Wydarzenia w Tunezji i Egipcie oraz ich konsekwencje regionalne


\
Warszawa, 4 lutego 2011 r.
Wydarzenia w Tunezji i Egipcie oraz ich konsekwencje regionalne
(Analiza)
1. Jaśminowa rewolucja w Tunezji i zamieszki w Egipcie
Jaśminowa rewolucja Tunezji, która doprowadziła do obalenia reżimu 
sprawującego władzę od 23 lat  prezydenta Zin El-Abidina Ben Alego, zainspirowała
społeczeństwo Egiptu do powstania przeciwko  rządzącemu od 30 lat  prezydentowi
Hosniemu Mubarakowi. Tak jak w Tunezji, tak i w wielu miastach Egiptu (Kairze,
Aleksandrii, Suezie) wybuchły protesty społeczne na niespotykaną dotąd skalę.
Obserwując wydarzenia zachodzące w obydwu państwach dostrzec można znaczące
podobieństwa, ale także różnice, które być może będą decydować o przyszłości Tunezji
i Egiptu.
Motywy gospodarcze i polityczne
Zarówno w Tunezji, jak i Egipcie demonstrujący domagali się poprawy sytuacji
gospodarczej, walki z bezrobociem, inflacją i wszechobecną korupcją. Tak jak w Tunezji,
młodzi Egipcjanie  stanowiący około 70 proc. populacji  stanowią znaczną grupę
bezrobotnych, niezależnie od poziomu wykształcenia. Większość obywateli 83.
milionowego Egiptu żyje za mniej niż 4 USD dziennie, zaś koszty życia znacząco wzrosły
po tym, jak rząd wprowadził reformy makroekonomiczne1. Ostanie próby zreformowania
systemu subsydiów na benzynę, elektryczność i chleb jedynie pogłębiły frustrację
młodych ludzi.
Protestujący w Tunezji i Egipcie oczekiwali również od władz równego dostępu do
dóbr, a także ustąpienia autorytarnych władz, wolnych wyborów, zniesienia
cenzury i ograniczeń swobód obywatelskich oraz podstawowych wolności.
Żądania reform gospodarczych w Tunezji szybko przekształciły się w postulaty polityczne.
1
J.S. Carpenter, D. Schenker, Will Egypt s  Day of Rage become a revolution?,
z 26 stycznia 2011 r.
1
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
W Egipcie kwestie ekonomiczne i polityczne były podnoszone równocześnie. Warto
również zwrócić uwagę na fakt, iż fala społecznego niezadowolenia przetacza się po
Egipcie od wyborów parlamentarnych, które odbyły się w listopadzie 2010 r. Uważa się,
iż zostały one sfałszowane celem umożliwienia kandydatom z rządzącej Narodowo-
Demokratycznej Partii prezydenta H. Mubaraka zdobycie większości w kraju2.
Elektroniczna rewolucja
W analizie tunezyjskiej rewolucji i wydarzeń w Egipcie warto zwrócić uwagę na
rolę środków masowego przekazu  katarskiej telewizji Al Jazeera oraz
internetowych serwisów społecznościowych (YouTube, Facebook i Twitter), na
których zamieszczano relacje i filmy z wydarzeń w Tunezji, a nawet przecieków
WikiLeaks sygnalizujących rozczarowanie Waszyngtonu swoim sojusznikiem
prezydentem Z. Ben Alim3. Internet stał się niezwykle popularnym narzędziem
młodych Arabów i Irańczyków (język perski jest drugim najpopularniejszym językiem
w globalnej blogosferze, a Iran, po USA i Chinach, jest trzecim największym państwem
blogerów) do wyrażania swoich poglądów i otwartej krytyki swoich autorytarnych władz.
Pomógł też Tunezyjczykom w informowaniu się wzajemnie o swoich akcjach
i w mobilizacji do dalszych protestów4. Z Facebooka i Twittera korzystają też inicjatorzy
demonstracji w Egipcie, które wybuchły 25 stycznia 2011 r. organizując protesty
i mobilizując swoich zwolenników5. Znaczenie i popularność Twittera doprowadziły do
zamknięcia go przez egipskie władze. Zakazano również emisji katarskiej telewizji
Al Jazeera, która oskarżana jest o mobilizowanie arabskiej ulicy przeciwko władzom6.
Rola armii
Niezwykle istotna dla przebiegu wydarzeń w Tunezji była rola armii, która
odmówiła wykonania rozkazu strzelania do protestujących. Wiele wskazuje na to, że
dzięki niej w kraju nie zapanował chaos. Swoim postępowaniem wojsko, wcześniej już
trzymające się z dala od polityki i nie zaangażowane w kierowanie sprawami państwa,
zdobyło sympatię i przychylność społeczeństwa tunezyjskiego. Wiele wskazuje na to, że
tunezyjska armia pozostanie neutralna i nie będzie angażować się w politykę.
Z kolei w Egipcie armia odgrywa istotną rolę w systemie władzy i będzie
miała wpływ na przyszły układ sił na scenie politycznej, a nawet współdecydowała
o podziale najważniejszych stanowisk w państwie. Warto również zauważyć, że egipskie
2
J. Zayan, The battle for Cairo: 1000 activists arrested,
z 27 stycznia 2011 r.
3
E. Goldstein, A Middle class revolution, z 18 stycznia 2011 r.
4
E. Zuckerman, The first Twister revolution?, z 14 stycznia 2011 r.
5
Egypt opposition calls for second day of protests, z 26 stycznia
2011 r.
6
Więcej zob.: W. Keyrouz, Al Jazeera: powerful counter to Mideast regimes, online.com> z 30 stycznia 2011 r.
2
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
wojsko cieszy się  podobnie jak w Tunezji  sympatią społeczeństwa i podczas
masowych demonstracji nie otworzyło ognia do protestujących. Dalszy rozwój wydarzeń
w Egipcie będzie w znacznym stopniu zależał od zachowania i postawy armii oraz sił
bezpieczeństwa. Już teraz należy zwrócić uwagę na trzy postacie wojskowego
establishmentu, które być może będą miały za zadanie przeprowadzić proces zmian
w Egipcie. Zdaniem analityków STRATFORu, to ci dowódcy  w porozumieniu ze Stanami
Zjednoczonymi  przejęli polityczną inicjatywę w państwie7.
