Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Kolega z dawnych lat




Ostre Opowiadania Erotyczne Blog Archive Kolega z dawnych lat






strona główna


Ostre Opowiadania Erotyczne
Najbardziej pikantne opowiadania erotyczne w polskim
internecie.


« Joanna i
Maciuś
Joanna
na kutrze

poniedziałek, 16 Październik 2006
Kolega z dawnych
lat

Ten weekend miał być dla Joanny wyjątkowy. I owszem, był, ale nie pod takim
względem, jak się Joanna spodziewała. Kolega z dawnych lat przyjeżdżał na kilka
dni do miasta w interesach. Nie widzieli się od dłuższego czasu, gdyż Zbyszek
mieszkał za granicą. Wynajął pokój w hotelu, miał zostać do niedzieli. Na sobotę
więc Joanna z mężem Henrykiem zaprosili go na kolację. - Przyjdziesz, zjemy coś,
wypijemy, pogadamy o starych czasach. Zbyszka nie trzeba było długo namawiać.
Bardzo lubił Henryka i Joannę. A że Joanna była w dodatku jego młodzieńczą
miłościąŚ
Zbyszek przyszedł na umówioną godzinę. Przyniósł ze sobą butelkę
Calvadosu.- O! To mój ulubiony! - ucieszył się Henryk.- Dlatego właśnie
go przyniosłem - roześmiał się Zbyszek - pamiętałem.- Chodź, wejdź dalej.
Poznaj, proszę nasze dzieci - do pokoju wszedł kilkuletni chłopiec i mała
dziewczynka.- Przywitajcie się z wujkiem Zbyszkiem.- Dzień dobry.-
Dzień dobry. Fantastyczne dzieci. Nie chwaliliście się, że macie dzieci.- No
cóż. Nie pytałeś. Siądźmy do stołu.
Usiedli do kolacji. Atmosfera była wspaniała. Czas szybko mijał przy wesołej
rozmowie. Popijali przyniesiony przez Zbyszka Calvados. Zbyszek przez cały czas
mierzył wzrokiem Joannę. Wyglądała wspaniale. Kwitnąco. Była jeszcze
atrakcyjniejsza, niż wtedy gdy ją widział ostatnio. Miała na sobie delikatną
sukienkę z głębokim dekoltem, odsłaniającym znaczną część jej wydatnych piersi.
To działało na Zbyszka bardzo silnie. Gdy zrobiło się już późno, Joanna
zadecydowała, że trzeba położyć dzieci spać. Zbyszek wówczas uznał, że czas się
już zbierać.- Zostań, co ty, wypiłeś przecież. - protestował Henryk - Nie
możesz teraz wracać samochodem.- Wezmę taksówkę, a jutro przyjadę po
samochód.- Daj spokój. Przenocujesz u nas. Jest wolny pokój. Przygotujemy ci
łóżko.- Tak, jasne, że możesz przenocować - Joanna podchwyciła propozycję
męża.- No dobrze - zgodził się, nie przypuszczając jakie będą tego
konsekwencje.
Joanna kładła dzieci spać, a mężczyźni rozmawiali jeszcze wesoło. Jednak z
czasem Henryk stawał się coraz bardziej senny.- To przez ten Calvados. Za
dużo go wypiłeś - skomentował Zbyszek.- Smakuje mi. Poza tym, od czasu do
czasu mogę, nie często wpada do nas stary kumpel w odwiedziny.Kiedy Joanna
do nich wróciła, miała na sobie szlafrok, a jej włosy były wilgotne.-
Musiała wziąć prysznic - pomyślał Zbyszek, podniecony myślą, że przed chwilą
stała naga pod natryskiem. Henryk stwierdził, że pójdzie już spać.-
Właściwie ja też się położę - wtórował mu Zbyszek.- Chodź, dam ci czysty
ręcznik - odezwała się Joanna.Zaprowadziła go do łazienki. Szedł za nią
wpatrując się w jej pośladki. Miała cudowny tyłeczek, taki zgrabny, ponętny.
Weszli do łazienki. Joanna pochyliła się aby wyjąć ręcznik z niewielkiej szafki
pod umywalką. Dekolt rozchylił jej się dość znacznie i przez dłuższą chwilę
Zbyszek widział znaczną część jej wydatnego biustu. Poczuł przyjemne ciepło w
kroczu.- Proszę, oto twój ręcznik - Joanna wyprostowała się.-
Dziękuję.- Weź sobie prysznic. Ja idę do dzieci, od jakiegoś czasu
uwielbiają słuchać opowieści przed snem - uśmiechnęła się. Miała uroczy
uśmiech.Zbyszek stojąc pod prysznicem cały czas myślał o Joannie. Onanizował
się delikatnie, gdy ciepła woda opływała jego ciało. W końcu wykąpany, w
slipkach i koszulce wyszedł z łazienki. Chciał zamienić jeszcze kilka słów z
Henrykiem, ale jak tylko zbliżył się do sypialni, usłyszał jego chrapanie.
Zawrócił więc do pokoju gościnnego, gdzie miał przygotowane łóżko.
Przechodząc obok pokoju dla dzieci przystanął by powiedzieć śdobranoc”.-
Dobranoc - rzucił szeptem w głąb pokoju.- Hej, Zbyszku - niespodziewanie
usłyszał głos Joanny - możemy Cię o coś prosić? Opowiedz dzieciom na dobranoc
jakąś bajkę. Mnie już kończą się pomysły na wymyślanie nowych.Zbyszek wszedł
do pokoju. Chwilę stał zanim wzrok przyzwyczaił się do półmroku. Stały tam dwa
łóżka dzieci obok siebie. Dzieciaki leżały każde w swoim łóżku. Joanna
