Kocha, lubi, szanuje wychowanie do życia w rodzinie Z Izdebski, A Jaczewski


Wchodzisz w świat dorosłych
Człowiek, jak każdy ustrój żywy, zmienia się od chwili poczęcia do śmierci. Pozytywne przemiany nazywa się rozwojem. W pewnym okresie rozwój się kończy i zaczyna się jego odwrotność proces starzenia się, zanikania.
Czas rozwoju jest szczególnie ważnym okresem. Wtedy kształtuje się wiele cech oraz decyduje się w znacznym stopniu, jaki człowiek będzie w przyszłości. Nie tylko jako dorosły, lecz także jak będzie się starzeć i w jakim tempie.
W rozwoju człowieka wyodrębnia się pewne charakterystyczne fazy, czyli okresy rozwojowe. Podziałów na okresy jest wiele, lecz ze względów praktycznych przyjęto dla całego świata cywilizowanego ten, który został uznany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
W podziale tym wyróżniono okres życia wewnątrzmacicznego od poczęcia do urodzenia (zwany inaczej prenatalnym) i okres życia pozałonowego, który Izieli się kolejno na:
? okres noworodkowy od urodzenia do 30 dnia życia,
? niemowlęcy od 30 dnia do końca 1 roku,
i poniemowlęcy od ukończenia roku do ukończenia 3 lat,
i przedszkolny od 3 do 6-7 roku,
i wczesnoszkolny pierwsze lata nauki,
i szkolny do dojrzewania,
i dojrzewania, zwany także dorastaniem,
i wiek młodzieńczy. Jak pewnie zauważyliście, pod koniec tej wyliczanki gdzieś się zapodziało
sczegółowe określenie granic wieku poszczególnych okresów. To nie jest brak
Dnsekwencji autorów, lecz wynik bardzo ważnej cechy rozwoju człowieka.
ojrzewanie to proces bardzo złożony, przebiegający stopniowo (czasem
olniej, innym razem gwałtowniej) przez wiele miesięcy i lat. Towarzyszą mu zmiany wewnątrz ciała ludzkiego (anatomiczne, funkcjo-
dne), jak i zmiany zewnętrzne (sylwetki kobiecej i męskiej). Mówiąc krócej dojrzewanie jest to cykl przemian fizycznych i psychicznych -w rozwoju ftowieka od dziecka do dorosłego. HajważmeiszĄ CŁ^ŚĆ dLoirae-wiMnia. stawao^ń. tósn.ewanie \>\cwwe, c-ŁyAi pr7.ygo\,owame or&anizmu c7.\ow\eVLa do procesów rozrodczych. Ma ono bardzo indywidualny przebieg.
Jeżeli przyjęlibyśmy za kryterium rozwoju czas pierwszego miesiączkowania Iziewcząt, to okazałoby się, że dziewczęta mogą zacząć miesiączkować w wieku L0-11 lat, a także w wieku lat 14-16 i że jedno i drugie pozostaje w granicach nor-ny Okazuje się, że dojrzewanie jest zjawiskiem niezwykle zróżnicowanym zarówno pod względem wieku, jak i objawów, ich nasilenia, przebiegu. Dlatego poziom rozwoju dzieci w tym samym wieku biologicznym różni się bardzo, co łatwo zauważycie gdy staniecie obok siebie. Takie zróżnicowanie jest wynikiem współ-
45

k.

zależności czynnika genetycznego czyli tego co wrodzone, odziedziczone p rodzicach i przodkach oraz wpływów środowiska, w którym dziecko rośnie rozwija się. Czynniki te istotnie decydują o przebiegu dojrzewania.
Niekiedy mówi się o dojrzewaniu seksualnym lub płciowym. Jest w tym pe\x na racja: jednym z głównych objawów rozwoju w tym okresie jest właśnie pojs wienie się szybkiego rozwoju płciowego i związanego z tym popędu seksualnego czyli potrzeby rozładowania napięcia seksualnego.
Ale jak często, tak i teraz okazuje się, że ograniczenie problemów do jednegi tylko aspektu jest niesłuszne, powoduje pewne zafałszowanie rzeczywistości. B< co prawda dojrzewanie płciowe jest w tym okresie szczególnie zaznaczone, mo że i nawet niekiedy dominujące, ale nie jedyne. Możemy w sposób uzasadnion; mówić o dojrzewaniu biologicznym, a także nie mniej ważnym psychicznyn czy społecznym.
Przez pojęcie dojrzewanie biologiczne rozumiemy szybki proces wzrastania osiąganie wielkości charakterystyczej dla człowieka dojrzałego fizycznie, a przj tym bardzo ważne uzyskanie zdolności do przedłużenia gatunku. Człowiek bio logicznie dojrzały to taki, który może być matką lub ojcem. Dziecko zawsze, większe czy mniejsze, jest dzieckiem. A dorosły odróżnia się właśnie zdolnością do prokreacji, czyli macierzyństwa lub ojcostwa.
Dojrzałość psychiczna to pojęcie bardzo trudne do zdefiniowania. Wiemy, że ktoś jest dojrzały, poważny, odpowiedzialny, i wtedy mówimy, że jest dorosły. Ale jak to stwierdzić? W każdym państwie istnieją przepisy prawne, które regulują na przykład odpowiedzialność człowieka dorosłego za swoje postępowanie. Istnieje pojęcie pełnoletności. Człowiekiem pełnoletnim, czyli odpowiedzialnym za swoje czyny, ustawodawca w naszym kraju uznaje tego, który ukończył 18 lat. Możemy zatem przyjąć, że człowiek w wieku powyżej lat 18 powinien być dojrzały psychicznie, chociaż zdarza się czasem, że ta dojrzałość przychodzi później.
Dojrzałość społeczna to jeszcze inne pojęcie. Otóż nie wystarczy być biologicznie dojrzałym, nawet pełnoletnim, by prowadzić życie w pełni samodzielne, na własny rachunek.
Dojrzałością społeczną nazywamy taki stan, w którym młody człowiek zdolny jest do samodzielnego utrzymania się, a także swojej przyszłej rodziny, czyli jest gotowy do pełnienia różnych ról społecznych. Ukończył naukę zawodu i może podjąć pracę zawodową. W naszej cywilizacji taka dojrzałość przychodzi najpóźniej. Rozwój nauki i techniki spowodował, że przygotowanie do samodzielnej pracy musi trwać długo. Oczywiście istnieją też sytuacje, że ktoś, kto z braku możliwości lub chęci kontynuowania nauki jest skłonny zadowolić się wykształceniem podstawowym i podjąć pracę, może zacząć zarabiać na siebie i rodzinę stosunkowo wcześnie. Przeciętnie jednak czas przygotowania do wykonywania zawodu trwa w naszych warunkach do 23 lub 25 roku życia. Dojrzewanie społeczne przebiega więc najdłużej i najtrudniej.
Mamy więc trzy jakby składniki, trzy elementy dojrzewania, których osiąganie odbywa się w różnym czasie. To rozłożenie w czasie różnych elementów


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


dojrzewania, które nazywamy rozszczepieniem, jest źródłem wielu poważnych problemów społecznych. Osiągnięcie przez 13-15-letniego człowieka dojrzałości biologicznej można porównać do dania człowiekowi epoki kamienia łupanego do ręki pistoletu automatycznego. Człowiek psychicznie nieprzygotowany na przyjęcie tego daru, nie może zrobić z niego mądrego użytku. I tak też jeżeli popęd seksualny i możliwości fizycznego jego zaspokajania otrzymuje człowiek niedojrzały psychicznie nic dobrego z tego wynikać nie może. I nie wynika. Dotyczy to przede wszystkim chłopców, oni bowiem dojrzewają seksualnie znacznie wcześniej niż dziewczęta. I być może dlatego właśnie z nimi przede wszystkim mamy wiele problemów wychowawczych.
Na pogorszenie sytuacji wpływają też dwa ważne zjawiska. Jedno z nich to tak zwana akceleracja, czyli przyspieszenie rozwoju. Naukowcy ustalili, że w ciągu ostatnich 150 lat dzieci znacznie wcześniej dojrzewają biologicznie. I tak przed 150 laty dziewczęta miesiączkowały po raz pierwszy przeciętnie w wieku powyżej 17, a teraz w wieku poniżej 13 lat. Jest to znaczne przyspieszenie wykazane na dziewczętach, gdyż miesiączkowanie jest łatwym do ustalenia faktem. Akceleracja rozwoju dotyczy także i chłopców.
Drugim zjawiskiem jest wydłużanie się procesu edukacji, czyli okresu przygotowywania się do wykonywania zawodu. Przed pól wiekiem młodzi ludzie znacznie wcześniej dojrzewali psychicznie i znacznie wcześniej przystępowali do samodzielnej pracy zawodowej. Czyli, że to niekorzystne rozszczepianie procesu dojrzewania nie ma tendencji do zanikania, lecz przeciwnie ulega pogłębieniu.
Proces rozszczepienia dojrzewania jest jednym z najważniejszych zjawisk społecznych przełomu wieków. Niełatwo rozwiązać ten problem. Nie znamy sposobów, by opóźnić dojrzewanie biologiczne, zresztą chyba nikt nie śmiałby ingerować w procesy rozwoju! Nie uprościmy procesu zdobywania umiejętności do pracy zawodowej i nie skrócimy (chyba?) czasu nauki.
Co więc można zrobić?
Należy zjawisko to uzmysławiać ludziom, a przede wszystkim wam osobom najbardziej zainteresowanym. I temu między innymi ma służyć ten podręcznik i wasze lekcje z wychowania do życia w rodzinie. Można także mądrzej wychowywać młodych ludzi, tak by wcześniej osiągali dojrzałość psychiczną. To jest możliwe.
47

/J r

Seksualizm a erotyzm:
co to znaczy)
Z
achowania seksualne człowieka, czyli zachowania dzięki którym wyraża on miłość oraz zaspokaja potrzebę rozładowania napięcia seksualnego, są bardzo złożone i różnorodne. "Miłość niejedno ma imię" bogactwo przejawów zachowań erotycznych jest wielkie i to stanowi o ich uroku. Nie ma dwóch jednakowo czujących i reagujących ludzi, każdy ma jakieś własne upodobania, zasady, odruchy będące formą realizacji popędu.
Naukowcy od dawna obserwują tę formę aktywności ludzkiej, próbując objaśnić, systematyzować, formułować wnioski praktyczne. Bywa to przydatne do kształtowania pożądanych zachowań, przeciwdziałania niewłaściwym, ale próba ujęcia zachowań seksualnych ludzi w jakieś reguły, systemy jest zawsze ryzykowna. Mimo to próby takie są ciągle podejmowane.
Jedni naukowcy ukazują znaczenie popędu seksualnego jako siły kształtującej wiele ludzkich zachowań i dążeń, wskazują na zależność między złym "ułożeniem" życia seksualnego a zdrowiem psychicznym. Wnioskują, że seksualizm ludzki nie rodzi się dopiero w okresie dojrzewania, ale już we wczesnym dzieciństwie, oraz, że przeżycia z okresu dzieciństwa mogą mieć także wpływ na rozwój seksualny jednostki, a pewne zachowania, występujące nawet u małych dzieci, można wiązać z seksualizmem.
W języku polskim brakuje wyraźnego rozgraniczenia zakresu dwóch podstawowych pojęć: seksualizmu rozumianego jako popęd seksualny, seks, czynności seksualne i tym podobne oraz erotyzmu. Istotne wydaje się uściślenie tych terminów. Seks, seksualizm związany jest z biologicznie uwarunkowanym popędem płciowym i z czynnościami fizjologicznymi, służącymi odprężeniu, rozładowaniu napięcia seksualnego. Pojęcie erotyzmu natomiast jest znacznie szersze, obejmuje ono seksualizm oraz całą nadbudowę psychiczną, kulturową i społeczną związaną z popędem płciowym. Tak więc nie można pisać ani mówić na przykład o wierszach seksualnych tylko o erotykach. Także sny zawierać będą treści erotyczne. Natomiast stosunek płciowy czy narządy płciowe i ich funkcje wiązać się będą z pojęciem seksu.
Według innych badaczy zachowanie erotyczne człowieka jest wypadkową dwóch potrzeb: biologicznie uwarunkowanej potrzeby rozładowania napięcia seksualnego oraz potrzeby więzi emocjonalnej, to znaczy potrzeby kochania i pragnienia, by być kochanym. Wszystko to co człowiek robi według tych autorów jak się zachowuje, do czego dąży, jest wypadkową tych dwóch zasadniczych potrzeb.
Przeciwnicy tego poglądu uznają go za zbyt wielkie uproszczenie. Podział na seks i erotyzm jest, ich zdaniem, podziałem niepełnym, ubogim. Na zachowanie erotyczne ludzi wpływa znacznie więcej czynników. Człowiek podejmuje


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


czynności seksualne nie tylko dlatego, że kocha i chce być kochanym. W erotyzmie szuka niekiedy potwierdzenia swej wartości lub pragnie zdobyć poczucie bezpieczeństwa, czasem wiąże się z partnerem także i z bardziej prozaicznych powodów: ze względów materialnych, prestiżowych. To oczywiście też jest prawdą. Zachowanie seksualne człowieka, a zwłaszcza jego erotyzm, jest czymś bardzo złożonym. Na postępowanie jednostki wpływają nie tylko dwa wymienione wyżej czynniki, ale na pewno ich rola jest znacząca.
Dziś już wiadomo, że erotyzm ludzki rodzi się bardzo wcześnie, a potrzeba więzi i miłości pojawia się już w wieku niemowlęcym. Początkowo obiektem zaspokajającym te potrzeby jest matka, czyli pierwsza osoba, z którą styka się dziecko. Więź między matką a dzieckiem powstaje w wyniku stałego obcowania ze sobą tych dwóch istot. Jeżeli więc dziecko nie ma matki, pozbawione zostaje tej jedynej osoby, którą umiałoby rozpoznać i do której mogłoby się przywiązać. Dziecko takie może nie wykształcić w sobie potrzeby więzi. Może wyrosnąć z niego człowiek, który nie będzie umiał kochać, nie będzie dążył do bliskości uczuciowej z innym człowiekiem. Jest to niewątpliwie wielkie kalectwo psychiczne i społeczne, gdyż człowiek, który nie odczuwa potrzeby akceptacji, nie umie przywiązywać się do innych ludzi, nie będzie nigdy nie tylko tkliwym kochankiem, ale też i dobrym ojcem czy matką, nie będzie dobrym członkiem zespołu pracowniczego czy innego.
Więź dziecka z matką rodzi się w pierwszych fazach życia dziecka. Potem dopiero dziecko dostrzega także innych bliskich ludzi, choć nie są oni już tak kochani i tak ważni jak matka. Pisząc "matka", mamy na myśli nie tylko matkę biologiczną. Dziecko może przywiązać się także do innej osoby, na przykład przybranej matki, opiekunki, babci, jeżeli będzie ona od pierwszych dni jego opiekunem, żywicielem i obiektem codziennego kontaktu.
Obecnie coraz częściej zdarza się, że to właśnie ojcowie zajmują się dzieckiem i czynią to tak samo troskliwie i chętnie jak matka. Oczywiście wpływ na to ma fakt, że wiele jest kobiet aktywnych zawodowo. Niedługo po urodzeniu dziecka wracają one do pracy, a opieką nad nim dzielą się z mężem. Ponadto mężczyźni mają ogromny "potencjał" uczuć opiekuńczych, troskliwości i opiekuńczości. Obecność ojca, mężczyzny, jest dla dziecka bardzo ważna. I niedobrze się dzieje, jeśli jego kontakty z ojcem, możliwość "podpatrywania", a potem naśladowanie są ograniczone.
Niestety, wiele dzieci nie ma możliwości częstego kontaktu z ojcem. Dotyczy to rodzin, w których ojcowie z powodu pracy zawodowej wiele godzin spędzają poza domem lub tych, w których dzieci wychowywane są tylko przez matkę. Taka sytuacja bywa głęboko krzywdząca zarówno dla chłopców, jak i dla dziewcząt.
Mimo że każdy rok życia powoduje rozszerzanie się kręgu osób bliskich, matka pozostaje postacią najważniejszą, przynajmniej do okresu dojrzewania. Wtedy to pojawia się pierwszy wielki konkurent matki przyjaciel, rówieśnik płci własnej. Kilka lat życia przed dorastaniem nazywamy fazą homofilną,

"f]

ponieważ w tym właśnie czasie dzieci przeżywają wielką fascynację własną płcią. Okres ten jest szczególnie ważny dla rozwoju psychicznego chłopców, wychowani bowiem dotąd w bliskości kobiety matki i otoczeni wieloma kobietami wychowawczyniami teraz chcą i powinni stać się mężczyznami. Chłopcy czują podświadomie, że muszą nauczyć się pełnienia nowej roli roli mężczyzny. Nie jest to proste, mają oni bowiem dość wątłe wyobrażenie, co to właściwie znaczy być prawdziwym mężczyzną! Wiedzą na pewno, że jest to coś całkiem odmiennego od wzorów prezentowanych przez matkę i inne kobiety. Usiłowania chłopców, by opanować zachowania prawdziwie męskie, bywają niekiedy zabawne, dla nich jednak, a także i dla ich przyszłych partnerek są czymś bardzo ważnym.
Łatwiej jest walczyć o swoją męskość w gronie rówieśników. U chłopców występuje niekiedy niechęć do wszystkiego co kobiece, co "babskie". Dziewczęta łatwiej opanowują rolę kobiety, były przecież wychowywane przez kobiety i mają wpojone właściwe dla swej płci sposoby zachowania.
Faza homofilna charakteryzuje się silną potrzebą przyjaźni "na śmierć i życie". U dziewcząt przyjaźnie te są często wylewnie manifestowane, uzewnętrzniane chętnie i nieco przesadnie. Przyjaźnie męskie cechuje większe opanowanie, powściągliwość w ich okazywaniu, choć chyba są one nie mniej głębokie. Okres homofilny trwa kilka lat.
W dalszym okresie dojrzewania pojawia się kolejna faza, zwana fazą heteroseksualną, w której obiektem zainteresowania i więzi emocjonalnej stają się osoby płci przeciwnej. Pierwsza miłość jest na ogół platoniczna. Dopiero następne stopniowo wzbogacane są elementami seksualizmu. I w ten sposób młody człowiek wkracza w ostatnią fazę swego rozwoju. Warunkiem osiągnięcia tej fazy jest przede wszystkim zapewnienie właściwego klimatu psychicznego w dzieciństwie. Wpływa na to opieka matki w okresie niemowlęcym i późniejsze wychowanie w rodzinie, akceptacja przyjaźni rówieśniczych, naśladowanie wzorców męskich. Chłopcy, którzy utracili swych ojców, mają znacznie trudniejszą sytuację. Niekiedy poszukując gwałtownie i rozpaczliwie kogoś bliskiego, kto mógłby stać się dla nich wzorcem, nawiązują niezbyt korzystne, a czasem ryzykowne związki z obcymi mężczyznami. Istotne jest także, aby rozwój odbywał się w warunkach pełnej koedukacji, w warunkach akceptacji koedukacyjnych kontaktów przez otoczenie. Młodzi wychowani w izolacji, w grupach jednoplciowych, napotykają w dorosłych latach wiele trudności. Nie potrafią dokonywać trafnych wyborów partnerów, właściwie oceniać ludzi, a nawet odpowiednio i naturalnie się zachowywać. W kontaktach z płcią przeciwną bywają bezradni, nieśmiali, bezkrytyczni. W konsekwencji są narażeni na wiele niebezpieczeństw.
Największym jednak niebezpieczeństwem jest takie wychowanie człowieka, który nie umie dawać ani nie pragnie być obdarzany miłością. Do tego może doprowadzić wychowanie dziecka poza rodziną, w domu dziecka lub pozostawienie go na długi okres z dala od najbliższych w szpitalu czy sanatorium.

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

Pojawia się wtedy choroba sieroca. Dziecko oderwane od osoby najbliższej przestaje się harmonijnie rozwijać. Staje się najpierw agresywne (reakcja rozpaczy), a potem bierne, apatyczne, zanikają umiejętności i nawyki uprzednio już przyswojone, na przykład dziecko, które już chodziło, przestaje chodzić. Jeśli rozłączenie z bliskim trwa krótko, to ta groźna choroba może minąć, nie pozostawiając trwałych następstw, należy jednak zawsze dbać o to, by nie skazywać dzieci na tak ciężkie przeżycia. Nowo narodzone dziecko powinno mieć zapewnione właściwe warunki rozwoju, poczucie bezpieczeństwa oraz miłość rodziców. Jest to jego prawo, a także, jak się okazuje, warunek prawidłowego rozwoju w sferze erotyki.
51

Dojrzewanie biologiczne i płciowe człowieka:
biologia podstawią przemian

N
ajpierw Bóg stworzył Adama to "ojciec wszystkich ludzi". Z żebra jego uczynił kobietę. I odtąd kobieta stała się towarzyszką doli i niedoli mężczyzny. Tak można streścić biblijną przypowieść o powstaniu płci. Współczesny biolog przedstawi to inaczej. To, czy człowiek rodząc się jest kobietą czy mężczyzną (oczywiście w miniaturze), zależy od jego rodziców, a ściśle, od komórek rozrodczych ojca. Ojciec nie może jednak świadomie wybrać płci dziecka i pewnie nieprędko będzie mógł, choć może lepiej, że tak jest.
Co wiemy o dziedziczeniu płci?
W jądrach komórek rozrodczych, czyli komórek jajowych matki i plemników ojca, są struktury, zwane chromosomami. W tych chromosomach są jeszcze mniejsze struktury geny. Geny zawarte w chromosomach decydują o wszystkich cechach dziedziczonych. Takie cechy, jak: kolor włosów i oczu, budowa ciała, a nawet temperament, również cechy psychiczne i emocjonalne, są determinowane przez geny. Także zresztą jak choroby oraz niektóre wady budowy, które nazywamy dziedzicznymi.
Jedna para chromosomów jest odpowiedzialna za płeć potomka. Chromosomy te nazwano "X" w przypadku komórki jajowej, czyli jest to chromosom żeński. Inaczej jest w plemniku. Tu występuje albo chromosom "X", albo inny, zwany "Y", czyli męski. Z połączenia komórek rozrodczych, plemnika z jajem, powstaje zygota, czyli jakby pierwszy etap rozwoju nowego organizmu. Jeżeli w zy-gocie znajdzie się obok zawsze obecnej struktury "X" chromosom "Y", zygota będzie się rozwijać w organizm męski. r Jeżeli jednak plemnik wniesie w wianie drugi chromosom "X", będzie to poczęcie kobiety.
dziewczynka
chłopiec
Schemat ilustruje mechanizm dziedziczenia płci.
Jajo zapłodnione przez plemnik noszący chromosom płciowy X rozwija się w zarodek żeński, a zapłodnione przez plemnik z chromosomem Y - w zarodek męski
Jak widać, za płeć dziecka "odpowiedzialny" jest ojciec. Jeżeli czasem rodzina nie jest zadowolona, że rodzą się w niej tylko chłopcy czy dziewczęta, to "winić" za to nie można jak to bywa zazwyczaj matki, a już jeżeli w ogóle kogoś to ojca.
Okres dojrzewania seksualnego to bardzo ważny etap w życiu każdego człowieka. Jest oczywiste, że każde

-j f

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

dziecko chce jak najszybciej stać się dorosłym. My, dorośli, wiemy, że może to nie jest aż takie wspaniale, że wiążą się z tą dorosłością liczne kłopoty, obowiązki.
Stawanie się dorosłym niesie ze sobą także wiele problemów. Same już przemiany fizyczne są tak widoczne, że często zamiast radości z dorastania pojawiają się niepokoje. Niektóre z nich są uzasadnione, inne raczej nie, gdyż wynikają z nieznajomości przebiegu procesu dojrzewania.
Typowe objawy dojrzewania

dziewcząt
y7 szybki i duży przyrost wysokości ciata y7 obrzęk sutków i nieznaczny ich rozwój
y7 pojawienie się owłosienia tonowego
y7 pojawienie się krwawienia miesiączkowego
y7 miesiączkowanie nieregularne
y7 dalszy rozwój piersi
y7 pojawienie się owłosienia pachowego
y7 przyrost tkanki tłuszczowej
y7 kształtowanie się typowej sylwetki kobiecej
y' pełen rozwój piersi
y7 miesiączkowanie regularne
y7 obfite, o silnej woni pocenie się, trądzik

chłopców
y7 szybki i duży przyrost wysokości ciała y7 obrzęk sutków i nieznaczny ich rozwój,
ewentualnie ginekomastia y7 wydłużenie się worka mosznowego,
powiększenie się jąder
y7 rozrost penisa, częste uporczywe wzwody y7 pierwsze włosy u nasady penisa y7 pierwsze wytryski płynu nasiennego y7 znaczny rozwój mięśni, przyrost siły y7 kształtowanie się typowej sylwetki męskiej y7 pojawienie się owłosienia pachowego
V pojedyncze włosy na brodzie, policzkach,
pojawienie się zarostu nad górną wargą
y7 ewentualnie zmiana zarysu szyi ("jabłko Adama" y' ewentualnie zmiana głosu (mutacja)
V obfite, o silnej woni pocenie się, trądzik

Pamiętajcie, że CZAS POJAWIENIA SIĘ poszczególnych OBJAWÓW dojrzewania a niekiedy i to, czy się w ogóle pojawią oraz ICH NASILENIE JEST SPRAWĄ INDYWIDUALNĄ.
Jeżeli więc dzieje się z kimś z was coś niepokojącego, to najpierw porozmawiajcie z rodzicami i dowiedzcie się, jak było z dojrzewaniem waszych matek i ojców. Potem, jeżeli odchylenie od tak zwanej normy nadal was niepokoi, zasięgnijcie porady lekarza. Zwracanie się do lekarza, gdy coś niepokoi, zawsze jest wskazane!
Dziewczęta później dojrzewające od rówieśniczek nie są na ogół tak zaniepokojone jak w analogicznych sytuacjach chłopcy. Różnica w budowie, wysokości ciała, w sile mięśniowej, w sprawności fizycznej jest dla opóźnionych w dojrzewaniu bardzo bolesna. W dodatku, nie najlepiej zachowują się w tych przypadkach rówieśnicy ci już doroślejsi, silni, może wąsaci. Niekiedy po prostu dokuczają, okazują lekceważenie. Chcielibyśmy tu zaapelować jeżeli w waszym otoczeniu są tacy mniejsi, słabsi, bardziej jeszcze dziecinni, nie pozwalajcie im dokuczać!

53

cm
22
20
18
16
14
12
10
8
6
4
2
Dla późno dojrzewających mamy jedną pociechę. Oczywiście poza zapewnieniem, że ich stan jest czymś przejściowym. Otóż badania pozwalają na twierdzenie, że ci późno dojrzewający w ostatecznym efekcie będą wyższego wzrostu od tych, którzy dojrzewają wcześnie.
Nie tylko czas dojrzewania różnicuje młodych. Także i jego przebieg, nasilenie poszczególnych objawów bywa bardzo różne. Tak na przykład jedni chłopcy bardzo wcześnie muszą się golić, by wyglądać przyzwoicie, inni na zarost oczekują z niecierpliwością i niepokojem. Ale to tak już będzie i u dorosłych jedni mają zarost bardzo intensywny, inni słabszy.
Przypomrujmy sobie z lekcji biologii najważniejsze sprawy dotyczące rozwoju bioseksualnego człowieka.
Główną rolę w procesie dojrzewania odgrywa przysadka mózgowa. Jej hormony







\ I"
































1
















1
















1
















1
















1

































1
















1


























Ii




II










A





1










/





\










f i




1
\









/|
...





























s
i




\












V




y

















i










...
--


...



\
2 4 6 8 10 12 14 16 18
Jest to wykres od 200 lat cytowany w literaturze fachowej. Widzimy na nim, że w różnych latach życia chłopca szybciej lub wolniej zmieniają się przyrosty wysokości jego ciała. Podobnie jest z dziewczętami



r r r r r r r r r r r r r r r r r r r r r r

Różnica między budową ciata dzieci a młodych ludzi w okresie wczesnego dojrzewania

l.-j/J-


IOLOGIA MIŁOŚCI I Nil TYLKO


pobudzają działanie innych gruczołów, zwłaszcza kory nadnerczy i gruczołów płciowych, zwanych gonadami. Oczywiście inne hormony też mają udział w dojrzewaniu, ale ich rola jest mniejsza.
Przysadka powoduje przyspieszone wzrastanie. Jeżeli dziecko rośnie 4-6 cm w ciągu roku, to w okresie dojrzewania przeciętnie 15 cm, a znane są przypadki, że i znacznie więcej. To przyspieszone wzrastanie nazywa się skokiem pokwitanio-wym. Rosną przede wszystkim kończyny młody człowiek staje się osobnikiem dlugorękim i długonogim. To jest pierwszy etap dojrzewania. Młodzi ludzie, którzy uprawiają sporty wymagające dużej zręczności i harmonii ruchów, mają przejściowe kłopoty z treningiem, ich ruchy często stają się nieporadne i nieskuteczne.
Po tak zwanym skoku pokwitaniowym w drugiej fazie dojrzewania następuje stopniowe zwolnienie wzrastania. Z obserwacji wynika, że dziewczęta przeciętnie rosną intensywnie do 16 roku życia, a chłopcy do 19.
Pod wpływem wzmożonego wydzielania hormonów kory nadnercza i gonad zaczyna wzrastać waga ciała. Zmienia się też sylwetka. U chłopców rozrasta się przede wszystkim układ kostny, a najbardziej pas barkowy. Rozwijają się mięśnie, zanika tkanka tłuszczowa. Przez skórę widać wyraźnie zarysy bicepsów, męskiej dumy.
Inaczej jest U dzieW- ^ Narządy płciowe kobiety
jama macicy.

jajowód
t?
^M jajnik
lejek jajowodu.
jajnik
cząt. U nich rozwój kośćca n nie jest tak duży. Rozrasta się przede wszystkim miednica biodrowa, co Jest uwarunkowane zadaniem kobiet macierzyństwem. Najważniejsze jednak przemiany dotyczą układu rozrodczego.
pochwa
Narządy płciowe kobiety
znajdują się w jamie brzu
sznej i w miednicy. W czasie
dojrzewania szybko rozra
stają się macica, jajniki i ja- r- %
jowody i osiągają takie roz- r>
miary jak u dorosłej kobiety.
Zewnętrznym objawem dojrzałości kobiety jest miesiączkowanie. Początkowo bywa ono nieregularne, nie towarzyszy mu produkcja komórek jajowych, co oznacza, że dojrzewanie nie jest Jeszcze zakończone. Cykl miesiączkowy, czyli czas od pierwszego dnia miesiączki do ostatniego przed kolejną miesiączką, trwa najczęściej 25-34 dni. Można go podzielić na dwie fazy: przedowulacyjną 1 poowulacyjną. Czas pierwszej fazy Jest zmienny, drugiej dość stały i wynosi około 14 dni (12-16 dni). Obie fazy rozdziela jajeczkowanie owulacja, czyli uwalnianie się dojrzałej komórki Jajowej z jajnika.

55

Wszystkie pojawiające się w czasie tego cyklu procesy regulowane są przez hormony, czyli substancje wytwarzane w organizmie, regulujące jego podstawowe funkcje życiowe. Hormony oddziałują na jajniki i powodują dojrzewanie komórki jajowej. Około 12-16 dni przed pojawieniem się miesiączki, znów na skutek działania hormonów, komórka jajowa wydostaje się z jajnika i trafia do jajowodu. Tam przy pomocy ruchów strzępków lejka i rzęsek jajowodu przemieszcza się. Komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez około 12-18 godzin. Jeśli w tym okresie kobieta ma stosunek seksualny z mężczyzną i nasienie dostanie się do pochwy, a plemniki przedostaną się najpierw do macicy, a później do jajowodu, w którym spotkają komórkę jajową nastąpi zapłodnienie. Oczywiście ten proces zależy od wielu czynników, między innymi od żywotności i liczby plemników. Jeśli dojdzie do zapłodnienia, nowa komórka zaczyna się szybko dzielić, przedostaje się do macicy, gdzie wszczepia się w błonę śluzową. Jeśli jednak do zapłodnienia nie dojdzie, komórka jajowa obumiera, a złuszczona błona śluzowa macicy zostaje wydalona w postaci krwawienia (miesiączki) mniej więcej 14 dni po owulacji.
Miesiączka to oczywiście jest objaw zdrowia i sygnał prawidłowego rozwoju. Ale niekiedy, szczególnie w pierwszym okresie, miesiączkowanie występuje niereguralnie. Także nasilenie krwawienia bywa różne. Od dawna wiadomo, że miesiączkowaniu (będzie tak już u wielu kobiet przez cały okres dorosłości) niekiedy towarzyszą bóle w podbrzuszu, senność, uczucie osłabienia i trudności w nauce. Czasem wystarczą zalecenia higieniczne czy wskazówki co do trybu życia w okresie miesiączkowania, a niekiedy może potrzebne będzie także i leczenie u lekarza ginekologa.
Inaczej jest u chłopców. Ich narządy płciowe znajdują się na zewnątrz i łatwo można zauważyć zmiany. Do okresu dojrzewania penis chłopca niewiele różni się wymiarami od penisa noworodka, potem zaczyna rosnąć. Ten rozwój trwa około półtora roku, a genitalia chłopca stają się niekiedy nawet większe niż u dorosłego. Dzieje się tak dlatego, że penis nie tylko rośnie, ale i ulega obrzękowi.
Powiększeniu ulegają także i jądra, które również do czasu dojrzewania były bardzo małe. Ich wielkość jest jednak cechą indywidualną i w granicach normy u zdrowych chłopców różni się bardzo znacznie. Worek mosznowy rośnie i opuszcza się, ulega pogrubieniu i przebarwieniu, skóra z różowej staje się śniada. Zdarza się niekiedy, że jedno jądro znajduje się nieco wyżej od drugiego. Typowym objawem dojrzewania u chłopców są polucje, czyli mimowolne wytryski nasienia, pojawiające się podczas snu, najczęściej rano. Mogą im towarzyszyć sny o charakterze erotycznym.
U obu płci pojawia się owłosienie łonowe i pod pachami, występuje wzmożona potliwość o bardziej intensywnym niż przedtem zapachu, niekiedy pojawia się trądzik.

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO




Cykl miesiączkowy:
I faza - gruba śluzówka macicy razem z zalegającą w niej krwią zostają usunięte, pojawia się miesiączka,
II - tylko jedna komórka jajowa dojrzewa w petni, mniej więcej co miesiąc w innym jajniku,

III - dojrzała komórka jajowa uwalnia się z jajnika,
IV - komórka jajowa przesuwa się jajowodem do macicy. Śluzówka macicy jest rozpulchniona i pogrubiona,
przygotowana na przyjęcie komórki jajowej

57

(TG

Uciążliwości dojrzewania:
czy tatWo stauJać się dorosłym}
W
okresie dojrzewania następuje wiele zmian w wegetatywnym układzie nerwowym. Układ ten, jak być może Już wiecie z nauki o człowieku, w sposób autonomiczny, czyli niekontrolowany przez naszą wolę i świadomość, reguluje wiele funkcji ustroju. W tym właśnie czasie jego funkcjonowanie ulega niekiedy pewnym zaburzeniom.
Układ wegetatywny reguluje między innymi pracę serca i naczyń krwionośnych, czyli układu krążenia. W wyniku wspomnianych zaburzeń pojawiają się niekiedy omdlenia. Zdarza się to szczególnie w okresie bardzo szybkiego wzrastania. Jeśli na przykład młody człowiek stoi dłuższy czas nieruchomo, może nastąpić chwilowe niedokrwienie mózgu i omdlenie. Każdy, kto miał do czynienia z dojrzewającą młodzieżą, zna zapewne takie przypadki: podczas akademii szkolnej lub nabożeństwa w kościele, gdy wszyscy spokojnie stoją, nagle jakaś dziewczyna lub chłopak pada i traci przytomność. Niekiedy sądzi się niesłusznie, że są to objawy zaburzeń pracy serca. Wśród matek panuje pogląd, że w okresie dojrzewania młodzi miewają "słabe serce" i dlatego powinni unikać sportu, ruchu i w ogóle ćwiczeń fizycznych, nawet na lekcjach wychowania fizycznego w szkole.
Omdlenia są niewątpliwie objawami pewnych zaburzeń, ale nie choroby. Winę za nie ponosi układ wegetatywny, lecz nie jest to powód do unikania ruchu. Przeciwnie, ruch, sport oczywiście rozsądnie dawkowane są pożądane dla układu wegetatywnego i całego ustroju, a omdlenia na ogół mijają bez negatywnych konsekwencji.
Układ wegetatywny reguluje także między innymi funkcje układu pokarmowego. Nic więc dziwnego, że przy jego zaburzeniach niektórzy młodzi ludzie miewają skłonności do zaparć lub biegunek, a bywa 1 tak, że obie te dolegliwości występują u nich naprzemiennie, i to w sytuacjach najmniej pożądanych. Jeżeli powtarza się to często, rzeczywiście jest krępujące.
W okresie dojrzewania młodzież silnie się poci, a Jej pot ma intensywną woń, dlatego czasem można po zapachu bezbłędnie poznać, która klasa uczy się w danej sali.
W pierwszych okresach swego rozwoju jako gatunku człowiek miał bardziej wyostrzony węch i zapachy odgrywały u niego znacznie większą rolę niż obecnie. Być może silny zapach dojrzewających osobników miał wtedy pełnić rolę wabika seksualnego, Informował, że oto pojawił się nowy interesujący seksualnie obiekt. W naszej cywilizacji zapachy naturalne utraciły swą atrakcyjność i są odbierane jako coś, co świadczy o braku higieny osobistej. W miejsce naturalnych zapachów człowiek wprowadził sztuczne: perfumy, wodę kolońską, dezodoranty. Mają one także pełnić rolę wabika. Warto jednak pamiętać o zachowaniu

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

umiaru: przy wzmożonej potliwości trzeba przede wszystkim jak najczęściej myć caie ciało wodą z mydłem, a dopiero potem sięgać po środki kosmetyczne. Pot to zresztą nie tylko zapach, lecz także mokre plamy na bluzkach i koszulach czy wilgotne dłonie, dlatego należy pamiętać o systematycznych zabiegach higienicznych i wyjątkowej dbałości o ciało.
Zdarza się, że naczynia w skórze ulegają nadmiernemu obkurczeniu lub rozszerzeniu i wtedy nagle blednie się albo czerwienieje. Te odruchy mogą też wystąpić równocześnie i wtedy skóra wygląda jak mozaika. Choć jest to prawdziwe utrapienie, trzeba pamiętać, że tego rodzaju zaburzenia mają charakter przejściowy.
Skóra w okresie dojrzewania przysparza jeszcze innych kłopotów. Oprócz jruczołów potowych są w niej gruczoły łojowe, produkujące bardzo cenną substancję tłuszczową. Kiedy jednak jest jej za dużo, skóra staje się nadmiernie tłusta, błyszcząca. Gorzej, gdy ujścia gruczołów łojowych ulegają zaczopowaniu i wtedy w skórze pojawiają się pryszcze, tak zwany trądzik młodzieńczy, który lokuje się głównie na twarzy. Trądzik pojawia się w okresie, kiedy dziewczęta i chłopcy zaczynają dbać o swój wygląd. Pryszcze na nosie w tym wieku stają się czymś zupełnie nieznośnym, więc młodzi ludzie często je wyciskają, a o zakażenie nietrudno. Taki zakażony trądzik jest już sprawą poważną i wymaga leczenia specjalistycznego u dermatologa.
Trądzik młodzieńczy z czasem mija, podobnie jak inne uciążliwe objawy. Najważniejszą sprawą jest przede wszystkim starannie przestrzegana higiena osobista. Nie od rzeczy bywa także wizyta u kosmetyczki. Dziewczęta chętnie chodzą do kosmetyczki ze swoimi problemami z cerą, natomiast chłopcy uważają, że to jest "niemęskie". Taki pogląd jest błędny. Oabinety kosmetyczne są także dla mężczyzn.