Ważną postacią jest tu nowopowołany wiceprezydent Egiptu gen. Omar
Suleiman. Były szef wywiadu egipskiego, negocjator w rozmowach między palestyńskimi
ugrupowaniami Fatah i Hamas, osoba ściśle związana z prezydentem H. Mubarakiem, ale
ciesząca się zarówno poparciem społeczeństwa egipskiego, jak i społeczności
międzynarodowej. H. Mubarak powierzył mu misję prowadzenia dialogu z opozycją. Wraz
z M. El Baradejem miałby on szansę na stworzenie rządu jedności narodowej, w skład
którego weszliby przedstawiciele świeckiej i muzułmańskiej opozycji, w tym Bractwa
Muzułmańskiego. Pozostałymi ważnymi postaciami są: nowy wicepremier i jednocześnie
minister obrony oraz dowódca Gwardii Republikańskiej gen. Mohammed Husajn
Tantawi oraz szef sztabu gen. Sami Annan. Obydwaj posiadają dobre relacje
z USA i Izraelem i mogą zagwarantować utrzymanie dotychczasowych
kierunków polityki zagranicznej Kairu.
Opozycja
Warto zwrócić też uwagę na fakt, iż jedną z głównych ról w rewolucji
w Tunezji odegrały ruchy robotnicze, a konkretnie wpływowa General Union of
Tunisian Workers (UGTT). Udało im się zmobilizować społeczeństwo i opozycyjne partie
polityczne. Ze względu na rolę związków zawodowych w jaśminowej rewolucji
jest ona porównywana przez bliskowschodnich obserwatorów z polską
Solidarnością8. Z tego powodu można rozważać możliwość rozprzestrzenienie się tego
typu działań na inne arabskie reżimy.
W jaśminowej rewolucji znaczącą rolę odegrały właśnie związki zawodowe i ruchy
robotnicze, a nie opozycja polityczna. Wynika to z faktu, iż przez lata prezydent Z. Ben
Ali prowadził sukcesywną politykę eliminowania i antagonizowania konkurentów.
Szczególne represje dotknęły przede wszystkim radykalnych muzułmanów9. Stąd,
w tunezyjskiej rewolucji zabrakło ważnego elementu, charakterystycznego dla
innych państw regionu  muzułmańskiej opozycji, której przedstawiciele znajdują się
7
G. Friedman, The Egypt crisis in a global context: a special report,
z 30 stycznia 2011 r.
8
R.G. Khouri, What Tunisia means to the Arab world,
z 16 stycznia 2011 r.
9
M. Koplow, Why Tunisia s revolution is Islamist-Free?, z 14 stycznia
2011 r., E. Goldstein, op. cit.
3
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
na wygnaniu w krajach Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej. Z kolei wielu przedstawicieli
świeckiej opozycji znajduje się na emigracji w krajach europejskich. Z tego względu
politycy, którzy mogliby walczyć o władzę w ewentualnych wolnych wyborach są mało
znani w samej Tunezji. Stawia to pod znakiem zapytania sukces opozycji
w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Dodatkową przeszkodą dla
ugrupowań wyznaniowych i ruchu an-Nahda znanego też pod nazwą Partii Odrodzenie
jest fakt, iż tunezyjskie społeczeństwo jest zeświecczone. Dlatego też ewentualny sukces
an-Nahdy będzie zależał od realizacji przez jej przywódców deklaracji o pogłębieniu
i umocnieniu umiarkowanego stanowiska opartego na szacunku dla zasad demokracji
i pluralizmu10. Brak umiarkowanego ruchu na tunezyjskiej scenie politycznej
i brak szybkiego ukonstytuowania się nowych władz może zaś spowodować, że
niewielki procent Tunezyjczyków, rozczarowanych brakiem faktycznych zmian,
może się zwrócić ku ekstremistycznym ugrupowaniom salafickim lub przyjąć
ideologię Al-Kaidy.
Wiele jednak wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości rządząca
dotychczas elita  być może pod inną nazwą partii  utrzyma się u władzy.
Deklaracja premiera Mohammeda Ghannouchi ego o przeprowadzeniu wolnych wyborów
daje nadzieję, iż w dłuższej perspektywie czasowej dojdzie do liberalizacji
i demokratyzacji systemu politycznego w Tunezji.
Opozycja w Egipcie jest, podobnie jak w Tunezji, podzielona i przez lata
była poddawana represjom. Jej największą i najlepiej zorganizowaną (mimo zakazu
działalności) siłą jest Bractwo Muzułmańskie11. Przywódcy organizacji podjęli decyzję
o ostrożnym angażowaniu się w demonstracje. Trudno jednak ocenić rzeczywisty udział
jej przedstawicieli w obecnych wydarzeniach. Do 2010 r. członkowie Bractwa (startujący
jako kandydaci niezależni) posiadali 1/5 miejsc w parlamencie, stracili jednak
w ubiegłorocznych wyborach swoją reprezentację, bojkotując drugą turę12. Na razie
Bractwo Muzułmańskie pozostaje w cieniu wydarzeń, chcąc być może uniknąć ostrych
represji, którym często było poddawane podczas wszelkich manifestacji. To nie Bractwo
było inicjatorem zamieszek w Egipcie, a koalicja młodych ludzi określana mianem ruchu
6 kwietnia, korzystająca z Facebooka, Twittera i Flickra do wzywania społeczeństwa do
wyjścia na ulice i kontynuowania demonstracji13. Warto również zwrócić uwagę na
Narodowy Związek na rzecz zmian, skupiający różne grupy opozycyjne, na czele
którego stoi były Dyrektor Generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA)
10
S. Hanafi, Lessons of the Jasmine Revolution, z 23 stycznia
2011 r.
