantur" (leczenie podobnego podobnym). Chodzi
o to, \e ta sama substancja, która wywołuje daną chorobę, mo\e ją równie\ wyleczyć. Dodam
tylko, \e zdaniem wielu naukowców jest to niemo\liwe do zweryfikowania (por. prof.
F.Anschtz, W.Forth). Jednak, aby w niczym nie uchybić prawdzie, trzeba dodać, \e pierwsza
zasada Hahnemanna pojawiła się ongiś kilkakrotnie w historii medycyny. Ju\ sam Hipokrates
powiedział, \e "przez podobne choroba zostaje wywołana, a przez zastosowanie tego samego
będzie wyleczona". Podobnie działają szczepienia ochronne, ale nie mo\na bezkrytycznie
przywoływać ich jako argumentu na rzecz homeopatii, co za chwilę wyka\ę. Po za tym
medycyna alopatyczna (konwencjonalna) zwalcza choroby u\ywając przeciwnych im leków,
co jest odwrotnością przytoczonej reguły podobieństwa. Drugą podstawową zasadą
homeopatii jest nauka o rozcieńczaniu. Rozcieńcza się daną substancję, a co najciekawsze, im
większy roztwór, tym lekarstwo silniejsze! Rozcieńczenia leków homeopatycznych są
ogromne i nierzadko zdarza się, \e przygotowany lek nie posiada ju\ \adnej molekuły
substancji leczącej.
Tu oczywiście rolę zaczyna odgrywać trzecia, najbardziej tajemnicza zasada omawianego
sposobu leczenia. Jest to potencjalizacja. Ks. Grzegorz Daroszewski, do którego artykułów
odwołuję się często w sprawach homeopatii, tak opisał to zjawisko: "ka\dy lek jest
wielokrotnie rozcierany lub rozcieńczany i wstrząsany. Naprzemiennie lek się rozcieńcza
i wstrząsa na ka\dym etapie jego przygotowania. Nazywa się to potencjalizacją." Co więcej,
twórca homeopatii uwa\ał, \e proces wstrząsania odgrywa większą rolę ni\ samo
rozcieńczanie. Mówił: "przez rozcieńczanie uwalnia się coś dynamicznego". Co dokładnie?
Na pewno nie jest to substancja wyjściowa, poniewa\ przy stosowaniu bardzo wysokich
rozcieńczeń mo\e ona ju\ fizycznie zupełnie nie istnieć. Dwudziestowieczny niemiecki
homeopata, R. Planer, potwierdza fakt, \e homeopatia bazuje nie na masie, lecz na dynamice,
tzn. przy wysokich rozcieńczeniach działa nie materia, ale energia powstała dzięki rozpadowi
molekuły na elementy. Mniej naukowo ujmował to sam ojciec homeopatii, który owe "coś
dynamicznego", będące istotą lekarstwa, nazywał siłą \ywotną, energią duchową czy siłą
kosmiczną mającą rozbudzić w człowieku zdolność samo uzdrawiania. Tym sposobem środek
ten powinien dostarczać po\ądanych informacji dla "psychiki organizmu". Dodać nale\y,
\e u\ywane przez Hahnemanna słownictwo w zupełności przypomina terminologię
okultystyczną. Zwrócił na to równie\ uwagę ks. Andrzej Zwoliński, znawca współczesnych
zagro\eń.
W rzeczywistości cały proces opisany powy\ej zawiera w sobie wiele elementów, których nie
sposób przypisać prawdziwej nauce. Jest tam coś z rytu, z tajemnicy, z nieznanych mocy,
czemu zresztą nie nale\y się dziwić, wiedząc, \e przy odkryciu homeopatii wa\ną rolę
odegrały seanse spirytystyczne.
Dystansując się od religijnej oceny opisywanego problemu, postaram się przytoczyć kilka
zdarzeń i faktów rzucających światło na homeopatię ze strony nauki. Otó\ homeopatia ciągle
jeszcze spotyka się w środowisku lekarskim i naukowym z licznymi adwersarzami. Tak\e
niektóre środowiska uniwersyteckie potrafiły podejść do problemu z dystansem w celu
rzetelnej weryfikacji. Bardzo ciekawe okazały się wyniki badań holenderskich lekarzy
z Uniwersytetu w Amsterdamie. Badano na 175 małych dzieciach skuteczność leków
homeopatycznych. Z pośród tej grupy dzieci - 84 otrzymywało obojętny preparat, np. z cukru.
Do tego lekarze przygotowujący prawdziwe leki nie wiedzieli, które z dzieci je otrzymują,
a które substancję obojętną. Wyniki oceniali specjaliści statystyki medycznej. Wynik zaś był
jednoznaczny: podawanie leków homeopatycznych nie wpływa w \aden sposób na organizm
ludzki. Doświadczenie skrupulatnie kontrolował Komitet Etyczny Uniwersytetu. W tropieniu
homeopatycznej antynaukowości oraz pomysłowości zarazem wsławił się Harvard
Universitety w Bostonie, który nadał "Nobla" za wybitnie niedorzeczne publikacje
w dziedzinie fizjologii i medycyny. Dwa razy taką nagrodę zgarnął francuski badacz, znany
homeopata, dr Beneviste.
