Piotra i Pawła




Homilia






Uroczystość
świętych Apostołów Piotra i Pawła ( 29 VI)
Uprzątnąć ruiny, by na
ich miejscu stanęły filary.
Nie macie prawa zostawać
tutaj.
           
Ks. Ryszard Koper w książce ,, Aby mądrzej żyć ( s. 33) przytacza
ciekawe zdarzenie mające miejsce w niedzielny poranek na pograniczu Wenezueli i
Kolumbii. W kościele jest odprawiana niedzielna Msza św.. W toku jej odprawiania
wtargnęli do świątyni uzbrojeni partyzanci. Zgromadzeni z przerażeniem patrzyli
na lufy karabinów skierowane w ich kierunku. Jeden z partyzantów  podszedł, jak można było to przewidzieć
do ołtarza, wypchnął kapłana w liturgicznych szatach od ołtarza na zewnątrz
kościoła oznajmiając  obecnym, ze
idzie na rozstrzelanie. Następnie dowódcza oznajmia: ,, Ktokolwiek wierzy
jeszcze w tego Boga niech wystąpi"! Nastała długa, przerażająca cisza. W końcu
jeden z wiernych występuje do przodu i oznajmia ,, ja kocham Jezusa". Żołnierze
chwycili go brutalnie i wyrzucili z kościoła. Po nich wystąpiło jeszcze kilku i
podobnie oznajmili. Tych tez z furią wyrzucono ze świątyni na zewnątrz.  Następnie dały się słyszeć na zewnątrz
strzały z maszynowych karabinów. Wiemy, co one mogły oznaczać!  Nikt więcej ze zgromadzonych w świątyni
już się nie przyznał do Chrystusa. Grobową ciszę przerwał głos szefa
partyzantów. Z krzykiem i surowością powiedział:,, Nie macie prawa tutaj
pozostać!" . Wszystkich ich siłą wyrzucili z kościoła. Wyrzuceni ogromnie się
zdziwili, gdy na zewnątrz ujrzeli stojącego kapłana wokół grupki wiernych,
którzy przyznali się do Chrystusa. Dowódca partyzantów rozkazał kapłanowi
powrócić do ołtarza i dokończyć przerwaną Mszę św. , a pozostałym z pogardą
wydał rozkaz " stójcie na zewnątrz do czasu, aż będziecie mieć odwagę porządnie
wyznać swoją wiarę. Po czym partyzanci znikli ukrywając się w swoich
dżunglach.
           
Ci ludzie nie zdali egzaminu z wierności Chrystusowi. Może nie tyle
zdrada, ale słabość i tchórzostwo. Jak nam to bardzo przypomina dobro i zło,
wyznania i zaparcia się wiary w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, ale nie
tylko wtedy.
 Dzieje Piotrowego upadku
i powstania.
        
Przyzwyczailiśmy się widzieć Piotra przy sieci na Jeziorze Galilejskim,
szczęśliwego na górze Tabor, gdzie chciał budować trzy przybytki, a z
zawstydzeniem widzimy go w czasie procesu Pana Jezusa zapierającego się swego
Nauczyciela. Ktoś z dzieci zapytał katechetę na lekcji : dlaczego Pan Jezus tak
wyróżniał zawsze Piotra. Odpowiedź prosta : - miał wobec niego swoje plany, na
takie wyróżnienie zasługiwał. Łatwo jest dostrzegać jego słabości i upadki
po
prostu jak u każdego człowieka. Z natury naszej zło widzimy wcześniej i
jaskrawie, a potem dłużej się je pamięta niż dobro.
           
To Piotr pierwszy wyznał zdecydowanie bóstwo Pana Jezusa. Powiedział nie
tylko o sobie:,, Otośmy opuścili wszystko i poszli za Tobą ( Mt 19,27). Tak z
leku o własne życie zaparł się trzykroć Chrystusa w najtrudniejszej dla Niego
godzinie i to niemal pod przysięgą.
           
