Front za linią frontu Front za liniey fronta 197 7 cz 2


0:00:01:movie info: DX50 704x368 25.0fps 1.0 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
0:01:03:Panie oberleutnant, uciekinier.
0:01:09:FRONT ZA LINIĄ FRONTU
0:01:15:CZĘŚĆ DRUGA
0:01:19:Szmil, oto medal, na który zasłużyłeś.
0:01:22:Oprócz tego zostaną ci wypłacone pieniądze.
0:01:24:Dziękuję, panie generale.
0:01:27:Dajemy ci pieniądze teraz,
0:01:30:ale musisz jeszcze popracować.
0:01:32:Dostałes duże pieniądze,
0:01:34:a nie wypełniłeś głównego zadania.
0:01:36:Zlikwidować Młyńskiego!
0:01:40:Ten Szmil to sprytny chłopak.
0:01:43:Siedziec u diabła w zębach i wrócić żywym,
0:01:45:nie wszystkim się udaje.|Byłem ranny w oddziale majora Młyńskiego,
0:01:49:kiedy byłem gotów do wykonania zadania.
0:01:52:Rana była ciężka, wywieźli mnie samolotem
0:01:55:przez linię frontu do szpitala.
0:01:57:Po wyzdrowieniu skierowali na front.
0:01:59:Dopiero wtedy do was przeszedłem.
0:02:01:Do tego czasu siedem razy przechodził linię frontu|wykonując moje polecenia.
0:02:06:Młyńskiego, poznałby?
0:02:10:Myślę, że z majorem poznamy się nawzajem.
0:02:15:Dobrze.
0:02:17:Pojawi sie wkrótce.
0:02:24:Kto tu jeszcze jest?|A Iwan Pietrowicz, zdrów?
0:02:27:Zdrów.|No, ja tu żyjecie?
0:02:28:Tow. lejtnancie, tam jeden nieszczęśliwie wylądował...
0:02:30:O, Zina, zdrowa?!
0:02:33:Dobrze, że jesteś, idziemy.
0:02:35:Opowiadaj, jak wam tutaj?
0:02:40:Jak to się stało, chłopcze?
0:02:42:Jaki ja dla was chłopak?
0:02:45:Macie złamanie, tow. podpułkowniku.
0:03:21:Zina!
0:03:30:Chodź tutaj.
0:03:36:To dla was od chłopaków pracujących na Uralu.
0:03:38:Bierzcie i grajcie.
0:03:42:Uważaj, nie potłucz.|A jak ty ich nie rozbiłaś,
0:03:45:z takiej wysokości?|Martw się że ja się nie rozbiłam.
0:03:52:Tu mam dla ciebie, Luba, list|od rodziny.
0:03:56:Dziękuję.
0:03:58:A to... Dla Bakira Wasinbajewa.
0:04:03:Dziewczyna mocno kocha...
0:04:05:To wszystko ona?|Oczywiście, dowódco.
0:04:09:Poczytam, potem oddam.|Morozow, dla was od córki.
0:04:14:Sakirkow.|Tak?
0:04:16:Gdzie jesteś? Masz, dla ciebie|machorkę przysłały dziewczęta
0:04:19:z fabryki amunicji.
0:04:21:Mówią, przekażcie najdzielniejszemu|i najprzystojniejszemu.
0:04:24:A któż u nas lepszy od niego?
0:04:26:Najładniejszy, czyli adresat.
0:04:28:Ale trochę mi dasz.|Jasne, dziękuję.
0:04:31:Jurczenko. Jurczenko!
0:04:33:Nie ma go... Jurczenki.
0:04:36:Zabili.
0:04:46:Od żony...
0:04:51:O, Jerafiejicz.
0:04:53:No, co tu mamy dla Jerafiejicza?
0:04:55:Mi niczego nie potrzeba.|No jakże tak?
0:04:58:Skarpety.
0:05:00:Dziękuję.|Tobie wiecznie nigi marzną,
0:05:02:dlatego zawsze jesteś zły.
0:05:05:Mi nie nogi marzną, córeczko,|dusza marznie.
0:05:08:Loszka, idź do dowódcy.
0:05:11:Poczekaj, Loszka.
0:05:14:Miszutka przekazał.
0:05:18:I to wszystko, chłopaki...
0:05:22:Z tego wszystkiego zapomniałam...
0:05:27:A to weź ode mnie, marynarzu.
0:05:30:Koszulka...
0:05:32:Morzem pachnie, bracia!
0:05:37:Dzień dobry.
0:05:40:Wala, witaj.A Nataszka co,|na dyżurze?
0:05:45:Śpi.|Znowu śpi. Ile można?
0:05:47:Zina, poczekaj!
0:05:49:Wstawj, podnoś się, ludu robotniczy!
0:05:53:Przepraszam, przyjaciele, wybaczcie.
0:05:56:Natasza, wybacz.
0:05:59:Dla ciebie i męża, na szczęście.
0:06:02:Dziękuję.
0:06:16:Koszulka...
0:06:18:Wyobrażasz sobie?
0:06:22:A skąd ona wiedziała?
0:06:29:Ale niezdara, co?
0:06:32:Mam ponad trzysta skoków na las,|na wodę, na skały...
0:06:35:Co robić, zdarza się.
0:06:38:Nawarzyłeś kaszy, a mi rozkazali|dokończyć.
0:06:41:Czego się spodziewałeś?
0:06:43:Patrzyłem w materiały.|Horn niewątpliwie pójdzie środkiem,
0:06:46:to jasne jak słońce.|Było dalej, dalej,
0:06:49:no i masz dawaj...
0:06:52:Czyli ktoś pójdzie zamiast was.
0:06:54:Kto? Kto pójdzie?|Do tego człowieka trzeba przygotowywać
0:06:57:nie krócej, niż dwa, trzy tygodnie.
0:06:59:A skąd wziąć tego człowieka, skąd?
0:07:03:A wasi ludzie?|Kierowca, jeden strzelec.
0:07:07:Dokumenty gorsze,|mają pośledniejsze zadania...
0:07:11:Tu wysoko nie podskoczysz, sam wiesz.
0:07:16:I im potrzebny dowódca.
0:07:19:Spróbujemy...|Tylko sami nie myślcie próbować,
0:07:22:wpadniecie, zanim się spostrzeżecie,
0:07:24:i moich chłopaków,
0:07:26:do cerkwi doprowadzicie...
0:07:28:Tow. podpułkowniku,
0:07:31:wszystko gotowe do operacji.|Wybaczcie, tow. majorze.
