Alchemia manipulacji Wydanie II alman2


IDy DO:
ALCHEMIA MANIPULACJI.
WYDANIE II
}ð Spis treÅ›ci
}ð PrzykÅ‚adowy rozdziaÅ‚
Autor: Richard Bandler, John LA Valle
Tłumaczenie: Michał Dadan
KATALOG KSIŻEK:
ISBN: 978-83-246-1867-5
Tytuł oryginału: Persuasion Engineering
}ð Katalog online
Format: A5, stron: 288
}ð Zamów drukowany
katalog
CENNIK I INFORMACJE:
Tajemnicze praktyki z pogranicza sprzedaży, psychologii i magii
" Panaceum na opornych klientów, słabą koniunkturę i trudny rynek
}ð Zamów informacje
o nowościach " Przemiana słowa w złoto
}ð Zamów cennik
" Eliksir wiecznego sukcesu
 Alchemia stanowi najlepszy przykład na to, że można wspiąć się na wyżyny sukcesu
bez nieustannego zdobywania nowych umiejętnoSci i bez manipulacji. Czytając tę
CZYTELNIA:
książkę, przekonacie się dlaczego.
Jarosław WaSkiewicz,
}ð Fragmenty książek
dyrektor generalny portalu Pomorski-Biznes.pl
online
NLP masz we krwi
Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy  niechże pan się na nas
Do koszyka
oprze, tylko z nami będzie dobrze! Zajrzyj tutaj mój kliencie, królewskie czeka
przyjęcie. DziS promocja, jutro rabat, odmienimy cały Twój Swiat.
Do przechowalni
Raz mniej, a raz bardziej zgrabne oferty sprzedaży mamią Cię każdego dnia, od rana
do wieczora, wdzierając się za pomocą wszystkich zmysłów do podSwiadomoSci.
Jednak ani częstochowskie rymy, ani zagadkowe czerwone łapy, ani półnagie modelki
Nowość
nie zdołają niczego sprzedać, jeSli zabraknie podstawowego składnika  mistrzowsko
wykorzystanej perswazji.
Dobry sprzedawca jest jak biblijny wąż. WySmienicie zna mechanizmy kierujące
Promocja
ludzkim zachowaniem, nasze słaboSci i popędy. Jest odporny psychicznie i mocno
zdeterminowany, by osiągnąć cel. Dzięki tajemniczym, niesamowicie skutecznym
i rozbrajajÄ…co prostym technikom wykorzystuje ukryty wymiar komunikacji. I tylko
od niego zależy, co z tą możliwoScią zrobi. ChciałbyS być na jego miejscu?
Skuteczna inżynieria perswazji:
" Proces sprzedaży  od powitania do zamknięcia.
Onepress.pl Helion SA
" Narzędzia manipulacji  słowa i gesty.
ul. Kościuszki 1c
" Oferowanie korzySci i triki mySlowe.
44-100 Gliwice
" Elementy sukcesu w negocjacjach.
tel. (32) 230 98 63
" Mapa mySli  znajdowanie nowych Scieżek na utartych szlakach.
e-mail: onepress@onepress.pl
redakcja: redakcjawww@onepress.pl
" Metody programowania własnych zachowań.
informacje: o księgarni onepress.pl
SPIS TRE CI
Przedmowa ................................................................................7
Przedmowa do wydania polskiego .........................................11
Wprowadzenie ........................................................................13
Rozdzia 1. Na pocz tek ..........................................................17
Rozdzia 2. Proces sprzeda y ..................................................39
Co sprzedajesz?
Rozdzia 3. Podstawy ..............................................................45
Systemy reprezentacji
Poza wzorce wzrokowe
Kotwiczenie
Rozdzia 4. Osi ganie precyzji ................................................85
Ró nice mi dzy metamodelem a modelem
Motywatory
Linia czasu
Metaprogramy
Fizjologia programowania
Odg osy uniwersalne
Przekonania
Rozdzia 5. Tworzenie map my lowych ...............................127
Rozdzia 6. Holograficzna dynamika ....................................191
_________________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
6
Rozdzia 7. Zastrze enia .......................................................203
Rozdzia 8. Precyzyjna alchemia manipulacji ......................253
S owniczek terminów zwi zanych z NLP ............................259
Dodatek. Porównywanie submodalno ci .............................265
The Society of Neuro-Linguistic Programming"! .................279
WPROWADZENIE
Kilka lat temu, w poniedzia ek, tu po przebudzeniu stwier-
dzi em, e dobrze by oby sprawi sobie nowy samochód.
Ubra em si wi c i wyszed em na miasto.
Po jakim czasie doszed em spacerkiem do najbli szego
dealera samochodowego, u którego pierwsze 10 minut zesz o
mi na czekaniu. Sprzedawca nie wygl da na szczególnie za-
j tego. Rozmawia przez telefon, odchylaj c si do ty u w fo-
telu, z nogami zarzuconymi na biurko, papierosem w d oni
i fili ank kawy. mia si i artowa , wi c nie wygl da o to
na rozmow z klientem. W ko cu uda o mi si zwróci na
siebie jego uwag . Rzuci em w jego kierunku spojrzenie mó-
wi ce:  Czy zamierzasz tu wreszcie przyj i mi pomóc? ,
na które on odpowiedzia gestem nakazuj cym mi czeka .
Wyszed em z salonu i pojecha em do drugiego, w którym
sprzedawano auta tej samej marki. Podszed em do sprze-
dawcy i zapyta em:  Czy chcia by pan dzi sprzeda jaki
samochód? .  Jasne  odpowiedzia . Opisa em mu moje
wymarzone auto i powiedzia em:  W a nie o to mi chodzi.
Interesuje mnie dok adnie taki samochód. Macie taki na par-
kingu. Widzia em, zanim wszed em. Oto, co musi mi pan
powiedzie . Musz zna najni sz cen  nie zamierzam
si targowa . Chc dosta najni sz cen i kluczyki do sa-
mochodu, poniewa mam zamiar wybra si na jazd prób-
n  . A on na to:  Có , to wcale nie jest samochód, którego
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
14
pan szuka. To nie pan . Oczywi cie, zerkn em na samochód
i zgodzi em si w duchu, e  to nie ja , bo samochód by
tam, a ja tu. Po krótkiej przerwie powiedzia em:  W a nie ta-
kiego samochodu pragn  . Na co on:  Wcale nie , a ja:  Ale
tak! , po czym on znów:  Ale nie , a ja:  W a nie, e tak! ,
a on:  Nie s ucha mnie pan . Przyzna em mu racj i wysze-
d em z salonu.
Poszed em do nast pnego, ju trzeciego tego dnia, zapy-
ta o taki sam samochód. Czu em si naprawd zmotywo-
wany do tego, eby go kupi . Do szybko, bo po oko o
5 minutach, zaj si mn sprzedawca. Zapyta em:  Chce pan
dzi sprzeda jaki samochód? , a on na to:  Jasne . Mówi
wi c:  Oto jak mo e pan tego dokona : kluczyki do samo-
chodu, najlepsza cena i bez wyg upów. Rozgl da em si ju
po salonach. Chc to konkretne auto, wiem, e macie je na
parkingu, i wszystko mi w nim odpowiada, w cznie z ko-
lorem . Sprzedawca na to:  Najpierw musz panu powiedzie
o dost pnych opcjach . Odpar em:  Nie interesuj mnie ad-
ne opcje, chc to konkretne auto. Od miesi cy chodz po
sklepach i podj em ju decyzj . Teraz chc po prostu sfi-
nalizowa transakcj  . On na to:  Nie mog sprzeda panu
samochodu, dopóki nie zapoznam pana z opcjonalnym wy-
posa eniem . Powiedzia em, e nie jestem zainteresowany
opcjami, poniewa nie przewidzia em ich zakupu w moim
bud ecie. Sprzedawca odpar :  Firma da a mi jasne instruk-
cje. Nie mog sprzeda panu samochodu, dopóki nie poroz-
mawiam z panem o opcjach . Powiedzia em:  Ma pan racj .
