131 04












Wstecz / Spis treści / Dalej
...Z tak prostego zaczątku drogą ewolucji powstały,
i wciąż powstają, nieskończone ilości form tak pięknych,
tak cudownych.
Charles Darwin,
O powstawaniu gatunków
ROZDZIAŁ 3: SEKSUALNOŚĆ I ZETA RETICULI
Seks był jednym z symptomów wyrażających nasze zaburzenia,
wiec odrzuciliśmy go wraz z cała ta nieokiełznana emocjonalnością,
która przesiąknięta była nasza kultura.
Harone
Chcąc zrozumieć psychikę Zeta Reticuli należałoby przyjrzeć się bliżej ich poglądom na temat seksu i seksualności. Wykazują oni w tym względzie wysoki stopień klinicznej ciekawości. Wydaje się, że również doświadczalnie bardzo chcieliby zrozumieć sferę, której jak dotąd nie dane im było poznać.
Zeta Reticuli nie rozumieją jeszcze powiązania między uczuciem a seksualnością. Z determinacją badają biochemię seksu starając się zrozumieć, jak ludzkie emocje mogą być wyrażane poprzez reakcje chemiczne. Dążenie do całkowitego poznania każe im szukać związków między biochemią a emocjami.
Dalej przedstawiamy rozmowę z Haronem. Harone nadzoruje niektóre z badań w dziedzinie genetyki. Znaczną ilość czasu spędził on wśród humanoidów różnych ras, a obecnie cele i intencje Zeta Reticuli stara się wyjaśnić Ziemianom.
* * *
Harone: Mówiliśmy wcześniej o historii Apeksa. Dokładne poznanie tej historii pozwoli wam zrozumieć, dlaczego nasza ewolucja poszła w takim kierunku i dlaczego jest dziś dla nas jasne, że niektóre z wyeliminowanych cech na powrót muszą stać się naszym udziałem. Pozwólcie, że przedstawię wam teraz naszą fizjologię i seksualność.
Kiedyś w przeszłości powzięliśmy postanowienie, że nigdy więcej, do żadnej sfery życia nie dopuścimy pasji i namiętności. Zaczęliśmy więc, drogą klonowania, usuwać z naszych ciał wszelkie reakcje fizjologiczne, które mogłyby prowadzić do wyrażania emocji. Praktycznie usunęliśmy wszelkie procesy fizyczne i neurochemiczne, odpowiedzialne za wywoływanie różnych stanów emocjonalnych. Chcieliśmy reagować w sposób całkowicie zrównoważony na wszelkie napotykane bodźce. Pozbyliśmy się w ten sposób emocji i wytępiliśmy różnorodność reakcji.
W końcu doszliśmy jednak do wniosku, że popełniliśmy błąd. Proces klonowania, który stosowaliśmy starając się rozwiązać pierwotne problemy nękające naszą planetę, doprowadził do osłabienia struktur komórkowych pozbawiając je cech zmienności i zdolności przystosowawczych. Wiedzieliśmy, że musimy powrócić do biologicznej prokreacji, która oznacza również powrót do reakcji emocjonalnych. Nasze ciała były już jednak niezdolne ani do jednego, ani do drugiego. Nie posiadaliśmy
narządów płciowych. Obie płcie fizycznie nie różniły się między sobą. Osobniki męskie i żeńskie praktycznie były nie do odróżnienia.
#Kiedy więc wybieracie dla siebie ciało Zety, nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy zawiera ono parę chromosomów XX (płeć żeńska) czy XY (pięć męska)?#
Tak jest w istocie. Nie ma żadnej fizycznej różnicy. Nie ma także żadnej różnicy psychicznej
nie ma polaryzacji energii. Stało się tak w wyniku naszej decyzji o eliminacji wszelkich reakcji emocjonalnych i przybraniu postaci jednego całkowicie zjednoczonego umysłu.
