920 04




920 - Luc B黵gin - "B艂臋dy nauki"









Wstecz /
Spis Tre艣ci /
Dalej




1. Zamieszanie w wie偶y z ko艣ci s艂oniowej: Prze艂omowe dokonania w
medycynie, kt贸rych nikt nie chcia艂 zaakceptowa膰
„Propaguj膮c jak膮艣 teori臋 wystarczaj膮co d艂ugo, przekazujemy
j膮 pokoleniom student贸w jako kanon, kt贸ry z czasem
urasta do rangi dogmatu, a nawet niekwestionowanego odbicia
rzeczywisto艣ci".
Thomas von Randow. publicysta naukowy
 
Niewielkie uk艂ucia, olbrzymie dzia艂anie
„Zaburzenia snu mo偶na leczy膰 akupunktur膮 skutecznie i bez
wyst膮pienia skutk贸w ubocznych". To zaskakuj膮ce
stwierdzenie nie pochodzi z og艂oszenia zachwalaj膮cego kontrowersyjn膮
medycyn臋 alternatywn膮. Zaczerpn膮艂em je z komunikatu dla prasy
wydanego 17 czerwca 1996 roku przez Szwajcarski Fundusz Narodowy,
kt贸rego celem jest mi臋dzy innymi popieranie bada艅 naukowych.
Fundusz Narodowy przej膮艂 patronat nad badaniami w grupie
czterdziestu ochotnik贸w cierpi膮cych na bezsenno艣膰. Oddajmy
g艂os kieruj膮cemu projektem dr. Hamidowi Montakabowi: „Pacjent贸w
podzielono na dwie grupy. Pierwsz膮 poddawano terapii akupunktur膮. W
trakcie trzech do pi臋ciu seans贸w terapeuta stymulowa艂 ig艂ami
wybrane punkty na meridianach (kana艂ach energetycznych, w kt贸rych,
wed艂ug medycyny chi艅skiej, gromadzi si臋 w ciele energia 偶yciowa).
Punkty na meridianach okre艣lano indywidualnie dla poszczeg贸lnych
pacjentek i pacjent贸w. Osoby z drugiej grupy nak艂uwano w
punktach »oboj臋tnych«, obok meridian贸w".
Oto wynik eksperymentu: Reakcja pierwszej grupy na t臋 wykpiwan膮
przez oficjaln膮 medycyn臋 metod臋 leczenia by艂a bardzo pozytywna. U
wielu pacjent贸w bezsenno艣膰 ust膮pi艂a. W drugiej grupie nie
odnotowano korzystnych zmian. „Nawet z艂udne przekonanie
chorych, 偶e s膮 poddawani fachowej akupunkturze, nie przywr贸ci艂o
im snu", podsumowa艂 Montakab.
Przeprowadzone pod kierunkiem Montakaba badania s膮 cz臋艣ci膮
programu Szwajcarskiego Funduszu Narodowego dotycz膮cego „medycyny
komplementarnej". „Niedoceniana przez nauk臋 i w艂adze
medycyna komplementarna musia艂a ca艂ymi latami funkcjonowa膰 w cieniu",
podsumowa艂 przedstawiciel Funduszu dr François Kästli,
kt贸ry zauwa偶y艂 konieczno艣膰 propagowania programu medycyny
alternatywnej. „Obecnie jest ona tolerowana, ale na pewno nie
akceptowana". Mo偶na jedynie mie膰 nadziej臋, 偶e dzi臋ki intensywnym
staraniom nauki lepiej zrozumiemy kompleksowe metody leczenia.
Ta pomy艣lna, cho膰 sp贸藕niona decyzja to uk艂on w stron臋
filozofii pewnego lekarza, kt贸ry prawie pi臋膰set lat temu za
spraw膮 porywczego temperamentu i bezkompromisowego podej艣cia do
zawodu musia艂 na 艂eb na szyj臋 ucieka膰 ze Szwajcarii. Nieprzejednanie
broni艂 艣cis艂ego powi膮zania wiedzy ksi膮偶kowej z przekazywan膮 ustnie
tradycj膮 medycyny ludowej, a poza tym sam j膮 skutecznie praktykowa艂.
A to bardzo si臋 nie podoba艂o jego przywi膮zanym do tradycji kolegom po
fachu...
Tajemniczy go艣膰
„Doktor cudotw贸rca" pojawi艂 si臋 na ulicach
Bazylei w XVI wieku. Wygl膮dem niczym si臋 nie r贸偶ni艂 od
zwyk艂ego wo藕nicy, z wyj膮tkiem noszonego dumnie u boku olbrzymiego
obur臋cznego miecza.
Przybysz szybko zdoby艂 s艂aw臋 znakomitego medyka, a bazylejczycy
szeptali na jego widok: „To ten s艂ynny Theophrastus". Jego
granicz膮ce nieomal z cudem osi膮gni臋cia budzi艂y podziw i najwy偶sze
powa偶anie.
I zaiste, niezwyk艂a by艂a to posta膰 i nadzwyczajny lekarz.
Uwielbiany i powszechnie szanowany przez prostych ludzi, pozostawi艂
pisma, w kt贸rych przewidzia艂 wiele p贸藕niejszych dokona艅
i odkry膰 medycyny.
Dopiero teraz nauka zaczyna mu przyznawa膰 nale偶ne, cho膰 sp贸藕nione
o ponad czterysta lat miejsce. Otoczony legend膮 Paracelsus, bo takie
sobie nada艂 imi臋, zosta艂 obwo艂any przez znamienitego psychoanalityka
Carla Gustava Junga, jedn膮 z wielkich postaci Renesansu, kt贸rej
umys艂 nadal pozostaje dla nas zagadk膮. [...] Upatrujemy w nim
pioniera nie tylko medycyny chemicznej, lecz tak偶e psychologii
empirycznej i terapii psychologicznej".
Kim jednak by艂 Paracelsus i co w艂a艣ciwie robi艂 w Bazylei?
Wypowiedzenie wojny medycznym autorytetom
Theophrastus Bombastus Aureo艂us von Hohenheim, bo tak brzmia艂o
jego pe艂ne nazwisko, urodzi艂 si臋 pod koniec 1493 roku w Einsiedeln w
Szwajcarii. Jego ojciec by艂 niemieckim lekarzem, matka Szwajcark膮. W
1513 roku m艂ody Theophrastus podj膮艂 studia medyczne na uniwersytecie
w Ferrarze (W艂ochy). Po ich uko艅czeniu prowadzi艂 偶ycie w臋drownego
lekarza.
W 1524 roku Paracelsus zacz膮艂 praktykowa膰 w Salzburgu. W 1527 roku
dotar艂 przez Strasburg do Bazylei, gdzie powo艂ano go na stanowisko
lekarza miejskiego. Sytuacja polityczna Bazylei by艂a w贸wczas
bardzo pogmatwana. Znawca 偶ycia i dzie艂a Paracelsusa, doktor Hans
Karcher: ,. W czasach zbli偶aj膮cej si臋 reformacji magistrat i
uniwersytet nie pozostawa艂y ze sob膮 w dobrych stosunkach. Dosz艂o wi臋c
do tego, 偶e mianowanie Paracelsusa odby艂o si臋 bez wiedzy fakultetu
medycznego".
