ho wielkanoc rezurekcja03




Homilia



H2 {
FONT-SIZE: 12pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt; FONT-FAMILY: "Times New Roman"; TEXT-ALIGN: justify
}
H1 {
FONT-SIZE: 12pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt; FONT-FAMILY: "Times New Roman"; TEXT-ALIGN: justify
}
H3 {
FONT-SIZE: 13pt; MARGIN: 12pt 0cm 3pt; FONT-FAMILY: Arial
}



 Rezurekcja
Msza św. poranna.
Chrześcijanin świętuje Wielkanoc swoim życiem.
Droga do grobu Pana
Jezusa.
           
O tej porze, gdy się rozwidniało
tak, jamy my dzisiaj poszły niewiasty do
grobu. Po co poszły ? Po co w ogóle idzie się do czyjegoś grobu ? Czy tylko
zapalić świece ? zmienić kwiaty ? westchnąć do Boga, albo zapłakać w bólu ?
Niewiasty szły , by oddać cześć umiłowanemu Nauczycielowi. Jak głosi pieśń :
wonne , drogie maści niosły... chciały Chrystusa ,, pomacać" , Jemu cześć i
chwałę dać. Martwiły się już nie tyle drogę do grobu, ale o to, kto im odwali
kamień . Tak bardzo pragnęły dostać się bezpośrednio, dotknąć i namaścić wonnym
olejkiem mówiąc po ludzku ... w ostatniej drodze.
           
Po co one szły do grobu ?  Po co do grobu spieszyli uczniowie ? Dlaczego
wśród niewiast nie było Maryi Matki Pana Jezusa. Przecież Zmarłemu najbliższą
jest Matka ! Ona nie szła
Ona pozostawała w domu pełna wiary trwając na
modlitwie.  Na ile sama mogła pojąć
ufnie czekała na triumf prawdy o
zmartwychwstaniu, na zwycięstwo życia nad śmiercią, prawdy nad kłamstwem, łaski
nad grzechem. Nadchodziła pora na triumf Boga nad złem i przewrotnością..
           
Po co więc to wszystko ?  Po co mu tutaj teraz jesteśmy tak wcześnie rano ?
Po to, aby świętować Wielkanoc
By nabrać nie tylko odwagi, ale uwierzyć w to,
że Nauka Chrystusa stoi na mocnym fundamencie , na prawdzie o zmartwychwstaniu
!
 Co to znaczy świętować
Wielkanoc ?
            
Idźmy więc dalej za niewiastami z dzisiejszego poranka. Droga do grobu została
uwieńczona spotkaniem z prawdą. W ich uszach zabrzmiało stwierdzenie : ,,nie ma
Go tutaj... szukacie żywego między umarłymi . Chrystus zmartwychwstał. Idźcie
oznajmijcie to braciom. To drugi etap
droga do braci z prawdą wiary
z
dowodem opierającym się na pustym grobie.
           
Świętować Wielkanoc
to myśleć o życiu Chrystusa i swoim. On za przykład dany
jest nam , ze i my mamy zmartwychpowstać, z panem Bogiem królować. Świętować
Wielkanoc, to razem z Chrystusem przeżywać jego zwycięstwo, to uwierzyć , że
swoją męką i zmartwychwstaniem Pan Jezus ,, grzech srodze poraził, a moc jego
skaził, żywot nasz naprawił, to wszystko dla nas sprawił. Nie wystarczyło iść do
grobu, pochylić się nad jego otchłanią i trwać w zadumie. Droga prowadzi dalej ,
dalej poza grób. Chrystus pierwszy
za nim każdy z nas , każdy kto żyje i
wierzy
nie umiera na wieki ( z liturgii pogrzebowej).
           
Pozwól Panie Jezu, ze dzisiaj w dzień Twojego triumfu może z lekiem i jeszcze z
małą wiarą zapytam : Panie Jezu powiedz mi , po co tyle Twojego trudu,
trzydzieści trzy lata ziemskiego znoju, ludzkiej doli i niedoli . Tyle dałeś z
siebie dla  ludzi, a coś od nich otrzymał w zamian ? W chwilach cierpienia
nie pytałeś nawet Ojca w niebie
czy warto aż tak kochać ludzi , czy warto aż
tyle dać poświęcenia i miłości. Postawiłeś wszystko na jedną kartę : wobec woli
Ojca
brzmiało to krótko trak krótko ,, TAK" ! Odkupić, zbawić grzeszną
ludzkość, zmienić los człowieczy . Szalę grzechu przeważyć ogromem miłości i
miłosierdzia.
 Prawda o
Zmartwychwstaniu jest mocą naszej wiary. 
            