Uznaliśmy, że indywidualność nie jest cechą zdrową. Indywidualność tkwiła w zaprzeczeniu Całości. Pragnęliśmy wtedy stać się Całością, więc odrzuciliśmy indywidualność. Teraz widzimy, że przeszliśmy z jednej skrajności w drugą i dążymy do wypośrodkowania poprzez wprowadzenie do naszej całości elementu indywidualności.
#Staracie się odzyskać tę indywidualność poprzez próby powrotu do seksualności?#
Tak. Widzimy w niej funkcję życiową ważną dla wszelkich istot cielesnych, biologicznych. Wydaje nam się, że zachowania seksualne mogą nam pomóc w doznawaniu uczuć. W innych światach spotkaliśmy cywilizacje emocjonalnie wysoce zintegrowane, a jednocześnie zachowujące stosunki seksualne i biologiczną prokreację. Pragniemy, aby cechy te stały się również naszym udziałem i aby, odpowiednio wykorzystane, przyniosły pożytek całej naszej rasie.
#Czy obecnie wyrażacie wobec siebie coś w rodzaju pociągu fizycznego ?#
Nie. Nie mamy ku temu żadnych powodów, tak jak nie mieliśmy w przeszłości. Mamy nadzieję, że dobrze zrozumieliśmy pytanie. Wśród nas nie istnieje żaden rodzaj więzi międzyosobniczej, istnieje natomiast więź grupowa. Za pozostałość jakiegokolwiek zachowania rytualnego można by uznać proces łączenia się w jedno z każdym, kto jest akurat fizycznie obecny. Stajemy w kole, chwytamy się za ręce i stapiamy w Jedno. Jednocząc się w ten sposób, przestajemy się skupiać na swych codziennych zadaniach i koncentrujemy się na Całości. Można by nazwać to doznaniem rozszerzenia i połączenia. Wydaje nam się, że jest to nasz najbliższy odpowiednik waszego kontaktu seksualnego i miłości.
#Czy odczuwacie wówczas do siebie coś w rodzaju miłości?#
Niezupełnie rozumiem, czym jest owa miłość", ale wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie powinna brzmieć nie". Rezonujemy raczej z ideą, a nie innym osobnikiem.
Mieszkańcy waszej planety przypisują aktowi płciowemu znaczenie tak wielkie
znacznie wykraczające poza potrzebę prokreacji
że wzbudza w nas to olbrzymią ciekawość. Wiemy, że jest on powiązany z uczuciami, ale nie jesteśmy w stanie tego powiązania zrozumieć.
#Jakie zatem bezpośrednie następstwa miało odrzucenie przez was seksualności?#
Energia skierowana została do innych sfer, zwłaszcza do sfery umysłowej. Musiało narodzić się wiele nowych pokoleń, zanim zrozumieliśmy, że taka wzmożona koncentracja na procesach myślowych zawęża nasze spojrzenie na rzeczywistość. Zdaliśmy sobie sprawę, że nie widzimy już nowych idei.
#Usunęliście zatem z fizycznej i emocjonalnej sfery życia wszelkie przejawy namiętności i zastąpiliście je wyłącznie rozwojem umysłowym?#
Tak, dzięki temu mogliśmy rozwiązać problemy, które dostrzegaliśmy głównie w zaburzeniach środowiska i genetyce. Uznaliśmy, że nasza równowaga uległa zachwianiu, ponieważ pozwoliliśmy, by nasze emocje i namiętności wyparły rozum.
#Czy kierowaliście się również myślą, że odrzucenie seksu przeniesie was na wyższy stopień duchowy?#
Nie patrzyliśmy wówczas tak daleko do przodu. Kiedy zobaczyliśmy, że seks stanowi jeden z symptomów wyrażających nasze zaburzenia, odrzuciliśmy go wraz z całą tą nieokiełznaną emocjonalnością, którą przesiąknięta była nasza kultura. Dopiero kiedy to odrzucenie stało się faktem, zaczęliśmy badać powiązania płciowości z duchowością.
#Kto decydował o sklonowaniu kolejnego dala, o początku życia nowego Zety?#
Decydowała o tym po prostu potrzeba społeczności powołania do życia kolejnego jej członka. Prawo decydowania nie łączyło się z konkretną pozycją ani osobą. Był to rodzaj realizacji całościowego planu zbiorowego umysłu stwierdzającego potrzebę zwiększenia populacji.
