IMG34

IMG34



XX „GENEZ® Z DUCHA"

prawdy, zakończona modlitewną apostrofą: błaganiem o wiarę widzącą, o dalszą przychylność Boga.

Struktura rodzajowa modlitwy, na co zwróciła uwagę Stefania Skwarczyriska, odpowiadała wyjątkowo dobrze ambicjom Słowackiego jako „rewelatora prawdy”. Zgadzała się z podejmowaną przez poetę „rolą głosiciela prawdy i świętości przeciw nauce Kościoła, ale równocześnie w jego ramach”1.

Tekst „Modlitwy”. W Genezis z Ducha poeta — za pozwoleniem Bożym — odsłania prawdę o świecie, człowieku i celach finalnych. Odnajduje ją w dziejach własnego ducha, którego metempsychiczną wędrówkę od zarania kosmosu do czasów współczesnych opowiada i ilustruje poetyckimi obrazami kształtowania się sił natury i jej materialnych form. Od prapoczątków świata, od mgławic i narodzin planet poprzez prehistoryczne pejzaże do współczesnych form życia społeczeństw. Historia upadków i wzlotów ducha, mozolnego trudu doskonalenia się, ma służyć zrozumieniu praw rządzących światem. Stąd wyniknie przeczucie przyszłości i pytanie, jak należy żyć, jak postępować, by przyspieszyć proces ewolucji człowieka ku boskości.

Tożsamość objawiającego. W poetyce tekstu tym, kto poznaje i objawia prawdę jest sam autor, Juliusz Słowacki. To on stał na skałach Oceanowych i on zapatrzony w ogrom oceanu ujrzał nieskończenie dalekie dzieje swego ducha.

Dzieje ducha są zarazem historią świata. Bo Słowacki przedstawiał ducha jako jedność — ten sam jego duch, który zmagał się z siłami kosmosu przy powstawaniu globu ziemskiego, potem przejawiał się we wszelkich formach materii, był wszechobecny. Był „duchem globowym”. Ale jednocześnie był w każdym z tych tworów z osobna, w materii jeszcze nieożywionej, w zwierzęciu, w człowieku — wyrabiał własną indywidualność. Miała więc istnieć szczególna tożsamość ducha jednostkowego z duchem globowym, części z całością. Dlatego Słowacki, indywiduum przez Boga wybrane, któremu dozwolone zostało zajrzeć w przepastne głębie własnej przeszłości, mógł z niej rekonstruować całość historii świata.

Ten, kto mówi w Genezis z Ducha, jest zatem Juliuszem Słowackim, duchem ucieleśnionym w osobie poety romantycznego, i duchem globowym zarazem. Bardzo ważne są partykularne konsekwencje tego utożsamienia; oto prywatne dzieje poety okazują się historią ziemskiej ewolucji, oto Słowacki odnajduje siebie także w pradawnych, dziwotwor-nych formach roślinnych i zwierzęcych, widzi w nich obraz dziejów własnego ducha. I więcej: sięgając dalej jeszcze w przeszłość utożsamia się z tymi siłami, które uczestniczyły w powstawaniu kosmosu, ze zmagającymi się mocami dobra i zła, światła i ciemności. Z anielstwem i z Aniołem Niszczycielem, jakby pierwszym kształtem szatana. Z tym całym uniwersum, z którego wyodrębnił się, skazany na uwięzienie na Ziemi, duch globowy.

Bardzo to. osobliwe widzenie poczucia łączności człowieka z naturą i historią. Także tego, iż wszystko, co istnieje, jest głęboko zakorzenione w przeszłości i będzie miało ciąg dalszy.

A zarazem Juliusz Słowacki, to szczególne, więcej niż inni „widzące” wcielenie ducha globowego, zdobywa rangę indywidualności wiodącej. Bo należąc do rodzaju ludzkiego, Słowacki w Genezis z Ducha zostaje jakby ponad ludzi wyniesiony, jest już jakby na następnym szczeblu drogi doskonalenia, bliżej Boga.

Źródła „wiary widzącej”. Skąd Słowacki znał tę prawdę, którą zapisał w Genezis z Ducha? W pierwszych zdaniach utworu jest wyraźna sugestia, że to prawda objawiona: Bóg ustawił poetę na skałach Oceanowych, z bożej inicjatywy ma

1

Stefania Skwarczyriska, Struktura rodzajowa „Genezis z Ducha" Słowackiego i jej tradycja literacka [w:] W kręgu wielkich romantyków polskich, Warszawa 1966, s. 294.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN8900 XX „GENEZIS Z DUCHA prawdy, zakończona modlitewną apostrofą: błaganiem o wiarę widzącą, o
XX ontfls 2 DUCHA prawdy. skończona modlitewny apostrofy: błaganiem o wiatr widzącą. o dalszą
IMG33 XVIII „GENEZIS Z DUCHA" II. „GENEZIS Z DUCHA” Narodziny dzieła. Oba wyjazdy Słowackiego
IMG37 XXVI „GENEZIS Z DUCHA" „Wiarę widzącą", którą sam czuł się obdarzony, Słowacki chci
IMG38 XXVIII „GENEZIS Z DUCHA" (s. 16), lecące kłęby ognia. Uwalniając wyobraźnię od zbyt konk
80571 IMG40 XXXII „GENEZIS Z DUCHA" przecież przekazać <prawdę syntetyczną, prawdę ogólnych
IMG39 XXX „GENEZIS Z DUCHA" brzmiących z jego własnymi wizjami genezyjsko-ontologicz-nymi. Tak
IMG41 XXXIV „GENEZłS Z DUCHA" hipotetyczną. Dzięki tej pracy duch zmieni formę uczestnictwa w
IMG35 XXII „GENEZIS Z DUCHA" on przypomnieć wiekowe dzieje ducha. Dalej liczne inwokacje wskaz
IMG36 XXIV „GENEZIS Z DUCHA" Drogi poznania — to jeden z problemów, których interpretacja na p

więcej podobnych podstron