Trądzik młodzieńczy mechanizm powstawania.
Wskutek zaczopowama części wyprowadzającej gruczołów łojowych w skórze dochodzi do zalegania i wtórnego zakażenia bakteryjnego, powstają krosty z ropą w środku

łoju



pęknięcie | gruczołu
zwężenie kanalika w wyniku przerostu
gruczoł łojowy
bakterie

stan zapalny

ropa

Sylwetka ciała:
jak się zmienia}

W
ażnym efektem procesu dojrzewania jest ukształtowanie sylwetki ciała charakterystycznej dla człowieka dorosłego. Pod wpływem hormonów płciowych innych u mężczyzn, a innych u kobiet dochodzi do rozwoju różnych tkanek. Hormony żeńskie, estrogeny, wpływają na rozwój tkanki tłuszczowej, odkładającej się przede wszystkim na biodrach, udach, na karku czy ramionach. Kobieta staje się tęższa, ma biodra szersze niż ramiona.
U chłopców rozwój sterowany jest przez androg-eny, powodujące rozrost kośćca. Mężczyzna ma grubsze kości i zazwyczaj jest wyższy od kobiety. Rozrastają się przede wszystkim kości pasa barkowego, dlatego sylwetka mężczyzny przypomina trójkąt (szerokie bary i wąskie biodra). Na tym trójkątnym rusztowaniu rozwijają się mięśnie. I taki jest "typowy mężczyzna".
Sylwetka typowej kobiety i typowego mężczyzny

r r
Ludzie jednak różnią się między
sobą. Bywa, że chłopak czy mężczy
zna nie ma klasycznej męskiej sylwet
ki. Jeżeli jest to wynik otyłości, to mo
że i warto z tym walczyć, ćwiczyć,
próbować odchudzić się. Nie jest to
łatwe, ale jeśli komuś nie podoba się r
własna sylwetka... r
"Kobieca" sylwetka może wynikać r z typu budowy ciała, najczęściej uwa- r runkowanego genetycznie, powtarza- r jącego się w kolejnych pokoleniach, r tak jak kolor włosów czy oczu. Wtedy trzeba się z tym po prostu pogodzić.
Sylwetkę ciała zalicza się do tak
zwanych trzeciorzędowych cech płcio
wych, mało istotnych dla rozrodu. r
Mężczyzna otyły może mieć potom- r
stwo, może być bardzo sprawny sek- r
sualnie. Tyle że nie może być modelem r
i nieco gorzej od innych prezentuje się r
na plaży. r
W okresie dojrzewania chłopcy r stają się silni. Nie zawsze zdają sobie r z tego sprawę. Urywają, łamią i ni- r szcza różne przedmioty, zazwyczaj te c

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

delikatne, precyzyjne i kosztowne, na przykład aparaty fotograficzne, klawiatury komputerów, radia i magnetofony. Z czasem nauczą się swojej siły używać celowo i z umiarem, ale do tego czasu niech postarają się, by ta nauka nie kosztowała rodziny zbyt drogo.
A jak wyglądają dziewczęta w okresie dojrzewania? One również bywają niezadowolone ze swej sylwetki. Zmieniająca się sylwetka młodej dziewczyny nie zawsze odpowiada ideałowi szczupłego piękna. Wiele dziewcząt walczy z tuszą.
Byłoby korzystne, gdyby uprawiały ćwiczenia. Niestety, w okresie intensywnego rozwoju fizycznego najczęściej się głodzą, a to jest już groźne. Dojrzewanie to okres wzmożonego zapotrzebowania na pokarmy, zwłaszcza te budulcowe. Stosując dietę bez porozumienia z lekarzem, mogą sobie zaszkodzić. Niekiedy dochodzi nawet do zaburzeń rozwoju spowodowanych głodzeniem się (więcej o tym piszemy w następnym rozdziale).
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że rozwój tkanki tłuszczowej w okresie dojrzewania jest zjawiskiem normalnym, nie mającym nic wspólnego z otyłością dorosłych. Po prostu trzeba to zaakceptować. Sytuacja, kiedy dziewczęta unikają ruchu, starają się za wszelką cenę odchudzić, jest bardzo groźna. Kobiety, które zarzuciły uprawianie sportu, stają się kalekami pod względem ruchowym. W ślad za tym idzie utrata wdzięku, bo przecież kobieta, która nieładnie się porusza, staje się od razu brzydsza. Cóż z ładnej twarzy, jeżeli kobieta nie chodzi, lecz człapie zgarbiona, niekiedy zupełnie garbata.
Sprawność ruchowa jest bardzo ważna zwłaszcza teraz, kiedy zakres koniecznych wysiłków fizycznych w naszej cywilizacji skurczył się. Nie musimy być sprawni ruchowo, by przeżyć, ale na pewno musimy ćwiczyć, by zachować zdrowie. Ruch jest niezbędny do utrzymania kondycji fizycznej, wytrzymałości, ale także i do sprawnego funkcjonowania narządów wewnętrznych, przede wszystkim układu krążenia i oddychania.
Niechęć niektórych dziewcząt do ruchu jest wynikiem niewiedzy. Nie pamiętają, że ładna, atrakcyjna kobieta powinna być wysportowana, że musi się prosto trzymać i ładnie, energicznie poruszać. Uroda nie zawsze zależy od nas, ale sylwetka ciała to już nasze dzieło.
61

co
Niepokojące objawy dojrzewania:
iepokojące objawy dojrz
jest normalne, czym się niepokoić)

W
okresie dojrzewania zachodzą zmiany w budowie i funkcjonowaniu organizmu. Wiele z nich to zmiany oczekiwane, zrozumiale, naturalne, ale są takie zjawiska, które niepokoją, a niekiedy wywołują panikę. Nie lekceważąc tych objawów, trzeba jednak powiedzieć, że najczęściej mają one charakter przejściowy.
U chłopców
Chłopców najbardziej niepokoi rozwój sutków, czyli ginekomastią. Bywa, że gruczoły piersiowe powiększają się nieznacznie, czasem powiększa się tylko jeden. Na klatce piersiowej pojawia się coś w rodzaju małego guzika pod skórą. Jest on wrażliwy na urazy, bolesny. Niekiedy ginekomastią przyjmuje pokaźne rozmiary. Poza obrzękiem następuje jeszcze odkładanie się tkanki tłuszczowej. Bywa, że sutki chłopca stają się tak duże, że niejedna dziewczyna mogłaby mu pozazdrościć. Jest to kłopotliwy prezent natury. Chłopiec taki budzi zainteresowanie rówieśników, a że z kulturą "towarzyską" u chłopców często nie jest najlepiej, więc koledzy przypatrują się mu natrętnie, dowcipkują na jego temat. Chłopcy z ginekomastią krępują się więc przebierać w szatni przed lekcją wychowania fizycznego, nie chodzą na pływalnię.
Ginekomastią jest zjawiskiem normalnym i pojawia się u wszystkich prawie chłopców. W znakomitej większości przypadków objawy mijają same bez śladu. Bardzo rzadko ginekomastią świadczy o jakichś zaburzeniach rozwoju seksualnego. Tylko w przypadku bardzo rozległego i intensywnego rozrostu sutków należy zasięgnąć rady lekarza endokrynologa.
W ciągu kilkunastu miesięcy rozrasta się worek mosznowy. Wydłuża się on i jakby przesuwa w dół. Towarzyszy temu rozrost jąder. Jądra u małych chłopców są malutkie, niekiedy niewiele większe od pestki wiśni. Bywa, że trudno jest je w ogóle wyczuć, dlatego pojawiają się wątpliwości, czy jądra znajdują się w worku mosznowym. Jądra nie mogą pozostać w jamie brzusznej, muszą zstąpić do worka mosznowego jeszcze przed urodzeniem się chłopca. W jamie brzusznej temperatura jest nieco wyższa niż w worku mosznowym i ta różnica temperatur może spowodować, że jądra ulegną uszkodzeniu; są one narządem bardzo wrażliwym na ciepło i dlatego mądra natura umieściła je w swoistym termostacie, jakim jest worek mosznowy. Kiedy jest zimno, worek mosznowy obkurcza się, jego ścianki grubieją i silniejsze ukrwienie pozwala na utrzymanie właściwej ciepłoty. Kiedy jest zbyt gorąco, worek mosznowy poci się i wysychając oddaje ciepło. By jednak mógł on spełniać swoją rolę jako termostat, musi mieć po temu odpowiednie warunki.

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

Jeżeli chłopak czy mężczyzna chodzi w obcisłych slipkach, to jądra jakby siłą wciskane są z powrotem do jamy brzusznej. Biologiczna regulacja temperatury jest uniemożliwiona. Jądra ulegają ustawicznemu przegrzaniu, a to może prowadzić do zaniku w nich tkanki produkującej plemniki. Niewłaściwe ubieranie się może spowodować w konsekwencji niepłodność.
W worku mosznowym powinny być dwa jądra prawie jednakowej wielkości, przy czym może być tak, że jedno znajduje się jakby niżej drugiego. To nie jest wada. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy w worku mosznowym znajduje się tylko jedno jądro, gdy jąder nie ma w ogóle albo jedno jest znacznie większe od drugiego. W tych przypadkach trzeba koniecznie iść do lekarza urologa, ewentualnie do chirurga.
Narządy płciowe mężczyzny
nasieniowód.
pęcherzyki nasienne
gruczoł
krokowy
najądrze
worek mosznowy
Rozrasta się także penis, który przed okresem dojrzewania rzadko ulega wzwodowi, na ogół jest wiotki. Wzwody są powodowane wypełnianiem się krwią znajdujących się w nim ciał jamistych. Wtedy cały penis powiększa się i staje się twardy. Nazywamy to wzwodem, chłopcy mówią, że "im staje". U chłopców w okresie dojrzewania penis rozwija się tak szybko, że w pewnym momencie jest on nawet większy niż u dorosłych mężczyzn. Jak to możliwe? zapytacie. Dzieje się tak dlatego, że pod wpływem hormonów penis ulega dodatkowo obrzękowi, powiększa się, podlega częstym i
napletek J
długotrwałym wzwodom i może stwarzać wiele kłopotów.
Końcowa część penisa ma kształt główki podobnej do kuli. Główkę tę nazywa się żołędzia. Na jej szczycie znajduje się ujście cewki moczowej, która jest także przewodem wyprowadzającym płyn nasienny. Żołądź pokrywa cienka, lecz bardzo dobrze unerwiona tkanka, coś pośredniego między skórką a błoną śluzową. Ponieważ ta część penisa jest bardzo wrażliwa na dotyk, osłaniają zazwyczaj napletek, fałd skóry, który powinien się łatwo zsunąć, tak by odsłonić całą żołądż. Niekiedy napletek jest zwężony i jakby za ciasny, taką wadę rozwojową nazywamy stulejką. Stulejka występuje często u małych chłopców.
Zdarza się, że napletek można zsunąć tylko wtedy, gdy penis znajduje się w stanie wiotkim. A to bywa przyczyną kłopotów. U dorosłego mężczyzny napletek musi się łatwo zsunąć także w stanie wzwodu, inaczej nie może dojść do stosunku płciowego. Na ogól lekarz nie bada penisa w stanie wzwodu, może więc być tak, że stulejka nie jest rozpoznana i wtedy pierwsze próby odbycia stosunku płciowego

63

?p
mogą się nie udać, a także spowodować ból, pęknięcie skóry i krwawienie. Dlatego każdy chłopiec powinien sam zbadać podczas kąpieli lub w stanie wzwodu, czy z napletkiem jest wszystko w porządku. Jeżeli nie, to lepiej pójść do lekarza, bo trzeba pamiętać, że w przyszłości można mieć trudności we współżyciu płciowym, a w dodatku stulejka utrudnia utrzymywanie higieny. Nieusuwana wydzielina pod napletkiem ulega gniciu i wydziela nieprzyjemny zapach. Do takiego stanu nie wolno dopuścić, trzeba chociaż raz dziennie napletek zsunąć i wodą z mydłem przemyć główkę penisa. Ot i wszystko. Większość przypadków stulejki w okresie dojrzewa-1 nia ulega poprawie, niektóre jednak wymagają operacji chirurgicznej. Częstej wzwody powodują jakby mechaniczne rozciąganie napletka.
Pod napletkiem zbiera się wydzielina gruczołów łojowych, złuszczony naskórek, pot i po prostu brud. Może to powodować stany zapalne. Napletek staje I się zaczerwieniony, bolesny, obrzęknięty. Oczywiście nie musi to być tragedią, j Najczęściej wystarczy mycie i delikatne zdezynfekowanie, przemywanie roz-j tworem sody oczyszczonej, rivanolu lub smarowanie panthenolem. Na ogół domowe zabiegi wystarczają. Jeżeli nie trzeba iść do lekarza.
Niektórzy młodzi mężczyźni, czy nawet jeszcze chłopcy, są niezadowoleni j z wymiarów swoich genitaliów. Chcą się leczyć, żądają skutecznych leków. Niekiedy nawet domagają się leczenia operacyjnego, chirurgicznego. Wstydzą się swych genitaliów i ich rozmiarów, unikają jakichkolwiek zbliżeń z kobietami, gdyż obawiają się kompromitacji. Nie chodzą na plażę, pływalnię, nie pójdą za żadną cenę do łaźni czy sauny. Uważają, że ich "defekt" rzuca się w oczy i nawet niekiedy wszywają sobie w spodnie kawałki waty, które mają imitować duże genitalia.
Źródłem takiego zachowania jest przeświadczenie o swoim niedorozwoju płciowym, a bierze się ono z porównania własnego wyglądu fizycznego z cechami innych ludzi, często ze zdjęć porno. Wtedy takie porównanie wypada rzeczywiście niekorzystnie, co przecież jest nieporozumieniem, ponieważ osoby na zdjęciach czy w filmach dobrane są pod tym kątem i odpowiednio fotografowane, by uwypuklić szczegóły anatomiczne. Rzeczywiście zarówno chłopcy w swej grupie wiekowej, jak i dorośli mężczyźni różnią się między sobą w znacznym stopniu, ale jest to zjawisko normalne.
Narządy płciowe chłopców od urodzenia do okresu dojrzewania prawie nie ulegają rozwojowi. Genitalia noworodka są niemal takie, jak chłopca 10-, a nawet 12-letniego. Gwałtowny ich rozwój następuje dopiero w okresie dojrzewania, dlatego nie można mówić o żadnym niedorozwoju płciowym u chłopców przed dojrzewaniem. Wyjątek stanowi tu brak jąder w worku mosznowym, ale tą wadą rodzice powinni zainteresować się już znacznie wcześniej, najlepiej w wieku niemowlęcym, i wówczas rozpocząć leczenie.
Jak wiadomo, narządy płciowe mężczyzny służą dwóm celom: wydalają mocz oraz uczestniczą we współżyciu płciowym. Przy oddawaniu moczu wymiary penisa oczywiście są obojętne. Dla funkcji płciowych istotny jest jego wymiar w stanie wzwodu, kiedy ulega znaczącej przemianie. Ale bywa też inaczej: penis dość okazałych wymiarów w spoczynku, w czasie wzwodu co prawda usztywnia
/j.

B
IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

się, lecz prawie w ogóle nie zwiększa. Tak więc oglądając mężczyznę niepodnie-conego seksualnie, nie można ocenić jego "walorów" seksualnych.
Nie można ocenić także i z innego powodu. Otóż i to jest najważniejsze wymiary penisa zazwyczaj nie decydują o satysfakcji seksualnej kobiety. Zależy ona od wielu czynników, przede wszystkim od stanu psychicznego partnerki. Jeżeli kobieta nie jest zaangażowana uczuciowo, nie akceptuje seksu jako wartości, jeżeli w czasie stosunku boi się czegokolwiek (a przy pierwszym boi się prawie zawsze), trudno jej osiągnąć satysfakcję i przeżyć orgazm, czyli moment najwyższego podniecenia seksualnego, połączony z odczuciem rozkoszy, następujący zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn podczas stosunku płciowego lub innych form aktywności seksualnej.
A więc kiedy się niepokoić? Dopiero wtedy, kiedy u dojrzałego fizycznie mężczyzny w stanie wzwodu penis jest tylko kilkucentymetrowy. Nie umiemy podać "normy" (chociaż właśnie o to bywamy często pytani). Inaczej przy tym ma się sprawa, gdy penis jest krótki i cienki, inaczej gdy jest krótki, lecz gruby. Przed wizytą u lekarza należy zmierzyć członek w stanie wzwodu, ponieważ warunki w gabinecie lekarza nie sprzyjają takim pomiarom. Jeżeli lekarz stwierdzi, że wszystko jest w porządku, to trzeba mu wierzyć.
Podobnie, choć już rzadziej, niepokoją niektórych wymiary jąder. Jeżeli oba są jednakowej wielkości, a przebieg dojrzewania i funkcje seksualne są normalne (wzwody, wytryski nasienia w odpowiednim wieku), to ich wymiary są bez znaczenia. A indywidualne różnice bywają dość duże.

U dziewcząt
Również dziewczęta nie są wolne od niepokojów w czasie dojrzewania. Na przykład martwią się, kiedy długo nie rosną im piersi. Są zazwyczaj niecierpliwe, poza tym boją się, czy aby nie jest to jakaś nieprawidłowość, zwłaszcza gdy ich koleżanki ma-jąjuż piersi dobrze rozwinięte. Sutki mogą się rozwijać nierównomiernie, bywa, że jeden jest już całkiem pokaźny, a drugiego brak w ogóle. Taki "wybryk natury" zdarza się stosunkowo często, ale po pewnym czasie nierówność zanika. Niekiedy pozostaje pewna asymetria, lecz człowiek nie jest całkowicie symetryczny. Przy zbyt dużej nierówności u dorosłej kobiety można zwrócić się do lekarza specjalisty.
Rozmiary piersi kobiecych bywają różne. Zbyt mały ich rozwój może wymagać konsultacji endokrynologa. Trzeba pamiętać, że piersi są także bardzo ważnym narządem, który zapewnia właściwe odżywianie małego dziecka. Kontakt z piersią matki daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, jest ważny dla jego rozwoju emocjonalnego. Nie znaczy to, że kobieta, która ma duże piersi, jest lepszą karmicielką. Bardzo duże piersi mogą być zbudowane z tkanki tłuszczowej i nie zawierać dostatecznie dużo tkanki gruczołowej, wtedy są niewydolne w sensie czynnościowym, a sutki pozornie małe mogą składać się wyłącznie z tkanki gruczołowej i w zupełności wystarczać do wykarmienia niemowlęcia.

II

65

O
zas pierwszego miesiączkowania i kilkunastu miesięcy po tym, to często okres różnych dolegliwości. Dziewczęta skarżą się wtedy na bóle w dole brzucha, na trudności w koncentracji, w nauce, na senność, drażliwość. Taki stan ma nawet swoją nazwę medyczną jest to napięcie miesiączkowe. Czasem trzeba to przeczekać, czasem leczyć. Tego typu dolegliwości mogą także towa- j rzyszyć kobietom w czasie krwawienia miesięcznego i w dorosłym życiu.
Oprócz intensywnych procesów biologicznych w organizmie młodej dziewczyny pewne zmiany zachodzą również w jej psychice i zachowaniu. Przede wszystkim dojrzewająca dziewczyna może być zaniepokojona tym, co dzieje się z jej ciałem. Ponieważ przybiera na wadze (przyrasta tkanka tłuszczowa, przede wszystkim na biodrach i piersiach), zaczyna martwić się o swój wygląd. Jest to zupełnie zrozumiałe, gdyż chce być atrakcyjna, chce się podobać. Moda na szczupłą, wysportowaną sylwetkę sprawiła, że mnóstwo kobiet (ale coraz częściej i mężczyzn) ma kompleksy dotyczące własnego ciała i wyglądu. Wzorem do j naśladowania w kwestii wyglądu, sylwetki oraz ubioru stają się bohaterowie te-] lewizji, filmu, pierwszych stron gazet i tygodników młodzieżowych. I o ile dbanie o prawidłowy ciężar ciała w wieku dorosłym jest wskazane, chociażby ze względów zdrowotnych, o tyle niebezpieczne odchudzanie się może bardzo poważnie zaszkodzić. Dbanie o swoją sylwetkę nie jest więc niczym złym trzeba jednak pamiętać, że niewinne z pozoru niejedzenie mięsa, pieczywa, nabiału i zastępowanie ich na przykład jednym jabłkiem i jogurtem oraz wodą mineralną może być niekiedy bardzo groźne w skutkach. Przede wszystkim na organizm bardzo niekorzystnie wpływa ograniczanie pokarmów białkowych w czasie intensywnego wzrostu całego ciała. Pierwszym niepokojącym sygnałem u dziewcząt może być zanik miesiączki. Pojawiać się mogą bóle głowy, rozdrażnienie i apatia, osłabienie pamięci i koncentracji, co z kolei powoduje problemy z nauką. Cera staje się blada, matowieją włosy, łamią się paznokcie, pogarsza się ogólna kondycja psychofizyczna organizmu.
Z odchudzaniem się związane są dwie bardzo poważne choroby: anoreksja i bulimia, które w około 95% dotyczą dziewcząt i kobiet. W obu tych schorzeniach czynniki biologiczne splatają się z psychicznymi zaburzenia w przyjmowaniu pożywienia spowodowane są niezaspokojonymi potrzebami psychicznymi. Leczenie anoreksji i bulimii wymaga konsultacji z psychologiem lub psychiatrą.
Anoreksja to inaczej jadłowstręt psychiczny. Polega na stopniowym ograniczaniu przyjmowanych pokarmów, po którym pojawia się całkowity brak łaknienia, co z kolei prowadzi do wyniszczenia organizmu (zdarzają się nawet przypadki śmierci głodowej z powodu anoreksji). Niepokojącymi objawami są przede wszystkim: chudnięcie, silny lęk dziewczyny przed przytyciem, nieakceptowanie przez nią wyglądu swego ciała (myśli i mówi, że jest gruba nawet wtedy, gdy ewidentnie jej ciało jest wychudzone i wyniszczone), zanik kolejnych miesiączek, unikanie jedzenia posiłków. Anoreksja ma bardzo silny związek z niskim poczuciem własnej wartości i z kompleksami dotyczącymi wyglądu. Jest to poważne zaburzenie psychiczne wymagające zwykle interwencji psychiatry. W pewnym

T I

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

sensie przeciwnością anoreksji jest bulimia. Dla bulimii charakterystyczne są następujące sytuacje: powtarzające się objadanie się dużymi ilościami jedzenia, świadomość braku kontroli nad przyjmowaniem pokarmów, powodowanie wymiotów bądź przyjmowanie tabletek przeczyszczających po obżarstwie. W przeciwieństwie do anorektyczki, osoba chora na bulimię często wygląda na zdrową. Choroba ta wywiera jednak wpływ na psychikę i ma wiele objawów, widocznych przede wszystkim dla dziewczyny. Są to: poczucie podporządkowania się jedzeniu i wszystkim czynnościom z nim związanym, utrata panowania nad sobą w czasie objadania się, poczucie bezradności wobec chorobliwego apetytu, co w sumie doprowadza do obniżenia samooceny. Ponadto choroba ta może objawiać się zawrotami głowy, omdleniami, odwodnieniem organizmu, powikłaniami na skutek zażywania środków przeczyszczających, samoistnymi wymiotami po spożyciu posiłku.
Co w związku z tym może zrobić dziewczyna, która chce w bezpieczny dla siebie sposób zadbać o swoją sylwetkę i stracić parę zbędnych kilogramów? Na szczęście jest parę zupełnie dobrych sposobów. Przede wszystkim ruch! Bieganie, jazda na rowerze, pływanie i taniec to najlepsze sposoby spalania kalorii pod warunkiem, że dba się o to, aby tych kalorii było tyle, ile trzeba. Poza tym uprawianie różnych sportów kształtuje sylwetkę a właśnie tego chcą dziewczyny! Inny dobry sposób to prawidłowa dieta, w której nie ma miejsca na przykład na czekoladki, ciastka, batoniłri, hamburgery i pizzę. Są to produkty, które poza walorami smakowymi nie dostarczają potrzebnych do prawidłowego rozwoju składników. O wiele zdrowsze będzie włączenie do jadłospisu większej ilości owoców i warzyw, sałatek i soków owocowych. Nie zapominajcie też o tym, że prawidłowy rozwój waszego ciała bardzo mocno zależy od prawidłowego żywienia. Jeśli ze względów zdrowotnych musicie się pozbyć zbytniej nadwagi, to specjalną dietę należy stosować tylko pod kontrolą lekarza specjalisty.
W czasie dojrzewania obserwujemy u dziewcząt nasiloną pobudliwość nerwową, która jest uzależniona od przemian fizycznych i działania układu hormonalnego. Zdarza się, że w jednej minucie dziewczyna jest skora do płaczu z powodu błahostki, by za chwilę zaśmiewać się do rozpuku z tego samego powodu. Taka zmienność nastroju i ambiwalencja uczuć, czyli jednoczesne odczuwanie przeciwstawnych emocji, jest często trudna do zrozumienia przez dziewczynę, powoduje zagubienie i niepewność siebie. Również najbliższe otoczenie często nie rozumie tego, co dzieje się z nastolatką i z tego powodu pojawiają się w domu czy w szkole różne problemy i konflikty. Innym charakterystycznym dla okresu dojrzewania zjawiskiem jest intensywność przeżywanych uczuć. Jak młodzi się smucą, to jest to sięgająca dna rozpacz, jak się cieszą, to jest to radość żywiołowa, nieokiełznana, głośna. Takie bardzo głębokie doświadczanie emocji, często nieodpowiednie do sytuacji, drażni otoczenie i może stanowić kolejny problem w kontakcie z dorosłymi, ale także z rówieśnikami.
Dziewczęta w okresie dorastania są także niezwykle czułe na okazywanie im uczuć. Pragną być przytulane, głaskane, chcą poczuć, że są kochane.
67

Wizyta u ginekologa:
o tym trzeba pamiętać
U
kład rozrodczy kobiety jest bardzo złożony, a cykl miesięczny, regulacja hormonalna, ciąża i poród to zjawiska budzące podziw i szacunek nie tylko laików, ale i biologów. W naukach medycznych wyodrębniono specjalny dział ginekologię, która zajmuje się właśnie narządem rodnym kobiety i jego funkcjonowaniem.
W wielu krajach na świecie jest czymś zupełnie normalnym, że młoda, kilkunastoletnia dziewczyna, często już w okresie dojrzewania, rozpoczyna regularne wizyty u lekarza ginekologa. Niestety, w Polsce nastolatka odwiedzająca gabinet ginekologiczny wzbudza jeszcze emocje w swoim środowisku, ale to przede wszystkim w niej samej tkwią opory i mylne przeświadczenie, że do ginekologa chodzi się dopiero, jak jest się w ciąży. Dziewczęta często mówią, że się boją, wstydzą. A przecież badanie ginekologiczne jest czymś zupełnie normalnym.
Profilaktyczne badanie ginekologiczne powinno być przeprowadzone po
pojawieniu się pierwszej miesiączki. Tylko lekarz może stwierdzić, czy jajniki,
macica są prawidłowo rozwinięte i jest się zupełnie zdrową. Nie trzeba się oba
wiać, że lekarz będzie używał do badania ginekologicznego takich samych na
rzędzi jak dla dorosłych kobiet. Dysponuje on specjalnym sprzętem, zupełnie
bezpiecznym dla młodych dziewcząt. Jeżeli lekarz stwierdzi, że wszystko jest w
zupełnym porządku, wystarczy chodzić na wizyty kontrolne raz na rok, raz na
dwa lata. .:=
Wizyta u ginekologa jest konieczna, gdy zauważysz się u siebie jakąś nieprawidłowość, na przykład: krwawienia międzymiesiączkowe, obfite, bolesne miesiączki, uplawy, czyli zmienioną chorobowo wydzielinę z kobiecych dróg rodnych, swędzenie w okolicy narządów płciowych, brak miesiączki przez okres dwóch miesięcy (jeżeli wcześniej miesiączki były już regularne). Wizyta u ginekologa jest również wskazana, gdy chcesz dla siebie wybrać metodę antykoncepcyjną, czyli metodę regulacji swojej płodności.
Do lekarza najlepiej udać się kilka dni po zakończeniu miesiączki, ale istnienie miesiączki, szczególnie bardzo obfitej czy bolesnej nie stanowi przeciwwskazania do wizyty u ginekologa. Ważne jest także podjęcie decyzji o wyborze lekarza. Porozmawiaj o tym ze swoją matką, ciotką, przyjaciółką. W niektórych większych ośrodkach istnieją specjalne gabinety dla nastolatek, na przykład młodzieżowe poradnie ginekologiczne.
Gdy udajesz się na pierwszą wizytę, powinnaś się do niej odpowiednio przygotować. Przede wszystkim weź ze sobą kalendarzyk z zaznaczonymi dniami, w których rozpoczynały się kolejne miesiączki. Policz, co ile dni zaczynają ci się krwa-



IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


wienia, a obliczysz długość twojego cyklu miesiączkowego. Jeżeli nie prowadzisz takich obserwacji, przypomnij sobie, w którym roku życia wystąpiło pierwsze krwawienie miesiączkowe i kiedy zaczęła się ostatnia miesiączka. Powinnaś zastanowić się też nad ewentualnymi pytaniami, które postawisz lekarzowi. Zapisz je sobie na kartce, w trakcie wizyty możesz być zdenerwowana i zapomnisz, o co chciałaś się zapytać.
Przed badaniem ginekologicznym będziesz musiała zdjąć dolną część garderoby i bieliznę. Aby zmniejszyć wstyd i zażenowanie, które często towarzyszy temu badaniu, załóż szeroką spódnicę lub sukienkę, którą tylko podwiniesz, aby lekarz mógł przystąpić do badania.
W gabinecie ginekologicznym, oprócz wielu nieznanych ci narzędzi, znajduje się fotel ginekologiczny, o którym już pewnie słyszałaś. Wyglądem przypomina fotel ze specjalnymi uchwytami pod kolana lub na stopy. Jest on niezbędny do dokładnego badania ginekologicznego. Badanie rozpoczyna się od oceny ścian pochwy i szyjki macicy za pomocą tak zwanego wziernika pochwowego, przyrządu, który po włożeniu do pochwy rozsuwa jej ściany i umożliwia obejrzenie szyjki macicy. Może być to trochę nieprzyjemne, ale jest konieczne. Nie musisz bać się badania również wtedy, gdy jesteś dziewicą. Przed przystąpieniem do badania lekarz na pewno cię o to zapyta. Wtedy zastosuje wąskie wzierniki, których można użyć nawet do zbadania kilkuletnich dziewczynek. Kolejnym etapem badania jest ocena wielkości i położenia macicy, której dokonuje się po delikatnym wprowadzeniu do pochwy jednego palca. Przy badaniu tym nie ma właściwie ryzyka uszkodzenia błony dziewiczej, czyli zamykającego wejście do pochwy fałdu błony śluzowej w kształcie półksiężyca, tak samo, jak przy stosowaniu w trakcie miesiączki tamponów dopochwowych. Jeżeli wejście do pochwy jest bardzo wąskie, badanie można przeprowadzić również przez odbyt.
Lekarzowi naprawdę nie zależy na tym, aby badanie było nieprzyjemne. Jeżeli badana dziewczyna jest zdenerwowana, napina mięśnie, to badanie ginekologiczne może być przykre. Jeżeli jednak pomiędzy lekarzem a pacjentką nawiąże się nić współpracy, dziewczyna potrafi się rozluźnić i pomóc w badaniu, to nawet ten pierwszy kontakt ginekologiczny nie musi być przykrym wspomnieniem. Coraz powszechniejsze w gabinetach ginekologicznych jest badanie USG dające obraz budowy narządów wewnętrznych, które jest bez--bOlesne i nieszkodliwe, ale nie może zastąpić normalnego badania ginekologicznego.
Powinno się też zbadać piersi ze względu na możliwość pojawienia się w nich różnych zmian chorobowych, w tym nowotworowych. Badanie to najlepiej wykonywać bezpośrednio po miesiączce, gdy piersi są już miękkie i niebo-lesne. Potem kontrolę piersi będziesz mogła prowadzić już sama, gdy lekarz udzieli ci wskazówek, jak to prawidłowo robić. Im wcześniej pójdziesz do lekarza, tym lepiej. Na pewno lepiej pójść do niego, zanim będzie już za późno.

7 i

Pamiętaj o obowiązku regularnego odwiedzania ginekologa, gdy będziesz już dorosłą kobietą. Nawet gdy czujesz się dobrze. Jeżeli zauważysz u siebie objawy takie, jak:
? brak miesiączki,
? nudności pojawiające się zwłaszcza rano,
? zmiany w nastrojach,
? podwyższoną temperaturę ciała, utrzymującą się przez dłuższy czas,
? obrzmienie piersi,
a podjęłaś współżycie płciowe, to możesz podejrzewać, że jesteś w ciąży. Istnieją możliwości sprawdzenia tych podejrzeń przy pomocy badania moczu lub specjalnych testów badania ciąży, dostępnych w aptekach. Twoim obowiązkiem jest jednak pójście do ginekologa, który potwierdzi lub wykluczy ciążę.
Gdy będziesz w ciąży, powinnaś pozostać pod stałą opieką ginekologiczną. Ma to zapobiec patologii ciąży, czyli nieprawidłowemu jej przebiegowi, i zapewnić najlepsze warunki rozwoju płodu.
Wasze matki i babcie a i wy, gdy będziecie w ich wieku też powinny okresowo być badane ginekologicznie, aby lekarz mógł wcześnie wykryć chorobę narządów rodnych, w tym chorobę nowotworową.
Choroba ta, tak zwany popularnie rak, u kobiet bardzo często rozwija się w tych narządach i uwaga także w gruczołach piersiowych. Raka w porę rozpoznanego udaje się stosunkowo łatwo wyleczyć, najczęściej operacyjnie. Niestety, w Polsce typowym zjawiskiem jest zbyt późne rozpoznanie, co daje mniejsze szansę wyleczenia z tej choroby.
Tak więc, już od okresu dojrzewania dziewczęta, a potem kobiety dbające
0 swoje zdrowie powinny korzystać z porad i badań ginekologicznych.
A mężczyźni? Do kogo mogą się zwrócić o pomoc?
Leczeniem niepłodności u mężczyzn oraz zaburzeniami dojrzewania seksualnego chłopców i impotencją mężczyzn, czyli niemożnością odbywania stosunków płciowych, zajmują się lekarze urolodzy oraz seksuolodzy.
W razie jakichkolwiek problemów związanych z budową narządów płciowych
1 czynnościami układu moczowo-płciowego chłopcy mogą zgłosić się także do le
karza internisty.