Nie mo e mi pan sprzeda samochodu . I wyszed em.
Pojecha em do czwartego dealera. Podejrzewam, e potra-
fisz ju sobie wyobrazi , jak si czu em jako klient. Sprze-
dawca od razu mnie zauwa y i zacz mi si przygl da . By a
czwarta po po udniu. Wszed em do rodka. Facet wci
____________________________________________
WPROWADZENIE 15
ogarnia moj posta spojrzeniem pod tytu em  dzi ju pra-
wie mi si uda o . Zapyta em:  Czy chce pan sprzeda dzi
samochód? . Odrzek :  Widz , e mia pan ci ki dzie  . Na
co ja:  Tak, mia em. Jest pan ostatnim sprzedawc , z jakim
zamierzam rozmawia . Je eli pan nie b dzie w stanie sprze-
da mi samochodu, którego pragn (a zamierzam to panu
bardzo u atwi ), to po prostu zrezygnuj i kupi gdzie indziej
jaki inny model . Spojrza na mnie i spyta :  Co musz
zrobi ? . Powiedzia em:  Niech mi pan da najlepsz cen
i kluczyki do samochodu. Nie b dziemy si targowa ani
przekomarza . Prosz po prostu da mi najlepsz cen , jak
pan mo e. Nie b d chodzi z panem w tej sprawie do kie-
rownika, a od kierownika do mened era itd. To pan pójdzie
i wróci tu z najlepsz cen ! Cen katalogow ju znam. Wiem
te , za ile kupili cie go w hurcie. Mam te wszystkie informa-
cje. Dlatego prosz po prostu poda mi najlepsz cen , jak
mo e pan zaoferowa . Je eli pokryje si ona z moimi oczeki-
waniami, a auto b dzie si prowadzi o tak, jak bym sobie tego
yczy , kupi je. OD R KI .
Ten go by wietny! Po prostu odwróci si i powiedzia :
 Tu s kluczyki. Niech pan we mie samochód. Beze mnie,
ja poczekam. Je li pan chce, mo e pan przejecha si nim na
autostrad . Je eli b dzie pan mia za ma o benzyny, prosz
zatankowa i przywie mi rachunek. Gdy pan wróci, b d
ju na pana czeka z najlepsz cen w ca ym stanie . Id c do
samochodu, rzuci em jeszcze:  I prosz pami ta o papie-
rach. Mo e pan je ju naszykowa  . I to w a nie w tym sa-
lonie kupi em auto.
ROZDZIA 1.
NA POCZ TEK
Jednym z najlepszych sposobów na okre lenie, jak nale y sto-
sowa in ynieri przekonywania, jest zaobserwowanie swo-
ich w asnych reakcji, gdy wyst puje si w roli klienta. In-
nymi s owy, zgodnie z cz sto powtarzan rad , nale y si
postawi na miejscu klienta. Problem w tym, e nie ka dy
chce si wczuwa w kogo innego, w zwi zku z czym stra-
tegia ta nie jest tak wspania a, jak g osi teoria. Mimo to, gdy
b dziesz co kupowa , spróbuj zaobserwowa procesy, jakie
maj miejsce, i zacznij wbudowywa nowe elementy do swo-
jego sprawdzonego modelu sprzeda y, rozszerzaj c go o opcje
i punkty wyboru, których mo esz potrzebowa w celu zmia-
ny kierunku realizowanego procesu. Nazywamy to cz ci
procesu twórczej zmiany.
Opracowano ju par dobrych strategii, które maj jednak
pewn wad : nie zawieraj p tli, a ludzie ucz si przez
ca e ycie. To, e dana strategia sprawdza si dzisiaj, wcale
nie oznacza, e b dzie si sprawdza a jutro albo za rok, kie-
dy przekszta ceniu ulegn pewne zmienne w rodowisku.
Znam firmy, które otar y si o pora k lub jej do wiadczy y
w a nie ze wzgl du na sw niezdolno do reagowania na
zmiany rodowiska. Informacje zwrotne s  niadaniem mi-
strzów .
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
18
Dos ownie dzisiaj zadzwoni do nas potencjalny klient,
który chcia , eby my do niego przyjechali i nauczyli jego
sprzedawców naszych metod sprzeda y. Pytamy wi c go:
 Czego chc lub potrzebuj wasi klienci? Co kupuj ? . A on
na to:  Co za ró nica? Nie obchodzi nas, czego chce klient.
Interesuje nas wyposa enie naszych sprzedawców w umie-
j tno ci, dzi ki którym b d potrafili sprzeda wi cej towaru,
który aktualnie mamy . Na to my:  OK, mo emy to zrobi .
Ale prosz nam powiedzie , czego tak naprawd chc od was
wasi klienci? Co od was kupuj ? Wasz produkt? A mo e
us ug ? Co stanowi dla nich warto ? . Odpowied :  Nie in-
teresuje nas to. Chcemy nauczy nasz personel nak aniania
ludzi do kupowania u nas . Firma ta w ogóle nie przejmo-
wa a si tym, czy klienci maj pieni dze. Ale chcia a, eby-
my nauczyli j , jak je od nich wyci ga . Dlatego nadal pozo-
sta a jedynie w kr gu naszych potencjalnych klientów. Firm
o takim podej ciu nie ucz technik sprzeda y, poniewa
s one bardzo skuteczne i mo na za ich pomoc wywiera
wp yw na ludzi. Pewnie my lisz sobie teraz, e pieni dz nie
mierdzi, ale wierz mi, mamy tyle okazji do zrobienia intere-
sów, e w wi kszo ci przypadków mo emy sobie pozwoli
na selekcjonowanie klientów. Zale y nam na ich satysfakcji,
a nie na wyrzutach sumienia u kupuj cych. Jedn z naj-
wa niejszych umiej tno ci jest dostrzeganie ró nicy mi dzy
tymi dwiema sprawami, poniewa firma musi potrafi oce-
ni swoj bie c sytuacj i motywy swojego post powania,
eby wiedzia a, jaki kolejny ruch ma wykona . To tak jak
z jazd z San Francisco do Bostonu. Sk d b dziesz wiedzia ,
kiedy i w któr stron skr ci , je eli nie b dziesz zwraca
uwagi na to, gdzie si znajdujesz, co jest przed Tob i co si
dzieje wokó Ciebie?
______________________________________________
NA POCZ TEK 19
Gdy co sprzedajesz, robimy podstawowe za o enie, e
jest to produkt lub us uga wysokiej jako ci i e osobi cie za
to r czysz. Obowi zuje tu ogólna zasada  je eli w co wie-
rzysz, to uda Ci si to sprzeda . Nie ma dla nas przy tym
znaczenia, czy jest to pomys , produkt, us uga, czy co jesz-
cze innego. Po prostu w drugiej kolejno ci przygl damy si
temu, czy mocno w to wierzysz.
