Obraz 005


ïż




determinujÄ…cym teorie Freuda byÅ‚a panujÄ…ca wówczas kon-copgo czÅ‚owieka, wynikajÄ…ca ze struktury kapitalizmu. Aby udowodnić, żc kapitalizm odpowiada naturalnym ludzkim potrzebom, należaÅ‚o wykazać, że czÅ‚owiek z samej swej natury dąży do współzawodnictwa i że cechuje go wrogość w stosunku do innych ludzi. Podczas gdy ekonomiÅ›ci â€Å›udowadniali" tÄ™ tezÄ™, nazywajÄ…c to nienasyconym pragnieniem ekonomicznego zysku, a darwiniÅ›ci okreÅ›lali jako biologiczne prawo przetrwania jednostek najlepiej przystosowanych, Freud doszedÅ‚ do tego samego wniosku, zakÅ‚adajÄ…c, że mężczyznÄ… kieruje bezgraniczne pożądanie wszystkich kobiet i żc jedynie nacisk spoÅ‚eczeÅ„stwa powstrzymuje go od zaspokojenia tych pragnieÅ„. W efekcie mężczyźni siÅ‚Ä… rzeczy sÄ… o siebie zazdroÅ›ni, a ta wzajemna zazdrość i rywalizacja miaÅ‚yby siÄ™ utrzymać nawet wówczas, gdyby znikÅ‚y wszystkie spoÅ‚eczne i ekonomiczne jej przyczyny1.
Wreszcie na rozumowanie Freuda wywieraÅ‚ przemożny wpÅ‚yw pewien typ materializmu rozpowszechniony w dziewiÄ™tnastym wieku. Wierzono, żc podÅ‚ożom wszelkich zjawisk psychicznych sÄ… zjawiska fizjologiczne; tak wiÄ™c miÅ‚ość, nienawiść, ambicjÄ™, zazdrość Freud wyjaÅ›nia jako przejawy przeróżnych form instynktu seksualnego. Nic dostrzega on, żc podstawowa rzeczywistość to caÅ‚oksztaÅ‚t ludzkiego istnienia, przede wszystkim zaÅ› wspólna wszystkim ludziom sytuacja, a po wtóre praktyka życia okreÅ›lona przez swoistÄ… strukturÄ™ spoÅ‚eczeÅ„stwa. (Zdecydowanie wykroczyÅ‚ poza ten typ materializmu Marks; w materializmie historycznym ani ciaÅ‚o, ani instynkt w rodzaju potrzeby pokarmu czy posiadania nie stanowiÄ… klucza do zrozumienia czÅ‚owieka, lecz caÅ‚ość jego procesu życiowego, jego â€Å›prnktykn życia".)
Freud twierdzi, żc peÅ‚no i niczym nic krÄ™powane zaspokajanie wszystkich instynktownych pragnieÅ„ doprowadziÅ‚oby do psychicznego zdrowia i szczęścia. Ale kliniczne fakty wykazujÄ… wyraźnie, żc mężczyźni - i kobiety - którzy oddajÄ… siÄ™ niczym nic ograniczonemu wyżyciu seksualnemu, nic' osiÄ…gajÄ… szczęścia i bardzo czÄ™sto cierpiÄ… na ciężkie nerwico lub wykazujÄ… ich objawy. CaÅ‚kowite zaspokojcnio wszystkich instynktownych potrzeb nie tylko nie stanowi podstawy szczęścia, ale nawet nie gwarantuje zdrowia psychicznego. A jednak idea Freuda mogÅ‚a zyskać takÄ… popularność po pierwszej wojnie Å›wiatowej jedynie dziÄ™ki zmianom ducha kapitalizmu; polegaÅ‚y one na przesuniÄ™ciu punktu ciężkoÅ›ci z oszczÄ™dzania na wydawanie, z samoograniczeÅ„-jako Å›rodka prowadzÄ…cego de osiÄ…gniÄ™cia ekonomicznych sukcesów, do konsumpcji - jako podstawowego warunku staÅ‚ego poszerzania siÄ™ rynku oraz dostarczycielki głównej przyjemnoÅ›ci dla targanej niepokojem, zautomatyzowanej jednostki. Nic zwlekać z zaspokajaniem żadnych pragnieÅ„ siaÅ‚o siÄ™ głównÄ… tendencjÄ… zarówno w dziedzinie seksu, jak i konsumpcji wszelkich dóbr materialnych.
Ciekawie wypada porównanie poglÄ…dów Freuda, zgodnych z duchem kapitalizmu, jaki panowaÅ‚ jeszcze w nienaruszonym stanic w poczÄ…tkach naszego wieku, z teoretycznymi koncepcjami jednego z najznakomitszych współczesnych psychoanalityków, nic żyjÄ…cego już H. S. Sullivana. W psychoanalitycznym systemie Stillivana, w przeciwieÅ„stwie do Freuda, znajdujemy Å›cisÅ‚e rozgraniczenie pomiÄ™dzy seksualizmem a miÅ‚oÅ›ciÄ….
Jakie znaczenie ma miÅ‚ość i zażyÅ‚ość w koncepcji Sulliva-na? ZażyÅ‚ość jest typem sytuacji obejmujÄ…cej dwoje ludzi, która stwarza możliwość utwierdzenia wszystkich ich wartoÅ›ci osobistych. Utwierdzenie tych wartoÅ›ci osobistych wy-mnga typu stosunku, jaki nazywam współpracÄ… i przez który rozumiem jasno okreÅ›lone dostosowanie siÄ™ postÄ™powania czÅ‚owieka do wyrażonych potrzeb drugiej osoby, na drodze do osiÄ…gniÄ™cia coraz bardziej identycznego, to znaczy coraz bliższego peÅ‚nej wzajemnoÅ›ci zadowolenia oraz do zapewnienia coraz bardziej podobnego u obu stron poczucia bezpieczeÅ„stwa tego stosunku**.
95
1
Jedynym uczniem Freuda, który nigdy nic rozÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ ze swoim mistrzem, n który mimo to pod koniec życia zmieniÅ‚ poglÄ…dy na zai;nd. nienie miÅ‚oÅ›ci, by) Sandor Kerenczi. Zob. znakomito omówicnio togo tematu w pracy Izctto dc Forest, The Ijrawn of Iahk, New York 19M.
’ ii. S. Sulliran, Tht Interpersanal Tlurary ttf Psychiatry, New York 1953, s. 246. Nnlcży znuwnżyć. ic minto ii Sullivan podaje tÄ™ definicjÄ™ w zwiÄ…zku z wczesnomlodzicÅ„czymi dążeniami, mówi o nich jako o len-



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz 005
Obraz 005
Obraz 005
obraz 005
JĘZYK SZTUKI OBRAZ JAKO KOMUNIKAT
Obraz 003

więcej podobnych podstron