357,23,artykul












Nostradamus - prorok wieków - Paranormalium




Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją

Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline





ARTYKUŁY

11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI

CIEKAWOSTKI

UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
 




     Paranormalium >> Artykuły >> Ezoteryka


Nostradamus - prorok wiekówDodano: 2005-06-30 17:30:20







Gdy zajęty w nocy studiowaniem tego, co tajemne


siedzę samotny na trójnogu spiżowym


maty płomień zapalający się w samotności


pozwala mi przepowiadać to, w co można wierzyć






Przed ogólnym spłonięciem wydarzy się tak wiele powodzi, że
zabraknie lądu, którego woda nie pokryłaby... (...) Jesteśmy teraz w
VII tysiącleciu, które wszystko kończy i przybliża nas do VIII
tysiąclecia, w którym wielki Bóg położy koniec temu przewrotowi...

Te słowa skreślił w 1555 roku Michał Nostradamus, sławny astrolog,
lekarz i zarazem jasnowidz, przepowiadacz przyszłości politycznej
świata, w liście dedykowanym swemu synowi Cezarowi. Podaną zaś
informację o końcu świata w VIII tysiącleciu należy interpretować w
ramach bibilijnej chronologii dziejów stosowanej przez jasnowidza. Od
stworzenia świata do narodzin Chrystusa upłynęło 5 tysięcy lat. Obecnie
więc żyjemy w końcu siódmego tysiąclecia.

W innym liście, tym razem dedykowanym królowi Francji Henrykowi II
wieszcz wymienia bardziej szczegółowe znaki, po których będzie można
poznać nadchodzącą zagładę.

Tak więc będzie zaćmienie słońca bardziej czarne i ponure niż inne od
stworzenia świata - z wyjątkiem tego po śmierci Chrystusa. Wydarzy się
to w październiku i nastąpi wielki ruch globu tak ogromny, że uważać
się będzie, że straciła swą równowagę naturalna siła przyciągania ziemi
i że Ziemia pogrąża się w otchłani (...) czerni kosmosu. Jednocześnie
zdaniem Nostradamusa pojawią się znaki i dziwy na wiosnę, skrajne
zmiany. Obalane będą państwa i trząść się będzie ziemia.



Życie tajemniczego wieszcza



Był godnym wśród wszystkich śmiertelników swym prawie boskim piórem
opisać przyszłe losy całego świata na podstawie wpływu gwiazd. Czy
miała rację małżonka uczonego, umieszczając taki napis na cokole jego
grobowca? Chyba tak, bo dar przepowiadania Nostradamusa był powszechnie
znany, a także doceniany przez możnych czasów, w których żył.

Jakby ukoronowaniem daru proroczego była również przepowiednia własnej
śmierci. Spełniła się ona całkowicie. Astrolog zmarł w nocy, z 1-go na
2-go lipca 1566 roku, po powrocie z dworu królewskiego, gdzie otrzymał
dar 300 talarów. Gdy następnego dnia rankiem przybyli przyjaciele,
znaleźli go martwego w pozycji, którą podał w wierszu napisanym
wcześniej i odnalezionym w papierach.



W dom wróciwszy, dar królewski złożę

Skończę dzieło - do ciebie idę Boże,

Zejdą się druhny, bracia domu mego:

Na ławce przy mym łożu, znajdą mnie martwego


Nostradamus przeżył w sumie niecałe 63 lata, urodził się bowiem w
grudniu 1503 roku. Pochodził z bogatej prowansalskiej rodziny
żydowskiej. Ojciec jego był notariuszem, a dziadek lekarzem nadwornym
króla Prowansji. Z kolei matka była córką znanego astrologa i lekarza
Jana de Saint-Remy.

Już w wieku młodzieńczym opiekunowie Nostradamusa zaszczepili mu
umiłowanie do nauk przyrodniczych, medycyny, astrologii, astronomii, a
także podziw dla kultury i cywilizacji antycznej. Nostradamus studiował
w Awinionie, a potem w Montpellier medycynę. Następnie praktykował w
Agen jako lekarz, przedtem zaś zdobył już sławę, skutecznie pomagając
licznym chorym w czasie epidemii dżumy. W Agen wieszcz przeżył wielką
tragedię.

