Rossakiewicz Długi rzeczywiste i długi rzekome


DAUGI RZECZYWISTE I DAUGI
RZEKOME
ZACHOWAJ ARTYKUA POLEĆ ZNAJOMYM
1. Problemem relacji pomiędzy dłużnikami a wierzycielami w dwu aspektach  zadłużenia
rzeczywistego oraz zadłużenia rzekomego. 2. Zasada anulowania długów w religii i prawie.
A. Długi rzeczywiste.
Historia wzajemnych obowiązków dłużników i wierzycieli.
Relacje pomiędzy dłużnikami i wierzycielami to jedna z podstawowych kwestii ekonomicznych.
Zapisy na ten temat należą do najstarszych wskazań. Były one obecne już w cywilizacji
sumeryjskiej, a także w starożytnych kodeksach np. w Kodeksie Hammurabiego. Zapisy te
z łatwością można znalezć w Starym i Nowym Testamencie, w pismach starożytnych Chińczyków i
Greków, oraz w Koranie. Analiza tych zapisów uwidacznia zwartą i
jednolitą koncepcję wzajemnych relacji pomiędzy dłużnikami a wierzycielami  co może
dziwić  ale co jest faktem. Owa koncepcja jest szczególnie jednolita we wskazaniach zawartych
w Piśmie Świętym; od Starego Testamentu począwszy, na Koranie skończywszy.
Gdyby pokrótce scharakteryzować relacje pomiędzy wierzycielami a dłużnikami wynikające
z Boskiego Prawa zawartego w Piśmie uwidoczniłaby się ich generalna zasada; moralny
obowiązek darowania długów. Obowiązek ten wynika z podstawowej i oczywistej zasady
solidarności społecznej. Ci, których Bóg obdarzył bogactwem, mają jednocześnie obowiązek
dzielenia się nim z ludzmi, którym dóbr brakuje. Osobiste bogactwo zobowiązuje do wspierania
uboższych i co szczególnie ważne; do darowania im nadmiernych długów.
Bardzo dobitnie jest to ukazane w Starym Testamencie, gdzie otrzymuje postać Prawa roku
siódmego. W księdze Powtórzonego Prawa (5 Księga Mojżeszowa) znajduje się wyrazny zapis
o  roku siódmym :
1. Pod koniec siódmego roku przeprowadzisz darowanie długów.
2. Na tym będzie polegało darowanie długów: każdy wierzyciel daruje
pożyczkę udzieloną blizniemu, nie będzie się domagał zwrotu od blizniego lub swego brata,
ponieważ ogłoszone jest darowanie ku czci Pana. (Pwt 15:1-2, BT /5 Moj.).
Trudno nie dostrzec Boskiej mądrości takiego rozwiązania. W każdym społeczeństwie
znajdują się ludzie wyjątkowo uzdolnieni lub utalentowani, którym z łatwością udaje
się zgromadzić znaczny majątek. Ludzie ci gromadząc bogactwo korzystają z pracy innych ludzi i
przejmują dobra wypracowane także przez innych. Bogactwo bowiem ma zawsze
naturę społeczną i jest efektem wspólnego wysiłku. I choćby rolę wiodącą ogrywała w nim
inicjatywa indywidualna, to jednak zazwyczaj organizuje ona wysiłek szerszej
wspólnoty. Majątkowe uprzywilejowanie jednostki nie może zrywać społecznych więzi
obowiązujących we wspólnocie. Stąd majątkowe ustępstwo wobec najbiedniejszych jest
obowiązkiem bogatych i powinno się odbywać cyklicznie. Takie jest Boskie prawo (określane
też czasami inaczej  niesłusznie  jako  prawo naturalne ).
Podobne stanowisko zawarte jest w pismach starożytnych Chińczyków. Księga Przemian  dla
Chińczyków odpowiednik naszej Biblii  jest do dzisiaj poradnikiem, jak postępować szlachetnie w
zmiennych kolejach losu. Księga wyróżnia dwa rodzaje ludzi: człowieka
szlachetnego i prostaka, lecz nie ze względu na urodzenie, ale ze względu na motywacje i zasady
postępowania. Księga Przemian ułatwia człowiekowi doskonalenie się w szlachetności poprzez
mądrość. Nadzwyczaj cenił ją Konfucjusz i rozwijał jej zasady we własnym myśleniu. Przykładem
może być jego aforyzm, ukazujący prymat wartości etycznych nad wartością dóbr
materialnych:  W państwie rządzonym dobrze  wstyd być biednym, w państwie
rządzonym zle  jest hańbą być bogatym . U podłoża tego twierdzenia leży poczucie solidarności
międzyludzkiej, które jest więcej warte niż egoistyczne dążenie do bogactwa. Aforyzm Konfucjusza
wynika wprost z Księgi Przemian; z jej wskazania mówiącego, iż człowiek szlachetny nie pozwala
nagradzać się dochodami, kiedy rządzą prostacy, bowiem staje się wówczas uczestnikiem
niesprawiedliwości, co przynosi mu ujmę, czyli szkodę osobistą. Bogactwo w chińskiej kulturze
wynikającej z Księgi Przemian nie jest łączone z indywidualizmem i rywalizacją, jak to
się najczęściej dzieje w kapitalizmie, ale z dobrem całej wspólnoty. Istotą bogactwa jest dzielenie
się. Im więcej bogactwa, tym bardziej trzeba się nim dzielić, dbając o sprawiedliwość(człowiek
szlachetny). Ten, kto chce zatrzymać bogactwo dla siebie (prostak) w końcu upada, bowiem jego
postępowanie jest sprzeczne z naturą świata.
Kodeks Hammurabiego także zawierał motyw darowania długów. W Babilonii niewola za długi
mogła trwać tylko trzy lata, klęska żywiołowa zwalniała dłużnika z obowiązku wypłaty
oprocentowania wierzycielowi za dany rok. (Zwyczaj ten został przeniesiony wprost z cywilizacji
sumeryjskiej). Poza tym narastanie odsetek od długów było w Babilonii ograniczone, a lichwiarski
(odsetkowy) zysk nie mógł przekroczyć 1/3 wartości pożyczki.  Barbarzyński Hammurabi
był więc bardziej cywilizowany (i miłosierny) niż współcześni lichwiarze.
Grecy (Ateńczycy) odkryli konieczność zasady darowania długów już w starożytności. Ok. 600 r.
p.n.e. kiedy nieliczna oligarchia skumulowała większą część bogactw i ziemi, a pozostali
siłą rzeczy grzęzli w długach i popadali w niewolnictwo, powstał ruch domagający się  strząśnięcia
długów . Dokonał tego Solon w 594 roku p.n.e. Wraz ze strząśnięciem długów ustalono
maksymalną wielkość majątku ziemskiego, zapobiegając nadmiernej koncentracji własności i
umożliwiając tym samym: powszechną własność ziemi. Wraz z anulowaniem długów Solon
wykupił także z niewoli Ateńczyków sprzedanych za długi, szukając ich nawet za granicą. Solon
dokonał dewaluacji i zakazał eksportu wielu produktów rolnych. Zmiany te okazały siępózniej
początkiem demokracji ateńskiej i przyczyniły się do rozkwitu greckiej kultury. Te pozytywne
przemiany najlepiej opisują słowa Lucjusza Anneusza Seneki:  Pieniądzom trzeba rozkazywać, a
nie służyć . Ludzka etyka i prawo powinny stać ponad pieniądzem i kontrolować skutki
dążenia do maksymalnej korzyści indywidualnej, gdyż koncentracja bogactwa w rękach
niewielu osób oznacza pozbawianie dóbr większości ludzi.
W takim kontekście całkowicie zrozumiałe stają się słowa Jezusa z Przypowieści o zarządcy.(Auk.