W ten oto elegancki spos贸b chytrzy rajcowie unikn臋li
dyskusji z gronem bazylejskich profesor贸w, kt贸rzy bez
w膮tpienia zaprotestowaliby przeciwko awansowi medycznego reformatora.
A poniewa偶 lekarz miejski od dawna mia艂 prawo prowadzenia wyk艂ad贸w
na uniwersytecie, urz臋dnicy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu i
uznali spraw臋 za za艂atwion膮.
Paracelsus pojawi艂 si臋 w Bazylei 艣wi臋cie przekonany, 偶e b臋d膮c
profesorem poprowadzi wyk艂ady dla student贸w. Mianowanie
przepe艂ni艂o go entuzjazmem, poczu艂 przyp艂yw nowych si艂: Tutaj na
pewno b臋dzie mo偶na co艣 zrobi膰! Spotka m艂odych, zainteresowanych
s艂uchaczy, kt贸rych mysi nie zosta艂a jeszcze ska偶ona
skostnia艂ymi dogmatami.
Wkr贸tce wybuch艂 pierwszy skandal. Paracelsus prowadzi艂
niekt贸re wyk艂ady po niemiecku, a nie, jak to by艂o w
powszechnym zwyczaju, po 艂acinie. „Moim zamiarem jest
wy艂uszczenie powinno艣ci prawdziwego lekarza, i to po niemiecku, tak
aby ka偶dy m贸g艂 mnie zrozumie膰".
Kierowa艂 si臋 dewiz膮: do艣wiadczenie i w艂asne pogl膮dy w miejsce
powo艂ywania si臋 na autorytety. Studenci dzi臋kowali mu na sw贸j
w艂asny spos贸b – przybywaj膮c t艂umnie na wyk艂ady, ale
koledzy uniwersyteccy nie kryli niezadowolenia w obliczu tak wielkiej
zuchwa艂o艣ci i braku szacunku, kt贸re przeczy艂y piel臋gnowanej
przez nich tradycji.
W p艂omiennym pi艣mie z 5 czerwca 1527 roku Paracelsus wy艂uszczy艂
bazylejczykom swoje pedagogiczne credo: „[...] chcemy j膮
[medycyn臋 przyp. aut.] oczy艣ci膰 z najci臋偶szych b艂臋d贸w, nie
okazuj膮c przywi膮zania do regu艂 starc贸w, lecz wy艂膮cznie do
tych, kt贸re zdobyli艣my z natury rzeczy i w艂asnych przemy艣le艅 i
kt贸re okaza艂y si臋 skuteczne po wielu pr贸bach i
do艣wiadczeniach. Ka偶dy wie, 偶e wi臋kszo艣膰 dzisiejszych lekarzy
wyrz膮dzi艂a chorym najstraszliwsze szkody stosuj膮c si臋 niewolniczo do
s艂贸w Hipokratesa, Galena, Awicenny i innych, jak gdyby ich
s艂owa r贸wne by艂y wyroczni Apollina, kt贸rej brzmienia
nie wolno zmieni膰 nawet odrobin臋. Z woli bo偶ej mo偶na doj艣膰 w ten
spos贸b do tytu艂u doktora, ale nigdy nie b臋dzie si臋 prawdziwym
medykiem.
Warunkiem bycia lekarzem nie jest tytu艂 i dar wymowy, znajomo艣膰
obcych j臋zyk贸w czy lektura licznych ksi膮偶ek [...], lecz
najg艂臋bsze poznanie istoty rzeczy i tajemnic natury, kt贸re
r贸wnowa偶膮 wszystko inne [...].
Pragn膮c urzeczywistni膰 cho膰 cz臋艣膰 w艂asnej metody nauczania,
codziennie [...] w czasie dw贸ch godzin praktycznej i
teoretycznej nauki lekarskiej b臋d臋 z najwi臋ksz膮 pilno艣ci膮 i ku
po偶ytkowi s艂uchaczy publicznie wyja艣nia艂 podr臋czniki medycyny
wewn臋trznej i chirurgii, kt贸rych sam jestem autorem.
Podr臋czniki te nie s膮 wy偶ebrane z ksi膮g Hipokratesa, Galena lub
innych, lecz przekazuj膮 to, czego nauczyli mnie najwi臋ksi nauczyciele
– do艣wiadczenie i w艂asna praca. Praktyka i rozwa偶ania s艂u偶膮 mi
za dow贸d, nie za艣 powo艂ywanie si臋 na autorytety. [...]
Aby troch臋 unie艣膰 zas艂on臋 tajemnicy, mog臋 [...] powiedzie膰, 偶e nie
ma u mnie mowy o kompleksji i podstawowych sokach, od kt贸rych
wywodzi si臋 b艂臋dnie wszystkie choroby, o czym wiemy z dawnych dzie艂,
a czym t艂umaczy si臋 lekarzom choroby, ich przyczyny, krytyczne dni
etc. [...] Wyrokowa膰 za艣 b臋dziecie mogli dopiero po wys艂uchaniu
Theophrastusa".
Intrygi
Niewygodny wywrotowiec nie idzie na 偶aden kompromis. W walce z
tradycyjnymi pogl膮dami posuwa si臋 a偶 do publicznego spalenia
medycznych dzie艂 propagator贸w konserwatywnej szko艂y. W
odpowiedzi uniwersytet w Bazylei zabrania mu wst臋pu do sali
wyk艂adowej, odbiera prawo promocji i wyklucza z fakultetu.
Mi臋dzy fakultetem i bazylejsk膮 rad膮 miejsk膮 rozgorza艂 prawniczy
sp贸r, kt贸rego stron膮 by艂 Paracelsus, gwa艂townie
sprzeciwiaj膮cy si臋 niesprawiedliwym restrykcjom. Uda艂o mu si臋 nawet
spowodowa膰 cofni臋cie zakazu, ale g艂osy zawistnik贸w sta艂y si臋
przez to jeszcze g艂o艣niejsze. Koledzy coraz cz臋艣ciej nazywali go
szyderczo „cudownym uzdrowicielem" i „szarlatanem".
Poznaj膮c pisma i pogl膮dy Paracelsusa, trudno nam uwierzy膰 w taki
ogrom ignorancji. Mia艂oby si臋 ochot臋 skwitowa膰 wszystko u艣miechem,
gdyby nie pami臋膰 o dramatycznym zako艅czeniu ca艂ej tej historii.
Pozyskuj膮c do wsp贸艂pracy kilku student贸w, fakultet
medyczny zredagowa艂 pismo polemiczne, w kt贸rym naczelnego
medyka miasta nazwano ordynarnie Cacophrastusem [Caco (艂ac.) –
wypr贸偶nia膰 si臋, oddawa膰 ka艂 (przyp. red. pol.).], nie
wspominaj膮c o bardziej wulgarnych sformu艂owaniach.