0:07:38:Powiedomię centralę, co się stało.
0:08:29:Okupanci napadli na wieś, w której|niedawno był Młyński.
0:08:33:Siliszcze.
0:08:35:Palili, grabiili,
0:08:37:ludzi zgonili,
0:08:39:zamknęli w cerkwi...
0:08:43:Wybiją...|Straszne...
0:08:46:Ludzi jeszcze można uratować,
0:08:48:jeśli niezwłocznie uderzyć by na wieś.
0:08:53:Ale mam za małe siły...
0:08:59:Młyński pomoże.
0:09:01:Przekażesz majorowi,
0:09:03:że o świcie atakujemy,
0:09:05:czekamy na jego pomoc.
0:09:07:Tam ludzie spłoną!
0:09:09:Jesteś dowódcą oddziału specjalnego,
0:09:11:a nie naczelnikiem drużyny strażackiej.
0:09:14:Myśl, jak przeniknąć do zamkniętej|strefy kwadratu 27.
0:09:18:Rozstrzelać nas to mało, jeśli|tego nie zrobimy.
0:09:22:Do końca życia sobie nie wybaczę,|jeśli tam zginą kobiety, starcy i dzieci.
0:09:25:Mam obowiązek uratować tych ludzi.
0:09:31:Cała nasza wojna za ludzi, majorze.
0:09:34:Za kogo jeszcze mamy walczyć?
0:09:37:Wyślij dwie kompanie, ale|sam nie idź.
0:09:40:Nie masz prawa iść.
0:09:43:Masz obowiązek wykonać główne zadanie.
0:09:59:Wysoki, dowódca oddziału "Za ojczyznę".
0:10:01:Kapitan Chwat.|A gdzie major Młyński?
0:10:04:Ja za majora. Wasi ludzie gotowi?
0:10:08:Moi gotowi, widocznie Młyński stwierdził,
0:10:11:że ta sprawa nie jest zbyt ważna.
0:10:13:Przyszliście tu walczyć?
0:10:16:Walczyć.
0:10:18:Tam dwie kompanie okupantów,
0:10:20:a u mnie wszystkiego 60 sprawnych ludzi.
0:10:24:Strach ma wielkie oczy...
0:10:26:Trzeba dwa razy więcej ciężarówek,|niż jest we wsi,
0:10:29:żeby przywieźć tu tylu okupantów. Jasne?
0:10:31:Jasne.
0:10:34:Twoje zadanie:
0:10:36:Przetniesz drogę przy moście,|a my uderzymy z lasu.
0:10:40:Dam ci jeszcze jeden pluton.
0:10:42:Isinbajew!
0:10:47:Jestem.|Pójdziesz z nim.
0:10:49:Pomożesz partyzantom.
0:10:59:Naprzód, za mną!
0:11:16:Wychodźcie, towarzysze, nie bójcie się.|My od Iwana Pietrowicza Młyńskiego!
0:11:20:Towarzysze, nasi!
0:11:23:Nasi!
0:11:35:Szybko. Kochani, szybko.
0:11:38:Wszyscy do lasu, uciekajcie do lasu!
0:11:46:Szybciej, szybciej.
0:11:49:Do wozu, tutaj.
0:12:17:Naprzód, do ataku!|Za mną!
0:12:31:Stać! Stać!
0:12:33:Naprzód!
0:12:35:Za mną!
0:12:37:Za mną!
0:13:04:Co się stało?|Coś mówi po niemiecku, tow. dowódco.
0:13:09:A, zdrajca.
0:13:12:Dlaczego wy tak?
0:13:15:Trzeba było go zabrać.
0:13:34:Ludzie u mnie niepewni.
0:13:36:To nic, tak bywa, dowódco.
0:13:38:I tak ich pokonaliśmy.
0:13:40:Nikt nie uciekł.|Tak...
0:14:10:Zabili...
0:14:15:W plecy...
0:14:18:Gady!
0:14:26:Dranie...
0:15:13:300 najlepszych żołnierzy dywizji SS "Brandenburg"
0:15:16:walczy między sobą! Straszne!
0:15:20:Oddział Młyńskiego można było unicestwić
0:15:22:siłami jednego waszego einzatzkomando,|Hauptsturmfuhrer Klein!
0:15:26:Brigadenfuhrer. Jak mówią u Rosjan,
0:15:29:nie ma złego bez dobrego.
0:15:31:Po tej walce, Młyński powinien całkowicie uwierzyć
0:15:34:dowódcy partyzanckiego oddziału|"Za ojczyznę",
0:15:36:haptsturmfuhrerowi Kleinowi. Na pewno|nawiążą współpracę.
0:15:41:Co się stało, dziadku?|Dlaczego nie przyszedłeś?
0:15:43:Zachorowałem, nie dałem rady.
0:15:51:Loszka nowe rozkazy przyniósł.
0:15:55:Z centrali, przyszły polecenia...
0:16:00:Od Fiodorowa...
0:16:09:Tak...
0:16:11:Alosza.
0:16:14:Niezwłocznie ruszaj do lasu.
0:16:16:Przekaż Iwanowi Pietrowiczowi,|że będę na czas
0:16:18:w ustalonym miejscu.
0:16:22:Matwieju Jegoryczu, jeśli do ciebie|podejdzie człowiek,
0:16:26:i zapyta:"Gdzie kupiłeś owies w ubiegły piątek?",
0:16:30:powiesz, że kupiłeś na kredyt.
0:16:32:Rozumiem.
0:16:34:Możesz wierzyć temu człowiekowi|jak mnie.
0:16:36:Zdrowiej, dziadku.|Jesteś potrzebny, jak...
0:17:01:Zatrzymaj się.
0:17:09:Wysiadaj.
0:17:21:Wysiadać. Zostawcie karabiny.
0:17:26:Szybciej, szybciej.
0:17:31:Idźcie, trzeba pomóc.
0:17:43:Dzień dobry.|Dzień dobry.
0:17:45:To dokumenty i mapy,|o które prosiłeś.
0:17:48:Całej strefy, wszystko zaznaczone.
0:17:53:Numery mapy,
0:17:55:w prezencie dla oficerów dywizji "Adolf Hitler,
0:17:57:znasz ich, dotrzesz tam?
0:17:59:Tak, tak. W strefie B.
0:18:01:Będziemy na ciebie czekać.
0:18:03:Tutaj. Zapamiętałeś?
0:18:05:Zapamiętałem.
0:18:07:Na wszelki wypadek wyślę ludzi|na wszystkie drogi na południe.