16:1-13). Kiedy zarządca daruje część długu wierzycielom swojego pana, nie okrada pana, tylko
przestaje uczestniczyć w wyzyskiwaniu innych ludzi. Zarządca nie zrobił tego, co prawda
bezinteresownie, ale jego postępowanie miało dobre konsekwencje, zmniejszyło obciążenie innych
ludzi. Taki jest sens tej przypowieści. Dalej jej sens jest uogólniony; człowiek powinien
kierować się ideą Bożej sprawiedliwości, w tym, co małe; w zarządzaniu majątkiem i pieniędzmi,
po to, aby osiągnąć to, co wielkie; własne zbawienie. Cała przypowieść jest zatem
przypowieścią o prymacie Bożego Prawa nad zwyczajami i prawami ludzkimi. Boże prawo
nakazuje kierowanie się zasadą miłosierdzia, a ta zobowiązuje ludzi do anulowania
nadmiernych długów.
Spór Jezusa z faryzeuszami dotyczył m. in. tej właśnie kwestii. Prawo roku siódmegozachęcało do
szczerego i radosnego dawania  wspierania najuboższych, tak aby nie było ubogiego we
wspólnocie żydowskiej. Trzeba było wyjątkowej zatwardziałości serca i chciwości, aby
uchylić prawo roku siódmego. Dokonali tego właśnie faryzeusze i to powołując się na
rzekomą wierność Pismu. Jeden z przywódców, reprezentujący typowo faryzejski punkt widzenia,
Hillel (I w. p.n.e.  zmarły około 10 r. n.e.) stwierdził, że można domagać się zwrotu pożyczki także
po roku siódmym, na podstawie podpisanego dokumentu przedłożonego przez wierzyciela
trybunałowi;  wówczas, to co masz u brata swego, nie znajduje się w rękach dłużnika i
można  zdaniem Hillel a  żądać zwrotu długu także po roku siódmym. Hillel miał na myśli
głównie zobowiązania handlowe pomiędzy partnerami rozwijającej się gospodarki, ale jego
nauczanie zostało rozpowszechnione przez faryzeuszy i stało się nowym obyczajem
niszczącym spisane Prawo, duchowość i żydowską wspólnotę. Ustne nauczanie faryzeuszy zostało
w przypadku prawa roku siódmego ukształtowane w sprzeczności z nauką Mojżesza.
Zarzucenie Prawa roku siódmego prowadziło do odbierania dóbr ludziom ubogim
i poszkodowanym przez los;  pożerania domów wdów i sierot .
W Koranie tradycja anulowania długów jest podtrzymana;  Jeżeli twój dłużnik ma trudność w
opłaceniu, daj mu czas, albo jeżeli chcesz lepiej uczynić, daruj mu dług jego. O gdybyście o
tem wiedzieli. (Koran, II. 280). Darowanie długu staje się rodzajem jałmużny, a ta zawsze jest
mile widziana w islamie.  Wierni! dawajcie jałmużnę z dóbr, któreście nabyli, i z płodów, którem
wyprowadził z ziemi; na ten cel obracajcie to, co macie zbywającem. Nie ofiaruj ubogiemu nic tak
nędznego, czego byś sam będąc ubogim nie przyjął, przynajmniej jeśli to nie jest skutkiem jakiej
umowy. Pamiętaj, że Bóg jest bogaty i wielbiony. (Koran, II. 269-270). Jałmużna jest dobrowolna,
jest cnotą i świadczy o doskonałości człowieka. Ten kto nie jest doskonały może
domagać się zwrotu pożyczki, jest to jego prawo i jest ono w islamie szanowane. Dłużnik jest
zobowiązany oddać dług, kiedy wierzyciel tego od niego wymaga. Koran zawiera wskazania
dotyczące praw wierzycieli, wówczas kiedy pożyczka nie jest rodzajem zapomogi, ale jest
zaciągana celowo, wraz ze zobowiązaniem do zwrotu;
 Wierni! gdy się obowiązujecie opłacić dług w pewnym oznaczonym czasie, niech pisarz wiernie
napisze zobowiązanie się wasze, niech tak pisze jak go Bóg nauczył, niech to co dłużnik pisze
powiada. Niech się boi Pana i nie odejmuje żadnego warunku z zaciągniętej pożyczki, jeżeliby
dłużnik był nieumiejętny, chory, lub nieumiejący dyktować: niech jego pełnomocnik uczyni to za
niego, podług prawideł sprawiedliwości; niech wezmą dwóch ludzi za świadków, albo w
niedostatku jednego lub dwie niewiasty, wybrane według waszej woli; jeżeli by jedna z nich
pomyliła się przez zapomnienie, druga jej przypomni prawdę. Świadkowie powinni
złożyć świadectwo, ilekroć będą potrzebowani do tego; niech całkowicie będzie napisany dług,
mały czy wielki, aż do czasu obrachunku. Ta ostrożność jest sprawiedliwszą przed Bogiem,
pewniejszą dla świadków i właściwszą dla usunienia wszelkiej wątpliwości. Jeżeli sprzedaż czyni
się między osobami obecnemi i z ręki do ręki, nie ma obowiązku tego pisać, wezwij świadków do
takowej umowy. Ani pisarzowi, ani świadkom nie czyń przymusu, bo popełniłbyś zbrodnię. . Bójcie
się Pana, On was sam nauczy. On posiada zupełną mądrość. (Koran, II. 282).
Taka pożyczka nie może być pożyczką lichwiarską;  Bóg potępia tego który bierze lichwę, a z
okładem płaci temu który daje jałmużnę . (Koran, II. 277). Ma ona za zadanie powiększyć obrót
pieniądzem, tak aby pieniądz nie leżał bezużytecznie i służył ludziom do zaspokojenia ich
potrzeb. Pożyczki te nie mają nic wspólnego z oprocentowanym kredytem jaki znamy z czasów
współczesnych. Nieoprocentowane pożyczki udzielane rzeczywistym pieniądzem są rzetelnie
zwracane wierzycielom nawet przez spadkobierców dłużników. W szczególnych przypadkach
pożyczki te są zwracane przez całą wspólnotę z zakatu, czyli podatku (jedynego jaki
płacą muzułmanie) wysokości około 2.5%, (o którym pisałem w DF Nr 6). Dzieje się tak, kiedy
wierzyciel nie może lub nie chce darować długu. Nie zmienia to jednak generalnej zasady i
wskazania dla wierzycieli, aby anulowali dług;  Jeżeli twój dłużnik ma trudność w opłaceniu, daj
mu czas, albo jeżeli chcesz lepiej uczynić, daruj mu dług jego. (Koran, II. 280).
W państwach chrześcijańskich religijne wskazanie dotyczące anulowania długów znalazło inne
rozwiązanie prawne. Wprowadzono prawo przedawnienia roszczeń z czasem, o ile tylko wierzyciel
ich nie dochodzi. Przedawnienie polega na tym, że na skutek upływu czasu wierzyciel traci
możliwość skutecznego egzekwowania swoich uprawnień wobec dłużników. Zgodnie z
definicją zawartą w art. 117 ż 2 kodeksu cywilnego, po upływie terminu przedawnienia ten,
przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia. Terminy
przedawnienia wynoszą od dziesięciu lat do sześciu miesięcy w zależności od rodzaju roszczenia.
Celem prawnego przedawnienia jest  urealnienie stanu prawnego w stosunku do rzeczywistych
stosunków gospodarczych poprzez zwolnienie dłużnika z obowiązku przymusowego
spełnienia świadczenia, którego wierzyciel i tak nie
dochodzi (http://www.bankier.pl/wiadomosci/multiarticle.html/1449018,1,.html).