przysiadła na brzegu łóżka Pawła. Zbyszek omiótł ją wzrokiem i ponownie poczuł
ciepło rodzące się gdzieś w głębi. Wyglądała zachwycająco. Była już bez
szlafroka. Miała na sobie koszulę nocną, długą tuż za kolana. Siedziała z nogą
założoną na nogę. Nogi od kolan w dół miała odsłonięte. Cudowne, zgrabne. Cała
reszta od kolan w górę była osłonięta. Ale jak! Ciało kobiety osłaniał tylko
cieniutki materiał. A pod nim rysowały się wyraźnie jej kuszące, zaokrąglone
kształty. Jędrne i zgrabne uda, fantastyczne biodra. Koszula była nieco
przyciasna jak na jej rozmiar biustu, tak więc w tym miejscu opinała ciało
kobiety nieco zbyt mocno, dzięki czemu jej duże, kształtne półkule dosyć
wyraźnie odwzorowywały się pod cienkim materiałem. Widział nawet zarys jej
sutków.Ech. Ileż by dał aby móc wziąć ją teraz w ramiona, wypieścić,
wycałować, zdjąć z niej delikatnie tę koszulę i przytulić do siebie zupełnie
nagą, kuszącą i ciepłą. I w reszcie móc kochać się z nią do białego rana.
Gorąco, namiętnie. Ale cóż z tego. Tu? Przy dzieciach? I w ogóle poza tymŚ
przecież jest mężatką. Nie zgodziłaby się. Nie ma szans.- Przysiądź się tu
do nas, proszę - zaproponowała, przesuwając się nieco.- Wujku, chodź do nas,
pomieścimy się - zaprosił Paweł przesuwając się do łóżka siostry.- O
właśnie. I już jest miejsce - ucieszyła się Joanna. Jednym zgrabnym ruchem
wsunęła się pod kołdrę w miejsce, gdzie przed chwilą był Paweł. Rąbek jej
koszuli nocnej odsłonił przy tym na moment jej udo do połowy. Zbyszek dosłownie
pożerał wzrokiem ten jej manewr. Ale teraz była już pod kołdrą. Przykryta prawie
po szyję.- Połóż się tu obok. Będzie ci wygodnie - Joanna wskazała połowę
łóżka obok siebie.Zbyszek zbliżył się i ostrożnie położył obok Joanny.
Leżała pomiędzy nim, a dziećmi. Gdy ulokował się wygodnie, zaczął swoją
opowieść.
Po kilkunastu minutach opowieści postanowił sprawdzić, czy ktoś go w ogóle
słucha. Może wszyscy już zasnęli?- Asiu, śpisz? - odpowiedziała mu jednak
cisza z jej strony.- Mama często zasypia z nami. Nawet wtedy, gdy sama
opowiada nam bajkę - wyjaśnił Paweł.A więc on nie śpi. No cóż, trzeba
ciągnąć opowieść dalej.
Teraz jednak, gdy Joanna spała, Zbyszek poczuł się trochę pewniej. Opowiadał
co prawda dalej, coraz intensywniej jednak myśląc o tym wspaniałym ciele, które
leży teraz obok niego. Tak blisko. Dosłownie na wyciągnięcie ręki. Leżą tu razem
pod jedną kołdrą, ubrani tylko w lekkie piżamy. A ona w dodatku śpi. Dlaczego by
nie skorzystać z okazji. Mały i tak się nie połapie. Doszedłszy do takiego
wniosku Zbyszek powoli, powolutku wyciągnął rękę w kierunku Joanny. Robił to pod
kołdrą, uważając aby żaden większy ruch pościeli nie zdradził jego zamiarów.
Niechby Paweł coś zauważył. To byłby koniec zabawy. Ciągnąc dalej swoją
opowieść, podążał ręką w stronę jej ciała. Bliżej, coraz bliżej. Był coraz
bardziej podniecony. NagleŚ jest! Dotknął ją. Dotknął jej biodra. Delikatnie
położył dłoń na jej biodrze. Nic. Spokój. Jego podniecenie narastało. Przesunął
dłoń w górę na jej bok i wyżej, wyżej. Dotarł do jej ręki. Jej koszula nocna
miała krótkie rękawki. Otarł się o jej nagą skórę na łokciu i ręce. Następnie
wsunął dłoń pod jej pachę. I wsuwał głębiej, dążąc ku przodowi. Gdy dotarł do
jej biustu - zatrzymał się. Jego podniecenie ciągle rosło. Z trudem utrzymywał
spokojny ton głosu swojej opowieści.- Paweł, śpisz? - spytał z nadzieją w
głosie.- Nie wujku, opowiadaj dalej.
Zbyszek zawiedziony kontynuował opowieść. Powrócił również do odkrywania
ciała Joanny. Po chwili wahania, wsuwając rękę głębiej pod pachę kobiety ujmował
w dłoń jej biust. Był cudowny, jędrny i duży. Nie mieścił mu się w dłoni.
Fantastycznie miękki i delikatny. A więc ma, trzyma w dłoni jej biust. Jego
marzenie od lat powoli się spełnia. Powoli, powolutku przysunął się do niej
całym ciałem. Zbliżył się. Dzięki temu mógł nie budząc jej, wsunąć rękę jeszcze
głębiej pod jej pachę i sięgnąć drugiej piersi. Jest. Złapał ją. Ma ją w dłoni.
Równie cudowna co pierwsza. Czuł ją wyraźnie przez cienki materiał nocnej
koszuli. Jego erekcja wzmagała się. Również z tego powodu, iż miał ją teraz
jeszcze bliżej. Jeszcze chwilka i przywrze do niej całym ciałem. Tak. Zrobi to.
Musi wykorzystać taką okazję. Paweł jednak musi zasnąć. Mógłby zauważyć dziwne
ruchy pod kołdrą. Mógłby się dopytywać co wujek robi. I co by wujek
