09 Polska w czasach saskich


POLSKA W CZASACH SASKICH
Rolnictwo i handel w dobie saskiej
Okres, który dzielił śmierć Sobieskiego od wstąpienia na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego nie może być potraktowany w sposób jednolity. Wojna północna przyniosła ze sobą olbrzymie zniszczenia gospodarcze i rozkład życia politycznego. Ona też przyniosła nową sytuację międzynarodową, w której Polska zepchnięta została do roli przedmiotu przetargów i wpływów mocarstw ościennych. Zniszczeniu uległa też oświata, do zupełnego upadku doprowadzone były miasta.
Jednak niezależnie od pogłębiania się niemocy władzy wykonawczej i ustawodawczej, poczynając od trzeciego dziesiątka XVIII w. poczęły dokonywać się istotne przemiany prowadzące do odrodzenia gospodarczego, politycznego i kulturalnego. Zakończenie długoletnich wojen nie przyniosło Rzeczypospolitej strat terytorialnych (traktat karłowicki zwracał jej nawet Ukrainę zagarniętą przez Turcję), zamykało natomiast okres wyniszczania demograficznego i materialnego kraju. Po względnej stabilizacji za panowania Jana III, po przejściowym wzroście zaludnienia, nastąpił ponowny kryzys, który wiązał się z utratą około 25% mieszkańców Rzeczypospolitej. W 1720 r. Rzeczpospolita liczyła zapewne niecałe 6 min mieszkańców, a więc tyle (albo i nieco mniej), ile po wojnach szwedzkich i rosyjskich w latach sześćdziesiątych XVII w. Najbardziej zniszczone zostały miasta. Poznań po wojnie północnej liczył zaledwie 30% mieszkańców w
porównaniu ze stanem z połowy XVII w., podobnie było w wielu małych miastach, takich jak Parczew czy Rawa.
Klęska demograficzna, którą spowodowały wojna i liczne epidemie (głównie w latach 17079), szła w parze z załamaniem się gospodarki folwarcznej stosowanej z powodzeniem parę wieków wcześniej a w tym okresie znacznie przestarzałej. Brak rąk roboczych, straty w inwentarzu, w budynkach gospodarczych, zaniedbanie pól uprawnych, doprowadziły nie tylko do zmniejszenia plonów, ale i do ich pogorszenia.
W XVIII w. eksport zboża rosyjskiego, pierwotnie archangielski, a następnie inflancki, zaczai ograniczać na Zachodzie zapotrzebowanie na zboże polskie. Po wielkim rozwoju eksportu w pierwszej połowie XVII w. już okres poprzedzający bezpośrednio "potop" charakteryzował się zmniejszeniem wywozu zboża o ponad połowę (z 118 tyś. łasztów do około 55 tyś. rocznie). W roku 1659 z Gdańska wywieziono zaledwie 541 łasztów. Po pokoju oliwskim eksport zboża rósł ponownie, w końcu XVII stulecia osiągając przeciętnie około 40 tyś. łasztów rocznie, czyli zaledwie 1/3 stanu sprzed osiemdziesięciu lat. Wojna północna ponownie podcięła możliwości eksportowe Polski. W czasie jej trwania przeciętny wywóz nie przekraczał 20 tyś. łasztów rocznie i dopiero w połowie XVIII w. osiągnął stan z końca XVII w., by w następnych latach 176269 wznieść się do około 56 tyś. łasztów.
Podobnie jak po klęskach "potopu"
228

szwedzkiego, tak i po wojnie północnej nastąpiło dalsze rozwarstwienie ludności zarówno szlachty, jak i chłopów. Z jednej strony latyfundia magnackie wskazywały na wyraźną tendencję wzrostu kosztem średniej własności szlacheckiej w Lubelskiem np. posiadłości powyżej 500 łanów chłopskich stanowiły w połowie XVII w. ponad 30% wszystkich majątków, a w połowie XVIII w. już około 40%. Z drugiej strony zmieniała się struktura gospodarstw chłopskich. Jeszcze w połowie XVII w. ponad 50% gospodarstw liczyło przynajmniej 1/4 lana. W sto lat później takich dóbr było około 30%, wzrosła natomiast wydatnie liczba komorników i zagrodników na wsi. Ciężka sytuacja ekonomiczna zmuszała szlachtę polską do szukania różnorakich dróg wyjścia z impasu. Starano się podnieść dochody wzmagając wymiar pańszczyzny i zacieśniano więzy zależności osobistej chłopa. Część szlachty próbowała zastosować gospodarkę czynszową, wejść na rynek z towarami nie zbożowymi lub podnieść wartość swych dóbr przez zakładanie nowych ośrodków gospodarczych. W nieco późniejszym okresie magnaci zakładali w tym celu manufaktury. Zaostrzenie poddaństwa miało miejsce już w dobie wojny północnej i w okresie bezpośrednio po niej następującym. Szlachta wprowadzała wygórowane normy obowiązkowej pracy dniówkowej, narzucała nowe czynsze związane z przejazdami, utrzymaniem dworu pańskiego, obowiązkiem przędzenia itp. Zróżnicowanie społeczne i wzrost liczby ludności uboższej także prowadziły do zwiększania faktycznych obciążeń. Malejące gospodarstwa zmuszane były do wypełniania sztywnej normy pańszczyźnianej, obliczanej tak, jakby chłop w dalszym ciągu posiadał pełnorolną zagrodę. Na początku XVIII w. zaczęto również upowszechniać przymus propinacyjny. Chłopi nie mieli prawa samodzielnie warzyć piwa (ani gorzałki), a korzystać musieli jedynie z wyrobów wytworzonych na terenie folwarku. Monopol produkcji strzeżony ustawami dawał szlachcie znaczne zyski rosnące w ciągu wieku XVIII. U schyłku czasów sas-
kich propinacja piwa i gorzałki stanowiła ponad 1/3 dochodów z dóbr ziemskich. Poza świadczeniami na rzecz swego pana, chłopi ponosili główny ciężar świadczeń na rzecz państwa. Stałe wojny i dezorganizacja skarbowości doprowadziły do niemal siedmiokrotnego wzrostu hiberny, ściąganej jako stały podatek gruntowy. Jeszcze dotkliwsze były olbrzymie szkody spowodowane przemarszami i stacjonowaniem różnych wojsk.
Rosła także władza senioralna w stosunku do chłopów. W pierwszej połowie XVIII w. sprzedaż i zastaw poddanych stały się dość częstym zjawiskiem i wiązały się z dążeniem szlachty do zdobycia nowej siły roboczej. Ogólnie rzecz biorąc, odbudowa wsi uzależniona była głównie od rozwiązania kwestii robocizny. Stąd też reformy wielu majątków szły po linii tworzenia gospodarstw wyrobniczych, których właściciele musieli godzić się na dodatkowy najem przez folwark szlachecki. Dla XVIII w. ten typ ludności przymusowo najmowanej stawał się coraz bardziej charakterystyczny, stwarzając zresztą przesłanki rozwoju w dalszej przyszłości klasy robotniczej.