Istotą przedawnienia jest chrześcijański obyczaj anulowania długów. Przedawnienie wynika z
decyzji wierzyciela o nie podjęciu dochodzenia swoich roszczeń przed sądem. Może też wynikać z
braku wiedzy lub z roztargnienia wierzyciela, o ile minie czas określony w prawie, a dłużnik
wezwany do zapłaty powoła się na zasadę przedawnienia. Lepiej więc świadomie darować długi
na zasadzie miłosierdzia  o ile taka jest nasza wola  niż być zaskoczonym przedawnieniem
roszczeń.
Prawo roku siódmego, sformułowane dobitnie jako wyrazny nakaz, zostało na przestrzeni
dziejów zastąpione zasadą dobrowolnego anulowania długów, ponieważ ludzie
zinternalizowali dobry obyczaj darowania długów; uznali je za słuszny i wartościowy, i za
zasługę w oczach Boga. Natomiast dłużników obowiązuje zasada zwrotu pożyczki. Pożyczka
nie może być zaciągana w złej wierze, z myślą o uchyleniu się od jej zwrotu.
B. Długi rzekome.
Historyczna geneza zjawiska, jego przejawy i konsekwencje.
Dług rzekomy jest rodzajem perfekcyjnie zorganizowanego oszustwa, bazującego najpierw na
manipulacji świadomością ludzi, a pózniej na manipulacji prawem. Powstawanie długów
rzekomych jest niezgodne z prawem, ale kreatorzy długów rzekomych dążą do takiego
ukształtowania prawa, aby zalegalizować swoją działalność, a także do tego, aby prawo broniło ich
interesów.
Geneza długów rzekomych sięga działalności średniowiecznych złotników, którzy pożyczali na
procent rzekome złoto posługując się papierowymi kwitami. Złotnicy ci wystawiali po prostu
więcej papierowych, depozytowych pokwitowań niż posiadali złota w skarbcu, mając
nadzieję na to, iż nie wszyscy wierzyciele przyjdą po odbiór złota jednocześnie lub, że
zadowolą się posiadaniem papierowego pokwitowania na złoto, które (rzekomo)  leży
bezpiecznie w dobrze chronionym sejfie . W rzeczywistości złotnicy dobrze wiedzieli, że złota
tego jest za mało, aby nim zaspokoić zobowiązania wobec wszystkich wierzycieli. Niektórzy
zrzeszali się zatem w większe  organizacje i udzielali sobie wzajemnie gwarancji w przypadku,
gdyby klienci przyszli po złoto. Rzekome pożyczki złota rzekomego stały się świetnym
interesem, który dostarczał rzeczywistych korzyści majątkowych. Oprocentowanie od
pożyczek rzekomego złota i zwrot rzekomych długów sprawiał, że do złotnika napływało
coraz więcej rzeczywistych kruszców. Zorganizowani złotnicy stali się z czasem bankierami.
Wprowadzili oprocentowanie depozytów, aby skłonić swoich klientów do trzymania własnych
zasobów finansowych w ich prywatnym banku. To zabezpieczało prywatny bank przed
wycofywaniem z kont rzeczywistych pieniędzy potrzebnych czasami na wypłaty i umożliwiało
prowadzenie dalszej akcji kredytowej. Z czasem bankierzy zorientowali się, że jedynie co dziesiąty
klient wypłaca pieniądze z banku i że posiadając pewną sumę pieniędzy jako depozyt można
udzielić oprocentowanego kredytu dziesięciokrotnie przekraczającego swoją wartością zasób
posiadanych depozytów.
W ten sposób prywatne banki zaczęły emitować papierowe (a pózniej elektroniczne) środki
płatnicze, które były oprocentowanymi długami. Dodajmy, że były to długi rzekome; przejaw
sprytnego oszustwa, bowiem prywatnym bankom nie przysługiwało prawo emisji narodowych
pieniędzy. (W Polsce taki stan prawny obowiązuje do dzisiaj.) Bank prywatny dokonując emisji
kredytowych  pieniędzy , (które są długiem dla społeczeństwa), udaje, że pożycza rzeczywisty
pieniądz z depozytów, ale w rzeczywistości emituje coraz to nowe zasoby pieniądza dłużnego,
który traktuje jak swoją własność, zobowiązując ludzi do zwrotu wykreowanych, pożyczonych i
oprocentowanych kwot. Ponieważ większość ludzi ma kłopoty ze zrozumieniem tego oszustwa,
które stało się już rozpowszechnionym sposobem funkcjonowania banków  cywilizacji
zachodniej , praktyka ta nie natrafia na zdecydowany opór - a powinna! Kredytowa kreacja
długów sięga 96.5%  zasobów prywatnych banków. Obowiązujące dla kredytów pokrycie w
rzeczywistym (narodowym) pieniądzu wynosi obecnie jedynie około 3.5 %. Wykreowany jako dług
pieniądz krąży w społeczeństwie, pełniąc rolę normalnego pieniądza, w tym samym czasie jednak
dzięki oprocentowaniu dług rośnie. Kwota długu do zwrotu jest większa niż kwota wykreowana w
postaci długu. Dłużnicy wpłacając pieniądz do banku wprowadzają deflację, czyli brak pieniądza na
rynku, (który niekoniecznie wiąże sięze spadkiem cen). W końcu brakuje pieniędzy na spłacenie
wszystkich długów. Pewna ilość kredytobiorców (konsumentów) popada w niemożliwe do spłaty
zadłużenie, wynikające z braku emisji pełnowartościowego pieniądza nie będącego długiem, czyli z
natury odsetkowego systemu finansowego.
Aby zasada prywatnej emisji długów dla społeczeństwa mogła w państwie funkcjonować
i przynosić nielicznym reprezentantom oligarchii finansowej niebotyczne zyski, potrzebna jest
kontrola najwyższych władz w państwie, czyli osadzenie na najwyższych stanowiskach osób
całkowicie powolnych bankierom. Tego rodzaju praktykę zapoczątkowano w Anglii pod koniec
XVII wieku. Wówczas to bankierzy osadzili na angielskim tronie swoją marionetkę; generała wojsk
holenderskich, Wilhelma, księcia orańskiego. W tym celu zaaranżowano wcześniej jego
małżeństwo z Marią, córką panującego Jakuba II. Następnie wywołano zamieszki i usunięto
panującego króla. Była to rewolucja angielska, którą nazwano  chwalebną . Uzależniony od
bankierów  król Billy w 1694 roku scedował na prywatne osoby, w tajemnicy przed parlamentem
i narodem, swój feudalny przywilej emisji pieniądza. Od tego czasu do dzisiaj Anglicy toną w
długach. W 1698 roku (po czterech latach) dług wzrósł z 750 tysięcy do 16 milionów funtów. W
1815 roku zadłużenie osiągnęło 885 milionów funtów, a w 1945 roku brytyjski dług narodowy
wobec anonimowych akcjonariuszy Banku Anglii wynosił 22 miliardy 503 miliony funtów
szterlingów.
Dzisiaj największymi bankrutami na świecie są chyba Amerykanie, bowiem wszystkie ich
pieniądze są emitowane jako dług wobec prywatnego  Funduszu Rezerwy Federalnej . Monopol
FED na emisję został wprowadzony w noc wigilijną 1913 roku, przez garstkę senatorów.
Amerykanie do dzisiaj nie mogą uwolnić się od zmory prywatnego pieniądza, a prezydenci
emitujący narodowe banknoty w miejsce prywatnych  federalnych byli po prostu zabijani  jak np.
John F. Kennedy. Narodowe banknoty wprowadzone przez Kennedy ego, po jego śmierci wycofano
z obiegu.
W dzisiejszej Polsce rolę  króla Billy odegrał Leszek Balcerowicz, który jako szef NBP
wyzbył się prawa do emisji narodowego pieniądza przez NBP. Legalna, konstytucyjna emisja
pełnowartościowego pieniądza, którego nie trzeba zwracać, została zastąpiona
nieokiełznaną kreacją długów dla Polaków, której dokonują banki prywatne.