odpowiedział?- Pawełku, właśnie dobieram się do twojej mamusi. Ma cudowne
ciało. Popatrz tylko. - oczywiście, że tak by nie powiedział. Ale takie myśli
dodatkowo nakręcały Zbyszka. Jego kutas ciągle się prężył. Zbyszek przysunął się
do Joanny znów o cal. Jeszcze jeden ruch i przywrze do niej całym ciałem. Jednak
już teraz ocierał się czubkiem penisa, który sterczał w jego slipkach o pośladek
Joanny. Fantastyczne uczucie. I ta jej cudowna pierś w jego dłoni. Musi ją
trochę wypieścić. Musi się bardziej podniecić. Zaczął ją delikatnie
ugniatać.
Ciągnął cały czas opowieść. W pewnej chwili namacał guziczek. Guziki? Ona ma
z przodu guziki? Czyżby można było rozpiąć jej koszulę i dostać się do jej
nagich piersi? To byłoby cudowne. Nie mógł nie skorzystać z okazji. Rozpiął ten
jeden guziczek. Poszukał drugiego, też go rozpiął. Rozchylił jej piżamkę i
delikatnie wsunął dłoń do środka. Poczuł ciepło jej ciała. Dotknął ją. Nerwowym
ruchem namacał jej lewy biust. Równie delikatnie jak wcześniej, ujął go w dłoń.
O Boże! To było zupełnie co innego. Zupełnie inne odczucie. Nie tam przez
materiał. Teraz miał jej nagą pierś. Delikatną, gorącą. Co za fantastyczne
uczucie. Jego penis ponownie wyprężył się trochę bardziej. Nie panował już nad
swoim głosem tak jak na początku. Próbował się uspokoić, ale wtedyŚ
Joanna nagle poruszyła się. Widocznie ścierpła i przez sen chciała się
inaczej ułożyć. Poruszyła się nieznacznie i znieruchomiała w nowej pozycji.
Układ jej ciała był prawie nie zmieniony z wyjątkiem bioder. Wypięła tyłeczek do
tyłu, napierając na biodra Zbyszka. Mało nie brakowało, a zakończyłaby się ta
nocna eskapada Zbyszka już teraz silnym wytryskiem. Opanował się jednak dużym
wysiłkiem woli. Puścił przy tym jednak jej pierś nieco zbyt gwałtownie. Ruch pod
kołdrą dało się zauważyć.- Wujku, co ty robisz? Co ty robisz mamie? -
usłyszał głos Pawła.- Nic nie robię. To mama się poruszyła przez sen.-
Obejmujesz ją, tak?- Co ty mówisz. Wydaje ci się. - miał nadzieję, że Paweł
nie odsunie kołdry, aby sprawdzić. Nie trzymał co prawda Joanny za biust, ale
cały czas rzeczywiście ją obejmował. Poza tym miała rozpiętą piżamę na
piersiach.Nie, mały nie sprawdził tak dokładnie. Ponaglił za to wujka do
kontynuowania opowieści. Janusz odetchnął z ulgą i spokojniejszym już głosem
ciągnął dalej. Po kilku minutach jednak postanowił działać dalej. Tyłeczek
Joanny był  tuż przy nim. Napierał na nią swym wyprężonym penisem.
Wcześniej miał już w dłoni jej piersi. Nie wybaczyłby sobie jednak, gdyby to
miało się zakończyć, a on nie wymacałby Joanny całej. Zsunął więc dłoń w dół i
dążył po jej koszuli nocnej na brzuch i niżej. Podbrzusze. Niżej. Uda. Leżąc na
boku, zwarła nogi tak, że nie mógł wsunąć dłoni między uda. Powędrował więc ręką
wzdłuż nogi do rąbka koszuli nocnej. Chwycił jej krawędź i zaczął powolutku
podciągać w górę. Odsłaniał tym samym jej cudowne nogi. Uda i jeszcze wyżej.
Wyżej. Odsłonił jej cały tyłeczek. Miała na sobie delikatne majtki. Szkoda. Ale
i tak dotyk nagich ud był bardzo podniecający. Działał dalej. Dotąd przywierał
silnie do niej, teraz odsunął się nieco od jej ciała, tak, że mógł swobodnie
wodzić ręką po jej pupci. Wsunął dłoń do jej majtek. Chwycił jędrny pośladek.
Fantastyczny. Zaczął go pieścić. Po chwili drugi. Wsuwał dłoń głębiej penetrując
w głąb między jej pośladkami, między zwartymi udami. Głębiej między te gorące
fałdy. W końcu czubkami palców wskazującego i środkowego dotarł do jej intymnych
płatków. Była gorąca i wilgotna. Była rozpalona. Jego działania odniosły skutek.
Podniecił ją przez sen. O Boże. Wziąć by ją teraz, gorącą, namiętnąŚ Tylko ten
smarkaczŚ- Śpisz już?- CoŚ? PrawieŚ - usłyszał senną odpowiedź.
Nareszcie! Jeszcze kilka minut i mały na pewno zaśnie. A wtedy sobie użyje.
Wykorzysta okazję do końca. Do samego końca. Teraz jednak póki co przyszedł mu
do głowy inny pomysł. Wysunął dłoń z majtek kobiety. Zsunął nieco swoje slipki
obnażając genitalia. Jego penis był już w pełnej gotowości, duży, sterczący,
wyprężony, twardy. Zbyszek uniósł nieco nogę Joanny i przysunąwszy się do niej
ponownie wsunął penisa między jej uda. Wysoko, tuż przy pupci. Tak, że ocierał
się nim o jej majtki. W miejscu gdzie osłaniały jej kwiat rozkoszy. Opuścił nogę
Joanny z powrotem. Objęła ciasno udami jego kutasa. Wtulił się mocno w jej