W tej ksi ce omówimy wybrane podstawowe techniki
oraz niektóre zaawansowane umiej tno ci wykorzystywane
przez najlepszych sprzedawców, których pracy mogli my si
przygl da . Niektóre proste umiej tno ci wci okazuj si
najlepsze, poniewa stanowi fundament pod wszelkie po-
dane osi gni cia. Tak wi c nie obruszaj si na to, e prze-
platamy wspó czesne techniki sprzeda y technikami klasycz-
nymi. Robimy tak dlatego, e nadal uwa amy je za najbardziej
przydatne.
Sposób, w jaki badali my wywieranie wp ywu na kupuj -
cych, pozwala nam zaprezentowa wiele przyk adów. W nie-
których miejscach b dziemy namawiali Ci do wykonywa-
nia kilku czynno ci jednocze nie. Wiemy, e jest to trudne,
ale uwa amy, e w ten sposób b dziesz móg uzyska naj-
lepsze rezultaty.
Kolejne zagadnienie, którym b dziemy si zajmowa , to
spostrze enie, e ka d sprzeda da si sprowadzi do za-
ledwie dwuetapowego procesu. Na omówienie tego zagad-
nienia po wi cimy sporo miejsca, poniewa b dziemy chcieli
omówi ca y proces od ko ca do pocz tku. Generalnie cho-
dzi o to, eby ustali , kiedy naprawd chcesz co sprzeda .
Mam dobrego partnera w interesach, który zatrudnia oko o
15 handlowców. Kiedy spotkali my si wszyscy wieczorem
po zako czeniu szkolenia. Zauwa y em, e wiele z tych osób
podjecha o na parking najnowszymi modelami drogich aut.
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
20
Powiedzia em wtedy koledze:  No, no, widz , e naprawd
nie le p acisz swoim ludziom. Chyba e oni po prostu wy-
przedaj ostatnie koszule, eby kupi sobie takie samocho-
dy . Na to Bob odpar :  A tak dobrze im nie p ac , przy-
najmniej je li chodzi o wymiar finansowy. Niektórzy z nich
naprawd ci ko pracuj , ale nie sta ich na takie auta. Mi-
mo to za ka dym razem, gdy który z nich sobie takie kupi,
u miecham si pod nosem, poniewa wiem, e b dzie mu-
sia zarobi na utrzymanie, a to da mu najwi ksz mo liw
motywacj . Lubi , gdy moi sprzedawcy do pewnego stopnia
odczuwaj g ód. Nic tak mocno nie zagrzewa ich do pracy .
Tak wi c wed ug niego jego pracownicy s silnie zmotywo-
wani wewn trznie. Za ka dym razem, gdy który z nich za-
czyna troch zwalnia tempo, Bob podpytuje go, jak spra-
wuje si nowe auto.
Tak wi c trik sprowadza si tu do rozbudzenia pragnie-
nia zrobienia kosztownych zakupów i pokazania produktu.
Wpad em na to, gdy pracowa em z klientami. Kiedy zajmo-
wa em si bowiem modelowaniem w dziedzinie psychotera-
pii (dopóki si nie otrz sn em i nie zapyta em samego sie-
bie, co ja wyprawiam).
Modelowa em terapeutów, a terapeuci, zw aszcza dobrzy,
s ca kiem dobrymi sprzedawcami. Na przyk ad Milton Erick-
son, który by wietnym hipnotyzerem. W a ciwie to w dzie-
dzinie sprzeda y ma on swój odpowiednik w postaci Bena
Feldmana. Ci dwaj panowie mówili w bardzo podobny spo-
sób i stosowali tak sam intonacj . Bardzo mnie to zasko-
czy o, poniewa gdy po raz pierwszy spotka em Miltona,
pomy la em sobie, e jest to najbardziej dziwaczna istota na
tej planecie. By on jednak niesamowity. Potrafi sk oni lu-
dzi do zrobienia niemal wszystkiego. Na przyk ad wysy a
______________________________________________
NA POCZ TEK 21
ich na pustyni , eby szukali drzew boojum. Pytali my go:
 Milton, dlaczego im to robisz? . Odpowiada tylko:  eby
si przekona , czy potrafi . Tak, eby si przekona &  .
Zdziwi o mnie po pierwsze to, e Milton by starym ma-
niakiem, który potrafi po prostu siedzie i zapada w g bo-
ki trans. A po drugie to, e gdy spotka em Bena Feldmana,
okaza o si , e maj oni identyczn tonacj . Jedyna ró nica
mi dzy nimi polega a na tym, e Ben nosi ze sob ksi k
ob o on w plastikow foli . Pod foli znajdowa y si lu no
pouk adane pieni dze, które  wyfruwa y z ksi ki po jej
otworzeniu. To by jego trik numer jeden  zdoby uwag .
Po takim pokazie Ben przewraca kartk i oczom widza uka-
zywa o si du e zdj cie Ernesta Hemingwaya. Feldman spo-
gl da wtedy na klienta i mówi :  Ernest Hemingway nie
yje! . Do bezpo rednie, prawda? Klient spuszcza wtedy
wzrok, a Ben kontynuowa :  A gdy Ernest Hemingway umar
(w tym momencie Ben przewraca kartk ), pozostawi swoj
rodzin bez rodków do ycia, bez niczego, na bruku, bez
adnych perspektyw. Ty te masz rodzin i te mo esz
umrze  . Klient wydawa w tym momencie westchnienie,
a Feldman kotwiczy t reakcj .
Tak wi c chodzi mi o to, eby si zastanowi , co w a-
ciwie sprzedajesz. S ysza em ju mi dzy innymi takie od-
powiedzi:  Zarz dzanie karier kobiet ,  Sprzedajemy spokój
sumienia ,  adne meble. Meble biurowe ,  Wsparcie dla
mened erów w okresie zmian ,  Leki medycyny alternatyw-
nej ,  Ubezpieczenia biznesowe ,  Nowe domy ,  Poparcie ,
 Posady. Sprzedaj ludzi (s dzi em, e to nielegalne),  Roz-
wi zania graficzne ,  Us ugi finansowe . Oczywi cie, by a te
bardzo popularna odpowied :  Siebie (co równie jest nie-
legalne w wi kszo ci stanów USA).
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
22
Móg bym tak wymienia jeszcze d ugo, ale od ó my t
list na bok. Zapami taj, e je li nie wiesz, co tak naprawd
sprzedajesz, marnujesz swój czas.
We my taki przyk ad. Prowadzili my seminaria szkole-
niowe z zakresu sprzeda y dla jednej z wi kszych firm sprze-
daj cych nowe domki jednorodzinne. Pomimo  recesji , jaka
mia a miejsce w ci gu ostatnich kilku lat, w ci gu jednego
roku uda o im si zebra mnóstwo zamówie . To dlatego,
e firma rozumia a, e tak naprawd wcale nie sprzedaje do-
mów, tylko odczucia. Sprzedaje komfort. Sprzedaje warto .
Sprzedaje bezpiecze stwo. Sprzedaje wygod . Sprzedaje spo-
kojn g ow . Czasami sprzedaje te styl ycia. Sprzedaje te
wszystko inne... poza domami. Tamtego roku firma ta sprze-
da a jeszcze wi cej domów, poniewa rozumia a, e sprze-
daje tylko odczucia. Powinni my wi c zastanowi si , jak do-
sta si do tych uczu . Jak pomóc klientowi poczu , e chce
tego, co mamy mu do zaoferowania.
Zaraz si tym zajmiemy, ale na razie skupmy si jeszcze
na tym, czy wierzysz w to, co sprzedajesz. Czy wierzysz
w swój produkt lub us ug ?
