Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce WSTEP



Wstęp

Podczas przeglądania tysięcy różnorodnych prac, jakie napisa-
no w średniowieczu, historyka może uderzyć brak wśród nich ta-
kich, w których tytule lub choćby spisie rozdziałów pojawiłoby się
słowo "seks" albo "seksualność". W pierwszej chwili mogłoby to
prowadzić do wniosku o pruderii tamtej epoki, wstydliwie unika-
jącej wzmianek o tej ważnej sferze życia. Głębsze wniknięcie
w treść owych prac wskazuje jednak na coś innego. W średnio-
wieczu (a także w starożytności i wczesnej nowożytności) nie pi-
sano o "seksualności", bo nie znano tego pojęcia1. Pojawiło się ono
dopiero w XVIII wieku (samo słowo jeszcze później, na początku
XIX stulecia)2. W związku z tym, jak zauważył Pierre Payer, nie
można napisać pracy o średniowiecznej teorii seksualności, gdyż
byłaby to w istocie współczesna teoria na temat średniowiecza3.
Średniowieczni teolodzy, moraliści i prawnicy pisali natomiast

3 W tej pracy przyjąłem najtrafniejszą, moim zdaniem, definicję seksual-
ności, jaką znalazłem: całokształt postaw życiowych, sposobów zachowań i od-
czuć, mających swoje źródło w popędzie seksualnym (Gesamtheit der im Ge-
schlechtstrieb begrundeten Lebensauserungen, Yerhaltensweisen, Empfindun-
gen), Duden. Das gro/Se Wórterbuch der deutschen Sprache in acht Bdnden, Bd.
6, hrsg. G. Drosdowski, 2. Aufl., Mannheim 1994, s. 3090, tłum. A. K.

2 M. Foucault, Historia seksualności, s. 14-20. Pełen zapis bibliograficzny
przywoływanych prac zob. Bibliografia.

3 P. Payer, The Bridling of Desire, s. 15.

dużo na temat poszczególnych zagadnień seksualnych, nie two-
rząc z nich spójnej całości. W związku z tym monografia średnio-
wiecznego seksualizmu, aby nie popaść w ahiatoryczność, także
musi koncentrować się na owych poszczególnych zagadnieniach.
W niniejszej pracy próbuję ukazać zmieniające się w ciągu dziejów
społeczne i kulturowe formy, w jakich manifestowały się, nie-
zmienne w gruncie rzeczy, zachowania seksualne człowieka.

W moich badaniach wybrałem grupę pojęć, wiążących się z za-
gadnieniem seksualności, które przyjąłem jako hasła-tytuły roz-
działów. Są nimi pojęcia: fornicatio - seksualne stosunki osoby
niezamężnej; matrimonium - małżeństwo jako jedyna instytu-
cja, tworząca ramy dla dopuszczanego przez Kościół współżycia
seksualnego, ze szczególnym uwzględnieniem elementów seksual-
nych w jego zawarciu oraz ich znaczenia w kształtowaniu relacji
między małżonkami; concubinatus - konkubinat: długotrwałe
wspólne pożycie kobiety i mężczyzny, jednak bez sformalizowania
związku; adulterium - cudzołóstwo, czyli stosunki osoby żyjącej
w związku małżeńskim z kimś innym niż współmałżonek; stu-
prumiraptus uirginae - zgwałcenie i/lub uprowadzenie kobiety
w celu wzięcia jej za żonę; continentia t'castitas ^- czystość, czyli
zachowywanie abstynencji seksualnej4; meretł-ida - nierząd,
prostytucja; superstitiones - przesądy, zabobony (w tym roz-
dziale zająłem się elementami seksualnymi w kultach pogańskich
oraz magią płodnościową i miłosną); peccatum contra naturom -
grzech przeciw naturze (wieloznaczny termin, oznaczający wszel-
kie stosunki seksualne, uniemożliwiające prokreacj^). Brakuje w tym
wykazie jednego z najważniejszych terminów w średniowiecznym
(kościelnym) dyskursie na tematy seksualne: lu^uria - nieczy-
stość. Wynika to z jego ogólnego charakteru; obejmował on wszy-
stkie zachowania, związane ze sferą seksualną, z wyjątkiem sto-
sunków małżeńskich odbywanych we właściwy sposób {modo licito),

Badania nad historią seksualności średniowiecznej prowadzo-
ne są od niedawna. Jeszcze na początku lat siedemdziesiątych