Inną możliwość rekonstrukcji rolnictwa dawało przestawienie folwarku na nie zbożową produkcję towarową. W Rzeczypospolitej i na Śląsku pojawiły się podówczas kartofle, propagowane przez zasłużonego wydawcę Mitzlera de Koloff (w czasopiśmie "Nowe Wiadomości Ekonomiczne i Uczone", wydawanym od 1750 do 1761 r.), szlachta zaczęła zasiewać większą ilość rzepaku na olej, a nawet specjalizować się w produkcji przędzy wełnianej i lnianej. Działalność ta nie miała szerokiego zasięgu, ale wskazywała na różnorodne możliwości gospodarcze kraju.
Zaczęto również w tym okresie przestawiać się początkowo w dużych miastach królewskich (Poznań), a następnie i we włościach niektórych przedstawicieli szlachty na gospodarkę czynszową. Już w drugiej połowie XVII w. sprowadzono osadników z Holandii (osadnictwo "olęders-kie") i z Niemiec, którzy zawierali z właścicielem gruntu umowę, zobowiązując się
220'
r
płacić określony czynsz z racji uprawy roli. Osadnicy ci, których liczba zwiększyła się w XVIII w., przynosili ze sobą nie tylko kapitał niezbędny do uruchomienia gospodarstwa, ale również i znajomość nowych form pracy, m. in. nowych, lepszych narzędzi pozwalających na zagospodarowanie nieużytków, terenów podmokłych itp. W pierwszej połowie XVIII w. kosy zaczęły coraz bardziej wypierać z użycia sierpy, wyraźnie występowało dążenie do intensyfikacji rolnictwa, zaczęto obsiewać ugory, pojawiły się ulepszone młyny (wiatraki holenderskie), lepiej oczyszczano ziarno (młynki), sprowadzono lepszą rasę krów, tzw. holenderskich.
Osadnictwo holenderskie powodowało też zmiany w strukturze wsi. Bogaci osadnicy musieli najmować do pracy uboższych chłopów, komorników, ludzi luźnych. Tym samym gospodarstwa czynszowe rozwijające się w Wielkopolsce, na Żuławach, wpływały na wzrost wewnętrznego obrotu pieniężnego.
I nowe formy pańszczyzny, i rozwój osadnictwa czynszowego były wynikiem prób wyjścia z kryzysu gospodarczego i w efekcie stały się przesłankami dalszego rozwoju sił wytwórczych i stosunków społecznych. Trzeba bowiem stwierdzić, że pierwsza połowa XVIII w. w Polsce była okresem rozwoju gospodarczego. Mimo nie sprzyjających warunków politycznych wpływało na ten stan rzeczy parę czynników: wielkie przemiany związane z początkami rewolucji przemysłowej oraz stopniowa likwidacja okresu stagnacji i regresu w Europie. Pokój zewnętrzny mimo rekwizycji i przemarszów wojsk okupacyjnych, przynosił ze sobą ożywienie wymiany, rozbudowę targów, jarmarków, powiązań międzynarodowych. Procesy ekonomiczno-technologiczne umożliwiły coraz szybszy nie spotykany przedtem rozwój demograficzny całej Europy, w czym uczestniczyły także ziemie polskie. Początki nowożytnego narodu polskiego wiązać należy genetycznie z przemianami, jakie miały miejsce w czasach saskich.
Manufaktury magnackie
W czasach saskich pojawiły się w Polsce liczne manufaktury magnackie. W pierwszej połowie XVIII w. były to zakłady powstałe w wyniku inwestycji magnackich, w łączności z kapitałem kupieckim. Wielkie latyfundia należące do najbogatszych rodzin w Polsce w dążeniu do samowystarczalności i przede wszystkim dodatkowego dochodu, pod niewątpliwymi wpływami zagranicznymi, stawały się ośrodkami nowoczesnego przemysłu. Potoccy, Radziwiłłowie, Leszczyńscy, feudałowie duchowni, dysponujący ziemią i jej zasobami, posiadali równocześnie wielkie możliwości w zakresie dysponowania pańszczyźnianą siłą roboczą. Nie odczuwali także braku surowców, który występował w gospodarczej działalności mieszczaństwa Rzeczypospolitej. Magnateria polska poszukiwała natomiast odpowiedniego majątku ruchomego, który dostarczany mógł być przez kapitał handlowy.
Radziwiłłowskie huty szklane w Nalibo-kach i Urzeczu (1737), w Białej (1738), manufaktura sukiennicza w Nieświeżu (1752), zakłady żelazne biskupów krakowskich na Kielecczyźnie (1746), kopalnie ołowiu koło Krzeszowic należące do Sieniawskich (1721)
wszystkie te zakłady łączyły w swej działalności elementy wczesnego kapitalizmu z pańszczyźnianą siłą roboczą. Kierownictwo zakładów spoczywało w rękach fachowców, specjaliści byli zatrudniani na warunkach dobrowolnego najmu, niekiedy sprowadzani z zagranicy.
Specjalizacja robotników w poszczególnych gałęziach produkcji nosiła charakter wczesnokapitalistyczny, podobnie jak jednolite kierownictwo podległe centralnej administracji włości. Poszczególne warsztaty
np. w kieleckich dobrach biskupich, u-zupełniały nawzajem swoją produkcję, tworząc pierwsze na ziemiach polskich kombinaty metalurgiczne. Jednak wykonywana praca w dużym stopniu stanowiła powinność pańszczyźnianą, niekiedy na obszarze włości obowiązywał przymus handlu tylko artykułami wyprodukowanymi w
230
Portret rodziny Sieniawskich z początków XVIII w.
manufakturze właściciela, niekiedy produkcja szła na zaspokojenie potrzeb dworu. W pierwszym, saskim okresie swego istnienia produkcja na wolny rynek nie odgrywała dużej roli, co zresztą było przyczyną słabości gospodarczej manufaktur i ich częstych bankructw. Natomiast dużą rolę odgrywały wojskowe dostawy dla państwa
broń, mundury. Produkcja luksusowa
powozy, pasy słuckie, szkło artystyczne, gobeliny, nie zawsze była opłacalna, co też wpływało na niskie zyski manufaktur, które jednak zapoczątkowały nowy etap w dziejach przemysłu polskiego.