Gdy jeden z kanonik贸w odm贸wi艂 Paracelsusowi
um贸wionej zap艂aty za skuteczne wyleczenie swoich przypad艂o艣ci,
miarka si臋 przebra艂a. Paracelsus wszcz膮艂 proces i przegra艂. W gniewie
tak bardzo obrazi艂 radc贸w Bazylei, 偶e musia艂 liczy膰 si臋 z
powa偶nymi konsekwencjami. W lutym 1528 roku, po jedenastu zaledwie
miesi膮cach, Theophrastus von Hohenheim zosta艂 zmuszony do pospiesznej
ucieczki za granic臋.
„Og贸lne oburzenie"
Zmie艅my sceneri臋. Mamy rok 1892. W膮saty m臋偶czyzna w kwiecie wieku
patrzy z dum膮 w oczy swej m艂odej 偶ony: „Przynie艣 mi najlepszy
surdut. Og艂aszaj膮c tak donios艂e odkrycie, trzeba wygl膮da膰 schludnie!"
Carl Ludwig Schleich (1858-1919) jest pewien, 偶e odni贸s艂
sukces. Po raz pierwszy w historii medycyny uda艂o mu si臋 opracowa膰
metod臋 znieczulania okre艣lonych obszar贸w ludzkiego cia艂a.
Opracowa艂 u偶yteczn膮 alternatyw臋 stosowanej dotychczas og贸lnej
narkozy, kt贸ra wymaga艂a podania pacjentowi przed operacj膮
porz膮dnej dawki chloroformu.
Bez w膮tpienia chloroform dobrze spe艂nia艂 swoje zadanie, ale od
dawna by艂o wiadomo, 偶e wywo艂uje cz臋sto niebezpieczne skutki uboczne,
na przyk艂ad uszkodzenie w膮troby. Metoda Schleicha, zwana dzi艣
znieczuleniem miejscowym, mia艂a to wszystko zmieni膰. Jej skuteczno艣膰
potwierdzi艂y do艣wiadczenia na wielu pacjentach, nadszed艂 wi臋c czas,
aby zainteresowa膰 ni膮 艣wiat medyczny.
W opublikowanej w 1920 roku autobiografii Schleich wspomina艂: „W
kwietniu wyst膮pi艂em na kongresie chirurg贸w. Trzymaj膮c w d艂oni
r臋kopis, wszed艂em na podium. Sala by艂a pe艂na. Zacz膮艂em spokojnie
czyta膰, protokolant stenografowa艂. [...] Kiedy doszed艂em do s艂贸w:
»Uwa偶am, 偶e z ideowego, moralnego i karnoprawnego punktu
widzenia nie ma 偶adnych podstaw do stosowania niebezpiecznej narkozy
tam, gdzie wystarcza ta metoda«, zapanowa艂o og贸lne
oburzenie, kt贸re tak mn膮 wstrz膮sn臋艂o, 偶e niewiele brakowa艂o,
偶ebym upad艂.
Von Bardeleben [przewodnicz膮cy kongresu – przyp. aut.] d艂ugo
potrz膮sa艂 dzwonkiem uciszaj膮c sal臋. Kiedy si臋 troch臋 uspokoi艂o,
powiedzia艂: »Szanowni koledzy! Gdy kto艣 miota nam w twarz takie
argumenty, jakie znalaz艂y si臋 w konkluzji prelegenta, mamy prawo
odst膮pi膰 od wyznawanej przez nas zasady niepoddawania niczyich s艂贸w
krytyce i dlatego pytam zgromadzonych: Czy ktokolwiek jest przekonany
o prawdziwo艣ci przedstawionych tu argument贸w? Je艣li tak,
prosz臋 unie艣膰 r臋k臋!« (C贸偶 to za bezsens, g艂osowa膰 za lub
przeciw prawdziwo艣ci jakiego艣 odkrycia?) Nikt nie podni贸s艂
r臋ki! Stan膮艂em przed podium. Chcia艂em powiedzie膰: »Panowie!
Prosz臋, przyjrzyjcie si臋 tej sprawie. W ka偶dej chwili jestem got贸w
udowodni膰, 偶e mam racj臋. Nie k艂ama艂em!« Krzykn膮艂em: »Prosz臋
o g艂os!« »Nie!«, zagrzmia艂 von Bardeleben, ciskaj膮c
b艂yskawice spod zmarszczonych gro藕nie brwi. Wzruszy艂em ramionami i
wyszed艂em".
Sztandarowy przyk艂ad: Semmelweis
Ale to jeszcze nic w por贸wnaniu z prze偶yciami w臋gierskiego
lekarza Ignaza Semmelweisa. Jego los jest znamienny i tragiczny
zarazem: cz艂owiek, kt贸ry odkry艂 przyczyny gor膮czki po艂ogowej,
sam zmar艂 w 1865 roku na zaka偶enie krwi. Skaleczy艂 si臋 w czasie
rozpaczliwej walki z piel臋gniarzami zak艂adu psychiatrycznego, do
kt贸rego skierowali go jego przeciwnicy. Ale nie uprzedzajmy
wypadk贸w.
Ignaz Semmelweis przyszed艂 na 艣wiat 1 lipca 1818 roku jako trzeci
z sze艣ciu syn贸w dobrze sytuowanej rodziny kupieckiej. Po
sko艅czeniu gimnazjum m艂odzieniec zdecydowa艂 si臋 studiowa膰 medycyn臋.
Studia uko艅czy艂 z powodzeniem w 1844 roku, chocia偶 ju偶 w贸wczas
mia艂 ambiwalentny stosunek do teoretycznej strony bada艅. Semmelweis
by艂 cz艂owiekiem czynu i mia艂o mu to p贸藕niej przynie艣膰 wymierne
korzy艣ci. „Czuj臋, 偶e tylko w wi臋zieniu m贸g艂bym czyta膰 te
pachn膮ce trocinami podr臋czniki", skar偶y艂 si臋 ojcu jeszcze jako
student i doda艂: „I to pod warunkiem, 偶e by艂bym skazany na
do偶ywocie!"
艢wie偶o upieczony lekarz przyj膮艂 posad臋 asystenta w pewnej
wiede艅skiej klinice. I to w艂a艣nie tutaj zobaczy艂 co艣, co sta艂o si臋
punktem zwrotnym w jego naukowym 偶yciu: po艂o偶nice umieraj膮ce masowo
na z艂o艣liw膮 gor膮czk臋. 艢mier膰 matek wkr贸tce po urodzeniu
dziecka by艂a problemem znanym we wszystkich szpitalach tamtej epoki.
Nikt nie potrafi艂 wyja艣ni膰 przyczyny tak zwanej gor膮czki po艂ogowej.
W艣r贸d lekarzy kr膮偶y艂o wprawdzie wiele teorii, ale 偶aden z
podejmowanych 艣rodk贸w zaradczych nie by艂 skuteczny.
W 1847 roku Semmelweis, w贸wczas asystent, zbulwersowa艂
wiede艅skie 艣rodowisko medyczne prowokacyjn膮 i szokuj膮c膮 hipotez膮, 偶e
za dramatyczne wypadki 艣mierci po艂o偶nic odpowiadaj膮 nie jakie艣
nieokre艣lone czynniki sprawcze, lecz sami lekarze!