C. Kategoryczne żądanie zwrotu długów rzekomych jako przejaw oszustwa.
Prywatni bankierzy i powolni im państwowi urzędnicy  realizatorzy rzekomego
zadłużenia narodów  nie chcą oczywiście słyszeć o zasadzie anulowania długów. Nie po to utkali
misterny system bankowego zadłużania ludzi, aby rezygnować z efektów swojej
 pracy . Bankierzy i akcjonariusze banków chcą bezpiecznie konsumować zyski z  produktów
finansowych , więc po pierwsze; kategorycznie domagają się spłaty wszelkich zobowiązań, po
drugie; kształtują obowiązujące prawo - licząc na nieświadomość ludzi, którzy je
uchwalają. Dobrym przykładem takich działań w Polsce jest np. Ustawa o przeciwdziałaniu
niewypłacalności oraz o upadłości osoby fizycznej.
(Moją krytykę Projektu tej ustawy można przeczytać na stronie:
http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/df07.html
D. Wskazania do innego rozwiązania kwestii zadłużenia i niewypłacalności
Przeciwdziałanie niewypłacalności powinno polegać przede wszystkim na powrocie do emisji
pełnowartościowego pieniądza Pro Publico Bono przez NBP, który jest wyrazem monetyzacji
przyrostu dóbr. Nie ma żadnych powodów, aby oddawać prywatnym bankom prawo takiej emisji,
tym bardziej, że należy ono konstytucyjnie właśnie do NBP. (Powrót do emisji można
osiągnąć poprzez odpowiednie zmiany personalne, nie tylko w NBP).
Pieniądz wyemitowany przez prywatne banki należy zalegalizować, stanowi on bowiem
wynagrodzenie producentów użytecznych dóbr. Kwoty kredytów spłacone do tej pory przez
kredytobiorców powinny pozostać własnością banków, na zasadzie umorzenia należności banku
wobec jego klientów. (Bank byłby zwolniony z wypłaty klientom, kwot spłaconych już kredytów.
Byłoby to formą  urealnienia stanu prawnego w stosunku do rzeczywistych stosunków
gospodarczych poprzez zwolnienie dłużnika z obowiązku przymusowego spełnienia świadczenia,
którego wierzyciel i tak nie dochodzi ). Trzeba dostrzec to, iż w istocie rzeczy to prywatny bank
jest dłużnikiem społeczeństwa, (a nie odwrotnie), gdyż emitował pieniądze (i robi to nadal) na
zasadzie samowoli i dublowania prawa własności do pieniądza należnego producentom dóbr.
Dzialalność taka jest niezgodna z duchem prawa, choć od dawna stała się niechlubnym obyczajem.
Patrz: http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/df12.html
Natomiast niespłacone zobowiązania kredytobiorców wobec banków należy
anulować, wówczas kiedy kwoty spłacone przekraczają 3.5% wartości kredytu netto, gdyż nie ma
powodu, aby kontynuować przejmowanie społecznej własności przez banki. Byłoby to podobne
do  strząśnięcia długów , jakiego dokonał Solon w VI wieku p.n.e., ale trzeba pamiętać, iż w tym
przypadku są to długi rzekome a nie rzeczywiste.
Należy także zlikwidować nadmierne zadłużenie obywateli wobec państwa (rzeczywista a nie
fikcyjna abolicja podatkowa), aby odbudować moralnie i finansowo polskie społeczeństwo
udręczone deflacją. Powrót do emisji Pro Publico Bono z łatwością wynagrodzi państwu
tę  stratę , a uwolnione w ten sposób środki finansowe i tak zasilą gospodarkę bezpośrednio,
(zgodnie z potrzebami ludzi i wymogami rynku).
Ponadto warto rozwijać w Polsce bankowość bezodsetkową (opisaną w 6 numerze Demokracji
Finansowej), która rozwija się obecnie na świecie, zapewnia bankom godziwe zyski i pozwala
uniknąć kredytowych pułapek i kryzysów finansowych, jakie cyklicznie nawiedzają
społeczeństwa, w których władzę sprawują rzecznicy oprocentowania dodatniego oraz
odsetkowego systemu finansowego.
" Tagi:
" bankowość bezodsetkowa
" przedawnienie roszczeń
" prawo roku siódmego
" abolicja podatkowa
" anulowanie dlugów
" dług
943 odsłon | zgłoś nadużycie | do obserwowanych
skomentuj
1
2
3
4
5
Średnia ocena: 5.0 (5 głosów)
PRZECZYTAJ TAKŻE
" Zażądał od PKO Banku Polskiego 200 mln zł
odszkodowania
czytaj więcej VA BANQUE Va Banque21.01.20127
" Ultimo, albo rozdziobią nas Kruki
czytaj więcej VA BANQUE Humpty Dumpty17.01.20126
" Znaków ciąg dalszy...
czytaj więcej SPOAECZECSTWO eonmark16.01.20122
KOMENTARZE
skomentuj
" @Jacek Rossakiewicz
Piszę to na NE o tej "technologii oszustwa" prawie rok. Zapewniam Pana że tej konstatacji
"...Dług rzekomy jest rodzajem perfekcyjnie zorganizowanego oszustwa, bazującego
najpierw na manipulacji świadomością ludzi, a pózniej na manipulacji prawem..." tu na NE
nie dopuszcza do swojej świadomości więcej niż kilkunastu blogerów. To jest porażające.
Gdyby się Pan zapytał przeciętnego blogera : skąd się biorą pieniądze, to w 99%
przypadków uzyskałby Pan odpowiedz - pieniądze są bo były.
O ile szwindel prowadzony przez banki komercyjne (wtórna emisja pieniądza - pieniądz
bankowy) już jakoś się przebija, to o szwindlu pierwotnej emisji pieniądza przez banki
centralne tu wie naprawdę kilka osób i jest to ta elita, która powinna się zjednoczyć. Brakuje
naprawdę niewiele. Według mojej oceny niewiele już potrzeba, aby dokonać przełomu.
Zgadzamy się, że emisję pierwotną należy "rozproszyć wśród obywateli". Czyli już te 90%
kwestii jest poza nami. Należałoby jeszcze dogadać się co do sposobu rozproszenia tej
emisji. Próbowałem tę dyskusję zainicjować notką:
http://nikander.nowyekran.pl/post/45381,pomozmy-proroctwom-keynesa
Odzew był taki sobie. Może udałoby się namówić redakcję NE na przebadanie
poszczególnych pomysłów przy pomocy badania ankietowego? Proszę nad tym pomyśleć.
Pozdrawiam
nadużycie link skomentuj
nikander 14.01.2012 10:12:00
" Autor
Świetny tekst, szkoda że tak mało ludzi rozumie zasady bandyckiego działania bankierów.
Pozdrawiam serdecznie.
nadużycie link skomentuj
Schoppenka 14.01.2012 10:55:34
" @autor
Bardzo interesujący artykuł... Szkoda , że nasi rządzący go nie znają..
nadużycie link skomentuj
222 Legionista 14.01.2012 12:32:55
" @222 Legionista & @admin
To powinno być na jedynce i powisieć ze dwa dni.
nadużycie link skomentuj
nikander 14.01.2012 12:48:22
" @nikander
Dokładnie, powinno wisieć i z tydzień :) ale żeby lepiej się czytało rozbił bym to na 2 (1-a,
2-b) lub 3 części (1-a, 2-b, 3-c,d) :))
I tutaj prośba do Pana Jacka żeby takie długie artykuły pisał w częściach, treść będzie lepiej
przyswajalna przez ludzi :)
nadużycie link skomentuj
Archetyp 14.01.2012 14:29:46
" @autor @nikander @222 legionista and @paru innych
-- cytat --
aby odbudować moralnie i finansowo polskie społeczeństwo udręczone deflacją
-- koniec cytatu ---
Przez tę deflację, nie śpię po nocach.