Kto kiedy zapyta mnie:  Czy techniki NLP nie s u
manipulowaniu lud mi? .  Oczywi cie, e tak  odpowie-
dzia em.   Ale je li zamierzasz zmusi kogo do zrobienia
czego , lepiej u yj modelu z pistoletem, jest zdecydowanie
skuteczniejszy . Chodzi o to, e technik przekonywania nie
wykorzystuje si w celu zmanipulowania klienta. Pomagaj
one jedynie otworzy kana y i sprawi , aby naturalne pro-
cesy odbiorcy zacz y dzia a na nasz korzy . Ka dy, kto
sprzedaje co , w co sam nie wierzy, szkodzi sam sobie.
W pewnym momencie sprzeda przestanie mu i . Przez ja-
ki czas mo e si czu bardzo sprytny, ale potem zacznie si
modli do wulkanów lub innych pot g przyrody, eby tylko
______________________________________________
NA POCZ TEK 23
powróci do dawnego poziomu sprzeda y. Wiesz, e tak by-
wa. Dlatego ca y trik polega na tym, eby znale co , w co
wierzysz. Uwa am, e powiniene dysponowa cho pod-
stawow wiedz na temat sprzedawanego produktu, a tym
samym wiedzie , co robisz. Bardzo bym chcia , eby ta zasa-
da by a stosowana powszechnie, zw aszcza w sklepach z elek-
tronik u ytkow . By oby mi o, gdyby sprzedawca kompute-
rów wiedzia , jak one dzia aj i do czego s u . Gdyby kto
móg mi zaprezentowa dany produkt w sklepie, zamiast od-
sy a mnie na infolini producenta, na której trzeba d ugo
czeka na po czenie, w dodatku cz sto tylko po to, eby
przekona si , e konsultant nie mówi po angielsku.
Modelowa em umiej tno ci sprzedawców, których wspó -
czynnik finalizacji transakcji wynosi nie mniej ni 97 (!).
Wcale nie by em pewien, czy chc realizowa ten projekt.
Musia em to sobie dobrze przemy le i upewni si , e jestem
na to gotowy. Ludzie ci byli wietni w jednym. Wiedzieli, e
trzeba uodporni klienta na ewentualne wyrzuty sumienia
po zakupie. Trzeba te sta si kim , kto nigdy nie musi zma-
ga si z zastrze eniami klientów.
Przeanalizowali my wiele kursów skutecznej sprzeda y.
Oczywi cie, s w ród nich takie, które oparto na wiedzy psy-
chologicznej. Je eli zamierzasz je stosowa , mo esz równie
dobrze od razu zmniejszy sprzeda o po ow . To zabawne,
e firmy zatrudniaj kogo takiego jak my, eby my powie-
dzieli im, jak mog zwi kszy zyski, a nast pnie po wi caj
mnóstwo czasu na przekonywanie nas, e ich dotychczasowe
metody s wietne, tyle e nie do ko ca satysfakcjonuj ce.
Przyznasz, e jest to ma o spójne.
Najcz ciej jest tak, e na wi kszo ci kursów sprzeda y,
prowadzenia negocjacji i generalnie stosowania wszelkich
postaci tego, co ja nazywam  In ynieri przekonywania"! ,
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
24
uczy si odprawiania zamkni tych, ci le okre lonych rytu-
a ów. Przedstawia si jedno podej cie, które nale y zastoso-
wa na jak najwi kszej liczbie osób. Problem polega tu na
tym, e nawet je li b dzie Ci sz o ca kiem nie le i b dziesz
mia wysoki wspó czynnik finalizacji transakcji, w dalszym
ci gu jedynym sposobem na zarobienie wi kszej ilo ci pie-
ni dzy b dzie rozmawianie z wi ksz liczb klientów i po-
wi canie na prac wi kszej ilo ci czasu. Innymi s owy, je eli
spotykasz si z setk ludzi i udaje Ci si co sprzeda trzy-
dziestu spo ród nich, aby zwi kszy swój dochód trzykrot-
nie, musia by zagadn trzy razy wi cej osób. Czyli 300
potencjalnych klientów. O 200 wi cej. Efekt by by taki,
e w wieku 45 lub 50 lat przepali by Ci si jaki bezpiecz-
nik w g owie lub za atwi by sobie serce.
Metoda ta wymaga od sprzedawcy tak wiele pracy, e
prowadzi do jego wypalenia, w wyniku którego przestaje on
stosowa nawet te techniki, które bez w tpienia si spraw-
dzaj . Alternatyw dla przytoczonej metody jest technika,
któr ja nazywam byciem profesjonalist . Mam na my li to,
e nale y nauczy si rozpoznawa zewn trzne sygna y p y-
n ce z otoczenia i dopasowywa do nich swoje zachowanie,
zwi kszaj c swoj skuteczno o 70 . Wówczas nawet je li
wykonujesz swoje zaj cie od dawna, przekonasz si , e znów
zaczyna Ci ono sprawia rado . Wszyscy, których znam, do-
s ownie ka dy znany mi sprzedawca, powtarza w kó ko t
sam prawd :  Gdy tylko kto przejdzie przez próg, od razu
wiem, czy uda mi si mu co sprzeda  . Pytam wówczas:
 Skoro wiesz, e podej cie, które zamierzasz zastosowa , nie
sprawdzi si , dlaczego nie spróbujesz czego innego? . Oni
z regu y odpowiadaj :  Ale nie ma niczego innego, co mo-
g oby zadzia a . Nie ma takiej techniki, która sprawdzi aby
si w przypadku tych ludzi . Có , postanowili my kiedy
______________________________________________
NA POCZ TEK 25
sprawdzi to w praktyce. Wybra em si do sklepu z mebla-
mi, usytuowanego przy pewnej autostradzie w Louisianie.
Niektórzy sprzedawcy pracowali tam od niepami tnych cza-
sów. Byli w ród nich tacy, którzy osi gali ca kiem przy-
zwoite wyniki. Chwalili si , e w wi kszo ci przypadków
potrafili zawrze transakcj z klientem, który pojawia si
w sklepie. Jednak w ponad 70 przypadków, gdy tylko klient
wchodzi do rodka, sprzedawcy ci zaczynali swoje gderanie:
 O nie! Ten to na pewno nic nie kupi . I, oczywi cie, nie
udawa o im si niczego sprzeda . Postanowi em sprawdzi ,
dlaczego i sam zacz em rozmawia z klientami. Przekona-
em si , e potrafi sprzedawa im ró ne towary. W zasadzie
nie mia o nawet znaczenia, co oferowa em! Uda o mi si
nawet znale ch tnego na samochód jednego z pracowni-
ków, stoj cy na parkingu przed sklepem. Je eli tylko dopa-
sujesz swoje post powanie i (o czym te si przekona em)
przydzielisz ka demu sprzedawcy inn grup klientów, b -
dziesz móg podnie wspó czynnik finalizacji transakcji
w swojej firmie. Jedyne, co b dziesz musia zrobi , to wy-
bra odpowiedniego sprzedawc dla okre lonego klienta. Bo-
wiem nie wszyscy sprzedawcy zachowuj si w taki sam
sposób. Nie ka dy mówi w takim samym tempie i nie ka dy
wysy a takie same komunikaty niewerbalne. Ca y trik polega
na tym, e niezale nie od tego, jaka metoda sprawdza Ci si
dzi , je eli chcesz zwi kszy swoje dochody, musisz j ca -
kowicie odrzuci . Zale y Ci przecie na pozyskaniu tych
klientów, którzy wychodz , niczego nie kupuj c. Chc za-
cz od wytworzenia pewnej zmiany w Twoim umy lne
i chc si w tym celu pos u y pewnym odwo aniem. Prze-
sta robi to, co robisz & i pomy l o kim , z kim musisz
negocjowa lub komu musisz co sprzeda . Albo o kim ta-
kim, na czyj widok od razu odzywa si Twój wewn trzny g os
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
26
mówi cy:  O nie! . Zamknij na chwil oczy i wyobra sobie
jedn z takich osób, poniewa to do niej b d si odwo ywa .
