O liście


Seminarium Zakonu Pijarów
List do Diogeneta
List do Diogeneta, anonimowa apologia chrześcijaństwa z II lub pocz. III w., napisana prawdopodobnie w
Aleksandrii w formie listu do wpływowego poganina Diogeneta. Autor listu, pisząc poprawnym językiem
greckim oraz wykorzystując koncepcje filozofii greckiej, przedstawia piękno i doskonałość religii
Chrystusowej w formie łatwo przyswajalnej mentalności greckiej. Liczy 12 rozdziałów.
Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi, ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem. Nie
mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie
odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom
niespokojnych umysłów, nie występują, jak tylu innych, w obronie poglądów ludzkich. Mieszkają w
miastach greckich i barbarzyńskich, jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu,
jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i
wręcz nie do uwierzenia prawa, jakimi się rządzą.
Mieszkają każdy we własnej ojczyznie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak
obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. Każda ziemia obca jest im ojczyzną i każda
ojczyzna ziemią obcą. Żenią się jak wszyscy i mają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych. Wszyscy
dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże. Są w ciele, lecz żyją nie według ciała. Przebywają na ziemi, lecz są
obywatelami nieba. Słuchają ustalonych praw, a własnym życiem zwyciężają prawa. Kochają wszystkich
ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są zapoznani i potępiani, a skazywani na śmierć zyskują życie. Są
ubodzy, a wzbogacają wielu. Wszystkiego im niedostaje, a opływają we wszystko. Pogardzają nimi, a oni
w pogardzie tej znajdują chwałę. Spotwarzają ich, a są usprawiedliwieni. Ubliżają im, a oni błogosławią.
Obrażają ich, a oni okazują wszystkim szacunek. Czynią dobrze, a karani są jak zbrodniarze. Karani,
radują się jak ci, co budzą się do życia. Żydzi walczą z nimi jak z obcymi, Grecy ich prześladują, a ci,
którzy ich nienawidzą, nie umieją powiedzieć, jaka jest przyczyna tej nienawiści.
Jednym słowem: czym jest dusza w ciele, tym są w świecie chrześcijanie. Duszę znajdujemy we
wszystkich członkach ciała, a chrześcijan w miastach świata. Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z
ciała i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata. Niewidzialna dusza zamknięta jest w
widzialnym ciele i o chrześcijanach wiadomo, że są na świecie, lecz kult, jaki oddają Bogu, pozostaje
niewidzialny. Ciało nienawidzi duszy i chociaż go w niczym nie skrzywdziła, przecież z nią walczy,
ponieważ przeszkadza mu w korzystaniu z rozkoszy. Świat też nienawidzi chrześcijan, chociaż go w
niczym nie skrzywdzili, ponieważ są przeciwni jego rozkoszom. Dusza kocha to ciało, które jej nienawidzi,
i jego członki. I chrześcijanie kochają tych, co ich nienawidzą. Dusza zamknięta jest w ciele, ale to ona
właśnie stanowi o jedności ciała. I chrześcijanie zamknięci są w świecie jak w więzieniu, ale to oni właśnie
stanowią o jedności świata. Dusza, choć nieśmiertelna, mieszka w namiocie śmiertelnym. I chrześcijanie
obozują w tym, co zniszczalne, oczekując niezniszczalności w niebie. Dusza staje się lepsza, gdy
umartwia się przez głód i pragnienie. I chrześcijanie, prześladowani, mnożą się z dnia na dzień. Tak
zaszczytne stanowisko Bóg im wyznaczył, że nie godzi się go opuszczać. /nn. 5-6/
http://www.seminarium.pijarzy.pl Kreator PDF Utworzono 24 March, 2010, 21:08


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Lecą liście z drzew
aaa śpiewnik Człowiek z liściem (Elektryczne Gitary)
1125806 Staff Jesienne liscie
marchewka liście
Gdy tak liście cicho gwarzą str 179

więcej podobnych podstron