11
Są też w Egipcie partie świeckie, liberalne i lewicowe, radykalne ugrupowania muzułmańskie
i dżihadyści dążący do wykorzystania procesu zmiany władzy i niepokojów społecznych do zdobycia
nowych zwolenników.
12
Egypt s opposition pushes demands as protests continue, z 26 stycznia
2011 r.
13
Więcej zob.: Egypt s opposition pushes demands as protests continue, op. cit.
4
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
Mohammed El-Baradei. Może on stać się jednym z ważniejszych polityków aspirujących
do odegrania istotnej roli w strukturach władzy po ewentualnym ustąpieniu H. Mubaraka.
Sam deklaruje, iż widzi siebie jako osobę kierującą przemianami politycznymi w kraju.
Ponadto, otrzymał od Bractwa Muzułmańskiego mandat do negocjowania z władzami
celem znalezienia rozwiązania kryzysu w państwie.
Strategiczne znaczenie Egiptu
Tunezja była  i pozostaje  istotnym krajem dla Europy (przede wszystkim ze
względu na pełnienie roli buforu przed ekspansją radykalnego islamu), a współpraca
ekonomiczna z Tunezją oraz polityka zwalczania ekstremizmów muzułmańskich
zapewniło Z. Ben Alemu przychylną neutralność Unii Europejskiej, mimo wątpliwości co
do niedemokratycznych praktyk jego rządów. Nie miała jednak  w przeciwieństwie do
Egiptu  strategicznego znaczenia dla USA oraz dla bezpieczeństwa Izraela.
Przez trzy dekady H. Mubarak utrzymywał status Egiptu jako sojusznika
Waszyngtonu i sygnatariusza egipsko-izraelskiego traktatu pokojowego. O znaczeniu
Egiptu dla USA świadczy wartość przekazywanej Kairowi pomocy zagranicznej. Jedna
trzecia całej amerykańskiej pomocy zagranicznej przekazywana jest Izraelowi
i Egiptowi. W 2010 r. Kair otrzymał ponad 1,5 mld USD od Waszyngtonu, z czego
1,3 mld USD stanowiła pomoc militarna, a jedynie 250 mln - gospodarcza14.
Reżim prezydenta H. Mubaraka przez lata współpracował z Izraelem wymieniając
się informacjami wywiadowczymi, pracując nad powstrzymaniem zagrożenia ze strony
Hamasu i utrzymując pokój między obydwoma państwami. Kair był także kluczowym
negocjatorem w negocjacjach dotyczących uwolnienia przetrzymywanego przez Hamas
izraelskiego żołnierza Gilada Szalita.
Dlatego też główną obawą administracji amerykańskiej i władz w Tel Awiwie
związaną z ostatnimi wydarzeniami w Egipcie jest to, czy Kair pozostanie państwem
prozachodnim i utrzyma pokój z Izraelem. Stany Zjednoczone nie są zainteresowane
znalezieniem się w sytuacji podobnej do 1979 r., kiedy to obalony został ostatni szach
Iranu Mohammed Reza Pahlawi, a w wyniku rewolucji pojawiło się największe
strategiczne wyzwanie dla USA w regionie Bliskiego Wschodu. W obliczu rosnących
wpływów Teheranu w Mezopotamii i Lewancie destabilizacja sytuacji w Egipcie znacząco
utrudni (jeśli nie uniemożliwi) realizację interesów USA w tym najbardziej zapalnym
regionie świata. Potencjalna zmiana reżimu w Kairze będzie miała również konsekwencje
dla innych kluczowych państw Bliskiego Wschodu: Izraela, Syrii, Jordanii i Jemenu.
Z tych względów Waszyngtonowi będzie zależało, na niedopuszczeniu do
destabilizacji sytuacji w Egipcie i na pokojowym przeprowadzeniu ewentualnych zmian.
14
Dane z: U.S. Foreign Aid Summary, .
5
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
Administracja amerykańska nie będzie jednak za wszelką cenę popierać reżimu
prezydenta H. Mubaraka.
Możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń w Egipcie
Sytuacja w Egipcie pozostaje rozwojowa i trudno obecnie określić jaki będzie jej
finał przy założeniu, iż jest kilka możliwych scenariuszy rozwoju wydarzeń. W dużej
mierze będą one zależały od zdolności wszystkich egipskich sił politycznych i społecznych
do dialogu, a także od wspomnianej postawy armii i sił bezpieczeństwa.
Wystąpienie prezydenta H. Mubaraka z 1 lutego 2011 r., w którym poinformował
o zamiarze dokończenia kadencji i zadeklarował, iż nie opuści Egiptu może sugerować, że
elity związane z H. Mubarakiem dążą do konsolidacji władzy w rękach struktur
powiązanych z armią i siłami bezpieczeństwa. Nie można zatem wykluczyć
utrzymania się H. Mubaraka na stanowisku do września 2011 r. Warto w tym
miejscu zwrócić uwagę na to, że H. Mubarak jest doświadczonym, wytrawnym politykiem
i może jeszcze wykazać się dużą biegłością w rozgrywkach wewnętrznych15.
Drugim możliwym scenariuszem jest przejęcie władzy przez armię16.
Konsolidacja władzy w rękach dowódców wojskowych (zwłaszcza gen. O. Suleimana, gen.
M.H. Tantawi ego i gen. S. Annana) mogłaby zagwarantować kontynuację
dotychczasowych kierunków polityki zagranicznej, współpracę z USA i prawdopodobnie
utrzymanie pokoju z Izraelem.
