Teologia duchowości w procesie kształcenia kaznodziejów


Ks. Marek Chmielewski
TEOLOGIA DUCHOWOÅšCI
W PROCESIE KSZTAACENIA KAZNODZIEJÓW*ð
Problematyka życia duchowego od samego początku przeni-
kała chrześcijańską refleksję teologiczną, o czym dobitnie za-
świadczają, na przykład, wczesnochrześcijańskie katechezy i pi-
sma Ojców Kościoła. Warto zaznaczyć, że obok pism apologe-
tycznych, główne pisma takich autorów, jak: Tertulian, Oryge-
nes, św. Cyprian, św. Bazyli i wielu innych, które powstały w
okresie prześladowania chrześcijaństwa, dotyczyły modlitwy i
dróg osiągania doskonałości. Wiele wieków pózniej, kiedy na
przełomie XVI i XVII wieku zaczęły wyłaniać się z jednego pnia
teologii poszczególne dyscypliny, zwłaszcza dogmatyka, egze-
geza, teologia fundamentalna i moralna, nie zabrakło także teo-
logii ascetyczno-mistycznej, jak ją wtedy nazywano. Co więcej,
niemałe zasługi dla jej wyodrębnienia mają polscy teologowie:
dominikanin Mikołaj z Mościsk i franciszkanin Stefan Chryzo-
stom Dobrosielski1.
Uprawianie teologii ascetyczno-mistycznej jako dyscypliny
uniwersyteckiej, zapoczÄ…tkowane na Gregorianum w Rzymie w
1917 roku, wiązało się bezpośrednio z koniecznością odpowied-
niej formacji duchowieństwa. Jej nieodzowność w procesie przy-
gotowania do posługi kapłańskiej potwierdzają także najnowsze
dokumenty Kościoła, które dostrzegają ponadto potrzebę
uwzględnienia teologii duchowości w kształceniu kaznodziejów,
ściśle związanym z ich formacją duchową, niezbędną dla efek-
tywnego wypełniania posługi słowa. Ta troska Kościoła wynika
        

Artykuł wydrukowany w: Integralne kształcenie kaznodziei, red. W. Broński,
Lublin 2006, s. 233-241.
1
Zob. J. Misiurek, Historia i teologia polskiej duchowości katolickiej, t. 1 (w. X-
XVII), Lublin 1994, s. 302-330, 353-364.
1
z samej istoty życia duchowego, w służbie którego pozostaje ka-
znodziejska posługa jako dialogalny przekaz wiary.
1. Teologia duchowości
Jak wspomniano wyżej, teologia duchowości jako dyscyplina
akademicka, jest stosunkowo młoda. Niemniej jednak osiągnęła
już jasno określony status metodologiczny i podobnie jak każda
inna nauka sensu scricto posiada swój przedmiot, specyficzne
zródła oraz własną metodę2. Te trzy zasadnicze czynniki, wza-
jemnie się warunkujące, w sposób jednoznaczny odróżniają ją od
innych dyscyplin teologicznych, z którymi nie przestaje być
związana na różnych poziomach.
Jeśli chodzi o przedmiot teologii duchowości, to jest nim
świętość. Ujmując rzecz dynamicznie, należałoby powiedzieć, że
jest nim urzeczywistnianie świętości. Klasyczna metodologia
rozróżnia przedmiot materialny danej dyscypliny naukowej i
przedmiot formalny. Przedmiotem materialnym jest to co siÄ™ ba-
da wprost i bezpośrednio, natomiast przedmiotem formalnym
jest aspekt, pod kątem którego przedmiot materialny jest ujmo-
wany poznawczo. Wobec tego należałoby powiedzieć, że przed-
miotem materialnym teologii duchowości jest doświadczenie
Boga objawienia judeochrześcijańskiego, czyli wejście w najści-
ślejszą z możliwych osobową relację z Boskimi Osobami. Przy
czym teologia duchowości interesuje się przede wszystkim tą re-
lacją pod kątem uświęcającego skutku w podmiocie, nie pomija-
jąc oczywiście płynącej z tego prawdy dogmatycznej, ani impe-
ratywu moralnego. Wynika z tego, że teologia duchowości inte-
resuje się tym, co dzieje się w człowieku ochrzczonym, gdy w
sposób świadomy przeżywa swoją wiarę. Mówimy tu oczywi-
ście o katolickiej teologii duchowości, która mając za przedmiot
        
2
Zob. M. Chmielewski, Metodologiczne problemy posoborowej teologii ducho-
wości katolickiej, Lublin 1999, s. 69-78.