Miasta w czasach saskich
Niezależnie od organizowania manufaktur przygotowujących drogę przyszłym zakładom przemysłowym niektórzy latyfun-dyści popierali także i rzemiosło (m. in.. cechowe) na własnym terenie. Leszczyńscy w Wielkopolsce osadzali w swoich dobrach sukienników, podobnie na Ukrainie Po-
toccy tworzyli osady tkaczy produkujących na potrzeby ich rozległych majątków. Pierwsza połowa XVIII w. charakteryzowała się także ożywieniem czy nawet lokacjami prywatnych miast magnackich, np. Stanisławowa Potockich na Ukrainie, Leszna Leszczyńskich w Wielkopolsce (lokowanego już w XVI w., ale spalonego w czasie wojny północnej i odnowionego w czasach saskich), Szczuczyna Szczuków na Mazowszu czy Białegostoku Branickich na Podlasiu. Obok jednak rozwoju przestrzennego i gospodarczego ośrodków la-tyfundialnych ten sam okres przyniósł u-kształtowanie się nowego mieszczaństwa w największych miastach Królestwa. Szczególnie Warszawa stanowiła ośrodek odbijający swoim znaczeniem od innych miast. Banki handlowe Teppera, Cabritta, Blanka, Heizlera były zjawiskami świadczącymi o rozwoju sił społecznych, które miały w przyszłości zmienić oblicze miast polskich. W miejsce średniowiecznego patrycjatu, którego działalność oparta była w dużej mierze na rodowych przywilejach i ograni-
231
czeniach stanowych, majątek i pozycję w miastach zaczęli zdobywać przedstawiciele najbardziej rzutkich rodzin mieszczańskich utrzymujących kontakty z przedstawicielami firm zagranicznych i m. in. na tej podstawie w mniejszym stopniu uzależnionych od szlachty. Z drugiej strony Warszawa stawała się w coraz większym stopniu skupiskiem ludności luźnej, poprzedników nowoczesnego proletariatu stanowiących pierwszą rezerwową armię pracy.
W małych miastach sytuacja nie uległa większym zmianom. W dalszym ciągu zubożałe mieszczaństwo pozostawało pod władzą panów feudalnych, którzy w coraz większym stopniu przenikali do miast nabywając grunty i domy. Część zubożałej szlachty, nie tracąc przywilejów, także przenosiła się do miast, aby poprzez podejmowanie różnorodnej działalności poprawić swe dotychczasowe położenie. Niejednokrotnie nawet duże ośrodki miejskie traciły swój charakter ekonomiczny, stając się rozległymi osadami rolniczymi posiadającymi jedynie nieco inny niż wieś zakres obowiązków i powinności. Czasy saskie były zatem okresem, w którym nastąpił upadek jednych i rozwój mniej zresztą licznych innych miast, które bądź dostosowały się do zmienionych warunków gospodarczych w oparciu niejednokrotnie o obce
zagraniczne lub magnackie kapitały, bądź stały się rezydencjami (Siemiatycze, Łowicz, Białystok) wielkich dworów feudalnych. Nastąpiły też ważne przesunięcia na mapie urbanizacji Polski. Na pierwsze 'miejsce obok województw pruskich wyszły województwa wielkopolskie, gdzie odsetek dymów miejskich przekroczył 26%. Małopolska poza Krakowem, Lublinem i Lwowem, Mazowsze poza Warszawą, Litwa poza Wilnem i rejonem północno-wschodnim (Szkłów, Witebsk) były ziemiami, w których miasta nie odgrywały dużej roli. Stopień urbanizacji był zatem bardzo nierównomierny i poszczególne regiony spełniać mogły różne funkcje gospodarcze, a także kulturalne.
Rozwój gospodarczy kraju był utrudniony przez panujący chaos monetarny. Brak działających mennic w kraju, spadek stopy kursującej monety, a od pięćdziesiątych lat XVIII w. zalew Polski przez fałszowany pieniądz wybijany na pruskim Śląsku wszystkie te czynniki powiększały zamieszanie, do którego dochodziły też kłopoty ze zreformowaniem systemu podatkowego. W latach czterdziestych stulecia próby zmiany istniejącego stanu rzeczy nie powiodły się i aż do reform Stanisława Augusta stan finansów w Polsce nie uległ zmianie.
Plan Warszawy z 1762 r.
232
Ratusz w Lesznie. Początek XVIII w.
Obozy polityczne
Życie polityczne Rzeczypospolitej po sejmie "niemym" przebiegało pod znakiem walki różnych ugrupowań politycznych. Skupiały się one wokół największych rodzin magnackich prowadzących walkę o władzę, wpływy i całkowitą niezależność w działaniu, tak gospodarczym jak i politycznym. Stąd też trudno mówić o stałym układzie sił. Przy nieustannie zmieniających się aliansach koterii walka toczyła się głównie o konkretne korzyści: urzędy, dobra, stanowiska i prowadzona była wszelkimi sposobami, w tym także zbrojnie, w oparciu o prywatne poczty oraz coraz liczniejszą klientelę szlachecką. Istniały jednak trzy ośrodki skupiające różnych działaczy i polityków, które odgrywały rolę szczególnie ważną. Uzależniona ekonomicznie od ma-gnaterii i niewyrobiona politycznie szlachta, nie posiadająca żadnego pozytywnego programu gospodarczego, była na ogół wdzięcznym terenem działania dla politycznej demagogii zwolenników starego porządku. Obóz zgrupowany wokół starych rodzin magnackich (Potoccy, Braniccy), reprezentował interesy tych wszystkich, którzy niechętni byli jakimkolwiek zmianom politycznym mogącym podważyć pozycję magnaterii. W swej akcji politycznej hetmański obóz zachowawczy zwany też "republikantami", prowadził szeroką działalność propagandową wśród drobnej i średniej szlachty, występując jako szermierz i obrońca "złotej wolności".
Sytuacja w kraju była tak zła, że nawet to stronnictwo wysuwało postulaty zmian. Dotyczyły one ograniczenia działalności rozdawniczej, zapewnienia kolegialności władzy, słowem ulepszenia istniejącego modelu "złotej wolności" szlacheckiej.
Nowoczesne państwo mogło zapewnić korzyści nowym ludziom, stąd nowa ma-gnateria dążyła do zmian ustrojowych. Siłą rzeczy ta właśnie grupa stała się ośrodkiem przyciągającym wszystkich tych, którzy widzieli możliwość polepszenia sytuacji kraju przez reformy wewnętrzne. Już od końca trzeciego dziesięciolecia XVIII w.
przedstawiciele tego kierunku skupiali się wokół litewskiej rodziny Czartoryskich, która dopiero na przełomie XVII i XVIII w. uzyskała duże znaczenie, szczególnie od chwili, kiedy odziedziczyła po Sieniaws-kich fortunę umożliwiającą piastowanie senatorskich urzędów. Najbardziej światli ludzie epoki grupowali się wokół "familii" jak nazywano Czartoryskich z ich stronnikami głoszącej hasła reformy stosunków gospodarczych, centralizacji władzy państwowej, usprawnienia administracji, wzmocnienia sił zbrojnych. Na czele stronnictwa "hetmańskiego" w ostatnim okresie panowania Augusta II stali przedstawiciele jednej z najbogatszych rodzin w Polsce Potockich Józef, późniejszy hetman wielki koronny i prymas Teodor. "Familia Czartoryskich kierowana była przez braci Fryderyka Michała podkanclerzego litewskiego, Augusta Aleksandra wojewodę ruskiego i Teodora biskupa poznańskiego. Szwagrem Czartoryskich był ojciec ostatniego króla, Stanisław Poniato-wski, przedstawiciel nowo wzbogaconej rodziny, który związany był pierwotnie z Leszczyńskim, a następnie z dworem saskim.