Płeć a popęd seksualny
czym różnimy się od zwierząt}
P
opęd seksualny jest jednym z podstawowych mechanizmów kierujących zachowaniem zwierząt. Warunkuje on ciągłość istnienia gatunku. Istnieje naturalna potrzeba kontaktu seksualnego między osobnikami różnej pici tego samego gatunku. Pod wpływem hormonów młody osobnik rozwija się, dojrzewają i powiększają się jego narządy płciowe, przygotowując się do podjęcia swych funkcji, aż z chwilą osiągnięcia dojrzałości powstaje napięcie seksualne. U osobników płci męskiej przejawia się to częstymi wzwodami, rosnącym podnieceniem seksualnym, wyładowującym się często w wytrysku nasienia, po którym następuje odprężenie. Maleje wtedy zainteresowanie sprawami płci i osobnik męski (samiec) staje się niewrażliwy na obecność samicy.
W zachowaniu zwierząt istnieje pewna regularność, okresowa stałość zachowań seksualnych, podczas gdy człowiek w znacznym stopniu oderwał się od naturalnych praw biologicznych i jego zachowaniem rządzą już wpływy społeczne. Zachowanie seksualne człowieka jest, poza uwarunkowaniami biologicznymi, regulowane wychowaniem, to znaczy wpajaniem określonych zasad postępowania, oraz naciskiem otoczenia. Społeczeństwo narzuca człowiekowi pewne ograniczenia i nakazy, żądając ich przestrzegania. Postępowanie wbrew nim grozi konfliktem ze społeczeństwem, w wielu wypadkach nawet karą.
Popęd seksualny u zwierząt ma charakter imperatywny, czyli jest czymś, czego nie można pokonać, odrzucić, podlegają mu wszystkie zwierzęta. Nie ma przed nim ucieczki, uwarunkowany jest bowiem działaniem mechanizmów biologicznych i regulowany poprzez układ nerwowy i hormonalny. Podobnie jest u człowieka, lecz może wpływać on na swój popęd i zachowania seksualne, choć niekiedy okazuje się to niełatwe, na ogół leży to w jego możliwości.
Popęd seksualny zwierząt ma wyraźnie charakter cykliczny (choć zdarzają się wyjątki). Zwierzę reaguje na bodźce seksualne tylko w okresie tak zwanej rui. Wtedy pod wpływem hormonów, jak również działania mózgowia, zwierzę gotowe jest do rozrodu. Odczuwa przemożną potrzebę kopulacji, która często wyraża się nie pojedynczym kontaktem, ale ich całą serią, w efekcie prawie zawsze prowadzącą do ciąży. Zwierzę ulegając popędowi jest tak zaabsorbowane jego realizacją, że nawet przestaje żerować, staje się nieostrożne i łatwo może paść ofiarą drapieżnika.
Samice wabią, wydzielając pewne substancje zapachowe, które podniecają samca i powodują, że podąża on w ich kierunku. Niekiedy wabienie odbywa się za pomocą sygnałów dźwiękowych. Inne gatunki na ogół czyni to samiec, ale bywa też odwrotnie wabią specjalnym zabarwieniem sierści lub upierzenia.
71


O
zęsto u zwierząt dochodzi do współzawodnictwa, do którego stają prawie zawsze samce. Dzieje się tak, gdy paru z nich usiłuje zdobyć względy tej samej samicy, czasem kilku samic. Niekiedy to one muszą dokonać wyboru. Jeśli jednak wywiąże się walka, czekają biernie na jej wynik i podążają potulnie za zwycięzcą.
Tak jest na przykład u jeleni, dobrze wiedzą o tym uczeni, myśliwi i ludzie lasu. W okresie rui na tak zwanym rykowisku jelenie staczają walki o samice. Przed walką wydają przeciągle ryki, mające odstraszyć przeciwnika, który z reguły jednak podejmuje walkę. Jest ona bardzo zacięta, ale toczy się chciałoby się rzec z zachowaniem zasad fair play. Jeleń nigdy nie ściga pokonanego, nie walczy też dłużej niż jest to konieczne i nie kaleczy "bezinteresownie" drugiego samca, a rywal, który pozna większą siłę przeciwnika, rezygnuje i odchodzi. Tak więc "mężem" i ojcem potomstwa łań zostaje ten jeleń, który okazał się silniejszy, najsprawniejszy, czyli taki, który może zapewnić najzdrowsze pod względem genetycznym potomstwo. Jest to zasada selekcji naturalnej.
U ludzi jest podobnie. Mężczyźni też poddawani są swoistej selekcji. Mamy tu na myśli nie tylko wybór dokonywany przez kobiety szukające najodpowiedniejszego dla siebie partnera. O przedłużaniu gatunku decyduje również liczba zdrowych plemników. Skądinąd wiadomo, iż tylko jeden plemnik w czasie stosunku płciowego ma szansę zapłodnić komórkę jajową. Z ich wielkiej liczby może tego dokonać tylko najsilniejszy i najsprawniejszy. I to jest między innymi naturalna selekcja, która u zwierząt występuje wyraźniej i ostrzej niż u ludzi.
Po rui zwierzęta obojętnieją na bodźce seksualne. Samice nie jajeczkują, nie dopuszczają do kontaktów seksualnych (kopulacji), skupiają swą uwagę na przygotowaniu do lęgu, na zapewnieniu optymalnych warunków do wychowania potomstwa, w czym bierze najczęściej udział i samiec, opiekując się matką i swym potomstwem. Zdarza się jednak, że samiec odchodzi, a troskę o potomstwo i jego wychowanie pozostawia samicy. Gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że choć nie tak często, zdarza się jednak, iż opiekę nad młodymi sprawuje samiec, a samica po złożeniu jaj (ikry) oddala się. Tak jest na przykład u małych ryb cierników. Taka sytuacja stanowi jednak rzadkość w świecie zwierząt.
A jak jest u ludzi? W jakim stopniu zachowanie człowieka podobne jest do zachowania zwierząt?
Popęd seksualny człowieka
Zrozumienie spraw ludzkiego erotyzmu w czym chcemy wam pomóc możliwe jest tylko na szerokim tle zjawisk psychologicznych, społecznych, obyczajowych. Czasem nawet interesując się wyłącznie sprawami seksu warto, a nawet trzeba, wyjść poza tę wąską problematykę, by dostrzec złożoność zjawisk erotycznych, ich powiązanie z psychiką człowieka i zwyczajami społecznymi.
W pewnym okresie życia głównie tematy związane z seksem pochłaniają uwagę wielu młodych ludzi, zwłaszcza niektórych chłopców. Erotyzmem są przesiąknięte ich skojarzenia, rozmowy, szukają go w filmach, lekturach. Film bez tak


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


zwanych momentów, czyli scen erotycznych, jest dla nich nudny i nie warto go oglądać. Taka postawa może budzić tylko współczucie, prowadzi bowiem do zubożenia osobowości. Ci młodzi chłopcy robią wrażenie swoistych ślepców, nie dostrzegają wielu uroków świata. Jeżeli stać ich na trochę silnej woli, powinni przełamywać ów zaklęty krąg swych zainteresowań.
Dziewczęta raz w życiu mają nad chłopcami pewną przewagę, są w sytuacji uprzywilejowanej, korzystniejszej, a mianowicie w okresie dojrzewania. Co prawda chłopcy otrzymują od natury w prezencie wspaniały dar, popęd płciowy, ale przychodzi on zbyt wcześnie, wtedy, kiedy nie są jeszcze w stanie z niego mądrze korzystać. Stąd określone kłopoty seksualne dojrzewającej młodzieży męskiej.
Pierwsze doznania seksualne mężczyzny (dojrzewającego chłopca) to polu-cje i często związany z tym orgazm. Chłopiec odczuwa wtedy silny popęd, ma częste wzwody, myśli stale o sprawach seksu. Staje wobec sytuacji, w których popęd rodzi silne napięcie. Chłopak musi sobie jakoś z nim poradzić. Tymczasem nikt nie umie mu doradzić nic mądrego. Jakby nie postąpił, będzie odczuwał jakiś niesmak lub zażenowanie. Oczywiście niektórzy będą rozładowywać swoje napięcia za pomocą masturbacji, ale ani to najlepsze wyjście, ani akceptowane do końca przez obyczajowość.
W wieku 14-15 lat u chłopców dzieje się także coś bardzo ważnego w psychice czasem jest to najważniejsza rzecz w życiu chłopca (mężczyzny) a mianowicie, pojawiają się wtedy pierwsze przeżycia seksualne, które niekiedy mogą stać się przyczyną przyzwyczajeń i nawyków seksualnych. Trudno jest chłopakowi odwlekać zaspokajanie swych erotycznych potrzeb, ponieważ musiałoby to trwać długie lata, aż osiągnie on społeczną i psychiczną dojrzałość. Czyni więc to, co umie i co może. Czy zawsze mądrze? Na pewno nie. Jest na to zbyt dziecinny i niedojrzały, za mało ma wtedy jeszcze doświadczenia. Mimo wielu uciążliwości okresu dojrzewania psychoseksualnego u chłopców nie można zapominać o kształtowaniu odpowiedzialności i samoopanowywania się.
Pierwszy stosunek płciowy młodego mężczyzny jest dla niego nie tylko pełniejszym przeżyciem orgazmu, ale także potwierdzeniem męskości, daje mu poczucie własnej wartości. Jest to na ogół piękna i wspaniała przygoda (czasem nawet coś znacznie więcej), czego nie da się łatwo opisać.
Inaczej jest u dziewcząt. Popęd płciowy staje się dla nich sprawą ważną, a jego zaspokojenie czymś koniecznym później, wówczas gdy są one już znacznie bardziej dojrzałe psychicznie. Mogą więc mądrze kierować swym postępowaniem, krytycznie oceniać sytuacje, często także mają już warunki do normalnego dorosłego życia.
Pierwsze doświadczenie, jakie przeżywa dojrzewająca dziewczyna jako kobieta, to miesiączkowanie. Dziś już chyba żadna nastolatka nie boi się krwawienia miesięcznego, wszystkie są przygotowane do wystąpienia takich objawów dojrzałości. Kobieta aż do czasu przekwitania miesiączkuje i choć znów jest to zjawisko normalne, świadczące o zdrowiu, to jednak do przyjemności nie należy. Krwawienie, choć najczęściej niewielkie, a utrata krwi jest niejako

/ /J

"wkalkulowana" w fizjologię kobiety, bywa przecież kłopotliwe i często bolesne. Mężczyźni niczego takiego nie doznają.
Dla dziewczyny pierwsze zbliżenie seksualne to wielki problem. Jeśli odbywa się ono przed zawarciem związku małżeńskiego, wiąże się zazwyczaj z pokonaniem bardzo silnych oporów psychicznych. Wynikają one z obyczajowości, przełamania wstydu, przekraczania nakazów wyznawanej religii, często pokonania lęku przed bólem związanym z defloracją, czyli przerwaniem błony dziewiczej (w wyobrażeniach przesadnie wyolbrzymionym), a także z obawy przed ewentualną ciążą. Dziewczyna w czasie pierwszego zbliżenia seksualnego niemal zawsze czegoś się boi i prawie nigdy nie przeżywa orgazmu, lęk bowiem działa na nią paraliżująco, a i sposób postępowania młodego, najczęściej niedoświadczonego chłopca także pozostawia wiele do życzenia. Dziewczyna przeżywa więc głównie strach, a to, co dla chłopca jest wielką przyjemnością, dla niej staje się niekiedy ciężką ofiarą.
Ciąża to radosne wydarzenie. Posiadanie potomstwa to nie tylko radość i szczęście, ale także wielka odpowiedzialność i niemały trud. Trud ten ponosi przede wszystkim kobieta. Mężczyzna, jeżeli jest człowiekiem kulturalnym i przyzwoitym, troszczy się o kobietę matkę i dziecko, które się narodzi, ale jego starania to zaledwie ułamek tego wysiłku, jaki podejmuje kobieta. Ciąża wiąże się z dolegliwościami trudnymi do wyobrażenia dla mężczyzny. To prawda, że wynagradza je wielka radość z faktu stawania się matką, ale przecież nie zmienia to w niczym biologicznej sytuacji matki. Musi ona na co dzień pokonywać trudy prowadzenia gospodarstwa domowego, troszczyć się o zaopatrzenie i funkcjonowanie rodziny oraz rozwój i wychowanie dziecka.
Jeżeli w konsekwencji współżycia seksualnego urodzi się dziecko, to przecież poród, który jest wielkim przeżyciem i wysiłkiem fizycznym, oraz kłopoty związane z opieką nad dzieckiem spadają przede wszystkim na kobietę. Mężczyźni zazwyczaj mniej czasu poświęcają dziecku, choć oni także są współodpowiedzialni za dom i rodzinę.
U ludzi także istnieją pewne cykle związane z seksualnością, nie są one jednak tak wyraźne, jak u zwierząt. Dlatego człowiek musi swoje sprawy seksualne podporządkować innym regulatorom, głównie rozumowi. Nie zawsze jest to łatwe, lecz konieczne.
Cykliczność zjawisk seksualnych u człowieka występuje wyłącznie u kobiet w postaci cyklu miesięcznego i w miarę regularnie pojawiającego się okresu płodności. Natomiast zainteresowanie aktywnością seksualną jest niezależne od cyklu miesięcznego. Człowiek nie przeżywa rui, ale nie ma też okresów, kiedy sprawy płci są mu zupełnie obojętne. Prawie zawsze może współżyć seksualnie. Istnieją osoby tak pochłonięte sprawami płci, że właściwie o niczym innym nie są w stanie myśleć. Tacy ludzie godni są współczucia, a ich zachowanie jest uciążliwe zarówno dla nich samych, jak i dla otoczenia, i czasem nienormalne. Chorobliwe, nadmierne zainteresowanie sprawami płci nazywamy erotomanią. Występuje najczęściej u mężczyzn, ale zdarza się i u kobiet.


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


Rola mężczyzny jako opiekuna potomstwa też jest inna niż u zwierząt. Nie tylko siła fizyczna decyduje u człowieka o wyborze partnera seksualnego, czyli przyszłego ojca. Dziecku potrzebna jest dobra, troskliwa rodzina: nie tylko zapewniająca mu bezpieczeństwo, ale również umiejąca je dobrze wychować. Właściwe warunki wychowania zapewnić dziś może nie tylko mężczyzna o dużej sile fizycznej, ale człowiek mądry, fachowo przygotowany i produktywny. I tym też różnimy się od zwierząt.
Popęd płciowy człowieka jest bardzo ważny, reguluje zachowanie i jest motorem wielu ludzkich poczynań. U różnych ludzi bywa różnie nasilony. Zazwyczaj silniej występuje u mężczyzn niż u kobiet, choć jest to osąd budzący ostatnio u badaczy wiele wątpliwości. Z pewnością napięcie seksualne występuje szczególnie silnie u młodych chłopców. Jedno jest pewne: zarówno czas pojawienia się napięcia seksualnego (czas dojrzewania seksualnego), jak i jego nasilenie są cechami indywidualnymi. Ludzie różnią się nie tylko pod względem płci. Także mężczyźni różnią się między sobą temperamentem i to niekiedy bardzo znacznie. Znamy mężczyzn, którzy kilka razy na dobę dążą do kontaktu seksualnego, ale są i tacy, których satysfakcjonuje jeden stosunek na kilka miesięcy. Oni wszyscy są zupełnie normalni, tylko bardzo różni. Ta różnica jest cechą bardzo ludzką, nie stwierdzono bowiem występowania takich różnic u zwierząt.
Zaspokajanie popędu seksualnego poza ewentualnym zapewnieniem ciągłości gatunku (płodzeniem) daje człowiekowi uczucie odprężenia, spokoju, a niekiedy wprost szczęścia. Tak więc to, co u zwierząt stanowi zachętę do podejmowania zachowań seksualnych, u człowieka stało się celem samym w sobie. Bo człowiek współżyje seksualnie nie tylko po to, by mieć potomstwo. Współżycie seksualne jest także ważnym czynnikiem budującym i utrwalającym więź międzyludzką, miłość małżeńską. Przez to staje się także elementem wzmocnienia więzi rodzinnej, a więc jest czymś, co znacznie wykracza poza czysto biologiczny sens. Ma też swój wymiar społeczny. I to jest ta wielka różnica między człowiekiem i zwierzęciem. Człowiek wyłamał się spod praw przyrody. Podporządkował swoją seksualność innym wartościom, zmienił jej cel.
75

Napięcie seksualne:
odczucie, które jauli się może za Wcześnie



prócz potrzeby więzi emocjonalnej, czyli aby kochać i być kochanym, człowiek odczuwa potrzebę rozładowania napięcia seksualnego. Co to jest napięcie seksualne, wie każdy dojrzały człowiek, a zwłaszcza mężczyzna. Są to zmiany w organizmie człowieka powodujące gotowość do odbycia stosunku seksualnego.
Kiedy u człowieka narasta podniecenie seksualne, to na przykład wzrasta ciśnienie krwi, następuje przekrwienie narządów płciowych, w wyniku czego dochodzi do ich obrzęku, a u mężczyzn do wzwodu. Zmienia się przy tym rytm oddechu, także zapis krzywej elektroencefalogramu (jest to badanie rejestrujące zmiany napięcia prądów czynnościowych mózgu), następuje jeszcze wiele innych reakcji fizjologicznych. W sensie psychicznym człowiek odczuwa niepokój i chęć podjęcia czynności seksualnej. W wyniku określonych czynności dochodzi do narastania napięcia ale jest to już nie tyle niepokój, co uczucie przyjemności narasta ono do chwili orgazmu (po polsku orgazm nazywamy szczytowaniem, częściej jednak używa się tego obcego, ale chyba bardziej znanego określenia). Uważa się nawet, że w chwili przeżywania orgazmu dochodzi niekiedy do pewnych zaburzeń świadomości człowiek "zatraca się" w swym przeżyciu. U mężczyzny orgazm jest odczuciem gwałtownym, krótkotrwałym i w czasie jego odczuwania dochodzi do wytrysku nasienia, zwanego ejakulacją.
Kobieta wolniej dochodzi do przeżycia orgazmu, lecz trwa on na ogół dłużej, a późniejszy spadek wrażliwości seksualnej, odczuwania i zainteresowania czynnościami seksualnymi następuje wolniej. Niekiedy kobieta przeżywa w czasie jednego stosunku kilka orgazmów, przedzielonych jakby odpływem odczuć. Bywa też tak, że orgazm nie pojawia się, a mimo to kobieta może być usatysfakcjonowania.
Po przeżyciu orgazmu następuje spadek, rozładowanie napięcia, odprężenie, uspokojenie, niekiedy senność. Człowiekowi jest przyjemnie, spokojnie i dobrze. Często potem partnerzy zasypiają.
Mężczyzna podnieca się gwałtowniej, następuje wzwód penisa i właściwie jest już gotowy do odbycia stosunku seksualnego. W czasie stosunku stosunkowo szybko dochodzi u niego do orgazmu, a potem dość gwałtownie następuje spadek zainteresowania sprawami i czynnościami seksualnymi. Krótko mówiąc mężczyzna jest usatysfakcjonowany.
Inaczej reaguje kobieta. U niej podniecenie narasta wolniej, bardziej stopniowo, a do pełnego osiągnięcia gotowości do odbycia stosunku trzeba dłuższego czasu. Także odpływ uczuć i napięcia jest wolniejszy. Jak więc widzimy, między mężczyzną i kobietą są dość istotne różnice, które mogą decydować o braku wzajemnego zrozumienia.




IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO
Są autorzy, którzy sądzą, że jedynie uczucia są ważne w miłości. Twierdzą, że gdy ludzie się kochają, to nie potrzebują znajomości fizjologii, technik seksualnych. W takim poglądzie jest sporo racji. Jeżeli kochamy osobę, z którą mamy kontakt seksualny, to i podniecenie narasta szybko, i orgazm jest gwałtowniejszy, i większa po nim przyjemność. Nie ma wątpliwości, że stosunek można przeżywać różnie. Jest oczywiste, że jeżeli towarzyszy mu fascynacja, uczucie miłości to wszystko wygląda inaczej. Pełniej i nieporównanie przyjemniej.
Ale nie znaczy to, że człowiek nie potrzebuje znajomości praw fizjologii, nie musi znać techniki współżycia. Brak tej wiedzy może zaciążyć także i na uczuciu, a wielka miłość dwojga niedoświadczonych i nieuświadomionych ludzi może szybko przerodzić się w uczucie zawodu, frustrację, a nawet niechęć do współżycia w ogóle. Tak więc oprócz uczucia miłości potrzebne jest zdobycie pewnego zasobu wiedzy o seksualizmie człowieka.
Napięcie seksualne jest wynikiem działania hormonów płciowych. Gdyby dziecko pozbawić hormonów płciowych, to nie tylko nie rozwinie się prawidłowo, nie tylko nie dojrzeje fizycznie, ale także nie osiągnie dojrzałości seksualnej, nie będzie odczuwać napięcia seksualnego i nie będzie zdolne do przeżywania orgazmu.
U mężczyzn główną rolę odgrywają hormony płciowe produkowane przez jądra, u kobiety przez jajniki. Ponadto ważną rolę w produkcji hormonów płciowych u obu płci pełnią przysadka mózgowa i nadnercza. Do okresu dojrzewania produkcja tych hormonów jest bardzo mała i prawie nie wzrasta, mimo że przecież całe dziecko rośnie.
W okresie dojrzewania następuje gwałtowny wzrost wydzielania tych hormonów i po niedługim czasie (po roku lub dwóch) hormony we krwi osiągają taki poziom jak u dorosłego. Jest to skok ilościowy, a w jego wyniku pojawia się zmiana jakości rozwoju: dziecko przestaje być dzieckiem, a staje się człowiekiem dorosłym. Następuje dojrzewanie fizyczne pogłębiają się cechy płciowe, które różnią kobietę od mężczyzny. Będzie to między innymi brzmienie głosu, sylwetka ciała, typ zarostu, a przede wszystkim rozwój narządów płciowych. Narządy te, tak jak i wydzielanie hormonów, do dojrzewania były małe i prawie nie rosły. Teraz rosną gwałtownie i w krótkim czasie osiągają wymiary jak u człowieka dorosłego. Następuje także wzrost ich wrażliwości. Pewne okolice skóry i błon śluzowych stają się szczególnie wrażliwe na dotyk i to wrażliwe w sposób swoisty mówimy, że jest to wrażliwość erotyczna. Przed okresem dojrzewania te okolice skóry są w tym sensie prawie niewrażliwe, a w każdym razie ich wrażliwość jest niewielka.
U chłopców pod wpływem przemian hormonalnych dochodzi do wrażliwości seksualnej, która przejawia się częstymi wzwodami. Wzwody te w pierwszej fazie dojrzewania nie są reakcją specyficzną seksualnie. Mogą następować pod wpływem różnych bodźców, a niekiedy wydaje się, że właściwie bez powodu. Choć pojawienie się ich i częste występowanie bywa kłopotliwe, świadczy jednak o zdrowiu i prawidłowym rozwoju. Tak na przykład wzwody zdarzają się chłopcom w
77

czasie kąpieli w basenie (niekiedy krótkie majteczki tego nie maskują), opalania na plaży czy nawet uprawiania sportu.
Pobudliwość ta z wiekiem maleje i staje się bardziej ukierunkowana. U dojrzałego mężczyzny wzwód następuje tylko pod wpływem bodźców erotycznych.
Między mężczyznami i kobietami istnieje znaczna różnica w zakresie pobudliwości seksualnej. Otóż kobiety są mniej pobudliwe i chciałoby się powiedzieć bardziej wybredne. Reagują raczej na bodźce dotykowe, słuchowe, na pobudzenie wyobraźni, na bodźce psychiczne. Mężczyźni są bardziej wrażliwi na bodźce wzrokowe niż słuchowe, dotyk zaś spełnia mniejszą rolę i jest raczej ograniczony do mniej rozległych niż u kobiet stref erogennych, czyli miejsc na ciele człowieka najbardziej wrażliwych na dotyk.

Aktywność seksualna:
różne jej formy
A
ktywność seksualna jest to rodzaj zachowań człowieka, które prowadzą do wywołania oraz rozładowania napięcia seksualnego, a także mogą służyć wyrażaniu uczuć wobec drugiej osoby. Formy aktywności bywają różne i różna jest zarówno ich ocena, jak i konsekwencje.
Pewne przejawy zachowań, które przypominają aktywność seksualną, obserwuje się już u małych dzieci. Jeżeli małe dziecko robi coś, co u dorosłego zakwalifikowalibyśmy jako aktywność seksualną, ale robi to nieświadomie, jakby bezwiednie, to takiej sytuacji nie nazwalibyśmy seksualną. Zachowaniem, działaniem seksualnym jest takie, które służy rozładowaniu napięcia, przy czym istnieje świadomość roli, celu seksualnego.
W okresie dojrzewania, gdy pojawia się popęd seksualny, młodzi ludzie często ulegają podnieceniu seksualnemu. Dotyczy to przede wszystkim chłopców, a przejawia się częstymi i długotrwałymi wzwodami penisa. Nie jest to zjawisko tylko fizyczne, biologiczne. Towarzyszy mu odczucie psychiczne, które niekiedy może być bardzo gwałtowne i trudne do opanowania.
Niestety, świat i człowiek tak są zbudowane, że napięcie seksualne pojawia się w życiu człowieka bardzo wcześnie, znacznie wcześniej niż możliwość dorosłego, odpowiedzialnego jego zaspokajania. Prowadzi to do tego, że młodzi chłopcy (rzadziej dziewczęta) stają wobec problemu: jak sobie z tym poradzić?
Jedną z form rozładowania napięcia seksualnego jest masturbacja, zwana inaczej onanizmem lub samogwałtem. Nazwa nie jest najważniejsza, gwarowo młodzież ma na to jeszcze kilka własnych określeń, przez naukę niestosowanych. Masturbacja polega na pobudzaniu dotykiem narządów płciowych. Takie działanie sprawia określoną przyjemność, potęguje napięcie, a kontynuowane konsekwentnie prowadzi u dojrzałych seksualnie chłopców do orgazmu i wytrysku nasienia. Po orgazmie następuje uczucie odprężenia, uspokojenia, czasem senności i apatii.
Dziewczęta rzadziej się masturbują niż chłopcy, gdyż napięcie seksualne u dziewcząt jest na ogół słabsze niż u chłopców, a i pojawia się później. Dla dziewcząt ważniejsza zazwyczaj jest sfera uczuciowa, emocje miłość czy adoracja niż proste, mechaniczne rozładowanie napięcia.
W szczególnych warunkach masturbują i dorośli, na przykład izolowani, nie mający innych możliwości zaspokojenia popędu płciowego.
Przez wiele lat może dziesiątków i setek sądzono, że masturbacja prowadzi do różnych zgubnych następstw. W wielu publikacjach można było przeczytać opisy strasznych chorób, które jakoby miały być wywołane przez ma-sturbację. Wyniki badań ankietowych wskazują, że znaczny procent młodzieży
79

w okresie dojrzewania przejściowo się masturbuje. W różnych publikacjach podaje się niekiedy, że czynią to prawie wszyscy. Z badań przeprowadzonych w Polsce wynika, że tak nie jest. Do masturbacji przyznaje się około 70% chłopców i o połowę mniej dziewcząt. Jest to dużo, ale przeświadczenie, że robią to wszyscy, nie znajduje potwierdzenia.
Współcześni seksuolodzy do masturbacji odnoszą się liberalnie. Nikt nie udowodnił, że masturbacja jest chorobą ani że do jakichś chorób prowadzi. Sądzi się dziś, iż jest to jedyna, dostępna nastolatkom forma zaspokajania popędu, który jak wspomniano pojawia się bardzo wcześnie. Seksuolodzy nie są skłonni dziś zajmować się masturbacja, a już na pewno jej "leczeniem". Nie zawsze tak było i w starych książkach możecie spotkać dziś już nieaktualne opinie na ten temat.
Nie każdy musi się masturbować i jak wiadomo nie wszyscy to robią. Zależy to od dwóch przynajmniej czynników: siły popędu, bardzo różnej u różnych ludzi, i u niektórych także od postawy filozoficznej, etycznej. Niektóre systemy etyczne masturbacji nie akceptują. Takie jest stanowisko Kościoła katolickiego. Każda religia może wymagać od swoich wyznawców określonych zachowań, na przykład, by katolicy w piątek nie jedli mięsa. Mięso zjedzone w piątek nie jest trujące, a jednak katolicy nie powinni go jeść. Tak też jest z masturbacja. Nie prowadzi ona do choroby, ale jest nieetyczna dla katolików. Na ten temat jeżeli odczuwacie taką potrzebę możecie porozmawiać z duchownym czy katechetą.
Kolejną formą rozwoju zachowań seksualnych jest petting takie działanie, które nie ma odpowiedniej polskiej nazwy, używa się więc nazwy z języka angielskiego. Młodzież ma swoje własne określenia dla tych zachowań, ale żadnej z nich niestety nie można wprowadzić do słownictwa naukowego.
Petting jest to wzajemna masturbacja, takie działanie we dwoje, kiedy to za pomocą dotyku partnerzy wzajemnie się pobudzają, podniecają aż do osiągnięcia orgazmu. Oczywiście, zakres tych pieszczot, dopuszczalność aktywności określana jest przez uczestników, najczęściej dziewczęta stawiają tu jakieś bariery, ograniczenia, które kulturalny i odpowiedzialny chłopiec szanuje i akceptuje.
Kiedy po raz pierwszy pojawiło się słowo petting, zastanawiano się nad znaczeniem tej formy aktywności dla młodych ludzi. Przeciwnicy każdej przedmałżeńskiej aktywności seksualnej odrzucają petting, uznając go za zachowanie niedopuszczalne. Inni uważają, że jest on techniką, która uczy pewnego opanowania, altruizmu, co szczególnie przydaje się młodym mężczyznom, ponieważ często w swych zachowaniach seksualnych bywają egoistyczni. Petting pozwala poznać reaktywność seksualną drugiej osoby, czyli jej wrażliwość na bodźce erotyczne.
Warto pamiętać, że w czasie pettingu istnieje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, choć oczywiście zdarza się to bardzo rzadko. Jest to możliwe wtedy, gdy męskie nasienie na rękach albo w inny sposób zostanie przeniesione w okolice pochwy. Gdy kobieta jest w okresie płodnym, śluz znajdujący się na zewnętrznych narządach płciowych stwarza odpowiednie warunki do przedo-

rJ

n

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

stania się plemników do wewnątrz dróg rodnych. Podczas tej formy aktywności należy unikać kontaktu spermy z narządami płciowymi kobiety. Tą drogą jest również możliwe zakażenie wirusem HIV i niektórymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Zanim jednak przejdziemy do omówienia inicjacji seksualnej, chcielibyśmy podkreślić, że dla tych, którzy mimo wszystko decydują się na podjęcie aktywności seksualnej w waszym wieku, lepszą decyzją jest wybór pettingu niż pełnego współżycia seksualnego.
Inicjacja seksualna, czyli pierwszy stosunek płciowy, jest jednym z najbardziej znaczących wydarzeń w życiu człowieka. Wprawdzie inne ma znaczenie dla kobiety, inne zaś dla mężczyzny, ale zawsze jest to przekraczanie pewnej granicy, przejście do następnego etapu rozwoju człowieka i zarazem wydarzenie, którego już nic nie jest w stanie wymazać z pamięci.
Nasze społeczeństwo, tak jak wiele innych, ma do inicjacji seksualnej stosunek pełen obaw, wątpliwości i niepokoju. Oczywiście nikt nie ma nic przeciwko rozpoczęciu współżycia seksualnego, czyli odbywania stosunków płciowych, w małżeństwie. Wyniki badań naukowych i nasze doświadczenia wskazują, że jednak pewna część młodzieży z różnych powodów rozpoczyna swoje życie seksualne wcześniej, przed zalegalizowaniem związku małżeńskiego.
Dziewczętom rozpoczęcie współżycia seksualnego rzadziej służy zaspokojeniu popędu seksualnego. Jego natężenie w okresie dojrzewania u dziewcząt przejawia się mniej intensywnie. W kontakcie fizycznym szukają one raczej zaspokojenia potrzeby bliskości, czułości, dotyku. Najczęściej jednak motywem jest miłość do chłopaka i chęć jej udowodnienia (nawiasem mówiąc chłopak żądający "dowodu miłości" na nią nie zasługuje). Dziewczynie wydaje się, że jak odda się chłopakowi, to "utrzyma" go przy sobie. A tymczasem często bywa odwrotnie. Oczywiście istnieją chłopcy subtelni, kochający platonicznie i raczej nie dążący do zbliżeń fizycznych. Nie wszyscy jednak są tacy. I to nie dlatego, że chłopcy są gorsi, że nie potrafią być romantyczni. Okres dojrzewania u chłopców to czas najmocniej odczuwanego napięcia seksualnego. W tej fazie życia są bardzo pobudliwi, napięcie seksualne w znacznym stopniu wpływa na ich zachowanie i dążenia. Często wydaje się im, że pożądanie fizyczne, chęć dotykania i pieszczenia jest jednoznaczna z miłością. Chłopcy kochają dziewczęta, ale ich miłość jest często bardziej pożądaniem fizycznym niż fascynacją osobą dziewczyny. Dlatego też o podjęciu współżycia seksualnego decyduje głównie chęć rozładowania napięcia seksualnego. Innym, często występującym u chłopców motywem inicjacji seksualnej jest ciekawość chęć poznania nowego zjawiska, o którym tyle się mówi i które tak fascynuje.
Decyzja o rozpoczęciu współżycia powinna być dojrzała, odpowiedzialna, opierać się na lepszym zrozumieniu ludzkich reakcji oraz konsekwencji, jakie mogą w tej sytuacji powstać. Lekkomyślna inicjacja może mieć dramatyczne następstwa. Może pociągać za sobą ludzką krzywdę, poczucie winy. Może czasem decydować o całej przyszłości człowieka, jego późniejszym życiu seksualnym.
81

Zanim podejmie się decyzję o rozpoczęciu współżycia seksualnego, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
? Czyja tego naprawdę chcę, czy to jest moja decyzja? Czy to jest zgodne z mo-|
imi wartościami?
Czasami okazuje się, że na nasze decyzje ma wpływ wiele czynników, zdarzeń i osób tylko nie my. Tymczasem ten "pierwszy raz" jest niezwykle ważny, a przecież o ważnych sprawach chcemy decydować sami. To nie moda powinna być powodem rozpoczęcia współżycia ani tym bardziej czyjeś namowy i przekonywania.
? Czy jest to właściwa osoba?
Współżycie dwojga osób jest sprawą niezwykle intymną i, aby było satysfakcjonujące i dające dużo radości, wymaga poczucia bezpieczeństwa. Tylko bliska osoba, dobrze nam znana, ważna dla nas i obdarzająca nas podobnymi uczuciami, takie bezpieczeństwo może nam zapewnić.
? Czy mamy świadomość konsekwencji podjęcia współżycia seksualnego i czy
ewentualnie będziemy umieli stawić im czoła? Czy zadbaliśmy o antykoncepcję?
Każdy kontakt seksualny, nawet przy zachowaniu różnych środków ostrożności,
może zakończyć się ciążą. Inne możliwe konsekwencje to zakażenie chorobą
przenoszoną drogą płciową lub wirusem HIV
Nierzadko inicjacja seksualna wiąże się pewnymi niepowodzeniami, które wywołują niekiedy panikę i nadmierne poczucie zagrożenia. Warto jednak wiedzieć, że są to typowe sytuacje przy pierwszych tego typu kontaktach.
Mamy świadomość, że jest pewna grupa młodzieży, która mimo że jest w waszym wieku miała już takie doświadczenia. Lecz w zdecydowanej większości pozostają ci, którzy nie mieli jeszcze kontaktów seksualnych. Niektórzy młodzi ludzie opowiadają o swoich "podbojach", czasem prawdziwych, ale często zdarza się także, że tylko fantazjują na temat swoich doświadczeń seksualnych, żeby nie być gorszymi od innych.
Pamiętajcie, że decyzja o inicjacji seksualnej jest zbyt poważną decyzją życiową, aby poddawać się naciskom kolegów, otoczenia. Tu chodzi o waszą przyszłość i szczęście, a to wiąże się z kształtowaniem u siebie poczucia odpowiedzialności.

Ryzyko związane z aktywnością seksualną młodzieży:
czeąo się obautiać)
P
ierwsze doświadczenia seksualne są głębokim i niezwykle znaczącym doświadczeniem i wywierają ogromny wpływ na psychikę. Jest to jedno z największych i najdonioślejszych przeżyć człowieka w ciągu całego życia.
Popęd seksualny pojawia się bardzo wcześnie. W pierwszej fazie dojrzewania seksualnego u chłopców napięcie seksualne przyjmuje niekiedy wprost karykaturalne rozmiary. Chłopcy niekiedy przyznają, że w tym okresie ich dojrzewania problematyka seksualna, potrzeba rozładowania napięcia są dominujące i przesłaniają zainteresowanie innymi sferami życia. Największe napięcie seksualne chłopcy przeżywają co prawda w wieku indywidualnie zróżnicowanym, ale przeciętnie i najczęściej między 13-14 a 16-17 rokiem życia. Jest to bardzo młody wiek, w którym nie ma możliwości rozładowywania napięcia seksualnego w sposób dorosły, w małżeństwie lub w stałym związku partnerskim. Pozostaje jako wyjście masturbacja, petting.
Napięcie seksualne w granicach normy jest i będzie przez całe życie zjawiskiem indywidualnie zróżnicowanym. Dla jednych młodych chłopców będzie to problem bardzo ważny, wymagający rozwiązania praktycznego. Dla innych może być sprawą marginalną i ci mogą w ogóle nie mieć kłopotów związanych z rozładowywaniem napięcia, bo go po prostu nie odczuwają. Podobnie wstrzemięźliwość seksualna dla jednego może nie być w ogóle problemem, dla drugiego może być trudna, dla innego wreszcie może wprost niemożliwa.
Różnice w dojrzałości seksualnej między chłopcami i dziewczętami są ogromne. Dziewczęta, choć biologicznie dojrzewają przeciętnie wcześniej od chłopców, to jednak ich dojrzałość seksualna jest znacznie bardziej złożona i rozwój w tym zakresie trwa znacznie dłużej.
Dojrzałość seksualną, rozumianą jako zdolność do przeżywania orgazmu, chłopcy osiągają przeciętnie około 14 roku życia, dziewczęta zaś do tej dojrzałości dochodzą znacznie wolniej i przeciętnie pierwszy orgazm przeżywają między 17 a 23 rokiem życia. Dla wielu dziewcząt napięcie seksualne jest doznaniem niezbyt często odczuwalnym, niektóre nie doznają go w ogóle. I tak jak chłopcy mają kłopoty, gdyż ich potrzebą jest rozładowanie napięcia, to dla dziewcząt zwykle ważniejsze są problemy emocjonalne, potrzeba więzi, przyjaźni, oddania i akceptacji, a niekoniecznie stosunek płciowy.
Ludzie są bardzo różni, różnie przeżywają nawet analogiczne doświadczenia i pewnie nie ma dwóch jednakowych osób. Bywa, że pierwszy stosunek jest przeżyciem pięknym, wspaniałym, czymś co uskrzydla, co pozostawia niezapomniane
83

wspaniale wspomnienia. Ale bywa i inaczej: nic z rozkoszy seksualnej, nic z orgazmu i odprężenia, tylko dojmujące uczucie lęku przed skutkami, poczucie winy za popełnienie czegoś nieakceptowanego przez dorosłych i normy religijne. Dodatkowym przeżyciem przy pierwszym stosunku jest defloracja, co nie musi być czymś bardzo bolesnym. Niewielki ból i krwawienie towarzyszą zazwyczaj przerwaniu błony, a miejsca rozdarcia goją się szybko.
Dziewczyna, która decyduje się na to, by oddać się chłopakowi, często popełnia wielką ofiarę i często robi bardzo źle. Bo nie każdy chłopak jest wart tej ofiary. Kiedy chłopak mówi "kocham", to wcale nie musi to oznaczać tego samego, co pod tym pojęciem rozumie dziewczyna. On kocha, to znaczy, że jest zafascynowany, marzy o zbliżeniu, o pieszczotach, a nawet jeżeli nie od razu to planuje o stosunku płciowym. I niestety bywa, że jest to dla niego wydarzenie raczej epizodyczne, że po tym, jak osiągnie to, o co mu szło, traci zainteresowanie dziewczyną i odchodzi. Nie są to rzadkie przypadki. Dziewczęta powinny wiedzieć, iż tak może skończyć się ich romans. Dla wielu z nich będzie to szok wielka krzywda i tragiczna nauka na przyszłość.
Najczęściej jest tak, że właśnie dziewczyna ponosi konsekwencje swej łatwowierności lub zauroczenia czy wreszcie chwili zapomnienia się. Ale bywa i tak, że chłopak jest potraktowany podobnie. Dziewczyna go prowokuje, doprowadza do aktywności, oddaje się, a kiedy on zaangażował się uczuciowo, to ona ma już kolejnego, a jego odrzuca. Tylko, że jeżeli takie doświadczenie dla chłopaka może być przykre, ba, nawet bardzo przykre, to jednak w większości przypadków chłopcy ryzykują mniej. Oni mają przede wszystkim swoje potrzeby seksualne, podlegają naciskowi napięcia i jeżeli uda się je rozładować, są zadowoleni. Dla wielu jest to sprawa podstawowa. I ci, chciałoby się powiedzieć uczuciowo bardziej prymitywni, ryzykują mniej lub wcale. Ale przecież są na pewno także i tacy, którzy zakochują się głęboko i doznań fizycznych nie traktują powierzchownie. Są również dziewczęta uczuciowo zimne i niezdolne do miłości, pragnące tylko seksualnych doznań. I są chłopcy, którzy kochając platonicznie, nie dążą do zbliżeń.
A więc czym dziewczęta ryzykują?
Tym, że nie rozumiejąc chłopców i ich intencji, wierzą im, są skłonne do ofiar, często bez wzajemności. Że idealizm i altruizm dziewczyny może zderzyć się z prymitywizmem chłopaka. Że po tym, co miało być piękne, pozostanie ona z niesmakiem i uczuciem skrzywdzenia oraz z głębokim poczuciem, że dopuściła się czegoś złego, nieakceptowanego przez otoczenie.
Dziewczyna uczy się reakcji seksualnych, w tym przeżywania orgazmu, a mechanizm orgazmu u dziewcząt jest znacznie bardziej złożony niż u chłopców. By uczyć się, trzeba postępować krok po kroku, pogłębiać doświadczenia, doznania. By tak było, dziewczyna nie tylko powinna być zakochana. Powinna uznawać, że to co robi, jest słuszne. Musi tego chcieć.
Jeśli tak nie jest, dziewczyna może nabrać wstrętu czy choćby niechęci do współżycia seksualnego, a także do mężczyzn w ogóle. Może to być powodem


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO


zahamowania u dziewczyny jej rozwoju do pełnej reaktywności seksualnej, a nawet doprowadzić w przyszłości do oziębłości. Oczywiście, bywa i tak, że fatalne doznanie zostanie potem zatarte przez lepsze wspomnienia. Że choć "ten pierwszy raz" był całkiem nie taki, jak by się chciało, a chłopak okazał się byle kim, to potem pozna innego, wspaniałego, który dopomoże w pokonaniu fatalnych obciążeń inicjacji.
Chłopcy także ryzykują, między innymi poczuciem winy za to, że zrobili dziewczynie krzywdę. Nie jest to mało. Dla wielu może być to spory "garb" na przyszłość.
Największym i najgroźniejszym niebezpieczeństwem zbyt wczesnej inicjacji seksualnej jest możliwość ciąży niechcianej, nieoczekiwanej, prawie zawsze tragicznej w swych następstwach. Każdy, kto współżyje seksualnie, musi liczyć się z możliwością ciąży.
Jak wykazują wyniki badań przeprowadzonych w Polsce, znaczna część młodzieży nie stosuje żadnych metod zabezpieczania się, czyli antykoncepcji. Rodzice z młodymi ludźmi nie rozmawiają na temat seksu, a już jeżeli wyjątkowo to się zdarzy, to ograniczają się do ogólnikowych przestróg. Wysiłki nielicznych działaczy stowarzyszeń i organizacji społecznych nie zdołały sytuacji zmienić.
Wysiłek pedagogów, seksuologów i lekarzy związany z uświadamianiem młodzieży i propagowaniem antykoncepcji i tak dający średnie efekty jest dodatkowo neutralizowany stanowiskiem Kościoła katolickiego wobec antykoncepcji, uznającym za dopuszczalne stosowanie tylko naturalnych metod regulacji poczęć. Współżycie seksualne bez zabezpieczenia ma dla młodzieży również znaczenie psychologiczne. Dziewczęta, które przecież zdają sobie sprawę z grożącego niebezpieczeństwa, w czasie współżycia przeżywają dominujące uczucie lęku. Zamiast satysfakcji seksualnej odczuwają lęk, popadają w neurotyczne konflikty: zgadzają się na współżycie, ale często staje się ono dla nich źródłem udręki. Z badań wiemy, że prawie wszystkie dziewczęta podczas inicjacji przeżywają lęk.
Zresztą obawy o następstwa w postaci ciąży sygnalizują także chłopcy, i słusznie, gdyż ciąża jest w takim samym stopniu sprawą obojga młodych ludzi, decydujących się na współżycie seksualne.
W okresie dojrzewania istnieje co prawda zjawisko niepłodności. Przez pewien czas po pojawieniu się miesiączkowania dziewczyna ma bezowulacyjne cykle miesięczne. W tym czasie miesiączkuje, ale nie produkuje dojrzałych komórek jajowych. Bez owulacji ciąży być nie może. I to zjawisko jest jakby biologiczną obroną gatunku przed ciążami w tym okresie rozwoju człowieka. Czy okres ten trwa długo? Jest to sprawa indywidualna, ale przeciętnie około 2-3 lat. Czy ten okres niepłodności jest zjawiskiem powszechnym? Jest częstym, lecz nie powszechnym. I nie ma żadnych podstaw, by dziewczyna mogła liczyć na cykle bezowulacyjne, gdyż będzie to dowodem bezmyślności i braku odpowiedzialności. Najmłodsza matka świata, której zdjęcie obiegło literaturę światową, miała w chwili rodzenia mniej niż 5 lat!
85

fc.