W trakcie kolejnej zarazy zmarła mu żona i dzieci. Zrozpaczony i
wątpiący w swą wiedzę lekarską rozpoczyna żywot wędrownego lekarza i
uczonego. W 1547 roku wraca na stałe do Salon, żeni się powtórnie i ma
potem siedmioro dzieci. Jednocześnie przestaje zajmować się leczeniem,
staje się człowiekiem bardzo religijnym, nawet wzorowym synem Kościoła
i oddaje się studiom ezoterycznym, astrologicznym. Z czasem zajął się
przepowiadaniem przyszłości, stawianiem horoskopów, wydawaniem
kalendarzy astrologicznych i innych dzieł. Prawdziwą i do dziś trwającą
sławę najgenialniejszego przepowiadacza przyszłości świata przyniosły
mu księgi, zwane centuriami.



Centurie - księgi spełniających się przepowiedni





Młody lew staremu krwi utoczy.

W rycerskim pojedynku na Marsowym polu;

W złotej klatce mu wykłuje oczy;

Jeden z dwu rysów, śmierć w okrutnym bółu



Powyższy czterowiersz z pierwszej centurii spełnił się już za życia
Nostradamusa i odnosi się on do faktu historycznego, śmierci króla
Henryka II w turnieju rycerskim. Przeciwnik przypadkiem dzidą przebił
złotą przyłbicę króla, zranił go śmiertelnie w oko. Zdarzenie i zapis w
centurii skojarzono wszakże po śmierci Nostradamusa. Od tego momentu
zaczęto się w księgach doszukiwać ukrytych myśli.

Nostradamus pozostawił po sobie wiele pism, między innymi zbiór
przepisów utrzymania zdrowia ciała fizycznego. Popularność zyskał też
dzięki kalendarzom rolniczo-gospodarskim, gdzie rokrocznie według
danych astrologicznych przepowiadał pogodę i określał właściwy czas
prac gospodarskich.

Głównym jednak dziełem, które przysporzyło mu sławię i niespotykany
rozgłos stały się jego przepowiednie polityczne, którymi jak sam
powiada objął okres 2 tysięcy lat i obszar całej Europy, ze szczególnym
uwzględnieniem Francji. Są to tak zwane Centurie, czyli księgi
przepowiedni.

Każda z nich zawiera 100 zwrotek (stąd nazwa centuria)
czterowierszowych (kwatrieny). Pierwszych 7 ksiąg wydał drukiem sam
Nostradamus w Lyonie już w 1555 roku, podobno dlatego, że kilka
przepowiedni odnosiło się do okresu, w którym żył. W 1558 ukazały się
kolejne 3 centurie,ze wstępem dedykowanym królowi Henrykowi II.

Po śmierci Nostradamusa znaleziono w jego papierach jeszcze inne
przepowiednie, które zestawiono w księgi 11 i 12. Ponieważ 4 wszakże
przepowiednie te z czasem zmieniano i uzupełniano wydają się więc one
mniej wartościowe.

W ciągu ostatnich czterystu lat co najmniej kilkudziesięciu wybitnych
badaczy próbowało zgłębić tajniki centurii. Do najlepszych zalicza się
francuskiego historyka Anatola Pelletiera, żyjącego ponad 100 lat temu.
Uważa się, że udało mu się obliczyć daty dwustu ukrytych przepowiedni.
Cenione są również uwagi Niemca C. W. Looga, który już w roku 1920
wyliczył w 1939 roku wojnę Polski sprzymierzonej z Francją i Anglią i
twierdził, że odkrył szyfr, pozwalający ustalić chronologię
czterowierszów centurii, których ustawienie przypomina mrowisko
przeorane kijem lub zdruzgotaną mozaikę. Inni znani interpretatorzy to
Aleksander Centurio, Mathias Vogt. W latach osiemdziesiątych rozgłos
zyskała praca Jeana Charlesa de Fontbrune, syna Maxa de Fontbrune,
również cenionego tłumacza czterowierszy.





