Adam Bytof Wizualizacja i medytacja Czwarty Wymiar 2 2008


Adam Bytof
Wizualizacja i medytacja
Tekst ukazał się w miesięczniku  Czwarty Wymiar w numerze 2/2008
Opublikowany na stronie autora www.adambytof.pl
Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z niezwykłej mocy wizualizacji. Ogromną wagę
przywiązują do niej  guru pozytywnego myślenia, wszelkiej maści sprzedawcy, trenerzy
biznesu, naturoterapeuci, zwolennicy New Age itp. Rzeczywiście jest to narzędzie pracy z
własnym umysłem podświadomym tak uniwersalne i popularne oraz tak głęboko zbadane, że
właściwie trudno jest cokolwiek nowego i mądrego na ten temat powiedzieć. Istnieje jednak
pewien ciekawy i ważny aspekt wizualizacji, na który stosunkowo niewiele osób zwraca
uwagę.
Chodzi mi o relację pomiędzy medytacją i wizualizacją, albo szerzej, technikami
wpływania na swój podświadomy umysł. Medytacja jest bowiem metodą pracy z umysłem
bardzo często myloną z wizualizacją. Nawet słynny Jose Silva nazwał swoje techniki
wizualizacyjne dość mylącym terminem:  medytacja dynamiczna , niezbyt fortunnie
krytykując  bezproduktywność klasycznych, praktykowanych głównie na Dalekim
Wschodzie, medytacji.  Osiągnięcie stanu medytacji nie powinno być celem samym w sobie.
Jest to oczywiście piękne i uspokajające uczucie, które ma pozytywny wpływ na stan naszego
zdrowia, są to jednak bardzo skromne osiągnięcia w porównaniu z dalszymi możliwościami.
Wychodz poza medytację bierną, ćwicz umysł w kierunku zorganizowanej, dynamicznej
aktywności, do której, według mnie, został on przeznaczony, a osiągnięte rezultaty zadziwią
cię pisze Silva.
Rzeczywiście, klasyczna medytacja zakłada bardzo daleko idącą  bierność umysłu
medytującego. Jeżeli jednak ktoś pomyliłby to z bezproduktywnością, popełniłby ogromny
błąd. Umysł medytacyjny bowiem, nie tyle biernie przygląda się doświadczeniu, co nie
pozwala wciągnąć się w proces osądzania go, wartościowania i wyboru. Uwaga
medytującego obejmuje w taki sam, akceptujący sposób zarówno te przyjemne, jak i
nieprzyjemne doświadczenia, emocje, stany psychiczne, obrazy wewnętrzne i myśli. W ten
sposób przekraczamy nasz codzienny umysł, który wyspecjalizował się w osądzaniu,
wartościowaniu i odrzucaniu różnych doznań. Przecież na co dzień, często nawet tego nie
zauważając, wypieramy ze swojego umysłu nieprzyjemne myśli, obawy, lęki, pragnienia,
których nie akceptujemy. Schodzą one wtedy do podświadomości i stamtąd zaczynają
kontrolować nasze zachowanie, myślenie, reakcje emocjonalne itp.
Medytacja, spokojne patrzenie na wszystko co w nas jest, na każdą myśl, każdą emocję,
każde doświadczenie z uwagą, spokojem i akceptacją, pozwala ujawnić się podświadomości
w pełni. Jest to proces niezwykle twórczy, odkrywczy i zawsze bardzo terapeutyczny.
 Poznajcie Prawdę, a Prawda was wyzwoli miał powiedzieć Jezus w Ewangelii św. Jana&
Nie nazwał bym tego  bezproduktywną medytacją. W moim przekonaniu czas medytacji jest
najbardziej dynamicznym i produktywnym czasem, jaki możemy mieć.