0:18:10:Dobrze.|No, to powodzenia.
0:18:13:Za 40 minut musisz być na punkcie dowodzenia.|Zdążymy.
0:18:20:Gotowi?|Tak jest.
0:18:27:Jedziemy.
0:18:29:To nie puch ani pióra!
0:18:32:Do diabła!
0:19:02:Jak masz na imię?|Siergiej.
0:19:05:A według legendy?|Gefreiter Kaim.
0:19:08:Z Magdeburga.
0:19:10:Ja kapitan Georg Reisner.
0:19:12:Do końca przejazdu musicie zapomnieć|rosyjski język i swoje prawdziwe imię.
0:19:16:Dobrze, Sierioża?
0:19:47:Wasze dokumenty poproszę.
0:19:56:W dokumentach nie ma nazwisk żołnierzy|waszej ochrony.
0:20:00:Przysyłają ich z kompanii dowodzenia.|Potrzebujecie feldfebla.
0:20:08:Panie kapitanie, wasz ładunek|podlega przeglądowi.
0:20:10:Proszę.
0:20:21:Wasze dokumenty, feldfebel.
0:20:26:Pokażcie paczkę.
0:20:30:Nie tą, tamtą.
0:20:38:Otwórzcie.|Otwórzcie.
0:20:51:Niech to diabli, dowództwo jest szczodre|dla drugiego eszelonu.
0:20:54:Dajcie to tutaj.
0:20:56:Weźcie na pamiątkę, scharfuhrer,
0:20:58:wszystko jedno, czy wszystko dowieziemy...
0:21:01:Dziękuję, nie trzeba.
0:21:05:Możecie jechać.
0:23:11:Panowie.
0:23:13:Teraz nadszedł czas, by powiedzieć wam to,
0:23:16:o czym do tej pory z powodu tajemnicy|wiedzieć nie mogliście,
0:23:20:i nawet nie mogliście się domyślać.
0:23:22:Proszę, pułkowniku.
0:23:28:Plan "Bismarck",
0:23:30:to plan natarcia,
0:23:32:przygotowany dla dezinformacji przeciwnika.
0:23:37:Zrobiliśmy wszystko, co możliwe,|żeby radziecki zwiad
0:23:40:zapoznał się z planem "Bismarck".
0:23:44:Meldunek szefa zwiadu potwierdza,|że cel osiągnięto.
0:23:48:Rosjanie rozśrodkowali duże siły,
0:23:51:w celu rozgromienia naszych wojsk
0:23:53:i zajęcia zaznaczonego rejonu
0:23:56:i strategicznie ważnego węzła komunikacyjnego.
0:24:00:Poznawszy kierunek i czas rozpoczęcia natarcia,
0:24:04:przeciwnik niewątpliwie zechce nas uprzedzić.
0:24:07:Najbardziej prawdopodobny kierunek|ich natarcia to rejon strefy A
0:24:11:naszej obrony.
0:24:13:Pomysł polega na następującym:
0:24:15:Dywizje zajmujące pozycje w strefie A
0:24:17:stawiając słaby opór cofną się,
0:24:20:i przeciwnik, licząc, że przerwał obronę,
0:24:22:będzie rozwijał działania i wprowadzał
0:24:25:w wyłom nowe siły.
0:24:27:Obowiązujący regulamin Armii Czerwonej|jasno to mówi.
0:24:32:Przy wycofaniu się przeciwnika|należy natychmiast i z pełnym
0:24:35:wykorzystaniem sił go ścigać.
0:24:38:Co Jermalajew zrobi.|Zrobi na pewno.
0:24:41:Tutaj,
0:24:43:40 km od linii frontu,
0:24:46:jest strefa B.
0:24:48:Z silnymi umocnieniami.
0:24:52:Prace przy ich uzbrojeniu
0:24:54:były prowadzone tylko przez niemieckie|jednostki inżynieryjne nocą.
0:24:59:Wszystkie umocnienia są tak zamaskowane,|że z powietrza nie można ich
0:25:02:praktycznie zauważyć.
0:25:05:W operacyjnej głębi obrony
0:25:07:przeciwnik napotka silne zgrupowanie ogniowe.
0:25:12:Tutaj znów, na tym odcinku,
0:25:14:bez możliwości jego obejścia,
0:25:18:Jermalajew wejdzie w naszą pułapkę.
0:25:21:I wtedy, silnymi uderzeniami
0:25:24:na flanki przeciwnika,|zamkniemy okrążenie.
0:25:33:Ile dobra przepada...
0:25:35:Może sam wszystko zjesz?
0:25:37:Albo Frycom podarujesz?
0:25:50:Zaznaczcie mi to miejsce na mapie, kapitanie.
0:25:52:Ja zaraz po zakończeniu wojny|przyjadę tu z przyjaciółmi.
0:25:56:Razem przyjedziemy.
0:26:02:Co wy o tym myślicie, lejtnancie?
0:26:04:Kapitanie, wilcze sidła.
0:26:07:Wiele krwi przelejemy, zanim|wrócimy po to wszystko.
0:26:12:Gotowi?|Tak jest.
0:26:16:Więc lecimy, już wszystko wiemy.
0:26:27:Zatrzymajcie się.
0:26:30:Wybaczcie, panie kapitanie...
0:26:32:O, Georg! Skąd się|tu wziąłeś?
0:26:34:Ty do miasta?|Nie, do dowództwa, zadzwonić.
0:26:38:Przeklęty samochód.
0:26:40:Podwieziesz?
0:26:43:Siadaj, Gottke.|Dziękuję.
0:27:27:Wasze dokumenty.
0:27:30:Zostać na miejscu!|Ja tylko zadzwonić.
0:27:32:Zostańcie na miejscu.
0:27:46:Gdzie zostawiliście ładunek z ciężarówki,|panie kapitanie?
0:27:49:Tam jasno napisane, w sztabie|dywizji "Adolf Hitler".
0:27:56:Musicie pójść ze mną, panie kapitanie.
0:27:58:O co chodzi, scharfuhrer?
0:28:00:Dzisiaj rano zmieniono oznaczenia|na przepustkach,
0:28:03:widocznie w sztabie dywizji|zapomnieli o tym. Proszę.
0:28:12:Panie scharfuhrer!|Naprzód, Blum!
0:28:40:Nie, nie!|Nie trzeba, Georg!
0:28:43:Wypuśćcie mnie!
0:29:33:Jeszcze 15 km, tam się spotkamy.