Punktem wyj艣cia rozwa偶a艅 Semmelweisa by艂a 艣mier膰 doktora Jacoba
Kolletschki, profesora medycyny s膮dowej, kt贸ry w czasie
autopsji skaleczy艂 si臋 w palec no偶em sekcyjnym i wkr贸tce potem
zmar艂 na zaka偶enie krwi, kt贸re b艂yskawicznie zaatakowa艂o ca艂y
organizm. Sekcja zw艂ok Kolletschki ujawni艂a te same objawy co u
zmar艂ych na gor膮czk臋 po艂ogow膮 kobiet. W臋gierski lekarz ujrza艂 nagle z
ca艂膮 jaskrawo艣ci膮 fakty, kt贸rych dot膮d nie potrafi艂 skojarzy膰.
Semmelweis zapisa艂: „Dniami i nocami prze艣ladowa艂 mnie obraz
choroby profesora Kolletschki i z du偶膮 doz膮 pewno艣ci musia艂em uzna膰
identyczno艣膰 schorze艅, na kt贸re umar艂 Kolletschka i tak wiele
po艂o偶nic. [...] Przyczyna choroby profesora by艂a znana: rana od no偶a
sekcyjnego zosta艂a zanieczyszczona fragmentami tkanek pochodz膮cych ze
zw艂ok. 艢mier膰 wywo艂a艂a nie rana, lecz to, 偶e dosta艂y si臋 do niej
zanieczyszczenia. [...] Postawi艂em sobie pytanie: Czy osobom, kt贸re
umar艂y na identyczn膮 chorob臋, tak偶e wprowadzono do uk艂adu
naczyniowego fragmenty tkanek z martwych cia艂
Semmelweis nie musia艂 si臋 d艂ugo zastanawia膰, aby w pe艂ni poj膮膰
okrutn膮 prawd臋: Poniewa偶 pracownicy kliniki mieli regularny kontakt
ze zw艂okami i mimo ci膮g艂ego mycia r膮k cz臋sto czu艂o si臋 od nich trupi
zapach, tu w艂a艣nie musia艂a le偶e膰 rzeczywista przyczyna zaka偶e艅.
Semmelweis wyda艂 pracownikom polecenie, aby przed przyst膮pieniem
do badania pacjent贸w dezynfekowali r臋ce wapnem chlorowanym.
Metoda okaza艂a si臋 skuteczna: w kr贸tkim czasie umieralno艣膰 na
jego oddziale spad艂a z dwunastu do dw贸ch procent. Semmelweis
poinformowa艂 o swym odkryciu 艣rodowisko lekarskie, mi臋dzy innymi
profesora Ferdinanda Hebr臋, redaktora „Zeitschrift der k.u.k.
Gesellschaft der Ärzte zu Wien''.
Zmowa akademik贸w
W 1847 roku, w grudniowym numerze magazynu, Hebra poinformowa艂
szczeg贸艂owo o epokowym odkryciu. W artykule pt. „Nadzwyczaj
istotne do艣wiadczenia w dziedzinie etiologii wyst臋puj膮cej w izbach
porodowych zaka藕nej gor膮czki po艂ogowej" wezwa艂 艣rodowisko
lekarzy, aby „wnie艣li sw贸j wk艂ad do potwierdzenia lub
odrzucenia" obserwacji Semmelweisa.
W kwietniowym numerze z 1848 roku Hebra powr贸ci艂 do tematu:
„To w najwy偶szym stopniu znacz膮ce odkrycie, godne stan膮膰 u boku
Jennerowskiej szczepionki przeciw ospie, zosta艂o z powodzeniem
wykorzystane nie tylko w niezliczonych izbach porodowych. Pochlebne
g艂osy potwierdzaj膮ce prawdziwo艣膰 teorii Semmelweisa nadesz艂y tak偶e z
zagranicy. [...] Aby jednak zdoby膰 absolutn膮 pewno艣膰, uprasza si臋
wszystkich zwierzchnik贸w zak艂ad贸w po艂o偶niczych o
przeprowadzenie stosownych pr贸b i przys艂anie pozytywnych lub
negatywnych wynik贸w do redakcji niniejszego czasopisma„.
Na razie wszystko wygl膮da艂o dobrze. Wprawdzie na skutek
wewn臋trznych konflikt贸w Semmelweis przesta艂 by膰 asystentem,
lecz nadal wierzy艂 w zdrowy rozs膮dek i z optymizmem oczekiwa艂
zwyci臋stwa nauki. Nie uwa偶a艂 nawet za konieczne, aby nada膰 swojemu
odkryciu wi臋kszy rozg艂os. Wystarcza艂o mu, 偶e dalsze badania
potwierdz膮 s艂uszno艣膰 jego odkrycia. Jak si臋 p贸藕niej oka偶e,
by艂a to taktyka fatalna w skutkach.
W rzeczywisto艣ci nic si臋 nie zmieni艂o, naukowy prze艂om nie
nadszed艂. Ma艂o tego, wi臋kszo艣膰 lekarzy zareagowa艂a z najwy偶szym
oburzeniem. Semmelweis nie us艂ysza艂 ani pochwa艂, ani s艂贸w
uznania. Za艂o偶enie, 偶e sami lekarze odpowiadaj膮 za tragiczne wypadki
艣mierci pacjent贸w, wydawa艂o si臋 zgo艂a absurdalne. Medycy
zorganizowali wi臋c regularn膮 nagonk臋 na koleg臋, a fala szyderstw i
krytyki sp艂ywa艂a na niego ze wszystkich mo偶liwych stron.
15 maja 1850 roku Semmelweis wyst膮pi艂 przed Wiede艅skim
Towarzystwem Lekarskim i punkt po punkcie odpar艂 zarzuty swoich
przeciwnik贸w. Uda艂o mu si臋 nawet zyska膰 przychylno艣膰 s艂aw
medycznych, ale niewiele to pomog艂o. Wrogowie w臋gierskiego lekarza
publikowali coraz to nowe „naukowe" uzasadnienia
prawdziwo艣ci swoich „kontrargument贸w".
Szczeg贸ln膮 aktywno艣膰 na tym polu wykazywali dwaj oponenci:
praski profesor F.W. Scanzoni i po艂o偶nik Kiwisch von Rotterau,
profesor z Würzburga. Zdaniem pierwszego przyczyn膮 gor膮czki
po艂ogowej by艂o „zwyrodnienie krwinek, co prowadzi do zak艂贸cenia
r贸wnowagi sk艂adnik贸w plazmy krwi". Drugi za艣
upatrywa艂 czynnika sprawczego we „wp艂ywach atmosferycznych".
W 1855 roku pewien uznany wiede艅ski profesor zada艂 sobie nawet
trud zestawienia tuzin贸w kursuj膮cych w贸wczas w 艣wiecie
medycznym hipotez o etiologii gor膮czki po艂ogowej. Znajdziemy w艣r贸d
nich teorie, od kt贸rych w艂os si臋 je偶y na g艂owie: „wzburzenia
uczu膰", „b艂臋dn膮 diet臋", „d艂ugotrwa艂e
pragnienie", „przegrzane pomieszczenia",
„przezi臋bienia", a nawet „st臋ch艂e powietrze".
