historia dyplomacji (240)

historia dyplomacji (240)



wiedzialny za konduitę więźnia”4*. Beck tak kierował hetmanem, że stawiał go niekiedy w bardzo trudnych sytuacjach, np. nakłaniając do zmiany orientacji francuskiej na pruską w początkach wojny siedmioletniej. Ostatecznie knowania te wyszły na jaw, Branicki przestraszył się i odesłał Becka do Gdańska, pod opiekę tamtejszego rezydenta pruskiego.

Nie lepiej zachowywał się sekretarz Radziwiłła, Boeven, który brał pieniądze na prawo i lewo od państw obcych. W końcu pracodawca kazał go aresztować za przesłanie bez jego wiadomości manifestów Stiepa-na F. Apraksina do hospodara mołdawskiego. Duże kłopoty i trudności miał ze swym sekretarzem Janem Aloyem kanclerz Jan Małachowski. Nie wszyscy jednak sekretarze ekspedycji cudzoziemskich obcego pochodzenia byli aż tak nielojalni wobec pracodawców. Odbija od nich np. Antoni Wacław Betański, rodem Czech, który w 1755 r. znalazł się w Polsce z poselstwem austriackim i od 1758 r. został zatrudniony przez Branickiego. W przeciwieństwie do Becka nie prowadził samodzielnej akcji. Podejmował się jednak roli pośrednika dla ludzi, którzy chcieli wpływać na hetmana. Nie zerwał też związków z Wiedniem, donosząc posłowi austriackiemu i francuskiemu o poglądach i zamiarach swego pracodawcy.

Trudno byłoby natomiast stwierdzić z całą pewnością, że jednocześnie zaczynała się wytwarzać swego rodzaju prywatna służba dyplomatyczna magnatów. Niejednokrotnie bowiem, jak we wspomnianym przypadku Gurowskiego, oficjalna misja zbiegała się z prywatnymi poleceniami magnata czy fakcji. Wydaje się przecież, że specjalne możliwości w tym zakresie mieli hetmani, którzy zadaniami dyplomatycznymi chętnie obarczali związanych z nimi wojskowych. Ponieważ największe nasilenie takiej magnackiej dyplomacji przypadło na lata czterdzieste i pięćdziesiąte, kiedy oficjalna dyplomacja Rzeczypospolitej ledwo wegetowała, wszelkie zróżnicowania nie dadzą większych rezultatów. W każdym razie trudno byłoby dostrzec pojawienie się stałej dyplomacji magnackiej przy obcych dworach. Jeżeli tego typu rezydencje nawet bywały, miało to raczej charakter wyjątkowy. Typowe były misje doraźne, uzależnione od aktualnych zamiarów fakcji. Prym dzierżyła pod tym względem fakcja Potockich, która od wojny wschodniej znajdowała się niemal w permanentnej opozycji i dla przygotowywanych przez siebie konfederacji szukała poparcia za granicą. W latach 1741 - 1742 przygotowywano więc wystąpienie w porozumieniu z Prusami, a także ze Szwecją, która rozpoczęła wówczas wojnę z Rosją. Działający w Wielko-polsce Piotr Sapieha i Antoni Potocki, wojewoda bełski, wysłali do Fryderyka II w poselstwie Andrzeja Gozdawę Dzierżanowskiego, by zdobyć

41 W. Konopczyński, Polska w dobie wojny siedmioletniej, t. I, Kraków 1909, s. 28.

sobie jego poparcie. Podczas drugiej wojny śląskiej, gdy Potoccy szykowali się do akcji mającej uniemożliwić przyłączenie się Rzeczypospolitej do koalicji antypruskiej, hetman Potocki wysłał do Petersburga i Berlina w 1744 r. ze specjalną misją niejakiego Mayera. Zapewnie nie bez związku z tymi zabiegami działał jednocześnie w Paryżu pułkownik Andrzej Mokronowski, związany wszakże z hetmanem wówczas polnym Branic-kim. Natomiast agentem Potockich w Paryżu był dowodnie w 1746 r. Błędowski, który nieraz służył jako pośrednik dla obozu profrancuskiego.