0:30:46:Uciekaj, kapitanie!|My osłonimy!
0:30:52:Uciekaj! Osłaniaj dowódcę!
0:31:15:Sturmfuhrer Allert. Wezwałem was,
0:31:18:żebyście poznali się z panem Szmilem
0:31:20:i zaczęli z nim współpracować.
0:31:23:Sturmbahnfuhrer Zange prosił by natychmiast
0:31:25:przerzucić Szmila do oddziału|hauptsturmfuhrera Kleina.
0:31:28:Wprowadźcie go we wszystkie sprawy.
0:31:31:Po nieudanej akcji przeciwko Młyńskiemu,|w Siliszczach, chwileczkę...
0:31:38:Tak?
0:31:40:Co?
0:31:43:Ilu? Ilu się wyrwało ze strefy?
0:31:47:Tak? Kapitan Georg Reissner|i feldfebel Blum?
0:31:50:Wziąć żywcem! Co by się nie działo,|koniecznie wziąć żywcem!
0:32:01:Nie strzelać! Jest rozkaz|brać żywcem!
0:33:01:Nie strzelać! Jest rozkaz|brać żywcem!
0:34:24:Uciekaj.
0:34:31:Mapnik...
0:34:35:na południe...
0:34:39:Rozkazuję...
0:34:45:Zatrzymam ich...
0:34:47:Idź...
0:35:43:Lejtnancie Gorszkow!
0:35:49:Lonia! Ocknij się!
0:35:52:Lonia!
0:35:57:Lonia!
0:35:59:Słyszysz mnie?
0:36:01:Gdzie pozostali?|Gdzie kapitan Reissner?
0:36:05:Tow. majorze....|Tak, gdzie reszta?
0:36:08:Tutaj....
0:36:10:Mapnik...
0:36:13:A gdzie kapitan?
0:36:18:Tam...
0:37:21:Ruszaj.|Tam siadaj, ja za nim.
0:37:24:Wiem, że twoja dorożka nie dla|wszystkich, Matwieju Jegoryczu.
0:37:28:Czego chcesz?
0:37:31:Chcę wiedzieć...
0:37:33:gdzie kupiłeś owies w zeszły piątek.
0:37:42:Ja... wziąłem go na kredyt.
0:37:45:No to co? - Jedziemy.
0:37:51:No, ruszaj.
0:37:57:Mamy mało czasu, Matwieju Jegoryczu,
0:37:59:prawie go nie mamy.
0:38:01:To musisz pilnie dostarczyć do lasu.
0:38:05:Jak szybko?|Natychmiast.
0:38:07:Tu masz przepustkę na wyjazd z miasta.
0:38:11:Tobie mogę powiedzieć...
0:38:13:Młyński w niebezpieczeństwie.
0:38:15:Iwan Pietrowicz?|Postaraj się, dziadku Matwieju.
0:38:18:Bądź ostrożny, ustnie przekaż.
0:38:21:Partyzancki oddział "Za Ojczyznę"
0:38:24:to Niemcy, zrozumiałeś?
0:38:28:Tow. majorze!
0:38:31:Iwanie Pietrowiczu!
0:38:37:Iwanie Pietrowiczu!
0:38:53:Tow. majorze, pilne.
0:39:01:Co takiego?!|Natasza, przeczytaj, ja nie rozumiem.
0:39:06:Przyjmijcie dzisiejszej nocy specjalny samolot.
0:39:09:Kropka.|Musicie jutro, o 12.00,
0:39:12:dotrzeć do Moskwy do generała lejtnanta Spiridonowa.
0:39:15:Kropka.|Jermalajew. Wszystko.
0:39:24:Tow. majorze.|Matwieju Jegorycz!
0:39:27:Witajcie.
0:39:29:Musimy pogadać, pilnie.
0:39:32:Trzeba, tow. Stalin, rozpoznać charakter|obrony przeciwnika.
0:39:36:Systemy ogniowe i rozlokowanie rezerw Horna.
0:39:41:Wielką pomoc w organizacji tego natarcia
0:39:46:wykazują partyzanci z Białorusi i nadbałtyccy.
0:39:49:Oprócz tego ,trzeba pochwalić działania oficerów
0:39:53:zwiadu, majora Afanasiewa i majora Młyńskiego.
0:39:57:Od Młyńskiego otrzymaliśmy potwierdzenie
0:40:00:informacji, że Niemcy prowadzą prace
0:40:02:w rejonach umocnionych.
0:40:06:A gdzie jest tow. Młyński?
0:40:09:Prosiłem, by go zaprosić.
0:40:12:Młyński jest w sekretariacie, tow. Stalin.
0:40:19:Musimy szybko zorientować się,
0:40:23:na jakim etapie są Niemcy
0:40:26:z pracami w rejonach umocnionych.
0:40:31:Tow. Stalin, otrzymujemy różne informacje
0:40:33:z terenu Niemiec, Polski i Czechosłowacji.
0:40:37:Dalej, jako podstawę na tyłach przeciwnika,
0:40:41:do zawiązania naszej agentury,
0:40:44:powinniśmy wysłać oddział majora Młyńskiego.
0:40:47:Z zaznaczeniem podlegania Sztabowi Generalnemu.
0:40:51:Prosiłbym, tow. Stalin,
0:40:53:zrobić to po...
0:40:55:wypełnieniu przez Młyńskiego zadania z frontu.
0:41:07:Poproście tow. Młyńskiego.
0:41:20:Tow. Stalin, dowódca oddziału
0:41:22:specjalnego, major Młyński, na wasze
0:41:24:wezwanie przybył.
0:41:27:Zapraszamy, tow. Młyński.
0:41:35:Dzień dobry, tow. pułkowniku.
0:41:37:Dzień dobry, tow. Stalin.
0:41:43:Opowiedzcie o sobie, kto wy taki...
0:41:46:Ja... Rosjanin...
0:41:48:To się rozumie, a dalej?
0:41:53:Pracowałem jako nauczyciel,
0:41:55:potem ja... pracowałem|dla partii.
0:41:57:A czekistą zostaliście...
0:41:59:Przed samą wojną.
0:42:01:Teraz wykonuję zadania na tyłach wroga.
0:42:06:Jakie są nastroje teraz u Niemców?
0:42:14:Wojna staje się bardziej zacięta,
0:42:17:ale dowództwo się trzyma.
0:42:19:Czyli dowództwo się trzyma...
0:42:22:Dobrze powiedziane, tow. pułkowniku.
0:42:24:Wybaczcie, tow. Stalin,|jestem majorem.