Je eli potrafisz to zrobi , to ju si czego nauczy e . Na wi-
dok takich ludzi Twój wewn trzny g os zawsze podpowiada
Ci, czego mo esz si spodziewa . Spogl dasz na nich,  bied-
na duszyczko , i zaczynasz swoje zabiegi.
Program sprzeda y, który w a nie opisuj , powsta w a-
ciwie na zlecenie pewnej firmy. Zajmowa em si wówczas
modelowaniem pracy sprzedawców i odkry em, e czynniki,
które czyni y tych ludzi tak skutecznymi, mo na analizowa
pod ró nym k tem. Zawsze wypróbowuj te modele, ponie-
wa jestem jedn z osób, które wierz , e wszystko, czego
si naucza, nale y zweryfikowa w praktyce. Wielu moich
kolegów krytykuje mnie za takie podej cie i nazywa je bru-
dzeniem sobie r k. Có , ja staram si nie by oderwany od
rzeczywisto ci, oni za s lud mi, którzy mówi z dum :  Daj
mi przycisk, a ja go nie nacisn  . Oczywi cie, s to teorety-
cy, którzy nie zarabiaj tyle, ile ja. Wi kszo z nich pra-
cuje dzi w instytutach badawczych. Mo liwe, e s dzisz,
i takie miejsca s ród em wielu wspania ych idei, ale wcale
tak nie jest. S puste. Wiem, poniewa próbowano mnie
wci gn w kilka realizowanych tam projektów. Koledzy
przyprowadzili mnie do takiego instytutu i moim oczom uka-
za si jedynie du y, pusty budynek i garstka ludzi zrzeszo-
nych w ko o badawcze. Wiem, e nie po wi cali oni zbyt
wiele czasu na przemy lenia. Widzia em, jak to wygl da o.
Po prostu po przekroczeniu progu instytutu tacy ludzie znaj-
dowali gotowe zestawy slajdów, przesi kali g oszon w nich
ideologi i jak gdyby zatrzymywali si w czasie. Par razy
musia em nawet wybra si na organizowane przez nich kon-
ferencje i uczestniczy w dyskusji. Przez wi ksz cz czasu
poruszano tak ambitne tematy jak to, jaki kszta t powinien
______________________________________________
NA POCZ TEK 27
mie stó . Moi koledzy maj tak dalece ograniczon zdolno
rozpoznawania istotnych problemów i s tak oderwani od
wiata, e podczas przerwy na lunch móg bym spokojnie
ukra im ca e jedzenie, a oni nawet by tego nie zauwa yli.
Móg bym nawet wyj i zawie je sobie do domu, a oni
w tym czasie dalej by dyskutowali, a po zako czeniu prze-
rwy opowiadaliby, jacy to s syci po posi ku. Wtedy ch tnie
zada bym im par pyta w stylu:  Jak wygl da y pocz tki
Waszej kariery w tym miejscu? i odprowadzi bym ich z po-
wrotem do sali, a po tym, jak by ju tam weszli, ja uda bym
si do... (psst!). Tak, teraz rozumiem, dlaczego tak bardzo
niepokoi em si o ich zdrowie.
Wracaj c do g ównego tematu, b dziemy teraz chcieli uzy-
ska popraw w dwóch obszarach. Po pierwsze, odkry em,
e ka dy dobry sprzedawca, który stosowa naukowe podej-
cie do przekonywania, mia zawczasu opracowany plan.
Zawsze wiedzia , od czego zacz i kiedy spraw mo na ju
by o uzna za zako czon  co jest szczególnie istotne. Ka -
dy z nich mia te zaznaczone po drodze kilka alternatyw-
nych kroków, które pozwala y mu przej w razie potrzeby
od jednego zachowania do innego. Niektórzy spo ród tych
sprzedawców, a w zasadzie wi kszo , po wi cali te bardzo
niewiele czasu na zdobycie uwagi potencjalnego klienta, po-
niewa by y to osoby dziwaczne i ciekawi y samym swoim
wygl dem i zachowaniem. No wiesz, mam tu na my li Bena
Feldmana z jego ksi k pe n pieni dzy i wszystkich pozo-
sta ych sprzedawców, którzy mogli poszczyci si wspó -
czynnikiem finalizacji transakcji równym 97 .
W zasadzie wszystko sprowadza si do sprzedawania idei.
Niektórzy z nas sprzedaj produkty, inni us ugi, a jeszcze
inni prowadz negocjacje.
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
28
Negocjowanie to wietna sprawa. Mia em okazj si o tym
przekona , kiedy siedzia em sam naprzeciwko 16 prawników
pewnego wydawnictwa. W a nie wtedy pozna em Mosiera.
Jego wydawca stwierdzi , e trzeba zmieni tre jego ksi -
ki. Mosier by do zrz dliwym staruszkiem i stwierdzi , e
nie ma mowy. Wydawca na to, e obowi zuj go zapisy kon-
traktu i tak dalej i w a nie dlatego zorganizowane zosta o to
du e spotkanie.
Mosier postanowi wybra si do Nowego Jorku i (za ra-
d przyjació ) zabra ze sob prawnika. Po drodze wst pi do
Chicago, poniewa jeden z jego studentów troch mu o mnie
opowiada . Rozmawiali my prawie przez ca dob , w cza-
sie której przyjrza em si niektórym spo ród poczynionych
ustale . Pó niej polecia em z nim do Nowego Jorku. Poszli-
my na gór i zastali my przyjemny, pó okr g y stó , wokó
którego siedzieli ju ci wszyscy prawnicy. Nast pnego dnia,
gdy kto zapyta ich, co si sta o, jeden z nich odpowiedzia
co w stylu:  Nie mam poj cia. Wiem, e u cisn em temu
go ciowi d o , a nast pn rzecz , któr pami tam, by wi-
dok mojej w asnej d oni, w której tkwi ju d ugopis . Tej
techniki równie Ci naucz . Jest ona przeznaczona dla spe-
cjalnej kategorii ludzi nazywanych dupkami. Gdy zbieraj
si oni w wi ksz grup po to, eby Ci zmanipulowa , nagle
zaczynasz odbiega od g ównego tematu i wpadasz w pewien
stan ograniczonej wiadomo ci, w którym nie potrafisz si
im przeciwstawi . Niemniej jednak w dalszej cz ci ksi ki
b dziemy skupiali si g ównie na analizie procesu podejmo-
wania decyzji. Gdy wiesz, w jaki sposób ludzie podejmuj
decyzje i jakie informacje nale y od nich uzyska , a tak e
w jaki sposób przetwarzaj oni informacje, które do nich do-
cieraj , wówczas niezale nie od tego, co chcesz im przeka-
za , mo esz to zrobi w najbardziej skuteczny sposób, dzi ki
______________________________________________
NA POCZ TEK 29
któremu b d oni w stanie jak najwi cej z tego zrozumie .
Cho , oczywi cie, w praktyce mo e to nieco odbiega od
idea u.