2
doświadczenie duchowe jako takie, przynajmniej per analogiam
zajmuje się także duchowościami innych religii.
Tak określony przedmiot teologii duchowości domaga się
właściwych sobie zródeł. Obok zródeł ogólnoteologicznych, ta-
kich jak: Pismo święte, Tradycja, Magisterium Ecclesiae itp., do
których odwołują się wszystkie dyscypliny teologiczne, teologia
duchowości ma własne, specyficzne zródła. Kryterium ich wy-
odrębnienia jest właśnie doświadczenie duchowe. Teolog du-
chowości, prowadząc swoje badania, zwraca szczególną uwagę
na wszelkiego rodzaju teksty czy inne formy przekazu, w któ-
rych w jakiś sposób zostało ujęte doświadczenie duchowe, czyli
ta bardzo osobista relacja do Boskich Osób i jej moralne oraz
afektywno-psychiczne reperkusje. Oznacza to, że dla teologii
duchowości większą wartość poznawczą będą mieć osobiste za-
piski duchowe danej osoby, aniżeli ewentualne wnikliwe opra-
cowania i traktaty teologiczne, w których nierzadko element
osobistego doświadczenia duchowego jest prawie niewidoczny3.
Metoda teologii duchowości ściśle odpowiada przedmiotowi
badań i specyfice zródeł. Choć teologia duchowości posługuje się
ogólną metodą teologiczną, której charakterystyczną cechą jest
powoływanie się na dane Objawienia, jako na przesłankę więk-
szą, to jednak wypracowała własną metodę badawczą, u pod-
staw której są założenia personalizmu chrześcijańskiego. Polega
ona na określeniu postawy chrześcijanina wobec istotnych war-
tości: Boga, człowieka, świata, samego siebie itp., przy zastoso-
waniu opisu fenomenologicznego. Chodzi najpierw o ustalenie,
jakie jest odniesienie intelektualno-poznawcze i afektywno-moty-
wacyjne oraz jakie są konkretne zachowania i działania podmio-
tu odpowiednio do rozpoznanej i uznanej wartości. W dalszej
kolejności teologia duchowości poddaje weryfikacji i ocenie w
        
3
Zob. M. Chmielewski, Las fuentes de la teología espiritual, w: Dar razón de la
esperanza. Homenaje al prof. dr. José Luis Illanes, red. T. Trio, Pamplona 2004,
s. 843-855.
3
świetle Objawienia w ten sposób opisane postawy duchowe4.
Redukcjonizmem byłoby jednak sądzić, że teologia ducho-
wości zajmuje się ściśle pojętą pobożnością. Wprost przeciwnie,
wszystko co ma związek z procesem uświęcenia człowieka, tak
w sensie wspomagania go jak i hamowania, wchodzi w zakres
zainteresowania duchowości, uprawianej zarówno na poziomie
akademickim, jak i duszpasterskim, tym bardziej że obydwa te
poziomy sÄ… sobie wzajemnie przyporzÄ…dkowane. Teologia du-
chowości nie jest bowiem nauką abstrakcyjną, ale zawsze zatro-
skaną o uświęcenie całego człowieka w jego konkretnym osa-
dzeniu eklezjalno-środowiskowym.
Z uwagi na ten praktyczny i zarazem sapiencjalny (mÄ…dro-
ściowy) wymiar teologii duchowości, nie może jej zabraknąć w
intelektualnym i duchowym przygotowaniu głosicieli słowa Bo-
żego. W tym miejscu warto jeszcze zauważyć, że tym, co szcze-
gólnie wyróżnia teologię duchowości wśród innych dyscyplin
teologicznych jest jej integrujÄ…cy charakter w wymiarze przed-
miotowym, a zwłaszcza w wymiarze podmiotowym. Po Soborze
Watykańskim II, który wybitnie przyczynił się do odnowienia i
ożywienia nauk teologicznych, teologia duchowości  zdaniem
wielu komentatorów  stała się ona  dyscypliną przekrojową
albo  naukÄ… panoramicznÄ… 5. Jest ona bowiem jak soczewka, w
której skupiają się różne nurty teologiczne jak promienie jednego
światła. Mówi się też, że teologia duchowości jest jak wierzcho-
łek ostrosłupa, ku któremu zbiegają się wszystkie linie i boki, re-
prezentujące pozostałe dyscypliny teologiczne, albo zwornik w
gotyckim sklepieniu. WspierajÄ…c siÄ™ na innych dyscyplinach teo-
logicznych, stanowi dla nich nie tylko dekoracyjny ornament, ale
przede wszystkim punkt styczny i gwarancję spójności6.