Ale to jeszcze nie wszystko: specjalista bowiem, kt贸ry
doszuka艂 si臋 zale偶no艣ci mi臋dzy omawian膮 chorob膮 i „zbyt
wysokimi parapetami", sam za艂o偶y艂 sobie b艂aze艅sk膮 czapk臋!
„Absurdalnymi teoriami o przyczynach gor膮czki po艂ogowej,
kt贸re wymy艣lano tylko po to, aby zdyskredytowa膰
budapeszte艅skiego profesora i zmusi膰 go do milczenia, mo偶na wype艂ni膰
ca艂e tomy", zapisa艂 w 1943 roku biograf Semmelweisa, Robert
Kertesz, zwracaj膮c uwag臋 na wyniki, jakie uzyska艂a komisja medyczna
powo艂ana przez uniwersytet w Pary偶u: "Profesor Auber przed艂o偶y艂
raport, z kt贸rego wynika, 偶e ka偶dy z trzynastu rzeczoznawc贸w
mia艂 na ten temat odmienn膮 opini臋: wspominali o wywo艂uj膮cej gor膮czk臋
skazie ropnej, o sk艂adzie krwi, ch艂once bia艂kowej. Chc膮c wyja艣ni膰
przyczyny gor膮czki po艂ogowej, wynajdywali d藕wi臋czne fachowe
okre艣lenia i byli zgodni tylko w jednym punkcie: jednog艂o艣nie
odrzucili nauki Semmelweisa".
Jenner i Harvey 艣l膮 uk艂ony
Nieustaj膮ce ataki 艣rodowiska lekarskiego stawa艂y si臋 dla
Semmelweisa uci膮偶liwe. Coraz cz臋艣ciej por贸wnywa艂 walk臋 o
uznanie swojej teorii z istn膮 drog膮 przez m臋k臋, jak膮 przeszli niegdy艣
jego koledzy po fachu, Edward Jenner (1749-1823) i William Harvey
(1578-1657).
W 1796 roku Jennerowi jako pierwszemu uda艂o si臋 opracowa膰
skuteczn膮 szczepionk臋 przeciw ospie. Decyduj膮cego rozwi膮zania
dostarczy艂y mu wieloletnie obserwacje wskazuj膮ce, 偶e osoby, kt贸re
chorowa艂y na znacznie mniej gro藕n膮 krowi膮 osp臋, staj膮 si臋 odporne na
osp臋 prawdziw膮.
Bezzw艂ocznie wys艂a艂 wyniki swoich obserwacji do Towarzystwa
Kr贸lewskiego w Londynie. Ale sir Joseph Banks, jego
przewodnicz膮cy, okaza艂 ca艂kowity brak zainteresowania odkryciem i
poradzi艂 zawiedzionemu lekarzowi, 偶eby tak dalece prowokacyjnymi
opiniami nie nara偶a艂 na szwank swej reputacji naukowca. Jenner by艂
zmuszony wydrukowa膰 i popularyzowa膰 swoj膮 prac臋 na w艂asny koszt.
Potrzeba by艂o jednak lat, aby 艣wiat medycyny pozna艂 si臋 na jej
prawdziwej warto艣ci, do czego przyczyni艂y si臋 gwa艂towne dyskusje i
spory, jakie toczono w 艣rodowisku nauki.
Droga innego Brytyjczyka, Williama Harveya, odkrywcy krwiobiegu,
r贸wnie偶 nie by艂a us艂ana r贸偶ami. Gdy w 1628 roku
opublikowa艂 prac臋, a raczej skromn膮 broszur臋, Exercitatio
anatomica de motu cardis et sanguinis in animalibus (膯wiczenie
anatomiczne o ruchach serca i krwi u istot 偶ywych), 艣wiat medyk贸w
zatrz膮s艂 si臋 z oburzenia, bo Harvey mia艂 czelno艣膰 sprzeciwi膰 si臋
naukom Galena, wed艂ug kt贸rego 偶y艂y i t臋tnice przenosz膮 w ciele
cz艂owieka dwa niezale偶ne od siebie rodzaje krwi.
Co ciekawe, jeszcze w 1650 roku na uniwersytecie w Bolonii
kandydaci na lekarzy musieli zdystansowa膰 si臋 na pi艣mie od pogl膮d贸w
Harveya. R贸wnie偶 uznane medyczne autorytety wypowiada艂y si臋
negatywnie o nowej teorii. „Postanowili艣my – grzmia艂
kategorycznie Jean Riolan M艂odszy, s艂ynny lekarz francuski –
strzec Galenowskiej sztuki leczenia w jej niezmienionym kszta艂cie,
zar贸wno w sferze fizjologicznej, jako nauki o powstawaniu
krwi, jak i w sferze obejmuj膮cej wiedz臋 o chorobach".
Otwarta wymiana cios贸w
Od czasu opublikowania prac Jennera i Harveya min臋艂o wiele
dziesi膮tk贸w lat. Mo偶na by zatem s膮dzi膰, 偶e lekarze wyci膮gn臋li
nauki ze zbyt pospiesznych wniosk贸w swoich poprzednik贸w.
W ka偶dym razie Ignaz Semmelweis by艂 niepoprawnym optymist膮 i w 1861
roku wbrew wszystkiemu i wszystkim postanowi艂 wyda膰 swoj膮 prze艂omow膮
prac臋 o przyczynach gor膮czki po艂ogowej.
Wszystko potoczy艂o si臋 jednak inaczej, ni偶 oczekiwa艂: zamiast
doprowadzi膰 do ut臋sknionego prze艂omu w dziedzinie zwalczania tej
choroby, publikacja zmobilizowa艂a tylko przeciwko niemu jeszcze
wi臋ksz膮 rzesz臋 antagonist贸w.
Semmelweis, kt贸ry w swym ojczystym kraju awansowa艂 na
profesora, czu艂 bezgraniczny zaw贸d. Przepe艂niony z艂o艣ci膮
szykowa艂 retoryczny kontratak, trwoni膮c resztki energii i si艂y
偶yciowej w zaci臋tych dyskusjach. W 1862 roku zredagowa艂 licz膮cy sobie
92 strony „List otwarty do wszystkich profesor贸w
po艂o偶nictwa", w kt贸rym rozpaczliwie pr贸bowa艂
odwie艣膰 koleg贸w od stosowania przestarza艂ych metod
utrzymywania higieny, kt贸re w rezultacie powodowa艂y 艣mier膰
tysi臋cy po艂o偶nic:
„Kto ponosi win臋 za to, 偶e po pi臋tnastu latach od odkrycia
wiedzy o profilaktyce gor膮czka po艂ogowa nadal szerzy prawdziwe
spustoszenie? Nikt inny jak tylko profesorowie po艂o偶nictwa [...].