ciało, objął ją ponownie ramieniem i chwycił w dłoń jej nagi biust. Wyczuł
twardy, sterczący sutek. Cudownie było ponownie poczuć jej pierś w dłoni.-
Fantastycznie - pomyślał - jest podniecona, będzie łatwiejsza. Pieścił jej pierś
i wykonywał nieznaczne ruchy biodrami ocierając się kutasem między jej zwartymi
udami o majtki. Balansował na krawędzi wytrysku.- Paweł śpisz? - cisza.-
Paweł, hej! - znowu nic. A więc w końcu zasnął! Nareszcie! Teraz sobie użyje.
Teraz spełni się jego największe marzenie dawnych lat. Seks z Joanną.O Boże.
Zaraz ją weźmie. Będzie ją miał. Wejdzie w nią. Nie dbał o Henryka. Nie dbał o
śpiące obok dzieci. To wszystko było nie ważne. Ogarnęła go dzika, zwierzęca
żądza seksu. Szybszym ruchem zaczął rozpinać po kolei wszystkie guziki jej
koszuli nocnej. Gdy to zrobił, odsunął się od niej i ułożył ją na wznak.
Odrzucił kołdrę. Dopiero teraz mógł się jej przyjrzeć. W panującym w pokoju
półmroku podziwiał jej cudowne, kuszące kształty. Rozchylił jej rozpiętą koszulę
nocną na boki. Duże, pełne piersi ułożyły się równomiernie na jej klatce
piersiowej, czekając na pieszczoty. I te sterczące sutki z ciemnymi obwódkami.
Podziwiał jej zgrabny, lekko zaokrąglony brzuszek, fantastyczne uda. Białe
majtki ciasno opinały wydatny wzgórek łonowy. Wyciągnął rękę, dotknął tego
delikatnego miejsca i zaczął ją tam pieścić. Miał wrażenie, że Joanna zaczęła
szybciej i głębiej oddychać. Pieścił ja coraz intensywniej. W końcu odsunął na
bok cieniutki materiał. I dotknął jej nagich, gorących, wilgotnych płatków.
Cudowna, rozkoszna. Pieścił ją dalej. Powoli, nieśmiało zaczął penetrować jej
norkę. Jednym palcem, dwoma. Wsuwał i wysuwał, rozsmarowując wilgoć dookoła jej
płatków. Była wygolona. Jedynie z drobnym meszkiem dookoła. Poczynał sobie coraz
śmielej. Posuwał ją palcami coraz gwałtowniej. Aż Joanna jęknęła. Poruszyła się.
Zbyszek gwałtownie przerwał pieszczoty. Nie chciał aby się jeszcze obudziła. Za
wcześnie. Sam był jednak też maksymalnie podniecony. Uznał, że nie ma co dłużej
zwlekać. Chwycił jej majtki oburącz i próbował delikatnie zsunąć. Miał trochę
trudności, ale szarpnął mocniej i zsunął je z bioder kobiety. Dalej poszło już
łatwiej. Z nóg zdjął je bez problemu. Joanna zaczęła się jednak przebudzać.
Widocznie będąc w podnieceniu, odruchowo sięgnęła dłonią do swojego krocza.
Rozchyliła uda i przesunęła palcami po swojej cipce. Dotykała się z wprawą.
Zbyszek nie wierzył własnym oczom. O tym nawet nie marzył. Oto Joanna w półśnie,
naga, całkowicie otwarta przed nim masturbuje się. Jej ciało nie miało przed nim
teraz tajemnic. Widział dokładnie każdy centymetr jej boskiego ciała. Drugą dłoń
położyła na piersi. Zaczęła pieścić sutek. Ciągle w półśnie z zamkniętymi
oczyma. Zbyszek nie mógł już dłużej czekać. Jeszcze chwila a wytryśnie nie zazna
z nią prawdziwego kontaktu. Dosłownie rzucił się na nią. Zbliżył kutasa do jej
cipki, naparł na nią i wślizgnął się swoim twardym penisem w jej rozpaloną norkę
bez żadnego problemu. Była niewyobrażalnie delikatna, miękka, wilgotna i gorąca
zarazem. Joanna nadal się masturbowała. Zbyszek czuł jej dłoń ocierającą się o
jego kutasa. Boże, co za szał. Przyssał się do jej drugiej, wolnej piersi.
Zaczął pieścić ustami jej sutek. Kobieta jęknęła rozkosznie. Gwałtownie poruszał
biodrami, zaczął ją posuwać. Rozkosz penetrowania jej wnętrza była nie do
opisania.- OooochŚ Heniu - jęknęła powoli się rozbudzając w przeświadczeniu,
że to jej mąż ją posuwa. Uniosła nieco biodra w geście oddania, poddając się
mężczyźnie i ułatwiając głębszą penetrację. Zbyszek posuwał ją w dzikim szale.
Opuściła biodra, ale za to objęła go teraz swoimi nogami. Zaplotła mu nogi na
pośladkach i przyciągnęła do siebie. Mocno, bardzo mocno. Dzięki temu penetracja
była jeszcze dobitniejsza, jeszcze głębsza. W dodatku zarzuciła mu ręce na szyję
i przytuliwszy się do niego pocałowała go w usta. Zaczęli się całować gorąco,
namiętnie. Penetrowali językami wnętrze swoich ust. Joanna pojękiwała coraz
częściej i coraz głośniej. Co za rozkosz czuć tę kobietę pod sobą, czuć żar jej
rozpalonego ciała, jej gorący oddech na twarzy i wsłuchiwać się w jej
ekstatyczne jęki.
Joanna już rozbudzona na moment otworzyła oczy. Spojrzała na swego kochanka
sennym, wzrokiem. Miała cudowne, ciemne, duże oczy. Zamknęła je po chwili z