Tak więc pierwszym i podstawowym problemem jest sprawa antykoncepcji. Nikt nikogo nie namawia do współżycia, nikt nikogo nie zmusza do stosowania określonych środków zapobiegania zapłodnieniu. Decyzję w tej sprawie muszą podejmować sami młodzi. Jeżeli już decydują się na współżycie, to powinni stosować skuteczne metody zapobiegania ciąży. Od dorosłych mogą domagać się, by im udostępnili środki antykoncepcyjne i nauczyli jak je stosować. Katecheci ze swej strony mogą i powinni apelować, by wierząca i praktykująca młodzież powstrzymywała się od działań niezgodnych z zasadami jej wiary.
Istnieją także inne niebezpieczeństwa związane z podjętym przez młodych współżyciem seksualnym. Należy do nich zagrożenie chorobami wenerycznymi, zwanymi obecnie "chorobami przenoszonymi drogą płciową", i przede wszystkim wchodzącym w zakres tej grupy chorób AIDS.
Można powiedzieć, że jeżeli dwoje młodych bez wcześniejszych doświadczeń seksualnych współżyje ze sobą i są sobie wierni, to choroby te nie są dla nich zagrożeniem. By doszło do zakażenia, jedno z dwojga musi być zakażone i wtedy może zakazić to drugie. Ludzie młodzi, którzy kochają się rzeczywiście, zwykle są sobie całkowicie wierni. Tak pewnie jest często, może bardzo często. Tak jest na pewno częściej z dziewczętami. My wiemy, że dziewczęta znacznie silniej wiążą się emocjonalnie ze swymi chłopakami i są naprawdę wierne. Nie mają powodu, by było inaczej: one zazwyczaj nawet ze swym własnym, wyłącznym i kochanym chłopcem wolałyby nie odbywać stosunków płciowych. Im wystarczyłaby miłość platoniczna, przyjaźń, pieszczoty owszem, ale bardziej powierzchowne. One jeżeli zgadzają się na współżycie seksualne, to najczęściej jest to z ich strony ofiara składana chłopcu na ołtarzu ich miłości.
Ale wierność chłopaka...? Nawet bardzo kochający może mieć jakieś przygodne kontakty, to dla doświadczenia, dla zbadania "jak to jest z inną" czy w chwili słabości sprowokowany przez jakąś kobietę. Dlatego należy jednak liczyć się z możliwością zakażenia. Tak nawet jeżeli młodzi bardzo się kochają i wydawałoby się, że mogą być pewni wyłączności swego związku.
Niektóre choroby przenoszone drogą płciową można dziś stosunkowo łatwo wyleczyć. Nie znaczy to jednak, że są czymś, co można bagatelizować! No, a AIDS jest czymś przerażająco groźnym. Ciągle jeszcze nie mamy na tę chorobę lekarstwa. W pierwszej fazie zakażenia wirusem nosiciel, nie mając objawów choroby i nawet jej nie przeczuwając, może zakażać swych partnerów.
Pożądanym zachowaniem byłaby wstrzemięźliwość płciowa lub użycie prezerwatywy. Oczywiście, wstrzemięźliwość jest najlepszym wyjściem, daje 100% gwarancji, zarówno w odniesieniu do ciąży, jak i AIDS (jeżeli zakażenie nie nastąpi drogą pozapłciową!).
Generalnie na zachowania seksualne duży wpływ mają poglądy religijne. W Polsce istotną rolę w tej dziedzinie życia odgrywa religia katolicka, która uważa, że moralnie dopuszczalne jest współżycie seksualne tylko w małżeństwie i tylko po ślubie kościelnym. Aktywność przedmałżeńska jest uznawana za poważne naruszenie zasad religijnych. Faktem jest jednak, że wpływ katolicyzmu

B

IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO

na młode pokolenie maleje. Inne wyznania w Polsce odgrywają mniejszą, a niektóre znikomą rolę.
Przedmałżeńskie współżycie seksualne wywołuje czasem, zwłaszcza u dziewcząt, poczucie winy związane ze świadomością łamania norm moralnych, utratą czystości (dziewictwa) i jej konsekwencjami dla przyszłego życia małżeńskiego, ewentualnym potępieniem środowiska.
Stwierdzenie ciąży powoduje zazwyczaj, że młodzi ludzie zawierają małżeństwo, do którego nie są przygotowani i które rozpada się najczęściej po niedługim czasie.
W Polsce, w myśl obowiązujących przepisów prawnych, do zawarcia małżeństwa wymagana jest pełnoletność kandydatów, czyli ukończone 18 lat. Sąd może wydać zgodę na zawarcie małżeństwa kobiecie, która ma ukończone 16 lat.
Popęd seksualny jest wielkim i wspaniałym darem natury. Aktywność seksualna będąca wyrazem miłości bywa źródłem wielkiego szczęścia. Dobrze ułożone życie seksualne wpływa na samopoczucie człowieka. Ale popęd seksualny w pewnych sytuacjach może nieść także nieszczęścia, być źródłem tragedii osobistych i szkód społecznych. Nie napisaliśmy chyba wszystkiego na temat konsekwencji psychologicznych inicjacji. Chcieliśmy tylko wywołać refleksyjny stosunek do tej kwestii. Przemyślcie poruszone tu zagadnienia i przedyskutujcie je z dorosłymi ludźmi o różnych poglądach i postawach filozoficznych i między sobą. Poszukajcie rozwiązań i wzorów zachowań na miarę swych indywidualnych potrzeb i możliwości.
87

Normy obyczajowe:
pomyśl nie tytko o sobie



achowanie seksualne zawsze musi podlegać jakiejś regulacji. Duża atrakcyjność czynności seksualnych determinuje chęć ich podejmowania i powtarzania. Brak zaś jakichkolwiek ograniczeń i rozsądku mógłby niekorzystnie odbijać się na innych też przecież ważnych pozaseksualnych sferach aktywności.
Człowiek praktycznie zawsze, od okresu dojrzewania, wykazuje zainteresowanie sprawami seksualnymi i jest zawsze zdolny (i na ogół chętny) do podejmowania czynności seksualnych. Taka sytuacja grozi poważnymi powikłaniami, mogłaby nawet prowadzić do samowyniszczenia. Człowiek, który koncentrowałby się wyłącznie na aktywności seksualnej, zaniedbałby inne czynności i po prostu mógłby w krańcowych przypadkach nawet zginąć. Ale unikając takich skrajnych wyobrażeń, jest przecież dla nas zupełnie oczywiste, że żaden normalny człowiek nie może poświęcać na sprawy erotyki zbyt wiele czasu. Byłoby to także zubożeniem jego doznań poza sprawami seksu jest jeszcze wiele atrakcyjnych dziedzin życia (choćby dobrze wybrana praca zawodowa, kontakt ze sztuką, kulturą, przyrodą i tym podobne). Jakże biedny byłby człowiek, który ograniczałby swe zainteresowania wyłącznie do spraw seksu! Prawdą jest, że sprawy seksu odgrywają różną rolę u różnych ludzi. Zajmują im w życiu więcej lub mniej miejsca, pochłaniają mniej lub więcej uwagi. Zawsze jednak jest to dla nich jedna z wielu dziedzin życia.
Utraciwszy regulację biologiczną, człowiek otrzymał (czy może wytworzył?) inny aparat regulacyjny. Jest to wysoko rozwinięty układ nerwowy i jego wytwór psychika. Mówimy i słusznie że miejsce regulacji biologicznej u człowieka zastąpiła regulacja świadoma, czyli podporządkowanie popędu rozumowi. Pewnie nie jest to całkowita zależność seksu od świadomości, ale potencjalnie taka możliwość istnieje i funkcjonuje u znacznej większości ludzi. W człowieku rzadko, parę razy w jego życiu, odzywa się "zew natury", siła nie do pokonania przez rozum, świadomość. Są przypadki krańcowego w swym nasileniu zakochania, kiedy to logiczne rozumowanie zawodzi. Ale takie zakochanie nie zdarza się często i jest czymś tak pięknym, tak wspaniałą przygodą, że można to przecież zaakceptować.
W normalnych warunkach zachowanie seksualne człowieka reguluje rozum, świadomość. Znaczy to, że człowiek jest panem swego ciała i może postępować w taki sposób, jaki uznaje za słuszny i celowy. Ażeby łatwiej można było dokonać słusznych wyborów, społeczeństwa ustalają pewne zasady współżycia społecznego w tym zakresie. Na ogół od najdawniejszych czasów zasady te wynikają z religii. Każda religia ustala własne normy moralne, które wskazują, co jest celowe, akceptowane i słuszne, a co z punktu widzenia filozofii, na

(J


IOLOGIA MIŁOŚCI I NIE TYLKO
r


I

której opiera się dana religia, jest niedopuszczalne i nieetyczne. Normy te różnie funkcjonują w różnych społeczeństwach, ale są one na pewno elementem jakiegoś porządku społecznego.
W Polsce, gdzie wpływ religii katolickiej jest bardzo silny, najbardziej znane są reguły w zakresie zachowania seksualnego, które uznaje za słuszne Kościół katolicki. Normy te są dość restrykcyjne i znacznie ograniczają aktywność seksualną człowieka. Wynikają one z poglądu, że życie seksualne służyć ma przede wszystkim prokreacji, czyli płodzeniu potomstwa i umacnianiu więzi małżeńskich oraz że realizacja tego celu jest usprawiedliwieniem podejmowania zachowań seksualnych. Myślimy, że macie okazję porozmawiać o tym szerzej z księdzem lub katechetą.

a

Państwo nowoczesne, poza normami religijnymi, które rzecz jasna obowiązują członków określonej społeczności religijnej, tworzy bardziej uniwersalne normy, normy prawne. Kodeks karny określa zachowania, które w interesie społeczeństwa uznaje za niedopuszczalne i które z tego powodu są zagrożone karą. Oczywiście wychodzące z takich założeń przepisy prawne są mniej ostre i ograniczające niż normy religijne. Natomiast znacznie silniejsze jest oddziaływanie tych norm, naruszenie bowiem norm etycznych uznawanych przez Kościół jest sprawą sumienia, naruszenie zaś norm prawnych wiąże się z ryzykiem odpowiedzialności prawnej, a taka odpowiedzialność po prostu oznacza często zagrożenie karą więzienia.
Najtrudniejszą sytuację mają wychowawcy i etycy świeccy, czyli ci, którzy usiłują opracować bardziej ogólne niż religijne normy i wskazania w zakresie zachowań seksualnych. Jest przecież wiele osób, które nie czują się z religią związane na tyle, by uznawać za swoje głoszone przez Kościół normy. Z kolei przepisy prawne wymagają uzupełnień, gdyż nie są i zbyt szczegółowe, i nie jest tak, aby wszystko, co nie jest karalne, było uczciwe i etyczne.
Po długich dyskusjach etycy świeccy opracowali ogólną zasadę etyczną, że dopuszczalne i akceptowane jest takie zachowanie seksualne człowieka, które służy zaspokajaniu jego popędu i jest źródłem jego satysfakcji, szczęścia, jeżeli tylko nie narusza ono dobra własnego lub innego człowieka albo społeczeństwa w całości. Tak więc uznano, że wszelkie społecznie obojętne zachowania są dopuszczalne. W ten sposób uwolniono od poczucia winy wiele osób, które co prawda mają może niekiedy dziwaczne upodobania, ale ich zachowanie jest przecież ich sprawą osobistą. Zasada ta pozostawia spory margines na swobodę osobistą i cechuje się wielką tolerancją.
Oczywiście człowiek ma prawo wybierać sobie swój światopogląd i normy etyczne, które z niego wynikają. Jest tu coś szczególnie ważnego, a mianowicie konsekwentne przestrzeganie norm, które uznaje się za własne i słuszne. Jeżeli ktoś jest wierzącym i praktykującym katolikiem, to powinien przestrzegać norm obowiązujących w społeczności ludzi wierzących. I tak na przykład, jeżeli Kościół katolicki uznaje masturbację za czynność grzeszną, bo nie służy ona w żaden sposób prokreacji i jest aktem egoistycznym to wierzący katolik powinien się od tego powstrzymać. Nawet wówczas, jeżeli lekarze twierdzą, że jest to czynność dla zdrowia obojętna, a etycy świeccy nie są w ogóle skłonni masturbacją się zajmować. Bo to jest zupełnie inny wymiar zagadnienia.
W sprawach zachowań seksualnych jest rzeczą szczególnie ważną, aby zachować jakiś ład wewnętrzny i zewnętrzny. Temu też ładowi ma służyć właśnie tworzenie i przestrzeganie norm moralnych.

Antykoncepcja:
Wiedza, która kiedyś może będzie potrzebna
W
tym rozdziale będziemy mówić o sprawach bardzo "dorosłych". Nie wszystkim z was wiedza ta będzie potrzebna od razu, już teraz. Mamy nadzieję, że większość z wiedzy tej będzie korzystać kiedyś, w przyszłości. Ponieważ gimnazjum jest ostatnim szczeblem nauki obowiązkowej, może być tak, że część z was nie będzie miała w przyszłości okazji uzyskać podstawowych informacji na ten temat. Dlatego po dyskusji, po zastanowieniu tematyce antykoncepcji postanowiliśmy poświęcić więcej miejsca i uwagi.
Człowiek już od dawien dawna próbował regulować liczbę urodzeń. Regulacja ta szła zawsze w dwóch kierunkach.
Pierwszy z nich zmierzał do tego, aby rodziło się coraz więcej dzieci. Takie postępowanie spowodowało, iż mnóstwo osób pracowało i pracuje nad takimi problemami, jak utrzymanie zagrożonej ciąży, leczenie niepłodności czy sztuczne zapłodnienie.
Drugi kierunek wyznaczało dążenie do świadomego rodzicielstwa, stąd takie zjawiska, jak okresowa wstrzemięźliwość seksualna i antykoncepcja.
Jak widać, regulacja poczęć to nie tylko próba ograniczania liczby urodzeń, ale także próba ich zwiększenia. W tym rozdziale zajmiemy się jednak jedną z metod regulacji poczęć, a mianowicie antykoncepcją.
Czymże jest owa antykoncepcja? Nazwa wywodzi się od dwóch łacińskich wyrazów: anti oznacza przeciw i conceptio poczęcie. Antykoncepcją nazywać będziemy zatem wszelkie środki zapobiegania zapłodnieniu i poczęcia się nowego życia, a mówiąc prościej różne sposoby zapobiegania ciąży. Zdarza się, niestety, że młode osoby rozpoczynają swoje życie seksualne bardzo wcześnie, wtedy gdy nie są jeszcze gotowe na to, aby wziąć na siebie odpowiedzialność za wychowanie dziecka. Pierwsze doświadczenia seksualne wiążą się z obawą, lękiem przed czymś nieznanym. Odkrywa się bowiem nowy świat świat ludzkiej seksualności, która nabiera nowych znaczeń i wartości w obcowaniu z drugim człowiekiem. Często jednak tym kontaktom towarzyszy strach przed zajściem w ciążę. I tu powstaje pewien paradoks. Dziewczyny bowiem boją się ciąży, a jednocześnie czują pewne obawy przed zrobieniem czegoś, co wyeliminowałoby, a przynajmniej zmniejszyłoby ten lęk. Takie obawy wynikają często z niewiedzy na temat tego, jakie metody stosować, jak używać środków antykoncepcyjnych.
Przerażające są również mity, w które wierzą młodzi ludzie, oraz całkowita bezmyślność powodująca, że nie decydują się oni na użycie odpowiedniej metody zapobiegania ciąży. Dla przykładu przytoczymy te, które podają najczęściej nasi pacjenci, że: "karmiąca matka nie zachodzi w ciążę" czy że "do dziesięciu razy nie zachodzi się w ciążę". Niestety te "teorie" nie sprawdzają się w praktyce.
93

Zajść w ciążę można już przy pierwszym kontakcie seksualnym. Płodność kobiety i mężczyzny nie jest związana z liczbą i częstością podejmowanych przez nich kontaktów seksualnych. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko zajścia w ciążę, ale go nie eliminuje.
Przytoczone opinie trochę śmieszą, ale po zastanowieniu się nad tym, jakie mogą być konsekwencje wiary w mity związane z antykoncepcją, sprawa staje się poważna.
Metody zapobiegania ciąży przyjęto dzielić na dwie grupy:
? naturalne metody sterowania płodnością,
? sztuczne metody sterowania płodnością.
Te pierwsze najczęściej określa się terminem: "naturalne metody planowania rodziny" lub "metody naturalnej regulacji poczęć", a te drugie "metody antykoncepcyjne".
Naturalne metody planowania rodziny
Metody naturalne biorą za podstawę biologiczny rytm płodności kobiety. Polegają na obserwacji tego rytmu, ustaleniu dni niepłodnych i płodnych oraz powstrzymywaniu się od współżycia seksualnego w tych właśnie dniach, jeśli nie planuje się ciąży. Okres płodny to kilka dni przed jajeczkowaniem i 1-3 dni po. Płodność ustala się przy pomocy różnych wskaźników, a skuteczność metod naturalnych zależy od tego, czy uda się precyzyjnie określić fazy cyklu, a w szczególności okres płodny. Cała trudność polega na tym, że czasami bardzo błahe czynniki, jak zmiana klimatu, nieodpowiednie odżywianie się, stres czy silne przeżycia psychiczne lub przeziębienie mogą spowodować zachwianie przebiegu cyklu i skrócić bądź wydłużyć fazę przedowulacyjną. Naturalne metody regulacji poczęć to:
? metoda termiczna,
? metoda owulacyjna Billingsów, inaczej metoda obserwacji śluzu,
? metoda objawowo-termiczna.
Metoda termiczna (mierzenia temperatury ciała). W tej metodzie podstawą ustalania dni płodnych i niepłodnych jest pomiar ciepłoty ciała. Po owulacji temperatura ciała kobiety nieznacznie się podwyższa o 0,2C-0,5C. Przy stosowaniu tej metody trzeba pamiętać o kilku ważnych wskazaniach:
V należy zawsze używać tego samego termometru (zwykłego lub elektronicznego),
V temperatura powinna być mierzona o tej samej porze, rano zaraz po przebu
dzeniu, przed wstaniem z łóżka,

V pomiary powinny być robione zawsze w tym samym miejscu (w pochwie,
ustach lub odbycie), a mierzenie powinno trwać tak samo długo,
V przed pomiarem temperatury trzeba dokładnie strząsnąć rtęć w termometrze
lub sprawdzić sprawność działania termometru elektronicznego.
Wynik pomiaru ciepłoty ciała należy skrupulatnie notować na skali temperatur na papierze kratkowanym lub milimetrowym, łącząc kolejno uzyskane wska-


UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


zania linią. Cykl kobiety jest cyklem dwufazowym, to znaczy że w pierwszej fazie temperatura utrzymuje się na niższym poziomie, a w drugiej pod wpływem hormonu zwanego progesteronem temperatura podnosi się i utrzymuje na wyższym poziomie. Owulacja może nastąpić nawet na 2 lub 3 dni przed wzrostem temperatury, jak również w pierwszym lub drugim dniu po wzroście temperatury. Oprócz czasu niepłodnego zaznaczonego na rysunku, niepłodne może być też kilka dni po zakończeniu miesiączki. Trudno jednak ustalić dokładnie, kiedy ten czas niepłodny się kończy, ponieważ liczy się go od dnia spadku temperatury, który ma dopiero nastąpić. Zapłodnienie możliwe jest bowiem w trakcie 6-9 dni przed skokiem temperatury i 3 dni po nim.
Metoda obserwacji śluzu. Ta metoda polega na dokładnej obserwacji śluzu szyjkowego, który na skutek przemian hormonalnych zmienia się w poszczególnych fazach cyklu. Obecność lub brak śluzu można stwierdzić podczas czynności higienicznych. Obserwacje jakości śluzu trzeba prowadzić codziennie, bardzo starannie, a swoje spostrzeżenia skrupulatnie zapisywać.
W pierwszym okresie niepłodności po skończeniu się krwawienia miesięcznego, a przed wystąpieniem owulacji, w okolicach zewnętrznych narządów płciowych i przedsionka pochwy dziewczyna (kobieta) odczuwa najczęściej uczucie suchości. Początek okresu płodności zaczyna się właśnie w momencie, w którym można odczuć wilgotność w pochwie. Śluz płodny przypomina swoim wyglądem surowe białko jaja kurzego, jest przeźroczysty, wodnisty, ciągliwy i śliski, daje się rozciągnąć w nitkę, ma odczyn zasadowy. Taka konsystencja śluzu stwarza plemnikom dobre warunki do "podróży" z pochwy do jajowodów. W tym okresie, jeśli nie planuje się ciąży, nie należy podejmować stosunków seksualnych.
Przykładowy wykres temperatury jednego cyklu miesięcznego -,_^^^^^^^^^^__

MIESIĄC
CZERWIEC
LIPIEC
data ę

7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24 ! 25
26
2?! 28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
37,5
C































34,4












I





i !











37,3

































37,2












DV
I/TJ
U
ic
JA
















37,1














I















** 37,0















ii



k


A








36,9













\w\9
a



!
e
O






1 t
36,8













f





V

CC
36,7













I f










V


CL
36,6



b





















S 36,5



i













I
v


t-
36.4

ci
jr

0
o






J














0



36,3

P
ot



























36,2


zt














ZAS
N
IE

0
3N
Y





36,1
































36,0

































dzień cytód

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
1
2
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26



1
2
3
krwawienie 1
11-
?
?
?
?
?
























?
?
i
95

Ostatni dzień występowania śluzu uznaje się za szczyt płodności (wtedy występuje jajeczkowanie), lecz nie zawsze szczyt płodności przypada na dzień najintensywniejszego wydzielania śluzu płodnego.
Fazę niepłodności stwierdza się, gdy przynajmniej przez 3 dni obserwujemy, że pod wpływem hormonów śluz zmienił swój wygląd: zrobił się gęsty, nie- ] przejrzysty, klaczkowaty, żółtawy. Taki śluz sygnalizuje, iż kobieta jest już w fa-j zie niepłodnej. W pierwszych miesiącach obserwacji cyklu miesięcznego lepiej j powstrzymać się od współżycia seksualnego.
Metoda objawowo-termiczna. W metodzie tej wykorzystuje się oba wskaż- j niki płodności śluz pochwowy i temperaturę ciała, oraz dodatkowo inne; wskaźniki: zmiany w szyjce macicy i występowanie bólu owulacyjnego w pod-brzuszu lub w okolicy lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa.
Badanie szyjki macicy polega na sprawdzaniu jej położenia i stopnia rozwarcia. Przed jajeczkowaniem jest ona sucha, twarda i zamknięta. W czasie owula- ?; cji podnosi się w pochwie do góry, staje się wilgotna, miękka, a jej ujście otwiera; się. Zaraz po jejeczkowaniu pod wpływem hormonów wraca do stanu z okresu < przedowulacyjnego.
Istnieją także przyrządy do wyznaczania fazy płodnej cyklu. Na rynku1 pojawiły się bowiem różne testery płodności, których twórcy wykorzystali zjawisko krystalizacji śluzu szyjkowego lub śluzu zawartego w ślinie czy' zmian temperatury ciała.
Jakie są zalety i wady stosowania naturalnych metod regulacji poczęć?
Metody te są nieszkodliwe, wykorzystują to, co dała natura. Dziewczyna 1 może uczyć się własnego ciała, fizjologii, poznając swój rytm płodności. Metody te mogą być stosowane przez kobiety w każdym wieku. Zaleca się pa-; rom małżeńskim, aby żona badała swój cykl i wyznaczała dni płodne i nie-j płodne, opierając się na naturalnym rytmie płodności. Przez to nie tylko ona poznaje swoje procesy fizjologiczne, ale także i mąż, którego wiedza na mat funkcjonowania organizmu kobiety jest często znikoma. To może prowadzić do pogłębienia więzi emocjonalnej między partnerami. W sytuacji, gdy kobieta w czasie miesiączki odczuwa ból w podbrzuszu, rozdrażnienie, uczucie zniechęcenia, mężczyzna, świadomy tych procesów, może okazać zrozumienie i wsparcie.
Czy istnieją wady stosowania metod naturalnych? Niektórzy autorzy podkreślają fakt, iż są one trudne w stosowaniu oraz mało skuteczne. Nie nadają się dla par, które widują się rzadko i nieregularnie. Niska skuteczność tychże metod odnosi się do kobiet bardzo młodych i w okresie przekwitania, u których cykle miesiączkowe są bardzo nieregularne i trudno wyznaczyć poszczególne ich fazy. Istnieją jeszcze dwa mankamenty tych metod, nie chronią one przed wirusem HIV i innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz nie należy ich stosować niedługo po urodzeniu dziecka. Ciąża zmienia bowiem gospodarkę hormonalną organizmu, po porodzie jajeczkowanie jest nieregularne, często zaczyna się w sposób niespodziewany.

J
AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

Jeśli kobieta decyduje się na stosowanie metod naturalnych, to najlepiej, aby uczyła się ich pod okiem specjalisty ułatwi jej to bez wątpienia zrozumienie mechanizmów płodności oraz pomoże w prawidłowym stosowaniu metod naturalnych.
Sztuczne metody planowania rodziny
Drugą grupą metod zapobiegających ciąży są tak zwane metody sztuczne, a wśród nich:
? środki mechaniczne,
? środki chemiczne,
? wkładki wewnątrzmaciczne,
? środki hormonalne.
Środki mechaniczne. Zaliczamy do nich prezerwatywę, kapturek naszyjko-wy i diafragmę dopochwową. Wśród nich najstarszym chyba mechanicznym środkiem antykoncepcyjnym, który istniał prawdopodobnie już w starożytnym Egipcie, jest prezerwatywa. Kiedyś robiono ją z pęcherza rybiego, zwierzęcych jelit lub z gęstych tkanin. Stosowana była jako środek chroniący przed niepożądaną ciążą i chorobami przenoszonymi drogą płciową. Do wyrobu prezerwatyw używano także kauczuku, ale dopiero wynalazek wulkanizacji gumy w XIX wieku spowodował, iż zaczęto je produkować na masową skalę. Dziś kondomy, bo tak inaczej nazywa się prezerwatywy, produkowane są z gumy lateksowej prawie w każdym kraju w dużej ilości. Prezerwatywa jest jedynym stosowanym przez mężczyzn mechanicznym środkiem antykoncepcyjnym stanowiącym barierę dla plemników i ograniczającym kontakt nasienia z organizmem kobiety. Może także zmniejszyć ryzyko zakażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową i wirusem HIV. I tu jedna uwaga: prezerwatywy jako przedmioty nie mają moralności. Normy etyczne tworzą ludzie, niektórzy uważają kondom za moralnie naganny, inni wybierają właśnie ten środek antykoncepcyjny, jako najbardziej im odpowiadający. Pamiętajcie, decyzja o wyborze danego środka zależy od was. Od waszego systemu norm i wartości. Gdy jednak zdecydujecie się na zastosowanie tej metody, musicie pamiętać, że guma lateksowa traci praktycznie całą swoją skuteczność jako ochrona przed chorobami przenoszonymi drogą płciową i AIDS, jeśli jest stosowana z preparatami produkowanymi na bazie tłuszczu. Nie wolno więc smarować kondomu wazeliną, kremami. Tłuszcz uszkadza gumę, czyni ją porowatą, zmniejsza wytrzymałość mechaniczną prezerwatywy, zwiększa prawdopodobieństwo, że ulegnie ona uszkodzeniu bądź przerwaniu. Jej skuteczność zależy też od firmy, gatunku wyrobu, czasu przydatności. Choć jest prymitywnie prosta w użyciu, lecz tego też trzeba się nauczyć, ponieważ nawet ci nieliczni, którzy konsekwentnie prezerwatywy używają, nie zawsze robią to poprawnie.
Innymi środkami mechanicznymi, tym razem przeznaczonymi dla kobiet, są kapturek naszyjkowy i diafragma dopochwową.
97

r-J (J

Kapturki mają średnicę 2-5 cm, a odpowiedni rozmiar powinien być dobrany przez lekarza. Technika zakładania tychże kapturków nie jest łatwa i trzeba się jej nauczyć, najlepiej u ginekologa.
Diafragma dopochwowa, podobnie jak wszystkie środki mechaniczne, stanowi barierę dla plemników, które chcą przedostać się do wyższych partii dróg rodnych kobiety. Diafragmy są znacznie większe niż kapturki naszyjkowe i wkłada się je płyciej, co jest dużym ułatwieniem. W polskich aptekach już od wielu lat nie można kupić kapturków, miewają je czasem lekarze. Jako niewygodne w stosowaniu i mało skuteczne są obecnie coraz rzadziej stosowane.
Kapturek i diafragma bywają zastępowane innym środkiem antykoncepcyjnym gąbką dopochwowa, która swoim wyglądem przypomina trochę gąbkę do sypkich pudrów i jest nasączona chemicznym środkiem plemnikobójczym. Działa ona na podobnej zasadzie jak diafragma. Gąbka dopochwowa jest łatwa w użyciu, lecz mało skuteczna.
Chemiczne środki antykoncepcyjne. Zasadą działania tych środków jest upośledzenie funkcji plemników przez ich zniszczenie lub znaczne osłabienie, tak że nie są one w stanie dotrzeć do jajowodu. Do środków chemicznych zaliczamy między innymi globulki dopochwowe, kremy, aerozole, pianki i galaretki antykoncepcyjne. Umieszcza się je głęboko w pochwie w odpowiednim czasie przed stosunkiem. Globulki muszą się rozpuścić w pochwie, gdyż tylko wtedy działają skutecznie. Dokładny opis stosowania chemicznych środków antykoncepcyjnych jest umieszczony na ulotce wewnątrz opakowania, ale jak zwykle, warto przed ich użyciem skonsultować się z lekarzem.
Wewnątrzmaciczne wkładki antykoncepcyjne. Mogą one mieć różne kształty, najpopularniejsze są w kształcie litery T. Sama wkładka i nawinięty na nią drucik miedziany wywołują zmiany w śluzówce macicy, co utrudnia ruch plemników i uniemożliwia zapłodnienie jaja. Wkładkę zakłada lekarz na okres 2-3 lat i jedynie on może dobrać odpowiedni jej rodzaj, założyć ją i wyjąć. Przed i po jej założeniu powinno się wykonać badania ginekologiczne i cytologiczne, czyli badanie tkanki nabłonkowej narządów rodnych kobiety w celu stwierdzenia prawidłowej lub nieprawidłowej budowy komórek. Wynik badania może wykluczyć możliwość użycia wkładki wewnątrzmacicznej. Dobrze dobrana i dobrze tolerowana wewnątrzmaciczna wkładka antykoncepcyjna jest jednym z najbardziej komfortowych środków antykoncepcyjnych. Zaleca się ją głównie tym kobietom, które urodziły już dzieci i mają jednego, stałego partnera. Jeżeli po założeniu wkładki pojawi się ból lub krwawienie, należy natychmiast zgłosić się do ginekologa.
Hormonalne środki antykoncepcyjne. Jak sama nazwa wskazuje, najczęściej blokują one hormonalne procesy dojrzewania i uwalniania komórki jajowej. Nie następuje wtedy owulacja i zapłodnienie nie jest możliwe. Środki hormonalne dzielą się na doustne i wszczepienne. Doustne, tak zwane pigułki antykoncepcyjne, różnią się między sobą składem oraz rodzajem zastosowanego w nich hormonu. Najczęściej jednak taka pigułka oparta jest na łącznym

J
'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

działaniu dwóch hormonów: estrogenu i progesteronu. Stosowanie tej metody antykoncepcyjnej wymaga dużej obowiązkowości i regularności. Trzeba także Wiedzieć, iż TYLKO LEKARZ MOŻE PRZEPISAĆ LEKI HORMONALNE I DO NIEGO NALEŻY WYBÓR ODPOWIEDNIEJ PIGUŁKI ANTYKONCEPCYJNEJ.
Najważniejszą zaletą hormonalnych środków antykoncepcyjnych jest nie tylko ich bardzo wysoka skuteczność, lecz i łatwość w stosowaniu, wadą zaś konieczność systematycznego zażywania pigułek i to, że czasem wpływają negatywnie na zdrowie kobiety. Dlatego nie każda może stosować tę metodę. Nie powinny jej stosować kobiety palące papierosy i cierpiące na migreny, z chorobami wątroby, z chorobą wieńcową, wylewami krwi, niektórymi nowotworami.
Stosowanie antykoncepcji jest bardzo ważnym problemem związanym z odpowiedzialną aktywnością seksualną. Niestety, nie należy do rzadkości sytuacja, gdy inicjacja seksualna łączy się z niepożądaną ciążą. Badania potwierdzają tezę o niewiedzy młodych ludzi na temat antykoncepcji. Nie dziwi więc fakt, że badane osoby twierdzą, iż podczas stosunku najczęściej obawiają się niepożądanej ciąży. Czasami trzeba samemu zadbać o to, aby wyposażyć się w wiedzę potrzebną do podjęcia tak odpowiedzialnej decyzji, jaką jest rozpoczęcie życia seksualnego i planowanie rodzicielstwa. Trzeba zawsze pamiętać, że najlepiej doradzić i polecić odpowiednią metodę może lekarz. Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży gwarantuje obywatelom swobodny dostęp do metod służących świadomej prokreacji.
Zanim zdecyduje się o wyborze odpowiedniej metody antykoncepcyjnej trzeba wziąć pod uwagę kilka istotnych kryteriów:
? dostępność danego środka ważne jest, aby wiedzieć, gdzie można kupić
dany środek antykoncepcyjny i ile on kosztuje;
? skuteczność wiele podręczników i opracowań naukowych posługuje się róż
nymi wskaźnikami, obliczeniami czy skalami skuteczności danego środka anty
koncepcyjnego. Niestety nie ma metody antykoncepcyjnej, która byłaby w 100%
pewna, zawsze istnieje ryzyko zajścia w ciążę raz większe, raz mniejsze. Naj
bardziej popularną metodą obliczania skuteczności antykoncepcji jest ustalanie
tak zwanego indeksu (lub wskaźnika) Pearla. Indeks ten to wyrażona liczbą
(0-100) liczba nieplanowanych ciąż (niepowodzeń zastosowania danej metody)
na 100 kobiet stosujących konkretną metodę w ciągu roku. Czyli, jeśli usłyszycie,
że indeks Pearla dla danej metody wynosi 30, oznacza to, że na 100 badanych
w ciągu jednego roku kobiet, stosujących daną metodę antykoncepcyjną, w cią
żę zachodzi przeciętnie około 30. Wniosek z tego prosty, im niższy wskaźnik Pe
arla, tym metoda skuteczniejsza. Wskaźnik ten oczywiście zmienia się nawet
w obrębie jednej metody antykoncepcyjnej zależy to od jakości środka oraz
dyscypliny osób z niej korzystających;
? łatwość w stosowaniu jest to także ważne kryterium i odwołuje się do "gu
stu" osób stosujących daną metodę. Niektóre kobiety nie są w stanie poświęcać
99

kilka minut dziennie na badanie śluzu czy mierzenie temperatury, wolą więc używać metod sztucznych. I przeciwnie, są też takie kobiety, dla których metody naturalne są najodpowiedniejsze, a wszelkie sytuacje związane z wyborem i zakupem odpowiedniego środka antykoncepcyjnego są im obce;
? światopogląd przy wyborze właściwej metody antykoncepcji należy brać pod
uwagę uznawany przez siebie system wartości, normy społeczne, uwarunkowania
kulturowe. Antykoncepcja zawsze wywoływała, wywołuje i prawdopodobnie bę
dzie wywoływać dyskusje i podlegać ocenom moralnym;
? bezpieczeństwo należy wybrać taką metodę, która nie będzie miała nega
tywnego wpływu na zdrowie;
? wpływ na więź partnerską to kolejne dość ważne kryterium. Wybór wła
ściwej metody antykoncepcyjnej może być bowiem źródłem konfliktów mię
dzy partnerami seksualnymi, wymaga więc przedyskutowania. Pamiętać jed
nak należy, iż w takim przypadku potrzebne są zdolności asertywnych zacho
wań, czyli takich, które nie doprowadzą ani do uległości względem namów
partnera, ani do agresji wobec niego. Trzeba mieć wtedy na uwadze dobro i,
bezpieczeństwo własne oraz drugiej osoby.
Indeks Pearla dla poszczególnych metod antykoncepcyjnych