#Chcecie odzyskać reakcje emocjonalne drogą wklonowania" ich z powrotem do waszych ciał?#
Wplecenie" ich z powrotem byłoby chyba lepszym określeniem.
#Czy osiągnęliście już punkt, w którym zaczynacie odczuwać jakieś mrowienie zapowiadające fizyczne i emocjonalne reakcje?#
Możliwe, że znajdujemy się już blisko granicy początków odczuwania, ale na razie nawet skok do ognia spowodowany może być wyłącznie czystą ciekawością. Nie odczulibyśmy bólu. Miarą naszego odczuwania" jest na razie stopień zaintrygowania daną sprawą. Jeśli na jakiejś drodze towarzyszy nam głęboka ciekawość i stanowcza, nieodparta chęć odkrycia nowej idei, może to oznaczać, że droga ta prowadzi do odkrycia emocji.
#Co zrobiliście, kiedy zdaliście sobie sprawę ze swej ciekawości w sprawie seksu?#
Uznaliśmy, że potrzebne nam będą zasoby genetyczne, które pozwolą nam odzyskać zdolność odczuwania. Potrzebowaliśmy istniejącej struktury genetycznej, z której moglibyśmy pobrać próbki DNA i z powrotem wpleść je w nasz własny kod, po to, by odrodzić procesy chemiczne pozwalające nam znowu odczuwać emocje.
#Czy udało wam się ją znaleźć? Jeśli tak, to gdzie?#
Tak, znaleźliśmy ją na Ziemi. Na waszej planecie istnieją wszystkie podstawowe struktury genetyczne, jakie pierwotnie posiadaliśmy, i to wszystkie w jednym miejscu. Doskonałe odkrycie.
Zrozumcie proszę, że nie robimy niczego wbrew waszej woli czy wbrew waszym życzeniom. Świadomie czy nie, zaprosiliście nas do siebie. Zawsze zakładaliśmy, że wasza podświadomość jest głosem świadomości. Komunikując się z wami już od pewnego czasu przekonaliśmy się jednak, że nie zawsze wiecie, co wasza podświadomość mówi.
Szukaliśmy ludzi, którzy podświadomie nas tu zaprosili, nie zdając sobie sprawy z tego, że zaproszenia te nie zawsze były potwierdzone przez świadomy umysł. Przekonaliśmy się też, że część istoty, która nadaje jej zdolność odczuwania
wy nazywacie ją duszą"
również może udzielać zezwoleń na zaistnienie pewnych wydarzeń. Nie ma nikogo, na kim byśmy żerowali, kto byłby naszą ofiarą. Zawsze będziecie ściągać na siebie to, co chcecie lub czego musicie doświadczyć, bo jesteście tak samo ciekawi jak my.
Mając to wszystko na uwadze, przylecieliśmy na waszą planetę i zaczęliśmy szukać ludzi, którzy wyrazili zgodę
bądź to na poziomie świadomym, bądź na duchowym
na uczestniczenie w naszych eksperymentach.
#Nigdy nie przeprowadzacie eksperymentów bez wcześniejszej zgody biorących w nich udział ludzi?#
Nigdy. Nie możemy postrzegać nikogo, kto by się na to całkowicie nie zgodził. Mówiąc dosłownie nie możemy go nawet fizycznie odnaleźć, ponieważ nasze wibracje znacznie się różnią.
Obserwujemy was przez prawie cały okres waszej udokumentowanej historii, gdyż rozumiemy, że rozwój waszej kultury może doprowadzić do tego, co w przeszłości stało się naszym udziałem. Największą jednak ciekawość wzbudził w nas okres lat 40.
Wasza cywilizacja osiągnęła stopień rozwoju, który umożliwiał jej sprowadzenie na siebie zagłady, podobnie jak nasza w przeszłości. Zrozumieliśmy, że stoicie na rozdrożu. Nie wiadomo było, którą drogą pójdziecie. Mogliście dokonać samounicestwienia albo osiągnąć nieograniczony potencjał świadomości. Zobaczyliśmy, że możemy sobie nawzajem pomóc.
