Impuls Czlowiek Dobry id 220311 Nieznany


Człowiek dobry

2 – wakat



Edward Hajduk

Człowiek dobry

Oficyna Wydawnicza śImpuls”

Kraków 2005

© Copyright by Oficyna Wydawnicza śImpuls”, Kraków 2005

Redakcja wydawnicza:

Ewa łlusarczyk

Korekta:

Beata Bednarz

Projekt okładki:

Ewa Tatiana Beniak

ISBN 83-7308-493-2

Oficyna Wydawnicza śImpuls”

30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5

tel. (012) 422-41-80, fax (012) 422-59-47

www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2005

Spis treœci

Ó

Zródła zainteresowania problemem ..................................................... 9

Kryteria moralnego wartoœciowania .................................................... 13

Czynnoœciowe zdefiniowanie wzoru dobrego człowieka ..................... 19

A. Interweniowanie. Motywy i skutki ................................................ 23

B. Wyrêczanie. Motywy czy skutki? .................................................... 28

C. Pomaganie przez utrudnianie. Skutek czy czynnoœŚ? ................. 33

D. Tworzenie wartoœci. UżytecznoœŚ efektów przed motywami ..... 39

E. Redukcja aspiracji. Motywy i skutki ............................................ 44

F. Dzielenie siê dobrami ................................................................. 46

G. Wzory dobrego człowieka w kształceniu nauczycieli ................. 54

H. Społeczne wartoœci przymusu ..................................................... 57

6 – wakat

W ogóle każdego [...] zdarzenia jest siê sprawcą

przez dany impuls dowolny i każde przeto [...] zdarze-nie jest wtedy naszym dziełem, które siê tym odzna-cza, że ów impuls dowolny był jego przyczyną, chociażby siê tego zdarzenia nie spowodowało umyœlnie ani œwiadomie, ba chociażby siê w chwili impulsu błêdnie mniemało, że ono właœnie nie nastąpi, lub nawet,

że zajœŚ nie może.

(T. Kotarbiąski, Traktat o dobrej robocie, 1965, s. 31)

8 – wakat

Ó

ZRÓDŁA ZAINTERESOWANIA PROBLEMEM

Komu zawdziêczam napisanie kilkudziesiêciu zdaą o wzorach człowieka dobrego obecnych w kulturze grup społecznych polskiego społeczeąstwa? Nie powołujê siê w wykładzie myœli na żadne autory-tety naukowe, moralne, polityczne lub na mądre ksiêgi zaœwiadczające o odrêbnoœci dziejów i dostojeąstwie kultury wielkich grup społecznych.

Korzystam z przywileju użytkownika cudzych myœli, którego pozba-wiony jest użytkownik cudzych pieniêdzy. Pożyczając pieniądze, mu-szê je oddaŚ, a wiedza, od kogo pożyczam, jest niezbêdna do tego, aby zobowiązanie zrealizowaŚ. Pożyczając cudze myœli, nie muszê ich oddawaŚ, stąd pewna beztroska w odnotowywaniu myœlodawcy. Nie mogê też dokładnie odseparowaŚ od siebie myœli pożyczonych od różnych twórców, co wydatnie osłabia moją motywacjê poszukiwania wierzycieli z intencją oddawania tego, czego oddaŚ nie można. Obwiniam o to moją

wiekową już pamiêŚ. Pomysł nazywania różnych wzorów dobrego człowieka obecnych w kulturze grup społecznych pojawił siê w zwyczaj-nych okolicznoœciach. Pomagając młodszemu synowi zapiąŚ koszulê, usłyszałem pytanie: śdlaczego tata mnie wyrêcza?”. W pytaniu tym był

zawarty wyrzut, iż pozbawiam go satysfakcji, jaką daje udane wykony-wanie czynnoœci praktycznej. Wracając myœlą do tego pytania, zorien-towałem siê, że wyrêczając jego autora w zapinaniu koszuli, odbieram mu możliwoœŚ przeżywania zadowolenia złączonego z udanym działaniem, a ponadto ograniczam szansê usamodzielniania siê, stanowiącego stałe Ÿródło satysfakcji dorosłego człowieka. Pod wpływem pytania uœwiadomiłem sobie, że jeden rodzaj pomagania innym nazywa siê wyrêcza-niem. Inne rodzaje pomagania, którymi siê zainteresowałem, również

mają odpowiednie nazwy i są obecne w programach wychowania szkolnego, w pouczeniach rodziców, w manifestach ideologów.

10

E. Hajduk

Uznałem, że trzeba je rozpoznaŚ, opisaŚ i upowszechniŚ, dbając przede wszystkim o ukazanie ich odrêbnoœci. Taka jest geneza mojego zainteresowania wzorami dobrego człowieka.

Dokonując inwentaryzacji rodzajów pomagania, utwierdziłem siê w przekonaniu, że badacz procesu socjalizacji realizowanego w do-wolnej grupie społecznej może poddawaŚ analizie wzory dobrego człowieka włączone w ten proces, ich gradacjê i ustaliŚ typy argumentacji wykorzystywane do wzmocnienia atrakcyjnoœci wzoru uznawanego za najbardziej wartoœciowy przez wychowawców profesjonalnych, rodziców, opiekunów dzieci, twórców programów kształcenia szkolnego, dowódców wojskowych, przełożonych zakonów, misjonarzy, twórców telewizyjnych programów dla dzieci, pisarzy itp. Nazwanie przeze mnie wydzielonych rodzajów pomagania wzorami dobrego człowieka stanowi nastêpstwo przekonania o tym, że w każdej grupie społecznej uczest-niczącej w miêdzypokoleniowym przekazie wartoœci i wzorów kultury upowszechnia siê programowo lub tylko okazjonalnie wiedzê o tym, w jaki sposób członek grupy współtworzy społeczną biografiê różnych kategorii ludzi. Nagradza siê członków postêpujących zgodnie z normami okreœlającymi sposób pomagania innym, a dezaprobuje zachowania rozbieżne z tymi normami. Grupy różnią siê natomiast przydawa-niem wiêkszego znaczenia jednym sposobom pomagania, a mniejszego innym. PowtarzalnoœŚ zachowaą prospołecznych i powtarzalnoœŚ gra-tyfikacji za takie zachowania sprawia, że są one realnymi składnikami wzoru członka grupy społecznej.