? metody naturalnej regulacji poczęć

V metoda termiczna
6-20
V metoda obserwacji śluzu
7-20
V metoda objawowo-termiczna
1-2
? metody antykoncepcyjne

^ środki mechaniczne

prezerwatywa
2-15
kapturek naszyjkowy
11
diafragma dopochwowa
2-15
aahka rinnnnhwnwa -*98HfflIiIIiiii
?"fNflfflMiif" 0-?**
J środki chemiczne
1-30
y wktadka wewnątrzmaciczna
0.3-2
y środki hormonalne
0.1
? niestosowanie żadnej metody

(dla kobiet do 40 roku życia)
80-90
Nieoczekiwana ciąża:
czy tytko dramat}
Pierwsze reakcje i decyzje
Ciąża nie powinna być nieoczekiwana, ale przeciwnie, zaplanowana, a dziecko -wielką radością. Nieoczekiwana ciąża jest przecież znaczną komplikacją życia, wiąże się zazwyczaj z wieloma trudnościami. I nie tylko dlatego, że jest wynikiem współżycia seksualnego. Nie zawsze współżycie seksualne ludzi nawet młodych musi być niemoralne, a często określa się je potocznie jako "niemoralność", "rozpusta", "zepsucie obyczajów". Może ono po prostu wynikać z pięknej miłości, przeżycia, jakiego niejeden moralista nigdy niestety nie zaznał.
Nieplanowana ciąża jest komplikacją życia, a człowiek może i powinien planować poczęcie dziecka. Są liczne i względnie skuteczne metody zapobiegania ciąży, z których można korzystać. Powierzanie swej przyszłości, losu swego i swych najbliższych przypadkowi ("jakoś to będzie") jest przede wszystkim przejawem bezmyślności. Takie przypadki jednak się zdarzają. To prawda, że nieplanowana ciąża nie zawsze jest wynikiem bezmyślności, czasem stosowane metody antykoncepcyjne mogą zawieść. Wiemy przecież, że żadna z metod nie jest stuprocentowo pewna.
Bywają ponadto sytuacje takich pożądań i uniesień miłosnych, że naprawdę trudno sobie wyobrazić wówczas sięganie po prezerwatywę czy inne środki antykoncepcyjne. Miłość, pożądanie bywa tak silne, że zawodzi wtedy logiczne myślenie. Jeśli więc stało się, że ciąża jes.t faktem, na nic zdadzą się rozważania, jak mogło do tego dojść, jak można było tego uniknąć. Rozważania takie są wówczas spóźnione.
Pierwsza zaczyna podejrzewać ciążę oczywiście kobieta. Orientuje się, że coś jest nie tak, zaczyna obserwować swój organizm, powoli upewnia się, że jest w ciąży. Staje w obliczu życiowej decyzji.
Prawo w Polsce zabrania dokonywania aborcji, czyli przerywania ciąży, z tak zwanych względów społecznych, na przykład, gdy kobieta jest w trudnej sytuacji życiowej lub materialnej. Obowiązująca od 1993 roku Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wyraźnie określa sytuacje, w których jedynie kobieta bądź dziewczyna, będąca w ciąży, może dokonać zabiegu jej przerwania:
? gdy ciąża jest wynikiem gwałtu,
? gdy zagraża zdrowiu i życiu kobiety oraz
? gdy wykonane badania wskazują na ciężkie choroby nienarodzonego dziecka.
Zdarzają się jednak sytuacje, że kobieta mimo obowiązującego w Polsce prawa, decyduje się na ten krok nielegalnie. Gdy przepisy prawne są rygorystyczne, powstaje swoiste "podziemie" i chęć obchodzenia prawa często kończy się fatalnie.
101



Zawsze zabieg przerwania ciąży jest poważnym ryzykiem dla zdrowia, a często i dla psychiki kobiety. Wykonany nawet w najlepszych warunkach może spowodować trwałą niepłodność. Z tych względów należy poważnie zastanowić się, zanim podejmie się jakąś decyzję.
Nieoczekiwana ciąża dla młodej niezamężnej dziewczyny jest zawsze ciężkim doświadczeniem. Istnieje w Polsce sporo poradni, instytucji i organizacji wyznaniowych, które stawiają sobie za cel pomoc w takich sytuacjach. Najważniejsze jednak jest znalezienie oparcia w matce lub w innej zaufanej osobie.
Powodem zawarcia wielu małżeństw w naszym kraju (i nie tylko) jest nieoczekiwana ciąża. Czasem są to małżeństwa, które były uprzednio planowane. Młodzi mieli już wcześniej mocne postanowienie zawarcia małżeństwa, tyle, że jeszcze nie tak wcześnie. Ciąża w takich przypadkach na ogół przyspiesza decyzję. Oczywiście może i lepiej byłoby, gdyby ciąża nie była powodem gwałtownego przyspieszania decyzji. Ale to w końcu pół biedy. Często na temat małżeństwa albo w ogóle nie było mowy, albo tylko bardzo ogólnie, mgliście, w sferze marzeń czy planów w rodzaju, jak to "fajnie byłoby mieć samochód". W takich sytuacjach dziewczyna nie zawsze pewna jest reakcji chłopaka. A on pierwszy powinien być poinformowany o tym, co się stało. Jest nieuczciwe, jeżeli dziewczyna ukrywa ciążę przed ojcem swego przyszłego dziecka.
Reakcja chłopaka może być różna. Często jest ona sprawdzianem wartości mężczyzny. Część chłopców, zaskoczona informacją, reaguje słowami: "jak ona mogła mi coś takiego zrobić". Bywają tacy, którzy wtedy rejterują. Jeden z potencjalnych ojców na przykład powiedział: "jestem uczniem i nie wolno mi się żenić, a tym samym być ojcem". A niby współżyć seksualnie to było mu wolno?
W takich momentach spotyka się wyjątkowo wiele infantylnego szczeniactwa, nik-czemności, podłości ze strony chłopaka. Sytuacja nieoczekiwanej ciąży stanowi więc swoistą miarę wartości chłopaka, tylko że na taki test jest już za późno. Zdarza się, że może bez entuzjazmu, ale z poczucia obowiązku, prostej ludzkiej uczciwości chłopcy nie uchylają się od odpowiedzialności za dziewczynę i dziecko i swoją rolę pełnią w sposób dojrzały. Nie zawsze jest to łatwe, ale przecież nie o łatwej sytuacji tu piszemy.
Bywa też, choć rzadziej, że na wieść o ciąży chłopak popada w entuzjazm, cieszy się: sprawdził się, wie, że jest pełnowartościowym mężczyzną, będzie ojcem! Wysoka to samorealizacja i słuszny powód do dumy. Istotne jednak jest, by wytrwał w swej roli także wtedy, kiedy już będzie ojcem w codziennym życiu.
Tak więc, dziewczyna najpierw powinna poinformować chłopaka. Potem czas na wizytę u ginekologa, może się bowiem okazać, że to jednak nie jest ciąża, lecz przejściowe zaburzenia stanu zdrowia. Chłopak powinien uczestniczyć w tym niepokoju, nie trzeba go zbyt oszczędzać. Czasem można najpierw pójść do lekarza i upewnić się, a potem wyjawić fakt chłopakowi. Rozsądniejsza jednak jako pierwszy krok wydaje się rozmowa z chłopcem.
Kiedy już fakt ciąży został potwierdzony, czas na następny krok, na wtajemniczenie najbliższych. Pewnie będzie to najpierw matka dziewczyny. Tej rozmowy młodzi najbardziej się boją, często jej unikają, odkładają, choć niesłusznie. A może

J
'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


w tej rozmowie powinien uczestniczyć chłopak? Głupio mu? No, bądźmy konsekwentni! Powinien!
Matki reagują różnie. Na ogół nie wykazują entuzjazmu i trudno się im dziwić. W naszej trudnej sytuacji spoieczno-eko-noniicznej młodzi praktycznie nie mają możliwości sami utrzymać się finansowo, a co dopiero utrzymać dziecko. Ciężar ten trzeba podzielić i jakaś część przypadnie przyszłym dziadkom. Bzdurne to, ale jakże częste. Matki po pierwszym szoku zaczynają
wykazywać więcej rozsądku i zaradności, ponieważ cała rodzina staje wobec wielu problemów, które trzeba rozwiązać praktycznie.
Dziecko ma się urodzić i jest to jedyny fakt, który się liczy. Ma być zdrowe, jak najlepiej rozwinięte, musi mieć optymalne warunki rozwoju. I to także jest oczywiste! Wiadomo, że stan dziecka zależy od stanu matki, w tym od jej stanu psychicznego. Podstawową sprawą jest więc zadbanie o jej komfort psychiczny, bycie dla niej jak najlepszym. Biologicznie rzecz ujmując, młode matki zapewniają na ogół zdrowe potomstwo i jeżeli nie zawsze dzieci z takich ciąż rozwijają się dobrze, to wina raczej warunków, w jakich się to dzieje, tego, że matka się zamartwia, a zamiast radości przeżywa troskę i zgryzoty. Niezbyt duża różnica wieku między pokoleniami też nie jest rzeczą złą. Dla dziecka lepiej, jeżeli rodzice są młodsi. Jest większa szansa na partnerskie układy.
A co dalej? Stajecie wobec konieczności załatwienia wielu urzędowych formalności. A więc pewnie najpierw ślub, najczęściej za zgodą sądu rodzinnego.
Często komplikują się sprawy nauki. Otóż u nas jest taka praktyka, że dziewczęta, przyszłe matki, najczęściej przerywają naukę lub są przenoszone do szkoły dla dorosłych. Obowiązujące w Polsce prawo zezwala na to, by dziewczyna w ciąży kontynuowała naukę w swojej szkole (jeśli chce tego) i po przerwie na poród powróciła do niej.
Koledzy z klasy mają naturalną okazję "sprawdzić swoją dorosłość" opiekując się koleżanką w przedwczesnej ciąży. Mogą także zorganizować pomoc materialną, zbiórkę śpioszków i pieluszek, może pomoc w nauce (dostarczanie no-

103

tatek i tym podobne), a następnie, już po porodzie, dyżury koleżanek szkolnych (a nawet kolegów?) i pomoc w pielęgnowaniu dziecka. Jedno jest pewne teraz nie czas na potępianie, plotki, dyskryminację. Macierzyństwo i ojcostwo są czymś pięknym i wzniosłym, i młodzi, nawet najmłodsi, którzy się na to zdecydowali, zasługują na szacunek i pomoc.
Warto też pamiętać o innej ważnej sprawie.
Za kilka miesięcy najdalej lat sprawa przedwczesnej ciąży okaże się błaha, bez znaczenia. Nikt nie będzie pamiętał, że poczęciu mamy nadzieję kochanego dziecka towarzyszyły okoliczności niezwykłe, zamieszanie, nerwy, swoisty kataklizm życiowy.
Jak do tego doszło i co dalej?
Ciąża jest najdonioślejszym wydarzeniem w życiu kobiety, a emocje jej towarzyszące są często co zrozumiałe skrajne. Ciąża wyczekiwana, wytęskniona, budzi nieprawdopodobną radość i szczęście. Kiedy indziej stwierdzenie ciąży wywołuje poczucie zagrożenia.
Dlaczego więc tak jest, że to, co jednych uszczęśliwia, dla drugich bywa wprost tragedią? Ciąża jest następstwem stosunku płciowego. Zabrzmi to może jak żart, ale czasem stawiane są pytania: "całowałam chłopca, czy to możliwe, że od pocałunku można zajść w ciążę?" Ani od pocałunków, ani "od powietrza", ani od "siedzenia na zimnym kamieniu". Aby doszło do zapłodnienia, plemniki muszą dostać się do dróg rodnych kobiety i jeśli są zdrowe i ruchliwe, o własnych siłach dotrzeć do jajowodu, gdyż tam następuje zapłodnienie. Aby kobieta zaszła w ciążę, niezbędna jest dojrzała komórka jajowa, czyli taka, która wydostanie się z jajnika i znajdzie się w jajowodzie. O tym dobrze już wiecie z nauki biologii.
Może się zdarzyć, że dziewczyna jeszcze nie miesiączkowała, ale zaszła w ciążę. Jest to bardzo rzadkie wydarzenie, lecz możliwe, gdyż stosunek odbyty już w czasie pierwszego jajeczkowania teoretycznie może spowodować zapłodnienie. Pierwszym objawem ciąży jest zazwyczaj brak we właściwym czasie kolejnej miesiączki. Każda kobieta powinna prowadzić specjalny kalendarzyk, w którym odnotowuje pierwszy dzień kolejnego miesiączkowania. Takie notatki mogą wiele ułatwić, na przykład wyliczenie dni płodnych i kolejnego miesiączkowania, co może mieć znaczenie w tak prozaicznych sprawach, jak planowanie udziału w zawodach sportowych czy wakacji. Poza tym notatki takie ułatwiają lekarzowi stwierdzenie zaburzeń miesiączkowania. Jeżeli kobieta zaszła w ciążę, to zazwyczaj miesięczne krwawienie nie pojawia się w przewidywanym terminie. Jest to właśnie pierwszy, najważniejszy objaw, który powinien wywołać czujność kobiety. Brak miesiączki nie zawsze świadczy o istnieniu ciąży. Zdarza się, że dziewczyna, która jest dojrzała i miesiączkuje regularnie, po rozpoczęciu życia seksualnego ma zaburzenia, tym razem uwarunkowane emocjonalnie. Tak więc często po pierwszym stosunku po zawarciu małżeństwa, jeśli inicjacja seksualna następuje w małżeństwie, miesiączkowanie


AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


nie pojawia się w przewidzianym terminie. Takie opóźnienia zwykle nie trwają długo, są jednak często źródłem silnych emocji.
Jeżeli więc miesiączkowanie nie pojawi się w porę, należy wyjaśnić tego przyczynę. W tym celu trzeba udać się do lekarza ginekologa i poddać badaniom. W Polsce są poradnie dla kobiet, tak zwane poradnie K. Tam też należy się udać. Jeżeli potwierdzi się podejrzenie ciąży, już do końca jej trwania kobieta ciężarna powinna być pod specjalną opieką lekarza i wykonywać okresowe badania.
Niekiedy organizuje się szkoły rodzenia, znajdujące się najczęściej przy szpitalach lub poradniach specjalistycznych. I jest to wspaniała inicjatywa, szkoda tylko, że nie tak powszechna, jak byśmy tego chcieli. W takiej "szkole" kobieta, a także jej partner otrzymują informacje o ciąży, porodzie, wiedzę na temat tego, co się z nią i w niej dzieje. Kobiety "uczą" się także przebiegu procesu rodzenia. Poród to na pewno wielkie przeżycie, jest to jednak zjawisko fizjologiczne. Kobieta ma taką budowę, by mogła bez kłopotu rodzić. Po prostu jest to jej biologiczne zadanie.
Utarło się u nas powszechne mniemanie, że początkowy okres ciąży to nic szczególnie ważnego. Wszelkie przepisy prawne chroniące kobietę dotyczą więc dalszego okresu ciąży. Oczywiście kobieta w zaawansowanej ciąży ma szereg kłopotów, jest mniej sprawna, wymaga więcej życzliwości i pomocy, ale najważniejszym okresem ciąży są jednak pierwsze 3-4 miesiące. Jest to czas niezwykle dynamicznego rozwoju płodu, okres tak zwanej organogenezy; następuje wtedy zróżnicowanie tkanek, tworzenie i rozwój wszystkich narządów. Po tym okresie płód ma już właściwie ukształtowane wszystkie narządy, a jego dalszy rozwój polega już tylko na ich rośnięciu i doskonaleniu.
Proces organogenezy jest jednym z tych zjawisk przyrody, który budzi podziw, wprost pokorę wobec mądrości i niezawodności działania biologicznych mechanizmów. Jak to się dzieje, że z dwóch połączonych w chwili zapłodnienia komórek rozwija się w tak krótkim czasie płód człowieka, że z tych niezróżnico-wanych komórek, z jakich składa się embrion, różnicują się bezbłędnie komórki wyspecjalizowane, jak na przykład komórki nerwowe czy wątroby? Jak to się dzieje, że przemieszczanie się tych komórek i ich grup odbywa się zawsze jednakowo, celowo i niezawodnie? Oczywiście wiadomo, że jest to zasługa programu genetycznego, który umieszczony jest w jądrze komórki w postaci kodu tkwiącego w cząsteczkach kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA). To brzmi ładnie i przekonywająco, ale tak na dobrą sprawę niczego przecież nie wyjaśnia. Tak więc człowiek staje wobec cudu natury, którego wyjaśnienie do końca jest na pewno jeszcze odległe, jeżeli w ogóle możliwe. I ten cud odbywa się w macicy ciężarnej kobiety właśnie w pierwszych tygodniach ciąży.
Jeżeli ciąża przebiega nieprawidłowo, nazywa się to wówczas patologią ciąży. Coraz częściej rodzą się dzieci z wadami budowy i są to następstwa szkodliwych warunków, jakie na organizm kobiety oddziałują właśnie w pierwszych tygodniach ciąży. Wiemy, że są to przede wszystkim wpływy trucizn chemicznych (lakierów, rozpuszczalników, środków czystości), w tym także wielu leków i nikotyny. Są ludzie, którzy robią wszystko, by uchronić się przed działaniem to-
105



ksycznych środków chemicznych, są jednak tacy, którzy dobrowolnie i świadomie się trują. Mowa oczywiście o nikotynie z dymu papierosa, która działa szkodliwie na przebieg ciąży i rozwój płodu. Pewien procent samoistnych poronień, czyli przedwczesnych wydaleń płodu w pierwszych 16 tygodniach ciąży, i porodów przedwczesnych, czyli w okresie między 29 a 37 tygodniem ciąży, jest następstwem palenia lub nawet biernego wdychania dymu z papierosów. Jeżeli teraz uświadomimy sobie, że zazwyczaj kobieta jest pewna swojej ciąży nie wcześniej niż co najmniej po miesiącu, a właśnie w tym okresie następuje najbardziej intensywny rozwój płodu, okazać się może, że nawet rozsądne palące kobiety, traktujące poważnie swoje macierzyństwo, do ochrony płodu przystępują dopiero najwcześniej w drugim miesiącu, a w pierwszym swój płód skutecznie zatruwają.
Wniosek z tego tylko jeden kobiety, szczególnie młode, prowadzące życie seksualne, nie powinny w ogóle palić.
Warto także zwrócić uwagę na szkodliwość czynników fizycznych, takich jak promieniowanie jonizujące, w tym także promieniowanie, które emituje aparatura do badań rentgenowskich. Dlatego też dziewczyny podczas wykonywania badań rentgenologicznych powinny żądać od osoby wykonującej takie badanie założenia specjalnych osłon na okolice podbrzusza w celu ochrony jajników. Dotyczy to także chłopców, którym w podobnej sytuacji osłania się jądra.
Dobre samopoczucie kobiety w czasie ciąży ma istotny wpływ na przebieg ciąży i rozwój płodu. Tak więc kobieta w tym czasie powinna być otaczana szczególną opieką, a opieka ta to nie tylko czyste, niezadymione powietrze, to także a może przede wszystkim komfort psychiczny. I tu szczególną rolę mogą odegrać wszyscy ludzie z otoczenia dziewcząt i kobiet.
Perspektywa porodu może wśród mniej odpornych psychicznie kobiet wywoływać nawet panikę. Dlatego trzeba zapobiegać takim sytuacjom. Jak twierdzą niektórzy entuzjaści, można nauczyć się w4 sposób naturalny rodzić bezboleśnie. W przeszłości niekiedy kobiety domagały się podania narkozy, chciały rodzić bezboleśnie. Narkoza jednak nie znalazła zwolenników, głownie ze względu na zdrowie dziecka, gdyż mogłaby być bardzo groźna dla noworodka; w sytuacjach koniecznych jest jednak stosowana.


AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


Ostatnio w wielu krajach, w tym i w Polsce, pojawił się piękny zwyczaj "uczestniczenia" ojca przy porodzie. Niektórzy mężczyźni chcą być przy porodzie (i mają do tego prawo) ze względu na dobro psychiczne kobiety. Bywa jednak, że mdleją z wrażenia i wtedy trzeba zajmować się przyszłym ojcem, a kobieta rodzi sama... Mężczyzna, który chce towarzyszyć żonie w narodzeniu ich dziecka, powinien się wcześniej do tego przygotować.
Niekiedy poród siłami natury jest niemożliwy. Wtedy zachodzi konieczność dokonania chirurgicznego zabiegu, zwanego cesarskim cięciem. Polega on na przecięciu powłok brzusznych i mięśnia macicy oraz wydobyciu dziecka z jamy macicy nie drogą naturalną, poprzez kanał rodny, lecz właśnie przez te powłoki. Technika operacyjna jest już tak rozwinięta, że zabieg ten właściwie nie wiąże się z ryzykiem zdrowotnym. Przyczyny, dla których podejmuje się decyzję o wykonaniu cesarskiego cięcia, są zazwyczaj ważne, zarówno ze względu na zdrowie matki (na przykład wada jej kręgosłupa), jak i dziecka (na przykład niedotlenienie).
Poród nie zawsze przebiega prawidłowo, czasem występują powikłania, na przykład krwotok. Niekiedy jest on tak gwałtowny, że kobiecie grozi wykrwawienie się w ciągu kilku minut. Wtedy, jeżeli poród nie jest przeprowadzany w szpitalu, może być zbyt mało czasu na skuteczną pomoc. Dlatego wszystkie tak zwane porody wątpliwe, takie, w których możemy spodziewać się powikłań, powinny odbywać się w szpitalu. Liczba powikłań nieustannie wzrasta. Okazuje się, że bardzo często są one następstwem zabiegu przerywania ciąży.
Jakie stąd płyną wnioski?
Po pierwsze, trzeba unikać zabiegu przerywania ciąży, szczególnie pierwszej. Po drugie, zachęcamy wszystkie przyszłe matki do poddawania się badaniom lekarskim w czasie ciąży, nawet wówczas, gdy kobieta czuje się dobrze i jest spokojna o przebieg porodu. Komfort psychiczny nie powinien w tym przypadku wynikać z bezmyślności. Można spokojnie czekać na poród tylko wtedy, gdy po odpowiednim badaniu lekarz orzekł, że wszystko jest w porządku.
107

Różnorodność
seksualności
i patologie seksualne

U
podobania ludzi są bardzo różnorodne. Ta różnorodność przejawia się w odżywianiu, ubiorze, spędzaniu wolnego czasu czy w zainteresowaniach zawodowych. To, że ktoś może lubić specyficzne dania, barwy, mieć takie lub inne hobby lub poświęcić się szczególnej karierze, traktuje się jako coś normalnego. Należałoby oczekiwać, że rozmaite upodobania występują także w sferze seksualności. Zachowania seksualne niektórych osób są nie tylko różne, ale i czasem uznawane przez innych za nietypowe, czyli odbiegające od normy, nieakceptowane społecznie, takie, na które ludzie reagują najczęściej negatywnymi emocjami. Nietypowe zachowania seksualne nazywano tradycyjnie dewiacjami lub zboczeniami, a ludzi demonstrujących te zachowania dewiantami lub zboczeńcami.
Jakie więc odmiany seksualności człowieka są objawem zdrowia, a jakie choroby? Patologia w dziedzinie zachowań seksualnych, pojęcie normy i jej przeciwieństwo są pojęciami bardzo trudnymi do sprecyzowania.
Zachowania seksualne człowieka, czynności, jakie podejmuje w swym życiu erotycznym, służą przecież wyrażaniu miłości oraz są formą zaspokajania popędu seksualnego. W nie tak odległej przeszłości podejście do życia seksualnego było bardzo restrykcyjne. Niektóre formy zachowań potępiano i albo karano sądownie, albo w najlepszym razie starano się je leczyć. Dziś bogatsi w wiedzę o ludzkim życiu intymnym znacznie zawęziliśmy pojęcie patologii seksualnej. Jednocześnie jesteśmy bardziej tolerancyjni dla ludzkiej różnorodności. Uważamy, że jeżeli jakieś zachowanie nie szkodzi innym ludziom, to jest ono prywatną sprawą zainteresowanego. Czasem może być kogoś żal, gdy wydaje się nam, że czyjeś formy rozładowania napięcia są ubogie czy prymitywne. Możemy nawet o tym powiedzieć zainteresowanemu, jeżeli jest to ktoś nam bliski, ale musimy zachować maksimum taktu i tolerancji. Bo nasze poglądy nie muszą być niezmienną prawdą.
W grupie inności seksualnych niewątpliwie najczęstszy jest homoseksualizm, czyli popęd seksualny do osób własnej płci, który może łączyć się z takimi właśnie kontaktami seksualnymi. Nie wszystkie kontakty seksualne między osobami tej samej płci są wynikiem trwałych homoseksualnych skłonności. Mogą być one jedynie jednostkowymi wydarzeniami lub sposobem na rozładowanie napięcia seksualnego, na przykład w sytuacjach, w których trudno znaleźć partnera płci przeciwnej.
O kobietach i mężczyznach, u których taki popęd przeważa, mówi się, że są zorientowani homoseksualnie. Nazywa się ich także odpowiednio lesbijkami (kobiety) i homoseksualistami (mężczyzn). Coraz częściej zamiast pojęcia

J
AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

"homoseksualista" używane jest słowo "gej" (z angielskiego "gay"). W 1991 roku Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z międzynarodowej klasyfikacji chorób.
Zaakceptowanie siebie jest chyba najważniejszym procesem, który musi przejść osoba zorientowana homoseksualnie, aby normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Akceptacja to nie tyle pogodzenie się z tym, od czego nie ma ucieczki, ile przede wszystkim zgoda na samego siebie. Wielu młodych ludzi, którzy odkryli u siebie orientację homoseksualną, cierpi z powodu mitów i stereotypów odnoszących się do takich osób. To prowadzi niestety do sytuacji, w których młody gej lub lesbijka próbują udowodnić sobie i innym, że są heteroseksuali-stami, czyli ludźmi odczuwającymi popęd płciowy do osób płci przeciwnej, że należą do heteroseksualnej większości, są zorientowani heteroseksualnie, jednak te ich wyczyny są krzywdzące i bolesne dla innych, ale przede wszystkim dla nich samych.
Proces akceptacji dla wielu gejów i lesbijek nie jest łatwy. Można wręcz powiedzieć, iż to bardzo trudne, czasem głęboko stresujące doświadczenie. Trudno się dziwić. Większość ukrywa swoją orientację seksualną przed otoczeniem (a zwłaszcza rodziną) i jak na razie rzadko słyszy, aby o "takich" ludziach mówiono z szacunkiem. Brak im też właściwej wiedzy na temat homoseksualności. Na pewno pomoc innych, przychylnie nastawionych osób, może być bardzo ważna i wspierająca w tym procesie "godzenia się na siebie", odkrywania, że przez to nie jest się gorszym od innych. Obecnie ujawnia się coraz więcej lesbijek i gejów.
Termin angielski: coming out, czyli wychodzenie z ukrycia, to mówienie o swojej homoseksualności innym ludziom, zwłaszcza należącym do heterose-ksualnego otoczenia. Potrzeba informowania innych wynika między innymi stąd, że olbrzymia większość ludzi zorientowanych homoseksualnie nie wyróżnia się ani wyglądem, ani zachowaniem. Jeśli jesteś osobą zorientowaną homoseksualnie, pamiętaj jednak, że zanim powiesz o sobie innym, musisz mieć całkowitą pewność swojej homoseksualnej orientacji. Musisz osiągnąć także pewien poziom samoakceptacji. Może ci w tym pomóc odpowiednia osoba, jak na przykład pracownik poradni młodzieżowej czy psychologiczno-pedagogicz-nej, seksuolog, terapeuta czy osoba prowadząca poradnictwo w organizacjach lesbijsko-gejowskich. Pomóc mogą też dobrzy znajomi lesbijki i geje którzy są już doświadczeni w wychodzeniu z ukrycia. Zadbaj też o to, aby mieć dużo informacji dotyczących homoseksualizmu. Jeśli bowiem zdecydujesz się na wyjście z ukrycia przed inną, bliską ci osobą, możesz spodziewać się pytań dotyczących bycia lesbijką czy gejem. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie książki i nie wszyscy doradcy są nastawieni przychylnie do rozwijania pozytywnej świadomości lesbijek i gejów. Weź też oczywiście pod uwagę rodziców i rodzeństwo. Jeśli potrafili oni stworzyć sprzyjającą, pełną ciepła i miłości atmosferę, zawsze interesowali się twoimi przeżyciami i odczuciami, możesz przemyśleć możliwość powiedzenia im o sobie. Zastanów się też nad motywami, które skłaniają cię do tego, by powiedzieć komuś o swojej homoseksualności.
109

Pamiętaj powiedzenie komuś o tak ważnej dla ciebie sprawie musi być tylko wyłącznie twoją decyzją nikt nie może cię do tego zmusić.
Można też spodziewać się, iż osoby, bądź co bądź zaskoczone takim wyznaniem, będą różnie reagować. Jedni rzucą ci się na szyję, uściskają czy nawet rozpłaczą się ze wzruszenia. Inni mogą zareagować szokiem, obojętnością czy odrzuceniem, co może być kolejnym stresem dla ciebie. Gdy wyjście z ukrycia nastąpi przed rodzicami, możesz spodziewać się, iż będą oni rozczarowani. Pozwól im na to, gdyż jako osoby cię kochające mają na pewno własne marzenia związane z tobą i może trudno pogodzić się im z tym, że się w tej formie nie ziszczą. Rozmawiaj z nimi i daj im czas na akceptację ciebie.
Jeżeli jesteście heteroseksualistami, możecie znaleźć się w sytuacji, gdy ktoś bliski powie wam, że jest gejem lub lesbijką. Pamiętajcie, że moment taki to silne przeżycie dla osoby, która boi się odrzucenia, nie chce was stracić. Chce tylko, aby wasze kontakty opierały się na prawdzie i szczerości. Gdy ktoś ujawnia przed wami cząstkę swojego życia, która ma dla niego ważne, osobiste znaczenie, jest to wyraz głębokiego zaufania. Postarajcie się nie osądzać, a to pomoże wam zrozumieć i zakceptować tę osobę. Czasem to właśnie dzięki waszej pełnej miłości i zrozumienia postawie ktoś wam bliski, lesbijka lub gej, po wyjściu z ukrycia, poczuje się szczęśliwszy.
Do tego, co powiedzieliśmy o homoseksualizmie, należy dodać, że w okresie dojrzewania znane są specjalistom przejściowe fascynacje własną płcią, przyjaźnie, a nawet kontakty homoseksualne, które mijają bez trwałych następstw. Nikt odpowiedzialny nie uzna kogoś w waszym wieku gejem czy lesbijką. Stwierdzić to można dopiero u człowieka dorosłego.
Spotykamy w życiu ludzi o zachowaniach seksualnych polegających na odczuwaniu popędu zarówno do osób własnej, jak i przeciwnej płci. Jest to biseksu-alizm. Osoby biseksualne można by umieścić pośrodku skali orientacji psychoseksualnych, pomiędzy homoseksualnością a heteroseksualnością.
Możemy także spotkać, co prawda bardzo rzadko, ludzi transseksualnych, czyli takich, u których pleć psychiczna (ich subiektywne poczucie przynależności do danej płci, poczucie, że jest się kobietą bądź mężczyzną) jest inna niż pleć biologiczna (budowa ciała, narządy płciowe). Zjawisko takie nazywamy transseksualizmem. Osoba transseksualna niezwykle mocno pragnie, aby otoczenie traktowało ją zgodnie z jej płcią psychiczną z tego powodu na przykład przebiera się czy też dąży do operacyjnej zmiany płci. Do dzisiaj naukowcy nie wiedzą, dlaczego niektóre osoby rodzą się właśnie takie. Przed ludźmi dotkniętymi zaburzeniami identyfikacji płci stoją dwa trudne problemy. Pierwszy to nieakceptowanie własnej płci. I na to nie możemy nic poradzić. Nie ma sposobu, aby przekonać takiego człowieka do polubienia własnej biologicznej płci. Drugi problem to brak akceptacji ze strony otoczenia. Ludzie ci są powszechnie nierozumiani, budzą sprzeciw, często kpi się z nich, dokucza im. Oni zaś, marząc o zmianie płci, chcą być przez otoczenie traktowani zgodnie ze swym poczuciem. Ubierają się więc w określony strój, poszukują zajęć charak-

i


'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


terystycznych dla drugiej pici. Mężczyźni, choć mają męską budowę ciała, ubierają się jak kobiety i pragną wykonywać kobiece zawody. Jeżeli to im się udaje, czują się prawie szczęśliwi.
Gdy będziemy traktować ich zgodnie z tym, czego oczekują, a więc na przykład zwracać się do nich w rodzaju żeńskim, to sprawimy im największą przyjemność. Dlaczegóż zatem odmawiać im tej radości? Skąd w ludziach tyle nietolerancji, a nawet podłości wobec innych, którzy potrzebują odrobiny zrozumienia? Oczywiście, dla kogoś niezorientowanego sprawa jest dziwna, budząca zdumienie, co niekiedy prowokuje do żartów i kpin. Jeżeli jednak już wiadomo, o co chodzi, to dlaczego tak rzadko zdarza się akceptacja, chęć pomocy? Jest to z pewnością uczestniczenie w pewnej maskaradzie, ale cóż to komu szkodzi?
Oczywiście trudno, by transseksualiści wszystkim dokoła tłumaczyli swoją sytuację. Niekiedy dążą oni do zmiany nazwiska i imienia tak, by w dowodzie osobistym był wpis, który nie określa jednoznacznie płci. W dowodach nie ma rubryki "płeć". Orientujemy się, czy to jest kobieta czy mężczyzna na podstawie brzmienia imienia i nazwiska. Gdy nie określają jednoznacznie płci, to osoba przebrana, dobrze grająca swą rolę czuje się bezpiecznie i może wprowadzać w błąd otoczenie bez większego ryzyka.
Może się wam zdarzyć sytuacja, kiedy zorientujecie się, że macie do czynienia z transseksualistą. Apelujemy do was, do waszej kultury, do poczucia miłości bliźniego, nie okazujcie zdziwienia, nie dokuczajcie takiemu człowiekowi i nie kpijcie z niego. Starajcie się go zrozumieć. Jest to okazja, by poznać jeszcze jeden sposób widzenia ludzkiej rzeczywistości.