Rozpoczęliśmy od uzyskania zgody na obserwację ludzi podczas stosunków płciowych. Dostarczyło nam to mnóstwo danych, których nie potrafimy jeszcze odpowiednio zinterpretować. Wyciągnęliśmy kilka podstawowych wniosków, które jednak nie są reprezentatywne dla wszystkich zebranych danych. Rzadko który z naszych wniosków sprawdza się w każdych okolicznościach.
Następnym krokiem było pozyskanie pozaziemskich ras humanoidów do kontaktów seksualnych z Ziemianami. Dzięki tym doświadczeniom chcieliśmy się przekonać, czy kontakty z innymi rasami wpływają na wasze zachowania seksualne. Nie potrafimy jeszcze zinterpretować zebranych informacji. Czasem natrafiamy u was na silne emocje, które stanowią dla nas mur nie do przebycia. Nazywacie je strachem. Pod pokrywą tego strachu nic nie możemy dojrzeć, dlatego spowalnia on znacznie proces zdobywania danych.
#Harone, to, co mówisz, może wywołać na Ziemi istną burzę.#
Pamiętajcie, proszę, że nic nie odbywa się bez waszego przyzwolenia.
#Czy zgodziliśmy się również na to, by nic z przeżytych doświadczeń nie pamiętać?#
Tak. Są też jednak tacy, którzy pamiętają, ale zdają się odczuwać emocje zwane przez was poczuciem winy albo zażenowaniem.
#To całkiem zrozumiałe. W jakich okolicznościach to się zdarza ?#
Przede wszystkim, kontakt z wami z reguły nawiązujemy w nocy, ponieważ nasze oczy nie są przystosowane do światła słonecznego; są zbyt wrażliwe. Odbywa się to mniej więcej tak: jest noc, ty śpisz, gdy nagle zaczynasz zdawać sobie sprawę, że ktoś koło ciebie stoi. U większości z was takie doświadczenie wywołuje strach. Nie mamy najmniejszego zamiaru was straszyć! Pomyślcie tylko: jeśli spotkacie przedstawicieli obcej kultury na swojej planecie, pewnie także bezwiednie ich przestraszycie!
#Jaki był kolejny etap waszych eksperymentów?#
Kolejnym krokiem był bezpośredni kontakt seksualny przedstawiciela Zetów z mieszkańcem Ziemi.
Chciałbym wyjaśnić, że kontakt z waszą planetą mają aktualnie trzy różne formy świadomości Zetów. Pierwsza z nich, Zeta właściwy, jest bardzo silną energią wibracyjną, która nie może współdziałać z wami na płaszczyźnie fizycznej. Ta forma Zetów objawiać się wam może jedynie w stanach quasi-fizycznych, takich jak sen lub inne zmienione stany świadomości.
Druga, najszersza kategoria Zeta Reticuli, to Zeta przeobrażony. Celem takiego przeobrażenia jest możliwość obcowania z wami na poziomie bardziej fizykalnym. Zetowie w postaci nieodmienionej kontaktują się z wami w celu poznania poprzez energię
przez patrzenie, obserwowanie. Ci, którzy objawiają się wam w jakiejkolwiek formie cielesnej należą do grupy Zetów przeobrażonych.
Trzecią kategorię stanowi świadomość hybrydyczna, która jest połączeniem człowieka ziemskiego i przeobrażonego Zety. Świadomość ta jest raczej chwiejna, chociaż istnieją pewne jej odmiany, które komunikują się z wami i które podczas waszych spotkań z naszą rasą mogą fizycznie się z wami kontaktować.
Sam zaliczam się do kategorii Zetów przeobrażonych. Jestem pod pewnym względem wyjątkiem, gdyż posiadam nieznaczną domieszkę ziemskiego kodu genetycznego. Nie można by mnie jednak zaliczyć do kategorii hybrydów.