        
4
Zob. M. Chmielewski, Metodologiczne problemy& , dz. cyt., s. , s. 184-200.
5
Zob. J. Weismayer, Pełnia życia. Zarys historii i teologii chrześcijańskiej du-
chowości, Kraków 1993, s. 15-17.
6
Zob. J. Sudbrack, Kann man Spiritualiät lehrnen? Drei Beiträge. Eine theolo-
4
Z punktu widzenia formacji kaznodziejów ważniejszy jest
dla nas integrujący charakter teologii duchowości brany w sensie
podmiotowym. Kościół katolicki, szczególnie od Soboru Waty-
kańskiego II, ujawnia troskę o to, aby wiedzę teologiczną łączyć
z życiem prawdziwie chrześcijańskim. W sposób szczególny do-
tyczy to kapłanów (por. SC 16; OT 14. 18; AG 20). Mówi się za-
tem o potrzebie troski o jedność życia duchowego kapłana i peł-
nionej przez niego posługi. Studia teologiczne i w ogóle formacja
permanentna kapłanów, ma służyć tej integracji w podmiocie7.
Najpełniej ta troska Kościoła o spójność uprawiania teologii i ży-
cia duchowego wyraża się w Instrukcji o powołaniu teologa w
Kościele Donum veritatis, w której czytamy, że  teolog  z racji
swojego powołania  musi żyć intensywną wiarą i zawsze łą-
czyć badania naukowe z modlitwą (DV 8). Odpowiednio
ukształtowane życie duchowe teologa stanowi więc poniekąd
wymóg metodologiczny, skoro Instrukcja stwierdza, że  upra-
wianie teologii wymaga duchowego wysiłku związanego ze
zdobywaniem ścisłości i uświęceniem (DV 9). W tym kontekście
wymowne staje się zdanie Ewagriusza z Pontu:  Jeśli jesteś teo-
logiem, będziesz dobrze się modlił, a jeśli dobrze się modlisz,
będziesz teologiem 8.
2. Życie duchowe kaznodziejów
Kościół posłuszny woli Chrystusa, od samego początku bar-
dzo troszczy się o wysoki poziom życia moralno-duchowego
        
gische Reflexion,  Geist und Leben 53(1980), s. 446-447; tenże, Experiencia de la
fé,  Revista de Espiritualidad 39(1980), s. 406; I. Colosio, Espiritualidad hoy.
Tendencias psicológicas morales de nuestra época, Barcelona 1966, s. 9-10.
7
Zob. M. Chmielewski, Integrujący charakter teologii duchowości,  Roczniki
Teologiczne 50(2003) z. 5, s. 43-60; tenże, Jedność życia kapłana w świetle instruk-
cji Kongregacji ds. Duchowieństwa pt.  Kapłan  pasterz i przewodnik wspólnoty pa-
rafialnej ,  Dobry Pasterz 28(2003), s. 117-129.
8
De oratione, 60, PG 79, 1180 B.
5
swoich sług. Przykładem tego jest fakt, że na przełomie XIX i XX
wieku dostrzeżono pilną potrzebę formacji duchowej kandyda-
tów do kapłaństwa, połączoną z rzetelną wiedzą na temat życia
duchowego. Åšw. Pius X w encyklice Iucunda sane (12 III 1904)
stwierdza, że głębokie życie duchowe to konieczny warunek
owocnej posługi pasterskiej. W tym celu, nieco pózniej w ency-
klice Pieni l animo (28 VII 1906), adresowanej do biskupów wło-
skich, polecił w każdym seminarium duchownym powołać in-
stytucję ojca duchownego. Od tego czasu kolejni papieże i dyka-
sterie watykańskie nie ustawały w zabiegach o duchową forma-
cję przyszłych kapłanów. Znalazło to odbicie w dokumentach
Soboru Watykańskiego II, który włączył teologię duchowości do
programu studiów seminaryjnych (por. por. SC 16; PO 16).