Pierwszy "zaszczyt" spotkał go za udowadnianie, \e w wodzie, tj. tam, gdzie rozpuszczają się
leki homeopatyczne, zachowywać się miała pamięć kształtu cząsteczek w niej
rozpuszczonych. Niecałe 4 lata temu dr Beneviste sięgnął ponownie po Nobla. Tym razem za
wymyślenie sposobu na zanotowanie na twardym dysku biologicznej aktywności zawartej w
pamięci wody.
Pozostając przy spojrzeniu nauki, nadmienię tak\e, \e 28 kwietnia 1999 r. w Polsce,
a dokładniej na warszawskim ATK, goszczona była dr Maria Meyer z Uniwersytetu
w Hanowerze. Pani doktor mówiąc o okultyzmie, objęła tym określeniem nie tylko magię czy
wró\biarstwo, ale tak\e m.in. akupunkturę i homeopatię. "Literatura ezoteryczna - mówiła dr
Meyer - jasno dowodzi, \e nie są tam wykorzystywane siły naturalne, a istoty duchowe.
Poddając się takim terapiom, otwieramy wrota tym istotom."
Tych kilka refleksji ze strony naukowców zakończę cytując jeszcze prof. Kazimierza
Ostrowskiego, Członka Rzeczowego PAN z Akademii Medycznej w Warszawie:
"Uporczywość bezpodstawnej wiary w skuteczność homeopatii jest irytująca, ale wobec
powszechności i lukratywności tej dziedziny pseudomedycyny co pewien czas dokonuje się
wysiłków, by w sposób obiektywny udowodnić bezsensowność tego typu niekonwencjonalnej
terapii. Irytujące jest to, \e usiłowania zdewaluowania homeopatii nie oddziałują na stronę
intelektualną społeczeństwa, jak równie\ fakt, \e leki te są stosowane przez bezkrytycznych
lekarzy posiadających dyplomy."
Spotyka się jednak ludzi, którzy gotowi są "uciąć sobie głowę", \e leki homeopatyczne
wyciągnęły ich z ró\nych, paskudnych choróbsk. Zostając przy krytyce tego typu leków,
mogę wymienić ró\ne mo\liwe przyczyny tych faktycznych uzdrowień. Po pierwsze
organizm mógł poradzić sobie sam lub stało się to za sprawą równolegle przyjmowanych
leków konwencjonalnych i wypełnienia zwykłych rad lekarza, jak zaprzestanie palenia,
korzystanie ze świe\ego powietrza, odpoczynek itp. Po za tym nie mo\na zapomnieć, \e - jak
pisze prof. K. Ostrowski - w grupie leków stosowanych w leczeniu internistycznym
pozytywny efekt leczniczy placebo ujawnić mo\e się nieraz u 30% pacjentów. Dodatkowo
te leki homeopatyczne, które zawierają jeszcze odpowiednio du\ą ilość substancji
wyjściowej, mogą okazać się czasem skuteczne w przypadku alergii. Jednak przyczyna tego
nale\y do medycyny akademickiej. Na koniec wyliczania mo\liwych przyczyn skuteczności
homeopatii nie mogę nie zasugerować czytelnikom innej jeszcze alternatywy tj. przyznania
tym lekom realnej mocy, ale mocy okultystycznej.
Jedno jest pewne, nie mo\na problemu zbagatelizować. Po za tym pocieszać nas muszą słowa
prof. Ostrowskiego, który stwierdził, \e "w wielu instytucjach naukowych usiłuje się dowieść
nonsensowności terapii homeopatycznej". Większym problemem zdaje mi się być
nieświadomość co do homeopatii wśród księ\y. Po za tym nikt nie chce być brany za
ociemniałego inkwizytora, który we wszystkim doszukuje się sztuczek szatańskich. Wypada
zakończyć teraz Pawłowymi słowami: "Bracia, trzezwi bądzcie i czuwajcie"!
Robert Wyrostkiewicz
Morgon  Francja
yródło: http://katolik.pl/felietony/fs/11.php


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
215 Rozporz dzenie Rady Ministr w w sprawie sposobu i trybu zawarcia
217 Rozporz dzenie Rady Ministr w w sprawie chor b zawodowych
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie PKD
256 Rozporz dzenie Rady Ministr w w sprawie okre lenia wysoko ci odsetek ustawowych
132 Rozporzadzenie Rady Ministr w w sprawie poddania kobiet obowiazkowi stawienia sie do poboru
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko
216 Rozporz dzenie Rady Ministr w w sprawie ustalania okoliczno ci i przyczyn wypadk w przy pracy
Zalecenia Parlamentu i Rady Europy w sprawie kształcenia ustawicznego
122 Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie dodatków mieszkaniowych
123 Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wykazu chorób zawodowych
244 Rozporz dzenie Rady Ministr w w sprawie szczeg owych warunk w i sposob w u ycia przez pracownik
rozporzadzenie w sprawie przystosowania stanowiska pracy
Scholz Lekarstwa i surowce farmaceutyczne a Sole homeopatyczne
Rozporzadzenie Rady Ministrów z dnia 17 lipca 2007 r w sprawie zgłoszenia zamiaru koncentracji prze

więcej podobnych podstron