W zasadzie powinno wystarczyć za komentarz, ale...
-- cytat ---
Amerykanie do dzisiaj nie mogą uwolnić się od zmory prywatnego pieniądza
--- koniec cytatu ---
Gdyby żyli w PRL-u, na Kubie, w Korei Północnej, takiej "zmory" by nie przeżywali :-))
-- cytat ---
Ponadto warto rozwijać w Polsce bankowość bezodsetkową ...., która rozwija się obecnie na
świecie
-- koniec cytatu --
W cuda Pan wierzy. Już lepiej wierzyć w marsjan, elektrino lub w profesora Bazijewa i
waldemara.m, który jest jego prorokiem.
:-)))
Już widzę, jak wszyscy tłoczycie się w kolejce, by złożyć oszczędności w "bezodsetkowym"
banku lub banku, który udziela pożyczek i je daruje.
Chętnie zrobię zdjęcie. :-)))
nadużycie link skomentuj
nonscolar 14.01.2012 20:46:07
" @Autor
Wszyscy wiemy, że współczesny system bankowy jest poprostu bardzo wyrafinowanym
narzędziem OKRADANIA ludzi (całego społeczeństwa, dosłownie) - ja nazywam to nawet
dosadniej:
http://freedom.nowyekran.pl/post/41916,zbiorowy-gwalt-ekonomiczny
Dlatego uważam, i głośno to proponowałem nie raz - że to powinno nas zjednoczyć - bo to
jedyne co mamy ze sobą wspólnego - WSZYSTKICH nas podstępem okradają (nawet z
bogactwa, które dopiero wypracujemy!)
Nie mogę uwierzyć - że "wielcy" Nowego Ekranu tego nie widzą, tylko próbują
mobilizować naród pod szyldem "prawicy", "honoru" lub "ojczyzny".
To szlachetne, oczywiście - ale bardzo naiwne - z prostego powodu: każdy rozumie te
pojęcia po swojemu, i są one tak obszerne, że właściwie nic z nich nie wynika - bo każdy
chce być prawy, honorowy i miłować ojczyznę (każdy po swojemu oczywiście)
Dlatego cieszę się, że Pan tu dołączył - może Panu uda się przemówić do rozsądku tym,
którzy tu dowodzą. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
I ponawiam apel - jedyne co nas naprawdę łączy to fakt, że jesteśmy "sprzedawani w
niewolę" - bardzo dosłownie - w niewolę czyli przymus oddawania komuś innemu owoców
naszej pracy.
PS. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę, że anulowanie dzisiaj kredytów (czyli tych
rzekomych długów) - byłoby zbrodnią wobec wszystkich tych, których nie stać dzisiaj
nawet na kredyt - a więc tych naprawdę najuboższych. Proszę pomyśleć:
"Bogatsi" sąsiedzi pokupowali sobie domy/mieszkania na kredyt, które teraz okazuje się, że
dostają w prezencie za pół darmo - a Ci najbiedniejsi, nie dość, że byli biedni - to "wszyscy
wokół" dostali jeszcze nieruchomości w prezencie.
Mam inny - moim zdaniem dużo ciekawszy pomysł na rzekome długi - ale o tym
pomówimy - kiedy już się ZJEDNOCZYMY PRZECIWKO tej wyrafinowanej kradzież jaką
jest współczesny system bankowy (oraz istnienie tzw. rynków finansowych w ogóle)
Mam nadzieję, że dożyję tej chwili i będziemy mieli o czym rozmawiać ;)
nadużycie link skomentuj
Freedom 14.01.2012 22:56:27
" POLSKA ZOSTAAA SPRZEDANA!!!
PRZEPRASZAM, WIEM, ŻE TO NIE NA TEMAT, ALE WKLEJAM TEN LINK,
PONIEWAŻ SYTUACJA JEST DRAMATYCZNA!
PROSZ UWAŻNIE OBEJRZEĆ TEN MATERIAA:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RvwEGLrATAk
OD 1.01 ZACZAA OBOWIZYWAĆ NOWA USTAWA O PRAWIE GEOLOGICZNYM.
NARÓD MUSI POZNAĆ PRAWD, KTÓRA JEST SKRYWANA PRZEZ RZD!
NIKT JESZCZE NIE PODJA TEGO TEMATU, A PRZECIEŻ TU CHODZI O NASZE
SAMOSTANOWIENIE!
PROSZ, LINKUJCIE TEN FILM - NIECH DOWIE SI O TYM JAK NAJWICEJ
OSÓB!
nadużycie link skomentuj
Czarne Pantery 2 14.01.2012 23:27:30
" @nikander i pozostałe osoby komentyjące
Wiem że Pisze Pan o tym długo, gratuluję i cieszę się. Wiem jak trudno jest uzyskac odzew
od innych ludzi (czytelników), ale nie przejmowałbym sie tym zbytnio, dopóki nie idziemy
do wyborów. Po mału ludzie edukują sie i zmieniają swoje poglądy, choć na zewnątrz tego
nie widać. Docierają do mnie informacjie o rozumieniu sytuacji finansowej w
spoleczeństwie, pomimo zmowy milczenia mediów głównego nurtu, dezinformacji i akcji
ośmieszania krytyki oprocentowania dodatniego prowadzonej przez "agentów" cywilizacji
lichwiarskiej. Kiedy wydałem Demokracje finansową w 2003 roku, temat był egzotyczny, a
pozytywnych reakcji było może 5. Teraz większośc ludzi czytających portal DF zgadza sie z
tezami tam zawartymi i intersesują się tematem. Jest z tym coraz lepiej - choć (bowiem)
finansowo jest coraz gorzej.
Freedom - niech Pan sie nie martwi o najbiedniejszych o nich tez zadbamy, niekoniecznie
przez kredyt. Co do najbogatszych którzy skorzystaja na umorzeniu kredytów, nie trzeba być
zawistnym. Można także ich zobowiazania kredytowe przenieść na skarb państwa i
zaoferować spłatę bezodsetkową - to także duża korzyść finansowa, a pozyskane środki
przeznaczyć na mieszkania np. lokatorskie dla bezdomnych lub najbiedniejszych.
Nonscolar - bankowość bezodsetkowa to rezygnacja z odsetek a nie z zysków. Zysk jaki tam
występuje to zysk realny pochodzacy z rozwoju rzeczywistej gospodarki, a nie tzw.
wirtualny zysk poprzez wyzysk i transfer ryzyka na kredytobiorcę. Ciągle polecam naukę ,
bo chełpienie swoim brakiem wyksztalcenia nie przynosi pozytywnych efektów:
http://demokracja-finansowa.pl/df13.html
http://demokracja-finansowa.pl/df06.html
Freedom - ja mam nadzieję na integrację i widzę taką tendencję u Pana Opary i w redakcji
NE. Tak więc bądzmy dobrej myśli. :)
nadużycie link skomentuj
Jacek Rossakiewicz 15.01.2012 02:57:52
" @Jacek Rossakiewicz
> Co do najbogatszych którzy skorzystaja na umorzeniu kredytów, nie
> trzeba być zawistnym
Uuuu Panie Jacku, widzę, że Pan na poważnie o tym pisze...
Cóż pozostaje mi tylko zwrócić uwagę Panu i pozostałym czytelnikowm, że umorzenie
kredytów jest równoznaczne z LIKWIDACJ depozytów.
Bo tak działa system bankowej rezerwy częściowej - i nie ma to nic wspólnego z zawiścią.
Jeśli umorzyłby Pan kredyty dzisiaj - to jutro WSZYSCY pozostali mają
WYCZYSZCZONE konta do zera.
Nie ma z czego kupić żywności - nie ma z czego wypłacić pracownikom pensji, nie ma z
czego zapłacić dostawcom, nie ma za co produkować dóbr.
