DSC01465

DSC01465



żadnej innej. Człowiek wejdzie do królestwa prawdy i sprawiedliwości, w którym niepotrzebna już będzie Żadna władza.

-    Mów dalej! Co było potem?

-    Nic już potem nie było - powiedział aresztowany. - Nagle wbiegli ludzie, związali mnie i po* prowadzili do więzienia.

fąj Sekretarz szyhko kreślił, starając się nie uronić ani słowa.

-    Nie było na świecie, nie ma i nie będzie żadnej władzy wspanialszej i lepszej dla ludzi niż władanie Cezara Tyberiusza! - zdarty i zbolały głos Piłata spotężniał. Procurator. nie wiedzieć czemu, patrzył z nienawiścią na sekretarza i na eskortę.

-1 nie tobie o tym sądzić, szalony przestępco!

Mistrz i krytyka literacka (z rozdziału 13. ftjmia 9f bohater).

(5] - Po raz pierwszy wkroczyłem do świata literatury, ale teraz, kiedy już jest po wszystkim i kiedy moja zagłada jest oczywista, wspominam to z przerażeniem! — uroczyście wyszeptał Mistrz i uniósł rękę: - Tak. on mną nadzwyczaj wstrząsnął, jak on mną wstrząsnął!

-    Kto? - szepnął Iwan ledwie dosłyszalnie, nie chcąc przerywać zdenerwowanemu narratorowi.

-    No, redaktor, mówię pizedeż. że redaktor! Tak. przeczytał książkę. Tak na mnie patrzył, jakbym miał fluksję', patrzył w kąt i nawet chichotał ze zmieszania. Bez żadnej potrzeby miął maszynopis w palcach i chrząkał. Pytania, które mi zadawał, były, moim zdaniem, zupełnie obłąkańcze. Nie wspominając o treśd książki, pytał, kim jestem i skąd się właśdwie wziąłem, czy od dawna piszę j dlaczego dotąd o mnie nie słyszał, zadał nawet moim zdaniem zupełnie idiotyczne pytanie: - kto mi podsunął pomysł napisania książki na tak niedorzeczny temat? W końcu miałem tego dość I i zapytałem go wprost, czy wydrukuje moją książkę. On się na to zmieszał, zaczął coś mamrotać i oznajmił mi, że nie może rozstrzygnąć tej kwestii sam, że muszą się zapoznać z moim utworem i także inni członkowie kolegium redakcyjnego, a zwłaszcza krytycy Łatuński i Aryman oraz literat Mścisław Laurowicz. Prosił, żebym przyszedł za dwa tygodnie. Kiedy przyszedłem po dwóch tygo-dniach, przyjęła mnie jakaś pannica, która [...] starając się nie patrzeć mi w oczy, zakomunikowała, I że redakcja ma dosyć materiału na najbliższe dwa lata i że w związku z tym problem druku mojej powieści, jak się wyraziła, upada. [...]

[6] Opowieść gościa Iwan owego stawała się coraz zawilsza, coraz więcej w niej było jakichś niedo* j mówień. Mówił coś o zacinającym deszczu i o rozpaczy panującej w cichej piwnicznej przystani, o tym, że dokądś jeszcze chodził z rękopisem. [...] Iwan domyślił się z następnych niejasnych zdań, że jakiś inny redaktor wydrukował duży fragment powieści tego, który nazywał siebie mistrzem.A potem nie minęło dwa dni, kiedy w innej gazecie ukazał się artykuł krytyka Arymana pod tytułem „Wróg pod skrzydłem redaktora", w którym Aryman przestrzegał wszystkich razem i każdego z osobna przed naszym bohaterem, jako przed tym, który usiłował przemycić na łamy prasy apologię Jezusa Chrystusa.

Mówi Mistrz.

[7] Następnego dnia w innej gazecie ukazał się inny artykuł, podpisany przez Mścisława Liii* rowicza. Autor domagał się bezlitosnej rozprawy z piłatyzmem i z tym religianckim tandecia-rzeih, który umyślił sobie, te pizemyd (znów to przeklęte słowo!) piłatyzm na łamy czasopism. Osłupiały na widok tego niesłychanego słowa „piłatyzm" otworzyłem następny dziennik. Ten

1 flufap - ropień szczęki

[■’ uleżał dwa artykuły, jeden z nich napisał Latuńsld, drugi natomiast sygnowany był liter-I j ^ e Zapewniam pana, że utwory Arymana i Laurowicza to było jeszcze nic w porów-I naniu z tym, co napisał Latuńsld. Wystarczy, jeśli powiem, że tytuł artykułu Łatuńskiego brzmiał: I .starowier' wojujący". (...)