powrotem. Zaraz jednak ponownie je otworzyła. Tym razem rysowało się w nich
zdziwienie, które zaraz przeszło w przerażenie. Rozpoznała bowiem kto ją
pieprzy.- O BożeŚ - jęknęła - o Boże, Zbyszek!- Cicho Asiu, cichutko -
uspokajał ją nie przerywając ją posuwać.- Boże, co ty robisz, Zbyszek,
przestań! - natychmiast wyswobodziła go z uścisku w jakim go do tej pory
trzymała.- Cicho kotku, wszyscy śpią, pobudzisz ich - ciągle ją
posuwał.- Zostaw mnie, przestań, przestań natychmiast - próbowała się
wyswobodzić.- Czyż nie jest ci dobrze? Nie przerywaj tego, nie teraz -
przypierał ją mocniej do łóżka.- Nie, Zbyszku, proszę, nie rób tego, Zbyszku
proszęŚ - próbowała się wyrwać coraz mocniej. Dłonie oparła o jego ramiona
próbując go zepchnąć z siebie.
Zbyszek uznał, że Joanna może mu się rzeczywiście wyrwać. Chwycił więc szybko
jej rękę w nadgarstku i wygiął na bok. Drugą rękę wygiął na drugi bok. Leżała
teraz pod nim bezbronna z rozrzuconymi na boki ramionami. Trzymał ją mocno
przygniatając jej ręce w nadgarstkach do łóżka. Nie mogła się wyrwać.-
Zerżnę cię. Nie przeszkodzisz mi. Od tak dawna o tym marzyłem, żeby cię wziąć.
Żeby ssać twoje piersi. Żeby spuścić się w twoją śliczną cipkę. I teraz
nareszcie to mam. Mam cię - wysapał jednym tchem.- Nie zbyszku, proszę
nieŚ- Odpręż się, przecież to cię podnieca. Chciałaś tego. Skorzystaj z
okazji. Daj z siebie wszystko. Oddaj mi się.- Boże co my robimyŚ BożeŚ -
rozwarła szeroko swe uda i uniosła biodra w geście oddania, potęgując rozkosz u
obojga.- Taaak, o taaaak - wchodził w nią jeszcze głębiej, jeszcze
gwałtowniej.Czuła wyraźnie w sobie każdy jego ruch. Miał dużego penisa.
Większego niż jej mąż. Rozciągał jej cipkę sprawiając jej niesamowitą rozkosz.
Teraz, kiedy już oddała mu się całkowicie, Zbyszek puścił jej nadgarstki. Mając
wolne ręce mógł się zająć pieszczeniem jej wspaniałych piersi. Joanna jęczała z
nieopisanej rozkoszy jaką jej sprawiał. Zapomniała zupełnie o śpiących tuż obok
dzieciach. Oto Zbyszek ją posuwał, a ona pragnęła teraz już tylko jednego -
ostrego, bezkompromisowego seksu. Była maksymalnie rozpalona i potrzebowała
zaspokojenia. A ten mężczyzna jej to teraz dawał. Czuła, że dochodzi. Gorące
dreszcze przebiegały całe jej ciało. Rodziły się tam, w jej rozpalonej,
rozwartej cipce i rozchodziły promieniując na całe ciało. Aż po czubki palców.
Dawno nie przeżywała takiego seksu.Joanna czuła, że już dłużej nie wytrzyma.
Jeszcze kilka pchnięć, jeszcze troszkę iŚ pękł kielich niebiańskiej rozkoszy.
Potężne spazmy targnęły jej rozpalonym ciałem. Napięły się wszystkie jej
mięśnie. Wydała przeciągły jęk i wygięła się pod Zbyszkiem w łuk, wypinając
swoje dorodne piersi. Dzięki temu Zbyszek mógł je jeszcze intensywniej pieścić.
Czuł skurcze jej pochwy na swoim penisie. Wykonał jeszcze kilka ruchów i też
eksplodował w niej. Wtłoczył w jej gorące wnętrze olbrzymią ilość spermy. Gorąca
i lepka maź wypełniła ją sprawiając ich seks jeszcze przyjemniejszym. Zbyszek
nadal ją posuwał. Jego penis nadal był duży i twardy. Nadal był podniecony.
Zbyszek nadal pieścił jej piersi. Teraz jeszcze złożył na jej ustach długi,
namiętny pocałunek. Jeszcze pieprzyli się przez kilka minut, po czym ich zapał
powoli wygasał. Ich ruchy stały się wolniejsze. Ale za to pełne czułości.
Pieścili się nawzajem delikatnie. Wymieniając muśnięcia i pocałunki. W końcu
Zbyszek zsunął się z niej zaspokojony i położył się obok. Przykryli się kołdrą.
Joanna przewróciła się na bok, tyłem do Zbyszka, a przodem do dzieci. Dopiero
teraz uświadomiła sobie ich obecność. Spały. Całe szczęście. Jakby miała
wytłumaczyć Pawłowi, gdyby się obudził, to co robiła przed chwilą z wujkiem
Zbyszkiem? Przecież widziałby wszystko dokładnie. To, jak wujek leży nagi, na
niej. Ona też naga. I jak wchodzi w nią, jak ją posuwa. Widziałby każdy
szczegół. Tymczasem wujek Zbyszek przytulił się do niej od tyłu i czule objął ją
ramieniem. Nie protestowała. Potrzebowała teraz poczucia bliskości mężczyzny.
Zmęczona zasnęła w jego ramionach.
Świtało. Joanna obudziła się. Coś ją zbudziło. Coś dużego i twardego wciskało
się od tyłu między jej uda. Uniosła głowę i rozejrzała się. Była w pokoju
dzieci. Spały na łóżku obok. A przy niejŚ Tak, teraz przypomniała sobie
zdarzenia ostatnich godzin. Zbyszek okazał się świetnym kochankiem. Teraz