Trzecie ugrupowanie łączyło się z polityką dynastii Wettinów w Polsce. Unia personalna z Polską stworzyła możliwości szerokiego awansu majątkowego dla szlachty i urzędników saskich. Traktowali oni Polskę jako obszar eksploatacji, niejednokrotnie po otrzymaniu szlachectwa polskiego uzyskując najwyższe godności państwowe. Z czasem wielu z nich (Flemming, młodszy Bruhl) reprezentować zaczęło interesy magnaterii polskiej, wznosząc nawet wiele nowego w zakresie form gospodarki czy obyczajów. Stanowili oni jednak grupę związaną ściśle z dworem królewskim, który przede wszystkim prowadził politykę saską, nie polską, i na tych ludziach opierał swoje plany dotyczące wzmocnienia władzy i rozszerzenia posiadłości dynastii. Program stronnictw nie zawsze był jasno sprecyzowany, formy działania podobne, a więc wyniszczające kraj, przekupstwo lub szantaż, służące zwerbowaniu możliwie
234
i
Insygnia królewskie króla Augusta III i jego małżonki
licznej klienteli. Jednak nawet odmienne drogi wiodące do wzmocnienia rodzin magnackich przynosiły różnorakie efekty w życiu kraju.
Walka stronnictw rozpoczęła się natychmiast po sejmie "niemym" i dotyczyła pytania, kto miał sprawować dowództwo nad wojskami cudzoziemskiego autoramentu, zasady liberum veto i limitowania sejmu. W oparciu o liczną klientelę szlachecką "hetmańskim" udało się skutecznie przeciwstawić realizacji podjętych w 1717 r. uchwał. Jednocześnie w dwudziestych latach XVIII w. dwór królewski, widząc swoją słabość polityczną i odosobnienie, nawiązał kontakt z Czartoryskimi. Oni właśnie od 1729 r. rozpoczęli agitację za przeprowadzeniem niezbędnych reform, zjednując dla swych planów jedną z najświatlejszych postaci epoki Stanisława Konar-skiego, który przygotował w 1732 r. w broszurze Rozmowa ziemianina z sąsiadem deklarację programową stronnictwa reform. Wzrost znaczenia "familii" ograniczony został wydarzeniami związanymi z przedostatnią wolną elekcją w Polsce. W 1733 r. zmarł August II. Do rozgrywki o tron polski włączyły się niemal wszystkie mocarstwa europejskie. Chaos polityczny i słabość panujące w Rzeczypospolitej były na rękę sąsiednim państwom. Już w 1720 r. zawarty został traktat rosyjsko-pruski w Poczdamie zobowiązujący oba państwa do utrzymywania istniejącego stanu rzeczy w Polsce. W 1724 r. musiała zgodzić się na takie same postanowienia Szwecja w ugodzie z Rosją, a w 1726 r. podpisała analogiczne porozumienie Austria.
W 1732 r. doszło do porozumienia między Rosją i Austrią, do którego dołączyły się Prusy (tzw. traktat Loewenwolda), w sprawie współdziałania przy wolnej elekcji i narzucenia Polsce przyszłego króla.
Podwójna elekcja 1733 r.
Celem realizacji tych postanowień Rosja, Austria i Prusy w 1732 r., na wypadek śmierci króla Augusta, postanowiły popie-
rać kandydaturę neutralnego infanta portugalskiego, Emanuela. Przeciwko tym koncepcjom wystąpiła Francja, której obrotny poseł, margrabia Antoine Monti, agitował na rzecz Stanisława Leszczyńskiego, teścia króla Ludwika XV. Przeciwstawiając się jawnej ingerencji obcych państw, kandydaturę Leszczyńskiego poparły oba ugrupowania "hetmańskie" i "familia". W tej sytuacji państwa ościenne, wbrew poprzednim wahaniom, zdecydowały się poprzeć innego pretendenta, syna Augusta II. Co prawda Leszczyński zdołał przedostać się do Polski, gdzie we wrześniu 1733 r. został wybrany królem, ale trzydziestoty-sięczny korpus rosyjski oraz armia saska wkroczywszy w granice Rzeczypospolitej skupiły opozycję, która okrzyknęła na drugiej elekcji królem Wettina jako Augusta III.
Wojna domowa, która wybuchła po podwójnej elekcji, pokazała wyraźnie bezsiłę Rzeczypospolitej. Wojska interwencyjne zajęły Kraków, gdzie nastąpiła koronacja Augusta III, a następnie oczyściły ze zwolenników Leszczyńskiego cały niemal kraj z Warszawą. Król Stanisław wraz z wiernymi oddziałami schronił się w Gdańsku, licząc na pomoc Francji i regularnych wojsk polskich. Pierwsza zawiodła niemal całkowicie. Armia koronna natomiast, pod wodzą Józefa Potockiego, przerażona nowymi powstaniami chłopskimi na Ukrainie i przytłaczającą przewagą wojsk interwencyjnych uznała Augusta III, podobnie jak i zwolennicy Czartoryskich. Gdańsk, oblężony przez wojska rosyjskie feldmarszałka Munnicha, zmuszony został do kapitulacji, a Stanisław Leszczyński zbiegł do Prus.
Nie oznaczało to końca wojny. W listopadzie 1734 r. przeciwko narzuconemu władcy wystąpiła część szlachty pod hasłem walki o niezależność polityczną. W Dzikowie (nad Wisłą) pod laską Adama Tarły związano konfederację, której wojenne plany dotyczyły nawet ataku na Saksonię. W 1735 r. niekarne wojska konfede-rackie zostały rozbite przez Sasów i Rosjan, w tymże roku Francja zawarła korzystny dla siebie pokój z Austrią kończący tzw. wojnę o polską sukcesję, ale wyrzekając się
236
realizacji polskich planów. Mimo chłopskiej ruchawki na Kurpiowszczyźnie, skierowanej zresztą i przeciwko wojskom kon-federackim, zwolennicy Augusta III stłumili ostatnie ruchy antysaskie. W 1736 r. zwołany został sejm pacyfikacyjny, który ugruntował władzę Sasów, wpływy państw ościennych szczególnie Rosji w Polsce, a wreszcie przyniósł też amnestię uczestnikom konfederacji dzikowskiej.
Stosunki polityczne
za panowania Augusta III
Opozycja "hetmańska" kierowana przez Potockich ograniczyła się do zerwania sejmu, który w 1738 r. miał uchwalić reformy skarbowo-wojskowe. W rok później na Ukrainie zorganizowane zostały zbrojne wystąpienia przeciwko dworowi saskiemu. Mimo zaangażowaniu Rosji w wojnie tureckiej (173639) ruch ten, kierowany przez
Szopa elekcyjna na Woli pod Warszawą
Potockich, bez trudu stłumiły wojska regularne. W wyniku tych wydarzeń najliczniejsze stronnictwo magnackie zostało poważnie osłabione, co pogłębiało jeszcze rozbicie w jego szeregach. Skorzystała z tego "familia", która w latach czterdziestych XVIII stulecia potrafiła zdobyć sobie przynajmniej równorzędne stanowisko w Polsce, a zwartością swych szeregów i sprecyzowanym programem reform znacznie przewyższała swych przeciwników. W tym czasie działała ona jeszcze częściowo w porozumieniu ze stronnictwem dworskim. Niemniej wysuwane przez nią postulaty reform politycznych coraz bardziej oddzielały ją od innych ugrupowań, a przyciągały co światlejsze umysły, które jak Stanisław Konarski szukały dróg naprawy Rzeczypospolitej. Najpełniej program reform został sformułowany w piśmie ogłoszonym przez Stanisława Poniatowskiego przed sejmem 1744 r.: List ziemianina do pewnego przyjaciela...