#W jaki sposób dochodzi do przeobrażenia?#
Polega ono na zmniejszeniu częstotliwości wibracji, które osiąga się dzięki umieszczeniu właściwego Zety w odpowiednio naładowanym energetycznie i wibracyjnie otoczeniu, symulującym rzeczywistość o wyższym stopniu gęstości. Jest to jakby zanurzenie w obcym środowisku, które umożliwia asymilację innej gęstości. Stan przeobrażenia może być stały lub okresowy. Jest to przemiana zarówno fizyczna jak i psychiczna. Wprowadzenie do nowego środowiska powoduje zmianę świadomości.
#Czy grupa hybrydów powstaje w wyniku pobrania ziemskiego DNA i wykorzystania go w procesie klonowania przeobrażonego Zety?#
Tak. Osiąga się to drogą szeregu procesów laboratoryjnych prowadzących do pomyślnego połączenia DNA człowieka z DNA odmienionego Zety. Jedną z trudności, na jakie napotykamy podczas eksperymentów w tworzeniu hybrydów, jest odkrycie prawidłowego środowiska dla przeobrażonych Zetów przed połączeniem z ziemskim DNA.
#Dlaczego więc przeobrażone Zety chcą odbywać stosunki płciowe z ludźmi?#
Dla samego udziału w kontakcie seksualnym, żeby się przekonać, czy może on wywołać w nas emocje.
#Powiedziałeś, że wasze organy płciowe uległy atrofii. W jaki sposób może więc dojść do takiego kontaktu?#
Potrafimy symulować posiadanie tych narządów. Polega to po prostu na zagęszczeniu energii, która za pomocą skupienia myśli zamienia się w materię. Wciąż jednak nie potrafimy tą metodą odtworzyć jakichkolwiek doznań fizycznych. Symulowane organy nie nadają nam także cech płodności.
W wyniku tego typu eksperymentów nie narodziło się jeszcze na waszej planecie żadne potomstwo. Czasem dzieci mają nieco zmienione DNA, ale nie można ich uznać za hybrydy.
Zadanie, nad którym obecnie pracujemy, polega na wzmocnieniu systemu immunologicznego tych dzieci. Ich układ odpornościowy składa się częściowo z systemu ludzkiego, częściowo z naszego. Trudno jest nam doprowadzić do stałej równowagi.
Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji drugiego etapu tego rozwoju, natomiast trzeci etap planujemy rozpocząć w waszych latach 90. Będzie on obejmował bardziej zintegrowany aspekt obu naszych ras, co pozwoli na stworzenie większej liczby hybrydów.
Jeden z prowadzonych przez nas eksperymentów polega na zapłodnieniu ziemskiej kobiety. Płód żyje w jej łonie przez trzy, cztery miesiące, po czym jest odbierany. Dziecko takie nie mogłoby żyć na Ziemi z powodu innej częstotliwości wibracyjnej.
Inny rodzaj doświadczeń obejmuje zapłodnienie kobiety nasieniem w zasadzie ziemskim [ludzkim], ale o zmienionej strukturze DNA. Dziecko jest wówczas tak zmienione, by stało się kolejnym krokiem ewolucji waszej planety, a jednocześnie może żyć w warunkach ziemskich.
#Czego w swych wyobrażeniach emocjonalnie poszukujecie?#
W naszym rozumieniu wyobraźnia opiera się na emocjach. Nasza wyobraźnia obejmuje tylko to, co może stworzyć umysł. Rozumiemy, że proces naszej ewolucji nie doprowadzi do tego, że staniemy się tacy jak wy; ideałem, do którego staramy się zbliżyć jest biologiczna pro-kreacja i możliwość wyrażenia poczucia jedności poprzez kontakt fizyczny, a nie jak dotąd, jedynie przez kontakt umysłowy czy duchowy.
