CCF20101015005

CCF20101015005



182 SŁAWOMIR MROZEK

S (biegnąc ku niemu) Które czarniejsze? (B ucieka przed nim dookoła stołu) Przymierzmy!

B Nie! (kontrabas w czarnym futerale, oparty o ścianą, nagle przewraca się, prawdopodobnie na skutek wstrząsów wywołanych gonitwą. S i B stają bez ruchu)

N (osuwa się na kolana) Są tu! Są tu!

B A mówiłem, żebyś przestał!

S (wpatrzony w kontrabas, powoli zdejmuje peruką i kładzie ją na stole. Wyjmuje kwiatek z butonierki i chowa go do kieszeni. Klęka obok N) Nie zaszkodzi.

B Ja nie klęknę.

S Taki zwyczaj.

B Pewności nie ma.

S Trzeba było wcześniej przyjść.

B Nie wpuszczali.

N Mam zmówić wieczne odpoczywanie?

S Zaczekajmy, może się wyjaśni.

B (zdejmuje niebieski fontaź z szyi, chowa go do kieszeni) Śmiać mi się chce z was. (S i N nie zwracają na niego uwagi) Barany.

N Zmówię w myśli.

S Daj mi spokój!

N No to zmówię.

B Posłuchajcie, to nie tego, nie ten... By dzwonili! (S i N nie zwracają na niego uwagi. B wyjmuje chusteczką z kieszeni, rozpościera ją starannie na podłodze i od niechcenia przyklęka na jedno kolano) Nie ten... (S i N milczą) Sznurowadło mi puściło... (pauza)

N Już zmówiłem...

S Nie przeszkadzaj.

N Amen. (pauza)

B Chłopcy!

S Co jest?

B Jakby miał być pogrzeb, to na co ta harmonia, na co basy?

N Słusznie!

B Na co bibułki? (wstaje)

N Dobrze mówi!

B To nie stypa.

N (wciąż klęcząc) Zaśpiewamy?

S (wstaje) To być może, że nie stypa. I wesela też nie widać.

B Dla nas nie widać, ale tak w ogóle to wesele jest.

N Dlaczego dla nas nie widać?

B (wskazując na S) Niech on powie.

S Dlaczego ja?

B (konfidencjonalnie) Myślałeś co?

S Kiedy ja nie wiem.

B Powiedzże.

S Może co mają przeciw nam.

B Co mogą do mnie mieć?

S Nic?

B Nic. A do ciebie?

S Bo ja wiem.

B Zrobiłeś im co?

S Nie. (B znienacka ściąga draperię, rzuca się na N, wciąż jeszcze klęczącego, zakrywa suknem, obala na ziemię, zawija w sukno. N broni się rozpaczliwie, jednak B jest silniejszy i ma nad nim przewagę zaskoczenia. Po chwili siedzi na N zawiniętym w sukno, bezsilnie miotającym się, wydającym nieartykułowane okrzyki z wnętrza pakunku) Co? Co? Co robisz, co?

B To przez niego.

S Puśćże go!

B Nie puszczę, to przez niego!

S Co przez niego, byku wściekły?

B Tylko nie „byku”.

S Puść!

B (z uporem, uroczyście, urażony) Tylko nie „byku”.

S (poddając się) Dobrze. Za co go trzymasz?

B On jest winien.

S (chwyta krzesło, biegnie do opakowanego w draperię N) Przywalić mu!

B Jeszcze się kręci! Co się kręcisz, wściekły byku? On jest winien!

N (niewyraźnie, z wnętrza opakowania) Tylko nie „byku”! S (zatrzymując się w rozpędzie) Czemu winny?

B Przez niego nie ma zabawy.

S Dlaczego?

B Oni mają coś do niego.

S Dlaczego akurat do niego?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20101015001 174 SŁAWOMIR MROZEK GŁOS B Cicho! GŁOS N Dlaczego cicho? Tam jest zabawa! GŁOS B Cic
CCF20101015006 184 SŁAWOMIR MROZEK B Do ciebie mają? S Co mogą mieć? B Zrobiłeś im co? S Nie. B Ja
CCF20101015007 186 SŁAWOMIR MROZEK S Aha! My na zabawę. To znaczy, że ona jest gdzieś za domem, a j
CCF20101015009 190 SŁAWOMIR MROZEK B Jak poczytasz, to ci przejdzie. N O czym czytać? B Ma zabawa b
CCF20101015010 192 Sławomir mrozek S A pod spodem? N (mniej pewnie) Słyszę ciebie. Wszystko słowa..
CCF20101015001 68 SŁAWOMIR MROZEK POETA Okolicę zasnuła jednostajna szarość... Strugi dżdżu przesła
CCF20101015002 70 SŁAWOMIR MROZEK RUDOLF Nigdy jeszcze nie słyszałem, żeby chłopstwo prowadziło tak
CCF20101015003 72 SŁAWOMIR MROZEK na by się wziąć do tego czy owego, ale po co? Na niczym to nie za
CCF20101015003 178 SŁAWOMIR MROZEK N ICO? B (groźnie) Co kto mówi? (pauza) ...Oni gorsi! (pauza) ..
CCF20101015004 74 SŁAWOMIR MROZEK pokażę, kiedy mi się uda. Skończy się to pańskie „po co”, „na co”
CCF20101015004 180 SŁAWOMIR MROZEK N Nie ma. S Ale głupi. B (zwalniając N) Dwanaście! Taki stół! Ap
CCF20101015005 76 SŁAWOMIR MROZEK POETA Chciałbym wyjaśnić. Mimo że w zasadzie pani się nie myli, t
CCF20101015006 78 SŁAWOMIR MROZEK wzięło, wiecie państwo, co sobie pomyślałem? No, zgadnijcie. RUDO
CCF20101015007 80 SŁAWOMIR MROZEK KAPITAN A żebyś pan wiedział, że pokażę! POETA Widzi pan? Znowu z
CCF20101015008 82 SŁAWOMIR MROZEK niźli pozwolić, by za głosem serca idąc została moją narzeczoną.
CCF20101015009 84 SŁAWOMIR MROZEK POETA Proszę o spokój. Ostatecznie nic nie wiadomo i wszystko jed
CCF20101015010 86 SŁAWOMIR MROZEK PUSTELNIK Nikczemniku! Posądzasz naszego pana o grzech tak okropn

więcej podobnych podstron