Poznaj Traktat z Lizbony


Jan Barcz
Poznaj Traktat z Lizbony
Prof. zw. dr hab. Jan Barcz  kierownik Katedry Prawa Międzynarodowego i Prawa UE w
Kolegium Prawa WSPiZ im. L. Kozmińskiego. Długoletni dyplomata, m. in. Ambasador RP
w Wiedniu w latach 1995-1999.
Piaseczno, w grudniu 2007
1
Spis rzeczy:
Parę słów wstępu
Czym jest Traktat z Lizbony?
Dlaczego Unia potrzebuje reformy ustrojowej?
Czy finalizacja reformy ustrojowej? Droga pełna kryzysów
Etapy prowadzÄ…ce do Traktatu z Lizbony
Rozbieramy na części Traktat z Lizbony
Wejście Traktatu z Lizbony w życie
Co na to Polska?
Co oznaczają ważniejsze skróty?
Dodatkowa literatura dla szczególnie zainteresowanych tematem
2
Parę słów wstępu
Zadaniem niniejszej książeczki jest ułatwienie Czytelnikowi poznania regulacji i
propozycji reform ustrojowych Unii Europejskiej zawartych w Traktacie z Lizbony. Zadanie
to nie jest łatwe do spełnienie z dwóch zasadniczych względów. Po pierwsze  Traktat z
Lizbony jest aktem prawnym (umową międzynarodową) trudnym w lekturze nawet dla
prawnika zajmującego się ustrojem Unii. Wynika to z tego, że poddaje on zmianie (rewizji)
obowiązujące obecnie traktaty stanowiące Unię, a nie  jak to proponował Traktat
konstytucyjny  zastępuje te traktaty. W takim przypadku akt rewizyjny zawiera jedynie
zmiany, uzupełnienia i uchylenia postanowień obowiązujących traktatów, a nie cały tekst. Po
drugie  Traktat z Lizbony jest ważnym etapem procesu reformy ustroju Unii. Pełne
zrozumienie jego wagi ustrojowej oraz implikacji politycznych wymaga więc sięgnięcia do
uwarunkowań politycznych, związanych z rozwojem Unii oraz nastawieniem do tego rozwoju
poszczególnych państw członkowskich UE.
W celu  przynajmniej częściowego  wypełnienia zadania związanego z tą książeczką
rozważana materia została uporządkowana w następujący sposób.
Wpierw objaśniono Czytelnikowi  z czym ma do czynienie, jaki jest charakter i struktura
Traktatu z Lizbony. Następnie podjęto próbę osadzenia Traktatu z Lizbony w szerszym tle 
reformy ustrojowej Unii. Traktat ten bowiem  jak każdy instrument działania  sam nie
rozwiązuje problemów, z jakimi konfrontowane są państwa członkowskie Unii. Aby docenić
jego znaczenie niezbędna jest świadomość wagi i zakresu tych wyzwań. W kolejnych
częściach Czytelnik będzie mógł zapoznać się z etapami przeprowadzenia reform
ustrojowych Unii - nie wolnych od dramatyzmu politycznego - oraz z najważniejszymi
reformami, jakie wprowadzi Traktat z Lizbony.
W odniesieniu do tego ostatniego działu konieczne są dwa zastrzeżenia. Z jednej strony 
nie jest możliwe pełne i szczegółowe ukazanie proponowanych w Traktacie z Lizbony
reform, tym bardziej że są one wynikiem kilkuletnich, trudnych prac. Rozważania
koncentrują się więc na reformach, jakie wprowadzono w ramach Konferencji
Międzyrządowej 2007. Pamiętać natomiast należy, że zasadniczy konsensus między
państwami członkowskim został osiągnięty w toku przygotowania Traktatu konstytucyjnego.
Czytelnik, który pragnąłby pogłębić wiedzę, powinien sięgnąć do  Przewodnika po Traktacie
konstytucyjnym wraz z tekstem Traktatu (Warszawa 2005), w którym zwięzłej analizie
zostały poddane regulacje tego traktatu.
Z drugiej strony  lektura wywodów zawartych w dziale książeczki odnoszącym się do
zakresu wprowadzanych reform wymaga pewnej uwagi i przynajmniej podstawowej
znajomości rzeczy. Należy jednak zachęcić Czytelnika do bardziej wnikliwego zapoznania się
z regulacjami Traktatu z Lizbony, który wkrótce będzie zapewne stanowił podstawę działania
Unii: Polska jest już od kilku lat państwem członkowskim Unii Europejskiej, ma możliwość
współkształtowania jej polityki, a z możliwości wynikających z członkostwa korzystają z
kolei polscy obywatele, samorządowcy, przedsiębiorcy. Szanse związane z członkostwem
Polski w Unii docenia społeczeństwo, które w ponad 80% dostrzega korzyści z tego
3
wynikające i wspiera udział Polski w UE. Niemniej jednak nie brak dowodów na to, że
znajomość mechanizmów działania procesów integracyjnych  także wśród polityków,
urzędników i innych osób publicznych  jest niewielka, a czasami żenująco niska, a wyrażane
oceny i obawy często wynikają po prostu z braku znajomości rzeczy. Warto, aby Czytelnik
mógł wyrobić sobie w tak istotnym obszarze samodzielną opinię, działając nie  intuicyjnie
względnie kierując się podszeptami innych, lecz w oparciu o własną znajomość rzeczy. Stąd
też Autor zachowywał pewną wstrzemięzliwość w ferowaniu ocen politycznych, koncentrując
siÄ™ na analizie merytorycznej.
Jan Barcz
Piaseczno, w grudniu 2007 r.
4
Czym jest Traktat z Lizbony?
Organizacje międzynarodowe ustanawiane są przez państwa na mocy umów
międzynarodowych: są to umowy stanowiące względnie konstytuujące organizację
międzynarodową. Państwa mogą naturalnie  po ustanowieniu organizacji  zmieniać jej
zakres kompetencji i modyfikować jej strukturę, w zależności od potrzeb. Aby jednak taką
zmianę przeprowadzić, muszą zmienić umowę ustanawiającą daną organizację: dokonuje się
tego zawierając specjalną umowę międzynarodową, której celem jest zmiana (rewizja)
umowy ustanawiającej organizację. Stąd umowę taką określa się jako umowę rewizyjną.
Czasami państwa członkowskie organizacji postanawiają zgodzić się na przyjęcie nowego
członka. Wówczas również konieczne jest zawarcie umowy międzynarodowej między
państwami członkowskimi a państwem aspirującym do członkostwa. Umowę ustanawiającą
członkostwo nowego państwa (oraz zmieniającą stosownie umowę stanowiącą organizację
międzynarodową) określa się mianem traktatu akcesyjnego.
Podobnie rzecz siÄ™ ma w odniesieniu do Unii Europejskiej, przy czym sytuacja jest w
tym przypadku o tyle szczególna, że Unia ma obecnie strukturę złożoną  mówi się, że Unia
składa się z trzech filarów. W pierwszym filarze działają dwie organizacje międzynarodowe 
Wspólnoty, mające wspólne instytucje: są to Wspólnota Europejska i Europejska
Wspólnota Energii Atomowej (Euratom). Do 2002 r. w tym filarze działała jeszcze
najstarsza Wspólnota  Europejska Wspólnota Węgla i Stali. Traktat ją stanowiący był
jednak zawarty na 50 lat i wygasł właśnie w 2002 r., natomiast zakres kompetencji EWWiS
został przejęty przez Wspólnotę Europejską. Niezależnie od tego Unia obejmuje drugi filar 
Wspólną Politykę Zagraniczną i Bezpieczeństwa i trzeci filar  Współpracę Policyjną i
Sądową w Sprawach Karnych. Oba te filary dopełniają działanie wspólnotowego rynku
wewnętrznego oraz tzw. polityk (dziedzin, które państwa członkowskie zdecydowały się
włączyć do procesu integracji).
Stosownie skomplikowana jest również podstawa prawna Unii Europejskiej, na którą
składają się przede wszystkim trzy traktaty stanowiące Unię: Traktat ustanawiający
Wspólnotę Europejską i Traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Energii
Atomowej (są to dobrze znane, tzw. Traktaty Rzymskie, które zaczęły obowiązywać w
1958 r.) oraz Traktat o Unii Europejskiej (który obowiązuje od 1993 r.). Ten ostatni traktat
był szczególnie istotny, powołał bowiem do życia Unię Europejską. Owe traktaty stanowiące
Unię Europejską były w ostatnich latach zmieniane na mocy traktatów rewizyjnych 
Traktatu z Amsterdamu (który wszedł w życie w 1999 r. i Traktatu z Nicei (który wszedł
w życie w 2003 r.). Niczym innym jak traktatem rewizyjnym miał być również znany
Traktat konstytucyjny (Traktat ustanawiajÄ…cy KonstytucjÄ™ dla Europy). Jego specyfika
polegała na tym, że miał dokonać bardzo głębokiej rewizji istniejących traktatów
stanowiących Unii  zastępując je (stąd określano Traktat konstytucyjny jako  duży traktat
rewizyjny). Tym samym podstawa prawna działania Unii uległaby uproszczeniu  byłby
jeden traktat stanowiÄ…cy UE. Traktat konstytucyjny  podpisany 29 pazdziernika 2004 r.  nie
wszedł ostatecznie w życie.
Odrzucenie Traktatu konstytucyjnego sprawiło, że państwa członkowskie postanowiły
odejść od formuły  dużego traktatu rewizyjnego i powrócić do formy tradycyjnego
traktatu rewizyjnego, który dokona zmian obowiązujących obecnie  Traktatu o Unii
Europejskiej, Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską i Traktatu ustanawiającego
Euratom.
5
Treść tego traktatu została ustalona w procedurze przewidzianej dla traktatów
rewizyjnych: wpierw ustalono - w wyniku trudnych negocjacji  mandat dla Konferencji
Międzyrządowej (w ramach której obradują przedstawiciele rządów państw członkowskich).
Mandat ten, tj. określenie zakresu przewidywanych zmian, ustalony został na najwyższym
szczeblu politycznym  przez szefów państw lub rządów państw członkowskich UE,
skupionych w Radzie Europejskiej (spotkanie 21-22 czerwca 2007 r.). Następnie  od 23 lipca
2007 r. obradowała Konferencja Międzyrządowa, w ramach której eksperci prawni ustalali
szczegółowe postanowienia traktatu rewizyjnego, a w przypadku pojawienia się
poważniejszych problemów (tzw. problemów politycznych) zajmowali się nimi ministrowie
spraw zagranicznych. Wyniki obrad Konferencji Międzyrządowej zostały zatwierdzone -
ponownie na najwyższym szczeblu politycznym  przez szefów państw lub rządów państw
członkowskich (spotkanie Rady Europejskiej 18-19 pazdziernika 2007 r.), a uzgodniony
traktat rewizyjny podpisano 13 grudnia 2007 r. w Lizbonie (w imieniu Polski Traktat został
podpisany przez premiera Donalda Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława
Sikorskiego w obecności prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego), stąd traktat ów -
początkowo nazywany roboczo - Traktatem reformującym  określa się jako Traktat z
Lizbony. Niemniej jego oficjalna nazwa jest znacznie dłuższa:  Traktat zmieniający Traktat
o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską .1
Tak więc Traktat z Lizbony zmienia (rewiduje) TWE i TUE (oraz Traktat ustanawiający
Euratom). Warto przy tym zauważyć, że zmienia on również nazwę TWE na  Traktat o
funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku
Traktatu z Maastricht (TUE z 1993 r.), który zmienił nazwę Europejskiej Wspólnoty
Gospodarczej (EWG) na Wspólnotę Europejską.
Struktura i zasadnicze elementy Traktatu z Lizbony
art. 1: zmiany wprowadzane do TUE
art. 2: zmiany wprowadzane do TWE (TFUE)
art. 3: Traktat z Lizbony  podobnie jak uprzednie traktaty rewizyjne  zawierany jest  na
czas nieograniczony
art. 4: w dwóch ustępach odsyła - odpowiednio  do Protokołu nr 1 załączonego do
Traktatu, na mocy którego dokonywane są zmiany w obowiązujących obecnie
protokołach (niezależnie od tego do listy protokołów dodanych jest szereg protokołów
nowych) oraz do Protokołu nr 2 załączonego do Traktatu, na mocy którego dokonywane
sÄ… zmiany w TEWEA
art. 5: zawiera postanowienia odnoszące się do ujednolicenia numeracji artykułów, sekcji,
rozdziałów, części i tytułów TUE i TFUE, a w ust. 1 odsyła do niezmiernie istotnych
tablic ekwiwalencji (zamieszczonych jako załącznik do Traktatu z Lizbony)
art. 6: Traktatu zawiera klauzulÄ™ ratyfikacyjnÄ… (ust. 1) oraz postanowienia dotyczÄ…ce
wejścia Traktatu w życie (ust. 2)
1
Tekst Traktatu z Lizbony w języku polski jest zamieszczona w Dz.Urz. UE 2007 C 303/1.
6
art. 7: wylicza języki autentyczne Traktatu i wskazuje  jako na depozytariusza
tradycyjnie na rzÄ…d Republiki WÅ‚oskiej
w Akcie Końcowym Konferencji Międzyrządowej 2007 zamieszczonych zostało łącznie
65 deklaracji, uszeregowanych w trzech grupach: w grupie A  deklaracje odnoszÄ…ce siÄ™
do postanowień Traktatów (od nr 1 do nr 43), w grupie B  deklaracje odnoszące się do
protokołów dołączonych do Traktatów (od nr 44 do nr 50) i w grupie C  deklaracje
poszczególnych państw członkowskich lub grup tych państw, jako deklaracje, które
 Konferencja przyjęła do wiadomości (od nr 51 do nr 65).
Niewielka liczba artykułów Traktatu z Lizbony nie powinna zwodzić. Nie jest to umowa
międzynarodowa zwięzła i łatwa w lekturze. Pierwsze dwa artykuły zawierają bowiem
obszerne i szczegółowe zmiany w TUE i TWE. Sprawia to, że sam tekst Traktatu z Lizbony
liczy 175 stron. Do tego należy dodać tekst protokołów (które są  z formalnego punktu
widzenia  częścią traktatów), liczący 86 stron, przy czym nie uwzględnia to pełnych tekstów
protokołów obecnie obowiązujących, rewidowanych na mocy Traktatu z Lizbony. W końcu
uwzględnić należy również teksty deklaracji, liczące (wraz z Aktem Końcowym Konferencji
Międzyrządowej) 26 stron.
Lektura Traktatu z Lizbony jest obecnie tym trudniejsza, iż w większości przypadków
Czytelnik natknie siÄ™ na zmiany w obowiÄ…zujÄ…cych postanowieniach TUE i TWE, co
oznacza, iż w samym Traktacie z Lizbony znajdzie jedynie, iż w takim to a takim artykule
TUE czy TWE skreśla się dane postanowienia, dodaje się jakieś postanowienie względnie
istniejące postanowienia zastępuje się nowymi. Czytelność wprowadzanych na mocy Traktatu
z Lizbony reform będzie większa dopiero po opublikowaniu tekstów jednolitych TUE i
TFUE (oraz Traktatu ustanawiającego Euratom), co zapewne nastąpi dopiero po zakończeniu
procesu ratyfikacji. W różnych państwach członkowskich prawnicy podjęli samodzielne prace
 nie czekajÄ…c na opublikowanie oficjalnej wersji  nad tekstami jednolitymi TUE i TFUE.2
Sięgnięcie  w przypadku Traktatu z Lizbony - do tradycyjnej formy traktatu rewizyjnego
ma uzasadnienie głównie polityczne  chodzi przede wszystkim o ułatwienie procedury
ratyfikacyjnej Traktatu. Z prawnego punktu widzenia budzić to może pewne wątpliwości,
zwłaszcza jeśli uwzględnimy, że Unia przekształci się w jednolitą organizację
międzynarodową (jej podstawę prawną będą stanowić dwa odrębne traktaty, choć opatrzone
zastrzeżeniem, że  oba te Traktaty mają taką samą moc prawną ). Bez wątpienia przyjęcie
wariantu  dużego traktatu rewizyjnego (takiego jak Traktat konstytucyjny), który
zastępowałaby obecnie obowiązujące traktaty byłoby znacznie lepszym rozwiązaniem z
punktu widzenia spójności i przejrzystości podstaw prawnych Unii i jej funkcjonowania.
Względy polityczne zdecydowały o tym, że wybrano inny wariant. Nie jest to rozwiązanie
najlepsze również z tego względu, iż podział materii między oba traktaty stanowiące
podstawę Unii, tj. między TUE i TFUE pozostanie niejasny. Znaczna część postanowień
odnoszących się do działania instytucji pozostanie bowiem  śladem części III Traktatu
konstytucyjnego  w nowym TFUE i nie zostanie przeniesiona do TUE.
Nie skorzystano też z okazji, aby Unią Europejską objąć również Euratom, który ma
nadal pozostać odrębną  choć połączoną strukturalnie z Unią  organizacją międzynarodową.
2
W języku polskim teksty jednolite TUE, TFUE, protokołów i deklaracji  patrz: J. Barcz, Przewodnik po
Traktacie z Lizbony, LexisNexis, Warszawa 2008.
7
Nadal więc obowiązywać będzie Traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Energii
Atomowej (Euratom), w wersji zmienionej Protokołem nr 2 dołączonym do Traktatu z
Lizbony. Tym samym reforma ustrojowa Unii (podobnie jak w Traktacie konstytucyjnym)
pozostanie niepełna.