4 Na temat dokładnych odcieni znaczeniowych obu tych terminów por.
tamże, s. 154 nn.

amerykański badacz Vern L. Bullough określił historię seksua
ności jako "dziewicze pole"5. Autor wprawdzie nieco przesadzi
jednak istotnie stan badań w tej dziedzinie nie prezentował s:

wówczas imponująco. Zagadnienia seksualne pojawiały się czasei
w pracach historycznych, ale niejako na marginesie, w kontekśc:

moralizatorskim (na przykład obecne u Rankego i popularne po
niej twierdzenie, że jednym z powodów upadku imperium rzyn
skiego była degeneracja jego mieszkańców w wyniku rozpowszeci
nionego homoseksualizmu6). Motywy takie występowały też jął
ubarwiające narrację obyczajowe anegdoty. W XIX i na początk
XX wieku pojawiały się nieliczne specjalistyczne prace, dotyczą!
określonych aspektów seksualności średniowiecznej, na przykłg
prostytucji lub "prawa pierwszej nocy". Zagadnienia seksuali
odnaleźć również można w opracowaniach z zakresu historii pr,
wa. Wiele z nich było utrzymanych raczej w tonacji anegdotyc
nej, chociaż część tych prac nie straciła do dziś ważności. Stwie
dzenie to dotyczy także historiografii polskiej (na przykład prai
Władysława Abrahama na temat zawarcia małżeństwa, Marcel
go Handeismana o prawie karnym w statutach Kazimierza Wie
kiego, Jana Witorta o "prawie pierwszej nocy", Jana Fijałka i
temat moralności kleru). Za prekursora nowoczesnych badań ni
seksualnością średniowieczną można uznać wrocławskiego jezui
Petera Browe, autora opublikowanych w latach trzydziestych pr;

Beitrage żur Sexualethik des Mittelalters (średniowieczna recepc
starotestamentowych tabu seksualnych) oraz Żur Geschichte d
Entmannung (zagadnienie kastracji w różnych okresach histor
cznych).

Za moment przełomowy w badaniach nad historią seksualnos
należy uznać ukazanie się w roku 1976 pierwszego tomu Histoi
de la sex.ua.lite (Historii seksualności) Michela Foucaulta - l
uolonte de savoir (Wola wiedzy). Znaczenie tego dzieła, skądim


5 Tak zatytułował swój artykuł V. L. Bullough, Sex in History. A Virg
Fieid, s. 101-116.

6 Por. J. A. Brundage, V. L. Bullough, Introduction, [w:] Handbook
Medieval Sexuality, ed. V. L. Bullough, J. A. Brundage, s. X, XI.

w wielu miejscach kontrowersyjnego, jest dwojakie. Po raz pierw-
szy pojęcie seksualności stało się samodzielnym tematem badaw-
czym. Zarazem Foucault wykazał, że owa seksualność ma swoją
"historię". Zakwestionował twierdzenia freudystów, że jest ona
nierozerwalnie związana z ludzką osobowością i że ów związek
jest ograniczany oraz blokowany przez mechanizmy kulturowe
(tak zwana hipoteza represji)7. Jego zdaniem, określenie "seksu-
alność" jest to sztuczny twór, który pojawił się dopiero w XVIII
wieku (samo słowo jeszcze później, na początku XIX wieku), a wcześ-
niej jako takie nie było znane. W swojej pracy dążył do ukazania,
jak w toku wielowiekowego procesu dyskursyzacji seksu doszło
do ukształtowania się dzisiejszego pojęcia seksualności oraz spo-
łecznych uwarunkowań tego procesu. Praca francuskiego filozofa
spotkała się z bardzo zróżnicowanym odbiorem, od entuzjazmu do
ostrej krytyki. Krytyka ta z reguły prowadzona była na poziomie
teoretycznych rozważań metodologicznych i filozoficznych, ale
kwestionowano również przytaczane przez autora poszczególne
argumenty historyczne8. Mimo to Historia seksualności pozostaje
właściwie do dziś głównym punktem odniesienia dla badaczy zaj-
mujących się tą tematyką. Foucault napisał później jeszcze dwa
tomy swego dzieła, stanowiące właściwie odrębną całość, a doty-
czące starożytności. Pracę nad kolejnym tomem, obejmującym
czasy Ojców Kościoła, przerwała śmierć autora w 1984 roku9.