O aspekcie moralnym, o którym już pisałem nawet nie wspominam tym razem....
Mam szczerą nadzieję, że jednak przekona się Pan do innego rozwiązania, które sam Pan już
widzi, i które jest nieporównywalnie bardziej moralne, uczciwe i sensowne:
> Można także ich zobowiazania kredytowe przenieść na skarb państwa
ale do tego jeszcze daleka droga - dlatego najpierw musimy się zjednoczyć przeciwko
wyrafinowanemu procederowi wypłukiwania bogactwa z naszych kieszeni przez
współczesny system bankowy oraz tzw. rynki finansowe.
Pozdrawiam
nadużycie link skomentuj
Freedom 15.01.2012 16:38:21
" @Freedom
Napisałem wyraznie, iż >>Pieniądz wyemitowany przez prywatne banki należy
zalegalizować, stanowi on bowiem wynagrodzenie producentów użytecznych dóbr
nadużycie link skomentuj
Jacek Rossakiewicz 18.01.2012 02:56:41
" @Jacek Rossakiewicz
(uzupełnienie skróconego tekstu) Pieniądz wykreowany przez bank jest wlasnoscią
producentów dóbr i po legalizacji nie znika on z banku. Nie ma zatem likwidacji depozytów.
Jest tylko likwidacja drugiego (bankowego) tytułu własności do tego pieniadza, jaką
wprowadza sam bank.
Bankowa kreacja nie opiera się przecież na depozytach, ale na rezerwie częściwej - jak sam
Pan pisze, a ta rezerwa nie wynosi przecież 100% a znikome 3,5%. Dlatego ta operacja jest
możliwa i co ważniejsze potrzebna. Dług jest fikcją, choć świadomość tego jest zwalczana.
Taka operacja musi przebiegać stopniowo, bo inaczej grozi nam inflacja, na skutek
pojawienia się olbrzymiej masy finansowej na rynku po likwidacji dlugu. Dlatego przejęcie
spłaty należności przez skarb państwa pozwoli zarządzać tym pieniądzem w czasie. Korzyść
dla kredytobiorców i tak jest wielka z powodu umorzenia odsetek, taki kredyt może tez być
oprocentowany ujemnie - to wszystko można ustalić w/g potrzeb.
nadużycie link skomentuj
Jacek Rossakiewicz 19.01.2012 03:09:02
" @Jacek Rossakiewicz
Panie Jacku, jeśli dobrze Pana zrozumiałem - to obawiam się, że przeoczył Pan rzecz
najważnieszją w tym całym mechanizmie!
1. Rezerwa wynosi znikome 3,5% - zgadza się.
2. Dług jest fikcją - zgadza się. (a właściwie wykreowany pieniądz jest fikcją, dług spłaca
Pan swoja prawdziwą krwawicą)
3. Bankowa kreacja nie opiera się na depozytach - NIE PRAWDA - mało, że się opiera
całkowicie na depozytach - to bez depozytów NIE JEST w ogóle możliwa!
> Pieniądz wykreowany przez bank jest wlasnoscią producentów dóbr
Ten pieniądz w ogóle NIE ISTNIEJE - nie jest niczyją własnością - bo go nie ma! Zaciąga
Pan w banku DAUG - który jest fikcją właśnie dlatego, że tych pieniędzy nie ma - ale
spłacić Pan musi prawdziwe pieniądze, które Pan dopiero wypracuje !!!
Bierze Pan z banku fikcyjne 400 tyś kredytu, za pośrednictwem banku płaci Pan nimi za
mieszkanie developerowi, developer dostaje je na konto, przelewa z nich pensje dla swoich
pracownikow i podwykonawców - wszystko za pośrednictwem banków, itd.
Wszyscy obracacie pieniędzmi których NIE MA, obracacie cyferkami na kontach - jedni
biorą kredyty, mają dług - ale inni przecież te pieniądze dostają od tych pierwszych jako
zapłatę - i trzymają je w bankach jako swój depozyt !!!
To, że obraca Pan, nieświadomy niczego, fałszywkami pożyczonymi z banku, czyli
pieniędzmi których NIE MA - jest możliwe TYLKO DLATEGO, że obraca Pan nimi ZA
POŚREDNICTWEM BANKÓW - bo Pan, albo ten komu Pan zapłaci za mieszkanie
DEPONUJE te pieniądze w banku !!!!!!
Powtarzam Panu - i proszę to potraktować bardzo poważnie - umorzenie kredytów oznacza
likwidację depozytów - czyli wyczyszczenie wszystkich kont !!!
Bo prawdziwych pieniędzy jest tylko 3,5% !!!!!!!!!!!!
A reszta, 96,5% jest fikcją wykreowaną poprzez KREDYT, który ktoś inny przyjmuje jako
zapłatę, i deponuje w banku.
Przecież na tym ten gwałt ekonomiczny właśnie polega, że obracamy pieniędzmi, których
nie ma - (pompując przy okazji inflację i wzrost cen) - a spłacić musimy bankom
PRAWDZIWE pieniądze, które dopiero zarobimy ciężką pracą !!!!!!!!!!!!!
Nie wolno Panu tego przeoczyć !
nadużycie link skomentuj
Freedom 19.01.2012 15:43:13
" c.d.
PS. temat zbyt poważny, żeby "zniknął" w komentarzach - zapisałem to w formie notki:
http://freedom.nowyekran.pl/post/48789,czy-dlugi-rzekome-nasze-kredyty-mozna-umorzyc
nadużycie link skomentuj
Freedom 19.01.2012 18:09:31
" @Freedom
Nie przyjmuje Pan do wiadomości moich słow o legalizacji pieniądza wykreowanego przez
banki i stąd to nieporozumienie.
Bank kreuje elektroniczne środki rozliczeniowe na potrzeby kredytobiorcy i one stanowią
dla niego dług. Te same środki są wolne od długu jako elektroniczne kwoty na koncie np.:
dewelopera i pełnią rolę rzeczywistych pieniędzy, choć są tylko zapisem (są ona także
wymieniane na prawdziwe pieniadze - banknoty NBP - pod pewnymi warunkami, o których
nie będę tutaj wspominał) Pensje wypłacone robotnikom przez dewelopera są także
pieniędzmi wolnymi od długu.
Legalizacja tych pieniędzy to uznanie ich i pozostawienie na rynku lub w banku. Umorzenie
długu dotyczy tylko długu kredytobiorcy i nie likwiduje żadnych pieniędzy, likwiduje tylko
dług wobec banku.
Ten dlug może byc zlikwidowany jednorazowo i calkowicie na czym korzystają po pierwsze
i przede wszystkim kredytobiorcy. Może to kogoś razic jako niesprawiedliwe, wobec tego
zobowiazania kredytobiorcy może przejąc skarb państwa i zarzadzać pozyskiwanymi
pieniądzmi. Przede wszystkim jednak warto wówczas odejść od oprocentowania tych
pieniędzy, znieść wyzysk., ponadto kredyt taki może być oprocentowany ujemnie jak
zaistnieje taka potrzeba z czasem nawet umorzony. Istnieje wiele dróg postepowania w tej
sprawie, w zależności od stanu gospodarki, spoleczeństwa i kredytobiorcy.
Niech Pan nie patrzy na te sprawy z punkty widzenia obecnej polityki bankowej. Bo bank
oczywiscie tak powie, iż likwidacja dlugu to likwidacja pieniędzy, ale nie jest to prawda - to
tylko bankowy sposób widzenia tych spraw i demagogia.
