138

138



138    ///. Pragmatyzm

tencji, nie wydaje mi się jednak, by różnice między jego stanowiskiem a teorią emotywistyczną były bardzo głębokie. Emotywiści nie muszą wcale przeczyć temu, iż pytania o to, czego ludzie pragną i co rzeczywiście sprawia im zadowolenie, są pytaniami dotyczącymi faktów empirycznych. Sprzeciwiają się natomiast wszelkim próbom zamazywania rozróżnienia między opisowymi a normatywnymi sposobami posługiwania się językiem. W tej kwestii Lewis W7daje się zajmować podobne stanowisko, jakkolwiek mógłby mu nie odpowiadać konkretny sposób, w jaki emotywiści przeprowadzają to rozróżnienie. Jeśli Lewis istotnie zgadzał się w tej mierze z emotywistami, to moim zdaniem zajmował właściwe stanowisko.

IV

Wittgenstein, Popper i Koło Wiedeńskie

«Traktat» i jego następstwa

Ludwig Wittgenstein urodził się w Wiedniu w 1889 r. Wywodził się z rodziny bogatych przemysłowców, którzy z pochodzenia byli Żydami, ale przyjęli katolicyzm. Po ukończeniu studiów inżynieryjnych w Berlinie wstąpił w 1908 r. na wydział inżynierii Uniwersytetu w Manchesterze. Specjalizował się w aeronautyce, i mówi się, że zaprojektował silnik odrzutowy dla samolotów. Doszedłszy do wniosku, że jego zainteresowania matematyką stosowalną przesuwają się w stronę matematyki czystej, a następnie w stronę filozofii matematyki, udał się w' 1911 r. na uniwersytet w Jenie, by odwiedzić Gottloba Fregego, który wywarł na niego bardzo powrażny wpływ. Frege poradził mu, by podjął badania pod kierunkiem Bertranda Russella, co miało taki skutek, że w latach 1912-1913 Wittgenstein spędził pięć semestrów w Trinity College w Cambridge. Bardzo szybko udało mu się doprowadzić do tego, że Russell i Moore zaczęli traktować go przynajmniej jako równorzędnego partnera intelektualnego. Nieoczekiwanie opuścił Cambridge i wiódł samotne życie w Norwegii w' chacie, którą sam zbudował. Gościł tam Moore'a, któremu podyktowrał notatki dotyczące filozofii logiki, i prowadził korespondencję z Russellem na ten sam temat. Po wybuchu wojny w 1914 r. zaciągnął się na ochotnika do armii austriackiej i służył jako artylerzysta na froncie wschodnim, a następnie w Tyrolu, gdzie w listopadzie 1918 r. dostał się do włoskiej niewoli. Utracił kontakt ze swoimi przyjaciółmi z Cambridge; w jednym z przypisów w książce Jntroduc-tion to Mathematical Phitosophy (przekł. poi. Wstęp do filozofii matematyki), która została opublikowana w maju 1919 r., podkreślając doniosłość pojęcia tautologii dla definiow-ania matematyki. Russell powoływał


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
138 III. Pragmatyzm tencji, nie wydaje mi się jednak, by różnice między jego stanowiskiem a teorią
Nic myśleliście wtedy, aby w całości przejść na język szwedzki? Nie, raczej nie. Wydaje mi się, że j
Henryk SamsonowiczW pięciu kwestiach 1.    Nie wydaje mi się by „wiek nauk” można był
DSC01263 (4) grzechem. Bo nie wydaje mi się, żeby grzeszył żołnierz, gdy zabija wroga, albo sędzia c
skanuj0097 BRUCE: Chyba wybuchowy charakter. Nic wydaje mi się. żebym był wybuchowy. KATIE: Nie złoś
Trwa klasówka. Nauczyciel chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga. Nagle mówi: - Wydaje mi si
IMGq35 (2) odp: nie mogę wykluczyć, że kiedyś go widziałem. Wydaje mi się, że gdzieś go widziałem, a
6 (1162) •    Odkąd znowu żyję samotnie, wydaje mi się, że brak mi korzeni - czyż&nbs
Wisława Szymborska, Tutaj, Wydawnictwo Znak, 2009 Wydaje mi się, że nikogo nie trzeba specjalnie zac
47 (454) Nie bardzo wiem jak dojść do Lego rf. Wydaje mi się, ze sama znajomość tego faktu siarczy .
P1090074 Wydaje mi się, ie hospicjum - przynajmniej czasem -daje życie. Nie, nie o to chodzi, że pac

więcej podobnych podstron