237
Stanisław Leszczyński jako pielgrzym. Mai. J. B. Oudry
Sejmy z lat 1744, 1746, 1748 zostały jednak zerwane przez stronników hetmańskich, subsydiowanych przez Prusy, które wszelkimi sposobami starały się uniemożliwić reformy. Ochłodzenie stosunków między dworem a Czartoryskimi, niemożność przeprowadzenia reform, przyczyniło się do odwrócenia sojuszy. "Familia" przeszła do opozycji i jej stronnicy zaczęli w latach pięćdziesiątych zrywać sejmy. Sytuację tę pogłębiał w praktyce brak władzy centralnej i całkowita niemoc sejmu. Proces ten zaważył na niemożliwości decydowania państwa o wielu dziedzinach życia społecznego. Rzeczpospolita wówczas stanowiła luźny konglomerat świeckich i kościelnych latyfundiów. Długotrwałość tego stanu rzeczy doprowadziła do stabilizacji "polskiej anarchii" w systemie polityki europejskiej. Polska stała się terenem wykorzystywanym przez armie walczące w wojnach o sukcesję austriacką i śląską. Krystalizacja programu reform kierowała nastroje przeciw dworowi i oddalała stopniowo coraz bardziej "familię" od obozu dworskiego. Do ostatecznego zerwania doszło w 1758 r.
Główną troskę dworu stanowiło zapewnienie kontynuacji władzy dynasii. Punk-
tem wyjścia stało się wprowadzenie na stolec książęcy Kurlandii, po wygaśnięciu dynastii Kettlerów, syna Augusta III, Karola. Jednocześnie wobec zbliżającej się rozgrywki o tron królewski doszło do przegrupowania sojuszy. Partia dworska, zwana od nazwiska swego przywódcy, zięcia wszechmocnego ministra saskiego Briihla ka-marylą Mniszcha, skupiała w tym momencie osobistości, które swe wysokie urzędy traktowały jedynie jako podstawę do zdobycia fortuny. Afery finansowe podskarbiego Teodora Wessla czy skarbowo-wojskowe hetmana Seweryna Rzewuskiego mogły być tuszowane tylko w warunkach braku jakiegokolwiek dozoru administracji Rzeczypospolitej i pełnej anarchii systemu. Leżało to zresztą w interesie i państw ościennych, wzajemnie zazdrosnych o wpływy, i magnatów, którzy mogli realizować swe plany budowy majętności rodowych.
Ludzie, którzy znajdowali się na pensji dworu nierzadko reprezentowali także zachodni, saski, styl działania w zakresie gospodarki i kultury. Wprowadzając nowsze i lepsze metody zarządzania i administracji dóbr, lękali się ograniczenia swej pozycji w przypadku urzeczywistnienia reform państwowych zmieniających formy działania władzy. Kamaryla związała się w końcu lat pięćdziesiątych z dostojnikami głoszącymi hasła "złotej wolności": hetmanem wielkim koronnym Janem Klemensem Branic-kim i Karolem Radziwiłłem "Panie Kochanku", reprezentującymi największą w kraju magnaterię. Wśród ich zwolenników szermujących hasłami wolności szlacheckiej było wielu uznających konieczność reformy sejmowej; przeciwstawiali się oni natomiast zdecydowanie powiększeniu prerogatyw władzy centralnej, do czego ciążyło stronnictwo dworskie, niechętne z kolei projektom powiększania kontroli sejmowej nad urzędami państwowymi. Obydwa ugrupowania łączyła obawa przed utratą wpływów i tym samym przed nowymi formami życia politycznego.
"Familia" oraz zbliżeni do niej działacze polityczni zgłaszali o wiele bardziej konkretny program, acz w praktyce ich działal-
ność polityczna niejednokrotnie prowadziła do dalszej anarchii. Żądali oni podejmowania decyzji w sejmie większością głosów, dwuletniej kadencji sejmu, odsunięcia od udziału w sejmikach biedoty szlacheckiej i odebrania sejmikowym instrukcjom poselskim charakteru wiążącego. Czartoryscy wysuwali postulat zrównania izby poselskiej i senatu. Stanisław Konarski proponował nawet ograniczenie roli izby wyższej. Wszyscy natomiast reformatorzy wysuwali projekty dotyczące utworzenia kolegialnych organów władzy wykonawczej odpowiedzialnych przed sejmem, przy czym plany Czartoryskich, praktycznie rzecz biorąc, ograniczały do minimum rolę dotychczasowych dożywotnich, samowolnych kierowników polityki państwowej hetmanów i podskarbich. Reformy przewidywały ingerencje władz państwowych w sprawy handlu, rolnictwa, oświaty i przede wszystkim wojska.
Sprecyzowanie postaw i programów politycznych doprowadziło do zdecydowane-
go zaognienia stosunków, przy czym obie strony przygotowywały się do zbrojnego rozstrzygnięcia walki, szczególnie wobec choroby Augusta III i przewidywanego wyboru nowego władcy. Konfrontacja zbrojna jednak wobec przewagi militarnej przeciwników (wojska hetmanów, milicje magnackie) byłaby dla Czartoryskich niewygodna. Stąd ścisłe uzależnienie od Rosji, która poleciła wstrzymać się z zawiązaniem konfederacji mającej przejąć władzę. O wydarzeniach związanych z elekcją zdecydowały zatem stanowiska mocarstw ościennych i związana z tym interwencja zbrojna Rosji.
