IMG15

IMG15



tytulaturą. Prawdopodobnie stało się to niezależnie w Niemczech i Anglii, około roku 1830. Grafika okładkowa odradzała sję powoli w ciągu XIX wieku, ale jej nobilitacja nastąpiła dopiero w końcu wieku wraz ze stylem zwanym historyzmem ■ narastającą secesją. W roku 1898 w Paryżu ukazała się książka Octave Uzanne L ‘Art dans le decoration exter/eure des livres en France et a /'etrangere. rok później niemieckie czasopismo bibliofilskie „Zeitschrift fur Bucherfreunde" opublikowało obszerną rozprawę na podobny temat. Ciągle jednak częściej zdarzało się i zdarza, że grafika okładkowa jest traktowana wspólnie z rycinami i materiałem zdobniczym jako część sztuki książki. Nie zawsze zauważano, że ze względu na ich funkcje są to odrębne zjawiska. Ilustracja jest przeznaczona dla tego, kto książkę czyta, a przynajmniej bierze ją do ręki, grafika okładkowa apeluje do patrzącego na rzecz z zewnątrz, stara się przyciągnąć wzrok i zainteresować, powinna więc być rozpatrywana wspólnie z takimi przejawami kultury jak plakat czy koperta płyty

: MAURICE LEBIAN1

gramol ono wej. Na okładkach rzadziej mamy do czynienia z ilustracją sensu s tri eto, a częściej z graficzną jednością informacji słownej i symboliki plastycznej. Pełna nobilitacja tego rodzaju sztuk nastąpiła jednak dopiero po wojnie. W roku 1 949 w Londynie, w samej jaskini książkowego konserwatyzmu, w Victoria and Albert Museum, zorganizowano wielką wystawę okładek i obwolut Prasa odnotowała wydarzenie w obszernych omówieniach, była to też okazja do próby odwrócenia tendencji merkantylizacji sztuki książki. Na marginesie wystawy, w szacownym piśmie „The Observer" pisał Sir Max Beerbohm: ..Jeśli obserwujemy stoisko z książkami czy wejdziemy do jakiejkolwiek księgarni, stajemy się świadkami morderczej konkurencji między niezliczonymi nowymi i najnowszymi tomami, które

KSIĄŻKI 1

prawie bez wyjątku ostro walczą o uwagę klienta, starając się gwałtownie formą i kolorem wzajemnie przekrzyczeć. Czujemy się jakby przeniesieni do klatki z papugami w Zoo, ale tam można przynajmniej zatkać palcami uszy. podczas gdy tu chciałoby się najchętniej zamknąć oczy..."

Nowe podejście do spraw obwolut i okładek nie jest już tylko estetyczne, zajęli się sprawą specjaliści od komunikacji społecz-nej i reklamy. Heinz Kroehl w obszernej dysertacji wymienia następujące funkcje okładki/obwoluty: ma ona książkę ochraniać, zwracać na nią uwagę, wskazywać na serię lub pewien wspólny program, powiedzieć coś o zawartości, starać się. aby dobrze wyglądała, przedstawić obrazowo tytuł, stanowić samodzielne dzieło sztuki, prezentować charakter książki, być znakiem rozpoznawczym wydawcy, zachęcić do kupna, dostarczyć argumentów reklamowych.

Inny pracowity Niemiec napisał bardzo obszerną rozprawę analizującą wszelkie napisy umieszczane na skrzydełkach obwolut lub na czwartej stronie okładki. Badano też eksperymentalnie działanie okładek na widza, umieszczając za wystawą obserwatora, który notował zachowanie się oglądających, jaki rodzaj rycin przyciąga wzrok najbardziej i które miejsca w ekspozycji są dla reklamowanego towaru najkorzystniejsze.

Badania prowadzone obecnie nad książką okresu stalinowskiego i mój rekonesans na teren książki hitlerowskiej mówią

0    jeszcze jednym ważnym czynniku sztuki książki: potrafi być ona bardzo silnie nasycona ideologią, często zmierza do zaostrzenia wymowy tekstu. Socrealizm i narodowy socjalizm miały wiele wspólnego.