Traktat z Lizbony nie jest jednak z pewnością ostatnim akordem w procesie rozwoju Unii.
Zakładać można, że kolejnym etapem będzie ponowne sięgnięcie do formuły  dużego
traktatu rewizyjnego i sprowadzenie podstawy prawnej Unii do jednej umowy
międzynarodowej
Zasadnicze etapy rozwoju strukturalnego procesu integracji europejskiej
Traktat Paryski
1951/1952
EWWiS
Traktaty Rzymskie
EWEA
EWG
1957/1958
EWWiS
Euratom
Traktat fuzyjny
Unifikacja instytucjonalna
1965/1967
EWEA
EWWiS EWG
Euratom
Ustanowienie Unii Europejskiej
Traktat o UE
I filar II filar III filar
Traktat z Maastricht
1992/1993
" EWG=WE
WPZiB WSiSW
" EWEA
(Euratom)
" EWWiS
Umocnienie spójności Unii Europejskiej
Traktat z
I filar II filar III filar
Amsterdamu
1997/1999
" EWG=WE
WPZiB WPiSwSK
" EWEA
" EWWiS (do
2002)
acquis Schengen - uwspólnotowienie
Traktat z Nicei
Przygotowanie instytucji UE do rozszerzenia Unii
2001/2003
" 1 maja 2004 r.  10 nowych państw członkowskich
" 1 stycznia 2007 r.  dwa nowe państwa członkowskie
8
Unia Europejska
Traktat konstytucyjny
jednolita organizacja międzynarodowa
Traktat z Lizbony
2004/2007
EWEA
Euratom
Dlaczego Unia potrzebuje reformy ustrojowej?
Zawieranie kolejnych traktatów rewizyjnych, w tym Traktatu z Lizbony, nie jest celem
samym w sobie. Mają one służyć umocnieniu spójności Unii i podniesieniu efektywności jej
działania, tak aby Unia i jej państwa członkowskie mogły sprostać nowym wyzwaniom, jakie
przynosi rozwój relacji międzynarodowych. Tak więc nawet najlepsze traktaty same nie
rozwiążą istniejących problemów: mogą one natomiast ułatwić ich rozwiązanie państwom
członkowskim i Unii. Brak przeprowadzenia reform ustrojowych w Unii mógłby  z drugiej
strony - stworzyć niedobrą  lukę instytucjonalną , utrudniając sprostanie nowym zadaniom,
bądz nawet stwarzając pokusę fragmentacji Unii. Wpierw jednak spójrzmy na zasadnicze
wyzwania, z jakimi konfrontowana jest obecnie Unia i które sprawiają, że reforma jej ustroju
stała się sprawą palącą.
Najczęściej wskazuje się na proces rozszerzenia UE, zwłaszcza jego ostatnią falę. W
istocie, Polska wraz z innymi dziewięcioma państwami przystąpiła do UE 1 maja 2004 r.,
Bułgaria i Rumunia przystąpiły 1 stycznia 2007 r. Tym samym Unia osiągnęła liczbę 27
państw członkowskich. Początkowo liczba państw Wspólnot wynosiła sześć, w połowie lat
90. zwiększyła się do 15, obecnie wynosi 27, a wkrótce  po przystąpieniu państw Bałkan
Zachodnich - może przekroczyć 30. Liczba państw członkowskich zwiększyła się więc
prawie pięciokrotnie. Powiększają się też różnice między państwami członkowskimi: w
większości nowych państw członkowskich poziom życia obywateli stanowi jedynie około 40
procent tego, co osiągnęły  stare państwa członkowskie. Ponieważ mechanizmy decyzyjne i
zasadnicze struktury pozostały prawie bez zmian, konieczne stało się dostosowanie ich do
nowych zadań, tak aby zachowane zostały dotychczasowe osiągnięcia procesu integracji
europejskiej i utrzymana jego dynamika. Nie jest to jednak jedyny powód, skłaniający do
reformy ustrojowej UE. Można wskazać na inne, nie mniej istotne:
Dotychczas proces integracji europejskich koncentrował się na problemach
ekonomicznych  ustanowiono rynek wewnętrzny z czterema swobodami (przepływu
towarów, usług, pracowników i kapitału) i wprowadzono w większości  starych państw
członkowskich wspólny pieniądz  euro. Europa konfrontowana jest jednak również z
9
innymi, zasadniczymi wyzwaniami. Ukazała je w latach 90. wojna na Bałkanach, z którą
tak potężna gospodarczo struktura jak Unia nie mogła sobie poradzić, a ostatnio ukazuje
wymiar tych wyzwań zagrożenie terroryzmem. Unia potrzebuje więc tożsamości
politycznej  takiej przemiany, aby mogła działać skutecznie na arenie międzynarodowej.
Przekształcenie to odbywa się w ramach Wspólnej Polityka Zagranicznej i
Bezpieczeństwa, a zwłaszcza w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony.
Również jednak rozwój wspólnotowego rynku wewnętrznego i polityk nie jest
zakończony. Unia i jej państwa członkowskie konfrontowane są z procesem globalizacji.
Unia musi więc stać się organizacją, która wspierać będzie rozwój nowoczesnych,
innowacyjnych społeczeństw w jej państwach członkowskich. Strategia Lizbońska
(przyjęta na początku 2000 r.) wskazała na skalę wyzwań stojących przed państwami
członkowskimi Unii  zwłaszcza w porównaniu z najbardziej nowoczesnymi
gospodarkami świata, a trudności jakie wystąpiły w toku realizacji tej Strategii  na
olbrzymie deficyty w polityce edukacyjnej, badawczej, efektywności pracy, konkurencji.
Rozwijająca się obecnie debata nad kierunkami pogłębienia liberalizacji w ramach
rynku wewnętrznego liberalizacja musi objąć w większym stopniu usługi oraz sektory
kreujÄ…ce koszty  energiÄ™, transport, infrastrukturÄ™)  z drugiej zaÅ› strony nad tzw.
europejskim modelem społecznym - powinna prowadzić do rozwiązań godzących
podniesienie efektywności gospodarowania z osiągnięciem dobrej, stabilnej sytuacji na
rynku pracy.
Unia bardzo zróżnicowała się wewnętrznie. Należą do niej tak bogate państwa jak
Francja, Niemcy czy Wielka Brytania, i państwa stosunkowo biedne  jak Polska,
Słowacja, Litwa, a od niedawna Bułgaria i Rumunia. Niezbędne stało się więc umocnienie
mechanizmów wewnątrz UE, które gwarantowałyby solidarność między państwami
członkowskimi oraz proporcjonalny udział w podejmowaniu decyzji. Dotychczas
zasadniczym gwarantem w tej dziedzinie była tzw. metoda wspólnotowa, stosownie do
której inicjatywa podejmowania działań należy przede wszystkim do instytucji
wspólnotowej  Komisji, decyzje podejmowane są przez przedstawicieli państw
członkowskich zebranych w Radzie UE (w najważniejszych sprawach jednogłośnie, w
innych tzw. większością kwalifikowaną), przy czym w podejmowaniu tych decyzji
uczestniczy Parlament Europejski, natomiast nad wykonaniem podjętych decyzji czuwają
sądy wspólnotowe na czele z Trybunałem Sprawiedliwości. Umocnienie tzw. metody
wspólnotowej polega m.in. na tym, że w coraz większej liczbie spraw decyzje w Radzie
UE zapadają większością kwalifikowaną (a również sama formuła podejmowania w tym
trybie decyzji ulega zmianie). W takich jednak przypadkach rola Parlamentu
Europejskiego jest mocna  może on zablokować podjęcie stosownej decyzji. Umacniana
metoda wspólnotowa jest gwarantem zasady solidarności, chroni bowiem państwa
członkowskie biedniejsze i słabsze.
Zróżnicowanie wśród państw członkowskich i ich rosnąca liczba sprawiają również, że
państwa najbardziej wydolne, wpłacające najwięcej do wspólnego budżetu, chciałyby
zajmować stosowne miejsce w podejmowaniu decyzji w UE i określaniu kierunków jej
rozwoju (problem  przywództwa politycznego w UE). Takie dążenie należy
zrozumieć, choć z drugiej strony powinno być ono wyważone z interesami państw
mniejszych i słabszych (zwłaszcza powinna być przestrzegana zasada solidarności).
Wyważenie takich interesów było zawsze bardzo trudne. Niejednokrotnie groziło też
rozmyciem czy fragmentacją procesu integracji europejskiej. Państwa najbardziej
efektywne mogły bowiem zacząć regulować różne ważne sprawy poza strukturami
10
procesu integracji (pojawiały się różne koncepcje  twardego jądra ,  kręgów
przyciągania , czy  wielu prędkościach ). Proces integracji europejskiej jest jednak
dotychczas na tyle elastyczny, iż w jego ramach możliwe są różne formy tzw.
wzmocnionej współpracy. Na przykład nie wszystkie państwa należą do strefy
wspólnego pieniądza  euro, czy też do strefy Schengen, która gwarantuje swobodę
przemieszczania się osób. Ważne jest jednak, że o tych sprawach decyduje się w
ramach UE. Obecnie, w związku z jeszcze większym zróżnicowaniem wśród państw
członkowskich, zagrożenie fragmentacją procesu integracji proporcjonalnie rośnie.
W końcu wszystkie te problemy przenika zasadnicza kwestia  w jakim kierunku zmierza
Unia? W szczególności pojawia się pytanie, czy nie doprowadzi ona do ustanowienie
jakiegoś jednego państwa europejskiego, kosztem państw narodowych? Trudno określić,
w jakim kierunku będzie rozwijać się kontynent europejski w przedziale wykraczającym
poza racjonalne pojmowanie. Jedno jest natomiast pewne  na teraz : wszystko, co dzieje
siÄ™ w ramach procesu integracji europejskiej, wszystkie zasadnicze decyzje co do
kształtu UE, to  czym ma się zajmować i w jakim kierunku rozwijać, zależą od woli
jej państw członkowskich. Ustalane są bowiem w umowach międzynarodowych,
traktatach stanowiących Unię. Traktaty te mogą być zmienione jedynie za wspólną zgodą
wszystkich państw członkowskich. Sprzeciw jednego z nich sprawia, że dany traktat nie
wejdzie w życie.
Sprostanie tym wyzwaniom wymaga podniesienia spójności Unii i umocnienia
efektywności jej procesu decyzyjnego. Leży to też w interesie państw członkowskich. Żadne
z nich samodzielnie nie jest bowiem w stanie zagwarantować sobie bezpieczeństwa (nie
tylko w rozumieniu militarnym, lecz również politycznym i gospodarczym, w tym  na
przykład  bezpieczeństwa energetycznego), szybkiego wzrostu gospodarczego i dbać o
interesy edukacyjne, kariery zawodowe, miejsca pracy, chronić prawa konsumenckie i
prawa podstawowe ich obywateli.
Unia nie jest bytem samym w sobie: powstała i rozwija się, działa w interesie i na
rzecz państw ją stanowiących i ich obywateli. Wejście Polski w dniu 22 grudnia 2007 r. w
pełni do tzw. obszaru Schengen, którego istota polega na możliwości nieskrępowanego
przemieszczanie siÄ™ obywateli polskich (jako obywateli Unii) na terytorium Unii (obecnie 24
państw członkowskich, Norwegii i Islandii, a wkrótce Szwajcarii) jest tego najlepszym
wyrazem. Perspektywa otrzymania wsparcia finansowego w latach 2007  2013 w wysokości
ponad 60 mld. euro stanowi szansÄ™ dokonania przez PolskÄ™ prawdziwego skoku
cywilizacyjnego.
Czy finalizacja reformy ustrojowej? Droga pełna kryzysów
Po ustanowieniu Unii Europejskiej w 1993 r. zajęto się ponownie koniecznością reformy
ustrojowej Unii w związku z nowymi wyzwaniami (zwłaszcza rysującą się perspektywą
rozszerzenia) podczas Konferencji Międzyrządowej 1996/1997, przygotowującej Traktat z
Amsterdamu. Wówczas jednak Unia koncentrowała się na innych problemach. Do kształtu
głębszej reformy ustrojowej powrócono podczas Konferencji Międzyrządowej 2000, której
prace uwieńczył Traktat z Nicei, a następnie podczas Konwentu UE i obrad Konferencji
Międzyrządowej 2003/2004, które doprowadziły do ustalenia tekstu Traktatu
konstytucyjnego.
11
W toku tych debat okazało się jednak, że wizja rozwiązania powyższych wyzwań, z
którymi Unia musi sobie wcześniej czy pózniej poradzić, zdominowana została przez wąsko
pojmowane interesy narodowe. Podejście takie umocniły wydarzenia międzynarodowe,
przede wszystkim konflikt polityczny wokół interwencji w Iraku w 2003 r., ukazujący
napięcia w relacjach transatlantyckich (między UE a USA) oraz między państwami
członkowskimi Unii. Nałożyły się na to głębokie problemy strukturalne w UE, odnoszące się
do kierunku ekonomicznego i politycznego rozwoju Unii oraz nastawienia do strategii
rozszerzenia. Następstwem stał się głęboki kryzys polityczny Unii, którego istotnym
aspektem było również zahamowanie procesu ratyfikacji Traktatu konstytucyjnego, głównie
za sprawą negatywnych wyników referendów w dwóch państwach założycielskich Wspólnot
- we Francji /29 maja 2005 r./ i w Niderlandach /1 czerwca 2005 r./.
Kompromis nicejski
Bezpośredni impuls do debaty nad przyszłością Unii Europejskiej dał Traktat z Nicei
(został podpisany 26 lutego 2001 r. a wszedł w życie 1 lutego 2003 r.). Podczas Konferencji
Międzyrządowej 2000, która przygotowywała ten Traktat starły się bowiem dwie koncepcje
przeprowadzenia reformy Unii:
w myśl jednej z nich należało szybko doprowadzić do rozszerzenia UE, a więc program
(agendę) Konferencji należało zawęzić do reform instytucjonalnych powiązanych
bezpośrednio z przyjęciem nowych państw członkowskich;
w myśl natomiast drugiej koncepcji należało zająć się również zasadniczą reformą
ustrojową UE, niekoniecznie bezpośrednio związaną z jej  instytucjonalnym
przygotowaniem do zbliżającego się rozszerzenia.
Ostatecznie przyjęto koncepcję pierwszą, co umożliwiło finalizację rozszerzenia UE 1
maja 2004 r. i 1 stycznia 2007 r., bowiem próba przeprowadzenia już wówczas głębszych
reform Unii z pewnością pociągnęłaby za sobą przedłużenie procesu rewizji traktatów
stanowiących Unię, a tym samym odsunięcie daty przyjęcia nowych państw członkowskich.
Niemniej jednak decyzji tej towarzyszyło uzgodnienie, aby wkrótce po wejściu w życie
Traktatu z Nicei powrócić do prac nad gruntownymi reformami UE. Rozwiązanie to
określano mianem kompromisu z Nicei (uzgodniony został bowiem podczas spotkania Rady
Europejskiej w Nicei 7-11 grudnia 2000 r.).
Główne kierunki prac nad reformą Unii zostały skonkretyzowane w Deklaracji w
sprawie przyszłości Unii (dołączonej do Traktatu z Nicei), która zapowiadała, iż należy zająć
się zwłaszcza następującymi problemami:
uproszczeniem traktatów stanowiących Unię;
wyjaśnieniem podziału kompetencji między Unię a jej państwa członkowskie, szczególnie
zaś w świetle zasady subsydiarności;
umocnieniem ochrony praw podstawowych w ramach Unii poprzez uzgodnienie statusu
przyjętej w Nicei Karty Praw Podstawowych;
umocnieniem legitymacji demokratycznej Unii poprzez rozszerzenie roli parlamentów
narodowych w sprawach dotyczÄ…cych UE.
12
Zagadnienia te zostały następnie sprecyzowane w Deklaracji z Laeken w sprawie
przyszłości Unii Europejskiej, przyjętej podczas spotkania Rady Europejskiej w Laeken
(14 15 grudnia 2001 r.). Na podstawie tej deklaracji powołano również Konwent UE.
Konwent i Konferencja Międzyrządowa 2003/2004
Ustanowiony na podstawie Deklaracji z Laeken Konwent UE nawiązywał do
doświadczeń Konwentu, który przygotował Kartę Praw Podstawowych w 2000 r. W obradach
Konwentu uczestniczyli przedstawiciele państw członkowskich i państw kandydujących  z
każdego państwa po jednym przedstawicielu rządu i dwóch przedstawicieli parlamentu
(każdy z członków Konwentu miał swojego zastępcę), 16 deputowanych Parlamentu
Europejskiego i dwóch przedstawicieli Komisji. Z Polski członkami Konwentu byli: Danuta
Hübner  przedstawiciel rzÄ…du, Józef Oleksy  przedstawiciel Sejmu i Edmund Wittbrodt 
przedstawiciel Senatu. Przewodniczącym Konwentu został francuski polityk, Valery Giscard
d Estaing. Konwent rozpoczął działalność 28 lutego 2002 r. a zakończył formalnie podczas
spotkania Rady Europejskiej w Salonikach (19 20 czerwca 2003 r.). Obradował na sesjach
plenarnych i w 11 grupach roboczych, które w końcu 2002 r. przedłożyły tzw. raporty
końcowe. Obrady Konwentu zakończyły się przedłożeniem projektu Traktatu
konstytucyjnego.