Mam znajomego, który jest bardzo, bardzo dobrym agen-
tem nieruchomo ci. Czeka em kiedy na niego w jego biu-
rze razem z kilkoma jego pracownikami. Jaka kobieta wesz a
i zapyta a:  Czy macie jakie dzia ki przy ulicy [tu wymie-
ni a jej nazw ], na których stoj domy z du ym terenem
z ty u budynku? . Pracownik odpowiedzia jej:  Chwilowo
nie . To by a bardzo z a odpowied . Klientka odwróci a si
i skierowa a do wyj cia. Odezwa em si :  Przepraszam pa-
ni  . Od razu wyja niam, e nie by em agentem ani nie pra-
cowa em w tamtej firmie. Spotyka em si jedynie od czasu do
czasu z jej w a cicielem na obiedzie, ale stanowi o to dla mnie
rzadk i nies ychan okazj do wiczenia nowych umiej t-
no ci. Powiedzia em:  Prosz pozwoli mi zada pani jedno
pytanie. Jak zamierza pani wykorzysta ten du y teren z ty u
domu? . Kobieta odwróci a si i powiedzia a:  Có , mam
dziewi cioro dzieci . Na co ja:  Ach, wi c ma pani dziewi -
cioro dzieci i bardzo lubi pani p aci podatki , a ona:  Tak,
mam dziewi cioro dzieci (przy okazji, w USA takim osobom
przys uguj du e ulgi podatkowe). Kontynuowa em:  Nie
mówi o takich podatkach, o jakich pani my li, tylko o po-
datku od nieruchomo ci . Odpowiedzia a:  Nie rozumiem .
Zacz em wi c jej wyja nia :  Có , im wi cej ma pani ziemi,
tym wi kszy podatek od nieruchomo ci pani p aci . W dziel-
nicy, o któr pyta a, p aci si z dok adno ci do centymetra
kwadratowego. Powiedzia em wi c:  Zobaczmy , po czym
odwróci em si do agenta i zapyta em:  Czy masz jakie nie-
ruchomo ci, które granicz od ty u ze szko ? . Odpowie-
dzia , e tak. Zwróci em si wi c do kobiety:  Dlaczego nie
kupi pani takiego domu i nie pozwoli szkole kosi swojego
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
30
trawnika? W jakim wieku s pani dzieci? Czy s na tyle du-
e, eby pomaga y pani wykonywa wszystkie prace wokó
domu i jeszcze zarabia na podatki? . Odpowiedzia a:  Có ,
nigdy si nad tym nie zastanawia am . Widzisz wi c, e ró -
nica polega na tym, e gdy ludzie mówi Ci o rezultatach,
jakich oczekuj , cz sto nie wyra aj tego wprost. Nie mówi ,
jaki jest ostateczny cel ich dzia a , tylko w jaki sposób chc
si do niego zbli y .
Pewnego razu odwiedzi em przyjaciela prowadz cego sa-
lon Mercedesa i powiedzia em mu, e potrzebuj nowego
hobby. Stwierdzi em:  Mam wiele innych zainteresowa , ale
szukam czego nowego i w zwi zku z tym chcia bym przy-
chodzi do ciebie kilka razy w tygodniu i sprzedawa samo-
chody . Spojrza na mnie i spyta :  O czym ty mówisz? ,
na co ja:  No wiesz, opracowa em sobie odpowiedni model
i chc go przetestowa  . Musisz wiedzie , e by o to w okre-
sie obowi zywania embarga na rop , w którym jedynymi sa-
mochodami, jakie mo na by o sprzeda , by y resoraki. Ludzie
kupowali co najwy ej malutkie Toyoty Corolle, co dopro-
wadza o sprzedawców do rozpaczy. To by y ju zupe nie
inne auta ni du e i ci kie kr owniki szos, które tak mile
wspominamy. W zasadzie jedyn ich zalet by o ma e zu y-
cie paliwa, ale wynika o ono tylko z tego, e w po owie przy-
padków cz owiek wola i na piechot , bo w rodku si po
prostu nie mie ci . Kolega powiedzia :  Jak chcesz, to mo-
esz spróbowa , ale od trzech miesi cy nie sprzedali my ani
jednego samochodu. My l wi c, e b dziesz marnowa swój
czas . Ja na to:  Na tym w a nie polega ca a zabawa . Od-
powiedzia em tak dlatego, e zawsze gdy spotyka em praw-
dziwego profesjonalist w dziedzinie wp ywu na ludzi, oka-
zywa o si , e bardzo g boko wierzy on w to, e ka de
wyzwanie jest czym podniecaj cym i e pozwala ono naby
______________________________________________
NA POCZ TEK 31
nowe umiej tno ci. Postawa takich ludzi by a daleka od na-
rzekania:  Grrr, to b dzie takie trudne , czy:  Ale ja nie chc  ,
czy te :  Ale to jest za drogie . Takie wymówki brzmi tak
samo  przyjemnie jak wiert a dentystyczne.
Tak wi c postanowi em spróbowa i wszed em do rod-
ka. Zasta em tam czterech innych sprzedawców, którzy sie-
dzieli przy swoich biurkach i wygl dali na mocno przybi-
tych. Bardzo dobrze pami tam ten pierwszy dzie , poniewa
jeden ze sprzedawców siedzia ze spuszczon g ow , a dru-
gi u w z bach jakie d b o. Pomy la em sobie wtedy:  No
adnie. Zamiast zachwala samochody, dbaj jedynie o swoje
leniwe ty ki . Gdy wszed em i rozejrza em si po salonie,
aden z nich si nie ruszy , eby do mnie podej .  Prze-
praszam, czy macie tu mo e mercedesy? . Wiesz, to dlatego,
e ka dy wtedy narzeka , e  benzyna drogo kosztuje, bla bla
bla itd. Rzuci em wi c takie pytanie:  Panowie, widz , e
nic nie robicie. Mo e mogliby cie zatem odpowiedzie mi na
par pyta ? Ile samochodów mamy do sprzedania? . Poka-
zali mi nowe auta. To ma e miasto, wi c nie mieli ich du o.
Zapyta em:  I to wszystko? . By o ich raptem 25, a ja mia em
wielkie plany. Wtedy jeden ze sprzedawców spojrza na mnie
i powiedzia :  Nienawidz takich m odych go ci jak ty. Wy-
daje si wam, e mo ecie dokona nie wiadomo czego. Sprze-
daj samochody ju od trzydziestu pi ciu lat i wiem, e przy
takim stanie gospodarki i przy kryzysie paliwowym, nawet
gdyby my dali du o reklam w telewizji, to i tak nie zatrze-
my wra enia pozostawianego przez wiadomo ci, w których
co rusz radz , eby nie kupowa du ych, du o pal cych aut.
A widzisz, co tu mamy? Mercedesy z silnikami V8! Na ja-
kiej podstawie s dzisz, e uda ci si je sprzeda ? . Odpo-
wiedzia em:  Czy lubisz hazard? Za ó si ze mn o to. Po-
staw co , czego utrata mog aby ci zawstydzi  . Pomy la em,
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
32
e mo e w ten sposób uda mi si ich odrobin zmotywowa .
Powiedzia em wi c:  Zróbmy tak. Ja postawi swoje spodnie,
a ty swoje. Za o si , e do wieczora sprzedam wi cej ni
jedno auto, pod warunkiem e kto wype ni za mnie doku-
menty, poniewa nikt mi jeszcze nie pokaza , jak si to robi,
a poza tym mam awersj do papierkowej roboty . Wtedy us y-
sza em kobiecy g os dochodz cy z ma ego okienka:  Ja je za
ciebie wype ni , zw aszcza je li dzi ki temu b d mog a zo-
baczy go bez spodni .