Zwolennicy społeczeąstwa domkniêtego, dokładnego okreœlenia obszaru powinnoœci jednostki oraz ustalenia ładu normatywnego w tym obszarze mogą doœwiadczaŚ frasunku wywołanego deklaracją autora.

Sprowadza siê ona do ograniczania w ocenach presji tradycji wymagają-

cej powtarzania postulatów tworzących wzór dobrego człowieka zasty-gły w swojej doskonałoœci. Powtarzanie owych postulatów jest wyzwala-ne nadzieją, że wzór zostanie w pełni zinternalizowany i potwierdzony w zachowaniach kolejnego pokolenia jego adresatów. Natomiast chcê realizowaŚ zamysł mniej ambitny. Myœlê, że satysfakcjê sprawi czytelni-kom udatne sprawozdanie o rozpoznanych w różnych grupach spo-

łecznych definicjach człowieka moralnie dobrego, potraktowanych ty-

Człowiek dobry

11

pologicznie i jednoczeœnie dyzjunktywnie, z położeniem akcentu na od-rêbnoœŚ, a nie podobieąstwa.

Czytelnik winien otrzymaŚ od autora informacjê, w jaki sposób on sam traktuje napisany tekst. Czy nadaje mu wartoœŚ dokumentu naukowego, popularno-naukowego, czy też eseju albo refleksji słabo obra-mowanej postulatami metodologii nauk empirycznych. W moim zamy-

œle tekst, w kształcie aktualnie udostêpnionym do publicznego osądu, jest zbiorem myœli mających swoje Ÿródło w niezamierzonej obserwacji zachowaą wielu ludzi dokonanej okazjonalnie. Na te zachowania zosta-

ły nałożone schematy podziału, które pomogły mi wyodrêbniŚ typy (empiryczne wzory) owych zachowaą i oznaczyŚ je. Obserwacja zachowaą może dostarczaŚ informacji przydatnych do formułowania programów naukowych, tworzenia hipotez, dokonywania podziału (klasy-fikacji, typologii) zachowaą. Nie pozwala natomiast na ustalenie zakresu ich odniesienia przedmiotowego oraz okreœlenia, jaką klasê zachowaą reprezentują. Z tego powodu owe informacje spełniają tylko niektóre standardy narzucone przez nauki empiryczne. W tekœcie brakuje od-wołaą do literatury naukowej oraz wyników badaą empirycznych. Na-sza wiedza o badaniach zachowaą tu opisywanych wskazuje na to, że rozległe badania empiryczne objêły tylko te zachowania, które nazy-wamy interweniowaniem. Inne typy zachowaą nie mają tak bogatej dokumentacji w postaci wyników badaą albo jej nie mają wcale. Osoby zajmujące siê badaniami zachowaą pomocnych (prospołecznych) znają

literaturê przedmiotu.

Niniejszy tekst może sygnalizowaŚ ową dysproporcjê w naukowej dokumentacji wiedzy o różnych typach zachowaą prospołecznych. Osoby niezajmujące siê profesjonalnie badaniami takich zachowaą mogą byŚ ukontentowane uzyskaniem informacji o charakterze encyklopedycznym, ponieważ nie oczekują potwierdzenia ich rzetelnoœci w badaniach naukowych. NieobecnoœŚ w tej pracy literatury naukowej i wyników badaą daje siê usprawiedliwiŚ przedstawionymi racjami.

Komu mogą byŚ przydatne myœli wypowiedziane w tym tekœcie?

Może młodemu człowiekowi, który uważa, że dobrze jest czasami przyj-rzeŚ siê swoim zachowaniom w stosunku do rówieœników. Może rodzic, wkładając okulary złożone z pojêŚ przeze mnie zaproponowanych,

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment pełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można

nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są

jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie

internetowym Nexto.pl.







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
impuls swiat lektur 3 id 220314 Nieznany
Impuls Czlowiek Dobry
impuls swiat lektur 2 id 220314 Nieznany
impuls powitanie wiosny id 2203 Nieznany
impuls czlowiek dobry
impuls alfabet id 2203106 Nieznany
impuls rymowanki utrwalanki id Nieznany
impuls rytmika dla dzieci id 22 Nieznany
Impuls Edukacja W Wolnosci id 2 Nieznany
CISAX01GBD id 2064757 Nieznany
SGH 2200 id 2230801 Nieznany
111003105109 stress id 2048457 Nieznany
CIXS201GBD id 2064760 Nieznany
TOCEL96GBB id 2491297 Nieznany
1078 2 FEA209544 128UEN A id 22 Nieznany
McRib(r) Sandwich id 2201097 Nieznany
BD V600 L3 C A3 V1[1] 1 id 2157 Nieznany
DOC0534 id 2032985 Nieznany
8 17 id 2009842 Nieznany

więcej podobnych podstron