Ocena przedłożonego przez Konwent projektu Traktatu była bardzo zróżnicowana.
Zawierał on propozycje niezwykle interesujące  jak przekształcenia Unii w jedną organizację
międzynarodową, umocnienia ochrony praw podstawowych, rozbudowy katalogu wspólnych
wartości, czy zapewnienia spójności przyszłej Unii. Jednocześnie jednak projekt zawierał
szereg propozycji wzbudzających głębokie kontrowersje, przyjętych pod naciskiem
ówczesnej sytuacji politycznej (na przykład w dziedzinie reformy WPZiB), czy też interesów
grupy najbardziej efektywnych  starych państw członkowskich. Symbolem wywołanych
tym konfliktów stał się spór wokół metody podejmowania decyzji większością kwalifikowaną
w Radzie UE.
Przy pozytywnej ocenie samej formuły Konwentu, przebieg jego obrad ujawnił też licznie
słabości, zwłaszcza z punktu widzenia mniej doświadczonych państw kandydujących.
Członkowie Konwentu nie mieli jasnego mandatu, a proces podejmowania decyzji,
koncentrujący się w jego prezydium, był mało przejrzysty. Często, w zasadniczych sprawach,
rozwiązania przekładane przez prezydium rozmijały się z głównymi nurtami dyskusji.
Natomiast działania przedstawicieli Polski dowodziły, że zbyt pózno zrozumiano, iż Konwent
nie jest wyłącznie  forum dyskusyjnym , a polscy decydenci polityczni nie byli w stanie na
czas zidentyfikować najistotniejszych kwestii. Trudno oprzeć się też wrażeniu, że  stare
państwa członkowskie dążyły  w mało przejrzystym procesie decyzyjnym  do przesądzenia
istotnych kwestii przyszłego ustroju Unii jeszcze przed przyjęciem nowych państw.
Świadczyło o tym przyśpieszenie prac Konwentu i rozpoczęcia Konferencji Międzyrządowej,
która w pierwotnym założeniu miała rozpocząć się dopiero po rozszerzeniu UE. Świadczyły o
tym również próby ograniczenia dyskusji nad projektem Traktatu konstytucyjnego w
poczÄ…tkowej fazie Konferencji.
13
Konferencja Międzyrządowa rozpoczęła prace 4 pazdziernika 2003 r. Punktem odniesienia
prac stał się projekt Traktatu przedłożony przez Konwent, który oceniany był
 dyplomatycznie jako  dobry punkt wyjścia do dalszej dyskusji (tak w Konkluzjach
przyjętych przez Radę Europejską 20 czerwca 2003 r.). Z oceny tej wyciągano jednak różne
wnioski. Dla  starych państw członkowskich (przede wszystkim dla Niemiec i Francji)
obrady Konferencji powinny były ograniczyć się do zaakceptowania projektu Traktatu bez
większych zmian. W ocenie innych państw, w tym Polski, podczas Konferencji należało
gruntownie przedyskutować wszystkie problemy.
Ze strony polskiej wskazywano na kilka zasadniczych kwestii, wymagajÄ…cych takiej
dyskusji. Dotyczyły one:
składu Komisji Europejskiej (bowiem propozycja Konwentu, aby zróżnicować statusu
członków Komisji wywoływała krytykę);
mechanizmu podejmowania decyzji większością kwalifikowaną w Radzie;
formuły zarządzania pracami Rady Europejskiej i Rady Ministrów;
włączenia do preambuły Traktatu religii chrześcijańskiej jako elementu kształtowania się
identyczności Europy oraz
takiego ukształtowania Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, aby nie
osłabiać NATO i relacji transatlantyckich.
Ze wszystkich tych kwestii najostrzejszą formę przybrała dyskusja nad formułą
podejmowania decyzji w Radzie większością kwalifikowaną. W projekcie Traktatu
formułę nicejską, gwarantującą Polsce mocną pozycję w procesie decyzyjnym, zastępowano
tzw. podwójną większością, która co prawda mogła nadać procesowi decyzyjnemu znaczną
elastyczność, lecz kosztem głównie państw  średnio-dużych , takich jak Polska i Hiszpania
przy umocnieniu pozycji państw  dużych (głównie Niemiec). Polska na tak radykalną
zmianę nie zgadzała się. Na spór w ramach Konferencji Międzyrządowej nałożył się w Polsce
kryzys wewnątrzkrajowy, a zawołanie posła Jana M. Rokity   Nicea albo śmierć , stało się
nie całkiem zasadnie wykładnikiem stanowiska polskiego  na zewnątrz . Niemcy i Francja
nie pozostawały dłużne, działając  z drugiej strony  w myśl założenia  Konwent albo
śmierć (tak Adam Michnik). Doprowadziło to do załamania obrad Konferencji
Międzrządowej podczas spotkania w Brukseli (12-13 grudnia 2003 r.).
Pierwsze miesiące 2004 r. były okresem gorączkowych poszukiwań kompromisu, który
osiągnięto podczas spotkania Konferencji 17-18 czerwca 2004 r. Udało się wówczas uzgodnić
wszystkie kontrowersyjne problemy, łącznie z formułą podejmowania decyzji większością
kwalifikowaną w Radzie UE i  zamknąć pakiet polityczny. Traktat konstytucyjny został
podpisany w Rzymie 29 pazdziernika 2004 r. przez przedstawicieli państw członkowskich.
Ze strony Polski Traktat podpisali  ówczesny premier, Marek Belka i ówczesny minister
spraw zagranicznych, WÅ‚odzimierz Cimoszewicz.
14
Traktat konstytucyjny - charakter prawny i zakres przedmiotowy
Oficjalna nazwa Traktatu konstytucyjnego -  Traktat ustanawiajÄ…cy KonstytucjÄ™ dla
Europy - była niejasna i jedynie częściowo oddawała istotę prawną Traktatu. Traktat nie
miał bowiem nic wspólnego z pojęciem konstytucji w potocznym rozumieniu konstytucji
państwowej. W szczególności zaś nie zmierzał on do ustanowienia jakiegoś rodzaju państwa
europejskiego.
Pojęcie  konstytucji wywołało natomiast sporo zamieszania w debacie nad przyszłością
UE. Wprowadzone dosyć nieopatrznie, po części ze względów ambicjonalnych, wyrządziło
więcej szkody niż pożytku, szczególnie w nowych państwach członkowskich, w których
społeczeństwo niezmiernie wrażliwie reaguje na wszelkie grozby ograniczenia niedawno
odzyskanej niezawisłości. Traktat konstytucyjny w swojej istocie prawnej był traktatem
rewizyjnym: nie zmierzał do ustanowienia jakiejś konstytucji  dla Europy , lecz określał
zasady działania przyszłej organizacji międzynarodowej  Unii. W tym znaczeniu Trybunał
Sprawiedliwości określał również obecny TWE jako  akt konstytucyjny tej organizacji.
Traktat konstytucyjny był więc wielostronną umową międzynarodową, w rozumieniu
prawa międzynarodowego, co oznaczało przede wszystkim, że o jego treści oraz wejściu w
życie decydują państwa. Był też  omówionym już wyżej - traktatem rewizyjnym, z tym że
miał zastąpić obowiązujące obecnie traktaty stanowiące Unię.
Jeżeli natomiast chodzi o zakres przedmiotowy Traktatu konstytucyjnego, to jego treść i
struktura była co prawda stosunkowo złożona, jednakże nie odbiegała od złożoności materii.
Zważyć bowiem należy, że Traktat konstytucyjny obejmował zakres przedmiotowy obecnego
TUE i TWE. Z tego punktu widzenia zarzuty (wysuwane często w publicystyce) dotyczące
zbyt obszernej objętości Traktatu trudno było uznać za poważne  chodziło przecież o umowę
międzynarodową, która miała regulować działanie organizacji międzynarodowej o
obszernej kompetencji z złożonej strukturze.
Traktat konstytucyjny nie wprowadzał co prawda  rewolucji , głównie systematyzował i
powtarzał (zwłaszcza jeśli chodzi o działanie rynku wewnętrznego) obecnie obowiązujące
postanowienia TWE i TUE. Niemniej owa systematyzacja była niezmiernie ważna,
wskazywała bowiem na kierunek rozwoju przyszłej Unii.
Traktat konstytucyjny proponował również szereg istotnych reform ustrojowych,
zwłaszcza zaś:
Traktat proponował przekształcenie Unii w (choć samodzielność miałby utrzymać
Euratom) jedną organizację międzynarodową, czemu towarzyszyłoby uproszczeniu
systemu instytucjonalnego, procesu decyzyjnego i katalogu zródeł prawa pochodnego
przyszłej Unii;
proponował on umocnienie katalogu wspólnych wartości Unii, w tym zwłaszcza
umocnienie ochrony praw podstawowych: włączenie do Traktatu Karty Praw
Podstawowych oraz stworzenie podstawy prawnej dla przystÄ…pienia Unii do EKPCz;
15
proponował szereg reform instytucji, które mogłyby podnieść efektywności Unii;
dążył do umocnienia legitymacji demokratycznej Unii, zwłaszcza poprzez propozycję
istotnego umocnienia roli parlamentów narodowych w monitorowaniu procesu
decyzyjnego oraz wpływu na podejmowanie decyzji w Unii;
dążył do wzmocnienia spójności działań Unii, podejmowanych obecnie w trzech
odrębnych filarach UE.
Ratyfikacja Traktatu konstytucyjnego w państwach członkowskich napotkała jednak
na poważne trudności (pamiętajmy, że w przypadku traktatów rewizyjnych na ich wejście w
życie muszą wyrazić zgodę wszystkie państwa). Co prawda do połowy 2006 r. Traktat został
ratyfikowany przez 15 państw członkowskich, a w końcu 2006 r. ratyfikowała go  jako 16
państwo  Finlandia; dwa nowe państwa członkowskie  Bułgaria i Rumunia  związałyby się
Traktatem konstytucyjnym na mocy Traktatu akcesyjnego. Aącznie więc 18 państw
członkowskich wyraziło zgodę na związanie się Traktatem konstytucyjnym. Niemniej w
dwóch państwach (Francji i Niderlandach) społeczeństwo w referendach nie wyraziło
zgody na ratyfikowanie Traktatu. Waga zaistniałej sytuacji polegała m.in. na tym, że
proces ratyfikacji zablokowany został w dwóch państwach założycielskich WE, w tym we
Francji, traktowanej tradycyjne jako jeden z  motorów integracji europejskiej. Również w
takich państwach członkowskich jak Polska, Czechy i Wielka Brytania nastawienie do
Traktatu było więcej niż wstrzemięzliwe. Turbulencje w procesie ratyfikacji ujawniły
jednak przede wszystkim głęboki, ogólny kryzys polityczny w UE (o czym była już mowa
wyżej).
W tej sytuacji Rada Europejska przyjęła już podczas spotkania 16 17 czerwca 2005 r.
deklarację, w której co prawda potwierdziła potrzebę kontynuowania procesu ratyfikacji
Traktatu konstytucyjnego, wezwała jednak państwa członkowskie do  refleksji nad
powstałą sytuacją. Podczas spotkania 15-16 czerwca 2006 r. Rada Europejska zdecydowała
o przedłużeniu okresu  refleksji . Los Traktatu konstytucyjnego oraz formuła prawna
kontynuowania procesu reformy ustrojowej Unii zostały przesądzone na przełomie lat
2006/2007, w końcowym okresie Prezydencji fińskiej (druga połowa 2006 r.) i w pierwszych
miesiącach Prezydencji niemieckiej (pierwsza połowa 2007 r.).
Etapy prowadzÄ…ce do Traktatu z Lizbony
W sytuacji, w której malały szanse na wejście w życie Traktatu konstytucyjnego, należało
rozważyć możliwość kontynuacji reformy ustrojowej Unii. Należało przy tym brać pod
uwagę zarówno uwarunkowania polityczno-prawne, jak i wchodzące w grę środki prawne
służące przeprowadzeniu reformy.
Jeśli chodzi o uwarunkowania polityczno-prawne, to zablokowanie procedury
ratyfikacyjnej Traktatu konstytucyjnego we Francji i w Niderlandach dało asumpt nośnemu
politycznie twierdzeniu (popularnemu też w Polsce), że Traktat ten należy uważać za
 martwy . Była to teza błędna z co najmniej z dwóch względów. Po pierwsze  procedura
ratyfikacyjna Traktatu była kontynuowana. Zasadność natomiast kontynuacji procedury
ratyfikacji  mimo świadomości, że szanse na wejście w życie Traktatu konstytucyjnego
16
maleją - polegała w tym, że umacniany był w ten sposób konsensus, który znalazł wyraz
w Traktacie. Aączyło się to z drugim, istotniejszym względem: było jasne, że zawarte w
Traktacie konstytucyjnym propozycje reform ustrojowych Unii będą stanowić podstawę i
punkt wyjścia dla wszelkich dalszych rozważań i negocjacji dotyczących reformy
ustrojowej Unii. Stanowiły one bowiem rezultat długotrwałych negocjacji w gronie państw
członkowskich i rodzaj  wspólnego mianownika . Negocjacje nad reformą ustrojową Unii
nie mogły więc  ominąć propozycji zawartych w Traktacie konstytucyjnym.
Następnie należało brać pod uwagę, że obecnie obowiązujący "pakiet nicejski" ma
charakter zamknięty, tj. obliczony jest na 27 państw członkowskich i wraz z akcesem 1
stycznia 2007 r. Bułgarii i Rumunii jego  wydolność instytucjonalna została wyczerpana.
Musiałby on zostać  rozsznurowany podczas akcesu kolejnego (dwudziestego ósmego)
państwa i wymagałby za każdym razem trudnych renegocjacji w toku ewentualnych
kolejnych rozszerzeń UE. Stąd też trzymanie się kurczowo  pakietu nicejskiego i
negowanie potrzeby reformy ustrojowej Unii pozostawało w sprzeczności w kontynuacją
strategii rozszerzenia.
W końcu, należało mieć na względzie uwarunkowania negocjacyjne: reformy ustrojowe
proponowane w Traktacie konstytucyjnym stanowiły tzw. pakiet negocjacyjny, były
wzajemnie silnie powiązane;  wyjęcie jednego z problemów automatycznie
 rozsznurowałoby cały pakiet, prowadząc do rozpoczęcia kompleksowych, trudnych
negocjacji.
Wniosek wynikający z powyższych uwarunkować polityczno-prawnych był jednoznaczny:
kontynuowanie reformy ustrojowej Unii będzie zasadzać się na merytorycznym
kompromisie ustalonym w Traktacie konstytucyjnym, choć konieczne było poddanie
tego kompromisu weryfikacji politycznej.
Analizowano również środki prawne, które mogłyby służyć kontynuowaniu reformy
ustrojowej Unii w warunkach odrzucenia Traktatu konstytucyjnego.
Zasadnicze możliwości prawne kontynuowania reformy ustrojowej Unii
- Traktat konstytucyjny plus: doprowadzenie do wejścia w życie Traktatu konstytucyjnego
poprzez jego uzupełnienie - dodanie rodzaju deklaracji czy protokołu, który umożliwiłby
ratyfikowanie Traktatu w państwach, w których procedura ratyfikacyjna została
zablokowana bądz jeszcze nie podjęta;
- podjęcie próby wynegocjowania nowego, kolejnego traktatu rewizyjnego (takim też był w
swojej naturze prawnej Traktat konstytucyjny); wskazywanych było szereg wariantów,
które obejmowały dwie główne opcje: Traktatu konstytucyjnego bis - tzw. duży traktat
rewizyjny, tj. traktat rewizyjny zastępujący obecnie wiążące traktaty i Nicei bis - traktat
jedynie rewidujący obecnie wiążące traktaty;
- pewne możliwości przeprowadzenia reformy ustrojowej, choć w ograniczonym zakresie,
wchodziłyby w grę przy okazji zawierania kolejnego traktatu akcesyjnego, który
dokonuje zmian instytucjonalnych zwiÄ…zanych z rozszerzeniem UE;
17
- Nicea bis: przeprowadzenie reformy ustrojowej Unii bez przyjęcia nowego Traktatu
rewizyjnego na podstawie obowiązujących Traktatów stanowiących Unię: bądz w
dziedzinach, w których Traktaty taką możliwość wyraznie dopuszczają  tzw. klauzule
passerelle (klauzule kładki), względnie w dziedzinach, w których Traktaty taką
możliwość dopuszczają  tzw. cherry picking;
- reforma ustrojowa UE prowadząca do zróżnicowania faktycznego lub prawnego
statusu państw członkowskich; wśród takich możliwości można byłoby z kolei
wyróżnić - takie, które mieściłyby się w ramach prawnych UE  na przykład
wykorzystanie mechanizmu wzmocnionej współpracy oraz takie, które pozostawiałyby
wątpliwości co do tego, czy nie zagrażają spójności Unii: (zawieranie umów
międzynarodowych dotyczących ważnych substancjonalnie spraw dla procesu integracji
europejskiej poza Traktatami stanowiącymi Unię), względnie prowadziłyby wprost do
fragmentacji procesu integracji (zróżnicowania statusu państw członkowskich).