Powiedzia em wi c:  wietnie! i wskoczy em do Mer-
cedesa 450 SLC. W owym czasie by to najdro szy model,
w cenie 35 000 dolarów za sztuk . Teraz kosztuje chyba z kil-
ka milionów. Zreszt , tak naprawd nie mam poj cia, ile jest
teraz wart. Auto by o srebrnoszare i pachnia o nowo ci . Zje-
cha em z parkingu i odjecha em. Wróci em po pó torej go-
dziny z czterema osobami, z których ka da kupi a samochód.
Dwie musia y z o y zamówienie, poniewa nie mieli my
ju aut na stanie. Oczywi cie, sprzedawca odda mi swoje
spodnie i siedzia przez reszt dnia w bokserkach z napraw-
d niet g min . Pozostali pracownicy zaj li si wype nia-
niem dokumentów, a mi a pani, która zaoferowa a mi sw
pomoc, chichota a, raz po raz wychylaj c si ze swojego
okienka. Zrozumia a, e gdyby jej koledzy wyszli do ludzi
i zrobili dos ownie cokolwiek, sytuacja firmy z pewno ci
nie by aby tak z a jak teraz. Jeden ze sprzedawców w ko cu
nie wytrzyma , zerkn na mnie i spyta :  Dok d pojecha-
e ? . Odpowiedzia em:  Do country klubu  . Zapyta :  Do-
k d? , na co ja:  Pojecha em do baru przy country klubie.
Na zewn trz nikogo nie by o. Ja po prostu podjecha em, otwo-
rzy em wszystkie czworo drzwi, wszed em do rodka i po-
wiedzia em: «Czy mog prosi wszystkich o uwag ? Czy
jest na tej sali kto , kto chcia by si czu cudownie ju do
______________________________________________
NA POCZ TEK 33
ko ca ycia? . Oczywi cie nikt nie odpowiedzia  Dzi kuj ,
ale ju czuj si cudownie. Czego mi naprawd potrzeba to
solidnej depresji .
Wkrótce potem mia em ju komplet zainteresowanych,
w chaj cych skórzan tapicerk i wyobra aj cych sobie, jak
by to by o  prowadzi takie auto szos , wiedz c, e gdy si
kupuje taki samochód, nie jest si przecie g upcem, który
s dzi, e kryzys paliwowy b dzie trwa wiecznie. A to auto
ma naprawd du y bak, jest w co la . Mo na zatankowa do
pe na, ale wcale nie trzeba tego robi , gdy za kilka dolarów
mo emy dorzuci dodatkowy, awaryjny kanister, który umie-
cimy w baga niku. Poza tym po kilku latach u ytkowania
samochodu mo emy go odda z powrotem w rozliczeniu
i wymieni na lepszy, bo przecie ka dy wie, e w miar
up ywu lat auta troch trac na warto ci, ale pó niej znowu
j odzyskuj . No, chyba e kogo taka oferta nie interesuje,
bo lubi na przyk ad wyda na samochód 12 000 dolarów tyl-
ko po to, eby trzy lata pó niej dowiedzie si , e jest on wart
dolara. Oczywi cie, jest jeszcze jedna kwestia, a mianowi-
cie to, e gdy kto podjedzie gdzie takim samochodem, jego
klienci od razu b d widzieli, e maj do czynienia z cz o-
wiekiem sukcesu w nowym, eleganckim samochodzie, które-
mu idzie lepiej ni im i który dzi ki temu b dzie móg liczy
na dodatkowe kontrakty. Naturalnie, pa stwo nie s zainte-
resowani takim presti em. Pytanie wi c, jak dobrze chc si
pa stwo czu ? .
Wiem te , e przy sprzeda y samochodów pomog o nam
kilka innych sztuczek, których Ci naucz . Gdy moi koledzy
z pracy nadal robili to, co im pokaza em, ja zainteresowa-
em si czym innym:  S uchajcie, zapomnia em was zapy-
ta . Niektórzy kupuj cy maj ju samochody. Czy mo emy
przyj je w rozliczeniu? . Us ysza em:  Oczywi cie, e tak.
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
34
Przyj li my ju bardzo wiele takich samochodów. Czy zda-
jesz sobie spraw , jakie auta ludzie zmieniaj na mercedesy?
Stare cadillaki i Lincolny Continental! Za tamtym budyn-
kiem stoi ponad sto takich 15  20-letnich aut . Zapyta-
em:  Czy mo emy je sprzeda ? . Mój znajomy odpowiedzia :
 Nie, kto by chcia je kupi ? . A ja na to:  Ale czy teore-
tycznie wolno nam to zrobi ? .  Tak  odpowiedzia . Za-
pyta em wi c:  A ile s teraz warte? . Facet wr czy mi list .
Przejrza em j i krzykn em:  Wow! . Spojrza na mnie jak
na idiot i powiedzia :  Kryzys paliwowy w pe ni, a ty s -
dzisz, e uda ci si sprzeda cadillaca? . Odpowiedzia em
tylko:  Wybaczcie i wyszed em, kieruj c si na drug stro-
n ulicy do salonu Toyoty. Stan em sobie na chodniku
przed parkingiem i obserwowa em, jak sprzedawca oprowa-
dza jakiego klienta. Zanim zacz pokazywa mu samo-
chód, odezwa em si :  Przepraszam pana. Pan chyba nie
ma rodziny, prawda? . Odpowiedzia :  Mam, a jak e! . Na
to ja:  To chyba za bardzo jej pan nie lubi . Odpowiedzia :
 Kocham moj rodzin  .   A czy zdaje pan sobie spraw
z tego, jak atwo jest zmia d y taki samochód? Prosz po-
my le , jakby si pan czu , gdyby mia pan wypadek. Teraz
zaoszcz dzi pan kilka dolarów na benzynie, a potem pa ski
syn b dzie siedzia na tylnym fotelu z rozbit g ow i po-
amanymi r kami . Zapyta :  A co pan proponuje? . Odpo-
wiedzia em:  Có . Wie pan, co ja bym zrobi ? Pomy la bym,
e za wier ceny tego samochodu móg bym kupi u ywa-
nego lincolna i zosta oby mi jeszcze 9000 dolarów na ben-
zyn i zapasowe cz ci. Oczywi cie, mia bym od razu skó-
rzane fotele i elektrycznie otwierane szyby. Poza tym, gdyby
wpad o na mnie jedno z takich autek, wystarczy oby ze-
skroba je z maski za pomoc skrobaczki .
______________________________________________
NA POCZ TEK 35
W ten sposób w ci gu miesi ca sprzeda em 120 samocho-
dów. Pobi em rekord, ale by y to u ywane samochody, wi c
warto sprzeda y nie by a osza amiaj ca. Jednak uda o mi
si podwoi cen . W tamtym okresie prowizje od sprzeda y
nowych mercedesów by y znacznie ni sze ni to, co zarabia-
em na sprzeda y starych cadillaców. Sprzeda em je wszyst-
kim znajomym i sam sobie te kupi em u ywane auto. Cie-
szy em si nim przez 10 lat. By to Lincoln Continental za
2000 dolarów, w którym cztery razy prze y em st uczk .
Dzi ki wielkim zderzakom lincolna za ka dym razem do
usuni cia jej skutków wystarczy a skrobaczka. A co zostawa o
z toyot, nie musz chyba mówi & W jednym przypadku
nie by o mnie nawet w samochodzie. Zaparkowa em go przy
drodze, a tu nagle zza rogu wyje d a jeden facet i BACH!
w baga nik. Jego samochód znalaz si na dachu mojego.