wtulony dobierał się do niej ponownie. Na samą myśl tego, że może przeżyć to
jeszcze raz poczuła ciarki i ciepło rodzące się w kroczu. Ale teraz to co
innego. Było już jasno. Dzieci mogły się obudzić w każdej chwili. Musi wstać.
Musi iść do łazienki. Tym bardziej, że leży nago pod kołdrą. Zbyszek też jest
nagi. Jak wytłumaczy to Pawłowi, jeśli się obudzi? Tak, musi teraz wstać.
Lecz Zbyszek dobierał się do niej coraz śmielej. Ramieniem, którym ją
obejmował pieścił jej piersi, a między pośladki wsunął swojego wyprężonego znowu
penisa. Wsuwał go głębiej i głębiej. W końcu poczuła jak otarł się o jej płatki.
Zadrżała.- Nie, Zbyszku, teraz to już dosyć.- Cicho, tylko mały
numerek.- Nie, proszę, jest już jasno. Musimy wstać.Ale Zbyszek mało
sobie robił z jej protestów. Dłoń, która przed chwilą pieściła jej piersi,
zsunęła się teraz w dół jej ciała. Poprzez brzuszek, podbrzusze dotarła do jej
wzgórka łonowego. Od tyłu pieścił ją penisem a z przodu dłonią. Wspomnienia
minionej nocy odżywały. Jej podniecenie znowu narastało. Pieścił ją tak kilka
minut, po czym zauważywszy, że jest już wilgotna, zaczął wsuwać palce jej w
szparkę. Penetrował ją delikatnie, z wprawą. Ich podniecenie potęgowało się.
Jęknęła z rozkoszy.- Wezmę cię od tyłu - szepnął jej do ucha.- Nie, nie
- protestowała jeszcze, ale była zbyt podniecona, aby teraz mu
przerwać.Zbyszek odsunął się od Joanny, ułożył ją na brzuchu i odrzucił
kołdrę. Obnażył całkowicie jej nagie ciało. Tu, przy dzieciach.- Co robisz?
- jęknęła.- Wypnij pupcię - szepnął.- Co? Zwariowałeś, przykryj
mnie.- Wypnij tyłek, zrobimy to szybko, nie obudzą się - chwycił w ręce jej
biodra unosząc je do góry.Joanna w końcu sama wypięła tyłeczek, podkurczając
zgięte w kolanach nogi. Rozwarła je przy tym wystawiając swoją szparkę
Zbyszkowi. Ten przesunął dłonią po jej rozwartej, mokrej cipce, po czym nie
czekał już dłużej. Usadowił się za nią i zbliżył do niej swojego nabrzmiałego
penisa. Otarł się nim o płatki Joanny. Zadrżała.- Weź mnie, teraz, proszę -
jęknęła, unosząc tyłeczek jeszcze wyżej.
Zbyszek przytknął czubek penisa do jej rozpalonej szparki i naparł
delikatnie. Wchodził powoli, z rozmysłem, celowo przedłużając ten akt,
rozkoszował się jej gorącym wnętrzem. Wchodząc w nią rozciągał ją stopniowo
coraz głębiej. Słyszał jej przyspieszony oddech. Wiedział, że ją też to rozpala.
Długo trwało, zanim wszedł w nią na całą długość penisa. Był w niej cały.
Niesamowite uczucie. Pochylił się i objął ją rękoma. Chwycił w dłonie jej pełne
piersi. Miała niesamowicie sztywne, sterczące sutki. Zaczął ją pieścić. Zaczął
ją posuwać. Ale nadal powoli, powolutku, z rozwagą. Joanna odchodziła od
zmysłów. Świat jej wirował w głowie. Teraz była tylko ona, jego dłonie na jej
piersiach i jego kutas w niej. Nic więcej dla niej nie istniało. Znowu pragnęła
ostrego seksu, a on robił to tak powoli. Celowo przedłużał ten stan. Delektował
się jej ciałem.- Szybciej, proszę, weź mnie - jęknęła.Ale Zbyszek nie
robił sobie nic z jej prośby. Nadal posuwał ją bardzo wolno. Poza w jakiej teraz
była umożliwiała mu niesamowicie głęboką penetrację. To było coś fantastycznego.
W końcu czuł jednak, że jego orgazm się zbliża. Posuwał ją stanowczo, mocno i
głęboko wchodząc za każdym razem. Cały czas jednak robił to powoli. Jeszcze dwa
pchnięcia, jedno iŚ ponownie wstrzelił gorący ładunek do jej wnętrza. To była
niesamowita rozkosz. Tej nocy posiadł ją po raz drugi. Po raz drugi ją miał.
Cudowną, rozpaloną, seksowną. Joanna też po raz drugi poczuła gorąco rozlewające
się w jej wnętrzu. Potrzebowała jednak czegoś więcej.- Zerżnij mnie -
wyszeptała.- Co? - jęknął w odpowiedzi.- Zerżnij mnie, szybko, rżnij
mnie mocno, proszęŚ
Zbyszek nie mógł odmówić takiej prośbie. Objął ją mocniej i zaczął ją posuwać
ostro i gwałtownie. jego cały czas nabrzmiały kutas świdrował w pochwie Joanny,
sprawiając kobiecie niesamowitą rozkosz. O to jej chodziło. Tego chciała. Znowu
ostrego, szybkiego seksu. Czuła jak dochodzi. Jak kielich rozkoszy ponownie się
przepełnia. Jak rozlewa się na całe jej siało. Traciła zmysły. Mdlała. Sama też
poruszała biodrami, aby głębiej i mocniej nadziać się na ten pal. Szybciej,
szybciej, jeszcze, jeszczeŚ- AaaachŚ - wyrwało się jej z ust, gdy sięgnęła
szczytów.Rżnęli się ostro przez kilka długich minut. Jednak i teraz ich