Spośród rozważanych form najszybciej zarzucono formułę Traktatu konstytucyjnego plus
- czyli doprowadzenie do wejścia w życie Traktatu konstytucyjnego poprzez takie jego
uzupełnienie, które umożliwiłoby ratyfikowanie Traktatu w państwach, w których procedura
ratyfikacyjna została zablokowana bądz jeszcze nie podjęta. Z jednej strony wariant taki nie
byłby wcale prosty w realizacji (mimo że pewne doświadczenia  na przykład z okresu
procedury ratyfikacji Traktatu z Nicei - istniały), ponieważ  dodatki nie mogłyby ingerować
w tekst Traktatu konstytucyjnego. Wówczas konieczna byłaby powtórna ratyfikacja w
państwach członkowskich, które Traktat już ratyfikowały. Z kolei dodanie jedynie deklaracji
politycznej (nie wymagającej ratyfikacji w państwach członkowskich) byłoby zbyt słabą
ingerencją, aby skłonić do ratyfikacji państwa, które bądz ratyfikacji nie wszczęły, bądz w
których ratyfikacja została zablokowana. We Francji i w Niderlandach mocno artykułowano
zarzuty polityczne wobec takiej procedury, wskazując, iż prowadziłaby ona do  obejścia
woli społeczeństw w państwach, w których procedura ratyfikacyjna została zablokowana w
wyniku negatywnego wyniku referendów.
Również formuła Traktatu konstytucyjnego bis została w toku dyskusji odrzucona. Co
prawda formuła taka  zdecydowanie upraszczająca podstawy prawne działania Unii (jeden
traktat stanowiłby taką podstawę, w miejsce obecnego Traktatu o Unii Europejskiej i
Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską) pozostawała jeszcze w zakresie dyskusji
podczas pierwszych miesięcy (na początku 2007 r.) Prezydencji niemieckiej, odrzucono ją
jednak ostatecznie chyba głównie ze względu na to, iż utrzymanie wariantu reformy
analogicznej do Traktatu konstytucyjnego mogłoby dać asumpt polityczny do powtórzenia
referendów we Francji i w Niderlandach.  Tradycyjne natomiast traktaty rewizyjne  a takim
jest ostatecznie Traktat z Lizbony  nie były poddawane akceptacji referendalnej w toku
procedury ratyfikacyjnej we Francji i w Niderlandach.
U progu Prezydencji niemieckiej (w pierwszych miesiÄ…cach 2007 r.) coraz wyrazniej
zaczęła kształtować się opcja na rzecz  normalnego traktatu rewizyjnego (Nicea bis),
który dokonałby zmiany TUE i TWE. W takim ujęciu postanowienia dotyczące reformy
instytucjonalnej znalazłyby się w Traktacie o Unii Europejskiej (zastanawiano się nad zmianą
jego nazwy na  na przykład  Traktat podstawowy UE ), a postanowienia dotyczące
działania rynku wewnętrznego i polityk znalazłyby się w Traktacie ustanawiającym
18
Wspólnotę Europejską (którego nazwę również można byłoby zmienić). Merytorycznym
punktem wyjścia proponowanych w takim trybie zmian byłyby postanowienia obecnego
Traktatu konstytucyjnego. O ile samo określenie powyższej  drogi prawnej nie sprawiało
większych trudności, to problemem zasadniczym było uzgodnienie zakresu wprowadzanych
w ten sposób zmian i uzyskanie stosownego konsensusu politycznego wśród państw
członkowskich. Aatwo było bowiem i w tym przypadku natknąć się na zarzut
 przepakowania treści Traktatu konstytucyjnego, celem ominięcia trudności w procesie
ratyfikacyjnym w państwach członkowskich.
Warto zauważyć, że  stosownie do  podejścia dwutorowego  podczas Prezydencji
fińskiej a następnie niemieckiej trwała paralelnie reforma Unii na podstawie obowiązujących
traktatów. Podejście takie zostało opisane w konkluzjach Prezydencji, przyjętych podczas
spotkania Rady Europejskiej 14-15 grudnia 2007 r.:  Unia podeszła do problemu dwutorowo,
jak to uzgodniono podczas spotkania Rady Europejskiej w czerwcu 2006 r. Skoncentrowała
się ona na tym, aby jak najlepiej wykorzystać możliwości stworzone przez obowiązujące
traktaty i osiągnąć konkretne wyniki. Jednocześnie pracowała ona nad tym, aby utorować
drogÄ™ dla kontynuacji procesu reform .
Odwoływano się paralelnie zarówno do metody tzw. cherry picking ( reformy
punktowej ), ustanawiając na przykład (uzgodnioną w Traktacie konstytucyjnym) Europejską
Agencję Obrony, jak i do tzw. procedury kładki (passerelle). Trwały na przykład prace nad
rozszerzeniem kompetencji Trybunału Sprawiedliwości w ramach PWBiS. Z drugiej jednak
strony szereg państw członkowskich, w tym również Niemcy, z dużą wstrzemięzliwością
podeszły do  podejścia dwutorowego (na przykład do możliwości tkwiących w art. 42 TUE,
na podstawie którego można  uwspólnotowić , tj. przenieść do TWE, materie obecnego
trzeciego filara UE, tj. przeprowadzić ważną reformę ustrojową UE). Nie ulega wątpliwości,
że zasadniczym motywem takiego, wstrzemięzliwego nastawienia było to, aby nie
deprecjonować woli politycznej przeprowadzenia kompleksowej reformy ustrojowej na mocy
nowego traktatu rewizyjnego.
Najważniejszym etapem, prowadzącym do Traktatu z Lizbony, był bez wątpienia
kompromis osiągnięty podczas spotkania Rady Europejskiej 21-22 czerwca 2007 r. (na
zakończenie Prezydencji niemieckiej). Podczas tego spotkania podjęto decyzje o zwołaniu
Konferencji Międzyrządowej oraz ustalono jej Mandat. Mandat natomiast określił nie tylko
 mapę drogową (road map) dalszego działania, lecz  co ważniejsze  zawierał uzgodnienia
dotyczące zasadniczej treści reformy UE.
Mandat Konferencji Międzyrządowej formułował bardzo ambitną  mapę drogową , która
jednak była realistyczna właśnie ze względu na paralelne ustalenia przesądzające treść
przyszłego traktatu rewizyjnego. Uzgodniono, że Konferencja ma być zwołana w lipcu 2007
r., a zakończyć ma swojej prace  w każdym przypadku przed końcem 2007 r.
Prezydencja portugalska wykonała ten ambitny program z nawiązką, rozpoczynając
Konferencję Międzyrządową już 23 lipca 2007 r. Zgodnie z założonym planem
 dostosowania techniczne treści Traktatu reformującego z Mandatem zostały
przeprowadzone w ramach  grupy prawników , pojawiające się problemy natury
 politycznej dyskutowano podczas spotkań ministrów spraw zagranicznych 8-9 września
oraz bezpośrednio przed spotkaniem Rady Europejskiej w Lizbonie, podczas którego - 18-
19
19 pazdziernika 2007 r. - szefowie państw lub rządów ostatecznie ustalili treść Traktatu oraz
uzgodnili, że jego podpisanie nastąpi w Lizbonie, 13 grudnia 2007 r (co też się stało).
Rozbieramy na części Traktat z Lizbony
 Dekonstytucjonalizacja Traktatu z Lizbony
Podczas Prezydencji niemieckiej potwierdziło się, iż punktem wyjścia zamierzonej
reformy będą uzgodnienia zawarte w Traktacie konstytucyjnym z pewnymi
modyfikacjami. Słusznie zrezygnowano zwłaszcza ze wszystkich elementów, które
nawiązywały do terminu  konstytucji , czy też konstytucjonalizacji procesu integracji
europejskiej. W Mandacie wyraznie podkreślono, że nowy TUE i TFUE  nie będą miały
charakteru konstytucyjnego .
 Dekonstytucjonalizacja przejętego z Traktatu konstytucyjnego pakietu reform
znalazła wyraz w:
- rezygnacji w tekstach obu traktatów (TUE i TFUE) z terminu  konstytucja ; przy okazji
należy wspomnieć, że termin  Wspólnota został zastąpiony terminem  Unia , co jest
wyrazem przekształcenia UE w jednolitą organizację międzynarodową;
- zmianie nazwy  Ministra Spraw Zagranicznych Unii na  Wysokiego Przedstawiciela do
Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa ;
- rezygnacji z terminów  ustawa europejska i  europejska ustawy ramowa na określenie
zródeł prawa pochodnego UE i zachowanie tradycyjnych nazw  rozporządzenia ,
 dyrektywy i  decyzji ;
- rezygnacji z postanowień odnoszących się do ustanowienia symboli Unii, tj. flagi Unii,
hymnu Unii, dewizy Unii, euro oraz Dnia Europy obchodzonego 9 maja; warto jednak
zauważyć, że bezpośrednio przed podpisaniem Traktatu z Lizbony grupa 16 państw
dołączyła do Aktu Końcowego Konferencji deklarację nr 52, w której państwa te
oświadczyły, że wyżej wymienione symbole  pozostają dla nich symbolami wyrażającymi
poczucie wspólnoty obywateli Unii Europejskiej oraz ich związek z nią ;
- rezygnacji w traktach z postanowień potwierdzających zasadę pierwszeństwa prawa Unii
przed prawem krajowym państw członkowskich; ponieważ już podczas prac nad
Traktatem konstytucyjnym tego rodzaju regulacja budziła kontrowersje, zdecydowano się
dodać do Traktatu konstytucyjnego (art. I-6) deklarację (nr 1), która objaśniała, iż
postanowienia tego artykułu  odzwierciedlają istniejące orzecznictwo Trybunału
Sprawiedliwości i Sądu Pierwszej Instancji ; w Mandacie Konferencji(z czerwca 2007 r.)
uzgodniono przyjęcie jedynie deklaracji (nr 17), wskazującej, że  zgodnie z utrwalonym
orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Traktaty i prawo przyjęte
przez Unię na podstawie Traktatów mają pierwszeństwo przed prawem Państw
Członkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo .
Niezależnie od tego w deklaracji zamieszczona została opinia Służby Prawnej Rady, w
20
której stwierdzono, że stosownie do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości
 pierwszeństwo prawa WE stanowi podstawową zasadę prawa wspólnotowego, a zasada
ta  jest nieodłącznie związana ze szczególną naturą Wspólnoty Europejskiej ; nawiązano
przy tym do precedensowego wyroku w sprawie Costa v. ENEL z 15 lipca 1964 r.; w
opinii stwierdza się również, iż:  Fakt, że zasada pierwszeństwa nie zostanie włączona do
przyszłego Traktatu, w żaden sposób nie narusza samej zasady ani obowiązującego
orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości .
Aatwo zauważyć, że  dekonstytucjonalizacja Traktatu z Lizbony nie ma większego
znaczenia prawnego, natomiast może mieć istotne znaczenie dla politycznej percepcji
reformy ustrojowej Unii. Podobnie rzecz się miała  ale w ujęciu  odwrotnym - z
 konstytucjonalizacjÄ… Traktatu konstytucyjnego. Wprowadzenie terminu  konstytucji nie
zmieniało charakteru Traktatu konstytucyjnego jako umowy międzynarodowej - traktatu
rewizyjnego, miało jednak istotny wpływ na polityczną percepcję proponowanej reformy,
przyczyniając się walnie do niepowodzenia całego projektu. W przypadku Traktatu z Lizbony
chodzi o jaśniejsze wyartykułowanie istoty przeprowadzanej reformy ustrojowej Unii.
Najistotniejsze jest to, że uzgodniony w Traktacie konstytucyjnym pakiet reform
zostaje utrzymany. Uzgodnione w Traktacie z Lizbony modyfikacje i wyjaśnienia, choć
miejscami ważne, nie naruszają istoty zamierzonej w Traktacie konstytucyjnym reformy
ustrojowej Unii.
Nie oznacza to jednak, aby Traktat z Lizbony interpretować jako proste  przepakowanie
treści Traktatu konstytucyjnego. Takie podejście byłoby nieuzasadnionym uproszczeniem.
Propozycje zawarte w Traktacie konstytucyjnym zostały poddane ponownej,
gruntownej analizie podczas  okresu refleksji . Państwa członkowskie zgłosiły szereg
uwag i uzupełnień, zrezygnowano z rozwiązań budzących największe kontrowersje. Sprawne
przeprowadzenie Konferencji Międzyrządowej wskazuje raczej, że znaleziono wyważony
kompromis.
Zmiany systemowe w ustroju Unii
Traktat z Lizbony  idąc śladem propozycji zawartych w Traktacie konstytucyjny 
wprowadza do ustroju Unii szereg istotnym reform systemowych, przy czym w pewnym
zakresie dokonano modyfikacji w stosunku do propozycji zawartych w Traktacie
konstytucyjnym.
Wskazać należy na następujące najważniejsze reformy systemowe:
przekształcenie Unii w jednolitą organizację międzynarodową;
sprecyzowania i wyjaśnienia zakresu kompetencji powierzonych Unii oraz odgraniczenia
kompetencji Unii i jej państw członkowskich;
21
potwierdzenie formuły podejmowania decyzji w Radzie większością kwalifikowaną
zgodnie z tzw. zasadą podwójnej większości;
podkreślenie szczególnego charakteru Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa;
umocnienia roli parlamentów krajowych;
ustanowienie ochrony praw podstawowych;
zwiększenia elastyczności działania w ramach Unii;
uporządkowanie katalogu zródeł prawa pochodnego w Unii oraz procedur stanowienia
tego prawa;
sprecyzowania procedur stanowienia prawa pierwotnego Unii.
(1) Przekształcenie Unii w organizację międzynarodową
Traktat o Unii Europejskiej stanowi (art. 46a /nowy art. 47/), że  Unia ma osobowość
prawną . Oznacza to, że Unia przekształcona zostanie w organizację międzynarodową.
Jest to decyzja o znaczeniu fundamentalnym, nie tylko wychodzÄ…ca naprzeciw
oczekiwaniu podniesienia stopnia przejrzystości procesu integracji europejskiej, lecz
przede wszystkim prowadząca do umocnienia spójności Unii a tym samym podniesienia
efektywności jej działania. Konsekwencją tej decyzji jest bowiem zniesienie struktury
filarowej, ujednolicenie procesu decyzyjnego oraz katalogu instrumentów prawnych.
Mankamentem tego rozwiązania jest  jak wspomniano - to, że nie zdecydowano się na
włączenie Euratomu do przyszłej Unii, a tym samym przeprowadzona reforma zachowa
charakter  kulejący . Niemniej jednak, w deklaracji nr 54 grupa państw (Niemcy, Irlandia,
Węgry, Austria i Szwecja) wzywają do jak najszybszego zwołania Konferencji
Międzyrządowej celem podania rewizji Traktatu ustanawiającego Euratom.
Decyzja w sprawie przekształcenie Unii w organizację międzynarodową pociąga za sobą
również ważne implikacje polityczne dla postrzegania charakteru prawnego Unii. W ten
bowiem sposób zostanie objaśnione, że proces integracji europejskiej przybiera formę
prawną organizacji międzynarodowej  kreowanej przez państwa na mocy umowy
międzynarodowej, w której określone są kompetencje i struktura tej organizacji. Powinno to
położyć kres politycznym spekulacjom, kreującym obawy, iż proces ten zmierza w kierunku
jakiej formy państwa ogólnoeuropejskiego kosztem suwerenności państw członkowskich.
(2) Objaśnienie podziału kompetencji między Unię a państwa członkowskie
Organizacje międzynarodowe mają tyle kompetencji, ile  na mocy traktatu
ustanawiającego daną organizację - powierzą jej państwa członkowskie. Jest to tzw. zasada
kompetencji powierzonych lub przyznanych. Działa ona oczywiście również w przypadku
Unii. Niemniej jednak sprawa  rozrostu kompetencji UE budzi różnego rodzaju obawy. Stąd
22
też na mocy Traktatu z Lizbony objaśniono i sprecyzowano zasady podziału kompetencji
między Unię a państwa członkowskie. Warto przy tym odnotować, że utrzymany został
podział kompetencji, jakimi dysponuje Unii na dziedziny kompetencji wyłącznych,
kompetencji dzielonej i działań wspierających, koordynujących i uzupełniających.
Zaakceptowano również ustalone w Traktacie konstytucyjnym przeniesienie dziedzin (około
czterdziestu) z reżimu jednomyślnego podejmowania decyzji, do procedury
prawodawczej, w której Rada decyduje większością kwalifikowaną (o czym dalej).