W następnych latach powstały tysiące prac, dotyczących róż-
nych aspektów historii seksualności. Znaczący procent stanowią
wśród nich opracowania na temat średniowiecza. Ich wartość na-

7 M. Foucault, Historia seksualności, s. 14-20.

8 W dziedzinie historii średniowiecznej zakwestionowano na przykład te-
zę, że nakaz corocznej spowiedzi, wprowadzony w roku 1215 podczas czwar-
tego soboru watykańskiego, wpływał pozytywnie na rozwój dyskursu seksualne-
go. P. J. Payer, Foucault on Penance and the Shaping of Sexuality, s. 313-320,
twierdzi, że właśnie wtedy rozpoczęło się ograniczanie tego dyskursu, znacznie
bardziej rozwiniętego we wczesnośredniowiecznych penitencjałach, s. 316, 317.

9 Pierwotnie praca miała obejmować okres od XVIII do XX wieku, jednak,
jak wyjaśnił to sam autor, okazało się to niemożliwe bez zbadania "genealogii"
seksualności - rozwoju koncepcji pragnień człowieka i sposobów ich reali-
zacji, M. Foucault, Historia seksualności, s. 145, 146.

ukowa jest bardzo zróżnicowana. Szereg z nich to książki "z tez;

z reguły mające uzasadnić wrogi stosunek autora do chrześcijaństv
a w szczególności do Kościoła katolickiego. Niestety ta kategoi
literatury dominuje na rynku polskim. Oprócz nich istnieje jedn,
duża grupa rzetelnych opracowań, spełniających kryteria nauŁ
wego obiektywizmu. Badania prowadzone są głównie w krają
anglojęzycznych (USA, Wielka Brytania, Kanada), a także i
Francji. Praktycznie każdy aspekt omawianej tematyki doczek
się opracowania. Prawie wszystkie opracowania, także odnoszą
się w tytule do Europy, odzwierciedlają wszakże wyobrażenia a
torów, redukujących pojęcie Europy do obszarów znajdujących s
na zachód od niegdysiejszej "żelaznej kurtyny" i pomijają milcz
niem obszary na wschód od Łaby. Prace zaś dotyczące prawosi
wia ograniczają się siłą rzeczy do terenu Rusi i Bałkanów. W i
sytuacji Polska znalazła się w swoistej "szarej strefie" histor
graficznej. Polscy historycy nie próbowali nawet, jak dotąd, zm:

nić tej sytuacji. Odniesienia do zagadnień seksualnych pojawię
się, jak przed stu laty, jedynie sporadycznie, na marginesie inny
zagadnień (głównie z zakresu historii prawa lub szeroko rozumi
nej kultury)10. Próbę częściowego wypełnienia istniejącej luki s1
nowi niniejsza praca. Nie ma ona aspiracji do całościowego uli
zania tematu, ale raczej powinna być traktowana jako swois
rekonesans badawczy, punkt wyjścia dalszych szczegółowych l:

dań.

Badając wymienione powyżej zagadnienia, starałem się wyt
rzystać możliwie szerokie spektrum materiału źródłowego. Uwzgi^
niłem przede wszystkim źródła pisane. W przeciwieństwie do E
ropy Zachodniej, z polskiego średniowiecza zachowało się niewit
źródeł ikonograficznych, ilustrujących omawianą tematykę. I
wyszukanie, usystematyzowanie i analiza zasługują na odręb
studia.

10 Na przykład B. Lesiński, Stanowisko kobiety w polskim prawie zie
skim do połowy XV wieku; M. Koczerska, Rodzina szlachecka w Poi.
późnego średniowiecza; M. Koczerska, Zawarcie małżeństwa wśród szlaci
w Polsce późnego średniowiecza.