0:42:28:Byliście majorem, zostaliście pułkownikiem.
0:42:30:Potwierdźcie, tow. Jermalajew,|bo on nie wierzy.
0:42:34:Dziękuję wam, tow. Stalin.
0:42:38:Podjęliśmy decyzję, by przekazać Hornowi
0:42:42:ważną informację o naszym natarciu
0:42:45:na południu.
0:42:48:To bardzo odpowiedzialne zadanie.
0:42:54:Można wykonać...
0:42:57:bardzo chytry ruch,
0:43:00:a Niemcy niczego się nie domyślą.
0:43:07:Myślę...
0:43:11:że wy najlepiej sobie z tym poradzicie.
0:43:14:Teraz, towarzysze,
0:43:17:komitet Centralny,
0:43:20:przed polowymi organizacjami partyjnymi
0:43:23:i oddziałami partyzanckimi
0:43:25:stawia nowe zadanie.
0:43:28:Trzeba ratować przed zniszczeniem
0:43:31:przez ustępującego wroga
0:43:33:nie tylko fabryki i zakłady,
0:43:36:elektrownie,
0:43:38:ale też ludzkie gospodarstwa.
0:43:40:Domy mieszkalne, wodociągi,
0:43:43:piekarnie,
0:43:45:łaźnie...
0:43:47:trzeba zmyć z siebie te|faszystowskie nieczystości.
0:43:51:Przyczyniając się do ratowania majątklu narodowego,
0:43:53:trzeba prowadzić też silne natarcie,
0:43:56:oto wielka sztuka.|I takie są nasze najbliższe zadania.
0:44:01:A o sprawach wojskowych, dowódcy i komisarze,
0:44:05:powie wam pułkownik Młyński,
0:44:08:który dopiero co wrócił z Moskwy.
0:44:11:Zastępca dowódcy oddziału "Za Ojczyznę",|lejtnant Grigoriew.
0:44:15:Trochę się spóźniliście.
0:44:17:Proszę o wybaczenie.|Siadajcie, lejtnancie.
0:44:21:Towarzysze dowódcy,
0:44:24:główne zadanie, jakie stawia przed nami Moskwa,
0:44:27:sztab,
0:44:29:tow. Stalin, polega na następującym:
0:44:33:teraz, jak nigdy, potrzebują od nas
0:44:36:dokładnego wykonywania wszystkich|poleceń dowództwa frontu.
0:44:40:Nasze działania są włączone w strategiczny plan
0:44:43:przygotowywanego natarcia.
0:44:46:Wielkiego natarcia...
0:44:48:Do tej gotowości,
0:44:50:do wykonania konkretnych zadań,
0:44:52:przygotowujemy się we wszystkich oddziałach.
0:44:54:Więc proszę przygotować pytania i zagadnienia,
0:44:58:dotyczące pierwszplanowych zadań.
0:45:01:Zaopatrzenie w amunicję, specjalistów,
0:45:05:broń, medykamenty,
0:45:08:i tak dalej...
0:45:11:Wszystko. Pytania.
0:45:25:Tow. Grigoeiew,
0:45:28:a dlaczego "Wysoki" nie przybył,|coś mu się stało?
0:45:30:Nie, tow. pułkowniku. Dowódca|jest trochę chory.
0:45:34:Oprócz tego nie wiedzieliśmy, że to|wszystko tak oficjalnie.
0:45:39:W porządku, jutro u was będziemy.
0:45:41:Wy... sami przyjdziecie?
0:45:45:Tak, a wy zostaniecie u nas na obiad?
0:45:47:Dziękuję za pamięć, ale się spieszę.
0:45:51:Uprzedzić o waszym przyjeździe.
0:45:54:Pozwolicie odejść?
0:45:56:Idźcie.
0:46:25:I czego tak zawodzisz?
0:46:27:Daj trochę odpocząć.|Ciągle by śpiewał...
0:46:30:No, ojcze, tobie nie dogodzi.
0:46:33:Ty lepiej byś się wziął za samowar...
0:46:36:A nie tylko chrypisz od rana...
0:46:42:Ech, szałaput.
0:46:53:Tak. I na koniec, kompanię Wisinbajewa|5 km od "Wysokiego", tutaj.
0:46:59:Jasne.
0:47:01:I te drogi zabezpieczyć.
0:47:04:Ani jednego człowieka nie przepuszczać.|Ani do oddziału "Wysokiego", ani od niego.
0:47:07:Zostawcie jedno przejście, w kierunku kolei.
0:47:12:Blokujemy oddział "Wysokiego".
0:47:20:Tu wszystko napisane.
0:47:22:Otworzycie to tylko po przybyciu na miejsce.
0:47:24:Jasne.|Ze mna pójdą:
0:47:27:lejtnant Gorszkow, marynarz Poliszczuk|i... Jerafiejew.
0:47:32:Jerafiejycz, gdzie znalazłeś takie cudo?
0:47:36:W końcu Bóg wysłuchał mojej modlitwy.
0:47:40:Przecież Boga nie ma, Jerafiejycz!|A dla mnie jest!
0:47:46:Iwanie Pietrowiczu, a może ten Jerafiejycz
0:47:48:już za stary na taką wyprawę?
0:47:50:Może by wziąć kogoś ze zwiadowców?
0:47:53:Stary, ale lepszy od niejednego młodego!
0:47:57:Taki on... jasne?|Herbatę wypijesz?
0:48:00:Nie, dziękuję. -W takim razie,|Wiktorze Siergiejewiczu,szykuj ludzi.
0:48:36:Pozwolicie, tow. pułkowniku?
0:48:38:Wzywaliście mnie?
0:48:40:Tak.
0:48:42:To jest...
0:48:44:prosiłem, by przekazać, że muszę|z wami porozmawiać.
0:48:48:Rozbierzcie się, doktorze.
0:48:53:Przechodźcie, Irino Pietrowna.
0:48:56:Przechodźcie, siadajcie, proszę.
0:48:58:Dziękuję.|Zaraz kończę.
0:49:07:Znowu wody nie ma.
0:49:14:Dopiero co byłam u Nataszy Bondarienko.
0:49:17:Chciałabym wysłać ją na Wielką Ziemię.
0:49:20:A ona niezdrowa?
0:49:22:Myślę, żeby dziecko było zdrowe.
0:49:25:Jeszcze trzy miesiące.
0:49:31:Dobrze.
0:49:35:Oto, jaką mam do was prośbę, Irino Pietrowna.