Mozaika oczywistych i zakrytych proroctw





Każde proroctwo Nostradamusa podane między 1555 i 1566 rokiem, odnoszące się do.dotychczasowej i obecnej doby sprawdziła się, zauważył swego czasu podobno Goethe.

Od czasów śmierci astrologa podejmowano liczne próby rozszyfrowania
mądrości zawartych w jego przepowiedniach. Niestety próby te nie zawsze
były owocne. Być może wynikało to z zawiłości, symboliczności,
niejednoznaczności wizji, niezrozumienia ich w momencie przybliżającym
spełnienie. Z drugiej wszakże strony gdy już się coś ważnego wydarzyło
nagle okazywało się, że fakt ten został w dziejach astrologa dosyć
wyraźnie zapowiedziany. Wtedy też zawsze przypominano słowa
Nostradamusa, że w
zabawce tysięcy ciemnych rymów odkrywa i zataja przyszłe zdarzenia z
życia wielkich potentatów i długi szereg innych zdarzeń, które to
jednak przepowiednie zostaną odkryte wtedy, gdy dany warunek
uzewnętrzni się w świecie fizycznym.

W innym miejscu astrolog zastrzega też, że nikt nie powinien zdradzać
układu centurii przed 2000 rokiem. Ciekawe dlaczego akurat taka
symboliczna data została umieszczona? Według Leszka Schumana w jednym z
czterowierszy Nostradamus pociesza też przyszłych badaczy ksiąg, iż
pełne odczytanie jego przepowiedni nie będzie możliwe przed 2050 rokiem.

Czyż więc wtedy dopiero zostanie złamany szyfr centurii, na który
składają się rozmaite przenośnie, nowe nazwy, przestawianie liter i
zgłosek w wyrazach, niechronologiczny układ zwrotek centurii,
stosowanie wyrazów z różnych starych języków, alegorii, obrazów z
starych mitów, kryptonimów itp. Czy więc dopiero wtedy nadejdzie czas
by stało się powszechniej możliwe udostępnianie szerokim rzeszom prawd,
które określał Nostradamus jako rodzaj mądrości.

Wierzył on bowiem, że świat cały rządzony i budowany jest według „planu
Bożego". Tak więc przepowiedniami chciał udowodnić, że plan taki
rzeczywiście istnieje i że on oglądał wycinki z tego planu.
Jasnowidzenie przyszłości potwierdzać i udowadniać współczesnym wielu
pokoleń miało więc, że ewolucja ludzkości nie jest tylko wypadkową
nieskoordynowanych przyczyn i faktów zewnętrznego życia i działania,
ale podlega kierownictwu nadludzkiej wyższej świadomości, wobec której
świadomość ludzka jest podobną świadomości chociażby kraba.

Jasnowidz uważał też, że niedobrze jest znać swoją przyszłość, gdy się
nie jest do tego przygotowanym i gdy się nie jest odpowiednio duchowo
rozwiniętym, ponieważ znajomość przyszłych losów skałaniałaby osoby
nieodpowiedzialne, nierozwinięte duchowo do przeciwstawiania się
planowej ewolucji, utrudniałyby jej postęp; załamać też mogłyby się
jednostki słabsze moralnie, oczekując ciosu, jaki ma nieuchronnie w nie
uderzyć.

Mimo tych uwarunkowań sprawiających, że prawie wszystkie przepowiednie
dla przyszłych pokoleń były i są bezwartościowe, próby spojrzenia w
przyszłości oczami, a właściwie wizjami Nostradamusa ciągle są
podejmowane. Przy czym nie interpretuje się już około 300
czterowierszy, których - za wyjątkiem kilku - znaczenie odkryto po ich
spełnieniu się.