Proponowany program zmian polega na innym traktowaniu pieniadzy, zgodnie z
rzeczywistymi zależnosciami, a nie zgodnie z bankową ideologią, wykreowaną w celu
uzyskiwania zysku kosztem spoleczenstwa.
nadużycie link skomentuj
Jacek Rossakiewicz 19.01.2012 23:08:56
" @Freedom
Wydaje mi się, że jednak Pan Jacek ma rację. System finansowy nie rozróżnia tak jak Ty
piszesz pieniędzy "prawdziwych" od "nieprawdziwych". W momencie gdy bank wykreował
pieniądz udzielając kredytu, te dodatkowe pieniądze wywołały inflację, a więc złożyli się na
nie wszyscy obywatele posiadający pieniądze. Dlatego nie zgadzam się, że kredyt należy po
prostu umorzyć - powinno przejąć go Państwo i dochód z tego kredytu (z odsetkami na
poziomie inflacji) redystrybuować - najlepiej poprzez zmniejszenie podatków.
nadużycie link skomentuj
Logik 20.01.2012 13:21:21
" @Jacek Rossakiewicz
> Nie przyjmuje Pan do wiadomości moich słow o legalizacji pieniądza
> wykreowanego przez banki i stąd to nieporozumienie.
> Legalizacja tych pieniędzy to uznanie ich i pozostawienie na rynku lub
> w banku. Umorzenie długu dotyczy tylko długu kredytobiorcy i nie
> likwiduje żadnych pieniędzy,
> Bank emituje środki rozliczeniowe, których używamy, emituje je jako
> długi. Można te długi umożyć, a środki zalegalizować jako normalny
> pelnowartosciowy pieniadz.
Panie Jacku,
rozumiem i przyjmuję do wiadomości to co Pan proponuje - ale Pan nie zdaje sobie chyba
sprawy, że NIE MOŻNA zalegalizować czegoś, czego nie ma!
Legalizacja pieniądza, którego fizycznie nie ma - a którą Pan proponuje - to ładnie brzmiące
słowo-wytrych ale technicznie oznacza tylko jedno: DODRUKOWANIE tych pieniędzy,
które do dzisiaj wykreował za pomocą oszustwa system bankowy.
Legalizacja tych pieniędzy - to poprostu legalizacja oszustwa i uniewinnienie oszustów.
W rezultacie to co Pan proponuje jest dokładnie tym samym oszustwem, które uprawiają
dzisiaj banki - z tą różnicą, że robi Pan z kredytobiorców BENEFICJENTÓW tego oszustwa
- a ofiarami czyni resztę społeczeństwa bo PRZERZUCI PAN na nich koszt spłaty tych
umorzonych kredytów!
Tego Pan nie dostrzega w proponowanym rozwiązaniu!
Oszustwo banków nie polega na udzielaniu kredytów - kredyt jest dobrowolną umową
między kredytobiorcą a bankiem.
Oszustwo polega na tym, że banki obracają pieniędzmy, których fizycznie NIE MA, które
NIE ISTNIEJ!
A Pan proponuje je zalegalizować - czyli wydrukować!
Dom trzeba zbudować - jego realny koszt to kilkanaście (kilkadziesiąt) lat pracy jednego
człowieka.
Dawniej trzeba było na dom zapracować, odłożyć i kupić.
Dzisiaj, dzięki kredytowi można dom najpierw kupić - a potem na niego zapracować - i to
jest jedyna różnica - bo realny koszt domu jest jakiś - i nie da się zrobić go za darmo.
Gdyby banki pożyczały na ten cel pieniądze, które fizycznie istnieją, które mają w
dysposyzji - w ogóle nie byłoby problemu - to byłaby uczciwa praca bankierów - tzn.
ORGANIZOWANIE pieniędzy - i za to należałaby im się zapłata w postaci zysku z kredytu.
TAK BYAOBY NORMALNIE.
I normalne by było - że zaciągnięty kredyt trzeba spłacić - bo na dom trzeba zapracować
(gdyż za darmo nie powstał!)
Dzisiaj niestety banki pożyczają pieniądze, których NIE MAJ, które fizycznie NIE
ISTNIEJ!
I na tym polega to OSZUSTWO! Na tym polega ta wyrafinowana kradzież.
Banki nie okradają kredytobiorcy - tylko okradają CAAE SPOAECZECSTWO - bo
wprowadzają do obiegu dodatkowy pieniądz (fikcyjny) - wykreowany z powietrza - a całe
społeczeństwo PONOSI KOSZT tej "księgowej emisji" - w postaci ROSNCYCH CEN na
skutek spadku wartości pieniądza.
Mało tego, banki czerpią zyski, na które nie zapracowały - właśnie dlatego, że nie muszą
UCZCIWIE organizować pieniędzy - tylko mogą je sobie kreować "jednym kliknięciem
myszki" !!
Nie może Pan dać komuś czegoś - czego Pan nie posiada.
Jeśli chce Pan komukolwiek coś DAĆ - musi Pan to ZABRAĆ komuś innemu.
Dzisiaj banki tak naprawdę nie tworzą pieniedzy "z niczego" - tylko ZABIERAJ JE
całemu społeczeństwu bez przerywania snu, w postaci podatku inflacyjnego.
NA TYM POLEGA TEN PRZEKRT, to oszustwo - ta wyrafinowana kradzież !!!
To co Pan proponuje - umorzenie długów i legalizacja wykreowanych przez banki pieniędzy
- to ciągle TEN SAM mechanizm - tylko oprócz banków te zrabowane społeczeństwu
pieniądze przypadną w udziale również obecnym kredytobiorcom.
Mówiąc bardzo obrazowo - zamist "jednego złodzieja" (banków) - proponuje Pan
NIEŚWIADOMIE podzielenie łupów pomiędzy wielu złodzieji (robiąc z kredytobiorców
złodzieji).
Ja to dostrzegam - i apeluję do Pana o chłodne spojrzenie - z pewnością Pan też do
dostrzeże.
Dlatego pomysł, który Pan podaj "na marginesie jako ewentualność":
> Może to kogoś razic jako niesprawiedliwe, wobec tego zobowiazania
> kredytobiorcy może przejąc skarb państwa i zarzadzać pozyskiwanymi
> pieniądzmi.
jest DUŻO LEPSZYM pomysłem - i z całego srerca zachęcam Pana do postulowanie
takiego właśnie rozwiązania.
Żeby zobowiązania kredytowe stanowiły wpływ do budżetu - o który pomniejszy się podatki
- zaczynając od dochodowego.
Tym sposobem - tak jak całe społeczeństwo dzisiaj TRACI na oszustwie banków - tak całe
społeczeństwo na tym zacznie ZYSKIWAĆ
(również kredytobiorcy, bo będa płacić - jak wszyscy - mniejsze podatki)
Jest to jedyne sensowne rozwiązanie problemu kreacji pieniądze przez system bankowy -
prędzej czy pózniej stanie się to jasne dla wszystkich.
Pozdrawiam
nadużycie link skomentuj
Freedom 20.01.2012 13:39:39
" @Logik
W momencie gdy bank wykreował pieniądz udzielając kredytu, te dodatkowe pieniądze
wywołały inflację, a więc złożyli się na nie wszyscy obywatele posiadający pieniądze.
Dlatego nie zgadzam się, że kredyt należy po prostu umorzyć - powinno przejąć go Państwo
i dochód z tego kredytu (z odsetkami na poziomie inflacji) redystrybuować - najlepiej
poprzez zmniejszenie podatków.
BRAWO !!! Jest dokładnie tak jak Pan pisze!
Uważam dokładnie tak samo i cieszę się, że zwolenników tego rozwiązania jest co najmniej
dwóch :)
nadużycie link skomentuj
Freedom 20.01.2012 13:41:12
" @Freedom
Dobrze, że się zgadzamy odnośnie kredytu, natomiast nie wydaje mi się żeby
zabranie/umorzenie kredytu z banku powodowało wyzerowanie depozytów tak jak pisałeś.