0:49:40:W Moskwie, w domu dziecka znajduje się chłopiec,
0:49:42:Miszutka.
0:49:44:Nasi żołnierze przygarnęli go jeszcze w 41-ym,|pod Moskwą.
0:49:47:Nie ma rodziny.
0:49:49:Wszyscy zginęli.
0:49:51:Wysyłałem tam podanie
0:49:54:o adopcję chłopca...
0:49:57:Tak więc, jeśli...
0:50:01:teraz... wojna...
0:50:03:jeśli mi coś się stanie...
0:50:07:Możecie mi obiecać,
0:50:10:że się nim zajmiecie?
0:50:17:Tak.|Dziękuję.
0:50:19:Tutaj...
0:50:22:adres domu dziecka.
0:50:24:Proszę.
0:50:29:Nie wiem, dziwne, ale...
0:50:33:byłem pewien, że wy nie odmówicie.
0:50:37:Nie wiem, dlaczego.
0:50:44:Kocham was, Iwanie Pietrowiczu.
0:50:58:Postarajcie się wrócić.
0:51:07:Poczekajcie, Irino Pietrowna...
0:51:35:Witajcie, czekamy na was,|tow. pułkowniku.
0:51:38:Tędy, proszę.
0:52:09:Z lejtnantem Grigoriewem już się znacie,|towarzyszu pułkowniku.
0:52:13:Komisarz oddziału, Amielin.
0:52:18:Szef sztabu, Rukosujew.
0:52:21:Towarzysz Szmil.|Achrim? Jak ty tu, jakim cudem?
0:52:25:Szczęśliwie się udało, tow. pułkowniku.
0:52:29:Oddział "Za Ojczyznę" przybył tu w związku z|planowana ofensywą sztabu partyzanckiego na Białorusi.
0:52:35:Zuch...|No, do roboty.
0:52:40:Czasu mało, a nasuwa się pytanie,
0:52:43:które wymaga natychmiastowej odpowiedzi.
0:52:46:Proszę, siadajcie.|Mapę.
0:52:53:Towarzysze, dowódcy.
0:52:58:Mam rozkaz sztabu frontu,
0:53:01:postawić przed każdym oddziałem
0:53:03:działającym w pasie przyszłego natarcia
0:53:06:konkretne zadania.
0:53:10:Waszemu oddziałowi polecono:
0:53:14:uderzeniem dywersyjnych grup
0:53:18:przeciąć Niemcom drogę na południe.
0:53:24:Zamknąć całkowicie.
0:53:30:O co chodzi, Kruger?
0:53:32:Brigadenfuhrer Wolf prosi by go pilnie przyjąć.
0:53:35:Przecież widzicie, Kruger...|Uprzedzałem, ale brigadenfuhrer
0:53:38:upiera się przy natychmiastowym spotkaniu.
0:53:41:Dobrze, wezwijcie do mnie szefa sztabu.
0:53:43:Tak jest, panie dowódco.
0:53:56:Pułapka zadziałała, panie dowódco.
0:54:00:Co?
0:54:02:Pułkownik Młyński.
0:54:04:Pułkownik?
0:54:06:Tak, od niedawna.
0:54:09:Teraz jest w oddziale Kleina.
0:54:13:To bardzo interesujące.
0:54:15:Gratuluję.
0:54:17:Od tak dawna go chcieliście,
0:54:20:że zdążył zostać pułkownikiem.
0:54:23:Proszę was, Kemper.
0:54:25:Dajcie to tutaj.
0:54:29:My też mamy nowości.
0:54:32:Proszę, zapoznajcie się z materiałami|zwiadu lotniczego.
0:54:35:Rosjanie gromadzą wojska na południowym odcinku
0:54:38:przeciwko prawemu skrzydłu naszego zgrupowania.
0:54:40:Według ostatnich danych zwiadu,|natarcia należy spodziewać się z dnia na dzień.
0:54:49:Co to oznacza, Wolf?
0:54:51:Jeśli te dane są prawdziwe, okazuje się,
0:54:54:że nasza dezinformacja z planem "Bismarck" nie wypaliła.
0:54:58:A doniesienia SD o tym, że ani jeden radziecki zwiadowca
0:55:01:nie wyszedł żywy ze strefy B to kłamstwo!
0:55:04:Panie dowódco, los zesłał nam Młyńskiego|w najlepszym momencie.
0:55:08:Zange dopiero co zameldował.
0:55:09:Młyński przywiózł do oddziału Kleina rozkazy,
0:55:12:by nie dopuścić do przerzucenia naszych rezerw na południe.
0:55:16:Na południe?
0:55:29:Jesteście pewni, Wolf?
0:55:31:Oprócz tego, w czasie rozmów z Kleinem,
0:55:33:Młyński wyraził opinię, że na południu
0:55:36:nastąpią decydujące rozstrzygnięcia.
0:55:39:Wolf, to bardzo ważne, rozumiecie,|że teraz nie wolno się pomylić?
0:55:43:Młyński całkowicie ufa Kleinowi,
0:55:45:inaczej nie przyszedłby do niego|z trzyosobową ochroną.
0:55:52:Trudno uwierzyć w taki sukces.
0:55:56:Gra, jak widać, warta świeczki.
0:55:59:Częste wizyty Młyńskiego w oddziale Kleina
0:56:02:pozwalają na takie przypuszczenia.
0:56:05:Panie dowódco, Rosjanie przygotowują|główne uderzenie na południu.
0:56:13:Tow. dowódco oddziału, dopiero co zameldowano,
0:56:16:że w kierunku naszego lasu zbliża się|kolumna faszystów.
0:56:20:Pozwolicie wydać rozkazy, tow. pułkowniku?
0:56:24:Lejtnancie Grigoriew,
0:56:26:i wy, Rukasojew,
0:56:28:niezwłocznie poderwać kompanię i wyprowadzić|na linię obrony.
0:56:38:Tow. "Wysoki",
0:56:41:myślę, że wam
0:56:43:nie trzeba wiązać się bojem.
0:56:47:Musicie niezwłocznie rozpocząć przygotowania
0:56:49:do wykonania zadań, które postawiło przed wami
0:56:53:dowództwo frontu.
0:56:55:Trzeba po cichu wyprowadzić ludzi na drogę.
0:56:58:Rozumiecie, do sygnału osłony południa
0:57:02:zostało dzień lub dwa, nie więcej.
0:57:04:Podejmiemy wszelkie niezbędne środki ostrożności.