Sytuacja międzynarodowa Polski
W okresie marazmu politycznego doby saskiej ukształtował się nowożytny układ sił w Europie. Do grona głównych mocarstw decydujących o kierunkach polityki międzynarodowej wchodziły: Anglia, Frattd
Uroczysty wjazd Augusta III do Warszawy
239
L cja, Austria, Prusy i Rosja, Polska tak jak Hiszpania, Szwecja, Turcja, Holandia traciła coraz bardziej swe znaczenie. Sądzić można, że o przyczynach tej degradacji w XVIII w. przesądzały przede wszystkim stosunki gospodarczo-społeczne i ustrojowe, które uniemożliwiały rozległym państwom Hiszpanii, Turcji, Polsce przeprowadzenie niezbędnych reform. Ten u-j kład sił miał decydujące znaczenia dla pań-I stwa polskiego i dla ziem zamieszkanych Iprzez ludność etnicznie polską. W interesie i Rosji, podobnie jak Austrii, leżało utrzy-t mywanie Rzeczypospolitej w stanie bez-]władu politycznego. Inne stanowisko zaj-i mowały Prusy dążące do likwidacji czy o-\ krojenia państwa, kosztem którego prag-jnęfy powiększyć swoje posiadłości. Już w 1720 r. został im przyznany Szczecin z częścią Pomorza, uzyskane na Szwecji, co pomnożyło znacznie pomorskie posiadłości Hohenzollernów, którzy od razu rozpoczęli intensywną akcję kolonizowania nowych nabytków, osadzając na nich przybyszów z Brandenburgii. Germanizacja szlachty, mo-. żliwości jej awansu w służbie pruskiej stworzyły na Pomorzu warunki kształtujące junkierstwo Prus nowożytnych. Wybuch ["wojen śląskich (miedzy Prusami i Austrią) \ w 1740 r. i zajęcie Śląska przez Prusy Fryderyka II doprowadziło do okrężenia Polski przez agresywnego sąsiada. Francja T Anglia, obawiając się powiązań silniejszej Rzeczypospolitej z jednym z obozów poli-ftycznych Europy, godziły się na anarchię {Zapewniającą bierność militarną Polski |w konfliktach europejskich. Wybuch woj-/ny siedmioletniej w 1756 r. i odwrócenie przymierzy w Europie zmieniły ten stan rzeczy. Jedynym triumfatorem tego konfliktu została Anglia, zwyciężając Francję w walce o panowanie na morzach i w koloniach. Prusy ostatecznie utrzymały Śląsk, ale na czas pewien zostały mocno osłabione kosztowną i wyczerpującą wojną.
Rosja formalnie nie wyniosła z wojny korzyści terytorialnych, podniosła jednak swój prestiż wśród mocarstw europejskich, a ponadto uzyskała decydujący głos w sprawach polskich. Na tle walki o podział
''wpływów powstał rozdźwięk między Petersburgiem i Wiedniem, który szedł w parze ze zbliżeniem Prus i Rosji. Ta ostatnia w latach sześćdziesiątych XVIII stulecia dążyła poprzez szereg traktatów zawieranych z Prusami, Danią i Anglią do stworzenia politycznego systemu w Europie Północ-, nej, w którym Polska byłaby i sprzymierze-\ncem Rosji i pozostawała pod jej protekcją. Decydująca rola tej ostatniej okazała się w 1762 r., kiedy to proprusko nastawiony car Piotr III wyrzucił z lenna kurlandzkiego królewicza Karola, osadzonego tam po Kettlerach przez Augusta III. " W Polsce planom rosyjskim sprzyjała "familia", która oparła rachuby dotyczące 'reform państwowych na poparciu Petersburga, szczególnie od lat 175558, kiedy ;to młody siostrzeniec książąt Czarterys-Ikich Stanisław Poniatowski, stolnik lite-iwski, był posłem polskim w Petersburgu, i Jego własne plany wiązały się z nadziejami ś uzyskania korony polskiej, przy czym stojąc na gruncie programu politycznego "familii" reprezentował on pogląd o koniecz-; ności silniejszej władzy osobistej króla. i Upadek Piotra i wstąpienie na tron Katarzyny II wzmogły jeszcze pozycję polityczną "familii", która szykowała się nawet do (przeprowadzenia detronizacji Augusta III.
Reformy sejmu konwokacyjnego i elekcja Stanisława Augusta
Śmierć króla na jesieni 1763 r. nastąpiła w momencie uzgodnienia przez "familię" z Rosją kandydatury Stanisława Poniatows-kiego, na którą godziły się także Prusy pod warunkiem utrzymania chaosu w Rzeczypospolitej. Natomiast stronnictwo hetmańskie zbliżone w ostatnich latach do Sasów, wystąpiło przeciw Poniatowskiemu. Opozycja nie miała jednak swojego kandydata do tronu, o który zabiegali dwaj skłóceni synowie zmarłego króla i o którym myślał też dla siebie hetman Branicki. Sprawę przesądziło wkroczenie wojsk rosyjskich, które sterroryzowały sejmiki i zabezpieczyły działalność konfederacji zawiązanej
240
przez Czartoryskich w Wilnie. Po bezskutecznych próbach zerwania sejmu konwo-kacyjnego, przeciwnicy "familii" wycofali się z Warszawy, a następnie po paru demonstracjach militarnych rozproszyli się, ich zaś główni przywódcy wraz z Branickim i Radziwiłłem "Panie Kochanku" musieli u-chodzić za granicę.
Sejm konwokacyjny obradujący pod laską Adama Czartoryskiego na wniosek Andrzeja Zamoyskiego uchwalił wstępne reformy zmierzające do realizacji planów "familii". Zakazano posłom kierować się jedynie instrukcjami sejmikowymi, uchwalono powołanie dwóch komisji: Wojskowej (dla Litwy dopiero na sejmie koronacyjnym) i Skarbowej, na których uchwały miały zapadać większością głosów. Podjęto także uchwały dotyczące stosunków skarbowych i gospodarczych. Zniesione zostały prywatne cła i myta, podjęto u-chwały o jednolitym systemie miar (co jednak realizowane było bardzo powoli). Wprowadzono cło generalne, stanowiące jednolitą dla wszystkich taryfę celną. Jed-
Stanisław August w stroju koronacyjnym
nak już w dwa lata później przywrócono wolność celną dla szlachty i duchowieństwa. Przeprowadzono także reformę kwarty i pogłównego żydowskiego, a do skarbu centralnego państwa dodano w dwa lata później jeszcze wpływy z czopowego. Sejm konwokacyjny uchwalił także zniesienie odrębności prawnej jurydyk, co jednak w praktyce nie zostało zrealizowane.
We wrześniu 1764 r., już po ucieczce o-ponentów z kraju, odbył się sejm elekcyjny. Zgodnie z poprzednimi umowami z Katarzyną, przy niedalekiej asyście rosyjskiego korpusu ekspedycyjnego, sejm wybrał na króla stolnika litewskiego Stanisława Po-niatowskiego, który przybrał sobie na koronacji imię Augusta. Ostatnia elekcja królewska w Polsce otwierała trzydziestoletni okres walki o naprawę i utrzymanie niepodległości państwa.