#Słyszeliśmy, że wasze kobiety chcą znów się nauczyć pielęgnować i kochać dzieci, dlatego obserwują ludzi.#
Kiedyś, w przeszłości, postanowiliśmy rozdzielić dzieci od dorosłych; z czasem oddaliliśmy się od nich tak bardzo, że nie potrafiliśmy ich już nawet przygarnąć i utulić w ramionach. Bardzo często Zety XX [żeńskie] wysyłane są na oddział położniczy do naszych hybrydów, w nadziei, że pomoże to w odrodzeniu instynktu macierzyńskiego, który kiedyś posiadaliśmy. Jak dotąd, nie zaobserwowaliśmy jednak żadnej zmiany ich odczuć. Dlatego właśnie tak bardzo jesteśmy wam wdzięczni za to, że zgodziliście się nam pomóc przypomnieć sobie, jak należy opiekować się dziećmi. Wasza cywilizacja uczy nas kochać miłością, której od tysiącleci nie doświadczamy.
Dążymy do płodzenia wspólnych dzieci rasy waszej i naszej, ale nie myślcie o nas, proszę, że jesteśmy zimni i nieczuli. Te płody dają początek nowej rasie -rasie, będącej częścią ; nas, i was. Nie jesteśmy w stanie wyrazić, co to dla nas oznacza.
Jedyną miarą naszych uczuć jest obecnie stopień ciekawości, a w przypadku dzieci-mieszańców wykazujemy bardzo wysoki stopień zainteresowania. Dlatego właśnie jeden z programów współpracy z waszą rasą polega na sprowadzaniu do tych dzieci kobiet i mężczyzn, którzy mogą okazać im miłość. Dzieci te są częściowo ludźmi, potrzebują więc ludzkiej czułości i miłości. Sami nie jesteśmy w stanie im tego zapewnić, więc zapraszamy na nasz pokład ludzi z dwóch powodów: by obdarzyli te dzieci miłością oraz by nas nauczyli kochać.
#Tak więc wasza rasa uznała, ze jedyną przyczyną niezdolności do odczuwania jest brak w waszych organizmach odpowiednich substancji chemicznych?#
Jest taka teoria. Dlatego też zakładamy ludziom organiczne sondy
nie po to, by kontrolować ich zachowanie, ale by pobrać neurohormony uwalniane w mózgu w odpowiedzi na odczuwane emocje. Następnie poddajemy pobrane substancje badaniom laboratoryjnym. Próbujemy wprowadzać pewne zmiany do naszych mózgów w celu symulacji reakcji chemicznych podobnych do waszych. Zmiany takie muszą być jednak dokonywane stopniowo, aby nasze mózgi zdążyły się przyzwyczaić do wydzielanych nowych substancji.
#Czy dostrzegacie w sobie naturę duchową?#
Tak.
#Czy nie można by przyjąć, te potraficie kochać choćby dlatego, że jesteście istotami duchowymi?#
Rozumiemy to filozoficzne pytanie i opierając się na swych analizach, powinniśmy odpowiedzieć na nie twierdząco. Samo jednak przekonanie o prawdziwości tej odpowiedzi nie może sprawić, byśmy zaczęli kochać.
#Zakładacie więc, ze przełom niosący zdolność kochania nastąpi wtedy, gdy odzyskacie określone właściwości chemiczne swego nowego data fizycznego ?#
Tak. W swych poszukiwaniach i eksperymentach związanych z ciałami przeobrażonych Zetów wykorzystujemy substancje chemiczne, wytworzone przez nas laboratoryjnie na podstawie danych zebranych od was. Dołączamy do tego obserwację ludzkich zachowań. Uważamy, że odtworzenie neurotransmiterów połączone z obserwacją waszego zachowania wyzwoli w nas reakcje chemiczno --emocjonalne.
#Czy nie możecie po prostu przestać odrzucać swoje emocje ?#
Nasza metoda odrzucenia emocji różni się od waszego psychologicznego jej postrzegania. Kierowani desperacją, zamiast swe emocje wyprzeć lub stłumić w sobie, całkowicie je odrzuciliśmy. Zmieniliśmy także strukturę mózgu tak, aby nie mógł on różnie reagować na różne bodźce zewnętrzne. Emocje zostały nie stłumione, lecz raczej wykorzenione z naszych organizmów. Wiedzieliśmy bowiem, że emocji nie da się prawdziwie stłumić, że znajdują one zawsze jakiś sposób, żeby się ujawnić.