0:57:10:Myślę, tow. pułkowniku, że do waszego odjazdu,
0:57:15:sytuacja całkowicie się wyjaśni.
0:57:22:Muszę połączyć się z oddziałem "Rosja",|czekają tam na mnie.
0:57:25:Macie radiostację?|Nie, nie mamy radiostacji.
0:57:31:No cóż...
0:57:34:To chodźmy na obiad.
0:57:36:Ugaszczaj, dowódco.
0:57:39:Informacje od Zange...
0:57:42:Jeśli wierzyć Młyńskiemu, mamy dwa dni
0:57:44:do początku rosyjskiego natarcia.
0:57:54:Panie dowódco, wstrzymywać przerzutu naszych wojsk
0:58:00:dłużej nie można.
0:58:51:Przygotujcie 3 Korpus Pancerny
0:58:53:do wyjścia ze strefy B,
0:58:55:w kierunku odcinka południowego.
0:59:02:Połączcie mnie ze sztabem fuhrera.
0:59:05:Do sturmbahnfuhrera Zange, pilne!
0:59:08:Oddziały niezwłocznie wysłać na drogi|wskazane przez Młyńskiego.
0:59:13:Pułkownika i jego ludzi, pod pozorem ochrony,
0:59:16:zabezpieczającej jakoby jego bezpieczeństwo,
0:59:20:zatrzymać wszystkich...
0:59:25:ukryć przed wszystkimi.
0:59:28:Dostarczyć do starej bazy oddziału.
0:59:31:W przypadku nieprzewidzianych wydarzeń lub|próby ucieczki - unicestwić!
0:59:35:Wolf.
0:59:37:Pozwólcie mi dostarczyć pułkownika Młyńskiego.
0:59:41:Myślę, by nie terroryzować jego ludzi,|da to element zaskoczenia.
0:59:46:Działajcie, hauptsturmfuhrer,
0:59:48:weźcie Achrima Szmila, zarażony Wolfem na Młyńskiego.
0:59:52:No, Saszka, pora na mnie.
0:59:54:Trzeba iść, do siebie.
1:00:03:Bądź zdrów, Jerasiejewicz.
1:00:08:I ty, trzymaj się.
1:00:18:Obawy okazały się próżne, tow. pułkowniku.
1:00:22:Ale nie ma dymu bez ognia,
1:00:24:dlatego do drogi z oddziałem|pójdzie lejtnant Grigoriew,
1:00:28:a ja ze swoimi ludźmi przeprowadzę was
1:00:30:do posterunków oddziału "Rosja".
1:00:33:Strzeżonego Bóg strzeże.
1:00:39:Tow. dowódco, wszystko w porządku.
1:00:41:Pozwolicie zaczynać?
1:00:43:Zaczynajcie.
1:00:46:Do widzenia, tow. pułkowniku,
1:00:48:mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy.
1:00:51:My nie puch, nie pióra.
1:00:53:Dziękuję.
1:01:11:Pozwólcie mi wydać ostatnie rozkazy,|tow. pułkowniku. - Tak, proszę.
1:01:21:Iwanie Pietrowiczu, dopiero co przyszły rozkazy,
1:01:25:by was aresztować i dostarczyć Wolfowi.
1:01:30:Spokojnie, Lonia.
1:01:44:Czyli zadziałało...
1:02:06:Może zagramy?
1:02:11:Dobra.
1:02:41:Przeciąć drogę.|Tak jest.
1:02:51:Oddział "Wysokiego" wyszedł z obozu.
1:02:55:Są wiadomości?|Tak.
1:03:00:Oddziały "Wysokiego" wyszły z lasu.
1:03:03:Rozkaz pułkownika nabiera mocy.
1:03:06:Trzeba zebrać ludzi.|Ruszaj, Wiktorze Siergiejewiczu.
1:03:14:O Iwanie Pietrowiczu niczego nie słychać?
1:03:17:Na razie nie.
1:03:20:Odpoczęlibyście, doktorze.
1:03:25:Nocą możliwa walka.
1:04:24:Tow. pułkowniku, można wyruszać.
1:04:26:Czego oszukujesz, gadzie?
1:04:30:Ręce.
1:04:35:Co to ma znaczyć, tow. pułkowniku?|Cicho...
1:04:39:Teraz wyjdziecie na ganek, "Wysoki",
1:04:42:i powiecie swoim ludziom, że
1:04:44:do posterunków pójdziecie nas odprowadzić|tylko wy i Szmil.
1:04:48:Jasne?
1:04:50:A jeśli odmówię, co zrobicie?
1:04:52:Rozwalę od tyłu, suko.
1:04:55:Jasne? Achrim?
1:05:08:Wstrzymać się!
1:05:10:Z pułkownikiem pojedziemy tylko my dwaj!
1:05:13:Ja i Szmil.
1:05:26:I co dalej?
1:05:29:Przecież nie jesteście samobójcami, pułkowniku.|Moi żołnierze rozniosą tą chatę w dwie minuty.
1:05:34:Złóżcie broń, a ja daję słowo żołnierza,
1:05:37:że gwarantuję...|A ja wam niczego nie gwarantuję!
1:05:44:Hauptsturmfuhrer Klein.
1:05:49:Powstać!
1:05:55:Nie walczycie teraz z dziećmi.
1:06:03:Gadzina...
1:06:11:Uciekł, gad!|Achrim!
1:06:13:Radio, osłonimy!|Tak jest.
1:06:15:Lonia, zaczynaj!
1:06:59:Trzeba się przebijać, do koni.
1:07:08:Iwanie Pietrowiczu, twoja część.
1:07:17:No, Gorszkow, skacz, a my za tobą.
1:07:40:Z powrotem!
1:08:19:Osłoń mnie, zobacze co z radiem.
1:08:21:Trzeba powiadomić Zange.|Koniecznie.
1:08:24:No, Lonia, dawaj na górę.|Tak jest.
1:08:54:Ej, wy!
1:08:56:Poddajcie się!
1:08:58:Albo spalimy chałupę!
1:09:00:Trzymaj, w obie ręce!
1:10:03:Stój! Stój mówię!
1:10:43:Dokąd tak sie spieszyłeś, gadzie?|Gdzie pułkownik?
1:10:48:Nie ma waszego pułkownika...
1:10:51:Młyńskiego.
1:10:57:Wszystko!
1:11:11:Trzymaj się, żołnierzu!|Żyję, Iwanie Pietrowiczu.
1:11:59:Odsuń się!
1:12:23:Tow. dowódco!
1:12:25:Tow. pułkowniku!
