Obraz7

Obraz7



202 Jarosław Ławski

ale i gwałtownie przeciwstawić im narodową tradycję. W Wallenrodzie wyrozumo-wany podstęp jest narzędziem zniszczenia w irracjonalnym porywie czy amoku. Na* wet mit mcdiewistyczny w poemacie to swoista forma „podróży”. W ląd na tyle odległy temporalnie, by bezpiecznie zamaskowany stanowił wielka alegorię XIX wieku. Ale i coś więcej: może to forma eskapady z tej zamkniętej w figurze średniowiecza Teraźniejszości w jakąś sensu pełną Przyszłość...

Przez przeszłość z teraźniejszości w przyszłość - oto kierunek labiryntowej drogi, by z Rosji i z zesłania mentalnego się wydźwignąć. Ale w powieści kończy się to dwuznacznie. Raz: śmiercią uciekającego. Lecz - to dwa — Ostatecznym zerwaniem z niewolą babilońską Rosji. Tu, w Wallenrodzie, wybrzmiewają silne aluzje do Psalmu 136 (137) Super Jlumina Babylonis...206, ale akurat nie do tej części, którą zwykliśmy pamiętać, lecz do jego okrutnego, morderczego finału, z którym biedzą się bibliści, widząc w nich „przykład złorzeczenia”, dodając: „Sprawiedliwości ma jednak dopełnić Bóg, nie człowiek”207. Nie Bóg u Mickiewicza, a człowiek:

Przypomnij, PANIE, synom Edomu dzień,

W którym mówili o Jerozolimie:

JBurzcic, burzcie ją do fundamentów!”

Córko Babilonu, skazana na zburzenie,

Szczęśliwy, kto ci odpłaci za to, co uczyniłaś!

Szczęśliwy, kto pochwyci I roztrzaska twe dzieci o skałę!208

Potworne: dzieci roztrzaskać o skałę. Jak by nie czytać, potworne. 1 z tego mści-cielskiego zapamiętania płynie - czasem tylko słabnąca — desperacja Konrada. Mickiewicz musiał w Rosji siedzieć (w miarę) cicho. W Wallenrodzie tę pozę więźnia-węża porzucał i stawał się lwem-lisem, ryczącym, zabijającym, ale i śmiertelnie zranionym. W rosyjskich salonach ukontentowany mógł być w Mickiewiczu i człowiek Oświecenia, kulturalny i światły, i człowiek najnowszych tendencji romantycznych, jeśli gadał o Byronie i Goethem, ale milczał o ojczyźnie i historii. Rosja syciła rozum i zmysły, lecz nie mogła wyprzeć symbolicznych treści związanych z Polską naturą, domem, mitologią przyjaźni. To, co realne, czyli życie salonu, było miłe, i owszem. Ale te doznania wszystkiego, co przyjemne, dokonywały się kosztem tego, co idealne, co było brzemieniem zepchniętym w niepamiętanie, ale nie usuniętym raz na zaw-

M B. Burdzicj, Super Jlumina Babylonls. Psalm 136 (137) w literaturze polskiej XIX i XX w., Toruń 1999, § 130: „Dwukrotnie uobecnia Mickiewicz symboliczne konotacje drzewa z Ps 136, 1. W Konradzie Wallenrodzie tytułowy bohater żegnając się z Aldoną wspomina zasadzone swą ręką suche wierzby, które cudownie okryły się zielenią na znale, Ze oboje kochankowie zostanę »w strony ojczyste \vróccni« (Dzteła, c2;s-130-131, zob. w. 44-58)".

Komentarz do Psalmu 137. Cyt. za: Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy. Najnowszy przekład z Języków oryginalnych z komentarzem, opr. Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła, Częstochowa 2005, s. 81 i.

Tamte, wersy 7-9 Psalmu 137. Zbieżność poematu z psalmem na głębszym poziomic dostrzegł )■ A-Teslar (dz_ cyt., 128„Czytając Biblię w okresie swego wygnania w Rosji, poeta musiał być niewątpliwie uderzony tak mu uczuciowo odpowiadającym psalmem 136, w którym psalmista pocieszał Izraela w niewoli nadzieją powrotu i 1 zemsty na wrogu. Czy nic ten psalm właśnie podsunął poecie, gdy pisał Konrada Wallenroda, pomysł pieśni »w cudzoziemskiej mowic«, śpiewaną wśród wrogów »\v cudzej ziemi"-zapowiadającą asputfoczcnie* i zanttę^ straszliwą, którą dyszy ostatni werset tego psalmu? (Echo tegP pńhnu powróci w Dziadów cz. 111:»jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnic«.j".

sze w sferę nieistnienia. Gdy wybuchło: to z mocą złorzeczenia i furii psalmicznej, tak, ażeby „burzyć do fundamentów”.

Wallenrod to Mickiewiczowski wybór idei, idealności, konstytutywnej zarówno dla jego , ja”, jak i kultury polskiej sfery archetypalnej: natury, domu, rodziny. Inna sprawa: to wybór ich ocalenia metodą, którą poeta uzna za fatalną, a czytelnicy tacy, jak Bolesław Prus, usprawiedliwiać będą z jej nietypowości: „W nawiasie wspomnę - pisze autor Kronik - że na przykład ideałem w Konradzie Wallenrodzie była ta prawda etyczna, a poniekąd i historyczna, że - krwawa krzywda musi wywołać krwawą zemstę, ale i mściciel — musi zginąć”209. Pięknie, ale czy to przywraca etyczną harmonię?