Wielu z nich uzna艂o prawdziwo艣膰 mojego odkrycia, a nawet stosowa艂o je
z dobrymi wynikami. o czym 艣wiadczy mniejsza umieralno艣膰 na ich
oddzia艂ach. Nie s膮 oni jednak wystarczaj膮co uczciwi, aby przyzna膰 si臋
do tego publicznie. Je艣li profesorowie nie zaczn膮 wkr贸tce
przekazywa膰 uczniom mojej nauki, zwr贸c臋 si臋 do potrzebuj膮cych
pomocy ludzi i powiem: »Ojcze, czy wiesz, co oznacza wezwanie
do twojej 偶ony po艂o偶nika lub po艂o偶nej? Jest to r贸wnoznaczne z
nara偶eniem 偶ycia jej i nie narodzonego jeszcze dziecka!«"
Semmelweis w szpitalu psychiatrycznym
W sierpniu 1865 roku gazety zawiadomi艂y o 艣mierci Semmelweisa. Jak
do tego dosz艂o? Wed艂ug oficjalnych danych, za艂amany daremno艣ci膮
swoich wysi艂k贸w popada艂 w ob艂臋d. Wreszcie umieszczono go w
jednej z wiede艅skich klinik psychiatrycznych, gdzie nied艂ugo potem
zmar艂. Przyczyn膮 艣mierci by艂a niewielka rana ci臋ta, powsta艂a w wyniku
samookaleczenia.
W臋gierski lekarz Georg Sillo-Seidl, nie usatysfakcjonowany
oficjalnym komunikatem, postanowi艂 doj艣膰 prawdy.
W 1977 roku opublikowa艂 wyniki prywatnego 艣ledztwa i dzi臋ki temu
poznali艣my przynajmniej cz臋艣膰 wydarze艅 sprzed ponad stu lat.
Od pocz膮tku uwag臋 Sillo-Seidla zaprz膮ta艂a zagadka sprzecznych
informacji, kr膮偶膮cych po 艣mierci Semmelweisa. Nie by艂o zgody nawet co
do tego, w jakiej klinice i na co umar艂 kontrowersyjny lekarz. Ma艂o
tego, podawano r贸偶ne daty zgonu! W publikacjach pojawia艂y si臋
rozmaite protoko艂y z sekcji zw艂ok i rozbie偶ne diagnozy.
Niezgodno艣ci powsta艂y za spraw膮 wiede艅skich w艂adz, kt贸re
uporczywie odmawia艂y zainteresowanym badaczom dost臋pu do historii
choroby Semmelweisa. Wszystko wskazuje na to, 偶e 偶aden historyk
medycyny nie widzia艂 autentycznych dokument贸w. Pozostawa艂y im
jedynie og贸lnie dost臋pne materia艂y z drugiej r臋ki, kt贸rych
podstawow膮 wad膮 by艂o to, 偶e sporz膮dzono je wiele lat po 艣mierci
Semmelweisa.
Uporz膮dkowanie gmatwaniny wydarze艅 wymaga艂o od Sillo-Seidla sporej
dozy uporu i detektywistycznej przenikliwo艣ci. Niezmordowanie s艂a艂
listy do kompetentnych urz臋dnik贸w, przeprowadza艂 wywiady i
sp臋dza艂 ca艂e dnie w zakurzonych archiwach uniwersyteckich.
Bywa艂o, 偶e zniech臋cony nosi艂 si臋 z zamiarem zaprzestania
poszukiwa艅, a偶 pewnego dnia karta si臋 odwr贸ci艂a: kr臋te
dziennikarskie 艣cie偶ki doprowadzi艂y go wreszcie, jako pierwszego
cz艂owieka z zewn膮trz, do ponurej historchoroby Semmelweisa. Dokumenty
pozwoli艂y mu upora膰 si臋 z wieloma plotkami i niczym nie
usprawiedliwionymi przypuszczeniami, kt贸re przez te wszystkie
lata kr膮偶y艂y po 艣wiecie.
Spisek?
Czytaj膮c akta Sillo-Seidl zwr贸ci艂 szczeg贸ln膮 uwag臋
na bardzo naci膮gan膮 diagnoz臋 lekarsk膮: symptomy rzekomej choroby
psychicznej Semmelweisa by艂y nader niejasne i w 偶adnym razie nie
stanowi艂y podstawy do umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym.
Dociekliwy lekarz poj膮艂 wreszcie, 偶e ma przed sob膮 dow贸d
autentycznego spisku: Semmelweis i jego rewolucyjne odkrycie
stanowili zagro偶enie dla 艣wiata lekarskiego, siali niepok贸j i
budzili niesmak. Zapalczywo艣膰, z jak膮 wyzywa艂 swoich przeciwnik贸w
od „morderc贸w", i bezkompromisowe wyst膮pienia w
imi臋 prawdy wyprowadzi艂y ich w ko艅cu z r贸wnowagi. Postanowili
dzia艂a膰. Znakomitym pretekstem do ostatecznego rozprawienia si臋 z
wichrzycielem by艂y wyra藕ne oznaki zm臋czenia i wyczerpania
Semmelweisa.
Chcia艂bym nadmieni膰, 偶e zebrane przez Sillo-Seidla dowody nie
potwierdzaj膮 jednoznacznie teorii spisku i niekt贸rzy mog膮 je
przyj膮膰 z rezerw膮. Faktem jest, 偶e po opublikowaniu swojej pracy
Semmelweis trafi艂 do szpitala psychiatrycznego na podstawie
niezgodnego z prawd膮 rozpoznania i zmar艂 wkr贸tce na zaka偶enie
krwi.
Analizuj膮c teksty 藕r贸d艂owe Sillo-Seidl doszed艂 jednak do
wniosku, 偶e dotychczasowe biografie podaj膮 b艂臋dn膮 informacj臋:
Semmelweis nie skaleczy艂 si臋 sam, lecz zosta艂 zraniony w czasie
w艣ciek艂ej szamotaniny ze stra偶nikami szpitala dla psychicznie
chorych. Jak do tego dosz艂o? Okratowane okna natychmiast uzmys艂owi艂y
mu, gdzie si臋 naprawd臋 znajduje, pr贸bowa艂 uciec i wtedy
w艂a艣nie dosz艂o do r臋koczyn贸w.
Skandaliczne zachowanie personelu jest tym bardziej oburzaj膮ce, 偶e
najwyra藕niej nikt nie zaj膮艂 si臋 ci臋偶ko rannym pacjentem. Sillo-Seidl
napisa艂: „Nie ma wskaz贸wek, 偶e ordynator wyda艂
jakiekolwiek polecenia lub przeprowadzi艂 badania. Wida膰 nikt nie
chcia艂 przyj膮膰 odpowiedzialno艣ci za wypadek. W historii choroby
nigdzie nie pojawia si臋 nazwisko lekarza!"
艢rodowisko mog艂o odetchn膮膰 z ulg膮. Niewygodny wichrzyciel
nareszcie przesta艂 by膰 zagro偶eniem.
Lister dokonuje prze艂omu
Kr贸tko po 艣mierci Semmelweisa na scen臋 wkroczy艂 brytyjski
chirurg Joseph Lister (1827-1912). W 1867 roku opublikowa艂 on prac臋,
w kt贸rej niezale偶nie od Semmelweisa doszed艂 do identycznych
wniosk贸w. Lister postulowa艂, aby przed przyst膮pieniem do
zabieg贸w chirurgicznych koniecznie dezynfekowa膰 r臋ce i
narz臋dzia. W przeciwie艅stwie do prac poprzednika jego apel spotka艂
si臋 z 偶ywszym odd藕wi臋kiem.