Na wystawach sztuki i w międzynarodowych opracowaniach z tej dziedziny wysoką notę uzyskiwał polski plakat

1    sztuka książki, zwłaszcza po roku 1956, kiedy to zelżał nacisk ideowy na artystów, a nie zaczęły działać bezlitosne prawa rynku. Plastyk mógł robić, co mu w duszy grało i co byli skłonni zaakceptować jego koledzy z Komisji Związku. O to. jak przyjmą to odbiorcy, mógł się nie troszczyć, gdyż rynek książki wchłaniał praktycznie każdą liczbę egzemplarzy książek nadających się do czytania. Inne, choć je ozłocono, skazane były na zapełnianie półek księgarń i bibliotek. Głównym zmartwieniem artystów tego czasu była niedoskonałość techniki druku, która obniżała efekty ich pracy.

Obecnie, kiedy nasze polskie publikacje muszą z sobą ostro konkurować, wydawcy pojęli, że wygląd książki jest ważnym kluczem do serc i kieszeni odbiorców. Sytuacja zmieniła się radykalnie. Nie wydaje się. aby istniała dziś polska szkoła zdobienia książek, tak jak nie istnieje już nasza szkoła plakatu. Wydawcom chodzi głównie o funkcjonalność, pobudzenie zainteresowań, starają się stosować wypróbowane wzory reklamowe. Często kuszą obietnicą mocnych wrażeń, wykorzystują obrazy pełne ekspresji, sprawdzonych schematów, zbliżające rzecz do kiczu. Jedynie część wydawców pracujących dla bardziej elitarnej publiczności musi się liczyć z jej gustami.

W latach trzydziestych, kiedy angielskie wydawnictwo „Pen-guin" zdecydowało się na publikowanie klasycznej literatury w tanich tomikach przeznaczonych do sprzedaży również poza księgarnią, zamówiło u Jana Tschicholda ich szatę graficzną w klasycyzującym. funkcjonalnym liternictwie; zapewne pragnęła ta oficyna w ten sposób odciąć proponowane przez siebie teksty od tradycyjnego, kioskowego szmirowatego repertuaru. Dziś, zarówno na Zachodzie, jak i u nas, częściej mamy do czynienia z próbą popularyzowania każdej literatury poprzez krzykliwe, plakatowe okładki. Wydaje się, że wydawcy wiedzą, co robią, wykorzystując doświadczenia pokoleń, i w ostatecznym rachunku przyczyniają się do utrzymania coraz trudniejszego rynku księgarskiego, który musi stawiać czoło nie tylko trwałym u nas „przejściowym" trudnościom, ale również coraz silniejszej światowej konkurencji nowych środków przekazu.    ■

71


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?15 (2) pokolenia (t/w. efekt kohorty). Polega to na tym, że osoby badan A* między sobą niejako s
Teologia feministyczna 109 między płciami jest fakt, iż normą dla tego, co ludzkie stało się to, co
70272 IMG 15 (2) Wielce szkodliwe wydaje się przekonanie niektórych nauczycieli, iż pomoc w nauce uc
Image012501 GÓRNY EGIPT Słuchaj!... Stało się to przy granicy Nubji koło wysepki File. Widywali mie
schemat przymioty aktu stworczego Przymioty aktu stwórczego i. Duchowość aktu stwórczego. Bóg pomyśl
11525 Zdjęcie1520 (2) rozwijać formy ustanowione przez modę: stało się to wyraźniej *xc od chwili, g
DSC06587 (3) Złoża kamieni szlachetnych 299 twarzać w warunkach hodowli ostryg (od 1890 r. Miki-moto
172,173 obywatelstwa w samej twórczości poetyckiej. Stało się to bowiem i, dopiero u wielkich twórcó
Stało się to pierwszym krokiem na drodze łamania postanowień poczdamskich dotyczących przyszłości
centrolewicowej z udziałem socjalistów. Stało się to możliwe po rezygnacji socjalistów z koncepcji t
Picture7 (7) A więc stało się to najgorsze! Podpadliśmy. Definitywnie i bez żadnej nadziei... Ta se
z wymaganiami normy PN-EN ISO 9712. Stało się to możliwe po uzyskaniu przez Ośrodek Certyfikacji Ins
IMG15 5. Dobór parametrów skrawania Zagadnienie to rozpatrzono na przykładzie obróbki jednonarzędzi
IMG15 5. Dobór parametrów skrawania Zagadnienie to rozpatrzono na przykładzie obróbki jednonarzędzi
img214 (13) KAWKA PAFKA Coś ciemnego załopotało w otwartym lufciku. Stało się to tak nagle, że z rąk

więcej podobnych podstron