Dywagacje na temat "złowieszczego" roku 1999*





W 1999 roku, w siódmym miesiącu, z nieba nadejdzie siejący terror
monarcha. Odżyje wielki król z Angouleme (miasto we Francji -dop. Z P).
Będzie szczęśliwie rządził przed i po wojnie. Tak można by
przetłumaczyć kwatrien 72 centurii X. Aczkolwiek dodać trzeba, że w
zasadzie każde źródło pisane słowa Nostradamusa z reguły podaje w nieco
innej wersji, niekiedy nawet znacznie różniącej się. Nie wnikając
wszakże bliżej w szczegóły nie ulega wątpliwości, że w tym
czterowierszu data jest na pewno konkretna, jak i fakt, że wtedy
dojdzie do niezwykle ważnego zdarzenia, kataklizmu dziejowego.
Niektórzy interpretatorzy widzieli tutaj:

„nadejście" z nieba bomby atomowej, kataklizm kosmiczny w rodzaju
upadku samotnej planety, również dopuszczono możliwości
niszczycielskiego ataku x powietrza, wojny.

Przy czym całkowitą zagładę Europy w wyniku inwazji ludów azjatyckich
przewiduje na rok 1999. Ta data ma też dla niego wymiar co najmniej
apokaliptyczny, utożsamiana bywa wręcz z końcem świata. Uzasadnieniu
tego zaś służy specyficzny rachunek oparty na wnikliwych studiach
Starego Testamentu.

Od stworzenia Adama do pojawienia się Noego upływają 1242 lata, od
Noego do Abrahama mija 1080 lat, z kolei do czasów Mojżesza mija 515
lat, od Mojżesza do Dawida upływa 570 lat, po kolejnych 1350 latach
pojawił się Jezus. W sumie więc od czasu stworzenia Adama do pojawienia
się Chrystusa mamy 4757 lat.

Nostradamus w liście do syna Cezara z roku 1555 twierdził, że jego
przepowiednie ważne są począwszy od teraźniejszości do 3797 roku. Gdy
obliczymy różnicę między tymi datami otrzymamy 2242 lata. Teraz
uwzględniając wcześniejszą chronologię bibilijną, dodajemy do 4757
liczbę 2242 i otrzymujemy 6999 rok. Licząc zaś od narodzin Chrystusa
będzie to rok 1999.

W ten właśnie sposób J. Ch. de Fontbrune udowadnia i uzasadnia, że lata
1999 i 3797 to jedno i to samo i że czas spełnienia przepowiedni jest
nam bardzo bliski. Niejako dodatkowym argumentem za tym rachunkiem ma
być i to, że astrolog posługiwał się chronologią bibilijną i że
wspomniał o VII tysiącleciu jako wszystko kończącym.

Krytycy udowadniają, że obliczenia J. Ch. de Fontbrune są naciągane i
że tego rodzaju manipulacje są niedopuszczalne, ponieważ znikają pewne
lata, na dodatek punkt startu
jest też wielce dyskusyjny. Kto ma rację? (...) Małym pocieszeniem
wydaje się być pocieszenie innych interpretatorów, że jednak ludzkość
przetrwa, że odrodzą się monarchie, że po wojnach będzie też okres
spokoju i kolejnej wielkiej wojny należy oczekiwać około 2100 roku.








Nadchodzące nieszczęścia

(...)
Obawiać się można [było] 1993 roku. Wtedy to astrolog - tak przecież
precyzyjnie zapowiadający wybuch Rewolucji Francuskiej, szczegóły
kariery Napoleona, przebiegi wojen światowych, także nam współczesnych
konfliktów w rodzaju siły księcia libijskiego i zaabsorbowania Francji Arabami,
rewolucji w Iranie - zapowiada w centurii IX kwatrienie 55, że straszna
jakaś wojna zbliża się na Zachodzie, że rok później grozi dżuma (dżuma
to typowe określenie różnych nieszczęść - dop. ZP), że spowoduje to
zagładę młodych, starych i zwierząt, gdy Mars, Merkury i Jowisz będą w
koniunkcji, czyli stać będą na niebie obok siebie. Taka sytuacja
astronomiczna będzie miała miejsce właśnie w7 1993 roku.