Wi臋kszo艣膰 leksykon贸w podaje, 偶e tw贸rc膮 antyseptyki
(nauki o niszczeniu czynnik贸w zaka藕nych w ranach lub na
instrumentach medycznych) by艂 w艂a艣nie Joseph Lister. Trzeba jak
najszybciej skorygowa膰 ten b艂膮d, tym bardziej 偶e w 1967 roku w艂oski
profesor G. P Arcieri stwierdzi艂, i偶 wcze艣niej problemem odka偶ania
zaj膮艂 si臋 W艂och Enrico Bottini (1835-1903), kt贸ry przela艂
swoje my艣li na papier ju偶 w 1866 roku, czyli na rok przed Listerem.
Nie musz臋 chyba dodawa膰, 偶e obaj doszli do identycznych wniosk贸w.
Historia lubi si臋 powtarza膰
Droga krzy偶owa, jak膮 musia艂 przej艣膰 Semmelweis, nie jest w
historii wyj膮tkiem i myli si臋 ten, kto my艣li, 偶e naukowa ignorancja
wobec nowinek medycznych to pie艣艅 przesz艂o艣ci. Historia lubi si臋
powtarza膰, czego przyk艂adem do艣wiadczenia Lawrence'a Cravena, opisane
w 1994 roku przez „Spiegla":
„O tym, 偶e aspiryna zmniejsza krzepliwo艣膰 krwi, wiedzia艂,
zaledwie p贸艂 wieku po wprowadzeniu jej na rynek, doktor
Lawrence Craven z Kalifornu. B臋d膮c praktykuj膮cym lekarzem,
obserwowa艂, jak d艂ugo utrzymuje si臋 krwotok u pacjent贸w,
kt贸rym usun膮艂 powi臋kszone migda艂ki. Stwierdzi艂, 偶e osoby,
kt贸re bra艂y sw贸j ulubiony 艣rodek przeciwb贸lowy,
aspiryn臋, krwawi艂y o wiele d艂u偶ej. U tych, kt贸rzy jej nie
przyjmowali, krwawienie ustawa艂o szybko.
Craven wyci膮gn膮艂 z tego odpowiednie wnioski i od 1950 roku
wszystkim chorym zagro偶onym zawa艂em serca zaleca艂 regularne
przyjmowanie okre艣lonych dawek aspiryny. Rozcie艅czona krew
przep艂ywa艂a nawet przez zw臋偶one naczynia wie艅cowe, dzi臋ki czemu nie
tworzy艂y si臋 skrzepy, przyczyna zawa艂u serca. W p贸藕niejszym
okresie Craven podawa艂 aspiryn臋 tak偶e pacjentom zagro偶onym udarem
m贸zgu, z r贸wnie pozytywnym skutkiem.
Wyniki swoich bada艅 opublikowa艂 w pi艣mie lekarskim, ale przesz艂y
one bez echa. W 1956 roku metoda zapobiegania chorobom wie艅cowym
przez podawanie aspiryny zmar艂a 艣mierci膮 naturaln膮 razem z jej
tw贸rc膮. Trzydzie艣ci trzy lata p贸藕niej Craven doczeka艂
si臋 sp贸藕nionego uznania: s艂awny American College of Chest
Physicians zaleci艂 profilaktyczne podawanie aspiryny i to w takich
samych dawkach, jakie stosowa艂 kalifornijski praktyk..."
Tezy Freuda: „To sprawa dla policji"
Sigmund Freud (1856-1939), austriacki psychiatra i neurolog, to
kolejny uczony, kt贸ry po opublikowaniu swoich teorii spotka艂
si臋 z gwa艂townym sprzeciwem 艣rodowiska lekarskiego. W 1962 roku
Ernest Jones, bliski przyjaciel Freuda, wyda艂 biografi臋 tw贸rcy
psychoanalizy. Szczeg贸艂owo udokumentowa艂 w niej ordynarne
ataki, jakie przypuszczano na s艂ynnego psychiatr臋 przed I wojn膮
艣wiatow膮. Oto kilka przyk艂ad贸w:
• Gustav Aschaffenburg stwierdzi艂 w maju 1906 roku podczas
sympozjum w Baden-Badem 偶e „metoda Freuda w wi臋kszo艣ci
przypadk贸w jest z艂a, w wielu w膮tpliwa, a we wszystkich
zbyteczna".
• Na corocznym zje藕dzie Ameryka艅skiego Towarzystwa
Psychologicznego w Baltimore w grudniu 1909 roku Boris Sidis
przy艂膮czy艂 si臋 do g艂os贸w sprzeciwu i m贸wi艂 o „ob艂膮kanej
epidemii freudyzmu, kt贸ra szerzy si臋 w Ameryce".
• Na kongresie niemieckich neurolog贸w i psychiatr贸w,
kt贸ry odbywa艂 si臋 w 1910 roku w Hamburgu, profesor Wilhelm
Weygandt, tajny radca medyczny, uderzaj膮c gro藕nie pi臋艣ci膮 w st贸艂
t艂umaczy艂 zagniewany, 偶e tezy Freuda „to nie jest temat do
dyskusji na spotkaniu naukowym, lecz sprawa dla policji'°.
• 12 lipca 1909 roku s艂ynny neurolog, profesor H. Oppenheim,
opublikowa艂 w „Berliner Klinischen Wochenschrift" artyku艂,
w kt贸rym pomstowa艂 na prace Freuda jako na „nowoczesn膮
form臋 czarnej magii".
• 4 kwietnia 1912 roku neurolog Allen Starr znies艂awi艂 Freuda
przed sekcj膮 neurologiczn膮 nowojorskiej Akademii Medycznej, nazywaj膮c
go „wiede艅skim rozpustnikiem", co odnosi艂o si臋 oczywi艣cie
do hipotez zwi膮zanych z 偶yciem seksualnym cz艂owieka.
 
W wielu pracach Freud wypowiada艂 si臋 – cho膰 czasem tylko
po艣rednio – na temat reakcji swoich oponent贸w. „W
艣rodowisku naukowym", stwierdzi艂 w 1925 roku, „nie powinno
by膰 miejsca dla obaw przed nowym. Nauka, wiecznie niedoskona艂a i
niedost臋pna, jest zdana na to, aby oczekiwa膰 zbawienia w nowych
odkryciach i pogl膮dach".
Zdaniem Freuda, sceptyczna postawa jest wprawdzie jak najbardziej
zrozumia艂a i usprawiedliwiona, cho膰 sceptycyzm charakteryzuje si臋
niekiedy dwiema nieoczekiwanymi cechami: „Ostro sprzeciwia si臋
wszelkim nowo艣ciom, z szacunkiem chroni膮c to, co ju偶 zna i w co
wierzy. Zadowala si臋 samym odrzuceniem, zanim cokolwiek zbada. I tak
ods艂ania swoj膮 prawdziw膮 natur臋 prymitywnej reakcji na to, co nowe, a
jednocze艣nie znajduje w niej w艂asne usprawiedliwienie".