Z transseksualizmem często mylony jest transwestytyzm (pewnie ze względu na podobne brzmienie obu wyrazów). Otóż transwestyta to osoba, która przebierając się w strój płci odmiennej odczuwa przyjemność seksualną.
Omawiając osobliwości dotyczące sposobów zaspokajania popędu, trzeba jeszcze wymienić fetyszyzm, polegający na korzystaniu z przedmiotów czy elementów ubrania, które są pożądane lub konieczne do uzyskania podniecenia seksualnego. Swoistą formą fety-szyzmu jest pigmalionizm (fetyszem jest figura lub rzeźba). Jeżeli odczuwa się fascynację samym sobą, mówimy wtedy o narcyzmie.
Są też inne skłonności seksualne, które, w przeciwieństwie do wyżej omówionych, bez wątpienia są niebezpieczne i wręcz karalne. Popęd płciowy zaspokajany z dziećmi bez

111

względu na ich płeć nosi nazwę pedofilii, kontakty z osobnikami starymi nazywa się gerontofilią. W Polsce kodeks karny przewiduje ochronę nieletnich do 15 roku życia. Oznacza to, że ktoś, kto zaspokaja swój popęd płciowy z osobami poniżej 15 roku życia, podlega karze pozbawienia wolności. Tego typu przestępstwo jest nie tylko karalne, ale i ostro potępiane również przez społeczeństwo.
Zabrania się zaspokajania popędu płciowego z nieletnim, ale kontakt taki nie musi być pełnym stosunkiem płciowym. Niedozwolone są pieszczoty, pocałunki, dotykanie, a nawet oglądanie (!) nagich dzieci. Również pocałunek w usta, namiętny i na osobności, może mieć wszelkie znamiona zaspokajania popędu płciowego. Sąd zwykle nie ma wiele kłopotu z ustaleniem stanu faktycznego. Nasze sądy są na ogół dość tolerancyjne, nie słyszeliśmy, aby kogoś sądzono za pocałunki z nieletnimi, jakie by one nie były. Zwykle przedmiotem dochodzeń są sytuacje oczywiste i jednoznaczne. Ustawodawca zakłada, że nieletni nie jest w stanie kierować swymi czynami, a podejmowanie czynności płciowych wynika zawsze z inicjatywy i przebiegłości dorosłego. Niekiedy pedofile zgłaszają się do lekarza, psychologa lub seksuologa, ponieważ chcą się leczyć co nie zawsze jest możliwe. Takie próby, nawet przy zachowaniu dobrej woli, często są bezskuteczne.
Popęd płciowy zaspokajany ze zwierzętami nazywa się zoofilią, a bezczeszczenie zwłok o takich przypadkach, choć niezmiernie rzadkich, donosiła prasa nekrofilią. Kontakty seksualne z bliskimi członkami rodziny nazywa się kazirodztwem. Spośród różnych sposobów zaspokajania popędu można by wymienić jeszcze kilka. Ekshibicjonizm to zadowolenie seksualne osiągane w czasie obnażania się, okazywania swych genitaliów lub podejmowania czynności masturbacyjnych wobec obcych świadków. Oglądactwo polega na zadowalaniu się oglądaniem nagości lub czynności seksualnych innych ludzi. Sadyzm jest to osiąganie zadowolenia seksualnego wówczas, gdy zadaje się cierpienie lub poniża się partnerkę lub partnera. Odwrotność i jakby uzupełnienie sadyzmu stanowi masochizm, polegający na odczuwaniu satysfakcji w czasie, gdy jest się dręczonym, upokarzanym czy maltretowanym.
Źródła różnych upodobań w zachowaniach seksualnych, łącznie z najpow-szechniej spotykanymi kontaktami dwóch płci, nie są dokładnie poznane. Na ogół przyjmuje się, że na kształt seksualności człowieka wpływ wywierają czynniki biologiczne, psychologiczne i społeczne. Wśród czynników biologicznych wskazywano na tak zwaną grę hormonalną, czyli poziom różnych hormonów, proporcje między nimi i tym podobne.
Istnieje pogląd, według którego różne upodobania powstają na skutek utrwalania się odruchów warunkowych. Powstaje on wówczas, gdy ważnemu i silnemu przeżyciu przyjemnemu czy też przykremu towarzyszy jakaś obojętna okoliczność. Jeżeli takie doznania powtarzają się zawsze w tych samych okolicznościach, może zaistnieć trwały związek między pierwotnie obojętnym zjawiskiem towarzyszącym, a doznawanymi przy tym emocjami. Na przykład, jeżeli głodny dostanie do jedzenia smaczny befsztyk, jedząc go, doznaje silnej,

J
'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

przyjemnej emocji. Smakowi potrawy towarzyszy zapach smażonej cebuli, a aktowi spożywania wydzielanie śliny. Jeżeli befsztyk będziemy jadać regularnie, to po pewnym czasie sam zapach smażonej cebuli zaostrzy nam apetyt i spowoduje ślinotok.
Podobnie dzieje się w zachowaniach seksualnych. Jako przykład opisywano w literaturze naukowej relację jednej z pacjentek. W czasie pierwszego stosunku płciowego, kiedy przeżywała orgazm, z magnetofonu rozległa się melodia popularnej, ckliwej i ładnej piosenki. Gdy usłyszała tę melodię ponownie, odczuła pewne zadowolenie, może nawet trochę erotycznie zabarwione. Potem zawsze starała się, by współżycie odbywało się przy dźwięku tej piosenki. Z czasem podniecała ją już sama piosenka i słuchając jej mogła doznawać orgazmu. Więcej, bez tej piosenki stosunek płciowy nie sprawiał jej przyjemności.
Jest to przykład powstawania pewnego rodzaju fetyszyzmu. Rolę fetysza pełnił w nim dźwięk melodii, ale mógłby to być także zapach, wystrój pomieszczenia, barwa światła. Takie uwarunkowania powstają zwykle nieświadomie. Niepostrzeżenie obojętna okoliczność zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Z czasem "przyzwyczajenie staje się drugą naturą", następuje trwałe i silne uwarunkowanie. Zapewne nie każdy jest jednakowo podatny na utrwalanie się odruchu warunkowego.
Oczywiście, na nasze zachowania wpływają jakieś upodobania i nie ma w tym nic złego. Można kochać się przy dźwiękach określonych melodii, używać wody kolońskiej czy perfum o określonych zapachach. Ale kiedy zależność od takich czynników staje się bardzo silna, gdy ich zabraknie, pojawia się problem. Nie jest to już obojętne.
Niekiedy upodobania kolidują jednak z obyczajowością czy nawet z kodeksem karnym. Jeżeli chłopak nauczył się przeżywać orgazm ze swoją rówieśniczką, zdarza się, że choć już wydoroślał nadal woli sytuację, jak w pierwszych swoich doświadczeniach. Szuka więc kontaktów z o wiele młodszymi dziewczętami, bo na przykład owłosienie łonowe u jego rówieśniczki staje się dla niego pewnego rodzaju hamulcem. Nie może więc zmusić się do kontaktu z dojrzałą kobietą, a marzy mu się zawsze dziewczynka. W ten sposób staje się pedofilem.
Podobnie być może kształtuje się i skłonność sadystyczna. Widziane sceny, przeżyte doznania mogą powodować, że młody chłopak czy mężczyzna, by podniecić się seksualnie, potrzebuje używania przemocy, zadawania bólu lub też innych form przymusu. Oczywiście pojawienie się takich skłonności jest tragiczne dla zainteresowanego, który stając się sadystą naraża się na potępienie i represje, a także groźne społecznie. Dlatego, jeżeli tylko jakiś chłopiec stwierdzi, że jego upodobania mają taki charakter, powinien z nimi walczyć. Opanowanie zjawiska w początkowej fazie jest o wiele łatwiejsze niż po jego utrwaleniu. Można, a może i trzeba zasięgnąć porady lekarza czy psychologa. To jest naprawdę ważna sprawa.
Należałoby zwrócić też uwagę na rolę tak zwanych fantazji towarzyszących, które występują w czasie masturbacji. Otóż wielu młodych może prawie wszyscy w czasie onanizowania się tworzą sobie jakieś marzenia, obrazy,
113

wizje. Niektórzy nazywają to "włączaniem filmu". Rola tych marzeń, wyobrażeń polega na wzmacnianiu doznań, samo mechaniczne pobudzanie narządów płciowych nie wystarcza. Przeżycie jest znacznie głębsze, gdy towarzyszą temu wyobrażenia. Otóż, może być tak, że jeżeli fantazje te zawierają treści patologiczne, wytworzy się odruch warunkowy, powstanie sprzężenie takiej właśnie patologicznej treści (na przykład wyobrażenie kontaktu z małą dziewczynką czy stosunek z gwałtem) z przeżywanym orgazmem. I takie groźne upodobanie może się na skutek powtarzania utrwalić.
Nie wszystkie upodobania seksualne, uznawane dawniej za patologiczne, są groźne czy szkodliwe. Pewnie, że lepiej być człowiekiem przeciętnym takie przeciętne życie jest na pewno łatwiejsze. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że niektóre nikomu nie szkodzące skłonności i upodobania mogą być nawet źródłem pozytywnych doznań.
Często ludzie, którzy mają jakieś osobliwe skłonności, podlegają represjom środowiska. Bywa, że nie szkodzące nikomu upodobania pociągają za sobą nie tylko kpiny, ale często represje i szykany.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: dorosłemu mężczyźnie do satysfakcji seksualnej potrzebne są fetysze. Kocha damską bieliznę. Ma jej piękny zbiór (kupował, nie kradł). Jego seksualne szczęście jest inne niż przeciętne, swój popęd zaspokaja uprawiając masturbację w kontakcie z damską bielizną. Uśmiechacie się z politowaniem czy rozbawieniem, lecz jego to naprawdę uszczęśliwia. Dla wielu jest to niezrozumiałe, ale przecież nie zawsze łatwo można zrozumieć innych ludzi. I co się dzieje? Ktoś niedyskretny, wścibski, odkrywa tajemnicę fetyszysty. Wykpiwa go publicznie jako zboczeńca. Wzbudza sensację w otoczeniu, gdyż ludzie w naszym kręgu kulturowym niczego tak nie lubią, jak zaglądania innym pod kołdrę, śledzenia upodobań i zachowań seksualnych innych ludzi. Zdarza się, że otoczenie jest bezwzględne, niekiedy dochodzi do nerwicy, a nawet prób samobójczych fetyszysty.

A przecież zdawałoby się, że taka sytuacja nie powinna nikogo obchodzić. Przecież ten człowiek nie robił nic złego. Jakim prawem inni interesują się jego intymnymi przeżyciami i wtrącają się do jego osobistych przeżyć? Interwencja z zewnątrz jest przecież uzasadniona tylko wówczas, gdy istnieje zagrożenie dobra innych osób. Powinny dokonywać jej osoby z właściwymi do tego kwalifikacjami. Tak naprawdę mechanizmy powstawania inności nie są znane. Brak wielu informacji, wyjaśnień. I choćby dlatego musimy być ostrożni w ocenach zachowań seksualnych ludzi.


AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


Ludzie uważani za odmiennych pod względem seksualnym różnie reagują na swoją inność. Jednym jest z tym dobrze, umieją pogodzić się ze swoją sytuacją, akceptują siebie. Jeżeli nie naruszają niczyjego dobra, ich upodobania są społecznie nieszkodliwe, nie ma więc powodu do tragedii. Jednakże są wśród nich i tacy, którzy cierpią, bo boją się kompromitacji. Słyszą bowiem, że takie jak ich postępowanie, upodobania, to "zboczenie", że jest to czymś złym. Walczą więc ze sobą.
Czasem odnoszą sukces i udaje im się zmienić swe zachowanie, ale niekiedy okazuje się, że nie jest to proste. Żyją wówczas w ustawicznym poczuciu zagrożenia. Boją się zdekonspirowania i potępienia za strony środowiska. Skoro jednak ich zachowanie nikomu nie przynosi szkody, nikogo nie krzywdzi, dlaczego muszą się bać jego ujawnienia?
Bardzo często nie okazujemy tolerancji i nie akceptujemy odmienności niektórych ludzi, chociaż w przeszłości słynęliśmy z tolerancji. Teraz, ucząc się o ludzkiej seksualności, zdejmujemy z niej trochę tabu i eliminujemy lęk przed nieznanym. Dowiadujemy się, że seksualność kształtuje wiele przypadkowych czynników, a więc jest ona ze swej natury różnorodna.
115

Choroby przenoszone drogą płciową


ożecie spotkać się z wieloma określeniami tychże chorób, takimi jak "choroby weneryczne", "choroby przenoszone drogą płciową" czy "choroby STD" (z języka angielskiego: sexually transmitted diseases choroby przenoszone drogą seksualną). Istnieje też wiele nazw potocznych na określenie konkretnych chorób: wenera, tryper (rzeżączka), syf (od łacińskiej nazwy syphilis, oznaczającej kiłę), syfek (kiła).
Dziś preferuje się w medycynie określenie: "choroby przenoszone drogą płciową" i odchodzi od nazwy: "choroby weneryczne". Sama nazwa: "choroby weneryczne" wzięła się bowiem od mitologicznej Wenery, bogini miłości, wiosny i ogrodów. Choroby weneryczne nie mają nic wspólnego z pięknem wiosny i urokiem cudownych ogrodów. Jedynie miłość ma tu jakieś odniesienie. Chorobami wenerycznymi można bowiem zakazić się głównie i najczęściej przez stosunek płciowy. Do najbardziej znanych chorób przenoszonych drogą płciową należy między innymi: rzeżączka, kiła, rzęsistkowica, kłykciny kończyste, opryszczka płciowa i wirusowe zapalenie wątroby typu B.
Zapadalność na choroby wirusowe przenoszone drogą płciową w większości krajów rozwiniętych pozostaje od lat na podobnym poziomie, natomiast niepokojąco wysoka jest w krajach rozwijających się. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że zakażenia te w różnym stopniu mogą zagrażać zdrowiu. Wymieniana jest tu niepłodność, poronienia, porody martwych płodów, utrata wzroku, uszkodzenie mózgu, oszpecenia, także występowanie nowotworów, a nawet śmierć. Na szerzenie się tych zakażeń w decydujący sposób wpływa:
? nawiązywanie kontaktów seksualnych z przypadkowo poznanymi partnerami,
co jest najczęstszym źródłem zakażeń (ponad 75% );
? wstyd powstrzymujący wielu chorych od szybkiego zgłoszenia się do lekarza
oraz do współpracy w ujawnianiu źródła zakażenia i innych kontaktów seksual
nych oraz objęcia ich leczeniem;
? poważne braki w wychowaniu zdrowotnym powodujące, iż osoby, u których
występują objawy kliniczne, nie podejrzewają, że są chore, nie przychodzą na le
czenie i nie powstrzymują się od kontaktów seksualnych.
Najwcześniej znaną chorobą przenoszoną drogą płciową była rzeżączka. Już w Biblii mówi się o "nieczystym wycieku z części płciowych". Przyczyną tej choroby jest drobnoustrój, zwany dwoinką rzeżączki lub gonokokiem. Dolegliwości występują zwykle po 2-7 dniach od stosunku i objawiają się pieczeniem czy swędzeniem przy oddawaniu moczu. U mężczyzn pojawia się też często obfita wydzielina śluzowo-ropna z cewki moczowej.

J


'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

Objawy u mężczyzn są wyraźniejsze niż u kobiet, u których okres wylęgania jest dłuższy, może bowiem trwać do 2 tygodni. Kobieta obserwuje u siebie wtedy, oprócz pieczenia i swędzenia, upławy z pochwy. Bakterie umiejscawiają się bowiem na błonie śluzowej cewki moczowej czy szyjki macicy. Chorobę tę można wyleczyć przez zastosowanie kuracji antybiotykowej. Nieleczona może doprowadzić u mężczyzn do niepłodności. Najczęstszym powikłaniem u kobiet jest natomiast zapalenie przydatków, czyli jajników i jajowodów, które także może doprowadzić do bezpłodności. Rzeżączka jest przenoszona prawie wyłącznie przez kontakt seksualny, ale, co prawda rzadko, zdarzają się zakażenia przez używanie cudzego ręcznika lub gąbki. Diagnozę może postawić, tak jak w przypadku innych chorób przenoszonych drogą płciową, lekarz dermatolog, wenerolog czy ginekolog i tylko on może zaaplikować leczenie. Konieczne przy tym będzie także badanie partnera.
Druga choroba, kila (łac. syphilis, lues), prawdopodobnie przywędrowała z Ameryki Środkowej i Południowej wraz z załogą Kolumba. Żadna inna choroba weneryczna nie miała u nas tak wielu nazw jak kiła, ponoć aż 49. W przeszłości nazywano ją francą, niemocą dworską, przymiotem. Zakażenie tą chorobą następuje na drodze płciowej, a drobnoustrój, który je wywołuje, zwany jest krętkiem bladym.
Zdarza się również, że matka chora na kiłę może zakazić swoje nienarodzone dziecko mówimy wtedy o kile wrodzonej, która może spowodować jego śmierć. Po urodzeniu u dziecka zakażonego kiłą mogą rozwinąć się objawy choroby.
Kiła nabyta to bardzo poważna, długotrwała choroba, która nieleczona może prowadzić do trwałych zmian w różnych narządach, a nawet do śmierci. Krę-tek blady jest bardzo wrażliwy na warunki otoczenia, żyje tylko w środowisku ciepłym i wilgotnym. Pierwsze objawy choroby pojawiają się po 2-4 tygodniach, wtedy mamy do czynienia z tak zwaną kiłą pierwszego okresu. W miejscu wtargnięcia drobnoustrojów pojawia się mały, bezbolesny guzek, który sam po pewnym czasie znika. Jeśli pacjent nie podejmie w tym czasie leczenia, to po około 8-10 tygodniach na skórze pojawia się dość dyskretna wysypka, najczęściej nie-swędząca. Łatwo ją z tego powodu przeoczyć.
Ten drugi okres kiły należy do bardzo zakaźnych. Jeżeli chory nie podda się leczeniu, kiła może przejść w stan utajony. Rozwija się wtedy bezobjawowo, chory nie odczuwa żadnych dolegliwości. Jedynie badanie serologiczne krwi może wskazać na istnienie stanu chorobowego. Kiła trzeciego okresu ujawnia się po kilku lub kilkunastu latach od chwili zakażenia. W tym czasie może dojść do ciężkiego uszkodzenia układu nerwowego, do utraty wzroku, choroby psychicznej, chorób serca czy powstania guzów na skórze, kościach i narządach wewnętrznych. Opisane symptomy pierwszego i drugiego okresu kiły niestety łatwo przeoczyć, dlatego zaleca się badanie krwi. Teraz, po odkryciu antybiotyków, nie spotyka się zupełnie kiły trzeciego okresu.
Zastosowanie leczenia daje pewność całkowitego wyzdrowienia. Konieczne jest badanie partnera lub partnerów seksualnych, którzy mogli także się zakazić. Wielkim postępem w leczeniu kiły i rzeżączki było odkrycie i zastosowanie penicyliny, której do dziś używa się w leczeniu chorób przenoszonych drogą płciową.
117

Inna choroba przenoszona drogą płciową to nierzeżączkowe zapalenie cewki moczowej, zwane NGU. Najistotniejszym epidemiologicznie czynnikiem wywołującym tę chorobę są drobnoustroje zwane chlamydiami. Przez dłuższy okres od zakażenia mogą nie występować żadne dolegliwości. Okres wylęgania choroby u mężczyzn trwa 3-7 tygodni. Objawem zachorowania jest pojawiająca się wydzielina śluzowo-ropna z cewki moczowej oraz pieczenie. Kobiety mogą mieć również zapalenie cewki moczowej oraz bóle podczas oddawania moczu. U kobiet zakażenie rozwija się jednak przede wszystkim w kanale szyjki macicy. Mogą także występować zaburzenia w miesiączce. Najczęstszym powikłaniem nieleczonej choroby bywa u mężczyzn zapalenie najądrzy, a u kobiet zapalenie przydatków.
Rzęsistkowicą można zakazić się zazwyczaj w drodze kontaktów płciowych, ale jest ono również możliwe poprzez przybory toaletowe i urządzenia sanitarne. Najczęściej chorują kobiety, u których schorzenie przebiega pod postacią zapalenia pochwy i zewnętrznych narządów płciowych. Odczuwa się wtedy swędzenie w pochwie, któremu towarzyszą obfite upławy wydzieliny o nieprzyjemnej woni. U mężczyzn choroba ma przebieg z reguły łagodny objawia się zapaleniem cewki moczowej, niewielkim swędzeniem. Czasami u mężczyzn w ogóle nie występują dolegliwości. I znów choroba wykryta jest w pełni wyleczalna. Leczenie powinno dotyczyć również partnera.
Inna choroba przenoszona drogą płciową, której objawy mogą wystąpić po dłuższym czasie, to klykciny kończyste, umiejscawiające się w okolicy narządów płciowych i koło odbytu. Jest to choroba wirusowa, która ujawnia się w postaci niewielkich brodawek o kalafiorowatej powierzchni. Możliwe są różnorodne metody leczenia miejscowego. Choroba ta charakteryzuje się jednak licznymi nawrotami, należy zatem prowadzić leczenie przez dłuższy czas.
Kolejną chorobą wirusową, przenoszoną tą drogą jest opryszczka płciowa. Opryszczki mogą występować w różnych miejscach ciała, najczęściej w okolicy ust. Pamiętacie zapewne te męczarnie trwające czasem przez 2 tygodnie, gdy na waszych ustach umiejscowiła się dość duża, okropnie wyglądająca ranka to właśnie wirus opryszczki jest temu winny. Opryszczka często umiejscawia się także na narządach płciowych, lecz taką jej odmianę wywołuje inny wirus. Ten pierwszy wirus może być przekazywany w różny sposób, lecz wirus opryszczki genitaliów przenosi się tylko poprzez kontakt seksualny. Choroba ta objawia się swędzeniem, bólem i małymi pęcherzykami w obrębie narządów płciowych. Nie jest to choroba bardzo niebezpieczna, lecz z pewnością nieprzyjemna.
Wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B) to choroba zwana popularnie żółtaczką wszczepienną która niezbyt często jeszcze wymieniana jest w literaturze dotyczącej chorób przenoszonych drogą płciową, a o której ostatnio więcej się mówi w związku z zakażeniami wirusem HIV wywołującym AIDS (informacje o AIDS podajemy w następnym rozdziale). Zakażenie następuje w wyniku stosunku płciowego lub kontaktu z zakażoną krwią. Zapalenie wątroby typu B to ostra choroba wirusowa, objawiająca się bólami mięśni, wymiotami, zmęczeniem oraz symptomami żółtaczkowymi: ciemnym moczem, jasnym stolcem

AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

i zafarbowaniem skóry i białek ocznych na żółto. Konieczne jest podjęcie leczenia, gdyż choroba nieleczona może mieć przykre skutki, na przykład marskość wątroby, nadostre wirusowe zapalenie wątroby prowadzące często do śmierci pacjenta. Po zakażeniu wirus przebywa często w ciele człowieka w stanie utajonym. Ten okres nosicielstwa może trwać bez objawów 10 i więcej lat.
Na koniec warto wspomnieć o pasożytach okolic genitalnych, jak wszawica łonowa czy świerzb. Wesz łonowa ma wielkość nieprzekraczającą 2 mm. Zakażenie występuje zwykle podczas kontaktu płciowego, niekiedy przez pościel, ręcznik czy bieliznę. Objawia się silnym swędzeniem w okolicach narządów płciowych, brzucha czy dołów pachowych. Świerzb natomiast jest wywoływany przez specjalny rodzaj roztoczy, tak zwany świerzbowiec ludzki. Ponieważ około 80% zakażeń następuje przez kontakt seksualny, przypadłość tę zalicza się do chorób przenoszonych drogą płciową. Zapłodniona samica świerzbowca wnika w naskórek drążąc nory i korytarze, w których składa jaja, a z nich wylęgają się larwy. Larwy te przedostają się na powierzchnię skóry, co powoduje silne swędzenie. Chory drapie się, przez co doprowadza do umiejscowienia się pasożytów na rękach, pośladkach. Leczenie polega na smarowaniu całego ciała środkami prze-ciwświerzbowymi.
r'
Jak możesz uniknąć zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową?
ZACHOWUJ WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ,
a jeśli ci się to nie udało, to
NIE UTRZYMUJ KONTAKTÓW SEKSUALNYCH
Z PRZYPADKOWYM PARTNEREM,
a jeśli ci się to zdarzy, to
UŻYJ PREZERWATYWY.
r'
Jak powinnaś (powinieneś) zachować się w przypadku podejrzenia
zakażenia chorobą przenoszoną drogą płciową?
Nie próbuj sam diagnozować swojej choroby!
TYLKO LEKARZ MOŻE WŁAŚCIWIE ROZPOZNAĆ CHOROBĘ
I PODJĄĆ DECYZJĘ O ODPOWIEDNIM LECZENIU.
W razie jakiegokolwiek podejrzenia niezwłocznie udaj się

do lekarza, najlepiej w poradni dermatologicznej.
Pamiętaj, aby powiedzieć o swojej chorobie partnerowi seksualnemu, który prawdopodobnie też jest zakażony i wymaga leczenia. Jeśli partnerów jest więcej, leczyć powinni się wszyscy.
Choroby przenoszone drogą płciową to problem społeczny mimo dobrze rozwiniętego systemu leczenia tych przypadłości. Nadal też istnieje silne społeczne napiętnowanie osób chorujących. Przykleja się im etykietki prostytutki, źle prowadzącej się osoby, brudasa. Choroby te jednak mogą dotyczyć nas wszystkich i jak ktoś kiedyś powiedział, największą grupę ryzyka stanowi zdrowa część społeczeństwa. Choroby przenoszone drogą płciową są uleczalne (oprócz AIDS), a wczesne ich rozpoznanie znacznie to wyleczenie ułatwia.

119

AIDS:
jak teąo uniknąć}
L
udzie młodzi i zdrowi myślą, że AIDS ich nie dotyczy. Bezpośrednie zetknięcie się z tą chorobą nie jest dla nikogo łatwe, lecz szczególnie zagrożeni są młodzi ludzie, szukający swojego miejsca w życiu, próbujący dopasować się do swojej grupy rówieśniczej, żądni przygód i często ryzykujący. Wiedząc jednak o chorobie i sposobie jej rozprzestrzeniania się każdy świadomy człowiek może zapobiec zakażeniu. Pierwsi chorzy na AIDS takiej możliwości nie mieli. Stali się ofiarami choroby.
Co to jest HW/AIDS?
Nazwa AIDS pochodzi z języka angielskiego i jest skrótem od Acąuired Immune Deficiency Syndrom, co w języku polskim oznacza zespół nabytego upośledzenia odporności. Wyjaśnienia wymaga użycie słów: "zespół" i "nabytego". W przypadku AIDS mówi się o zespole, gdyż nie jest on jakąś konkretną chorobą, ale oznacza całokształt wszystkich następstw chorobowych, które powstają przy uszkodzeniu odporności organizmu. Słowo "nabyty" oznacza, iż uszkodzenie układu odpornościowego nie jest wrodzone, odziedziczone, lecz powstaje w trakcie życia człowieka pod wpływem konkretnych czynników.
Co zatem powoduje owo uszkodzenie (a w następstwie AIDS)? Powodem jest wirus HIV Nazwa też pochodzi z języka angielskiego. Skrót HIV oznacza Hu-man Immunodeficiency Virus, po polsku ludzki wirus upośledzenia odporności. Wirus ten po dostaniu się do ludzkiego organizmu (w jaki sposób do tego dochodzi, dowiecie się dalej) atakuje i uszkadza w znaczny sposób układ odpornościowy człowieka. Aby lepiej zrozumieć jak niebezpieczny dla nas jest wirus HIV, trzeba znać parę podstawowych informacji na temat działania układu odpornościowego człowieka. Nasz organizm jest wyposażony w dwa podstawowe systemy, które bronią nas przed zabójczym działaniem drobnoustrojów wywołujących na przykład odrę czy grypę. Są to obrona komórkowa i obrona humoralna. Oba systemy obrony organizmu współdziałają ze sobą. Są to bardzo złożone procesy, lecz postaramy się wytłumaczyć je jak najprościej.
Gdy do organizmu człowieka dostanie się na przykład wirus, pobudzeniu ulegają dwa rodzaje komórek. Rośnie też ich liczba. Pierwsze z nich, to limfocyty T (nazywane też komórkami T, limfocytami pomocniczymi) stanowiące rodzaj białych ciałek krwi. Rozpoznają one wirusa, atakują go, a następnie dają innym komórkom biorącym udział w reakcji obronnej sygnał do neutralizowania jego działania. To jest obrona komórkowa organizmu. Obrona humoralna polega na pobudzeniu innego rodzaju komórek, limfocytów B, które produkują tak zwane przeciwciała, czyli specjalne białka unieszkodliwiające drobnoustroje atakujące

J
'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

organizm. Dla każdego gatunku drobnoustrojów produkowane są inne przeciwciała. Dlatego też obecność konkretnych przeciwciał jest podstawą do postawienia diagnozy, że organizm człowieka został zaatakowany przez ten a nie inny drobnoustrój.
Całe niebezpieczeństwo związane z wirusem HIV polega na tym, że po dostaniu się do organizmu człowieka atakuje on właśnie limfocyty T. Uszkadza je i uniemożliwia zapoczątkowanie skutecznej walki. To tak jakby pozbawić armię jej dowódców bitwa jest z góry przegrana z powodu dezorganizacji, zamieszania i braku koordynacji. Poza tym HIV (jak większość wirusów) ma wyjątkową zdolność do mutacji, czyli zmiany swojej budowy. Układ odpornościowy przygotowuje "plan ataku" dla konkretnego wirusa i gdy ten zmieni swoją budowę, cały proces musi rozpocząć się na nowo. Ta właściwość wirusa sprawia też, że naukowcom nie udało się do dzisiaj znaleźć szczepionki przeciwko HIV
Pierwsze przypadki AIDS zostały rozpoznane w 1981 roku w USA. Wtedy to do jednej z klinik w San Francisco zgłosił się młody mężczyzna, homoseksualista. Rozpoznane u niego zapalenie płuc okazało się niemożliwe do wyleczenia i mimo wysiłków lekarzy, stosujących nowoczesne metody leczenia, mężczyzna ten wkrótce zmarł; Nie wiedziano wtedy jeszcze nic o HIV i AIDS. Lekarze naukowcy byli bezradni wobec chorób, które do tej pory dość łatwo można było wyleczyć. W 1983 roku odkryto wirusa odpowiedzialnego za niszczenie ludzkiej odporności, dokonali tego Luc Montagnier (Francja) oraz Robert Galio (USA). Wirus otrzymał swoją obecną nazwę w 1986 roku.
Z roku na rok zwiększała się liczba osób zakażonych HIV, chorujących i umierających z powodu AIDS. W Polsce pierwsza osoba zakażona wirusem HIV została zarejestrowana w 1985, pierwszy chory na AIDS w 1986, a pierwsza ofiara śmiertelna została zanotowana w 1987 roku. Światowa Organizacja Zdrowia co pół roku sporządza raport dotyczący liczby zakażonych i chorych na podstawie danych przesyłanych z krajów całego świata.
W Polsce (dane z grudnia 1998 r.) zarejestrowanych jest 5591 osób żyjących z HIV i AIDS. Diagnozę AIDS postawiono u 725 osób, z czego zmarło 411. Są to jednak dane o osobach, które
Chorzy na AIDS i zakażeni wirusem HIV
wg Światowej Organizacji Zdrowia
(dane z 1.12.1998 r. w milionach)
Szacunkowa liczba osób zakażonych HIV
od początku epidemii do końca 1998 r.
Dorośli i dzieci żyjące z HIV/AIDS
Nowe zakażenia w 1998
Liczba osób zmarłych z powodu HIV/AIDS
od początku epidemii do końca 1998 r.
Liczba osób zmarłych z powodu HIV/AIDS w 1998 r.
47,3
33,4 5.8
13,9 2.5
zgłosiły się do placówek służby zdrowia i zostały poddane badaniom. Tak naprawdę nie wiadomo, ile osób jest zakażonych. HIV nie powoduje początkowo żadnych zewnętrznych objawów, osoba zakażona nie różni się niczym od zdrowej. Często sama nie wie, że jest zakażona i nieświadomie może zakażać innych. Statystyki na pewno nie odzwier-

121

ciedlają faktycznego rozmiaru tego zagrożenia. Szacuje się, że na świecie zaledwie 1 osoba na 10 zakażonych jest świadoma tego faktu.
Dane szacunkowe Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej określają liczbę zakażonych w Polsce na 20 tysięcy, lecz może być ich więcej. Ze względu na nasze zdrowie i bezpieczeństwo o wiele ważniejsze od liczb jest uświadomienie sobie, JAK MOŻNA UMKNĄĆ HIV. A wbrew pozorom nie jest to takie trudne.
Zakażenia się wirusem HIV można uniknąć. Pamiętać wszakże należy, że są nim zagrożeni wszyscy, bez względu na pleć, wiek, rasę, narodowość, wyznanie czy orientację seksualną. Nie musicie czuć się z tego powodu sfrustrowani, ale nie możecie bagatelizować sprawy, ponieważ są duże problemy z wynalezieniem szczepionki przeciwko HIV, nie ma też jak na razie skutecznego lekarstwa na AIDS.
Jedyną obroną przed groźną chorobą jest profilaktyka, czyli zapobieganie chorobie. Działania profilaktyczne to przede wszystkim dotarcie z prawdziwą informacją do możliwie największej grupy osób, przekazanie rzetelnej wiedzy na temat HIV/AIDS. Od was samych zależeć będzie, czy i jak ją wykorzystacie.
W wyniku badań nad wirusem stwierdzono, że występuje on w prawie wszystkich płynach ustrojowych człowieka, na przykład w ślinie, pocie i łzach, ale jest go tam zbyt mało, aby wymienione płyny stanowiły materiał zakaźny. Obecność HIV wykryto także w szpiku kostnym, węzłach chłonnych i tkankach. Zakazić się wirusem HIV można przez kontakt z:
? krwią,
? nasieniem (spermą),
? wydzieliną pochwy,
? mlekiem kobiecym (dotyczy to noworodków i niemowląt).
W jakich sytuacjach może dojść do zakażenia?
Są trzy drogi przenoszenia się wirusa HIV: przez kontakt z zakażoną krwią, przez kontakty seksualne z osobą zakażoną, a także zakażona bądź chora matka może zakazić swoje dziecko w okresie ciąży, podczas porodu lub w czasie karmienia piersią.
Zakażenie przez krew. Może się ono zdarzyć w kilku sytuacjach. Do zakażenia HIV może dojść podczas użycia strzykawki lub igły, z których wcześniej korzystała osoba zakażona. Z ostatnich doniesień wynika, że wirus HIV może przetrwać w strzykawce ponad 4 tygodnie. Ten sposób przenoszenia wirusa dotyczy narkomanów, którzy często korzystają ze wspólnych strzykawek i igieł. Do zakażenia może dojść również przez zainfekowany narkotyk. Można zakazić się HIV używając narkotyku po raz pierwszy nie trzeba być narkomanem!
Coraz częściej słyszymy, że młodzi pożyczają sobie igły i strzykawki do wstrzyknięcia środków mających przyspieszyć rozwój i przyrost mięśni. W takich sytuacjach istnieje, podobnie jak u narkomanów, ryzyko zakażenia HIV. Aby go uniknąć, pamiętać należy o zachowaniu sterylności i higieny, a najlepiej użyć sprzętu jednorazowego użytku. O ujemnym wpływie tych środków na zdrowie piszemy w rozdziale o narkotykach.