|j Artykuły ciągle się ukazywały. Pierwsze z nich kwitowałem śmiechem. Ale im więcej ich się pojawiało, tym gruntowniej zmieniał się mój do nich stosunek. Drugie stadium to było stadium Rumienia. Dosłownie w każdym wierszu tych artykułów wyczuwałem jakiś wyjątkowy fałsz j niepewność, mimo że ton tych tekstów był groźny i tchnął pewnością siebie. Nieustannie odnosiłem wrażenie - i nie mogłem się od tego wrażenia uwolnić - że autorzy owych artykułów piszą zupełnie co innego, niż chcieliby napisać, i że właśnie to jest powodem ich furii. [~]

[9] Na korytarzu stale słychać było jakieś głosy, więc gość zaczął mówić Iwanowi do ucha tak dcho, że to, co opowiedział, znane jest tylko poecie, wyjąwszy pierwsze zdanie:

-Wkwadrans po jej [Małgorzaty] wyjściu zapukali do mojego okna... (...)

(tłum. Irena Lewandowska I Witold Dąbrowski; © by the Estate of Michaił Bułhakow)

I; Polecenia do tekstu


[ j i- Na podstawie obu fragmentów wyjaśnij, co było bezpośrednią przyczyną skazania Jeszui I | przez Piłata i ataku krytyków na Mistrza. Omów podobieństwa.

■ 2. W odniesieniu do całej powieści wykaż podobieństwo losów Mistrza i Jeszui; objaśnij: |j a) fH i jak ich sądzi; b) na co zostają skazani; c) z jakiego powodu cierpią.

J 3* Wyjaśnij, na czym polega „fałsz i niepewność" łudzi osądzających i skazujących bohaterów.

4* Odwołując się do całej powieści, określ cechy charakterystyczne systemów polityczno-społecznych cesarstwa rzymskiego i komunistycznej Rosji. Zwróć szczególną uwagę na wzajemny stosunek władzy i obywateli.

5* Wymień podobieństwa pomiędzy systemami państwa radzieckiego i cesarstwa. I

^POJĘCIE KLUCZOWE

KONTRAPUNKT - w muzyce to technika komponowania, polegająca na równoległym wprowadzaniu w utworze różnych linii melodycznych; w literaturze zaś - kompozycja stworzona przez przeplatające się niezależne narracje, różne pod względem fabularnym i stylistycznym.


6.    „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32). Zinterpretuj te słowa w kontekście pierwszego fragmentu.

7.    Wyjaśnij, w jaki sposób technika kontrapunktu tworzy sensy obu analizowanych fragmentów.

rpKHtia - lUroobraędowiet, paeditavfló«ł odłamu prawsbwia. Wiyodrruoł refem* liturgii Koidoh wschodniego w XVII «u (iii    imrcfęy

! fUrt ititdy: okretienk to w dobie narzuconego pmi wbdzę aWizmu było powaiojm oskarWuem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
maistre o papiezu009901 99 że jeżeli człowiek wejdzie do wody, jest niezawodnie ochrzczonym, ale je
201601264335 doskonałości moralno) wejdzie do Królestwa Bożego, jednak następnie, poddaje .»f. utwi
5 (886) żadnej innej przyczyny. Św. Augustyn przyjął zaś pogląd Platona, ze do natury człowieka mIcz
page0124 114 3. DICKSTfil.Nf. człowieka. Bóg wszechpotężny nie mógł ich dać żadnej innej istocie, po
page0301 297 czego Stwórca natury żadnej innej części wszechświata nie pozostawił takiej dowolności,
BOLESŁAW I CHROBRY (ż. X. N.). 38I. 8. Chrobrego nie znajdujemy w Kalendarzu żadnej innej o jakimkol
skanuj0004 (410) czym tworzywem są „niezliczone i nie powtarzające się sposoby zachowania człowieka”
skanuj0012 (270) IV. DROGA DO CZŁOWIECZEŃSTWA Droga do człowieczeństwa wiedzie przez uspołecznienie
IMGY85 (2) 318 WZNIOSŁOŚĆ W IRYDIONIE ludzkość winna dokonać, Mazzini zwraca się do „apostołów prawd
człowieka. Podstawę do ustalania odległości uniemożliwiających dosięgnięcie do strefy zagrożenia,
page0076 12 Szereg bowiem zjawisk albo ma przyczynę pierwszą, która nad sobą już nie ma żadnej innej
page0106 98 Summa teologiczna A to widać w człowieku i co do umysłu i co do woli. Umysł bowiem pozna
page0149 146 Niektórzy ze spółczesnych opierając się jedynie na wiadomości, że Tylicki nie był w żad

więcej podobnych podstron