Sprecyzowanie podziału kompetencji
potwierdzono zasadÄ™ przyznania: art. 2 (nowym art. 3) ust. 6 TUE, art. 3b (nowym art. 5)
ust. 2 TUE i art. 3a (nowego art. 4) ust. 1 TUE;
stwierdza się wyraznie (w art. 3a /nowym art. 4/ ust. 1 TUE), że  kompetencje
nieprzyznane Unii w Traktatach należą do Państw Członkowskich ;
podkreślono (w art. 3a /nowym art. 4/ ust. 2 TUE), że Unia szanuje: (1) równość państw
wobec traktatów, (2) ich tożsamość narodową (struktury polityczne, konstytucyjne, w tym
samorządu regionalnego i lokalnego), (3) podstawowe funkcje państwa (zwłaszcza
zapewnienia jego integralności terytorialnej, utrzymanie porządku publicznego oraz
ochronę bezpieczeństwa narodowego), (4) wyraznie zastrzeżono kwestę bezpieczeństwa
narodowego do zakresu wyłącznej odpowiedzialności państw członkowskich;
objaśniono (w deklaracji nr 24), że posiadanie przez Unię osobowości prawnej  w żaden
sposób nie upoważnia Unii do ... działania wykraczającego poza kompetencje przyznane
jej przez Państwa Członkowskie w Traktatach ;
w odniesieniu do kompetencji dzielonych wyjaśniono (w art. 2a /nowym art. 2/ ust. 2
TFUE), iż państwa członkowskie  wykonują swoją kompetencją w zakresie, w jakim Unia
nie wykonała swojej kompetencji oraz że w przypadku gdy Unia postanowi zaprzestać
wykonywania swoich kompetencji, państwa członkowskie ponownie w odpowiednim
zakresie kompetencje te wykonujÄ…;
w odniesieniu do działań Unii wspierających, koordynujących i uzupełniających
objaśnione zostaje (w art. 2a /nowy art. 2/ ust. 5 TFUE), że podejmująca takie działania
Unia  nie zastępuje jednak ... kompetencji państw członkowskich w tych dziedzinach;
w dziedzinie WPZiB wprowadzono wyrazne zastrzeżenie, że WPZiB  podlega
szczególnym zasadom i procedurom , co wyrażają się w tym, że decyzje w tej dziedzinie
podejmowane są zasadniczo jednomyślnie (chyba że Traktaty przewidują co innego), nie
jest możliwe przyjmowanie w dziedzinie  aktów prawodawczych , Wysoki
Przedstawiciel, Parlament i Komisja Europejska mogą działać jedynie w ramach
 określonych traktatami, sądy unijne mają bardzo ograniczoną kompetencję (patrz
dalej); dalsze zastrzeżenia (deklaracje 13 i 14) dotyczą zagwarantowania państwom
członkowskim swobody  w zakresie kształtowania i prowadzenia własnej polityki
zagranicznej, krajowej służby dyplomatycznej, stosunków z państwami trzecimi oraz
uczestnictwa w organizacjach międzynarodowych, w tym na członkostwo Państwa
Członkowskiego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ;
23
w dziedzinie PWBiS (w art. 3a /nowym art. 4/ TUE, podkreślono, że Unia szanuje
funkcje państw członkowskich m.in. mające na celu  utrzymanie porządku publicznego i
ochronę bezpieczeństwa narodowego oraz zastrzeżono, że  W szczególności
bezpieczeństwo narodowe pozostaje w zakresie wyłącznej odpowiedzialności każdego
Państwa Członkowskiego ;
klauzula elastyczności (obecny art. 308 TWE  nowy art. 352 TFUE), tj. możliwość
podejmowania w Unii decyzji bez wyraznej podstawy prawnej (gdy jest to niezbędne dla
realizacji celów UE) została opatrzona dodatkowym mechanizmem kontrolnym: o
zamierzonej decyzji muszą być powiadomione parlamenty krajowe  sprzeciw nawet
jednego z nich sprawia, że decyzja nie może być podjęta; poza tym z działania tej klauzuli
wyraznie wyłączono WPZiB oraz sprecyzowano cele Unii (deklaracja nr 41), które mogą
być brane pod uwagę (PWBiS, ustanowienie rynku wewnętrznego i działania
zewnętrzne); wreszcie - nawiązując do  utrwalonego orzecznictwa Trybunału
Sprawiedliwości - deklaracja nr 42 wyjaśnia, iż klauzula elastyczności  nie może służyć
jako podstawa rozszerzania zakresu kompetencji Unii poza ogólne ramy wynikające z
całości postanowień Traktatów oraz być wykorzystywana do omijania procedury rewizji
traktatów.
(3) Formuła większości kwalifikowanej w Radzie
Formuła podejmowania w Radzie decyzji większością kwalifikowaną od początku
istnienia Wspólnot budziła emocje. Do wejścia w życie Traktatu z Nicei (2003 r.) decyzje w
tym trybie podejmowane były tzw. głosami ważonymi (dodatkowo  jeśli projekt aktu
prawnego został przedłożony przez państwa członkowskie, a nie przez Komisję, należało
zebrać - poza odpowiednią liczbą głosów ważonych - 2/3 liczby państw członkowskich).
Podejmowanie decyzji głosami ważonymi oznacza, że z pewnej ustalonej puli głosów
każde z państw otrzymywało pewną liczbę głosów ( ważonych według tzw. zasady
degresywnej proporcjonalności  czyli, im większe demograficznie państwo, tym relatywnie
mniej głosów). Następnie należało ustalić  progi (kwoty) głosów: ile należy zebrać głosów
aby decyzję podjąć oraz ile należy zebrać głosów, aby decyzję zablokować (tzw. mniejszość
blokująca). Problem wyraża się więc nie tylko w samym podziale głosów, lecz również w
takim uzgodnieniu  progów (kwot), aby zrównoważone były interesy państw  dużych
i  małych , tj. aby musiały one budować koalicję, zwłaszcza przy próbie zablokowania
decyzji.
Pamiętać przy tym należy, że istota formuły podejmowania decyzji w Radzie
większością kwalifikowaną polega nie na tym, aby decyzje blokować, lecz na tym, aby w
sposób konstruktywny  przymusić państwa do wypracowania kompromisu i przyjęcia
decyzji. W praktyce większość decyzji w tym trybie zapada w drodze konsensusu, choć
państwa  podczas negocjacji  cały czas śledzą rozkład głosów.
24
Podczas Konferencji Międzyrządowej 2000, która przygotowała Traktat z Nicei,
rozważano umocnienie legitymacji demokratycznej Unii. Rozważano w związku z tym
również reformę formuły podejmowania decyzji w Radzie większością kwalifikowaną,
polegającą na zastąpieniu głosów ważonych tzw. podwójną większością, tj. stosowania
dwóch testów:
liczby państw: do podjęcia (i zablokowania) decyzji należy zebrać określoną liczbę
państw; ponieważ w tym przypadku każde państwo ma  jeden głos (niezależnie od
potencjału demograficznego), test ten chroni interesy państw małych;
potencjału demograficznego: do podjęcie decyzji (i zablokowania) należy zebrać
ustalony procent potencjału demograficznego populacji Unii; ten test z kolei wyraża
interesy państw dużych.
Podczas Konferencji Międzyrządowej 2000 ówczesne państwa członkowskie nie doszły
jednak do porozumienia w tej sprawie. Zawarto kompromis, który polegał na dodaniu do testu
głosów ważonych obu wyżej wymienionych testów (test liczby państw był już w pewnym
zakresie stosowany).
Tak więc, w ramach obecnie obowiązującej formuły (wprowadzonej na mocy Traktatu z
Nicei), decyzja w Radzie zostaje podjęta większością kwalifikowaną (art. 205 TWE) przy
spełnieniu dwóch testów i trzeciego fakultatywnie, a mianowicie:
głosów ważonych: przy 27 państwach członkowskich, aby podjąć decyzję należy zebrać
co najmniej 255 na łączną sumę 345 głosów, natomiast dla stworzenia tzw. mniejszości
blokującej należy zebrać co najmniej 91 głosów ważonych;
liczby państw: więcej niż połowa liczby państw jeśli projekt aktu pochodzi od Komisji
Europejskiej i co najmniej 2/3 jeśli projekt pochodzi od państw członkowskich i -
(fakultatywnie)
test demograficzny: każde z państw członkowskich może zażądać sprawdzenia, czy
państwa spełniające dwa powyższe teksty zgromadziły łącznie co najmniej 62%
potencjału demograficznego UE.
Kompromis w sprawie wprowadzenia tzw. podwójnej większości (tj. rezygnacji z głosów
ważonych) został co do zasady osiągnięty podczas prac Konwentu UE (2002/2003), przy
czym głębokie kontrowersje wywołały ustalone progi, które faworyzowały państwa duże
(kosztem państw średnich, takich jak Polska i Hiszpania). Po trudnych negocjacjach podczas
Konferencji Międzyrządowej 2003/2004 renegocjowano progi oraz sprecyzowano tzw.
mniejszość blokującą. Uzgodniony kompromis znalazł wyraz w ostatecznym tekście
Traktatu konstytucyjnego, podpisanym 29 pazdziernika 2004 r.
Problem ponownie powrócił w negocjacjach nad Traktatem z Lizbony, głównie za sprawą
Polski, która postulowała powrót do głosów ważonych, przy czym proponowano ich
naliczanie stosownie do tzw. metody Penrosa, tj. poprzez przeliczenie ludności państwa
przy pomocy pierwiastka drugiego stopnia. Propozycji tej nie akceptowały jednak pozostałe
państwa członkowskie.
25
Osiągnięty podczas spotkania Rady Europejskiej 21-22 czerwca 2007 r. kompromis
polegał na przyjęciu tzw. podwójnej większości, uzgodnionej w Traktacie
konstytucyjnym, z pewnymi modyfikacjami i okresami przejściowymi.
Stosownie do Traktatu z Lizbony (art. 9c /nowy art. 16/ ust. 4 TUE i art. 205 /nowy art.
238/ ust. 2 TFUE) formuła podejmowania decyzji większością kwalifikowaną w Radzie
wygląda następująco:
do 1 listopada 2014 r. obowiązywać ma nadal formuła obecna, tj. wprowadzona na mocy
Traktatu z Nicei (trzy testy, w tym test demograficzny fakultatywnie);
od 1 listopada 2014 r. zacznie natomiast obowiązywać formuła oparta na tzw.
podwójnej większości; aby podjąć decyzję w Radzie trzeba więc będzie:
- po pierwsze: zebrać większości 55% (plus jedno) państw członkowskich;
- po drugie: państwa opowiadające się za podjęciem decyzji będą musiały
dysponować co najmniej 65% populacji UE;
formuła to została następnie sprecyzowana w dwóch istotnych obszarach:
- sprecyzowano tzw. mniejszość blokującą: grupa państw blokująca
podjęcie decyzji musi nie tylko dysponować co najmniej 35% populacji UE,
lecz również liczyć co najmniej cztery państwa;
- w niektórych szczególnie istotnych dziedzinach (WPZiB, sprawiedliwości i
spraw wewnętrznych, polityki gospodarczej i pieniężnej, zawieszenia w
prawach państwa członkowskiego i wystąpienia z UE oraz różnych
nominacji) dla podjęcia decyzji konieczne będzie zgromadzenie co
najmniej 72% liczby państw członkowskich.
Traktat z Lizbony wprowadza również okres przejściowy od 1 listopada 2014 r. do 31
marca 2017 r. (odrębny protokół w sprawie postanowień przejściowych). W okresie tym
bowiem:
każde państwo będzie mogło zażądać  powrotu do systemu nicejskiego i
przeprowadzenia głosowania według formuły ustanowionej na mocy Traktatu z Nicei (tj.
łącznie z głosami ważonymi);
w okresie tym będzie można odwołać się do tzw. formuły z Joaniny (uzgodnionej
uprzednio w Traktacie konstytucyjnym); polega ona na tym, że jeżeli państwa nie
zgadzające się na podjęcie decyzji zgromadzą 3/4 jednego z testów mniejszości
blokującej (34% liczby państw lub 26% potencjału demograficznego Unii), Rada
ponownie będzie musiała zająć się sprawą i poszukiwać  satysfakcjonującego
rozwiÄ…zania w  rozsÄ…dnym czasie (deklaracja nr 7).
26
Od 1 kwietnia 2017 r. zacznie działać w pełni podana wyżej tzw. podwójna większość,
przy czym nadal można się będzie odwołać do tzw. formuły z Joaniny w nieco
zmodyfikowanym kształcie (deklaracja nr 7). Do jej uruchomienia wystarczy bowiem
zgromadzenie co najmniej 55% jednego z testów mniejszości blokującej (tj. na przykład ok.
19% potencjału demograficznego Unii).
Formuła z Joaniny (Janiny): została ustalona podczas negocjacji akcesyjnych w 1994 r.
(decyzja Rady z 29 marca 1994 r.) w trakcie Prezydencji Grecji podczas spotkania w Joaninie
(Janinie). Pierwotnie polegała na tym, że jeżeli grupa państw sprzeciwiająca się projektowi
decyzji nie była w stanie osiągnąć mniejszości blokującej (ale stanowiła poważny potencjał 
ówcześnie należało zgromadzić co najmniej 23 głosy, gdy mniejszość blokująca wynosiła 26),
to należało poszukiwań  zadowalającego rozwiązania w  rozsądnym czasie , a do podjęcia
decyzji należało zgromadzić nie 62 głosy, lecz 68. Istota tej formuły polegała więc na tym,
aby  przymusić państwa do dalszych negocjacji i osiągnięcia zadowalającego
wszystkich kompromisu. Wbrew często wyrażanym opiniom, formuła ta nie służyła w
swoim zamierzeniu blokowaniu decyzji. Jej znaczenie praktyczne było znikome: podobno
odwołano się do niej jedynie raz i to w toku dyskusji.
(4) Umocnienie roli parlamentów krajowych
Umocnienie pozycji parlamentów krajowych zaproponowane w Traktacie konstytucyjnym
i następnie z pewnymi modyfikacjami przejęte przez Traktat z Lizbony należy do bardziej
znaczących reform ustrojowych Unii. Do parlamentów krajowych odnosi się szereg
postanowień Traktatu z Lizbony oraz  w szczególności  dwa protokoły dołączone do
Traktatu: Protokół nr 1 w sprawie roli parlamentów krajowych w Unii Europejskiej oraz
Protokół nr 2 w sprawie stosowania zasad pomocniczości i proporcjonalności.
Szczególnie istotny jest mechanizm kontrolowania zasady pomocniczości. Parlamenty
krajowege nie otrzymały co prawda możliwości korzystania z tzw. czerwonej kartki (tj.
możliwości zablokowania przyjęcia aktu prawnego)  mogą jedynie wyrażać wątpliwości co
do zgodności projektu aktu prawnego z tą zasadą (tzw. żółta kartka), niemniej jednak
proponowany w Traktacie konstytucyjnym mechanizm został umocniony. Zawiera on obecnie
następujące zasadnicze elementy (Protokół nr 2):
Komisja przekazuje projekty  aktów prawodawczych parlamentom krajowym
równocześnie z ich przekazaniem  prawodawcy Unii (obowiązek taki dotyczy
odpowiednio Parlamentu Europejskiego, Rady Ministrów, grupy państw członkowskich
podejmujÄ…cych inicjatywÄ™ ustawodawczÄ…, ETS, EBC lub EBI);
projekty tych aktów prawnych muszą zawierać uzasadnienie co do przestrzegania zasady
pomocniczości i proporcjonalności; obowiązek taki istnieje również obecnie, Protokół w
art. 5 określa jednak zasadnicze elementy takiego uzasadnienia (ocena skutków
finansowych, ocena w świetle wskazników jakościowych i  w miarę możliwości
ilościowych, minimalizowanie obciążeń finansowych lub administracyjnych nakładanych
na Unię, rządy krajowe, władze regionalne lub lokalne, podmioty gospodarcze i
27
obywateli); tego rodzaju szczegółowe uzasadnienie ma na celu ułatwienie pracy
parlamentom krajowym;
w ciągu ośmiu tygodni (przedłużono ten okres, Traktat konstytucyjny proponował
bowiem sześć tygodni) od daty przekazania projektu aktu prawnego parlamenty krajowe
mogą przyjąć  uzasadnioną opinię stwierdzającą brak zgodności projektu z zasadą
pomocniczości (art. 6 Protokołu). Tego rodzaju  uzasadnione opinie mają dwojaki
charakter, w zależności od liczby głosów parlamentów krajowych, wskazujących na
sprzeczność projektu z zasadą pomocniczości (każdy parlament krajowy ma  w
ramach omawianej procedury  dwa głosy, które rozkładają się w przypadku parlamentów
dwuizbowych na obie izby lub też dzielone są  w zależności od narodowego systemu
parlamentarnego );
(1) jeżeli liczba  uzasadnionych opinii stanowi co najmniej jedną trzecią liczby głosów
przyznanych parlamentom (a jedną czwartą w odniesieniu do projektów PWBiS), to
projekt poddany zostaje jedynie  ponownej analizie , a następnie może być
podtrzymany, zmieniony lub wycofany (niezbędne jest uzasadnienie stosownej
decyzji); można zakładać, iż również takie zastrzeżenie będzie traktowane poważnie,
bowiem parlamenty krajowe mogą oddziaływać na stanowisko przedstawiciela
własnego państwa (rządu) w Radzie;
(2) jeżeli natomiast liczba  uzasadnionych opinii o sprzeczności projektu aktu prawnego
z zasadą pomocniczości stanowi co najmniej zwykłą większość głosów przyznanych
parlamentom krajowych, a projekt objęty jest zwykłą procedurą prawodawczą, to
Komisja może w tym przypadku również postanowić o podtrzymaniu, zmianie lub
wycofaniu projektu, ale jeśli podtrzyma projekt musi przedstawić  uzasadnioną
opinię ; otwarta jest także droga do dalszej, istotnej procedury:
- uzasadniona opinia Komisji wraz z uzasadnionymi opiniami parlamentów krajowych
są przekazywane Parlamentowi Europejskiemu i Radzie, które mają je uwzględniać w
toku zwykłej procedury prawodawczej;
- dalszą konsekwencją wszczęcia takiej procedury jest to, że jeżeli przed zakończeniem
pierwszego czytania w ramach zwykłej procedury prawodawczej (przypominającej
obecną procedurę współdecydowania na mocy art. 251 TWE) większością głosów w
Radzie (wynoszącą 55% liczby jej członków) lub większością głosów oddanych w
Parlamencie Europejskim stwierdzono by, że projekt aktu prawnego nie jest zgodny z
zasadą pomocniczości, projekt taki nie byłby dalej rozpatrywany.