J
AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

W grupie ofiar AIDS są także ludzie chorzy na hemofilię, czyli chorobę krwi, charakteryzującą się obniżoną jej krzepliwością i skłonnością do krwawień. Hemofilię leczy się między innymi transfuzjami krwi i podawaniem preparatów krwiopochodnych. Łatwo się domyślić, że podanie zakażonej krwi doprowadziło do tragedii wielu osób, które w ten sposób zostały zainfekowane. Większość tych sytuacji zaistniała przed wykryciem wirusa. Na szczęście takie przypadki zdarzają się obecnie bardzo, bardzo rzadko, każda bowiem ilość krwi, pobrana w celu wykorzystania jej jako leku, jest poddawana badaniom na wykrycie przeciwciał wirusa HIV. Podobnie postępuje się z narządami do transplantacji, czyli do zabiegu chirurgicznego przeszczepienia narządu jednego człowieka drugiemu.
Zakażenie nie grozi wam podczas pobierania krwi, na przykład do badania. Stosowanie przez pielęgniarki sprzętu jednorazowego użytku eliminuje to ryzyko.
W życiu codziennym należy zwrócić także uwagę na igły używane do tatuażu czy przekłuwania uszu. Zakładanie kolczyków jest modne nie tylko wśród dziewcząt, ale coraz częściej i wśród chłopców. Pamiętajmy i tu o zachowaniu steryl-ności. Podobnie jest z akupunkturą. Powinniście także pamiętać, że nie można pożyczać maszynek do golenia czy brzytew. A u fryzjera czy w gabinecie kosmetycznym należy domagać się dezynfekcji lub sterylizacji narzędzi po każdym kliencie i to nie tylko ze względu na HIV, ale dla zachowania podstawowych wymogów higieny. Wirus HIV jest tak wrażliwy, że poza ludzkim organizmem nie może żyć. Ginie po wysuszeniu, po podgrzaniu przez pół godziny w temperaturze 60C. Alkohol 60-70% niszczy go, jak również środki dezynfekujące (na przykład chloramina, bielinka).
Zakażenie przez kontakty seksualne z osobą zakażoną. Obecnie na świecie w około 90% do zakażenia HIV doszło podczas kontaktów seksualnych między kobietą a mężczyzną. Mechanizm zakażenia wirusem HIV podczas aktywności seksualnej polega na tym, że zakażona sperma, wydzielina pochwowa lub krew ma kontakt z błoną śluzową, przez którą wirus dostaje się do krwiobie-gu. Błona śluzowa znajduje się w pochwie kobiety, na penisie w miejscu ujścia cewki moczowej oraz w odbycie (ponadto w jamie ustnej, w nosie oraz w oku). Możliwość zakażenia się podczas kontaktów seksualnych wynika z faktu, iż w spermie i wydzielinie pochwy znajduje się największe stężenie wirusa, a normalnie oba te płyny są wzajemnie wymieniane przez osoby współżyjące seksualnie i mają kontakt z błoną śluzową.
Pocałunki są w zasadzie bezpieczne. Chociaż wirusa HIV wykryto w ślinie, jest go tam zbyt mało, aby mógł stać się groźny. Jednak w niektórych sytuacjach tak zwane pocałunki głębokie są ryzykowne. Dzieje się tak, gdy w jamie ustnej czy na języku znajdują się skaleczenia lub drobne ranki, które mogą powstać chociażby podczas jedzenia chleba czy cukierka, kiedy ostre i twarde brzegi spowodują uraz. I nie ślina jest tu groźna, lecz krew. Pamiętajcie też, że w ślinie mogą znajdować się inne wirusy, na przykład wirus wirusowego zapalenia wątroby typu B (WZW B), który może powodować uszkodzenia wątroby.
123

Petting, czyli pieszczenie i całowanie ciała partnera łącznie z narządami płciowymi, jest bezpieczny dopóty, dopóki nie ma się kontaktu ze spermą czy wydzieliną pochwy. Na dłoniach mogą znajdować się drobne uszkodzenia naskórka, na przykład w okolicach paznokci, i tą drogą może nastąpić zakażenie.
Pomimo dobrego stanu wiedzy o AIDS i działań uświadamiających cały czas rośnie liczba młodych ludzi zakażonych HIV Szacuje się, że w ciągu jednej minuty zakaża się HIV 5 osób w wieku między 10 a 24 rokiem życia. W ciągu jednej doby przybywa ponad 7000 tak młodych osób, których życie diametralnie się zmieni!
Obserwuje się również nowe niepokojące zjawisko MŁODE KOBIETY ULEGAJĄ ZAKAŻENIOM DUŻO ŁATWIEJ NIŻ MĘŻCZYŹNI. Dzieje się tak z dwóch powodów: biologicznych (związanych z budową i funkcjonowaniem organizmu kobiety) oraz sytuacyjnych.
Podczas stosunku płciowego dochodzi do wymiany płynów ustrojowych (spermy i wydzieliny pochwy) między partnerami. W trakcie badań nad wirusem HIV okazało się, że w spermie jest o wiele więcej wirusów niż w wydzielinie pochwowej. Wynika z tego, że podczas stosunku z zakażonym partnerem kobieta jest narażona na kontakt z większą ilością wirusa niż w analogicznej sytuacji mężczyzna z zakażoną partnerką. Inny czynnik działający na niekorzyść kobiety stanowi fakt, iż po stosunku w jej organizmie przez jakiś czas znajduje się sperma (gdy partnerzy nie użyli prezerwatywy), a w pochwie wirusy mają odpowiednie środowisko, gdyż jest tam wilgotno i ciepło. Ryzyko zakażenia podczas kontaktu seksualnego zwiększa występowanie infekcji kobiecych narządów płciowych. Gdy w błonach śluzowych pokrywających drogi rodne występują drobne uszkodzenia, znacznie ułatwia to przenikanie wirusa HIV.
Błony śluzowe wyścielające pochwę młodej dziewczyny są delikatniejsze niż u dojrzałej kobiety i często ulegają drobnym skaleczeniom podczas stosunku. Tą drogą łatwo dochodzi do zakażenia. Bardzo ważnym czynnikiem profilaktyki AIDS jest odwiedzanie gabinetu ginekologicznego przynajmniej raz w roku (jeżeli dziewczyna lub kobieta nie ma żadnych objawów chorobowych), gdyż tylko lekarz ginekolog może sprawdzić czy narządy rodne są zdrowe i czy nic złego się nie dzieje. Należy pamiętać, że do uszkodzeń błony śluzowej w pochwie może dojść nawet podczas zakładania tamponu.
Młode dziewczyny są często poddawane naciskom ze strony partnera do podjęcia decyzji o rozpoczęciu aktywności seksualnej. Nie jest to do końca ich decyzja, stosunek odbywa się w napięciu i poczuciu winy. Takie sytuacje sprawiają, że organizm młodej kobiety nie funkcjonuje prawidłowo: mięśnie pochwy są spięte, sama pochwa jest sucha (zbyt mała ilość śluzu), a stosunek bolesny. W związku z tym może dojść do otarć i uszkodzeń narządów rodnych, choć niedużych i drobnych, lecz zwiększających ryzyko infekcji wirusem.
Zakażenie dziecka przez matkę. Matka to osoba dająca życie. Niestety AIDS spowodowało, że może ona również śmiertelnie zagrozić swojemu dziecku. Zakażona bądź chora matka jest w stanie zainfekować dziecko w okresie trwania ciąży wirus może przeniknąć przez łożysko lub płyn owodniowy. Najeżę-

r
J
AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

ściej jednak do zakażenia dochodzi podczas porodu, kiedy dziecko ma duży kontakt z krwią i wydzielinami matki. Ponieważ wirus HIV wykryto również w kobiecym mleku, istnieje ryzyko, że dojdzie do zakażenia podczas karmienia.
Nie wszystkie dzieci matek zakażonych HIV rodzą się zainfekowane. Średnio co trzecie dziecko będzie miało w sobie wirusa (od 10 do ponad 40% w zależności od rejonu świata najwięcej zakażonych dzieci rodzi się w Afryce). Wszystkie te dzieci są oczywiście poddawane badaniom na obecność przeciwciał anty-HIV I u wszystkich wyniki wykazują obecność przeciwciał, lecz to są przeciwciała ich matek (bo wszystkie dzieci rodzą się z przeciwciałami swoich matek). Przeciwciała matki utrzymują się w organizmie dziecka do 1,5 roku i tak długo nie stanowią dowodu ani za, ani przeciw zakażeniu.
Powyższe informacje dotyczące ryzykownych zachowań są dla was bardzo ważne, gdyż jesteście w wieku, w którym nawiązujecie nowe znajomości, uczycie się życia, odkrywacie własne ciało i doświadczacie własnej seksualności. Wszystko to wzmaga dodatkowo nacisk kolegów, aby rozpocząć życie seksualne. Seks jest obecny wszędzie: piosenki, teledyski, reklamy są pełne podtekstów erotycznych, które pobudzają waszą wyobraźnię. Filmy fabularne kreują modele związków nastolatków.
Pamiętajcie jednak, media nie zawsze przedstawiają prawdziwe życie, a wasz idol nie przyśle wam kartki z pozdrowieniami, gdy zachorujecie na AIDS.
Jakie są sposoby uniknięcia zakażenia HIV/AIDS?
Stuprocentową pewność daje abstynencja, czyli wstrzemięźliwość seksualna i nieprzyjmowanie narkotyków. Pewność taką daje również stały, monogamiczny związek (w układzie małżeńskim i partnerskim) ze zdrowym, wzajemnie wiernym partnerem. Każda zmiana partnera zwiększa ryzyko zakażenia. Zwiększa się ono jeszcze bardziej, gdy partner jest osobą uzależnioną od narkotyków lub miał kontakty z narkotykami bądź sam miał wielu partnerów.
Wielu młodych ludzi nie decyduje się na rozpoczęcie współżycia seksualnego, ponieważ seks przedmałżeński jest niezgodny z ich światopoglądem i zasadami moralnymi, którymi się kierują. Inni młodzi ludzie wybierają abstynencję i czekają na rozpoczęcie życia seksualnego, ponieważ nie czują się gotowi na to, aby to życie rozpocząć. Niektórzy uważają, że ich związek potrzebuje czasu, aby jeszcze dojrzeć do rozpoczęcia życia seksualnego.
Jeżeli decydujecie się na abstynencję seksualną, pamiętajcie, że powinniście powiedzieć o tym swojemu chłopakowi lub dziewczynie. Gdy okaże się, że oboje czujecie podobnie to wspaniale. Musicie jednak pamiętać, że może się zdarzyć, iż druga osoba będzie zawiedziona. Jeśli jesteście pewni swojej decyzji, nie pozwólcie, aby ktoś wami manipulował i próbował szantażować. Czasami ludzie wykorzystują różne argumenty, stosują rozmaite sposoby, aby namówić kogoś do seksu.
125

Oto kilka przykładów w jaki sposób można na nie odpowiedzieć:
V "Każdy to robi!" "Dobrze, w takim razie nie powinieneś (nie powinnaś) mieć
żadnych kłopotów ze znalezieniem sobie tego każdego".
V "Udowodnij mi w ten sposób swoją miłość". "Udowodnij mi swoją miłość nie
wywierając na mnie nacisku".
V "To nic wielkiego!" "Skoro to nic wielkiego, to ja tego nie chcę".
Kiedy podejmiecie decyzję o rozpoczęciu życia seksualnego bądź już je prowadzicie, wiedzcie, że w profilaktyce AIDS istnieje pojęcie "bezpieczniejszy seks" (z angielskiego safer sex). Pod tym określeniem rozumie się wszelkie sposoby postępowania w kontakcie seksualnym, które mają zmniejszyć ryzyko zakażenia się wirusem HIV.
Podstawowym wymogiem w "bezpieczniejszym seksie" jest bezwzględne używanie prezerwatywy w każdym kontakcie seksualnym, po to, aby nie mieć bezpośredniego kontaktu ze spermą lub wydzieliną pochwy.
Prezerwatywa nie jest środkiem w 100% zabezpieczającym przed zakażeniem, ale właściwie użyta (patrz rozdział o antykoncepcji) znacznie zmniejsza to ryzyko. Powiedzenie komuś, że chcesz użyć prezerwatywy, albo pytanie potencjalnego partnera o dotychczasowe życie seksualne lub kontakt z narkotykiem może być kłopotliwe i czasami niezbyt przyjemne. Pamiętajcie jednak, że w przeciwieństwie do AIDS owo zakłopotanie nie pozostanie u was do końca życia i nie umrzecie z jego powodu.
W jaki sposób można sprawdzić, czy ktoś jest zakażony wirusem HIV, i gdzie robi się takie badania? To, czy ktoś jest zakażony wirusem HIV, można stwierdzić przeprowadzając test na obecność we krwi przeciwciał (przypomnijcie sobie fragment o funkcjonowaniu układu odpornościowego). Określenie "test na AIDS" jest błędne, ponieważ ten test nie wykazuje samej choroby, lecz przeciwciała anty-HIV. Pokazuje zatem, że osoba została zakażona wirusem HIV przed kilkoma miesiącami, a nawet latami, a organizm wytworzył przeciwciała, których zadaniem jest zwalczanie tego drobnoustroju.
Pozytywny wynik testu oznacza, że stwierdza się obecność przeciwciał anty--HIV Pozytywny wynik testu może wywołać reakcję szokową, silny stres, depresję, poddanie w wątpliwość sensu życia. Negatywny wynik testu oznacza, że antyciała nie zostały wykazane. Prawdopodobnie osoba nie jest zakażona (prawdopodobnie, gdyż organizm potrzebuje czasu na wytworzenie przeciwciał). Badania na obecność przeciwciał wirusa HIV przeprowadzają w Polsce poradnie dermatologiczne, szpitalne oddziały zakaźne oraz niektóre stacje sanitarno-epidemiologiczne, stacje krwiodawstwa, punkty konsultacyjne dla osób uzależnionych od narkotyków.
W niektórych tych miejscach badania można wykonać anonimowo, to znaczy, że nie podaje się imienia i nazwiska oraz że nikt niepowołany (kolega czy koleżanka, szkoła) nie dowie się ani o wyniku badania, ani nawet o samym fakcie jego przeprowadzenia. To, czy ktoś podda się testowi, jest osobistą decyzją, ale należy zdawać sobie sprawę z tego, co to oznacza w szczególności, gdy jego wynik okaże się pozytywny.


J

AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

Przeprowadzenie testu może być wyrazem dojrzałości człowieka, jego odpowiedzialności za siebie samego, troski o siebie i drugiego człowieka, w szczególności gdy ma się poczucie, iż ze względu na swój dotychczasowy tryb życia (częsta zmiana partnerów, kontakt z narkotykami) można być ewentualnym zagrożeniem dla kochanej i kochającej was osoby, przyszłego małżonka, a nawet dla przygodnego partnera.
Gdy zdecydujesz się na przeprowadzenie testu, musisz pamiętać, że na badanie możesz się zgłosić nie wcześniej niż po 3 miesiącach od ryzykownego zachowania. W tym czasie należy przestrzegać abstynencji seksualnej.
Czy każdy zakażony zachoruje na AIDS?
Stwierdzenie, że ktoś jest zakażony HIV, nie jest jednoznaczne z diagnozą, że ma AIDS. Wirus HIV może pozostawać w organizmie człowieka przez wiele lat i nie wywoływać żadnych objawów. Poza tym od momentu infekcji do pojawienia się przeciwciał może minąć od 6 tygodni do 1 roku, zwykle 2-3 miesiące. Jest to ważna uwaga, gdyż osoba zakażona, która w tym okresie podda się badaniom, może mieć ujemny wynik testu.
Konsekwencje tego mogą być bardzo groźne, gdyż osoba ta może już zakażać innych, ale nie jest tego świadoma. I nic nie znaczy tutaj uczucie między partnerami wirus HIV nie zna słowa "miłość".
AIDS jest stosunkowo nową chorobą, ale z tego, co wiemy, to 50% osób zakażonych zachoruje na AIDS w ciągu 10 lat, a kolejnych 25% później. Do dzisiaj żyją osoby, u których infekcję stwierdzono około 18 lat temu, czyli na początku historii choroby.
Na opóźnienie pojawienia się objawów AIDS może mieć wpływ styl życia osoby zainfekowanej. Zdrowe odżywianie, oszczędzanie sił, unikanie stresów i napięć może oddalić moment pojawienia się symptomów AIDS. Ponadto od trzech lat istnieją leki, które co prawda nie eliminują wirusa HIV z organizmu, ale sprawiają, że u osób chorych wyraźnie poprawia się stan zdrowia.
Nie można również bez przeprowadzenia badań testowych powiedzieć z całą pewnością komuś, że jest chory, ponieważ objawy występujące przy AIDS nie są typowe tylko dla tej choroby, lecz również dla wielu chorób zakaźnych. Głównymi objawami są: gorączka utrzymująca się przez kilka miesięcy, osłabienie, pocenie się nocą, uporczywa biegunka, utrata wagi, powiększenie gruczołów limfatycznych, zmiany na skórze, pleśniawki jamy ustnej i przełyku, zaburzenia neurologiczne takie, jak utrata pamięci, częściowy paraliż i utrata koordynacji ruchów.
Jako wynik uszkodzenia układu immunologicznego mogą rozwijać się zapalenie płuc, nowotwory i inne choroby. Choroby te są trudne w leczeniu i często powracają. Wielu pacjentów umiera w ciągu dwóch lat od pojawienia się choroby. Wymienione objawy powinny być motywem do natychmiastowego skontaktowania się z lekarzem.
127

Poza tym bardzo ważne jest, abyście wiedzieli, że codzienne kontakty z osobami żyjącymi z HIV i AIDS nie są dla nas groźne. Uścisk dłoni, dotyk, zabiegi pielęgnacyjne u chorych na AIDS, używanie tych samych sztućców i talerzy, wspólne ubikacje i łazienki, mieszkanie z osobą zakażoną czy chorą, przebywanie z nią w autobusie, pokoju, pływanie w basenie te i inne codzienne sytuacje są bezpieczne. Niestety, mimo upowszechniania informacji o HIV/AIDS wiele jest osób wrogo nastawionych do ludzi żyjących z HIV lub z AIDS. Ich agresywna postawa wynika najczęściej z lęku i strachu przed chorobą, a te z kolei biorą się z niewiedzy.
Może słowa Jana Pawła II, bez względu na wasz światopogląd, staną się dla was wskazówką i skłonią do refleksji nad samym sobą i wszystkim co się z wami dzieje: "Wszystkim młodym ludziom, bez względu na ich wiek i pochodzenie, mówię: postępujcie tak, aby Wasz głód życia i miłości był głodem życia godnego i miłości twórczej. Konieczna ochrona życia przed AIDS niechaj nie wypływa z lęku, lecz będzie świadomym wyborem zdrowego, wolnego i odpowiedzialnego stylu życia. Odrzucajcie zachowania nacechowane zepsuciem, apatią i egoizmem. Budujcie sprawiedliwy ład społeczny, na którym stanie świat Waszej przyszłości".
Jeśli uważnie przeczytaliście ten rozdział, dysponujecie wystarczającymi informacjami o HIV i AIDS. Wiecie, co to jest, jakie zachowania są ryzykowne, jak postępować, aby nie ulec zakażeniu. Poczujcie się odpowiedzialni za waszych znajomych, przyjaciół, rodzeństwo, którzy jeszcze niewiele wiedzą o HIV i AIDS, oraz przekażcie im te informacje. Pomyślcie też o ofiarach tej choroby, której można uniknąć.





T
Narkotyki:
niqdy dość rozmowy o tym szaleństwie
O
narkomanii słyszycie wiele w szkole, w środkach masowego przekazu. Znacie skutki działania narkotyków, wiecie jak bardzo są one groźne. Z uwagi na ważność tego problemu zwłaszcza dla młodych ludzi spróbujmy usystematyzować wiedzę o narkotykach, zastanówmy się i porównajmy, ile narkotyk może nam dać, a ile zabrać. Sami może dojdziecie do wniosku, że po prostu nie warto go brać.
Co to jest narkotyk?
W znaczeniu obiegowym narkotykiem (z grec. narkotikós oszałamiający) jest każdy środek o działaniu uzależniającym, używany w celu odurzenia się, czyli częściowej lub całkowitej utraty świadomości.
Pisząc o narkotykach chcieliśmy też trochę miejsca poświęcić alkoholowi i nikotynie. Część z was jest na pewno w tej chwili zaskoczona, co alkohol i nikotyna ma wspólnego z narkotykami? Światowa Organizacja Zdrowia na liście substancji aktywnie działających na psychikę człowieka i uzależniających na pierwszej pozycji wpisała alkohol. Mimo że wpływ alkoholu na człowieka jest słabszy niż niektórych narkotyków, to istnieje duże ryzyko uzależnienia się od alkoholu. Pierwsze kontakty z narkotykami mają przeważnie miejsce pod wpływem alkoholu. Alkohol ułatwia przełamanie obaw dotyczących zażycia narkotyku. Okazuje się bowiem, że większość uzależnionych osób swoją "drogę uzależnienia" zaczynało od tytoniu i alkoholu. Alkohol i papieros to w świadomości większości młodych ludzi nieodłączne atrybuty dorosłości. A czego pragnie się najbardziej mając lat kilkanaście? BYĆ DOROSŁYM, nie musieć nikogo słuchać, robić to, na co ma się ochotę. Dlaczego więc nie spróbować? Poza tym alkohol i wyroby tytoniowe są dozwolone od lat 18 i jako owoc zakazany często kuszą. I to bardzo.
W jakim celu ludzie biorą narkotyki? Odpowiedź jest prosta: aby znaleźć się w stanie "odmiennej świadomości", poczuć coś innego, nowego. Każdy bowiem narkotyk działa na organizm człowieka, na jego myślenie, postrzeganie, czucie, wrażliwość. Pewne grupy środków uzależniających oddziałują tłumiąco, inne pobudzająco, jeszcze inne wywołują halucynacje, czyli przywidzenia, omamy. Można więc dokonać podziału narkotyków ze względu na sposób ich oddziaływania na organizm człowieka na środki tłumiące, pobudzające i halucynogenne.
Środki tłumiące. Wśród nich najbardziej popularny i najbardziej nadużywany jest alkohol, zaliczamy tu również leki nasenne i uspokajające, także środki wziewne, na przykład kleje, rozpuszczalniki. Środki tłumiące redukują czynności mózgu i całego układu nerwowego: upośledzają postrzeganie, ocenę sytuacji,
129

zakłócają czynności psychoruchowe. Szczególnie niebezpieczne są tu środki wziewne, głównie kleje. Obliczono kiedyś, że podczas jednorazowej inhalacji, czyli wdychania, zniszczeniu ulega około 1 miliona komórek nerwowych (szacuje się, że mózg człowieka składa się z około 100 miliardów komórek nerwowych). Działanie substancji wziewnych jest więc niezwykle niszczące. Znany jest przypadek 18-letniego chłopaka przebywającego w ośrodku na leczeniu, który przez 3 lata wąchał klej. Gdy poproszono go, aby wziął ze schowka miotłę i pozamiatał korytarz, chętnie wstał, podszedł do drzwi i zapomniał, o co był poproszony. Jego mózg nie był w stanie utrzymać informacji dłużej niż kilkanaście sekund.
Do grupy środków tłumiących zaliczamy również opium i jego pochodne. Opium (z grec. ópion sok maku) to narkotyk najdłużej chyba znany (pierwsze opisy uprawy opium pochodzą sprzed 7000 lat ze starożytnego państwa Sumerów). Współcześnie pochodne opium wykorzystuje się przede wszystkim w medycynie oraz jako narkotyk. Najbardziej znane to morfina, heroina, kodeina i dionina. Morfinę stosuje się w medycynie jako środek przeciwbólowy. Heroina jest pochodną morfiny, narkotykiem bardzo szybko uzależniającym, nawet w ciągu kilku dni. Z tego powodu nie stosuje się jej w medycynie.
W Polsce od końca lat siedemdziesiątych do dnia dzisiejszego bardzo popularne są narkotyki "domowej roboty": makiwara, inaczej zupa (otrzymywana ze słomy makowej), mleczko makowe i kompot. Kompot, czyli "polska heroina", jest najbardziej znany w środowisku narkomanów pod nazwą "hera".
Środki pobudzające. Jak sama nazwa wskazuje, pobudzają one czynności ośrodkowego układu nerwowego. Stosowane w dużych dawkach powodują agresywność, rozdrażnienie, czasem manie prześladowcze. Do tej grupy środków zaliczamy kokainę i jej pochodną crack oraz amfetaminy.
Kokaina to biały proszek otrzymywany z liści rośliny zwanej koka. Jest wdychany, palony, czasem wstrzykiwany. Powoduje euforię, nadpobudliwość, gadatliwość, przyspieszenie czynności serca i podwyższone ciśnienie krwi.
Crack (lub rock) jest najszybciej działającym narkotykiem reakcja organizmu następuje już po kilkunastu sekundach. Nawet jednorazowe przyjęcie tej substancji może spowodować nałóg, prawie zawsze dzieje się tak w ciągu 3-6 tygodni od zażycia pierwszej dawki. Crack może okazać się śmiertelny dla użytkownika, zanim jeszcze rozwinie się uzależnienie.
Środkiem pobudzającym jest również amfetamina. Nie bez powodu nazywa się ją "speed" (z angielskiego szybkość), szybko bowiem daje poczucie przypływu niesamowitej energii, poprawia nastrój. Została wyprodukowana w 1920 roku jako silny środek przeciwko zmęczeniu i senności. Powoduje bardzo silne uzależnienia psychiczne w dość krótkim czasie. Przyjmowana jest zwykle doustnie, wstrzykiwana zwiększa swoją moc. Wywołuje niekontrolowaną agresję, co sprzyja przestępczości i przemocy.

Halucynogeny. Są to znane człowiekowi od wielu tysięcy lat środki powodujące halucynacje. Efektem ich działania jest zniekształcone postrzeganie rzeczywistości, ponieważ zaburzają bezpośrednio czynności mózgu.
G

J
'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

Środki zaliczane do halucynogenów można podzielić na cztery grupy:
? marihuana i haszysz,
? meskalina, MDM i MMDA,
? LSD i psylocybina,
? PCP (fencyklidyna).
Marihuana i haszysz są wytwarzane z tej samej rośliny, czyli z- konopii indyjskich. Działanie halucynogenne konopii zależy od ich składu chemicznego i w związku z tym różna może być siła działania narkotyku. Jego wpływ na organizm, głównie na tkankę nerwową i gruczoły hormonalne, utrzymuje się nawet przez 3-4 tygodni. U mężczyzn zażywających marihuanę lub haszysz może dojść do uszkodzenia jąder, a nawet zmian w budowie plemników. Marihuana jest to susz z drobnych liści konopii, natomiast haszysz, czyli żywica tej rośliny, ma postać brązowych lub czarnych kulek i kostek. Przetwory konopii wywołują dobre samopoczucie, gadatliwość, nieuzasadniony śmiech, upośledzenie postrzegania i koncentracji, zanik zainteresowań, zaburzenia psychiczne. Obecnie trwa dyskusja na temat uzależniającego charakteru marihuany i haszyszu. Jedni są przekonani o tym, że nie powodują one uzależnienia fizycznego i psychicznego, są bezpieczne dla zdrowia i że lepiej palić marihuanę niż pić alkohol. Oponenci są zdania (i badania potwierdzają ich racje), że marihuana jest bardzo często pierwszym krokiem do sięgnięcia po groźniejsze narkotyki. Osoby zajmujące się na co dzień problematyką uzależnień zwracają uwagę na możliwość powstania zależności psychicznej u ludzi stosujących ten rodzaj narkotyków. Środki te, przy długotrwałym ich używaniu, wywołać mogą ponadto ciężkie schorzenie psychiczne, psychozę.
Meskalinę otrzymuje się z kaktusa rosnącego w Meksyku. Jest dość rzadkim narkotykiem, zarówno pod względem dostępności, jak i zastosowania. MDA i MMDA to na wpół syntetyczne narkotyki otrzymywane z drzewa rosnącego we Wschodnich Indiach. Znane są od wielu tysięcy lat, obecnie rzadko stosowane jako narkotyki.
LSD to najszerzej stosowany i najbardziej znany narkotyk halucynogenny, jeden z najsilniej działających. Efekty działania LSD występują dość szybko po wprowadzeniu do organizmu. Może pojawić się uczucie strachu, osamotnienia, nudności, drżenie mięśni. Po dojściu narkotyku do mózgu rozpoczyna się trwający kilka godzin stan zmienionej świadomości i halucynacji. LSD było częstym tematem piosenek śpiewanych przez zespoły rockowe (Beatlesi, J. Hendrix, J. Joplin), co między innymi przyczyniło się do spopularyzowania tego narkotyku. LSD uzależnia bardzo szybko. Psylocybinę (psylocynę) otrzymuje się z grzyba rosnącego w Meksyku. Znajduje się również w niektórych gatunkach grzybów, które są zbierane na polskich łąkach i w lasach oraz spożywane w stanie surowym bądź gotowane. W medycynie wykorzystywana jest jako środek przy leczeniu niektórych nerwic.
PCP krystaliczny biały proszek jest dziwnym narkotykiem. Po zażyciu tego środka mogą wystąpić objawy charakterystyczne dla wszystkich kategorii narkotyków jednocześnie. Efekty działania PCP są różne u poszczególnych osób i nieprzewidywalne, stąd niebezpieczne.
131

Wśród części młodzieży, szczególnie męskiej, panuje ostatnio moda na sylwetkę kulturysty, na imponowanie atletyczną budową ciała. Nie mamy nic przeciw temu, jeśli uzyskujecie ją dzięki wytężonym ćwiczeniom fizycznym. Niepokoi nas natomiast sięganie po środki pochodzenia hormonalnego, zwane sterydami. Choć mogą one wpływać na waszą sprawność i wytrzymałość fizyczną czy rozrost mięśni, lecz powodują zniszczenie wątroby, wzmagają trądzik, osłabiają popęd płciowy, mogą powodować zmniejszenie jąder, zahamowanie wzrostu u młodych ludzi w okresie dojrzewania. U kobiet pod ich wpływem zwiększa się owłosienie ciała, głos staje się niższy, a cykl miesięczny ulega zaburzeniu.
Chcielibyśmy zwrócić waszą uwagę na jeszcze jedno zagadnienie związane z narkotykami, możecie spotkać się z podziałem narkotyków na "miękkie" i "twarde". "Miękkie" to te, które niektórzy uznają za mniej szkodliwe. "Twardych" nikt już nie lekceważy. Naszym zdaniem nie można dzielić narkotyków w ten sposób. Najważniejsze w związku z narkotykami jest to, że uzależniają, bez względu na to, w jaki sposób będziemy je dzielić. Marihuana, która jest uważana przez niektórych za narkotyk "miękki", jest często pierwszym narkotykiem w karierze narkomana. Dłuższe palenie marihuany upośledza zdolność koncentracji, powoduje uszkodzenie komórek rozrodczych. Mit o tym, że marihuana jest "nieszkodliwa" lub "lekka" powstał w latach 60-tych, kiedy to stężenie aktywnego składnika w marihuanie wynosiło 2%. Dzisiaj, dzięki zmianie technologii upraw konopii indyjskich, stężenie to sięga 10%. Taka ilość jest w stanie wywołać duże spustoszenie w mózgu.
W jaki sposób dochodzi do uzależnienia?
Nie ma bezpiecznych środków odurzających. Ale początki z reguły są przyjemne. Przyjmowanie środka daje poczucie zadowolenia (sprawdza się powiedzenie: "miłe złego początki"). Alkohol rozluźnia, marihuana czy LSD wprowadzają w błogi nastrój, dają niezwykle przyjemne uczucie. Papierosy "dodają" lat i sprawiają, że czujemy się bardziej dorośli. Po pewnym czasie okazuje się jednak, że człowiek nie potrafi normalnie funkcjonować bez jakiegoś środka. Budzi się rano i pierwsza jego myśl dotyczy tego, czy w domu są papierosy. Szuka okazji do wypicia i usprawiedliwia sam siebie, gdy stwarza sobie taką okazję. Nie potrafi osiągnąć normalnego stanu psychofizycznego bez kompotu, amfetaminy czy LSD, przy czym dawki narkotyku potrzebne do osiągnięcia optymalnego stanu są coraz większe nazywa się to zwiększającą się tolerancją na narkotyk.
W miarę upływu czasu to on staje się najważniejszy w życiu. Przestaje liczyć się rodzina, przyjaciele, szkoła. Dochodzi do uzależnienia, czyli sytuacji, w której normalne funkcjonowanie bez narkotyku jest niemożliwe. Uzależnienie ma trzy płaszczyzny, które nakładają się na siebie i niczym trzy węzły ściskają człowieka niesamowicie utrudniając mu życie.


AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW
T


ipsgl -W*
Jednym z nich jest uzależnienie fizyczne. Brak narkotyku czy zbyt mała jego ilość powodują pojawienie się bardzo przykrych dolegliwości, zwanych objawami abstynen-cyjnymi lub głodem narkotycznym. Są to: bóle mięśni, niepokój, mdłości, biegunka. Osoba "na głodzie" czuje się tak źle, że jest w stanie zrobić wszystko, byleby tylko poczuć się lepiej, czyli zdobyć narkotyk. Dzieje się tak dlatego, że narkotyk staje się nieodłączną częścią metabolizmu komórkowego cały układ komórkowy szwankuje, gdy zabraknie jednego z niezbędnych elementów. Tego typu stany nie pojawiają się po jednorazowym przyjęciu narkotyku (wyjątkiem jest crack). Co zatem powoduje, że ktoś ponawia próbę, sięga po narkotyk po raz drugi, trzeci...?
Tym czymś jest uzależnienie psychiczne, czyli chęć ponownego przeżycia czegoś fajnego, innego, nowego, dającego poczucie błogości, przeżycia niezwykłych wizji czy halucynacji. To pragnienie jest równie silne jak uczucie głodu narkotycznego. Pomyślcie jak może odczuwać pragnienie picia wody osoba przebywająca przez dłuższy czas na pustyni. Zarówno osoby uzależnione, żyjące w abstynencji, jak i terapeuci pracujący z narkomanami są zgodni co do tego, że zależności psychicznej wyleczyć nie można. Pozostaje ona do końca życia nawet przy zachowaniu trwałej abstynencji.
Jest jeszcze uzależnienie społeczne równie trudne do wyleczenia. Narkoman funkcjonuje w określonym środowisku i przez fakt brania narkotyku coraz silniej wiąże się ze środowiskiem narkomańskim. Nawet jeżeli wraca po leczeniu do domu, okazuje się, że czekają tam na niego dawni kumple narkomani, którzy dalej biorą.
Trudno określić dokładną liczbę narkomanów w Polsce. Dotychczas nie przeprowadzono ogólnopolskich badań dotyczących rozmiarów narkomanii. Dane szacunkowe uzyskuje się na podstawie materiałów zbieranych centralnie (przez Ministerstwa: Zdrowia i Opieki Społecznej, Edukacji Narodowej, Sprawiedliwości oraz przez Policję). Jeśli przyjmiemy, że przez różne placówki przewija się rocznie około 5 tysięcy osób, a na leczenie zgłasza się co 4-5 osoba uzależniona, to można przypuszczać, że w Polsce jest około 20-25 tysięcy osób uzależnionych.

133

Według danych Międzyresortowego Zespołu ds. Koordynacji Kontroli Środków Odurzających i Psychotropowych liczba osób zażywających narkotyki wynosi około 200-250 tysięcy osób. Dane te uważane są jednak za zaniżone. Około 7% leczonych pacjentów to osoby uzależnione od opium i jego pochodnych, które przyjmowane są dożylnie. Jest to zjawisko bardzo niepokojące ze względu na ryzyko zakażenia wirusem HIV
Najczęściej używanymi środkami narkotycznymi w Polsce są: przetwory z maku, marihuana, środki wziewne (na przykład kleje), amfetamina oraz leki nasenne i uspokajające. Popularnością cieszą się również grzyby halucynogenne i niektóre inne rośliny. LSD i haszysz są mniej dostępne. Kokaina ze względu na wysoką cenę występuje dość rzadko, podobnie krystaliczna heroina.
Nie trzeba być narkomanem z paroletnim "stażem brania", aby się zakazić na przykład HIV Nawet jednorazowe dożylne przyjęcie narkotyku jest bardzo niebezpieczne, gdy używa się strzykawek i igieł wcześniej wykorzystywanych przez kogoś innego, jak również, gdy wiele osób pobiera "kompot" z tego samego naczynia. Czy warto więc ryzykować całe swoje życie, plany, marzenia dla zaspokojenia ciekawości "jak to jest na tym haju"?
Wy sami będziecie decydować o tym, czy chcecie mieć kontakt z narkotykiem, czy nie. Młodość jest piękna i jednocześnie niezwykle trudna. Podejmujecie wiele decyzji, które nie są dla was łatwe (wybór szkoły, nowi przyjaciele, sympatie). Stajecie przed wyborami, problemami. Często szukacie pomocy u różnych osób, a nie znajdując jej, sięgacie po "środki zastępcze" (alkohol, narkotyki, papierosy), które wydaje się że pomagają. Dlaczego "wydaje się"? Otóż mogą one działać skutecznie, ale tylko na moment. Narkotyki odurzają, sprawiają, że postrzega się rzeczywistość zmienioną, wymyśloną w głowach, taką, jaką chciałoby się ją widzieć. Późniejsze przebudzenie jest tym bardziej bolesne, im wspanialej było na "haju".
Być może wiecie, że wasi znajomi mają problem z narkotykami. Być może wasze sympatie są uzależnione. Możliwe, że będziecie chcieli im pomóc.
Pamiętajcie jednak, że uzależnienia od narkotyku nie uleczy wasza przyjaźń czy miłość. Spotykamy nieraz dziewczęta, których chłopcy są lub byli narkomanami. Te dziewczyny uważały, że ich miłość na pewno uleczy chorobę chłopaka, w którym są zakochane. Po pewnym czasie można się było dowiedzieć, że i niektóre z nich same niestety wpadły w nałóg, stały się narkomankami.
Narkomania to choroba, której leczeniem powinni zająć się specjalne przygotowani fachowcy. Jedyne, co możecie zrobić dla uzależnionych przyjaciół, to wskazać im miejsce, gdzie mogą się leczyć. Nierzadko trzeba będzie ich do tego przekonać. W każdym mieście wojewódzkim znajduje się poradnia do spraw narkomanii lub poradnia odwykowa, w niektórych miastach Monar, Towarzystwo "Powrót z U" lub inne organizacje zajmujące się walką z narkomanią. Informacji na temat adresów tych placówek mogą wam również udzielić pedagodzy szkolni czy lekarze rodzinni.

Alkohol i narkotyki a życie seksualne:
to niedobre połączenie!
Z
darza się, że ludzie współżyją seksualnie znajdując się pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Zdajemy sobie również sprawę z faktu, iż dla wielu młodych ludzi pierwsze kontakty z tymi środkami wiążą się z inicjacją seksualną. Dlaczego takie połączenie może okazać się bardzo niekorzystne, a czasami nawet niebezpieczne?
Nowicjusze, zaczynający dopiero "eksperymentować" z narkotykami, wykazują na ogół słaby popęd płciowy. Jest to jedna z przyczyn sprzyjających skłonności do narkotyzowania się. Zdarza się, że niektóre osoby popadające w nałóg są mniej odporne od innych. Odporniejsi natomiast wykazują silniejszy popęd płciowy, potrafią ułożyć swoje życie seksualne i nie mają potrzeby uciekania w narkomanię, gdyż ich życie jest i bez tego ciekawe i satysfakcjonujące. Sądzimy, że jedną z przyczyn ucieczki w narkomanię mogą być niepowodzenia w inicjacji, pewna nieumiejętność radzenia sobie w sprawach seksualnych, wywołująca frustrację.
Faktem jest, że zażywanie środków psychotropowych, czyli działających na ośrodkowy układ nerwowy, obojętne jakich, może tylko pogorszyć istniejące już kłopoty seksualne. Rezultatem zażywania narkotyków jest najczęściej impotencja, pogłębione trudności seksualne wywołują dalszą frustrację i chęć ucieczki w trans narkotyczny. Wytwarza się błędne koło, z którego jedynym wyjściem jest śmierć. O tym pamiętajcie, zanim sięgniecie po raz pierwszy po "prochy".
Jest jeszcze jedna, smutna rzecz związana ze współżyciem seksualnym pod wpływem narkotyków. Wiele przypadków zakażeń wirusem HIV miało miejsce właśnie w takich sytuacjach brak pełnego kontaktu z rzeczywistością (co jest konsekwencją przyjęcia narkotyku) spowodował, że młode osoby nie pomyślały
0 zabezpieczeniu, czyli o prezerwatywie, która zmniejsza ryzyko zakażenia. Na
dodatek wybór partnera seksualnego był przypadkowy, bez udziału świadomo
ści. Warto chyba też dodać, że gdyby nie branie narkotyków, to w wielu sytua
cjach w ogóle by nie doszło do kontaktu seksualnego.
Podobnie bywa z piciem alkoholu. Najgłupszą metodą jest picie alkoholu przed podjęciem współżycia seksualnego. Zazwyczaj chłopcy piją "dla kurażu", aby nabrać odwagi, przełamać opory. Ale jednocześnie alkohol znosi krytycyzm
1 samokontrolę człowieka. Niejeden chłopak czy dziewczyna, którzy po wypiciu
obudzili się w łóżku z przygodnie poznaną osobą, zadrżeli z wrażenia nie mogąc
się sobie nadziwić, jak można było z kimś takim uprawiać seks!? No właśnie...
Fakt, że doszło w ogóle do takiego zbliżenia, to wynik zaniku krytycyzmu.
135

J
est jeszcze druga strona medalu alkohol potęguje chęci, ale znacznie pogarsza możliwości prawidłowego odbycia stosunku. Chłopcy podlegają pewnego rodzaju presji to przecież oni mają być aktywni, to oni najczęściej sterują rozwojem sytuacji. Rzadko bywa odwrotnie, że inicjatorką i reżyserem zbliżenia intymnego staje się dziewczyna. Nie dlatego, że jest to niemożliwe czy w ogóle niespotykane, ale w naszej kulturze już się tak przyjęło. I choć zmiany idą w kierunku zacierania różnic, to jednak nadal uważa się, że to mężczyzna powinien być bardziej aktywny. Aktywność ta wraz z pogłębianiem się stanu zamroczenia bardzo mocno obniża się, zanika wzwód i po prostu nie dochodzi do stosunku. Tak więc chłopak pijany może się po prostu skompromitować, zawieść oczekiwania, gdyż nie może odbyć stosunku. Pijana dziewczyna może, nawet jeżeli jest na wpół przytomna. Czy taki stosunek z pijaną kobietą jest czymś atrakcyjnym to już inna sprawa...
Gdy chłopak wypije dostatecznie dużo, to po prostu traci przytomność. Wtedy oczywiście nie może współżyć. Natomiast po wypiciu niezbyt dużej ilości alkoholu często wzmaga się chęć do współżycia, chłopak nabiera animuszu, a opory partnerki też pijącej słabną. I wtedy może, a raczej często mogłoby dojść do stosunku, ale nie dochodzi, gdyż nie następuje wzwód. Jeżeli chłopak nie utracił świadomości i wie, co się dzieje, ma wówczas fatalne odczucie. Wydaje mu się, że jest impotentem. I jest to prawda tyle, że jego niemoc ma charakter przejściowy i incydentalny. Nie mówię tu o chorobie alkoholowej, gdyż na tym etapie uzależnienia normalny seks już nie istnieje. Jeżeli doszło do sytuacji, w której stosunek mógłby się odbyć, a się nie odbył, to pozostaje poczucie upokorzenia i lęk przed przyszłością. Dla młodego, mało doświadczonego mężczyzny jest to sytuacja wyjątkowo stresująca i może mieć fatalne psychiczne następstwa. Jeżeli jeszcze co niestety się zdarza incydent ten wydarzył się podczas jakiejś "imprezy" zbiorowej, to kompromitacja jest jeszcze większa. To w ogóle coś niewyobrażalnie paskudnego pijaństwo i zbiorowa aktywność seksualna.
Aktywności seksualnej podjętej po wypiciu większej ilości alkoholu towarzyszy zwykle obniżenie wrażliwości dotykowej. Dotyk jest podstawowym zmysłem uczestniczącym w aktywności seksualnej. To właśnie pobudzenie dotykowe okolic wrażliwych seksualnie prowadzi do podniecenia, potem do przeżycia narastającego napięcia aż do orgazmu włącznie. Jeżeli pod wpływem alkoholu następuje znieczulenie, obniżenie progu wrażliwości na bodźce dotykowe, to nawet gdyby doszło do stosunku, jego przebieg może być znacznie zakłócony. Następuje otępienie odczuć, całe ciało staje się jakby "drewniane" i po prostu atrakcyjność kontaktu seksualnego gwałtownie w miarę zwiększającej się dawki alkoholu maleje. W ten sposób przeżywać seksu nie można. Stosowanie narkozy jest uzasadnione w sytuacji, gdy czeka nas coś przykrego, bolesnego, a nie przed seksem, który przecież ma być czymś wyjątkowo przyjemnym. Jest to działanie wbrew logice.
Do tego dochodzą jeszcze względy estetyczne. Przecież zionący z ust odór alkoholu nie może być dla drugiej osoby czynnikiem uprzyjemniającym współżycie.