Usankcjonował to Kodeks Prawa Kanonicznego (25 I 1983), stwier-
dzając w kan. 252, że kształcenie teologiczne  [...] winno być tak
prowadzone, by alumni poznali całą doktrynę katolicką opartą
na Objawieniu i uczynili ją pokarmem własnego życia duchowe-
go . Do tych wymogów dostosowuje się również Ratio studiorum
dla seminariów duchownych (19 III 1985). Jan Paweł II w konsty-
tucji apostolskiej Sapientia christiana (z 15 IV 1979) i posynodalnej
adhortacji apostolskiej Pastores dabo vobis (z 25 III 1992) dużo
miejsca poświęcił formacji duchowej obejmującej studium teolo-
gii duchowości (por. PDV 45-51. 54). W rezultacie teologię du-
chowości, obok teologii moralnej, zaliczono do dyscyplin obo-
wiązkowych podstawowego kursu teologii zarówno na uniwer-
sytetach jak i w seminariach duchownych9.
Także formacja stała duchowieństwa powinna obejmować
pogłębienie wiedzy na temat życia duchowego, o czym przypo-
mina Kongregacja do spraw Duchowieństwa w Dyrektorium o po-
        
9
Szerzej na ten temat zob. M. Chmielewski, Teologia duchowości w wybra-
nych dokumentach Kościoła,  Roczniki Teologiczne , 47(2000), z. 5, s. 93-101; ten-
że, Teologia duchowości w formacji do kapłaństwa,  Roczniki Teologiczne 49(2002)
z. 5, s. 109-124.
6
słudze i życiu kapłanów (Dyr 76). Jest to niezmiernie ważne, gdy
uwzględni się fakt, iż w społeczeństwie chorym na horyzonta-
lizm (por. EiE 34) kapłan ma być promotorem i ekspertem życia
duchowego  życia z Chrystusem w Duchu Świętym. W tym
będzie przejawiać się jego miłość pasterska, która stanowi za-
sadniczy wymiar duchowości kapłańskiej. Jak czytamy w in-
strukcji Kongregacji do spraw Duchowieństwa pt. Kapłan pasterz
i przewodnik wspólnoty parafialnej (z 4 VIII 2002), duchowość ka-
płana  polega na uczestnictwie w funkcji Chrystusa jako Głowy
Kościoła i rozwija się przez pełnienie służby Kościołowi: jest to
świętość osiągana w posłudze i przez posługę (KPP 12). Ozna-
cza to, że ma on odwzorowywać w swoim życiu i działaniu po-
stawę Chrystusa Dobrego Pasterza. Stąd osią całej jego ducho-
wości jest miłość pasterska10.
Kapłan, ożywiony miłością pasterską wobec powierzonych
mu wiernych, działając in persona Christi Capitis, ma budować
 jedność życia, to znaczy wewnętrzną jedność życia duchowego
i działalności związanej z posługą , jak podkreśla wspomniana
wyżej instrukcja pt. Kapłan pasterz i przewodnik wspólnoty parafial-
nej (nr 10). W przeciwnym razie  czytamy dalej   rozmach
posługi bez solidnej duchowości kapłańskiej mógłby się prze-
kształcić w czczy aktywizm, pozbawiony jakiegokolwiek pro-
rockiego namaszczenia (nr 11). Cytowany dokument przypo-
mina, że życie duchowe kapłana polega w istocie  na uczestnic-
twie w funkcji Chrystusa jako Głowy Kościoła i rozwija się przez
pełnienie służby Kościołowi: jest to świętość osiągana w posłu-
dze i przez posługę (nr 12). Dlatego  kapłańska duchowość
wymaga oddychania w klimacie bliskości Pana Jezusa, przyjazni
i osobistego spotkania, «współudziaÅ‚u w posÅ‚annictwie sÅ‚ugi,
miÅ‚oÅ›ci i oddania Jego Osobie w «osobie KoÅ›cioÅ‚a jako CiaÅ‚a i
Oblubienicy Chrystusa (nr 13). Z przytoczonych tu słów Kon-
gregacji jasno wynika, że kapłan-kaznodzieja ma obowiązek pie-
        
10
Zob. W. Słomka, Duchowość kapłańska, Lublin 1996, s. 217-221.