Stosunkowo niewiele informacji, i to często mało wiarygod-
nych, przynoszą źródła narracyjne - kroniki i roczniki. Polskie
dziejopisarstwo nie doczekało się swojego Kosmasa, autorzy pre-
zentowali z reguły negatywny stosunek do sfery seksualnej, cho-
ciaż ich krytycyzm przybierał różne odcienie. W centrum zainte-
resowań kronikarzy znajdowały się dwie grupy ludzi - panująca
dynastia i wyższe duchowieństwo. Za najważniejsze zadanie dzie-
jopisarstwa uznawano dostarczanie właściwych przykładów za-
chowania. Fakt ten nie pozostawał bez wpływu na formę przed-
stawienia tak silnie związanej z zagadnieniami moralnymi sfery
seksualnej. Z wyjątkiem Anonima zwanego Gallem wszystkie kro-
niki powstały w czasach mniej lub bardziej rygorystycznego eg-
zekwowania zasady celibatu, brakuje więc w nich odniesień do
życia seksualnego kleru. Wyjątek stanowiło dzieło Janka z Czarn-
kowa, w którym przedstawione zostało rozpustne życie ówczes-
nych biskupów - krakowskiego Zawiszy i poznańskiego Miko-
łaja. Zwraca też uwagę, że w żadnej z przeddługoszowych kronik
polskich nie ma w zasadzie informacji na temat seksualności osób
spoza wąskiego kręgu sprawujących władzę (poza wspomnianym
wyjątkiem u Janka z Czarnkowa). Na przykład nasza wiedza na
temat wczesnopiastowskiego prawa karnego w sprawach seksu-
alnych pochodzi z niemieckiej kroniki Thietmara. Dziejopisarstwo
jest natomiast ważnym źródłem do poznania sposobu percepcji
zachowań seksualnych i sytuowania ich w obrębie pełniejszego
obrazu osobowości władcy.

Bodaj najważniejszą kategorię źródeł, służących poznaniu za-
gadnień rozpatrywanych w niniejszej pracy, stanowią źródła pra-
wne. W czasach najdawniejszych prawo polskie miało charakter
zwyczajowy, oparty na ustnej tradycji. Wraz z powstaniem pań-
stwa zwyczaje te przekształcały się w prawo w ścisłym tego słowa
znaczeniu, modyfikowane lub nowo tworzone z woli władcy. Pra-
wdopodobnie już od XI wieku zaczął się kształtować jednolity sy-
stem tego prawa. Jego najstarszy znany spis, zwany Najstarszym
zwodem prawa polskiego lub Księgą elbląską, został dokonany
w XIII lub na początku XIV wieku na ziemiach państwa krzyżac-
kiego. Elementy wcześniejszych praw znamy jedynie pośrednio,

10

z zapisów w źródłach narracyjnych albo dokumentach. Prawo st;

nowione aż do czasów Kazimierza Wielkiego dotyczyło, na ile wi;

domo, niemal wyłącznie spraw ustrojowych, natomiast prawo s;

dowe, w skład którego wchodziły analizowane w tej prac
zagadnienia, pozostało prawem zwyczajowym. Od drugiej połów
XIV wieku rosła stopniowo rola prawa pisanego, określanego jął?
prawo ziemskie. Jego podstawą były statuty Kazimierza Wielkii
go, bazujące w znacznej mierze na prawie zwyczajowym, ale wpri
wadzające też liczne nowe normy. Później statuty te były uzupe
niane przez kolejne przywileje wydawane przez króla, lauć
sejmików ziemskich oraz konstytucje uchwalane przez sejm waln

Prawo miejskie zostało w miastach polskich przejęte z Ni
mieć. Bazowało ono głównie na prawie zwyczajowym saskim (ta
zwane Sachsenspiegel - zwierciadło saskie) oraz ustroju mię
skim Magdeburga (tak zwanym Weichbild). Źródła te uzupełnia
ortyle, to jest wyjaśnienia wydawane przez sędziów magdebu
skich, do których zwracano się w wypadkach wątpliwość
W późniejszym okresie (XV-XVI wiek) prawo to podlegało w Pc
sce pewnym modyfikacjom pod wpływem rozwijającej się rodzim
myśli prawniczej i praktyki sądowej. Praktyka ta zresztą w wie
wypadkach odbiegała od zawartości zwodów prawnych i prac te
retyków prawa. Wiele przepisów włączano, jak się wydaje, (
zwodów nie jako zalecenie do stosowania w praktyce, ale ja!
maksymy, pouczające i ostrzegające przykłady". Sądzę, że ti
właśnie należy traktować powtarzające się w prawach miejsku
odniesienia do prawa starotestamentowego. Zasadniczo szlach
podlegała prawu ziemskiemu, mieszczanie miejskiemu, a duchom
ni kościelnemu. Na wsi aż do końca omawianej epoki panowa
niepodzielnie prawo zwyczajowe. Od reguły tej były jednak w
jatki. W sprawach małżeńskich na przykład wszyscy podlegi
prawu kościelnemu. Z kolei w przypadkach zgwałcenia statu
Kazimierza Wielkiego wprowadziły nakaz powszechnego stosów
nią prawa ziemskiego. Istniały również specjalne sądy dla oki
słonych wąskich grup ludzi, na przykład sąd rektorski Akaden