Poza tym pijany człowiek w ogóle nie przedstawia atrakcyjnego widoku. Zdarza się również całkowita kompromitacja wobec dziewczyny, gdy pijany chłopak zasypia w łóżku! Jasne więc, że odpowiedź na pytanie, czy picie przed stosunkiem jest wskazane, jest tylko jedna: "nie"!
Ponadto czasem po kilku dniach trzeba iść do wenerologa, gdyż zauważa się pieczenie i podejrzany wyciek z cewki moczowej. Dobrze jest, jeżeli okaże się, że to rzeżączka, ale można zarazić się również kiłą. Takie są zazwyczaj konsekwencje przygodnych, po pijanemu inicjowanych kontaktów seksualnych. A przecież współżycie płciowe może być czymś niepowtarzalnie pięknym! Jakże łatwo je zohydzić, gdy jest się pod wpływem alkoholu czy narkotyku.
Dla współżycia seksualnego pewne znaczenie ma także nikotyna. Jak wiadomo, zmniejsza ona popęd płciowy, może w mniejszym stopniu u młodzieży na etapie inicjacji niż u dorosłych, ale są młodzi ludzie, którzy mają zaburzenia wzwodu, czyli coś w rodzaju pseudoimpotencji. Tacy powinni rzucić palenie.
Nie bez znaczenia jest fakt, iż papierosy wywołują niemiłą woń z ust, co na pewno nie sprzyja pozytywnym odczuciom partnerki i może stać się źródłem jej niechęci do współżycia. Należy też o tym pamiętać.
Na całym świecie od kilku lat rozwija się wielki ruch antynikotynowy. Wiemy dziś, że palenie tytoniu jest szkodliwe, przede wszystkim dla zdrowia (a i kieszeni młodych też). Palenie jest czynnikiem powodującym niektóre schorzenia: choroby serca, nowotworowe i przewodu pokarmowego, na które umiera coraz więcej ludzi.
Ryzyko wystąpienia chorób wyraźnie wzrasta, kiedy kobieta pali. Przy tym, gdy mówimy "pali", nie mamy na myśli tylko palenia czynnego. Jeszcze bardziej szkodliwe jest tak zwane palenie bierne, czyli wdychanie dymu, który produkuje ktoś inny. Szkodzi zdrowiu także przebywanie w pomieszczeniach zadymionych.
Wielu dorosłych mówi, że oddaliby majątek, aby przestać palić. Sprowadza z zagranicy preparaty, które ułatwiają odzwyczajenie się. I mówią, że gdyby byli drugi raz młodzi, nie zaczęliby palić. Młodzi nie muszą zaczynać. Dorośli na ogól łatwo przestają palić, gdy jest już zbyt późno, na przykład z reguły po pierwszym zawale serca.
No dobrze więc, czy cokolwiek przemawia za "seksem pijanym", seksem pod wpływem narkotyków? Wszystko przemawia przeciw. Może jedynie chęć przełamania nieśmiałości, wstydu (co następuje po spożyciu niewielkiej ilości alkoholu czy narkotyku). Ale przecież i na to są inne, lepsze sposoby. Więc po co wódka, narkotyki?!
A konsekwencje? Po pijanemu i na tak zwanym "narkotykowym odlocie" robi się takie rzeczy, których na trzeźwo nikt by nie zrobił. Trudno oczekiwać pięknego przeżycia w stanie upojenia czy całkowitej nieświadomości. Trudno też oczekiwać opanowania i refleksji. Większe niż na trzeźwo jest niebezpieczeństwo niechcianej ciąży, podobnie jak zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową, przede wszystkim wirusem HIV. Po prostu konsekwencje "seksu pijanego" czy "podpitego" mogą być wyjątkowo groźne.
137

Młodzież a pornografia:
o emocjach z nią związanych

ornografia zawsze wzbudzała żywe emocje. Jedni pałali gniewem i dopatrywali się w każdej nagości obrazy moralności i zgorszenia, inni przemycali pisma pornograficzne; jedni w zalewie nagości widzieli groźbę dla zdrowia psychicznego, zwłaszcza młodzieży, inni bagatelizowali zjawisko, a nawet dopatrywali się pozytywnych jego wpływów.
Pojęcie pornografii nie jest jasne, a definicje niezbyt precyzyjne. Najpierw zastanówmy się, co pornografią nie jest: więc, nie jest tak, że każda nagość jest pornografią. Trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć, gdyż nawet fachowcy (na przykład celnicy) niekiedy popełniali błąd, identyfikując pornografię z nagością.
W polskiej praktyce sądowej za pornografię uznaje się treści zawarte w różnych
formach twórczości, które w zamierzeniu twórcy mają wywołać podniecenie se
ksualne. A więc nie decyduje tu odbiór, czyli to, czy ktoś patrząc na obraz dozna
je podniecenia czy nie. Decydujący jest zamiar autora. Jeżeli tworzy on dzieło w
celu wywołania takich efektów, tworzy pornografię. Myślę, że odczuwacie wyra
źnie nieprecyzyjność takiego określenia. Dla dalszych naszych rozważań trzeba
je przeto uściślić. Pod pojęciem pornografii rozumiemy
dzieło (obraz, zdjęcie, rysunek), które nie ma wartości ar
tystycznej, a jego jedynym "walorem" jest przedstawianie J^ ~~-\
czynności seksualnych lub części ciała w sposób wyzywa- f* -">*- ^
jacy, w formie, która jakby przytłaczała wszystkie inne
treści. > -

Granica między dziełem sztuki a pornograficznym jest płynna i niekiedy trudna do uchwycenia. Oczywiście są "dzieła" jednoznaczne. Tak jest z większością "świerszczyków", czyli pisemek i broszur pornograficznych. Fachowcy zajmujący się tym zagadnieniem zastanawiają się, czy zaliczać również do tej kategorii pewne czasopisma, które co prawda przyciągają nagością, ale nagość ta jest estetyczna i piękna.
Poza obrazami i pisemkami pojęcie pornografii obejmuje i inne wytwory ludzkiego działania:

133

J
AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW

f

teksty (opowiadania, wiersze), rzeźby, a nawet piosenki, w których wcale nie tekst stanowi o treści, lecz odgłosy wydawane przez wykonawców, które jako żywo przypominają dźwięki wydawane podczas aktu miłosnego.
Przed kilkunastu laty w krajach skandynawskich zniesiono zakaz obrotu materiałami pornograficznymi. W ślad za tym poszły zmiany w przepisach wielu krajów zachodnich. Wszędzie zliberalizowano je; w jednych krajach całkowicie, w innych ograniczono wiek odbiorców czy też treści, na przykład eliminując treści pedofilne czy homoseksualne. Zmiany te spowodowały rozwój całej gałęzi produkcji i handlu. Powstały porno shopy specjalizujące się w sprzedaży różnych materiałów, w tym także broszur. Rozwinęła się produkcja filmów, powstały porno kina. Ostatnio przeżywa swą hossę przemysł produkujący kasety wideo z filmami porno. Tak więc produkty porno wtargnęły w życie codzienne, także w życie Polaków.
Kiedy na Zachodzie nie bez oporów zresztą pornografia wyszła z "podziemia", rozgorzały dyskusje na temat, czy jest ona szkodliwa czy nie, czyjej zalew ma negatywne skutki społeczne i wychowawcze czy też nie? Jedni uważali pornografię za pozbawioną znaczenia, inni dopatrywali się w niej szkodliwości, zwłaszcza w odniesieniu do młodzieży. Sądzili, że kontakt z wulgarnym i pozbawionym uczuć seksem przedstawianym w sposób mało estetyczny może kształtować negatywny, wulgarny stosunek do spraw płci. Byli i tacy, którzy dopatrywali się zalet w rozpowszechnianiu pornografii, lecz swe twierdzenie oparli na niezbyt udowodnionej przesłance. W okresie, kiedy otwarto szeroko porno shopy i porno kina, spadła liczba groźnych przestępstw seksualnych, zmniejszyła się liczba gwałtów, uwiedzeń nieletnich i tym podobne. Jeżeli była to "zasługa" pornografii, to korzyść społeczna niewątpliwa, lecz mimo zbieżności obu zjawisk w czasie, nie wiadomo tego na pewno. Tak więc "dobroczynne" działanie pornografii nie jest udowodnione.
Fala pornografii zalewająca Zachód powoli opadła. Klientów jest coraz mniej, choć są oni nadal, inaczej bowiem firmy produkujące pornografię zbankrutowałyby, a tak nie jest. Natomiast na pewno zmalały emocje. Większość ludzi przechodzi obojętnie obok porno shopów, porno reklam, a kina też nie są przepełnione.
Jaki wpływ może mieć pornografia na młodzież? Wielu młodych ludzi wykazuje ciekawość ciała ludzkiego, ciekawość spraw płci, technik seksualnych. Taka ciekawość nie jest niczym zdrożnym. Rzecz w tym jednak, czy to tylko zainteresowanie intelektualne, poznawcze, czy też w grę wchodzą tu także emocje. Otóż nie wierzymy, by kiedykolwiek sprawa ograniczała się do sfery poznawczej. Zawsze pornografia przynajmniej w naszej kulturze wywołuje podniecenie, emocje. Czy to jest coś złego? Nie wiemy. Pewnie nie zawsze. Ale czy w ogóle i kiedy? Myślimy, że rzeczą złą jest pornografia nieestetyczna, wulgarna. Może ona rzeczywiście obrzydzić piękno miłości. Czy w sposób trwały, tego też nie wiemy. Na pewno ryzykowne jest obcowanie z pornografią zawierającą treści patologiczne pedofilne, kiedy do akcji wciągane są dzieci, kiedy seks łączy się z przemocą, brutalnością czy wprost zbrodnią. To nowy problem.

139

Świat zalewa teraz już fala innej pornografii, produkty sprzed lat wydają się dziecinnie niewinne. Pojawiła się moda na przemoc, brutalność, na krwawe sceny, kiedy to seks jest wyjątkowo agresywny i połączony z zadawaniem bólu. Na ekranach leje się krew, przedstawione są tortury, poniżenie ofiar, gwałt. Czy takie obrazy są bez znaczenia? Na pewno niedobrrze jest, gdy młodzi ludzie patrzą na to, ponieważ takie treści mogą oddziaływać negatywnie na ich psychikę.
Czymś zupełnie innym jest nagość w formie artystycznej naturalna, normalna, "ludzka". Nie trzeba jej łączyć z pornografią, są to różne rzeczy. Nagość może być piękna i taka bywa. Mało jest tak wspaniałych dzieł natury jak nagi człowiek (choć być może nie każdy). Obcowanie z nagością może być pięknym przeżyciem i mimo że nie jesteśmy pewni, czy zawsze jest to tylko przeżycie estetyczne nie widzimy w tym nic złego. Nawet jeżeli wiąże się to z doznaniami erotycznymi. Jest to chyba coś zupełnie normalnego.


Czas wolny a media:
jak umiejętnie łączyć jedno z drugim?
J
eden z klasyków higieny szkolnej propagował hasło: "Uczeń człowiekiem ciężkiej pracy". I faktem jest, że wielu uczniów, zwłaszcza tych, którzy traktują poważnie naukę szkolną, to ludzie pracujący znacznie dłużej niż gwarantowane konstytucyjnie i to dla dorosłych! osiem godzin dziennie. Jeżeli w tym właśnie czasie powiemy wam, że jesteście pokoleniem, które kiedyś będzie miało wiele wolnego czasu, to może wydać się kpiną. A jednak tak jest. Automatyzacja i dalsza mechanizacja produkcji powodują znaczne ograniczenie zatrudnienia. To, czym się zajmował kiedyś cały legion urzędników, teraz i to lepiej! zrobi komputer. Jednym z najtrudniejszych problemów naszej cywilizacji staje się to, że potrzeba coraz mniej ludzi do pracy, coraz więcej osób będzie bezrobotnych. Wyjściem z tej sytuacji może stać się skrócenie czasu pracy. Tak, by więcej ludzi mogło pracować w ograniczonym, niepełnym wymiarze czasu. Stąd bierze się wniosek, że wy w przyszłości będziecie mieli bardzo dużo wolnego czasu.
Do spędzania wolnego czasu trzeba się przygotować, dorosnąć i nabrać nawyków. To nie jest tak, że ktoś, kto ucząc się czy studiując nie miał chwili wolnego czasu, nagle będzie miał pomysł na jego mądre wykorzystanie wtedy, kiedy on się pojawi. Trzeba nauczyć się mądrze spędzać czas wolny.
Lekarze alarmują, że wasze pokolenie zbyt mało uprawia zajęć ruchowych. Warunki życia ograniczają konieczność wysiłków fizycznych i to jest zdobycz cywilizacji, lecz także zagrożenie. Człowiek dla zdrowia, a młodzi ludzie dla prawidłowego rozwoju potrzebują ruchu. Brak ruchu powoduje wiele schorzeń tak zwanych cywilizacyjnych i jest wielkim problemem medycyny zapobiegawczej. Tu tylko tak na marginesie wspomnimy (bo trudno to pominąć), że drugim takim fundamentalnym zagadnieniem dla prawidłowego rozwoju i zdrowia jest prawidłowe żywienie.
Czas wolny powinien być poświęcony na czynny wypoczynek. Oczywiście, bardzo dobrze jeżeli wiąże się on także z pozytywnymi emocjami, zacieśnianiem więzi rodzinnych czy przyjacielskich. Taką piękną formą czynnego wypoczynku jest turystyka, szczególnie rodzinna, czy wspólne uprawianie sportu.
Część naszego czasu poświęcamy na korzystanie z mediów (po angielsku: mass media). Media, zwane inaczej środkami masowego przekazu (komunikowania się), to są urządzenia i instytucje, za pomocą których kieruje się różne treści do licznych odbiorców. Do mediów zaliczamy: prasę, radio i telewizję oraz sieci informatyczne (internet), płyty, kasety, filmy. Wszyscy je znamy, korzystamy z nich na co dzień, by dowiedzieć się, co dzieje się na świecie, posłuchać najnowszych przebojów muzycznych modnego zespołu czy obejrzeć film z naszym ulubionym aktorem.
141

Nie wyobrażamy sobie życia bez środków masowego przekazu. Musicie wiedzieć, że telewizję, komputery, wideo dla was coś oczywistego wynaleziono stosunkowo niedawno. Wy jesteście dopiero drugim pokoleniem, które na co dzień z nimi obcują.
Telewizja jest wielką szansą. Nie będziemy wam opowiadać o roli telewizji przemysłowej, o jej zastosowaniach do celów technicznych. Mówić będziemy o tej, która służy rozrywce. Telewizja to najważniejsze obecnie medium, to coś co wciąga, co pochłania, co narzuca się i determinuje zachowania ludzkie.
Współczesny świat mediów związany jest w ostatnich latach głównie z rozwojem telewizji. Telewizja uczy, przybliża świat. Zasób wiedzy współczesnej młodzieży jest dzięki niej niewspółmiernie większy niż poprzednich pokoleń. Programy edukacyjne, informacyjne pozwalają na kontakt z wiedzą, z autorami, uczonymi i artystami, których nigdy byśmy nie spotkali. Świat stał się mały często wydaje się nam, że cały jest już nam znany. Wiemy, co dzieje się w odległych jego zakątkach. A informacje docierają do nas bardzo szybko, prawie natychmiast. Telewizja dla wybrednych, dla koneserów, dla tych, którzy wiedzą, czego chcą się dowiedzieć czy nauczyć, daje możliwość zdobywania wiedzy specjalistycznej (na przykład na temat hodowli roślin ozdobnych) jak i przeżywania doznań artystycznych. Nie bez dumy mówimy, że teatr telewizji jest teatrem milionów. Przedstawienia teatralne mogą oglądać ludzie, którzy z różnych względów nigdy by do teatru nie dotarli. Telewizja nadaje także programy muzyczne, a nawet operowe.
To wielka szansa tylko trzeba umieć z niej korzystać, trzeba być krytycznym w doborze programów, włączać telewizor tylko wtedy, gdy nadawany jest wybrany świadomie przez nas program, nie oglądać telewizji bezmyślnie i nie poświęcać jej zbyt wiele wolnego czasu. Młodzi ludzie, gdy mają problemy w szkole, z kolegami lub rodzicami, tkwią często przed ekranem komputera lub telewizora. Łatwiej jest wtedy przenieść się w świat fantazji i zapomnieć o problemach,
niż stawić im czoła. Może się
__ zdarzyć, że młody człowiek
O scfl
\

przyzwyczajony do takiego sposobu spędzania czasu stwierdzi, że telewizor i komputer są atrakcyjniejsze od kolegów z podwórka. Odkrycie, że wyprawa na mecz z kolegami jest nudna w porównaniu z meczem, który można rozegrać za pomocą komputera, powinna wzbudzić niepokój.
W społeczeństwach zachodnich istnieje część młodzieży, która nadmiernie


AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


korzysta z mediów. Są to młodzi ludzie, którzy przedkładają komunikację medialną nad kontakty z rówieśnikami. Tak naprawdę najszczęśliwsi są w swoim pokoju z telewizją i komputerem. To całkowite pochłonięcie mediami i odizolowanie się od otoczenia zostało nazwane kokonem. W Polsce na szczęście takie przypadki są jeszcze rzadkie, być może to możliwości ekonomiczne ograniczają takie zachowania.
Coraz częściej i więcej dyskutuje się na temat telewizji. Zwolennicy telewizji podkreślają jej rolę edukacyjną i mobilizującą do działania. I temu nie można zaprzeczyć. Przeciwnicy natomiast obarczają ją winą za wzrost agresji w społeczeństwie, konsumpcyjny styl życia, ograniczenie kontaktów międzyludzkich.
Chyba większość z was nie lubi filmów o wzorowych uczniach zachowujących się zawsze poprawnie. Takie filmy wydają się nudne. Często więc dla uatrakcyjnienia przekazów twórcy wprowadzają do filmu sceny walki i przemocy. A wy jesteście obiektem wysiłków i świadkami tego, jak za wszelką cenę chce się pozyskać widza. Sensacja, agresja i seks nie tylko pojawiają się w filmach i programach rozrywkowych, ale często mają także przyciągać uwagę odbiorców programów informacyjnych. Mówi się, że z tego punktu widzenia najlepsze są złe informacje. Zwróćcie uwagę na to, czym zaczyna się większość programów informacyjnych w telewizji i radiu i co można znaleźć na pierwszych stronach codziennych gazet. Niestety, najczęściej możemy dowiedzieć się, że ktoś kogoś zabił, wydarzył się tragiczny wypadek, gdzieś w świecie wznowiono ataki lotnicze.
Zachowanie agresywne na ekranie często jest też reżyserowane i filmowane tak, by wyglądało to atrakcyjnie, co niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Zachęcamy was do tego, byście wyraźnie oddzielali to, co się dzieje na ekranie, od tego, co można zrobić w życiu. Żyjemy w czasach, gdy fantazje przybierają postać Supermana lub mistrza karate. Pamiętajcie jednak, że to tylko fantazje i że nie możecie naśladować bezkrytycznie ekranowych bohaterów.
Technika zawładnęła naszym życiem i nie ma odwrotu do ery przedtelewizyj-nej. Chcielibyśmy, abyście telewizję traktowali jak przyjaciela i dostrzegali w niej to co pozytywne, a unikali jej negatywnych wpływów. One niestety istnieją i przed niektórymi z nich chcielibyśmy was przestrzec. Telewizja uzależnia. Można powiedzieć, że działa podobnie jak narkotyk czy alkohol. Staje się tak, że bez telewizji, bez włączonego aparatu, człowiek czuje się źle, chociaż często w ogóle jej nie ogląda i nie dostrzega treści. Ot, ma się ruszać i ma być słychać. To groźna zależność. Tak pożytkowana telewizja niszczy inne zainteresowania, ogranicza kontakt ze światem realnym, prawdziwym.
Wiemy, że szczególnie dzieci, jeżeli im się tego nie zabrania, korzystają z telewizji nadmiernie. Siedzą przed odbiornikami bezmyślnie, oglądają bez wyboru, biernie. I dzieje się to kosztem innych zajęć. Niepostrzeżenie, patrząc na głupawe, ale pełne agresji programy, dzieci identyfikują się z nierzeczywistym światem. Starają się być podobne do bohaterów filmów i seriali. A wzorce, niestety, często są ewidentnie negatywne. Człowiek dorosły może być bardziej krytyczny. Dziecko nie.
143

Poza wspomnianym już, groźnym ograniczeniem ruchu, długie patrzenie w ekran telewizora jest niekiedy niebezpieczne z czysto zdrowotnych powodów. Migający obraz (jego drgań nie dostrzegamy...) męczy nie tylko wzrok, ale i układ nerwowy. Znana jest "telewizyjna" postać padaczki. Mogą występować i inne objawy uszkodzenia układu nerwowego. Oprócz tego, że media mogą uzależniać, warto byście pamiętali, że wielogodzinne siedzenie przed telewizorem i komputerem negatywnie wpływa na kondycję fizyczną, powoduje wady wzroku, postawy, czasem nadmierne przybieranie na wadze. A przecież wszyscy chcemy być w dobrej kondycji.
A jakie są korzyści z oglądania telewizji? Przede wszystkim poznawcze. Czasem rodzice bagatelizują problemy ludzi młodych. Co prawda media nie są w stanie zastąpić dobrego porozumiewania w rodzinie, ale telewizja może prowokować do rozmowy na różne tematy społeczne, które dotyczą też was, jak na przykład: dojrzewanie, edukacja seksualna, miłość, przyjaźń, wasze zainteresowania. Inicjatorami takiej rozmowy mogą być rodzice, jak również i wy. Po wspólnym obejrzeniu filmu, który skłania do przemyśleń i dyskusji, można porozmawiać o problemach bohaterów, co nie jest tak krępujące, jak omawianie własnych spraw. Jest to rodzaj pewnej gry zarówno wy, jak i wasi rodzice wiecie, że rozmawiacie o was samych, a jednak odwołujecie się do bohaterów filmowych. To może być jednym ze sposobów poruszania nurtujących was problemów, aczkolwiek na pewno lepiej jest mówić wprost, chociaż to nieraz niełatwe.
Telewizja, internet i inne środki masowego porozumiewania służą do wymiany informacji, a to właśnie informacja wzbogaca nasze życie. Patrzymy, słuchamy, postrzegamy na każdym kroku, nawet bez włączania telewizora, nasz mózg rejestruje i przetwarza wiele bodźców informacyjnych. Należy jednak pamiętać, że informowanie o czymś dużej liczby odbiorców może służyć manipulacji na co dzień spotykamy się z tym oglądając czy słuchając reklam. Właściciele stacji telewizyjnych czy radiowych, chcąc uatrakcyjnić swój program, umieszczają w nim elementy, z którymi w życiu się nie spotykamy lub spotykamy rzadko. I tu już pisaliśmy o agresji i przemocy. A służy to jednemu celowi pozyskaniu odbiorcy i pieniędzy reklamodawców.
Waszą sprawą pozostanie, jak będziecie oglądać telewizję. To od waszej dojrzałości psychicznej zależy, jakie to będą programy i ile czasu na nie poświęcicie. Nie zapominajcie jednak o zwykłych, najbardziej naturalnych sposobach porozumiewania się, o kontaktach z bliskimi, z rodziną i przyjaciółmi. Nie możecie jedynie zamykać się w swoim pokoju z telewizorem, komputerem czy słuchawkami. Jak już wspomnieliśmy, informacja to dużo, lecz nie wszystko, czego potrzebuje człowiek. Warto też pamiętać o innych sposobach spędzania wolnego czasu, o sporcie i o innych rodzajach aktywnego odpoczynku czy o uprawianiu jakiegoś hobby.
j.

Gdzie szukać sojusznika?
A
utorzy żadnej książki nie mogą rozwiązać wszystkich problemów, z którymi borykają się czytelnicy. Na pewno po lekturze Kocha, lubi, szanuje pozostało wiele zagadnień niejasnych, a być może nawet zrodziły się nowe problemy i wątpliwości. Zresztą jeżeli nie pod wpływem lektury, to pod wpływem życia, waszego rozwoju, dojrzewania do dorosłości pojawią się trudne zagadnienia, wobec których być może staniecie bezradni.
A przecież nie jest tak, by człowiek musiał samotnie borykać się z trudnościami. Istnieje wiele sposobów i możliwości szukania i znajdowania sojusznika.
Pierwszymi sojusznikami są przede wszystkim rodzice. Jest faktem, że czasem rodzice unikają pewnych rozmów, zwłaszcza na trudne tematy seksu i rozwoju. Gdy jednak inicjatywa rozmowy wyjdzie od was, to być może ją podejmą, przypomną własne trudne chwile dojrzewania. Są też i tacy rodzice, którzy nie unikają tej tematyki, potrafią udzielić bezpośredniej pomocy lub wskazać możliwości jej uzyskania.
Oprócz rodziców są wokół was inni bliscy i przyjaciele. Najlepiej jeżeli są to osoby nieco starsze, czasem nawet całkiem stare (babcia, dziadek). By doradzać, nie trzeba wielkiej wiedzy, lecz pewnego doświadczenia i dystansu. Swoje sprawy widzi się inaczej, cudze inaczej. Mówi się, że najtrudniej doradzać sobie. To fakt, więc może nawet ktoś z przyjaciół, patrząc na wasze problemy, zobaczy je w innym świetle i coś mądrego doradzi. Dla was ważna jest sama świadomość istnienia w waszym otoczeniu osób, do których macie zaufanie i u których możecie znaleźć oparcie w trudnej sytuacji.
Istnieje również pomoc fachowa poradnie młodzieżowe, kobiece i rodzinne, zawodowo-wychowawcze, poradnie młodzieżowe różnych stowarzyszeń i organizacji (Towarzystwa Rozwoju Rodziny) czy parafialne. Działają też poradnie służby zdrowia i psychologiczne. Pracują tam nie tylko ginekolodzy, psycholodzy, lecz także psychiatrzy, seksuolodzy. Adresy poradni są dostępne w różnych katalogach, ulotkach, plakatach, w książce telefonicznej, w placówkach oświatowych, służby zdrowia, urzędach stanu cywilnego, parafiach.
Działają też telefony zaufania. Z nich chyba najłatwiej skorzystać, ponieważ będąc anonimowym rozmówcą można mówić zupełnie szczerze, bez wstydu i oporów, o swoich problemach. Ponadto tam otrzymacie adres właściwej placówki, do której powinniście trafić.
Innym sojusznikiem jest też poradnictwo pośrednie, to znaczy prowadzone przez środki masowego przekazu. Niektóre czasopisma, a także redakcje radiowo--telewizyjne prowadzą kąciki porad i odpowiedzi na listy i można tam napisać.
Wydaje się bardzo dużo książek, poradników, głównie zresztą tłumaczonych z języków obcych. Wiele z nich to bardzo piękne wydawnictwa, kolorowe, przyciągające oko. Znaczna ich część to są wartościowe książki, opisujące co prawda
145

r

sytuacje odmienne od naszych, lecz napisane przez doświadczonych i mądrych autorów. W książkach możecie się spotkać z różnymi poglądami na tę samą sprawę, co wynika z odmiennych postaw światopoglądowych ich autorów. Nie jest więc tak, by można było każdej książce i autorowi zaufać. Zachęcamy więc, by być ostrożnym, zastanawiać się, kim jest autor, o co mu chodzi i jakie poglądy prezentuje. Nawet jeżeli powołuje się na "badania", na "amerykańskich autorów", to też trzeba być krytycznym, gdyż pojawiają się książki ewidentnie kłamliwe.
Zresztą zawsze, wszystko, co przeczytacie, powinniście przyjmować krytycznie i samodzielnie oceniać. Ta umiejętność przyda się wam nie tylko przy czytaniu książek.
Wśród waszych sojuszników nie wymieniliśmy szkoły, nauczycieli i pedagogów szkolnych, osób urzędowo powołanych do tego, by z wami rozmawiać, pomagać wam. To nie jest przypadek. Może nie wszyscy nauczyciele cieszą się pełnią waszego zaufania i nie wszyscy mogą być waszymi powiernikami. Ale są i tacy! Czasem będzie to nauczyciel z poprzedniej waszej szkoły. Jeżeli zwrócicie się do niego, sprawicie mu wielką przyjemność. Bo to ewidentny dowód, że był on dla was kimś ważnym i godnym zaufania, i będzie z tego dumny.

Kilka


imo rozlicznych burz, niepokojów młodość to okres marzeń o wielkim szczęściu. Nie wdając się w próby definiowania, czym ono jest, warto się zastanowić, od czego to szczęście zależy.
Na pewno poczucie szczęścia zależy od zdrowia, choć młodzież go raczej nie ceni. Słusznie więc mówił poeta: "szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz". Człowiek zdrowy tego nie dostrzega.
Życie seksualne człowieka wiąże się ze zdrowiem, ale nie tylko z nim. Większość z nas to osoby biologicznie zdrowe, lecz każdy psycholog, lekarz czy lekarz seksuolog wie, że wielu ludzi jest nieszczęśliwych, choć mają oni prawidłową budowę ciała, a ich funkcje płciowe ujmując problem biologicznie przebiegają bez zarzutu. Wielu z nich to ludzie dorodni, często piękni, pociągający, tacy, o których myśli się widząc ich na ulicy: "to szczęściarz (szczęściara), taki to musi mieć powodzenie...."
A zatem nie tylko zdrowie fizyczne jest ważne, także osiągnięcie szczęścia w życiu erotycznym, choć nie jest to takie proste.
Cóż więc o tym decyduje?
Bardzo ważne są ludzkie oczekiwania. Człowiek do swego życia erotycznego dojrzewa powoli, długo. W tym czasie kształtuje sobie jakieś wyobrażenia, snuje marzenia, nie zawsze oparte na realnej znajomości faktów. Marzenia mają to do siebie, że brak im realnych granic. Mogą być tak piękne, ale tak odległe od rzeczywistości, że są po prostu fantazją. A życie bywa brutalne. Zwłaszcza to erotyczne. Kiedy dochodzi do zderzenia między marzeniami a rzeczywistością, to może mieć ono różne konsekwencje. Może urealnić marzenia, dokonać korekty w wyimaginowanym obrazie. Tak bywa, gdy na przykład młody chłopak wyobraża sobie nagość dziewczyny jak na pięknym obrazie czy w klasycznym posągu, jako coś równie wzniosłego, co nierealnego. A jeśli do tego wyobrażenia dojdzie na przykład zapach ciała może nie przypominający perfum i może nawet nieco trochę szokujący to rzeczywistość przestaje być tak atrakcyjna. Zetknięcie ideału z rzeczywistością bywa brutalne. Wyznacznikiem szczęścia jest więc realizm oczekiwań. Tu wiele zdziałać może wychowanie seksualne. Nie bez znaczenia jest także i sztuka literatura piękna, film i plastyka.

147

Wiele zależy od usposobienia człowieka. Są ludzie, którzy łatwo się załamują, i tacy, którzy znajdują dużo satysfakcji w walce o swoje cele, a dążą do nich konsekwentnie i wytrwale. Ci drudzy, nawet jeżeli stawiają sobie cele wygórowane, często je osiągają. Pierwsi, jak ślimak, cofają się i zamykają w sobie przy pierwszej trudności.
W środowisku młodzieżowym są ludzie obu płci szczególnie atrakcyjni: dziewczęta, które wszyscy podziwiają i adorują, chłopcy, których nieukrywaną sympatią darzą wszystkie dziewczęta. W tych atrakcyjnych, czasem pięknych, często mądrych, miłych, dobrych, kocha się zawsze tabun wielbicielek i wielbicieli. Ale przecież wzajemność może osiągnąć tylko jedna osoba.
Czasem skryta miłość jest jak choroba absorbująca, trudna i niepokonana. Wydaje się, że szczytem szczęścia będzie zdobycie wzajemności. O tę wzajemność można walczyć wytrwale, ale można także na nią biernie czekać. Oczywiście większą szansę na powodzenie ma osoba aktywna.
Prawdziwe szczęście w życiu erotycznym polega na tym, żeby KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM. Ludzie, którym się to udaje, znoszą w życiu wiele, biedę, kłopoty, czasem nawet nieszczęścia, a mimo to są szczęśliwi. Tylko jak to osiągnąć? Na pewno nie wszystko zależy od nas. Nie wszystko można zaplanować, zrealizować, nawet konsekwentnie o to walcząc. Wiele zależy od wychowania we wczesnym dzieciństwie.
Pierwszym "krokiem" do szczęścia jest uzyskanie wzajemności drugiej osoby. To wymaga wielu zabiegów, począwszy od wyglądu, sposobu poruszania się, do wykształcenia, oczytania i w ogóle kultury bycia. Czy mądra i inteligentna dziewczyna może pokochać chłopaka z popsutymi zębami, brudnymi "pazurami", prymitywnego i wulgarnego? Jeżeli nawet tak, będzie to jakiś wyjątek.
To prawda, że natura niezbyt jest sprawiedliwa. Jednych obdarza szczodrze, innym skąpi uroków. Trzeba jednak pamiętać, że uroda to nie wszystko i nie tylko ona decyduje o ostatecznym sukcesie. Bywają ludzie, którzy pozornie są mało atrakcyjni, a przy bliższym poznaniu okazują się szczęśliwi, odnoszą sukcesy, tak jak piękni mogą być nieszczęśliwi. Wypada więc przygotować się, zdobyć odpowiednią wiedzę i kształtować poczucie odpowiedzialności, by wasze życie układało się pomyślnie.
Trzeba też żyć w świecie realnym, a nie w świecie iluzji. Pomarzyć można, lecz marzenia nie powinny przesłaniać rzeczywistości. Ważne jest, aby cieszyć się tym, co się ma, umieć dostrzegać uroki najbliższego otoczenia.


'AK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW


Kiedy się już coś osiągnie, to trzeba o to dbać i pamiętać, że wszystko się zmienia; przewidywać zmiany i być na nie przygotowanym. Ogromnie ważną ludzką cechą jest umiejętność poznawania, odczytywania uczuć i przeżyć innych. Czasem można kogoś nieświadomie zranić i nawet tego nie zauważyć. Choć nie każdy posiada tę cechę, to prawdziwe uczucie pozwala wyrobić sobie tę umiejętność. Nawet największa miłość wygasa, trzeba więc starać się ją podtrzymywać.
Takie postępowanie obowiązuje nie tylko w życiu codziennym, ale także w erotycznym. Ważne tu jest zatem kierowanie się dobrem innych, gotowość do poświęceń, czyli altruizm
Człowiek ma większą szansę na szczęście, jeżeli potrafi zachować dystans wobec siebie, tego co robi, a także wobec swych bliskich. Dystansu nie należy utożsamiać z obojętnością, przeciwnie, powinien on ułatwiać zrozumienie tego, co dzieje się dokoła. Wiąże się on czasem z poczuciem humoru, co jest cenną zaletą. Ludziom tak postępującym łatwiej jest iść przez życie. Potrafią oni łatwiej wybaczać drobne przewinienia i krzywdy, bo w życiu dwojga najbliższych tego także nie można uniknąć. Prawda jest więc taka, że na szczęście trzeba wytrwale pracować.



148

Wykaz terminów

aborcja 101 adopcja 11 AIDS 120 akceleracja 47 aktywność seksualna 79 altruizm 149 ambiwalencja uczuć 67 androgeny 60 anoreksja 66 antykoncepcja 93 asertywność 40
badanie cytologiczne 98 biseksualizm 110 błona dziewicza 69 bulimia 67
cesarskie cięcie 107 chromosomy 52 cykl miesiączkowy 55
defloracja 74 dojrzałość psychiczna 46 dojrzałość seksualna 83 dojrzałość społeczna 46 dojrzewanie 45 dojrzewanie biologiczne 46 dojrzewanie płciowe 45
ejakulacja 76 erotomania 74

erotyzm 48 estrogeny 60
faza heteroseksualna 50 fazahomofilna 49 faza poowulacyjna 55 faza przedowulacyjna 55
geny 52 ginekologia 68 ginekomastia 62 głód narkotyczny 133
halucynacje 129 heteroseksualizm 109 homoseksualizm 108 hormony 56
Impotencja 70 inicjacja seksualna 81
jąjeczkowanie zob. owulacja
kiła 117
kłykciny kończy ste 118
masturbacja 79
media (środki masowego
przekazu) 141

J
PAK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW
w
napięcie miesiączkowe 66 napięcie seksualne 76 narkotyk 129 nierzeżączkowe zapalenie cewki moczowej 118 nietypowe zachowania seksualne 108
rozwój 45 rzeżączka 116 rzęsistkowica 118
opryszczka płciowa 118 organogeneza 105 orgazm 65, 76 owulacja 55
patologia 18 patologia ciąży 70,105 pedofilia 111 pełnoletność 46 petting 80 płeć biologiczna 110 płeć psychiczna 110 polucje 56 popęd seksualny 46 pornografia 138 poronienie 106 poród przedwczesny 106 prezerwatywa 97 proces edukacji 47 profilaktyka 122 prokreacja 11 przeciwciała 120
reaktywność seksualna 80 rodzina niepełna 11 rodzina patologiczna 15

seks 48 seksualizm 48 selekcja naturalna 72 skok pokwitaniowy 55 socjalizacja 12 strefy erogenne 78 stulejka 63
środki psychotropowe 135
tolerancja 22 transseksualizm 110 transwestytyzm 111 trądzik młodzieńczy 59
.Oipławy 68
- Wegetatywny układ nerwowy 58 wirusowe zapalenie wątroby typu B 118 współżycie seksualne 81 wychowanie 71 wzory zachowań 12 wzwód 63
zachowania seksualne człowieka 48 zapłodnienie 56

151


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Izdebski Wychowanie do życia w rodzinie
wychowanie do zycia w rodzinie
Wojtowicz Milena Kocha lubi szanuje
Kocha, lubi, szanuje 01 Toth Pamela Stworzeni dla siebie
Fazy Przystosowania Do Zycia w Rodzinie Alkoholowej
Kocha, lubi, szanuje 06 Lynn Patricia Jaki jesteś naprawdę

więcej podobnych podstron