Od wczesnego ranka szły do grobu niewiasty
świętować miały Pokonanego w
męce Nauczyciela
a jakże odmieniło się wszystko
zaczęły świętować Wielkanoc

zwycięstwo Chrystusa . Do tego świętowana wezwały czym prędzej Jego uczniów.
Po krótkim niedowierzaniu niewiastom
udali się i oni od gronu i
uwierzyli.  Zapłonęli nowym zapałem  wiary, poszli głosić Chrystusa
zmartwychwstałego nawet za cenę życia. Choć jeszcze z lekiem, z obawą
czekających ich trudności , ale gotowi pójść na cało by głosić Prawdę o
zwycięstwie, zwycięstwie nie o przegranej Chrystusa.
           
Z tą mocą szli na śmierć męczennicy trzech pierwszych wieków Kościoła. Lista
takich wspaniałych światków jest bardzo długa. Można zaglądnąć do Księgi zwanej
Martylogium Kościoła , a przekonamy się o tym. Z taka mocą w sercu oddawali
życie za prawdę o Chrystusie nasi ojcowie w czasie zniewoleń, zaborów, a
ostatnio nawet w łagrach Syberii i w obozach koncentracyjnych. Wszyscy
oswobodzeni dają wspaniale świadectwa pozdrawiając się pamiętnym Chrystus
waskres... Chrystus zmartwychwstał. Z niewoli ciała i z niewoli ducha wychodzili
w imię Chrystusa. Każdy zakątek świata świecił z odwagą i wielkim oddaniem nie
tylko poranek Wielkanocy
ale całym życiem opartym na zmartwychwstaniu
rozbrzmiewał słowami : alleluja
chwalmy Pana
Otrzyjcież już łzy
płaczący,  żale z serca wyzujcie... Nie wiem dlaczego ludzie naszych czasów

XXI wieku zaczynają myśleć inaczej. Dlaczego dla naszego pokolenia tak
doświadczanego wielorakimi problemami
Chrystus odszedł na dalszy plan.
Wielkanoc jakby straciła swój blask.
Nasze świętowanie
Wielkanocy
           
Cały Wielki Post , przeżyte rekolekcje parafialne, a zwłaszcza ostatnio
przeżywany Wielki Tydzień
te dni nam dane przez Boga staja się nie tylko drogą
do grobu Pańskiego. Ale drogą do męstwa wiary, do świętowania sobą, swoim
codziennym życiem tej jakże Wielkiej Nocy Zmartwychwstania. To początek jakże
innej drogi
początek wędrowania  w oparciu o Tego, który pokonał piekło,
śmierć i grzech wraz z jego źródłami.
           
Chrystus zmartwychwstały myślał o mnie, pamiętał o mnie , dla mnie i za mnie tak
bardzo cierpiał. Dla mnie otworzył drogę do zbawienia, do nieba.  Jakże
trafnie ujął tę prawdę autor pieśni : ,, Kiedy serce twe ogarnie nocy mrok i
brak sił, by iść dalej, to na Krzyż Chrystusa skieruj wzrok. Źródło mocy
znajdziesz w Nim. ... Kiedy tracisz wiarę w życia twego sens, kiedy nic nie
cieszy cię. Wtedy pomyśl, ze Pan z tobą jest, że On nie  opuści cię.
To dla ciebie cierpiał Pan, to
dla ciebie życie dał . To dla ciebie umarł On na drzewie krzyża, to dla ciebie
zmartwychwstał, wyszedł z grobu po trzech dniach, abyś także życie wieczne miał.
"
           
Świętować Wielkanoc
to samemu zmartwychwstawać z grzechu, ze swoich słabości,
zwątpienia każdego dnia. To zerwać pęta naszych złych zniewoleń i nałogów. To
iść dalej z Chrystusem i zwyciężać każde, nawet to małe nasze zło. Zbyt małym
darem jest nasze przyznawanie się do Ewangelii, do chrześcijaństwa, do Kościoła.
Współczesna cywilizacja potrzebuje o wiele więcej z naszej strony
mam stać po
stronie Chrystusa, mam go w moim środowisku reprezentować, być Jego
przedstawicielem i pełnomocnikiem, świadkiem Jego słów i Jego Ewangelii Życia.
Może za mało dla nas tych świadectw z historii Kościoła ? Może za mało nam
przekazali świadkowie  idący do pustego grobu Chrystusa w taki, jak dziś
poranek ?
           
To ty i ja
jesteśmy świadkami Chrystusa zmartwychwstałego. Niech nas nie
przeraża świat niewiary, niech nie odstraszają nas, jak kiedyś uczniów ludzie
ostygli duchem. Czas już wyjść z grobowej ciszy, z czeluści odrętwienia. Już
czas spojrzeć prawdzie w oczy. Nasze życie czas oprzeć na życiu
Zmartwychwstałego Chrystusa.
         