Dwie „podróże-porwania” i dwie ucieczki. Razem: jeden poemat. Mickiewicz żył w epoce ruchliwej, żywiołowej, w której rzadko tylko przemieszczano się (przynajmniej w Polsce) z intencją taką, jak u pewnego angielskiego pisarza, Williama Gilpina, notującego latem 1770 roku: „Śledząc uroki natury, błądzimy swobodnie pośród lasów, jezior, skał i gór. Rozmaite scenerie, na jakie napotykamy, dostarczają nam niewyczerpanego źródła przyjemności”21 . A tu, na środkowoeuropejskich nizinach, na tej malowniczej naturze brutalnie rozsiadła się wojna. Jedna plaga, jak w Objawieniu św. Jana, ciągnie za drugą: klęska za klęską. Żywiołowość, ruch, nerwowość, kosmos w niezwyczajnym poruszeniu - oto Mickiewiczowski świat. Ludy i indywidua w ciągłym ruchu, myśl w ciągłym ruchu, czasem histerycznie obierająca to taki, to inny modus działania i objaśniania świata — oto Mickiewiczowski fundament Fundament to zazwyczaj stabilność, a ten pozostawał nie w miejscu jednym, ale w miejscach wielu, przemieszczał się, ba. fundament ów był samym przemieszczaniem się pośród wrogich i przyjaznych, kuszących i odrażających, dobrych i złych wyborów. Budować na ruchu, zmienności - to wyższa szkoła myśli, egzystencji, sztuki.

Wacława Borowego formulę „poety przeobrażeń”2 , bohatera, który się u Mickiewicza ciągle przekształca, należy osadzić na głębszym jeszcze symbolu podróży, która jest zarazem gwałtem na wolności osoby i jej wyborem, zbłąkaniem i drogą, pielgrzymką wreszcie. U podstaw figury metamorfozy leży archetyp przemieszczania się duchowego i fizycznego w czasoprzestrzeni i pośród estetycznych, etycznych, intelektualnych konstelacji tego dziewiętnastego stulecia. Konrad Wallenrod to, moim zdaniem, milowy krok w tej podróży. Choć, mimo wszystko, ginie bohater, ruch nie ustaje. Konrad - ta poetycka cmanacja imaginacji Adama Mickiewicz - kroczy dalej: ku Dziadom.

Mickiewicz wymyka się z Rosji, Wallenrod z mentalnej pułapki zdrady. Ten pierwszy przywdziewa rolę Mojżesza wiodącego lud mesjański do Kanaan u, ten drugi -już jako Konrad - znów jedzie do Rosji, by ponowić, pogłębić i odświeżyć jej obraz. Zły obraz państwa, ludzki obraz Rosjan. Nic byłoby mesjanizmu zapewne bez wallcn-

B. Prus, Poeta wychowawca narodu, w: tegoż. Wczoraj - diii - jutro..., dc. cyt., s. 289.

310    W. Gilpin, Obsen/ations on the River Wye, Oxfonl - New York 1991, cyt. za; T. Sławek, fttłói jako

teoria widzenia. Co się zdarzyło pewnego lala nad rzeką    w: Wokół reportażu podróżniczego, red.

E. Malinowska, D. Rott, współpraca A. BudzyAska-Daca. Katowice 2004, s. 79.

311    Zob. W. Borowy, Poeta przeobrażeń, w: tegoż, O poezji Mickiewicza, Lublin 1958. L II, s. 202-212; J. Ławski. Marie romantyków. Metafizyczne wizje kobiecości..., dz. cyt., s. 46-49. Rozdział: ^Poeto przeobrażeń” i ... syntez. O ambr Walencji „podróży-przemiany" ciekawie w młodości pisał W. Łysiak; Francuska ścieżka. Warszawa 1979, s. 7: „Ścieżka winna być zaprogramowana w człowieku, nim rozpocznie podróż, jeżeli nic jest - będzie jałowa. Niczego nic napotka stę na ścieżce, a już najmniej samego siebie, jeśli niczego sic od niej nie oczekuje”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22435 Obraz4 (2) 156 Jarosław Ławski Także Konrad Wallenrod brzydzi się ostatecznie przecież wojną.
Obraz6 200 Jarosław Lawski I na odwrót, czy Polacy żadnych, ale to żądnych nic oddali usług wspólne
75183 Obraz6 (2) ISO Jarosław Ławski w Panu Tadeuszu. Chaos wyobraźniowy porządkuje tam mit. Ale Wa
Obraz4 (2) 176 Jarosław Lawski tycznej”) retoryki i konspiracyjnych inicjacji. Wtedy bywał, cokolwi
Obraz5 (2) 19$ Jarosław Ławski znaczyć. Znaczyć ło odsyłać do Księgi, do Boskiego Kodu Istnienia. T
12981 Obraz1 (2) 150 Jarosław Ławski rzać się będą w bezustannej radości obcowania z państwem-moloc
Obraz7 142 Jarosław Lawski Jako się rzekło: w Wilnie - z pozoru - wszystko było gotowe na powstanie
Obraz6 160 Jarosław Ławski żartobliwy. A lak, poeta szydzi z krytyki. Pokpiwa z kolegów, czuje się
Obraz3 174 Jarosław Ławski Przypadek Mickiewicza inny: lo zapisywany na gorąco proces metamorfoz ro
Obraz7 182 Jarosław Ławski volens - Wallenrod to i dzieło zbawienne, to nerwowe zerwanie z mrzonką
Obraz2 192 Jarosław Lawski 192 Jarosław Lawski Nic z takim gniewem Tyócj zemstą ślepy Mcnalipowcj g

więcej podobnych podstron