#Czy odczuwacie coś w rodzaju miłości własnej, samoakceptacji?#
Tak, ale nie w odniesieniu jednostkowym
jako część Całości.
#Czy nie czujesz tego, ze ty jako jednostka wnosisz do tej Całości jakiś wyjątkowy, niepowtarzalny wkład?#
Odpowiedź na to pytanie może być tylko taka: jedyna niepowtarzalność, jaka istnieje w mojej rasie, polega na tym, że różne idee wzbudzają w różnych jednostkach różne stopnie ciekawości. Jest to jedyna pozostałość po posiadanej przez nas kiedyś indywidualności, i to właśnie dzięki niej udało nam się przetrwać.
#Czy kochasz siebie za ten swój niepowtarzalny wkład?#
Zrozumcie proszę, jak wiele lat ewolucji odcisnęło na mnie swój ślad. Dlatego miłość czy uznanie dla samego siebie stanowiłyby dla mnie stratę energii, którą można by przelać Całości.
Wasza cywilizacja jest bardzo, ale to bardzo zindywidualizowana, i nie odczuwacie zbyt silnej więzi z Całością. My natomiast stanowimy coś w rodzaju zbiorowego umysłu. Każdy z nas posiada własną tożsamość, ale to nie ona motywuje nas w życiu. Motywuje nas połączenie z Całością i z tego połączenia czerpiemy zaspokojenie wszelkich potrzeb oraz to, co wy nazwalibyście miłością. Pozbyliśmy się emocji, ponieważ wydawało nam się, że nie są nam one potrzebne. Z naszego punktu widzenia wasza rasa jest w bardzo wysokim stopniu zindywidualizowana i emocjonalna.
#Między nami jest tyle różnic, ze ciągle się zastanawiam, dlaczego Ziemia tak bardzo was interesuje?#
Z kilku powodów. Zbliżacie się do punktu, w którym bardzo dawno temu my również się znaleźliśmy. Wybraliśmy wówczas drogę prowadzącą do katastrofalnych zmian na naszej planecie. Wy nie musicie iść tą samą drogą. Macie jeszcze szansę wyboru, a czas wyboru właśnie nadszedł. Dla nas jest to także doskonała pora na współpracę z wami, ponieważ wydzielacie substancje chemiczne odpowiadające tym, które w podobnych okolicznościach sami wydzielaliśmy.
Kiedy zaczynaliśmy klonowanie, chcieliśmy całkowicie wyrzec się swej przeszłości. Nie znamy żadnych danych dotyczących tego, jacy byliśmy przedtem. Nie mamy, na przykład, możliwości odtworzenia składu chemicznego oryginalnych substancji wytwarzanych przez nas w okresie, kiedy jeszcze posiadaliśmy emocje. Jesteście istotami najbliższymi
jakie udało nam się znaleźć
istotom, którymi mogliśmy kiedyś być. Staramy się naprawić swoją przeszłość. To wszystko.
Między naszymi rasami powstał pewien układ. Wy uczycie nas miłości, którą kiedyś prawdopodobnie znaliśmy i którą chcemy teraz odzyskać, oraz tego, by nie bać się swej indywidualności. My natomiast uczymy was poznawać swe lęki i umiejętnie przemieniać je w przejawy siły. Nasz związek ma charakter symbiotyczny, ponieważ wszyscy jesteśmy częścią tej samej Całości.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
131 04 (3)
131 04 (2)
04 (131)
v 04 131
2006 04 Karty produktów
04 Prace przy urzadzeniach i instalacjach energetycznych v1 1
04 How The Heart Approaches What It Yearns
str 04 07 maruszewski
[W] Badania Operacyjne Zagadnienia transportowe (2009 04 19)
Plakat WEGLINIEC Odjazdy wazny od 14 04 27 do 14 06 14
MIERNICTWO I SYSTEMY POMIAROWE I0 04 2012 OiO
r07 04 ojqz7ezhsgylnmtmxg4rpafsz7zr6cfrij52jhi
04 kruchosc odpuszczania rodz2
Rozdział 04 System obsługi przerwań sprzętowych

więcej podobnych podstron