Nie tak dawno w prasie ukazało się świadectwo nawróconego przywódcy gangu. Nawet
w internecie można było znaleźć jego słowa. To na stadionie olimpijskim Niemiec
Nicky Gruz opowiada o sobie  ... Miałem osiem lat, kiedy moja matka
wyrzekła się mnie. Powiedziała mi, ze jestem synem diabła i że mnie nie kocha.
Sprawiło mi to wielki ból. Powiedziałem sobie , nie będą już nigdy ani kochał,
ani płakał. Tak już wzrastałem, aby stać się przywódcą gangu. Strzelałem z dachu
do kogo się dało, walczyliśmy z innymi gangami, byliśmy ciągle zamykani przez
policję. Każdy z nas był postrachem dla mieszkańców miasta.
    Dla wielu
byłem nieustraszony, okrutny wobec wrogów. Cieszyłem się, ze czują przede mną
respekt. Rozrabiałem na dyskotekach. Pewnego razu wszedł mi w oczy miejscowy
ksiądz. Nie mogłem ścierpieć jego widoku. Podszedłem do niego, uderzyłem go w
twarz  ...czego tu chce u licha. Nie ma tu czego szukać ! Zmiataj stąd,
jeśli ci życie miłe... Odpowiedział mi, już idę. Chciałem ci tylko jedno
powiedzieć ... Nicky ... Jezus cię kocha... Jezus kocha cię ... i poszedł...
Przez dwa tygodnie prześladowały mnie te słowa. Kiedy dowiedziałem się, ze ten
ksiądz ma mówić do młodzieży, wsadziłem pistolet do kieszenie i poszedłem na
spotkanie z nim.  Tenże ksiądz mówił do młodych rzeczy, których ja nigdy
dotąd nie słyszałem. Mówił o Jezusie, który dostał się w ręce wrogów . Ja
wiedziałem, co to znaczy dostać się w ręce wrogów. Oni Go bili, opluli,
katowali... Zdenerwowałem się. Pomyślałem sobie
gdybym ja tam był, nigdy by
tak się nie stało. Dalej słyszałem , ze Jezus chciał cierpieć, że życie oddawał
za innych. Czułem się , jak rażony piorunem. Czy to mogło być prawdą ? To
prawda, że Jezus mógł  mnie kochać ?  Ale kto jest gotowy tyle
cierpieć, to musi rzeczywiście bardzo kochać
zacząłem więc rozmawiać z
Jezusem... Jezu Ty mnie kochasz, nawet takiego jakim jestem ?  Ja Ciebie
też będę kochał. Ofiaruje Ci całe moje życie. Zanim to powiedziałem piekło
goryczy i nienawiści zniknęło z mojego serca... byłem wolny jak ptak na
błękitnym niebie
Chrystus zmartwychwstał we mnie , w moim sercu, w moim
brudnym życiu. ( za http://www.wdrodze.pl/ z dnia 25.01.2003

przykłady z życia )
Moje świętowanie Wielkanocy
?
           
Nie muszą mnie nawracać wielkie przykłady. Dobrze, że nie znam smaku nienawiści
i życia z dna piekła. Dla mnie więc łatwiej rozmawiać z Tym, który mnie kocha,
za mnie oddal życie. A to wszystko po to, abym ja żył jako Jego wyznawca,
myślący, rzetelny chrześcijanin. 
Chcę wyjść z tej Mszy św.
rezurekcyjnej , jako na nowo zdobyty przez Chrystusa , by stać się Jego
świadkiem.
         Do
mnie mówi Chrystus, mówi ze mnie bardzo kocha. Do mnie mówią ci, którzy
oddali  życie za wiarę, za prawdę o zmartwychwstaniu. Dzisiaj mogę Jemu
powiedzieć, że też Go kocham i chcę być Mu wiernym przyjacielem. Pozwólcie, ze
zakończę słowami modlitwy Kościoła na dzień dzisiejszy ,, O stań się Jezu dla
duszy radością Paschy wieczystej. I nas wskrzeszonych swą mocą do swego przyłącz
orszaku..."  A wreszcie nasza Maria Konopnicka nauczyła nas : ,, Proście wy
Boga o takie mogiły, które łez nie chcą, ni skarg, ni złości. Lecz dają sercom
moc czynu, zdrój siły na dzień przyszłości". Amen. 



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ho wielkanoc dzien03
EB TOU Ho Ho Ho GI Blog Train
Wielka czerwona jedynka (The Big Red One) cz 2
ho?3a
ho wn02
honb02
5 niedziela wielkanocy C
Na wielka milosc Eleni
wielka emigracja po powstaniu listopadowym (3)

więcej podobnych podstron