Tak więc w nowym ujęciu procedura ta może ułatwić w istotny sposób zablokowanie
przyjęcia aktu prawnego, o ile naturalnie zostanie uruchomiona przez parlamenty krajowe
(wiele będzie więc zależało od efektywności ich działania). Interesujące jest to, że procedura
ta może być bardziej efektywna niż tak gorąco dyskutowana w Polsce formuły z Joaniny
(która służy nie tyle blokowaniu decyzji, co  przymuszeniu państw do osiągnięcia
kompromisu.
28
Parlamenty krajowe zachowujÄ… ponad to  na mocy Traktatu z Lizbony - wszystkie,
niezmiernie istotne kompetencje przyznawane im przez Traktat konstytucyjny, dotyczÄ…ce
m.in.
monitorowania działań w ramach PWBiS (artykuły 69d /nowy art.85/ i 69h /nowy art. 89/
TFUE);
kontroli stosowania tzw. procedur kładek (art. 48 /nowy art. 48/ ust. 6 TUE;
kontroli stosowania tzw. zasady elastyczności (art. 308 /nowy art. 352/ ust. 2 TFUE);
otrzymywania informacji o wniosku o członkostwo w Unii (art. 49 /nowy art. 49/ TUE;
dodano  w stosunku do propozycji zawartej w Traktacie konstytucyjnym - kompetencjÄ™
dotyczącą kontroli zastosowania tzw. procedury kładki w przypadku, gdyby Rada miała
zadecydować o rezygnacji ze specjalnej procedury prawodawczej na rzecz zwykłej
procedury prawodawczej w określonej dziedzinie prawa rodzinnego mającego skutki
transgraniczne (art. 65 /nowy art. 81/ ust. 3 akapit ostatni TFUE); wówczas o stosownym
wniosku w sprawie podjęcia przez Radę decyzji muszą być powiadomione parlamenty
krajowe. Sprzeciw nawet jednego z nich (w terminie sześciu miesięcy od powiadomienia)
sprawi, że decyzja Rady nie będzie mogła zostać podjęta.
Krytycznie odnotować należy, że na mocy Traktatu z Lizbony nie zmieniono niestety
propozycji zawartych w Traktacie konstytucyjnym, wyłączających możliwość monitorowania
przez parlamenty krajowe działań podejmowanych w ramach WPZiB.
Na umocnienie roli parlamentów krajowych w procesie integracji europejskiej warto
zwrócić szczególną uwagę. Jej następstwem może być rzeczywiste, istotne umocnienie
legitymacji demokratycznej Unii oraz wyjaśnienia relacji Unii z jej państwami
członkowskimi przy wykonywaniu kompetencji szczególnie wrażliwych. Z drugiej strony -
kwestii tej prawie nie poświęcano uwagi w debatach politycznych w Polsce nad reformą
ustrojowÄ… Unii.
(5) Umocnienie ochrony praw podstawowych
Traktat z Lizbony przejmuje z Traktatu konstytucyjnego dwie istotne propozycje (art. 6
/nowy art. 6/ TUE):
nadaje charakter prawny Karcie Praw Podstawowych;
tworzy podstawÄ™ prawnÄ… dla przystÄ…pienia Unii do EKPCz.
Na mocy Traktatu konstytucyjnego KPP miała być inkorporowana do samego Traktatu
jako jego część II. W ramach  dekonstytucjonalizacji Traktatu z Lizbony zrezygnowano z
tego, natomiast Karta wraz z wejściem w życie Traktatu z Lizbony  ma taką samą moc
prawnÄ… jak Traktaty (art. 6 /nowy art. 6/ ust. 1 TUE).
29
Karta Praw Podstawowych została proklamowana jako dokument polityczny przez trzy
instytucje  Parlament Europejski, RadÄ™ UE i KomisjÄ™ EuropejskÄ…  w przededniu spotkania
Rady Europejskiej w Nicei w grudniu 2000 r. Następnie jej tekst został zmodyfikowany w
związku z propozycją włączenia do Traktatu konstytucyjnego (zwłaszcza sprecyzowano
zakres stosowania KPP). Niezbędne dostosowania techniczne zostały przeprowadzone w
kontekście Traktatu z Lizbony  KPP została ponownie ogłoszona przez trzy instytucje 12
grudnia 2007 r.3 w przededniu jego podpisania i ma zacząć obowiązywać w nowym
brzmieniu w dniu wejścia Traktatu z Lizbony w życie.
Zakres stosowania KPP obwarowany jest trzema zastrzeżeniami (art. 6 /nowy art. 6/
ust. 1 TUE):
Karta nie rozszerza kompetencji UE określonych w traktatach (patrz również deklaracja
nr 1);
prawa podstawowe zawarte w Karcie muszą być interpretowane zgodnie z
postanowieniami tytułu VII Karty (który zawiera również istotne obwarowania  patrz
dalej);
interpretacja postanowień KPP musi być zgodna z postanowieniami EKPCz (służą temu
załączone do Karty  wyjaśnienia ).
Wspomniany wyżej Tytuł VII Karty potwierdza i precyzuje powyższe obwarowania:
postanowienia KPP mają zastosowanie do instytucji Unii i do państw członkowskich
 wyłącznie w zakresie, w jakim stosują one prawo Unii (art. 51 ust. 1 KPP) oraz nie
mogą rozszerzać kompetencji UE (art. 51 ust. 2 KPP);
prawa uznane w KPP,  które są przedmiotem postanowień Traktatów, są wykonywane na
warunkach i w granicach w nich określonych (art. 52 ust. 2);
prawa podstawowe zawarte w KPP i odpowiadajÄ…ce prawom zagwarantowanym w
EKPCz majÄ… takie same  znaczenie i zakres jak w EKPCz. (art. 52 ust. 3 KPP);
prawa podstawowe zawarte w KPP, wynikające ze wspólnych tradycji konstytucyjnych
państw członkowskich  interpretuje się zgodnie z tymi tradycjami (art. 52 ust. 4);
postanowienia KPP zawierające  zasady , tj. postanowienia wymagające aktów
wykonawczych mogą być wprowadzane w życie aktami prawa pochodnego Unii i prawa
krajowego państw członkowskich, lecz jedynie w zakresie  wykonania prawa Unii ;
postanowienia KPP mogą być w tym kontekście powoływanie jedynie w celu wykładni
takich aktów i kontroli ich legalności (art. 52 ust. 5).
Powyższe obwarowania zawarte w traktatach i w samej Karcie warto przytoczyć
szczegółowo w związku z zarzutami pojawiającymi się w dyskusji w Polsce, że KPP
3
Dz.Urz. 2007 UE C 303/1.
30
pozostawia niejasności co do jej interpretacji. Przy bliższej analizie okazuje się, że tak nie
jest: zakres stosowania Karty  w związku z obawami wysuwanymi przez szereg państw 
został sprecyzowany ściśle.
Niezależnie jednak od tego, niektóre państwa dodatkowo odniosły się do kwestii zakresu
stosowania KPP:
Polska zgłosiła (już podczas uzgadniania Mandatu Konferencji) deklarację nr 61,
zastrzegającą kompetencję państw członkowskich do stanowienia prawa  w zakresie
moralności publicznej, prawa rodzinnego, a także ochrony godności ludzkiej i
poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka ;
Czechy  bezpośrednio przed podpisaniem Traktatu z Lizbony dołączyły deklarację nr 53,
która wskazuje na omówione wyżej bariery stosowania postanowień KPP;
Zastrzeżenia Wielkiej Brytanii wobec KPP, wynikające ze specyfiki jej systemu
prawnego, znalazły wyraz w specjalnym protokole. Polska  obok Irlandii  zastrzegła
sobie możliwość przystąpienia do tego protokołu. O ile Polska do protokołu przystąpiła,
to Irlandia ostatecznie z zastrzeżenia nie skorzystała. Z analizy postanowień tego, tzw.
brytyjskiego protokołu wynika, że zawarte w nim obwarowania pokrywają się z
omówionymi wyżej postanowieniami KPP i art. 6 (nowy art. 6) ust. 1 TUE.
Ponieważ związki zawodowe w Polsce zaprotestowały wobec relatywizacji w powyższym
protokole postanowień Tytułu IV KPP dotyczących praw pracowniczych i
związkowych, ze strony Polskiej dodano jednostronną deklarację (nr 62), w której
stwierdzono, że Polska  ze względu na tradycję ruchu społecznego  Solidarność i jego
znaczący wkład w walkę o prawa społeczne i pracownicze, w pełni szanuje prawa
społeczne i pracownicze ustanowione prawem Unii Europejskiej, w szczególności prawa
potwierdzone w tytule IV KPP.
Jeśli chodzi natomiast w EKPCz, to w art. 6 (nowy art. 6) ust. 2 TUE stwierdza się, że
Unia  przystępuje do EKPCz. Przystąpienie Unii do EKPCz obwarowane jest od strony
proceduralnej i przedmiotowej:
przystąpienie Unii do EKPCz musi odbyć się na podstawie umowy międzynarodowej
zawartej przez Unię z państwami-stronami EKPCz.; po stronie Unii umowę taką będzie
zawierała Rada, działając jednomyślnie, za uprzednią zgodą Parlamentu Europejskiego, a
umowę będą musiały ratyfikować również państwa członkowskie UE (art. 188n /nowy art.
218/ ustępy 6 i 8TFUE);
obwarowania przedmiotowe koncentrują się na zagwarantowaniu, że w wyniku
przystąpienia do EKPCz. nie mogą zostać naruszone kompetencje Unii (art. 6 /nowy art.
6/ ust. 2 TUE) oraz że (odrębny protokół) umowa o przystąpieniu do EKPCz  musi
odzwierciedlać konieczność zachowania szczególnych cech Unii i prawa Unii (chodzi
tutaj o zapewnienie właściwej reprezentacji UE w organach kontrolnych EKPCz.,
zapewnienie aby skargi państw nieczłonkowskich i skargi indywidualne  były kierowane
prawidłowo przeciwko państwom członkowskich UE lub przeciwko Unii oraz
uzgodnienie solidnej współpracy między sądami wspólnotowymi a ETPCz.
31
Powyższe decyzje mają fundamentalne znaczenie dla podniesienia spójności i
efektywności europejskiego systemu ochrony praw człowieka.
(6) Umocnienie  elastyczności wewnątrz Unii
Zasadnicze znaczenie dla umocnienia  elastyczności procesu decyzyjnego w UE ma
zmiana formuły podejmowania decyzji w Radzie większością kwalifikowaną oraz
zwiększenie liczby obszarów, w których stosowana będzie zwykła procedura prawodawcza
(podobna do obecnej procedury współdecydowania). Jeśli chodzi o inne dziedziny, to na
mocy Traktatu z Lizbony przejęte zostają z Traktatu konstytucyjnego regulacje dotyczące:
wzmocnionej współpracy (art. 10 /nowy art. 10/ TUE oraz artykuły 280a /nowy art. 326/
do 280i /nowy art. 334/ TFUE), która może objąć cały obszar Unii; podwyższony zostanie
jedynie próg liczby państw, niezbędny do uruchomienia wzmocnionej współpracy z 8 do
9;
specyficznego rodzaju wzmocnionej współpracy we WPZiB, a mianowicie tzw.
współpracy strukturalnej (której nazwę zmieniono na  stałą współpracę strukturalną ) w
dziedzinie polityki obrony (art. 28a /nowy art. 42/ ust. 6 i art. 28e /nowy art. 46/ oraz
odrębny protokół);
nowe formy elastycznej współpracy Traktat z Lizbony wprowadza w PWBiS:
państwa członkowskie zastrzegły sobie możliwość  organizowania między sobą i na
swoją odpowiedzialność uznanych przez nie za stosowne form współpracy i koordynacji
między właściwymi służbami ich administracji odpowiedzialnymi za zapewnienie
bezpieczeństwa narodowego (art. 61f /nowy art. 73/ TFUE); wprowadzono specyficzny
mechanizm uruchomienia wzmocnionej współpracy w dziedzinie współpracy sądowej i
policyjnej w sprawach karnych (patrz dalej).
(7) Uporządkowanie katalogu zródeł prawa pochodnego w Unii
i procedury jego stanowienia
Traktat z Lizbony, idąc śladem Traktatu konstytucyjnego, porządkuje procedury
stanowienia prawa pochodnego w Unii w powiązaniu z katalogiem tych aktów.
Zrezygnowano jednak ze skomplikowanego, nowego katalogu aktów pranych, pozostając
przy tradycyjnym, obecnie obowiązujących katalogu  rozporządzeń, dyrektyw i decyzji (art.
249 TWE).
32
Akty prawne prawa pochodnego Unii i procedury ich stanowienia:
akty prawodawcze: rozporzÄ…dzenia, dyrektywy i decyzje przyjmowane sÄ… przez
Parlament i Radę w ramach dwóch procedur (art. 249a /nowy art. 289/ TFUE):
(1) zwykłej procedury prawodawczej: akt przyjmowany jest wspólnie przez Parlament
Europejski i Radę na wniosek Komisji Europejskiej (jak wskazano procedura ta jest zbliżona
do obecnej procedury współdecydowania) oraz
(2) specjalnej procedury prawodawczej: akt przyjmowany jest przez Parlament
Europejski z udziałem Rady lub przez Radę z udziałem Parlamentu Europejskiego (chodzi tu
więc w zasadzie o inne procedury niż obecna procedura współdecydowania);
- w szczególnych przypadkach w toku procedur inicjatywa legislacyjna
może pochodzić od grupy państw członkowskich, Parlamentu
Europejskiego, EBC, Trybunału Sprawiedliwości lub EBI;
- możliwe jest również zastosowanie tzw. procedury kładki, tj. Rada
Europejska może podjęć decyzję o zmianie  specjalnych procedur
prawodawczych na  zwykłą procedurę prawodawczą ;
akty delegowane: na podstawie aktu prawodawczego może być przekazane Komisji
Europejskiej uprawnienie do przyjęcia aktów nieprawodawczych o zasięgu ogólnym,
które uzupełniają lub zmieniają niektóre, inne niż istotne, elementy aktu
prawodawczego (art. 249b /nowy art. 290/ TFUE); Parlament Europejski i Rada mogÄ…
jednak zdecydować:
- o odwołaniu przekazanych uprawnień;
- akt delegowany może wejść w życie dopiero wówczas, gdy Parlament
Europejski lub Rada nie wyrażą sprzeciwu w terminie określonym przez akt
prawodawczy;
akty wykonawcze: wydawane są w ramach uprawnień wykonawczych przez Komisję
Europejską (w pewnych przypadkach przez Radę), jeśli konieczne jest zapewnienie
jednolitych warunków wykonywania prawnie wiążących aktów Unii (art. 249c /nowy art.
291/ TFUE); procedura pokrywa siÄ™ generalnie z obecnÄ… procedurÄ… komitologicznÄ….
(8) Nowe procedury rewizji traktatów stanowiących Unię
Traktat z Lizbony zmienia w zakresie bardzo istotnym procedurę rewizji traktatów
stanowiÄ…cych UniÄ™ (obecnie art. 48 TUE).
Obecna procedura (określona w art. 48 TUE)  określona zostaje jako  Zwykła procedura
zmiany i uzupełniona trzema elementami (art. 48 /nowy art. 48/ ustępy 2 do 5 TUE):
33
propozycje zmiany traktatów muszą być notyfikowane parlamentom krajowym państw
członkowskich;
Rada Europejska może (lecz nie musi) zostać Konwent poprzedzający Konferencję
Międzyrządową;
wprowadza się rodzaj procedury monitorującej postęp w procesie ratyfikacji traktatu
rewizyjnego: jeżeli po upływie dwóch lat cztery piąte państw ratyfikowałoby traktat, a
jedno lub więcej miałoby trudności w tej mierze, sprawę kieruje się do Radzie
Europejskiej.
Uzupełnienia te nawiązują do doświadczenie związanych z Traktatem konstytucyjnym:
wskazują na ostrożność co do zwołania Konwentu i potwierdzają polityczny mechanizm
monitorowania procedury ratyfikacji traktatu (wystąpił on w deklaracji dołączonej do
Traktatu konstytucyjnego).
Na mocy Traktatu z Lizbony ustanowiony nowe, tzw. uproszczone procedury zmiany
(art. 48 /nowy art. 48/ ustępy od 6 i 7 TUE), obejmujące możliwość modyfikacji Traktatów
stanowiących Unię, tj. przeprowadzenie zmian na mocy specjalnych postanowień
traktatów, które upoważniają Radę do dokonania stosownej zmiany traktatów w ściśle
określonym przedmiocie (nie musi być więc wszczynana procedura rewizji traktatów).
Procedura taka określana jest mianem procedury kładki (passerelle, footbridge).
Uproszczone procedury zmiany traktatów:
zmiana postanowień Części III TFUE (wewnętrzne polityki i działania UE): zmiana
taka następuje na wniosek państwa członkowskiego, Parlamentu Europejskiego lub
Komisji Europejskiej; decyzje podejmuje jednomyślnie Rada Europejska po konsultacji z
Parlamentem Europejskim, Komisją i EBC (w dziedzinie polityki pieniężnej); decyzja
Rady Europejskiej wymaga zatwierdzenia przez państwa członkowskie zgodnie z ich
 odpowiednimi wymogami konstytucyjnymi ; nie może ona zwiększać kompetencji UE
przyznanej w traktatach;
zmianę jednomyślności w Radzie na podejmowanie decyzji większością kwalifikowaną
(nie dotyczy kwestii wojskowych lub obronnych);
zmianę specjalnej procedury prawodawczej na zwykłą procedurę prawodawczą (w
której Rada działa większością kwalifikowaną).