7
lęgnowania w sobie głębokiego życia duchowego. Przy czym nie
jest to wyłącznie jego prywatna sprawa. Powyższa instrukcja
podkreśla, iż  kapłan musi być świadomy, że jego bycie w Ko-
ściele lokalnym stanowi, ze swej natury, element pozwalający
żyć duchowością chrześcijańską (nr 17).
Jeżeli Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio pisze o spe-
cyficznej duchowości misyjnej, to w całej rozciągłości odnosi się
to także do kaznodziei, który jest niejako na pierwszej linii
ewangelizacyjnej misji Kościoła. Ta jego duchowość  wyraża się
przede wszystkim w życiu pełnym uległości Duchowi Święte-
mu (RMs 87), prowadzącej do  wewnętrznego zjednoczenia z
Chrystusem (RMs 88). Kapłan, któremu powierzona została mi-
sja przepowiadania, osobiste życie duchowe powinien postawić
na pierwszym miejscu. Przypomina o tym instrukcja Kongregacji
do spraw Duchowieństwa pt. Kapłan głosiciel Słowa, szafarz sakra-
mentów i przewodnik wspólnoty w drodze do trzeciego tysiąclecia
chrześcijaństwa (z 19 III 1999). Znajdujemy tam m.in. wyrazną za-
chętę do troski o własne uświęcenie kapłana:  Niech pośród ze-
wnętrznych zajęć nie wyzbywa się troski o swe życie duchowe.
Niech nie przestaje spieszyć z pomocą w zewnętrznych potrze-
bach, gdy zabiega o duchowe dobro (nr I, 2). Z tej powinności
omawiany dokument wyprowadza konkretne wnioski odnośnie
do posługi kaznodziei. Podkreśla zatem, że  nowa ewangelizacja
domaga się posługi słowa pełnej zapału, całościowej i dobrze
umotywowanej, o przejrzystej treści teologicznej, duchowej, li-
turgicznej i moralnej, uwzględniającej konkretne potrzeby ludzi,
do których zamierzamy dotrzeć (II, 2). Przestrzega jednak
przed pokusą przeintelektualizowania,  która mogłaby raczej
zaciemnić niż rozjaśnić chrześcijańskie sumienia . Zamiast tego
 trzeba rozwijać prawdziwÄ… «oÅ›wieconÄ… miÅ‚ość poprzez staÅ‚Ä… i
cierpliwie przekazywaną katechezę, osnutą wokół podstawo-
wych prawd katolickiej wiary i moralności, które kształtują życie
duchowe (nr II, 2).
8
Podobnych zachęt i wezwań Kościoła do troski o własną du-
chowość kapłanów, szczególnie tych zaangażowanych bezpo-
średnio w posługę duszpasterską, nie wyłączając przepowiada-
nia, w dokumentach Kościoła możemy znalezć więcej. Jedno-
znacznie z nich wynika, że formacja duchowa stanowi jeden z
istotnych wymiarów przygotowania kaznodziejów do pełnienia
misji profetycznej w Kościele.
3. Przedmiot formacji duchowej kaznodziejów
Oprócz usilnej zachęty do życia duchowego kapłanów,
zwłaszcza oddających się posługiwaniu Słowa, przytaczane do-
kumenty Kościoła podają konkretne wskazania co do przedmio-
tu intelektualnej formacji kaznodziejów w aspekcie duchowości.
Instrukcja Kongregacji do spraw Duchowieństwa pt. Kapłan
głosiciel słowa& , nie kryje, że  trud formacji teologicznej i du-
chowej, która obejmuje formację stałą prezbiterów, diakonów i
wszystkich wiernych jest niezbywalny i ogromny . W zwiÄ…zku z
tym należy posługę słowa postawić na właściwym poziomie, tak
aby kaznodzieje potrafili sprostać aktualnym okolicznościom.