Dzieje upadków nie tylko Piotrowych, ale i naszych własnych najmocniej
nas uczą. Na pozór Piotr był odważny, mężny, pełen zapału, gorliwości i oddania
Chrystusowi. Przecież bardzo szczerze zapewniał, że choćby wszyscy odeszli,
zaparli się
on pozostanie wierny do końca. Nadeszły chwili przełomu i
doświadczeń. W Ogrodzie Oliwnym nie wytrwał w czuwaniu nocą
jak inni
zasnął,
broniąc Nauczyciela dobył miecza i uciął 
Malchusowi ucho, a potem znów krył się przed rozkrzyczanym tłumem i
przywódcami jego. Możliwe, ze odgrywały tu różne uczucia i pobudki. W gruncie
rzeczy i on niewiele rozumiał jeszcze i nie umiał głębiej spojrzeć na tajemnice
Bożego Odkupienia. Nie rozumiał, jaka bronią  posłuje się Pan Jezus i dlaczego nie
kazał im walczyć mieczem. Miecz trzeba było schować do pochwy, bo ci co mieczem
walczą, od miecza giną. A jednak Piotr był przywiązany do Chrystusa, nie uciekł
w Wielki Piątek daleko, choć nie stanął pod krzyżem jak Jan. A jednak na swój
sposób chciał Pana Jezusa widzieć, może pokrzepić, być wiernym.
Może zapytamy inaczej
czy Pan
Jezus chciał go widzieć przy sobie w tej godzinie? Jaka była wola Zbawiciela?

a może chciał mu oszczędzić tego bólu, pozostawić jego świadectwa na później, do
pracy już we młodym Kościele. Piotr poszedł na drogę Męki Mistrza nie pytając Go
o obecność, jakie są Jego wskazania. Swoje ,, nie znam Tego Człowieka" dopiero
potem wynagrodzi życiem. Czy my inaczej czynimy, nie patrzymy i oceniamy
wyłącznie po ludzku
mniej po Bożemu? Patrzenie i miłowanie nadprzyrodzone jest
bardzo trudne. Jak łatwo być obrazem duszy, która w życiu wewnętrznym żyje
złudzeniami, lekkomyślnym przecenianiem swoich sil i samego siebie.  Musiało się to tak tragicznie skończyć,
aby Piotr się przebudził i zobaczył gruzy swoich złudzeń.
           
Jakże nam często wydaje się, że płoniemy wielka miłością wobec Boga, a
nasz zapal płonie jak słoma? Raz wszystko chcemy dla Chrystusa uczynić, a już
nasza duchowość,  praktyki religijna
to przysłowiowa ruina. Być przy boku Chrystusa, pełnić Jego wolę
tego się nie
da mierzyć uczuciem, miłymi wrażeniami i słowami. A może właśnie nawet bolesne
doświadczenia, czas bycia z daleko od Pana Jezusa, jakby w osamotnieniu
duchowym  szerzej otwiera nam oczy i
serce? bardziej stajemy się bliscy Jemu?
           
Uczmy się od świętego już Piotra , że nie łatwo jest odnaleźć drogi
Pańskie, że nie należy się spieszyć z zapewnieniem, ze Pana Jezusa naprawdę
mocno miłujemy, wytrwamy przy Nim . Potrzeba nam pokory, szczerego poznania woli
Bożej wobec nas, a potem posłuszeństwa aż do śmierci nawet na swoim, nam
przygotowanym krzyżu jako wierni uczniowie Chrystusa
w pewnej mierze jak Piotr
murek, filarki Kościoła już stabilne, mocne, chwalebne. Wtedy jakże inaczej
brzmieć  będzie nasze :,, Panie  Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię
kocham.  Gdy nas zapytacho9cby w
ciszy serca : czy i wy chcecie odejść
my odpowiem jak Piotr : ,,Panie do kogóż
pójdziemy, Ty masz słowa żywota wiecznego". Uwolnionemu z więzienia Piotrowi Pan
mówi : ,, Narzuć płaszcz swój i chodź za Mną (Dz.12,8)... wyszedł wiec i szedł
za Nim by kontynuować trudną misję, zakończyć jako mocny Filar i Książe Kościoła

męczeństwem w Rzymie, w miejscu milionowych dzisiaj pielgrzymek do stóp
Apostoła.
 Paweł
prześladowca

Apostołem narodów.
           