n Por. F. Kem, Recht und Verfassung im Mittelalter, s. 16, przypis l

Krakowskiej, zajmujący się także sprawami dyscyplinarnymi jej
pracowników i studentów. Spośród zagadnień, analizowanych
w tej pracy, w prawie ziemskim znajdują się tylko postanowienia
na temat gwałtu i uprowadzenia. Cudzołóstwo, będące pierwotnie
najpoważniejszym przestępstwem seksualnym prawa zwyczajo-
wego, w czasach powstawania polskiego prawa pisanego znajdo-
wało się już wraz z całą dziedziną prawa małżeńskiego pod ju-
rysdykcją kościelną. Wyjątkiem były miasta, gdzie cudzołóstwo
pozostało czynem karalnym także przez władze świeckie. Rozsze-
rzenie zakresu zachowań seksualnych, podlegających karze świec-
kiej, nastąpiło dopiero w XVI wieku.

Ważnym źródłem, rzucającym nieco światła na przestępczość
o charakterze seksualnym w średniowiecznym mieście, są tak
zwane libri proscriptionum et gravaminum. Księgi te zawierały
listę osób proskrybowanych za ciężkie przestępstwa oraz graua-
mina, czyli wykaz ciężkich przestępstw popełnionych w mieście,
głównie przez urzędników miejskich i szlachtę12. Określenie pro-
scriptio było w późnośredniowiecznej praktyce sądowej stosowane
dla określenia dwóch różnych sytuacji - l) zakazu wstępu lub
nawet zbliżania się do miasta przez przestępcę, który zbiegł
z miasta po popełnieniu przestępstwa; 2) wygnania ujętego i osą-
dzonego sprawcy. Niestety dla terenu Królestwa Polskiego księgi
takie zachowały się jedynie w Krakowie oraz w niewielkim sto-
pniu w Poznaniu. Wadą zapisek w księgach sądów miejskich jest
ich lakoniczność. Z reguły brakuje bliższych informacji o przestę-
pstwie i jego sprawcy, niejednokrotnie powód ukarania jest okre-
ślony jedynie jako e-rcessys, magna uiolencia, maleficium itp. Do-
datkową wadą ksiąg proskrybowanych, która nie pozwala
wykorzystać ich do wiarygodnej analizy statystycznej rozmiarów
i struktury przestępczości w średniowiecznym mieście, jest ich
selektywny charakter. Zawierają one bowiem wpisy tylko o jed-
nym rodzaju wymierzanych kar. Nie dowiadujemy się z nich ni-
czego na przykład o liczbie osób skazanych na śmierć lub chłostę.

12 W. Szkudlarek, Liber Proscriptionum et Gra.vima.rum jako źródło do
dziejów społeczeństwa czternastowiecznego Krakowa, s. 30.

12

W średniowiecznym prawie zaś rzadko przypisywano ściśle okr
słoną karę do określonego typu przestępstwa. Poza tym nie mań
żadnej gwarancji, że pisarz miejski wpisał wszystkie wydal
przez radę wyroki wygnania. We wszystkich rodzajach średni
wiecznych ksiąg sądowych brakuje też wiadomości o prześlę
stwach, których sprawcy nie zostali wykryci. Inny problem st
nowi całkowita niemożność ustalenia liczby przestępstw, n
zgłoszonych odpowiednim organom. Wydaje się, że ta "szara lic
ba" mogła być szczególnie duża w przypadku przestępstw seksue
nych13. Zapiski w księgach sądowych są też dość nieregularne, i
przykład w księdze poznańskiej rady miejskiej pojawiły się dw
niczym nie uzasadnione półroczne luki14.

W badaniach nad średniowieczną przestępczością stosował
są od XIX wieku przez historyków dwie główne metody - "impr
sjonistyczna" i statystyczna. Pierwsza polega na analizowaniu w
branych causes celebres, najczęściej zaczerpniętych ze źródeł na
racyjnych, i formułowaniu na ich podstawie wniosków ogólnyc
Druga zakłada traktowanie średniowiecznego materiału źró
łowego tak, jak współczesnych akt sądowych15. Obu metodom mo
na postawić zarzuty. Sam charakter metody "impresjonistyczne
- analiza przypadków nietypowych, wybijających się w jak
sposób ponad przeciętność, może łatwo prowadzić do formułow
nią fałszywych wniosków, dotyczących całości zagadnienia. Ten są
skutek może mieć jednak pochopne diagnozowanie statystyczn
analizy materiału, zawartego w księgach sądowych. Wynika to
wspomnianego już selektywnego charakteru tych ksiąg, a tak:

na przykład braku dokładnych danych o liczbie ludności w an
lizowanym okresie. Wszystko to sprawia, że z dużą ostrożność
należy podchodzić do prób oceny późnośredniowiecznej przestę

