wybory parlamentarne w iraku


BIULETYN
Nr 39 (647) ·ð 8 marca 2010 ·ð © PISM
K O M E N T A R Z
Redakcja: Sławomir Dębski (redaktor naczelny), Aukasz Adamski, Mateusz Gniazdowski, Beata Górka-Winter,
Leszek Jesień, Agnieszka Kondek (sekretarz redakcji), Aukasz Kulesa, Marek Madej, Ernest Wyciszkiewicz
Wybory parlamentarne w Iraku
Patrycja Sasnal
Drugie wolne wybory parlamentarne w Iraku od interwencji w 2003 r. mogą stanowić przełom
w rozwoju politycznym państwa. Wzięły w nich udział wszystkie grupy etniczne i religijne.
Dalsza stabilizacja kraju będzie zależeć od sprawnego utworzenia koalicji rządzącej.
W Iraku 7 marca br. odbyły się powszechne wybory parlamentarne do Irackiej Rady Reprezentan-
tów. O 325 mandatów rywalizowało ponad 6 tys. kandydatów z 86 bloków partyjnych. Bez względu
na ostateczne wyniki, które będą znane dopiero za kilkanaście dni, nowy rząd będzie miał charakter
koalicyjny, a utworzą go ugrupowania, które łącznie dysponować będą co najmniej 163 miejscami
w parlamencie. W rezultacie proces budowy koalicji i rządu może potrwać kilka miesięcy. W tym
czasie zwiększy się zapewne niebezpieczeństwo ataków terrorystycznych. W dniu wyborów ponad
35 osób zginęło w zamachach zorganizowanych prawdopodobnie przez ekstremistów sunnickich.
Mimo tego szacunkowe dane wskazują, że frekwencja przekroczyła 50%. Według sondaży przedwy-
borczych największe szanse na utworzenie przyszłej koalicji ma centrowy blok szyicki urzędującego
premiera Nuriego al-Maliki i blok sekularny byłego premiera Ajada Alawiego z udziałem sunnitów.
W przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych w 2005 r., które zostały zbojkotowane przez
większość sunnitów irackich, w wyborach w 2010 r. wzięły udział wszystkie irackie grupy etniczne
i religijne. Mimo dyskwalifikacji ponad 500 kandydatów z powodu podejrzeń o związki z rządzącą
w Iraku do interwencji w 2003 r. partią Baas, kampania wyborcza przebiegała pod hasłem pojednania
narodowego, a wiele bloków wyborczych powstało na podstawie wspólnoty poglądów politycznych,
a nie pochodzenia czy religii. Jeśli iraccy i niezależni obserwatorzy (m.in. ONZ, UE) nie zgłoszą
istotnych nadużyć w procesie wyborczym, społeczeństwo irackie nie powinno kwestionować wyni-
ków. W dłuższym okresie zapewne zmniejszy to ryzyko wybuchu konfliktu społecznego na szeroką
skalę  po poprzednich wyborach przemoc na tle religijnym i etnicznym poważnie osłabiła państwo.
W krótkim okresie jednak, szczególnie w przypadku przedłużających się negocjacji o utworzeniu
koalicji, możliwy jest wzrost liczby zamachów terrorystycznych. Czynnikiem destabilizującym sytuację
będzie wciąż znaczne niezadowolenie społeczne powodowane utrzymującym się złym stanem
bezpieczeństwa wewnętrznego Iraku, ponad czterdziestoprocentowym bezrobociem, powszechną
korupcją, ograniczeniami w dostawach elektryczności i wody. Do ważnych problemów państwa
należy także spór wokół statusu bogatego w surowce energetyczne Kirkuku oraz los blisko 2 mln
irackich uchodzców w Syrii i Jordanii.
Ewentualny wzrost liczby zamachów terrorystycznych po wyborach może skomplikować plany
Stanów Zjednoczonych, które w ciągu najbliższego półrocza zamierzają wycofać większość z ok. 95
tys. żołnierzy stacjonujących w tym państwie. Władzom USA zależy na szybkim ustabilizowaniu się
sytuacji, co pozwoliłoby prezydentowi Barackowi Obamie dotrzymać przedwyborczych obietnic
wycofania całości sił amerykańskich z Iraku do końca 2011 r. Dla USA niekorzystne byłoby także
zwiększenie irańskich wpływów w Iraku, co mogłoby mieć miejsce w przypadku powstania koalicji
szyickiej lub szyicko-kurdyjskiej. Spowolniłoby to także proces pojednania narodowego. Według
najbardziej prawdopodobnego scenariusza  utworzenia koalicji przez al-Malikiego lub Alawiego 
irańskie wpływy w Iraku pozostaną ograniczone.
Można sądzić, że najbardziej pozytywne skutki dla stabilizacji Iraku przyniosłaby koalicja al-
Malikiego z Alawim. Mniej korzystna byłaby koalicja samych szyitów: al-Malikiego z proirańskim
Narodowym Sojuszem Irackim. Jeśli w wyniku wyborów wyłoni się prawdziwie demokratyczny rząd
z silną legitymacją społeczną, Irak może stać się przykładem dla ludności państw regionu, czego
obawiają się autorytarne w większości reżimy na Bliskim Wschodzie.
ul. Warecka 1a, 00-950 Warszawa, tel. (22) 556 80 00, faks (22) 556 80 99, sekretarz-biuletyn@pism.pl
2164


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wybory parlamentarne w 1989 r
Wybory parlamentarne odbędą się 30 stycznia 2010 roku (18 05 2009)
Wybory parlamentarne w Libanie (Policy Paper FAE)
Wybory parlamentarne opóźnią się (24 11 2009)
Wybory w Iraku wykluczeni politycy jednak wystartujÄ… (03 02 2010)
Wybory w Iraku sukces premiera Malikiego i partii świeckich (02 02 2009)
wybory w iraku implikacje wewnętrzne i międzynarodowe
[wybory lokalne 2009] Trzech kandydatów w wyborach w Iraku zamodrowanych (29 01 2009)
W Iraku wybory lokalne odbędą się 31 stycznia (19 11 2008)
Wybory w Iraku nie wpłyną na wycofywanie armii USA (10 12 2009)
[wybory lokalne 2009] Zakończono lokalne wybory w Iraku (31 01 2009)
Crocker Zbyt szybkie wycofanie oddziałów z Iraku to błąd (24 01 2009)
Zaczyna się ważny przetarg (ropa w Iraku) (30 06 2009)
Zamach w Iraku 15 osób nie żyje (05 02 2009)
wyboryprezydenckiez1990
Pierwszy kontrakt naftowy w Iraku od 2003 r (03 11 2009)

więcej podobnych podstron