Możliwe jest przeprowadzenie demokratycznych wyborów, w wyniku których
wyłoniony zostanie nowy rząd. Nie można jednak obecnie jednoznacznie stwierdzić, kto
przejmie wówczas władzę. Dużym poparciem społeczeństwa cieszy się Bractwo
Muzułmańskie. Jego sukces może oznaczać dalszą współpracę Kairu z Zachodem przy
zacieśnianiu relacji ze Wschodem, na wzór Turcji. Może też oznaczać zerwanie
dotychczasowych relacji z Zachodem, w tym z USA i Izraelem. Będzie to zależało od
realizacji ostatnich deklaracji Bractwa (na przykład o uznaniu wszystkich traktatów
zawartych przez egipskie władze, co może oznaczać, iż jego przywódcy nie zamierzają
unieważnić porozumienia z Izraelem)17 i wyborze radykalnego oraz wyznaniowego lub
pragmatycznego podejścia do polityki zagranicznej. Choć trudno spodziewać się wojny
z Izraelem w przypadku sukcesu wyborczego Bractwa Muzułmańskiego, to relacje Kairu
z Tel Awiwem mogą się wówczas skomplikować.
Możliwa jest również destabilizacja kraju wynikająca z długotrwałych
demonstracji i chaosu, co będzie wzmacniało pozycję armii i sił bezpieczeństwa jako
15
Więcej zob.: M. Kubicki, Hosni Mubarak to nie Ben Ali, z 30 stycznia 2011 r.
16
A. McGregor, Egypt s lotus revolution: scenarios for a new Middle East,
z 1 lutego 2011 r.
17
M.W.S. Ryan, The Muslim Brotherhood and transition in Egypt,
z 2 lutego 2011 r.
6
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
podmiotów mogących przywrócić porządek w państwie. Każdy z tych scenariuszy będzie
miał konkretne przełożenie na rozwój wydarzeń w całym regionie i dalsze relacje Kairu
z państwami Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a także USA i innymi mocarstwami
globalnymi.
Wydaje się, że korzystnym, zarówno dla Egiptu, jak i społeczności
międzynarodowej, rozwiązaniem obecnego kryzysu byłoby powołanie egipskiego rządu
jedności narodowej na bazie  okrągłego stołu , w skład którego weszliby przedstawiciele
najważniejszych grup i ruchów opozycyjnych (włącznie z Bractwem Muzułmańskim,
ruchem 6 kwietnia i Narodowym Związkiem na rzecz zmian) i który mógłby funkcjonować
do czasu przeprowadzenia wolnych wyborów. Taki gabinet mógłby kontynuować
dotychczasową politykę zagraniczną Egiptu. Postawienie na czele takiego rządu M. El-
Baradeja mogłoby z kolei skutkować polityką balansowania Egiptu między Zachodem
a Wschodem na wzór Turcji.
2. Regionalne konsekwencje rewolucji w Tunezji i zamieszek w Egipcie
Problemy, które stały się przyczyną wydarzeń w Tunezji są powszechne także
w innych państwach świata arabskiego (z wyłączeniem zamożnych państw Zatoki
Perskiej). Reżimy te charakteryzują się trudną sytuacją ekonomiczną (bezrobocie) oraz
brakiem poszanowania dla praw człowieka (między innymi wolność słowa), zasad
demokracji (zwalczanie opozycji, brak wolnych wyborów) oraz reguł wolnego rynku
7
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
(korupcja, koncesjonowanie działalności gospodarczej uzależnione od stopnia powiązań
i uległości wobec władzy). Każdy kraj arabski jest jednak inny, każdy ma odrębną historię
polityczną i kulturę, odmienną ekonomię polityczną, demografię i geografię miejską.
Różnią się także poziomem wykształcenia oraz samoświadomości społeczeństw.
Tunezję od pozostałych krajów regionu odróżnia solidna klasa średnia, wykształcone
społeczeństwo, relatywnie małe terytorium, związki z Europą poprzez emigrację
i przepływ pieniędzy, względnie niewielka armia oraz nieduże znaczenie dla
strategicznych interesów USA.
Jaśminowa rewolucja jest pierwszym we współczesnej historii świata
arabskiego zrywem ludowym, który doprowadził do obalenia władzy i wraz
z wydarzeniami w Egipcie oddziałuje na inne państwa regionu. Dlatego też
przywódcy krajów arabskich Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a także Azji Środkowej
i Iranu z niepokojem obserwują rozwój wydarzeń w Tunezji i Egipcie.
O wadze jaśminowej rewolucji i obawach przywódców państw arabskich przed jej
wpływem na ich obywateli świadczy fakt, iż temat Tunezji (obok referendum w Sudanie)
był jednym z głównych poruszanych podczas szczytu gospodarczego liderów świata
arabskiego w Szarm El-Szejch. Przewodniczący Ligi Państw Arabskich Amr Mussa ostrzegł
uczestników spotkania przed bezprecedensowym gniewem społeczeństw wynikającym
z ubóstwa, bezrobocia, recesji oraz problemów politycznych18. Wydarzenia w Tunezji
wymusiły już ustępstwa w kwestiach gospodarczych, wycofania podwyżek cen
i zwiększenie subsydiów oraz pewne zmiany polityczne. Spowodowały też wzmocnienie
aparatu represji zarówno na ulicach, jak i w cyberprzestrzeni19.
Wydarzenia w Egipcie pokazały, że nie można wykluczyć reakcji
łańcuchowej na jaśminową rewolucję w innych częściach Bliskiego Wschodu
i Afryki Północnej, które w konsekwencji mogą doprowadzić do zmian
systemowych. Niepokoje społeczne w formie większych lub mniejszych protestów
inspirowanych wydarzeniami w Tunezji i Egipcie odnotowano już w Algierii, Jordanii,
Sudanie, Omanie, Mauretanii, Maroku i Jemenie. Podobnie jak w przypadku Tunezji
podłożem wystąpień były czynniki ekonomiczne (podwyżki podstawowych produktów
żywieniowych oraz bezrobocie), ale postulaty protestujących obejmowały również zmiany
systemowe20.
W Algierii władza znajduje się w rękach establishmentu wojskowego, który
pokazał swoją determinację do użycia siły. Także udział wielu partii, w tym
muzułmańskich, w życiu politycznym państwa oraz strach przed wzmocnieniem
Organizacji Al-Kaidy Muzułmańskiego Maghrebu (Al-Qaeda in the Islamic Maghreb 
18
S. al-Atrush, Mussa warns Arabs of  unprecedented anger,
z 19 stycznia 2011 r.