1:12:28:Iwanie Pietrowiczu!
1:12:32:Isinbajew, to ty...|Ja! Ja, tow. dowódco.
1:12:36:Co u Walijewa?
1:12:38:Przez radio przekazali, oddziały ruszają.
1:12:45:Panie dowódco, jednostki 3 Korpusu Pancernego
1:12:49:w całości przerzucone na południe.
1:12:52:Dobrze, Kemper.
1:12:54:Proszę zauważyć, panie dowódco,
1:12:57:że w czasie przerzutu Korpusu Pancernego
1:12:59:na trasie nie było ani jednego incydentu.
1:13:02:działania partyzantów i pułkownika Młyńskiego
1:13:04:sparaliżowane przez sturmbahnfuhrera Zange.
1:13:06:Gratuluję, Wolf.
1:13:10:Panowie,
1:13:12:do rozpoczęcia rosyjskiego natarcia na południu,
1:13:15:zostały ostatnie godziny.
1:13:46:Tow. majorze, wśród zabitych i jeńców|Gregora Zange nie znaleziono.
1:13:51:Uciekł...|Tak.
1:13:53:Bondarienko! Połączycie się z Isinbajewem,
1:13:56:niech przekaże pułkownikowi:
1:13:59:Oddział "Wysokiego" rozgromiony,
1:14:01:Grigoriew Zange uciekł.
1:14:39:Cudem uciekłem, panie brigadenfuhrer.
1:14:42:Jak to się mogło stać?
1:14:44:Dlaczego uciekamy?
1:14:47:Rosjanie nacierają, nic o tym nie słyszeliście?
1:14:49:Przecież wiedzieliśmy o ich natarciu, czekaliśmy go
1:14:54:Czekaliśmy, tak.
1:14:57:Na południu. A oni uderzyli w centrum,
1:15:00:po pbejściu strefy B przez bagna.
1:15:03:Nasze rezerwy ugrzęzły na południu,
1:15:05:drogi wysadzone przez partyzantów|i oddział Młyńskiego.
1:15:09:Przechytrzył nas, a ty go puściłeś!
1:15:14:Zrobiłem wszystko, co w ludzkiej mocy.
1:15:19:Mnie wzywa reichsfuhrer Himmler!
1:15:22:Pojedziesz ze mną!
1:15:24:I módl się do boga, byś nie pożałował|swojego cudownego ratunku!
1:17:18:No coż, i nadszedł czas pożegnania.
1:17:29:Natasza...
1:17:31:życzę ci syna.
1:17:34:Takiego śmiałego i wiernego jak twój Bondarienko.
1:17:38:No, a jeśli córka, będzie|kobietą Miszutki.
1:17:41:W swaty przyjadę.
1:17:44:Co to, łzy? A pamiętasz,|co miczman Wakulińczuk mówił?
1:17:47:dzielny z ciebie chłopak, Nataszka.
1:17:50:Pamiętam.
1:17:52:Wszystko pamiętam, Iwanie Pietrowiczu.
1:17:59:Niech cię Bóg strzeże, Iwanie Pietrowiczu.
1:18:01:A może z nami pójdziesz, Matwieju Jegoryczu?
1:18:03:Nie zastanawiałeś się?
1:18:05:Nie mam już czasu chodzić w gości,
1:18:08:w domu dużo pracy.
1:18:11:A ty... idź.
1:18:14:Idź, nie przejmuj się.
1:18:17:Jak to na froncie,
1:18:20:nie przydamy się z Aloszką.
1:18:23:Dobrze.
1:18:32:Czekaj na mnie, dziadku.
1:18:36:Postaram się.
1:18:38:No, bohaterze.
1:18:41:Wyżej nos, synku.
1:18:54:Dziękuję ci, Nikołaju Wasiliewiczu,
1:18:56:za wszystko. Trudno teraz|będzie bez ciebie.
1:19:01:Bywaj.
1:19:07:Weź, na pamiątkę.
1:19:09:No co ty, Nikołaju Wasiliewiczu?
1:19:11:Gdyby Grigorij Iwanowicz Kotowski wiedział,
1:19:13:w jakie ręce ją przekazuję,
1:19:16:byłby dumny. Weź.
1:19:20:Na nas teraz pora, budować trzeba.
1:19:31:Dziękuję, zachowam.
1:19:41:Do widzenia, Nikołaju Wasiliewiczu.|Powodzenia, komisarzu.
1:19:51:Towarzysze. Żołnierze i dowódcy!
1:19:57:Sztab głównego dowództwa
1:20:01:wyznaczył nam nowe, ważne zadanie.
1:20:07:Będziemy je wykonywać.
1:20:09:Na terytorium sąsiadujących z nami panśtw.
1:20:14:Idziemy na pomoc
1:20:16:naszym braciom.
1:20:19:Polakom, Czechom, Słowakom.
1:20:23:Pamiętajcie!
1:20:25:Jesteśmy żołnierzami regularnej Armii Czerwonej.
1:20:29:Z dumą wykonamy to trudne zadanie!
1:20:37:Odchodzimy,
1:20:40:i razem z nami,
1:20:42:w naszej pamięci,
1:20:45:w naszych sercach,
1:20:48:żyją nasi towarzysze,
1:20:50:bojowi,
1:20:53:którzy oddali swoje życia
1:20:57:za wolność
1:20:59:naszej świętej ojczyzny!
1:21:03:Śmierć faszyzmowi!
1:21:07:Wolność narodom!
1:21:09:Oto nasze zawołanie!
1:21:15:Oddział!
1:21:18:Baczność!
1:21:22:Na pra...wo!
1:21:26:Krokiem... marsz!
1:22:45:JUŻ TERAZ DOJDZIEMY!
1:22:50:Napisy romek5050
1:22:55:odwiedź mojego chomika,
1:22:58:tam więcej różnych napisów.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Front za linią frontu Front za liniey fronta7 7 cz 1
2002 09 Creating Virtual Worlds with Pov Ray and the Right Front End
Fs 1 (tusługa za transport)
Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem
Za opóźnienia w budowie Stadionu Narodowego – podwyżki o prawie 300 , trzynastki i wysokie premie
2009 03 BP KGP Niebieska karta sprawozdanie za 2008rid&657
ks W Zaborski, Pojęcia religijne Persów za Achemenidów [w] PP nr 27, 174
lab13 ZA
para za para
654 Podział zysku i pokrycie straty za 2009
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Nie uznam Izraela za państwo żydowskie (27 04 2009)

więcej podobnych podstron