podniecenie stopniowo wygasało. Z czasem zwalniali tempo, wolniej i wolniej. Aż
w końcu wyczerpani, ale szczęśliwi padli na pościel. Przykryli się kołdrą.
Zbyszek cały czas wtulony był w plecy Joanny. Objął ją czule i pieścił
delikatnie. Po kilkunasto minutach Joanna jednak wstała, narzuciła na siebie
koszulę nocną i wyszła z pokoju. Zbyszek odprowadził ją pożądliwym wzrokiem. W
końcu jednak i on ubrał się i poszedł do swojego pokoju. Było po piątej. Jeszcze
na trochę może się zdrzemnąć.
Epilog
Rano zjedli razem śniadanie. Henryk przepraszał Zbyszka, że tak szybko
zasnął, że nie dotrzymał mu towarzystwa.- Nic nie szkodzi. Naprawdę nie
przejmuj się.- Czy dobrze spałeś - dopytywał się Henryk.- Wyśmienicie.
Jak nigdy dotąd - Zbyszek spojrzał na Joannę.Kobieta zarumieniła się i
spuściła głowę.
Po śniadaniu Joanna pożegnała się ze Zbyszkiem w korytarzu. Henryk
odprowadzał go do samochodu. Gdy podeszli do samochodu, Zbyszek otworzył
drzwi.- A niech to, zapomniałem zegarka - zauważył Zbyszek - Leży pewnie na
stoliku, przy łóżku. Zaraz przyjdę.Cofnął się do domu zostawiając Henryka
przy otwartym samochodzie. Wszedł do domu i udał się do pokoju. Tak jak
przypuszczał, zegarek leżał na stoliku. Zbyszek wziął go w kieszeń i wyszedł z
pokoju. Mijając kuchnię, rzucił wzrokiem do środka. Joanna stała przy zlewie.
Zmywała naczynia. Wyglądała bardzo ponętnie w tej swojej kusej sukience. Zbyszek
nie mógł się oprzeć. Podszedł do niej od tyłu i złapał za jędrne pośladki.-
Co? CoŚ to ty? Co tu robisz? - krzyknęła zaskoczona.- Wróciłem na chwilkę po
zegarek. Gzie dzieciaki?- Bawią się w swoim pokoiku. Zwariowałeś? Puść
mnie.- Masz cudowny tyłeczek - szepnął jej do ucha, pieszcząc oba
pośladki.- Zbyszek, nie możemy terazŚ- Dzieci nie ma, a Henryka mamy na
oku, patrz - zlewozmywak był pod oknem, tak, że oboje stojąc przy nim widzieli
samochód i stojącego przy nim Henryka.- Mamy jeszcze kilka chwil dla siebie
- pieścił ją coraz gwałtowniej.- Wariat - jęknęła Joanna, jej podniecenie
narastało - Henryk zaraz wróci.- Wtedy my przerwiemy - to mówiąc zadarł
Joannie sukienkę do góry i chwycił jej tyłeczek przez majtki.- Zbyszek,
przyhamuj troszkę - jęknęła, ale on już wsunął dłonie do jej majtek pieszcząc
nagie pośladki.- Popatrz - Zbyszek zauważył, że do Henryka podszedł sąsiad,
zaczęli rozmawiać - teraz tak szybko nie wróci.Po tym stwierdzeniu Zbyszek
chwycił jej majtki i jednym ruchem zsunął je z tyłeczka Joanny. Opadły na
podłogę. Joanna nie zdążyła zaprotestować, gdy Zbyszek pchnął ją tak, że
pochyliła się, opierając się o blat szafki i wypinając jednocześnie swój ponętny
tyłeczek. Zbyszek wsunął dłoń między jej uda i błyskawicznie dotarł do jej
muszelki. Zaczął ją pieścić. Joanna jęknęła poddając się. Oboje obserwowali
Henryka, żeby w razie czego od razu przerwać pieszczoty. Po chwili jednak
Zbyszek, podniecony, rozpiął spodnie wysuwając swój nabrzmiały już organ.-
Nie, nie tutaj - Joanna nie chciała ryzykować, ale Zbyszek przytrzymał ją
mocno.- Wezmę cię, nic nam nie przeszkodzi - to mówiąc rozsunął uda kobiety
i zbliżył swojego penisa do jej szparki. Naparł przez moment i gładko wszedł do
wilgotnego wnętrza.- Aaaach, nieeeŚ - jęknęła - przestańŚ- Mam cię -
szepnął jej do ucha pochylając się aby chwycić w dłonie jej piersi.Zaczął ją
posuwać, szybko, gwałtownie, spiesząc się aby zdążyć nim Henryk wróci. Ale on
stał tam ciągle rozmawiając z sąsiadem. Joanna i Zbyszek szybko dochodzili.-
O taaak, taaak - mamrotał podniecony Zbyszek.
Joanna pojękiwała co jakiś czas. W miarę nadchodzącej fali rozkoszy Zbyszek
posuwał ją coraz szybciej, coraz gwałtowniej. Joanna mdlała. Stała oparta o
szafkę, czując jego dłonie ściskające jej piersi i jego sztywnego penisa
świdrującego jej cipkę. Jeszcze kilka ruchów, jeszcze chwilka, jeszcze, jeszczeŚ
Orgazm przyszedł silny i gwałtowny. Targnął jej seksownym ciałem. Napięła
mięśnie, zesztywniała. To przyspieszyło wytrysk Zbyszka. Po raz trzeci
wystrzelił w niej wtłaczając w jej pochwę lepką spermę. Posuwał ją nadal szybko,
gwałtownie, delektując się jej wspaniałym ciałem, starając się zapamiętać na
długo to uczucieŚ
W końcu wysunął się z niej, zapiął spodnie i pocałowawszy Joannę na do
widzenia skierował się do wyjścia. Joanna długo jeszcze stała w rozkroku, nie
mogąc się otrząsnąć z minionych wydarzeń.
Posted in La Venda | Opowiadanie
dodał uDe