Kultura czasów saskich
Pierwsza połowa XVIII w. nie może być traktowana w sposób jednolity również pod kątem dorobku kulturalnego. Życie umysłowe w Polsce owego czasu rozwijało się kilkoma nurtami. Znaczna większość przedstawicieli stanu szlacheckiego reprezentowała bardzo niski poziom kultury u-mysłowej. Zawieruchy wojenne XVII i początków XVIII w. zniszczyły sieć szkół, obniżyły poziom nauczania. Na początku doby saskiej znaczna część mieszkańców kraju nie umiała czytać ani pisać. Blisko co trzeci posesjonat był analfabetą, mało który przedstawiciel gołoty szlacheckiej znał litery. Przy rosnącej roli kościoła pogłębiały się cechy religijności płytkiej, niekiedy zabobonnej, wplecionej bardzo mocno w życie codzienne i szlachcica i chłopa, a często zabarwionej antyklerykalizmem. Obyczaje wiązały się ściśle z katolicyzmem, który stał się jednym z wyróżników szlachty polskiej oraz jej bardzo silnego poczucia własnej wartości i odrębności wśród innych grup narodowych i społecznych. Niestety, miał miejsce upadek kultury politycznej, być może wiążący się z rosnącym znacze-
16 Historia Polski do roku 1795
241
niem magnaterii, odbierającej szlachcie większe znaczenie w życiu politycznym, mimo panującej frazeologii równości wszystkich "urodzonych". W zakresie działalności publicznej rozwijały się głównie bogate formy procesowe, co przy rozkładzie sądownictwa stanowiło kolejny przykład upadku państwa. Stan ten sprzyjał rozwojowi zabobonów, pogłębiał ksenofobię i nietolerancję, prowadził do ciemnego fanatyzmu religijnego.
Głośnym przykładem fanatyzmu stały się krwawe wydarzenia w Toruniu w 1724 r. Sprowokowane przez uczniów kolegium jezuickiego masy protestanckiego mieszczaństwa zniszczyły kolegium. W odwet za to, na mocy wyroku komisji królewskiej, ścięto burmistrza miasta wraz z dziewięcioma innymi oskarżonymi. Sprawa toruńska, głośna w całej Europie, dała pretekst państwom innowierczym prawosławnej Rosji i protestanckim Prusom, do wystąpienia w obronie ciemiężonej mniejszości wyznaniowej Polski. Jednakże i w Polsce od sejmu 1718 r., a także przy okazji tej sprawy, pojawiły się głosy dążące do ograniczenia roli kleru w życiu politycznym i gospodarczym kraju.
Niski poziom kultury znajdował swe odbicie także w literaturze pięknej. Po siedemnastowiecznym okresie rozwoju poezji dworskiej (Morsztyn) czy pamiętnikarstwa (Pasek) pisarstwo w Polsce zanieczyszczone najróżniejszymi makaronizmami reprezentowało poziom raczej niski. Strawę duchową większości szlachty stanowiły rymy księdza Józefa Baki, niewiele mające wspólnego z poezją i stanowiące bardzo uproszczoną formę dydaktyki. Do częstych lektur należały prace Wojciecha Tylkowskiego (Uczone rozmowy, 1692) i Benedykta Chmielowskiego (Nowe Ateny albo Akademia wszelkiej scyency i pelna, 1745). Zwłaszcza Nowe Ateny... podane w szacie rozpraw naukowych stanowiły zbiór popularnych poglądów na wszechświat i jego zjawiska, bezkrytycznie je utwierdzając w umysłach ówczesnych ludzi, m. in. poprzez stosowanie naiwnego racjonalizmu i powoływanie się na uczone autorytety. Tradycyjny szla-
checki nurt literatury owego czasu reprezentowany był też przez pamiętnikarzy, przede wszystkim już w drugiej połowie stulecia przez Jędrzeja Kitowicza/ który przekazał ciekawy obraz obyczajów tamtej epoki.
Jednakże właśnie literatura czasów saskich wprowadziła także problematykę nową, poświęconą reformie państwa. Jeszcze w okresie wojny północnej wystąpili pierwsi pisarze polityczni: podkanclerzy litewski Stanisław Szczuka i cześnik sandomierski Stanisław Dunin Karwicki. Obaj domagali się reformy wojskowej, wskazywali na konieczność ściągania stałych podatków i zmian w systemie administracji kraju. Wpływ tych pomysłów widoczny był już w reformach sejmu "niemego". Znacznie pełniejsze postulaty stawiał Stanisław Leszczyński w dziele Głos wolny wolność ubezpieczający (być może stanowiącym zbiór myśli także szerszego otoczenia króla). Doświadczenia wojny północnej, a następnie interwencji rosyjskiej po śmierci Augusta II skłoniły autora Głosu wolnego... (wydanego dopiero w 1749 r.) do przeprowadzenia ogólnej analizy sytuacji społecznej, gospodarczej i politycznej kraju, najbardziej wnikliwej od czasów Frycza Modrzewskiego. Leszczyński wskazując na konieczność szczególnej troski o rolnictwo jako główne źródło dobrobytu Rzeczypospolitej stwierdzał zarazem, że chłopów należy wziąć w opiekę, obdarzyć ich wolnością osobistą i zamienić pańszczyznę na czynsze. Głos wolny... postulował ograniczenie Liberum veto, wprowadzenie dłuższych kadencji sejmowych, reformy podatkowej, stałej stutysięcznej armii, niezależności sędziów mianowanych dożywotnio, wreszcie opieki nad handlem. Program ten skrystalizowany jeszcze w latach trzydziestych stulecia, stał się wytyczną dalszych projektów reform w dobie Oświecenia.
Realizacji, przynajmniej częściowej, doczekały się projekty innego wybitnego działacza czasów saskich pijara Stanisława Konarskiego (170073) tego, "który ośmielił się być mądrym", jak głosił medal wybity ku jego czci. Działalność Konars-
242
Fasada kościoła i klasztoru cysterskiego w Lubiążu
16*
kiego szła w dwóch kierunkach: reformy oświatowej i reformy ustrojowej. Oświata pozostawała głównie w rękach zakonu jezuitów i wbrew bardzo silnej opozycji z tej właśnie strony Konarski opracował projekt nowego typu nauczania: miejsce łaciny miały zająć w dużym stopniu języki nowożytne, w programie znalazło się miejsce dla nauk ścisłych, geografii, przy czym po raz pierwszy w szkolnictwie średnim w Polsce zwracać miano uwagę na pomoce naukowe. Konarski poprzez reformę programu historii starał się o wpajanie uczuć patriotycznych, ukazywał konieczność walki z prywatą, zabobonem, wdrażania się do obowiązków obywatelskich. Udało mu się mimo wielkich trudności doprowadzić do realizacji swego projektu.
W 1740 r. otwarte zostało w Warszawie Collegium nobilium siedmioletnia szkoła szlachecka, kształcąca młodych przedstawicieli szlachty i oparta na zasadach głoszonych przez Konarskiego. W 1754 r. przeprowadzona została na wzór Collegium nobilium reforma w całym szkolnictwie podporządkowanym zakonowi pijarów, którego członkiem był Konarski. Reforma objęła liczne szkoły w całym kraju; o nowoczesnym jej charakterze świadczyć może m. in. założenie zawodowej szkoły rzemieślniczej w Opolu Lubelskim. Z wychowanków reformowanego szkolnictwa pijarskiego rekrutowały się kadry bojowników Oświecenia. Działalność Konarskiego jako reformatora politycznego była mniej owocna, mimo iż jego podstawowe dzieło O skutecznym r ad sposobie (wyd. 176063), zawierające żądania zniesienia liberum veto i reformy sejmowej przyczyniło się do wypracowania programu politycznego następnego pokolenia.