Kierowc zabra a karetka, a ja si gn em r k i lekko pchn -
em jego samochód, który dos ownie zsun si z mojego
i upad na ziemi . Policjant krzykn :  Co pan do cholery
wyprawia? , a ja na to:  Nic. Strzepuj tylko kurz z mojego
samochodu, bo chc ju jecha do domu . Mo liwo zdra-
pywania innych aut z danego samochodu to naprawd mocny
argument przemawiaj cy do wyobra ni potencjalnych na-
bywców.
Najwa niejsze w tej ca ej historii jest to, e przyjmowa-
em inny punkt widzenia. Patrzy em na rzeczy, których in-
ni ludzie w tym konkretnym okresie nie dostrzegali. Ich
my li skupione by y jedynie wokó tego, jak by tu zaosz-
cz dzi par dolarów, ale pytanie, w perspektywie jak d u-
giego czasu? Bo gdy zaczyna si rozpatrywa dane zagad-
nienie bardziej d ugofalowo, cz sto zaczyna si dostrzega
inne wymiary.
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
36
Gdy nadchodzi czas negocjacji& Ju wielokrotnie pro-
szono mnie, abym wyst pi w roli rozjemcy. Najcz ciej oka-
zywa o si , i problem wcale nie polega na tym, e która
ze stron nie mog a lub nie chcia a ust pi , tylko na tym,
e adna nie prosi a o dostatecznie du o. Chodzi o to, e
w chwili, gdy obie strony rozszerzaj swoje dania, masz
lepsz mo liwo zorientowania si w ich potrzebach i wi k-
sz przestrze do negocjacji. atwiej jest Ci te przewidzie
ich wynik.
Kiedy zatrudni o mnie Narodowe Stowarzyszenie Leka-
rzy Pulmonologów, w którym nast pi wielki roz am. W jego
spo eczno ci dos ownie a wrza o. S to lekarze, którzy mi -
dzy innymi obs uguj aparatur do inhalacji. Obs uga tych
urz dze jest do czasoch onna. Lekarze postanowili wi c
nauczy ich obs ugi swoich pomocników. Wkrótce takie
szkolenia przekszta ci y si w typowe kursy akademickie,
trwaj ce dwa lata i zako czone uzyskaniem licencji. Jednak
niektóre uniwersytety postanowi y wprowadzi skrócone,
roczne kursy, równie ko cz ce si uzyskaniem licencji.
Oprócz absolwentów tych kursów w spo eczno ci medycz-
nej w dalszym ci gu funkcjonowa y osoby, które nie mia y
adnych dokumentów potwierdzaj cych ich kompetencje,
a które nauczy y si wszystkiego od lekarzy. Cz onkowie sto-
warzyszenia g owili si wi c nad tym, jak to uporz dkowa
i kruszyli o to kopie. Zastanawiano si , czy takie kursy po-
winny trwa dwa lata, czy mo e cztery. Czy ludziom, którzy
nauczyli si obs ugi urz dze z praktyki, nale y tego zabro-
ni , czy te od razu wys a ich na emerytur . Wszyscy byli
gotowi si o to pozabija . Spotka em si z nimi dzie przed
rozpraw i poprosi em, aby ka da strona przedstawi a mi na
pi mie swoj propozycj . Przeczyta em je i zmieni em w obu
jedno, tylko jedno s owo. Nast pnie potasowa em kartki,
______________________________________________
NA POCZ TEK 37
poniewa na ka dej z nich by o w gruncie rzeczy to samo.
To s owo to  po dane . Przeczyta em je na g os i zapyta em:
 Czy jest na sali kto , kto si z tym nie zgadza? . Nikt nie
podniós r ki. A wi c zanim na dobre zacz li my, w ci gu
trzydziestu dwóch minut, jakie up yn y od chwili mojego
przedstawienia si do momentu, w którym zada em to py-
tanie, uda o mi si rozwi za konflikt. Zazwyczaj doj cie do
porozumienia zabiera wi cej czasu.
Powiedzia em:  A wi c sprawa rozwi zana . Zebrani po-
patrzyli po sobie i nagle osoby, które przez pi lat walczy y,
zacz y si ze sob zgadza .
Zupe nie jak w ma e stwie, prawda? Uwielbiam, gdy o-
na obraca si do m a i mówi:  Wiem, e robisz to tylko po
to, eby mi by o dobrze . Na pewno ju to gdzie s ysza e .
W tym wszystkim chodzi jedynie o to, e czasem, gdy znaj-
dziesz si w okre lonym stanie, tracisz elastyczno i nie
mo esz robi rzeczy, które chcesz. Tak wi c spraw numer
jeden jest dobry plan. Sprawa numer dwa to zbiór przeko-
na , które mog by prawdziwe lub fa szywe, ale je li w nie
wierzysz, b dziesz potrafi sprzeda wszystko ka demu. Je eli
wierzysz w to, e ka de wyzwanie to wietna zabawa i e
aby uzyska od ludzi po dane odpowiedzi, musisz ró ni-
cowa swoje zachowanie, to masz ju takie same podstawy
jak ludzie, którzy pozytywnie zamykaj 97 transakcji. Teraz
zadbaj jeszcze o to, eby ludzie brali Ci za lekkiego dziwaka.
Kolejna sprawa to to, e wszyscy ci wspaniali sprzedaw-
cy maj podstawowy zbiór umiej tno ci i wiedz , kiedy ich
u ywa .
Wszystkie techniki, które opisuj w tej ksi ce, s przezna-
czone dla Ciebie. U ywaj ich do wywierania wp ywu i roz-
wijania swojego interesu w sposób, który przyniesie Ci wi k-
sze zyski, oraz zapewni Ci powodzenie na polu sprzeda y
_______________________________ ALCHEMIA MANIPULACJI
38
i w yciu osobistym. Chcemy, eby potroi swoje dochody,
przeznaczaj c na prac nie wi cej ni po ow tego czasu co
teraz, a potem eby jeszcze podwoi ten wynik. Gdy za jaki
czas si zatrzymasz i wspomnisz okres, w którym nie mia-
e pieni dzy, i porównasz go ze swoimi aktualnymi do-
chodami, zrozumiesz, e nie musisz pracowa tak ci ko,
jak pracowa e , eby osi ga lepsze wyniki.
Bardziej ni o cokolwiek innego, chodzi tu o w a ciwe po-
dej cie. Sposób ycia. Ludzie odnosz cy najwi ksze sukce-
sy naprawd wierz w to, co robi . Nie chodzi tu tylko o to,
e tak twierdz . Oni ywi g bok pasj do tego, czym si
zajmuj , i nie zamieniliby swoich zawodów na adne inne.
Nie interesuj ich sposoby szybkiego wzbogacenia si . Osoby
takie skupiaj si na swoich w asnych celach, s kompetent-
ne i wierz , e mog osi gn to, co sobie za o yli i czego
pragn . Taki stosunek do pracy pozwala im zachowa zdro-
wie i g ód osi gni i popycha ich w kierunku, w którym
mog spe ni swoje marzenia w sposób niewymagaj cy wy-
si ku. Ludzie ci wierz w to, co robi , i s spójni wewn trz-
nie, poniewa za ich s owami id czyny.
Pami taj. B d spójny.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SZTUKA PERSWAZJI, czyli język wpływu i manipulacji Wydanie II
GIMP cwiczenia praktyczne Wydanie II
C cwiczenia praktyczne Wydanie II
biznes i ekonomia mistrz sprzedazy wydanie ii rozszerzone arkadiusz bednarski ebook
J2ME Praktyczne projekty Wydanie II j2mep2
Internet Ilustrowany przewodnik Wydanie II intip2

więcej podobnych podstron