19
M. Lynch, Will the Arab revolutions spread?, z 26 stycznia 2011 r.
20
The next Tunisias, z 19 stycznia 2011 r.
8
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
AQIM) mającej swoje bazy w Algierii stanowią czynniki wskazujące na małą szansę
wybuchu masowej rewolty21.
W Maroku Król Mohammed VI nadal posiada mocną pozycję, a protesty społeczne
skierowane są przeciwko rządowi. Partie muzułmańskie mają swoich przedstawicieli
w parlamencie, nie muszą więc szukać siłowych sposobów zdobycia władzy. Ponadto,
samo społeczeństwo marokańskie jest rozdarte między środowiska religijne a świeckie,
żadna z sił nie może zatem zyskać przewagi uprawniającej ją do przejęcia władzy.
W Libii też doszło do protestów, ale nie zostały one nagłośnione ze względu na
cenzurę i represje. Warto jednak zwrócić uwagę na możliwość rozłamu w rodzinie
Muammara Kadafiego. Istnieją sygnały, że elity związane z młodszym synem przywódcy
Mutassimem, który sprawuje kontrolę nad libijskimi agencjami bezpieczeństwa są
przeciwne agendzie reform starszego brata Saifa. Potencjalny chaos w państwie może
stanowić okazję dla pogłębienia rywalizacji między synami M. Kadafiego22.
W Jordanii, podobnie jak w Tunezji i Egipcie, dochodzi do masowych
demonstracji inicjowanych przez grupy opozycyjne, a głównym motywem jest zła
sytuacja gospodarcza państwa. W ich wyniku i wobec zapowiedzi kolejnych protestów
król Abdullah II zdymisjonował rząd (który jest głównym celem ataków słownych
protestujących) i mianował Maroufa al-Bachita na stanowisko szefa rządu. Zmiana
gabinetu jest w Jordanii rutynową odpowiedzią na niezadowolenie społeczne: w ciągu
ostatnich 90. lat w Ammanie rządziły 72 gabinety23.
W przeciwieństwie do Egiptu i Tunezji charakter opozycji, jej żądania i względna
otwartość jordańskiego systemu politycznego umożliwiająca jej przedstawicielom udział
we władzy, sprawia, że Jordania wydaje się mniej narażona na destabilizację.
Przedstawiciele muzułmańskiej opozycji oświadczyli, że rozpoczęli dialog z władzami
kraju i nie dążą do zmiany reżimu24. Wiele wskazuje na to, że w Jordanii udało się
przezwyciężyć kryzys. Dalszy rozwój wydarzeń będzie jednak zależał od sytuacji
w Egipcie. Potencjalnym czynnikiem destabilizującym sytuację w Jordanii może być duża
populacja obywateli pochodzenia palestyńskiego25.
Także w stolicy Jemenu doszło do masowych demonstracji, których uczestnicy
domagali się obalenia prezydenta Alego Abdullaha Saleha, który rządzi krajem od 1978 r.
Obawy przed potencjalną rewolucją wymusiły na prezydencie rezygnację z planowanych
zmian w konstytucji umożliwiających mu dożywotnie sprawowanie funkcji. A.A. Saleh
zapowiedział ponadto, iż nie przekaże władzy swojemu synowi.
21
North Africa after Tunisia, z 14 stycznia 2011 r.
22
The next Tunisias, op. cit.
23
D. Schenker, D. Pollock, Jordan: Heightened instability, but not yet a major crisis,
z 1 lutego 2011 r.
24
Islamists, state open dialogue in Jordan, z 31 stycznia 2011 r.
25
Turmoil in Jordan but regime change unlikely, z 27 stycznia 2011 r.
9
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
A.A. Saleh jest kluczowym sojusznikiem Waszyngtonu w wojnie z Al-Kaidą26,
dlatego ewentualna destabilizacja Jemenu będzie miała negatywne konsekwencje dla
USA. A należy mieć na uwadze fakt, iż Jemen traktowany jest niemal jako państwo
upadłe. Należy do najbiedniejszych państw na świecie, a słaby rząd centralny w Sanie
w niewielkim stopniu sprawuje kontrolę nad terytorium państwa poza stolicą. Zagrożony
jest zarówno rebelią szyickich Houthih, jak i atakami ze strony separatystów z południa
kraju. Potencjalna destabilizacja Jemenu miałaby ogromne konsekwencje dla państw
regionu, takich jak Arabia Saudyjska, z którą graniczy. Mogłaby tez zostać wykorzystana
przez Al-Kaidę do umocnienia się w tym regionie i stworzenia szerokiego zaplecza
logistycznego i rekrutacyjnego.
Należy również bacznie przyglądać się sytuacji w Syrii. Choć początkowo nic nie
wskazywało na możliwości wybuchu protestów i niepokojów społecznych, jak ma to
miejsce w Egipcie, to aktywiści poprzez Facebooka nawołują do protestów. Władze
w Damaszku obawiają się konsekwencji wydarzeń z Tunezji i Egiptu, czego świadectwem
może być decyzja o ograniczeniu funkcjonowania Internetu oraz usług telefonii
komórkowej27.
Reżim w Teheranie także obawia się możliwych inspiracji jaśminową rewolucją
oraz egipskimi zamieszkami w swoim młodym społeczeństwie. Dlatego też irańskie
władze starają się zapobiec możliwym zagrożeniom, a ich strategia koncentruje się na
podkreślaniu, iż główną siłą napędzającą rewoltę w Egipcie jest islam. Przewodniczący
irańskiego parlamentu Ali Laridżani zadeklarował poparcie Teheranu dla powstań
w Tunezji i Egipcie, określając je jako iskrę dla podobnych ruchów w innych częściach
Bliskiego Wschodu. W podobnym tonie wypowiedział się zastępca dowódcy Korpusu
Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI) H. Salami nazywając Egipt sercem świata
arabskiego i przewidując efekt domina w całym regionie28. Przedstawiciele władz
w Teheranie i irańskiego kleru w swoich oświadczeniach uwypuklają także podobieństwa
między ostatnim szachem Iranu Mohammadem Rezą Pahlawim a prezydentem
H. Mubarakiem wieszcząc podobny upadek tego ostatniego. Ponadto, chcąc odwieść
społeczeństwo od masowych demonstracji, rozpoczęto egzekucje dużej liczby więzniów29.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż koncentracja uwagi społeczności
międzynarodowej na wydarzeniach w Tunezji i Egipcie oraz ich konsekwencjach
dla regionu odwraca jej uwagę od prac Iranu nad programem nuklearnym.