W obu ostatnich przypadkach (art. 48 /nowy art. 48/ ust. 7 TUE) decyzje jednomyślnie
podejmuje Rady Europejska po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, podjętej przez
większość członków wchodzących w jego skład. O zamiarze podjęcia takiej decyzji muszą
być poinformowane parlamenty krajowe państw członkowskich. Decyzja może być podjęta
przez Radę Europejską, jeżeli w terminie sześciu miesięcy od chwili powiadomienia żaden z
nich nie notyfikuje swojego sprzeciwu. Jeśli natomiast choć jeden parlament notyfikuje
sprzeciw, decyzja nie może być podjęta.
34
(9) Ważniejsze reformy instytucji
Traktat z Lizbony przejmuje zasadniczo z Traktatu konstytucyjnego propozycje reform
poszczególnych instytucji. Zawiera pewne modyfikacje, raczej jednak porządkujące i
 wyjaśniające  wychodzące na przeciw różnego rodzaju wątpliwościom, jakie pojawiły się
w toku debaty publicznej.
Zasadnicza zmiana w działaniu instytucji wynikać będzie z przekształcenia Unii w
jednolitą organizację międzynarodową. W tym miejscu warto dodatkowo wskazać na
ważniejsze aspekty reform, dotyczących Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej, Rady
i Komisji Europejskiej.
Parlament Europejski:
- przejęto rozwiązania proponowane w Traktacie konstytucyjnym, które sprowadzają
się (art. 9a /nowy art. 14/ TUE) do sprecyzowania górnego pułapu liczby posłów (nie
więcej niż 750), minimalnej (6 posłów) i maksymalnej (96 posłów) liczby posłów,
która mogłaby przypaść odpowiednio najmniejszemu i największemu demograficznie
państwu oraz do stwierdzenia, iż rozdział miejsc ma być  degresywnie
proporcjonalny ;
- w kontekście toczących się w Polsce dyskusji dotyczących roli Niemiec w procesie
decyzyjnym w Unii, warto zauważyć, iż ograniczenie górnego pułapu liczby posłów
przypadających na jedno państwo do 96 dotyczy wyłącznie Niemiec; zatrzymały one
bowiem na mocy Traktatu z Nicei - jako jedyne spośród ówczesnych państw
członkowskich - liczbę posłów (99) jaką miały do dyspozycji uprzednio; była to
wówczas rekompensata na rzecz Niemiec za ich ustępstwo i wyrażenie zgody na
utrzymanie równego pułapu głosów ważonych wśród  dużych państw
członkowskich, zwłaszcza Niemiec i Francji (po 29); gdy  na mocy Traktatu
konstytucyjnego  wprowadzono tzw. podwójną większość, a tym samym Niemcy
wysunęły się na pierwsze miejsce stosownie do tzw. testu demograficznego, paralelnie
ograniczono ich moc decyzyjnÄ… przy ustalaniu alokacji miejsc w Parlamencie
Europejskim; wskazuje to na bezpośrednie powiązanie między formułą podejmowania
w Radzie decyzji większością kwalifikowaną a alokacją miejsc w Parlamencie
Europejskim (okoliczność istotna w dyskusji nad kształtem tej formuły);
- alokację natomiast miejsc w ramach powyższych przedziałów uzgodniono podczas
spotkania Rady Europejskiej 18-19 pazdziernika 2007 r.  stosownie do procedury -
na podstawie propozycji Parlamentu Europejskiego; pewne modyfikacje wyniknęły z
tego, że pod naciskiem Włoch dodano im jedno miejsce, nie zmieniając
zaproponowanej alokacji i ustalonych progów  uzyskano to w ten sposób, że do
górnego pułapu 750 miejsc nie będzie wliczany przewodniczący Parlamentu
Europejskiego (de facto więc liczba posłów będzie wynosiła 751)  patrz: art. 9a
(nowy art. 14) ust. 2 TUE.
Rada Europejska: mimo pewnych dyskusji na mocy Traktatu z Lizbony przejęto
propozycje zawarte w Traktacie konstytucyjnym dotyczÄ…ce:
- nadania Radzie Europejskiej statusu instytucji Unii (art. 9 /nowy art. 13/ ust. 1 TUE);
35
- ustanowienia PrzewodniczÄ…cego Rady Europejskiej (art. 9b /nowy art. 15/ ust. 5 i 6
TUE), który przewodniczy obradom Rady Europejskiej oraz zapewnia
 przygotowanie i  ciągłość jej prac.
Rada UE:
- najistotniejsza modyfikacja (a w każdym razie modyfikacja, która wzbudziła
najwięcej kontrowersji) dotyczyła formuły podejmowania w Radzie decyzji
większością kwalifikowaną (patrz wyżej);
- utrzymano zmiany w Radzie wynikajÄ…ce z ustanowienia Wysokiego Przedstawiciela
do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa (poza zmianą samej nazwy);
- potwierdzono wprowadzenie 18 miesięcznej prezydencji zbiorowej trzech państw
(art. 9c /nowy art. 16/ ust. 9 TUE w powiÄ…zaniu z art. 201b /nowy art. 236 TFUE);
- potwierdzono ustalenie składów Rady: dwa składy ustalono w TUE   Radę do
Spraw Ogólnych i  Radę do Spraw Zagranicznych (art. 9c /nowy art. 16/ ust. 6
TUE), pozostałe składy ustala Rada Europejska decydując większością kwalifikowaną
(art. 201b /nowy art. 236/ lit. a/ TFUE);
- poszczególnym składom Rady przewodniczy prezydencja z wyjątkiem Rady do Spraw
Zagranicznych, której z urzędu przewodniczy Wysoki Przedstawiciel.
Komisja Europejska: również w tym przypadku na mocy Traktatu z Lizbony przejęto do
TUE i TFUE propozycje zawarte w Traktacie konstytucyjnym  art. 9d (nowy art. 17
TUE). Sprawą natomiast istotną i wywołującą pewne niejasności było zmniejszenie
liczby członków kolegium Komisji w stosunku do liczby państw członkowskich i
wprowadzenie zasady rotacji. W ramach instytucjonalnego pakietu nicejskiego
rozwiązanie takie musi zacząć działań najpózniej w 2009 r. Traktat konstytucyjny
przesuwał działanie tego rozwiązania na 2014 r. W związku z odrzuceniem tego Traktatu,
wśród państw członkowskich, zwłaszcza ze strony Francji, pojawiły się zastrzeżenia co do
wprowadzonego tego rozwiązania już w 2009 r. (niezależnie od zastrzeżeń
merytorycznych). W Traktacie z Lizbony przejęto więc propozycję zawartą w Traktacie
konstytucyjnym: Komisja w nowym składzie ma ona zacząć działać od 1 listopada 2014
r. (art. 9d /nowy art. 17/ ust. 5 TUE).
(11) Zmiany o obecnych filarach Unii
Spośród zmian sektorowych na szczególną uwagę zasługując zmiany w trzech
dotychczasowych filarach UE, tj. w dziedzinie rynku wewnętrznego i w dziedzinie Wspólnej
Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa oraz w Przestrzeni Wolności, Bezpieczeństwa i
Sprawiedliwości.
Traktat konstytucyjny w swojej części III, dotyczącej polityk i funkcjonowania Unii - obok
postanowień instytucjonalnych - zawierał również regulacje dotyczące rynku wewnętrznego
i polityk unii, które co do zasady powtarzały obecnie obowiązujące postanowienia (głównie
TWE), nie wnosząc zasadniczych zmian. Chodziło raczej o systematyzacją obowiązujących
regulacji. Do ciekawszych nowy propozycji należało  na przykład  ustanowienia podstawy
36
traktatowej dla Eurogrupy, wprowadzenie dodatkowego wymogu wejścia do tej grupy
państwa objętego derogacją, czy wymienienie nowych kategorii polityk. Na mocy Traktatu
z Lizbony zasadniczo przejęto zakres reform proponowany w Traktacie konstytucyjnym
(czyli co do istoty zachowane sÄ… obecnie obowiÄ…zujÄ…ce regulacje TWE), przy czym ten
zakres działania Unii reguluje TFUE.
Najistotniejsze zmiany w dziedzinie rynku wewnętrznego i polityk UE
- spośród celów i zadań UE wymienionych w TUE nie pojawia się  niezakłócona
konkurencja na rynku wewnętrznym ; zamiast tego przyjęto jednak odrębny protokół, w
którym zostaje podkreślone, że rynek wewnętrzny obejmuje niezakłóconą konkurencję;
- w odrębnym protokole potwierdzone zostało znaczenie usług świadczonych w interesie
ogólnym; wskazano przy tym na główny kierunek dotychczasowego orzecznictwa
Trybunału Sprawiedliwości, odchodzący w tym zakresie od dominacji niezakłóconej
konkurencji oraz podkreślono kompetencję państw w odniesieniu do takich usług nie
majÄ…cych charakteru gospodarczego;
- w dziedzinie polityki zabezpieczenia społecznego (zaliczenia okresów ubezpieczeniowych
i eksportu świadczeń  ważnych dla działania swobody przemieszczania się osób)
wprowadzono większą elastyczność podejmowania decyzji (obecnie jednomyślność w
Radzie);
- w dziedzinie polityki ochrony środowiska naturalnego pojawiły się wyrazne
postanowienia dotyczÄ…ce zwalczania zmian klimatu;
- w dziedzinie polityki energetycznej znalazła się  na wniosek delegacji polskiej 
klauzula solidarności ( w duchu solidarności między Państwami Członkowskimi );
- ważne nowe postanowienia dotyczą umocnienia ochrony własności intelektualnej;
- sformułowano podstawy dla ustanowienia wspólnej polityki w dziedzinie energii, łącznie
ze wskazaniem na  zapewnienie bezpieczeństwa dostaw energii ;
- Eurogrupa zyskuje umocowanie w postanowieniach TFUE; umocniona zostaje rola
Komisji Europejskiej w Eurogrupie;
- w pewnym zakresie modyfikowane są warunki przejścia ze stanu derogacji do stanu
pełnego członkostwa w UGiW (istotne dla Polski): m.in. zniesiono wymóg przeglądu
spełnienia przez państwo objęte derogacją kryteriów konwergencji  co najmniej co dwa
lata ;
- w istotnym zakresie modyfikowano regulacje dotyczące budżetu UE; planowanie
wieloletnie musi obejmować co najmniej pięć lat, perspektywa finansowa przyjmowana
ma być co do zasady w Radzie Europejskiej jednomyślnie z możliwości przekazania
określonych kompetencji Radzie (które będzie mogła podejmować stosowne decyzje
większością kwalifikowaną), w przypadku nieprzyjęcia perspektywy finansowej Unia
będzie mogła działać na podstawie wskazników z ostatniego roku poprzedniej
37
perspektywy, zrezygnowano też z podziału wydatków na obowiązkowe i
nieobowiÄ…zkowe.
Postęp w rozwoju Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpeczeństwa w latach 2000 
2003 był znaczący. Kryzys polityczny w UE w 2003 r., związany z interwencją USA w Iraku,
ujawnił jednak głębokie zróżnicowanie stanowisk wśród państw europejskich, w tym w
dziedzinie WPBiO. Reakcje państw najostrzej występujących przeciwko interwencji
(Niemiec, Francji, Luksemburga i Belgii), które znalazły wyraz w projekcie Traktatu
konstytucyjnego przedstawionym przez Konwent (zwłaszcza w dziedzinie tzw. współpracy
strukturalnej) groziły nawet fragmentacją WPZiB, szczególnie WPBiO. Kryzys ten został
jednak przezwyciężony w drugiej połowie 2003 r. Znalazło to wyraz m.in. w strategii
bezpieczeństwa UE   Bezpieczna Europa w lepszym świecie , przyjętej 12 grudnia 2003 r.
Stworzyło to z kolei polityczny punkt wyjścia do wprowadzenia do ostatecznego tekstu
Traktatu konstytucyjnego solidnych postanowień instytucjonalnych, które mogłyby znacznie
ułatwić rozwój WPZiB. Propozycje te zostały  z niewielkimi modyfikacjami  przejęte
przez Traktat z Lizbony.
Zasadnicze elementy reformy w WPZiB
ustanowienie Wysokiego Przedstawiciela do Spraw Zagranicznych i Polityki
Bezpieczeństwa, który ma połączyć obecne funkcje Wysokiego Przedstawiciela ds.
WPZiB i komisarza ds. stosunków zewnętrznych (jednocześnie ma pełnić funkcję
wieceprzewodniczącego Komisji Europejskiej i przewodniczyć Radzie do Spraw
Zagranicznych);
potwierdzenie w traktacie porozumienia co do ustanowienia Agencji ds. rozwoju
zdolności obronnych, badań, zakupów i uzbrojenia (Europejskiej Agencji Obrony), jak
wspomniano, Agencja ta  nie czekając na wejście w życie stosownych regulacji
traktatowych rozpoczęła działalność w 2005 r.;
utworzenie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych - rodzaju służby
dyplomatycznej Unii, która miałaby wspomagać Wysokiego Przedstawiciela ds.
Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa; ma ona składać się z urzędników Sekretariatu
Generalnego Rady i Komisji Europejskiej oraz dyplomatów delegowanych przez
ministerstwa spraw zagranicznych państw członkowskich; jej ustanowienie  co zostało
wyraznie zastrzeżone - nie może mieć wpływu na działalność krajowych służb
dyplomatycznych;
decyzje będą podejmowane podobnie jak obecnie  jednomyślnie (z pewnymi wyjątkami
na rzecz większości kwalifikowanej); niemniej Rada Europejska będzie mogła
jednogłośnie decydować, aby w obszarach gdzie decyzja ma być podejmowana
jednogłośnie, można było decydować większością kwalifikowaną;
obok państw członkowskich również Wysoki Przedstawiciel będzie miał w tym
inicjatywÄ™ ustawodawczÄ…;
38
sądy wspólnotowe zasadniczo nie mają w tym obszarze kompetencji, z wyjątkiem
kontroli przestrzegania procedury uchwalania aktów prawnych i badania niektórych
aspektów ich legalności;
rozszerzony zostanie zakres tzw. misji petersberskich - na wspólne działania
rozbrojeniowe, misje wojskowego doradztwa i wsparcia, misje zapobiegania konfliktom i
misje stabilizacji sytuacji po konfliktach;
ustanowiona zostanie stała współpraca strukturalna (structured cooperation), która
będzie umożliwiać nawiązanie wzmocnionej współpracy między grupą państw, mającą
większą wydolność obronną (ale w ramach instytucjonalnych Unii, a nie poza nią);
rozszerzona zostanie możliwość podejmowania wzmocnionej współpracy w tej
dziedzinie;
ustanowiono zostanie tzw. klauzula sojusznicza, zobowiÄ…zujÄ…ca do udzielenia pomocy w
przypadku agresji.
Zmiany zawarte w Traktacie z Lizbony dotyczące Przestrzeni Wolności, Bezpieczeństwa
i Sprawiedliwości przejmują prawie w całości propozycje zawarte uprzednio w Traktacie
konstytucyjnym. PolegajÄ… one raczej na systematyzacji i konkretyzacji obecnych regulacji.
Zasadnicza reforma polega na ujęciu obecnych dwóch obszarów PWBiS ( Tytułu IV TWE i
filaru III UE) jednolitym reżimem prawnym przyszłej organizacji międzynarodowej  Unii.
Zasadnicze elementy reformy PWBiS
w całym obszarze PWBiS zacznie obowiązywać procedura prawodawcza, w której
Rada stanowi większością kwalifikowaną (w obszarze tym trudniej będzie jednak
osiągnąć większość kwalifikowaną - liczba państw musi osiągnąć co najmniej 72%, a
nie 55% jak w ramach tzw. zwykłej procedury ustawodawczej), a w dziedzinach
szczególnie  wrażliwych (na przykład regulacji prawa rodzinnego o skutkach
transgranicznych) zachowana zostanie jednomyślność;
w całym obszarze PWBiS (w tym w obecnym obszarze III filara) stosowane będą
jednolite instrumenty prawne, odpowiadajÄ…ce obecnym rozporzÄ…dzeniom, dyrektywom
i decyzjom;
ustanowiono jednak 5-letni okres przejściowy od chwili wejścia w życie Traktatu z
Lizbony, podczas którego ma być dokonane przekształcenie obecnych instrumentów
prawnych III filara UE w rozporzÄ…dzenia, dyrektywy i decyzje;
przewidziano nowe formy uruchomienia wzmocnionej współpracy;
umocniono statusu Eurojust oraz ustanowiono podstawę prawną dla powołania
Prokuratury Europejskiej, która miałaby zajmować się przede wszystkim zwalczaniem
przestępstw przeciwko interesem finansowym Unii (jej kompetencja może jednak zostać
rozszerzona na zwalczanie poważnej przestępczości o charakterze transgranicznym);
39
umocnienia kontroli demokratycznej nad PWBiS poprzez wzmocnienie roli
parlamentów krajowych, które będą mogły kontrolować działalność Unii w tej
dziedzinie m.in. poprzez korzystanie z procedury monitorowania zasady pomocniczości,
otrzymywanie informacji o ocenie wykonywania przez państwa członkowskie działań w
ramach PWBiS i ocenianie działalności Eurojust i Europolu.