Both comments and trackbacks are currenlty
open for this entry.
Trackback URI: http://ooe.pl/opowiadania/kolega.html/trackback/
Comments RSS 2.0

Leave a Reply

Name (wymagane)
Mail (will not be published) (wymagane)
Website










Strony

Publikacja
Regulamin

Archiwa

Marzec
2007
Luty
2007
Styczeń 2007
Ggrudzień 2006
Listopad 2006
Październik 2006

Kategorie

Aktualności (1)
Alfx (1)
Azika (1)
Candy (1)
EroManiac (2)
Ginekolog (1)
Grupowe (1)
Gwałt (2)
Karolinka (1)
La Venda (19)
Lesbijki
(3)
nieznany (7)
Pierwszy raz (1)
Rodzinne (5)
Sex z siostrą
(1)
Zdrada,
Gang Bang (2)

Copyright © 2006, Ostre
Opowiadania Erotyczne. Wszelkie prawa zastrzeżone.Powered by WordPress
v.2.0.4. Theme designed by Nao. Standard XHTML Entries Feed (RSS) | Comments Feed (RSS)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Wet Show
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Delgacja Joanny
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Szkolna dyskoteka
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Szkolna dyskoteka
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Gwałt
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Nasz pierwszy raz
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Trójkąt
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły59
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Rodzinka
Opowiadania erotyczne Fantazje Bieg Ewy
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły335
OPOWIADANIA EROTYCZNE PRZYJACIÓLKI
Opowiadania erotyczne Fantazje magiczny trójkąt
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły80
Lost one pl » Blog Archive » GSM zdejmowanie simlock a z Sony Ericsson (CID52)
Opowiadania erotyczne Fantazje zbior opowiadan erotycznych)
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły75
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły74

więcej podobnych podstron