13 Na temat trudności z wykorzystaniem ksiąg sądowych jako źródła z<
na przykład O. Buff, Yerbrechen und Yerbrecher zu Augsburg in der 2. Hal,
des 14. Jahrhunderts, s. 162, 166.

14 A. Warschauer, Einieitung, [w:] Stadtbuch von Posen, s. 122.
10 Por. M. SchiiBler, Yerbrechen im spatmittelalterlichen Olmutz. Sta

stische Untersuchung der Kriminalitat im Osten des Heiligen Rómischen R

ches, s. 148-154.

czości metodami statystycznymi, jakie zastosował ostatnio na
przykład Martin Schufiler w odniesieniu do Ołomuńca i Norym-
berg!. Próby takie niewątpliwie są interesujące, ale mówią one
więcej o polityce karnej miasta (jakie typy przestępstw i w jakich
okolicznościach podlegały poszczególnym karom) niż o faktycz-
nym stanie przestępczości jako takiej. Wszelkie ustalenia staty-
styczne dotyczące średniowiecza są zresztą obarczone dużym mar-
ginesem niepewności.

Zastosowaną przeze mnie metodę można by określić jako zmo-
dyfikowaną metodę "impresjonistyczną". Analizując poszczególne
odnotowane przypadki, spróbuję stworzyć na ich podstawie peł-
niejszy obraz przestępstw. Różnica w stosunku do "klasycznej"
metody "impresjonistycznej" polega na tym, że nie będą brane pod
uwagę tylko wypadki wyjątkowe, ale przeciętne, odnotowane
w księgach sądów świeckich i kościelnych.

Na prawo kościelne polskiego średniowiecza składały się dwa
zasadnicze elementy. Pierwszym z nich było powszechne prawo
kanoniczne, we wcześniejszym okresie reprezentowane prawdopo-
dobnie głównie przez Collectio tripartita Iwona z Chartres -
zbiór postanowień, wydawanych przez papieży i sobory, a następ-
nie Corpus iuris canonici {Korpus prawa kanonicznego). Był to
zbiór powszechnie uznawanych i zaakceptowanych przez papie-
stwo przepisów. Kształtował się przez kilkaset lat. W jego skład
wchodziły: Decretum Gratiani, Decretales Gregońi IX (tak zwana Li-
ber Extra), Liber sextus i Clementinae oraz dodatkowo Extrauagan-
tes Johanni XXII i Extravagantes communes16. Drugim było prawo
partykularne polskiej prowincji kościelnej oraz poszczególnych die-
cezji. Składały się na nie postanowienia legatów papieskich a także
synodów diecezjalnych i prowincjonalnych. Należy przy tym pamię-
tać, że do naszych czasów dotrwał prawdopodobnie tylko niewielki
fragment ustawodawstwa średniowiecznego Kościoła polskiego.
Wynikało to z czysto pragmatycznego podejścia ówczesnych ludzi
do tekstów tego rodzaju. W momencie, kiedy postanowienia danego

16 H. Zapp, Corpus iuris canonici, [w:] Lexikon des Mittelalters, t. III, szp.
263-270.

przepisu zostawały zastąpione nowymi, stare po prostu niszczeni
O wielu synodach pamięć w ogóle zaginęła, o innych wiemy ty]
tylko, że się odbyły. Wreszcie w wielu wypadkach wiadomo jedyni
z notatki kronikarskiej, czym się podczas nich zajmowano, ale bri
kuje bliższych szczegółów. Na przykład informacja, że rozpatryw;

no sprawy dyscypliny kościelnej, sugeruje możliwość podjęcia t(
matyki konkubinatu, nie jest to jednak pewne, gdyż wystąpień!
przeciw tej dyscyplinie obejmowały również choćby niewłaściw
ubiór, uczęszczanie do karczmy, noszenie broni itp.

