Władysław Noskowski Konik polny i mrówka

Konik polny i mrówka
Niepomny jutra, płochy i swawolny,
Przez całe lato śpiewał konik polny.
Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy 
Gorzko zapłakał biedaczek.
«Gdybyż choć jaki robaczek.
Gdyby choć skrzydełko muchy
Wpadło mi w łapki... miałbym bal nie lada!.
To myśląc, głodny, zbiera sił ostatki,
Idzie do mrówki sąsiadki
I tak powiada:
«Pożycz mi, proszÄ™, kilka ziarn żyta;
Da Bóg doczekać przyszłego zbioru,
Oddam z procentem  słowo honoru!.
Lecz mrówka skąpa i nieużyta
(Jest to najmniejsza jej wada)
Pyta sÄ…siada:
«CóżeÅ› porabiaÅ‚ przez lato,
Gdy żebrzesz w zimowej porze?.
«ÅšpiewaÅ‚em sobie.  «WiÄ™c za to
Tańcujże teraz, niebożę!.
WAADYSAAW NOSKOWSKI

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Władysław Noskowski Dzban z mlekiem
Władysław Noskowski Niedzwiedź i dwaj strzelcy
Władysław Noskowski Szerszenie i pszczoły
Władysław Noskowski Kruk udający orła
Władysław Noskowski Rada szczurów
Władysław Noskowski Człowiek i dwa osły
Władysław Noskowski Jeleń w winnicy
Jan Brzechwa Konik Polny i Boża Krówka
Władysław Noskowski Dąb i trzcina

więcej podobnych podstron