W latach pięćdziesiątych kontynuował tę politykę przywódca fakcji republikanckiej hetman Branicki, który niejednokrotnie znosił się z Turkami, Tatarami i Francuzami. Dla pozyskania sobie poparcia tureckiego wysłał więc do Stambułu, wykorzystując swe uprawnienia hetmańskie, ale bez prozumienia z dworem, pułkownika Karola Malczewskiego (1755 - 1756), który miał zbadać, czy Turcy udzieliliby pomocy zbrojnej przygotowanemu za francuskie pieniądze powstaniu w Rzeczypospolitej, a wkrótce potem, zapewne w 1757 r., pułkownika Ostrowskiego na Krym. Później, w obliczu szykującego się zamachu stanu „familii”, hetman posłał w 1763 r. do Porty pułkownika Stankiewicza, który stał się reprezentantem obozu republikańskiego w czasie bezkrólewia. Dla podtrzymywania dobrych stosunków z Wersalem z ramienia Branickiego został wysłany inny pułkownik, Wojciech Jakubowski.

Również „familia”, zwłaszcza gdy ochłodły jej stosunki z dworem wettyńskim, nie zaniedbywała przy pomocy prywatnych wysłanników szukać poparcia na dworach obcych. Już w 1749 r. Czartoryscy wysłali np. do Petersburga Oskierkę w celu zacieśnienia więzów z tamtejszym dworem. Również inne fakcje magnackie w miarę możliwości posługiwały się tymi środkami, jak np. Tarłowie, którzy w 1739 r. wysłali dworzan Jana Tarły Antoniego Łomżyńskiego i Józefa Zagwoyskiego do wezyra.

Nie zawsze dowierzali magnaci wybieranym przez siebie posłanni-kom. Tym można tłumaczyć powszechne za panowania Augusta III zjawisko prowadzenia rozmów politycznych na dworach europejskich w czasie odbywania przez magnatów prywatnych podróży za granicę. W dobie wojen śląskich jeździł na takie rozmowy z Fryderykiem II do Berlina Antoni Potocki. Podobnie w 1747 r. przybył do Paryża marszałek wielki koronny Franciszek Bieliński, by na podstawie planu powierzonego mu przez Potockich uzyskać pieniądze francuskie na rzecz przywrócenia zachwianej przez Czartoryskich równowagi sił w Rzeczypospolitej. W latach pięćdziesiątych bardziej ruchliwa była „familia”. Typowym tego przykładem mogły być podróże Adama Kazimierza Czartoryskiego, późniejszego generała ziem podolskich. Choć krążył on po Europie w celach edukacyjnych, zarazem szukał poparcia dla swej fak-

427


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (204) wiedziała się za wykluczeniem kandydatów cudzoziemskich, a na elekcji popa
historia dyplomacji (100) W sympatiach profrancuskich swego monarchy widzieli magnaci i kierowana pr
historia dyplomacji (110) Imć i Rzeczpospolita Szwedów znieśli, obróciłby się król JMć ze wszystkimi
historia dyplomacji (11) Sapiehy, który wyprawiony w 1584 r. miał upomnieć Iwana IV, że nie dotrzymu
historia dyplomacji (258) - u«łci xvus otrzymał 6000 talarów. Wreszcie wydaje się, że załatwiający w
historia dyplomacji (284) z prośbą o gwarancję rosyjską dla ustroju Rzeczypospolitej, mając nadzieję
historia dyplomacji (387) -»iuuiia, KUilc iŁuai icuiac sit; sejm. xvroi zaorał ze sooą Kilku urzędn
historia dyplomacji (157) z krajami Zachodu, przy czym za wschodnie rubieże tego pojęcia uważamy tak
historia dyplomacji (189) za punkt wyjściowy do działań przeciwko Prusom podejmowanym przez wojska r
historia dyplomacji (207) Dwór drezdeński już poprzednio za pośrednictwem Anglii wszedł w sojusz z A
historia dyplomacji (214) klauzula ta otwierała przed monarchą większą swobodę poczynań niż formalni
historia dyplomacji (256) rzyll Francuzi (25 osób), znacznie liczniejsi za Augusta II niż za jego na
historia dyplomacji (260) być zależna od odległości i rangi dyplomaty. Ograniczeniu ulegały natomias
historia dyplomacji (288) za taką cenę skłonić go do odstąpienia hrabstwa kłodzkiego i części Śląska
historia dyplomacji (383) skiego. Bardzo jednak szybko zaczął być niezadowolony, uznał swoją gażę za
Historia?ministracji egzamin strona 2z2 Za czasów Marii Teresy Austria dzieliła się naguberniepr
355 RADWAN. w historyi czytać będziesz. Miał za sobą Działyńską, Pawła kasztelana dobrzyńskiego
Slajd21 (101) HISTORIA GEOLOGII w PolsceSól wielicka za panowania Bolesława Chrobrego (995-1025) ist

więcej podobnych podstron