Obszerny materiał na temat różnych aspektów seksualnoś<
przynoszą księgi sądów kościelnych. W myśl tak zwanego priuilt
gium fori sądy konsystorskie i biskupie zajmowały się wszelkirr
sprawami małżeńskimi. Ścigały też z urzędu występki przeciwk
dyscyplinie kleru, w tym przeciw zasadzie celibatu. Sprawy mai
żeńskie dzieliły się zasadniczo na dwie przeciwstawne grupy -
l) rozwodowe, a ściślej rzecz biorąc, o unieważnienie małżeństws
oraz 2) o nakłonienie małżonka do wspólnego zamieszkania. Trze
cią grupę, sytuującą się na pograniczu dwóch poprzednich, stanowił
sprawy związane z przypadkami bigamii. Zachowane średniowieczn
księgi sądowe polskich sądów kościelnych pochodzą wyłącznie z 30
wieku. W całości opublikowana została księga sądu Iwowskieg
z lat 1482-1498 (z przerwami). Z innych wydano wybory cieką
wszych (zdaniem edytora) zapisek. Jak ustalił Bolesław Ulano
wski, zapiski ksiąg sądowych dzieliły się na pięć kategorii: acti
actorum/causarum - sprawozdania z posiedzeń sądu, bez wnika
nią w szczegóły zeznań świadków lub wydawanych wyroków; ach
sententiarum - wyroki w dosłownym brzmieniu, zaczynające si<
w dokumentach polskich od stereotypowej formułki: Christi nomim
invocato et ipsum solum prę oculis habentes (Wezwawszy imienic
Chrystusa i jego samego mając przed oczami...)', acta obligationurr
- akta w sprawach niespornych; examina testium - zeznania
świadków w dosłownym brzmieniu; constitutiones procuratorum -
monotonne akty ustanowienia pełnomocników sądowych17. Rzadko kie

17 B. Ulanowski, Wstęp do: Praktyka w sprawach małżeńskich w sądacł
duchownych dyjecezyi krakowskiej, s. 90.

dy poświęcano poszczególnym rodzajom zapisek oddzielne księgi.
Z reguły umieszczano kolejno wszystkie zapisy w jednej księdze,
jak na przykład w księgach lwowskich, albo dzielono ją na tema-
tyczne fragmenty. Najwięcej zachowało się materiału należącego
do pierwszej kategorii, mniej jest drugiej i trzeciej, zupełnie zaś
wyjątkowo ocalały fragmenty ksiąg z zeznaniami świadków lub
ustanowieniami prokuratorów18. Fakt ten niestety obniża wartość
poznawczą ksiąg, gdyż w wielu wypadkach znamy w miarę pełny
przebieg sprawy, ale nie znamy wydanego wyroku, nie wiemy też,
co zeznali świadkowie.

Kolejną grupą źródeł są różnorodne dzieła moralizatorskie.
Należą do nich przede wszystkim kazania. Ten gatunek twórczo-
ści przeżywał bujny rozkwit w zachodnim chrześcijaństwie w na-
stępstwie tak zwanej reformy gregoriańskiej Kościoła. Od XII wie-
ku rozwinęła się teoria homiletyki, przekazywana w szeregu
podręczników ars predicandi ("sztuka głoszenia kazań"), z których
do najpopularniejszych należało znane także w Polsce dzieło fran-
cuskiego dominikanina Humberta de Romans (z połowy XIII wie-
ku) De eruditione praedicatorum libri duo. Po czwartym soborze
laterańskim rozwinęło się kaznodziejstwo popularne, skierowane
do szerokich warstw społecznych. Doszło tym samym do zróżni-
cowania typów kazań - od uczonych kazań uniwersyteckich i sy-
nodalnych, zbliżonych często do małego traktatu teologicznego, do
kazań popularnych, przeznaczonych dla prostego odbiorcy. Jako
pomoc dla kaznodziejów służyły nie tylko podręczniki, ale i zbiory
gotowych kazań. Istniały zasadniczo dwa rodzaje takich zbiorów:

sermones de tempore - kazania na wszystkie niedziele roku ko-
ścielnego, i sermones de sanctis (de festis) - kazania przezna-
czone do wygłaszania w święta kościelne, opowiadające, jak sama
nazwa wskazuje, głównie o świętych. Szczególnie trafiające słu-
chaczom do przekonania, a przez to bardzo popularne, były wpla-
tane w kazania egzempla - krótkie przykłady, zaczerpnięte
z życia codziennego lub szeroko rozumianej literatury. Kazno-
dziejstwo w Polsce rozwijało się równolegle z kaznodziejstwem