Nie zapominając o nadprzyrodzonej pomocy, należy zadbać, aby
posługa ta była  pełniona z możliwie najwyższą ludzką perfek-
cją . W kaznodziejstwie nie może być mowy o nieodpowiedzial-
nej improwizacji (II, 2), gdyż przepowiadanie słowa Bożego, to
 najpoważniejszy obowiązek każdego kapłana [& ] to najdonio-
ślejsze zadanie, które na nim spoczywa , czytamy z kolei w in-
strukcji pt. Kapłan pasterz& (nr 20). Właśnie ten dokument, wy-
raznie nawiązując do listu apostolskiego Jana Pawła II Novo mil-
lennio ineunte (6 I 2001), posługę przepowiadania ściśle wiąże z
pedagogią świętości, której głównym zadaniem jest niezmordo-
wane głoszenie wszystkim, że  świętość to cel egzystencji każ-
dego chrześcijanina (nr 28).
9
Zgodnie z duchem Vaticanum II należy uznać, że  liturgia
jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jedno-
cześnie jest zródłem, z którego wypływa cała jego moc (SC 10) i
z  którego wierni czerpią ducha prawdziwie chrześcijańskiego
(SC 14). Wobec tego wymaga się zwłaszcza od kapłanów jako li-
turgów zrozumienia sensu liturgii i właściwego jej przeżywania,
czyli autentycznej duchowości liturgicznej, o czym przypomina
Jan Paweł II w adhortacji Ecclesia in Europa (nr 73). Wymóg ten
ma swe uzasadnienie m.in. w cytowanej instrukcji Kapłan pa-
sterz& , która przepowiadanie słowa Bożego jako integralną
część celebracji liturgicznej uznaje za jeden z siedmiu tzw. prio-
rytetów duszpasterskich (nr 27).
Mówiąc o intelektualno-duchowej formacji kaznodziejów nie
sposób pominąć praktycznych wskazań, jakie podał Jan Paweł II
w liście apostolskim Novo millennio ineunte, w którym stwierdza
m.in., że  mimo rozległych procesów laicyzacji obserwujemy
dziś w świecie powszechną potrzebę duchowości (NMI 33). By jed-
nak duszpasterze, w tym także kaznodzieje, potrafili odpowie-
dzieć na tę potrzebę, powinni sprawę świętości postawić w sa-
mym centrum swej posługi, gdyż  prowadzenie do świętości
pozostaje szczególnie pilnym zdaniem duszpasterskim (NMI
30). Toteż  jak zaznacza Papież nieco dalej   dzisiaj trzeba na
nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej «wyso-
kiej miary zwyczajnego życia chrześcijańskiego (tamże).
W świetle przytoczonych dyrektyw Nauczycielskiego Urzę-
du Kościoła, jak również z punktu widzenia istoty przepowia-
dania słowa Bożego, w formacji kaznodziejów należałoby
uwzględnić główne tematy z zakresu życia duchowego, stano-
wiące korpus współczesnej teologii duchowości. Przede wszyst-
kim na uwagę zasługuje zagadnienie świętości, skoro przepo-
wiadanie służy budzeniu żywej wiary (por. Rz 10, 17). Chodzi tu
nie tylko o powszechne powołanie do świętości, przypomniane
przez Sobór Watykański II, ale także o ukazanie jego istoty, ekle-
zjalnego wymiaru, dyspozycji podmiotowych, a także różnych
10
form jego urzeczywistniania, ze szczególnym uwzględnieniem
stanów życia w Kościele i różnorodności charyzmatów.
Z zagadnieniem świętości ściśle wiąże się bardzo ważna nie
tylko dla kaznodziejów, ale także dla kierowników duchowych i
spowiedników kwestia duchowego rozwoju chrześcijanina. Dla
owocności posługi nie wystarczy bowiem znajomość wzmian-
kowanych w podstawowym studium teologii klasycznych faz
duchowego rozwoju: oczyszczenia, oświecenia i zjednoczenia.
Konieczne jest zatem uwzględnienie całego złożonego procesu
chrystoformizacji (por. Ga 4, 19), od chwili nawrócenia aż po
zjednoczenie mistyczne, który  o ile jest autentyczne  polega
na ścisłej identyfikacji z Chrystusem zgodnie ze słowami św.