26
W rzeczywistości jednak władze w Sanie tolerują działalność Al-Kaidy na terytorium państwa,
a nawet współpracują z jej członkami. Stąd częsta krytyka prezydenta A.A. Saleha przez
amerykańską administrację o brak efektywnych działań wobec Al-Kaidy.
27
Syria in the wake of the Egyptian unrest, z 28 stycznia 2011 r.
28
Majlis backs uprising in Egypt, Tunisia, z 1 lutego 2011 r.
29
B. Slavin, Iran cracks down while Egypt cracks up, z 31 stycznia
2011 r.
10
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
Mimo że sytuacja w Tunezji (społeczna, jak i polityczna) poprzedzająca rewolucję
jaśminową jest odmienna od sytuacji w Iranie (inna jest także rola armii i sił
bezpieczeństwa w państwie), to łączą je pewne elementy, które wydają się warte
odnotowania30. Iran boryka się z problemami gospodarczymi (inflacją, wysokim
bezrobociem, niedoinwestowaniem sektora petrochemicznego) wynikającymi przede
wszystkim z nieudolnej polityki prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, ale także z sankcji
nałożonych przez społeczność międzynarodową. Podobnie jak tunezyjskie, społeczeństwo
irańskie jest młode, wykształcone i w większości pochodzi z dużych miast. Internet,
Facebook i inne narzędzia cyberprzestrzeni odegrały istotną rolę w zwycięstwie
tunezyjskiej rewolucji, tak jak miało to miejsce w zamieszkach po wyborach
prezydenckich w Iranie w 2009 r. Co ciekawe, tunezyjscy blogerzy rozprzestrzeniający
informacje o wydarzeniach w Tunezji pisali, że inspiracją dla nich był irański Zielony
Ruch31. Na razie jednak trudno spodziewać się kolejnych protestów w Iranie i możliwości
obalenia władzy, co obrazuje popularne ostatnio w Iranie hasło: Tunes tunest, Iran
natunest (Tunezja mogła, Iran nie mógł), choć zbliżająca się 32. rocznica rewolucji
islamskiej (11 lutego) wraz z wydarzeniami w Egipcie może stanowić dla społeczeństwa
irańskiego asumpt do wyjścia na ulice.
Właśnie do islamskiej rewolucji w Iranie z 1979 r. porównywane są ostatnie
wydarzenia w Egipcie32. Aączą je przede wszystkim silne relacje obalonych władz
w Teheranie i obecnym reżimem w Kairze z Waszyngtonem oraz poparcie społeczeństwa
dla muzułmańskiej opozycji. Egipskiej opozycji brakuje jednak tak silnego
i charyzmatycznego lidera, jakim był ajatollah Ruhollah Chomejni. Wśród członków
Bractwa Muzułmańskiego nie ma też takiej kadry kleru, jaką dysponował R. Chomejni
oraz możliwości otwartego przeciwstawienia się obecnemu reżimowi33.
Rozwojem wydarzeń w Afryce Północnej oraz na Bliskim Wschodzie szczególnie
zaniepokojony jest Izrael. Choć trudno spodziewać się zerwania traktatu pokojowego, to
zaangażowanie egipskich sił bezpieczeństwa w problemy wewnętrzne może wykorzystać
palestyński Hamas do zwiększenia skali przemytu (m.in. broni) przez Synaj do Strefy
Gazy. Potencjalny wzrost siły politycznej i militarnej Hamasu może mieć negatywny
wpływ na rozmowy wewnątrzpalestyńskie (między Hamasem a Fatahem) i znacząco
osłabić rządzące na Zachodnim Brzegu Jordanu ugrupowanie. Może mieć także
30
Więcej zob.: M. Sahimi, Tunisia s revolution: lessons for Iran, z 19 stycznia
2011 r.
31
Green Movement  ruch powstały w odpowiedzi na kontrowersyjne wybory prezydenckie
w 2009 r., których zwycięzcą został ponownie Mahmud Ahmadineżad. Jego przywódcami stali się
dwaj kontrkandydaci M. Ahmadineżada  Mir Hosejn Musawi i Mehdi Karrubi oraz były prezydent
Mohammad Chatami.
32
T. Joscelyn, 4 Threat Matrix: Iran, the Muslim Brotherhood, and revolution,
z 28 stycznia 2011 r., G. Friedman, op. cit.
33
G. Abdo, Cairo 2011 is not Tehran of 1979, z 1 lutego 2011 r.
11
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
przełożenie na rozmowy izraelsko-palestyńskie, które obecnie znajdują się w impasie.
Ponadto, wzrost zagrożenia dla Izraela ze strony Hamasu może wymusić na Tel Awiwie
podjęcie operacji militarnej podobnej do Operacji Płynny Ołów (grudzień 2008  styczeń
2009 r.). Ewentualny chaos na terytoriach Autonomii Palestyńskiej i/lub decyzja Izraela
o przeprowadzeniu operacji militarnej przeciwko Hamasowi może zmobilizować do
powstania/gwałtownej reakcji palestyńską społeczność w Jordanii. Mając na uwadze
inspirowane jaśminową rewolucja masowe demonstracje w Jordanii aktywizacja
Palestyńczyków mogłaby zagrozić stabilności władzy w Ammanie i zwiększyć zagrożenie
dla bezpieczeństwa Izraela.