Wejście Traktatu z Lizbony w życie
W Mandacie (z czerwca 2007 r.) państwa członkowskie zobowiązały się do takiego
przeprowadzenia procedury ratyfikacyjnej Traktatu reformującego, aby mógł wejść w życie
 przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2009 roku . Doprowadzenie do
wejścia w życie Traktatu zaraz na początku 2009 r. ma istotne znaczenie z formalnego punktu
widzenia. Niezależnie od wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 r., wraz z
ustaleniem nowego składu kolegium Komisji w listopadzie 2009 r. musiałaby zacząć działać
regulacja  wprowadzona na mocy Traktatu z Nicei - zobowiÄ…zujÄ…ca do redukcji liczby
członków kolegium Komisji w stosunku do liczby państw członkowskich. Szereg państw (na
czele z Francją) wyrażało wątpliwości w tej dziedzinie, a Traktat z Lizbony przesuwa
rozpoczęcie działania tej regulacji (śladem Traktatu konstytucyjnego) na rok 2014.
Sam Traktat z Lizbony odnosi się do momentu swojego wejścia w życie w art. 6 ust. 2,
stwierdzając, że:
wejdzie w życie 1 stycznia 2009 r. pod warunkiem, że do tego czasu złożone zostaną
wszystkie dokumenty ratyfikacyjne;
w przeciwnym razie wejdzie w życie pierwszego dnia miesiąca, następującego po
złożeniu ostatniego dokumentu ratyfikacyjnego.
Przeprowadzenie ratyfikacji Traktatu z Lizbony w ciÄ…gu 2008 r. jest zamierzeniem bardzo
ambitnym, a doświadczenia z Traktatem konstytucyjnym wskazują, że proces ratyfikacji
może nabrać własnej dynamiki politycznej: każde z państw członkowskich prowadzi bowiem
procedurę ratyfikacyjną Traktatu na podstawie własnej konstytucji. Zobowiązania podjęte
w Mandacie mają charakter polityczny a ich istota polega na dołożeniu starań, aby zakończyć
procedurÄ™ w uzgodnionym terminie.
Niedotrzymanie jednak zakładanego terminu (nie mówiąc już o odrzuceniu Traktatu)
miałoby nie tylko konsekwencje w odniesieniu do wskazanych wyżej problemów
ustrojowych. Dalsze przeciąganie reformy ustrojowej Unii osłabiłoby jej wewnętrzną
spójność, oddziaływałoby negatywnie na kontynuację strategii rozszerzenia, hamowałoby
umocnienie jej tożsamości na arenie międzynarodowej i last but not least stwarzałoby realną
grozbÄ™ fragmentacji procesu integracji europejskiej.
40
Co na to Polska?
Początek kryzysu w procedurze ratyfikacyjnej Traktatu konstytucyjnego w 2005 r. zbiegł
siÄ™ z kolejnym przesileniem wewnÄ…trzpolitycznym w Polsce, wyborami prezydenckimi i
parlamentarnymi, w wyniku których nastąpiła zmiana partii rządzących. Początkowo zarówno
PiS jak i Prezydent RP, Lech Kaczyński (nie mówiąc już o koalicjantach  LPR i
Samoobronie) uznawali Traktat konstytucyjny za  martwy , a możliwość zawarcia
nowego traktatu rewizyjnego (jeśli w ogóle) odsuwali w daleką przyszłość.
Zmiana w takim podejściu nastąpiła w drugiej połowie prezydencji niemieckiej: ze strony
polskiej zaakceptowano przyjęcie jako podstawy nowego traktatu reform uzgodnionych w
Traktacie konstytucyjnym (z omówionymi wyżej modyfikacjami), natomiast Prezydent RP
zrezygnował u progu rozmów podczas spotkania Rady Europejskiej w czerwcu 2007 r. z
postulatu  pierwiastkowego . Była to decyzja ze wszech miar rozważna: mimo że zasada
Penrosa jest dobrze znana w teorii organizacji międzynarodowych i służy mierzeniu siły
decyzyjnej państw, zgłoszony ze strony polskiej postulat  pierwiastkowy nie miał z różnych
przyczyn żadnych szans powodzenia  podtrzymywanie tego postulatu mogło w skrajnym
przypadku doprowadzić jedynie do zablokowania prac nad Traktatem. Akceptując tzw.
podwójną większość uzyskano natomiast szereg regulacji przejściowych (omówionych
wyżej), które pozwolą na  ewolucyjne przejście do nowej formuły większości
kwalifikowanej w Radzie, nie powinny jednocześnie ograniczać dynamiki procesu
decyzyjnego w UE.
W toku Konferencji Międzyrządowej wynikło jeszcze kilka kwestii, podnoszonych przez
polskÄ… delegacjÄ™:
Nie było jasności do  umiejscowienia tzw. formuły z Joaniny, jaka miała
obowiązywać po 2017 r.). Osiągnięty kompromis polega na tym, że w odrębnym
protokole zastrzeżono, iż decyzja w sprawie zmiany tej formuły musi zapaść w Radzie
Europejskiej jednomyślnie; tak więc  wychodząc naprzeciw postulatowi ze strony
polskiej - zagwarantowano stabilność prawną tzw. formuły z Joaniny (bez zgody Polski
decyzji nie będzie można zmienić), natomiast  z drugiej strony  ewentualna zmiana tej
decyzji (o ile wszystkie państwa w przyszłości chciałyby taką zmianę przeprowadzić,
bądz w ogóle zrezygnować z formuły Joaniny) nie będzie wymagała przeprowadzenia
skomplikowanej procedury rewizji traktatów.
Jak już wspomniano, Polska postanowiła ostatecznie przystąpić do tzw. protokołu
brytyjskiego, odnoszącego się do KPP; sam protokół  wyostrza pewne zastrzeżenia
polityczne co do zakresu stosowania KPP, natomiast  jak już wspomniano  jego
znaczenie prawne sprowadza się do potwierdzenia obwarowań zawartych w samej Karcie
względnie w art. 6 (nowym art. 6) TUE; z tego względu decyzja o przystąpieniu do
protokołu spotkała się z krytyką, jako że jedynym jej następstwem będzie pewne
 rozkojarzenie w Polsce co do zakresu ochrony praw podstawowych; rzÄ…d Donalda
Tuska zdecydował się jednak na podpisanie Traktatu z Lizbony wraz z tzw. protokołem
brytyjskim uzasadniając to tym, iż w przeciwnym wypadku PiS i Prezydent RP Lech
Kaczyński zrealizują grozbę zablokowania w Polsce procedury ratyfikacyjnej Traktatu;
naturalnie po wejściu Traktatu w życie i analizie rzeczywistych skutków prawnych
protokołu Polska ma możliwość odstąpienia od niego.
41
Ze strony polskiej oponowano przeciwko zmianie systemu głosowania w Radzie
Gubernatorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego (projekt Traktatu reformującego,
idąc śladem propozycji zawartej w Traktacie konstytucyjnym, proponował zastąpienie
jednomyślności większością kwalifikowaną). Delegacja polska, obstając przy utrzymaniu
jednomyślności w podejmowaniu decyzji, wskazywała na potrzebę utrzymania
jednolitego stanowiska - w ramach kształtującej się polityki energetycznej  zwłaszcza
wobec głównych dostawców energii. Podtekst polityczny takiego nastawienia ze strony
polskiej był jednoznaczny  chodziło o zachowanie wpływu w przypadku podejmowania
decyzji o udzieleniu wsparcia finansowego na wspólne inwestycje z Rosją (por. sprawa
rurociągu północnego); zastrzeżenia polski nie znalazły jednak akceptacji.
Ze strony polskiej z dużą ostrożnością podchodzono do kwestii przekształcenia aktów
prawnych obecnego III filaru EU (zwłaszcza decyzji ramowych i decyzji) po wejściu w
życie Traktatu z Lizbony w rozporządzenia, dyrektywy i decyzje (zostaną one bowiem co
do zasady  rozciągnięte na całę Unię); ostrożność ta wynikała przede wszystkim z
bardzo wstrzemiężliwego nastawienia do możliwości rozszerzenia jurysdykcji Trybunału
Sprawiedlwiwości na nowe materie; w końcu poparto propozycje ustalowienia okresu
przejściowego (5 lat), podczas którego takie przekształcenie ma być dokonane, obawiając
się zasadnie, że w innym przypadku nastąpiłoby ono wraz z wejściem w życie Traktatu z
Lizbony;
Ze strony polskiej zgłoszono również postulat zwiększenie liczby rzeczników
generalnych w Trybunale Sprawiedliwości; obecnie jest 8 rzeczników generalnych, w
tym 5 miejsc zastrzeżonych jest dla dużych państw członkowskich, natomiast 3 pozostałe
miejsca przeznaczone są dla pozostałych 22 państw na zasadzie rotacji; ze strony polskiej
wyrażono aspirację do otrzymanie stałego rzecznika generalnego. Kwestia ta nie miała
bezpośredniego powiązania z treścią Traktatu (zmiana zasady rozdziału rzeczników
zastrzeżona jest do odrębnej procedury  propozycję przedkłada sam Trybunał
Sprawiedliwości, natomiast decyzję podejmuje jednomyślnie Rada  obecny art. 222
TWE), niemniej jednak stała się elementem politycznego pakietu negocjacyjnego i
spotkała się ze zrozumienie. Ustalony kompromis zakłada (deklaracja nr 38), że liczba
rzeczników generalnym ma wzrosnąć do 11, a Polska ma otrzymać stałego rzecznika
generalnego - obok Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii (które takich
stałych rzeczników generalnych mają). Należy jednak pamiętać, że z inicjatywą
dokonania zmian w liczbie rzeczników generalnych i ich statusu musi wystąpić Trybunał
Sprawiedliwości. Mimo więc osiągnięcia porozumienia podczas spotkania 18-19
pazdziernika br., Rada czekać obecnie musi z podjęciem decyzji na stosowną inicjatywę
Trybunału.
Sprawą nieco zapomnianą po stronie polskiej była nowa alokacja miejsc w Parlamencie
Europejskim; podczas uzgadniana Mandatu Konferencji koncentrowano siÄ™ na formule
większości kwalifikowanej, a w toku Konferencji Międzyrządowej trudno było do tej
kwestii powrócić, tym bardziej że ze stosowną inicjatywą występował Parlament
Europejski; pewne ustępstwa poczyniono w podczas spotkania Rady Europejskiej w
pazdzierniku 2007 r. wyłącznie na rzecz Włoch; przy czym ostateczny bilans nie jest dla
Polski tak niekorzystny, jak to często prezentowano w śmp.: Polska ma otrzymać 51
miejsc, a więc o jedno więcej niż przewidziano na mocy Traktatu z Nicei (docelowo 50
miejsc od 2009 r.), ale o trzy miejsca mniej, niż to przewidują regulacje przejściowe na
okres 2004-2009 (w tej legislaturze Polska otrzymała cztery miejsca z rozdziału miejsc
przypadających na Bułgarię i Rumunię).
42
o o o
Zasięg reform ustrojowych uzgodnionych w Traktacie z Lizbony można określić jako
 kompromis rozsądny . Z jednej bowiem strony wychodzi on naprzeciw najważniejszym
postulatom państw członkowskich, które miały pewne problemy z zaakceptowaniem pakietu
reform uzgodnionych w Traktacie konstytucyjnym  głównie Wielkiej Brytanii, Niderlandom,
Francji i Polski. Z drugiej natomiast strony utrzymane zostały co do zasady propozycje
zawarte w Traktacie konstytucyjnym. Dotyczy to kwestii najistotniejszych  przekształcenia
Unii w jednolitą organizację międzynarodową i związanych z tym reform instytucjonalnych.
Wprowadzone modyfikacje mają znaczenie objaśniające i są ważne dla politycznej percepcji
procesu integracji europejskiej.
Podpisanie Traktatu z Lizbony w dniu 13 grudnia 2007 r. otwiera okres ratyfikacji
Traktatu, który  należy wyrazić nadzieję  powinien zakończyć się w planowanym terminie,
tak aby Traktat wszedł w życie 1 stycznia 2009 r. Zakończy to okres jednego z najgłębszych
kryzysów w dziejach integracji europejskiej, którego stawką jest albo umocnienie Europy
jako globalnego partnera w skali międzynarodowej, albo realna grozba fragmentacji procesu
integracji w Europie. Przy czym  należy sobie zdawać sprawę  owa fragmentacja
dotknęłaby w pierwszym rzędzie nowe państwa członkowskie UE regionu Europy Środkowej
i Wschodniej
43
Co oznaczają najważniejsze skróty?
Dz.Urz. UE  Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej
EKPCz  Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności
ETPCz.  Europejski Trybunał Praw Człowieka
ETS  Trybunał Sprawiedliwości WE; po wejściu w życie TL  Trybunał Sprawiedliwości
UE
EWEA  Europejska Wspólnota Energii Atomowej
EWG  Europejska Wspólnota Gospodarcza (od 1993 r.: Wspólnota Europejska)
EWWiS  Europejska Wspólnota Węgla i Stali
KPP  Karta Praw Podstawowych
Konferencja Międzyrządowa  Konferencja Przedstawicieli Państw Członkowskich
PWBiS  Przestrzeń Wolności, Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości
TFUE  Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej
TL  Traktat z Lizbony
Traktat konstytucyjny - Traktat ustanawiajÄ…cy KonstytucjÄ™ dla Europy
Traktat reformujÄ…cy  poczÄ…tkowa, robocza nazwa Traktatu z Lizbony
TUE - Traktat o Unii Europejskiej
TWE  Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską
UE  Unia Europejska
UGiW  Unia Gospodarcza i Walutowa
WE  w zależności od sytuacji: Wspólnota Europejska lub Wspólnoty Europejskie
WPBiO  Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony
WPZiB  Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa
Powoływanie artykułów: przykład   art. 1a (nowy art. 3) TUE ;  art. 1a - odnosi się do
numeracji artykułów TUE zmienionych przez Traktat z Lizbony (numeracja ta występuje w
tekście Traktatu z Lizbony);  (nowy art. 3) - odnosi się do nowej, jednolitej numeracji
artykułów, która określona jest w tablicach ekwiwalencyjnych (załącznik do Traktatu z
Lizbony); zostanie ona wprowadzona do jednolitych tekstów traktatów po ich opublikowaniu
w serii C Dziennika Urzędowego UE.
44
Dodatkowa literatura dla szczególnie zainteresowanych tematem
Bachmann K., Konwent o przyszłości Europy. Demokracja deliberatywna jako metoda
legitymizacji władzy w wielopłaszczyznowym systemie politycznym, Wrocław 2004
Barcz J., Mik C., Nowak-Far A., Ocena Traktatu Konstytucyjnego: wyzwania dla Polski,
Warszawa 2003
Barcz J., Przewodnik po Traktacie konstytucyjnym wraz z tekstem Traktatu, Warszawa
2005
Barcz J., Traktat z Nicei. Zagadnienia prawne i instytucjonalne, Warszawa 2005 (wydanie
II)
Cykl artykułów nt. Traktatu z Lizbony zawarty w Sprawach Międzynarodowych 2007 nr 4
Kranz J., Tło prawne dyskusji nad reformą ustrojową Unii Europejskiej, Kraków-
Warszawa 2007
Mayer F.C., Die Rückkehr der Europäischen Verfassung? Ein Leitfaden zum
Reformvertrag, Zeitschrift für ausländisches öffentliches Recht und Völkerrecht 2007 nr 4
Milton G., Keller-Noellet J. i Bartol-Saurel A., The European Constitution  its orignins,
negotiation and meaning, London 2005
Norman P., The Accidental Constitution. The Making of Europe s Constitutional Treaty,
Brussels 2005
Przyszły Traktat konstytucyjny. Zagadnienia prawno-polityczne, instytucjonalne i proces
decyzyjny w UE. Redakcja naukowa J. Barcz, Warszawa 2004
The EU Foreign Service: how to built a more effective common policy. EPC Working
Paper No. 28  November 2007
The Treaty of Lisabon: Implementing the Institutional Innovations. Joint Study: EPC 
EGMONT - CEPS, November 2007
Traktat reformujący Unię Europejską. Mandat Konferencji Międzyrządowej  analiza
prawno-polityczna. Wnioski dla Polski, Kozminski Law School Papers 2007 No 5
Traktat z Lizbony  aspekty prawne i polityczne. Wyzwania dla Polski. Materiały z
konferencji z 13 grudnia 2007 r. Niezależny Instytut Prawa Międzynarodowego i
Europejskiego: www.nipmie.pl
Ziller J., Nowa Konstytucja Europejska, Warszawa 2006
45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Traktat z Lizbony nowy rozdzial europejskiej integracji(2)
PRAWDA O TRAKTACIE LIZBOŃSKIM
Traktat lizboński superpaństwo i triumf europejskiej neolewicy
03 Lista posłów głosujących za Traktatem Lizbońskim
Przewodnik po Traktacie lizbońskim
Traktat Lizboński
01 Traktat Lizboński instrukcja dla początkujących
Prawo Unii Europejskiej z uwzględnieniem Traktatu z Lizbony fragment
Cele Traktatu Lizbońskiego
Konkluzje Rady Europejskiej czerwiec 2009 dot Irlandii i Traktatu z Lizbony
Konkluzje Rady Europejskiej pazdziernik 2009 dot Czech i Traktatu z Lizbony
WPZiB Traktat Lizbonski
Zasada subsydiarności w Traktacie z Lizbony
czym jest traktat z lizbony

więcej podobnych podstron