Wojna atomowa?*



(...) Złowieszczą prognozę, związaną z tym rokiem, wygłosił w ostatnim
czasie Ottavio Cesare Ramotti, który proroctwa Nostradamusa
interpretował w bardzo nowoczesny sposób, czyli przy użyciu komputera.
Oczywiście ta nowoczesność nie jest wbrew pozorom równoznaczna z czymś
lepszym. Niemniej zacytować warto co Ramotti powiedział.



Często Nostradamus jest rozwlekły, za bardzo szczegółowy. Setki
wierszy o drugiej wojnie światowej, 24 o wojnie o Falklandy. (...) Jest
pewne, że może być straszna wojna, wojna atomowa (on wielokrotnie używa
pojęcia atomique, które w jego czasach było mało znane). Wojna wyhuchtiie w 1993 roku.

Dodajmy wszakże, że jednak nie będzie to koniec świata, zaś Ramotti o
tym mówi w sposób następujący: „Proroctwa docierają do 2050 roku.
Koniec świata nastąpi, ale znacznie później. Wszystko jest tam
napisane. Zająłem się tym, kiedy przeczytałem w gazecie opowiadanie o
wizycie papieża w grocie Lourdes w 1983 roku. Odpowiadało słowo w słowo
czterowierszowi opisującemu wizytę papieża w grocie w Pirenejach.
Ustaliwszy to jako punkt ścisły, wystarczyło włożyć wiersze do
komputera". Tyle współczesny interpretator, bardzo ufający komputerom.
Czy jednak nie za bardzo?










Czy mędrcy mogą widzieć przyszłość?





Nostradamus wypowiadał się kilkakrotnie w pismach o swoim darze wieszczym. W przedmowie do listu swego syna mówi o objawionych
inspiracjach, które otrzymał gdy w niektórych dniach był limfatycznie
(czyli ekstatycznie, wieszczo - dop. ZP) nastrojony i o długich
obliczeniach (astrologicznych), którymi sobie osładzał nocne studia. W
przedmowie do listu do Henryka II wspomina, że przepowiednie swe
obliczał według ruchu ciał niebieskich i przy pomocy objawienia, które
nawiedzało go w niektórych chwilach, a który to dar był dziedzictwem po
przodkach". Mówił on też, że tę naturalną i odziedziczoną intuicję,
instynkt, łączył z długimi, nużącymi obliczeniami. W tychże momentach
starał się uwolnić duszę, ducha i umysł od wszelkiej troski,
zmartwienia i podniecenia, przez spokój i równowagę własnego wnętrza.

Te wynurzenia Nostradamusa są o tyle ważne, że pozwalają spojrzeć także
na niego, jako na niewątpliwego mędrca. Wszyscy bowiem mędrcy cenią
duchowy spokój, stawiają go na najwyższym piedestale wartości,
pozwalających prawdziwie jasno
spoglądać na świat, na prawa nim rządzące. Będąc mędrcem i znając
przeszłość bardzo zaś łatwo przepowiadać przyszłość, nawet nie mając
cech jasnowidza. A o tym, że tak może być faktycznie świadczy epizod
łączący się z sławnym chińskim mędrcem Konfucjuszem.



Jeden z uczniów Konfucjuza zapytał kiedyś go, czy można przewidzieć przyszłość na okres 10 pokoleń. Konfucjusz odpowiedział, że uważne
przestudiowanie przeszłości Chin pozwala odkryć prawdę o tym, jak
będzie wyglądało życie za rządów następnych dynastii -nawet stu
kolejnych dynastii.





Zbigniew Przybylak

fragment książki Proroctwa i przepowiednie końca świata i dobre dla Polski ELLIOT Bydgoszcz 1990




*nagłówki zostały zmienione, w tekście ponadto pominięto informacje nieaktualne







Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
76,23,artykul
726,23,artykul
230,23,artykul
370,23,artykul
363,23,artykul
75,23,artykul
438,23,artykul
668,23,artykul
646,23,artykul
404,23,artykul
393,23,artykul
150,23,artykul
504,23,artykul
358,23,artykul
160,23,artykul
374,23,artykul
23,23,artykul

więcej podobnych podstron