Pawła:  Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus
(Ga 2, 20)11. Pokazując sposoby i środki urzeczywistniania świę-
tości na drodze duchowego rozwoju, kaznodzieja powinien być
świadom nieuchronności kryzysu duchowego, występującego
głównie w tzw. nocach zmysłów oraz ducha i umieć wskazać
drogi jego pokonania. Dla właściwego ukazania dynamiki du-
chowego rozwoju niezbędna będzie mu znajomość kryteriów ro-
zeznawania duchowego12, by nie ulegał zbyt łatwo psychologi-
zacji duchowości, co  jak się wydaje  stało się ostatnio pewną
modą, głównie przepowiadania rekolekcyjnego.
Papież Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi uczy, że
 człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli na-
uczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami
(nr 41). Jest zatem rzeczą niezmiernie ważną, aby w kaznodziej-
stwie pokazywać autentycznych świadków życia duchowego. W
tym celu niezbędna dla kaznodziei okaże się dobra znajomość
historii duchowości, ze szczególnym dowartościowaniem pol-
        
11
Zob. T. Paszkowska, Chrystoformizacja, w: Leksykon duchowości katolickiej,
red. M. Chmielewski, Lublin-Kraków 2002, s. 123-124.
12
Cenną pomocą może być studium J. M. Jurado, Rozeznawanie duchowe,
Kraków 2002.
11
skiej duchowości, obfitującej w niezliczone przykłady auten-
tycznych świadków wiary.
Skoro  jak już zostało powiedziane  teologia duchowości
jest nauką sapiencjalną, to zarówno w jej uprawianiu jak i przed-
kładaniu wiernym nieocenione znaczenie ma osobiste doświad-
czenie duchowe kaznodziei. Im bardziej sam będzie podejmował
trud współpracy z łaską dla duchowego wzrostu, tym efektyw-
niejsze będzie jego przepowiadanie, choć być może nie zawsze
efektowne.
Kiedyś będąc w Paryżu, w kościele Saint Etienne widziałem
piękną figurę św. Antoniego z Padwy, który trzymał na ręku
DzieciÄ…tko Jezus, szepczÄ…ce mu coÅ› do ucha. To bardzo wymow-
ny symbol tego świętego, który był zatroskanego o życie ducho-
we własne i swoich słuchaczy. Święty ów zasłynął bowiem
przede wszystkim jako niezwykle gorliwy i skuteczny kazno-
dzieja. Dla uszanowania wielkich dzieł, jakich Bóg dokonał w
ludziach tamtej epoki za pośrednictwem jego mowy, w absydzie
bazyliki w Padwie do dziÅ› wystawia siÄ™ na widok publiczny jako
relikwie jego narządy mowy. Niemożliwe jest jednak pokazanie
innego narządu czy raczej zmysłu, który warunkował taką nie-
zwykłą skuteczność słowa. Chodzi mianowicie o zmysł żywej
wiary, nadziei i modlitwy św. Antoniego, dzięki któremu zanim
otwarł usta, by przemawiać, wpierw otwierał swe serce i ucho,
aby słuchać w modlitewnej ciszy tego, co Duch Boży mówi do
Kościoła (por. Ap 2, 7). Potwierdził w ten sposób słuszność słów
św. Augustyna:  Sit orator, antequam dictor 13, które powinny stać
siÄ™ norma normans intelektualno-duchowej formacji kaznodzie-
jów.
        
13
Cyt. za: Kongregacja do spraw Duchowieństwa, Kapłan głosiciel Słowa& ,
dz. cyt., nr II, 1.
12


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rola i znaczenie chrześcijaństwa w procesie kształtowania sie i umacniania
Teologia duchowości w formacji do kapłaństwa
Posoborowe koncepcje teologii duchowości
3 Proces kształcenia, zasady kształcenia
Proces kształtowania sie demokracji atenskiej
Antropologiczne i teologiczno duchowe kryteria ludzkiej dojrzałości
Podstawowe zagadnienia metodologiczne teologii duchowości
Teologia duchowości
Źródła teologii duchowości
Integrujacy charakter teologii duchowosci
Teologia duchowości w wybranych dokumentach Kościoła
Procesy kształtujące Ziemię
Efektywność gier dydaktycznych w procesie kształcenia ebook
Procesy kształtujące problematykę zdrowia publicznego

więcej podobnych podstron