Tu stoję po stronie Pana Jacka: te pieniądze i tak już są w obrocie, ich nowy właściciel ma
prawo je wypłacić, obojętnie czy kredyty w banku zostały umorzone czy przeniesione do
Skarbu Państwa.
nadużycie link skomentuj
Logik 20.01.2012 15:31:48
" @Logik
> te pieniądze i tak już są w obrocie, ich nowy właściciel ma prawo je
> wypłacić, obojętnie czy kredyty w banku zostały umorzone czy
> przeniesione do Skarbu Państwa.
Te pieniądze nie istnieją fizycznie (96,5% z nich nie istnieje) - są w obrocie tylko jako
zapisy elektroniczne na kontach - i żeby właścicel mógł je wypłacić - trzeba je będzie
DODRUKOWAĆ jeśli umorzy się kredyty.
..dlatego proponuję skupmy sie na tym co do czego się zgadzamy i co sam napisałeś - bo to
jest jedyne rozwiązanie:
> Dlatego nie zgadzam się, że kredyt należy po prostu umorzyć -
> powinno przejąć go Państwo i dochód z tego kredytu
> (z odsetkami na poziomie inflacji) redystrybuować - najlepiej
> poprzez zmniejszenie podatków.
nadużycie link skomentuj
Freedom 20.01.2012 15:55:28
" @Logik
PS. żeby to obrazowo wyjaśnić musiałbym się posłużyć rysunkiem - co w komentarzach jest
dość kłopotliwe - może wyjaśnię to kiedyś w osobnej notce - ale wydaje mi się, że skoro
doszliśmy do porozumienia co do praktycznego rozwiązania - to wyjaśnienie teorii za nim
stojacej jest drugorzędną sprawą - i nie ma o co kruszyć w tej chwili kopii
;)
nadużycie link skomentuj
Freedom 20.01.2012 16:00:45
" @ Logik @Freedom
@Logik (13.21)
Oczywiście, że państwo może przejąć spłatę środków wykreowanych przez bank w postaci
kredytu i używać tych pieniędzy dalej na potrzeby innych ludzi lub całego społeczeństwa ( a
przy okazji uwolnić kredytobiorcę od nadmiernego zadłużenia w postaci płacenia wysokich
odsetek).
Zaproponowałem to w komentarzu z dnia 15.01.2012 02:57 jako wariant innego
rozwiązania w celu likwidacji rzekomego zadłużenia wobec banków.
Powiększanie zadłużenia kredytobiorców o koszt inflacji (co Pan propnuje) może mieć
miejsce, ale ja bym tego nie zalecał. Zmiana sytuacji finansowej byłaby możliwa dopiero po
odzyskaniu finansowej suwerenności, a wówczas inflacja i jej poziom zależeć będzie od
władz monetarnych państwa (RPP i NBP) oraz od pracy całego społeczeństwa  nie jest
uzasadnione, aby kredytobiorca pokrywał straty wynikające z błędów innych osób.
@ Freedom
Środki rozliczeniowe kreowane przez banki istnieją i pełnią obecnie funkcje pieniędzy,
stanowią ok. 90% masy monetarnej a Pan twierdzi, że ich nie ma. Otóż one są i nie musza
być wcale drukowane. Funkcjonują w postaci niematerialnego znaku. (Po ok. 24 wiekach
ziściła się koncepcja pieniądza, jaką miał Platon  choć nie zostały jeszcze uzdrowione w
90% stosunki własnościowe dotyczące emisji tego niematerialnego pieniądza  znaku).
Maja koncepcja zakłada właśnie uzdrowienie stosunków własnościowych dotyczących tego
pieniądza emitowanego jako niematerialny znak. Bank dubluje prawo własności i to jest całe
nadużycie. Te pieniądze są i funkcjonują w społeczeństwie. Balastem i oszustwem jest tylko
zdublowane prawo własności. Tych pieniędzy nie trzeba drukować aby one były. (legalizacja
tez nie polega na wydruku ale na usankcjonowaniu ich prawem naturalnym i stanowionym)
Trzeba zarządzać tymi pieniądzmi aby ich nadmiar nie wywołał inflacji  dlatego trzeba ja
na rynek wprowadzać stopniowo  ale to też jest możliwe dopiero po odzyskaniu
suwerenności finansowej. Polecam mój artykuł o Nowej architekturze finansowej
http://demokracja-finansowa.pl/df12.html tam jest to opisane bardziej dokładnie.
Spieszy się Pan z fałszywymi zarzutami wobec mnie  opartymi na błędnych przesłankach.
Nie wiem czy wynika to z Pana braku zrozumienia, czy ze złych intencji, ale wiem, że nie
ma to żadnych podstaw. Proponowane rozwiązanie jest naprawą oszustwa a nie nowym
oszustwem, społeczeństwo nie będzie musiało spłacać umorzonych kredytów  to wszystko
są jedynie wady Pana rozumowania.
Nie ma mowy o dobrowolności umów pomiędzy bankiem a kredotobiorcą  powtarza Pan
stare bankierskie kłamstwo. Po pierwsze koszt kredytu spłaca całe społeczeństwo, nawet Ci
ludzie którzy nigdy w życiu nie wzięli osobiście kredytu, bo koszt kredytu jest zawarty w
cenie każdego niemal towaru i usługi  średnio 30% ceny to koszty kapitałowe, naliczone
jako koszt spłaty oprocentowanego kredytu przedsiębiorcy. Po drugie po wyeliminowaniu
normalnej państwowej emisji pieniędzy jedyną formą wzrostu masy kapitałowej
(monetyzacja gospodarki) jest właśnie wzięcie kredytu, a jedyny dostępny to bankierski,
oprocentowany, powiązany z kreacją długu. To jest przymus a nie dobrowolność. Może się
to zmienić jedynie poprzez odzyskanie suwerwenności finansowej i powrót do państwowej
emisji Pro Publico Bono, lub poprzez zmianę zasad emisji na emisję dokonywaną
bezpośrednio przez producentów dóbr konsumpcyjnych ( ale to jest zupełnie inny temat).
Monetyzacja rozwijającej się gospodarki wymaga emisji pieniędzy, albo po facie produkcji
(fundusz konsumpcyjny) albo przez produkcją (fundusz inwestycyjny). Mądre zarządzenie
finansami, stymulowanie gospodarki w celu zaspokojenia ludzkich potrzeb - to jest cel
monetarny, który powinien być realizowany przez RPP i NBP. To nie wzrost ilości pieniędzy
jest przyczyną kłopotów, ale sposób w jaki obecnie to się dokonuje, dublowanie prawa
własności czyli emisja pieniędzy jako długu, a nie jako monetyzacji przyrostu dóbr, czyli
premii dla całego społeczeństwa.
nadużycie link skomentuj
Jacek Rossakiewicz 21.01.2012 10:47:07
" @Jacek Rossakiewicz
Panie Jacku,
nie stawiam Panu zarzutów - napisałem wyraznie, że robi Pan to "NIEŚWIADOMIE"
Zgodnie z Pana sugestią - NIE dublujmy dyskusji - dlatego odpowiedziałem Panu w jednym
miejscu, tutaj:
http://freedom.nowyekran.pl/post/48789,czy-dlugi-rzekome-nasze-kredyty-mozna-
umorzyc#comment_351552
nadużycie link skomentuj
Freedom 21.01.2012 13:57:28


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NIEWAZNE DLUGI CZY KROTKI
dlugi sex
Koszt przeciętny długi okres
jak dlugi dziala serwis
Długi pocałunek na dobranoc
przebaczone winy?rowane dlugi jubileusz
Koszt przeciętny długi okres
Rudyard Kipling Dlaczego słoń ma długi nos
09 jak skutecznie skorzystac z ulgi na zle dlugi instrukcja dla wierzyciela
875 Michaels Leigh Bardzo długi weekend
PRZEBACZONE WINY,DAROWANE DŁUGI
Catapillar kop 336D 385C długi zasięg

więcej podobnych podstron