18 Tamże, s. 90, 91.

16

w Europie Zachodniej. Głównym przedstawicielem polskiej hom
letyki czternastowiecznej był dominikanin Peregryn z Opola, ai
tor cieszących się dużą popularnością aż do XVI wieku cykli każą
de tempore i de sanctis. Jego twórczość charakteryzowała obfitos
egzemplów. Na przełomie XIV i XV wieku działał inny wybita
kaznodzieja, Stanisław ze Skarbimierza. W przeciwieństwie c
Peregryna pierwszy rektor Akademii Krakowskiej reprezentow,
kaznodziejstwo uczone, unikające stosowania egzemplów (z w:

jątkiem biblijnych), a koncentrujące się na rozważaniach teolog
cznych i moralnych. Jego główne dokonania to cykl kazań r
temat Gloria in excelsis oraz obszerny zbiór Sermones sapientu
les, zawierający również kilka mów świeckich. Do wybitnych pię
nastowiecznych polskich autorów kazań należeli też między inn:

mi - Mikołaj z Błonia, kaznodzieja dworski Władysław
Jagiełły, oraz teolog Jakub z Paradyża.

W niewielkim stopniu omawiana tematyka pojawia się w z,
chowanych zabytkach literatury świeckiej polskiego średniowi
cza. Wymienić tu można nieliczne polskie i łacińskie wiersze m
łosne i, jako jedyny zachowany zabytek tego rodzaju, tak zwar
cantiiena inhonesta, piosenkę z początku XV wieku, reprezentuj,
ca bogaty zapewne gatunek ludowych piosenek o treści erotyczne
Twórczość z kręgu kultury dworskiej jest reprezentowana prz<
znaną z przekazu Kroniki wielkopolskiej historię o Walterze i Hę
gundzie, daleko idącą przeróbkę tematu dość popularnego w z,
chodniej Europie.

Skorzystałem również ze źródeł etnograficznych. Trzeba je'
nak pamiętać, że we wszystkich wypadkach, ale szczególnie w o'
niesieniu do tematyki tej pracy, należy do nich podchodzić ;

szczególną ostrożnością. Kilkaset lat, dzielące moment spisan
relacji od epoki średniowiecza, to długi okres, nawet jak na st
tyczną z zasady tak zwaną kulturę ludową. Bez weryfika(
w źródłach pisanych często nie można stwierdzić, jak daleko si
gaj ą wpływy moralności chrześcijańskiej. Można wprawdzie prz
jąć zasadę, że zwyczaje lub poglądy, stojące w sprzeczności z n
uczaniem Kościoła, stanowią relikt czasów przedchrześcijańskie
jednak jest to przesłanka zbyt wątła, by móc korzystać z ni

w badaniach naukowych. Poza tym w przypadku stwierdzenia
zgodności normy ludowej z chrześcijańską bez pomocy źródeł pi-
sanych jest praktycznie niemożliwe ustalenie, czy u jej podstaw
leżą stulecia działalności kościelnej, czy tradycja pogańska. Nale-
ży więc przyjąć opinię Henryka Łowmiańskiego, który pisał w od-
niesieniu do pierwotnej religii Słowian: "Retrogresywne wywody
etnograficzne pozbawione oparcia historycznego stanowią [...]
wtręt mylący czytelnika"19. Inną trudność przedstawiają relacje
z obszarów mieszanych etnicznie. W ich wypadku istnieje zagro-
żenie nieuprawnionego przenoszenia obserwacji dotyczących jed-
nej grupy na drugą. Mimo to wypada jednak przyznać, że odwo-
ływanie się do etnografii okazało się w analizie omawianej
tematyki nieuniknione. Było tak zwłaszcza podczas prób rekon-
strukcji norm seksualnych, obowiązujących przed przyjęciem
chrześcijaństwa.

19 H. Łowmiański, Religia Słowian i jej upadek (w. VI-XII), s. 67.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce SPISTR~1
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce TYTUL
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R7
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R9
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R8
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R6
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce ZAKACZ
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R10
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R4
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R3
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R5
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R2
Krawiec Seksualność w średniowiecznej Polsce R1
Tazbir Kultura szlachecka w Polsce WSTEP
KOCZERSKA, Maria Nauki pomocnicze historii średniowiecznej w Polsce stan i perspektywy badawcze
Delimata Dziecko w polsce średniowiecznej
Edukacja seksualna w Polsce

więcej podobnych podstron