W połączeniu z przejęciem
władzy w Bejrucie przez szyicki
antyizraelski Hezbollah, wydarzenia
w Egipcie, możliwość eskalacji
napięcia w całym regionie, a także
wzrost wpływów Iranu
w Mezopotamii i Lewancie, mogą mieć
negatywny wpływ na środowisko
bezpieczeństwa Izraela. Poczucie
rosnącego zagrożenia Izraela potwierdza
fakt, iż premier Benjamin Netanjahu
zaapelował do USA i części państw
europejskich o ograniczenie krytyki pod
adresem prezydenta H. Mubaraka celem
utrzymania stabilności w regionie34.
Wydarzenia w Egipcie przekładają się na sytuację w Autonomii Palestyńskiej
(AP) i mogą doprowadzić do masowych demonstracji zarówno za Zachodnim Brzegu
Jordanu, jak i w Strefie Gazy. Władze w Ramallah rozważają przeprowadzenie
wielokrotnie przekładanych wyborów prezydenckich i parlamentarnych, a także
potencjalne jednostronne ogłoszenie deklaracji o niepodległości Państwa
Palestyńskiego35. Miałoby to poważne konsekwencje dla sytuacji na Bliskim Wschodzie,
a szczególnie dla Tel Awiwu. Wymusiłoby też reakcję społeczności
międzynarodowej, w tym UE i Polski.
WNIOSKI:
34
B. Ravid, Israel urges world to curb criticism of Egypt s Mubarak,
z 31 stycznia 2011 r.
35
F. Akram, I. Kershner, Palestinian adversaries unite, for now, on Egypt,
z 31 stycznia 2011 r.
12
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
" Sytuacja w Tunezji wydaje się powoli stabilizować, choć wiele czynników pozostaje
nieznanych bądz niepewnych. Z omówionych powyżej powodów można mieć
nadzieję na stopniową i powolną liberalizację, a nawet demokratyzację państwa.
Dalsze wydarzenia w tym kraju będą jednak zależały przede wszystkim od polityki
nowego rządu. Z pewnością tymczasowy rząd i przyszłe władze w Tunezji będą
musiały zwracać większą uwagę na opinię publiczną oraz przeprowadzić reformy
gospodarcze, przestrzegać praw człowieka i zwiększyć swobodę wypowiedzi.
" Zachętą dla tunezyjskich władz do przeprowadzenia znaczących, a nie jedynie
kosmetycznych, reform może być zagwarantowana przez Unię Europejską pomoc.
Pozytywne zakończenie demokratycznych zmian w Tunezji winno być żywotnym
interesem UE i przemawiać za podjęciem przez nią konkretnych działań
wspierających tunezyjską transformację.
" Rozwój wydarzeń w Egipcie jest obecnie trudny do przewidzenia. W ostatnim
wystąpieniu H. Mubarak zapowiedział, iż nie będzie startował w zaplanowanych na
wrzesień 2011 r. wyborach prezydenckich oraz, że nie zamierza uciekać z kraju.
Dotychczasowe wydarzenia pokazują, że nie zadowala to protestujących na
ulicach Egiptu domagających się natychmiastowego ustąpienia prezydenta. Dalsze
demonstracje mogą prowadzić do destabilizacji kraju, a także przyspieszenia
zmiany władzy w Kairze. Mogą również przyczynić się do wzrostu roli armii i sił
bezpieczeństwa w państwie jako gwaranta zaprowadzenia porządku w kraju.
" Jeśli dojdzie do przyspieszonych zmian w najwyższych strukturach władzy lub
całkowitej zmiany reżimu, będzie to miało poważne regionalne i globalne
konsekwencje. Egipt, który przestanie być prozachodni lub w którym zapanuje
chaos, osłabi amerykańskie wpływy na Bliskim Wschodzie i bezpieczeństwo
Izraela. Będzie miał również wpływ na inne państwa regionu, takie jak Syria czy
Jordania.
" Wydarzenia w Tunezji i w Egipcie wywołały obawy autorytarnych przywódców
bliskowschodnich i afrykańskich, zmuszając ich do przeprowadzenia politycznych
zmian i reform gospodarczych. Pokazały też, że nie można całkowicie wykluczyć
reakcji łańcuchowej w tych regionach, skutkujących zmianami systemowymi.
Gwałtowna zmiana polityczna częściowo opiera się bowiem na trudnych do
przewidzenia eskalacjach kryzysów.
" Wydarzenia w Tunezji (ale także w Egipcie) mogą zostać wykorzystane przez
terrorystów. Medialna aktywizacja przywódców AQIM po wydarzeniach w Tunezji
może świadczyć o chęci mobilizacji, a nawet rekrutacji nowych członków wśród
protestujących36. Choć przesłania ekstremistów nie trafiają do demonstrantów
36
Więcej zob.: A. Amine, J. Arfaoui, AQIM leader exploits Tunisia, Algeria unrest,
z 13 stycznia 2011 r.
13
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
tunezyjskich, bowiem cele AQIM są odmienne od ich aspiracji i celów, to w innych
państwach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej mogą one trafić na podatny
grunt. Terroryści mogą wykorzystać pogłębiający się chaos do przeprowadzenia
zamachów.
" Rozwój wydarzeń w regionie skutkujący jego destabilizacją byłby wyzwaniem dla
społeczności międzynarodowej, w tym państw Unii Europejskiej nie tylko ze
względu na geograficzną bliskość, współpracę w ramach Unii na rzecz regionu
Morza Śródziemnego, ale także interesy i historyczne związki z tym regionem.
Możliwy jest wówczas wzrost liczby uchodzców muzułmańskich, stanowiących
liczną i wpływową społeczność Starego Kontynentu.
" Zapobieżenie potencjalnej destabilizacji regionu może stanowić przesłankę dla
reaktywacji Unii na rzecz regionu Morza Śródziemnego37, której dotychczasowe
działania są uważane za fiasko, a inicjatywa ta może stać się platformą faktycznej
współpracy między państwami UE i pozostałymi 16 krajami basenu Morza
Śródziemnego i Bałkanów.