I tak si臋 niczego nie nauczyli
O tym, 偶e lekarze po dzi艣 dzie艅 niczego si臋 nie nauczyli od
s艂ynnego kolegi, 艣wiadczy przyk艂ad australijskiego lekarza Barry'ego
Marshalla. Ot贸偶 w latach osiemdziesi膮tych o艣mieli艂 si臋 on
propagowa膰 tez臋 o zale偶no艣ci mi臋dzy bakteriami i wyst臋powaniem
wrzod贸w 偶o艂膮dka. Tym samym zakwestionowa艂 powszechnie uznawan膮
teori臋, 偶e przyczyn膮 tej choroby s膮 uwarunkowania psychiczne i spos贸b
od偶ywiania.
Po raz kolejny 艣rodowisko lekarskie wyrazi艂o gwa艂towne oburzenie,
bo przecie偶 udowodniono, 偶e w 偶o艂膮dku 偶adna bakteria nie ma nawet
cienia szansy na prze偶ycie. S艂ynny magazyn „Lancet"
odm贸wi艂 opublikowania Pracy Marshalla.
Odwa偶ny Australijczyk nie zaprzesta艂 bada艅. Bakteri臋 (nazwan膮
potem Heliobacter pylori) odkryt膮 w zaatakowanych pr贸bkach
tkanek pacjent贸w umie艣ci艂 w specjalnej po偶ywce i doda艂 bizmut,
kt贸ry j膮 zniszczy艂. W ca艂ej Sprawie tkwi艂 jednak pewien
haczyk, bo zadowalaj膮ce wyniki uzyskiwano tylko w warunkach
laboratoryjnych. Wielu wrzodowc贸w, leczonych bizmutem, mia艂o
nawroty choroby.
Marshall odkry艂 niemal przypadkiem, 偶e dopiero kombinacja bizmutu
i antybiotyk贸w ostatecznie likwiduje cierpienia pacjent贸w.
Najprawdopodobniej cz臋艣膰 bakterii zagnie偶d偶a艂a si臋 w b艂onie 艣luzowej
偶o艂膮dka, gdzie, niedost臋pne dla bizmutu, bez problemu mog艂y si臋 dalej
rozmna偶a膰. Dodatkowe leczenie antybiotykami definitywnie
wyeliminowa艂o mikroby (a wraz z nimi wrzody, skutki ich aktywno艣ci).
We wrze艣niu 1983 roku Marshall zaprezentowa艂 wyniki swoich bada艅
na mi臋dzynarodowej konferencji mikrobiolog贸w w Brukseli.
Okoliczno艣ci nie bardzo mu sprzyja艂y: by艂 m艂odym, nie znanym nikomu
lekarzem i musia艂 przekona膰 do swojej teorii 艣wiatowe s艂awy medyczne.
Nadrabiaj膮c entuzjazmem chcia艂 zwr贸ci膰 ich uwag臋 na odkrycie,
kt贸re zdawa艂o si臋 mie膰 niewiele wsp贸lnego ze zdrowym
rozs膮dkiem. Reakcja obecnych by艂a 艂atwa do przewidzenia: jedni
u艣miechali si臋 szyderczo, inni za艣 g艂o艣no wyra偶ali swoje
niezadowolenie z referatu Marshalla.
W艣r贸d s艂uchaczy znajdowa艂 si臋 mi臋dzy innymi dr Martin
Blaser, dyrektor Wydzia艂u Chor贸b Zaka藕nych Vanderbilt
University School of Medicine: „Pomy艣la艂em, 偶e facet po prostu
zwariowa艂", t艂umaczy艂 dziesi臋膰 lat p贸藕niej swoj膮 reakcj臋
na teori臋 Marshalla dziennikarzom czasopisma „The New Yorker".
Bakterie 偶yj膮ce w 偶o艂膮dku? Miesi膮cami albo nawet latami? Przecie偶
wiadomo, 偶e ten w艂a艣nie organ ma za zadanie niszczenie bakterii!
R贸wnie偶 dr David Y. Graham z Veterans Affairs Medical
Center w Houston doskonale pami臋ta swoje 贸wczesne nastawienie:
„To by艂 szalony facet, kt贸ry g艂osi艂 niewiarygodn膮
herezj臋. Wydawa艂o mi si臋, 偶e zamierza cofn膮膰 o ca艂e lata prace
badawcze w tej dziedzinie. B膮d藕 co b膮d藕 jego teori臋 mo偶na by艂o
sprawdzi膰 i zbada膰, czy ma racj臋''. A Marshall mia艂 racj臋: od kilku
lat nast臋puje stopniowa rehabilitacja Australijczyka. We wrze艣niu
1995 roku zosta艂 uhonorowany Nagrod膮 Lasker-Award, kt贸ra w
艣rodowisku medycznym ma status Nagrody Nobla.
Nawet dawni oponenci Marshalla nie szcz臋dz膮 mu pochwa艂. Dr Martin
Blaser wspomina: „Na pewno nie by艂 w贸wczas tak ostro偶ny,
jak na naukowca przysta艂o. Ale – co musz臋 mu dzi艣 zaliczy膰 na
plus – mia艂 wizjonerski ogl膮d rzeczywisto艣ci, a to jest bardzo
potrzebne w naszym zawodzie, oczywi艣cie w po艂膮czeniu z naukow膮
艣cis艂o艣ci膮".
Pozostaje mi tylko doda膰, 偶e wie艣膰 o uznaniu teorii Marshalla
praktycznie nie dotar艂a jeszcze do kraj贸w niemieckoj臋zycznych.
Wi臋kszo艣膰 lekarzy po staremu leczy swoich pacjent贸w
inhibitorami kwas贸w 偶o艂膮dkowych, zamiast likwidowa膰 wrzody
metod膮 Marshalla.
Pojawia si臋 jednak 艣wiate艂ko w tunelu: W 1996 roku podczas
uroczysto艣ci zorganizowanej we w艂oskiej miejscowo艣ci Meran przez
niemieck膮 Federaln膮 Izb臋 Aptekarsk膮 profesor Wolfgang Rösch
przyzna艂 otwarcie, 偶e wrzody 偶o艂膮dka od lat by艂y 藕le leczone. Doda艂
te偶, 偶e istnieje nadzieja na uzyskanie nieantybiotykowej szczepionki
przeciw Heliobacrer pylori. Badania nad ni膮 wesz艂y w stadium
test贸w, a ich wyniki s膮 bardzo obiecuj膮ce. Zdaniem Röscha,
by膰 mo偶e ju偶 nied艂ugo uci膮偶liwe wrzody 偶o艂膮dka ostatecznie przejd膮 do
historii.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
04 (131)
2006 04 Karty produkt贸w
04 Prace przy urzadzeniach i instalacjach energetycznych v1 1
04 How The Heart Approaches What It Yearns
str 04 07 maruszewski
[W] Badania Operacyjne Zagadnienia transportowe (2009 04 19)
Plakat WEGLINIEC Odjazdy wazny od 14 04 27 do 14 06 14
MIERNICTWO I SYSTEMY POMIAROWE I0 04 2012 OiO
r07 04 ojqz7ezhsgylnmtmxg4rpafsz7zr6cfrij52jhi
04 kruchosc odpuszczania rodz2
Rozdzia艂 04 System obs艂ugi przerwa艅 sprz臋towych
KNR 5 04
egzamin96 06 04

wi臋cej podobnych podstron