W wyniku tego procesu umysł zaczyna inaczej pracować. Nie atakują go już ciągle te same
AdamBytof.pl
myśli, które dawniej były odrzucane, spychane do podświadomości i wciąż stamtąd
powracały. Carl Gustaw Jung powiedział:  To co odrzucasz, bardziej napiera . Kiedy niczego
nie odrzucasz, umysł zaczyna pracować efektywniej, bardziej twórczo. Aatwiej mu na
bieżąco znajdować rozwiązania pojawiających się w życiu problemów. Ciało także
przestaje zużywać energię na walkę ze  złymi emocjami i pragnieniami, nie musi już
budować napięć i bloków mięśniowych, które skutecznie chroniły by świadomość przed
doświadczeniem silnych, niechcianych emocji. Ponieważ wszystkie emocje i pragnienia są
akceptowane i obdarzane uwagą, miłością i troską, zgodnie ze swoją naturą pojawiają się i
znikają, czasami powodując działanie, czasami nie. Nie muszą jednak być utrzymywane
głęboko w tajemnicy, w podświadomości, a przecież utrzymanie tajemnicy kosztuje bardzo
dużo wysiłku. Kiedy nie musimy już tego robić, mamy bardzo dużo energii, radości życia.
Czujemy, że życie jest piękne takie, jakie jest.
Jak to ma się do  pozytywnego myślenia i wizualizacji? Czy techniki  programowania
podświadomości mogą stać się narzędziami jeszcze głębszego spychania  złych emocji
w podświadomość? Z pewnością tak może się zdarzyć. Prawdopodobnie każdy z nas zna
ludzi sztucznie  nakręconych pozytywnymi emocjami przez różnego rodzaju kursy, grupy
lub treningi, którzy po okresie krótszej lub dłuższej euforii na początku  nawrócenia lub
wejścia w struktury firmy sprzedażowej, wpadali w głęboką depresję. Z pewnością ich
 pozytywne myślenie nie okazało się mieć pozytywnych skutków. Jednak uważny i rozumny
użytkownik najwspanialszego  bio-komputera jakim jest nasz mózg, potrafi uniknąć tego
typu pułapek. Wystarczy tylko być cały czas wobec siebie uczciwym i szczerym oraz uważać
na manipulację ze strony innych ludzi.
Właściwie praktykowana medytacja jest wolna od tego rodzaju niebezpieczeństwa. Podczas
procesu medytacji uwaga często przekracza podstawowy, ale z głębszego punktu widzenia
iluzoryczny, podział na  dobre i  złe emocje i myśli, przyjemne i nieprzyjemne doznania,
chorobę i zdrowie, świętość i codzienność. Pojawia się świadomość jedności życia i jego
niezwykłego bogactwa, w którym młodzi, zdrowi, piękni i bogaci w rzeczywistości są w jakiś
sposób ubodzy, ułomni, bo pozbawieni przeżycia pełni życia, która jako jedyna, tak
naprawdę jest w stanie dać głęboką satysfakcję, czyli poczucie szczęścia. Ponad to, osiągając
świadomość jedności, z troską akceptując zarówno te  dobre i przyjemne, jak i te  złe i
nieprzyjemne emocje, przekraczamy umysł jako taki i jesteśmy w stanie doświadczyć siebie,
swojego prawdziwego  Ja ponad zjednoczonym umysłem. Dopóki bowiem umysł jest
podzielony,  ja utożsamia się zawsze z jego częścią, oczywiście z tą  lepszą częścią.
Dopiero, gdy światło uwagi, akceptacji i troski obejmie całość umysłu, zarówno jego jasną
jak i ciemną stronę,  Ja zaczyna odnajdować swoją prawdziwą naturę, która jest poza
umysłem. Tu zaczyna się prawdziwa duchowość i magia& ale to temat na zupełnie inny
artykuł.
Adam Bytof
AdamBytof.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adam Bytof Warto rozmawiać Czwarty Wymiar 6 2008
Adam Bytof Potęga podświadomości Czwarty Wymiar 3 2008
Adam Bytof Sny i Podświadomość Czwarty Wymiar 2007
Adam Bytof Kotwice w naszym mozgu Czwarty Wymiar 1 2008
Adam Bytof Trans Czwarty Wymiar 12 2007(2)
adam bytof moc autohipnozy www przeklej pl
W czwartym wymiarze Gdy niemożliwe staje się rzeczywistością
Kaizen małymi kroczkami do wielkiej zmiany Adam Bytof
Adam Bytof Oneironautyka
adam bytof alchemia cudow www przeklej pl
Relaks, Medytacja i Wizualizacja
Bytof Adam Co z tym NLP (artykuł)
Medytacyjny wymiar geniuszu kobiety
2008 09 Trzy wymiary Blendera [Grafika]

więcej podobnych podstron