" Rozwój wydarzeń w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej winien być
bacznie obserwowany przez państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego, ponieważ
kraje takie jak: Tunezja, Egipt, Maroko, Jordania i Algieria uczestniczą w Dialogu
Śródziemnomorskim NATO. Ich potencjalna destabilizacja i/lub zmiana władzy
będzie stanowiła wyzwanie i może wymusić wypracowanie nowego podejścia
Sojuszu do śródziemnomorskiej inicjatywy i udziału w niej tych krajów.
" Problemy państw należących do Unii na rzecz regionu Morza Śródziemnego mogą
stanowić wyzwanie dla Wspólnoty i warto wówczas rozważyć umieszczenie tej
kwestii w agendzie działań podczas polskiej prezydencji w UE. Warto być może
zastanowić się też nad zwiększeniem zaangażowania Polski w działania Unii na
rzecz regionu Morza Śródziemnego, co może  w zamian  zyskać przychylność
starych państw Wspólnoty mających interesy w omawianym regionie dla polskich
inicjatyw. Może też wzmocnić wizerunek Polski jako państwa angażującego się
w działania na rzecz rozwiązywania problemów globalnych, nie tylko związanych
z naszym bezpośrednim sąsiedztwem.
" Potencjalna destabilizacja państw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej skutkująca
radykalizacją regionalnych społeczeństw oraz wzrostem popularności
ekstremistycznych ideologii antyzachodnich może zagrozić bezpieczeństwu
polskich obywateli wybierających często państwa afrykańskie i bliskowschodnie
37
Unia na rzecz regionu Morza Śródziemnego  inicjatywa powstała jako następca Procesu
Barcelońskiego i jako element kampanii wyborczej we Francji w 2007 r. Zainaugurowana została
w 2008 r., obejmuje 43 państwa z UE oraz basenu Morza Śródziemnego i Bałkanów i stanowi
element unijnej Polityki Sąsiedztwa. Jej celem jest promowanie stabilności i dobrobytu na objętych
obszarach. Więcej zob.: Union for the Mediterranean, .
14
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl
jako kierunek wyjazdów turystycznych. Pogłębiający się chaos w Egipcie może też
stanowić problem dla Polski ze względu na przebywających w tamtejszych
kurortach turystów, których być może będzie trzeba ewakuować. Pogłębiający się
chaos w Egipcie miałby przełożenie na stan polskiej gospodarki  przede
wszystkim na sytuację na rynku usług turystycznych: zagroziłby głównie małym
biurom podróży. Mógłby także osłabić waluty rynków wschodzących, w tym
złotego.
" Wydarzenia w Egipcie mają  i w przypadku pogłębiającego się chaosu będą nadal
miały  negatywne konsekwencje dla światowej gospodarki. Zagraniczni
inwestorzy obawiają się o stabilność transportu ropy przez Kanał Sueski
i konsekwencji potencjalnej destabilizacji sytuacji w regionie. Po raz pierwszy od
2008 r. przekroczony został próg ceny 100 USD za baryłkę ropy Brent. Dalsze
niepokoje społeczne w Egipcie oraz w innych państwach regionu mogą zagrozić
żegludze po Kanale Sueskim, prowadząc do przerw w dostawie ropy
a w konsekwencji do dalszego wzrostu cen surowca. Będzie to oddziaływać także
na Polskę, ponieważ cena Brent stanowi punkt odniesienia przy kalkulacji cen ropy
z Rosji i wielu państw arabskich.
" Przedłużający się chaos w Egipcie może stać się ponadto odczuwalny dla
europejskich firm energetycznych. Państwo to posiada bowiem trzecie co do
wielkości zasoby gazu w Afryce Północnej, który jest eksportowany w skroplonej
postaci m.in. do Włoch i Grecji. Przede wszystkim jednak to państwo tranzytowe
ropy naftowej. Warto również wspomnieć o tym, iż z powodu zamieszek w Egipcie
wiele europejskich indeksów traciło ponad 1 proc. Sytuacja na giełdach stopniowo
się jednak uspokaja.
" Społeczność międzynarodowa, w tym UE, wzmaga nacisk na H. Mubaraka i wzywa
egipskiego przywódcę do jak najszybszego przeprowadzenia demokratycznych
zmian w państwie. Polska również powinna podkreślać potrzebę pokojowej
transformacji. Warto przy tym odwoływać się do tradycji  Solidarności
i uwypuklać pozytywne doświadczenia Okrągłego Stołu.
15
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
Departament Analiz Strategicznych
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa, tel. + 48 22 695 18 02, faks + 48 22 695 18 63
e-mail: das@bbn.gov.pl
www.bbn.gov.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wybory prezydenckie w Rosji i ich konsekwencje dla rosji oraz otoczenia miedzynarodowego
Nietypowe rodziny O parach lesbijek i gejów oraz ich dzieciach z perspektywy teorii przywiązania
Oto spis najczesciej uzywanych komend w linuksie oraz ich wyjasnienia
źródła drgań oraz ich wpływ na człowieka
WYKAZ ARTYKUŁÓW ROLNO SPOŻYWCZYCH PRZYWOŻONYCH Z ZAGRANICY ORAZ ICH MINIMALNE
KOnwencja o ochronie dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk
Systemy rurowe z tworzyw sztucznych do bezwykopowego układania sieci gazowych oraz ich renowacji(1)
Rodzaje tożsamości narodowej i ich konsekwencje
Rodzaje tożsamości narodowej i ich konsekwencje
Alergie polekowe oraz ich farmakoterapia
Kształtowanie się zawartości związków azotowych w mleku klaczy i kumysie oraz ich liofilizatach
9 Mechanizmu ewolucji ich konsekwencje i metody badania (2009)
FUNKCJA RUCHU I MOWY ORAZ ICH WZAJEMNE POWIĄZANIA
Budowa metali i stopów oraz ich właściwości
17 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać strzelnice garnizonowe oraz ich usytuow

więcej podobnych podstron