W czasach saskich miał miejsce też rozwój zainteresowań ekonomicznych i prawnych. Stefan Garczyński, kasztelan poznański, wskazywał na możliwości polepszenia sytuacji w Rzeczypospolitej poprzez zwiększenie wydajności pracy, rzecznikiem opieki państwa nad handlem był zasłużony wydawca poważnego periodyku "Nowycl. Wiadomości Ekonomicznych i Uczonych"
Mitzler de Koloff. Biskup kijowski, płodny pisarz i energiczny organizator życia kulturalnego Józef Andrzej Załuski (170274) założył w 1744 r. Towarzystwo Kupowania Książek. W trzy lata później udostępnił on Warszawie pierwszą bibliotekę publiczną, w której zgromadził około 300 tyś. druków i 10 tyś. rękopisów, bibliotekę, która stała się zalążkiem dzisiejszej Biblioteki Narodowej. Pod jego auspicjami Jan Daniel Janocki rozpoczął pracę nad bibliografią polską, Maciej Dogiel nad zbiorem materiałów do dziejów stosunków międzynarodowych, a Stanisław Konarski rozpoczął wydawanie zbioru praw polskich, do dzisiejszego dnia niezastąpionych Yolumina legum. Z tego kręgu wyszedł też jezuita Franciszek Bohomolec, który wraz z Konarskim i Załuskim skutecznie walczył o czystość języka polskiego. W Gdańsku działał Gotfryd Lengnich zasłużony autor Historii krajów pruskich (w języku niemieckim), przede wszystkim zaś luspublicum Regni Poloniae. Powstały także wówczas placówki badawcze w zakresie nauk eksperymentalnych i ścisłych, w Warszawie, Lesznie i Ciechanowcu (ksiądz Jan Krzysztof Kluk).
Działalność kulturalna przyczyniała się do rozszerzania kręgu ludzi świadomych swej przynależności narodowej. Widoczne było to tak w postępującej polonizacji świeżo nawet przybyłych imigrantów z Saksonii czy innych części Niemiec szczególnie wśród mieszczan jak i walce, jaka toczyć się zaczynała od początku wieku XVIII na Śląsku o utrzymanie mowy polskiej i polskich obyczajów. Walka ta wiązała się z rosnącym naciskiem germanizacyjnym i pomagała w wykształceniu poczucia przynależności do szerszej społeczności polskiej.
Nowe prądy zrywające z kulturą sarmac-ką wieku XVII widoczne były nie tylko w działalności naukowo-oświatowej. Czasy saskie przyniosły też próby przyswojenia literaturze polskiej modnych na Zachodzie romansów włoskich i francuskich; czyniły to z dużym powodzeniem Elżbieta Drużba-cka i Franciszka Radziwiłłowa, żona zna-
244
nego podówczas miłośnika teatru. Bardziej oryginalne utwory pisywał hetman Wacław Rzewuski nawiązujący swymi dramatami do klasyki europejskiej, Racine'a i Moliera. Cała ta literatura, przyswajając osiągnięcia obce, przygotowała grunt pod nowe formy wyrosłe w czasach Oświecenia.
W mniejszym stopniu nowe prądy oddziaływały na muzykę. Wystawiane były opery włoskie, w dużej mierze siłami amatorskimi na wielkich dworach magnackich, uczące zasad budowy nowożytnego utworu dramatycznego
Czasy saskie przyniosły ze sobą rozwój
Wieże kościoła pocysterskiego w Kr7es7owie. Początek XVIII w.
245
nowych form architektury, przy czym istniały tu przynajmniej dwa główne nurty. Odbudowa zniszczeń wojennych stworzyła w pierwszej połowie XVIII w. typ budynku mieszkalnego czy gospodarczego, który rozpowszechnił się dość szeroko w dawnej
Rzeczypospolitej. Łamany dach, podcienia, wykorzystywanie przy budowie i drewna, i cegły oto niektóre cechy charakterystyczne, przetrwałe aż do rozwoju kapitalizmu w XIX w. Jednocześnie adaptowały się w Polsce nowe formy, które po-
Aula obecnego uniwersytetu we Wrocławiu. Pierwsza połowa XVIII w.
246
dobnie jak szereg nowinek intelektualnych przenikały przede wszystkim za pośrednictwem Saksonii.
Po wielkiej barokowej architekturze monumentalnej z końca XVII w. (Tylman z Gameren), po wyniszczeniach poniesionych w wojnie północnej, magnateria przyjęła pomysły przynoszone z Francji za pośrednictwem Sasów, którzy przydawali im pewne cechy własne. Architekci sprawdzeni do Polski czy miejscowi, wzorem Tylma-na z Gameren, starali się łączyć tradycje lokalne z wymogami nowych prądów. Dążenie do wygody mieszkania, konieczność stworzenia użytkowej rezydencji odpowiadającej możliwościom najbogatszych, prowadziły do przyjęcia się typu budowli, której jednym z pierwowzorów był pałac Sobieskiego w Wilanowie rozbudowany przez Augustyna Locci. Rezydencje Briihla w Warszawie, Branickich w Białymstoku, Mniszchów w Łaszkach czy Potockich w Radzyniu otoczone były reprezentacyjnymi dziedzińcami i ogrodami skomponowa-
nymi na modłę francuską, ozdobione z rokokową fantazją. Monumentalizm został zastąpiony w architekturze przez lekkie, malarskie ujęcie. Budowa rezydencji magnackich przyczyniała się do rozwoju dekoracji malarskiej, snycerskiej, sztukateryj-nej. Różnice między architekturą magnacką a szlachecką, nie mówiąc rzecz prosta o chłopskiej, były ogromne, wyrażając w pewnym sensie przepaść powstałą między tymi grupami społecznymi w zakresie kultury i możliwości inwestycyjnych.
Nowe wzory stosowane w rezydencji magnatów podważały tradycje narosłe w XVII w., ukazywały do czego doszły inne kraje, pobudzały do naśladownictwa. Z drugiej strony i kultura rodzima zmieniała nieco przynoszone formy. W wyrobach szklanych, w tkaninach dekoracyjnych itp. wytwarzanych w manufakturach widoczne są elementy dekoracji przywiezionych z zagranicy i wpływy miejscowego zdobnictwa ludowego.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
europa i polska w czasach oswiecenia test a
2 04 Polska w czasach Lokietka Nieznany
10 najbardziej poszukiwanych zawodow 09 polska i swiat wyniki
europa i polska w czasach oswiecenia test b
2 04 Polska w czasach Łokietka
Jackowska Stygmatyzacja i wykluczenie społeczne osób chorujących Psychiatria Polska 6 09
Bak s445 Psychiatria Polska 4 09
CH4H polska 05 09 phpXMdTAj
pref 09
amd102 io pl09
2002 09 Creating Virtual Worlds with Pov Ray and the Right Front End
Poezja polska średniowiecza
Analiza?N Ocena dzialan na rzecz?zpieczenstwa energetycznego dostawy gazu listopad 09

więcej podobnych podstron