Drugie dzisiejsze czytanie mszalne jest osobistym świadectwem byłego
Szawła, który wysoce wykształcony, znający prawo Obywatel Rzymski
zwalcza
Kościół z wielką gorliwością. Już nie wspomina swojego upadku, zaślepienia i
nawrócenia .pod Damaszkiem. Pytanie postawione przez Chrystusa: ,, Szawle,
Szawle, czemu mnie prześladujesz stale musiało stać w pamięci i sercu. Dzisiaj
zapowiada swoją bliska śmierć, a zarazem za swój trud apostolski, cierpienia i
oddanie się Chrystusowi i młodym gminom chrześcijańskim całej niemal Azji i
Zachodu spodziewa się nagrody od Chrystusa sprawiedliwego Sędziego. Piękne
wyznanie : ,, Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, żeby przeze mnie dopełniło
się głoszenie Ewangelii". Blask Bożej łaski poraził Pawła, z prześladowcy stał
się oparciem, dla chrześcijan, apostołem narodów bez reszty oddanym Chrystusowi.
Także i jemu powierzony został na metę życiowego biegu
Rzym,  gdzie wraz z Piotrem  głosił naukę Mistrza, odda życie za
wiarę jako świadek i męczennik rozwijającego się  Kościoła. Powstawszy z ziemi, jakby z
ruin swojego myślenia
strzela ku niebu drugi mocny Filar Chrystusowego
Kościoła.
 Wnioski dla nas
ludzi
XXI wieku.
           
Drogi wiary i miłości nie tylko dwóch wielkich Apostołów Piotra i Pawła
okazały się trudne
będą trudne dla wszystkich szczerze idących drogami
Chrystusa. Czasy dzisiejsze jak dawniej, tak i dzisiaj wymagają od chrześcijan
dawania świadectwa Ewangelii. Sami nie podołamy w tym dawaniu dowodów wiary i
miłości Boga i bliźniego. Jak Patronowie dzisiejszego dnia trzeba nam prosić o
pomoc Bożą Pana. I nasza wiara często będzie podlegać doświadczeniu, wielkiej
próbie . Przyjdą chwile zwątpień i załamań.
           
Trzeba wyjść z ruin swoich niepowodzeń i budować mur wiary mocą Bożej
łaski, pracą z innymi i nad swoimi słabościami, upadkami. Pawłowe słowa - ,,
wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
trzeba odnieść do siebie samego. Nie
bójmy się trudności, pocieszajmy się obecnością Boga w naszym powołaniu i w jego
realizacji. Nasz wielki Rodak Jan Paweł II radzi nam ,, Przekroczyć próg
nadziei". Będziemy i my się w wielu sytuacjach wahać, ale zaufajmy Bogu, nie
lękajmy się.
           
Zdaje się słabi
Piotr i Paweł
stali się filarami Kościoła, który
trwa. Którego to bramy piekielne nie przemogą!. Napełnieni mocą Boża zdobyli dla
Chrystusa cały świat. Świętując dziś ich uroczyste wspomnienie w czasie tej Mszy
św. zauważmy  wielka moc i działanie
Ducha Świętego, który z nami będzie współpracował, a my z Nim. Jesteśmy
podobnie, jak Apostołowie
powołani do dawania świadectwa Chrystusowi. Duch
Święty zaznaczy w nas swoje działanie, gdzie trzeba
przyjdzie z pomocą. Na
gruzach wielkiego imperium
wyrósł Rzym, a w nim Watykan. Potęga pogańska
panowała nad światem, burzyło się i zdobywało przemocą i walką , przelewało się
krew męczenników. Teraz nawet w Koloseum stoi Krzyż Chrystusa, a miasto jest
Rzymem papieży, którzy nie orężem, nie z pomocą wojska ale wiarą w Ewangelię
tworzą wielką rodzinę Ludu Bożego. Siłą tego ludu jest Boska prawda i miłość
Chrystusowa.
           
Od grobów świętych męczenników Piotra i Pawła płynie dzisiaj dla
wszystkich ludzi dobrej woli nie tylko błogosławieństwo Boże , ale i moc
zwyciężania trudności dla nas i dla nowych pokoleń Kościoła na świecie. Lepiej,
uważniej słuchajmy Piotra naszych czasów Jana Pawła II
jego wspaniałych
wskazań, aby pod jego opieką było lepiej na świecie, więcej pokoju, by nastała
upragnione przez Chrystusa
jedna Owczarnia i jeden Pasterz
Jezus Chrystus.
Amen. 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
G 06 29 Piotra i Pawla
UROCZYSTOŚĆ ŚW APOSTOŁÓW PIOTRA I PAWŁA
Piotra i Pawła B
42 meczenstwo pawla i piotra
Kazania sejmowe Piotra Skargi
BT Wstęp do Pierwszego Listu św Piotra apostoła
Kazania Piotra Skargi
Kazania Piotra Skargi
37 poczatki sluzby pawla
zlote mysli jana pawla ii
AB 4 7 Sentencje i zlote mysli Jana Pawla 2 compressed(1)
Malzenstwo i rodzina w nauczaniu Jana Pawla II e49
BT Życie i działalność św Pawła

więcej podobnych podstron